background image

Anna Mrozek - Dumanowska - Islam a zachód

Hiszpanie jako ogniwo pośredniczące między kulturą islamu a Europą

Wśród hiszpańskich specjalistów z zakresu średniowiecza wyrażana jest opinia, że opóźnienie 

kulturowe   Hiszpanii   w   porównaniu   z   innymi   krajami   europejskimi   jest   wynikiem   długotrwałego 
panowania   islamu.   W   istocie   jednak   to   zdławienie   kwitnącej   kultury   przez   chrześcijańskich 
zdobywców i poddanie tego kraju pod władzę Kościoła spowodowała długotrwały zastój kulturalny.

Muzułmańska Hiszpania stworzyła cywilizację i organizację życia ekonomicznego znacznie 

przewyższające poziom reszty Europy w tym samym czasie. W X w. muzułmańska Kordowa była 
najbardziej   cywilizowanym   miastem   Europy.   Podróżnicy   przybywający   tu   z   północy   mówili   z 
podziwem i lękiem o tym mieście, tak bardzo odbiegającym od standardów miast chrześcijańskich. 
Kordowa posiadała w tym czasie m.in. 70 bibliotek i 900 łaźni. W tym samym czasie istniejące w 
chrześcijańskiej Europie nieliczne pozycje rękopiśmiennicze ograniczały się do literatury religijnej, a 
łaźnie publiczne nie były znane jako sprzeczne z zasadami ascezy chrześcijańskiej, wyrażającej się 
m.in. w pogardzie dla ciała. To w Kordowie właśnie władcy królestw chrześcijańskich znajdowali 
architektów, krawców, czy śpiewaków aż do rekonkwisty. 

W   okresie   arabskiego   podboju   Półwyspu   Iberyjskiego   w   latach   711   –   714   zbrojny   opór 

miejscowej ludności w rejonach górskich sprawił, że północna część półwyspu pozostała w rękach 
chrześcijan. Te wąskie enklawy chrześcijańskie dały później początek królestwom: Asturii, Nawarry i 
Aragonii.   Ich   bliskie   kontakty   z   muzułmańskimi   władcami   Andaluzji   stworzyły   podatny   grunt   do 
powstania   synkretycznej   kultury   chrześcijańsko-muzułmańskiej   na   terenie   Hiszpanii.   Również   na 
obszarze arabskiej Andaluzji dawna wiara i rasa nie zostały wyparte, a koegzystencja dwóch kultur 
stworzyła   nowe   wartości   kultury   arabsko-hiszpańskiej.   Napływowa   ludność   arabo-berberyjska   i 
lewantyńska   wymieszała   się   z   ludnością   pochodzenia   miejscowego.   Między   innymi   częste   były 
małżeństwa Arabów i Berberów z kobietami pochodzenia lokalnego.

Chrześcijanie zajmowali w arabskiej Hiszpanii status niższy w porównaniu z muzułmanami, 

chociaż byli prawnie akceptowani przez islam. W dość szybkim okresie czasu podlegali oni wpływom 
wyższej kultury arabskiej, w tym również języka arabskiego. Terminem mozarabowie (armustariba) 
określano ludzi pochodzenia lokalnego, którzy zachowali swą wiarę, ale przyjęli wpływy kultury i 
języka arabskiego i stali się dwujęzyczni. Język arabski koegzystował w Hiszpanii z łaciną i nowym 
językiem   romańskim,   który   zaczął   przyjmować   się   na   tym   terenie,   głównie   wśród   ludzi 
niewykształconych, nie znających pisma arabskiego, Wśród ludzi wykształconych natomiast łacina 
coraz częściej ustępowała językowi arabskiemu.

