background image

CHINY 
 
 
SZANG 
 
Epoka dynastii Szang-In (od ok. XVII w. p.n.e. do 1027 r. p.n.e.)  
Według Księgi dokumentów (Szu-king) pierwszym królem z dynastii Szang był 
T'ang, szlachcic pełen cnoty,  
którego Niebiosa wezwały do obalenia zdemoralizowanej dynastii Hia. 
Władca ten obdarzony został "rozwagą i  
walecznością, aby służyć niezliczonym ziemiom jako symbol i drogowskaz i 
kontynuować stare obyczaje Ju". Powiada  
się, że panowanie swe rozpoczął T'ang w 1766 r. p.n.e.   
Nie dysponujemy żadnymi świadectwami archeologicznymi, które można by z 
całą pewnością odnieść do  
epoki Hia. Inaczej wygląda sytuacja w przypadku epoki Szang, aczkolwiek 
nasza wiedza o tych czasach opierała się do  
niedawna niemal wyłącznie na znaleziskach z okolic Anjangu (pn. część 
prowincji Honan). Po roku 1950 działalność  
wykopaliskowa w Honanie znacznie się nasiliła, co pozwoliło jak można 
sądzić na odkrycie dwóch innych stolic  
Szangów: Po (Erlit'ou) oraz Ao (koło Czengczou). Przyjmuje się, że w 
trakcie swego panowania Szangowie (zwani też  
Inami) zajmowali kolejno dziewięć stolic.   
Jeżeli uznamy za wieloma archeologami chińskimi że osiedle Szangów na 
terenie Erlit'ou było rzeczywiście  
starożytnym Po, to zlokalizujemy siedzibę T'anga. Zbudowane nad dopływem 
Żółtej Rzeki, dawne Erlit'ou szczyciło się  
pałacem wzniesionym na platformie  z ubitej ziemi, domami, podziemnymi 
składami, studniami i piecami  
ceramicznymi. Nie brakowało także cmentarza. Wśród znalezionych w osiedlu 
przedmiotów są też ceremonialne  
naczynia brązowe prototypy pojemników używanych przez całą starożytność 
chińską do obrzędów związanych z  
kultem przodków. Sądząc z aktualnych znalezisk można powiedzieć, że 
Erlit'ou reprezentowaio pośrednie stadium  
pomiędzy neolityczną kulturą Lungszan i bardziej rozwiniętą cywilizacją 
Szangów z późniejszych stanowisk.  
Niewątpliwym spadkiem po kulturze Lungszan była praktyka wróżenia z kości 
zwierzęcych, a dokładniej z kształtu i  
rodzaju pęknięć, jakie podczas przypiekania pojawiały się na łopatkach 
wołu lub owcy. Kości wróżebne pokrywano  
inskrypcjami, ale w Erlit'ou takich egzemplarzy nie odnaleziono.  
 
Czengczou i Anjang  
O ile wykopaliska z Erlit'ou świadczą o przełamaniu neolitycznych 
tradycji w nowych warunkach,  
wyznaczanych przez życie miejskie i znajomość metalurgii brązu, to 
fortyfikacje z Czengczou (datowane na ok. 1650 r.  
p.n.e.) są niepodważalnym dowodem wyłonienia się za Szangów chińskiej 
cywilizacji. Długie na 1,6 km i mające u  
podstawy ponad 23 m grubości mury miejskie zamykały obszar o powierzchni 
ok. 243 hektarów. Na wszechobecność  
murów obronnych zwracało uwagę wielu autorów piszących o dawnych Chinach. 
Znamienne, że Chińczycy używają  
jednego stowa (cz'eng) na określenie miasta i muru miejskiego. 
Projektowanie miasta rozpoczynano zawsze od  

background image

zewnętrznych fortyfikacji. Badania pozostałości z epoki Szang, 
zachowanych w Czengczou, trwają; wydaje się jednak,  
że ogólny schemat kulturowego rozwoju owego ośrodka zgodny jest z tym, co 
zaobserwowano w Erlit'ou z wyjątkiem  
ostatniej fazy, która w Czengczou objawiła się w okazalszej formie.  
Wewnątrz murów usytuowane były budynki administracyjne i ceremonialne. 
Odkryto pozostałości budowli o  
pałacowych proporcjach, a także zarys ołtarza z ubitej ziemi. Pod podłogą 
jednego z budynków odnaleziono w 1974 r.  
kanał mieszczący około stu ludzkich czaszek, w większości przepiłowanych 
wzdłuż części brwiowych i usznych.  
Znalezisko to można by przyrównać do pochówków ofiar pozbawionych głów 
lub kończyn, jakie odkryto w Erlit'ou.  
Oba znaleziska wskazują na istnienie już wówczas silnie rozwarstwionego 
społeczeństwa, w którym niewolnicy czy  
jeńcy wojenni (a możliwe że jedni i drudzy) mogli służyć jako ofiary 
podczas obrzędów religijnych, a może nawet jako  
"surowiec" do produkcji przedmiotów z kości. Zapewne jedynie członkowie 
rodziny królewskiej oraz szlachty mogli  
wraz ze swymi domownikami mieszkać w obrębie murów. Poza obwałowanym 
miastem znajdowały się warsztaty i  
domy rzemieślników oraz zagrody rolników. Odkopane dotąd dwie odlewnie 
brązu świadczą o dość wysokiej pozycji  
społecznej ówczesnych chińskich metalurgów. Ich warsztaty i mieszkania 
były przestronniejsze od tych, jakie  
zajmowali przedstawiciele innych grup gminu. 
W Czengczou odnaleziono co prawda trzy opatrzone inskrypcjami kości 
wróżebne, ale przyjmuje się, że  
pochodzą one z ostatniej stolicy Szangów Anjangu. Było to najważniejsze 
centrum cywilizacji epoki Szang. Prace  
wykopaliskowe prowadzono w nim od 1928 r. do 1937 r. , a następnie po 
roku 1950. Na szczególną uwagę zasługują  
dwa rodzaje znalezisk: grobowce królewskie w pobliskim Wukuants'unie oraz 
skład pokrytych inskrypcjami kości  
wróżebnych. W końcu XIX w. kości takie trafiły jako cudowny środek 
medyczny do chińskich aptek i na bazary, gdzie  
przyciągnęły uwagę uczonych. Tak zaczęło się zainteresowanie Anjangiem. 
"Smocze kości" jak je wówczas nazywano  
dostarczyły bezcennych informacji o życiu i kulturze epoki Szang. 
Świadczą o nastaniu ery piśmienności. Pierwszymi  
piktogramami chińskimi, z których rozwinęły się późniejsze znaki 
pisarskie, mogły być emblematy właścicieli bądź  
wytwórców, umieszczane na neolitycznej ceramice. Inskrypcje na kościach 
lub skorupach żółwi zawierają zwykle  
pytania i odpowiedzi. W duchach przodków widziano potężnych opiekunów; 
żyjący zabiegali gorliwie o ich  
przychylność, składając ofiary m.in. żywność gotowaną w brązowych 
naczyniach i prosząc o rady. Odpowiedzi  
przodków ukazywały się, jak wierzono, na zwierzęcych topatkach i 
skorupach. Niezwykle charakterystyczną cechą  
chińskiej epoki brązu była "pogrzebowa megalomania" królów z dynastii 
Szang. Dziesięć czy jedenaście grobów  
królewskich z Wukuants'unu wykonano z rozmachem i bogato wyposażono. 
Zorientowane były według linii pótnoc- 
południe, a do komór grobowych prowadziły z dwóch lub czterech stron 
długie rampy. Jeden z tych grobów ma formę  
dołu grzebalnego głębokiego na 14-18 m. Na dno dołu schodzą cztery rampy, 
z których jedna, południowa, ma ponad  

background image

32 m długości. Drewniana komnata grobowa, zbudowana w dole, mieściła 
zwłoki władcy, natomiast na sąsiednich  
stopniach i rampach spoczywały ciata złożonych w ofierze ludzi i 
zwierząt. W sumie było ich 131, z czego większość  
(79) stanowiły ofiary ludzkie.  
 
Gospodarka i społeczeństwo  
Za tymi krwawymi daninami krył się kompleks idei religijnych i praktyk 
kultowych, przekształconych później  
przez Konfucjusza (551-479 p.n.e.) i jego następców w państwową religię 
Chin. Ofiary ludzkie zniknęty raptownie z  
końcem panowania dynastii Szang. Wyrazem kontynuacji najstarszych 
tradycji cywilizacji chińskiej stały się obrzędy  
kultu przodków, wykonywane przez kapłana-króla. Szlachta Szangów była 
ściśle powiązaną grupą krewniaczą, której  
najważniejszy członek, król, wywodził się od najwyższego boga, zwanego 
Szang-ti przodka-założyciela ludu Szang i  
władcy świata naturalnego. Wyobrażano sobie, że Szang-ti panuje na 
wysokościach, a jego władanie przekroczyło  
granice świata przodków, by objąć wielkie fenomeny przyrody, takie jak 
słońce, księżyc, deszcz, wiatr i grom. Król po  
śmierci udawał się do niebios, by połączyć się z Szang-ti, przekazując 
najstarszemu synowi funkcję głównego  
przedstawiciela kultu przodków. Od łaskawości boga i czcigodnych zmarłych 
zależało wszystko: otrzymywali więc  
ofiary o każdej porze roku i z okazji ważniejszych wydarzeń; udzielali 
również wskazówek w rządzeniu państwem. Król  
byt Synem Niebios i jego doczesny autorytet wiązał się nierozerwalnie z 
boskim poparciem. Stąd uzurpacja T'anga  
uzasadniona była pojawieniem się nadprzyrodzonych znaków zaćmień ciał 
niebieskich i powodzi.    
Sprawy państwa leżaty w rękach króla. On decydował o polityce, ustalał 
daniny, dowodził armią wyposażoną  
w rydwany i łuki oraz doglądał prac melioracyjnych. Kontrolowanie żywiotu 
wodnego było zawsze podstawowym  
problemem cywilizacji chińskiej. Niewykluczone, że realizacja 
najwcześniejszych przedsięwzięć tego typu w dolinie  
Rzeki Żółtej miata wpływ na wykształcenie się pierwszych struktur 
społecznych. Legendarny Ju do przykładu którego  
nawiązywał T'ang obejmując tron opanował wody Wielkiego Potopu 
pogłębiając kanały i kierując rzeki ku morzu.  
Zasłużył tym sobie na przywilej założenia pierwszej chińskiej dynastii 
Hia. Mobilizacja siły roboczej (w postaci pracy  
przymusowej) nie tylko umożliwiła zwiększenie skali prac irygacyjnych i 
przeciwpowodziowych, ale nade wszystko  
umocniła pozycję władcy na szczycie feudalnej drabiny społecznej.    
Uregulowane wody byty dobrodziejstwem dla rolników. Uprawiali oni takie 
zboża, jak proso, pszenica i ryż,  
oraz hodowali wiele zwierząt: woły, owce, konie, kozy, psy, kury i 
świnie. Pokarmu bogatego w proteiny dostarczały  
również myślistwo i rybołówstwo. Nadwyżki żywnościowe otrzymywane dzięki 
irygacji i ciężkiej pracy rolników szły  
na utrzymanie szlachty i jej służby, a także rzemieślników, tworzących, 
być może, grupę dziedziczną. Ówczesne  
rękodzieło obejmowało wyroby z gliny, brązu, kości, skóry, kamienia, 
drewna, nefrytu, jedwabiu i welny. Szczególnie  
piękne są brązy i nefrytowe rzeźby z tej epoki.   
 

background image

 Architektura  
Głównym materiałem, z którego wznoszono mury, była ubita ziemia. 
Sporządzano drewniany szalunek i  
ubijano w nim suchą ziemię. Potem szalunek rozbierano, ustawiano na 
uzyskanej platformie i ubijano następną  
warstwę. Pomiędzy kolejnymi warstwami kładziono czasem bambus lub inny 
materiał drewniany wchłaniający wilgoć.  
Stosowanie murów z ubitej ziemi narzucito chińskiej architekturze dwie 
charakterystyczne cechy: pierwsza to  
niewykorzystywanie ścian jako elementów nośnych, a druga to opatrywanie 
budynków dużymi, wystającymi okapami.  
W Anjangu odkryto ślady kilku budowli pałacowych wzniesionych na 
platformach z ubitej ziemi. Grubość  
jednej z takich platform przekracza metr. Kamienne bazy kolumn spoczywały 
na ziemnej podstawie. Wnosząc ze  
śladów popiołu sądzić można, że kolumny, belki poprzeczne i ślemiona były 
drewniane. Typowy budynek o 31  
kolumnach składał się z dwóch części. Każda z nich miała hol, przez który 
wchodziło się do pokojów odpowiednio  
czterech i siedmiu. Całości dopełniały starannie otynkowane ziemne ściany 
oraz dach wykonany z tyczek  
bambusowych, trawy i sitowia. Jest całkiem prawdopodobne, że niektóre 
pałace w Anjangu były piętrowe. Ziemne  
podstawy kryty szczątki rytualnie pomordowanych ludzi i zwierząt. Udało 
się również zrekonstruować dwa inne typy  
budynków. Pierwszy służył za mieszkanie ludziom z gminu. Była to 
półziemianka o gtębokości do 2,7 m. Rozwiązanie  
takie można by uznać za próbę schronienia się przed przenikliwym, 
niosącym tumany pyłu wiatrem wiejącym od  
pustyni Gobi. Średnica wspomnianych ziemianek wynosiła zwykle ok. 4,3 m. 
Posiadały one również zewnętrzne,  
wystające ponad poziom gruntu ściany ziemne oraz centralnie usytuowane 
kolumny z kamiennymi bazami. Dodatkowe  
słupki podtrzymywały szeroko rozpostarty dach kryty strzechą. Ziemne 
schody wiodące zarówno do ubogich  
ziemianek jak i domów szlacheckich rzutowały jak się zdaje na codzienne 
obyczaje związane z poruszaniem się i  
składaniem wizyt. Chińczycy epoki Szang nie mówili "przyjść" i "wyjść", 
lecz "wstąpić" i "zstąpić". Drugi typ budynku  
to również ziemianka, ale służąca do celów gospodarczych. Konstrukcje 
tego rodzaju wykorzystywano jako małe  
warsztaty lub składy. Jeśli chodzi o Anjang, to możemy z całą pewnością 
stwierdzić, iż głębokie doły służyły jako  
spichlerze z jednym wyjątkiem, gdzie tysiące zapisanych kości i setki 
skorup żółwich zdradzają archiwum.   
 
Zasięg kultury Szang  
W początkach II tysiąclecia p.n.e. północnochińskie kultury typu Lungszan 
osiągały już próg cywilizacji. Jej     
pierwsza znana nam faza wyłoniła się za Szangów na terenie Honanu. Gdy 
król P'an-keng obierał w 1384 r. p.n.e. na  
swą stolicę miejscowość In (Anjang), cywilizacja chińska miała już 
dojrzałą postać, znamionowaną przez życie  
miejskie, pismo, metalurgię i wspaniałą sztukę. Choć władza królów z 
Anjangu obejmowata przede wszystkim dolinę  
Rzeki Żółtej tradycyjny obszar ich panowania to nie jest wykluczone, że 
państwo Szangów pełniło rolę suzerena wobec  

background image

mniej zaawansowanych w rozwoju społeczności z doliny rzeki Huai, 
północnych brzegów Jangtsy i półwyspu  
Szantung. Ostatnie wykopaliska świadczą o znacznym zasięgu wpływów 
kultury Szangów. Upadek dynastii Szang  
wiązał się ze wzmocnieniem pozycji jednego z lennych terytoriów doliny 
rzeki Wei, leżącej na zachód od Anjangu.  
Zamieszkały tam lud Czou powstał orężnie przeciwko ostatniemu królowi 
Szangów, tyranowi Czou-sinowi. Fakt, iż  
nowa dynastia, Czou, przejęła ogólnie rzecz biorąc aparat państwowy po 
swej poprzedniczce, świadczy o twórczej roli  
dynastii Szang w ustanowieniu cywilizacji chińskiej.       
 
 
CZOU 
 
Zarys historii  
Obalenie ostatniego króla z dynastii Szang prżez Wu-wanga z rodu Czou 
oceniane było przez późniejszych  
Chińczyków jako usprawiedliwiona rebelia. Dla starożytnych historyków 
chińskich wydarzenia uktadały się w cykle, z  
których każdy rozpoczynał się od obalenia wyzbytego cnoty tyrana ze 
starej dynastii przez bohatera-mędrca,  
założyciela nowego domu królewskiego. Rozważając okoliczności upadku 
Czou-sina filozof Mencjusz (Meng-tsy, ok.  
390-305 p.n.e.) stworzył teorię usprawiedliwionego buntu przeciw 
niegodziwemu wtadcy.    
Historyczne uwarunkowania upadku dynastii Szang są bardziej złożone i 
niejasne. Wygląda na to, że władcy ci  
osłabili się sami, prowadząc wciąż kampanie wojenne w dolinie rzeki Huai. 
Panowanie Szangów musiało być coraz  
uciążliwsze dla ich lenników, zwłaszcza gdy królowie domagali się 
dostarczania ludzi na ofiary. Zaniedbując zachodnie  
rubieże swego państwa, mogli się sami przyczynić do wzrostu siły ludu 
Czou, który jeszcze na jedno pokolenie przed  
Wu-wangiem pędził żywot na poły koczowniczy. Cz'ang, poprzednik Wu-wanga, 
obrał na pierwszą stolicę Czou  
miejscowość Hao w dolinie rzeki Wei. Data zdobycia Anjangu jest niepewna, 
ale atak wojsk Wu-wanga mógł nastąpić  
w latach 1122-1027 p.n.e. Wynik walk o ustanowienie władzy Czou 
pozostawał przez jakiś czas niewiadomą. Rządy  
nowej dynastii ugruntował ostatecznie dopiero czwarty syn Cz'anga, Tan, 
książę Czou, sprawujący funkcję regenta przy  
małoletnim królu Cz'engu. Ten starszy, doświadczony mąż stanu uważany był 
przez chińskich polityków za wielkiego  
mędrca. Z perspektywy ostatniego, pełnego zamętu okresu epoki Czou wielu 
uczonych z Konfucjuszem (K'ung fu-tsy,  
551-479 p.n.e.) na czele uważało regencję Tana za utracony "złoty wiek". 
Książę Czou wykazał należyty szacunek dla  
obalonego domu królewskiego: jednemu z pozostałych przy życiu książąt 
Szang przydzielił niewielkie lenno, krainę  
Sung, aby ofiary ku czci przodków pokonanej dynastii mogły być 
kontynuowane. O pokojowym nastawieniu Tana  
świadczy również jego stosunek do urzędników państwowych służących 
dawniej Szangom. Znaleźli oni zatrudnienie w  
administracji Czou. Niewykluczone, że wspomniane tendencje asymilacyjne 
wynikały z pewnego zacofania ludu Czou.  
Na przykład naczynia brązowe wczesnego okresu Czou ustępowały odlewom 
wykonywanym w późnym okresie  

