background image

Artykuł pobrano ze strony 

eioba.pl

Czy Biblia potwierdza istnienie Trójcy Świętej?

Czy podszedł do Ciebie ktoś kto Ci powiedział że Twoja wiara jest fałszywa? Czy mówił Ci, że
Jezus nie jest Bogiem, a Trójca Przenajświętsza to wymysł chorej wyobraźni?

   

...Czy podszedł do Ciebie ktoś kto Ci powiedział że Twoja wiara jest fałszywa? Czy mówił Ci, że
Jezus nie jest Bogiem, a Trójca Przenajświętsza to wymysł chorej wyobraźni?
Do  mnie  podszedł...   i   co  gorsza  nawet  zacząłem   mu  wierzyć.   Ale  wtedy  pomyślałem   sobie,
należy  sprawdzić  kto  ma  rację.   Zasiadłem   do  Pisma  Świętego  i   zadałem   sobie  pytanie:   Czy
wierzyć   w   Trójcę   Świętą?   Czy   Biblia   potwierdza   jej   istnienie?   Jakie   fakty   przemawiają   za
istnieniem Trójcy, a które mogą być z tym twierdzeniem w sprzeczności?
Kościół  Katolicki   twierdzi   iż  tajemnica  Trójcy  Świętej  jest  podstawową  doktryną  wiary.   Czym
więc jest Trójca?
Trójca   to   współistotne   działanie   trzech   osób   boskich:   Boga-Ojca,   [Wj   6,2-3;   Ps   83,19],
Boga-Syna   (Jezusa   Chrystusa   -   Słowa)   [Mt   3,17;   Łk   1,31-32.35],   oraz   Ducha   Świętego   -
Czynnej Mocy Bożej [Jn 15,26; Dz 1,8; Dz 2,1-4].
Są   to  trzy   różne   osoby,   których  działanie   jest   odmienne.   Jak   więc  te   osoby   mogą   tworzyć
jedną? (Jest przecież Jeden Bóg) Nie można tak po prostu nazwać trzech różnych osób jedną.
Możemy   jednak   przyrównać  to   zjednoczenie   np.   -   do   drzewa.   Patrząc  na   drzewo   rosnące   w
parku,   lesie  czy  przy  miejskiej  ulicy  każdy  powie:   "To  jest  drzewo".   Zagłębiając  się  jednak,
każdy   potwierdzi,   że   to   drzewo   składa   się   z   korzenia,   -   który   pobiera   z   gleby   składniki
potrzebne   do   życia,   -   z   pnia   tworzącego   całe   jego   piękno   i   transportującego   nieustannie
składniki pobrane przez korzeń do - korony pokrytej liśćmi, które pobierają z powietrza tlen lub
dwutlenek   węgla   oraz   światło,   by   drzewo   mogło   się   rozwijać.   Podobnie   jest   z   Trójcą.   To
działanie trzech części tworzących wspólnie jedną wspaniałą rzecz.

A jak pojęcie Trójcy jest przedstawione w Piśmie Świętym?

Ewangelia   wg  św.   Jana   Apostoła   rozpoczyna   się   następującymi   słowami:   "Na   początku  było
Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo"
 (J 1,1) - Jezus jest przyrównany do Słowa
"przez które wszystko się stało". Zaznaczone jest także wyraźnie, że Słowo - było Bogiem.
Ale skąd wiadomo, że Słowo było "Bogiem" pisanym z dużej litery? W Piśmie Świętym bogami
nazwani są również aniołowie (a nawet sam szatan), jako wyżej postawione istoty niebieskie. W
liście   do   Hebrajczyków   czytamy:   "Syn,   który   jest   odblaskiem   Jego   (czyli   Boga)   chwały   i
odbiciem Jego istoty ...o tyle stał się wyższym od aniołów, o ile odziedziczył wyższe  od nich
imię" 
  (Hbr   1,3-4)   oraz   "I   niech  Mu  oddają   pokłon  wszyscy   aniołowie   Boży"   (Hbr   1,6).   W
słowach   tych   dowiadujemy   się,   że   Jezus   po   pierwsze:   jest   większy   od   aniołów-bogów,   po
drugie: Jest dokładnym wyobrażeniem istoty Boga.
Czy jednak jest Bogiem? Na podstawie słów z ewangelii św. Jana Apostoła wynika, że tak. Poza
tym  sam  Jezus  to  stwierdza  "Ja  i  Ojciec  jedno  jesteśmy"   (J   10,30).   Ktoś  dociekliwy  mógłby
powiedzieć jednak iż nawet te słowa nie są wystarczającym dowodem na jedność Ojca z Synem.
Jak wytłumaczyć zatem słowa Jezusa "Ja jestem drogą i prawdą i
życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.
Gdybyście mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca; Ale teraz już
Go   znacie   i   zobaczyliście"
.   Zaskoczony   wypowiedzią   Filip
odpowiada: "Panie pokaż nam Ojca i to nam wystarczy". A na to
Jezus odrzekł: "Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie
nie poznałeś? Kto mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego
więc mówisz "Pokaż nam Ojca""
, a zaraz potem dodaje "Czy nie
wierzysz, że ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie?" 
 (J 14,6-10).
Również   słowa   dotyczące   prześladującego   Go   i   Jego   uczniów

