background image

 
 

 

 

505 

S

ławomir HINC 

Wy

ższa Szkoła Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa w Poznaniu 

 

POCZUCIE BEZPIECZE

ŃSTWA GWARANTEM LEGITYMIZACJI WŁADZY 

 
 
W

ładza,  jak  zwykł  mawiać  Mao  Tse-tung,  wyrasta  na  lufach  karabinowych. 

Jednak  w  systemach  demokratycznych  w

ładza nie  opiera się na sile,  a jej realny 

wymiar nie wyrasta jedynie z relacji pomi

ędzy rządzącymi a rządzonymi. W nauce 

w ci

ągu jej rozwoju pojawiło się wiele koncepcji władzy. Istnieją zatem różne okre-

ślenia tego zjawiska, nie będziemy jednak wymieniać tu wszystkich – zatrzymamy 
si

ę nad kilkoma dla tej koncepcji moim zdaniem najważniejszymi. 

Max  Weber  pisa

ł,  że  władza  to  „szansa  przeprowadzenia  swej  woli,  przez 

jednostki  lub  grupy,  nawet  wbrew  oporowi  innych”.

1

  Z  kolei  Robert  Dahl  mówi, 

że 

„A ma w

ładzę nad B w takim stopniu w jakim może spowodować, by B uczynił to, 

czego w innym przypadku by nie uczyni

ł”.

2

 

W

ładza  w  systemach  demokratycznych  jest  uczestnictwem  w  podejmowaniu 

decyzji: A ma w

ładzę nad B z jednoczesnym poszanowaniem wartości W, jeżeli A 

uczestniczy w podejmowaniu decyzji wp

ływających na W i zabezpieczających B.

3

 

W tek

ście tym, w sposób szczególny swoją uwagę poświęcę władzy, która jest 

sprawowana  w demokracji i procesowi jej legitymizacji na skutek zapewniania po-
czucia bezpiecze

ństwa tym, którzy owej władzy są poddani. Mówiąc o legitymizacji 

w

ładzy,  która  jest  wypadkową  poczucia  bezpieczeństwa  „poddanych”,  pamiętać 

nale

ży,  że  nazwa  tego  systemu  pochodzi  z  języka  greckiego  (demos  kratos)  i 

oznacza  ona  ni  mniej  ni  wi

ęcej, jak władzę ludu. Zatem już nazwa ukazuje nam, 

że  satysfakcja  społeczna  wynikająca  z  owego  poczucia  bezpieczeństwa,  które 
gwarantuje  pragmatyzm  i  racjonalizm  w

ładzy  oraz  ciągła  komunikacja  i  przepływ 

informacji, stanowi

ą podstawę sprawowania władzy przez dłuższy czas. 

W historii my

śli społecznej występowało wiele koncepcji demokracji. Pierwsza, 

to demokracja ate

ńska – była to forma rządów w greckiej polis. Opierała się o rzą-

dy  wolnych  obywateli,  którzy  podejmowali  decyzje  dotycz

ące  całej  wspólnoty,  a 

tak

że  byli  powoływani  do  służby  na  rzecz  polis.  Od  tamtych  czasów  przetrwało 

przekonanie, 

że  lud  jako  całość  jest  źródłem  władzy.  W  czasach  odrodzenia  po-

wsta

ła  (równolegle  do  koncepcji  absolutarystycznych)  koncepcja  władzy  sprawie-

dliwej  –  w

ładza  niesprawiedliwa  mogła  zostać  obalona  przez  lud.  W  XVII  wieku 

pojawia  si

ę  koncepcja  istnienia  organu  przedstawicielskiego  ludu.  Dla  demokracji 

wa

żna  była  także  koncepcja  Monteskiusza  o  trójpodziale  władz.  W  XVIII  wieku 

przewa

żały  koncepcje  demokracji,  w  których  występowały  znaczące  rządy  więk-

szo

ści nad mniejszościami – była  to tak  zwana demokracja totalna. W XIX wieku 

liberalizm  stara

ł  się  zmodyfikować  te  tezy  twierdząc,  że  powinno  się  wszystkim 

obywatelom  zagwarantowa

ć  nie  tylko  wolność  od  (wolność  w  takim  znaczeniu 

rozpatruje  si

ę  jako  zakres,  obszar  naszej  osobistej  aktywności,  w  jakim  nikt  nie 

ingeruje w nasz

ą działalność), ale i wolność do (wyrażenie „jestem wolny do” ma 3 

znaczenia:  po  pierwsze  wolno  mi  –  jest  to  zezwolenie,  po  drugie  mog

ę  –  jest  to 

                                                           

1

 M. Weber: Gesammelte politische Schriften. 1921, s. 19 

2

 R. A. Dahl: Polyarchy: Participation and Opposition. New Haven 1971, Yale University Press, s. 87 

3

 R.M. Pious: American Politics and Government. Columbia University 1986, s. 4 

background image

 
 

 

 

506 

zdolno

ść, po trzecie mam władzę do – są to pewne podtrzymujące i umożliwiające 

wolno

ść warunki).  

 

Demokracja,  to  ustrój  polityczny  oparty  na  woli  wszystkich  obywateli  – 

wszyscy  cz

łonkowie  społeczeństwa  mają  prawo  do  uczestniczenia  w  życiu  poli-

tycznym  i  publicznym,  oraz  maj

ą  prawo  do  wypowiadania  się  na  temat  sposobu 

sprawowania  w

ładzy,  a  nadrzędnym  zadaniem  sprawujących  władzę  jest  zapew-

nianie  obywatelom  poczucia  bezpiecze

ństwa w różnych aspektach życia społecz-

nego.

4

  

 

Najwcze

śniejszą formą demokracji była demokracja bezpośrednia polega-

j

ąca na tym, że władza faktycznie należy do wszystkich uprawnionych – wszystkie 

decyzje  s

ą  podejmowane  przez  ogół  obywateli.  Demokracja  pośrednia  jest  już 

bardziej ograniczona, opiera si

ę na wybranych przedstawicielach, którzy następnie 

podejmuj

ą decyzje. Do doktryny demokratycznej zalicza się takie elementy jak: 

1)  koncepcja ludu jako podmiotu suwerenno

ści i pluralizmu politycznego;  

2)  koncepcja pa

ństwa prawnego: hierarchia aktów prawnych, hierarchia apa-

ratu pa

ństwowego, obywatele mogą robić wszystko to co nie jest zabronio-

ne, trójpodzia

ł władzy; 

3)  rz

ądy większości przy zachowaniu praw mniejszości; 

4)  spo

łeczeństwo obywatelskie.  

Koncepcja w

ładzy w systemach demokratycznych ma ogromne znaczenie dla 

ca

łych  nauk  społecznych,  a  dla  nauk  politycznych  wręcz  fundamentalne.  Proces 

polityczny  jest  tu  traktowany  jako  proces  kszta

łtowania,  dystrybucji  i  stosowania 

w

ładzy.  Polityka,  ujęta  w  studiach  teoretycznych,  interesuje  się  relacjami między-

ludzkimi  w  wymiarze  stowarzysze

ń  (kooperacji)  i  współzawodnictwa  (rywalizacji), 

pos

łuszeństwa i kontroli oraz tytułowego gwarantowania poczucia bezpieczeństwa. 

Polityka nie mo

że być zatem traktowana jako coś niezależnego, lecz jako wypad-

kowa stosunków mi

ędzyludzkich, w których rządzący wyznają zasadę: audiatur et 

altera pars

5

 (nale

ży wysłuchać i drugiej strony), a opinia publiczna, w myśl zasady: 

sacra  populi  lingua  est

6

  (opinia  ludu  jest 

święta),  wyznacza  kierunki  jej  rozwoju. 

