Jerzy Sułek, Polityka wschodnia rządu „wielkiej koalicji” (1966-1969), Warszawa

ROZDZIAŁ I

GENEZA POLITYKI WSCHODNIEJ RZĄDU „WIELKIEJ KOALICJI”

Utworzenie l grudnia 1966 r. chadecko-socjaldemokratycznego rządu „wielkiej koalicji” otworzyło nowy okres rządów w powojennej historii NRF. O powstaniu tej wyjątkowej konstelacji politycznej w Bonn zade­cydowały nie tylko względy formalne, tj. potrzeba posiadania przez ga­binet rządzący bezwzględnej większości parlamentarnej w Bundestagu dla realizacji ówczesnego kursu politycznego. Konieczność powołania no­wej ekipy rządzącej — złożonej z przedstawicieli dwu największych za-chocmioniemieckich partii politycznych z Kiesdngerem i Brandtem na cze­le — spowodowana została szeregiem ważnych przyczyn natury we­wnętrznej i zewnętrznej.

Przyczyny zewnętrzne

Kryzys rządowy w NRF na jesieni 1966 r. powstał w poważnej mierze również z przyczyn zewnętrznych. Polityka zagraniczna prowadzona w pierwszej połowie lat 60-tych przez rządy Adenauera i Erharda zaczęła popadać w coraz większym stopniu w sprzeczność z podstawowymi tren­dami, jakie wówczas można było obserwować w polityce światowej. Cho­dziło zwłaszcza o to, że kiedy na arenie międzynarodowej coraz większą rolę zaczął odgrywać kierunek zmierzający do pogłębienia współpracy międzynarodowej i odprężenia w duchu pokojowego współistnienia mię-

13

dzy Wschodem a Zachodem, Bonn uparcie trwało nadal na zimnowojennych pozycjach swego programu zagranicznego, pochodzącego z lat 50-ych. Doprowadziło to w połowie lat 60-ych do powstania jaskrawej sprzecz­ności między stosunkowo elastyczną i aktywną polityką zagraniczną głów­nych mocarstw zachodnich a skostniałą, schematyczną i niedynamiczną po­lityką Bonn, w wyniku czego NRF znalazła się w stanie pogłębiającej się izolacji międzynarodowej w świecie, w tym także we wspólnocie zachodniej. Sprzeczność ta dotyczyła nie tyle ostatecznych celów polityki głównych państw kapitalistycznych, ile przede wszystkim taktyki politycznej NRF i Zachodu w stosunkach ze Wschodem. Główne mocarstwa kapitalistyczne z USA na czele już pod koniec lat 50-tych doszły do wniosku, że stosowana wobec komunizmu polityka „roll back” stała się nierealistyczna i politycz­nie niemożliwa do zrealizowania z powodu wzrastającej potęgi militarnej i siły ekonomicznej państw socjalistycznych. Zaczęto więc formować nowy front walki z komunizmem przy zastosowaniu nowych zasad strategii i taktyki politycznej — na podstawie globalizmu i selektywnej koegzysten­cji. W oparciu o te założenia administracja J. F. Kennedy'ego, a następnie J. B. Johnsona dokonała zasadniczej rewizji polityki wobec Europy, w tym również wobec Niemiec i europejskich państw socjalistycznych. Przede wszystkim zmniejszyło się zainteresowanie dyplomacji amerykań­skiej kontynentem europejskim (który poprzednio zajmował pierwsze miejsce w polityce zagranicznej USA) na rzecz problematyki pozaeuro­pejskiej, np. wietnamskiej. Stany Zjednoczone doszły do przekonania, że w warunkach „pata atomowego” i równowagi sił w Europie między Wschodem a Zachodem należy dążyć do podjęcia zdecydowanej rozprawy z komunizmem w rejonach pozaeuropejskich, a w samej Europie — do utrzymania stanu „względnego odprężenia”. W praktyce oznaczało to od­rzucenie dawnych, sztucznych schematów politycznych i koncepcji zim-nowojennych i zastąpienie ich elastyczną taktyką .,budowy mostów” do Europy Wschodniej, zakładającą rozwój współpracy między Wschodem a Zachodem w oparciu o zasadę poszanowania status quo w Europie. W od­niesieniu do krajów socjalistycznych tego rodzaju zamierzenia miały sprzyjać procesowi „emancypacji" krajów socjalistycznych, tj. rozluźnia­niu ich więzi ze Związkiem Radzieckim, miały pobudzać „ewolucję we­wnętrzną” we wspólnocie socjalistycznej, wzmagać ,,erozję” i służyć „roz­miękczaniu” całego bloku wschodniego oraz poszczególnych jego ogniw8.

