background image

 

 

ZABURZENIA RYTMU SERCA

Migotanie komór

Częstoskurcz komorowy bez 

tętna

Asystolia

Czynność elektryczna bez tętna

background image

 

 

ALGORYTM  ALS

ALGORYTM  ALS

NAGŁE  ZATRZYMANIE  
KRĄŻENIA

Uderzenie  

przedsercowe

jeżeli jest to wskazane

Algorytm  BLS

Podłącz  defibrylator / 
monitor

Oceń  

rytm

+/- sprawdzaj  
tętno

VF / 

VT

Bez  VF 
/ VT

background image

 

 

Oceń  

rytm

+/- 
sprawdzaj  
tętno

VF / 

VT

Defibryluj x 3

Jeżeli jest to 

właściwe

CPR  1 
min

Migotanie komór / 
częstoskurcz komorowy bez 
tętna

background image

 

 

Oceń  

rytm

+/- 
sprawdzaj  
tętno

Bez  VF / 
VT

CPR  3 min 

*

* 1 min, 

jeżeli   

natychmiast 

              po 

defibrylacji

•  
asystolia

•  
czynność 
elektryczn
a bez tętna

( PEA )

background image

 

 

Migotanie komór, częstoskurcz komorowy bez tętna.

Prawidłowy  cykl  pracy  serca  jest  sterowany  przez  regularną 
sekwencję  depolaryzacji  szerzącej  się  przez  wyspecjalizowaną 
tkankę  przewodzącą  na  mięsień  sercowy  komór.  Migotanie 
komór  oznacza  utratę  owej  regularnej  sekwencji,  wskutek 
czego poszczególne komórki mięśniowe ulegają depolaryzacji w 
sposób  przypadkowy;  ustaje  też  skoordynowana  czynność 
mięśnia,  a  więc  utrata  jego  funkcji  tłoczenia  krwi.  Ponieważ 
ustaje  również  przepływ  przez  naczynia  wieńcowe,  narasta 
niedokrwienie  mięśnia  sercowego,  a  w  ciągu  kilku  minut 
dochodzi  do  nieodwracalnego  uszkodzenia  mózgu  wskutek 
niedotlenienia.
Definitywne leczenie migotania komór polega na defibrylacji za 
pomocą  wyładowania  elektrycznego.  Im  szybciej  przystąpi  się 
do  tego  zabiegu  od  chwili  wystąpienia migotania,  tym większe 
są  szanse  sukcesu.  Gdy  nie  wykona  się  defibrylacji,  amplituda 
fali  migotania  komór  serca  stopniowo  się  obniża,  aż  wreszcie 
dochodzi  do  końcowej  asystolii.  Proces  ten  można  zwolnić, 
prowadząc skuteczne podstawowe zabiegi resuscytacyjne.

background image

 

 

Dane epidemiologiczne
Migotanie komór to najczęstsze pierwotne zaburzenie 
rytmu  serca,  które  doprowadza  do  NZK,  zwłaszcza  u 
pacjentów z chorobą wieńcową. Prawdopodobieństwo 
zareagowania  na  leczenie  jest  znacznie  większe  w 
wypadku 

migotania 

komór 

niż 

asystolii 

czy 

rozkojarzenia  elektromechanicznego.  Jeśli  istnieją 
warunki,  by  natychmiast  skontrolować  zapis  EKG, 
migotanie 

komór 

(które 

może 

poprzedzać 

częstoskurcz  komorowy)  obserwuje  się  u  80—90% 
pacjentów,  którzy  nagle  umierają  poza  szpitalem. 
Migotanie  komór  jest  szczególnie  częste  we 
wczesnych stadiach zawału serca, co podkreśla wagę 
wyposażenia  w  defibrylatory  i  odpowiedniego 
przeszkolenia  lekarzy  pierwsze  go  kontaktu  oraz 
załóg ambulansów.

background image

 

 

Obraz elektrokardiograficzny
W zapisie EKG widoczna jest osobliwa i nieregularna 
krzywa  o  przypadkowej  częstotliwości  i  amplitudzie. 
Czasem  migotanie  komór  klasyfikuje  się  na  tej 
podstawie jako grubo- lub drobnofaliste, zależnie od 
amplitudy  fal.  Rozróżnienie  to  w  praktyce  stanowi 
wskazówkę  co  do  szansy  skutecznej  defibrylacji. 
Warto  też  przypomnieć,  że  drobnofalisty  zapis 
migotania można błędnie uznać za asystolię.

background image

 

 

background image

 

 

background image

 

 

Defibrylacja elektryczna
Definitywne  leczenie  migotania  komór  polega  na 
zastosowaniu 

wyładowania 

elektrycznego 

zwanego 

defibrylacją.  Tylko  w  bardzo  rzadkich  przypadkach 
migotanie  ustępuje  samoistnie.  Nie  udało  się  udowodnić, 
że  jakikolwiek  lek  skutecznie  je  przerywa.  Uderzenie 
przedsercowe  może  czasami  przerwać  migotanie  komór, 
jeśli  zostanie  wykonane  tuż  po  jego  wystąpieniu.  Można 
więc  je  zastosować,  gdy  do  NZK  doszło  w  obecności 
lekarza,  zwłaszcza  u  pacjenta  z  podłączonym  monitorem 
EKG. 
Defibrylacja  ma  na  celu  równoczesną  depolaryzację 
większej  części  mięśnia  sercowego,  aby  naturalny 
rozrusznik  serca  mógł  na  nowo  podjąć  sterowanie. 
Powodzenie  defibrylacji  zależy  od  tego,  czy  uda  się 
spowodować  depolaryzację  pewnej  krytycznej  masy 
mięśnia  sercowego.  To  z  kolei  jest  uwarunkowane 
rzeczywistym 

przepływem 

prądu 

(mierzonym 

amperach),  nie  zaś  energią  zastosowanego  wyładowania 
(mierzoną w dżulach). Wartość przepływu prądu zależy od 
oporności klatki piersiowej, masy ciała, ułożenia elektrod i 
energii wyładowania.

