background image
background image

Niniejszy ebook jest własnością prywatną

Został dołączony jako bonus do ebooka 

zakupionego w serwisie 

ZloteMysli.pl

 

Niniejsza  publikacja  może  być kopiowana  oraz dowolnie rozprowadzana 

tylko i wyłącznie  w  formie  dostarczonej  przez Wydawcę.  Zabronione  są 

jakiekolwiek zmiany w zawartości publikacji bez pisemnej zgody wydawcy. 

Zabrania się jej odsprzedaży, zgodnie z  

regulaminem Wydawnictwa Złote 

Myśli

.

© Copyright for Polish edition by 

ZloteMysli.pl

Data: 21.03.2008

Tytuł: Pamięć i koncentracja

Autor: Paweł Sygnowski

Wydanie I

Projekt okładki: Marzena Osuchowicz
Korekta: Anna Popis-Witkowska
Skład: Teresa Kopp

Internetowe Wydawnictwo Złote Myśli sp. z o.o. 
ul. Daszyńskiego 5
44-100 Gliwice
WWW: 

www. ZloteMysli.pl

EMAIL: 

kontakt@zlotemysli.pl

Wszelkie prawa zastrzeżone. 
All rights reserved. 

background image

SPIS TREŚCI

JAK SKUTECZNIE ZAPAMIĘTYWAĆ?

............................................................5

GŁÓWNY SYSTEM PAMIĘCIOWY

...............................................................11

Słowo wstępne

................................................................................11

GŁÓWNY SYSTEM PAMIĘCIOWY (GSP)

......................................................12

Jak szybko zapamiętać ten system?

....................................................13

Słowa-klucze

...........................................................................13

Przykłady zakładek liczbowych GSP

................................................14

Jak tego używać?

..........................................................................15

Zakładki od 1 do 100

..................................................................16

Sprawdź samodzielnie, do czego może Ci się przydać znajomość GSP!

..............19

ZAPAMIĘTYWANIE NAZWISK I TWARZY

......................................................34

PRACA — ZAPAMIĘTANIE

......................................................................38

IMIONA

......................................................................................39

6 NAJWAŻNIEJSZYCH DECYZJI, KTÓRE

 

    KIEDYKOLWIEK PODEJMIESZ

 

 

..................41

CZYM JEST CZYTANIE?

..........................................................................45

Definicja czytania

............................................................................46

CZYTANIE — TAK, ALE Z CELEM 

..............................................................47

CZYTANIE FOTOGRAFICZNE 

...................................................................49

Co to jest czytanie fotograficzne? 

........................................................49

JAK CZYTAĆ 4 KSIĄŻKI DZIENNIE?

............................................................55

NIE CZYTAJ WOLNO I UWAŻNIE

.............................................................57

KLASYCZNE BŁĘDY POPEŁNIANE W

 

    CZASIE

 

    CZYTANIA

 

 

....................................59

Bezgłośne wymawianie słów

................................................................60

Regresja i cofanie

............................................................................61

NIE CZYTAJ WSZYSTKIEGO TAK SAMO

.......................................................62

JAK PISAĆ WYPRACOWANIA Z JĘZYKA POLSKIEGO?

......................................64

TRENING PISANIA

.............................................................................65

JAK POMÓC DZIECKU W NAUCE SZYBKIEGO

 

    CZYTANIA?

 

 

.................................67

WSTĘP

..........................................................................................67

Jak nauczyć swoje dziecko kilkuset nowych słów w ciągu 1

 

    tygodnia?

 

 

...............67

Kurs szybkiego czytania dla dzieci

.........................................................69

Lekcja pierwsza

...........................................................................70

Ćwiczenie 1

.............................................................................70

Ćwiczenie 2

.............................................................................71

Ćwiczenie 3

.............................................................................71

Ćwiczenie 4

.............................................................................72

Ćwiczenie 5

.............................................................................73

Ćwiczenie 6

.............................................................................73

Lekcja druga

...............................................................................74

JAK UCZYĆ SIĘ RÓŻNYCH PRZEDMIOTÓW?

.................................................75

JAK UCZYĆ SIĘ SZYBKO, ŁATWO I PRZYJEMNIE?

..........................................77

NAUCZ SIĘ RYSOWAĆ

...........................................................................99

KSIĘGA ALFA

....................................................................................102

TWÓJ UMYSŁ STAĆ NA WIĘCEJ

..............................................................106

PODSTAWY SZYBKIEGO CZYTANIA 1

........................................................108

background image

PODSTAWY SZYBKIEGO CZYTANIA 2

........................................................111

PODSTAWY SZYBKIEGO CZYTANIA 3

........................................................113

PODSTAWY SZYBKIEGO CZYTANIA 4

........................................................115

PODSTAWY SZYBKIEGO CZYTANIA 5

........................................................117

PODSTAWY SZYBKIEGO CZYTANIA 6

........................................................119

TECHNIKI SZYBKIEGO CZYTANIA 1

..........................................................120

Cel czytania

..................................................................................120

TECHNIKI SZYBKIEGO CZYTANIA 2

..........................................................123

Wiadomości

..................................................................................123

Techniczne artykuły

.........................................................................124

TECHNIKI SZYBKIEGO CZYTANIA 3

..........................................................126

Felietony 

.....................................................................................126

TECHNIKI SZYBKIEGO CZYTANIA 4

..........................................................128

Wstępny zwiad, czyli przegląd 

...........................................................128

TECHNIKI SZYBKIEGO CZYTANIA 5

..........................................................131

Kategoria w trakcie

..................................................................131

Poznaj akapity, a spotkasz szybkość i

 

    zrozumienie

 

 

....................................131

Akapity objaśniające

....................................................................131

Akapity łączące

..........................................................................132

Akapity opisowe

.........................................................................132

UCZ SIĘ Z GŁOWĄ

..............................................................................136

NAJWCZEŚNIEJSZE, NAJWIĘKSZE I NAJGORSZE BŁĘDY W CZYTANIU MAŁYCH I 

DUŻYCH POLAKÓW

............................................................................143

Wstęp

.........................................................................................143

Najwcześniejsze, największe i najgorsze błędy w

 

    czytaniu małych i dużych

 

  

Polaków

.......................................................................................147

Fonetyzacja

..............................................................................147

Regresja

...................................................................................148

Nieużywanie wskaźnika

.................................................................149

Jak zwalczyć te błędy?

.....................................................................151

Jak zwalczyć fonetyzację?

.............................................................151

Jak zwalczyć regresję?

..................................................................152

Co ze wskaźnikiem?

.....................................................................153

Zakończenie

..................................................................................153

SZYBKIE NOTOWANIE ZA POMOCĄ MAP MYŚLI

............................................154

Wstęp

.........................................................................................154

Mapy myśli  

..................................................................................155

Zwykłe notowanie

...........................................................................156

Mapy myśli krok po kroku

..................................................................158

Zasady tworzenia

........................................................................159

Zasady notowania

.......................................................................163

WEWNĘTRZNE I ZEWNĘTRZNE CZYNNIKI WPŁYWAJĄCE NA SZYBKOŚĆ CZYTANIA 

169

Warunki wewnętrzne

.......................................................................171

ZASADY, KTÓRE POMOGĄ CI W NAUCE

....................................................172

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 5

Jak skutecznie zapamiętywać?

Jak skutecznie zapamiętywać?

Metoda łańcuchowa to najprostsza, ale jednocześnie szalenie skuteczna 
mnemotechnika z prawdziwego zdarzenia. Służy ona głównie do zapa-
miętywania różnych informacji umieszczonych w postaci szeregu (łańcu-
chu) — przy czym zupełnie obojętne jest, czy każda z tych informacji 
będzie w jakiś logiczny sposób powiązana z poprzednią, czy też nie. Po-
szczególne elementy do zapamiętania należy za pomocą skojarzeń połą-
czyć w określoną całość (kojarząc każdy element danego szeregu z na-
stępnym), czyli barwną historyjkę, na którą składają się wszystkie po-
szczególne skojarzenia.

Dla zobrazowania tej techniki załóżmy, że wybierasz się na zakupy. Masz 
przygotowaną listę rzeczy do kupienia i chcesz wszystkie jej elementy 
zapamiętać. Do tego celu najlepiej nadaje się metoda łańcuchowa, gdyż 
wszystkie pozycje listy zakupów połączone ze sobą tworzą coś na kształt 
łańcucha.

Lista zakupów do zapamiętania wygląda następująco:

mleko,
makaron,
monitor,
kufel do piwa,
czapeczka,
grill.

Poniżej znajdziesz opis obrazujący sposób zapamiętania powyższej listy 
zakupów. Przeczytaj z uwagą cały opis, jednocześnie wyobrażając sobie 
opisaną w nim historię.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 6

Dużym problemem może być przypomnienie sobie pierwszego elementu 
szeregu informacji, który zapamiętujesz, jako że to od niego powstają 
wszystkie skojarzenia. Aby ten problem wyeliminować, wystarczy po-
wiązać go jakoś z samym sobą.

Zobacz siebie obładowanego pustymi torbami na zakupy, jak wychodzisz 
z domu i udajesz się prosto na wieś do gospodarza, którym jest zwykła 
krowa. Płacisz jej za mleko i przechodzisz do mleczarni, gdzie zamiast 
krów   znajdują   się   zwykli   ludzie.   Doisz   jednego   z   nich   i   ze   swoim 
mlekiem odchodzisz stamtąd po angielsku.

W drodze do domu mija Cię jadący makaron, który rozrzuca wszędzie  
wokół ciężarówki. Uchylasz się przed jedną, lecącą prosto na Ciebie,  
i jednocześnie polewasz pędzący makaron odrobiną mleka. To sprawia, 
że ten makaron nieruchomieje, a Ty spokojnie ładujesz go do swojej 
torby.

Zadowolony   przechodzisz   obok   sklepu   komputerowego,   gdzie   banda 
dzieciaków rozbija nowiuśkie monitory o głowy przechodniów. Łup —  
dostajesz jednym z nich w głowę, która na szczęście jest bardzo mocna,  
więc monitor się nie rozbija. Nie namyślając się długo, pakujesz go do  
plecaka,   ale   spostrzegasz,   że   w   międzyczasie   monitor   się   włączył 
i z jego   ekranu   lecą   na   ulicę   kufle   do   piwa,   które   roztrzaskują   się 
o bruk. Aby ratować sytuację, zdzierasz z głowy jednego z dzieciaków 
czapkę, którą zakrywasz monitor — i wszystko razem pakujesz do pleca-
ka.

Uff — nagle zrobiło Ci się szalenie gorąco. Patrzysz do góry i spostrze-
gasz, że przypadkowo znalazłeś się na ogromnym grillu olbrzymów. Je-
den z nich wziął Cię za smakowity kąsek i nałożył sobie na talerz. Nic  
nie pomagają Twoje krzyki. Olbrzym ze smakiem zjada Cię razem ze  
wszystkimi sprawunkami.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 7

Skoro przeczytałeś już całą historyjkę, to zamknij oczy i odtwórz ją so-
bie w wyobraźni, jednocześnie wypisując poszczególne pozycje listy za-
kupów, którą miałeś zapamiętać za jej pomocą. 

Jaki rezultat? Czy zapamiętałeś wszystkie elementy w odpowiedniej ko-
lejności? Jeśli tak, to możesz być z siebie zadowolony. Jeśli nie, to cof-
nij  się  do  odpowiedniego fragmentu historyjki,  w  którym   mowa była 
o tym elemencie, z którym masz problem, i wzmocnij zaprezentowane 
tam   skojarzenie   poprzez   zastosowanie   odpowiednich   praw   pamięci: 
w skrócie — chodzi o to, abyś wzbogacił akcję danego fragmentu histo-
ryjki poprzez dodanie większej ilości szczegółów, a nade wszystko — że-
byś  wyraźnie  wyobraził  sobie obraz  danego  skojarzenia.  Po  zrobieniu 
tego powtórz całą historyjkę jeszcze raz i wypisz listę zakupów. Jeśli 
zrobiłeś  wszystko  dobrze   (a  nie  wierzę,  żeby  mogło  być  inaczej),   to 
w idealnym porządku i kolejności zapiszesz pełną listę swoich zakupów.

Jako ciekawostkę dodam jeszcze, że równie dobrze możesz wymienić 
całą listę zakupów od tyłu do przodu. Wystarczy, że przypomnisz sobie 
zakończenie całej historyjki i będziesz przesuwał się po jej kolejnych 
obrazach do początku.

Mówiąc szczerze, to z pewnością ta cała przedstawiona powyżej historia 
wydaje   Ci   się   głupia   —   to   raz,   ale   także   trudna   do   wyobrażenia   — 
zwłaszcza jeśli nigdy wcześniej nie miałeś do czynienia z tego typu wy-
obrażeniami. Pamiętaj tylko, że to są moje skojarzenia, które należy 
traktować jako swoisty drogowskaz na drodze do tworzenia własnych. 
Właśnie w tym momencie powinieneś, wzorując się na powyższej histo-
ryjce, stworzyć jej własną wersje — przy czym weź pod uwagę poniższe 
wskazówki:

Akcja   —   im   więcej   się   dzieje,   tym   lepiej.   Jeśli   doisz   krowę-
człowieka, to może on (lub ono :) gryźć, kopać, smagać swoim 
ogonem itp. Byle co, byle się tylko coś działo.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 8

Ilość — w mleczarni nie ma dwóch czy trzydziestu krów, ale trzy-
sta miliardów.
Wielkość — kufel do piwa nie był standardowej wielkości, ale tak 
wielki, że zakrywał całe miasto.
Zmieniaj — wyobraź sobie coś zamiast czegoś albo w miejsce tego 
czegoś. Zamiast gospodarza jest krowa, zamiast krowy jest czło-
wiek.
Synestezja   —   skojarzenie   powinno   odwoływać   się   do   jak   naj-
większej   liczby   zmysłów.   Krowa   człowiek   nie   tylko   Cię   gryzie 
(dotyk),ale także wydziela obrzydliwy zapach (węch), przeklina 
(słuch)   i   wygląda,   jakby   była   w   stanie   postępującego   rozkładu 
(wzrok).

Tworząc swoje skojarzenia, korzystaj z praw pamięci i z powyższych su-
gestii (wszystkich „jednocześnie lub tylko niektórych], a po krótkim tre-
ningu nie będziesz miał trudności z tworzeniem własnych skutecznych 
skojarzeń.

Zaprezentowana powyżej mnemotechnika, zwana metodą łańcuchową, 
swoją nazwę zawdzięcza temu, że poprzez tworzenie skojarzeń między 
poszczególnymi zapamiętywanymi elementami tworzy się właśnie taki 
łańcuch skojarzeń,  które razem  tworzą jedną  barwną historyjkę.  Nie 
jest to jednak jedyny sposób wykorzystania tej techniki. Drugi polega na 
tym, aby tworzyć osobne skojarzenia dla każdej pary elementów do za-
pamiętania i już nie łączyć ich w jedną dużą historyjkę. Jak wygląda to 
w praktyce?

W  naszej liście  zakupów pierwsze  dwa elementy do zapamiętania to 
mleko oraz makaron.  Na początek zobacz w wyobraźni obraz  mleka. 
Wszystko jedno, czy to będzie mleko z kartonu, z woreczka czy prosto 
od   krowy.   Wytwórz   konkretny   obraz   mleka.  Teraz   stwórz   skojarzenie 
między mlekiem a makaronem. Możesz wyobrazić sobie, że mleko za-

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 9

mienia   się   w   stosy   makaronu   albo   że   torba   makaronu   wypija   Twoje 
mleko. Wszystko jedno, byle było to twoje własne, głupie, absurdalne, 
intensywne i niecodzienne skojarzenie.

Następnym elementem na naszej liście zakupów jest monitor. Musisz te-
raz skojarzyć makaron z monitorem, a później skojarzyć monitor z ko-
lejnym elementem listy — i tak aż do samego końca.

Pamiętaj, aby pierwszy element listy zakupów powiązać jakoś z samym 
sobą, co pozwoli Ci uniknąć trudności z przypomnieniem sobie pierwsze-
go elementu szeregu.

Ta mnemotechnika daje Ci nieograniczone możliwości zapamiętania do-
wolnego szeregu elementów na tak długo, jak chcesz. Skoro właśnie za-
pamiętałeś listę 6 przedmiotów, to równie dobrze możesz zapamiętać 
ich 20 czy 50. Oczywiście będzie to wymagać większego nakładu pracy 
przy wymyślaniu wszystkich potrzebnych skojarzeń, ale nie jest to nie-
możliwe.

Co się zaś tyczy faktu, że metoda łańcuchowa umożliwia Ci zapamięta-
nie dowolnego szeregu elementów tak długo, jak zechcesz, to zauważ, 
że samo wymyślenie skojarzeń to kwestia kilkudziesięciu sekund, a za 
każdym razem, kiedy przypominasz sobie dany element, przypominasz 
sobie całe skojarzenie — i tym samym utrwalasz wszystkie te elementy. 
Ponadto w miarę upływu czasu wszystkie skojarzenia okażą się zupełnie 
niepotrzebne, a zapamiętany szereg elementów stanie się cząstką Two-
jej wiedzy, do której masz nieograniczony dostęp, kiedy tylko jej po-
trzebujesz.

Dlaczego tak się dzieje? Oprócz samej natury mnemotechniki, metoda 
łańcuchowa   wymaga   dużego   skupienia   uwagi   na   każdym   elemencie, 
a więc skoncentrowania się na nim. Jak już wiesz, jest to jeden z bar-

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 10

dzo   ważnych   czynników   determinujących   skuteczne   zapamiętywanie. 
Można powiedzieć, że przez to wręcz zmuszasz swój umysł do zapamięt-
ania danej informacji.

Jak   każde   doskonałe   narzędzie,   tak   i   metoda   łańcuchowa   ma   swoje 
ograniczenia. Pamiętaj, że za jej pomocą zapamiętasz jedynie łańcuch 
określonych   informacji.   Bardzo   dużo   informacji   (szczególnie   różnego 
typu wyliczanki w stylu: „X składa się z...” itd.) jest formułowanych 
w ten sposób, więc prędko docenisz praktyczny wymiar tejże techniki.  
Ponadto 

 aby naprawdę wykorzystać wszelkie możliwości kryjące się  

za stosowaniem tej techniki, musisz nabrać wprawy w jej stosowaniu,  
a inaczej tego nie zrobisz, jak poprzez praktykę. A więc korzystaj z każ-
dej okazji, aby stosować tę technikę. 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 11

Główny system pamięciowy

Główny system pamięciowy

Słowo wstępne

W dzisiejszych czasach większość ludzi uskarża się na problemy z pamię-
cią. Dotyczy to zarówno osób starszych, jak i zupełnie młodych. Co cie-
kawie, ta ciągle rosnąca grupa ludzi nie robi nic albo zgoła nic, żeby 
zmienić taki stan rzeczy. A w celu osiągnięcia tego nie trzeba naprawdę 
robić wiele. Wystarczy poznać prawa i zasady rządzące działaniem pa-
mięci i procesami pamięciowymi.

Może to brzmi nieco dziwnie, ale klucz do wszystkiego kryje się w odpo-
wiednim stosowaniu metod i technik pamięciowych, które opierają się 
w 100% na wspomnianych wcześniej prawach pamięciowych. 

Ten artykuł ma za zadanie zapoznać Cię z jedną z najbardziej efektyw-
nych technik pamięciowych. Za chwilę poznasz nie tyle opis tej techni-
ki, co przykłady jej praktycznego użycia, które mają za zadanie uzmy-
słowić Ci, jaką potężną „siłą rażenia” dysponuje ta technika. 

Najpierw   zaprezentuję   Ci   historię   powstania   tejże   techniki   oraz   po-
wiem, o co w niej tak naprawdę chodzi, a potem pokażę, jak można ją 
zastosować w praktyce, na przykładach wziętych prosto z życia. 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 12

GŁÓWNY SYSTEM PAMIĘCIOWY (GSP)

GSP używano i doskonalono przez ponad 300 lat. Jego zasady pierwszy 
wyłożył Stanisław Mink von Wennsshein w połowie XVII wieku. Był to 
o wiele doskonalszy system niż poprzednie, umożliwiający ówczesnym 
mnemotechnikom   zapamiętywanie   o   wiele   większej   ilości   informacji 
(nie dziesiątki, a tysiące), i to na czas dowolnie długi, przy czym w grę 
wchodziły również i liczby, i daty.

U podstaw tego systemu leży przyporządkowanie cyfrom od 0 do 9 wy-
branych spółgłosek wg poniższego schematu:

0 — s, z
1 — t, d
2 — n
3 — m
4 — r
5 — l
6 — j
7 — k, g
8 — f, w
9 — p, 

Ani samogłoski, ani złożenia typu „sz”, „cz”, „rz”, „dz” itp. nie mają 
znaczenia w tym fonetycznym alfabecie cyfrowym i służą jedynie jako 
„wypełniacze”   w   obrazowych   słowach-kluczach,   jakie   z   jego   pomocą 
tworzysz.