Hasło odprężenia i współpracy ze Wschodem było również realizowane we francuskiej polityce zagranicznej, zmierzającej — zgodnie z globalną koncepcją de Gaulle'a — do nawiązania ścisłych więzi z Europą Wschod­nią w celu wyeliminowania lub maksymalnego ograniczenia w Europie

14

wpływów politycznych „mocarstw pozaeuropejskich (tzn. USA i ZSRR)9. Także szereg pozostałych państw pozaeuropejskich, w tym głównie Wiel­ka Brytania, z różnych przyczyn natury politycznej i ekonomicznej za­częło w pierwszej połowie lat 60-ych aktywizować stosunki bilateralne z krajami socjalistycznymi.

W tej nowej sytuacji międzynarodowej zupełnie inne miejsce w cało­kształcie polityki zagranicznej Zachodu przypadło problemowi Niemiec i polityce wobec państw socjalistycznych. Przede wszystkim miało miejs­ce przesunięcie kwestii niemieckiej na dalszy plan w hierarchii prioryte­tów i zainteresowań dyplomacji głównych mocarstw imperialistycznych, z wyraźnym jednocześnie dążeniem do „zamrożenia” problematyki niemieckiej, a nawet ze skłonnością do zawierania w tym zakresie pewnych kompromisów i okazywania gotowości do drugoplanowych ustępstw wo­bec Wschodu.

Obok tego, w całokształcie stosunków zagranicznych państw zachodnich wzrosła rola i znaczenie stosunków z krajami socjalistycznymi Europy i Azji, w tym zwłaszcza z ChRL.

W tej sytuacji NRF znalazła się w połowie lat 60-tych w niewygodnej roli „ostatniego Mohikanina zimnej wojny”, starającego się w dalszym ciągu szermować „straszakiem komunistycznego zagrożenia ze Wschodu”. Bezpośrednia konfrontacja założeń ówczesnej bońskiej polityki zagranicz­nej, zwłaszcza wschodniej i ogólnoniemieckiej, opartej na uporczywym uwarunkowywaniu wszelkich postępów w dziedzinie bezpieczeństwa europejskiego od rozwiązania sprawy niemieckiej oraz trwanie przy jawnie i bez zmiany prezentowanym programie rewizjonistycznym (m.in. teza o rzekomo dalszym formalnoprawnym istnieniu Niemiec w granicach z 1937 r. rosz­czenie do „wyłącznego reprezentowania całego narodu niemieckiego”, „doktryna Hallsteina”, hasło rewizji granicy na Odrze-Nysie, nie uznawa­nie NRD) — mogły już uwidaczniać, jak dalece ówczesny kurs Bonn po­padł w rosnącą sprzeczność z praktyką polityczną pozostałych aliantów zachodnich. W wyniku anachronistycznej polityki zagranicznej NRF za­częła odgrywać przysłowiową rolę „kuli u nogi” Zachodu w jego polityce wobec krajów socjalistycznych, stając się elementem zakłócającym po­myślny rozwój stosunków Wschód-Zachód.10

Międzynarodową izolację państwa zachodnioniemieckiego pogłębiło tak­że poparcie udzielone przez Bonn imperialistycznej polityce Izraela na Bliskim Wschodzie, w wyniku czego 10 krajów arabskich zerwało sto­sunki oficjalne z Bonn na początku 1965 r.11

Tak więc, również i zewnętrzne stosunki NRF wymagały wówczas do­konania poważnej przebudowy i reform.

Na jesieni 1966 r. wyłoniły się następujące pilne zadania dla bońskiej polityki zagranicznej:

a) dostosowanie się do ogólnego nurtu rozwoju sytuacji międzynaro­dowej w świecie w kierunku odprężenia i pokojowej współpracy (dla przezwyciężenia izolacji międzynarodowej Bonn);

15

b) dostosowanie się do polityki prowadzonej przez głównych sojuszni­ków atlantyckich wobec krajów socjalistycznych (dla przezwyciężenia izo­lacji i trudności Bonn we wspólnocie zachodniej);

c) znormalizowanie stosunków z krajami socjalistycznymi (dla prze­zwyciężenia izolacji i trudności Bonn w polityce wschodniej i ogólnoniemieckiej).

Realizacji tych zadań podjął się rząd „wielkiej koalicji” CDU/CSU — SPD od grudnia 1966 r, do września 1969 r. Czy i w jakiej mierze mu się to udało? W celu udzielenia popartej argumentami odpowiedzi na to pyta­nie prześledzimy rozwój wydarzeń na poszczególnych odcinkach polityki Bonn wobec krajów socjalistycznych w omawianym okresie.

16

15

2