background image

 

 

Oporność klatki piersiowej
Wartość prądu przepływającego przez serce zależy od 
napięcia  podawanego  przez  defibrylator  oraz  oporu 
elektryczne  ściany  klatki  piersiowej,  płuc  i  mięśnia 
serca  (zwanego  łącznie  opornością  przezklatkową). 
Na  tę  oporność  ma  też  wpływ  wielkość  elektrod 
(zwanych łyżkami) i powierzchnia ich przylegania do 
skóry  Wielkość  typowych  elektrod  przeznaczonych 
dla  dorosłych  wynosi  10—13  cm,  a  dla  niemowląt  i 
dzieci  —  4,5—8  cm.  Opór  na  styku  elektrod  i  skóry 
zmniejsza 

się, 

nakładając 

na 

elektrody 

żel 

przewodzący lub stosując podkładki. Opór można też 
zmniejszać 

przez 

dobre 

dociskanie 

łyżek 

defibrylatora,  zapewniające  jak  najlepszy  kontakt  ze 
skórą. Oporność jest najniższa przy opróżnieniu płuc, 
najlepiej  zatem  wykonywać  defibrylację  w  fazie 
wydechu.

background image

 

 

Ułożenie elektrod
Idealne 

pozycja 

elektrod 

powinna 

zapewniać 

maksymalny  przepływ  prądu  przez  mięsień  sercowy. 
Stosując 

standardową 

technikę 

defibrylacji 

sterowanej ręcznie, jedną elektrodę umieszcza się na 
prawo  od  górnej  części  mostka,  poniżej  obojczyka  a 
drugą  -  w  środku  piątej  przestrzeni  międzyżebrowej, 
po  stronie  lewej,  w  linii  obojczykowej  środkowej 
(odpowiada  to  pozycji  koniuszka  serca  i  miejscu 
umieszczania  elektrod  V4  i  V5  podczas  rejestracji 
EKG).  Alternatywą,  do  której  można  się  uciec,  gdy 
pierwsze próby defibrylacji okazują się nieskuteczne, 
jest przyłożenie jednej elektrody na od brzegu dolnej 
części mostka, drugiej zaś – na plecach, poniżej lewej 
łopatki. Korzystając z automatycznych defibrylatorów 
umieszcza  się  samoprzylepne  elektrody  w  tych 
samych miejscach ściany klatki piersiowej.

background image

 

 

Udoskonalenie techniczne
Kształt  fali  najczęściej  stosowanej  do  defibrylacji 
zewnętrznej  to  tłumiona  sinusoida,  podejmuje  się 
jednak  próby  uzyskania  skuteczniejszego  kształtu  tej 
fali.  Wykazano,  że  bardziej  skuteczna  w  defibrylacji 
komór przy wykorzystaniu znacznie mniejszej energii 
(co redukuje ryzyko uszkodzenia mięśnia sercowego) 
jest  fala,  której  polaryzacja  zmienia  się  w  trakcie 
wyładowania. 

Takie 

wyładowania 

dwufazowe 

powszechnie  wykorzystuje  się  we  wszczepianych 
defibrylatorach/kardiowerterach 

(rozrusznikach). 

Obecnie  są  też  dostępne  urządzenia  do  defibrylacji 
zewnętrznej,  w  których  używa  się  wyładowań 
dwufazowych. 

background image

 

 

Defibrylacja a stymulatory serca
Szczególnej 

uwagi 

wymaga 

wykonywanie 

defibrylacji  u  pacjenta  z  implantowanym  sztucznym 
stymulatorem  serca.  Prąd  może  bowiem  płynąć 
przez 

elektrodę 

stymulatora 

spowodować 

oparzenie  w  miejscu,  w  którym  koniec  elektrody 
styka  się  z  mięśniem  sercowym.  W  rezultacie 
następuje  znaczne  podwyższenie  progu  stymulacji, 
które może się ujawnić dopiero po dłuższym okresie. 
Aby 

zmniejszyć 

takie 

zagrożenie, 

elektrody 

defibrylatora  należy  umieszczać  w  odległości  co 
najmniej 

12,5 

cm 

od 

miejsca 

implantacji 

stymulatora.  Jeśli  resuscytacja  okaże  się  skuteczna, 
przez  następne  dwa  miesiące  trzeba  regularnie 
kontrolować próg stymulacji stymulatora.

background image

 

 

Defibrylatory
Energię  elektryczną  z  akumulatorów  lub  z  sieci 
wykorzystuje  się  do  naładowania  kondensatora,  a 
zgromadzona 

nim 

energia 

jest 

następnie 

wyładowywana 

za 

pośrednictwem 

elektrod 

umieszczonych na klatce piersiowej ratowanego. Energię 
zgromadzoną w kondensatorze można regulować ręcznie, 
nastawiając  energię  mierzoną  w  dżulach  (J).  Do 
przerwania  migotania  komór  używa  się  zwykle  energii 
200 i 360 J
Nowoczesne  defibrylatory  umożliwiają  monitorowanie 
krzywej  EKG  za  pośrednictwem  elektrod  i  wyświetlają 
rytm  serca  na  ekranie.  Korzystając  z  defibrylatora 
sterowanego  ręcznie,  operator  interpretuje  rytm  i 
decyduje,  czy  defibrylacja  jest  wskazana.  Nastawia  się 
ręcznie  energię  wyładowania,  ładuje  kondensator  i 
wyzwala  wstrząs  elektryczny  bez  odejmowania  elektrod 
od  ściany  klatki  piersiowej.  Większość  modeli  umożliwia 
wykonanie  wszystkich  tych  czynności  przy  użyciu 
pokręteł  i  przycisków  umieszczonych  w  rękojeściach 
elektrod.  Potrzebna  jest  do  tego  duża  wprawa  i 
wyszkolenie,  głów  nie  dotyczące  koniecznej  interpretacji 
krzywej EKG.