Jak widzisz, przy niektórych cyfrach występują „podwójne” głoski. Sed-

nem tej metody jest fonetyka. Nasz aparat mowy pracuje bardzo po-
dobnie przy wymowie głosek „s” i „z”, „k” i „g”, „f” i „w”, „p” i „b” — 

jedyna różnica to dźwięczność, z jaką je wymawiamy.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 13

***

Jak szybko zapamiętać ten system?

Oto tłumaczenie, którym możesz sobie pomóc podczas jego zapamięty-
wania:

0 — „z” to „pierwsza głoska w słowie „zero”, a „o” to ostatnia; 
1 — litery „t” lub „d” mają jedną pionową kreskę; 
2 — pisane „n” ma dwie pionowe kreski; 
3 — pisane „m” ma trzy pionowe kreski; 
4 — główną głoską w słowie „cztery” jest „r”; 
5 — w rzymskiej cyfrze L (50) kryje się słowo „pięć”; 
6 — litera „j” to lustrzane odbicie 6; 
7 — z dwóch siódemek można ułożyć duże „K”; 
8 — pisane „f” ma dwie pętelki jedna nad drugą — jak cyfra 8; 
9 — litery p i b to lustrzane odbicia cyfry 9.

Słowa-klucze

Stworzymy teraz słowa-klucze charakterystyczne dla tej metody, tzn. 
możliwie krótkie i obrazowe słowa, które łatwo kojarzyłyby się z jedną 
i tylko jedną liczbą.

Na przykład najlepszym słowem dla cyfry 1 powinno być jakieś łatwe do 
wyobrażenia słowo, zawierające głoskę „t” lub „d”. Może to być np. 
dach, tusz, dusza itd. Każde z tych słów spełnia ten podstawowy waru-
nek, a więc odpowiada cyfrze 1.

Słowo dla liczby 34 musi zawierać głoski „m” i „r” w takiej właśnie ko-
lejności. Możliwe słowa to: mur, szmer, marsz, chmura. Wybierając je, 
sugeruj się zwykle łatwością, z jaką możesz sobie wyobrazić znaczenie 
danego   słowa.   Innymi   słowy,   litery   znaczące   „m”   i   „r”   uzupełniasz 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 14

w myślach samogłoskami i innymi głoskami nieznaczącymi i wybierasz 
najlepszą kombinację.

Przykłady zakładek liczbowych GSP

Traktuj tę listę jednak tylko jako propozycję. Przyjrzyj się dokładnie 
każdemu   słowu   i   zastąp   je   własnym,   jeśli   będzie   lepsze.   Wybieraj 
przede wszystkim rzeczowniki lub czasowniki konkretne, barwne i obra-
zowe. 

1. Duch.
2. Noe.
3. Mysz.
4. Ryż.
5. Liść.
6. Jeż.
7. Kosz.
8. Fa (mydełko).
9. Pszczoła.
10.TeZeusz.
11.TaTo.
12.TiNa.
13.DoM.
14.TiR.
15.TaLerz.
16.TuJa (drzewo).
17.Tkacz. N 
18.ToFfi.
19.DąB.
20.NoS.

Możesz również spróbować stworzyć teraz zakładki dla liczb powyżej 20, 
a nawet powyżej 1000. Tam, gdzie znalezienie jednego słowa będzie 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 15

niemożliwe, niektóre zakładki mogą być wielowyrazowe, np. 333 — mu-
mia myszy.

Staraj się, aby twoje zakładki były możliwie bardzo intensywne, żywe, 
co zdecydowanie ułatwia zapamiętanie. Poza tym różnicuj swoje obrazy 

 jeśli zakładka jest w liczbie mnogiej, oglądaj rzeczywiście ogromne 

ilości czegoś, a nie pojedyncze duże „coś”.

Jak tego używać?

W wersji mało rozbudowanej nie różni się ta metoda od in-
nych, „prostszych metod pamięciowych. Możesz jej używać 
w ten sposób do zapamiętywania niewielu informacji w okre-
ślonej kolejności, np. listy zakupów. 
W wersji bardzo rozbudowanej — mając do dyspozycji wiele 
zakładek, np. 100 — możesz również jej używać do zapamię-
tywania   wielkiej   ilości   informacji   w   określonej   kolejności 
(lub niekoniecznie).
Możesz również dzięki niemu zapamiętywać różne liczby. Za-
pamiętanie liczby 337853 — będącej np. numerem telefonu — 
nie nastręczy Ci wielu trudności, ponieważ możesz to zapa-
miętać jako np. „mama kiwa liściem” i zapamiętać ten obraz 
wyobrażony na głowie delikwenta, do którego należy ten nu-
mer telefonu.
Możesz dzięki niemu zapamiętywać daty historyczne.

Oczywiście te 4 punkty absolutnie nie wyczerpują listy możliwych zasto-
sowań GSP, o czym sam się już niedługo przekonasz.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 16

Zakładki od 1 do 100

Poniżej znajdziesz pełną listę zakładek liczbowych od 1 do 100. Rzecz 
jasna traktuj ją tylko jako propozycję. Przyjrzyj się dokładnie każdej 
zakładce i zastąp ją własną, jeśli uznasz to za stosowne.

Wybieraj przede wszystkim rzeczowniki lub czasowniki konkretne, barw-
ne i obrazowe.

1. Duch.
2. Noe.
3. Mysz.
4. Ryż.
5. Liść.
6. Jeż.
7. Kosz.
8. Fa (mydełko).
9. Pszczoła.
10.TeZeusz.
11.TaTo.
12.TiNa.
13. DoM.
14. TiR.
15. TaLerz.
16. TuJa.
17. Tkacz.
18. ToFfi.
19. DąB.
20. NoS.
21. NiT.
22. NeoN.
23. NeMo.
24. NuR.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 17

25. NiL.
26. NeY (Michel Ney — francuski marszałek za czasów 

Napoleona I).

27. dżoNKa (charakterystyczna łódź dla Hongkongu).
28.NaWa   (chodzi   o   tę   nawę,   którą   możesz   „spotkać” 

w kościele).

29. NaPa.
30. MeSa.
31. MaTa.
32. MiNa.
33. MaMa.
34. MuR.
35. MoL.
36. żMiJa.
37. MaK.
38. MeWa.
39. MaPa.
40. RoSa.
41. RaDa.
42. ReN.
43. RuM.
44. RuRa.
45. RoLa.
46. RaJa (poddany płacący haracz).
47. RaK.
48. RaFa.
49. RyBa.
50. LaS.
51. LoDy.
52. LiNa.
53. LaMa.
54. LiR.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 18

55. LaLa.
56. LeJ.
57. LeK.
58. LaWa.
59. LeP.
60.JaZ (chodzi o bardzo charakterystyczną dla obszaru Indii 

budowlę).

61. YeTi.
62. JeżyNa.
63. JaMa.
64. JaR.
65. JeLeń.
66. JaJo.
67. JaK (zwierzę).
68. JaWa.
69. JoPek.
70. KoSa.
71. KoT.
72. KuNa.
73. KaMień.
74. KuRa.
75. KuLa.
76. KiJ.
77. KoKa.
78. KaWa.
79. KaPeć.
80. WóZ.
81. WaTa.
82. WiNo.
83. WyMię.
84. WóR.
85. FaLa.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 19

86. WiJ.
87. WeK (szklany słój z pokrywką, gumką i sprężynką).
88. WarzyWa.
89. WiePrz.
90. PieS.
91. BuT.
92. BoNa.
93. IBM.
94. BaR.
95. BaL.
96. BoJa.
97. PąK.
98. PaW.
99.PaPa.
100.DZeuS.

Sprawdź samodzielnie, do czego może Ci się 
przydać znajomość GSP!

Weźmy pod lupę kilka życiowych przykładów. GSP możesz wykorzystać 
m.in.:

— Do zapamiętywania dat 

Główny System Pamięciowy pozwala z łatwością zapamiętywać znaczące 
daty i wydarzenia historyczne. Oto przykładowa lista dat do zapamięta-
nia:

1. 1770 — urodziny Beethovena;
2.  972 — Bitwa pod Cedynią;
3.  1504 — Sejm piotrkowski.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 20

Oto przykład, w jaki mógłbyś zapamiętać pierwszą datę:

Głośno płaczący Beethoven, leżąc w łóżeczku dla noworodków, rzu-
ca kokosy (770) w rapujących muzyków, ubranych w wytworne fra-
ki.

Chodzi o stworzenie słowa lub kilku słów w oparciu o głoski znaczące, 
będące odpowiednikami kolejnych cyfr (według GSP) w danej dacie.

Spróbuj teraz własnymi siłami zapamiętać powyższe daty, a jak już się 
uporasz z tym zadaniem, zobacz, jak mogło to wyglądać.

Już? No to teraz spójrz na moje skojarzenia:

-972 — Bitwa pod Cedynią

Dwa zgromadzenia wojska stoją naprzeciw siebie. Z jednej strony 
polskie,   z   drugiej   niemieckie.   Nagle   rozlega   się   dźwięk   trąby 
i wszyscy ruszają. Wpadają na siebie i polska strona tłucze z wiel-
ką siłą po głowach Niemców płatami bojowego BeKoNu (972) przy-
gotowanego specjalnie na tę okazję. A Niemcy nie pozostają dłużni i 
oddają im razy specjalnymi bojowymi cytrynami (Cedynia — cytry-
na), przygotowanymi właśnie na tę okazję.

-1504 — Sejm piotrkowski

W sejmie siedzą i zawzięcie dyskutują sejmowe lisy (50). Co rusz, 
w czasie, kiedy jeden z nich przemawia, reszta wybucha wielkim 
oburzeniem i krzycząc niecenzuralne słowa, rzuca w mówcę Ryżem 
(4)
.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 21

— Do zapamiętywania złożonych dat

Pod   pojęciem   złożonych  dat   rozumiem   datę   określonego   wydarzenia, 
która składa się nie tylko z samego roku, w którym to wydarzenie miało 
miejscem, ale także jego dnia oraz miesiąca.

Do zapamiętania będziemy więc mieli określone elementy:

dzień, 
miesiąc, 
rok, 
dane wydarzenie. 

Jeśli myślisz, że dodanie tych nowych elementów do zapamiętania sta-
nowi dużą trudność, to od razu mogę Cię zapewnić, że tak nie jest. Po-
znaną w poprzednim rozdziale metodę zapamiętywania samego roku da-
nego wydarzenia musimy jedynie uzupełnić sposobem zapamiętania dnia 
i miesiąca, a w tym celu wystarczy jeszcze raz posłużyć się GSP. 

Prześledźmy teraz, jak wygląda zapamiętanie samych dni oraz miesięcy.

Zapamiętanie dni to nic innego, jak zapamiętania numeru danego dnia 

  czyli wystarczy korzystając z GSP, stworzyć odpowiednie obrazy dla 

liczb od 1 do 31, które będą wyobrażać poszczególne dni. Jak już wiesz, 
w   zakresie   stworzenia   samego   obrazu   panuje   pełna   dowolność.   Jeśli 
chcesz, możesz użyć przykładowych słów-obrazów, które znajdziesz po-
niżej, ale zawsze lepiej jest stworzyć samodzielnie taką listę obrazów. 
Możesz nawet stworzyć osobną listę obrazów, które będziesz wykorzy-
stywał tylko do zapamiętywania dat:

1. Duch.
2. Noe.
3. Mysz.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 22

4. Ryż.
5. Liść.
6. Jeż.
7. Kosz.
8. Fa.
9. Pszczoła.
10.TeZeusz.
11.TaTo.
12.TiNa.
13.DoM.
14.TiR.
15.TaLerz.
16.TuJa.
17.Tkacz.
18.ToFfi.
19.DąB.
20.NoS.
21.NuDa.
22.NeoN.
23.NeMo.
24.NoRa.
25.NiL.
26.NeY.
27.NoGa / dżoNKa.
28.NeWa.
29.NiP.
30.MeSa.
31.MłoT

Zajmiemy się teraz kwestią zapamiętania miesięcy. Nie możemy zraczej 
użyć ponownie GSP do ich zapamiętania, gdyż zrobiliśmy już to do zapa-
miętania samych dni i używanie tego samego systemu do zapamiętania 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 23

dwóch składowych elementów jednej zapamiętywanej informacji może 
zrodzić niepotrzebne zamieszanie.

Sugeruję więc, by zapamiętać poszczególne miesiące poprzez opraco-
wanie określonych obrazów powiązanych z danym miesiącem (mam tu-
taj na myśli warunki atmosferyczne panujące w danym miesiącu; jeśli to 
nie wystarczy, to trzeba zastosować metodę zapamiętywania pojęć abs-
trakcyjnych) — i tyle. Może to wyglądać tak:

1.  Styczeń

Skojarzenie: Statek — Czeczeniec. Statek pełen Czeczeńców tań-
czy na zamarzniętym jeziorze. 

2. Luty

Skojarzenie:   Luty   można   sobie   skojarzyć   z   Dziadkiem   Mrozem  
i przysłowiem, że „idzie luty, podkuj buty”. Tak że skojarzenie 
dla lutego to np.: dziadek Mróz z bardzo czerwonym nosem (od  
mrozu) idzie ulicami Twojego miasta, zamieniając wszystko w lo-
dową pustynię. 

3. Marzec

Skojarzenie: w marcu topimy Marzannę, więc topiąca się w jezio-
rze Marzanna prosi wielką literę M (jak marzec) o pomoc, ale ta  
pozostaje głucha na jej prośby. „

4. Kwiecień

Skojarzenie:   znane   przysłowie   mówi,   że   „kwiecień-plecień,   bo 
przeplata   trochę   zimy,   trochę   lata”.   Ponadto   słowo   kwiecień 
można przełożyć na następujące obrazy: kwiat — cień, i utworzyć  
z tego takie skojarzenie: w kwietniu zaczyna rozkwitać w Twoim 
ogrodzie piękny kwiat, ale szybko więdnie, gdyż atakuje go cień 
zimowego śniegu, który ponadto zakrywa świecące słońce i spro-
wadza autentyczną śnieżycę.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 24

5. Maj

Skojarzenie: maj to miesiąc zakochanych. Pierwsza litera nazwy 
miesiąc, to „M”, a druga to „J”, więc wyobraź sobie zakochaną 
parę: Marię oraz Jerzego, którzy czule obejmują się w czasie ma-
jówki na brzegiem jeziora.

 

6. Czerwiec

Skojarzenie: czerwiec to raz, że koniec szkoły, a dwa, że można 
go zmienić na następujące obrazy: czerwień — wiec. Wyobraź so-
bie, że cała szkoła przybrana jest na czerwono i odbywa się tam 
ogromy wiec, w czasie którego wszyscy uczniowie zostają prze-
transportowani na teren, na którym będą spędzać swoje wakacj

e. 

7. Lipiec

Skojarzenie: lipa — wiec. Lipa w czasie lipcowego urlopowania 
nic nie robi, nie chce jej się nawet uczestniczyć w obowiązko-
wych wiecach. 

8. Sierpień

Skojarzenie: sierp — pień. Ogromny srebrny sierp kosi w czasie 
sierpniowych żniw pnie wszystkich drzew.

 

9. Wrzesień

Skojarzenie: wrzesień to tradycyjnie początek szkoły, więc zmar-
twiony mały Wiesław („W” jak wrzesień) idzie we wrześniowym  
słońcu, obładowany szkolnymi „przyborami, do szkoły. 

10.Październik

Skojarzenie: paź — dziennik. Na twojej uczelni trwa uroczyste  
rozpoczęcie nowego roku akademickiego, w czasie którego siedzą-
ce na zaszczytnym miejscu pazie zamieniają się w szkolne dzien-
niki, w których zapisano już oceny wszystkich studentów na ten 
rok. 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 25

11.Listopad

Skojarzenie: list — opad. W czasie trwania święta zmarłych na 
groby byłych pocztowców spadają setki listów, które razem wzię-
te tworzą ogromny opad listów, przesyłek, paczek itp. 

12.Grudzień

Skojarzenie:   grudzień   to   miesiąc   wręczania   prezentów,   a   więc 
wyobraź sobie skołowanego Mikołaja nad Twoją choiną, który nie 
wie, jakie prezenty ma pod nią zostawić.

To wszystkie skojarzenia miesięcy. Mamy już teraz opanowane wszystkie 
elementy potrzebne do zapamiętania złożonych dat. Pora teraz na to, 
aby połączyć te wszystkie elementy w jedno i zobaczyć, jak w praktyce 
wygląda zapamiętywanie złożonych dat na konkretnych już przykładach. 

Będziemy teraz zapamiętywać takie oto trzy daty: 

10 czerwca 1525 — Hołd pruski; 
19 października 1466 — II pokój toruński; 
18 września 1454 — Klęska pospolitego ruszenia pod Chojnica-
mi.

Oto przykładowe skojarzenia, dzięki którym mógłbyś zapamiętać podane 
daty:

10 czerwca 1525 — Hołd pruski

TeZeusz (10) w przybranej na czerwono szkole, w której odbywa się 
partyjny wiec (czerwiec), podchodzi wraz z towarzyszącymi mu Prusa-
kami   do   tronu,   na   którym   siedzi   LiNa   (52)   otoczona   dworakami 
w kształcie liter L (5). Tezeusz z Prusakami pada przed tą liną na kolana 
i krzyczą jeden przez drugiego na cały głos po niemiecku, że król — lina, 
jest najlepszy, że mu składają hołd i tak dalej. 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 26

19 października 1466 — II pokój toruński

Całe miasto Toruń porośnięte jest DęBami (19). W ich gałęziach znajdu-
ją się pazie, które zamieniają się w dzienniki (październik) wszystkich 
polskich   i   niemieckich   studentów,   którzy   obserwują   to   wydarzenie 
z wielkim zainteresowaniem. Nagle zaczyna wiać strasznie silny wiatr, 
który zrzuca wszystkie dzienniki na ziemię. Co tam zaczyna się dziać! 
Wszyscy  studenci  rzucają  się  na  tę  kupę  dzienników,  każdy szukając 
swojego. Wybucha ogólna bijatyka. Nagle z nieba pośrodku tego rozgar-
diaszu ląduje łabędź (2) i na jego znak wszystko się nagle uspokaja i za-
czyna się wielkie pojednania między studentami, którzy zasiadają do  
przygotowanej dla nich uczty. W tym momencie z nieba na całe zgro-
madzenie spada RóJ (46) Jeży (6), które z głośnym brzęczeniem i hu-
kiem również przyłączają się do całej imprezy.

18 września 1454 — Klęska pospolitego ruszenia pod Chojnicami

Ciągnąc za sobą ogromne wozy wypełnione cukierkami ToFfi (18), kilka 
milionów małych Wiesławów niosących strasznie ciężkie plecaki z przy-
borami   szkolnymi   (wrzesień)   przybywa   do   miejscowości   zarośniętej 
w całości choinkami (Chojnice), w której ma się odbyć dla nich wielkie 
rozpoczęcie roku szkolnego. Zastają tam jednak całe hordy obcych stu-
dentów, którzy bez namysłu rzucają się na ich i łatwo ich pokonują, 
rzucając w nich ziarnami Ryżu (4), który w locie zamienia się w Linę (5), 
na której uczepione są tysiące Raków (4), które zjadają z  apetytem 
najpierw cukierki ToFfi, a potem wszystkim małych Wiesławów. 

***

To tyle w kwestii dat. Zobaczmy teraz, do czego jeszcze może się nam 
przydać w życiu znajomość GSP. A choćby do:

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 27

— Zapamiętywania numerów telefonów

Zasada jest bardzo prosta: numer telefonu zamieniamy na głoski zna-
czące w GSP, a następnie tworzymy z nich żywe skojarzenia, które przy-
pomną nam nie tyle sam numer telefonu, co jego właściciela.

Jak zwykle trochę praktyki będzie nie od rzeczy.

Powiedźmy, że mamy do zapamiętania następujące telefony:

45329762 — Twoja żona; 
24388945 — Twój lekarz; 
58355437 — kolega Stefan

Zgodnie z instrukcją dokonujemy rozkładu poszczególnych cyfr każdego 
numeru na głoski znaczące w GSP:

45329762 — Twoja żona. Głoski znaczące: r l m n p k j n. Przykła-
dowe skojarzenia: rolex — mina — pokój — Noe. Dostajesz od żony 
najdroższy model rolexa, który okazuje się być miną. Podrzucasz 
ją do pokoju, w którym przebywa właśnie Twoja żona, i detonacja 
obraca   cały  pokój   w   gruzy   oraz   wywołuje   pożar,   który   ogarnia 
Twoje ciało, ale na szczęście ogień zostaje ugaszony wodą z arki 
Noego, która wynurzyła się z resztek twojego rolexa. 

24388945 — Twój lekarz. Głoski znaczące: n r m f w p r l. Przykła-
dowe skojarzenia: nora — mafia — WP (Wirtualna Polska) — Rolex. 
Przychodzisz do swojego lekarza, a tam nagle z nory wyłania się 
krecia   mafia.   Krety   odpalają   na   komputerze   serwis   „Wirtualna 
Polska” i sprawdzają sobie pocztę. Okazuje się, że Twój lekarz 
jest im winny trochę grosza, więc zabierają mu rolexa, którego 
schował w najgłębszej szufladzie swojego biurka.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 28

58355437 — kolega Stefan. Głoski znaczące: l w m l l r m k. 
Przykładowe skojarzenia: lew — Miller — mąka. Stefan wyjeż-
dża z knajpy na lwie i szczuje go na Millera, który ze strachu 
zamienia się w worek mąki

.