Oddalona od bezpośrednich wpływów świata łacińskiego chrześcijańska inteligencja żyjąca w 

arabskiej Hiszpanii nie miała warunków sprzyjających doskonaleniu łaciny czy jej rozwojowi. Język 
arabski natomiast umożliwiał dostęp do bogatej literatury stworzonej przez najwybitniejsze umysły 
tej epoki. Nic więc dziwnego, że ludzie wykształceni sięgali po książki arabskie. Ubolewa nad tym już 
biskup   chrześcijański   działający   w   arabskiej   Hiszpanii   w   IX   w.   –   Paweł   Alvarus:   „Chrześcijanie 

background image

uwielbiają czytać arabskie romanse i poematy; studiują oni arabskich teologów i filozofów nie po to, 
aby dać im odpór, ale po to, aby opanować prawidłowy, elegancki język arabski. Gdzie jest prawnik, 
który   czytałby   łacińskie   komentarze   świętych   pism?   Kto   studiuje  Ewangelię,   proroków   czy 
apostołów? Niestety, wszyscy utalentowani młodzi chrześcijanie czytają i studiują z entuzjazmem 
książki arabskie i gromadzą ogromne biblioteki wielkim nakładem kosztów. Pogardzają oni literaturą 
chrześcijańską, jako niegodną ich uwagi. Na każdego, który potrafi napisać list do przyjaciela po 
łacinie, przypada tysiąc innych, którzy potrafią wyrażać się elegancko w języku arabskim i pisać lepsze  
poematy w tym języku, niż sami Arabowie”.

W ślad za przejmowaniem języka arabskiego następowały też częste wypadki przechodzenia 

chrześcijan   hiszpańskich   na   islam.   Zjawisku   temu   towarzyszyło   przybieranie   nazwisk   arabskich   z 
prefiksem   Banu   lub   Bani   (syn).   Dużo   było   też   małżeństw   mieszanych   między   muzułmanami   a 
chrześcijankami, co – zgodnie z przepisami islamu – było równoznaczne z przejmowaniem nowej 
wiary przez poślubioną kobietę.

Ślady trwałości wiary islamu wśród ludności pochodzenia lokalnego zawiera szczególna forma 

literatury, powstała już w okresie późniejszym, po rekonkwiście Hiszpanii przez chrześcijan. Należy do 
niej m.in. anonimowy utwór Poema de Jusuf napisany w Hiszpanii na początku XV w., w którym użyto 
alfabetu   arabskiego   do   słów   hiszpańskich   (dialekt   aragoński).   Utwór   zawiera   opis   legendarnych 
dziejów Józefa, opartych na wersji koranicznej i innych źródłach arabskich. Nie jest to jedyny utwór 
tego   typu.   Niedawno   odkryto   kolekcję   podobnych   prac,   ukrytych   w   piwnicy   starego   domu   w 
Almonacid de la Sierra w Aragonii, gdzie były schowane prawdopodobnie w obawie przed inkwizycją. 
Obejmują one dokumenty prawne, wiersze na cześć Proroka islamu – Mahometa, pochodzące z XIV 
w., modlitwy muzułmańskie, legendy oraz wróżby i zaklęcia pochodzące z XV i XVI w. Najważniejszym 
dokumentem   wydaje   się   orzeczenie   muftiego   Oranu   mówiące,   do   jakiego   stopnia   mogą   wierni 
podporządkować   się   chrześcijańskim   zdobywcom   Grenady,   aby   nie   wykroczyć   przeciwko   wierze 
islamu.

Powracając jednak do kultury arabskiej Hiszpanii, pragniemy podkreślić, że wyrastała ona w 

prawdzie   ze   wspólnych   korzeni   dorobku   kulturalnego   świata   islamu,   ale   stworzyła   ona   również 
wartości   nowe,   do   wykształcenia   których   przyczyniły   się   wzory   arabsko-berberyjskie,   ale   także 
rodzime elementy kultury chrześcijańskiej. W okresie sześciu wieków panowania islamu w Hiszpanii 
powstała specyficzna synteza kulturowa zwana kulturą andaluzyjską, która wywarła bodaj największy 
wpływ   na   chrześcijańska   Europę.   Tak   np.   twórczość   dwóch   najwybitniejszych   uczonych 
muzułmańskich pochodzących z Maghrebu (muzułmańskiego Zachodu): - Awerroesa (XII w.) i Ibn 
Chalduna (XIV w.) – zyskała największe uznanie właśnie w chrześcijańskiej Europie.

Wśród   wielu   elementów   sztuki   arabo-hiszpańskiej,   które   wywarły   wpływ   na   Zachód, 

pragniemy zająć się głownie dwiema dziedzinami: muzyką i literaturą.