background image

 

 

Półautomatyczne defibrylatory “podpowiadające” 
(automatyczne defibrylatory zewnętrzne)
Skonstruowanie  tego  typu  defibrylatorów  zrewolucjonizowało 
praktyczne 

zastosowanie 

defibrylacji. 

Półautomatyczne 

defibrylatory “podpowiadające” przejmują zadanie interpretacji 
zapisu  EKG  i  przygotowania  aparatu  do  użycia.  Zadaniem 
operatora jest tylko stwierdzenie, że mogło dojść do NZK, oraz 
przymocowanie  dwóch  dużych  samoprzylepnych  elektrod  do 
klatki  piersiowej  ratowanego.  Elektrody  te  służą  zarówno  do 
monitorowania krzywej EKG, jak i do defibrylacji. Instrukcje dla 
operatora 

są 

automatycznie 

wyświetlane 

na 

ekranie 

ciekłokrystalicznym,  a  w  niektórych  modelach  wprowadzono 
polecenia  wygłaszane  przez  syntezator  mowy,  co  zwiększa 
dobitność  instrukcji.  W  trakcie  interpretacji  zapisu  EKG  przez 
aparat  (która  w  większości  dostępnych  na  rynku  modeli  trwa 
zaledwie  kilka  sekund)  pacjent  musi  pozostawać  możliwie  bez 
ruchu, co oznacza, że trzeba na ten czas przerwać podstawowe 
zabiegi  resuscytacyjne.  Jeśli  aparat  rozpoznaje  migotanie 
komór  (lub  pewne  odmiany  częstoskurczu  komorowego),  sam 
ładuje  swoje  kondensatory  do  z  góry  ustalonego  poziomu  i 
informuje operatora, kiedy nastąpi wyładowanie. Zwykle aparat 
pozwala  na  przejęcie  nad  nim  ręcznej  kontroli,  dzięki  czemu 
można  go  w  razie  potrzeby  używać  w  podobny  sposób,  jak 
dzieje się to w przypadku defibrylatorów sterowanych ręcznie.

background image

 

 

W  ostatnim  okresie  rola  automatycznych  defibrylatorów 
zewnętrznych  wzrosła  jeszcze  bardziej  dzięki  skonstruowaniu 
defibrylatora  “pierwszej  pomocy”.  Jest  to  mały,  lekki  aparat 
przeznaczony do stosowania przez personel, który jako pierwszy 
powinien  się  znaleźć  przy  pacjencie  doznającym  NZK.  Aparaty 
te nadają się dla laików przeszkolonych w udzielaniu pierwszej 
pomocy. Rozpoznają migotanie komór na tej samej zasadzie, co 
omówione  defibrylatory  automatyczne.  Cechy  szczególne  tych 
urządzeń  to  prostota  obsługi  i  ograniczenie  do  minimum 
konieczności  nastawiania.  Ponieważ  aparaty  takie  mogą  być 
używane  rzadko,  ich  konstrukcja  przewiduje  długotrwałe 
przechowywanie 

bez 

konieczności 

ładowania 

dzięki 

zastosowaniu akumulatorów o długiej żywotności. W większości 
modeli  przewidziano  automatyczne  sprawdzanie  gotowości  w 
zaplanowanych  odstępach  czasu  i  alarmowanie  w  razie 
wyczerpywania  się  akumulatorów.  Oprócz  prostoty  obsługi 
dodatkową  zaletą  jest  niska  cena:  dla  większości  modeli  nowi 
ona połowę ceny konwencjonalnego defibrylatora.
Dzięki wprowadzeniu defibrylatorów tego typu stało się możliwe 
prowadzenie defibrylacji przez osoby zawodowo nie związane z 
medycyną.  W  Wielkiej  Brytanii  nabyło  taką  aparaturę  wiele 
ochotniczych 

towarzystw 

niosących 

pierwszą 

pomoc. 

Opublikowano już szereg opisów skutecznego użycia podobnych 
aparatów,  gdy  defibrylację  podjęto  wkrótce  po  wystąpieniu 
NZK,  często  na  wiele  minut  przed  przybyciem  służb 
ratowniczych.

background image

 

 

Zasady postępowania podczas defibrylacji
Punktem zwrotnym dla międzynarodowej współpracy 
w omawianej dziedzinie było opublikowanie w 1992 r. 
przez 

 

