background image

 

Wykład 1 

 

Ks. Mirosław Łanoszka 

Prehistoria narodu wybranego (Księga Rodzaju) 

Prowadzący:  Wykłady  ze  Starego  Testamentu  rozpoczynamy  od  jego  pierwszej  części,  którą  określa 
się słowem Pięcioksiąg. Czy ta część Pisma Świętego posiada jakieś wyjątkowe znaczenie? 

Wykładowca: Pierwszych pięć ksiąg Pisma Świętego to tzw. Pięcioksiąg. Ta część Starego Testamentu 
jest  sercem  Judaizmu,  a  chrześcijanom  ukazuje  fundamentalne  prawdy,  które  pozwalają  lepiej  zrozu-
mieć zbawczą misję Jezusa Chrystusa. Przedstawiona w Pięcioksięgu historia zbawienia dokonuje się 
pośród ludu wybranego przez Boga, który stał się przedmiotem wielkich BoŜych obietnic. Pięcioksiąg 
odpowiada na pytania: Kim jest ten lud? Skąd pochodzi? Dlaczego został powołany przez Boga? Pię-
cioksiąg zatem zawiera tradycje Izraela kształtujące toŜsamość społeczną i religijną narodu wybranego. 

Prowadzący: Pięcioksiąg rozpoczyna się Księgą Rodzaju. Co oznacza słowo „rodzaj” w tytule tej księgi? 

Wykładowca: Pierwsza księga Pisma Świętego w języku hebrajskim rozpoczyna się od słów: Bereszit, 
co oznacza: Na początku. Polskie słowo „rodzaj” w tytule Księgi Rodzaju pochodzi z języka staropol-
skiego i jest odpowiednikiem greckiego tytułu: Genesis, który oznacza „początek”, „pochodzenie” czy 
„narodziny”. Czytając, zatem Księgę Rodzaju, naleŜy myśleć o Księdze Narodzin lub Księdze Począt-
ków. 

Prowadzący: Czy istnieje związek tytułu Księgi Rodzaju z przedstawioną w niej tematyką? 

Wykładowca: Księga Rodzaju opowiada właśnie o rodzeniu się narodu wybranego. W pierwszej części 
(Rdz 1-11) mówi o prehistorii świata i ludzkości. Opowiadanie o początkach wszechświata i człowieka 
nie jest kroniką stworzenia i nie naleŜy w niej szukać informacji o wydarzeniach, jakie miały miejsce 
przy powstawaniu świata. Opowiadanie o początkach zawiera bardzo waŜne przesłanie, które mówi, Ŝe 
ś

wiat został stworzony przez Boga, a więc wszystko, co istnieje jest zaleŜne od swego Stwórcy. Opo-

wiadanie o stwórczym dziele Boga odsłania prawdziwy sens stworzenia świata i człowieka, a przez to 
staje się koniecznym uzupełnieniem  nauk przyrodniczych. Po ukazaniu sensu stworzenia druga część 
Księgi  Rodzaju  (Rdz  12-50)  przedstawia  prawdziwą  historię  z  określonym  człowiekiem,  który  daje 
początek  nowemu  ludowi.  Powołanie  Abrahama  rozpoczyna  drugi  etap  dziejów  ludzkości.  Abraham 
posłuszny  BoŜemu  powołaniu,  w  tradycji  biblijnej,  jest  wzorem  wiary  i  punktem  odniesienia  dla 
wszystkich wierzących. To z niego Bóg uczyni wielki naród i przez niego będzie błogosławił wszyst-
kim  ludom  ziemi.  Obok  Abrahama  Księga  Rodzaju  przedstawia  dzieje  innych  patriarchów:  Izaaka, 
Jakuba i Józefa. Oni teŜ, chociaŜ popełniają błędy i nie są wolni od wad, stają się ludźmi wiary. TakŜe 
w ich Ŝyciu urzeczywistniały się obietnice dane przez Boga Abrahamowi. Mówiąc o Księdze Rodzaju 
jako  Księdze  Narodzin  narodu  wybranego  naleŜy  jeszcze  wspomnieć  kobiety,  które  odegrały  waŜną 
rolę w historii patriarchów. Dzieje Sary, Rebeki i Racheli pokazują wyraźnie, jak istotny był ich udział 
w realizacji BoŜych obietnic. 

Prowadzący: Kto napisał Księgę Rodzaju? 

Wykładowca:  Księga  Rodzaju,  jak  i  cały  Pięcioksiąg,  miała  wielu  autorów,  a  proces  tworzenia  tego 
dzieła  trwał  całe  stulecia.  U  podstaw  tych  pism  znajdowały  się  odrębne  nurty  tradycji  narodu  izrael-

background image

 

skiego,  które  były  przekazywane  w  ramach  ustnej  tradycji,  a  następnie  wzbogacały  i  uzupełniały  ro-
dzącą  się  literaturę.  Autorzy  Księgi  Rodzaju  nie  tylko  korzystali  ze  staroŜytnych  przekazów  swojego 
narodu,  ale  sięgali  teŜ  do  literatury  i  wiedzy  krajów  staroŜytnego  Bliskiego  Wschodu.  Wszystkie  te 
tradycje  posłuŜyły  wielu  autorom  i  redaktorom  tworzącym  Pięcioksiąg,  by  przy  ich  pomocy  wyrazić 
wiarę w jedynego Boga, który powołuje wszystko do istnienia i otacza nieustanną troską całe stworze-
nie. 