Muzyka

Znana   na   gruncie   arabskim   już   w   okresie   przedmuzułmańskim   przeżyła   okres   bujnego 

rozkwitu   w  szczytowym  okresie   rozwoju   islamu,  włączając  do   swego  dorobku  wpływy  perskie   i 
bizantyjskie, ale także greckie, zwłaszcza w zakresie teorii muzyki. Pierwszą pracą z zakresu teorii 

background image

muzyki, opartą na źródłach greckich, był traktat Al.-Kindiego poświęcony muzyce. W traktacie tym 
Al.-Kindi, w oparciu o wzory greckie, użył po raz pierwszy na gruncie arabskim systemu oznaczania 
muzyki, przejętego następnie przez Zachód.

Również   inni   filozofowie   arabscy   pisali   traktaty   na   temat   muzyki.   Prowadzą   liczne 

eksperymenty w zakresie muzyki, wzbogacili poważnie dorobek grecki. Konstantyn Afrykańczyk (zm. 
1087   r.),   jeden   z  najwcześniejszych   tłumaczy   prac   arabskich  na  łacinę,   wspomniał   o  połączeniu 
muzyki arabskiej z harmonią sfer i magią cyfr, ale także o jej leczniczych właściwościach.

Mimo nagany śpiewu i muzyki w tradycji islamu nie pojawiło się tu jednoznaczne potępienie 

obu, stąd szybki rozwój muzyki na dworach władców muzułmańskich, a potem także w bogatych 
domach. Mimo to pozycja muzyki i śpiewu w obliczu niechętnego stosunku ortodoksji muzułmańskiej 
do tej dziedziny twórczości, przeżywała swoje wzloty i upadki, chociaż nigdy nie zamilkła. Oto jak 
broni muzyki jeden z jej teoretyków – Ibn Churdazbih (zm. ok. 912) – przed tronem kalifa Al.-
Mutamida (870-892): „Muzyka wyostrza intelekt, łagodzi nastroje i ożywia duszę, dostarcza pokarmu 
i odwagi sercu i dumy poniżonym. Muzyka ma się do mowy tak, jak zdrowie do choroby. Niech Allah 
użyczy swego błogosławieństwa tym mędrcom, którzy odkryli tę sztukę i tym filozofom, którzy ją 
ulepszyli”.

W czasach przedmuzułmańskich muzyka była zawodem kobiet i niewolnic. W okresie islamu 

nadal   śpiewaczkami   były   specjalnie   kształcone   niewolnice,   ale   obok   tego   pojawiają   się   pierwsi 
mężczyźni – śpiewacy, a obok nich śpiewaczki – solistki, którzy zdobywali często ogromną sławę i 
majątek.

Wśród   instrumentów   używanych   przez   muzyków   i   śpiewaków   arabskich   figurują:   lutnia, 

harfa, róg lub klarnet oraz tamburyn i bęben. Z biegiem czasu instrumenty te były doskonalone, nowe 
ich postacie zastępowały instrumenty stare, o mniejszych możliwościach akustycznych. Tak np. jeden 
z   najważniejszych   instrumentów   muzycznych,   służących   do   akompaniamentu   śpiewu   lub 
improwizacji muzycznej – arabska lutnia (ud) – uzyskał pełniejszą formę wyrazu w oparciu o wzroy 
perskie i był już w IX w. lutnią czterostrunową. W arabskiej Andaluzji instrument ten został ulepszony  
raz jeszcze jako lutnia pięciostrunowa. 

Ta ostatnia stworzona została w arabskiej Hiszpanii przez muzyka Zirjaba z Bagdadu, który 

przybył do Kordowy około 845 r. wprowadzając tu wzory muzyki bagdadzkiej i zakładając szkołę 
muzyczną. Przypisuje mu się także wprowadzenie do Andaluzji instrumentu przypominającego gitarę. 
Na nowym gruncie Zirjab kształcił niewolnice w zakresie muzyki i śpiewu, ale prowadził również 
kształcenie uczniów w trzech głównych działach: rytmu, metryki i śpiewu z akompaniamentem. Śpiew 
z akompaniamentem lutni lub innych instrumentów szarpanych uprawianych w Andaluzji stanowi być 
może, pierwowzór późniejszego włoskiego canto. 