background image

Szang. Ale to kulturowe opóźnienie zostało szybko nadrobione. Wkład, jaki 
Czou wnieśli do myśli politycznej i  
religijnej Chin, sprawił, że system feudalny osiągnął pełną dojrzałość. 
Kraj dzielil się na lenna rządzone przez wielkich  
panów, zobowiązanych do zbrojnego służenia królowi. W warstwie 
arystokratycznej obowiązywała hierarchia.  
Przekładając określenia chińskie na terminy europejskie moglibyśmy mówić 
o diukach, markizach, hrabiach i baronach.  
Szlachta"synowie panów" służyła zarówno królowi jak i panom feudalnym. 
Podstawą całego systemu była praca  
chłopów; utrzymywali oni społeczeństwo dostarczając nadwyżek 
żywnościowych i stanowiąc źródło bezpłatnej siły  
roboczej. Niewolnicy, tak widoczni za Szangów, byli klasą zanikającą.    
Okres dynastii Czou najdłuższa epoka dynastyczna w dziejach Chin trwał do 
256 r. p.n.e. Był świadkiem  
fundamentalnych zmian społecznych i światopoglądowych. Stworzył warunki 
dla zjednoczenia kraju w 221 r. p.n.e. i  
powstania ustroju cesarskiego, mającego przetrwać dwa tysiące lat. 
"Państwo środka" jak zaczęto nazywać obszary  
północnych Chin cieszylo się stabilizacją do 771 r. p.n.e., kiedy system 
feudalny załamał się w wyniku wspólnego  
uderzenia plemion barbarzyńskich i krewniaków królowej, którą władca 
rozkochany w swej konkubinie odsunął na bok.  
Stolica dynastii Czou, Hao, została zdobyta, a król zamordowany. Dynastia 
zniosła tę katastrofę, ale stolica musiała być  
przeniesiona w inne, bezpieczniejsze miejsce. Król P'ing wybrał leżący w 
dolnym biegu Rzeki Żółtej Lojang. Władza  
królewska została podkopana, a największą siłą dysponowali teraz panowie 
feudalni posiadający najznaczniejsze lenna.  
Lenna te przekształciły się wkrótce w praktycznie niezależne państwa.   
 Okres Wiosen i Jesieni (722-481 p.n.e.), nazwany tak od kroniki księstwa 
Lu, objawił słabość ówczesnych  
królów z dynastii Czou. Tracili oni stopniowo siłę i władzę. Pozostawała 
im mała i zubożała domena wokół Lojangu.  
Nikt natomiast nie kwestionował ich znaczenia religijnego. Wraz z 
zanikaniem powinności feudalnych i  
podkopywaniem władzy centralnej pojawiło się nowe zjawisko. Otóż 
poszczególne państwa chińskie zaczęły toczyć  
między sobą wojny terytorialne i współzawodniczyć w przyciąganiu 
wykwalifikowanych rzemieślników i chłopów.  
Leżące na zachodzie zacofane księstwo Ts'in zachęcało do imigracji z 
sąsiednich państw, oferując przybyszom domy i  
zwolnienie od służby wojskowej. Nieustanne walki, zarówno wewnętrzne jak 
i z najeżdżającymi Chiny barbarzyńcami,  
sprawiły, że liczba tamtejszych państw zmniejszała się. W VIII w. p.n.e. 
istniało ich dwieście, z czego do roku 500 p.n.e.  
zachowało niezależność mniej niż dwadzieścia. Kulminacja tych morderczych 
zmagań przypadła na okres Walczących  
Królestw (481-221 p.n.e.). Głównymi rywalami w walce o supremację wśród 
krajów chińskich były państwa Ts'in i  
Cz'u.    
Kariera księstwa Ts'in może zdumiewać. Jego twardzi władcy wyrąbywali 
sobie drogę do potęgi z taką  
stanowczością i konsekwencją, że porównywano ich do jedwabników 
pożerających liście morwowe. W 316 r. p.n.e.  
podbili księstwa Szu i Pa (w dzisiejszym Sycz'uanie), zdobywając w ten 
sposób cenne zasoby i oskrzydlając Cz'u od  

background image

strony górnego biegu Jangtsy. Wielkie roboty irygacyjne w rejonie 
Cz'engtu zmieniły rozległe bagniska nowo  
zdobytych ziem w spichlerz państwa Ts'in. Jeszcze ważniejsze skutki miało 
przekopanie kanału Czengkuo, który  
połączył rzeki King i Lo (na północ od doliny rzeki Wei). To ogromne 
przedsięwzięcie, ukończone w 246 r. p.n.e.,  
sprawiło, że centralne obszary dzisiejszej prowincji Szensi nabrały 
pierwszorzędnego znaczenia ekonomicznego.  
Wielkość produkcji rolnej w tym rejonie, a także dobre warunki 
transportowe, uzasadniały twierdzenie, że ten, kto  
kontroluje środkową Szensi, kontroluje całe Chiny.   
Wielkie roboty melioracyjne i przeciwpowodziowe umacniały autorytet 
władców Ts'in, osłabiając jednocześnie  
pozycję szlachty. Rodził się nowy typ sprawniej administrowanego państwa 
chińskiego. Był on przodkiem  
biurokratycznego systemu cesarstwa. Dwór przestał być domeną wysoko 
urodzonych. Książęta Ts'in ściągali ludzi  
zdolnych i tych, którzy pomagali w zaspokajaniu ambicji swych 
protektorów. Takim człowiekiem był na przykład  
Szang Jang, służący Ts'inom w latach 350-338 p.n.e. Fundamentami jego 
polityki były niczym nie skrywana  
agresywność i niewolnicze, można powiedzieć "faszystowskie" 
podporządkowanie się woli wojowniczcgo władcy.  
Mawiał, że ludzie powinni się bardziej obawiać własnej policji niż 
nieprzyjacielskich żolnierzy na polu bitwy. Filozofia  
polityczna Szang Janga reprezentowała poglądy tak zwanej Szkoły Praw, 
uzasadniające autorytarne rządy Ts'inów. Być  
może te nie-chińskie zapatrywania wiązały się z na poły barbarzyńskim 
składem etnicznym peryferyjnego księstwa.  
Legistyczne zasady sprzyjały bez wątpienia realizacji wojennych celów 
książąt Ts'in, ale kluczowe znaczenie miał w  
tym względzie czynnik ekonomiczny. Na szczególną uwagę zasługuje tu 
oprócz wspomnianego już postępu w  
rolnictwie fakt, iż w państwowych odlewniach zaczęto wytwarzać mocną broń 
z lanego żelaza, a możliwe, że i stalową.  
Dzięki tym nowym środkom walki wojska Ts'in mogły zadawać wszystkim 
przeciwnikom miażdżące ciosy. W 246 r.  
p.n.e. zmarł bezpotomnie ostatni król z dynastii Czou, a 25 lat później 
książę Czeng mógł przybrać tytuł Pierwszego  
Cesarza Ts'in (Ts'in Szy huang-ti).    
Obok centralizacji która doprowadziła do utworzenia w 221 r. p.n.e. 
zjednoczonego cesarstwa,  
administrowanego za pośrednictwem biurokracji dokonała się jeszcze jedna, 
równie ważna rewolucja. Dawną strukturę  
społeczną, z ostrym podziałem na dziedziczną szlachtę i chtopstwo, 
zastąpił układ bardziej złożony. Wszyscy jego  
uczestnicy byli poddanymi cesarza. Różnice społeczne oczywiście 
pozostały, ale wyznaczały je bariery łatwiejsze do  
pokonania niż urodzenie. Cesarstwo wspierało się na dwóch filarach 
cieszącej się coraz większymi przywilejami  
biurokracji, ściśle związanej z warstwą ziemiańską, i na masach 
uwłaszczonych chłopów, którzy nie byli już zależni od  
panów feudalnych, ale musieli za to płacić podatki, uczestniczyć w 
robotach publicznych i sużyć w wojsku.  
W okresie Walczących Królestw ukształtowały się cztery słynne stany 
społeczeństwa chińskiego. Wymieńmy  
je w porządku od najwyższego do najniższego: szy (niższa szlachta, tj. 
ziemianie, stan rycerski, uczeni), nung (rolnicy),  

background image

kung (rzemieślnicy) i szang (kupcy). Niska pozycja kupców 
charakterystyczna dla całych dziejów Chin była naturalnym  
wynikiem procesów ekonomicznych dokonujących się przed rokiem 221 p.n.e. 
Rozwój gospodarczy następował  
wówczas pod egidą ksiąiąt, ponoszących gros odpowiedzialności za przemysł 
i prace melioracyjne. Istniała tendencja  
do obejmowania kontrolą państwową zakładów metalurgicznych (jak to już 
było za Szangów), a kwestia dystrybucji  
metalowej broni znajdowała się w centrum uwagi władców.  
Nowa warstwa społeczna, szy, plasująca się poniżej feudalnej hierarchii 
wyrosła w okresie walk pomiędzy    
państwami chińskimi i konfliktów wewnątrz poszczegóInych księstw. Wraz z 
zamazywaniem się podziałów feudalnych  
i upadkiem wielu państw zdolności i talenty zaczęty więcej znaczyć niż 
wysokie urodzenie. Coraz liczniejsza grupa  
młodszych synów wykształconych, ale pozbawionych rangi korzystała ze 
wszystkich nadarzających się okazji. Ludzie  
ci oddawali zazwyczaj swe ustugi państwu lub rodzinom szlacheckim. W 
burzliwym okresie Walczących Królestw  
starali się sprzedawać posiadane umiejętności za możliwie wysokie stawki. 
Lecz władcy jak ze smutkiem zauważył  
Mencjusz przyjmowali tylko tych doradców, których pomysły służyły 
zniszczeniu. Inną możliwość kariery co prawda  
mniej zaszczytnej dawała służba wojskowa.    
Rolnicy (nung) byli zawsze wysoko cenieni, ale i obciążeni nad miarę 
pracą. Bieda była ich stałą bolączką,  
choć kolejni władcy starali się otaczać opieką uczciwych chtopów. 
Wprowadzenie prywatnej własności ziemi w  
państwie Ts'in (co było posunięciem Szang Janga) doprowadziło do tego, że 
wielu rolników sprzedawało swe grunty,  
stając się dzierżawcami zmuszonymi do oddawania nawet połowy zbiorów. 
Gwałtowny postęp w technologii obróbki  
żelaza sprawił, że w rolnictwie nie trzeba było tylu co przedtem rąk do 
pracy. Można powiedzieć, iż ulepszone narzędzia  
żelazne położyły kres niewolnictwu temu spadkowi po epoce Szang. Ogromne 
znaczenie społeczne miało rówież  
wynalezienie kuszy. Feudalne armie pospolitego ruszenia używały tej broni 
rażąc przeciwnika zza licznych murów  
obronnych. W epoce, gdy zbroje były dość słabe i niedoskonałe, kusza 
przekreślała taktyczną przewagę szlachty na  
polu bitwy, przewagę, którą tak długo cieszyto się opancerzone rycerstwo 
europejskie. Toteż Mencjusz miał podstawy,  
by mówić o prawie ludu do obalania tyranów.   
Podczas gdy rzemieślnicy (kung) pracowali stale w podmiejskich odlewniach 
i warsztatach, to kupcy (szang)  
handlujący wyrobami rzemiosła i surowcami, byli mniej przywiązani do 
miejsc zamieszkania. Korzystając z lepszej  
komunikacji, zarówno drogowej jak i kanałowej, przemierzali ze swymi 
towarami Państwo środka wzdłuż i wszerz.  
Artykułami wymiany były żelazo, sól, ryby, laka, jedwab, drewno, kamienie 
szlachetne, naczynia brązowe, stroje i  
instrumenty muzyczne. Bicie monety miedzianej i złotej zaczęło się 
jeszcze na długo przed okresem Walczących  
Królestw. Kupcy cieszyli się zamożnością, ale nie prestiżem; musieli 
płacić wysokie podatki, a ich synowie nie mogli  
zajmować stanowisk urzędniczych.  
 
 Sto szkół 

background image

Niepokoje okresu Walczących Królestw nie miały precedensu w dziejach 
starożytnych Chin. Lecz na te  
właśnie niepewne czasy przypadły takie zjawiska jak rozrost miast, postęp 
technologii i rozkwit handlu. Władcy  
wydawali się obojętni na wszystko, prócz celów osobistych. Tylko 
najsprytniejsi i najbardziej wymowni doradcy mogli  
liczyć na zrobienie kariery i uniknięcie smutnego końca. Nawet Szang Jang 
polityk tak ceniony i sławny został stracony  
na rozkaz swego władcy w 338 r. p.n.e. Nad polityką ówczesnych państw 
chińskich biadało bardzo wielu filozofów,  
świadomych niewielkiego wpływu, jaki mogli mieć na aktualny bieg 
wypadków. Z ich frustracji brał się ferment  
umysłowy, niespotykany w późniejszym, monolitycznym społeczeństwie epoki 
cesarstwa. Musieli pisać książki, gdyż  
władcy rzadko chcieli słuchać ich rad; wzdychali za czasami wczesnej 
dynastii Czou (1027-771 p.n.e.), bo feudalna  
rzeczywistość, w jakiej żyli, nie bardzo dawała się zmieniać. Dopiero w 
221 r. p.n.e. król Czeng z Ts'in zakończył  
podbój innych księstw, jednocząc Chiny i narzucając im biurokratyczny 
ustrój cesarski, w którym nie było miejsca dla  
feudalnych sentymentów i lokalnych odrębności. Ujednolicono wszystko 
łącznie z myśleniem. Reakcją na ten stan były  
bunty, jakie wybuchły zaraz po śmierci Pierwszego Cesarza. Jego następca 
został obalony. Zaczęła się epoka  
rozsądnego kompromisu epoka dynastii Han.    
Okres Walczących Królestw był wiekiem "stu szkół", kiedy wędrowni 
filozofowie służyli radą każdemu panu,  
który zechciał ich wysłuchać, a także gromadzili uczniów, by przekazać im 
swe nauki. Oprócz Han Fei-tsy (ok. 280-233  
p.n.e.), księcia z rodziny panującej w niewielkim kraju Han, filozofowie 
wywodzili się jak można sądzić spośród szy. Ich  
pozycja społeczna pozwalała na swobodne poruszanie się i myślenie były to 
przywileje, którymi nie mogli się cieszyć, z  
różnych co prawda przyczyn, ani przedstawiciele szlachty, ani chłopi. 
Czterema głównymi szkołami filozoficznymi  
epoki były: konfucjanizm (żu-kia), taoizm (tao-kia), motizm (mo-kia) i 
legizm (fa-kia). Z uwagi na trwałe znaczenie  
konfucjanizmu i taoizmu, należy im poświęcić osobne miejsce. Lecz 
przegląd ówczesnych szkół filozoficznych  
winniśmy rozpocząć od motizmu i legizmu kierunków wzbudzających wtedy 
najgorętsze dyskusje.  
Mistrz Mo, czyli Mo-tsy (ok. 479-438 p.n.e.) był ministrem w państwie 
Sung. Wygląda na to, że wiele  
podróżował, odwiedzając jedno księstwo za drugim i próbując szerzyć swą 
doktrynę powszechnej miłości. Apelował do  
feudalnych władców, by nie napadali na siebie. Udało mu się nawet pewnego 
razu skłonić władcę Cz'u do  
rozpuszczenia wojsk mających uderzyć na Sung. W swoim ojczystym kraju, 
Lu, założył szkołę czy akademię (jak  
wcześniej Konfucjusz). Jej wychowankowie próbowali łagodzić polityczne 
spory, spiesząc zarówno z napomnieniami  
moralnymi, jak i praktyczną pomocą. Wyruszali na pomoc obleganym 
państwom, a ponieważ wielu motistów było  
bardzo biegłych w sztuce obrony, przybywali zwykle na czas.  
Mo-tsy atakował przede wszystkim nadużycia feudalnej arystokracji i 
uczonych z warstwy ziemiańskiej.  
"Człowiek z Cz'u jest moim bratem" powiedział do uczniów, pragnąc, aby 
nie ograniczali oni swych uczuć tylko do  

background image

rodziny, klanu, czy nawet czysto chińskich państw feudalnych, leżących na 
północ od Jangtsy. Był pełen współczucia  
dla prostych ludzi. Krytykowat przesadną miłość synowską, tak drogą 
konfucjanistom, ale odcinał się od ostrych  
oskarżeń pod adresem feudalizmu, formułowanych przez taoistów. 
"Konfucjaniści - narzekał Mo-tsy psują ludzi  
skomplikowanymi i widowiskowymi obrzędami oraz muzyką, oszukują zmarłych 
rodziców przewlekłą żałobą i pełnym  
hipokryzji żalem. Szerzą fatalizm, nie zwracają uwagi na ubóstwo, 
zachowują się z przerażającą arogancją". Mencjusz  
traktował poglądy Mistrza Mo jako największe zagrożenie dla 
konfucjańskiej nauki o bezinteresownej, lecz rozważnie  
dozowanej życzliwości i uprzejmości wobec bliźnich. Ale musiał zgodzić 
się z Mo-tsy co do potrzeby większego  
umiarkowania w obrzędach pogrzebowych zwłaszcza gdy chodziło o członków 
rodzin książęcych, których groby  
wypełniano ciałami ludzi "wybranych do towarzyszenia zmarłemu". Na ofiary 
ludzkie obaj filozofowie rzucali klątwy.  
Oddziaływanie motizmu wygasło za czasów dynastii Han. Można by to 
wytłumaczyć polepszeniem się sytuacji  
materialnej ludzi wykształconych. Stabilizacja sprzyjała tendencjom 
sofistycznym i racjonalistycznym, a nie  
zainteresowaniom mściwymi duchami. Mo-tsy twierdził: "Jeśli 
przeświadczenie, iż duchy nagradzają cnotę i karzą zło,  
uczynimy kamieniem węgielnym polityki państwa, a także wpoimy je ludowi, 
to uzyskamy wówczas środek  
przynoszący państwu ład, a poddanym pożytek". Starodawną wiarę w świat 
duchów, wyznawaną przez Mistrza Mo,  
wchłonąć miała z czasem ludowa odmiana taoizmu.  
Nauczycielem Han Fei-tsy, głównego przedstawiciela szkoły legistów, byt 
Sun-tsy (320-235 p.n.e.), głosiciel  
heterodoksyjnej odmiany konfucjanizmu i zwolennik tezy, iż natura ludzka 
jest z gruntu zła. Pogląd ów sprawiał, że  
Sun-tsy kładł ogromny nacisk na potrzebę edukacji i ćwiczeń moralnych. 
Kontrastowało to ostro z ortodoksyjnym  
konfucjanizmem Mencjusza, który widział w człowieku istotę obdarzoną 
naturalną skłonnością do dobra. Dla Mistrza  
Suna świat nadprzyrodzony był sympatyczną fikcją; żartował sobie z 
ceremonii, których celem było wyjednywanie  
niebiańskich dobrodziejstw w rodzaju deszczu. "Te ceremonie pisałmają 
głównie znaczenie estetyczne, i tak też rozumie  
je czŁowiek oświecony. Natomiast prosty lud odbiera je jako coś 
nadprzyrodzonego". Rytuały i obrzędy są konieczne  
ale dla społeczeństwa, a nie dla niebios. "Starożytni królowie 
nienawidzili nieładu (wynikającego z samolubstwa  
jednostki) i dlatego ustanowili praktyki rytualne, aby mu się 
przeciwstawiać, aby ukierunkować ludzkie pożądania i  
zmierzać do ich zaspokojenia". Dobry władca, człowiek, który inteligencją 
i wiedzą prześcignął bliźnich, rządzi  
sprawiedliwie i wykorzystuje zdolności poddanych. Sun-tsy odwiedził 
państwo Ts'in i wyraził uznanie dla militarnych i  
gospodarczych osiągnięć jego władców, ubolewał jednakże nad ich 
skłonnością do polegania na brutalnej sile i terrorze.    
Legiści kierowali swe nauki wyłącznie do władców feudalnych. Nie 
obchodziły ich ani obyczaje uświęcone   
tradycją, ani losy jednostek o ile nie służyły interesom klasy panującej. 
Szkoła uczyła jednego: jak panować, by  

background image

utrzymać tron i odnosić sukcesy na tym świecie. Podstawowym środkiem do 
tego celu miało być prawo stanowione fa.  
Idąc za Szang Jangiem Han Fei-tsy utrzymywał, że rozwinięty system prawa, 
oparty na surowych i dosięgających  
każdego przestępcę karach, jest rzeczą niezbędną dla silnego państwa. 
"Jeżeli prawa są słabe, to i królestwo nie może  
być mocne" pisał. Ponad prawem był władca, trzymający krótko swych 
poddanych w biurokratycznych ryzach. "Niech  
miasta nie będą zbyt duże, a znaczne rody zbyt bogate (...) książę sam 
powinien dzierżyć władzę niczym błyskawicę lub  
grom". Należało się trzymać litery prawa. Naturalnie związki istniejące 
między ludźmi były dla legistów czymś  
szkodliwym i zakazanym. Ta nieludzka ideologia nie mogła się przyjąć w 
dawnym społeczeństwie chińskim. Wywołała  
reakcję i doprowadziła do upadku dynastii Ts'in. Sukces Liu Panga, 
przywódcy buntowników i założyciela nowej  
dynastii, Han, wynikał po części z tego, że Pierwszy Cesarz przecenił 
wytrzymałość swych poddanych na terror i  
uciemiężenie.   
 