background image

tłumu   "Kto   Mnie   nienawidzi,   ten   i   Ojca   mego   nienawidzi"   (J
15,23) - dowodzą jedności Ojca z Synem.
W   liście  do  Kolosan  (Kol   1,15-19)   czytamy:   "On  jest  obrazem
Boga   niewidzialnego,   Pierworodnym   wobec   wszelkiego
stworzenia,   bo   w  Nim   zostało   wszystko   stworzone:   i   to,   co   w
niebiosach,   i   to   co   na   ziemi,   byty   widzialne   i   niewidzialne   ...
Wszystko   przez   Niego   i   dla   Niego   zostało   stworzone.   On   jest
przed  wszystkim   ,   i   wszystko  w  Nim   ma  istnienie,   i   On  jest  Głową  Ciała,   Kościoła.   On  jest
POCZĄTKIEM, pierworodnym spośród umarłych, aby sam zyskał pierwszeństwo we wszystkim.
Zechciał bowiem Bóg aby w Nim zamieszkała cała pełnia"
 Z tekstem tym pokrywa się werset z
Apokalipsy  św.   Jana  dotyczący  samego  Boga:   "Jam  Alfa  i  Omega,   POCZĄTEK  i  Koniec"   (Ap
21,6) oraz werset z Psalmu 33 (Ps 33,6)  "Przez słowo Pana powstały niebiosa, i wszystkie ich
zastępy   przez   tchnienie   ust.   Jego"
.   Skoro   niebo   i   zastępy   niebieskie   uczynił   sam   Bóg,   a
wszystko  to  zostało  stworzone  przez  Jezusa  i  dla  Jezusa  (nawet  jeśli  Jezusa  przyrównamy  do
czeladnika Bożego) to i tak wychodzi na to, że to Bóg-Jezus stworzył wszechświat.
Słuszne są więc słowa "Dobrego Łotra" wiszącego razem z Jezusem na Golgocie "Ty nawet Boga
się nie boisz?"
 (Łk 23,40).
Przez całe swoje życie Jezus wyraża się o Bogu jako o swoim Ojcu.
Dlaczego, skoro On i Ojciec są tym samym, Jezus podkreśla iż jest tylko Jego Synem?
Pobożni   Żydzi,   uczeni   w  Piśmie   i   Faryzeusze   każdego   kto   ośmielił   się   przyrównać  do   Boga
natychmiast kamieniowali, jako tego który bluźni przeciw Jehowie. Dlatego też Jezus starał się
to im przekazać to w formie która bez zbytniego "wzburzenia krwi" dotrze do nich. Poza tym
Jezus  w  rzeczywistości  był  Synem  Bożym  (Słowem  stworzonym  przez  Boga,  z  dziewicy  Maryi
napełnionej Duchem Świętym). Uczy nas także, że my wszyscy mamy nadzieję stać się dziećmi
Bożymi: "Albowiem wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi." (Rz 8,14).
Ktoś może powiedzieć, że Biblia wskazuje nam tylko na jedność między Ojcem i Synem, a gdzie
trzecia osoba?
Tą trzecią osobą Boską jest Duch Święty - Duch Pański. Biblia przyrównuje Go do Ducha - istoty
niewidzialnej (Mt 3,11), do ognia (Dz 2,3-4), i do Gołębicy (Mk 1,10). Nigdzie jednak nie jest
powiedziane o Duchu, że jest on osobą. Skąd więc "trzecia osoba Boska"?
"Osoba" to przyrównanie działań, a nie osób np. ludzi.
Sam Bóg nie jest osobą w dosłownym słowa znaczeniu. Bóg jest Duchem. Tylko i wyłącznie Syn
stał  się  człowiekiem,  aby  dotrzeć  do  ludzi,  i  aby  przez  Swoją  śmierć  wybawić  ich  od  Śmierci
Wiecznej.
Do tej pory żaden z cytatów Pisma Świętego nie powiedział nam nic o jedności Ojca i Syna z
trzecią osobą Boską. Czy jest to zapisane na kartach Biblii?
Potwierdza to werset z listu do Koryntian "Pan zaś jest Duchem, a gdzie jest Duch Pański - tam
wolność" 
  (2   Kor   3,17),   lub   słowa   Jezusa   do   napotkanej  Samarytanki:   "Bóg   jest   Duchem,
potrzeba więc, by czciciele Jego oddawali mu cześć w Duchu i w prawdzie"
 (J 4,24), albo słowa
z Księgi Psalmów "Stwarzasz je, gdy ślesz im Swego Ducha" (Ps 104,30).
Bóg  więc,  będący  duchem,  stwarzającym  wszystko  przez  Swego  Syna,  ale  śląc  Swego  Ducha
potwierdza tę jedność z obiema postaciami.