Tematem piesni w Andaluzji była coraz rzadziej stara poezja arabska. W jej miejsce pojawiały 

się tematy opiewające barwne życie miejskie, ale obok tego do głosu dochodziły nastroje zadumy, 
medytacji   mistycznej,   delikatne   uczucia   miłości   itp.   Śpiewacy   andaluzyjscy   odróżniali   się   pod 
względem wyglądu od innych ludzi: mieli umalowane twarze i ręce, nosili barwne ubrania i długie 
włosy.   Z   racji   swego   wyglądu   często   pomawiani   byli   o   kontakt   z   dżinnami.   Niektórzy   śpiewacy 
andaluzyjscy byli eunuchami, ponieważ głosy chłopięce były wysoko cenione na gruncie arabskim.

background image

Trubadurzy wprowadzili na stałe do Europy takie instrumenty muzyczne jak: lutnia, gitara, 

tamburyn, które stanowiły akompaniament ich pieśni. Później napłynęły do Europy inne instrumenty 
smyczkowe i dęte różnych typów.

Jest   wysoce   prawdopodobne,   że   europejska   teoria   muzyki,   podobnie   jak   inne   dziedziny 

wiedzy, została uwarunkowana przez twórczość pisarzy arabskich. Wspominaliśmy już o tłumaczeniu 
traktatów arabskich uczonych poświęconych muzyce na język łaciński począwszy od XI w. Pierwsze 
prace traktujące o zasadach muzyki pojawiły się na gruncie europejskim w XII w., co zbiega się z 
okresem przenikania tłumaczeń z języka arabskiego na tym samym gruncie. Istnieje jeszcze jeden ślad 
wskazujący na przenikanie wzorów muzyki arabskiej z Hiszpanii już po okresie rekonkwisty. W XIII w. 
Roger Bacon był zaskoczony faktem, że studenci przybywający do Oxfordu z Hiszpanii znali prace 
arabskie poświęcone muzyce w oryginale, a nie w wadliwym tłumaczeniu łacińskim.

W   okresie   nowożytnym,   wraz   z   nastaniem   mody   orientalnej   w   Europie,   w   utworach 

muzycznych poszczególnych kompozytorów XVIII w. pojawiają się motywy wschodnie. I tak Mozart w 
operze  Uprowadzenie z seraju  zastosował w uwerturze instrumentację janczarską i marsz turecki; 
kapela pojawiła się także w operze Glucka Ifigenia na Taurydzie. Beethoven w    utworze  Ruiny   Aten 
zastosował również marsz turecki i chór derwiszów. Wreszcie polski kompozytor tego samego okresu, 
Ogiński,   w   operze  Bonaparte   w   Kairze  wprowadził   tematykę   wschodnią   poprzedzoną   uwerturą 
azjatycką. 

Nieco większy wpływ na renesansową Europę wywarły niektóre wątki literatury arabskiej, 

napływające na Zachód za pośrednictwem arabskiej Hiszpanii.

Literatura

W   kulturze   andaluzyjskiej,   zwłaszcza   zaś   w   jej   literaturze,   spodziewamy   się   odnaleźć 

pierwowzór rycerskiej admiracji dla dam w późnym średniowieczu zachodnim.  

Wczesna   literatura,   głównie   jednak   poezja   prowansalska   powstała   na   gruncie   Hiszpanii, 

podejmuje wątek miłości wyrażanej w pięknej formie, stanowiącej odbicie niezwykłej wrażliwości 
uczuć, wielkiej fantazji i wyobraźni. Nie jest to z pewnością opis miłości prostych ludzi. Uczucie, 
przedstawione w tej postaci ma podkład sentymentalny i romantyczny, charakteryzuje stan niemal 
patologiczny. Nie jest to jednak miłość do dziewczyny, lecz dojrzałej kobiety, a jej ubóstwianie i 
służba dla niej jest etycznym celem, wzbogacającym i uszlachetniającym życie poety. Pierwsze wzory 
tego typu poezji miłosnej powstały w Hiszpanii w XI w. W XII w. liryka prowansalska zwana canzone 
znajduje swoich naśladowców we Francji i w Niemczech. Przykładem prowansalskiej canzony jest 
m.in. następująca strofa Bernarda z Ventadour, pochodząca z XII w.

