background image

Strona 1 z 3 

 

Obrzędowość drużyny 

Nasza  drużyna  jest  identyfikowana  z  trzema  kolorami,  a  mianowicie:  zielonym, 
czarnym  i  brązowym.  Można  to  łatwo  zapamiętać  mając  na  uwadze  fakt  naszego 
umundurowania. Na głowie widnieje zielony beret, na prawym ramieniu wyszyty jest 
czarny diabełek, a na nogach nosimy brązowe buty wojskowe. Ponadto warto dodać, 
że  malujemy  moro  na  te  właśnie  trzy  kolory.  Pomysł  ten  zrodził  się,  gdy  podczas 
dawnych  czasów  noszenie  wojskowego  umundurowania  było  zabronione.  Mieliśmy 
przez to częste problemy, które często kończyły się powrotami do domów w samej 
bieliźnie.  
 
Kolejnym  charakterystycznym  elementem  naszego  munduru  harcerskiego  jest  brak 
pagonów z numerem drużyny, na które jak uważamy jeszcze nie zasłużyliśmy. Były 
już momenty kiedy byliśmy blisko podjęcia takiej decyzji, ale w końcu nadal ich nie 
widać na naszych pagonach. Ponadto wyznajemy zasadę, że mundur to nie choinka 
i nie należy go obszywać zbędnymi szpargałami. Mundur jest raczej traktowany jako 
strój galowy.  
 
Zgodnie  ze  specyfiką  drużyny  związaną  z  Polską  szlachecką  zastępy  zaczęliśmy 
nazywać  zagonami.  I  tak  istnieje  kilka  takich  jednostek  w  naszej  drużynie.  Między 
innymi  są  to:  Elearowie,  Rokosz,  Lansjerzy,  zagon  zastępowych,  zagon  specjalny 
i zagon Gazetka.  
 
W  czasie  roku  harcerskiego  odbywają  się  trzy  główne  ogniska  obrzędowe, 
tj. w bunkrach MRU, na obozie i zimowisku. Ognisko obrzędowe nieco się różni od 
normalnego.  Podczas  drogi  na  ognisko  panuje  absolutna  cisza,  która  trwa  aż  do 
momentu  rozpalenia  ogniska.  Musi  się  ono  odbywać  w  obecności  4  żywiołów, 
a mianowicie:  wody,  ognia,  ziemi,  powietrza.  Rozpalenie  takiego  ogniska  musi 
nastąpić nie więcej niż po 3 próbach, gdzie ostatnia zapałka należy do drużynowego, 
który może całkowicie zmienić ustawienie stosu. Ognisko musi być ułożone z darów 
lasu.  Rozpalenie  ogniska  następuje  po  mianowaniu  przez  drużynowego  szablą 

background image

Strona 2 z 3 

 

drużyny  rozpalającego  ognisko.  Do  ognia  może  dokładać  jedynie  osoba  również 
mianowana przez drużynowego zwana strażnikiem ognia.  
 
Wyjątkami od tej reguły są:  

 

osoby składające Przyrzeczenie Harcerskie (wrzucają każda po 10 gałązek do ognia na 
znak potwierdzenia każdego punktu Prawa Harcerskiego),  

 

gałązka  szczerości,  którą  dorzuca  drużynowy,  spala  się  ona  wraz  ze  wszystkimi 
troskami i żalami, które pojawiły się podczas trwania tego obrzędu,  

 

osoba, która się spóźniła na ognisko dorzuca gałązkę,  

 

osoba  przyjmowana  do  drużyny  (dostaje  beret)  zostaje  sama  po  ognisku  i  rozmyśla 
nad swą dotychczasową i przyszłą działalnością, potem sama maskuje ognisko.  

W naszym repertuarze mamy również 7 piosenek obrzędowych, a są nimi:  

 

"Non Nobis"  

 

"Ogień"  

 

"Bratnie słowo"  

 

"Wiklina"  

 

"Szara Lilijka"  

 

"Na Kadzielni"  

 

"Czy Pani puszcza się ..."  

Posiadamy również gro zwyczajów, które staramy się kultywować. Jednym z nich jest 
AUT-KARNY, którego nie będziemy specyfikować na łamach naszego serwisu. Przy 
powitaniu nie opuszczamy nikogo, chociażby nie wiadomo jak dużo byłoby osób w 
kolejce.  Nie  spożywamy  posiłków  w  nakryciu  głowy,  za  wyjątkiem  pory  zimowej 
oglaszanej  rozkazem  przez  drużynowego  i  "Dnia  Żyda",  podczas  którego  nosimy 
czapkę 24 godziny. Karą za włożenie czegokolwiek do ust w nakryciu głowy jest 25 
pompek  Nie  tolerujemy  spóźniania,  za  które  podobnie  karą  są  pompki  w  ilości 
wyznaczonej przez wzór: ilość pompek = 2x czas spóźnienia w minutach. Wyjątkiem 
od tej zasady jest fala wypoczynkowa podczas obozu letniego, gdzie mnożnik wynosi 
3x czas spóźnienia. Za każde przekleństwo, które się wydostanie z ust Zagończyka 
zobowiązany  on  jest  odbyć  karę  w  wymiarze  25  pompek  za  każde  takie  słowo. 
Podczas  posiłku  bierzemy  kanapki  tylko  z  wierzchu,  jeżeli  nie  to  stoimy  do  końca 
posiłku.  Zawsze  przed  jedzeniem  panuje  chwila  ciszy,  którą  każdy  z  nas 
wykorzystuje zgodnie z jego upodobaniami. Następuje potem śpiew SMACZNEGO, 
który  zapoczątkowuje  oboźny.  Za  każdy  brak  elementu  umundurowania  trzeba 
odrobić  również  pompkami  w  ilości  kolejne  5  pompek  za  brak  każdego  szczegółu. 

background image

Strona 3 z 3 

 

Wypuszczamy  i  wpuszczamy  do  kręgu,  gdy  któś  odpowiednio  wcześniej  wyjeżdża, 
bądź później przyjeźdża.  
 
Drużynowy  wyposażony  jest  w  buńczuk,  który  niegdyś  był  oznaką  władzy 
w wojskach  tureckich,  tatarskich,  kozackich.  Jeżeli  brak  drużynowego  na  którejś 
z imprez, to buńczuk jest oddany w ręce osoby przez niego wyznaczonej. Szablarz 
drużyny nosi przy pasie replikę tasaka piechoty francuskiej z XVIII wieku. Szabla ta 
służy  do  mianowań,  które  są  realizowane  przez  drużynowego.  Szablarzem  może 
zostać tylko beretowiec, tzn. pełnoprawny członek drużyny. Zastępowi noszą repliki 
karabeli. Ponadto posiadamy własne stroje szlacheckie.  
Ludzie przyjęci do drużyny mają prawo do:  

 

noszenia zielonego beretu i zielonej chusty,  

 

wyszycia diabełka na prawym ramieniu,  

 

poznania dokładnego miejsca założenia drużyny,  

 

uczestniczenia  w  radach  zielonych  decydujących  o  przyjęciu  kolejnych  członków 
drużyny,  nadaniu  Krzyża  Harcerskiego,  bądź  w  dyskusjach  dotyczących  trudnych 
i wyjątkowych sytuacji w drużynie.