Prowadzący:  Czy  były  jakieś  szczególne  wydarzenia  w  historii  Izraela,  które  wpłynęły  na  powstanie 
Księgi Rodzaju? 

Wykładowca:  Historia  Izraela  zna  dwa  momenty  wielkiego  kryzysu.  Izraelici  po  wejściu  do  ziemi 
obiecanej  byli  przekonani,  Ŝe  wszystkie  obietnice  Boga  względem  narodu  wybranego  wypełniły  się. 
Skoro  posiedli  ziemię  obiecaną  przez  Boga  i  sam  Bóg  zdecydował,  Ŝe  będzie  mieszkał  pośród  ludu, 
biorąc  w  posiadanie  świątynię,  to  relacja  z  Bogiem  wydawała  się  Izraelitom  czymś  nierozerwalnym. 
Izrael w ziemi obiecanej Ŝyje pewnością obecności Boga, który dotrzymał obietnicy: dał ziemię i zo-
stał  z  ludem.  Wydaje  się,  Ŝe  ta  sytuacja  nigdy  nie  ulegnie  zmianie.  Tymczasem  naród  wybrany  do-
ś

wiadcza dwóch wielkich dramatów, które były konsekwencją jego niewierności Bogu i braku posłu-

szeństwa BoŜym prawom. Najpierw  w VIII  wieku przed Chrystusem Asyryjczycy  niszczą Królestwo 
Północne  (Izrael).  Królestwo  Południowe  (Juda)  myśli,  Ŝe  dzięki  obecności  w  Jerozolimie  świątyni  i 
króla pochodzącego z dynastii Dawida przetrwa wszelkie kryzysy. Jednak w VI wieku przed Chrystu-
sem przybywają Babilończycy, którzy burzą  Jerozolimę, znajdującą się w niej świątynię i  wysiedlają 
lud na wygnanie do Babilonii (586 prz. Chr.). W jednej chwili Izrael uświadamia sobie, Ŝe nie ma zie-
mi  obiecanej,  nie  ma  świątyni,  nie  ma  królestwa.  Największym  dramatem  dla  narodu  wybranego  nie 
była jednak utrata ziemi, ale Boga. Izrael w tej sytuacji stawiał sobie waŜne pytania: Gdzie jest Bóg? 
Co  z  Jego  obietnicami?  Czy  Bóg  pozostał  wierny?  Tragedie,  które  spadły  na  Izrael  zrodziły  kryzys 
wiary, który jednak przerodził się w nadzieję dla narodu wybranego. Dopiero znajdując się w sytuacji 
ś

mierci, Izrael odkrywa, Ŝe Bóg daje Ŝycie i jest Bogiem Ŝycia. Naród wybrany tracąc ziemię, mówi, 

Ŝ

e Bóg stworzył ziemię i jest Stwórcą wszystkiego. Kiedy na wygnaniu w Babilonii jest zmieszany z 

innymi  narodami  rozpoznaje  Boga,  jako  Boga  wszystkich  ludzi.  W  czasie  niewoli  babilońskiej  i  po 
powrocie z niej powstaje tekst o stworzeniu (Rdz 1), który mówi, Ŝe Bóg istnieje od zawsze. Pisane z 
tej perspektywy opowiadania o początkach wszechświata i człowieka przekraczają horyzont historycz-
ny i czasowy początku Izraela i wskazują, Ŝe BoŜy plan Ŝycia istnieje od zawsze i na zawsze. Przed-
stawione w Księdze Rodzaju opowiadania o prehistorii narodu wybranego pozwoliły Izraelowi na no-
wo określić swoją toŜsamość, kiedy utracił niezaleŜność polityczną będąc w sytuacji rozproszenia po-
ś

ród obcych narodów. 

Prowadzący: Skoro Księga Rodzaju mówi o narodzinach, to nasuwa się pytanie o narodziny człowie-
ka? 

Wykładowca:  Pierwsze  stronice  Pisma  Świętego  zawierają  dwa  odrębne  opowiadania  o  początkach 
ś

wiata i ludzkości.  Teksty te powstały  w róŜnych epokach i okolicznościach. Ich autorów dzieliło od 

siebie  kilkaset  lat.  Kiedy  redaktorzy  nadawali  Pięcioksięgowi  ostateczny  kształt  połączyli  te  opowia-
dania  w  jedną  całość  (Rdz  1,1-2,4a).  To  starsze  opowiadanie  (Rdz  2)  przedstawia  Boga  w  obrazie 
garncarza,  który  lepi  człowieka  z  ziemi.  Następnie  człowiek  otrzymuje  od  Boga  „tchnienie  Ŝycia”. 
Wówczas  człowiek  stał  się  istotą  Ŝyjącą.  Opowiadanie  to  przekazuje  prawdę,  Ŝe  Bóg  stworzył  czło-
wieka jako całość i jedność psychofizyczną. Dla ukazania fundamentalnych prawd dotyczących Ŝycia 
ludzkiego, autor kreśli obrazy, których nie naleŜy rozumieć dosłownie. Obrazy te pomagają uchwycić 

background image

 