I moc wszystką skwapliwie jej zdam,
Nie dziwcie się, że śpiewam słodziej,
Niż najuczeńszy w krąg pieśniarze:
Mnie sama miłość śpiewać każe,
Chętnego po swej woli wodzi.

background image

Ciało, serce i zmysły i duch
na nią jednak wzrok zwrócony mam
W nią jedyną zasłuchany słuch.
(tłum. E. Porębowicz)

Szukają źródeł takiego ideału miłości, trudno odnaleźć jej pierwowzór w kulturze europejskiej 

okresu średniowiecza. Idealizacja ziemskiej miłości wydaje się być sprzeczna z wzorami ascezy oraz 
kultem czystości i dziewictwa. Odbiciem tych ideałów jest m.in. fakt, że – jak wykazały oględziny 
zwłok   królowej   anglosaskiej   Etheleridy   z   IX   w.   –   pozostała   ona   dziewicą   mimo   dwukrotnego 
małżeństwa. Śluby czystości składał również w XIII w. Bolesław V Wstydliwy, książę sandomierski 
ożeniony z królewną węgierską – Kingą. Również klasyczna literatura grecka nie dostarcza wzorców 
dla   uwielbienia   kobiet.   Źródeł   tego   ostatniego   należy   więc   szukać   w   poezji   arabskiej,   głównie 
andaluzyjskiej.

W XI w. literatura arabska przeszła różne etapy rozwoju, stała się syntezą wielu wątków, 

stanowiącą   rezultat   oddziaływania   różnych   kultur.   Poezja   andaluzyjska   odeszła   już   od   wzorów 
klasycznej   poezji   arabskiej,   chociaż   jeden   z   jej   konwencjonalnych   wątków   –   lament   nad   utratą 
ukochanej – mógł stanowić jeden z czynników kształtujących wzory idealnej miłości. Drugim wątkiem 
budującym ten model była zapewne poezja dworska rozwijana w Andaluzji, w której sentymentalna 
liryka, posługująca się bogatymi środkami ekspresji, zastępowała często prawdziwe emocje. Niemniej 
opisy miłości do wyidealizowanej boganki stanowiącej treść życia wzbogaciły niewątpliwie późniejsze 
wzory miłości idealnej.

Największym piewcą miłości na gruncie andaluzyjskim był Ibn Hazm, teolog muzułmański 

pochodzenia chrześcijańskiego, działający w XI w., którego rodzina przeszła na islam kilka pokoleń 
wstecz. Ojciec Ibn Hazma zajmował wysokie stanowisko na dworze. W swej pracy zatytułowanej 
Naszyjnik gołębicy Ibn Hazm daje świadectwo wysokiej kultury i sztuki miłości na gruncie Hiszpanii. 
Obok tego występuje w tym samym utworze pochwała miłości, której zadośćuczynienie następuje po 
długich oczekiwaniach i wyrzeczeniach. Oto wyznanie Ibn Hazma: „Kroczyłem po dywanach kalifów, 
byłem obecny na spotkaniach królów, ale nie widziałem niczego, co mogłoby się równać szacunkowi, 
jakim kochanek darzy swoją ukochaną. Widziałem, jak buntownicy poskramiali władców, widziałem 
potęgę wezyrów, widziałem, jak władcy rzucali państwo na pastwę losu, ale nie widziałem nikogo 
szczęśliwszego ani bardziej ucieszonego swoją sytuacją od kochanka, który przekonał się, że jego 
ukochana jest z nim, który wie,  że mu sprzyja i naprawdę go kocha”. Ibn Hazm ostrzega także przed 
takim   rodzajem   miłości,   w   której   niecierpliwy   temperament   szuka   ciągle   nowych   obiektów,   nie 
znajdując   zaspokojenia.   Ten   sam   autor   daje   przykład   młodej,   pięknej   niewolnicy   która  potrafiła 
trzymać swych zalotników na odległość. Była ona w jego przekonaniu znacznie bardziej czarująca 
trzymając mężczyzn na dystans, niż te dziewczęta, które łatwo przyjmują względy mężczyzn lub 
nawet je przywołują swym zachowaniem. W ujęciu Ibn Hazma sztuka kochania polegała więc na 
wyborze najwyższych jej wartości, co zbliża ją do modelu miłości idealnej.