Szacunek dla tego porz

ądku prowadzi w systemach demokratycznych do rodzenia 

si

ę autorytetu rządzących, który sprawia, że realnie sprawowana władza, dająca w 

takim  procesie  wzajemnej  komunikacji  poczucie  bezpiecze

ństwa  obywatelom, 

legitymizuje  si

ę  w  „społecznym  umyśle”  dając  rządzącym  prawo  do  stosowania 

przymusu dla obrony spo

łecznie akceptowanego porządku.  

Aren

ą władzy jest obszar objęty działaniami osób, które żądają władzy lub tej 

w

ładzy są pozbawiani. Człowiek polityki (homo politicus) stacza na tej arenie nie-

ustanny  bój  o  powi

ększenie  swoich  zasobów  władzy.  Cezarem,  który  decyduje  o 

„by

ć albo nie być” polityków jest społeczeństwo wyrażające swoją wolę w wolnych i 

powszechnych  wyborach.  Jednorazowa  pora

żka  nie  oznacza  jednak  całkowitej 

kl

ęski, w systemie pluralistycznym porażka wyborcza nie implikuje sytuacji, w której 

sprawdza

łoby  się  starożytne  powiedzenie  vae  victis  (biada  zwyciężonym),  ale 

otwiera drog

ę do walki o władzę w barwach opozycji. 

                                                           

4

 K. Olechnicki, P. Za

łęcki: Słownik Socjologiczny. Toruń 1997, s. 42 

5

 Sentencja przypisywana 

św. Augustynowi; w podobnym sensie wyraża się Seneka: Qui statuit aliquid 

parte inaudita altera, aequum licet statuerit, baud aequus fuit: „Kto postanowi

ł cokolwiek bez wysłucha-

nia drugiej strony, nie by

ł sprawiedliwy, choćby nawet jego decyzja była sprawiedliwa”. 

6

 St

ąd zapewne pochodzi powiedzenie: Vox populi vox Dei (Głos ludu głosem Boga). 

background image

 
 

 

 

507 

Na arenie spo

łeczeństw demokratycznych dwoma ważnymi aspektami polityki 

s

ą:  

Autorytet,  który  opiera  si

ę  na  wierze  ludzi  w  możliwości  i  przymioty  rządzą-

cych  oraz  legitymizacja,  która  bazuje  na  przyzwoleniu  spo

łecznym,  dającym 

przywódcom  prawo  do  rz

ądzenia.  Persona ciesząca  się autorytetem jest sama w 

sobie  gwarantem  bezpiecze

ństwa  dla  dużej  części  społeczeństwa,  a  z  kolei  legi-

tymizacja  w

ładzy  wynika  z  wykreowanego  przez  ową  władzę  poczucia  bezpie-

cze

ństwa. Jest to  wynik nie tylko niezwykle trafnych  decyzji rządzących,  ale rów-

nie

ż komunikowania się z obywatelami w sposób permanentny, gdyż brak informa-

cji staje si

ę w dłuższym czasie podstawą konfliktu. Legitymizacja jest zatem wyni-

kiem dobrego zarz

ądzania i synonimem nijako poczucia społecznego bezpieczeń-

stwa.   Autorytet  i  legitymizacja  prowadz

ą  do  ukonstytuowania  się  tzw.  władzy 

prawomocnej, któr

ą traktować będziemy za J.R.P. French’em Jr’em i B. Ravenem 

jako  form

ę  władzy,  która  pozwala  na  kontrolowanie  i  kształtowanie  ludzkich  po-

staw,  w

ładzę  opierającą  się  na  uznawaniu  przez  niektóre  jednostki  zalegitymizo-

wanego  prawa  do  podejmowania  okre

ślonego  działania  lub  jego  zaprzestania 

przez innych, a zatem na akceptowaniu takiej sytuacji, gdy osoby stoj

ące wyżej w 

hierarchii w

ładzy kontrolują przynajmniej niektóre zachowania osób stojących w tej 

hierarchii ni

żej.

7

 

Czym  jest  autorytet?  Jest  to  pewien  rodzaj  w

ładzy,  której  poleceniom  rzą-

dzeni  podporz

ądkowują się nie pod wpływem przymusu, lecz z racji przekonania, 

że  jest  ona  –  w  różny  sposób  –  uprawomocniona  i  usankcjonowana,  co  daje  jej 
swoisty  rodzaj  legitymizacji  wyrastaj

ący  z  poczucia  bezpieczeństwa.

8

  Max  Weber 

wyró

żnił  trzy  rodzaje  autorytetu:  autorytet  charyzmatyczny,  autorytet  tradycyjny  i 

autorytet  legalny  (w  podr

ęcznikach  anglo-amerykańskich  możemy  znaleźć  słowo 

legal  authority”,  polskie  t

łumaczenie  weberowskiego  określenia to  władza  prawo-

mocna).  Poczynione  rozró

żnienie  wskazuje  na  to,  że  nie  wszystkie  autorytety  są 

racjonalne i nie wszystkie wyrastaj

ą na bazie obiektywnych, jednostkowych cech.  

Autorytet  tradycyjny  cz

ęsto  opiera  się  na  magii,  zabobonach,  przyzwyczaje-

niach  rytua

łach,  opiera  się  on  również  na  przekonaniu,  że  osoba  rządząca  ma 

naturalne,  wynikaj

ące ze „świętej tradycji” prawo do panowania, dane jej od Boga 

lub odziedziczone po przodkach. Przyk

ładem może być autorytet króla w monarchii 

o charakterze dynastycznym.  

Autorytet  charyzmatyczny  opiera  si

ę  na  przekonaniu,  że  rządzący  wyróżnia 

si

ę  jakimiś  wyjątkowymi,  unikalnymi  cechami:  niezwykłą  osobowością,  szczegól-

nym bohaterstwem czy 

świętością. Przykładem mogą być autorytety Chomeiniego, 

Gandhiego, czy Jana Paw

ła II.  

Autorytet legalny natomiast opiera si

ę na przekonaniu, że rządzący sprawują 

swoj

ą władzę na mocy formalnych, spisanych i obowiązujących wszystkich obywa-

teli  praw,  wzorów,  regu

ł  normatywnych  czy  jawnych  procedur.  Przykładem  może 

by

ć  autorytet  prezydenta  wybranego  w  powszechnych,  demokratycznych  wybo-

rach. 

Sprawuj

ący  władzę muszą podtrzymywać swój autorytet,  ponieważ  ludzie są 

bardziej  sk

łonni  do posłuszeństwa  wobec prawa, jego regulacji i do  współpracy  z 

                                                           

7

 K. Olechnicki i P. Za

łęcki, op. cit., s. 110 

8

 R.M. Pious, op. cit., s. 15 

background image

 
 

 

 

508 

rz

ądzącymi, kiedy  wierzą,  że  ich  przywódcy  wiedzą co robią i  że działania te  po-

dejmowane s

ą w dobrze pojętym „interesie społecznym”. 

Dzi

ęki jakiemu prawu egzystuje rząd i parlament? Jak to się dzieje, że politycy 

rzeczywi

ście sprawują władzę? Dlaczego ludzie powinni być posłuszni tej władzy? 

Wszystkie  te  kwestie  prowadz

ą  do  pytania  podstawowego,  związanego  z  drugim 

fundamentalnym aspektem sprawowania w

ładzy, czyli o to, czym jest legitymiza-

cja? 

Legitymizacja  obejmuje  zdolno

ść  systemu  do  wytworzenia  i  podtrzymywania 

przekonania, 

że  istniejące  instytucje  polityczne  są  dla  społeczeństwa  najlepsze. 

Stopie

ń legitymizacji posiadany przez systemy polityczne zależy w dużej mierze od 

sposobu, w jaki rozwi

ązywano sprawy kluczowe, które przez wiele lat dzieliły spo-

łeczeństwo.