Taoizm  
Pierwszym z "nieobliczalnych pustelników" był według konfucjanistów Li 
Er, "Szaleniec z Cz'u". Przyjęto się  
jednak nazywać owego twórcę taoizmu "Starym filozofem", Lao-tsy. Pracował 
podobno jako strażnik w królewskim  
archiwum w Lojangu, stolicy Czou, ale znamy bardzo niewiele szczegółów z 
jego życia. Nawet data urodzin (604 r.  
p.n.e.) budzi spory. Niekwestionowane jest natomiast znaczenie dzieła 
związanego z jego imieniem Księgi drogi cnoty  
(Tao-te-king). Każde pokolenie Chińczyków studiowało i odczytywało na 
nowo te pięć tysięcy znaków, składających  
się na ów traktat. Lapidarny i pełen paradoksów styl Tao-te-kingu opiera 
się próbom tłumaczenia; nie bez znaczenia jest  
tu fakt, iż traktat zawiera wiedzę ezoteryczną. "Ci, którzy wiedzą, nie 
mówią, a ci, którzy mówią nie wiedzą" zauważył  
skromnie Lao-tsy. Taoistyczny kwietyzm nie potrzebowat hałaśliwej 
propagandy. Wręcz przeciwnie jego mistrzowie  
milczeli w obecności nieznajomych. W kontaktach z uczniami brali pod 
uwagę ich otwartość na wiedzę. Przypowieści i  
anegdoty odgrywały zawsze dużą rolę w nauczaniu.   
Tao-te-king zawiera wiele trafnych spostrzeżeń na temat sytuacji 
panującej w okresie Walczących Królestw.  
Bezsensowna rywalizacja książąt nabiera tu wymiaru kosmicznego, choć 
autor wykazuje duże poczucie humoru, tak  
obce konfucjańskiej powadze. "Ten, kto czuje się boleśnie ukłuty, musiał 
być słaby i nadęty jak bańka mydlana, a ten,  
kto czuje się rozbrojony, musiał broń nosić". Tym, co zaprzątało umysł 
Mistrza Lao, był organiczny związek człowieka  
z naturą, związek czyniący jednostkę mądrzejszą niż sama się ona 
spodziewa. "Wiedza zwraca się ku otoczeniu  
człowieka, mądrość wypływa z jego wnętrza". Nienaturalne wymagania 
feudalnego społeczeństwa krępują wrodzone  
zdolności jednostki ludzkiej. Zamiast podążać drogą Natury (tao), zaczęto 
kodyfikować naturalne odczucia miłości i  
uczciwości, aby dać ludziom nową moralność społeczną. Nauczanie stało się 
konieczne, a miłosierdzie nagradzano, bo  
życzliwość zaczynała być rzadkością. Najbardziej niefortunnym pomysłem 
była konfucjańska idealizacja rodziny  

background image

łaskawych ojców i do przesady oddanych synów. Z nastaniem feudalizmu 
ewolucja społeczna przybrała zły obrót.  
Taoiści wracali wciąż do pierwotnego, kolektywistycznego społeczeństwa 
istniejącego jakoby przed epoką dynastii Hia.  
Ich niechęć do sprawowania urzędów i do prób reform brała się z 
przeświadczenia, że najlepiej jest, gdy nie ingeruje się  
w naturalny bieg rzeczy. Była to koncepcja jang uległości. "Uczynki 
mędrca polegają na niedziałaniu, a jego nauka nie  
wymaga słów". Cechą postępowania człowieka mądrego jest efektywna 
skromność: oddaje, by zdobyć, wyrzeka się  
panowania, by zrozumieć; przyjmuje z radością wzajemne związki, kieruje 
się poczuciem całkowitej bezinteresowności.  
U podstaw tej ideologii leży, być może, obyczaj potlaczu, znany w wielu 
kolektywistycznych społecznościach  
pierwotnych. Przyjęcie zasad taoizmu sprawiło, że najznamienitszy 
zwolennik Mistrza Lao, Czuang-tsy (350-275 p.n.e.)  
zrezygnował z przewodzenia państwu Cz'u. 
   Według Mistrza Suna taoiści błądzili, skupiając się wyłącznie na 
Naturze. Legista nie mógł zrozumieć, czemu  
poświęcali się studiom i kontemplacji nie próbując wykorzystać swych 
odkryć. Dziwiło go ich zainteresowanie  
"rzeczami, których znajomość nie daje człowiekowi korzyści, a 
nieznajomość nie przynosi szkody". Jednakże owa  
oderwana z pozoru od życia praktycznego filozofia okazała się ważna dla 
rozwoju nauki w Chinach, gdyż jak  
zauważono z dużą dozą słuszności obserwacje natury czynione przez 
taoistów i ich eksperymenty alchemiczne uznać  
można za nieśmiałe początki naukowego przyrodoznawstwa. Nadto sceptycyzm 
Mistrza Suna nie był powszechnie  
podzielany, gdy w grę wchodziły badania alchemiczne. Dążenie taoistów do 
odkrycia eliksiru życia, otwierającego drogę  
do długowieczności, bardzo interesowało feudalnych władców i późniejszych 
cesarzy. Uporczywa wiara w istnienie  
chemicznego środka zapewniającego nieśmiertelność ujawnia się w 
pochodzącym z IX w. n.e. opisie zadziwiającego  
wydarzenia. Otóż miano wówczas wykopać przypadkowo kamienny sarkofag 
wypełniony jedwabiem. Spod materiału  
wynurzył się siwowłosy mężczyzna o nobliwym wyglądzie, który, poprawiwszy 
swe odzienie, zniknął. Nie bez  
znaczenia był też inny korzeń taoizmu, magia wu praktykowana zarówno 
przez kobiety jak i mężczyzn. Działalność  
magów wu przynosiła ulgę wielu uciskanym rolnikom: łagodzili gniew 
złośliwych demonów i wzywali duchy  
przychylne ludziom. Zachowały się dane dotyczące podobnych ceremonii, 
opartych na magii naśladowczej: krople  
potu, spadające z czarownika tańczącego wewnątrz koła pod palącymi  
promieniami słońca, miały sprowadzić krople  
deszczu z nieba. Duchowa siła magów umożliwiała również kontaktowanie się 
z duszami zmarłych ale ten rodzaj  
praktyk nie znajdował uznania w oczach szlachetnie urodzonych. W 
przeciwieństwie do konfucjanizmu, taoizm skłaniał  
się ku tym prymitywnym wierzeniom, w których wątki szamanistyczne 
wzmocniły się później pod wpływem  
najeźdźców z północnych stepów. Stopniowo tradycja filozoficzna Lao-tsego 
i jego następców została zdominowana  
przez elementy religijne. W okresie kryzysu cesarstwa po roku 220 n.e. 
taoizm stał się rodzimą religią indywidualnego  
zbawienia. Niósł pociechę ludziom nung. 

background image

 
Konfucjanizm  
Mówiąc o taoistach, Konfucjusz stwierdził: "Nie lubią mnie, gdyż chcę 
naprawy społeczeństwa. Lecz z kim  
mamy współżyć, jeśli nie z naszymi bliźnimi? Przecież nie ze zwierzętami. 
Gdyby społeczeństwo było takie, jakim być  
powinno, to nie wzywałbym do zmian". Do tych słów Mistrza konfucjaniści 
stale powracali. Cała ich doktryna  
koncentrowała się na życiu społecznym.   
K'ung fu-tsy (łacińską formę "Konfucjusz" ukuli jezuici) akceptował 
feudalizm całym sercem. Nadużycia, z  
którymi spotykał się ciągle w swym życiu (551-479 p.n.e.), sprawiły, że 
jego umysł zaprzątnięty był stale kwestią  
reform. Konfucjusz dążył do zaprowadzenia sprawiedliwości w ramach 
feudalnego czy feudalno-biurokratycznego  
porządku. "Przekazuję tylko, nie tworzę" mawiał. "Wierzę w przeszłość i 
kocham ją". A jednak Konfucjuszowi nie  
udało się objąć żadnego znaczniejszego stanowiska zapewne dlatego, że nie 
miał skłonności do pochlebstw i intryg. Z  
usposobienia był raczej nauczycielem niż politykiem. Uważał, że może 
wpływać na politykę dworów feudalnych  
poprzez swych zwolenników; władcy cenili przecież urzędników 
przywiązanych do zasad, a nie szkół. Dobierając  
uczniów Konfucjusz nigdy nie kierował się ich urodzeniem. Jedynymi 
kryteriami były godne zachowanie, inteligencja i  
chęć do nauki. Mistrz K'ung powoływał się na słynnych władców minionych 
epok, królów i książąt, których  
humanitaryzm (żen) i obyczajność (li) sprawiały, iż poddani wiedli życie 
doskonałe. Tan, książę Czou, podawany był  
jako pierwszy przykład mędrca-arystokraty. Już sam znak pisarski oddający 
pojęcie mówi nam nieco o pierwotnej idei  
Konfucjusza. Otóż wyobraża on naczynie kultowe z cennymi przedmiotami, 
złożonymi w ofierze duchom przodków .  
Obrzędy ku czci przodków, włączone przez Konfucjusza do kodeksu 
moralnego, były sferą zetknięcia się dwóch  
światów duchowego i doczesnego. To tutaj niebiańskie dobrodziejstwa 
spływały na sumiennego potomka, obrońcę  
tradycyjnych wartości.    
Stanowisko Konfucjusza wobec religii było pragmatyczne. "Lękam się duchów 
mawiał do uczniów lecz   
trzymam się od nich z daleka". Nie był to ani bezkompromisowy racjonalizm 
Mistrza Suna, ani nawet sceptycyzm;  
Mistrz K'ung dawat w ten sposób do zrozumienia, że królestwo niebieskie 
znajduje się zbyt wysoko, by mogła doń  
sięgnąć myśl ludzka. Wyroków nieba nie da się odczytać z kości wróżebnych 
czy gwiazd, nie ujawniają ich trzęsienia  
ziemi ani powodzie. Niechęć Konfucjusza do wypowiadania się na tematy 
religijne pomagała ludziom w  
rozsądniejszym traktowaniu spraw nadprzyrodzonych. W historii cywilizacji 
chińskiej zwraca uwagę brak "świętych  
wojen". Choć Konfucjusz zmarł jako człowiek rozczarowany, nie zrobiwszy 
na pozór niczego dla chylącego się ku  
upadkowi feudalizmu, to późniejszy wpływ jego filozofii na losy Chin był 
tak wielki, że z czasem obwołano go "nie  
koronowanym cesarzem".   
 Ważną rolę w karierze konfucjanizmu odegrał Meng-tsy (Mencjusz), żyjący 
w IV w. p.n.e. Rozprawił się on z  

background image

konkurencyjnymi szkołami filozoficznymi, zwłaszcza z motizmem, i rozwinął 
doktrynę przyrodzonej dobroci  
człowieka. Stał się również archetypem nabożnego syna, broniącego 
krewnych przed zakusami państwa. Twierdził, że  
jeśli władca traci życzliwość poddanych i przemienia się w ciemięzcę, to 
Niebiosa cofają swój mandat i wówczas bunt  
jest usprawiedliwiony. Ten ustrojowy zawór bezpieczeństwa miał się 
znakomicie sprawdzić w okresie cesarstwa. Jego  
teoretyczne uzasadnienie wywiódł Mencjusz ze sławnej konstatacji, 
zawartej w Księdze dokumentów (Szu-king):  
"Niebo widzi wedle widzenia ludzkiego i słyszy wedle ludzkiego 
słyszenia". Mówiąc o pozbawionych serca władcach  
stwierdził: "Dobry człowiek szerzy swą miłość, obejmując nią nie tylko 
tych, których pokochał, ale i tych, których  
wcześniej nie kochał. Człowiek bezlitosny szerzy brak litości w odwrotnym 
porządku: zaczyna od tych, których nie  
kocha, a kończy na tych, których kochał". Życzliwość jest atrybutem 
prawdziwego człowieczeństwa. Nieżyczliwość i  
okrucieństwo tłumaczył Mencjusz w zaskakująco nowoczesnych kategoriach 
społecznej deprywacji. Należyte  
wychowanie było dla Mistrza Menga  sprawą zasadniczą. Swemu uczniowi 
powiedział kiedyś: "Szlak wiodący przez  
góry staje się szybko wygodną ścieżką, jeśli jest używany ale jeśli nie 
jest używany, równie szybko zarasta trawą. Teraz  
twoje serce jest zarośnięte trawą". Stwierdzenie to odpowiadało 
akceptowanemu modelowi konfucjańskiego uczonego- 
urzędnika. Ludzie takiego pokroju zajęli stanowiska w administracji po 
ustanowieniu w 207 r. p.n.e. dynastii Han. Mieli  
twarde zasady i humanitarne poglądy, służyli tronowi i otaczali opieką 
prostych poddanych.   
 
ZJEDNOCZENIE CHIN I USTANOWIENIE CESARSTWA  
 
Cztery kwestie wybijają się na pierwszy plan we wczesnym okresie dziejów 
cesarskich Chin: administracja,  
kierowanie gospodarką, intrygi możnych rodów i zagrożenie ze strony 
północnych sąsiadów. Z problemami tymi  
borykali się cesarze dynastii Ts'in i Han, a równoczesne wystąpienie 
trudności we wszystkich czterech sferach  
doprowadziło do upadku (23 r. n.e.) cesarza-uzurpatora i jedynego 
przedstawiciela dynastii Sin, Wang Manga.     
 
Dynastia Ts'in (221-207 p.n.e.)  
W roku 221 p.n.e. książę Czeng z kraju Ts'in złamał opór wszystkich 
pozostałych władców feudalnych. Mógł  
teraz przyjąć tytuł Pierwszego Cesarza Ts'in (Ts'in Szy huang-ti). Nowy 
tytuł stworzono dlatego, by świadczył o  
wyższości cesarza nad królami (wang), których zdetronizowal. Z tytułem 
tym łączyła się również pewna aura boskości.  
Co prawda cesarska dynastia Ts'in panowała krótko, ale energia i 
zdecydowanie jej założyciela sprawiły, iż okres ten  
uznać można za punkt zwrotny w dziejach cywilizacji chińskiej. 
Biurokratyczny model rządów, rozwinięty w  
scentralizowanym cesarstwie Ts'inów, stał się modelem obowiązującym aż do 
początków XX wieku. Znaczenia  
rewolucyjnych zmian, zapoczątkowanych przez Ts'in Szy huang-ti i 
dokończonych przez Liu Panga, założyciela  

background image

dynastii Han, nie da się przecenić. Starożytna cywilizacja chińska 
rozwinęła się tak bujnie w ramach stworzonych przez  
zjednoczone cesarstwo.    
Ts'in Szy huang-ti wyżej cenił nakazy niż przyklady. Wydał liczne edykty, 
aby ściśle kontrolować życie swych  
poddanych, wykorzystywać ich siły i eksploatować zasoby naturalne kraju. 
Miało to służyć wzmocnieniu i  
wzbogaceniu państwa. Dążąc do uniformizacji stal się jednym z 
największych niszczycieli w dziejach. Pozbawione  
jednak dostatecznej integracji gospodarczej cesarstwo Ts'inów było 
zagrożone od północy i wschodu. Wewnętrzne  
zagrożenie zwłaszcza w dolnej części doliny Rzeki Żółtej stanowili dawni 
panowie feudalni. Natomiast od północy  
grozili Chinom nomadzi Hiung-nu (lud ten był zapewne tożsamy z Hunami, 
którzy w V w. n.e. uderzyli na Cesarstwo  
Rzymskie). Najlepszą odpowiedzią na te zagrożenia wydawało się 
wzmocnienie armii. Nadania feudalne zostały  
zniesione; arystokratów zmuszono do zamieszkania na zachodzie cesarstwa, 
z dala od swych stronników. Chłopi  
zyskali większe prawa do uprawianej ziemi, ale musieli płacić podatki. 
Pierwszy Cesarz wprowadził nowy podzial  
administracyjny Chin. W rejonach strategicznych utworzono garnizony. 
Nastąpiła standaryzacja miar i wag, pieniędzy,  
języka literackiego i rozstawu kół wszystkich wozów: zbudowano sieć dróg 
państwowych i ulepszono kanaly (aby  
zapewnić dostawy dla wojska). Gdy Ts'in Szy huang-ti odkrył, iż 
wspomniane przedsięwzięcia spotykają się z krytyczną  
oceną wyksztalconej szlachty, polecil zamknąć wszystkie szkoły 
filozoficzne i spalić wszystkie książki z wyjątkiem  
wychwalających autorytaryzm pism legistów i dzieł z zakresu medycyny, 
wróżbiarstwa i rolnictwa.   
Stare pieśni ludowe świadczą, że i prości Chińczycy żywili niechęć do 
surowych rządów dynastii Ts'in.  
Niezadowolenie ludu wywoływała przede wszystkim budowa Wielkiego Muru, 
rozpoczęta w 214 r. p.n.e. Tysiące ludzi  
harowało przy wznoszeniu lańcucha fortyfikacji mających powstrzymać 
Hiung-nu, cierpiąc przy tym i umierając w  
chłodzie gór i spiekocie pustyń, którymi biegła północna granica 
cesarstwa. Liczba ofiar nie jest znana, lecz  
przyśpieszenie przemian spolecznych, wywołane niemal bezustannym 
wykorzystywaniem pracy przymusowej, było  
faktem niewątpliwym. Zaczęto wówczas używać nazwisk. Mogli je dosłownie 
zdobywać nowi ludzie, trafiający do  
hierarchii biurokratycznej. Ts'in Szy huang-ti odmówił nadania lenn swym 
synom i krewnym, twierdząc, iż istnienie  
feudów było pierwszą przyczyną podziałów i walk, będących przez pięć 
stuleci plagą Chin.   
Dworskie intrygi, które rozgorzały po śmierci Pierwszego Cesarza, dały 
uciemiężonym Chińczykom okazję do  
buntu. To, że wojska nie stacjonowały na zachodzie, w pobliżu stolicy 
Ts'inów, lecz przebywały w garnizonach  
rozrzuconych po całym kraju, było na rękę rebeliantom. Zresztą niektóre 
oddzialy, wraz z dowódcami, nie dochowały  
wierności dynastii. Walki między kilkoma grupami powstańczymi i Drugim 
Cesarzem Ts'in trwały do roku 202 p.n.e.,  
kiedy to kontrolę nad państwem zdobył Liu Pang. 
 