Jak już zapewne zdążyłeś się przekonać, zasady, na których opiera się 
zapamiętywanie numerów telefonów, są nie dość, że Ci już dobrze zna-
ne, to jeszcze bardzo proste. „Wystarczy, że trochę poćwiczysz, a szyb-
ko staniesz się ekspertem.

Kolejny przykład, w którym nie tylko można, ale wręcz należy wykorzy-
stać „GSP, to:

— Zapamiętywanie naprawdę dużych liczb

Sposób na zapamiętanie dowolnej liczby jest prosty. Wystarczy podsta-
wowa   znajomość   zakładek   liczbowych   GSP  (co   najmniej   zakładki   dla 
liczb od 1 do 10, ale najwygodniej jest operować zakładkami od 1 do 
100) oraz znajomość metody łańcuchowej. W praktyce wygląda to tak, 
że liczbę, która masz zapamiętać, dzielisz na kilka mniejszych liczb, 
z których każdą zamieniasz na określony obraz 

 zgodnie z daną zakład-

ką liczbową GSP. Następnie wszystkie te obrazy łączysz ze sobą metodą 
łańcuchową, tworząc przy tym zwariowaną historyjkę 

 i to wszystko.

Załóżmy, że mam do zapamiętania taką liczbę: 5820432148651. Rozbija-
my ją na mniejsze liczby, które zamieniamy na określone obrazy zgodnie 
z GSP, i mamy:

58 — LaWa,
20 — NoS,
43 — RaMa,
21 — NiT,

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 29

48 — RaFa,
65 — JeLeń,
1 — Duch.

Teraz wystarczy zastosować łańcuchową metodę, aby stworzyć historyj-
kę łączące te wszystkie zakładki. Mogłoby to wyglądać tak: 

W czerwonej, gorącej lawie pływają kawałki nosów i wpływają wprost 
do pudełka margaryny Rama. Jedna taka margaryna leży przed Tobą na 
stole 
 dotykasz jej nitem i nagle przenosisz się w czasie i przestrzeni.

Patrzysz  —  i widzisz, jak pływasz sobie z rybkami na terenie Wielkiej 
Rafy Koralowej. Nagle obok Ciebie przepływa jeleń, który zamienia się 
w   białego   ducha,   który   tak   Cię   nastraszył,   że   budzisz   się   wreszcie 
z tego snu.

Odtwórz teraz całą historię od początku, przypominając sobie wszystkie 
kluczowe obrazy, a więc zakładki, i zamień je na cyfry według głosek 
znaczących. Powinieneś otrzymać:

58 — LaWa,
20 — NoS,
43 — RaMa,
21 — NiT,
48 — RaFa,
65 — JeLeń,
1 — Duch,

czyli 5820432148651, a więc ta ogromnie długa liczba  

  zapamiętana 

na medal.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 30

Zróbmy razem jeszcze jeden przykład. Mamy do zapamiętania liczbę: 
987960922905. Rozbijamy tę liczbę na grupki trzycyfrowe 

— 

i mamy:

987 — PiWKo,
960 — PeJS,
922 — BaNaN,
905 — PSL.

A teraz krótka historyjka. 

Sączysz sobie chłodne piwko, które zamiast trafiać do żołądka, zaczyna  
spływać Ci po pejsach. Pejsy zaczynają się wydłużać i zmieniać kształt 
— i nagle widzisz, że zamiast pejsów zwisają Ci dwa duże banany. Za-
mykasz oczy, otwierasz je — i znajdujesz się na krajowym zjeździe PSL,  
gdzie Kalinowski (chyba jeszcze jest w PSL?) i reszta drużyny śmieją się  
z Ciebie. Błyskają flesze i już widzisz w prasie swoje zdjęcia z banana-
mi zamiast pejsów. 

Prawda, że nieco głupie, idiotyczne i co tam jeszcze chcesz wpisać. Ale 
to dobrze, takie to ma być. Jeśli masz jakieś problemy z tworzeniem ta-
kich historyjek, to zamiast łańcuchowej metody skojarzeń — możesz wy-
korzystać metodę kształtową-liczbową. Jak to zrobić? Łączysz zakładki 
utworzone dla poszczególnych „składowych” liczb tej liczby, którą za-
pamiętujesz   z   kolejnymi   zakładkami   metody   kształtowo-liczbowej. 
A więc dla pierwszej liczby, którą zajmowaliśmy się w tym rozdziale, 
a więc dla 5820432148651, połącz po prostu lawę z zakładką obrazkową 
numer 1, czyli duchem; nos z zakładką numer 2, czyli Noe itd. 

***

I na sam koniec zobaczmy, jak wykorzystać GSP:

— Do zapamiętywania godzin i terminów spotkań

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 31

Poniżej przedstawiam dwie metody wykorzystujące GSP do zapamięta-
nia dziennego i tygodniowego terminarza zajęć.

Zacznijmy od czegoś łatwiejszego, tj. od dziennego terminarza. Wezmę 
sobie pod lupę taki oto rozkład zajęć na jakiś tam dzień:

7:00 — śniadanie, 
10:00 — wizyta na basenie,
12:00 — biznesowy obiad z klientem,
17:00 — trening karate,
19:00 — kino.

Jak to wszystko dokładnie zapamiętać? Jedziemy po kolei.

1.Siódma rano, a więc kosz w GSP. Zobacz, jak kosz je z tobą śnia-

danie, komentuje i opisuje skład poszczególnych potraw, a na 
końcu wypija Twoją poranną kawę.

2.O 10:00 Tezeusz (zakładka numer 10 w GSP) idzie sobie na ba-

sen. Pływa w swojej skórze lwa, wymachuje swoją maczugą wo-
kół,   skacze   bez   zabezpieczenia   z   trampoliny   —   słowem,   robi 
wszystko,   żeby   nastraszyć   ratowników,   którzy   w   pewnym   mo-
mencie rzucają się na niego, ale od czego w końcu nosi Tezeusz 
swoją maczugę, prawda?

3.O 12:00 — Twoja dziewczyna o imieniu Tina idzie zamiast Ciebie 

na lunch z bardzo ważnym klientem, który nie tyle jest zachwy-
cony samą ofertą, co wyglądem dziewczyny. Niestety, nagle Ty 
wpadasz do restauracji — i po umowie :) 

4.17:00 — to czas, kiedy Twoja teczka (lub teka), w której nosisz 

codziennie   wszystkie   te   niepotrzebne   papiery,   zamienia   się 
w karatekę   walczącego   ze   swoim   najgorszym   wrogiem   —   tj. 
rzecz jasna z tymi właśnie papierami. 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 32

5.

O 19:00 podjeżdżasz pod kino, a tam dąb stoi zamiast kina. Nie-
zrażony tym wchodzisz do środka, a tam wspaniała sala kinowa 
ze specjalnym miejscem dla Ciebie i Twoim ulubionym filmem na 
ekranie. Czego chcieć więcej :)

 

***

To   było   proste,   prawda?   Teraz   weźmy   pod   lupę   coś   trudniejszego, 
a mianowicie: jak zapamiętać tygodniowy rozkład zajęć? Na sam począ-
tek numerujemy dni tygodnia w tradycyjny sposób, a więc:

Poniedziałek — 1,
Wtorek — 2,
Środa — 3,
Czwartek — 4,
Piątek — 5,
Sobota — 6,
Niedziela — 7

.

Z kolei godziny spotkań oznaczamy identycznie jak w pierwszej meto-
dzie, tj. od pierwszej w nocy do dwudziestej czwartej. W takim ukła-
dzie każdy dzień tygodnia i dowolną godzinę można przedstawić w po-
staci dwu -, trzycyfrowej liczby. Np. 12 — to znaczy, że masz spotkanie 
w poniedziałek o drugiej po południu albo rano. Weźmy inny przykład: 
321 — to oznacza, że masz spotkanie w środę o 21. Proste? Bardzo pro-
ste.

Zauważ, że zakładki są tworzone w układzie: dzień tygodnia, a dopiero 
potem godzina spotkania. Rzecz jasna można tworzyć dla poszczegól-
nych spotkań zakładki w następującej formie: 51325 — to znaczy, że 
masz spotkanie w piątek o 13:25.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 33

Takim to sposobem wiemy już, jak zapisać nasz tygodniowy terminarz, 
ale teraz  

  jak go zapamiętać? Bardzo prosta sprawa. Musisz znaleźć 

połączenia pomiędzy stworzoną (wedle podanych wyżej zasad) zakładką 
a daną sprawą.

Powiedzmy, że masz spotkanie o 11:30 we wtorek, w sprawie sprzedaży 
swojego   domu.   Zakładka   przyjmuje   postać   2113.   Odwołujemy   się   do 
GSP i możemy sobie stworzyć następujące zakładkę: n t t m (od głosek 
znaczących   daną   cyfrę)   lub   np.   rozbijamy   zakładkę   na   grupę   dwóch 
liczb dwucyfrowych i mamy: 21 (nit) i 13 (dom). Teraz łączymy te skoja-
rzenia ze sprzedażą domu i mamy np. coś takiego: 

Bijesz nitem (21) swój dom (13), żeby go nauczyć dobrych manier i za-

chowania przed klientami.

Albo:  Noe (2) schodzi z nieba pod postacią Twojego taty (11) i głosi 
wszem wobec, że „Mmmmmmmmm...” (3) jest Twój dom. Na ten głos 
zbiegają się jak stado wilków chętni do jego kupna.

W tym ostatnim skojarzeniu zamieniłem głoski znaczące (n t t m) na na-
stępujące skojarzenia: Noe, tato, Mmmm... — ale to tak tylko dla infor-
macji, bo przecież na pewno sam już to wiesz, prawda?

I na zakończenie tego rozdziału jeszcze jeden przykład. Idziesz w ponie-
działek na basen, o 10:00. Zakładka: 110, a więc np. tato — zoo. Skoja-
rzenie: Twój tato przychodzi z Tobą na basen, a tam już urzęduje całe 
pobliskie zoo (dosłownie), tak że nie ma nawet co marzyć o kąpieli.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 34

Zapamiętywanie nazwisk i twarzy

Zapamiętywanie nazwisk i twarzy

Na pewno większość z nas wie, że najważniejsze dla każdego z nas jest 
jego własne nazwisko. Skąd niby biorą się te wszystkie powiedzonka, że 
np. „Tylko nie po nazwisku”, „Po nazwisku to po pysku”? „Mówi się tak-
że, że całe życie człowiek pracuje na swoje nazwisko; że można zmienić 
sobie nazwisko, ale nie można zmienić wszystkich złych i dobrych skoja-
rzeń, jakie są z nim związane. Zresztą sam sprawdź, otwierając pierw-
szą lepszą gazetę i znajdując kilka znanych nazwisk — jakie masz z nimi 
skojarzenia? Na pewno dobre i złe, a których jest więcej, to zależy od 
tego, czego więcej się naczytałeś, nasłuchałeś albo naoglądałeś o tych 
poszczególnych osobach, przy czym — co zabawne — tak naprawdę to Ty 
tych osób w ogóle nie znasz i nie masz pojęcia, jakie one naprawdę są. 
To jest właśnie magia własnego nazwiska.

W każdej sytuacji, czy to zawodowej, czy prywatnej, dobrze jest po-
znać nazwisko osoby, z którą mamy do czynienia, i używać go w czasie 
kontaktów   z   nią.   Pozwoli   to   nam   zwracać   się   do   niej   bezpośrednio, 
a dzięki temu ta osoba będzie nas uważniej słuchała oraz miała tenden-
cję do traktowania nas ciut lepiej niż pierwszą lepszą osobę, która na-
wet nie zadała sobie trudu poznania i zapamiętania jej nazwiska.

Poniżej krótka i konkretna instrukcja, jak to zrobić, aby zapamiętać na-
zwisko naszego rozmówcy, które dopiero co usłyszeliśmy. 

Przypatrz się przez chwilę twarzom na poniższych rysunkach:

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 35

RYSUNEK NUMER 1:

RYSUNEK NUMER 2:

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 36

RYSUNEK NUMER 3:

RYSUNEK NUMER 4:

                                Źródło wszystkich rysunków: opracowanie własne.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 37

Twoje zadanie polega na zapamiętaniu nazwisk sportretowanych osób 
i skojarzeniu go z wyglądem danej osoby. Na sam początek należy wy-
szukać na zdjęciach te elementy, które posłużą nam jako zakładki pa-
mięciowe. Wydaje się to być trudniejsze niż jest w rzeczywistości. Naj-
lepiej przekonać się o tym na przykładzie, a więc na „zdjęciu” numer 

  masz tam faceta z brodą, w okularach. Zatem masz już pierwszą 

zakładkę pamięciową — „okulary”. Kolejno wybierz dalsze zakładki dla 
poszczególnych osób.

Gotowe? Jeśli miałeś jakieś trudności — zobacz, jakie ja wybrałem za-
kładki.

-„Zdjęcie” 1 — okulary.
-„Zdjęcie” 2 — zarost.
-„Zdjęcie” 3 — długie włosy.
-„Zdjęcie” 4 — uśmiech.

Warto zauważyć, iż zakładkami pamięciowymi mogą być stroje lub ich 
części, a nie koniecznie brody, nosy, okulary lub inne charakterystyczne 
części twarzy czy elementy związane z twarzą. W takim układzie ciśnie 
się na usta pytanie, co się stanie, jeśli następnego dnia ten ktoś pojawi 
się w zupełnie innych stroju niż ten, w którym go zapamiętaliśmy. Spra-
wa jest bardzo prosta, gdyż wówczas nasze zakładki pamięciowe w stylu 
„hawajska koszula” czy „białe kolczyki” staną się nieaktualne, ale nie 
ma to żadnego praktycznego znaczenia.

Daną osobę identyfikujesz na podstawie zakładki pamięciowej jedynie 
przez pierwsze dwie, trzy godziny od chwili poznania. Później, w rezul-
tacie przeniesienia jej nazwiska do pamięci długotrwałej, nie identyfi-
kujesz   jej   jako   „kobieta   z   białymi,   diamentowymi   kolczykami”,   ale 
mózg rejestruje dodatkowe szczegóły w stylu: jak ta osoba się porusza, 
jakie ma włosy, w jakim jest wieku itd. 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 38

Cofnij się teraz i przejrzyj jeszcze raz zamieszczone tu „zdjęcia”. Za-
uważ, co szczególnie rzuca się w oczy w obrębie danej „fotografii”? Czy 
na „zdjęciu” numer 1 są to okulary? Czy na „zdjęciu” numer 2 jest to 
zarost? Czy na trzeciej „fotografii” dominują długie włosy, a na czwartej 
uśmiech? Sprawdź, czy zakładki pamięciowe zostały właściwie wybrane. 
Patrząc na dane „zdjęcie”, przywołaj w pamięci odpowiednią zakładkę 
— jeśli się nie pomylisz, to znaczy, że wybrałeś tę właściwą. Jeśli któraś 
z nich sprawia Ci kłopot, to spokojnie zamień ją na inną.

PRACA — ZAPAMIĘTANIE

Teraz połączymy sportretowane twarze z nazwiskami osób, do których 
należą. 

Facet w okularach przedstawił nam się jako Piotr Sowa. Wy-
obraźmy sobie, że facet zmienia się w mądrą sowę w okula-
rach. 
„Zdjęcie” numer 2 to pan Roman Laskowski — facet z zaro-
stem.   Zobacz,   że   w   rzeczywistości   jego   zarost   tworzą   nie 
włosy, tylko laski. 
Jolanta Maciejewska,  z  długimi włosami, to zdjęcie numer 
3. Zobacz, że pomiędzy jej długie włosy wplecione są łodyżki 
maciejki.
Szeroki uśmiech  Mai Piaseckiej  dominuje na zdjęciu numer 
4. Wyobraź sobie, że na piaszczystej plaży siedzi uśmiechnię-
ta dziewczyna.

Rzecz jasna powyższe skojarzenia to tylko propozycje, których nie nale-
ży się trzymać. Najlepiej je odrzucić i znaleźć własne. Jeśli wybrałeś 
inne zakładki niż ja, to nie masz wyjścia — musisz stworzyć własne sko-
jarzenia.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 39

IMIONA

Na ogół imiona są łatwiejsze do zapamiętania od nazwisk. Składa się na 
to kilka przyczyn. Są krótsze niż nazwiska, bardziej popularne i jest ich 
mniej. W zasadzie z imionami postępujemy identycznie jak z zapamię-
tywanymi nazwiskami: tworzymy odpowiedni obraz, starając się do tego 
wykorzystać całe imię, lub, jeśli to się nie udaje, rozbijamy je na sylaby 
lub grupy liter. 

Dla naszych bohaterów te skojarzenia mogłyby wyglądać mniej więcej 
tak:

Piotr — skała (od tego słowa pochodzi to imię).

Roman — Rzym to po włosku Roma; wyobraź sobie rzymskie Kolo-
seum.

Jolanta — Jojo + antałek = Jolanta.

Maja — pszczoła, „Pszczółka Maja”.

Cofnij się jeszcze raz do osób pokazanych na zdjęciach. Dotychczas in-
teresowały Cię jedynie ich twarze i nazwiska. Teraz dokończymy to ćwi-
czenie, zapamiętując imię każdej z tych czterech osób.

Pierwsza osoba to pan Sowa (sowa w okularach), który ma na 
imię Piotr. Piotr to kamień (skała). Zatem możesz sobie wy-
obrazić, że nasza mądra sowa-okularnica siedzi nie na kona-
rze drzewa, ale na wielkim kamieniu. Proste i oczywiste sko-
jarzenie.

Maja Piasecka to ta uśmiechająca się pani na zdjęciu numer 
4. Skojarzyłem ją z wesołą, młodą osobą siedzącą na piasz-
czystej plaży. Na jej kolanie usiadła równie wesoła pszczółka 
— jej imienniczka — Maja

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 40

Teraz najwyższa pora na to, abyś popracował samodzielnie. Pozostałe 
dwa imiona należy przedstawić w postaci łatwego do zapamiętania ob-
razu, tak by można było dołączyć ten obraz do skojarzenia związanego 
z nazwiskiem danej osoby.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 41

6 najważniejszych de

6 najważniejszych de

cyzji,

cyzji,

 

 

k

k

tóre

tóre

 

 

kiedykolwiek podejmiesz

kiedykolwiek podejmiesz

„6 najważniejszych decyzji, które kiedykolwiek podejmiesz” Seana Co-
veya   to   bez   wątpienia   najlepsza   książka,   którą   przeczytałem   w   tym 
roku, i jedna z najlepszych, jakie kiedykolwiek miałem okazję i przy-
jemność przeczytać. Skąd taki zachwyt?

Zacznijmy od tego, że jest to pozycja przeznaczona dla nastolatków 

— 

z definicji, gdyż podtytuł tej pozycji brzmi: „Poradnik dla nastolatków 

 dobre rady na trudne czasy”. Ten „target” wymusił na autorze okre-

ślone nastawienie, a więc nie znajdziemy w tym tekście żadnych su-
chych faktów, wymądrzania się, nudnego wykładu czy tylko czarnego 
tekstu poprzedzielanego w kilku miejscach nędznymi ilustracjami mają-
cymi bardzo luźny związek z samym tekstem. Za to mamy w tej książce 
bardzo dokładny, łatwy, zrozumiały i przyjemny język 

 taki „na luzie”. 

Książka jest bardzo kolorowa, na każdej stronie jest jakaś ilustracja, 
grafika i/lub inne elementy graficzne (np. różne wielkości, kroje i kolo-
ry czcionek). Bardzo, ale to bardzo ułatwia to i usprawnia sam proces 
czytania.   Do   tego   dochodzi   kredowy   papier,   porządna,   usztywniona 
okładka, sensowny rozkład książki (czytelny spis treści i układ poszcze-
gólnych rozdziałów oraz literatura plus indeks). Wszystko to plus sama 
tematyka tegoż poradnika sprawia, że obcowanie z taką książką to czy-
sta przyjemność.

Zacznijmy od tego, że autor tej pozycji to syn słynnego Stephena Co-
veya (tego od „7 nawyków skutecznego działania”). Skoro tatuś wyspe-
cjalizował się w pisaniu poradników dla dorosłych, to syn z kolei pisze 
także   poradniki,   ale   dla   młodszych   dorosłych,   czyli   nastolatków   itp. 
Analizowana pozycja to swoisty przewodnik dla nastolatków po współ-

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 42

czesnym świecie, ale to wcale nie oznacza, że jeśli już masz więcej niż 
„naście” lat, to nie masz po co sięgać po tę pozycję. Wprost przeciw-
nie. Raz, że jeśli jesteś rodzicem nastolatka, to nie masz większego wy-
boru, a dwa, że nawet jeśli nie masz dzieci, to ta lektura pozwoli Ci 
spojrzeć na wiele spraw zupełnie inaczej i znaleźć 

 być może 

 roz-

wiązania Twoich „wielkich” problemów. 