9

 

W najbardziej praktycznym sensie w

ładza uzyskuje swoją legitymizację wów-

czas, kiedy  wp

ływowe grupy społeczne przyznają jednemu ośrodkowi władzy mo-

nopolistyczne prawo do jej sprawowania i kontroli nad lud

źmi na określonym tery-

torium  i kiedy  wi

ększość rządzonych podziela to stanowisko. Innymi słowy, legity-

mizacja to pewien uk

ład społeczny, w którym rządzeni są przekonani, że rządzący 

maj

ą  prawo  do  sprawowania  nad  nimi  władzy  i  że  wszyscy  obywatele  powinni 

przestrzega

ć ustanowionych przez rząd praw oraz podporządkować się wydanym 

na ich mocy poleceniom.  

Liczni autorzy, od Webera poczynaj

ąc, a na Habermasie kończąc, dostrzega-

j

ą, iż w społeczeństwach nowoczesnych szczególną rolę pełni uznanie prawomoc-

no

ści panowania legalnego, rządów prawa oraz instytucji i procedur demokratycz-

nych, które stanowi

ą formę gwarancji bezpieczeństwa dla obywateli. Władza speł-

niaj

ąca  warunki  poprawności  formalno-proceduralnej  jest  najbardziej  optymalnym 

„bezosobowym  medium  steruj

ącym”,  zapewniającym  efektywne  koordynowanie 

dzia

łań społecznych.

10

 Wed

ług  M. Webera  znaczenie  nawarstwiania się  procedur 

prawnych odnosi si

ę zarówno do sfery polityki oraz gospodarki, ponieważ „[...] cała 

historia  rozwoju  nowoczesnego  pa

ństwa  jest  tożsama  z  historią  nowoczesnego 

stanu  urz

ędniczego  i  organizacji  biurokratycznej,  tak  jak  rozwój  nowoczesnego 

kapitalizmu  pokrywa  si

ę  z  rosnącą  biurokratyzacją  organizacji  gospodarczych. 

Wsz

ędzie rośnie rola biurokratycznej formy władzy”.

11

 

Nale

ży zatem przyjąć, iż jednym z wyznaczników zaawansowania moderniza-

cyjnego jest zakres, w jakim udaje si

ę w danym kraju realizować wymogi związane 

z tego typu legitymizacj

ą władzy. Oprócz tego nie można pomijać znaczenia, jakie 

odgrywa  dla  sprawnego  funkcjonowania  nowoczesnych  struktur  spo

łecznych 

przewidywalno

ść  i  możliwość  egzekwowania  prawa,  co  można  z  łatwością  wyka-

za

ć  na  przykładzie  sfery  gospodarczej,  ponieważ  „[...]  bez  regularności  procedur 

prawnych prowadzenie interesów staje si

ę czystym hazardem”,

12

 a brak przewidy-

walno

ści rodzi w sposób naturalny poczucie zagrożenia. 

                                                           

9

 Ibidem, s. 17 

10

 Por. M. Zió

łkowski, B. Pawłowska, R. Drozdowski: Jednostka wobec władzy. Poznań 1994. Por. także 

J. Habermas: Poj

ęcie działania komunikacyjnego (uwagi wyjaśniające), „Kultura i społeczeństwo” 1986, 

nr 3 

11

  M.  Weber:  Trzy  czyste  typy  panowania,  (w:  )  W.  Derczy

ński,  A.  Jasińska-Kania,  J.  Szacki  (red.): 

Elementy teorii socjologicznych. Warszawa 1975, s.23 

12

 S. Anderski: Maxa Webera ol

śnienia i pomyłki. Warszawa 1992, s. 47 

background image

 
 

 

 

509 

Równocze

śnie można zauważyć, iż dla Webera rozwój legalnej racjonalności 

stanowi

ł główny czynnik wyłaniającej się odmienności cywilizacji Zachodu. Źródłem 

uprawomocnienia  w  ramach  w

ładzy  legalno-racjonalnej  jest  przekonanie  o  legal-

no

ści  jej  ustanowienia,  zgodnego  z  procedurą  uznaną  za  „obowiązującą”.  Tak  o 

tym mówi sam Weber. „Najczystszym typem takiego panowania jest w

ładza biuro-

kratyczna.  Ide

ą  podstawową  tego  typu  władzy  jest  przeświadczenie,  że  można 

tworzy

ć swobodnie dowolne prawa i zmieniać je za pomocą formalnie poprawnego 

ustawodawstwa.  Zespó

ł  zarządzający  jest  bądź  wybierany  bądź  mianowany;  on 

sam i wszystkie jego sk

ładniki stanowią organa zarządzania”.

13

 Rozdzia

ły systema-

tycznej  socjologii  porównawczej Webera  po

święcone typom panowania, oceniane 

bywaj

ą  jako  jedne  z  najlepszych. Weber  mówi  o  panowaniu  jako  o  prawdopodo-

bie

ństwie,  że  określony rozkaz  zostanie  wykonany  oraz  dodaje, iż  opiera się ono 

na ró

żnych motywach posłuszeństwa. Weber wyróżnia, jak już wyżej wspominałem 

mówi

ąc o autorytecie, trzy typy władzy prawomocnej: tradycyjną, charyzmatyczną i 

legaln

ą (racjonalną). Pamiętać jednakże należy, że znaczenie dorobku Webera nie 

opiera  si

ę głównie na perfekcyjności sporządzonych przez niego definicji i klasyfi-

kacji.  Mo

żna to stwierdzić przypatrując się bliżej użyciu przez niego słowa „racjo-

nalny” i traktowania go zamiennie z terminem „legalny”.

14

 Wynika z tego odró

żnie-

nie w

ładzy opartej na sformalizowanym prawie jako przeciwstawnej władzy wyzna-

czonej  przez  zwyczaj,  lub  niezwyk

łe  talenty  czy  też  osobisty  „magnetyzm”  przy-

wódcy  (charyzma).  Pojawia  si

ę  wszakże  problem  z  założeniem,  że  to,  co  jest  le-

galne – okre

ślone prawem – jest również przyjęte jako prawomocne, która to teza 

oczywi

ście  nie  dałaby się  obronić. Podobnie problematyczna jawi się  zbitka poję-

ciowa: w

ładza legalna – racjonalna, ponieważ władza administracyjna nie musi być 

zawsze  aprobowana,  ani  racjonalna  –  w  sensie  –  skuteczna  i  rodz

ąca  poczucie 

spo

łecznego bezpieczeństwa. Jednakże klasyfikacje Webera, mimo pewnych nie-

ścisłości  i  braków  precyzyjności,  dostarczają  najbardziej  wszechstronnego  prze-
gl

ądu  możliwych  kombinacji  różnych  strukturalnych  charakterystyk  społeczeństw, 

w tym wypadku charakterystyki struktur w

ładzy. 

Jak  wynika  z  powy

ższych  rozważań,  są  trzy  rodzaje,  konstrukty  teoretyczne 

legitymizacji  formalnej  uprawniaj

ącej  –  według  Maxa  Webera  –  do  sprawowania 

w

ładzy w ogóle, a władzy państwowej w szczególności. W rzeczywistości te rodza-

je legitymizacji mog

ą się zbliżać do jednego z tych typów idealnych, mogą również 

wyst

ępować  w  pewnym  pomieszaniu  elementów  każdego  z  nich.  Te  trzy  teore-

tyczne  konstrukty  prowadz

ące  do  rzeczywistego  sprawowania  władzy  stanowią 

legitymizacj

ę  formalno-prawną.  Posiadanie  legitymizacji  jest  ważnym  warunkiem 

akceptowania  w

ładzy  danej  osoby  czy  grupy  politycznej,  a  jej  brak  staje  się  źró-

d

łem nieuniknionego konfliktu między daną władzą a społeczeństwem. Dlatego też 

w

ładza  narzucona,  bez  legitymizacji  formalno-prawnej,  stara  się  zapewnić  sobie 

akceptacj

ę,  choćby  częściową  czy  zastępczą.  Powojenne  45-letnie  dzieje  PRL 

ukazuj

ą,  jak  narzucona  władza  partii  komunistycznej  poszukiwała  i  uruchamiała 

żne mechanizmy, zmierzające choćby do częściowej legitymizacji.