istotę i sens ludzkiego Ŝycia. Obraz Boga, który jako garncarz lepi człowieka z ziemi wskazuje na za-
leŜność  ludzi  od  Boga.  Autor  pragnie  podkreślić  podstawową  prawdę,  Ŝe  człowiek  sam  sobie  nie  dał 
istnienia, a Ŝycie, które posiada jest darem Boga. Młodsze opowiadanie o stworzeniu człowieka (Rdz 
1)  mówi,  Ŝe  Bóg  stworzył  człowieka  na  swój  obraz.  Człowiek  został  stworzony,  jako  jeden  gatunek, 
który tworzą męŜczyźni i kobiety, by w ten sposób, w ramach tej jedności, ludzie mogli się rozmnaŜać 
zgodnie  z  wolą  Boga.  Opowiadanie  to  przekazuje  prawdę,  Ŝe  człowiek  jest  najwaŜniejszym  dziełem 
Boga. Jest ostatnim stworzeniem, dla którego została powołana do istnienia wcześniej cała reszta. Bóg 
przekazuje człowiekowi zadanie panowania nad wszystkim, co istnieje. Opowiadanie to bardzo wyraź-
nie mówi, Ŝe człowiek nie jest prawdziwym panem świata, bo nie on go stworzył, ale otrzymał zada-
nie, aby był panem  świata będąc jednocześnie posłusznym jedynemu i prawdziwemu Panu, swojemu 
Stwórcy. Pierwszy i drugi rozdział Księgi Rodzaju  mówią o BoŜym planie względem człowieka. Po-
kazują, czym człowiek ma być według zamysłu BoŜego. Teksty te znajdują się na początku Biblii, po-
niewaŜ mają znaczenie fundamentalne dla wszystkiego, co zostanie powiedziane dalej. Początek Księ-
gi Rodzaju daje odpowiedzi na pytania najwaŜniejsze dla ludzkiego istnienia: kim jest człowiek i czym 
jest świat, a przede wszystkim odpowiada na pytanie kim jest dobry Bóg, który kocha Ŝycie, stwarza je 
i  błogosławi.  Czytając  biblijny  przekaz  dotyczący  początków  ludzkości  naleŜy  pamiętać,  Ŝe  teksty  te 
ukazują sens i istotę ludzkiego Ŝycia, a przez to stanowią konieczny element dopełniający biologiczny 
obraz ludzkiego Ŝycia. 

Prowadzący: Czy jest coś, co Księga Rodzaju chce powiedzieć kaŜdemu człowiekowi? 

Wykładowca:  Zdecydowanie  tak!  KaŜdy  człowiek  pragnie  Ŝyć,  a  nie  umierać.  śyć  wiecznie  i  szczę-
ś

liwie  to  pragnienie  człowieka.  Księga  Rodzaju  zawiera  w  sobie  wielką  obietnicę  Ŝycia.  Odsłania  ta-

jemnicę człowieka, który jest obrazem Boga. W kaŜdym człowieku jest ogromna tęsknota za Ŝyciem. 
Księga  Rodzaju  przedstawia  narodziny  wszechświata  i  tego,  co  go  wypełnia  i  w  nim  Ŝyje  (Rdz  1). 
Ukazuje Ŝycie jako BoŜy dar, który powinien być przeŜywany w pokoju. Tylko człowiek jest stworzo-
ny na obraz i podobieństwo Boga. Człowiek jednak odrzuca Ŝycie, kiedy decyduje się na popełnienie 
pierwszego grzechu, który oznacza dla niego śmierć. Księga Rodzaju mówi, Ŝe pomimo tego ludzkiego 
dramatu Bóg nadal dla człowieka pozostaje Bogiem Ŝycia i zbawienia (Rdz 3). Nawet wówczas, kiedy 
Ŝ

ycie  po  raz  pierwszy  zostaje  zabite,  po  bratobójczej  śmierci  Abla  z  ręki  Kaina,  Bóg  daje  sprawcy  – 

Kainowi  –  znak,  który  ratuje  mu  Ŝycie,  jednak  to  Ŝycie  musi  na  nowo  nabrać  sensu  dzięki  wydarze-
niom zbawczym. To Ŝycie, jako BoŜy dar i błogosławieństwo jest obecne na nowo w historii Abraha-
ma,  który  zawierzył  we  wszystkim  Bogu.  Księga  Rodzaju  kończy  się  historią  Józefa,  który  poprzez 
gest przebaczenia swoim braciom w Egipcie sprawia, Ŝe mogą oni Ŝyć dalej, juŜ bez lęku przed swoim 
bratem. 

Prowadzący: Zatem moŜna powiedzieć, Ŝe Księga Rodzaju to takie kompendium wiedzy na temat sen-
su i celu ludzkiego istnienia. 

Wykładowca: Opowiadania tworzące Księgę Rodzaju odpowiadają na podstawowe pytania dotyczące 
pochodzenia  wszechświata  i  człowieka  oraz,  co  bardzo  waŜne,  ukazują  cel  dzieła  stwórczego  Boga. 
Inny waŜny wątek dotyczy dogłębnej analizy znaczenia grzechu i jego konsekwencji. Autor poruszając 
ten  temat  chce  podkreślić  ludzką  konieczność  i  potrzebę  otrzymania  od  Boga  uwolnienia  z  niewoli 
grzechu.  W  ten  sposób  Księga  Rodzaju  przygotowuje  otwarcie  kolejnego  rozdziału,  gdzie  BoŜy  plan 
zbawienia  rozpoczyna  swą  realizację  w  powołaniu  Abrahama.  To  w  Abrahamie,  Bóg  odnawia  swoją 
przyjaźń  z  ludzkością.  To,  co  się  działo  w  Ŝyciu  kolejnych  patriarchów:  Izaaka,  Jakuba  i  Józefa  jest 
zapowiedzią, która daje pewność, Ŝe BoŜe zbawienie zostanie zrealizowane wobec kaŜdego człowieka. 

background image

 

Z perspektywy Nowego Testamentu wiadomo, Ŝe ten BoŜy plan zbawczy zrealizował się w osobie Sy-
na BoŜego, Jezusa Chrystusa, Człowieka doskonałego, który jest pełnym obrazem Boga, ikoną Ojca. 