Autor, opierając się na swoich badaniach, wyodrębnił 6 najważniejszych 
spraw w życiu współczesnego nastolatka. Są to: szkoła, przyjaciele, ro-
dzice, randki i seks, nałogi oraz poczucie własnej wartości. Wszystko 
jest pięknie i dokładnie omówione we wstępie (do tego mamy także 
swoistą reklamą innej znanej pozycji tego samego autora, do której od-
niesienia   znajdziemy   także   w   samym   tekście  —  no   cóż,   marketing 
i sprzedaż   w   praktyce).   Dalej   autor   przechodzi   do   omawiania   tychże 
spraw we właściwy dla siebie „luzacki” sposób. Ja nie będę dokładnie 
omawiał treści poszczególnych rozdziałów (po co odbierać przyjemność 
odkrywania tego na własną rękę?), ale napiszę pokrótce o każdej. I tak:

Szołka. Msaz jkiaś porlbem ze zobydawniem dyrboch oecń w szloke? 
Ablo tkai pberlom ma Tjwoe dzeikco? Prezcyztaj kenocinzie „7 strke-
eów zdboyawina dborcyh oecn”. Zatasnwaiasz się, po co w olgóe chi-
dzoć do szkloy i ostnzectaie ją sokńzcyć? A czy weisz, że oosba, króta 
uokńzycla wzżsye stduia... 

...statystycznie zarabia prawie 2,5 raza więcej od osoby, która nie skoń-
czyła nawet liceum?

Na marginesie: czy miałeś jakiś problem z przeczytaniem powyższego 
akapitu (jego pierwszej części)? Założę się, że nie. Chcesz wiedzieć dla-
czego? Rozwiązanie znajdziesz właśnie w rozdziale o szkole :).

Następnie mamy przyjaciół. Autor zaleca, aby nie czynić z nich centrum 
swojego   życia.   Naszym   fundamentem   powinny   być   zasady,   takie   jak 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 43

uczciwość, szacunek, odpowiedzialność itp. i to właśnie z nich należy 
uczynić centrum własnego życia. Jakich szukać przyjaciół? Tylko takich, 
którzy sami sobą sprawiają, że stajesz się lepszy. Jak ich znaleźć, za-
przyjaźnić się, a potem ratować i cementować taką przyjaźń? Tu już au-
tor poratuje Cię własnymi kołami ratunkowymi, naprawdę!

Rodzice to temat drażliwy. Trudno ich zrozumieć, ale bez dobrych rela-
cji z nimi każdy nastolatek jest „spalony”. Autor przekazuje konkretne 
informacje, co robić, aby te relacje były pozytywne. Głównie chodzi 
o dwie rzeczy: pytać rodziców o najważniejsze własne decyzje (to po-
zwolić sobie na skorzystanie z ich doświadczenia życiowego) oraz trzy-
mać się zasady, że „jeśli będę dbać o to, czego chcą moi rodzice, to do-
stanę o wiele więcej tego, na czym mi zależy”. Proste? Proste i, co naj-
ważniejsze — działa.

Dalej idą sprawy randek i seksu. Z randkami jest tak jak... no, nie znaj-
dę dobrego porównania :). Przede wszystkim nie należy ich traktować 
poważnie, to raz. Dwa, autor pisze konkretnie, z kim, gdzie i jak rand-
kować, oraz analizuje najczęściej popełnianie przez randkowiczów błę-
dy. Odnośnie samego seksu, to mamy 4 największe mity na jego temat, 
czyli: każdy to robi (wcale nie); seks to tak silny popęd, że nie da się go 
powstrzymać;   istnieje   bezpieczny   seks   (autor   udowadnia,   że   nie   ma 
czegoś   takiego,   jak   bezpieczny   seks,   a   jego   szczegółowe   informacje 
o chorobach wenerycznych przyprawiają o szybsze bicie serca 

 co naj-

mniej); i że to nic wielkiego. Końcowa konkluzja tego rozdziału: wstrzy-
mać się z uprawianiem seksu aż do ślubu.

Nałogi. Konkretna i dosyć szczegółowa analiza najpopularniejszych uży-
wek (ciekawy zwyczaj odnośnie picia wódki istnieje w armii rosyjskiej, 
ale nie polecam go stosować :)). Ponadto 

 mity o używkach oraz po-

radnik uczący odmawiania ich przyjmowania. Nowością w porównaniu 
do podobnych tematycznie poradników dla nastolatków jest zawarcie 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 44

informacji na temat uzależnienia od pornografii oraz potraktowanie jej 
jak narkotyku. Ten rozdział daje dużo do myślenia.

Na   sam   koniec   mamy   poruszoną   kwestię   poczucia   własnej   wartości. 
W skrócie: własna wartość to pogląd nas samych na własny temat. Prze-
ważnie jednak jest tak, że nasze zdanie jest „zbudowane” ze zdań in-
nych osób na nasz temat. Dlaczego takie rozwiązanie nie jest dobre i co 
konkretnie   złego   powoduje?   Tego   szczegółowo   można   się   dowiedzieć 
w tym rozdziale.

Podsumowując: książka bardzo ciekawa, szybko się czyta, ładnie wyda-
na, przyjemna dla oczu, można ją stawiać za wzór, gdyż tak powinny 
wyglądać poradniki 

 i to nie tylko te dla nastolatków. Żałuję tylko, że 

nie przeczytałem tej książki, gdy sam byłem nastolatkiem, gdyż z całą 
pewnością pozwoliłoby mi to zaoszczędzić sobie kilku zupełnie niepo-
trzebnych   rozterek   i   bezsensownych   rozmyślań   o   sprawach,   które   są 
w gruncie rzeczy bardzo proste. Jednym słowem: bardzo mocno pole-
cam na prezent dla własnego nastolatka, a przy okazji 

 przeczytanie 

dla własnej wiedzy i przyjemności. 

Powyższa recenzja dotyczy pozycji: Sean Covey, „6 najważniejszych de-
cyzji, które kiedykolwiek podejmiesz”. Rebis, Poznań 2007. ISBN: 978-
83-7510-080-8.

Link do książki: 

http://www.mentis.pl/301015-szesc-najwazniejszych?p=

 

 1240

 

 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 45

Czym jest cz

Czym jest cz

ytanie?

ytanie?

Zdawałoby   się,   że   czytać   każdy   potrafi.   Jednakże   pytanie   powinno 
brzmieć nie „czy?”, ale „jak?”. Doświadczenia, które swoje źródło znaj-
dują   w   codziennej   obserwacji   ludzi   czytających,   prowadzą   do   wcale 
niewesołych wniosków. Coraz więcej ludzi skarży się na trudności napo-
tykane w czasie czytania. Mogą być one dwojakiego charakteru: we-
wnętrznego lub zewnętrznego. Co ciekawe, duża część czytelników na-
wet nie zdaje sobie sprawy z popełnianych błędów. Stąd właśnie bierze 
się negowanie możliwości zwiększenia szybkości czytania do ponad 500 
słów na minutę. Komuś, kto czyta 200 słów na minutę — co można uznać 
za przeciętną prędkość czytania, zwiększenie prędkości czytania o po-
nad 200% wydaje się czynem bez precedensu.

Bo i co to znaczy, że ktoś szybko czyta? Czy mamy tutaj na myśli, że po-
trafi szybko „przemykać” wzrokiem po kartce papieru, czy mamy tu na 
myśli pewne połączenie dwóch umiejętności: szybkiego „przemykania” 
oraz  rozumienia   czytanego  tekstu?   W   końcu  co   Ci  z   tego,  że   szybko 
„czytasz”, skoro nic z tego nie rozumiesz? Teraz śledząc klasyczne defi-
nicje czytania, widzimy wyraźnie, że nie obejmują one obu tych ele-
mentów razem. Dopiero nowa definicja czytania, oparta na tych ele-
mentach, zdaje się być bliższa prawdzie.

Dlatego właśnie tak ważne jest zapoznanie się z popularnymi błędami 
popełnianymi w czasie czytania. Można to potraktować jako pierwszy 
krok   w   nauce   szybkiego   czytania.   I   tak   jest   rzeczywiście.   Wystarczy 
prześledzić kilka książek o szybkim czytaniu, aby przekonać się nie tyle 
o słuszności, co raczej popularności takiego podejścia do problemu. Co 
wynika z tych błędów? Ich uświadomienie pozwoli w jeszcze większym 
niż dotychczas stopniu docenić wagę czynników wpływających bezpo-
średnio na sam proces czytania. Dopiero bogatsi o te informacje może-
my zagłębić się w samą istotę praktyczną tematu.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 46

Definicja czytania

Typowe definicje czytania to „rozumienie treści, którą zamierzał prze-
kazać autor”, „przyswajanie słowa pisanego” lub „asymilacja informacji 
przekazanych w formie druku”.

Każda z nich obejmuje jedynie część procesu. Dokładna definicja po-
winna   uwzględniać   cały   zakres   umiejętności   czytania.   Stąd   już   tylko 
krok do nowoczesnej definicji czytania.

Opierając się na najnowszych informacjach na temat budowy oraz funk-
cjonowania mózgu ludzkiego, czytanie można zdefiniować jako 7-czę-
ściowy proces składający się z następujących etapów (za: Tony Buzan, 
Podręcznik szybkiego czytania, Ravi, Łódź 1999):

Rozpoznawanie.Czytelnik rozpoznaje litery alfabetu. Etap ten zacho-
dzi natychmiast przed rozpoczęciem fizycznej czynności czytania.
Asymilacja.Proces fizyczny, w trakcie którego światło odbija się od 
zapisanego słowa, jest przechwytywane przez oko, a następnie przez 
nerw wzrokowy przesyłane do mózgu.
Integracja   wewnętrzna.Odpowiednik   zrozumienia   podstawowego, 
odnoszący się do łączenia odczytywanych informacji z innymi, pozna-
nymi wcześniej w trakcie lektury.
Integracja zewnętrzna.Proces, w trakcie którego łączymy całą swoją 
dotychczasową wiedzę z tym, co aktualnie czytamy.
Przechowywanie.Można to ująć metaforycznie jako „magazyn infor-
macji”.
Gotowość i trwałość pamięci.Umiejętność wydobycia z „magazynu” 
tego, co jest nam w danej chwili potrzebne.
Komunikowanie   się.Natychmiastowe   lub   późniejsze   spożytkowanie 
zdobytej informacji.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 47

Czytanie 

Czytanie 

 tak, ale z celem

 tak, ale z celem

Wiele z osób czytających dowolne publikacje popełnia jeden podstawo-
wy błąd. Mianowicie bierze się za czytanie bez wcześniejszego ustale-
nia, po co właściwie to robi. Dlaczego to jest tak ważne?

Wyobraź sobie, że chcesz ugotować sobie na obiad zupę ogórkową. Bie-
rzesz książkę kucharską — pierwszą lepszą — i zaczynasz ją czytać od 
początku do końca w poszukiwaniu tegoż jednego, jedynego przepisu. 
Czy to jest sensowne rozwiązanie?

Zauważ, że właśnie przeczytałeś ponad 300 stron książki kucharskiej, 
w tym kilkaset przepisów na przeróżne dania (w tym także zupy), i po-
nadto wyobraź sobie, że wcale nie znalazłeś tego przepisu, którego szu-
kałeś. Dlaczego? Bo po prostu czytałeś książkę z przepisami kuchni wło-
skiej, która nie zna takiej zupy jak ogórkowa.

Podsumowując  —  straciłeś właśnie kilka dobrych godzin swojego czasu 
zupełnie bez sensu, szukając przepisu zupełnie nie tam, gdzie trzeba. To 
są właśnie skutki czytania bez celu.

Gdybyś wcześniej klarownie sobie sformułował swój cel — czyli znalezie-
nie przepisu na zupę ogórkową — to wziąwszy tę pierwszą lepszą książkę 
kucharską, mógłbyś przed rozpoczęciem jej czytania zrobić sobie taką 
minianalizę poprzez sformułowanie odpowiedzi na kilka pytań, np.:

Czy w tej książce znajdują się w ogóle przepisy na jakąś zupę?
Czy kuchnia, której przepisy ta książka zawiera, „zna” w ogóle 
takie danie jak zupa ogórkowa?

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 48

Itp.

Jak znaleźć odpowiedzi na takie pytania? To banalnie proste. Po to wła-
śnie jest spis treści, indeks, wstęp do książki czy do poszczególnych jej 
części. Wystarczy tylko dokładnie wiedzieć, czego się chce, w oparciu 
o to dokonać pobieżnej choćby analizy tekstu, który zamierzamy prze-
czytać — i to wystarczy, aby w rezultacie zaoszczędzić sobie masę czasu 
i nerwów.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 49

Czytanie fotograficzne

Czytanie fotograficzne

Twórcą czytania fotograficznego  jest amerykański trener neurolingwi-
stycznego programowania, Paul R. Sheele, dyrektor Learning Strategies 
Corporation założonego w 1981 roku. Paul Sheele zaprezentował swój 
system   na   5   Międzynarodowej   Konferencji   Efektywnego   Uczenia 
w kwietniu 1993 roku na Uniwersytecie Warwick w Wielkiej Brytanii. 

Co to jest czytanie fotograficzne? 

Jest to proces umysłowego absorbowania tekstu z szybkością przekra-
czającą jedną stronę na sekundę. Pozwala on na absorbowanie książki 
w klika minut. Czytanie fotograficzne różni się od szybkiego czytania. To 
ostatnie kojarzy się z większym stresem. Czytanie elementarne i szybkie 
są głównymi funkcjami lewej półkuli mózgowej, charakteryzującymi się 
właściwościami analitycznymi i ograniczoną zdolnością absorpcji — tylko 
7 (+/—2) informacji w danym czasie.

Czytanie fotograficzne natomiast jest funkcją prawej półkuli mózgowej, 
czyli twórczej i intuicyjnej części mózgu. Jest to 95% potencjału, do 
którego normalny zjadacz chleba nigdy nie dociera, a który jest w sta-
nie asymilować 20 000 informacji jednocześnie!

Fotografowany   materiał   jest   absorbowany   prosto   do   prawej   półkuli 
mózgowej, która wyławia z niego ogólny sens i daje generalne odczucia. 
Materiał   czytany   metodami   tradycyjnymi,   przy   użyciu   lewej   półkuli 
mózgowej, jest pochłaniany w sposób linearny, słowo po słowie, gdzie 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 50

każde słowo jest analizowane osobno. Czytanie fotograficzny jest zatem 
procesem zupełnie innym od czytania elementarnego. 

Fotografowanie materiału odbywa się według  dwóch centralnych za-
sad

Programowanie nowego materiału  poprzez podświadome procesory 
prosto do głębokich pokładów pamięci podświadomej. Aby tego doko-
nać, trzeba wypracować sobie inny typ patrzenia, tak zwaną fotowi-
zyjność, polegającą na zredukowaniu ostrości obrazu, na którym się 
koncentrujemy. Najlepiej ten typ patrzenia oddaje słowo „gapienie”. 
Tak właśnie patrzymy, kiedy bezmyślnie wpatrujemy się w dal. Znasz 
dobrze ten rodzaj patrzenia z lekcji szkolnych, gdzie jest to jedyna 
odskocznia od realiów lekcyjnych. Jest to ten moment, kiedy nieru-
chomo utkwisz oczy w przestrzeni za oknem i dasz się ponieść swoim 
myślom. Spróbuj zaobserwować, w którym momencie zaczynasz pa-
trzeć „inaczej”, czyli kiedy włączasz patrzenie peryferyjne, i zastosuj 
ten sam sposób patrzenia do czytania fotograficznego. Wymaga to re-
gularnego  treningu,  ale  można  tego   dokonać  w  zaciszu domowym. 
Spróbuj! 
Transferowanie i odtwarzanie informacji  z pamięci podświadomej 
do pamięci świadomej. Ponieważ czytany materiał jest absorbowany 
przez część mózgu nienależącą do sfer świadomości, można, natural-
nie, świadomie nie zdawać sobie sprawy z tego, co się przeczytało. 
Informacja musi być przetransportowana do pamięci świadomej. Na-
zywa się to  aktywacją. Aktywacja materiału rezydującego w sferze 
podświadomości może odbywać się w dwojaki sposób: automatycznie 
lub manualnie. Aktywacja automatyczna odbywa się wtedy, kiedy po-
trzeba lub chęć posiadania danej informacji sprawia, że wyłania się 
ona samoistnie z pokładów podświadomości, często w charakterze od-
czucia lub nagłego przebłysku geniuszu. Ponieważ jest to niezwykle 
subtelna metoda otrzymywania wiadomości, zwana również intuicyj-

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 51

ną, często się jej nie docenia. Ci, którzy jeszcze się nie nauczyli roz-
poznawać wiedzy intuicyjnej, mają problemy z przyznaniem jej war-
tości   i   najlepiej   skorzystają   z   aktywacji   manualnej.   Aktywacja 
manualna ma miejsce wtedy, kiedy używamy wszystkich funkcji lewej 
półkuli   mózgowej   w   celu   przetransportowania   materiału   ze   strefy 
podświadomej do świadomej. Techniki aktywacji manualnej polegają 
na różnych technikach świadomego czytania:  PRZEGLADANIU — ŚLI-
ZGANIU — SZYBKIM CZYTANIU — WYSZUKIWANIU.
  Prawie przez 95% 
czasu poświęconego na czytanie angażujemy nasze strefy świadome, 
gdzie lewa półkula jest w stanie przerobić tylko 7 (+/2) bitów infor-
macyjnych   dostarczanych   przez   parę   oczu.   Czytanie   fotograficzne 
jest systemem włączającym do współpracy obydwie półkule mózgowe 
w celu ogarniania i absorbowania wiadomości, co w rezultacie daje 
fenomenalne   wyniki.   Oszczędza   ono   czas,   ponieważ   pomija   wolną 
i analityczną działalność świadomości i uruchamia niesłychanie efek-
tywne holistyczne procesy absorbowania wiadomości. 

 

***

Trzy warunki czytania fotograficznego: 

Żadnej subwokalizacji — nie staraj się czytać w pamięci, nie po-
ruszaj ustami, czytając ani nie wypowiadaj szeptem słów  to nie 
pomaga, a wręcz przeszkadza (jesteśmy w stanie usłyszeć, także 
w umyśle, nie więcej niż kilkaset słów na minutę, oko w tym sa-
mym czasie potrafi zobaczyć od 2000 do kilku tysięcy słów!). 
Całościowe podejście do tekstu — nie staraj się czytać każdego 
słowa z osobna, nie zwracaj uwagi na każdą kropkę i przecinek. To 
spowalnia czytanie, a i tak niewiele pomaga zrozumieć czytany 
tekst.  W   każdym   języku  istnieje   wiele  zbędnych  słów,  a  każdy 
tekst co najmniej w połowie składa się ze stylistycznych bzdur, 
które nie zawierają wiedzy, a jedynie ładnie wyglądają. Aby osią

-

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 52

gnąć cel i zrozumieć tekst oraz ewentualnie go zapamiętać, nale-
ży wyłapać kluczowe słowa, a nie zastanawiać się nad bezużytecz-
nymi słowami (przecież i tak je wszystkie znasz, kiedyś je widzia-
łeś,   skup   się   na   informacjach   i   treści).   Pamiętaj,   że   celem 
czytania   jest   znalezienie   odpowiedzi   na   wcześniej   postawione 
przez Ciebie pytania, a nie przeczytanie danego fragmentu  czy-
tanie jest tylko środkiem do celu, jakim jest wydobycie z tekstu 
interesującej Cię informacji.
Zwiększenie widzenia peryferyjnego — patrząc, zwykle skupiasz 
się na jednym punkcie i nie widzisz, co się dzieje dookoła, czyta-
jąc, skupiasz się na poszczególnych wyrazach, a nie na całości. 
Chodzi o to, byś wzrokiem objął jak największe pole czytanego 
tekstu  dzięki temu szybciej czytasz.

Aby spełnić powyższe warunki, potrzebujesz trochę ćwiczeń, które nie 
są trudne, ale zabiorą Ci trochę czasu. Zacznij już teraz:

Odsuń czytaną książkę/gazetę na odległość o 10—15 cm większą 
niż do tej pory    w ten sposób zwiększysz automatycznie swoje 
pole widzenia.
Grupowanie słów  — podziel stronę na 3 kolumny (każda linijka 
podzielona będzie na 3 części). Teraz staraj się wychwycić jednym 
rzutem   oka   wszystkie   wyrazy   w   danej   kolumnie,   potem   w   na-
stępnej kolumnie itd. Dzięki temu ćwiczeniu pozbędziesz się oba-
wy przed pomijaniem niektórych zbędnych wyrazów (bo nawet je-
śli je pominiesz, to i tak zrozumiesz całość) oraz nauczysz się wy-
chwytywać   całe   zwroty,   a   nie   pojedyncze   słowa.   Jako   pomoc 
może Ci służyć np. ołówek, długopis, wskaźnik, którym wskazuj 
zawsze środek kolumny. Można podzielić stronę też na 2 kolumny.
Czytanie pionowe w tempie 1 strony na sekundę — jeśli opanu-
jesz grupowanie słów, to skup się teraz na czytaniu tylko środko-
wej kolumny (pomiń skrajne), postaraj się wyłapać sens i istotne 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 53

wiadomości, ogarniając jednym rzutem oka całą linijkę (kolumny 
skrajne i tak pozostają w polu Twojego widzenia peryferyjnego). 
Wskaźnik przesuwaj coraz szybciej w dół, fachowcy radzą przesu-
wać go szybciej niż nadążają Twoje oczy. Skup wzrok na tekście, 
ale podążaj za wskaźnikiem. Ćwicz, aż nie będziesz potrzebował 
więcej niż 1 sekundy na przeczytanie strony.  NIE ZRAŻAJ SIĘ  — 
początkowo będziesz myślał, że nic nie rozumiesz, ale ćwicz wy-
trwale. Już po krótkim czasie zaczniesz zauważać, że na główny 
plan wybijają się słowa kluczowe (to zaleta działania Twojego mó-
zgu).