15

 Ale legitymi-

zacja formalno-prawna jest niewystarczaj

ąca do sprawowania władzy. Sprawujący 

w

ładzę muszą uzyskać akceptację moralno-ideologiczną i pragmatyczną. Sprawo-

                                                           

13

 M. Weber, op. cit., s. 28 

14

 S. Anderski, op. cit., s. 49 

15

 Por. A. Rychard, A. Su

łek (red.): Legitymizacja. Klasyczne teorie i polskie doświadczenia. Warszawa 

1988 

background image

 
 

 

 

510 

wanie  w

ładzy  państwowej  musi  być  przede  wszystkim  zgodne  z  systemem  pod-

stawowych  warto

ści uznawanych w danym społeczeństwie czy w większości grup 

politycznych,  religijnych,  ró

żnych  warstw społecznych,  z jakich społeczeństwo się 

sk

łada,  z  systemem  wartości  narodu  w  państwach  jednonarodowych.  Sprawowa-

nie  w

ładzy  z  zachowaniem  obowiązującego  w  danym  społeczeństwie  systemu 

warto

ści rodzi wśród obywateli poczucie bezpieczeństwa wynikające z zachowania 

dotychczasowych elementów systemu, bez uciekania si

ę do gwałtownych zmian. 

W

ładza  państwowa  uzyskuje  legitymizację  pragmatyczną,  jeśli  okazuje  się 

sprawna,  skuteczna  i  odpowiada  oczekiwaniom  ludno

ści,  co  najprościej  rzecz  uj-

muj

ąc rodzi psychologiczne poczucie bezpieczeństwa w społeczeństwie.  

Delegitymizacja natomiast rodzi si

ę wraz z narastaniem pytań o prawo do pa-

nowania,  zazwyczaj  argumentowane,  co  jest  bardzo  naturalne,  niesprawiedliwo-
ścią władzy bądź złym jej sprawowaniem, co rodzi poczucie zagrożenia o własną 
przysz

łość.  Jak  powiedział  wielki  filozof  Blaise  Pascal:  „mnogość,  która  nie  spro-

wadza  si

ę  do jedności jest  zamętem; jedność, która nie  zależy  od mnogości, jest 

tyrani

ą”.

16

  Kiedy  ludzie  wystarczaj

ąco  mocno  wierzą,  że  żyją  w  społeczeństwie, 

które  jest  fundamentalnie  niesprawiedliwe  dla  nich,  w  którym  sprawuj

ący  władzę 

nadu

żywają  ich  zaufania  bezkarnie  lub  w  którym  reguły  gry  obracają  się  przeciw 

nim, wówczas rz

ądzący stają w obliczu kryzysu legitymizacji ich władzy.  

„Krocz

ąc”  poprzez  historię  widzimy  kolejnych  rządzących,  którzy  musieli  sta-

ra

ć się o zalegitymizowanie ich władzy. Europejscy królowie wieków średnich reali-

zowali  zasad

ę  boskiego  prawa:  monarchowie  opierali  swój  autorytet  legalny  na 

autorytecie tradycyjnym Ko

ścioła (w zamian za to Kościół zwalniany był z płacenia 

podatków i wy

łączany spod władzy prawa cywilnego). Kościół oficjalnie koronował 

w

ładcę nadając w ten sposób jego rządom boską sankcję. Był to bardzo użyteczny 

maria

ż zarówno dla Kościoła jak i dla Korony. Wśród innych form legitymizacji wła-

dzy wyró

żnić można: arystokrację (prawo do sprawowania rządów otrzymują ludzie 

„wysoko”  urodzeni,  którzy  s

ą  w  pewien  sposób  predestynowani  do  tego  rodzaju 

„s

łużby”), plutokrację (rządy ludzi, którzy „zrobili” pieniądze i jednocześnie posiada-

j

ą  zdolności  przywódcze),  technokrację  (władza  tych,  którzy  są  naukowo  i  tech-

nicznie  przygotowani  do  rozwi

ązywania  złożonych  problemów),  i  wreszcie  demo-

kracj

ę (rządzi społeczeństwo lub przynajmniej jego większość).

17

  

Wracaj

ąc do kwestii autorytetu, kiedy przyjrzymy się bliżej sposobom oddzia-

ływania  na  ludzi  zauważymy,  że  niektóre  spośród  nich  nie  sprowadzają  się  wy-
łącznie do oddziaływania poprzez autorytet, który prowadzi do legitymizacji władzy, 
ale równie

ż oddziaływać na ludzi można poprzez przymus. 

Sposoby te, opieraj

ące się na autorytecie i przymusie, trudno precyzyjnie roz-

graniczy

ć, chociażby dlatego, iż pewna część tzw. autorytetu legalnego pochodzi, 

jak wspomnia

łem powyżej, z monopolu na stosowanie siły. Przyjąłem tutaj założe-

nie, i

ż pojęcia te są na ogół rozdzielne, a czasami wręcz przeciwstawne, bądź wy-

kluczaj

ące  się.  Przyjmujemy  również,  iż  zarówno  autorytet,  jak  i  przymus  pełnią 

okre

ślone (chociaż nieekwiwalentne) społecznie pożądane role i funkcje. Współist-

nienie  ludzi  bez  funkcjonowania  autorytetów  oraz  bez  pewnych  przynajmniej  form 
przymusu by

łoby bardzo utrudnione lub wręcz niemożliwe. W sferze polityki, auto-

rytet rz

ądzących prowadzi do legitymizacji ich władzy, która czasami wiąże się ze 

                                                           

16

 B. Pascal: My

śli. Warszawa 1977, s. 336 

17

 R.M. Pious, op. cit., s. 10-15 

background image

 
 

 

 

511 

stosowaniem  przymusu,  a  ten  w  pewnych  sytuacjach  powoduje  wzrost  autorytetu 
rz

ądzących – taką formę autorytetu będę dla potrzeb tego tekstu nazywał autoryte-

tem wtórnym.   

Istniej

ą  pewne,  rozumowo  uzasadnione,  przedziały  i  ograniczenia,  w  których 

funkcjonuj

ące autorytety i przymus okazują się pomocne człowiekowi i społeczeń-

stwu  przy  rozwi

ązywaniu  problemów,  wynikających  z  uwarunkowanej  sprzeczno-

ściami społecznej rzeczywistości. W postępującym w naszej kulturze tzw. „kryzysie 
autorytetów”,  zwi

ązanym  z  brakiem  osób  odgrywających  rolę  pewnych  wzorców, 

b

ędących gwarantem bezpieczeństwa,  zauważamy  potrzebę kreowania takowych 

dla  zachowania  „zdrowego  spo

łeczeństwa”. Ludzie, aby dobrze zaspokajać swoje 

żnorodne  potrzeby,  zmuszeni  są  przyjąć  społecznie  uznane  normy  i  tradycje, 

pewne  dyrektywy  post

ępowania  itp.  Osiągają  to  przez  przekonania,  wiarę,  naśla-

downictwo, 

świadome  zrozumienie  ujawnianych  wzajemnych  żądań  oraz  pogo-

dzenie si

ę z pewnymi koniecznościami.  

Autorytet  istnieje  jako  konkretna  forma  wyra

żania  bytu  drugiego  podmiotu  i 

jest pomocny cz

łowiekowi w wyborze dróg przejawiania aktywności społecznej.

