DAJ MI SZANSĘ

Świątobliwemu człowiekowi na starość nie powodziło się zby­tnio. Dlatego zwrócił się do Pana Boga z następującą modlitwą:

O Panie Boże! Pragnę Ci przypomnieć, że przez lata wypełniałem wszystkie Twoje przykazania i służyłem Ci wiernie. Przez lata o nic nie prosiłem, za wszystko — dziękowałem. Jestem stary, nie mam zdrowia i pieniędzy. Pierwszy raz w życiu chciałbym Cię poprosić, abym wygrał w totolotka!

Mijały dni, tygodnie, miesiące. Żadnego znaku, żadnej od­powiedzi z góry. Którejś nocy świątobliwy człowiek stracił nerwy i zawołał do Pana Boga:

Boże! Dlaczego mi nie pomożesz?

Najpierw daj mi szansę i kup sobie los! — odpowiedział Pan Bóg.