Właściwe czytanie fotograficzne nie składa się z jednego przeczytania 
danego fragmentu. Będziesz go musiał „przeczytać” 5 razy:

Przegląd ogólny — orientacja w całości, zwróć uwagę na spis tre-
ści, początek, zakończenie, przekartkuj książkę w tempie 1 strony 
na sekundę, nie czytaj, tylko spróbuj zorientować się w tekście. 
Zadaj sobie pytania: O czym jest książka? Czego chcesz się z niej 
dowiedzieć?   Jaka  jest  jej   myśl  przewodnia?   Gdzie  znajdują  się 
najważniejsze treści?
Przegląd   wstępny  —   wyłapanie   najistotniejszych   treści. 
Przekartkuj całość ponownie, ale teraz zwolnij do 4—5 sekund na 
stronę. W ten sposób wychwycisz więcej szczegółów, pogrubione 
fragmenty, podrozdziały itp. UWAGA — czytaj rozdziałami! Po tym 
przeglądzie przejdź od razu do czytania tego rozdziału, a potem 
do   przeglądu   podsumowującego.   Dopiero   jeśli   powtórzysz   to 
w stosunku do wszystkich rozdziałów, możesz wykonać przegląd 
podsumowujący całości oraz przegląd ponowny.
Czytanie  —   znalezienie   informacji,   które   posłużą   do   odpo-
wiedzenia na postawione wcześniej przez Ciebie pytania. Możesz 
czytać, dzieląc stronę na 3 kolumny, możesz czytać każdą z nich 
lub   tylko   środkową   itp.   —   metoda   dowolna.   Zaznaczaj   na 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 54

marginesie miejsca, gdzie znalazłeś potrzebne informacje (to jest 
naprawdę pomocne).
Przegląd   podsumowujący   —  chodzi   o   wyłapanie   relacji   za-
chodzących   pomiędzy   poszczególnymi   rozdziałami   a   całością 
książki. Konkretne odpowiedzi na postawione pytania. Wyciąganie 
wniosków, dedukcja. Na końcu można sporządzić notatki z tekstu 
(porządkują i aktywizują zdobytą wiedzę).
Przegląd   ponowny  —   odświeżenie   i   utrwalenie   zdobytych   wia-
domości — co jakiś czas powracasz do książki (najpierw częściej, 
potem   coraz   rzadziej),   kartkując   tekst   i   zwracając   uwagę   na 
wcześniej zaznaczone fragmenty.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 55

Jak czytać 4 książki dziennie?

Jak czytać 4 książki dziennie?

Zabawnym wydaje się być fakt, iż tak niewielu z nas potrafi poprawnie 
czytać. I nie mam tu na myśli żadnych specjalnych technik pozwalają-
cych przeczytać tysiące słów na minutę. Mówię o zwykłym czytaniu zwy-
kłych rzeczy przez zwykłych ludzi.
Pozwól, że zadam Ci 2 pytania:

1. Czy wierzysz w to, że możliwe jest przeczytanie czterech książek 

dziennie z przyswojeniem najważniejszych informacji, bez stoso-
wania specjalnych, czasochłonnych i (co tu dużo ukrywać) szale-
nie trudnych technik?

2. Czy przeczytałeś w tym tygodniu gazetę?

Jeśli na pierwsze pytanie odpowiedziałeś NIE, a na drugie TAK  pomyśl 
nad tym. 

Dzisiaj w kiosku facet przede mną kupował trzy gazety „weekendowe”. 
Ich objętość odpowiada przynajmniej czterem  kilkudziesięciostronico-
wym książkom. Zastanów się nad tym. Jak grube jest weekendowe wy-
danie  „Gazety  Wyborczej”?  Hmm...Te  wszystkie  dodatki robią  swoje, 
prawda?

Do czego zmierzam? Wniosek z powyższych rozważań jest bardzo prosty. 
Jeśli potrafisz przeczytać gazetę równą objętością czterem książkom, to 
potrafisz także przeczytać cztery książki. Co Ty na to?

Zastanów się nad tym, jak czytasz gazetę. Czy czytasz ją od A do Z? Nie. 
Czytasz tylko te artykuły, które Cię interesują. A skąd wiesz, jak je zna-
leźć? Gazeta podzielona jest na odpowiednie działy. A więc jeśli szukasz 
informacji sportowych, otwierasz gazetę na dziale sportowym, a nie go-

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 56

spodarczym. Ale czy i wtedy czytasz cały dział? No pewnie, że nie. Skoro 
nie interesujesz się koszykówką, to nie będziesz czytał artykułów na ten 
temat.  A  jak dokonujesz  selekcji tego,  co  będziesz  czytać?  Najpierw 
przyglądasz się nagłówkom, co daje Ci pojęcie o treści artykułu. Sam 
wybór   ułatwia   też   fakt,   iż   pod   nagłówkiem   znajduje   się   zwykle 
streszczenie głównych zagadnień omówionych w artykule. 

A co się dzieje w sytuacji, gdy kupujesz gazetę z różnymi ogłoszeniami, 
gdyż właśnie szukasz jakiegoś lokum do wynajęcia? Czy czytasz wszyst-
kie ogłoszenia od A do Z? Nie. Wiesz przecież, że ogłoszenia są podzielo-
ne na odpowiednie działy. Szukam czegoś do wynajęcia, więc przecho-
dzę do działu nieruchomości, a tam do poddziału wynajem. A czy teraz 
czytasz już wszystkie ogłoszenia? Znowu nie. Ogłoszenia są umieszczone 
w porządku alfabetycznym, więc jeśli chcesz wynająć dom w dzielnicy 
Z, to szukasz ogłoszeń dotyczących dzielnicy Z, a nie dzielnicy B, C czy 
E, prawda? 

Uff... 

Podsumujmy krótko to, co zostało przed chwilą powiedziane. 

Poznałeś właśnie szyfr gazetowy, tj. zasady, na których opiera się układ 
gazety.   Jedyna   trudność   polega   na   tym,   aby   odkryć   szyfr   określonej 
książki. Uświadom sobie, że wszystko (poza beletrystyką) opiera się na 
jakimś szyfrze. Np. wyrok sądowy. Jego szyfr polega na tym, że sędzia 
najpierw streszcza sprawę, przytacza argumenty obu stron i dopiero na 
ostatniej stronie podaje swój wyrok. Co więc robią „wtajemniczeni”? 
Czytają tylko tę ostatnią stronę z wyrokiem.

Dobrze, ale jaki jest szyfr książkowy? W przypadku każdej pozycji nie-
beletrystycznej jej najważniejsze założenia przedstawione są we wstę-
pie. Wystarczy go przeczytać, aby znaleźć odpowiedź na pytanie: Czy 
znajdę w tej książce to, czego szukam?

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 57

Następnie trzeba się zastanowić, czy musisz koniecznie przeczytać każ-
dy rozdział, czy lepiej skupić się na wybranych? Posiadasz już przecież 
podstawową wiedzę z tej dziedziny, więc czemu tego nie wykorzystać?

Książki niebeletrystyczne pisane są na podobnych zasadach, jak przemó-
wienia. We wstępie autor oznajmia, co chce powiedzieć, potem mówi 
to, a na końcu mówi jeszcze raz to, co powiedział.

Często podobny układ charakteryzuje osobny rozdział, tj. tytuł i pierw-
szy akapit streszczają temat, a dalej następuje rozwinięcie, kończące 
się podsumowaniem.

Mówiąc krótko  — używaj książki tak, jak używasz książki kucharskiej. 
Jeśli potrzebujesz przepisu na pierś z  kurczaka,  to  nie czytasz całej 
książki, tylko ten jeden przepis. 

Zastosowanie się do tej prostej wskazówki i jej implikacji (wniosków) 
pozwoli ci czytać cztery książki dziennie.

NIE CZYTAJ WOLNO I UWAŻNIE

Tak brzmi kolejna wskazówka. Uświadom sobie, że nawet te strony, któ-
re Twoim zdaniem powinieneś przeczytać w całości, zawierają mnóstwo 
tzw. śmiecia informacyjnego. Czytanie wszystkiego oznacza tylko jedno: 
STRATĘ CZASU.

Poniżej podaję 4 proste wskazówki na temat, jak czytać książkę w po-
bieżny sposób. 

określ, jakich informacji szukasz;
umieść książkę w odległości 50 centymetrów od oczu, tak aby 
widzieć wyraźnie całą stronę;

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 58

przesuwaj palcem wskazującym z góry na dół, środkiem strony, 
podążając wzrokiem w ślad za nim; przy czym patrz w miejsce 
tuż nad czubkiem palca;
palec przesuwaj z taką szybkością, żebyś nie miał czasu zatrzy-
mywać się przy pojedynczym słowie

.

Będziesz   zdumiony,   jak   wiele   informacji   zdobędziesz   dzięki   takiemu 
czytaniu, jeśli tylko wiesz, czego szukasz.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 59

Klasyczne błędy popełniane

Klasyczne błędy popełniane

 

 

w

w

 

 

czasie

czasie

 

 

czytania

czytania

W świetle przedstawionej definicji (patrz: artykuł pt. „Czym jest czyta-
nie?”) czytania zauważyć można, że najpowszechniejsze trudności zwią-
zane z czytaniem to:

wzrok;
szybkość;
zrozumienie treści;
czas;
objętość tekstu;
środowisko;
uwaga;
zdolność zapamiętywania;
wiek;
lęk;
zmęczenie;
lenistwo;
znudzenie;
zainteresowanie;
krytycyzm;
motywacja;
ocena tekstu;
zorganizowanie;
regresja;
pamięć odtwórcza;
niecierpliwość;
zasób słownictwa;
bezgłośne wymawianie;

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 60

styl literacki;
wybór;
wskazywanie palcem;
odrzucenie;
koncentracja;
cofanie się;
fonetyzacja.

Przypatrzmy się bliżej niektórym z nich:

Bezgłośne wymawianie słów

Problem ten można określić jako tendencję do poruszania wargami, tak 
jakby wypowiadało się czytane słowa. Powodem tego są metody stoso-
wane podczas nauki czytania u dzieci  zazwyczaj „patrz i mów”.

Właściwym podejściem do tego zagadnienia jest uznanie, że ponieważ 
bezgłośne wymawianie utrzymuje się zawsze, przeto jedyne, co można 
zrobić, to spychać je coraz dalej w obszar „półświadomego” działania. 
Innymi słowy, nie będąc w stanie całkowicie wyeliminować tego nawyku, 
można stawać się od niego coraz mniej uzależnionym.

Plusem bezgłośnego wymawiania jest możliwość wykorzystania go jako 
pomocy w lepszym zapamiętywaniu poznawanych treści. Przyjmując, że 
ćwiczenia pomogą stać się bardziej niezależnym od bezgłośnego wyma-
wiania,   można   świadomie,   czytając   rzeczy   istotne,   „podnosić   głos”, 
przez co będą się one odróżniać od reszty.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 61

Regresja i cofanie

Regresja i cofanie są do siebie podobne, lecz polegają na czym innym. 
Regresja oznacza świadome powracanie do słów, zdań i akapitów, bo 
wydaje Ci się, że coś opuściłeś lub źle zrozumiałeś. Wiele osób uważa, 
że muszą do nich powrócić, żeby zrozumieć materiał. Cofanie natomiast 
jest rodzajem wzrokowego tiku, nieświadomym przeskakiwaniem w tył 
do słów i zdań dopiero co przeczytanych. Czytelnik prawie nigdy nie jest 
świadomy cofania.

Cofanie   i   regresja   spowalniają   przebieg   czytania.   Oba   te   nawyki   są 
zbędne. Badania polegające na świadomym ponownym czytaniu tekstu 
wskazują,   że   wyniki   testów   na   zrozumienie   przeprowadzone   u   osób, 
które były pewne, że muszą powracać do pewnych słów i akapitów, aby 
pojąć sens informacji, niewiele się różniły po tym, gdy zabroniono im to 
robić.   Kwestia   nie   polega   więc   na   zrozumieniu,   lecz   na   zaufaniu   do 
możliwości własnego mózgu.

Podejście do eliminowania lub redukowania tych nawyków jest dwoja-
kie. Po pierwsze, należy zmusić się do nieczytania rzeczy, o których my-
ślisz, że je opuściłeś. Po drugie, trzeba stopniowo zwiększać szybkość, 
starając się utrzymać jednostajny rytm ruchów oczu. Zarówno szybkość, 
jak i rytm uczynią cofanie i regresję trudniejszymi, jednocześnie popra-
wiając zrozumienie. 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 62

Nie czytaj wszystkiego tak samo

Nie czytaj wszystkiego tak samo

Podstawowym błędem większości osób czytających jest fakt, że czytają 
one wszystkie teksty z taką samą prędkością. Przez to narażają się na 
czytanie tekstów lub też ich określonych fragmentów, które mają nie-
wiele wspólnego z tym, co dane osoby chcą osiągnąć, czytając określony 
tekst.

Czytanie wszystkiego z taką samą prędkością skazuje Cię na to, że autor 
danego tekstu wodzi Cię za nos, a nie odwrotnie. On może powypisywać 
zupełne brednie i głupoty, a Ty to przeczytasz. Przez to skazujesz się na 
spędzanie na czytaniu różnych tekstów większej ilości czasu niż to jest 
konieczne.

Jak rozwiązać ten problem?

Podstawową sprawą jest analiza czytanego tekstu. A więc zabierając się 
za czytanie jakiegoś tekstu, poświęć kilka minut, aby odpowiedzieć so-
bie na takie pytania, jak:

Dlaczego chcę przeczytać ten tekst?
Czego chcę się z niego dowiedzieć i po co?

Po   sformułowaniu   celu   czytania   wypisz   sobie   kilka   słów-kluczy,   czyli 
słów bezpośrednio związanych z danym tematem. Np. chcesz przeczytać 
tekst   o   rodzeniu   dzieci,   bo   chcesz   się   dowiedzieć,   jak   odpowiednio 
przygotować się do porodu. Słowa-klucze w Twoim wypadku mogą być 
następujące:

poród;
bóle porodowe;

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 63

szpital;
położnictwo;
szkoła rodzenia;
itp., itd.

Następnie przejrzyj tekst, który chcesz przeczytać. Przeczytaj spis tre-
ści, przekartkuj  całą książkę, poczytaj  indeks,  szukając Twoich  słów-
kluczy.

Ta pobieżna analiza pozwoli Ci się zorientować, czy w ogóle w tym tek-
ście możesz znaleźć poszukiwane przez Ciebie informacje, np. jeśli brak 
słów-kluczy w indeksie i/lub spisie treści, to lepiej sobie odpuścić czyta-
nie takiego tekstu, gdyż nie zawiera on poszukiwanych przez Ciebie in-
formacji.

Dopiero teraz zabierz się za czytanie i czytaj tak jak trzeba, czyli tam, 
gdzie   autor   pisze   konkretnie   o   tym,   co   Cię   interesuje.   Tam   możesz 
(a niekiedy nawet powinieneś) czytać wolno i uważnie. A wszędzie tam, 
gdzie autor pisze „o dupie Maryny”    czytaj szybko, opuszczając po-
szczególne wyrazy, zdania, a nawet całe akapity i rozdziały.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 64

Jak pisać wypracowania z ję

Jak pisać wypracowania z ję

zyka polskiego?

zyka polskiego?

Zacznijmy od tego, że wypracowanie, które będziesz pisał, będzie oce-
niane przez danego nauczyciela i to tylko od niego zależy, jaką otrzy-
masz ocenę. W teorii każde wypracowanie to rodzaj testu sprawdzają-
cego  samodzielne myślenie, poziom oczytania, umiejętność swobodnej 
wypowiedzi na piśmie itp.

W praktyce nauczyciel będzie oceniał Twoje wypracowanie głównie pod 
kątem tego, co  ON  uznaje za najważniejsze. Dla jednego nauczyciela 
może to być poprawność stylistyczna i gramatyczna, a dla drugiego  — 
liczba zacytowanych w tekście źródeł. A więc zawsze i wszędzie przed 
rozpoczęciem pisania:

USTAL, CO WEDŁUG NAUCZYCIELA, KTÓRY BĘDZIE SPRAWDZAŁ TWOJE 
WYPRACOWANIE, JEST WAŻNE.

Słowem: pisz wypracowanie „pod” danego nauczyciela. 

Jak ustalić, co dany nauczyciel uznaje za ważne? Jeśli masz z nim zaję-
cia na co dzień, to wywnioskujesz o tym ze sposobu, w jaki prowadzi on 
zajęcia (na czym się koncentruje), ponadto masz źródła w postaci in-
nych już napisanych dla tego nauczyciela wypracowań oraz doświadczeń 
innych osób (ze starszych roczników), które już miały niejednokrotnie 
okazję pisać wypracowania dla tego nauczyciela. Jeśli te sposoby nie 
pomagają, to po prostu zapytaj go bezpośrednio, co według niego jest 
najważniejsze w danym temacie.

Kolejnym krokiem powinien być:

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 65

TRENING PISANIA

Chodzi o to, aby wytrenować w sobie umiejętność pisania tych wypraco-
wań. Dlatego należy pisać wypracowania na wymyślone tematy albo wy-
korzystać jakieś stare tematy, na które już miałeś okazję pisać wypra-
cowania. 

Zanim zaczniesz w ogóle pisać, określ, jakiego okresu historycznego do-
tyczy  dany  temat,  wypisz  sobie  wszystkie  postacie,  tytuły czy wręcz 
całe cytaty, które będziesz później mógł wykorzystać w swoim wypraco-
waniu. Całe to przypominanie powinno Ci zająć kilka minut, resztę cza-
su przeznaczysz na pisanie, a i w tym musisz znaleźć kilka minut na 
sprawdzenie swojej pracy.

Po napisaniu wypracowania należy je omówić z kolegami, a najlepiej ze 
swoim nauczycielem 

 czy jest poprawne merytorycznie oraz stylistycz-

nie.

Na koniec kilka ogólnych wskazówek 

 jak się zachować w czasie pisa-

nia wypracowania:

Pisz na temat, który rozumiesz i o którym faktycznie możesz na-
pisać coś konkretnego, powołując się przy tym na stosowną lite-
raturę. 
Najłatwiej   zrozumieć   dany   temat,   określając   słowa-klucze 
w jego treści, a następnie używać tych wyrazów w treści wypra-
cowania. 
Tematy wolne to najtrudniejsze tematy, gdyż wymagają dużej 
kreatywności i dużego oczytania. 
Wypisz sobie wszelkie postacie, wydarzenia, książki, dzieła sztu-
ki itp. związane z danym tematem. 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 66

Opracuj — choćby w zarysie — najogólniejszy plan pracy, z któ-
rego jasno będzie wynikało, że najpierw napiszesz o tym, potem 
o tamtym, a na koniec jeszcze o czymś innym. 
Pisz na temat  —  w czasie pisania spoglądaj czasami na temat 
i pytaj sam siebie, czy faktycznie piszesz na ten temat, na który 
masz pisać. 
Cytaty (to nie muszą być tylko cytaty z książek, mogą to być tak-
że cytaty z pieśni, piosenek, przysłowia, morały itp.) zawsze do-
datnie wpływają na ocenę Twojego wypracowania  —  tylko pa-
miętaj, że więcej nie zawsze oznacza lepiej. Nauczyciel general-
nie woli mniej cytatów, ale bardziej pasujących do tematu, niż 
więcej cytatów luźno związanych z tematem. 
Pisz własnymi słowami, tak jak umiesz — nauczyciel łatwo pozna, 
czy piszesz własnymi słowami, czy sztucznym językiem. 
Temat jest wszystkim, dostosuj swój styl pisania do tematu. Jeśli 
temat jest poważny, to daruj sobie elementy humorystyczne. 
Gdy   już   skończysz   pisać,   przeczytaj   swoją   pracę   co   najmniej 
dwa razy. Szukaj wszelkich błędów i pomyłek oraz poprawiaj je 
na bieżąco. 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 67

Jak pomóc dziec

Jak pomóc dziec

ku w nauce

ku w nauce

 

 

szybkiego

szybkiego

 

 

czytania?

czytania?