Trójca to trzy sposoby działania lecz jeden Bóg
Innym niezwykle ważnym cytatem może być werset 20, z Listu Świętego Judy Apostoła:  "Wy
zaś, umiłowani, budując samych siebie, na fundamencie najświętszej wiary, w Duchu Świętym
się  módlcie  i   w  miłości   Bożej  strzeżcie  samych  siebie,   oczekując  miłosierdzia  Pana  naszego
Jezusa Chrystusa, które wiedzie ku życiu wiecznemu"
.
W   przytoczonym   powyżej  fragmencie   widać   w   pełni   uczestnictwo   Trójcy   Przenajświętszej  w
Bożym Dziele Zbawienia.
Również w Księdze Rodzaju można spotkać obraz Boga w trzech osobach.
Otóż Pan odwiedził będącego już w podeszłym wieku Abrahama.
"Pan  ukazał   się   Abrahamowi   pod  dębami   Mamre,   gdy   ten  siedział   u  wejścia   do  namiotu  w
najgorętszej porze dnia. Abraham spojrzawszy dostrzegł trzech ludzi naprzeciw siebie. Ujrzawszy
ich podążył od wejścia do namiotu na ich spotkanie. A oddawszy im pokłon do ziemi, rzekł: "O
Panie, jeśli darzysz mnie życzliwością, racz nie omijać Twego sługi! Przyniosę trochę wody, wy
zaś  raczcie  obmyć  sobie  nogi,   a  potem   odpocznijcie  sobie  pod  drzewem.   Ja  zaś  pójdę  wziąć
nieco   chleba,   abyście   się   pokrzepili,   zanim   pójdziecie   dalej,   skoro   przechodzicie   koło   sługi
waszego".   A   oni   mu   rzekli   "Uczyń   tak,   jak   powiedziałeś"." 
  (Rdz   18,1-5).   Także   potrójne

background image

zawołanie anielskie z księgi Izajasza "Święty, Święty, Święty" (Iz 6,3) najpewniej nie jest tylko
zbiegiem przypadku.

Odnośnie   trzech   osób   wypowiada   się   w   swoim
liście   także   apostoł   Jan:   "Trzej   bowiem   dają
świadectwo:   Duch,   Woda   i   Krew,   a   ci   trzej   w
jedno się łączą"
 (l J 5,7-8), i apostoł Marek:  "W
owym czasie przyszedł Jezus z Nazaretu w Galilei i
przyjął  od  Jana  chrzest  w  Jordanie.  W  chwili  gdy
wychodził  z  wody,   ujrzał  rozwierające  się  niebo  i
Ducha   jak   gołębicę   zstępującego   na   siebie.   A   z
nieba   odezwał   się   głos:   "Tyś   jest   mój   syn
umiłowany,   w   Tobie   mam   upodobanie."" 
  (Ma
1,9-11).

Czyż może być piękniejsze porównanie trzech osób boskich niż w momencie chrztu Chrystusa?
Oto  w  sakramencie  oddania  się  Bogu  pojawiają  się  trzy  osoby.  Wciąż  te  same,  niezmienne  -
Bóg,  Jezus  i  Duch  Święty.  Niezwykle  trafny  jest  też  moment  objawienia  się  trzech  osób.  Oto
Jezus  zrównuje  się  z  grzesznikami,  i  daje  się  ochrzcić,  aby  dać  przykład  do  naśladowania,  na
oczach tysięcy widzów, tuż przed rozpoczęciem swej działalności.
Podobnie te trzy osoby występują w formule chrztu świętego: "Idźcie więc i nauczajcie wszystkie
narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego"
 (Mt 28,19).
I   znów   rodzi   się   pytanie:   czemu   chrzest   ma   być   udzielany   w   imieniu   tych   trzech   osób?
Odpowiedź znajdujemy w liście do Koryntian: "Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch; różne są
też rodzaje posługiwania, ale jeden Pan [Jezus]; różne są wreszcie działania, lecz ten sam Bóg,
sprawca wszystkiego we wszystkich"
 (l Kor 12,4-6).
Jeżeli uznać Boga za Miłość, Jezusa za dawcę Nadziei na przyszłe życie, a Ducha Świętego za
dawcę Wiary w Stwórcę, to będzie można zacytować słowa Apostoła Pawła, umieszczone tylko
parę wersetów dalej (l Kor 13,13): "Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy; z nich zaś
największa jest miłość"
.

Czy   zaprzeczyć  istnieniu  Trójcy   Świętej,   wobec  tak   licznych  argumentów?  Według  mnie  NIE.
Mogą  się  jednak  znaleźć  wśród  czytelników  i   tacy,   którzy  znajdą  jeszcze  dziurę  w  całym.   Ci
jednak nie uwierzą choćby sam Pan im to objawił.

Wszelkie cytaty są zaczerpnięte z Biblii Tysiąclecia.

Autor: lowca
Przedruk ze strony: 

http://archidiecezja.lodz.pl/pwp

Artykuł pobrano ze strony 

eioba.pl