18

 

 

Tabela nr 1. Modele relacji pomi

ędzy świadomością, autorytetem i przymusem: 

 

Byt spo

łeczny 

Środek 

Skutek 

Schemat 1:  
Autorytet form

ą istnienia 

w

ładzy 

Przymus jako 

środek reali-

zacji w

ładzy 

Zmiany 

świadomości spo-

łecznej, będące politycznej 
rezultatem realizowania 
w

ładzy 

Schemat 2: 
Świadomość społeczna 
jako podstawa istnienia 
autorytetu w

ładzy politycz-

nej 

Przymus jako 

środek 

wzmacniaj

ący autorytet 

w

ładzy 

Autorytet jako efekt oddzia-
ływania świadomości i 
przymusu 

Schemat 3: 

Byt spo

łeczny/Środek  

Środek/Skutek  

 

Autorytet jako forma bytu i 
sposób oddzia

ływania 

Świadomość społeczna 
jako 

środek oddziaływania i 

efekt oddzia

ływania 

 

Dla naszych rozwa

żań szczególnie interesujący jest model opisany za pomo-

c

ą schematu 2. Ilustruje on taką sytuację, gdy świadomość społeczna jest już for-

m

ą  istnienia  władzy  politycznej.  Świadomość  społeczną,  która  ma  być  podstawą 

w

ładzy  politycznej traktować będziemy jako wzajemnie powiązaną i  zintegrowaną 

ca

łość treści życia duchowego, poglądów, wartości, idei, postaw i przekonań cha-

rakterystycznych dla danej zbiorowo

ści, grupy społecznej czy też społeczeństwa w 

ca

łości;  należą  do  niej  także  pewne  utrwalone,  zinstytucjonalizowane  przejawy 

aktywno

ści  i  wytwory  społeczne,  nauka,  sztuka,  prawo,  etyka  itp.  Autorytet  ten 

istnieje na tyle tylko, na ile zostaje on odbity w 

świadomości ludzi: w ich poglądach, 

wyobra

żeniach, myśleniu, a w efekcie w ich zachowaniu i postępowaniu.  

Spo

łeczeństwo  określa  ogólne  kontury  i  granice  tego  autorytetu  i  przyzwala 

w

ładzy  na  posługiwanie  się  przymusem  tylko  w  ramach  z  góry  określonych  reguł 

gry,  które  s

ą  akceptowane  i  popierane  przez  większość  społeczeństwa.  Władza 

polityczna  uznaje  lud  za 

źródło  władzy  i  stąd  posługuje  się  prawie  wyłącznie  de-

                                                           

18

 Z. Blok: Teoria Polityki. Pozna

ń 1998, s. 55 

background image

 
 

 

 

512 

mokratycznymi  sposobami  dzia

łania.  Metody  autokratyczne  są  wyeliminowane  z 

życia społecznego i zarezerwowane na specjalne, wyjątkowe sytuacje. Szczególna 
rola  przypada  prawu  i  praworz

ądności.  Poszczególne  sfery  życia  społecznego 

zyskuj

ą  pewną  autonomię,  następuje  wzrost  podmiotowości  obywateli  poprzez 

zagwarantowanie im szeregu praw  i  wolno

ści obywatelskich. Nosiciel władzy poli-

tycznej nie mo

że absolutyzować wyłącznie swoich interesów. Zmuszony jest on do 

poszukiwania  dróg  i  warunków  konsolidacji  swoich  interesów  z  interesami  innych 
si

ł politycznych. Powstają wyspecjalizowane instytucje społeczne, które nastawio-

ne s

ą na poszukiwanie sposobów konsolidacji i takiego konsensusu społecznego, 

który umo

żliwi realizację interesów klas i grup społecznych, które reprezentują.  

Oczywi

ście, większość tych instytucji pracuje na rzecz danej władzy, ale rów-

nie

ż działają instytucje, które reprezentują opozycję i zabiegają o zastąpienie ekipy 

rz

ądzącej własną ekipą. Szczególna rola przypada rynkowi, mechanizmowi rynko-

wemu, konkurencji, która rozci

ągnięta zostaje na prawie wszystkie dziedziny życia 

spo

łecznego. Wyraźnie preferowany jest autorytet praw ekonomicznych. Kryteriami 

oceny sprawowania w

ładzy politycznej jest realny postęp społeczny, który mierzo-

ny  bywa  licznymi  wymiernymi  parametrami  ekonomicznymi  i  skuteczno

ścią  rzą-

dz

ących, które przekładają się  na  indywidualne sukcesy rządzonych, a jednocze-

śnie na poczucie bezpieczeństwa obywateli. Władza polityczna zmuszona jest do 
w

ładania przez  większość i przy pomocy  większości,  co oznacza  demokratyzację 

form sprawowania w

ładzy. 

Autorytet, który  zyskuje ona przy  zdobywaniu  w

ładzy i jej utrzymaniu nazwać 

mo

żna  autorytetem  demokratycznym.  Istotą  autorytetu  demokratycznego  jest 

uznanie  ludu  za 

źródło  władzy,  uwzględnianie  opinii  publicznej,  poszukiwanie 

uzgodnie

ń przy realizacji różnych interesów, przestrzeganie konstytucyjnie zagwa-

rantowanych  praw  i  wolno

ści  obywatelskich,  priorytet  prawa,  pluralizm  polityczny, 

wolno

ść wyboru kierunków rozwoju itd. Władza polityczna musi się liczyć z możli-

wo

ściami  powstawania  konfliktów  społecznych  i  musi  być  do  tego  przygotowana. 

Posiada  ona  spo

łeczne  przyzwolenie  na  zastosowanie  reglamentowanego  prawa 

przymusu. Równocze

śnie jednak w jej interesie oraz w interesie utrzymania autory-

tetu demokratycznego le

ży stworzenie instytucjonalnych i funkcjonalnych mechani-

zmów samoograniczaj

ących i samoregulujących.

19

 

Zbigniew Blok stwierdza, i

ż wydaje się, że autorytet demokratyczny może być 

kszta

łtowany przede wszystkim w sytuacjach wyznaczonych przez, jak to nazywa, 

jako

ściowe  i gwarantujące  bezpieczeństwo społeczne elementy systemu politycz-

nego.

20

 

Pierwszy  ma  miejsce  we  wspó

łczesnych  państwach  wysoko  rozwiniętych  i 

okre

ślany bywa w ich konstytucjach jako demokracja pluralistyczna. Oparty jest 

na  syntezie  koncepcji  g

łoszonych  przez liberałów  i reformistów – koncepcji, które 

ju

ż  w  swoich  założeniach  różnią  się  między  sobą.  Wystarczy  przytoczyć  fakt,  że 

libera

łowie  przeciwstawiają  społeczeństwo  państwu  i  głoszą  hasło  wolności  od 

pa

ństwa.  Reformiści  zaś  odwrotnie,  głoszą  hasło  wolności  do  państwa,  stają  bo-

wiem  na  stanowisku, 

że  państwo  i  społeczeństwo  tworzą  jedność.  Z  dużym 

uproszczeniem  mo

żna  uznać,  że  demokracja  pluralistyczna  opiera  się  na  trzech 

                                                           

19

 Ibidem, s. 58 

20

 Ibidem 

background image

 
 

 

 

513 

g

łównych  zasadach  rodzących  wśród  obywateli,  jak  również  pośród  rządzących 

poczucie przewidywalno

ści i bezpieczeństwa: 

-  dopuszczeniu  do  legalnej  walki  o  w

ładzę  zróżnicowanych  pod  względem 

ideowo-programowym  ugrupowa

ń  wyrastających  z  reguł  pluralizmu  poli-

tycznego; 

-  uznaniu, i

ż walka o władzę powinna odbywać się na zasadach równorzęd-

no

ści, tzw. zasada wolnej gry sił politycznych; 

-  utrzymywaniu  legalnej  opozycji,  krytykuj

ącej  poczynania  ekipy  rządzącej 

oraz  zdolnej  do  ewentualnego  jej  wymienienia,  tzw.  zasada  rz

ądów  alter-

natywnych.