WSTĘP

Dzięki temu tekstowi dowiesz się, jak pomóc swojemu dziecku w nauce 
szybkiego czytania, poznając metodę, dzięki której Twoje dziecko bę-
dzie w stanie poznać od kilkudziesięciu do nawet kilkuset nowych słów 
na tydzień, oraz zapoznając się z uproszczonym kursem szybkiego czyta-
nia przeznaczonym właśnie dla małych dzieci, które dopiero zaczynają 
swoją przygodę z czytaniem. Ten moment jest bardzo ważny, bo zdecy-
dowanie łatwiej jest od razu nauczyć je czytać szybko i sprawnie.  Dzię-
ki temu konspektowi będziesz w stanie to zrobić, a naukę swoich dzieci 
możesz   kontynuować,   korzystając   z   informacji   zawartym   w   głównym 
ebooku dotyczącym czytania.

Zaczynamy od metody nauki słów.

Jak nauczyć swoje dziecko kilkuset nowych słów 
w ciągu 1 tygodnia?

Przedstawiona   tutaj   metoda   została   stworzona   przez   dra   Vearla 
G. McBride’a ponad 30 lat temu. Koncentruję się tutaj na jej praktycz-
nym wymiarze, pomijając wszelką teorię.

Metoda jest bardzo prosta i sprowadza się do wykonywania następują-
cych kroków:

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 68

1. Napisz 20 dowolnych słów na osobnych kartkach A4. Niech każde 

słowo będzie tak duże, jak to tylko możliwe. Napisz każde słowo 
innych kolorem pisaka. Upewnij się, że każde słowo jest położone 
w innym miejscu na kartce niż pozostałe. 

2. Niech Twoje dziecko spędzi codziennie od 5 do 15 minut, przeglą-

dając wszystkie kartki ze słowami, zatrzymując się przy każdym 
słowie 5–10 sekund.

3. Przede wszystkim upewnij się, że Twoje dziecko nie próbuje zro-

zumieć któregoś ze słów. Nie o to chodzi w tym ćwiczeniu. Tutaj 
celem jest, aby Twoje dziecko słowo zobaczyło, samemu nie zda-
jąc sobie z tego sprawy.

4. Kiedy Twoje dziecko skończy przeglądać całą listę 20 słów, wróć 

do samego początku, czyli jeszcze raz to samo. Potem znowu to 
samo.  Potem znowu. I tak cały czas.  Sam zauważysz, że Twoje 
dziecko zacznie widzieć i rozumieć coraz więcej w ciągu tych 5–15 
minut.

5. Kiedy Twoje dziecko skończy dzienną serię ćwiczeń, poproś je, 

żeby powiedziało te słowa, które zapamiętało, niejako z biegu. 
W większości przypadków okaże się, że nic nie zapamiętało. Ale 
sens tego ćwiczenia polega właśnie na tym, żeby się nie podda-
wać. Wystarczy, że Twoje dziecko będzie kontynuować ćwiczenie, 
a rezultaty wreszcie się pojawią.

6. Powtarzaj ten proces przez 4–5 dni. Po drugim dniu ćwiczeń dołóż 

do tego wszystkiego przeliterowanie zapamiętanego słowa od po-
czątku do końca i od końca do początku. 

7. Pod koniec pierwszego tygodnia takich ćwiczeń odnotujesz niesa-

mowite rezultaty. 

8. Stwórz nową listą i powtórz całe ćwiczenie jeszcze raz. Nie zapo-

mnij także o konieczności powtórzenia starej listy. To kwestia za-
ledwie jednej minuty dziennie. 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 69

Dzięki powyższemu wzorowi ćwiczenia Twoje dziecko będzie poznawać 
od 5 do 50 razy więcej słów niż zwykły uczeń w takim samym czasie. Pa-
miętaj, że większość ludzi poznaje 20 nowych słów w ciągu tygodnia. 
Dzięki tej metodzie można tę liczbę zwiększyć do przynajmniej 600 no-
wych słów. 

Kurs szybkiego czytania dla dzieci

Nie musisz wiedzieć, jak szybko czytać, aby nauczyć swoje dzieci szybko 
czytać. Po prostu stosuj się do przedstawionych tutaj wskazówek i cze-
kaj na rezultaty. 

Dzieci muszą pracować z kursem 5 dni w każdym tygodniu, przez naj-
bliższe 4 tygodnie. Ponadto musisz zachęcić dzieciaki, aby codziennie 
czytały przynajmniej przez 15 minut w sposób spontaniczny, bez przy-
musu z Twojej strony. Takie postępowanie wyrabia dobre nawyki. Przyj-
muje się, iż jeśli jakaś czynność jest powtarzana przez 30 dni na okrą-
gło, to w końcu staje się nawykiem i jest robiona automatycznie. 15 mi-
nut   dziennie   to   wystarczający   czas,   aby   przeczytać   1   lub   2   książki 
dziennie dla większości dzieci w wieku 8–10 lat, gdyż przeważnie w tym 
wieku dzieci zaczynają naukę czytania.

Będziesz potrzebował:

Zestawu książek o odpowiedniej tematyce i stopniu trudności (nie 
dawaj im   przypadkiem jakichś specjalistycznych książek, prze-
pełnionych żargonem naukowym). Najlepiej niech to będą jakieś 
bajeczki itp.
Paczki ich ulubionych cukierków (to są najlepsze motywatory)  — 
jeśli to są Twoje dzieci, to nie pomylisz się zanadto, jeśli zainwe-

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 70

stujesz w cukierki czekoladowe, większość dzieciaków przepada 
za nimi.
Stopera do mierzenia wyników.
Grupy co najmniej 4 dzieciaków, które chcą szybko czytać (już 
dawno   zaobserwowano,   iż   dzieci   łatwiej   i   bardziej   efektywnie 
uczą się właśnie w takich grupach). Oczywiście możesz pracować 
z mniejszą grupą, ale zajmie Ci to więcej czasu. Grupka dzieci 
daje Ci pewność, że te zajęcia będą tak samo zabawne dla nich, 
jak są dla Ciebie;

Lekcja pierwsza

Ćwiczenie 1

Wyjaśnij dzieciom, w jaki sposób patrzeć na kartkę papieru. Na przy-
kład:

Wyjrzyj przez okno i przez minutę patrz na drzewa (jeśli nie ma drze-
wa, to wyobraź je sobie). Widzisz tylko jeden liść przez cały czas czy 
drzewo jako całość? Większość ludzi widzi całe drzewo. To jest właśnie 
naturalne spojrzenie lub — jak chcą niektórzy autorzy — nasz naturalny 
wzrok. W ten właśnie sposób patrzymy i widzimy. Od ogółu do szczegó-
łu. Najpierw widzimy całe drzewo, a dopiero potem pojedyncze gałęzie, 
konary   czy   liście.  Taki   sposób   patrzenia   wykorzystujemy   w   życiu   co-
dziennym do niemal wszystkiego. Pozostawię Tobie odpowiedź na pyta-
nie, czy wyjątkiem od tej reguły jest nasz sposób patrzenia na stronę 
w książce.

Jak łatwo się przekonać, zostaliśmy nauczeni patrzeć w niewłaściwy, ba, 
nawet można powiedzieć — niezgodny z naturą sposób. Większość z nas 
potrafi objąć jednym spojrzeniem tylko JEDNO SŁOWO. Równie dobrze 
możesz próbować czytać przez źdźbło słomy. Efekt będzie ten sam. 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 71

Musisz patrzeć na stronę tak, jak patrzysz na drzewo, tj. obejmować 
jednym spojrzeniem kilka linijek tekstu. Wyobraź sobie, że na każdej 
stronie znajduje się obraz wielkiego drzewa, a każde słowo zaczyna się 
od liścia. Wykorzystując swój naturalny wzrok, jesteś w stanie ogarnąć 
jednym spojrzeniem całą stronę. W końcu patrzysz i widzisz całe drze-
wo. 

Ćwiczenie 2

Daj dzieciakom 10 sekund na zobaczenie w podany wcześniej sposób 5 
stron   książki.   Niech   nie   próbują   zrozumieć   czegokolwiek.   Po   prostu 
mają patrzeć i podziwiać to ogromne drzewo. Po prostu próbujesz za-
stosować w ich przypadku naturalny sposób patrzenia do nauki szybkie-
go czytania. Pamiętaj, co pisałem wcześniej. Powtarzanie jakiejś czyn-
ności przez 30 dni staje się nawykiem.

Teraz daj dzieciakom 30 sekund na 30 stron. Przypominam: zrozumienie 
treści — to nie w tym ćwiczeniu.

Ćwiczenie 3

Daj dzieciakom 30 sekund na 15 stron z poprzedniego ćwiczenia. Tym 
razem muszą zdać Ci raport z tego, co zauważyły, zapamiętały — jaka-
kolwiek by to nazywać, sens tego jest taki sam. W czasie pierwszego 
ćwiczenia mózg zapisał w podświadomości obraz tych stron. Teraz, gdy 
ponownie patrzysz na to samo drzewo, obraz w świadomości stanie się 
bardziej wyraźny, dlatego iż Twój mózg będzie dokładał kolejne ele-
menty do Twojego obrazu. Między innymi dlatego najlepszą metodą na 
zapamiętanie czegokolwiek, głoszoną przez większość nauczycieli, jest 
ciągłe powtarzanie. Ale to nie o to chodzi. Przekonaj się o efektach tego 
ćwiczenia. 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 72

Pytam każde dziecko, co zapamiętało, do momentu, aż znajdę kogoś, 
kto nie jest na tyle przestraszony, żeby powiedzieć mi o czymś, co za-
pamiętał z fragmentu, który właśnie przeczytał (bardzo często dzieci 
ociągają się z wyrywaniem się przed szereg). Kiedy któreś dziecko za-
czyna mówić coś o tym, co zapamiętało w czasie czytania, mówię mu 
coś takiego: „Robisz to naprawdę dobrze” i daję mu jednego cukierka, 
nawet jeśli zapamiętał tylko jedną rzecz z tych 15 stron.  Nagle wszyscy 
zaczynają pamiętać, co czytali. 

Powiedz dzieciom, co to znaczy „wizualizować”. Czytałeś kiedyś książ-
kę, która była tak interesująca, że potrafiłeś zobrazować sobie całą hi-
storię w myślach — i to z detalami, tak jakbyś oglądał normalny film? To 
jest właśnie to, co nazywamy wizualizowaniem. 

Powtórz drugie ćwiczenie kilka razy, dopóki każdy z dzieciaków nie po-
czuje się pewnie z ideami wizualizacji oraz używania naturalnego spoj-
rzenia w czasie czytania. Upewnij się, że każdy z nich zarobił przynaj-
mniej jednego cukierka. Spraw, żeby potraktowali to wszystko jak dobrą 
zabawę. 

Ćwiczenie 4

Tym razem daj im znowu 30 sekund na te same 15 stron. Ale tym razem 
uprzedź, że pragniesz usłyszeć od każdego z nich historyjkę pełną detali 
i szczegółów  na temat  tego,  o  czym  czytali. Słuchaj  każdego  z  nich 
osobno i uważnie. Przekaż każdemu z nich odpowiednie rady, w jaki 
sposób   poprawić   ich   historyjkę,   jeśli   to   konieczne.   Ponadto   powiedz 
każdemu z nich, jak szybko czyta. To zmotywuje niektórych z nich bar-
dziej niż cokolwiek innego. (Dla informacji: większość książek dla dzieci 
zawiera ok. 200 słów na jednej stronie. Tak więc 15 stron daje ok. 3000 
słów).

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 73

Powtarzaj ćwiczenie numer 3 tak długo, dopóki każde z dzieci nie po-
czuje się pewnie z ideą opowiadania historyjki na temat tego, co wła-
śnie przeczytało. Nie rób większych przerw niż 2–3 minuty pomiędzy ko-
lejnymi powtórzeniami tego ćwiczenia. 

Oczywiście nagradzaj każde dziecko kolejnym cukierkiem, jeśli tylko zo-
baczysz jakikolwiek postęp.

Ćwiczenie 5

Zrób serię trzech „STUKANYCH ĆWICZEŃ”. To bardzo ważnie. Poniżej 
masz przykład tego, jak to powinno wyglądać.

Daj swoim studentom 3 sekundy na przeczytanie jednej strony. Stukaj 
w stół swoim długopisem (może to być także stukanie ręką), odmierza-
jąc czas (tj. 3 sekundy) przez około 3 minuty. Następnie zatrzymaj ich 
i zapytaj każdego o to, co zapamiętał. Pomyśl o tym, co Ci powiedzieli 
uczniowie, przez kolejne 10 sekund. Po czym powtórz całe ćwiczenie, 
zwiększając liczbę stron do dwóch. Zakończ serię, zmniejszając liczbę 
stron ponownie do jednej.

Ćwiczenie 6

Powiedz dzieciakom, że każdy, kto przeczyta całą książkę, w co najwy-
żej 5 minut z co najwyżej średnim poziomem zrozumienia, dostanie ko-
lejnego cukierka.  

Niektóre dzieci przeczytają 3 książki w 5 minut i będą w stanie opowie-
dzieć Ci ich treść.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 74

Lekcja druga

(liczba powtórzeń: co najmniej 20)

1. Powtórz ćwiczenie numer 3 z lekcji 1 kilka razy. Przejdź się po 

klasie i posłuchaj, co dzieci mówią. Upewnij się, że każde z nich 
czuje się dobrze, czytając w taki sposób. 

2. Powtórz ćwiczenie numer 4.
3. Powtarzaj ćwiczenie numer 5 przynajmniej kilka razy dziennie. 

Tylko uważaj, żeby Ci wystarczyło cukierków.

Taka seria ćwiczeń sprawi, że dzieci nabędą przekonania, że nic nie ma 
trudnego w przeczytaniu całej książki z kompletnym jej zrozumieniem. 
Ponadto z czasem ich zdolność do tworzenia historyjek przepełnionych 
detalami niesamowicie wzrośnie. Niektóre z dzieci osiągną poziom foto-
graficznej pamięci, stając się mistrzami w szybkim czytaniu.

Po 4 tygodniach takich ćwiczeń daj im wolną rękę. Niech czytają teraz 
same. Ale po ok. 2 kolejnych miesiącach upewnij się, że rozumieją te 
wiadomości, które im przekazałeś, i stosują je w praktyce.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 75

Jak uczyć się różnych przedmiotów?

Jak uczyć się różnych przedmiotów?

Wszyscy wiemy, że uczyć się dzisiaj po prostu trzeba  —  i to nie tylko 
tego,   czego   od   nas   wymagają   w   szkole   czy   na   studiach,   ale   przede 
wszystkim tego wszystkiego, czego chcemy nauczyć się z własnej inicja-
tywy, gdyż jest to nam do czegoś potrzebne.

Problem pojawia się już wtedy, kiedy zaczniemy bardziej drążyć temat 
i zastanowimy się nad tym, jak mamy się właściwie uczyć, aby się na-
uczyć i cieszyć się tą wiedzą przez długi czas. 

Odpowiedź, jaką najłatwiej uzyskać, to po prostu: wziąć książkę i uczyć 
się — w domyśle kuć, czyli uczyć się treści książki na pamięć. Niestety, 
praktyka wskazuje na to, że ten sposób jest na dłuższą metę bezuży-
teczny. Nie może być inaczej, gdyż zwykłe kucie „wrzuca” wszystkie 
przedmioty do jednego worka, a prawda jest taka, że możemy podzielić 
określone przedmioty na różne grupy mające wspólne cechy, a przed-
miotów z poszczególnych grup należy uczyć się zupełnie inaczej.

Przedmioty   humanistyczne.  Do   tej   grupy   zaliczamy   takie 
przedmioty, jak historia, socjologia czy choćby język polski. Ich 
wspólną  cechą  jest   pełna  otwartość,  tzn.  fakt,  że  możemy  się 
tych   przedmiotów   uczyć   przez   całe   życie,   gdyż   są   one   bardzo 
szerokie, tj. obejmują wiele różnych dziedzin i mają tendencję 
do wzajemnego przenikania się, czyli to, czego dowiemy się na 
socjologii, możemy wykorzystać w czasie studiowania historii — i 
na odwrót. Najważniejsze jest to, aby dużo czytać i dużo pisać. 
Czytanie   wzbogaca   naszą   wiedzę,   a pisanie   daje   możliwość 
powtórzenia   zdobytej   wiedzy   oraz   uczy   poprawnego   wyrażania 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 76

własnych myśli. Cechą charakterystyczną jest tutaj synteza, czyli 
łączenie różnych wydarzeń, odkryć, trendów w jeden pełny obraz 
danej epoki czy zagadnienia.
Przedmioty ścisłe.  Do tej grupy zaliczamy takie przedmioty, jak 
matematyka, fizyka, chemia. Najważniejsze w czasie nauki tych 
przedmiotów jest to, aby rozumieć to, czego się uczymy, a na-
stępnie zastosować to „rozumienie” do rozwiązania określonych 
zadań.   Nie   sprawdza   się   tutaj   samo   czytanie   i   pisanie   —   jak 
w przedmiotach humanistycznych. 
Języki obce.Najszybciej nauczysz się obcego języka, stosując go. 
Chodzi tutaj o jak najczęstszy i najbardziej różnorodny kontakt 
z danym językiem. Wbrew pozorom w nauce języka nie chodzi tyl-
ko o słówka i gramatykę, ale ważna jest tutaj także kultura dane-
go kraju, gdyż to z niej wynika zasada prowadząca do zrozumienia 
wielu zwrotów, powiedzonek itp. elementów językowych nieprze-
tłumaczalnych bezpośrednio na Twój język ojczysty. 
Przedmioty artystyczne.  Ich różnorodność wymaga opanowania 
specyfiki danego przedmiotu, ale w ogólnym zarysie sprowadza 
się   do   dwóch   rzeczy.   Pierwsza   to   opracowanie   podstawowego 
warsztatu, czyli wiedzy, jak namalować jakiś obraz, jak wyrzeźbić 
rzeźbę itp. Wymaga to niejednokrotnie wielu lat systematycznego 
i żmudnego treningu. Druga to z kolei nasz sposób posługiwania 
się naszym warsztatem, czyli nasz styl, talent, geniusz. Chodzi 
o to, aby tworzyć swoje własne dzieło, bez bezmyślnego kopiowa-
nia innych. 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 77

Jak uczyć się szybko, łatwo i przyjemnie?

Jak uczyć się szybko, łatwo i przyjemnie?

Gdy porównujemy wymogi szkolne z naszych czasów z materiałem do 
nauki,   jaki   mają   dziś   nasze   dzieci,   ogarnia   nas   współczucie.   Dzieci 
i młodzież wchłaniają w siebie masę informacji i często dzieje się to 
kosztem ogromnej ilości czasu i energii. Nie musimy jednak patrzeć bez-
radnie na ich zmagania 

 możemy im pomóc, pokazując im przeróżne 

pomocne strategie i techniki, które sprawią, że nauka zajmie im mniej 
czasu, a przy tym będzie skuteczna i... przyjemna.

Jak to zrobić? Zagadnęłam o to Pawła Sygnowskiego, specjalizującego 
się w zgłębianiu i praktykowaniu metod efektywnego wykorzystywania 
umysłu.

Rozmowa z Pawłem Sygnowskim. Rozmawia: Jolanta Gajda

JG

:  Jesteś autorem  wielu świetnych publikacji na temat skutecznych 

metod uczenia się, szybiego czytania i zapamiętywania. Twoje ebooki 
cieszą się dużą popularnością i trafiają niejednokrotnie na listę bestsel-
lerów wydawnictwa Złote Myśli. Skąd się wzięło u Ciebie zainteresowa-
nie tą stosunkowo nową dla Polaków tematyką?

PS:   Mówiąc   krótko:   ze   szkoły.   Generalnie   nie   miałem   nigdy   z   nauką 
większych problemów. Jednak naprawdę imponował mi jeden z moich 
kolegów, który był zdecydowanie najlepszym uczniem nie tylko w naszej 
klasie, ale także w całej szkole podstawowej.

Zaprzyjaźniłem   się   z  nim   i pewnego  razu,   przy   okazji  wizyty  w  jego 
domu, wspomniał mi ogólnie o istnieniu jakichś sposobów i technik, któ-
re on wykorzystywał w trakcie nauki, i twierdził, że to właśnie dzięki 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 78

nim   jest   tak   dobrym   uczniem.   Siłą   rzeczy   zainteresowało   mnie   to 
i chciałem uzyskać więcej szczegółów, ale los chciał, że właśnie wtedy 
przeprowadził się do innego miasta i mój kontakt z nim się definitywnie 
urwał.

Nie posiadałem w tamtym czasie własnego komputera, więc korzystałem 
ze szkolnego na lekcjach informatyki, usiłując znaleźć jakieś informa-
cje. Niestety, musiałem się ograniczyć tylko do polskojęzycznych stron 
(z angielskim byłem wtedy na bakier), więc to, co znalazłem, było tan-
detne, nazbyt ogólnikowe i wyjątkowo ciężkostrawne 

 słowem: szale-

nie niskiej jakości.