Radę 

Resuscytacji 

(ERC, 

European 

Resuscitation  Counsil)  “Wytycznych  w  sprawie 
zaawansowanych  czynności  ratowniczych”  (ALS, 
Advanced  Life  Support).  Do  tego  czasu  w 
poszczególnych  krajach  opracowywano  wytyczne  do 
własnego 

użytku; 

wtedy 

po 

raz 

pierwszy 

międzynarodowa  grupa  ekspertów  sformułowała 
uzgodnione  zasady  prowadzenia  zaawansowanych 
czynności  resuscytacyjnych,  oparte  na  dowodach 
naukowych.  Po  1992  r.  współpraca  międzynarodowa 
została 

rozszerzona 

dzięki 

stworzeniu 

Międzynarodowego  Komitetu  do  Spraw  Resuscytacji 
(ILCOR, 

International 

Liaison 

Committee 

on 

Resuscitation).  W  jego  skład  wchodzą  reprezentanci 
Ameryki Płn., Europy, Afryki Płd., Australii i Oceanii - 
Ameryki  Łacińskiej.  W  1997  r.  ILCOR  opublikował 
zalecenia dotyczące resuscytacji, które w tym samym 
roku zosta Przyjęte w Wielkiej Brytanii, a w 1998 r.— 
w całej Europie. 

background image

 

 

Konstrukcja  nowych  wytycznych  pozwala  na  ich 
zastosowanie  przy  użyciu  zarówno  sterowanych 
ręcznie,  jak  i  automatycznych  defibrylatorów 
zewnętrznych, 

sprowadzając 

do 

minimum 

samodzielne  podejmowanie  decyzji  wszędzie  tam, 
gdzie  to  możliwe.  Wytyczne  są  łatwe  do  stosowania 
w  praktyce,  a  jednocześnie  zapewniają  osobom  o 
przygotowaniu 

specjalistycznym 

warunki 

do 

korzystania  ze  swego  do  świadczenia.  Wszystkie 
wytyczne  tego  rodzaju  mają  jednak  pewne 
ograniczenia  i  —  niezależnie  od  specjalności 
medycznej  —  trzeba  je  interpretować  zgodnie  ze 
zdrowym  rozsądkiem  i  z  uwzględnieniem  ich 
ostatecznego  celu.  Sposób  interpretacji  może  się 
zmieniać  stosownie  do  okoliczności,  w  których 
przyjdzie  te  zalecenia  stosować,  i  do  doświadczenia 
osób, które z nich korzystają.

background image

 

 

U  osób  dorosłych  najczęstszym  rodzajem  pierwotnego 
zaburzenia  rytmu  w  chwili  wystąpienia  NZK  jest  migotanie 
komór  (VF,  ventricular  fibrillation)  lub  częstoskurcz  komorowy 
bez  tętna  (VT  pulse1ess  ventricular  tachycardia).  Większość 
chorych,  których  udaje  się  uratować,  doznała  NZK  o  tym 
właśnie  mechanizmie.  Najbardziej  skuteczną  terapią  tych 
odmian  zaburzenia  rytmu  jest  defibrylacja,  do  której  należy 
przystąpić  jak  najszybciej.  VF  to  zaburzenie  rytmu  dające  się 
wyleczyć,  choć  szanse  skutecznej  defibrylacji  szybko  maleją 
wraz  z  upływem  czasu.  Mimo  że  defibrylacja  jest  możliwa 
nawet  po  kilku  minutach  od  NZK,  szansa  powodzenia  jest 
najwyższa  przed  upływem  zaledwie  90  s  od  wystąpienia  VF. 
Szybko dochodzi do obniżenia amplitudy i pogorszenia krzywej 
migotania,  co  jest  wyrazem  wyczerpywania  się  zapasów 
energetycznych  mięśnia  sercowego  i  braku  jego  natleniania. 
Podstawowe  zabiegi  resuscytacyjne  nie  zapobiegają  tym 
zmianom, choć można oczekiwać, że spowolnią ich narastanie. 
Z  tego  wynika  priorytetowe  znaczenie  skrócenia  wszelkich 
opóźnień  pomiędzy  wystąpieniem  NZK  a  podjęciem  próby 
defibrylacji.  Obecnie  obowiązujący  algorytm  postępowania  w 
NZK  kładzie  nacisk  na  konieczność  oceny  rytmu  serca  już  w 
najwcześniejszej  fazie,  co  winno  zapewnić  skrócenie  do 
minimum podjęcia definitywnego leczenia VF i VT.

background image

 

 

W  wielu  przypadkach  NZK  podjęto  podstawowe  zabiegi 
resuscytacyjne,  zanim  przystąpiono  do  działań  zgodnych  z 
przytoczonym  algorytmem.  Jeśli  okoliczności  pozwalają  na 
natychmiastowe  przystąpienie  do  defibrylacji,  przed  pierwszą 
jej  próbą  można  wykonać  uderzenie  przedsercowe.  Trzeba 
jednak  pamiętać,  że  działania  opisane  w  algorytmie  zakładają, 
że  dotychczasowe  próby  ratowania  okazały  się  nieskuteczne. 
Zaleca  się  wykonanie  defibrylacji  w  grupach  po  trzy 
wyładowania;  przy  użyciu  defibrylatorów  konwencjonalnych 
(wykorzystujących  tłumioną  falę  sinusoidalną)  sekwencja 
początkowa  obejmuje  wyładowania  o  energii  200,  200  i  360J. 
Przy 

zastosowaniu 

defibrylatorów 

dwufazowych 

wyładowaniach trzeba użyć porównywalnej energii (która może 
być  znacznie  niższa  niż  wymieniona).  W  poniższym  opisie 
cytowane  poziomy  energii  odnoszą  się  do  defibrylatorów 
konwencjonalnych,  będą  zatem  inne,  gdy  korzysta  się  z 
defibrylatora  dwufazowego.  Nie  udowodniono,  by  użycie 
większej energii w pierwszych wyładowaniach przynosiło lepsze 
rezultaty;  co  więcej  podwyższa  to  groźbę  uszkodzenia  mięśnia 
sercowego. Drugie wyładowanie o energii 200 J może się okazać 
skuteczne,  mimo  że  podobne  pierwsze  nie  dało  rezultatu, 
pierwsze  wyładowanie  obniża  bowiem  oporność  klatki 
piersiowej,  przez  co  poprawia  szanse  drugiego.  Kolejne 
wyładowania, jeśli okazują się potrzebne, powinny mieć energię 
360 J.