 

 

Ks. Piotr Łabuda 

Co to jest Ewangelia? 

Prowadzący:  Co  znaczy  określenie  Ewangelia?  Bardzo  często  uŜywamy  tego  terminu,  a  nie  bardzo 
wiemy, co ono znaczy? 

Wykładowca:  KaŜdy  z  nas,  mówiąc  o  księgach,  w  których  znajdują  się  dzieje  Mistrza  z  Nazaretu, 
określa je słowem Ewangelia pochodzącym z języka greckiego. Określenie to zadomowiło się na dobre 
w języku polskim i niemal zawsze jest łączone z jedną z czterech pierwszych ksiąg Nowego Testamen-
tu  –  dziejami  Jezusa  Chrystusa  według  Marka,  Mateusza,  Łukasza  bądź  umiłowanego  ucznia  –  Jana. 
Warto jednak pamiętać, Ŝe greckie słowo ewangelia znane było juŜ w czasach staroŜytnych. 

Prowadzący: Skoro termin ewangelia pochodzi z języka greckiego, to znaczy, Ŝe ma on hellenistyczne 
korzenie.  

Wykładowca: Przyjmuje się, Ŝe jako pierwsi uŜywali tego pojęcia staroŜytni pisarze Homer i Plutarch. 
W  ich  dziełach  termin  ten,  zgodnie  ze  znaczeniem  słowa  –  euangelion  –  „dobra  nowina”,  oznaczał 
„nagrodę za dobrą nowinę”, czy teŜ „nagrodę za przyniesienie dobrej nowiny”. MoŜna zatem mówić o 
dwóch  zasadniczych  elementach,  składających  się  na  to  początkowe  znaczenie  słowa  euangelion:  ra-
dosną  wiadomość  oraz  dar  otrzymany  za  jej  przyniesienie.  Początkowo  zatem  najprawdopodobniej 
termin ten miał zasadniczo świeckie znaczenie, niezwiązane ze sferą religijną. Zabarwienia religijnego 
po  raz  pierwszy  nabiera  w  epoce  rzymskiej,  około  9  roku  po  Chrystusie,  kiedy  narodziny  boskiego 
Augusta zostają nazwane euangelion – „początkiem dobrych nowin”. Wiadomość tą moŜna znaleźć w 
staroŜytnej inskrypcji, nazywanej inskrypcją z Priene. Później określeniem „dobra nowina” nazywano 
wszystkie  wiadomości  dotyczące  wydarzeń  w  Ŝyciu  cezara:  wstąpienie  na  tron,  dekrety,  zawieranie 
pokoju, zwycięstwa. Wszystko to słuŜyło podkreślaniu boskości cesarza. Wtedy teŜ określenie euange-
lion
 zaczyna łączyć się z ofiarą składaną bóstwom z okazji zaistnienia dobrej nowiny.  

W  Piśmie  Świętym  termin  euangelion  zaczyna  nabierać  zupełnie  innego  zabarwienia.  W  Starym  Te-
stamencie  odpowiednikiem  tego  greckiego  terminu  jest  hebrajski  rzeczownik  besorah,  który  oznacza 
radosną wiadomość (zob. 2 Sm 18,20.25.27; 2 Krl 7,9), bądź teŜ zapłatę, jaka się za dobrą wiadomość 
naleŜy (zob. 2 Sm 4,10). UŜywając tego określenia, autorzy natchnieni wyraŜali oczekiwanie na przy-
szłe zbawienie, jakiego Bóg miał udzielić (zob. Iz 40,9; 52,7; 60,6, 61,1). Warto jednak pamiętać, Ŝe 
tak w Biblii hebrajskiej, jak i w tłumaczeniu Starego Przymierza – w LXX, rzeczownik ewangelia, wy-
stępuje podobnie jak w świecie hellenistycznym w liczbie mnogiej i zasadniczo ma znaczenie świeckie 
- oznacza bądź to zapłatę za dobrą nowinę, jak teŜ i samą dobrą nowinę, dobrą wiadomość. Podobnie 
ma  się  rzecz  ze  wspomnianym  określeniem  hebrajskim.  W  Starym  Testamencie  besorah  nie  jest  on 
ź

ródłem  dla  nowotestamentalnego  rzeczownika  ewangelia.  Rabini  bowiem  uŜywali  tego  terminu  tak 

dla określenia złej, jak i dobrej nowiny. 

Wszystko się zmienia, gdy wkraczamy w obszar Nowego Przymierza. Bowiem przejęcie terminu eu-
angelion
  przez  chrześcijan  i  wprowadzenie  w  zakres  terminologii  chrześcijańskiej,  było  wyraźnym 

background image

 

przeciwstawieniem Cezara – Chrystusowi; imperatora panującego w Rzymie – Mistrzowi z Nazaretu. 
MoŜna powiedzieć, iŜ tak cezar, jak i Chrystus byli dla świata „ewangeliami”. Jednak w Ŝadnej mierze 
tych  „dwóch  dobrych  nowin”  nie  naleŜy  łączyć  ze  sobą.  Jezus  był  bowiem  jako  jedyny  i  prawdziwy 
rzeczywistą Dobrą Nowiną. W Nowym Testamencie określenie euangelion całkowicie traci znaczenie 
ś

wieckie  i  stosowane  jest  wyłącznie  do  jedynej  Dobrej  Nowiny,  którą  jest  osoba  Jezusa  Chrystusa  i 

Jego nauka.  

