background image

NA CD

NEWSY

Z OKŁADKI

FIRMA

MAGAZYN

PROGRAMY

WARSZTAT

e-marketing

INTERNET.marzec.2005

48

ynek reklamy internetowej w Polsce, tak 
samo jak na świecie, rozwija się bardzo 
dynamicznie. Eksperci rynku byli zgodni 

co do jednego – brak wiarygodnych badań ha-
mował w pewnym stopniu dynamikę rozwoju. 
Bez badań, które pokazywałyby zachowania  
i preferencje polskich użytkowników Internetu, 
oglądalność i zasięg poszczególnych serwisów, 
trudno prowadzić kampanie reklamowe. 

Publikacja  badań  miała  tę  niekorzystną 

sytuację zmienić. W styczniu zostały zaprezen-
towane wyniki za miesiąc październik, do końca 
stycznia były one dostępne za darmo dla każde- 
go zainteresowanego podmiotu. Badania mają  
w zamierzeniu tworzyć standard pomiaru oglą- 
dalności witryn i aplikacji intern etowych. Ofi-
cjalna strona internetowa podaje: „Celem bada-
nia jest poznanie liczby i profiludemograficznego
użytkowników Internetu oraz sposobu, w jaki 
internauci korzystają z sieci. Wyniki badania 
umożliwiają porównywanie popularności witryn 
i aplikacji internetowych oraz oszacowanie ich 
potencjału reklamowego przy pomocy precy-
zyjnie zdefiniowanych wskaźników. Badaniem
objętych jest obecnie wiele tysięcy witryn, 
zarówno polskich, jak i zagranicznych.” 

Czym jest PBI?

Polskie  Badania  Internetu  (PBI)  to  spółka 
powołana przez właścicieli największych kra-

Badania 

Megapanel 

PBI/Gemius

11 stycznia br. światło dzienne ujrzały długo oczekiwane  

badania oceniające popularność polskich mediów interneto-

wych. Jeszcze przed ich publikacją atmosfera była gorąca, 

ze względu na przesuwanie terminu ich prezentacji.  

Po publikacji zawrzało – wyłonił się spory konflikt między 

portalami a sieciami reklamowymi. Co było tego powodem? 

Jak oceniać jakość badań?

Tomasz Frontczak

Poprawne dane 

i kontrowersyjna 

prezentacja?

jowych witryn i portali: Gazeta.pl, INTERIA.
PL, Onet.pl, Wirtualna Polska i Rzeczpospolita 
OnLine. Drugim podmiotem zaangażowanym 
w badania jest firma Gemius, specjalizująca się
w badaniach Internetu, oferująca różne narzę-
dzia służącego do zbierania i analizy danych 
dotyczących zachowania internautów . 

Metodologia

Opracowana przez PBI/Gemius metodologia 
badań łączy dwa typy badań: user-centric i si- 
te-centric. Badania user-centric to badania pa- 
nelowe, polegające na zbieraniu danych o ak- 
tywności  polskich  użytkowników  poprzez 
specjalny program zainstalowany bezpośred-

R

background image

WARSZTAT

NA CD

NEWSY

Z OKŁADKI

FIRMA

MAGAZYN

PROGRAMY

e-marketing

INTERNET.marzec.2005

49

nio na komputerach internautów. Program ten, 
nazwany netPanel, gromadzi dane dotyczące 
odwiedzanych stron i wysyła je na centralne 
serwery. Do badania user-centric użytkownicy 
byli rekrutowani poprzez ukazywanie się an-
kiet rekrutacyjnych. Ankiety wyświetlane były 
losowo, w przypadku zainteresowania należało 
odpowiedzieć na kilka pytań. Populacja bada-
nych (czyli de facto użytkowników Internetu 
w Polsce) została określona na ponad 9 mln,  
a próbka badanych to 16 tysięcy. Najprawdo-
podobniej większość Czytelników MI zetknęła 
się z ofertą przystąpienia do badania. 