background image

 

 

Algorytm 

dla 

większości 

defibrylatorów 

automatycznych  nie  powraca  do  200  J  po  krótkiej 
przerwie 

VF/VT. 

takiej 

sytuacji 

należy 

kontynuować  defibrylację  energią  360J,  zamiast  na 
nowo 

uruchamiać 

automatyczny 

defibrylator 

zewnętrzny (AED, automated external defibrillator) w 
celu  wyzwolenia  wyładowania  200  J.  Brak  jest 
przekonujących  przesłanek,  czy  należy  powracać  do 
200  J,  czy  też  kontynuować  wyładowania  360  J,  jeśli 
uda  się  przywrócić  miarowy  rytm,  a  potem  znowu 
dojdzie  do  zatrzymania  krążenia.  Uznaje  się  więc  za 
dopuszczalne obydwa rozwiązania.

background image

 

 

Kontrola tętna po próbie defibrylacji jest konieczna (i 
powinna  być  polecana  przez  AED)  tylko  wówczas, 
gdy  krzywa  EKG  przybierze  postać  stwarzającą 
szansę na przywrócenie rzutu serca. Drugie i trzecie 
wyładowanie  można  więc  wykonać  bez  sprawdzenia 
tętna,  jeśli  nie  zmienia  się  zapis  EKG  odpowiadający 
VF  lub  VT.  W  nowoczesnych  defibrylatorach  czas 
ładowania  jest  na  tyle  krótki,  że  umożliwia  trzy 
wyładowania  w  ciągu  minuty.  Gdy  czas  ponownego 
ładowania  defibrylatora  i  potwierdzenia,  że  rytm 
nadal  odpowiada  migotaniu  komór,  wydłuża  się  z 
powodu 

braku 

doświadczenia 

operatora 

lub 

stosowania  przestarzałego  sprzętu,  można  pomiędzy 
kolejnymi  wyładowaniami  podjąć  kilka  sekwencji 
podstawowych czynności resuscytacyjnych.

background image

 

 

U  80%  osób,  u  których  defibrylacja  okazuje  się  skuteczna, 
wystarcza pierwsze z grupy trzech wyładowań. Gdy nie przynosi 
ono 

rezultatu, 

należy 

celu 

przywrócenia 

rytmu 

zapewniającego  przepływ  krwi  podejmować  kolejne  próby 
defibrylacji,  ale  na  tym  etapie  wskazane  jest  poszukiwanie  i 
korygowanie  potencjalnie  odwracalnych  przyczyn  zatrzymania 
krążenia  lub  czynników  pogarszających  stan  chorego. 
Równocześnie podejmuje się próbę podtrzymania funkcji serca i 
mózgu,  prowadząc  podstawowe  czynności  resuscytacyjne.  W 
przypadkach  opornego  VF/VT  do  potencjalnych  przyczyn  i 
czynników  pogarszających  stan  chorego  zalicza  się  zaburzenia 
elektrolitowe,  hipotermię oraz  działanie substancji toksycznych 
lub  leków  —  w  tych  przypadkach  może  być  wskazane  swoiste 
leczenie.  Przystępuje  się  teraz  do  wykonywania  kolejnych  pętli 
algorytmu,  kolejnych  sekwencji  defibrylacji  i  podstawowych 
czynności 

resuscytacyjnych, 

które 

uzupełnia 

się 

zaawansowanymi  metodami  zapewnienia  drożności  dróg 
oddechowych i natleniania oraz podawaniem stosownych leków. 
Użycie leków antyarytmicznych wchodzi w grę po zastosowaniu 
pierwszych  dwóch  serii  po  trzy  wyładowania,  choć  lepiej 
pozostać  przy  dotychczas  obowiązującej  zasadzie  wykonania 
czterech  takich  serii  po  trzy  wyładowania  w  każdej.  W  trakcie 
każdej z pętli algorytmu podaje się dożylnie 1 mg adrenaliny, co 
powinno  zwiększyć  skuteczność  podstawowych  czynności 
resuscytacyjnych.

background image

 

 

Trzeba  pamiętać,  że  leki  podawane  dożylnie  mogą 
wywierać  pełny  efekt  dopiero  po  kilku  minutach,  nie 
warto  jednak  odkładać  na  później  kolejnych  prób 
defibrylacji,  gdyż  jest  to  jedyny  sposób  przywrócenia 
samoistnego  krążenia.  Gdy  nie  udaje  się  wkłucie  do 
żyły, ale pacjent jest już zaintubowany, można podać 2 
mg adrenaliny do rurki intubacyjnej. Wchłanianie leku 
podanego  tą  drogą  jest  jednak  w  zatrzymania 
krążenia  mniej  pewne,  a  więc  metodę  z  wyboru 
stanowi wstrzyknięcie dożylne. Algorytm nie wyklucza 
stosowania takich środków, jak sole wapnia, magnezu 
czy  potasu  -  czy  to  dla  wyrównania  niedoborów 
rozpoznanych  u  danego  pacjenta,  czy  też  w  sposób 
empiryczny.  Można  też  podać  środki  buforujące  (np. 
do  50  mmoli  wodorowęg1anu  sodu)  czy  inne  leki, 
najlepiej jednak uwarunkować taką decyzję wynikami 
gazometrii krwi.

background image

 