Pochwałę miłości platonicznej zawiera, powstała w X w. tym razem w Bagdadzie,  Księga 

Kwiatu napisana przez Ibn-Dawuda, prawnika i teologa. Zawiera ona poetycki opis różnych aspektów 
i rodzajów miłości, a także jej natury i praw, sposobów przejawiania się i skutków. Obok tego, Ibn-
Dawud   powołując   się   na   wypowiedź   Proroka   stwierdza,   iż:   „Każdy,   kto   się   zakochał   i   wyrzekł 
namiętności,   kto   potrafi   ją   zataić   i   zginąć   dla   niej,   winien   być   uważany   za   męczennika”.   Takie 
określenie   miłości   zbliża   Ibn-Dawuda   do   ascetyzmu   chrześcijańskiego,   ale   jest   zapewne 
odwzorowanie postaw mistyków islamu. Ten ostatni kierunek wywarł, jak się wydaje, największy 
wpływ na kształtowanie wzorów miłości idealnej.

background image

Miłość   stanowiła   dla   sufików   jedną   z   ważnych   dróg   zbliżenia   się   do   Boga.   Niezwykłe 

bogactwo   środków   ekspresji   w   odmalowaniu   różnych   odcieni   uczuć,   zawarte   w   poezji   perskiej, 
zainspirowało sufików do poszukiwania środków wyrazu dla egzaltowanej miłości duchowej do Boga, 
w   alegorycznym   podporządkowaniu   swej   duszy   Umiłowanemu.   Wzory   wysublimowanej   miłości 
mistyków   islamu   kształtowane   były   także   przez   wzory   greckie,   tj.   miłość   platoniczną,   której 
najpełniejszy wyraz odnajdujemy w Enneadach Plotyna.
 

Przykłady takiej miłości odnajdujemy m.in. u perskiego sufika An-Nizami (XII w.), który opisuje 

męki   i   tęsknotę   duszy   na   drodze   do   Boga   w   bogatej   nomenklaturze   odczuć   miłosnych, 
przypominających cierpienie zakochanego. Największy jednak wpływ na ukształtowanie się wzoru 
idealnej,   platonicznej   miłości   wywarł   najwybitniejszy   przedstawiciel   mistyki   andaluzyjskiej   –   Ibn 
Arabi.   O   jego   poglądach   filozoficznych   wspominaliśmy   już   wcześniej.   W   tym   miejscu   chcemy 
zaakcentować   inną   część   jego   twórczości,   mianowicie   ody   mistyczne.   Są   to   utwory   poetyckie 
zawierające opisy miłości mistyka do Boga, a także miłości platonicznej do kobiet. Takim utworem 
była   m.in.   oda   mistyczna   Ibn   Arabiego   napisana   na   cześć   pięknej   i   podziwianej   Nizam.   Bogate 
przenośnie ilustrujące charakter miłości mistycznej poety, wygłoszone w domu uwielbianej kobiety i 
w jej obecności, wywołały skandal towarzyski. Broniąc się przed zarzutami Ibn Arabi napisał nawet 
specjalny komentarz w celu przekonania krytyków, że miłość mistyczna nie może urazić adresatki 
jego poezji.

Poezja mistyczna Ibn Arabiego ożywiająca wzory miłości platonicznej już nie tylko do Boga, 

ale również do kobiety, jest zjawiskiem nowym na gruncie islamu. Jest wysoce prawdopodobne, że 
pojawienie się wzorów miłości platonicznej do kobiet w Andaluzji nie jest przypadkowe. To właśnie 
na   terenie   Hiszpanii   wzajemny   kontakt   obu   religii   i   kultur   zrodził   nowe   owoce   w   postaci 
wyidealizowanych rycerzy i dam – obiektu ich uwielbienia. Wzorzec ten używany był już w poezji 
kawalera   andaluzyjskiego   Said   Ibn   Dżudi   (XI   w.),   który   w   swych   utworach   traktował   miłość 
platoniczną jako środek doskonalenia duszy. Ten czysty duch romantyzmu ożywa później w pieśniach 
trubadurów. 