Wyniki uzyskane z badania panelowego 

uzupełniane są przez badanie site-centric. Ba-
danie to polega na zainstalowaniu w serwisach 
internetowych specjalnych skryptów, które 
monitorują ruch każdej osoby odwiedzającej 
dany serwis. Oczywiście twórcy badań nie 
mogli liczyć na zebranie tego typu danych ze 
wszystkich witryn, gdyż tylko niektóre mają 
zainstalowane skrypty opracowane przez firmę
Gemius.  Narzędzia  monitorujące  Gemiusa 
używane są przez wszystkie główne portale  
w Polsce, ale istnieje też sporo innych serwisów 
i wszystkie zagraniczne witryny, które w bada-
niu site-centric brane pod uwagę być nie mogą. 
Jeżeli więc w badaniach określony został zasięg 
wyszukiwarki Google, dokonane to zostało na 
podstawie samych badań user-centric. 

Wyniki

Zaprezentowane wyniki za październik 2004 
(patrz  Tabela  1)  wskazują  na  decydującą 
dominację  portali  pod  względem  zasięgu 
i  liczby  użytkowników  (real  users).  Prym 

wiedzie najpopularniejszy Onet i Wirtualna 
Polska.  Trzecie  miejsce  należy  do  Google. 
Strony Microsoftu rozbite są na dwie pozycje. 
Auto.search.msn.com to nieświadome 
wejścia,  wyświetlane  użytkownikom 
po błędnym wpisaniu adresu do prze-
glądarki Internet Explorer. W rankingu 
wysoko plasują się serwisy operatorów 
komórkowych (szczególnie Idei). Pewne 
zdziwienie może wywołać pozycja por-
talu Lycos.com – praktycznie nieznane-
go w Polsce. Czy sam darmowy hosting 
oferowany przez ten zagraniczny portal 
jest na tyle popularny w Polsce, że wpły-
nął na tak wysoką pozycję? Trudno na 
to pytanie znaleźć odpowiedź. Najpopu-
larniejszy portal na świecie, Yahoo.com, 
uplasował  się  dopiero  na  19  miejscu. 
Polacy  najwyraźniej  preferują  infor-
mację w języku polskim, korzystając 
z rodzimych portali. Yahoo jest rzadko 
odwiedzany, a jego oglądalność może 
wynikać w dużej mierze z popularności 
darmowych kont pocztowych.

Podczas  analizy  wyników,  należy 

pamiętać, że użytkownik danej witryny 
może być także użytkownikiem innej 
witryny (tzw. współoglądalność) – za-
tem liczba użytkowników kilku witryn 
jest mniejsza (ew. równa) od sumy liczb 
użytkowników  dla  poszczególnych 
witryn. Co składa się na oglądalność 
poszczególnych witryn? Np. dla Onetu 
będzie  to:  strona  główna,  wszystkie 
podserwisy,  wyszukiwarka,  katalog, 
wejścia na forum, czat, pocztę i strony 

umieszczone w ramach darmowego hostingu 
republika.pl. 

Do pełnej analizy wyników służy specjalny 

program – gemiusExplorer. Przez styczeń był 
on dostępny za darmo dla każdego zaintere-
sowanego. Umożliwia on dokładną analizę 
danych, porównywanie między sobą poszcze-
gólnych witryn. Korzystając z narzędzia mo-
żemy np. dokonać zestawienia odsłon polskich 
wyszukiwarek w porównaniu z Google. 

W programie zawarte jest drzewo mediów, 

które segreguje poszczególne witryny w gru- 
py.  Kategoryzacja  poszczególnych  witryn 
może budzić pewne zastrzeżenia, ale należy 
liczyć na jej poprawę w przyszłości. Ranking 
witryn można wyświetlić tylko dla konkretnej 
kategorii. Parametry opisujące daną witrynę to 
m.in. czas, liczba sesji, liczba użytkowników 
(real users), liczba odsłon, zasięg, współoglą-
dalność, średni czas na użytkownika, średni 
czas odsłony i inne. 

Można  także  zdefiniować następujące

typy węzłów, które mają być uwzględniane 
w rankingu:

Poprawne dane 

i kontrowersyjna 

prezentacja?