 

Liczba  kolejnych  pętli  algorytmu,  które  należy 
powtórzyć  w  konkretnym  przypadku,  jest  sprawą 
oceny  opartej  na  stanie  klinicznym  pacjenta  i 
perspektywach  powodzenia  całego    postępowania. 
Podjętej  resuscytacji  nie  należy  przerywać  dopóki 
zapis  EKG  zawiera  rozpoznawalne  cechy  migotania 
komór,  gdy  natomiast  wystąpi  trwały  bezruch 
(asystolia) szanse sukcesu są nikłe. Tylko w rzadkich 
okolicznościach  uzasadnione  jest  kontynuowanie 
resuscytacji  dłużej  niż  przez  1  h;  są  to  m.in.  NZK  u 
dzieci,  w  warunkach  hipotermii  czy  w  następstwie 
przedawkowania  środków  farmakologicznych.  Przed 
decyzją  o  odstąpieniu  od  dalszych  prób  defibrylacji 
trzeba  też  podjąć  próbę  zmiany  pozycji  elektrod  lub 
użyć innego defibrylatora.

background image

 

 

Bezpieczeństwo
Należy  dołożyć  wszelkich  starań,  by  stosowanie 
defibrylatora  nie  było  połączone  z  zagrożeniem  dla 
personelu  uczestniczącego  w  próbach  resuscytacji.  W 
trakcie  defibrylacji  żadna  z  uczestniczących  w  akcji  osób 
nie  może  mieć  kontaktu  ratowanym.:  Operator  musi 
wydać głośną komendę “Odsunąć się” i przed dokonaniem 
wyładowania  sprawdzić,  czy  zostało  wykonane.  Ze 
względu  na  istniejące  zagrożenia  należy  zawsze  stosować 
środki bezpieczeństwa:
-unikać strefy zawilgocenia wokół ratowanego,
-nie dotykać zestawu do wlewów dożylnych,
-samemu  operatorowi  nie  wolno  dotknąć  żadnej  części 
powierzchni elektrod,
-zadbać,  by  nadmiar  żelu  nakładanego  na  miejsce 
przyłożenia  elektrod  nie  utworzył  luku  elektrycznego  na 
powierzchni klatki piersiowej,
-żel z elektrod nie może sięgać ze ściany klatki piersiowej 
do  rąk  operatora;  korzystanie  z  nasączonych  żelem 
podkładek zmniejsza takie ryzyko.

background image

 

 

Asystolia (bezruch serca)
W  warunkach  pozaszpitalnych  w  większości 
przypadków 

(80—90%) 

NZK 

jest 

spowodowane  migotaniem  komór,  często 
poprzedzonym  częstoskurczem  komorowym. 
Bezruch  jest  odpowiedzialny  za  ok.  10%,  a 
rozkojarzenie  elektromechaniczne  za  mniej 
niż  5%  przypadków  NZK.  Sytuacja  jest  inna 
w  szpitalach,  gdzie  mniej  więcej  25% 
przypadków NZK jest związanych z asystolią, 
nierzadkie 

jest 

też 

rozkojarzenie 

elektromechaniczne.  NZK  o  mechanizmie 
bezruchu 

lub 

rozkojarzenia 

elektromechanicznego  jest  trudniejsze  do 
leczenia  niż  migotanie  komór,  znacznie 
gorsze są też wtedy rokowania.

background image

 

 

W  NZK  o  mechanizmie  bezruchu  komory  serca  przestają 
pracować  wskutek  zahamowania  wszystkich  naturalnych 
bądź  sztucznych  jego  rozruszników.  W  zwykłych 
warunkach  rytm  serca  zapewnia  utrzymanie  rzutu,  gdy 
zawiodą  rozruszniki  nadkomorowe  lub  dojdzie  do 
przerwania  przewodnictwa  przedsionkowo-komorowego. 
Schorzenie  mięśnia  sercowego,  zaburzenia  elektrolitowe, 
niedotlenienie  lub  środki  farmakologiczne  mogą  jednak 
zahamować  rytm  komorowy,  czyli  doprowadzić  do 
bezruchu. Nadmierna aktywność cholinergiczna może być 
powodem  nagłej  depresji  węzła  zatokowego  lub 
przedsionkowo-komorowego  i  prowadzić  do  bezruchu, 
zwłaszcza  gdy  napięcie  układu  współczulnego  jest 
obniżone, np. w wyniku stosowania blokady receptorów . 
Do  bezruchu  dochodzi  też,  gdy  nie  uda  się  defibrylacja 
migotania  komór,  amplituda  fal  migotania  stopniowo  się 
obniża,  a  w  końcu  dochodzi  do  bezruchu  wskutek 
wyczerpania  się  zasobów  energii  i  tlenu  w  mięśniu 
sercowym.  W  takiej  sytuacji  nie  można  oczekiwać,  że 
pacjenta  przeżyje.  Szanse  skutecznej  resuscytacji  są 
natomiast  większe,  gdy  do  bezruchu  dochodzi  we 
wczesnej  fazie  zatrzymania  krążenia,  tzn.  gdy  jest  to 
pierwotny mechanizm NZK.

background image

 

 

Obraz elektrokardiograficzny

Bezruch rozpoznaje się, gdy w EKG nie widać cech aktywności 
komór  serca.  Zwykle  równocześnie  dochodzi  do  asystolii 
przedsionków  i  komór,  krzywa  EKG  staje  się więc  linią  prostą, 
bez  uchwytnych  załamków.  Linia  ta  może  jednak  ulegać 
odkształceniom wskutek pełzania zera, zakłóceń elektrycznych, 
ruchów  oddechowych  czy  zabiegów  resuscytacyjnych.  Idealnie 
prosta  linia  zapisu  często  oznacza,  że  odłączył  się  któryś  z 
przewodów. Migotanie komór można błędnie uznać za bezruch, 
gdy  korzysta  się  tylko  z  jednego  odprowadzenia  lub  gdy 
aktywność  migotania  ma  bardzo  niską  amplitudę.  Ponieważ 
migotanie  komór  jest  łatwiejsze  do  leczenia,  a  podjęcie 
resuscytacji  stwarza  wtedy  znacznie  większe  szanse,  sprawą 
wielkiej  wagi  jest  wykluczenie  migotania  komór  przed 
postawieniem 

rozpoznania 

bezruchu. 

