background image

Największy szwindel bankierów!

Co do konieczności zmiany obecnego systemu bankowego nie ma najmniejszej wątpliwości. Przy 
czym system obecny należy nie reformować, a po prostu rozbić i zniszczyć.
Zmiana polegająca na tym, że zamiast pobierania przez rząd kredytów inwestycyjnych w bankach 
prywatnych pobierane będą one w centralnym banku państwowym są zmianą jedynie kosmetyczną. 
W niczym nie likwiduje to zależności rządu i budżetu państwa od banków i bankierów. No bo jaka 
jest ostatecznie różnica między NBP a bankami prywatnymi, poza tą, że NBP posiada oprócz prawa 
do udzielania pożyczek także prawo emisji pieniądza? A prywatne banki mogą jedynie pieniądze – 
a raczej długi – pożyczać?
Nie należy zapominać, że NBP jest integralnie związany z całym światowym systemem 
oszukańczej bankowości. Największym zaś oszustwem światowego systemu bankowego są tzw. 
pożyczki. Bardzo dobrze opisuje to film pt. „Pieniądze jako dług”.

http://www.youtube.com/watch?v=Ue_lzEIVhnE

Osoba chcąca być politykiem ma obowiązek zapoznania się z tym największym oszustwem i 
szwindlem wszechczasów. Przy czym, w razie konieczności powinna obejrzeć ten film nawet 
dziesięć razy. Aż do skutku – czyli aż zrozumie, w jaki sposób oszuści bankierzy stali się 
nowotworem złośliwym na gospodarczej i finansowej tkance społeczeństw.
Zmiana systemu bankowego powinna zawierać dwa elementy:
1. Banki mogą pożyczać tylko i wyłącznie tyle pieniędzy, ile ich faktycznie posiadają. A nie – jak 
to jest powszechnie praktykowane – że pożyczają pieniądze, których nie mają.
2. Prawo emisji pieniądza ma rząd a nie bank. Przy czym nowo emitowane pieniądze nie są 
żadnym długiem rządu w jakimkolwiek banku.
Opiszę to na przykładzie.
W zdrowym systemie powinno być tak:
Rząd po debacie parlamentarnej przeforsował emisję miliarda złotych na jakąkolwiek inwestycję. 
Pieniądze wydrukowano. Inwestycja została wykonana. Ludzie pracujący przy niej zarobili 
pieniądze (społeczeństwo odrobinę się wzbogaciło). Na koniec państwo jest „bogatsze” o nową 
inwestycję. A dodatkowo rząd w ramach podatków od pensji od pracujących przy tej inwestycji 
odzyskał część pieniędzy zainwestowanych w daną inwestycję. Może więc rząd te odzyskane 
pieniądze wykorzystać na inne cele. Na przykład na służbę zdrowia czy na szkolnictwo.
W obecnym systemie jest tak:
Rząd zaciąga „pożyczkę” a więc nieistniejące pieniądze, gdyż banki pożyczają dług, a nie 
pieniądze. Pieniądze zostają dodrukowane na polecenie banku. Inwestycja zostaje wykonana. ludzie 
otrzymują zapłatę za pracę.
Do tego miejsca wszystko jest podobne. Ale istnieje jedna ogromna różnica.
Na zakończenie inwestycji państwo jest wprawdzie teoretycznie bogatsze o tę inwestycję, ale musi 
spłacić dług zaciągnięty na tę inwestycję 
łącznie z odsetkami. Wpływy z podatków, zamiast iść na 
inne cele (np. na służbę zdrowia czy oświatę) pójdą na spłatę części długu. Aby spłacić resztę długu 
i odsetki rząd musi albo podnieść podatki, albo narzucić cięcia w szpitalach i szkołach, albo 
zaciągnąć kolejny dług.
W takiej zwariowanej i oszukańczej spirali długu wymyślonego przez bankierów żyjemy. Przy 
czym oddajemy bankierom pieniądze, których oni nam wcale nie pożyczyli. Oni pożyczyli nam 
dług. A w zamian za pożyczony nam dług dostają z powrotem rzeczywiste pieniądze, nabijając 
sobie ich bankierskie, prywatne konta.
Ten niewyobrażalny szwindel praktykowany jest jako normalność. Choć gołym okiem widać, że 
nawet najbogatsze państwa na świecie są na kilka pokoleń naprzód zadłużone w sposób nie do 

background image

spłacenia. A długi te lawinowo i bez przerwy rosną
Albo więc są politycy nieukami - powinni więc najpierw poduczyć się ekonomii, ale tej 
zdroworozsądkowej, a nie tej pokrętnej, załganej i ogłupiającej pseudoekonomii wykładanej na 
studiach. Albo też politycy tego szwindlu nie widzą – są więc ślepcami albo głupcami – ale z tego 
powodu powinno się wywalić ich z udziału w polityce. Albo też politycy widzą to, ale udają że nie 
widzą
. Stają się jednak w ten sposób wspólnikami oszustów bankierów.
Zniewolenie ekonomiczne świata postępuje. Media o tym milczą, lub podają wyssane z palca 
„recepty” na uzdrowienie finansów. A politycy w kolejce ustawiają się po kolejne pożyczki. Koniec 
będzie taki, że jedynie bankierzy będą mieli pieniądze. A całe narody i państwa będą zadłużonymi 
bankrutami.

Za http://fronda.pl/andrzej_szubert/blog/najwiekszy_szwindel_bankierow