Tabela 1
Witryny internetowe według miesięcznego zasięgu

lp.

nazwa

użytkownicy

odsłony

zasięg

1 onet.pl

6 766 249 1 674 752 541 74,45%

2 Wirtualna Polska

6 147 524

729 800 050 67,64%

3 google.pl

5 482 462

484 581 235 60,32%

4 INTERIA.PL

4 755 449

420 499 900 52,32%

5 Microsoft

4 160 160

63 964 334 45,77%

6 Allegro

3 490 344

967 374 664 38,40%

7 o2.pl

2 692 394

247 346 674 29,62%

8 auto.search.msn.com

2 615 899

11 837 320 28,78%

9 Idea

2 499 485

116 054 022 27,50%

10 gazeta.pl

2 485 281

189 909 027 27,34%

11 msn.com

2 365 322

28 250 237 26,02%

12 Era

2 061 849

88 625 561 22,69%

13 lycos.com

1 948 256

25 147 271 21,44%

14 neostrada tp

1 860 033

27 106 928 20,46%

15 Plus GSM

1 804 362

53 956 545 19,85%

16 gadu-gadu.pl

1 616 319

9 299 931

17,78%

17 wapster.pl

1 352 149

44 192 019 14,88%

18 sciaga.pl

1 234 860

18 377 303 13,59%

19 yahoo.com

1 176 263

43 887 195 12,94%

20 interklasa.pl

1 067 038

12 957 936

11,74%

21 wikipedia.org

1 054 429

9 904 569 11,60%

22 blog.pl

1 027 148

25 410 326 11,30%

23 gogle.pl

861 882

12 624 334

9,48%

24 merlin.com.pl

842 080

13 034 085

9,26%

25 sciagawa.pl

693 191

3 819 480

7,63%

background image

NA CD

NEWSY

Z OKŁADKI

FIRMA

MAGAZYN

PROGRAMY

WARSZTAT

e-marketing

INTERNET.marzec.2005

50

Na pytania odpowiada 

Adam Kwaśniewski, 

Dyrektor Handlowy Ad.net SA

Magazyn INTERNET: Jak ocenia pan meto-

dologię badania?

Adam Kwaśniewski: Unikalna na skalę świa-

tową, wiarygodna. Jest rozwinięciem badania 

Gemius Audience, docenionego na światowej 

konferencji badawczej Esomar w 2003. To na-

prawdę dobre badanie.

MI: Jaki jest więc główny zarzut sieci reklamowych wysuwany przeciw wynikom badań? 

A.K.: Nie mamy zarzutów co do wyników badań. Nie zgadzamy się natomiast na taką prezentację 

wyników, która faworyzuje główne polskie portale (udziałowców PBI, twórcy badania), a ukrywa 

potencjał  mniejszych  serwisów,  zrzeszonych  w  sieciach  reklamowych.  O  wszelkich  sprawach 

związanych z badaniem (dopuszczanie, kategoryzacja, definicje, sposób prezentowania danych)

decyduje PBI – spółka stworzona przez portale. To może rodzić niepokój co do prób manipulowania 

wynikami w „jedyną słuszną” stronę.

MI: Sieci reklamowe nie brały udziału w badaniach. Dlaczego?

A.K.: W fazie obietnic i wizji, kiedy potrzebna była nasza pomoc, PBI gorąco deklarowało chęć 

współpracy. Później przestaliśmy być potrzebni i PBI nabrało wody w usta i unikało deklaracji. Blo-

kowalibyśmy na pewno skrzywiony sposób prezentacji danych – więc nas nie zaproszono.

MI: Czy możliwe jest w przyszłości przystąpienie sieci reklamowych do PBI?

A.K.: Mam nadzieję – walczymy o to od ponad pół roku.

MI: Czy nie uważa pan za bardziej zasadne promowanie przez sieci reklamowe jakości swoich 

serwisów (np. specjalistyczne serwisy tematyczne), niż bicie się o palmę pierwszeństwa  

w zasięgu? Być może reklamodawcy potrzebują uświadomienia, że często jakość ma główne 

znaczenie? Akcja reklamowa „Guzik prawda!” zwracała głównie uwagę na zasięg. 

A.K.: Jakość serwisów jest przez nas promowana od początku istnienia sieci reklamowej. Akcją 

„Guzik prawda!” sprzeciwiamy się próbie ukrywania faktycznego potencjału naszych partnerów 

– serwisów tematycznych. Razem (jako Ad.net) docierają do większej ilości polskich internautów 

niż Onet. A to właśnie próbowano ukryć.