Wcześniejsza Dynastia Han (207 p.n.e.-9 n.e.)  

background image

Pochodzenie społeczne Liu Panga czyli Kao-tsu, pierwszego cesarza 
dynastii Han było niezwykle skromne.  
Kronika Wcześniejszej Dynastii Han (Ts'ien Han-szu) wspomina o godnej 
uwagi fizjonomii Liu Panga: jego wydatnym  
nosie, "czole smoka" i siedemdziesięciu dwóch czarnych pieprzykach na 
lewym udzie. Mówi też o pokrytym luską  
smoku, który ukazał się matce Liu Panga w chwili poczęcia przyszłego 
cesarza. Jednakże chłopskie pochodzenie  
założyciela dynastii Han było faktem nie do ukrycia. Kao-tsu 
przypuszczalnie nie umiał pisać i nie przepadał za  
uczonymi. Na tron wyniósł go ruch ludowy. Jako cesarz nie nabrał 
dworskich manier ani nie utracił współczucia dla  
prostych ludzi. Jego zwyczaj siadania w kucki oraz rubaszne słownictwo 
szokowały wytwornych dworzan. Miał jednak  
dość sprytu, by doceniać wartość wykształconych i dobrze ulożonych 
doradców oraz pomocników. Jego szambelan  
otrzymał polecenie napisania traktatu o dyplomacji, a inny urzędnik 
opracował protokół dworski dla hałaśliwej świty  
Kao-tsu. Jedyna osobista instrukcja cesarska na piśmie brzmiała: "Tylko 
spokojnie!"  
Pierwsi cesarze z dynastii Han panowali roztropnie i umiejętnie. Kao-tsu 
(207-195 p.n.e.) preferował  
rozwiązania kompromisowe, odbiegające od polityki dynastii Ts'in. Nadał 
lenna swym bliskim krewnym i pozwolił na  
restaurację niektórych domów feudalnych, jednakże te uszczuplone lenna 
otoczone były przez jednostki  
administracyjne, którymi kierowali urzędnicy cesarscy. Bunt panów 
feudalnych ze wschodu kraju (tzw. Bunt Siedmiu  
Królestw) został wykorzystany przez cesarza Kinga (156-141 p.n.e.) jako 
pretekst do zmiany praw dziedziczenia. Od tej  
pory wszyscy synowie byli współspadkobiercami swego ojca, a dziedziczona 
ziemia musiała być dzielona.  
Rozporządzenia cesarza Kinga przyczyniły się poważnie do przyśpieszenia 
procesu rozpadu dużych jednostek  
feudalnych na niewielkie i mało znaczące majątki ziemskie. Cesarz Wu 
(141-87 p.n.e.) dokończył dzieła wywłaszczenia  
starej arystokracji, posługując się surowymi urzędnikami (k'u-li) 
działającymi przeciw interesom możnych rodzin  
obojętnie czy świeżej proweniencji, czy też legitymujących się 
starożytnymi rodowodami.   Utrzymanie  
administracyjnej struktury cesarstwa Ts'in pozwoliło na odrodzenie 
szkólnictwa. Władcy z dynastii Han potrzebowali  
odpowiednich ludzi do służb publicznych i znaleźli ich wkrótce w 
wykształconych konfucjanistach. Pomiędzy  
urzędnikami opowiadającymi się za modelem rządzenia ustanowionym przez 
Ts'inów oraz zwolennikami metod  
dawnych królów z dynastii Czou występowały zażarte spory. Jednakże do 
czasów uzurpacji Wang Manga (9-22 n.e.)  
dominowała bez wątpienia myśl konfucjańska. Kao-tsu pierwszy zawezwał do 
stolicy "ludzi obdarzonych mądrością i  
cnotą" oraz "uczonych w pismach". Pierwszym cesarzem, o którym wiemy, że 
zadawał pytania na egzaminach  
państwowych dla urzędników, był Wu (w 130 r. p.n.e.). Pewnego razu wielki 
minister ceremonii pomagai cesarzowi w  
ocenie odpowiedzi setki rekomendowanych kandydatów na stanowiska 
państwowe. Władca nie mógł się zgodzić z  
niskim stopniem przyznanym niejakiemu Hung Kung-sunowi, człowiekowi tak 
ubogiemu, że wspomagał rodzinę pasąc  

background image

świnie. Hung Kung-sun zaimponował cesarzowi prawością i konfucjańską 
erudycją; w 125 r. p.n.e. osiągnął szczyt  
urzędniczej kariery został kanclerzem cesarstwa. Pytania (ts'e) i 
odpowiedzi (tui-ts'e) były zaczątkami unormowanego  
systemu egzaminacyjnego, ustanowionego po roku sześćsetnym n.e. W epoce 
Han egzaminy państwowe odbywały się  
tylko wtedy, gdy władcy odczuwali potrzebę ich przeprowadzenia. W roku 
130 cesarz Wu skorzystał z procedury  
egzaminacyjnej, aby dobrać sobie urzędników podzielających jego poglądy 
na administrację.  
W 124 r. p.n.e. założono uniwersytet cesarski (Po-szy-kuan). Miał on 
oddzielne fakultety dla studiowania  
poszczególnych wielkich dzieł przeszłości: Księgi przemian (I-king), 
Księgi dokumentów (Szu-king), Księgi pieśni  
(Szy-king), Wiosen i jesieni (Cz'un-ts'iu), Księgi obyczajów (Li-ki), 
Obrzędów domu Czou (Czou-li) oraz Godziwego  
obrządku (I-li). Historia wyraźnie fascynowała Chińczyków epoki Han, 
czemu najwspanialszy wyraz dał Sy-ma Ts'ien  
(ok. 145-90 p.n.e.). Jego Zapiski historyka (Szy-ki) otwierały nowy 
rozdział w badaniach nad przeszłością,jako że  
włączały zagadnienia społeczne i gospodarcze do studiów historycznych. 
Szy-ki wspominają na przykład o  
szczególnym znaczeniu kanału Czengkuo dla wzrostu potęgi państwa Ts'in. 
Dzieło to nie obejmuje natomiast czasów  
sobie współczesnych, czyli panowania cesarza Wu. W roku 99 p.n.e. Sy-ma 
Ts'ien napisał memoriał w sprawie wojen z  
Hiung-nu. Tekst został opacznie zrozumiany na dworze i wykorzystany przez 
wrogów autora, którego oskarżono o  
próbę wprowadzenia w błąd cesarza. Odbyło się fikcyjne dochodzenie i Sy-
ma Ts'iena skazano na wykastrowanie.  
Przypuszczalnie w zaginionej części Zapisków  dał on upust goryczy, jaką 
odczuwał z racji doznanego upokorzenia.    
Cesarz Wu był potężnym władcą, zaabsorbowanym głównie sprawami 
gospodarczymi i zabezpieczeniem  
północnych granic. Wydaje się, że uniknął intryg dworskich, którymi 
omotani byli inni cesarze. Posłużył się przy tym  
środkiem dość radykalnym wyciął w pień krewnych swej żony. Spiski rodzące 
się w rodzinach cesarskich małżonek  
często przysparzały kłopotów politycznych. We wczesnym okresie cesarskim 
Chiny nie miały żadnych cywilizowanych  
sąsiadów, którzy mogliby dać cesarzom odpowiednie małżonki. Nobilitacja 
rodziny cesarzowej prowadziła do walk  
między dwiema grupami spowinowaconymi z władcą rodziną aktualnej 
cesarzowcj i rodziną cesarzowej-matki. Rodzina  
Wang Manga dostała się do kręgów dworskich dzięki małżeństwu zawartemu 
dwadzieścia lat przed wystąpieniem  
uzurpatora (9 r. n.e.).   
Działania cesarza Wu w sferze gospodarczej wymuszane były rosnącymi 
trudnościami w podukcji i  
dystrybucji artykutów pierwszej potrzeby. Prywatne bicie monety sprzyjało 
inflacji. Cesarz wycofał z obiegu te  
miedziane pieniądze i zastąpił je banknotami ze skóry białego jelenia. W 
latach 120-119 ustanowił monopol państwowy  
na wytop żelaza i wydobycie soli. Początkowo powierzył nadzór nad tymi 
gałęziami gospodarki znaczniejszym  
dworzanom, ale ich niekompetencja zmusiła go do zwerbowania specjalistów 
metalurgów, warzelników i kupców.  

background image

Rozmowy o soli i żelazie (Jen-t'ie lun) są zapisem filozoficznej debaty 
nad zakresem kontroli państwowej. Mimo  
opozycji konfucjanistów monopol ów stał się fundamentalnym składnikiem 
polityki cesarskiej, choć monopol na  
produkcję napojów alkoholowych, ogłoszony w 98 r. p.n.e., został potem 
zniesiony. Aby zapobiec spekulacji  
żywnością, cesarz Wu założył państwowe spichlerze i polecił urzędnikom we 
wszystkich prowincjach, aby skupowali  
ziarno w okresach niskich cen i sprzedawali je w okresach niedostatku. 
"System stabilizacyjny" (p'ing-czang) działał  
skutecznie, co przyznać musiał nawet Sy-ma Ts'ien.  
Z równą energią zajął się cesarz Wu problemem Hiung-nu. Wielki Mur, 
wzniesiony na rozkaz cesarza Ts'in Szy  
huang-ti, zabezpieczał tylko częściowo granicę północną. Od roku 
dwusetnego p.n.e. kiedy to niewiele brakowało, a  
Kao-tsu z dynastii Han zostałby pojmany na polu bitwy przez wojska Hiung-
nu. Chiny musiały płacić koczowniczym  
sąsiadom coroczną daninę. Jednakże powtarzające się najazdy Hiung-nu, a 
także fakt, iż ze stepowymi barbarzyńcami  
współdziałali nieraz chińscy buntownicy, zmusiły cesarza (ok. 130 r. 
p.n.e.) do zmiany kursu wobec nomadów. Wysłał  
na zachód swego emisariusza, aby ten zmobilizował do działania wrogów 
ludu Hiung-nu. Poseł ów poinformołował  
zaskoczony dwór cesarski, że w Afganistanie, w  świeżo podbitym przez 
koczowników Jiie-czy grekobuddyjskim  
królestwie Baktrii, istnieje cywilizacja. Lecz cesarza zainteresowaty 
przede wszystkim rosłe konie hodowane na  
zachodzie. Nadawały się one na wierzchowce dla ciężkozbrojnych 
kawalerzystów (Hiung-nu dosiadali małych koników  
mongolskich). Ekspedycje przeprowadzone do roku 102 p.n.e. zaspokoiły 
potrzeby kawalerii, a ponadto dały Chinom  
zwierzchnictwo nad licznymi ludami "regionów zachodnich". Utworzenie 
potężnej jazdy pozwoliło na zwiększenie siły i  
ruchliwości armii chińskiej, ale granice północne pozostaty źródłem 
ciągłych obaw. Żaden cesarz nie mógł sobie  
pozwolić na długotrwatą wojnę, gdyż ciężary spadające z jej tytułu na lud 
mogły wywołać powstanie podobne do tego,  
jakie zmiotło dynastię Ts'in. Chińska polityka zagraniczna była zawsze 
dyktowana potrzebą powstrzymania nacisku  
nomadów, a nigdy ambicją podbojów.   
 
Uzurpacja Wang Manga (9-23 n.e.)  
Nawrót kłopotów gospodarczych i wznowienie przez Hiung-nu działań 
zaczepnych oto problemy, które trapiły  
Chiny w momencie, gdy dynastia Sin rozpoczynała swe krótkie panowanie. 
Upadek uzurpatora wiązał się zapewne z  
radykalnymi reformami, jakie wprowadził w życie, by wybrnąć z trudnej 
sytuacji. Wang Mang był postacią  
kontrowersyjną. Próbował ograniczyć bogactwo możnych rodzin, 
powiększających swe posiadłości ziemskie. Już  
cesarz Ai (7-1 p.n.e.) walczył, co prawda bezskutecznie, z tym 
odrodzeniem quasifeudalizmu. Nieco później Wang  
Mang zabronit handlu ziemią i niewolnikami oraz polecił rodzinom 
sktadającym się z niewielu osób, a posiadającym  
dużo ziemi, by przekazywały część gruntów rodzinom bezrolnym. Nowy 
podział pól usprawiedliwiano odwołując się  
do prawa ziemskiego obowiązującego we wczesnej epoce Czou, kiedy własność 
prywatna prawie nie istniała. Chłopom  

background image

oferowano na zakup narzędzi i ziarna siewnego rządowe nisko oprocentowane 
pożyczki. Funduszy na rozwój  
gospodarki rolnej dostarczały państwowe monopole solny i żelazny. 
Jednakże rozwiązania wprowadzone przez Wang  
Manga wywoływaty opór czemu sprzyjało dwuznaczne stanowisko urzędników, 
spokrewnionych często ze  
znaczniejszymi właścicielami ziemskimi. W końcu głód i chaos pchnęły 
najuboższe grupy ludności do otwartego buntu.  
Olbrzymia ekspedycja przeciw Hiung-nu, zmiana koryta Rzeki Żółtej i 
dotkliwe susze ostatecznie pogrążyły Wang  
Manga.  
 
Późniejsza Dynastia Han (24-220 n.e.)  
Władcy z Późniejszej Dynastii Han nie byli tak niezależni jak ich 
poprzednicy, gdyż restaurator domu  
cesarskiego Han, cesarz Kuang-wu (23-58 n.e.) musiał w walce o tron 
skorzystać ze wsparcia wielkich posiadaczy  
ziemskich. W roku 39 uznał on za niemożliwe przeprowadzenie pomiaru ziem 
uprawnych w celu zrewidowania  
podatków gruntowych. Władca okazał słabość. Jej rezultatem było stopniowe 
odrodzenie się feudalizmu. Rolnicy- 
gospodarze, nung, stawali się dzierżawcami, oddającymi nieraz połowę 
plonów, albo też najemnymi robotnikami  
zatrudnianymi w wielkich majątkach. Rzemieślnicy (kung) i uczeni (szy) 
wiązali się z lokalnymi magnatami, dość  
silnymi, by zapewnić ochronę przed bandytami czy zbuntowanymi 
żołnierzami. Po zniesieniu powszechnego poboru  
(46 r. n.e.) rząd zależny był od wojsk regularnych i prywatnych oddziałów 
potężnych rodów. Słabość militaroa  
wyjaśnia mniej agresywną politykę wobec północnych sąsiadów, prowadzoną w 
II w. n.e. Cesarze Późniejszej Dynastii  
Han odnosili zwycięstwa z pomocą zaprzyjaźnionych barbarzyńców. W 
następnym stuleciu Zachodnia Dynastia Tsin  
(265-316) nie była już w stanie powstrzymać koczowniczych i 
półkoczowniczych ludów, z którymi wcześniej  
występowała wspólnie w konfliktach wewnętrznych. Do roku 316 wszystkie 
ziemie leżące na północ od zlewiska  
Jangtsy zagarnęli barbarzyńcy.    
Kryzysu cesarstwa nie wywołał oczywiście jedynie rozwój wielkich majątków 
ziemskich. Model chińskiej  
gospodarki przechodził ważną ewolucję. Cesarz Kuang-wu przenosząc stolicę 
z Cz'ang-anu nad rzeką Wei do Lojangu,  
leżącego w dolnym biegu Rzeki Żółtej, potwierdził przesunięcie się 
ekonomicznego punktu ciężkości cesarstwa na  
wschód i południe. Prowincja Szensi nie była już najbardziej rozwiniętym 
regionem państwa. Prymat należał teraz do  
dolin Huai i dolnej Huangho. Rozpad Chin na Trzy Królestwa (221-280) może 
być uznany za kontynuację tego samego  
procesu. Dwa królestwa południowe Szu, obejmujące przede wszystkim basen 
Rzeki Czerwonej w Sycz'uanie, oraz  
Wu, leżące w dolnym biegu Jangtsy były dość silne, by przez wiele lat 
rzucać wyzwanie północnemu królestwu Wei,   
kadłubowemu spadkobiercy cesarstwa Han. Być może konflikt ten należałoby 
wiązać z czymś głębszym niż zwykła  
rywalizacja gospodarcza. Władza Ts'inów była w całych Chinach uważana za 
narzuconą, obcą dyktaturę, ale  
mieszkańcy starego państwa Cz'u (Wu) mieli wyjątkowo dużo powodów, by nie 
lubić surowej i nieskomplikowanej  

background image

mentalności właściwej północnemu zachodowi. Sami byli dziedzicami 
zupełnie innej tradycji kulturowej, mieszczącej w  
sobie wiele pierwiastków południowych i morskich. Kompromisowe 
rozwiązanie Hanów funkcjonowało przez stulecia,  
niemniej możliwość uzyskania gospodarczej niezależności mogła zaprzątać 
umysły nie tyle nawet ambitnych rodów, co  
zwykłych ludzi odrzucających kulturę północy.   
Innym czynnikiem osłabiającym cesarstwo były polityczne rozgrywki między 
rywalizującymi frakcjami na  
dworze. W roku 92 rozgorzał ostry konflikt między rodziną cesarzowej i 
dworskimi eunuchami, popieranymi przez  
kupców i nuworyszy. Odnowiciel dynastii Han, Kuang-wu, jako pierwszy 
podniósł rangę eunuchów, aby pomniejszyć  
wpływy urzędników sponsorowanych przez możne rodziny. W II w. n.e. przed 
eunuchami drżeli zarówno dworzanie  
jak urzędnicy. Machinacje tej nowej elity władzy wciągnęły w końcu do 
rozgrywek politycznych armię. Zamordowanie  
na dworze pewnego znanego wodza (189 r. n.e.) spowodowało natychmiastową 
odpowiedź jego żołnierzy, którzy  
zdobyli pałac cesarski i wyrżnęli wszystkich eunuchów, jacy nawinęli się 
im pod miecze. Korzyść z tego śmiałego  
posunięcia odniósł inny dowódca, poeta-żołnierz Ts'ao Ts'ao (zmarty w 
roku 220). Przejął on całkowitą kontrolę nad  
państwem, choć nominalnie nadal panowała dynastia Han. Stan ten trwał 
dopóty, dopóki był politycznie użyteczny. W  
roku 220 syn Ts'ao Ts'ao, Ts'ao P'i, mógł już zmusić marionetkowego 
cesarza do abdykacji na jego korzyść.  
 
 
KRYZYS WCZESNEGO CESARSTWA 
 
 Trzy królestwa  
Ogólne niezadowolenie z tyrańskich rządów eunuchów w epoce Późniejszej 
Dynastii Han doprowadziło   w  
184 r. do powstania Żółtych Turbanów. Był to ruch  o silnych sympatiach 
protaoistycznych. W prowincjach    
wschodnich na jego czele stanął człowiek zajmujący się magią i 
znachorstwem. Rebelia rozpoczęła się na terenie  
obecnej prowincji Hupei, ale szybko ogarnęta także   północ, zachód i 
południe kraju. Zbuntowani chłopi wierzyli  
równie mocno w to, że cesarze dynastii Han  utracili mandat niebiański, 
jak i w to, że ich własny  przywódca potrafi  
ożywiać poległych powstańców. Choć ok. roku 190 siły plądrujących kraj i 
kłócących się o łupy rebeliantów  
wyczerpały się, to przecież ruch Żółtych Turbanów zadał chwiejącemu się w 
posadach cesarstwu cios druzgoczący.  
Agonię imperium przedłużyły tylko walki między powstańcami i 
rywalizującymi ze sobą generatami. Od roku 189  
czołową postacią północnych Chin był poeta-żołnierz Ts'ao Ts'ao (150-
220). Zademonstrowawszy swe wojskowe  
zdolności w walkach przeciw Żółtym Turbanom, Ts'ao Ts'ao wymusił na 
zastraszonym władcy zgodę na  
wyeliminowanie pozostałych wyższych dowódców. W roku 208 poczuł się już 
dość silny, by wystąpić przeciw rodzinie  
Sun, która założyta własną dynastię w dolinie rzeki Jangtsy. Ale wysokie 
umiejętności żeglarskie mieszkańców południa  
sprawiły, że bitwy pod Cz'ypi nie wygrał i musiał się pogodzić z 
dotychczasowym podziałem Chin. W momencie  

background image

wstąpienia na tron jego syna, Ts'ao P'i który jako pierwszy cesarz 
dynastii Wei zastąpił w 220 r. obalonego cesarza  
Hiena kraj rozpadł się na trzy krółestwa: Wei, rządzone przez Ts'ao P'i; 
Wu (obejmujące ziemie na południe od  
Jangtsy), gdzie panowała dynastia Sun, oraz Szu (obecny Sycz'uan) 
proklamowane przez rodzinę Liu, początkowo  
sprzymierzoną z Sunami. Rywalizacja między tymi państwami jest tematem 
sławnego dzieła Opowieści o Trzech  
Królestwach. Późniejszym Chińczykom okres ów wydawał się romantyczny i 
pełen legendowej aury. Postać jednego z  
wodzów tej epoki posłużyla nawet za prawzór dla konfucjańskiego bóstwa 
wojny, zwanego Kuan-ti. Nie jest to jednak  
bóstwo typu Marsowego: Kuan-ti nie jest walecznym i nieubłaganym 
wojownikiem, ale raczej geniuszem  
zapobiegającym wojnie. Uważa się go za przeciwieństwo Ts'ao Ts'ao, 
którego słynny epigram brzmiał: "Wolałbym  
raczej zdradzić cały świat, niż pozwolić, by świat zdradził mnie".   
Długotrwałym walkom między Trzema Królestwami położyła kres w 280 r. 
Zachodnia Dynastia Tsin.  
Piętnaście lat wcześniej odebrała ona tron potomkom Ts'ao (domowi Wei). 
Pierwszy cesarz nowej dynastii, Sy-ma Jen,  
był podobnie jak Ts'ao wyższym dowódcą i pochodził z północy. Przyćmił 
jednak sławę poprzednika, dokonując w  
krótkim czasie zjednoczenia całego kraju. Pod jego panowaniem Wei, 
starożytne serce Chin, "Państwo środka",  
odzyskało władzę nad regionami południowymi i południowo-zachodnimi dwoma 
świeżo rozwiniętymi obszarami  
aktywności gospodarczej. U podstaw triumfu kraju Wei leżało skupienie się 
na dwóch kwestiach: wzrostu wydajności  
rolnictwa i usprawnienia transportu wodnego. Osiągnięcia w obu 
dziedzinach miały wzmocnić siłę militarną państwa.  
Po roku 241 osiedlono w dolinie rzeki Huai 50 000 ludzi. Ci państwowi 
koloniści mieli bronić południowej granicy i  
gromadzić rezerwy zboża na wypadek przyszłych kampanii wojennych. 
Miejscowym magnatom odebrano świty, ale  
trendy właściwe tamtej epoce rychło przeobraziły urzędników wysyłanych 
przez rząd w nowych magnatów. W każdym  
razie unikanie walnych bitew i prowadzenie ekonomicznej wojny na 
wyczerpanie pozwoliło państwu Wei na  
wchłonięcie Szu (264 r.) i Wu (280 r.).    
 