Konieczne 

jest 

sprawdzenie 

przewodów 

odprowadzających, 

wszystkich 

połączeń, wzmocnienia sygnału i ustawienia jasności monitora. 
Trzeba  na  krótko  przestać  dotykać  pacjenta,  by  ograniczyć 
możliwość zakłóceń. Jeśli pozwala na to rodzaj monitora, należy 
wypróbować  inne  odprowadzenie,  a  jeśli  do  monitorowania 
wykorzystuje  się  elektrody  defibrylatora,  trzeba  zmienić  ich 
pozycję.
Niekiedy  przez  krótki  czas  po  wystąpieniu  bezruchu  komór 
może  utrzymywać  się  aktywność  przedsionków.  Zapis  EKG 
będzie  wówczas  przedstawiał  linię  prostą  przerywaną 
załamkami P, ale bez oznak depolaryzacji komór.

background image

 

 

background image

 

 

Rozkojarzenie elektromechaniczne

Termin  ten  oznacza  występowanie  cech  NZK  mimo 
prawidłowych  (lub  zbliżonych  do  normy)  pobudzeń 
elektrycznych.  Rozpoznanie  opiera  się  na  jednoczesnym 
stwierdzeniu  klinicznych  cech  braku  rzutu  serca  oraz 
obecności  w  EKG  rytmu,  który  w  zwykłych  warunkach 
powinien odpowiadać prawidłowej czynności komór.
Przyczyny  tego  stanu  można  podzielić  na  dwie  grupy.  W 
pierwotnym  rozkojarzeniu  elektromechanicznym  występuje 
wadliwy  proces  sprzężenia  pobudzenia  ze  skurczem, 
wskutek  czego  dramatycznie  zmniejsza  się  objętość 
minutowa  (rzut)  serca.  Może  to  być  spowodowane  przez 
rozległy zawał serca (zwłaszcza jego dolnej ściany), zatrucie 
lekami  (np.  (lekami  blokującymi  kanały  wapniowe)  bądź 
toksynami 

oraz 

przez 

zaburzenia 

elektrolitowe 

(hipokalcemia,  hiperkaliemia).  We  wtórnym  rozkojarzeniu 
elektromechanicznym  występują  mechaniczne  przeszkody 
utrudniające  wypełnianie  się  komór  lub  wyrzucanie  przez 
nie  krwi.  Wśród  przyczyn  można  wymienić  prężną  odmę 
opłucnową,  tamponadę  serca,  pęknięcie  serca,  zatorowość 
płucną, zatkanie protezy zastawkowej oraz hipowolemię. We 
wszystkich  przypadkach  leczenie  musi  być  nakierowane  na 
usunięcie pierwotnej przyczyny.

background image

 

 

Przyczyny rozkojarzenia elektromechanicznego

1.  Pierwotne  rozkojarzenie  elektromechaniczne  (wadliwe 
sprzężenie pobudzenia ze skurczami):
 - zawał serca (zwłaszcza ściany dolnej),
  -  leki  (np.  beta-adrenolityki,  leki  blokujące  kanały 
wapniowe ) lub toksyny,
  -  zaburzenia  elektrolitowe  (np.  hipokalcemia  czy 
hiperkaliemia).
2. 

Wtórne 

rozkojarzenie 

elektromechaniczne 

(mechaniczne utrudnienie rzutu serca):
 - odma prężna,
 - hipowolemia,
 - tamponada serca,
 - zator płucny,
 - pęknięcie serca,
 - zatkanie protezy zastawkowej w sercu,
 - skrzeplina lub guz przedsionka (śluzak).

background image

 

 

Podstawowe 

znaczenie 

ma 

poszukiwanie 

identyfikacja  konkretnej  odwracalnej  przyczyny 
rozkojarzenia 

elektromechanicznego. 

Jeśli 

nie 

znajduje 

się 

konkretnej 

przyczyny, 

należy 

kontynuować  resuscytację  krążeniowo-oddechową  w 
postaci  typowej  sekwencji:  intubacja  dotchawicza, 
dostęp  do  żyły  i  zastosowanie  adrenaliny.  Nie  ma 
dowodów,  by  korzystne  było  rutynowe  stosowanie 
środków 

naczyniokurczących, 

chlorku 

wapnia, 

środków 

buforujących 

lub 

wysokich 

dawek 

adrenaliny,  aczkolwiek  w  pewnych  okolicznościach 
podanie  jednego  lub  kilku  spośród  tych  środków 
może  się  okazać  celowe.  Wapń  (w  postaci 
podawanego  dożylnie  chlorku  wapnia)  jest  wskazany 
w  hipokalcemii,  hiperkaliemil  lub  w  zatruciu  lekami 
blokującymi kanały wapniowe. Podawanie soli wapnia 
może 

jednak 

prowadzić 

do 

hiperkalcemii 

przedawkowania  wapnia  w  stopniu  mogącym 
spowodować śmierć komórek serca lub mózgu.