MI: Zaproponowane przez sieci reklamowe drzewko agregatów winduje sieci reklamowe do 

czołówki. Jak odpowiedziałby pan na zarzut, że dzieje się tak głównie dzięki produktom typu 

grpnet.pl, który nie jest serwisem internetowym, a produktem umieszczającym reklamę na 

tysiącach stron korzystających z darmowych 

narzędzi typu liczniki czy statystyki?

A.K.: Oferta każdej sieci, jak i każdego portalu 

składa się z różnorodnych produktów. Są tam 

zarówno silne pojedyncze tytuły branżowe, jak 

i narzędzia zasięgowe. W przypadku portalu są 

to na przykład wyszukiwarki, poczta, Republika 

Onet, Allegro WP – powierzchnia zasięgowa, na 

której mniejsze znaczenie ma treść, większe za-

sięg, usługa oferowana na tych stronach. GRP-

net  jest  powierzchnią  reklamową,  kupowaną 

przez klientów. Dlaczego nie mielibyśmy wliczać 

jej zasięgu do całkowitego zasięgu oddawanego 

przez nas do dyspozycji klientów?

MI: Czy konflikt na linii sieci reklamowe – PBI

może  zostać  ostatecznie  zażegnany?  Jak 

będzie wyglądał dalszy rozwój badań?

A.K.: MegaPanel jest i powinien być rozwijany 

– aby stawać się coraz bardziej funkcjonalnym  

(z  punktu  widzenia  mediaplannerów)  narzę-

dziem.  Nad  tym  czuwa  Gemius,  wykonawca 

badania. Zgłaszamy chętnie wszystkie nasze 

uwagi, sugestie i wątpliwości. Kompromis z PBI 

jest możliwy i to nie sieci reklamowe rozpoczęły 

jakąkolwiek destabilizację. Nasza ręka wycią-

gnięta jest od ponad pół roku. 

  Witryny – witryny internetowe,

  Serwisy – węzły będące częścią witryn,

  Kategorie – węzły zbiorcze z witrynami 

pogrupowanymi w kategorie,

  Czaty – np. serwisy czatów w portalach,

  Komunikatory – np. Gadu-Gadu, Tlen,

  Aplikacje P2P – np. eMule, BitTorrent,

  Agregaty – węzły zbiorcze grupujące ruch 

z wielu węzłów; prezentowane w drzewie 
agregatów.

Sieci reklamowe niezadowolone...

Sieci  reklamowe  grupują  witryny  i  oferują 
reklamodawcom pakiety. Pakietem może być 

Tabela 2
Zasięg portali kontra zasięg sieci reklamowych

nazwa

użytkownicy 

(real users)

odsłony

zasięg

Ad.net

6 942 156

507 760 000 76,38%

onet.pl

6 766 249 1 674 752 541 74,45%

IDMnet

6 480 843

367 718 905

71,31%

Wirtualna Polska

6 147 524

729 800 050 67,64%

ARBOmedia

4 920 046

204 217 649

54,13%

INTERIA.PL

4 755 449

420 499 900 52,32%

o2.pl

2 863 315

259 473 956 31,50%

AdClick

2 820 189

60 300 183 31,03%

gazeta.pl

2 485 281

189 909 027 27,34%

QNET

2 360 094

49 461 562 25,97%

IDG.pl

1 675 469

12 324 887 18,43%

CHIP Online

828 816

7 735 567

9,12%

background image

WARSZTAT

NA CD

NEWSY

Z OKŁADKI

FIRMA

MAGAZYN

PROGRAMY

e-marketing

INTERNET.marzec.2005

51

Na pytania odpowiada Wojciech Guzik, Prezes Zarządu PBI

Magazyn INTERNET: Czy cel badania PBI/Gemius został osiągnięty?

Wojciech Guzik: Pierwszorzędnym celem badania jest wiarygodny i obiektywny 

pomiar oglądalności witryn i aplikacji internetowych przez polskich użytkowników. 

Uważam, że Megapanel PBI/Gemius ten cel realizuje doskonale. Drugim celem jest 

osiągnięcie przezeń statusu standardu badawczego. Ten zaś będzie osiągnięty, gdy 

badanie stanie się powszechnie używanym narzędziem opisu rynku internetowego. 