Zachodnia Dynastia Tsin  
Zachodnia Dynastia Tsin utrzymała się przy władzy tylko do 316 r. W tym 
właśnie roku północnymi  
prowincjami Chin zawładnęty ludy stepowe. Ocaleni członkowie domu 
cesarskiego schronili się na południu, w  
Nankinie, nad rzeką Jangtsy. Tam udało im się ustanowić Wschodnią 
Dynastię Tsin (317-420). Nie miała ona jednak  
takiej rangi jak poprzedniczka.   
Kombinacja różnych czynników doprowadziła do upadku Zachodniej Dynastii 
Tsin i sprawiła, że przez  
następne 273 lata Chiny były znów podzielone. Z najazdami koczowników 
walczyło cesarstwo od czasów Kao-tsu  
(207-195 p.n.e.) z dynastii Han, ale istniała też inna, bardziej 
pojednawcza tendencja, zapoczątkowana przez władców z  
Późniejszej Dynastii Han (23-220 n.e.). Polityka przez nich prowadzona 
otworzyła północne granice dla barbarzyńców.  

background image

Zaprzyjaźnionych koczowników wykorzystywano jako sprzymierzeńców. Ceną za 
ich pomoc było osiedlenie się  
licznych nomadów na ziemiach cesarstwa. Z faktu, że barbarzyńcy ci 
stanowili wewnętrzne zagrożenie nie zawsze  
zdawano sobie sprawę, choć na przykład Ts'ao Ts'ao zdołał podzielić 
największe plemiona na mniejsze grupy,  
kontrolowane przez chińskich urzędników. Wyjątkowo groźne tendencje 
wystąpiły w okresie wojen domowych, kiedy  
to rywalizujące ze sobą grupy i frakcje wzywały na pomoc sprzymierzonych 
nomadów. Na przykład w 304 r. Hiung-nu  
wspierali jednego księcia, a tatarskie plemię Sien-pei drugiego. W roku 
311 padł Lojang i pojmano   cesarza. W 316  
barbarzyńcy zdobyli Cz'ang-an, a ostatni władca Zachodniej Dynastii Tsin 
znalazł się w niewoli.  
Zresztą i sam Sy-ma Jen ponosił pewną odpowiedzialność za upadek 
północnych prowincji. Popełnił bowiem  
fatalny błąd pozwolił, by jego dwudziestu pięciu synów rządziło 
oddzielnymi terytoriami. Osłabiło to centralną władzę i  
sprzyjało dalszemu podziałowi państwa na quasifeudalne posiadłości. 
Konflikty w łonie domu panującego, które  
wybuchły po śmierci Sy-ma Jena, były bardzo na rękę koczownikom. Nie 
powinniśmy jednak uważać, że okrutni  
stepowi najeźdźcy podbili osłabione Chiny. W roku 383 nieliczna armia 
Wschodniej Dynastii Tsin odniosła dzięki  
większemu zdyscyplinowaniu i lepszemu uzbrojeniu decydujące zwycięstwo 
pod Feiszuei. Siły koczowników oceniano  
na 270 000 jeźdźców. Bitwa ta umocniła niezależność Chińczyków żyjących 
na południe od doliny rzeki Huai.  
Zagrożenie ze strony nomadów stało się poważniejsze, gdy zaczęli oni 
przyswajać sobie zdobycze chińskiej cywilizacji.  
Jeden z wodzów Hiung-nu znał na pamięć   fragmenty Księgi pieśni (Szu-
king) i Księgi przemian   (I-king), a jego  
ludzie wykazywali podobną biegłość w dziedzinie technologii. Po roku 316 
północne Chiny stały się polem zmagań  
między rywalizującymi książętami barbarzyńskimi, którzy sami byli 
narażeni na uderzenia innych ludów stepowych,  
nadciągających z północy. W   roku 439 nowym zdobywcom, Tatarom Toba, 
udało się  ujarzmić istniejące już księstwa  
i zjednoczyć wszystkie  prowincje północne.  
 
Taoizm jako religia   
W I w. n.e. taoizm przeobraził się w ludową religię. Wchłonął obrzędy i 
praktyki magiczne znane na wsi,  
zwracając się do chłopów, których konfucjanizm nie mógł pociągać. 
Sceptyczny ton konfucjańskiej ortodoksji, tak  
wyraźny w dziele Wang Cz'unga (27-97 n.e.),   spychał ludowe bóstwa i 
duchy poza obręb wierzeń godnych światłego  
człowieka. Choć większość Chińczyków  podzielała pogląd Konfucjusza o 
fundamentalnym znaczeniu rodziny i czci  
dla przodków, to przecież poszukiwała nauki bardziej "ludzkiej", nie 
przesyconej tak surowym intelektualizmem.  
Potrzeby tych ludzi zaspokajał taoizm, głoszony między innymi przez Czang 
Tao-linga (żyjącego gdzieś między rokiem  
34 i 156 n.e.).   Był on pierwszym "niebiańskim nauczycielem" (t'ien -
szy) kościoła taoistycznego. Udało mu się  
stworzyć słabe, efemeryczne i półzależne państewko na pograniczu 
Sycz'uanu i Szensi. Zorganizowanie żyjących tam   

background image

chłopów w ruch na poły religijny, a na poły wojskowy było pierwszym z 
wielu podobnych eksperymentów  
podejmowanych na chińskiej wsi. Powstanie Żółtych Turbanów (184-190) 
przejęło rewolucyjne elementy doktryny  
taoistycznej. Ale Czang Tao-ling był również prekursorem ludowych 
alchemików, jako że próbował znaleźć eliksir  
nieśmiertelności. Nawet potężny i pragmatycznie nastawiony cesarz Wu 
(141-87 p.n.e.) nie był w stanie oprzeć się  
swoistej modzie na alchemię. Jednakże zainteresowanie nią wśród chłopów 
było zjawiskiem późniejszym. Oczywiście  
długowieczność zawsze pociągała Chińczyków, o czym świadczy starożytny 
ideał "pięciu pokoleń pod jednym  
dachem".    
Teoria alchemiczna została usystematyzowana przez Ko Hunga (283-343), 
który widział w niezliczonym  
mnóstwie metamorfoz (i), zachodzących w świecie przyrody, możliwość 
przemiany dowolnego metalu w złoto i  
cztowieka w istotę nieśmiertelną (hien). Według legendy Ko Hungowi udało 
się spreparować pigułki nieśmiertelności.  
Dał jedną psu i zwierzę zmarło. Drugą zażył sam i również zmarł. Jednakże 
w trakcie przygotowań do pogrzebu  
zarówno alchemik jak jego pies powrócili do życia. Najbardziej efektowne 
było zejście z tego świata Czang Tao-linga:  
po prostu pozostawił po sobie puste ubranie. Niebiański nauczyciel 
wzniósł się całym ciałem i duszą w powietrzną  
pustkę. Archeologiczne świadectwo skomplikowanych metod opóźniających 
rozkład ciala znaleziono w roku 1968. Z  
grobowca odkrytego w Hopei wydobyto kombinezon grzebalny księżniczki Tou 
Wan, pochowanej za panowania  
cesarza Wu z dynastii Han. Sktada się on z 2160 płytek jadeitowych 
połączonych złotym i żelaznym drutem (ten ostatni  
ma jedwabny oplot). Kościół taoistyczny często przypominał, że Lao-tsy w 
ogóle nie miał grobu po prostu zniknął  
gdzieś na zachodzie. Pod naciskiem docierającego właśnie do Chin buddyzmu 
taoiści utrzymywali nawet, że religia ta  
jest lichą imitacją nauk głoszonych przez Mistrza Lao wśród zachodnich 
barbarzyńców.    
Taoizm filozoficzny przeżywał ostatni rozkwit w III w. n.e. Wang Pi (226-
249) napisał wówczas komentarze do  
Księgi przemian oraz pism Lao-tsy (ur. w 604 r. p.n.e.) oraz Czuang-tsy 
(350-275). Podkreślał w nich elementy  
mistyczne, poświęcając niewiele uwagi obserwacji natury. W tym 
przesunięciu akcentów widać tendencję paralelną do  
zjawisk, jakie zachodziły w ludowym taoizmie, przeobrażającym się w 
religię. Źle to wróżyło przyszłemu rozwojowi  
nauki w Chinach.  
 
Pojawienie się buddyzmu  
Pierwsza znana wzmianka o buddyzmie pochodzi z roku 65 n.e. Cesarz Ming 
(58-75 n.e.) z Późniejszej  
Dynastii Han zwrócil się wówczas do swego bratanka, księcia Liu Janga, 
jako do osoby "recytującej subtelne słowa  
Huang-lao i sprawującej z szacunkiem szlachetne ofiary Buddy". Wspominał 
również o mnichach. W formule użytej  
przez cesarza znaleźć można charakterystyczne wymieszanie wątków 
taoistycznych i buddyjskich. Ów eklektyzm  
wynikał zarówno z okoliczności, w jakich nowa religia pojawiła się w 
Chinach, jak i ze specyfiki chińskiej umystowości,  

background image

zdolnej do jednoczesnego wyznawania wielu różnych poglądów. Pierwsi 
chińscy buddyści dysponowali nielicznymi  
tekstami; opierali się na   świadectwach cudzoziemców i mieli dość blade 
pojęcie o społeczeństwie, w którym nauczał  
Gautama. Buddyzm dotarł do nich w wersji mahajany ("wielkiego wozu"), 
dość już odległej od najstarszej wykładni  
Prawa i mającej z tuzin zwalczających się szkół. Aby rozwiać liczne 
wątpliwości, do Indii udali się chińscy pielgrzymi;  
wśród nich Fa-hien, który opuścit Chiny w roku   399, a powrócił do kraju 
w 414 r. n.e. W ojczyźnie   Oświeconego  
otrzymywali pouczenia i zbierali manuskrypty. Tłumaczenia dostępnych 
tekstów buddyjskich wywołały rychło  
sprzeciw uczonych konfucjańskich.   Nowej nauce zarzucano brak szacunku 
dla miłości synowskiej. Jednakże sami  
konfucjaniści nie ustrzegli się wpływu buddyjskich spekulacji, kiedy to 
do powszechnego obiegu trafiły przekłady o  
wysokich walorach literackich. Indoscyta Czy K'ien i Sogdyjczyk K'ang 
Seng huei obaj urodzeni na terytorium  
chińskim i posiadający chińskie wykształcenie wywarli swymi naukami i 
przekładami duży wpływ na współczesnych.  
Władca Wu, jednego z "Trzech królestw" mianowat Czy K'iena "uczonym o 
rozległej wiedzy" (po-szy) i powierzył mu  
edukację następcy tronu. 
Aby odeprzeć zarzuty konfucjanistów, tłumaczono   teksty buddyjskie 
ukazujące troskę o rodzinę. Jeden z    
nich opowiadał o pewnym bodhisattwie, który "będąc istotą w pełni 
oświeconą" wybrał ponowne narodziny i został  
synem bezdzietnej pary ślepców. Małżeństwo to postanowiło osiąść w lesie, 
by prowadzić życie kontemplacyjne. W  
epoce T'ang (618-906) z Gautamy zrobiono wzór oddanego i sumiennego syna, 
a wspólnota mnichów buddyjskich,  
sangha, dostosowała się do   struktury konfucjańskiego państwa.  
Przed rokiem 500 n.e. buddyzm dotarł do wszystkich   prowincji Chin. 
Wielostronne walki o władzę w  
ostatnich dziesięcioleciach panowania Późniejszych Hanów i za ruądów 
efemerycznych dynastii sprzed roku 316   
podkopały zaufanie do konfucjańskiej ortodoksji. Skorzystał z tego 
taoizm, ale głównie buddyzm, gdyż lata kryzysu  
przygotowały wykształconych Chińczyków na jego przyjęcie. Po zaborze 
części kraju przez Tatarów (316) nowa  
indyjska religia znajdowała w Chinach coraz bardziej sprzyjający klimat 
zarówno społeczny jak intelektualny.   
 
Ponowne  zjednoczenie Chin  
Bitwa pod Feiszuei (383) zatrzymała parcie stepowych najeźdźców na 
południe. Linia podziału kraju  
pokrywała się niemal całkowicie z północną granicą mokrej uprawy ryżu, 
gdyż grząskie ryżowiska utrudniały działania  
kawalerii. Porażka nomadów pod Feiszuei naruszyła także równowagę w 
północnych prowincjach, które rychło padły  
łupem kolejnych barbarzyńców Tatarów Toba (była to gałąź zurbanizowanych 
już Sien-pei). Najeźdźcy ci założyli  
własną dynastię, Toba Wei (386-554). Należący do niej władcy pokonali 
dzięki swym zdolnościom wszystkich  
książęcych rywali. Kształtowane na chińskich wzorach i konsolidowane 
przez mieszane małżeństwa królestwo Toba  
zsinizowało się. W roku 500 wydano tam dekret zabraniający noszenia 
tatarskich strojów, praktykowania tatarskich  

background image

obyczajów, a nawet mówienia w języku toba.  
Sinizacja byłych koczowników efekt osiadłego trybu życia i godnych uwagi 
asymilacyjnych zdolności  
chińskiej kultury otworzyła drogę do ponownego zjednoczenia kraju i 
restauracji cesarstwa. Nastąpiło to w roku 589,  
kiedy generał Jang Kien w którego żyłach płynęła krew Sien-pei zagarnął 
tron Północy, by następnie podbić prowincje  
południowe. W odróżnieniu od Cesarstwa Zachodniorzymskiego Chiny od czasu 
katastrofy z roku 316 nigdy nie  
utraciły na zawsze żadnej ze swych prowincji. Cesarstwo przetrwało kryzys 
i pod rządami dynastii T'ang przeżyło  
wspaniale odrodzenie.   
 
 
NAUKA I TECHNOLOGIA 
 
Prehistoria  
Szczątki najstarszego znanego człowieka z obszaru Chin   odkryto w 
prowincji Junnan w roku 1965. Istocie tej  
nadano nazwę "człowieka z Juanmou". Żyła przed 1,7 mln lat. Popiół i 
zwęglone kości, odkryte w miejscu, gdzie  
znaleziono skamieniałe zęby osobników tego rodzaju, sugerują, iż 
"człowiek z Juanmou" posługiwał się ogniem.  
Prymitywne narzędzia kamienne znajdowano również ze skamienialymi zębami 
innych prymitywnych ludzi na  
przykład w jaskiniach Lungku i Pailung (obie w prowincji Hupei). Wiek 
tych znalezisk ocenia się na 0,5-1 mln lat.  
Wykopaliska w pierwszej ze wspomnianych jaskiń przeprowadzono w 1975 r., 
a w drugiej rok później. Następne dwa  
typy hominidów, których szczątki odkryto w Chinach, to "człowiek z 
Lant'ien"  (prow. Szensi, wiek 0,6 mln lat) oraz  
"człowiek pekiński' (wiek ok. 0,5 mln lat), odkopany w miejscowości 
Czouk'outien pod Pekinem. Na drugim z tych  
stanowisk znaleziono ślad posługiwania się ogniem - wypaloną ziemię, 
zwęglone kości, osmalone kamienie a także  
rozmaite narzędzia kamienne, wykonane z otoczaków (typu chopper i 
chopping tool) . Jaskinie w Czouk'outien były  
również zamieszkiwane przez ludzi z górnego paleolitu (ok. 19 000 lat 
temu), potrafiących bez wątpienia rozniecać  
ogień. 
W roku 1952 na stanowisku Panp'o (Szensi) odkryto ślady najstarszej 
znanej kultury neolitycznej Chin.  
Pomiary radiowęglowe próbek węgla drzewnego i nasion owoców, pochodzących 
z różnych warstw, przyniosły  
datowania sięgające od 3653 + 105 p.n.e. do 4770 + 110 p.n.e. (użyto 
izotopu CI4 o okresie połowicznego rozpadu  
wynoszącym 5730 lat). Natomiast porównawcze pomiary słojów starych sosen 
ościstych (pinus aristata) dały wyniki  
w granicach od 4290 + 200 p.n.e. do 4770 + 135 p.n.e. W Panp'o odkryto 
świadectwa uprawy roli przy użyciu  
kamiennych toporów oraz kopaczek a także hodowli. Podstawową rośliną 
uprawną byto proso, a najważniejszym  
zwierzęciem hodowlanym świnia. Kamienne przęśliki i kościane igły 
świadczą, iż zajmowano się tam tkactwem i  
krawiectwem. W Panp'o odkopano również narzędzia rękodzielnicze w postaci 
kamiennych dłut i ostrzy, sprzęt rybacki  
(kamienne głowice harpunów) oraz broń myśliwską (kościane groty strzał). 
Szczególnie interesująca jest rozmaitość  

background image

ceramiki. Na niektórych jej egzemplarzach widoczne są odciski tkaniny, co 
potwierdza znajomość tkactwa. Inne znów  
naczynia pokryte są wzorami, w których można by widzieć prymitywne formy 
chińskich znaków pisarskich i cyfr.  
Znaleziska z Panp'o reprezentują wczesną fazę kultury Jangszao (od 
szóstego tysiąclecia p.n.e. do ok. 3000 r.  
p.n.e.). Inne jej fazy można prześledzić na pod  stawie wykopalisk z 
prowincji Kansu, Szensi, Szansi, Honan i Szantung.  
Dla kultury tej, której wytwory po raz pierwszy odkryto w 1921 r. w 
Honanie charakterystyczna jest czerwona ceramika,  
obejmująca wiele typów naczyń czarki, misy, wazy, trójnogi.  
Pewne kultury wschodnich Chin rozwinęły się jeszcze przed Jangszao: na 
przyklad kultura Homutu (od   5000  
r. p.n.e. do 4000 r. p.n.e.), nazwana tak od stanowiska Homutu w 
prowincji Czekiang. Prace wykopaliskowe  
prowadzono tam w roku 1973, odkrywając ziama ryżu i narzędzia do orki 
wykonane z kości zwierzęcych. Także  
przedstawiciele kultury Ts'inglienkang (ok.   3000 r. p.n.e.) odkrytej w 
1451 r. w Huai-an, prow. Kiangsu trudnili się  
głównie rolnictwem, odżywiając się nie łuskanym ryżem, choć hodowali 
również zwierzęta domowe bydło, psy, świnie  
i owce. Nie zaniedbywali też myślistwa i rybołówstwa. Ziarno ryżowe 
znaleziono także na stanowisku Szyhia w prow.  
Kuangtung   (pd. Chiny). Ich wiek ocenia się na 4500 lat.  
 
Epoka brązu  
Kultura Lungszan istniala w późnym neolicie, pomiędzy   schylkiem 
czwartego tysiąclecia p.n.e. i początkiem    
trzeciego tysiąclecia p.n.e. Jej ślady znaleziono po raz   pierwszy w 
Cz'engtsyje (Szantung) w 1928 r. Swym za  sięgiem  
obejmowala dolny i środkowy odcinek doliny  Rzeki Żółtej. Do jej 
charakterystycznych wytworów należy czarno-biala  
ceramika, wykonywana na ogół przy   użyciu kola garncarskiego. 
Następczynią kultury Lung  szan była kultura Erlit'ou.  
której świadectwa odkryto po roku 1974 koło Jenszy (Honan). Odnalezienie 
w Erlit'ou brązowych naczyń wskazuje, że  
Chiny wkroczyły w epokę brązu nie później niż koło roku 1700 p.n.e.  
 
