„O czymś, czego nigdy nie zobaczę”
Dusza. Coś, czego nigdy nie zobaczę.
Mogę usłyszeć jak często kracze,
O wypuszczenie prosi i płacze.
Czuję, jak się we mnie wyrywa i skacze.
Dusza jest, ale ja jej nie zobaczę.
Śmierć. Znowu coś, czego nie zobaczę.
Na jej wspomnienie mocnej me serce kołacze,
Przypomina mi o strachu i bólu
I wtedy w mej głowie głośno jak w ulu.
A śmierci nigdy nie zobaczę.
Serce. Nigdy nie ujrzę mojego,
Bo wtedy stałoby się coś złego.
A mianowicie pękłoby z tęsknoty,
Znienawidziłoby mój dotyk,
Bo wyjęłam je ze swojego ciała,
Ale już bym tego nie zrozumiała.