Mamy nadzieję, że nastąpi to lada moment.

MI: Jakie znaczenie mają te badania dla rynku reklamowego w Polsce?

W.G.: Megapanel PBI/Gemius pokazuje widownię kilku tysięcy witryn, polskich i zagranicznych, w rozbiciu 

na około dwadzieścia wskaźników, opisujących zasięg, strukturę demograficzną, lojalność użytkowników 

i ich dopasowanie do założonych grup docelowych. Są to informacje równie bogate, lub nawet obszerniejsze 

od tych, które są dostępne dla innych mediów. Mamy więc nadzieję, że nastąpi istotna zmiana w podejściu 

do Internetu jako nośnika komunikacji reklamowej, co powinno przełożyć się na wzrost jego udziału w wy- 

datkach na reklamę w Polsce.

MI: W wynikach bardzo duży zasięg ma portal lycos.com, który jest mało znany w Polsce. Skąd taka 

wysoka pozycja?

W.G.: Zasięg tego portalu został obliczony analogicznie do pozostałych witryn, z tą różnicą, że nie pod-

lega on audytowi site-centric, więc jego wskaźniki mogą podlegać większym wahaniom w czasie. Oprócz 

popularności samego portalu na poziom uzyskanych wskaźników wpłynął prowadzony tam hosting stron 

prywatnych, które są zapewne dość często odwiedzane przez polskich użytkowników.

MI: Pojawiają się głosy, że zainstalowany panel służący do badań mają tylko dzieci i użytkownicy 

mało obeznani z siecią. Zignorowani są użytkownicy innych przeglądarek niż Internet Explorer. Czy 

powstanie wersja panelu dla innych przeglądarek?

W.G.: Skład naszego panelu jest dobrym odzwierciedleniem struktury demograficznej użytkowników Internetu

w Polsce. Uzyskujemy to dzięki losowemu doborowi osób, którym prezentowane są ankiety rekrutacyjne. 

Wbrew wspomnianym głosom, dzieci w panelu jest nawet za mało – jedynie 3% panelistów jest w wieku 7–14 

lat, choć z badania strukturalnego prowadzonego przez SMG/KRC wynika, że powinniśmy ich mieć prawie 

14%. O dziwo, ponadprzeciętnie reprezentowani są w badaniu starsi internauci, z większych miast, o wyższym 

wykształceniu, czyli wszyscy ci, którzy lepiej rozumieją potrzebę prowadzenia takich badań. Nie chcemy 

tego zmieniać, wiedząc, że właśnie te osoby są adresatami większości kampanii reklamowych. Wszelkie 

nierównomierności składu panelu, wynikające ze zróżnicowanej skłonności różnych grup społecznych do 

uczestnictwa w badaniu, są i tak korygowane, aby reprezentowały ogół polskich internautów. 

Uważamy, że dominacja Internet Explorera jest tak wielka, że panel oparty wyłącznie o jego użytkowników 

dobrze opisuje istotne zjawiska w polskim Internecie. Przeglądarki tej używa bowiem prawie 90% polskich 

internautów. Gdyby jeszcze pozostałych 10% było skupionych w jednym ręku – niestety, z liczących się 

są jeszcze Firefox, Opera i Mozilla. Koszt opracowania technologii uzyskiwania od nich danych byłby nie-

współmierny do efektu. 

MI: Osobiście nie mam zainstalowanego panelu. W jaki sposób (lub czy w ogóle) generowany przeze 

mnie ruch i przez rzesze podobnych mi użytkowników jest uwzględniany w badaniu? Jaką rolę spełnia 

badanie site-centric w całości badań? 

W.G.: Nawet nie mając zainstalowanego panelu może pan uczestniczyć w badaniu, mając włączony me-

chanizm akceptacji cookie w przeglądarce. Najważniejsze witryny są objęte systemem site-centric, opartym 

na śledzeniu „ciasteczek”. To taki nieustanny „spis powszechny” rejestrujący zachowania użytkowników 

Internetu. Pozwala on z niespotykaną precyzją określić liczbę użytkowników poszczególnych witryn, co 

widać później w przeglądarce wyników Megapanelu PBI/Gemius. 

MI: Jak według pana będzie wyglądał dalszy rozwój badań?