Początki czasów historycznych  
Erlit'ou mogło być jednym z ośrodków kultury Hia, której śladów poszukują 
obecnie archeolodzy chińscy  
Według późniejszych źródeł pisanych dynastia Hia panowała między XXI i 
XVI w. p.n.e., ale nie dysponujemy wciąż  
świadectwami archeologicznymi sięgającym aż tak zamierzchłej przeszłości. 
Panowanie dynasti Szang (ok. XVII-XI w.  
p.n.e.) zaświadczone jest wykopaliskami z Czengczou i Anjangu (Honan). W 
Czeng czou gdzie za wczesnych Szangów  
(XVI-XIV w p.n.e.) znajdował się ważny ośrodek miejski odkryto ruiny 
odlewni brązu, a w nich brązowe naczynia,  
ceramiczne formy odlewnicze, tygle do rafinacji rudy i kawałki węgla 
drzewnego. Podobnych odkryć dokonano w  
Erlikang (Honan). Pochodzą one z ok. l400 r. p.n.e Analiza naczynia na 
wino, wykonanego we wczesnej epoce Szang,  
wykazała, iż do odlewu użyto stopu zawierającego 91,29% miedzi, 7,1% cyny 
i 1,12% ołowiu W owych czasach  
przedmioty brązowe wykorzystywano do celów obrzędowych bądź jako 
pojemniki. Natomiast rzadko odlewano  

background image

narzędzia czy broń. W Czengczou odnaleziono także najstarszy chiński 
wyrób protoporcelanowy. Ma on formę tsun  
(naczynia na wino z wywiniętymi brzegami) i wykonany został z glinki 
kaolinowej. Glazura wokół brzegów jest  
żółtawa, a na pozostalej powierzchni oraz we wnętrzu półprzezroczysta, 
ciemnozielona.  
 
Kości wróżebne  
Ruiny w okolicy Anjangu są pozostałościami stolicy ostatnich władców 
dynastii Szang (XIV w.-1027 p.n.e.),  
znanej jako In. Odkopano tam wiele przedmiotów brązowych między innymi 
naczynia opatrzone inskrypcjami,  
pieczęcie i zwierciadła oraz kości wróżebne, wyroby ze zlota, jedeitu i 
muszli, ceramikę, przedmioty drewniane ze  
śladami laki, świadectwa wyrobu jedwabiu, a także rydwan. Kości wróżebne, 
używane przez królów z In, to pancerze  
źółwi i kości lopatkowe wołów. Umieszczone na nich napisy są najstarszymi 
chińskimi tekstami pisanymi. Na  
egzemplarzach zbadanych do tej pory widnieje ponad 5000 różnych znaków. 
Wśród inskrypcji są i takie, które  
dostarczają epigraficznych dowodów pisania pędzelkiem. Archeolodzy 
uważają nawet za możliwe, iż już lud z Panp'o  
posługiwał się pędzelkiem przy zdobieniu swej ceramiki. Wzmianki o winie 
zawarte w inskrypcjach wróżebnych (a  
także odkrycie licznych naczyń do wina) sugerują, iż picie alkoholu było 
w epoce In nader rozpowszechnione  
przynajmniej wśród arystokratów. Występowanie w inskrypcjach znaków 
oznaczających jedwab i morwę wskazuje na  
istnienie już wówczas hodowli jedwabników.  
Napisy na kościach wróżebnych świadczą o tym, że Inowie postugiwali się 
kalendarzem księżycowo- 
słonecznym. Ich rok dzielił się na dwanaście lunarnych miesięcy, z 
których każdy liczył 29 lub 30 dni. Co dwa-trzy lata  
dodawano jeszcze jeden, trzynasty miesiąc. Używano również jednostek 
dziesięciodniowych. Cykle dziesiątkowy  
(niebiańskich pni, t'ien-kan) i dwunastkowy (ziemskich gałęzi, ti-czy) 
służyły do określenia dni i, zapewne, miesięcy.  
Razem tworzyły cykl sześćdziesiętny. W tradycji chińskiej kalendarz 
księżycowo-słoneczny określany był zawsze jako  
"kalendarz Hia", gdyż z tą wtaśnie dynastią łączono jego początki. W 
inskrypcjach na kościach wróżebnych znajdują się  
także wzmianki o zaćmieniach ciał niebieskich i pojawieniach się gwiazd 
nowych. Wymienione są również nazwy  
gwiazd i konstelacji tworzących kilka z 28 wyróżnianych przez Chińczyków 
grup gwiazdowych ("księżycowych  
rezydencji"), roztożonych wzdłuż ekliptyki.   
 
Okres pierwszych książek  
Dynastia Szang ustąpiła miejsca dynastii Czou. Czasy panowania tej 
ostatniej dzielą historycy na trzy okresy:  
Zachodniej Dynastii Czou (1027-771 p.n.e.), Wiosen i Jesieni (770-476 
p.n.e.) i Walczących Królestw (475-221 p.n.e.).  
Z okresu Zachodniej Dynastii Czou pochodzi najwcześniejsza znana nam data 
absolutna w dziejach Chin: 841 r. p.n.e.,  
rok usunięcia z tronu króla Li. Epoka ta znana jest z brązowych naczyń, 
pokrytych często inskrypcjami.  
Protoporcelanowe wyroby z czasów Zachodniej Dynastii Czou zostały 
odkopane w paru miejscach w Szensi, Honanie,  

background image

Kiangsu oraz w Pekinie.   
 
Astronomia 
Mówi się, że w skład Księgi dokumentów (Szu-king) wchodzi 29 "nowych 
dokumentów" (kin-wen).  
Trzynaście z nich pochodzić ma z X w. p.n.e., dziesięć z VIII w. p.n.e. a 
reszta powstała nie wcześniej niż w V w. p.n.e.  
Szu-king jest najstarszym zachowanym dziełem historycznym. Podaje 
kulminacje pewnych gwiazd w odniesieniu do  
pór roku oraz faktu ustalenia miesiąca przestępnego w czasach 
siedemdziesięcioletniego panowania legendarnego  
cesarza Jao, którego rządy miały się zakończyć na pół wieku przed 
nastaniem dynastii Hia. Nazwy niektórych z 28  
"księżycowych rezydencji" są również wymienione w Księdze pieśni (Szy-
king), skompilowanej z materiałów  
datowanych na XXI-XVI w. p.n.e. Istnienie tekstów odnoszących się do tak 
odległej przeszłości wywoływało już od  
XVIII w. przewlekłe spory między sinologami, indologami, asyrologami oraz 
astronomami na temat początków  
chińskiej astronomii.    
Wiosny i jesienie annały państwa Lu obejmują okres od 722 r. p.n.e. do 
481 r. p.n.e. W dziele tym wspomina  
się o zaćmieniach Słońca i Księżyca oraz kometach i strumieniach 
meteorów. Odnotowane jest na przykład ukazanie się  
w 613 r. p.n.e. komety. Dziś uważa się tę wzmiankę za najstarsze 
świadectwo obserwacji komety Halleya. Natomiast  
najwcześniejsze zapiski na temat pomiarów cienia rzucanego przez gnomon w 
dniu zimowego przesilenia dnia z nocą  
pochodzą z lat 655 i 522 p.n.e. W końcu okresu Wiosen i Jesieni (V w. 
p.n.e.) Chińczycy zaczęli używać kalendarza  
opierającego się na podziale jednego roku zwrotnikowego na 365 i 1/4 dnia 
oraz ekwiwalencji 237 miesięcy  
księżycowych i 19 lat zwrotnikowych.  
Autorami najstarszego chińskiego katalogu gwiazd byli Kan Te, Szy Szen i 
Wu Hien (IV w. p.n.e.) Oryginalny  
tekst nie zachował się, ale Cz'en Czo (schyłek III w. n.e.) opracował na 
jego podstawie mapę nieba. Szy Szen określał  
położenie gwiazd przez podawanie ich pozycji względem bieguna i głównych 
gwiazd 28 "księżycowych rezydencji".  
Wielu ważnych odkryć dokonano w roku 1973 podczas wykopalisk w Mawangtuei 
(II w. p.n.e.), w prowincji Hunan.  
Znaleziono tam między innymi dane na temat efemeryd Jowisza, Saturna   i 
Wenus z lat 246-177 p.n.e. oraz  
sporządzoną na jedwabiu książkę, w której opisano i narysowano różne   
postacie komet. Dokładność obserwacji  
sugeruje używanie sfery armilarnej jeszcze przed Lohia Hungiem,   który 
wykonał taki przyrząd w I stuleciu p.n.e. W  
roku 1972, podczas prac wykopaliskowych w Lin-i (Szan  tung), odkryto 
grobowiec z epoki Haa, a w nim kalendarz na  
rok 134 p.n.e. Przestudiowanie tego znaleziska pozwoliło na ustalenie, że 
w owych czasach Chińczycy wciąż używali  
systemu kalendarzowego z okresu dynastii Ts'in, w którym nowy rok 
rozpoczynał się wraz z dziesiątym miesiącem  
księżycowym. Ostatnio, w trakcie   rozkopywania grobu Liu Szenga (zmarł w 
113 r. p.n.e.), w prowincji Hupei odkryto  
brązową klepsydrę. Wykopaliska z lat 1974-1975 prowadzone w Honanie 
odsłoniły ruiny obserwatorium zbudowanego  

background image

w 56 r. n.e.   Brązowy zegar stoneczny z tego samego mniej więcej   
okresu odkryto (1965) w grobowcu hańskim w  
Kiangsu.  
Pojawienie się gwiazdy nowej w gwiazdozbiorze Skorpiona zaobserwowane 
przez Hipparcha w 134 r. p.n.e.    
dostrzeżono także i odnotowano w Chinach, podając dokładną datę. O 
plamach na Słońcu wspomniano po raz  
pierwszy w dziele Huai-nan-tsy (ok. 140 r. p.n.e.).   Wzmianki o nich z 
roku 43 i 28 p.n.e. zawarte są również w Historii  
Wcześniejszej Dynastii Han. Huai-nan-tsy wspomina też, że ówcześni 
chińscy żeglarze potrafili orientować się w  
stronach świata na podstawie obserwacji Gwiazdy Polarnej i konstelacji 
Małej Niedźwiedzicy. Ju Hi odkrył precesję  
zrównań dnia z nocą   na początku IV w. p.n.e.  
Najstarsza chińska teoria kosmologiczna to kai-t'ien. Według niej 
niebiosa mają kształt hemisferycznej  
pokrywy, a ziemia odwróconej czarki. Koncepcja ta   mogła sięgać swymi 
korzeniami okresu wczesnej dynastii Czou, a  
nawet czasów jeszcze dawniejszych. Inna teoria, hun-t'ien, głosiła, że 
ziemia przypominata kulę czy żółtko jajka  
unoszące się na wodzie w centrum sferycznych niebios. Wyrazicielami tej 
idei byli Lohia   Hung (I w. p.n.e.), Czang  
Heng (II w. n.e.) i Ko Hung   (283-343). Rozwiązanie wariantowe podawał 
Jao Sin   (III w. n.e.). Wedle trzeciej  
koncepcji suan-je ciała  niebieskie unoszą się w nieskończonej 
przestrzeni. Napomykał już o tym filozof Czuang-tsy  
(350-275 p.n.e.), ale jasno wyraził ów pogląd dopiero Ts'i Meng (II w. 
n.e.).  
 
Epoka żelaza  
Z początkiem okresu Wiosen i Jesieni Chiny wkroczyły w epokę żelaza. 
Obosieczny miecz, pochodzący ze  
schyłku wspomnianego okresu, wydobyto w roku 1976 z grobowca w Cz'angsza. 
Dwie sztuki broni, sporządzone  
częściowo z żelaza meteorytowego, odkryto przed 1949 r. Przyjmuje się, że 
pochodzą one z epoki Zachodniej Dynastii  
Czou. Wiele narzędzi żelaznych a także kopalń rud żelaza z okresu 
Walczących Królestw odkryto w 1474 r. w prowincji  
Hupei. Dalszych znalezisk tego rodzaju, pochodzących z V w. p.n.e., 
dokonano w prowincjach Kiangsu i Honan.  
Uderzającą cechą chińskiej techniki metalurgicznej jest to, że już ok. V 
w. p.n.e. niedługo po tym, jak żelazo zaczęło być  
używane w Chinach pojawiło się tam odlewnictwo tego metalu. Inaczej w 
Europie, gdzie żelazo było stosowane  
wcześniej, ale odlewania z niego wyrobów nauczono się o wiele później. 
Warto też wspomnieć, że broń żelazna choć  
używana w Chinach dużo wcześniej niż to kiedyś twierdzono zastąpiła na 
szerszą skalę broń brązową dopiero za  
panowania Wcześniejszej Dynastii Han (207 p.n.e.-9 n.e.).  
 
"Sto szkół" filozoficznych  
Stulecia VI, V i IV p.n.e. znane są uczonym chińskim jako okres "stu 
szkół" filozoficznych. Niektóre z tych  
szkół odegrały ważną rolę we wczesnych stadiach rozwoju nauki i 
technologii. Sam Konfucjusz (551-479 p.n.e.)  
zredagował Księgę przemian zawierającą system 64 heksagramów kryjących 
jak wierzą niektórzy nie tylko tajemnice  

background image

przyszłych losów ludzkich, ale i sekrety kosmosu. Z kolei Mo-tsy urodzony 
około roku śmierci Konfucjusza głoszący  
powszechną miłość, utylitaryzm, i pacyfizm napisał dzieło (nazwane od 
jego imienia Księgą Mistrza Mo) mówiące,  
między innymi, o ogniskach luster wypukłych i wklęstych, o obrazach w 
nich powstających, o odwróconym obrazie  
wytwarzanym za pomocą ciemni optycznej i o zagadnieniach równowagi. Mo-
tsy porusza także kwestie logiki.  
Lao-tsy, nieco starszy od Konfucjusza, uważany był przez taoistów za 
twórcę ich ruchu. Lecz taoizm  
zawdzięczał też wiele innym autorom takim jak Czuang-tsy i Lie Ju-k'ou 
(IV-III w. p.n.e.) oraz szkole naturalistów,  
której najwybitniejszym przedstawicielem był Tsou Jen, żyjący ok. 300 r. 
p.n.e. w nadmorskim państwie Ts'i (Hopei).   
 
Teorie "in-jang" i "pięciu elementów"  
"Naturaliści" (filozofowie przyrody, in-jang-kia) byli zwolennikami 
koncepcji in-jang oraz teorii "pięciu  
elementów" (wu-hing). Posługiwali się nimi przy wyjaśnianiu nie tylko 
zjawisk przyrodniczych, ale i wszystkich spraw  
tego świata, tącznie z polityką. In i jang to dwie przeciwstawne, lecz 
komplementarne składniki kosmicznej siły  
przyrody, zwanej k'i. Koncepcja ta przywodzi na myśl grecką ideę pneumy 
czy naszą współczesną teorię materii- 
energii. In odpowiada księżycowi, ziemi, wodzie, chłodzie, wilgoci, 
ciemności, miękkości, mętności; ma charakter  
żeński. Jang to siła męska odpowiada słońcu, dniu, niebu, ogniowi, 
gorącu, suchości, jasności, światłu słonecznemu,  
twardości. Gdy in przeważa, jang usuwa się, schodząc na najniższy poziom 
wtedy, gdy in osiąga swój szczyt. Potem  
sytuacja odwraca się jang wchodzi w okres kulminacji, a in regresu. W 
systemie Księgi przemian in reprezentują linie  
przerywane, a jang linie ciągłe. Zestawiając linie obu rodzajów szóstkami 
moiemy uzyskać 64 kombinacje. W teorii  
pięciu elementów zarówno in jak i jang każde z osobna przyjmują formy 
ognia, wody, drewna, metalu i ziemi. 
Istotę tych pięciu elementów widzieć należy nie sugerując się pojęciami 
współczesnej chemii raczej w ruchu  
niż w spoczynku, trwałości. Być może słuszniej byłoby nazwać je 
"czynnikami" czy "fazami". O "elementach" mówi się  
zapewne przez wzgląd na wygodną analogię do "czterech elementów" 
filozofii greckiej ognia, powietrza, ziemi i wody.  
Jednakże "elementy" chińskie nie odpowiadają w pełni swym starogreckim 
odpowiednikom. Dla Chińczyków istnieje  
swoisty "porządek podbojów": ziemia podbija wodę, woda podbija ogień, 
ogień podbija metal, metal podbija drewno, a  
drewno ziemię. Lecz istnieje również porządek stwarzania, w którym ziemia 
stwarza metal, metal stwarza wodę, woda  
stwarza drewno, drewno stwarza ogień, a ogień ziemię. Chińscy filozofowie 
wypracowali także dwie zasady: pierwsza z  
nich to zasada kontroli (siang czy) mówiąca, iż proces podboju może być 
kontrolowany przez elementy podbijające  
zdobywcę. Na przykład ogień podbija metal, ale proces ten może być 
kontrolowany przez wodę, jako że woda podbija  
ogień. Wedle drugiej zasady, "maskowania" (siang hua), proces podboju 
może być także kontrolowany przez element,  
który stwarza czy generuje element ujarzmiony na przykład ogień podbija 
metal, lecz proces ten kontrolować może  

background image

ziemia, gdyż to ona uzupełnia zasoby metalu.  
 
 Alchemia  
Początki alchemii w Chinach łączą się ze szkołą filozofów przyrody, a 
zwłaszcza z postacią jej założyciela,  
Tsou Jena. Do jego czasów idea eliksiru nieśmiertelności zdążyła się już 
wykrystalizować. Taoiści zaczęli poszukiwać  
sposobów wyprodukowania eliksiru metodami alchemicznymi. Metody te 
obejmowały również wytwarzanie złota, a  
ściślej mówiąc jego imitacji. W III w. p.n.e. cesarz Ts'in Szy huang-ti 
brał na służbę szamanów, magów i alchemików, a  
na morza wschodnie wysłał kilka ekspedycji, mających znaleźć cudowne 
pigułki nieśmiertelności. W II w. n.e. Liu An,  
książę Huainanu, napisał z pomocą alchemików przebywających na jego 
dworze książkę poświęconą magii i receptom  
alchemicznym (zachowały się z niej tylko fragmenty). W owych czasach 
proceder wytwarzania "złota" tak się  
rozpowszechnił, że w roku 144 p.n.e. zabroniono go edyktem cesarskim. 
Okoto roku 60 p.n.e jeden z władców dynastii  
Han rozkazał Liu Siangowi wyprodukować złoto, ale gdy okazało się, że 
kruszec mający zasilić cesarską szkatułę jest  
fałszywy, alchemika wtrącono do więzienia.  
Najstarszą zachowaną do dziś książką alchemiczną jest Pokrewieństwo 
trzech (Ts'an-t'ung-k'i). Napisał ją ok.  
połowy II w. n.e. Wei Ao, lepiej znany jako Wei Po-jang. Stąd Wei 
nazywany bywa "ojcem alchemii". Jednakże za  
systematyzatora alchemii chińskiej uznać  należy Ko Hunga (283-343), 
autora Pao-p'u-tsy nei-p'ien (Księga Mistrza  
Zachowania Solidarności: rozdziaf ezoteryczny, ok. 320 r. n.e.).  
 
Matematyka  
Inskrypcje na kościach wróżebnych świadczą, że już za Szangów używano w 
Chinach dziesiątkowego systemu  
pozycyjnego. Najstarszym zachowanym chińskim tekstem matematycznym jest 
Czou-pi sunn-king (Księga ficzenia).  
W pracy tej która ostateczną formę uzyskała w I w. p.n.e. zawarto 
materiały z wieków IV, V i VI p.n.e., dotyczące  
między innymi astronomii (teońi Kai-t'ien). We wspomnianym dziele 
przypisuje się matematykowi z XI w. p.n.e.,  
imieniem Szang Kao, znajomość szczególnego przypadku twierdzenia 
Pitagorasa; miał on ponoć wiedzieć, iż kwadrat  
najdłuższego boku trójkąta o bokach mających się do siebie jak 3:4:5 jest 
równy sumie kwadratów boków krótszych.    
Do prowadzenia rachunków używali starożytni Chińczycy specjalnych 
pałeczek. W 1971 r. wykopano takie  
pałeczki, sporządzone z kości, a w 1975 r. bambusowe. Pierwsze pochodziły 
z I w. p.n.e., a drugie z II w. p.n.e. W tych  
mniej więcej czasach formowało się najważniejsze i najbardziej wpływowe 
dzieło matematyczne dawnych Chin Kiu- 
czang suan-szu (Dziewięć ksiąg sztuki matematycznej). W dziele tym 
poruszono 246 problemów, a dotyczyły one: a)  
obliczania pola prostokątów, trapezów, trojkątów, kół, wycinków koła, b) 
wyliczania procentów i proporcji, c) zasady  
trzech, d) obliczania boków figur na podstawie danych długości 
pozostałych boków i pola, z wykorzystaniem  
pierwiastków kwadratowych i sześciennych, e) wyliczania objętości brył 
graniastosłupów, cylindrów, ostrosłupów,  

background image

stożków ściętych, czworościanów, klinów itd., f) chińskiego wynalazku 
algebraicznego, znanego jako zasada fałszywej  
pozycji, używanego głównie do rozwiązywania równań typu ax=b, g) 
liniowych równań kwadratowych dla liczb  
ujemnych i dodatnich, h) właściwości trójkąta prostokątnego, wyrażonych 
algebraicznie. Najstarszy dostępny tekst z  
Kiu-czang suan-szu (afbo Kiu-czang suan-king) zawiera komentarz napisany 
przez Liu Huei (III w. n.e.), autora dzieła  
Hai-tao su.an-king (Morsko-wyspiarski podręcznik matematyki), 
poświęconego wyłącznie pomiarom wysokości i  
odleglości.  
W epoce Han istniały również inne prace matematyczne, ale nie dochowały 
się one do naszych czasów z  
wyjątkiem Szu-szu ki-i (Rozprawa o niektórych tradycjach sztuki 
matematycznej). Dzieło to napisane zostało przez Su  
Jue (ok. 190 r. n.e.). Jest w nim mowa o kwadratach magicznych, seriach 
arytmetycznych, różnych typach liczydeł,  
wielkich liczbach, metodach wróżebnych, kompasie magnetycznym. Na koniec 
wspomnieć trzeba o pracy zawierającej  
najstarszy przykład rozwiązanego zadania z analizy matematycznej. Praca 
ta, zatytułowana Sun-tsy suan-king  
(Podręcznik matematyki mistrza Suna), ukazała się gdzieś w latach 280-473 
n.e.).  
 