Prowadzący: A zatem słowo ewangelia, pochodzi od rzeczownika euangelion

Wykładowca:  Tak,  choć  od  razu  naleŜy  powiedzieć  o  drugim  korzeniu  tego  nowotestamentalnego 
określenia. Bowiem „Dobra Nowina” pojawia się takŜe na kartach Starego Testamentu jako forma cza-
sownikowa. Uwzględniając to wyraźnie widać, jak autorzy natchnieni zmieniają znaczenie określenia 
„Dobra Nowina” wychodząc od czysto świeckiego (zob. 1 Krl 1,42; Jr 20,15) do prawdziwie religijne-
go (1 Sm 31,9; Ps 40,9; 68,11; 96,2).  

W tym wszystkim naleŜy powiedzieć, iŜ słowo ewangelia, które odnosimy do ksiąg opisujących Ŝycie 
i dzieło Jezusa Chrystusa, ma podwójne korzenie. Wywodzi się ze środowiska biblijno-judaistycznego. 
Termin ten wskazuje na zbawienie, które zostało obiecane przez Boga i wypełnione przez Jezusa. Ma 
takŜe korzenie hellenistyczne. Euaggelion pojawia się w kulcie cesarskim i zakorzenione jest w świa-
domości ludzi. Termin ten odegrał, jak się wydaje, waŜną rolę w tworzeniu się chrześcijańskiej nazwy 
euangelion. Uczniowie Chrystusa, nazywając naukę i Ŝycie Mistrza z Nazaretu „Ewangelią”, przeciw-
stawili się jakimkolwiek sugestiom, iŜ zbawienie – „Dobra Nowina”, mogło „stać się” dzięki jakiemu-
kolwiek człowiekowi, nawet dzięki samemu cesarzowi. 

Prowadzący: W Nowym Testamencie dość często pojawiają się pojęcia takie jak – Ewangeliaewange-
lizować

Wykładowca: W Nowym Testamencie słowa Ewangelia i ewangelizować mają zawsze znaczenie reli-
gijne. Bardzo często nawiązują do Deutero-lzajasza

1

.  

Najwcześniejszym świadectwem uŜywania terminu Ewangelia są Listy św. Pawła. Dla Apostoła Naro-
dów  oznacza  on  przede  wszystkim  całokształt  przepowiadania  apostolskiego  z  wyraźnym  akcentem 
połoŜonym  na  zbawienie  wszystkich  ludzi  (zob.  Rz  2,16).  Ewangelia  Chrystusa  w  ujęciu  św.  Pawła 
oznacza  radosną  nowinę  przyniesioną  i  promulgowaną  przez  Jezusa,  ale  wskazuje  równocześnie  na 
zbawienie  dokonane  przez  Mistrza  z  Nazaretu.  Paweł  podkreśla  takŜe,  Ŝe  Ewangelia  niesie  ze  sobą 
moc, która swoje źródło ma w Chrystusie. Jej głoszenie uznaje on za niezbędne (1 Kor 9,16). Działa 
ona takŜe w tych, którzy jej słuchają. 

U Apostoła Narodów termin Ewangelia występuje zasadniczo bez jakiegokolwiek dookreślenia (zob. 
Rz 1,16; 10,16; 11,28). Dzieje się tak  dlatego, Ŝe  być  moŜe  Paweł  posługuje się terminem, który  był 
dobrze  znany  uczniom  Chrystusa.  MoŜna  jednak  znaleźć  w  listach  Pawłowych  takie  wyraŜenia  jak: 
„Ewangelia BoŜa” (np. Rz 2,16; 16,25) czy „Ewangelia Chrystusa” (Rz 15,19; 1 Kor 9,12). W Liście 
do  Rzymian  Paweł  pisze  takŜe  o  „swojej  Ewangelii”  (np.  Rz  2,16;  16,25).  Określenie  takie  ma  na 
uwadze głoszenie orędzia o działaniu zbawczym Boga w Jezusie ChrystusieW piśmie zaś do wspól-
noty w Korycie Paweł nazywa Ewangelią przejętą i przekazaną Koryntianom prawdę wiary o śmierci i 
zmartwychwstaniu Jezusa (zob. 1 Kor 15,1-5). Zachowywanie Ewangelii – czyli Chrystusa, prowadzi 
kaŜdego człowieka do zbawienia. 

                                                 

1

 Zob. szerzej: H.

 

L

ANGKAMMER

Wprowadzenie do Ksiąg Nowego Testamentu, Wrocław 1982, s. 325n. 

background image

 

Chronologicznie  –  biorąc  pod  uwagę  historię  Jezusa  Chrystusa  –  po  raz  pierwszy  termin  ewangelia  i 
ewangelizować  zostaje  uŜyty  w  synagodze  nazaretańskiej,  gdzie  Jezus  przedstawia  się  jako  zapowie-
dziany przez Izajasza głosiciel dobrej nowiny (por. Iz 61,1 – Łk 4,18). RównieŜ kiedy Jezus odpowia-
da na pytanie Jana Chrzciciela, posługuje się fragmentami Deutero-Izajasza, mówiąc, iŜ nadszedł czas 
głoszenia dobrej nowiny (zob. Mt 11,4-6; Łk 7,22). Przepowiadanie Jezusa jest zatem zwiastowaniem 
pełni zbawienia zgodnie z zapowiedzią Izajasza. Tą Dobrą Nowiną jest Jego działanie i nauka. Głosząc 
Ewangelię o Jezusie po Jego Męce, śmierci, zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu Apostołowie włą-
czają do niej równieŜ wydarzenia z Ŝycia Jezusa, szczególnie te, które miały znaczenie zbawcze: mękę, 
ś

mierć i zmartwychwstanie (Dz 5,42; 8,35; 11,20; 13,32; 17,18; 1 Kor 4,15; 2 Kor 2,12).  