W.G.: Badanie z biegiem czasu winno być coraz dokładniejsze. Oprócz naturalnego zwiększenia liczby witryn, 

wraz ze wzrostem wielkości panelu będzie możliwe generowanie danych obejmujących coraz krótsze okresy. 

Wierzę, że możliwe będzie kiedyś podejście ratingowe, opisujące oglądalność w odcinkach minutowych lub 

choćby kwadransowych. Chciałbym, aby możliwości analityczne oprogramowania powiększyły się jak naj-

szybciej o moduł mediaplanerski, a po zaistnieniu standardu monitoringu wydatków reklamowych, możliwe 

było ich łączne analizowanie. Nie mam wątpliwości, że Internet może i powinien być najlepiej poznanym 

medium. Taki jest cel PBI.

Zobacz więcej

http://panel.pbi.org.pl – oficjalna strona badań Megapanel PBI/Gemius
http://www.adnet.pl – sieć reklamowa ad.net – pomysłodawca kampanii reklamowej „Portale górą? Guzik prawda!”
http://www.gemius.pl – firma zajmująca się badaniami Internetu, współtwórca Megapanelu
http://www.internetstandard.com.pl – artykuły i komentarze (także nieoficjalne) szeroko komentujące wyniki badań

reklama w zbliżonych tematycznie serwisach. 
Sieci  oferują  również  zasięgowe  produkty 
reklamowe – przykładem może tu być pro-
dukt grpnet.pl sieci Ad.net. Reklamodawcy 
korzystają z niego, umieszczają swoją reklamę 
na setkach stron, korzystających z darmowych 
narzędzi  typu:  statystyki,  liczniki,  hosting 
czy blogi. 

Ze  sposobu  prezentacji  wyników  badań 

najbardziej niezadowolone były właśnie sieci 
reklamowe. Wybrany sposób prezentacji wyni-
ków nie pokazywał ich potencjału. Narzędzie 
gemiusExplorer umożliwia tworzenie agrega-
tów. Sieci reklamowe zwróciły się bezpośred-
nio do firmy Gemius, aby ta utworzyła nowe
drzewo agregatów, które łączyłoby potencjał 
poszczególnych witryn. Powstał nowy ranking 
pierwszych  10  podmiotów  o  największym 
zasięgu (patrz Tabela 2).

 

Kampania banerowa 

„Portale górą? Guzik prawda!”

Sieci reklamowe szeroko informowały o no- 
wej formie przedstawienia wyników, m.in. 
przez  kampanię  banerową  „Portale  górą? 
Guzik prawda!”. Według ujęcia zaproponowa-
nego przez sieci reklamowe, znajdują się one 
w pierwszej dziesiątce. Na pierwsze miejsce 
wysuwa się sieć Ad.net, mająca o 2% większy 
zasięg niż Onet. Na trzecim miejscu znajduje 
się IDMnet, na kolejnych ARBOmedia, Ad-
Click i QNET. 

Ciągle nie ma zgody co do formy prezenta-

cji. Sieciom zarzuca się, że nie mogą w ten spo-
sób prezentować wyników, gdyż nie są same  
w sobie medium reklamowym, a jedynie gru-
pują te media. Inny zarzut dotyczy produktów 
zasięgowych,  które  nie  są  witrynami.  Ale 
także portale wliczają do swojego zasięgu od-
wiedziny stron w portalowy, darmowy hosting 
czy też korzystanie z czatów. Pierwsza forma 
prezentacji nie uwzględnia potencjału sieci 
w ogóle, przez co reklamodawcy mogą mieć 
problem z wyborem partnerów.

Na  pewno  dobrze  się  stało,  że  badania  

w końcu się ukazały, powinno to pozytywnie 
wpłynąć na rynek reklamy internetowej w Pol-
sce. Użyta metodologia jest ogólnie akcepto-
wana, także przez tych, którzy byli przeciwni 
temu sposobowi prezentacji danych. Wkrótce 
powinien  ukazać  się  jej  ogólnie  dostępny 
opis. Możliwe, że wszystkie podmioty będą 
usatysfakcjonowane, gdy prezentacja danych 
w przyszłości będzie uwzględniać różne kąty 
widzenia. Podstawą mogą być te same dane, 
a formy prezentacji różne.