Nic też  mi nie  dały wizyty w  pobliskich bibliotekach,  które  albo  nie 
dysponowały publikacjami na interesujący mnie temat, albo posiadały 
jedynie „cegły”, czyli opasłe tomy, pisane suchym językiem, traktujące 
o   teoretycznych   aspektach   funkcjonowania   naszej   pamięci   oraz 
ewentualnie   zawierające   opis   poszczególnych   doświadczeń 
i eksperymentów. Lektura takich pozycji kompletnie nic mi nie dała.

W związku z powyższym zarzuciłem temat, po czym wróciłem do niego 
w czasach liceum, gdzie nauki było potwornie dużo, a czasu i chęci do 
jej opanowania szalenie mało. Materiał szkolny był dla mnie często nud-
ny, suchy i mało praktyczny, więc poświęcanie tak dużej ilości czasu na 
jego przyswajanie uważałem za bezsensowne. Jednak zależało mi na 
tym, aby ukończyć liceum nie tylko dzięki wspaniałomyślności nauczy-
cieli, ale po prostu mieć dobre oceny i zawdzięczać to tylko  samemu 
sobie.

Miałem wtedy już własny komputer z dostępem do Internetu. Znalazłem 
człowieka, który prowadził własny serwis oraz newsletter na interesują-
cy mnie temat. Szybko nawiązałem z nim współpracę, zostając redakto-
rem jednego z działów w jego serwisie, i dalej to już potoczyło się samo 

 zająłem się tym zawodowo.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 79

Podsumowując: chodziło mi po prostu o znalezienie sposobu na to, by 
całą tę naukę, która pochłaniała mnóstwo cennego czasu, załatwić szyb-
ko, sprawnie i możliwie bezboleśnie, aby móc znaleźć czas na to, co 
mnie wówczas naprawdę interesowało.

JG

: No właśnie, często jest tak, że uczniowie 

 bez względu na wiek 

— 

traktują naukę jako coś nudnego i uciążliwego. Czują się sfrustrowani, 
bo osiągane  przez nich efekty są często niezadowalające  i niewspół-
mierne do włożonego wysiłku i czasu. Dlatego coraz częściej mówi się 
o tym, że obecny system edukacyjny jest przestarzały. Szkoła, zalewa-
jąc dzieci i młodzież ogromną masą informacji, zupełnie nie uczy ich 
tego, jak sobie z tym ogromem nowej wiedzy radzić. Jakie są Twoim 
zdaniem najpoważniejsze błędy w standardowych, dotychczas stosowa-
nych sposobach nauki?

PS

: Zacznijmy od sprecyzowania tego, co to właściwie są standardowe 

metody nauki. Problem polega na tym, że nie ma takich metod. Bo czy 
ktoś uczy w szkole tego, jak należy się uczyć? Nikt. Już w szkole podsta-
wowej (a nawet w przedszkolu) cała nauka przez duże „N” sprowadza 
się od tego, że nauczyciel przerabia określony temat według określone-
go programu. Od razu, bez zbędnych wstępów.

Zauważ,   że   nauka   naszych   dzieci   nie   zaczyna   się   od   przekazania   im 
istotnych informacji odnośnie sposobu pracy naszego umysłu oraz jego 
praktycznego wykorzystania do zdobywania wiedzy. Nikt im nie mówi, 
jak mają się uczyć. Zamiast tego są od razu wrzucane na głęboką wodę. 
Nic dziwnego, że tak szybko toną, zalewane ogromem informacji, które 
muszą w większym lub mniejszym stopniu sobie przyswoić. A tego prze-
cież nie potrafią, bo zazwyczaj nie wiedzą, jak w ogóle się za to zabrać. 
Zaczynają chować się w swojej własnej muszli, zamykając się na nowe 
informacje. Budzi się w nich lęk, a tym samym utrwalają w sobie fałszy-
we wyobrażenia o szkole, nauce, ich własnych zdolnościach umysłow-

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 80

ych. Stąd potem takie komentarze, jak „szkoła jest nudna”, „nauka jest 
trudna i nic nie daje”, „jestem głupi”, „nie potrafię się tego nauczyć” 
itd. Pójdźmy jednak dalej, bo oto można dojść do wniosku, że to sama 
szkoła wytwarza u swoich uczniów pewne negatywne wzorce tego, jak 
należy się uczyć.

O   co   dokładnie   chodzi?   Otóż   nauczyciel   generalnie   robi   swoje,   czyli 
przerabia z uczniami materiał według programu Ministerstwa Edukacji 
i od czasu do czasu sprawdza jego znajomość. Jak to robi? Odpytuje ust-
nie, robi kartkówki, różnego rodzaju sprawdziany i testy.Czego uczą się 
uczniowie, będąc odpytywani w ten sposób? Przede wszystkim tego, że 
istnieje tylko jedna prawidłowa odpowiedź na zadane pytanie. Jaka? Do-
kładnie taka, jaka została sformułowana w podręczniku szkolnym, lub 
taka,   którą   podyktował   do   zeszytu   nauczyciel.  A  skoro   istnieje   tylko 
jedna prawidłowa odpowiedź, to wystarczy dokładnie nauczyć się na pa-
mięć tego określonego materiału — i po sprawie.

Właśnie uczenie się na pamięć możemy nazwać standardową metodą 
nauki.

Warto uświadomić sobie, że to, co popularnie nazywamy „kuciem”, jest 
szalenie nudne, monotonne i ma tę ciekawą właściwość, że niejako wy-
łącza czy usypia nasz mózg. Wtedy już nie zastanawiamy się nad tym, 
czego właściwie się uczymy i o co chodzi w danym temacie, ale uczymy 
się „jak leci”, czyli zawalamy naszą pamięć mnóstwem zupełnie abs-
trakcyjnych, niezrozumiałych i często bezsensownych naszym zdaniem 
informacji. Nasz umysł nie może w żaden sposób odnieść tychże infor-
macji do tego, co już wiemy, i nie potrafi dostrzec dla nich jakiegoś 
praktycznego zastosowania, więc nie widzi sensu w tym, by w ogóle je 
zapamiętywać. Dla niego są to po prostu oderwane od siebie treści. Nic 
też dziwnego, że umysł broni się przed ich przyswojeniem, co dla nas 
automatycznie   oznacza   ogromne   trudności   z   nauczeniem   się   nowego 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 81

materiału. To z kolei sprawia, że nauka zaczyna być postrzegana jako 
nudna, trudna, niepraktyczna i pozbawiona sensu.

Czyż można się wobec tego dziwić, że tak szalenie popularne jest ucze-
nie się według schematu „3 Z”, czyli „zakuć, zdać, zapomnieć”? Takie 
podejście sprawia, że ktoś, kto uczy się kilkanaście dobrych lat, po za-
kończeniu całej formalnej edukacji może niewiele wiedzieć czy pamię-
tać z tego, czego się uczył. Pozostanie mu jedynie wspomnienie całej 
masy zaliczonych sprawdzianów, testów i egzaminów, ale czy o to wła-
śnie chodzi w uczeniu się? Absolutnie nie. Może właśnie dlatego mamy 
w Polsce stosunkowo mało naprawdę wykształconych osób, a za to całą 
masę magistrów, którzy nie zawsze mogą się pochwalić konkretną wie-
dzą. I może dlatego, między innymi, wielu z nich ma poważne trudności 
z odnalezieniem swojego miejsca w aktualnej rzeczywistości.

Podsumowując: jakie są wady nauki na pamięć?

Po pierwsze: taka nauka nie pobudza szarych komórek do myślenia i ru-
chu. Nie stawia pytań, nie sprawia, że się nad czymś zastanawiamy (np. 
dlaczego to jest tak, a nie na odwrót?). Jest monotonna i nudna, a nasz 
umysł nie znosi monotonii i robienia stale tego samego.

Uczenie się na pamięć to nic innego, jak przyswajanie oderwanych od 
siebie informacji z przeróżnych dziedzin. Dla naszego umysłu to wszyst-
ko jest jak czarna dziura: nie wiadomo, o co w tym wszystkim chodzi, 
a nowe informacje ciągle napływają.

„Kucie” angażuje w 99% tylko naszą lewą półkulę, przez co nie możemy 
skorzystać z dobroczynnego efektu pracy obu półkul jednocześnie. Taka 
nauka jest bardzo wyczerpująca 

— 

stąd nasze trudności z koncentracją 

i potrzeba robienia częstych przerw, które jeszcze bardziej wydłużają 
proces nauki.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 82

Co więcej, twój umysł nie rozumie, dlaczego ma sobie przyswajać te 
wszystkie informacje, nie widzi ich praktycznego zastosowania.Dla nie-
go to są zwykłe informacyjne śmieci 

— 

i tak też je traktuje.

Czyż trzeba wymieniać dalej? 

JG

: Powiedziałeś, że rozpoczynając naukę, najpierw powinniśmy się do-

wiedzieć, JAK się uczyć. Wiele interesujących informacji na ten temat 
znalazłam w Twoich publikacjach. Przykładem jest chociażby „Szybka 
nauka   dla   wytrwałych”   (

http://www.szybka-nauka.zlotemysli.pl/

), 

gdzie podajesz cały szereg ciekawych i praktycznych wskazówek na te-
mat efektywnego wykorzystywania naszego umysłu. Oczywiście nie je-
steśmy w stanie omówić ich tutaj wszystkich. Może jednak zdradziłbyś 
kilka sposobów na to, co robić, by mózg przyswajał nowe informacje 
szybko i skutecznie?

PS

: Cała nauka 

 że tak to nazwę 

 o sztuce uczenia się stanowi okre-

śloną całość. Na nią składają się poszczególne techniki, metody i zasady 
postępowania, które nie tylko ułatwiają uczenie się czegoś nowego, ale 
także przydają się ogólnie w życiu.

Nie można jednak koncentrować się na pojedynczym  elemencie tego 
systemu, na pojedynczej technice, metodzie czy zasadzie, gdyż to tylko 
przysłoni nam obraz całości, który jest niezwykle ważny, jeśli nauka ma 
być skuteczna. Trzeba podejść do tematu bardziej globalnie, spojrzeć 
na naukę jako na proces, który wymaga odpowiedniej strategii.

Strategia to nic innego, jak planowanie 

 nakreślenie w ogólnych zary-

sach kolejnych etapów działania, ze skoncentrowaniem się na celach, 
które chcemy osiągnąć. Strategia uczenia się to ustalanie tego, co i dla-
czego chcemy/musimy sobie przyswoić oraz jak to zrobić najlepiej.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 83

Weźmy dla przykładu naukę w szkole. Pierwszym krokiem powinno być 
zawsze odpowiedzenie sobie na pytanie, DLACZEGO uczymy się określo-
nego przedmiotu. To, w dalszej kolejności, pozwoli zdecydować o tym, 
JAK się go uczyć.

Zdarza się tak, że dany przedmiot po prostu lubimy, jest on dla nas in-
teresujący, ciekawy, życiowy, praktyczny. Dlatego też chcemy zdobywać 
coraz   więcej   informacji   w   jego   obrębie.  Ale   bywa   też   tak,   że   jakiś 
przedmiot jest kulą u nogi. Zupełnie nas nie interesuje, jest nudny, nie-
praktyczny i wydaje się być do niczego niepotrzebny. W każdym z tych 
przypadków podejdziemy do nauki inaczej.

Jeśli ktoś uczy się tylko po to, by zaliczyć test, to na pewno nie potrze-
buje wiedzieć i umieć wszystkiego. Jeśli natomiast uczy się, bo jest cie-
kaw i chce wiedzieć więcej, to będzie szukać informacji i zdobywać 
wiedzę, nie oglądając się na wymogi nauczyciela czy program nauczania 
danego przedmiotu.

Motywacja do nauki może być jeszcze inna  

  uczeń chciałby na przy-

kład dostać ocenę bardzo dobrą czy nawet celującą. Ale tutaj 

 uwaga.

Trzeba pamiętać, że każda ocena jest subiektywna. Nie chodzi wcale 
o to, czy Ty  UMIESZ  na ocenę bardzo dobrą czy celującą, ale o to, by 
PRZEKONAĆ NAUCZYCIELA danego przedmiotu, że na taką ocenę zasłu-
gujesz. A to jest istotna różnica.

W takim przypadku trzeba najpierw ustalić, co jest ważne dla nauczy-
ciela, czego on wymaga i oczekuje, a potem dopiero uczyć się pod ką-
tem tych właśnie wytycznych. Jak to ustalić? Zwykle wystarczy poobser-
wować, w jaki sposób nauczyciel omawia określony temat, na czym się 
koncentruje, a najlepiej jest go po prostu bezpośrednio o to zapytać.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 84

Jak więc widać z przytoczonych przykładów, cele nauki mogą być różne. 
Ale dopiero znając ten cel oraz posiadając świadomość tego, czego tak 
naprawdę trzeba się wyuczyć, można przystąpić do wyboru metody czy 
techniki, dzięki której w przyjemny sposób trwale lub mniej trwale na-
uczysz się tego, czego potrzebujesz.

JG

: W przyjemny sposób nauczysz się tego, czego potrzebujesz? To dla 

niektórych zabrzmi pewnie jak bajka :) A wszystko zależy przecież od 
doboru metody. Czy mógłbyś podać przykład techniki, która jest przy-
jemna, a jednocześnie skuteczna?

PS

: Jak najbardziej

  chociażby Metoda Łańcuchowa. Jest to najprost-

sza, ale jednocześnie szalenie skuteczna mnemotechnika z prawdziwego 
zdarzenia. Służy głównie do zapamiętywania różnych informacji umiesz-
czonych w postaci szeregu (łańcucha)  

  przy czym zupełnie obojętne 

jest, czy informacje te są w jakiś logiczny sposób powiązane ze sobą, 
czy też nie.

Poszczególne   elementy   do   zapamiętania   należy   za   pomocą   skojarzeń 
połączyć w określoną całość (kojarząc każdy element danego szeregu 
z następnym), czyli w barwną historyjkę, na którą składają się wszystkie 
poszczególne skojarzenia.

Zilustruję to na przykładzie. Wyobraź sobie, że przygotowałaś listę rze-
czy do kupienia, którą chciałabyś zapamiętać. Do tego idealnie nadaje 
się   właśnie   metoda   łańcuchowa,   gdyż   poszczególne   pozycje   tej   listy 
tworzą coś na kształt łańcucha.

Załóżmy, że lista zakupów do zapamiętania wygląda następująco:

mleko,
makaron,
monitor,

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 85

 

kufel do piwa,

 czapeczka,
 grill.

 

Jak to zapamiętać? Wystarczy połączyć wszystkie elementy w jakąś hi-
storyjkę. Dużym problemem może okazać się zapamiętanie pierwszego 
elementu łańcucha, jako że to od niego dopiero powstają wszystkie ko-
lejne skojarzenia. Aby ten problem wyeliminować, wystarczy powiązać 
go jakoś z samym sobą.

JG

: Mógłbyś podać przykład takiej historyjki? 

PS

: Oczywiście. Wyobraź sobie, jak wychodzisz z domu, obładowana pu-

stymi torbami na zakupy i udajesz się prosto na wieś do gospodarza, 
którym jest zwykła krowa. Płacisz jej za mleko i przechodzisz do mle-
czarni, gdzie zamiast krów znajdują się... ludzie. Doisz jednego z nich 
i ze   swoim   mlekiem   odchodzisz   stamtąd   po   angielsku.   W   drodze   do 
domu   mija   Cię   jadący   makaron,   który   rozrzuca   dookoła   ciężarówki. 
Uchylasz się przed jedną lecącą prosto na Ciebie i jednocześnie pole-
wasz pędzący makaron odrobiną mleka. To sprawia, że makaron nieru-
chomieje, a Ty spokojnie ładujesz go do swojej torby.

Zadowolona,   przechodzisz   obok   sklepu   komputerowego,   gdzie   banda 
dzieciaków rozbija nowiuśkie monitory o głowy przechodniów. Łup  

— 

dostajesz jednym z nich. Na szczęście zarówno głowa, jak i monitor wy-
trzymują tę próbę i wychodzą ze zderzenia bez szwanku ;) Nie namyśla-
jąc się długo, pakujesz monitor do plecaka. Monitor jednak w między-
czasie się włączył i z jego ekranu poleciały na ulicę kufle do piwa, roz-
trzaskując się o bruk. Aby ratować sytuację zdzierasz z głowy jednego 
z dzieciaków czapkę, zakrywasz nią monitor i wszystko razem pakujesz 
do plecaka.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 86

Uff 

 nagle zrobiło Ci się szalenie gorąco. Patrzysz do góry i spostrze-

gasz, że przypadkowo znalazłaś się na ogromnym grillu olbrzymów. Je-
den z nich wziął Cię za smakowity kąsek i nałożył sobie na talerz. Nic 
nie pomagają Twoje krzyki. Olbrzym ze smakiem zjada Cię razem ze 
wszystkimi sprawunkami.

JG

: No, muszę przyznać, że ta cała historia przyprawiła mnie o lekkie 

dreszcze :) 

PS

:  I o to chodzi  

  im bardziej dziwna i absurdalna będzie opowieść, 

tym   lepiej   zostanie   zapamiętana.   Po   wymyśleniu   podobnej   historyjki 
można ją sobie jeszcze raz odtworzyć na ekranie swojego umysłu, wypi-
sując jednocześnie poszczególne pozycje listy zakupów. Jeśli pamiętasz 
wszystkie elementy w odpowiedniej kolejności, to świetnie. Jeśli nie, to 
należy się cofnąć do tego fragmentu, w którym pojawił się zapomniany 
element, i wzmocnić zaprezentowane tam skojarzenie poprzez chociaż-
by dodanie większej ilości szczegółów.

Jeśli ktoś nigdy nie miał do czynienia z tą metodą, to wymyślona tu hi-
storyjka może mu się wydać głupia i trudna do wyobrażenia. Jest to jed-
nak tylko kwestia odpowiedniej ilości ćwiczeń i oswojenia się z tą tech-
niką. Warto podkreślić, że każdy powinien tworzyć swoje własne skoja-
rzenia 

 te wykorzystane przeze mnie należy potraktować jedynie jako 

swoisty drogowskaz na drodze do tworzenia własnych obrazów.

Wymyślając podobne opowieści, trzeba jedynie pamiętać o paru istot-
nych punktach:

Akcja — im więcej się dzieje, tym lepiej. Jeśli doisz krowę-czło-
wieka, to może on (lub ono :) gryźć, kopać, smagać cię swoim 
ogonem itp. Byle co, byle się tylko coś działo. 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 87

Ilość — w mleczarni nie ma dwóch czy trzydziestu krów, ale trzy-
sta miliardów. 
Wielkość — kufel do piwa nie był standardowej wielkości, ale tak 
wielki, że zakrywał całe miasto. 
Zamiana — wyobraź sobie coś zamiast czegoś albo w miejsce tego 
czegoś. Zamiast gospodarza jest krowa, zamiast krowy jest czło-
wiek. 
Synestezja — skojarzenie powinno odwoływać się do jak najwięk-
szej liczby zmysłów. Krowa człowiek nie tylko cię gryzie (dotyk), 
ale  także wydziela obrzydliwy zapach (węch), przeklina (słuch) 
I wygląda, jakby była w stanie postępującego rozkładu (wzrok). 

Wykorzystując powyższe zasady (wszystkie lub niektóre), szybko można 
nabrać wprawy w tworzeniu własnych skutecznych skojarzeń.

Są jeszcze inne możliwości wykorzystania tej metody — zainteresowa-
nych odsyłam do moich publikacji czy innej literatury na ten temat. Co 
najważniejsze, ta mnemotechnika daje nieograniczone możliwości zapa-
miętania dowolnego szeregu elementów na tak długo, jak chcesz — bez 
względu na to, czy to będzie lista 6 przedmiotów, 20 czy 50. W miarę 
upływu   czasu   wszystkie   skojarzenia   okażą   się   zupełnie   niepotrzebne, 
a zapamiętany szereg elementów stanie się cząstką twojej wiedzy, do 
której masz nieograniczony dostęp — kiedy tylko jej potrzebujesz.

JG

: Myślę, że metoda łańcuchowa, o której opowiedziałeś, świetnie na-

daje się nawet dla małych dzieci. Ich bogata wyobraźnia szybko poradzi 
sobie z wymyśleniem odpowiednich powiązań pomiędzy poszczególnymi 
elementami listy. Samo znajdywanie skojarzeń wywoła na pewno mnó-
stwo   śmiechu   i   będzie   wspaniałą   zabawą   dla   całej   rodziny.
A co mógłbyś doradzić osobom, które uczą się języka obcego i mają pro-
blem z przyswojeniem sobie dużej ilości słówek?

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 88

PS

: Wiele o metodach pomocnych w nauce słówek pisałem w swoich 

ebookach   „Angielskie   słówka”   (

http://www.angielski.zlotemysli.pl/

), 

„Angielskie zwroty” (

http://www.angielski-zwroty.zlotemysli.pl

), „Nie-

mieckie   słówka”   (

http://www.niemiecki.zlotemysli.pl/

),   „Hiszpańskie 

słówka” (

http://www.hiszpanski.zlotemysli.pl/

) oraz „Włoskie słówka” 

(

http://www.wloski.zlotemysli.pl/

),   gdzie   można   znaleźć   dokładne 

wskazówki na temat tego, co robić, by obco brzmiące słowa wchodziły 
nam do głowy szybko i bez większego wysiłku. Nie będę się więc tutaj 
powtarzał.

