background image

Jak radzić sobie z komarami?

Takie małe, a można przez nie oszaleć. Pełno ich w lecie, nie można 
przez nie spać, bo cały czas tylko bzyczą i bzyczą... O czym mowa? O 
komarach. Postaramy się przedstawić kilka sposobów na opędzenie 
się od nich:

1. Okna 

Okno to pierwsza przeszkoda na drodze komarów. No tak tylko jak 
spać w gorącą noc przy zamkniętym oknie? Nie musimy! Wystarczy 
zamontować siatki na komary. Taką siatkę można zrobić nawet 
samemu wycinając odpowiednio kawałek starej firanki. Inną opcją 
jest postawienie na parapecie roślin odstraszających te natrętne 
owady. Należą do nich: pelargonia, kocimiętka, bazylia. Podobno 
również zawieszenie w oknach świeżych liści pomidora daje bardzo 
dobre efekty.

2. Pokój

Jeśli komary już się dostaną do środka mieszkania to tutaj też 
możemy sobie z nimi poradzić. Musimy zaopatrzyć się w olejki 
eteryczne, które je odstraszą. Dobry efekt daje olejek o zapachu 
bazylii. Kapiemy kilka kropel na watę i stawiamy na stole. Możemy 
też porozstawiać po kątach plastry cebuli. 

3. Człowiek

Oprócz różnego rodzaju spray’ów, którymi możemy się popsikać, a o 
których mowa w punkcie 5, istnieje kilka naturalnych sposobów na te 
owady. Jednym z nich jest najedzenie się cebuli lub czosnku, choć 
wtedy pewnie wylądujemy na kanapie w osobnym pokoju;). Inna 
możliwość to posmarowanie się olejkiem waniliowym dodawanym do 
ciast. Zapach będzie o wiele lepszy niż po czosnku. W mniejszym 
stopniu odstraszająco na komary działa ocet, którym również 
możemy sobie posmarować odkryte części ciała. Podobno świetnie 
sprawdza się witamina B. Należy ją brać codziennie, a na efekty 
trzeba poczekać nawet dwa tygodnie. Długotrwałe przyjmowanie tej 
witaminy może mieć zły wpływ na nasz organizm, dlatego musimy 
uważać z jej stosowaniem. Kwas askorbinowy czyli witamina C 
pomoże nam gdy rozpuścimy ją w wodzie i posmarujemy ręce, twarz, 
nogi... Dodatkowo pijmy wapno, może nie do końca nam pomoże w 

1

background image

odstraszaniu, ale sprawi że ukąszenia będą mniej 
swędziały i szybciej się zagoją.

4. Urządzenie

Najskuteczniejsze, jeśli chodzi o mieszkanie, są 

preparaty, które podłącza się do prądu „RAID”, „BROS” itp. Działają 
bardzo skutecznie i nawet są dostępne w przystępnej cenie („RAID” 
25zł za 30ml). Alternatywą są kadzidła, są tańsze, ale szybciej się 
zużywają. Do zastosowania w domu jak i na tarasie nadają się lampy 
owadobójcze. Swoim światłem przyciągają owady, a te giną w 
wysokiej temperaturze. Cena takiego gadżetu to 20-40zł. Istnieją 
także urządzenia, który wysyłają ultradźwięki. Dźwięki są dla nas 
niesłyszalne, a odstraszają większość owadów, no i niestety czasem 
(jest to zależne od urządzenia) mają negatywny wpływ na naszego 
kota czy psa. Jeśli skusimy się na taki rodzaj broni w walce z 
komarami i muszkami to liczmy się na koszty nawet sięgające 100zł. 
Nie warto kupować tych tańszych, gdyż mogą one się nie spodobać 
naszym domowym pupilom. Ale jeżeli w portfelu pustki to sami 
możemy zrobić komarołapkę. Bierzemy plastikową butelkę i 
przecinamy ją w połowie. Do dolnej części lejemy wodę z cukrem i 
odrobiną drożdży (sprawi to, że zacznie się wydzielać dwutlenek 
węgla, który wabi komary). Górną część butelki odwracamy do góry 
nogami i wkładamy do dolnej. Pułapka gotowa.

5. Środki chemiczne

Istnieje wiele spray’ów, żelów, maści i tym podobnych. Większość z 
nich działa krótko lub nawet w ogóle... Podam tu trzy preparaty, 
które mają, moim zdaniem, najlepsze działanie. Są to: „Mugga” (16zł 
za 50ml), „AUTAN” (16zł za 100ml) i „Ultrathon” (23zł za 170g). 
Osobiście polecam ten ostatni. Działa zarówno na komary jak i na 
kleszcze, muszki... Ciężko jest go dostać, ale czego nie można 
załatwić przez internet?;) Trzymajmy się jednej zasady: na ubranie 
stosujemy środki w spray’u, a na skórę w sztyfcie.

2