21

 

 

Ten typ autorytetu demokratycznego, który umownie nazwa

ć możemy autory-

tetem  kreowanym  w  warunkach  pluralizmu  i  demokracji  przedstawicielskiej  znany 
jest nam z opisu i z obserwacji 

życia politycznego państw zachodnich. Jego cechą 

wyró

żniającą jest to, iż kreuje go mechanizm oparty na konfrontacyjnych regułach 

gry politycznej. 

Dla nas natomiast bardziej interesuj

ące są mechanizmy kreowania autorytetu 

demokratycznego  w  warunkach  reformowania  systemów  politycznych  pa

ństw, 

które jeszcze kilkana

ście lat temu realizowały zasady tzw. realnego socjalizmu. Na 

obecnym  etapie  trudno  jest  precyzyjnie  okre

ślić  kierunek  rozwoju  reformowanych 

systemów politycznych, mo

żna wskazać jedynie na pewne teoretyczne możliwości: 

-  na

śladownictwo  modelu  zachodniego,  w  którym  autorytet  wyrasta  w  wa-

runkach pluralizmu politycznego i demokracji przedstawicielskiej; 

-  autorytet kreowany w warunkach demokracji samorz

ądowej, nazywany też 

systemem  delegackim.  System  delegacki  przypisuje  decyduj

ącą  rolę  w 

sprawowaniu w

ładzy wszystkim ludziom pracy i obywatelom zorganizowa-

nym w samorz

ądowych organizacjach i wspólnotach. Według opisu T. Pro-

tas sk

łada się on z dwóch współzależnych i powiązanych ze sobą elemen-

tów: 

o

 

Delegackich stosunków spo

łecznych, oraz 

o

 

Delegackich instytucji, ich metod i 

środków działania.

22

 

-  autorytet  kreowany  w  warunkach  demokracji  plebiscytarnej  i  poprzez  sys-

tem  partycypacji.  Istota  tego  systemu  polega  na  powi

ększeniu  społecznej 

bazy w

ładzy, tzn. na zwiększeniu udziału społeczeństwa w organizacji ży-

cia  spo

łecznego  i  procesach  decyzyjnych.

23

  Te  grupy  spo

łeczne  i  te  siły 

polityczne, które potrafi

ą lepiej i skuteczniej pozyskiwać opinię społeczną i 

wyborców  do  aprobaty  swoich  warto

ści  i  celów  oraz  własnych  metod  i 

środków, mogą  liczyć  na  przyznanie  im racji  i  na  społeczne  przyzwolenie 
do  realizacji  ich  programów.  O  strukturze  interesów  spo

łecznych,  realizo-

wanych  przez  system  polityczny,  decydowa

ć będą,  między innymi,  wyniki 

referendum  oraz  sk

ład  organów  decyzyjnych.  W  tym  systemie  autorytet 

wybija  si

ę  poprzez  zastosowanie  najszerszej  gamy  środków,  w  wyniku 

„walki”, „rywalizacji”, „gry”, „pojednania”, „kompromisu” itp. 

-  autorytet  kreowany  w  warunkach  pluralizmu,  lansuj

ący  niekonfrontacyjne, 

tzn.  ugodowe  formy  rozstrzygania  sprzeczno

ści  i  konfliktów  społecznych. 

                                                           

21

 O. Lisowski: Demokracja. W: Z. Blok (red.): Nauka o polityce. Pozna

ń 1987, s. 251-255 

22

 Z. Blok, op. cit., s. 62 

23

 P. Rad

ź: Rola reform w rozwoju systemu politycznego, w: Funkcjonowanie systemu politycznego PRL 

w latach osiemdziesi

ątych. Szczecin 1989, s. 63 

background image

 
 

 

 

514 

Za  takim  sposobem  reformowania  systemu  politycznego  przemawia  sytu-
acja krytyczna i kryzysowa, z której wyj

ście, w drodze rywalizacji i walki po-

litycznej,  jest  bardzo  utrudnione  i  ma

ło  prawdopodobne.  Pluralistyczne 

spo

łeczeństwo jest świadome (a przynajmniej świadomość ta cechuje elity 

przywódcze),  i

ż  sytuacja  kryzysowa  wymaga  konsolidacji  całego  społe-

cze

ństwa, jego integracji wokół trudnego programu wyjścia z kryzysu eko-

nomicznego. 

Świadomie rezygnuje się z tych środków działania, które dez-

integruj

ą  społeczeństwo,  bądź  utrzymują  stan  społecznych  podziałów. 

Lansowany  jest  model  rozwi

ązywania konfliktów społecznych poprzez za-

wieranie umów spo

łecznych na drodze konsensusu.

24

 

Zaprezentowane  wy

żej  metody  kreowania  autorytetów  demokratycznych  z 

pewno

ścią nie wyczerpują wszystkich możliwości. Istnieją również drogi pośrednie, 

b

ądź będące kompilacją wyżej przedstawionych. Analiza rodzenia się autorytetów i 

legitymizacji  nie  jest  tylko  erudycyjn

ą koniecznością,  ale  wynika z faktu, że  zjawi-

sko w

ładzy i rodzącego się w jej wyniku poczucia bezpieczeństwa otacza nas ze-

wsz

ąd, gdyż występuje we wszystkich długotrwałych zjawiskach (stosunkach) spo-

łecznych. Wynika z tego, że „każdy akt społeczny jest użyciem władzy, każda spo-
łeczna  interakcja  jest  próbą  wyrównywania  władzy,  a  każda  grupa  społeczna  lub 
system jest organizacj

ą władzy”.

25

 

W

ładza  według  M.  Webera  może  być  sprawowana  aktualnie  lub  może  być 

zjawiskiem  potencjalnym.  W

ładza potencjalna ma dwa aspekty: obiektywny, który 

zwi

ązany jest z tym, że ktoś posiada obiektywne zasoby pozwalające mu ubiegać 

si

ę o określone stanowisko i aspekt subiektywny związany z tym, że ktoś jest prze-

konany o tym, i

ż inna osoba posiada obiektywne zasoby (materialne lub niemate-

rialne) pozwalaj

ące jej sprawować władzę.

26

 

W

ładza, jak pisał w swej książce Jan Turowski, „jest to nie tylko uprawnienie, 

ale  równie

ż  <<możność>>  jej  wykonywania,  czyli  faktyczne  dysponowanie  środ-

kami,  pozwalaj

ące  na  rządzenie  –  faktyczne  władztwo,  czyli  regulowanie  działań 

osób  i  instytucji  oraz  ich  egzekwowanie  za  pomoc

ą odpowiednich sankcji. Często 

bowiem osoby lub grupy spo

łeczne uprawnione do sprawowania władzy państwo-

wej s

ą jej pozbawione. Odróżniać więc należy władzę potencjalną od władzy spra-

wowanej”

27

 – co te

ż powyżej uczyniłem. 

Mówi

ąc o zjawisku władzy nie można zapomnieć również o dwóch tradycjach 

jej  ujmowania,  a  mianowicie  o  w

ładzy  „do  czegoś”  i  władzy  „nad  kimś”.