Prowadzący: Dlaczego jednak pojęcie Ewangelia odnosimy do konkretnych ksiąg, rzadziej zaś pamię-
tamy, Ŝe chodzi tu o naukę Jezusa. A skoro mamy cztery Ewangelie, to czy moŜna mówić o „Ewange-
liach” – o wielu księgach? 

Wykładowca:  MoŜna  powiedzieć,  iŜ  ostatni  etap  konstytuowania  się  terminu  ewangelia  na  kartach 
Nowego Testamentu znajduje się w Ewangelii według św. Marka. W prologu Marek pisze: „Początek 
Ewangelii o Jezusie Chrystusie Synu BoŜym
” (Mk 1,1). A zatem w myśli św. Marka Ewangelia to nie 
tylko  słowa  i  czyny  Jezusa  Chrystusa,  głoszone  i  przekazywane  przez  konkretnych  ludzi.  Marek,  pi-
sząc „Ewangelię o Jezusie Chrystusie”, tworzy nowy gatunek literacki – ewangelię, czyli przedstawie-
nie  dziejów  Mistrza  z  Nazaretu.  Gatunek  taki  nie  miał  do  tej  pory  swojego  odpowiednika.  Nigdy  w 
dziejach ludzkości nie było takiej potrzeby. Jednak ze społeczności uczniów Chrystusa odchodzili na-
oczni świadkowie Ŝycia Jezusa, stąd rodziła się konieczność utworzenia dokumentu poświadczającego 
słowa i czyny Pana. Z tego samego powodu powstają potem kolejne ewangelie: Mateusza, Łukasza i 
Jana. Warto jednak zwrócić uwagę, iŜ zawsze jest mowa o jednej Ewangelii (liczba pojedyncza), która 
jest  głoszona  przez  róŜnych  świadków:  Pawła,  Marka,  Mateusza,  Łukasza,  Jana.  Termin  ewangelia 
oznacza  gatunek  literacki.  Jednak  ewangelia  nie  jest  martwą  księgą,  kroniką  czy  Ŝyciorysem  Jezusa, 
ale  radosną  nowiną  o  Ŝyciu  i  działaniu  Mistrza  z  Nazaretu,  który  pierwszy  ją  głosił  (zob.  Mk  1,14)  i 
który jest jej centrum. PoniewaŜ Jezus po ukończeniu swej ziemskiej działalności Ŝyje nadal jako wy-
wyŜszony  Pan,  Ewangelia  o  Nim  jest  zawsze  radosną,  Ŝywą  i  aktualną  nowiną.  A  zatem  Jezus  jest 
Ewangelią,  co  więcej  moŜna  takŜe  powiedzieć,  Ŝe  równieŜ  Ewangelia  jest  Jezusem,  Synem  BoŜym  
(zob. Mk 8,35).  

Termin  Ewangelia  w  formie  liczby  mnogiej  pojawia  się  dopiero  około  II  wieku  i  oznacza  nie  tylko 
treść  –  Dobrą  Nowinę,  lecz  równieŜ  i  to,  w  czym  ta  treść  jest  zawarta,  czyli  księgę.  Św.  Ireneusz  w 
drugiej  połowie  II  wieku  odnosi  to  słowo  właśnie  do  księgi:  „Łukasz,  uczeń  Pawła,  spisał  w  jednej 
księdze ewangelię przez siebie głoszoną”. Księgę tę wiąŜe z Łukaszem jako jej autorem

2

. Znał on tak-

Ŝ

e  imiona  czterech  ewangelistów.  Stwierdzał  jednak,  Ŝe  jest  „jedna  ewangelia  czterokształtna”.  Tę 

prawdę wyraŜa równieŜ Orygenes, pisząc: „ChociaŜ została napisana przez czterech, to jednak jest je-
dyna  ewangelia”.  Podobne  stwierdzenie  znaleźć  moŜemy  u  św.  Augustyna,  który  mówi  o  „czterech 
księgach  jednej  jedynej  ewangelii”.  Prawdę  o  jednej  Ewangelii  wyraŜa  takŜe  przyimek  według
Umieszczenie go przed imieniem ewangelisty podkreśla, Ŝe jest jedna Ewangelia jako Dobra Nowina 
zbawienia, ale w ujęciach czterech znanych nam autorów – redaktorów. 

WyraŜenie „ewangelia według” pojawia się w II wieku. Takie wskazanie autora występuje w papirusie 
pochodzącym  z  tego  okresu  –  papirusie  Bodmera  II.  Tytuły  ewangelistów  występują  równieŜ  w  po-

                                                 

2

 Adv. Haer., III, 1,1. 

background image

 

chodzących takŜe z II wieku tłumaczeniach syryjskich i starołacińskich. MoŜna zatem wnioskować, iŜ 
łączenie imion ewangelistów z poszczególnymi dziełami pojawiło się w chrześcijaństwie bardzo wcze-
ś

nie. Począwszy od ucznia apostolskiego Papiasza z Hierapolis aŜ do późnej patrystyki, tak w Kościele 

Wschodnim jak i Zachodnim, cztery Ewangelie kanoniczne przypisuje się Mateuszowi, Markowi, Łu-
kaszowi i Janowi. Stałość tego przekazu jest dowodem wielkiej troski Kościoła o zachowanie tradycji 
dotyczącej  autorstwa  ewangelii,  przez  co  podkreślano  wkład  i  odpowiedzialność  danego  ewangelisty 
za dzieło  mu  przypisywane. Bowiem autorzy ewangelii nie zamierzali pisać Ŝyciorysu Jezusa dla za-
spokojenia  ciekawości  słuchaczy.    Ich  głównym  celem  było  głoszenie  Dobrej  Nowiny  o  zbawieniu 
dokonanym  przez  Jezusa  Chrystusa.  MoŜna  zatem  powiedzieć,  Ŝe  cel  pisania  pokrywał  się  z  celem 
ustnej proklamacji. 