Miłość   platoniczna  do  kobiet  staje  się   wiodącym  wątkiem   poezji   Dantego  (XIII-XIV  w.)  i 

Petrarki (XIV w.) w Italii, gdzie najwcześniej ujawniły się wpływy arabskiej kultury dając początek 
renesansowi. Podobnie jak Ibn Arabi bronił się przed zarzutami publicznego wyjawiania własnej 
miłości do Nizam, określając ją mianem miłości ezoterycznej, tj. miłości duszy a nie ciała, tak i Dante 
w swych Convito podejmuje interpretację ezoterycznej treści 14 poematów miłosnych, które stworzył 
wcześniej,   pragnąc   przeciwstawić   się   błędnemu   przeświadczeniu,   że   traktują   one   o   miłości 
zmysłowej.   Również   miłość   Petrarki   do   Laury,   opiewana   w   jego   poezji,   nosi   cechy   miłości   do 
wyidealizowanej kobiety, chociaż nie ma już podłoża mistycznego.

W   twórczości   Dantego   miłość   platoniczna   nie   stanowi   jedynego   wątku   wykazującego 

zbieżność z literaturą arabską. Jakkolwiek brak jest danych świadczących o bezpośrednim wpływie tej 
ostatniej na twórczość Dantego, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że znał on łacińskie przekłady  
filozofów arabskich. W pracy  Convito  Dante przedstawia poglądy wielu uczonych arabskich, w tej 
liczbie   arabo-hiszpańskiego   astronoma   Al-Bitrugiego   i   Awicenny.   Lepsza   znajomość   twórczości 
Awerroesa znalazła swoje odbicie we wzmiankach o różnych poglądach tego filozofa w wielu pracach 
Dantego, takich jak:  Purgatorio, Convito, De monarchia. W  Boskiej Komedii  Dantego dwaj wielcy 
filozofowie arabscy umieszczeni zostali w czyśćcu obok wielkich myślicieli greckich.

Wizja wniebowstąpienia Mahometa, a zwłaszcza jego wędrówki po piekle i czyśćcu, opisane 

w wielu pracach arabskich, stanowią bez wątpienia kanwę  Boskiej Komedii  Dantego. Ta ostatnia 
zawiera wiele elementów zbieżnych z pracą Libro della Scala, będącą kompilacją źródeł arabskich i 

background image

przełożoną na łacinę przez kastalończyka Ibrahima al.-Fakima, lekarza żydowskiego działającego przy 
dworze chrześcijańskiego władcy Kastylii – Alfonsa X (1264 – 1277). Dante musiał znać również inne 
tłumaczenia z języka arabskiego, m.in. eschatologię muzułmańską, być może na podstawie  Koranu 
przetłumaczonego po raz pierwszy na łacinę na zlecenie Petrusa Venerabilis w XII w.  

Mimo   licznych   śladów   wpływu   literatury   arabskiej   na   twórczość   Dantego,   ta   ostatnia 

osadzona jest głęboko w tradycji chrześcijańskiej, łącznie z krytyczną oceną islamu. Nie wyklucza to 
jednak   inspiracji   myśli   arabskiej   w   zakresie   treści   i   formy   utworów   Dantego,   ale   także   innych 
reprezentantów literatury europejskiej głównie w okresie XIII-XIV w.

W literaturze prowansalskiej na terenie Hiszpanii powstał w XII w. anonimowy epos: Pieśń o 

Cydzie, tj. Rodrigo Diaz de Bivar (ok. 1030 – 1099), bohaterze wypraw krzyżowych walczącym w 
Hiszpanii. Tytuł poematu: Cyd jest pochodzenia arabskiego i pochodzi od słowa arabskiego sajjid – 
pan.   W   gwarze   prowansalskiej   do  Cyda   zwracano   się:   Ja   mio   Cid,   co   stanowi   prawdopodobnie 
przetworzenie arabskiego zwrotu Ja sajjidi. Może mniej znany jest przy tym fakt, że Cyd hiszpański 
znany jest nie tylko w opisach zachodnich, ale i arabskich. Hiszpański bohater narodowy zdobył 
znaczną część sławy w służbie dla książąt muzułmańskich, walcząc przeciwko chrześcijanom. Nawet 
kiedy podjął walkę po stronie krzyżowców, był nadal ceniony przez Arabów za odwagę i poczucie 
humoru. Po zdobyciu władzy i słay nie burzył spokoju wyznawców islamu, pozwalając im praktykować 
ich religię. Oto canto pierwsze z pieśni Cyda: „Niech więc Maurowie żyją między nami pod naszymi 
rządami.   Będziemy   gośćmi   w   ich   domach,   a   oni   będą   nam   służyć”.   Pieśni   Cyda   doczekały   się 
opracowania na gruncie literatury francuskiej przez P. Corneille’a w XVII w., który napisał tragedię  
zatytułowaną Cyd. Dopiero w tej postaci Cyd wszedł na trwałe do kultury europejskiej.