28

  W

ładza 

„do czego

ś” związana jest z grą o sumie większej od zera, jest to wszelkie podmio-

towe sprawstwo zak

ładające zdolność do organizowania kolektywnego wysiłku, po 

to, aby osi

ągnąć wspólne dla całej zbiorowości cele. Suma tej gry jest większa od 

zera, dlatego 

że wszyscy tutaj wygrywają w większym lub mniejszym stopniu. Wła-

dza „nad kim

ś” związana jest z grą o sumie zerowej i konfliktem interesów. Suma 

zerowa gry wynika z tego, 

że rządzący przywłaszczają sobie coś kosztem rządzo-

nych,  innymi  s

łowy  wzrost  dobrobytu  jednych  grup  wynika  ze  zjawiska  ubożenia 

innych.  Poczucie  bezpiecze

ństwa  rodzi  się  w  wyniku  sprawowania  władzy  w  jej 

wymiarze „do czego

ś”. Nie trzeba chyba zatem nikogo przekonywać, że dla budo-

                                                           

24

 Z. Blok, op. cit., s. 62 

25

 R.M. Pious, op. cit., s. 6 

26

 Por. M. Weber: Etyka protestancka a duch kapitalizmu. Lublin 1994 

27

 J. Turowski: Socjologia. Wielkie struktury spo

łeczne, Lublin 1994, s. 38 

28

 Por. M. Zió

łkowski, B. Pawłowska, R. Drozdowski, op. cit., Poznań 1994 

background image

 
 

 

 

515 

wania  autorytetu  legalnego  rz

ądzących  i  legitymizacji  ich  władzy,  które  są  jedno-

cze

śnie  fundamentem  i  konsekwencją  społecznego  poczucia  bezpieczeństwa, 

niezb

ędne jest sprawowanie władzy „do czegoś”.  

Jak stwierdza Seymour M. Lipset „jednym z podstawowych problemów socjo-

logii polityki jest analiza warunków spo

łecznych sprzyjających demokracji – którą w 

spo

łeczeństwie złożonym rozumieć będziemy jako system polityczny, posiadający 

konstytucyjne  gwarancje  mo

żliwości  regularnej  zmiany  osób  u  władzy  oraz  me-

chanizm  spo

łeczny  zapewniający  możliwie  największej  części  ludności  wpływ  na 

podstawowe  decyzje  za  pomoc

ą wyboru spośród  osób ubiegających się o stano-

wiska polityczne”.

29

  

Cho

ć  brzmi  to  zaskakująco,  stabilna  demokracja  wymaga  uzewnętrznienia 

konfliktu lub podzia

łu w walce o władzę, stawiania wyzwania partiom u władzy oraz 

zmian  partii  u  w

ładzy.  Jednak  bez  konsensusu,  polegającego  na  tym,  że  system 

polityczny przyzwala na pokojow

ą „grę” o władzę, osoby „poza” władzą przestrze-

gaj

ą  decyzji  podjętych  przez  osoby  „u  władzy”,  a  z  kolei  osoby  u  władzy  uznają 

prawa poza ni

ą, demokracja nie może istnieć. Tak więc badanie warunków wspo-

magaj

ących  demokrację  i  rodzące  się  w  jej  ramach  społeczne  poczucie  bezpie-

cze

ństwa  musi  skupiać  się  na  źródłach  zarówno  konsensusu,  jak  i  podziału. 

Uwzgl

ędnienie ich  obu  prowadzi do  zalegitymizowania władzy nie tylko na papie-

rze, ale równie

ż w świadomości ludzi.  

W  odniesieniu  do  kwestii  legitymizacji  w

ładzy  w  nowoczesnych  społeczeń-

stwach,  Seymour  M.  Lipset  próbuje  wyrazi

ć  opinię,  która  jego  zdaniem  jest  po-

wszechn

ą opinią socjologów, kiedy mówi, iż: „Większość socjologów byłaby zgod-

na,  co  do  tego, 

że stabilna władza  to siła plus legitymizacja”.

30

  Lipset  przypatruje 

si

ę  legitymizacji  w  kontekście  stabilności  porządków  demokratycznych,  które  we-

d

ług niego w równej mierze zależą od skuteczności jak i od legitymizacji systemu 

politycznego

31

. Skuteczno

ść jest określana poprzez zakres, w jakim system spełnia 

podstawowe funkcje rz

ądzenia w opinii większej części ludności oraz wpływowych 

grup  pokroju  wielkiego  kapita

łu lub sił zbrojnych. Skuteczność władzy sprawia, że 

obywatele czuj

ą się bezpiecznie, a wynika to z zabezpieczenia w wyniku owej sku-

teczno

ści ich interesów. Legitymizacja natomiast obejmuje tutaj zdolność systemu 

do  wytworzenia  i  podtrzymywania  przekonania, 

że  istniejące  instytucje  polityczne 

s

ą dla danego społeczeństwa optymalne i bezpieczne. Zakres legitymizacji zależy 

od  sposobu  rozwi

ązania  kluczowych  spraw  dzielących  społeczeństwo.  Według 

Lipseta skuteczno

ść jest nade wszystko instrumentalna, podczas gdy legitymizacja 

opiera si

ę na przyzwoleniu legitymizacyjnym dla systemu politycznego, wyrażanym 

przez  poszczególne  grupy  na  podstawie  tego,  jak  dalece  warto

ści systemu odpo-

wiadaj

ą ich wartościom. 

Ze wzgl

ędu na wbudowanie mechanizmu rozwiązywania konfliktów zgodnie z 

przyj

ętymi regułami, mogącymi liczyć na legitymizację, w porządek demokratyczny, 

okazuje si

ę, że konflikt i legitymizacja, zapewniająca kontynuację symboli i hierar-

chii, 

ściśle ze sobą współgrają. Lipset podkreśla, iż zasadnicze podziały rzutujące 

na  polityczn

ą stabilność społeczeństw w dużym zakresie zależą od historycznych 

rozstrzygni

ęć  podstawowych  problemów  dzielących  społeczeństwo.  Jako  najistot-

niejsze  dla  krajów  zachodnich  wyszczególnione  s

ą  trzy  zasadnicze  dziedziny:  po 

                                                           

29

 S.M. Lipset: Homo politicus. Warszawa 1995, s. 82 

30

 Ibidem, s. 87 

31

 Ibidem, s. 81-95 

background image

 
 

 

 

516 

pierwsze,  miejsce  Ko

ścioła  lub  różnych  religii;  po  drugie,  zapewnienie  niższym 

warstwom praw politycznych i ekonomicznych poprzez powszechne prawo wybor-
cze i prawo do negocjowania uk

ładów zbiorowych; po trzecie, stały spór o podział 

dochodu  narodowego.

32

  Sukcesywne  rozwi

ązywanie  kolejno  pojawiających  się 

problemów  przyczynia  si

ę  do  stabilizacji  systemu  politycznego,  natomiast  wcho-

dzenie w kolejny okres historyczny z „zastarza

łymi” kwestiami sprawia, że podziały 

spo

łeczne nie dotyczą wyłącznie bieżących problemów, ale przenoszą się na pole 

fundamentalnych  warto

ści  wobec  pojawiającego  się  poczucia  ich  zagrożenia,  w 

rezultacie czego system traci efektywn

ą integralność. Można równocześnie powie-

dzie

ć, iż wskazywane problemy historyczne przestały być przedmiotem konfliktów 

politycznych.  Rozwi

ązane  zostały  bowiem  zarówno  problemy  związane  z  usytu-

owaniem  ko

ściołów  w  ramach  demokratycznych  porządków  politycznych  (choć 

pr

ędzej  w  krajach  protestanckich  niż  katolickich,  gdzie  długo  utrzymywał  się  po-

dzia

ł na klerykałów i antyklerykałów), jak również kwestie praw politycznych i eko-

nomicznych warstw ni

ższych. 