 

 

Ks. Michał Bednarz 

Dlaczego zraŜamy się do Pisma Świętego? 

Prowadzący:  Wydaje  się,  Ŝe  nie  powinniśmy  mieć  trudności  związanych  z  Pismem  Świętym.  Znamy 
przecieŜ tę Księgę od dzieciństwa? 

Wykładowca: Biblia kojarzy się zwykle z naszym dzieciństwem. LeŜała, być  moŜe, szacowna gdzieś 
na półce albo w jakimś widocznym i wyeksponowanym miejscu w naszym domu rodzinnym. Tak bo-
wiem kiedyś w wielu polskich domach podkreślano, iŜ chodzi o księgę niezwykle waŜną. Odnoszono 
się do niej z szacunkiem naleŜnym świętej albo cennej rzeczy. Naszymi bajkami, które nam kupili ro-
dzice albo znajomi, mogliśmy się nawet bawić i rzucić je gdzieś w kąt. Nie było wielkiej tragedii, jeŜe-
li je nawet zaplamiliśmy albo zdarzyło się, Ŝe rozdarła się w nich jakaś kartka czy zupełnie wyleciała. 
Inaczej było jednak z Pismem Świętym. Nie wolno go było tak pochopnie dotykać. Wiedzieliśmy jed-
no: to jest niezwykła Księga. Ale była dla nas w pewnym stopniu niedostępna ze względu na ten sza-
cunek. 

Prowadzący: Dlaczego nie bierzemy jej do ręki zbyt chętnie? 

Wykładowca:  Pewnego  dnia  przyszła  nam  ochota,  aby  ją  przeczytać.  Wydorośleliśmy  i  nikt  nam  juŜ 
nie przeszkadzał.  Wzięliśmy do ręki Biblię.  Byliśmy  przekonani, Ŝe będzie to niezwykle  fascynująca 
lektura. Sądziliśmy, iŜ znajdziemy w niej porywające i przykuwające uwagę opisy. Przypuszczaliśmy, 
Ŝ

e znajdziemy w niej jakieś niezwykle logiczne i urzekające wypowiedzi. Wierzyliśmy, Ŝe znajdziemy 

wskazania, którym nie będzie się moŜna oprzeć ze względu na ich jasność i uzasadnienie. Wierzyliśmy 
w cudowność tej Księgi. MoŜe nawet przez jakiś czas czytaliśmy ją z zainteresowaniem. Ale minęło to 
dosyć szybko. Nie dostrzegliśmy w niej jakiejś obalającej nas i rzucającej na ziemię logiki w przeko-
nywaniu.  Doszliśmy  do  wniosku,  Ŝe  Biblia  to  jednak  księga  niezwykle  trudna,  i  co  najwaŜniejsze  – 
stara. Chyba nie na nasze czasy. A do tego wszystkiego doszło jeszcze i to, iŜ pewne opisy czy stwier-
dzenia nie tylko Starego Testamentu, ale takŜe Nowego Testamentu gorszyły nas i oburzały. I nie wra-
caliśmy  juŜ  do  Pisma  Świętego.  To  znaczy  pojawiało  się  ono  w  naszym  Ŝyciu,  co  jakiś  czas,  ale  w 
pewnym  oddaleniu,  nigdy  zaś  w  zasięgu  ręki.  Czasem,  gdy  słuchaliśmy  kazania,  usłyszeliśmy  jakieś 
zdanie  z  Biblii,  które  spadało  niespodziewanie  z  wysokości  ambony  na  potwierdzenie  bardzo  mądrej 
wypowiedzi. Albo teŜ niespodziewanie pojawiała się ta Księga w czasie katechezy, podczas lekcji reli-
gii, ale znów tylko mimochodem, aby zająć naszą uwagę jakimś pięknym, budującym przykładem. I to 

background image

 

juŜ właściwie wszystko. Tak wyglądał nasz kontakt z Biblią. Dlatego moŜe niezbyt wiele wiemy. Po-
stanawialiśmy, Ŝe moŜe kiedyś nadarzy się taka okazja, iŜ zabierzemy się na dłuŜej do jej czytania, ale 
wciąŜ  powtarzało  się  to  samo.  Brak  było  czasu  i  ta  zasadnicza  przyczyna:  to  taka  stara  Księga.  I  nie 
wiadomo jeszcze, o co w niej chodzi. Tak trudno cokolwiek zrozumieć. I Biblia ciągle pozostawała i 
pozostaje w naszym Ŝyciu księgą zamkniętą. Ciągle moŜe pozostaje dla nas czymś obcym. 

Prowadzący: Jaka jest więc rady, aby przezwycięŜyć opór w stosunku do Biblii? 