background image

 

 

background image

 

 

Postępowanie w bezruchu i rozkojarzeniu 
elektromechanicznym

Leczenie  bezruchu  (asystolii  serca)  i  rozkojarzenia 
elektromechanicznego  prowadzi  się  stosownie  do 
prawej  części  uniwersalnego  algorytmu.  Jeśli  istnieje 
możliwość,  że  rytm  odpowiada  niskofalistemu 
migotaniu  komór,  a  nie  bezruchowi,  powinno  się 
prowadzić  wstępne  zabiegi  przedstawione  po  lewej 
stronie  algorytmu,  tak  jak  w  migotaniu  komór. 
Przyniesie  to  niewielką  szkodę  i  w  nieistotnym 
stopniu  opóźni  leczenie  bezruchu.  Trzeba  pamiętać, 
że  defibrylator  automatyczny  może  nie  rozpoznać 
migotania  komór,  jeśli  amplituda  fal  migotania  jest 
niższa niż czułość aparatu. W takiej sytuacji aparatura 
stwierdzi,  że  próba  defibrylacji  jest  niepotrzebna,  co 
opóźni  podjęcie  właściwych  działań;  trzeba  wtedy 
przełączyć  aparat  na  ręczne  sterowanie,  by  wykonać 
defibrylację.

background image

 

 

W  pewnych  okolicznościach  rytm  inny  niż  VF/VT, 
zwłaszcza  pierwotnie  prowadzący  do  NZK,  może  być 
spowodowany  lub  nasilony  przez  czynniki  poddające  się 
leczeniu. W związku z tym jeszcze większej wagi nabiera 
ujawnienie  i  leczenie  przyczyn  odwracalnych.  W  trakcie 
poszukiwania i korygowania tych przyczyn konieczne jest 
prowadzenie  resuscytacji,  włącznie  z  zaawansowanymi 
metodami  utrzymania  drożności  dróg  oddechowych, 
natlenianiem  i  wentylacją  płuc  oraz  próbami  uzyskania 
dostępu  do  żyły.  Co  3  min.  podaje  się  adrenalinę,  by 
zwiększyć 

skuteczność 

podstawowych 

czynności 

resuscytacyjnych przez obkurczenie obwodowego łożyska 
naczyniowego  dzięki  działaniu  alfa-adrenergicznemu. 
Działanie  tego  leku  na  receptory  beta-adrenergiczne 
może także zwiększyć częstość wysyłania impulsów przez 
naturalne rozruszniki serca i ułatwić powstanie rytmu. W 
trakcie  leczenia  bezruchu  powszechnie  zaleca  się 
atropinę, gdyż wzmożone napięcie nerwu błędnego może 
się  przyczyniać  do  oporności  asystolii.  Atropinę  podaje 
się 

jednorazowo 

dawce, 

która 

zwykłych 

okolicznościach  całkowicie  blokuje  napięcie  nerwu 
błędnego 

(3  mg).  Wystarcza  to 

do  zniesienia 

cholinergicznej 

depresji 

węzłów 

zatokowe 

go 

przedsionkowo-komorowego.

background image

 

 

Przekonanie  o  korzystnym  wpływie  atropiny  oparte  jest 
przede  wszystkim  na  małych  seriach  obserwacji  i  na 
doniesieniach kazuistycznych. Bezruch wiąże się z bardzo 
niekorzystnymi  rokowaniami,  a  pojedyncze  doniesienia 
świadczą  o  skuteczności  atropiny.  Ponadto  jest  mało 
prawdopodobne, by w tej sytuacji jej podanie wiązało się z 
zagrożeniami.  Po  3-minutowej  resuscytacji  ponawia  się 
ocenę  rytmu  serca.  Jeśli  pojawia  się  zapis  odpowiadający 
VF/VT,  należy  podjąć  postępowanie  według  lewej  strony 
algorytmu;  w  innych  okolicznościach  kontynuuje  się 
działania  zgodne  z  prawą  stroną  algorytmu  i  prowadzi  je 
dopóty,  dopóki  istnieją  wskazania  do  resuscytacji.  Zwykle 
resuscytację  prowadzi  się  przez  20—30  min  od  utraty 
przytomności,  chyba  że  istnieją  ważne  powody,  by  uznać, 
że resuscytacja będzie daremna. Bezruch może wystąpić w 
następstwie  głębokiej  hipoksji,  na  przykład  w  ciężkim 
napadzie  astmy.  W  takiej  sytuacji  wskazane  są  długo 
trwałe  próby  resuscytacji,  ponieważ  mogą  się  one 
zakończyć  powodzeniem,  podobnie  jak  u  dzieci,  osób 
wstanie hipotermii oraz ofiar utonięcia.

background image

 

 

W  przypadkach  bezruchu  w  następstwie  bloku 
przedsionkowo-komorowego  lub  zaniku  aktywności 
węzła  zatokowego  często  skuteczne  okazuje  się 
podjęcie  elektrostymulacji.  Mniej  szans  na  jej 
powodzenie  istnieje  w  bezruchu  na  tle  rozległego 
uszkodzenia 

mięśnia 

sercowego 

lub 

ogólnoustrojowych 

zaburzeń 

metabolicznych. 

Elektrostymulacja  może  się  także  okazać  skuteczna, 
gdy  stwierdza  się  jakiekolwiek  cechy  aktywności 
elektrycznej,  zwłaszcza  obecność  załamków  P  przy 
braku  zespołów  komorowych,  a  także  wtedy,  gdy 
istnieje bardzo wolny rytm komorowy.


Document Outline