Echo tradycji arabo-hiszpańskiej odnajdujemy również wśród twórców nowożytnej literatury 

europejskiej, jak M. de Cervantes Saavedra (XVI w.), Calderon de la Barca (XVII w.). Zarówno słynny 
Don Kichot, jak i dramaty Calderona, powiązane są ze  spuścizną   literatury arabo-hiszpańskiej i 
prawdopodobnie nie jest przypadkiem, że powstały właśnie na gruncie Hiszpanii.

We wszystkich tych utworach możemy jednak wskazać jedynie na wpływ poszczególnych 

wątków, tendencji lub form literatury arabskiej. Jest to naturalne, jeśli się zważy, że poezję z zakresu 
literatury arabskiej nie były tłumaczone na łacinę równolegle z pracami filozofów arabskich, podobnie 
jak pominięta została cała literatura teologiczna islamu. Ścisły związek literatury muzułmańskiej z 
językiem   arabskim   utrudniał   jej   oddziaływanie   na   Europę,   gdzie   brak   znajomości   tego   języka 
uniemożliwił ponowne przetłumaczenie Koranu na język łaciński w XIV w., kiedy wzory arabskie były 
jeszcze bardzo żywe w Europie.

Dopiero na bazie studiów archeologicznych i filologicznych w Europie pojawiają się pierwsze 

tłumaczenia wybranych pozycji literatury islamskiej na języki europejskie. Przybliżają one Europie 
inny nurt literatury arabskiej, opiewający miłość już nie w jej wyidealizowanej postaci, ale miłość 
zmysłową, często wyrafinowaną.

W XVII w. pojawia się tłumaczenie z języka perskiego  Gulistanu (Ogród różany) Sadiego, w 

języku francuskim, łacińskim, niemieckim. Przy końcu tego samego wieku A. Galland (1646 – 1715) 
przetłumaczył na język francuski  Baśnie z tysiąca nocy i jednej, które stały się w Europie bodaj 
najpopularniejszą   pozycją   literatury   arabskiej.  Baśnie,   wydane   w   niemal   wszystkich   językach 
europejskich,   raz   jeszcze   ożywiły   wyobraźnię   i   fantazję   Europejczyków,   dając   początek   nowym 
utworom   opartym   na   kanwie   oryginału   arabskiego.   W   ich   rzędzie   warto   wymienić  Rękopisy 
znalezione w Saragossie
, autorstwa Jana Potockiego (XIX w.), stanowiące najpełniejsze nawiązanie do 
formy Baśni z tysiąca nocy i jednej w utworze o odmiennej treści.

background image

Do poszczególnych wątków tego utworu odwoływało się wielu pisarzy i poetów, m.in. Ignacy 

Krasicki, Adam Mickiewicz i Kamil Cyprian Norwid. Jeszcze większy wpływ wywarł ten sam utwór na 
poetów Młodej Polski, przede wszystkim jednak Bolesława Leśmiana.

Pod wielkim urokiem Baśni z tysiąca nocy i jednej znajdował się również W. Goethe (1749 – 

1832), który odkrył także piękno i głębię nowych tłumaczeń liryki perskiej. W rzędzie tej ostatniej 
znalazły się m.in. Rubajjaty Umara al.-Chajjama (zm. 1123 r.), utwory poetyckie pełne melancholii i 
piękna o ludzkich zwątpieniach, niedoli i śmierci. Tłumaczenia na język angielski dokonał w XIX w. E. 
Fitzgerald.