Wed

ług  Lipseta  najlepsze  warunki  dla  zaistnienia  „politycznego  kosmopolity-

zmu”,  czyli  przezwyci

ężenia  podatności  grup  i  jednostek  na  ekstremistyczne  po-

gl

ądy,  wiążą  się  ze  wzrostem  gospodarczym  –  wzrostem  urbanizacji,  poziomu 

wykszta

łcenia, zamożności i środkami przekazu. Jest to nawiązanie do twierdzenia 

M.  Webera, 

że  współczesne  demokracje  w  najczystszej  postaci  mogą  wystąpić 

wy

łącznie w warunkach kapitalistycznej industrializacji, z zaznaczeniem jednakże, 

i

ż  wysoki poziom korelacji pomiędzy dochodami,  wykształceniem, religią  a demo-

kracj

ą nie może być traktowany jako zależność o charakterze deterministycznym

33

Lipset  dopatruje  si

ę  źródeł  przekonań  legitymizacyjnych  w  stabilności  systemu 

spo

łecznego, do czego  przyczynia się sprawność gospodarcza  oraz mechanizmy 

mediacji,  zachowuj

ące  tolerancję  polityczną  i  umożliwiające  wolną  od  ekstremi-

stycznych  zakusów  formu

łę  rozwiązywania  konfliktów.  W  takim  ujęciu  istniejąca 

legitymizacja  przyczynia  si

ę  do  stabilizacji,  a  zatem, można  mówić  o  wzajemnym 

wzmacnianiu si

ę społecznej stabilizacji i politycznej legitymizacji. Społeczna stabili-

zacja  rodzi  poczucie  bezpiecze

ństwa pośród obywateli, a to z kolei generuje stan 

politycznej legitymizacji. 

Najpro

ściej mówiąc, legitymizacja władzy w systemach demokratycznych, jak i 

samych  tych  systemów  opiera  si

ę zdaniem Seymour’a M. Lipset’a na trzech pod-

stawowych czynnikach. S

ą to: dochód (poziom rozwoju gospodarczego), wykształ-

cenie i przekonania – w tym równie

ż światopogląd religijny.

34

 Na podstawie teore-

tycznej analizy korelacji powy

ższych czynników niemożliwym jest zaprojektowanie 

teoretycznego modelu systemu, który  w danych okoliczno

ściach mógłby wystąpić. 

Jednak

że w przypadku pojawienia się formy politycznej zwanej demokracją, kore-

lacja  tych  czynników  wskazuje  na  prawdopodobie

ństwo uzyskania przez tę formę 

aprobaty  spo

łecznej.  Innymi  słowy,  jeśli  pojawienie  się  na  arenie  ewolucji  syste-

mowej  okre

ślonego  poziomu  korelacji  powyższych  czynników  nie  wywołuje  na-

tychmiastowego pojawienia si

ę formy ewolucyjnej zwanej demokracją, to pojawie-

nie si

ę demokracji implikuje wzrost roli tych czynników (stanowią one swoiste DNA 

demokracji – utrzymanie systemu demokratycznego przy 

życiu nie tylko jako obiek-

tywnego  stanu  rzeczy,  ale  przede  wszystkim  jako  co

ś  zamieszkującego  ludzkie 

                                                           

32

 Ibidem, s. 81-126 

33

 Por. M. Weber, op. cit 

34

 S. M. Lipset, op. cit., s. 48-138  

background image

 
 

 

 

517 

umys

ły  <<subiektywne  przekonania>>  zależne  jest  od  „jednokierunkowego”  ich 

rozwoju). Jednokierunkowy ich rozwój prowadzi do –  wspomnianej powy

żej – sta-

bilizacji,  ta  do  poczucia  spo

łecznego  bezpieczeństwa,  a  ta  z  kolei  do  politycznej 

legitymizacji. 

W systemach demokratycznych, w których o uk

ładzie sił w parlamencie decy-

duj

ą  wyborcy  zasada:  divide  et  impera

35

  (dziel  i  rz

ądź)  została  zastąpiona  przez: 

nemo regere potest nisi qui et regi (tylko ten potrafi rz

ądzić, kto umie być posłusz-

nym  w

ładzy)

36

.  Pos

łusznym  władzy  społeczeństwa,  które  legitymizuje  prawo  rzą-

dz

ących  do  władania,  które  w  zależności  od  poziomu  życia,  wykształcenia,  prze-

kona

ń  i  poczucia  bezpieczeństwa  społecznego,  nadaje  nie  tyle  boską,  co  spo-

łeczną sankcję ich poczynaniom. W przypadku braku tejże legitymizacji następne 
wybory b

ędą stanowiły dla rządzących gorzką pigułkę, którą trzeba będzie jednak 

prze

łknąć. 

W  rozwa

żaniach  poświęconych  zagadnieniom  władzy  i  jej  legitymizacji  oraz 

poczuciu spo

łecznego bezpieczeństwa należy zadać sobie również pytanie o cha-

rakter istniej

ącego stanu rzeczy. Chodzi o to czy ów porządek władzy jest „z góry” 

narzucony przez rz

ądzących, czy też jest kształtowany „oddolnie” za pomocą spo-

łecznego  konsensusu,  w  ramach którego  rządzeni  delegują  część  swoich  upraw-
nie

ń rządzącym. 

 

Nale

ży  pamiętać  o  jeszcze  jednej  zmiennej  pośredniczącej,  na  którą  zwraca 

równie

ż  uwagę  S.M.  Lipset,  gdy  mówi  o  skuteczności  czy  efektywności  władzy. 

W

ładza prawomocnie ustanowiona nie zawsze jest władzą efektywną, co prowadzi 

w bezpo

średni sposób do utraty legitymizacji społecznej.  

W rozwa

żaniach na temat władzy muszą również pojawić się pojęcia takie jak: 

„w

ładza silna” i „władza słaba”. Z tego punktu widzenia uzasadnionym wydaje się 

pytanie, o to: gdzie le

ży granica pomiędzy „władzą silną”, która potrafi podejmować 

niepopularne decyzje, czyli, w my

śl teorii Maxa Webera, władzą, która potrafi prze-

forsowa

ć swą wolę nawet wbrew oporowi innych, a autorytarnymi formami władzy? 

Po

śród  otaczającej  nas  rzeczywistości  istnieją  również  rządy  niekoniecznie 

prawomocnie (demokratycznie) ustanowione,  wykazuj

ące się dużą efektywnością, 

co  w  konsekwencji  poci

ąga  za  sobą  pewien  rodzaj  legitymizacji.  Innymi  słowy  w 

procesie rz

ądzenia zdarzają się takie sytuacje, kiedy to efektywność staje się sub-

stytutem legitymizacji, daj

ąc w ten sposób gwarancje pozornego bezpieczeństwa. 

Podsumowuj

ąc,  należy  dodać,  że  w  systemach  demokratycznych  charakter 

w

ładzy  łączy  w  sobie  obie  możliwości,  to  znaczy:  kształtowanie  „odgórnego”  po-

rz

ądku  poprzez  manipulowanie  świadomością  społeczną,  ale  również  –  a  może 

przede  wszystkim  –  „oddolnego”  budowania  pewnego  stanu  rzeczy  w  oparciu  o 
spo

łeczny konsensus wyrastający na wzajemnej zależności pomiędzy rządzącymi 

a  rz

ądzonymi,  zależności,  która  łączy  w  sobie  pojęcia  akceptacji,  efektywności  i 

poczucia bezpiecze

ństwa, zależności, w której społeczeństwo odgrywa rolę arbitra 

decyduj

ącego o tym, kto w wyniku kolejnych wyborów pozostanie na placu gry. 

                                                           

35

 Divide et impera tzn. wprowadzaj niezgod

ę między poddanymi, a będziesz mógł łatwiej rządzić. 

36

 T

łumaczenie to nie jest dosłowne ponieważ pochodzi ono z dzieła Seneki „O gniewie”, gdzie fragment 

ten zosta

ł właśnie w ten sposób przetłumaczony na język polski. Starożytni przypisywali ten pogląd 

Solonowi; Diogenes przytacza tak

ą myśl Solona: „Sprawuj władzę dopiero wtedy, gdy nauczyłeś się 

przedtem s

łuchać”.