Medycyna  
Lata formowania się pierwszego chińskiego traktatu medycznego przypadają 
na przełom okresów Wiosen i  
Jesieni i Walczących Królestw. Ostatecznie otrzymał on w epoce 
Wcześniejszej Dynastii Han tytuł Huang-ti nei-king  
(Żóftego Cesarza podręcznik zdrowia ciefesnego). W tym samym okresie 
pojawiła się pierwsza chińska rozprawa  
farmakologiczna, Szen Nung Pen-ts'ao-king (Farmakopeja Boskiego Rolnika). 
Nie znamy rzeczywistych autorów obu  
pozycji. Postacie legendarnych herosów Żółtego Cesarza i Szen Nunga miały 
przydać traktatom autorytetu.  
Wspomniane dzieła noszą wyraźne piętno nauk Tsou Jena, odnoszących się do 
koncepcji in-jang i "pięciu elementów".  
Prace wykopaliskowe, przeprowadzone w 1973 r. na stanowisku Mawangtuei 
pod Cz'angsza, wydobyły na  
światło dzienne jeszcze jeden, nie znany do owej pory traktat medyczny z 
epoki Wcześniejszej Dynastii Han.  
Znaleziono również próbki niektórych starochińskich leków ziołowych. W 
prowincji Hopei odkryto grób Liu Szenga  
(zm. w 113 r. p.n.e.), a w nim złote i srebrne igły do akupunktury.  
Pod koniec II w. n.e. powstały dwie rozprawy medyczne jedna poświęcona 
gorączce, a druga dietetyce. Ich  
autorem był Czang Tsi, lepiej znany jako Czang Czung-king. W początkach 
III w. n.e. żył Hua T'o, o którym mówiono,  
iż wprowadzał pacjentów w narkozę za pomocą wina zwanego ma-fei-san 
(obecnie sądzi się, iż zawierało ono  
domieszkę indyjskich konopi). Znaczny rozwój medycyny chińskiej nastąpił 
po objęciu tronu przez Zachodnią Dynastię  
Tsin (265 r. n.e.). Na początku tego okresu Wang Szu-ho napisał książkę o 
badaniu pulsu, ważnej metodzie  
diagnostycznej, do dziś stosowanej przez chińskich lekarzy. W tym samym 
mniej więcej czasie powstała praca o  
akupunkturze, której autorem był Huang-fu Mi. Na koniec, alchemik Ko Hung 
napisał dwie książki medyczne,  

background image

poświęcone chorobom zakaźnym. Dawał w nich wskazówki co do leczenia 
chorób różnych typów, w tym dolegliwości  
ocznych i beri-beri.    
 
 Materiały piśmienne   
W starożytności Chińczycy pisali na ceramice, brązie,   kościach, żółwich 
skorupach, bambusie, drewnie i  
jedwabiu. Jeśli chodzi o naczynia brązowe, to znaki bądź   grawerowano, 
bądź "drukowano", rytując je na formach  
odlewniczych. Pędzelków używano bardzo wcześnie wspominaliśmy już o 
posługiwaniu się nimi przez lud z Panp'o  
(piąte i czwarte tysiąclecie p.n.e.). Inskry pcje na kościach wróżebnych 
z okresu In wykonywano czarnym atramentem  
lub cynobrem, używając pędzelków. Podczas prac wykopaliskowych, 
prowadzonych współcześnie, odkryto wiele  
dokumentów spisanych na bambusie, drewnie i jedwabiu. Papier wszedł do 
użytku w Chinach nie później niż w I  
stuleciu p.n.e. Próbkę papieru, datowaną na 49 r. p.n.e., odnaleziono w 
1933 r. w Sinkiangu; inną, pochodzącą z czasów  
cesarza Wu  (141-87) znaleziono w 1957 r. koło Si-anu. Technologia wyrobu 
papieru została ulepszona przez Ts'ai Luna  
ok. 105 r. n.e.  
 
Inne dziedziny nauki i technologii  
W roku 1976 odkryto w Kantonie ruiny dużej stoczni z okresu Ts'in. 
Budowane tam drewniane jednostki miały  
sądząc z szacunkowych wyliczeń 27 m długości i 5,5-7 m szerokości. Ich 
ładowność mogła wynosić od 50 do 60 ton.  
Modele podobnych statków znaleziono w dwóch grobowcach z epoki 
Wcześniejszej Dynastii Han,odkopanych w  
Fenghuangszan w górach Kiangling (prow. Hupei).  
Najstarszą chińską mapę (z II w. p.n.e.), wykonaną na jedwabiu, odkryto w 
Mawangtuei. Dawni Chińczycy  
odnotowywali trzęsienia ziemi; pierwszy sejsmograf skonstruował astronom 
Czang Heng ok. 100 r. n.e. Potrafili też  
rozróżniać kształty płatków śniegu. Świadczą o tym fragmenty Han-szy wai-
czuan (Dysput morafnych ilustrujących  
"Księgę pieśni", 135 r. p.n.e.). Parę stuleci wcześniej obserwowano w 
Chinach halo i inne tego typu zjawiska.    
Oczywiście w tak krótkim szkicu nie można przedstawić wszystkich aspektów 
nauki i technologii dawnych  
Chin. Zakończmy ten przegląd przykładem zmysłu praktycznego, cechującego 
ówczesnych Chińczyków. Wspomnijmy  
mianowicie o uprzęży szorowej, o wiele efektywniejszej i lepiej 
dostosowanej do budowy konia niż podgardlicowo- 
popręgowa uprząż rzymskich rydwanów, przejęta później przez wiele ludów 
Europy. Szory zaczęto stosować w  
Chinach ok. roku 200 p.n.e., a więc w początkach panowania Wcześniejszej 
Dynastii Han. Do Europy ten typ uprzęży  
dotarł ok. roku 600 n.e., by z czasem wytworzyć formę nową - chomąto.  
 
 
  SZTUKA CHIŃSKA 
 
 Epoka noeolityczna  
Dńeje Chin sprzed epoki Han to przede wszystkim proces ekspansji państwa 
obejmującego pierwotnie  

background image

środkowy odcinek doliny Rzeki Żółtej (Honan, wsch. Szensi) na wschód i 
południe. Te same tendencje unifikacyjne  
możemy zauważyć w dziełach sztuki zachowanych w grobowcach Szangów oraz 
po 1027 r. p.n.e. dostojników państwa  
Czou, zarówno z domeny królewskiej, jak znaczniejszych lenn. 
Systematyczniejsze prace wykopaliskowe, prowadzone  
od czasu utworzenia Chińskiej Republiki Ludowej, wzbogacają wciąż naszą 
wiedzę na temat tradycji i dróg rozwoju  
chińskiej sztuki tak w rejonach peryferyjnych jak centralnych.    
Dysponując tą rozleglejszą wiedzą o epoce brązu możemy z większą precyzją 
rozpatrzyć kwestie tyczące  
chińskich tradycji neolitycznych, tak gwałtownie porzuconych w momencie 
pojawienia się brązu i opierających na nim  
swój byt miast-państw. Pod względem technologiczno-gospodarczym chińska 
kultura neolityczna odpowiada  
ogólnoazjatyckim schematom (obejmującym również cywilizację 
zachodnioazjatycką), wykazując jednak pewne  
specyficzne, wschodnioazjatyckie cechy. Można w niej wyróżnić z grubsza 
biorąc dwie tradycje. Na terenach  
lessowych w Honanie i Szensi, a później w Kansu, na zachód od Huangho, 
kwitła kultura Jangszao. Tworzyły ją duże i  
pokojowo usposobione społeczności rolnicze, których sztuka przetrwała w 
formie ceramiki barwionej czernią i purpurą.  
Ornament w fazie wcześniejszej był wyłącznie geometryczny składał się 2 
trójkątów, wycinków okręgów, owali itp.  
Występowały też choć rzadko wzory, które można by uznać za 
zgeometryzowane wizerunki ryb i ptasich głów. Tego  
rodzaju egzemplarze, odnalezione w wiosce Panp'o (Szensi), zapowiadają 
sposobem ujęcia główny trend w późniejszej  
sztuce epoki brązu. Skrajnie wystylizowana twarz ludzka czy twarz potwora 
łączy się z innymi figurami. W zabytkach  
późniejszej fazy kultury Jangszao (sięgającej drugiego tysiąclecia 
p.n.e.i graniczącej z epoką brązu) elementy  
zoomorficzne są jeszcze rzadsze, a ornamenty linearne starannie 
wypracowane. Wspaniałe dekoracje w postaci spiral i  
innych abstrakcyjnych wzorów, imitacje plecionek i sieci wykonane zawsze 
z niezrównaną fantazją i znakomitym  
smakiem stawiają te wyroby w rzędzie najdoskonalszych ogólnoazjatyckich 
tradycji ceramiki malowanej. Jedynie trzy  
lub cztery obiekty można by uznać za dzieła sztuki rzeźbiarskiej są to 
wyobrażenia ludzkiej twarzy i, zapewne, fallusa.  
Ta dziwna nieobecność w ceramice plastycznych przedstawień figuratywnych 
cechuje również późniejszą tradycję  
neolityczną, określaną jako "kultura Lungszan". Zastąpiła ona w Honanie 
kulturę Jangszao  gdzieś po roku 3000 p.n.e.  
Jej najpiękniejsza, wypalana ceramika jest całkowicie czarna. Ścianki 
naczyń mają czasami zaledwie 2-3 mm grubości.  
Na szczególną uwagę zasługuje troska o nadanie naczyniom proporcjonalnych 
kształtów. W odróżnieniu od lepionej  
ręcznie i tylko wygładzanej ceramiki Jangszao, czarne wyroby kultury 
Lungszan wykazują cechy typowe dla naczyń  
wytwarzanych na kole garncarskim; mają równo ścięte brzegi i 
skontrastowane płaszczyzny.  
 
Dynastia Szang (od ok. XVII w. p.n.e. do 1027 r. p.n.e.)  
Sztuka epok Szang i Czou zachowała się najlepiej w postaci brązów. Już we 
wczesnym okresie panowania  

background image

Szangów reprezentowanym przez obwałowane miasto wzniesione koło 
dzisiejszego Czengczou brązowe naczynia  
ofiarne tączyły predylekcję do wyrafinowanych wzorów linearnych w stylu 
późnej ceramiki Jangszao z dbałością o  
harmonię kształtów, bardziej charakterystyczną dla tradycji Lungszang. 
Niestety, nie potrafimy wyjaśnić ewolucji, która  
sprawiła, iż te dwa style stopiły się w jeden w trakcie przechodzenia ich 
twórców od neolitu do cywilizacji operującej  
metalem. Wyraziste motywy sztuki epoki Szang wyglądają na wytwory 
oryginalne. Nie ma ich zresztą wiele.  
Koncentrują się wokół tematu maski t'ao-t'ie, wykazując wielką 
różnorodność, jeśli chodzi o opracowanie szczegółów.  
Charakterystyczne cechy wspomnianej maski są przez cały okres panowania 
Szangów prawie niezmienne przedstawia  
ona jakieś rogate monstrum, coś pomiędzy bykiem i tygrysem, z dużymi 
oczami i górną szczęką opatrzoną wielkimi  
kłami. Dolnej szczęki brak. W sąsiedztwie wczesnych masek, widniejących 
na szyjkach naczyń, występują linearne,  
horyzontalne elementy najeżone swego rodzaju "ostrogami", tworzące strefy 
gęstego, płaskiego ornamentu, nad którym  
sterczą oczy potwora.   
W późniejszych ujęciach maska przedstawiana jest tak, że każda z jej 
połów przypomina jednonogiego smoka  
widzianego z profilu (smoka takiego zwano Kuei). Ma się wrażenie, iż 
monstrum zostało rozcięte wzdłuż  gżbietu.  
Część ornamentu jest wypukła i tworzy relief wokół opisanego motywu, 
wszechobecnego w sztuce Szangów którego  
funkcją była, jak się wydaje, ochrona przed nieszczęściami. W ornamentyce 
tej epoki pojawiają się mniej lub bardziej  
stylizowane motywy zwierzęce ptaki z dtugimi ogonami, jedwabniki, czasami 
"czaszka wołu", głowy jeleni, a także  
spiralne wzory, zapełniające przerwy w motywie głównym. Pewna sztywność 
tego stylu sprawiła, iż bywa on określany  
jako hieratyczny; odpowiada normom przyjętym dla ornamentów zdobiących 
naczynia używane do obrządków  
kapłańskich i praktyk związanych z kultem przodków. Spod tej uroczystej 
powłoki wyziera jednak czasami   inny  
sposób ujęcia bardziej naturalistyczny, widoczny   zwłaszcza w motywach 
ptasich i tygrysich.  
Dysponujemy wystarczającą liczbą świadectw dzieł   wykonanych z nefrytu, 
drewna i glinki ceramicznej  by  
przekonać się, jak dalece ów hieratyczny styl zdominował sztukę Szangów, 
przeznaczoną dla warstwy panującej i jej  
ceremoniału. W świecie starożytnym nie znajdziemy lepszych przykładów 
potężnej i mrocznej ekspresji osiągniętej  
dzięki operowaniu paroma zaledwie,   ściśle określonymi motywami, w 
których elementy figuratywne i abstrakcyjne  
łączą się nierozdzielnie. Podobna dyscyplina widoczna jest w 
późniejszych, bardziej   wysmukłych naczyniach,  
odnajdywanych głównie w stolicy Szangów, Anjangu. Mają one często 
fantastyczne reliefy, a ich precyzyjnie  
wyważone kształty przeczą   jakby naturalnej ciężkości materiatu. Jedyne 
ślady zainteresowania formami  
antropomorfcznymi to parę masek wyciętych w nefrycie bądź co jeszcze 
rzadsze  odlanych w brązie. Przedstawione  
oblicza są nieco prostackie i bez wyrazu mają, jak się zdaje, wyobrażać, 
twarze jeńców wojennych lub ofiar.  
 

background image

Zachodnia Dynastia Czou (1027-771 p.n.e.)  
 Po narzuceniu przez dynastię Czou ustroju feudalnego (koniec XI w. 
p.n.e.) na dworach ważniejszych  
władców lennych upowszechniły się różne wersje stylu hieratycznego. 
Jednakże w przeciwieństwie do oszczędnych   i  
delikatnych wzorów z epoki Szang, zdobnictwo skłaniało się ku bardziej 
wyrazistym ornamentom zwierzęcym, lub też  
ku przeksztatcaniu motywów zoomorficznych w większe, niefiguratywne 
kompozycje. Głównym tematem ofiarnej  
ikonografii staje się czubaty ptak z długim ogonem, wypierający stopniowo 
maskę t'ao-t'ie. Motyw ten, podobnie jak  
ogólny styl sztuki wczesnego okresu Czou, musiał się wywodzić ze starych 
tradycji tego ludu, praktykowanych w jego  
ojczyźnie Kansu i zach. Szansi. Niestety, nie jesteśmy dotąd w stanie 
przypisać żadnego przykładu owego stylu czasom  
poprzedzającym upadek Szangów.    
Styl dziesięciowiecznej sztuki chińskiej obrazują znakomicie brązowe 
naczynia odkopane ostatnio w Fufeng  
(Szensi). Miękko modelowane maski t'ao-t'ie są na nich mocniej 
uwypuklone, smoki mają bardziej zróżnicowane  
kształty, a szczególny efekt osiągnięty jest dzięki podkreśleniu 
pionowych kantów naczyń rzędami haczykowatych  
wypustek charakterystycznego kształtu. W epoce Zachodniej Dynastii Czou 
(1027-771) trójnogi ting i dzbany kuei,  
znane z czasów Szangów, były nadal produkowane, ale ich sylwetki nie 
miały już tej zwartości, cechującej  
wcześniejsze, subtelniej zdobione formy.  
W sztuce końca jedenastego i początku dziesiątego stulecia p.n.e. zwraca 
uwagę szczególne zainteresowanie  
naczyniami do mieszania wina, zwanymi kuang. Na ich ściankach widnieć 
mogły t'ao-t'ie, natomiast wieka miały formę  
przysadzistego tygrysa, obdarzonego w egzemplarzach z Fufeng dziwacznym 
dodatkiem w formie pawiego ogona.  
Pierwszy okres w dziejach sztuki Czou kończy się w IX stuleciu p.n.e. 
Nogi trójnogów nabierają wówczas krzywizny  
"koźlich nóżek", a zredukowane motywy ptaków, smoków i masek pojawiają 
się na pasach pochylonych, zgiętych na  
kształt litery G postaci, bądź w szerokich, falujących wzorach wklęsłych 
wstęg. Dla czasów ok. roku osiemsetnego  
p.n.e. charakterystyczne są wysokie wazy, o przekroju okrągłym lub 
czworokątnym. Pojawiają się na nich różnorodne  
motywy, disjecta membra starszego repertuaru, łączone chętnie z nową, 
obfitującą w szczegóły heraldyką co było  
zjawiskiem mającym w ciągu niewielu stuleci odmienić styl hieratyczny. 
Charakterystyczne dla tego nowego podejścia  
jest tworzenie ciągłych ornamentów, w których splatają się elementy 
wężowe i kompleksy linii prostych, i w których  
tylko wystające na podobieństwo ziarenek grochu oczy przywodzą na myśl 
smoki, ptaki i maski wyczarowywane przez  
odlewników z pierwszych wieków dynastii Czou.  
Brązy Szangów odlewano w ceramicznych wieloelementowych formach. Nie 
dysponujemy żadnymi  
dowodami porzucenia tej technologii przed ok. czterechsetnym rokiem 
p.n.e. w każdym razie jeśli chodzi o wyrób  
naczyń. Jednakże niedługo po roku osiemsetnym p.n.e. wprowadzono do tej 
metody pewną modyfikację otóż na  
poszczególnych częściach formy wyciskano za pomocą matryc identyczne 
wzory wpisane w ciągły, ujednolicony  

background image

ornament.  
 