Wykładowca: Słyszeliśmy wiele zachęt do czytania Pisma Świętego, ale gdy usiłowaliśmy to uczynić, 
czuliśmy  się  tak  jak  przedstawiony  w  Dziejach  Apostolskich  dworzanin  królowej  etiopskiej  Kandaki 
(Dz  8,25-39).  Był  człowiekiem  inteligentnym  i  wykształconym;  umiał  nawet  czytać  po  hebrajsku  i 
grecku. Jego pielgrzymka do Jerozolimy wskazuje na to, Ŝe był człowiekiem bogobojnym. Był tak po-
boŜny,  Ŝe  czytał  Pismo  Święte  w  niedogodnych  nawet  okolicznościach  i  warunkach.  A  mimo  to  nie 
rozumiał tego, co czyta i potrzebował pomocy Filipa. Podobnie jest z nami. Znamy tekst biblijny, na-
sze serca są otwarte, nasze umysły uwraŜliwione, a  mimo to  nie chwytamy znaczenia słów.  W takiej 
chwili potrzebny jest obok nas ktoś jak Filip, aby pomógł i wyjaśnił trudne i niezrozumiałe miejsca czy 
perykopy.  Nie  chodzi  nawet  o  jakiegoś  Filipa,  ale  tylko  o  jakieś  wprowadzenie  do  tekstu.  Niekiedy 
rzeczywiście trzeba bardzo niewiele, aby go zrozumieć. 

W Biblii jest dziwny świat i dlatego jest ona niekiedy księgą zamkniętą. Ale czy tak być musi. Często 
nie rozumiemy innych, gdyŜ nie chcemy ich bliŜej poznać. Niekiedy coś jest nam obce, bo nie chcemy 
się do tego zbliŜyć. Czasem ktoś, nawet blisko nas, jest nam obcy, bo nie chcemy podejść do niego i 
poświęcić mu kilka minut naszego jakŜe cennego czasu. Czy coś podobnego nie jest w wypadku naszej 
znikomej  znajomości  Pisma  Świętego?  Poeta,  Paul  Claudel,  pisał:  „Szacunek  katolików  do  Pisma 
Ś

więtego  nie  ma  granic:  okazuje  się  on  jednak  głównie  w  tym,  Ŝe  stoją  oni  od  Biblii  z  daleka”.  Czy 

ironiczny wyrzut P. Claudela nie odnosi się takŜe do nas? Biblia jest nam obca. Dlaczego? Czy czasem 
nie dlatego, Ŝe nie chcemy się zdobyć na to, aby wziąć ją do ręki – tylko na kilka minut i spróbować 
zrozumieć ten inny świat? On jest inny, ale przy naszej dobrej woli moŜna go zrozumieć. A wtedy Pi-
smo Święte stanie się nam bliskie. 

Prowadzący: Co jest najwaŜniejsze, gdy chcemy przezwycięŜyć opór, jaki rodzi się w stosunku do Bi-
blii i utrudnia zrozumienie tej Księgi? 

Wykładowca:  W  Biblii  przedstawiony  jest  rzeczywiście  inny  niŜ  nasz  świat.  Ale  czy  to  dziwne?  Nie 
dziwimy się przecieŜ tak bardzo z tego powodu, Ŝe dwa pokolenia ludzi Ŝyjących stosunkowo blisko 
obok siebie nie mogą się zrozumieć. Ludzie starsi nie rozumieją młodszych. Młodzi z lekcewaŜeniem 
mówią o starszych: Ŝe nie są juŜ ludźmi na czasy współczesne a niekiedy ujmują to bardzo brutalnie – 
posługując  się  określeniem  „antyki”.  A  chodzi  przecieŜ  o  ludzi  stosunkowo  sobie  bliskich,  często  o 
rodziców i dzieci. Dziwimy się moŜe temu zjawisku, ale ostatecznie godzimy się z nim i tłumaczymy 
wszystko krótkim stwierdzeniem: konflikt pokoleń. A mówiąc po prostu, chcemy w tym wypadku po-
wiedzieć: inne pokolenie i koniec. Wszystko jasne. 

Dlaczego nie jesteśmy jednak tak wyrozumiali w stosunku do Biblii? PrzecieŜ tu chodzi o coś, co jest 
odległe nie o jedno pokolenie, ale o czas, w którym występowało ich wiele. A więc odmienność my-
ś

lenia  autorów  i  ludzi  Pisma  Świętego  teŜ  trzeba  potraktować  jako  coś  naturalnego.  PrzecieŜ  Biblia 

została  napisana  w  odległych  czasach.  JeŜeli  chcemy  ją  zrozumieć,  musimy  przeniknąć  i  zrozumieć 
ś

wiat jej autorów; trzeba wedrzeć się w ten inny świat i usiłować przeniknąć tamten czas. J. W. Goethe 

background image

 

napisał:  „Kto  chce  zrozumieć  poetę,  musi  udać  się  do  kraju  poety”.  Chcąc  zrozumieć  Biblię,  trzeba 
wejść w świat Pisma Świętego. Ale nie chodzi tylko o świat w znaczeniu geograficznym. 

 

 

Prowadzący:  Na  koniec  zaś  pytanie  konkursowe,  które  brzmi:  Jaka  jest  wymowa  tekstu  ukazującego 
Boga w obrazie garncarza lepiącego człowieka z prochu ziemi? 

Odpowiedzi prosimy przysyłać emailem lub listownie na adres naszego Studium  Biblijnego. Wszyst-
kie dane moŜna znaleźć na stronie: 

www.studiumbiblijne.diecezja.tarnow.pl

 

Szczęść BoŜe.