 Sekularyzacja stylu w środkowych i końcowych wiekach panowania dynastii 
Czou (od  
VII w. p.n.e. do III w. p.n.e.)  
W środkowym okresie panowania dynastii Czou od IX do VII w. p.n.e. 
honańskie odlewnie przodowały pod  
względem wynalazczości i wywierały bardzo silny wpływ na warsztaty 
brązownicze w całych Chinach. Zredukowanie  
hieratycznego stylu zwierzęcego do postaci linearnego wzoru 
przypominającego haft widoczne świetnie w znaleziskach  
z Sinczeng (Honan) nie wyrugowało nigdy całkowicie odniesień do form 
smokokształtnych. Lecz fakt ów zdradzają  
tylko oczy, przywodzące na myśl dawniejsze, bardziej wyraziste 
przedstawienia. Drugi cykl w stylu hieratycznym  
zaczyna się ok. roku 600 p.n.e. Zwiastował go ornament umieszczony na 
ściankach brązowych naczyń obrzędowych  
(ting, kuei oraz i - te ostatnie przypominają sosjerki) odnalezionych w 
Liju, Szansi. Zasada łączenia powtarzających się  
elementbw jest w nim zachowana, ale wzór przyjmuje postać szerszych 
pasów, utworzonych ze splątanych wstęg.  
Każdą wstęgę wypełniają repryzy jednego motywu spirali i trójkąta który 
miał z czasem odegrać dominującą rolę  
strukturalną w późniejszych stadiach myślenia hieratycznego.  
Wstęgi z Liju sugerują w pewien sposób ruch, lecz w większości przypadków 
tworzą statyczne, symetryczne  
ponneau. Tu i tam, spomiędzy splątanych linii wyzierają zwierzęce okrągłe 
pyski i skrzydła przypominające ostrogi. Ale  
ich funkcja jest czysto dekoracyjna tak jak pokrytych całkowicie 
rysunkiem kozich głów. Wszystkie te elementy tworzą  
równą, jednolitą powierzchnię. Lecz wieka owych naczyń zdobią często 
niewielkie figurki kaczek, bawołów czy owiec,  
wykonane z niezwykłym w tym kontekście realizmem jakby miały upewniać 
widza, iż artystę, który je stworzył, stać na  
coś więcej niż tylko komponowanie bogatych arabesek. Podobne upodobanie 
do plastycznych, pełnych form  
zwierzęcych ujawnia się i w samych naczyniach, które miewają kształt 
zwierząt jak pewne tapiropodobne znalezisko z  
Liju. Dokładne określenie wieku i sprecyzowanie zasięgu tego typu naczyń 
pozostaje wciąż nie rozwiązanym  
problemem, zwłaszcza że w Houma (Szansi) odkryto pozostałości wysoko 
wydajnej odlewni, w której wyrobach  
elementy "stylu Liju" przetrwały, jak się zdaje, do końca V czy nawet IV 
w. p.n.e.  
Tymczasem w Honanie doszła do głosu nowa wersja stylu hieratycznego, 
tworząca trzeci (po sztuce Szangów i  
środkowego okresu Czou) styl honański. Wiele naczyń reprezentujących ów 
typ odnaleziono blisko pół wieku temu  
koło Szouhien w prow. Anhuei i stąd w literaturze zachodniej tę fazę 
rozwojową sztuki chińskiej nazywa się "stylem  
Huai" od głównej rzeki wspomnianej prowincji. Charakterystyczną cechą 
owego stylu jest powszechne  
wykorzystywanie wzoru sktadającego się z dwóch elementów: zwoju i 
krótkiego skrzydła, zredukowanych z czasem do  
formy przypominającej spiralno-trójkątny motyw typu Liju. Forma ta 
określana bywa jako "hak i woluta". W serii  
wielkich dzwonów z honańskich grobowców, będących egzemplifikacją 
wczesnej fazy stylu, motyw haka i woluty  

background image

przybrał formę  wypukłego reliefu, ożywiając w bezprecedensowy sposób 
pokryte ornamentem płaszczyzny. W  
centralnych miejscach rozłożenie elementów jest odmienne, by zasugerować 
kształt t'ao-t'ie. Zgięte w pół postacie  
tygrysów i smoków, tworzące uchwyty dzwonów i wysokich naczyń, utrzymane 
są w tej samej dynamicznej konwencji  
zarówno jeśli chodzi o układ całych sylwetek, jak i ukształtowanie 
detali. Te przegięte tanecznie stwory, a także reliefy,  
na których węże splatają się ze smokami, wprowadzają świeżą można by 
rzec: zwierzęcą krew do hieratycznego  
porządku. W stosunku do sztuki z wcześniejszych stuleci te nowe ornamenty 
emanują bardziej świecką aurę zarówno  
wtedy, gdy zdobią brązy ofiarne, jak i wówczas, co ważniejsze, gdy w 
przetworzonej formie pojawiają się na wszelkiego  
rodzaju przedmiotach użytkowych. Po zdobieniach broni, fragmentów uprzęży 
i sprzączek widać, że nowy styl  
zapanowat niepodzielnie w ówczesnej sztuce dekoracyjnej. Polot i ujęta w 
karby ścisłej dyscypliny inwencja artystów  
tamtej epoki dały niebywałe rezultaty. 
W okresie od 500 r. p.n.e. do ok. 200 r. p.n.e. styl hieratyczny 
przechodzi przez trzy dalsze fazy. Już w                                                                      
początkach IV w. p.n.e. przygasa początkowy rozmach, motyw "haka i 
woluty" staje się mniej wyrazisty, znika  
wspaniała pomysłowość w zdobnictwie dzwonów. Brązy z grobu markiza Tsai 
egzemplifikują to stadium. Ostry, śmiały  
wzór zastępuje subtelniejszy rysunek właściwy poprzedniemu okresowi. Dużo 
jest mniej czy bardziej zoomorficznych  
uchwytów, obramowań i zwieńczeń. Powtarza się w zasadzie wcześniejszy 
cykl: tendencja do linearnej redukcji rodzi  
wpierw formy prostolinijne, zwielokrotniane bez zachowania symetrii, a 
później symetryczne jednostki o heraldycznym  
charakterze. Na koniec pojawiają się miękkie arabeski, które wypierają 
formy twardsze, bardziej statyczne. W tej  
ostatniej fazie duch tradycji hieratycznej jest już prawie nieobecny. 
Pierwszy wielki cykl sztuki chińskiej zamyka się.    
Powstały za Szangów styl hieratyczny, ujmowany zwykle i słusznie w 
kategoriach sztuki grobowej, rozwijał  
się pod dyktando rytuału. Dopiero z czasem trafił do powszechniejszego, 
świeckiego obiegu. Rzeźba w nefrycie  
przeszła podobną ewolucję. Pierścienie pi, symboliczne formy tsung i 
huang, plakietki z ptakami wyroby pochodzące z  
XII i XI w. p.n.e. różnią się bardzo, zarówno funkcją jak i techniką 
wykonania, od nefrytowych przedmiotów  
datowanych na późniejsze stulecia epoki Czou. Około roku 400 p.n.e. 
sztuka rzeźbienia w nefrycie ożyła, stymulowana  
najwyraźniej przez postęp technologiczny wprowadzenie pił tarczowych i 
świdrów. Najpiękniejsze wyroby służyły do  
osobistego użytku jako przybranie szat, pochew mieczy i samej broni. Na 
tyle, na ile pozwalał trudny materiał, artysta  
rzeźbiący w nefrycie naśladował rozwiązania, które współcześni mu 
odlewnicy utrwalali w brązie.  
 
Nowe tematy i realizm w sztuce Wcześniejszej Dynastii Han (207 p.n.e.-9 
r. n.e.)  
Artystyczne konsekwencje zjednoczenia Chin, dokonanego przez Ts'in Szy 
huang-ti w roku 221 p.n.e.,  
ujawniły się dopiero w początkach II w. p.n.e., z nastaniem Wcześniejszej 
Dynastii Han. W ślad za centralizacją  

background image

gospodarki i administracji następowała coraz silniejsza uniformizacja 
sztuki, będąca w znacznej mierze efektem  
działalności warsztatów państwowych. Dobrym przykładem jest tu zdobnictwo 
rewersów brązowych luster. Wcześniej,  
od IV w. p.n.e., obejmowato ono wybrane elementy późnego stylu 
hieratycznego oraz figurki zwierząt i romboidalne  
wzory wzięte z tkanin diagonalowych. W II w. p.n.e. repertuar ten 
zastąpiony został przez bardziej zwarte i statyczne  
woluty, w których fragmenty smoków i rombów przeplatają się z 
falbaniastym, "obłocznym'  motywem epoki Han.    
W następnym stuleciu wzory te przetrwały choć w odmienionej formie jako 
malowane dekoracje kubków i  
pudełek toaletowych z laki, archaizowane kontynuacje dawniejszej maniery, 
podczas gdy na zwierciadłach pojawiły się  
rozmaite, mniej czy bardziej abstrakcyjne motywy nawiązujące do 
astronomii lub kosmologii. Najbardziej intrygujący z  
nich jest tak zwany diagram TLV, na którym kwadratowa ziemia 
przedstawiona jest w centrum kulistych niebios, a  
stron świata strzegą święte zwierzęta: żół i wąż (wojownik ciemności) 
północy, zielony smok wschodu, czerwony ptak  
południa, a biały tygrys zachodu.  
Naszą wiedzę o tym okresie poszerzyły znacznie dwa niedawne odkrycia. 
Grobowce księcia Liu Szenga i jego  
żony, odkopane w Mancz'engu, prow. Hopei, wypełnione były dekoracyjnymi 
brązami, w których zdobnictwie  
dominowały motywy zwierzęce. Wiele z nich wykonano w świeżo wówczas 
wynalezionej technice złocenia na gorąco.  
Z prawdziwym mistrzostwem użyto pozłoty w małych figurkach leopardów; 
świadectwem podobnej maestrii jest  
wysoka waza pokryta skłębionymi obłokami. W sklepionej, ażurowej 
kadzielnicy (po-szan-lu, "kadzielnica wielkiej  
góry") sylwetki świętych zwierząt, otaczających podstawę góry, mają w 
sobie jakąś dziką zwinność, przywodzącą na  
myśl zoomorficzną sztukę azjatyckich stepów. A wytwory czystego stylu 
stepowego powstawały przecież w  
sąsiedztwie w górach Ordosu, na północno-zachodnich rubieżach Chin. Na 
ściankach kadzielnicy widać niedźwiedzie i  
tygrysy, drwala i jego wózek są to przykłady narracyjnego realizmu, jaki 
wówczas po raz pierwszy  zagościł w sztuce  
chińskiej.  
W grobie zmumifikowanej Pani Tai (odkrytym w Mawangtuei, prow. Hunan) 
znajdowało się dobrze  
zachowane malowidło na jedwabiu. Tematyka mitologiczna łączy się w tym 
dziele z realiami życia codziennego:  
fantastyczne smoki i demony zajmują górne i dolne partie; szybują w 
przestworzach, unosząc jakby kompozycję, której  
centrum stanowią dwie sceny z postaciami ludzkimi. Na pierwszej Pani 
rozmawia ze służącymi, na drugiej zaś  
przedstawiony jest pogrzeb arystokratki. W scenie pierwszej rzuca się w 
oczy mistrzostwo, z jakim artysta operował  
linią zarówno kreśląc kontury postaci, jak sugerując ich trójwymiarowość. 
Scena druga świadczy o przyjęciu stałych  
zasad perspektywy malarskiej: widzimy na niej szeregi klęczących 
żałobników "cofających się" względem widza ku  
trumnie umieszczonej w głębi kompozycji. Sztuka z Mancz'engu 
odzwierciedla dworskie gusty oraz idee, w których  
motywy zaczerpnięte z tradycji łączyły się z nowymi elementami, 
zdradzającymi rosnące przywiązanie warstwy  

background image

panującej do taoistycznej kosmologii i alchemii. Właśnie z tych 
inspiracji wzięly się jadeitowe kombinezony, mające  
zabezpieczyć przed rozkładem ciała zmarłej pary książęcej. Głównym 
tematem malarstwa stają się wydarzenia  
mityczne oraz pośmiertne losy duszy ludzkiej.    
Do tych głównych odmian sztuki chińskiej z czasów Wcześniejszej Dynastii 
Han dodajmy jeszcze trzecią,  
pochodzącą z junnańskiego królestwa Tien. Można by ją uznać za 
reprezentantkę prowincjonalnej tradycji, w  
niewielkim stopniu dotkniętej artystycznym oddziaływaniem cesarstwa. Do 
roku 109 p.n.e. królowie Tienu byli  
samodzielnymi władcami, choć pod kuratelą chińską. Do ich grobów składano 
brązowe figurki ludzi i zwierząt  
modelowane plastycznie i przekonująco, z mistrzowsko oddanymi szczegółami 
i znakomitym wyczuciem gatunku.  
Cechy te sytuowały sztukę państwa Tien poza granicami metropolitalnej 
tradycji. Najwspanialszymi wytworami tej  
sztuki są plakietki z wypukłym reliefem przedstawiającym leopardy 
atakujące różne zwierzęta. Cudownie modelowane  
ptaki i koty zdobią topory i inną broń. Wypełnione tłumem sceny wiejskich 
świąt i ceremonii, a także przedstawienia  
procesji, w których uczestniczyli członkowie różnych plemion, są 
fascynującymi portretami autentycznych postaci i  
wydarzeń.    
 
Sztuka warstwy urzędniczej w epoce Późniejszej Dynastii Han  
Czasy Późniejszej Dynastii Han (24-220 n.e.) były świadkiem porzucenia 
przez sztukę oficjalną archaizmów,  
zawierających w sobie jeszcze pierwiastki stylu Czou, i ogromnego 
wzmocnienia maniery realistycznej we wszystkich  
dziedzinach twórczości. W wyposażeniu i zdobnictwie grobowców należących 
do przedstawicieli dominującego teraz  
stanu urzędniczego powszechnie występują figurki i reliefy wyobrażające 
gubernatorów objeżdżających swe prowincje.  
W sylwetkach koni widać zbliżenie do rzeczywistej anatomii daleko większe 
od tego, jakie w przeszłości uważano za  
potrzebne choć znaczny stopień stylizacji niektórych fragmentów, na 
przykład głów czy szczęk, wydawał się nadal  
możliwy do pogodzenia z nowym, trójwymiarowym realizmem. Podobnie jak w 
innych tradycjach artystycznych  
wrażenie naturalności starano się osiągnąć przez nadanie figurom pozoru 
ruchu. Brązowe konie, zwane "latającymi  
jaskółkami" odkryte w grobowcu z II w. n.e., odkopanym w Wuwei, prow. 
Kansu są tego idealnymi przykładami.  
Obecnie jesteśmy szczęśliwie w posiadaniu pełniejszej dokumentacji 
różnych form malarstwa tu wrażenia ruchu i  
harmonii póz i gestów osiągane były, i to coraz skuteczniej, przez 
manipulowanie pędzelkiem, tym samym pędzelkiem,  
który służył do pisania i nie zmienił się aż do naszych czasbw. Postacie 
rozmawiających urzędników, namalowane  
czemią oraz innymi kolorami na niektórych cegłach grobowych, dobrze 
ilustrują tę nową technikę oddawania masy i  
trójwymiarowości za pomocą łamania i różnicowania grubości linii konturu. 
Przy końcu panowania Zachodniej Dynastii  
Han podobne efekty osiągano głównie operując barwnymi płaszczyznami i 
linią mniej przypominającą pociągnięcia  
pędzla kaligrafa.  

background image

Aczkolwiek w przedstawieniach ludzi, zwierząt i budowli wszędzie 
uwidaczniała się skłonność do realizmu, to  
styl północnego wschodu, najwcześniej ucywilizowanego rejonu Chin, 
zdradzał co nie powinno dziwić skłonności  
formalistyczne. Do klasycznych przykładów tego stylu zaliczyć można sceny 
z płytkiego reliefu wyrytego  na  
kamieniach kaplicy pogrzebowej Wu Lianga (Wu Lia.ng ts'y) w Szantungu, 
datowanej na drugą ćwierć II w. n.e.  
Postacie i przedmioty oddano tu sylwetowo; widzimy sznury powozów 
ciągniętych przez konie, obrazy z niedawnej  
wówczas przeszłości (na przykład próbę zamachu na cesarza Ts'in), sceny z 
pism konfucjańskich i biografii wzorowych  
synów. Ten ostatni temat jako zgodny z nauką Konfucjusza staje sie 
wszechobecny w zdobnictwie grobowym.  
W scenach z Wu Liang ts'y wrażenie głębi osiągnięto dzięki lekko ukośnemu 
(en trois-quart) ujęciu postaci.  
Sądząc ze sposobu przedstawienia gestów i ruchów można by powiedzieć, iż 
twórca tych kompozycji, dysponując  
przecież odpowiednimi środkami, aby uzyskać złudzenie  trójwymiarowości, 
nie wyzyskał ich wszystkich, stosując się  
do ograniczeń narzucanych przez archaiczną konwencję malarstwa ściennego. 
W dekoracji hypogeuin w Intlnie (prow.  
Szantung) więzy te są luźniejsze, stąd widzowie mają wrażenie obcowania z 
wytworem w pełni rozwiniętej techniki  
malarstwa przestrzennego. Kontury są tu podreślone żłobieniami w 
kamiennej powierzchni. Na podstawie wszystkich  
tych reliefów grobowych możemy sobie wyobrazić większe murale, utrzymane 
w jasnych barwach i przedstawiające  
podobnie jak dekoracje grobowe wielkich cywilizatorów, potwory i duchy, a 
także sceny biesiadne oraz postacie  
urzędników i ich sług.    
Ową sztukę północnego wschodu porównać możemy z malarstwem grobowym 
Jiinnanu w południowo- 
wschodnich Chinach. Tutaj konwencja malarstwa przestrzennego była o wiele 
powszechniej akceptowana i bogatszy  
był również jej repertuar. Sceny świąteczne wyobrażają tancerzy i 
żonglerów towarzyszących gościom,   także  
muzyków, umieszczonych w głębi kompozycji, co zaznaczone jest przez 
ujęcie ukośne oraz podniesienie ich sylwetek  
w stosunku do postaci pierwszoplanowych. Tematyka junnańskich malowideł 
ściennych wiąże się w mniejszym  
stopniu z dworem i literaturą konfucjańską, obejmując za to polowania, 
sceny żniwne, a nawet wydobywanie soli.     
Ożywienie zdobnictwa zwierciadeł nastąpiło w ostatnich dziesięcioleciach 
II w. na obszarze Szouhingu (prow.  
Kiangsu). Sceny ze spodów luster wypełnione gęsto taoistycznymi bóstwami, 
pojazdami i jeźdźcami kontrastują mocno  
z ładem i przemyślanym rozluźnieniem kompozycji, które dominują w 
ówczesnej sztuce chińskiej. Na zwierciadłach  
pojawiają się wyobrażenia Si-wang-mu, Królowej Matki Zachodu z 
taoistycznej mitologii oraz jej skrzydlatych  
towarzyszy. Postacie te przedstawione w prostszej formie występują też na 
szantuńskich muralach wraz z Fu-hi, Nii-wa  
i innymi bohaterami kulturowymi, popularniejszymi w konfucjańskich 
wersjach mitów i legend. Tak więc elementy  
konfucjańskie i taoistyczne mieszają się w ramach jednej, konfucjańskiej 
ideologii (a także ikonografii), co uznać trzeba  
za efekt intelektualnego trendu, zapoczątkowanego w I w. p.n.e.   

background image

 
Epoka Trzech Królestw i Zachodniej Dynastii Tsin (221-316)  
W burzliwych czasach, jakie nastąpiły po upadku Późniejszej Dynastii Han, 
rozwój sztuki tak przecież silnie  
uzależnionej od mecenatu państwowego i gustów ludzi wykształconych został 
zachwiany, i to do tego stopnia, że wiele  
pytań, dotyczących owej epoki, pozostaje wciąż bez odpowiedzi. Przed 
rokiem 316 musiały powstać pierwsze chińskie  
wizerunki Buddy, aczkolwiek do naszych czasów nie dochowało się z nich 
nic, prócz pewnych motywów w  
zdobnictwie brązowych luster. Na okres ten przypada natomiast ważny fakt, 
który miał rzutować na rozwój wielu  
dziedzin rzemiosła. Otóż w regionie Czekiang tak zwana "porcelana proto-
Jiie" zapoczątkowała tradycję wyrobu tego  
rodzaju ceramiki. Jej wytwórcom zależato na uzyskaniu jak najczystszego 
szkliwa, a w parze z tym szło coraz silniejsze  
dążenie do czystości formy ceramicznej. Tymczasem chińska tradycja 
intelektualna wchłaniała elementy filozofii  
buddyjskiej, której kwietystyczne wątki harmonizowały z naturą myśli 
taoistycznej. Z tych inspiracji zrodziła się sztuka  
"filozoficznego pejzażu" mającego zdominować całe późniejsze malarstwo 
chińskie. Lecz zjawisko, o którym mowa,  
objawiło się w twórczości artystycznej dopiero na przełomie wieków IV i 
V, za czasów wielkiego Ku k'ai-czy.  
 
 
 
21