Opiszę natomiast skrótowo dwie metody nauki dowolnego języka obce-
go, które są w miarę łatwe i skuteczne, co przetestowałem na własnej 
skórze.

Pierwsza to metoda stworzona przez znanego głównie z odkrycia staro-
żytnej Troi Niemca — Henryka Schliemanna, który także był poliglotą 
własnego chowu. Samodzielnie nauczył się kilkunastu języków, w tym 
m.in. polskiego oraz arabskiego. Co ciekawe, tych języków uczył się za-
dziwiająco szybko, ze średnią prędkością około jednego nowego języka 
na rok.

Jak to zrobił? Pomijając sprawę pewnego talentu oraz naturalnych pre-
dyspozycji do nauki języków obcych, cała jego nauka daje się sprowa-
dzić do następującej instrukcji

bardzo dużo słuchać języka, którego chcemy się nauczyć, 
jeszcze więcej czytać w tym języku, 
codziennie pisać samodzielnie wypracowania na dowolne, wymy-
ślone tematy, 
dawać swoje wypracowania do sprawdzenia nauczycielowi, który 
poprawi ewentualne błędy formalne w piśmie i mowie, 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 89

poprawionej pracy (już bez błędów) nauczyć się na pamięć i na-
stępnego dnia „wyrecytować” nauczycielowi z pamięci bez korzy-
stania z jakichkolwiek pomocy. 

I to wszystko.

Wcześniej mówiliśmy, że uczenie się na pamięć jest dla celów szkolnych 
szkodliwe. W tym przypadku jednak uczenie się przygotowanych przez 
siebie   i   poprawionych   wypracowań   daje   nam   spore   korzyści:   gotowy 
warsztat słówek, zdań, fraz, wypowiedzi itp.

W czasie rozmowy w obcym języku nasz umysł sam będzie nam podsu-
wał określone słówka, zdania pasujące do naszej wypowiedzi, a będzie 
je czerpał z naszego pamięciowego warsztatu.

Nie istnieje żadne naukowe opracowanie tej metody, nie spotkałem się 
także z żadną szkołą językową, która ją stosuje. Nie ulega jednak wąt-
pliwości, że jest to metoda bardzo czasochłonna i kosztowna (choćby 
ten nauczyciel), wymaga mnóstwa wysiłku, ale jest piekielnie skutecz-
na. Polecam.

Teraz o drugiej metodzie, która także pochodzi zza naszej zachodniej 
granicy.  Za  jej   twórcę   uznaje   się  panią   Verę  Birkenbihl.   Jej  metoda 
składa się z trzech następujących punktów:

1. Dekodowanie.Na   początek   musimy   sobie   przygotować   dowolny 

tekst w języku, którego się uczymy. Najlepiej, jeśli to będzie dia-
log   na   określony   temat.W   tym   punkcie   naszym   zadaniem   jest 
przetłumaczenie słowo w słowo tego tekstu na język polski. 

Nale-

ży korzystać z różnych tłumaczy oraz słowników. 

Gotowe tłumaczenie powinno wyglądać mniej więcej tak:

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 90

I am smart.
Ja jestem sprytny.

2. Słuchanie aktywne.

Potrzebne nam jest także nagranie tekstu w języku obcym. W tym 
punkcie słuchamy nagrania i jednocześnie czytamy jego polskie 
tłumaczenie, które sporządziliśmy wcześniej.

3. Słuchanie bierne.

Wykonujemy dowolną czynność, a jednocześnie słuchamy nagran-
ego tekstu obcojęzycznego. Nie chodzi tutaj, aby go słuchać ak-
tywnie, świadomie. Niech on po prostu rozbrzmiewa w tle, na tyle 
cicho, żebyśmy mogli coś słyszeć, ale żeby nas to nie rozpraszało. 
To wszystko odnośnie tej metody.

Jakie ona daje korzyści?

Zawsze rozumiemy niemalże 100% tego, o co chodzi w danym tek-
ście (zdarzają się zwroty trudne do przetłumaczenia albo zwroty, 
których   w   ogóle   nie   można   przetłumaczyć   —   stąd   te   niemalże 
100%). 
Osłuchujemy się z brzmieniem poszczególnych słów oraz zwrotów, 
a jednocześnie wiążemy dany dźwięk z określonym znaczeniem 
(tak robią też małe dzieci: najpierw słyszą dźwięk, a potem uczą 
się, co on oznacza). Wiązanie brzmienia ze znaczeniem zawsze 
dokonuje się w pewnym kontekście, czyli nie jest to coś wyrwane-
go znikąd. 
Transportujemy do naszej podświadomości melodię oraz intonację 
języka,   co   potem   zaprocentuje   przy   mówieniu   oraz   czytaniu 
w tym języku. 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 91

Więcej na temat samej metody w książce autorki pt. „Jak szybko i ła-
two nauczyć się języka” (

http://www.mentis.pl/88100-jak-szybko-i-la

 

 -  

two-nauczyc?p=1240

). 

Zaprezentowana metoda ma jedną wadę — może być trudno znaleźć od-
powiednie materiały do jej zastosowania (przypominam — nie wystarczy 
sam tekst, ale potrzebne jest także jego nagranie). To faktycznie jest 
problem, ale od czego mamy Internet.

Pod adresem  

http://www.englishbaby.com/

 

    

znajdziemy codziennie (od 

poniedziałku do piątku) właśnie to, czego nam trzeba :) A więc nagrany 
tekst w języku angielskim w formie dialogu (z wprowadzeniem do tema-
tu dialogu, a także jego podsumowaniem lub krótkim komentarzem), 
a także jego autentyczne nagranie. Jedynie w czwartki zamiast dialogu 
mamy... — dalej nie zdradzę. Sprawdzenie tego pozostawiam ciekaw-
skim 

JG

: Mówiliśmy tutaj o różnych skutecznych technikach, które są pomoc-

ne w nauce i zapamiętywaniu. Tak naprawdę jednak proces nauki zaczy-
na się od momentu, kiedy uczeń sięga po podręcznik i zaczyna czytać 
zadany mu materiał.

Czytanie to bardzo ważna umiejętność, gdyż pozwala nam na poszerza-
nie swojej wiedzy i zdobywanie kolejnych umiejętności, więc warto mu 
poświęcić trochę uwagi. Ostatnio coraz większe zainteresowanie wzbu-
dza tzw. szybkie czytanie.

Co się właściwie kryje pod tym pojęciem i czy poleciłbyś uczniom taką 
metodę czytania?

PS

: O szybkim czytaniu krąży wiele fałszywych mitów 

i poglądów.

Po pierwsze — należy z całą mocą powiedzieć, że szybkie czytanie nie 
jest rozwiązaniem wszystkich możliwych problemów z dowolną formą 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 92

nauki. Po drugie — szybkie czytanie nie jest przeznaczone dla wszyst-
kich.

Aby dobrze to zrozumieć, zacznijmy od określenia, czym szybkie czyta-
nie właściwie jest. Szybkie czytanie to nic innego, jak forma/sposób od-
bioru drukowanej informacji. Pod pojęciem „odbiór” kryją się następu-
jące czynności:

znalezienie określonej informacji, 
przyswojenie jej, 
zapamiętanie. 

Aby w ogóle szybkie czytanie miało jakiś sens, należy dobrze określić 
CEL czytania danego tekstu. Wbrew pozorom takie cele mogą być zupeł-
nie różne, np.:

znalezienie odpowiedzi na określone pytanie, 
znalezienie  określonej  informacji (np.  pewnej  liczby,  nazwiska, 
cytatu itp.), 
nabycie ogólnego rozeznania w danym temacie, 
czytanie dla przyjemności. 

Nie są to wszystkie  możliwe cele czytania, ale te  najpopularniejsze. 
Dwa pierwsze z nich nadają się do szybkiego czytania. Trzeci cel — wa-
runkowo. Ostatni — absolutnie nie.

Dlaczego?

Wiedząc, jakiej informacji szukamy, będziemy starali się ustalić, 
gdzie właściwie możemy ją znaleźć. Nie chodzi tutaj tylko o zna-
lezienie odpowiedniej pozycji książkowej, ale przede wszystkim 
przeszukanie określonych rozdziałów czy fragmentów zawierają-
cych (najprawdopodobniej) poszukiwane przez nas informacje. 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 93

Wiadomo   z   góry,   że   —   poza   poszukiwanymi   przez   nas   infor-
macjami — nie interesuje nas cała reszta, nie ma więc potrzeby 
czytać całej książki. 
Jeśli szukamy konkretnej informacji (w postaci liczby, określenia 
itp.),  nie ma nawet  potrzeby  czytania treści danego  rozdziału; 
wystarczy prześlizgiwanie się po tekście. 
Niekiedy wystarczy przejrzeć sam indeks, aby znaleźć to, czego 
szukamy. 
Podstawą jest analiza spisu treści oraz ewentualnych komentarzy 
do poszczególnych rozdziałów, zwykle zawierających streszczenie 
jego zawartości. 

Wierz lub nie, ale takie dziwne czytanie to właśnie jest szybkie czyta-
nie. Zauważ, że można to także porównać do aktywnej pracy z tekstem, 
gdzie nie poruszamy się po danym tekście tak, jakby prawdopodobnie 
oczekiwał tego jego autor, ale podporządkowujemy jego strukturę na-
szym celom.

Innymi słowy, chodzi tu o nic innego, jak tylko ustalenie, czego szukamy, 
dokonanie   odpowiedniej   analizy   źródła   oraz   dotarcie   do   potrzebnej 
informacji. Całą resztę możemy zignorować.

Podstawą jest dokładne  i konkretne określenie, czego  chcemy, czego 
potrzebujemy, a to wcale nie jest takie proste, jak by się mogło wyda-
wać.

Dlatego też jeśli chcemy coś przeczytać, aby zdobyć ogólną orientację 
w danym temacie lub dla czystej przyjemności, to szybkie czytanie nie 
jest nam do niczego potrzebne, a nawet może nam zaszkodzić.

Szybkie czytanie to szukanie i analizowanie. Nie ma tutaj miejsca na za-
chwycanie   się     stylem,   językiem   danego   tekstu.   Nie   ma   miejsca   na 
„wczuwanie się” w tekst. Dla takich celów i przeżyć właściwy jest nasz 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 94

dotychczasowy sposób czytania, czyli ten, który znamy ze szkoły, a któ-
ry daje się sprowadzić do następującego schematu:

znajomość liter/głosek — znajomość sylab — znajomość wyrazów — 
znajomość zdań

Pamiętasz, jak uczono Cię czytania? Najpierw poznawałaś litery, potem 
uczyłaś się sylab, a w dalszej kolejności składania z nich wyrazów. No 
i w końcu przychodził czas na pełne zdania. Taki sposób czytania jest 
wolny i mało efektywny w czasie poszukiwania konkretnej informacji, 
ale dzięki niemu:

możemy zachwycać się literackimi walorami danego tekstu, 
nic   lub   zgoła   nic   nam   nie   umknie,   bo   przeczytamy   wszystko 
z określonym stopniem koncentracji. 

Nie ulega jednak wątpliwości, że większość pracy zawodowej polega na 
umiejętności szybkiego wyszukiwania oraz przyswajania nowych infor-
macji i w takim kontekście jedynym efektywnym sposobem na zrealizo-
wanie tego typu zadań jest właśnie szybkie czytanie.

JG

: W swoich publikacjach podajesz wiele praktycznych ćwiczeń na wy-

trenowanie szybkiego czytania. Czy trudno jest nabyć tę umiejętność? 
Jakie są Twoje doświadczenia w tym zakresie?

PS

: Trudno podać jakąś generalną zasadę, uniwersalny sposób na opano-

wanie umiejętności szybkiego czytania.

Jest to szalenie indywidualna sprawa. Wiadomo jednak, że im wcześniej 
zacznie się trening szybkiego czytania, tym potem jest łatwiej i czyta 
się szybciej, bo ten sposób czytania staje się naturalny. Ma to związek 
z wyeliminowaniem   nabytych   wcześniej   błędnych   nawyków   czytania, 
które  przyswajamy  nieustannie   —  począwszy od  przedszkola,   a  skoń-

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 95

czywszy na szkole podstawowej. Stąd też rosnąca tendencja wysyłania 
małych dzieci na kursy szybkiego czytania.

Osoba, która czyta tradycyjnie, będzie miała — zwłaszcza na początko-
wym etapie nauki szybkiego czytania — ogromne problemy, gdyż będzie 
musiała uporać się najpierw z błędnymi nawykami. To jest podobnie jak 
z  rzucaniem   palenia papierosów.  Ktoś, kto  palił  tydzień  czy miesiąc, 
może nie mieć w ogóle większych problemów z rzuceniem palenia, ale 
gdy ktoś pali od kilkunastu lat, to już jest wielki, wręcz ogromny pro-
blem.

Ja właśnie byłem w takiej sytuacji. Z ideą szybkiego czytania spotkałem 
się już w szkole podstawowej, ale tak naprawdę tym tematem zaintere-
sowałem się w liceum i przez kilka długich lat miałem problemy z po-
wracającymi nawykami błędnego sposobu czytania. To nie jest w żad-
nym razie tragedia czy porażka, gdyż ogromna większość osób ma po-
dobne tendencje — zwłaszcza jeśli chodzi o fonetyzowanie (czyli wypo-
wiadanie czytanych słów głośno lub w myślach), które sprawia zdecydo-
wanie najwięcej problemów. Co jednak ciekawe, choć eliminacja fone-
tyzacji uznawana jest za jeden z fundamentów szybkiego czytania, to 
część badań tego nie potwierdza i niektórzy trenerzy szybkiego czytania 
opowiadają się za pozytywną rolą fonetyzacji w rozumieniu czytanych 
tekstów. Według nich fonetyzacja paradoksalnie skraca czas pracy na 
danym tekstem, czyli przyczynia się do jego szybkiego przeczytania.

Jednak, aby nie popadać w zbyt zawiłe wyjaśnienia, moja osobista me-
toda na opanowanie umiejętności szybkiego czytania daje się sprowa-
dzić do następującej listy kroków:

Zdobyć dokładną i rzetelną wiedzę o  szybkim  czytaniu. Nie  od 
rzeczy byłaby wizyta w szkole szybkiego czytania. 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 96

Przeprowadzić osobistą analizę i ustalić, czy faktycznie potrzebu-
jemy tej umiejętności, czy nie. Jeśli nie, to odpuścić sobie temat. 
Jeśli tak, to należy... 
Przeprowadzić kolejną analizę. Ustalić najlepszy sposób trenowa-
nia dla siebie, po czym zgromadzić wszystkie potrzebne rzeczy, 
materiały oraz sformułować osobisty plan, wskazujący, co należy 
robić i w jakiej kolejności. Trzeba sobie odpowiedzieć na pytania: 
co, jak i po co oraz jak to sprawdzić. 
Następnie   trzymać   się   zasady   znanej   ze   sportu,   czyli   ćwiczyć, 
ćwiczyć   i   jeszcze   raz   ćwiczyć.   Szybkie   czytanie   to   praktyczna 
umiejętność i bez nieustannego, ciągłego treningu nic się nie osią-
gnie. 

Nie jest ważne, ile Ci naprawdę zajmie opanowanie umiejętności szyb-
kiego czytania. Ważne jest, żeby wiedzieć, że jest nam ona naprawdę 
potrzebna i trenować w sposób odpowiadający naszym naturalnym pre-
dyspozycjom oraz indywidualnej sytuacji.

Warto pamiętać, że każdy z nas jest inny, więc wszelkie generalne me-
tody i sposoby na opanowanie szybkiego czytania wcale nie muszą Ci od-
powiadać i wcale nie musisz z nich korzystać. Możesz to po prostu zro-
bić po swojemu, ale do tego potrzebna jest wiedza, stąd ważna rola 
w zdobywaniu informacji o szybkim czytaniu w ogóle i także o sobie sa-
mym.

JG

:  Niedawno wyszedł Twój najnowszy ebook zatytułowany „Zabójcza 

koncentracja” (

http://www.koncentracja.zlotemysli.pl/

). Do kogo jest 

skierowany i czego czytelnik może po nim oczekiwać?

PS

: Ebook „Zabójczakoncentracja” (

http://www.koncentracja.zlotemy

 

 -  

sli.pl/

) skierowany jest do osób początkujących w tematyce koncentra-

cji. Przy jego pisaniu przyświecała mi ogólna myśl, iż tak naprawdę bar-

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 97

dzo wiele w tym, czy osiągniemy powodzenie w naszej działalności (ja-
kakolwiek by ona nie była), zależy od naszej umiejętności skoncentro-
wania się na jej wykonywaniu.

Wiadomo, że całą masę różnych umiejętności można nabyć jedynie po-
przez praktykę. Jednak jeżeli ćwiczymy coś w praktyce, ale jednocze-
śnie robimy coś innego albo mamy na głowie inne sprawy, o których cią-
gle myślimy, to ćwiczenie tej naszej umiejętności będzie stanowić tylko 
tło dla jakichś spraw pobocznych. To z kolei negatywnie odbije się na 
efektywności całego ćwiczenia. To jest właśnie brak koncentracji.

Wierzę, że każdy z nas doświadczył tego zjawiska, kiedy był całkowicie 
pochłonięty robieniem czegoś i zapominał o Bożym świecie. Wówczas 
nie zdawał sobie nawet sprawy, ile czasu minęło podczas wykonywania 
tej czynności. Z drugiej strony — każdemu z nas zdarzały się sytuacje, 
kiedy musiał zrobić coś ważnego, i to szybko, ale nie był w stanie, bo 
ciągle myślał o czymś innym, a więc nie mógł się skoncentrować.

Informacje o tym, czym właściwie jest koncentracja, co ona daje i jak 
ją osiągnąć, daje mój ebook. Przy czym podkreślam, że nie jest to tylko 
sucha teoria, ale podaję mnóstwo różnych ćwiczeń pomagających uzy-
skać stan koncentracji wtedy, kiedy jest potrzebny.

JG

:   Rzeczywiście   w   każdym   Twoim   ebooku   można   znaleźć   mnóstwo 

praktycznych ćwiczeń, które pozwolą — przy odrobinie wytrwałości — 
osiągnąć dobre rezultaty w przyswajaniu nowych informacji i nowych 
umiejętności. Jestem pewna, że rodzice — mając podstawową wiedzę 
na   temat   funkcjonowania   naszego   umysłu   oraz   znając   różne   metody 
zwiększania   jego   efektywności   —   podejdą   do   sprawy   edukacji   dzieci 
bardziej   mądrze   i   świadomie.   Będą   potrafili   mu   pomóc   wtedy,   gdy 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 98

dziecko — siedząc od dłuższego czasu nad książką — powie: mamo/tato, 
nic mi nie wchodzi do głowy. A to się zdarza dość często.

Dziękuję Ci bardzo za rozmowę.

Paweł Sygnowski — autor ebooków edukacyjnych, 

http://www.pawelsy

 

 -  

gnowski.info/

 — Praktycznie wszystko o właściwym użytkowaniu Twoje-

go mózgu.

Jolanta   Gajda   —   redaktorka   serwisu   SuperKid.pl   (

http://www.super

 

 -  

kid.pl/

),autorka ebooków z serii „ABCMądregoRodzica” (

http://twoje

 

 -  

dziecko.zlotemysli.pl/

).

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 99

Naucz się ry

Naucz się ry

sować

sować

Właśnie zakończyłem lekturę książki pani Betty Edwards, pt. „Rysunek 

— 

odkryj talent dzięki prawej półkuli mózgu”.

W zapowiedzi autorka obiecuje, że już po kilku dniach ćwiczeń każdy, 
kto umie pisać, wykona swój realistyczny autoportret.

Osobiście znam całą masę bardzo inteligentnych i utalentowanych ludzi, 
którzy kompletnie nie potrafią rysować, a ich rysunki przypominają bar-
dziej radosną twórczość kilkuletniego dziecka niż to, co rozumiemy pod 
pojęciem rysunku. Sam także nie zaliczam się (niestety) do wyjątków.

Po wnikliwej lekturze i wykonaniu proponowanych przez autorkę ćwi-
czeń mogę stwierdzić z ręką na sercu, że rysować każdy z nas 

 tak na-

prawdę 

 potrafi, a główna trudność polega na tym, że nie potrafimy 

patrzeć we właściwy sposób.

Bardzo cenne wprowadzenie do tematyki, zawierające omówienie roli 
oraz sposobu funkcjonowania prawej oraz lewej półkuli mózgu, pozwala 
wysnuć hipotezę, że u większości osób lewa półkula mózgu tak bardzo 
dominuje, że zakłóca, a wręcz nawet uniemożliwia właściwie funkcjo-
nowanie prawej półkuli, co znajduje swoje odzwierciedlenie w tym, że 
tak mało z nas potrafi rysować.

Mówiąc inaczej  

  lewa półkula przejmuje te zadania, za które odpo-

wiedzialna jest prawa półkula i w efekcie gdy zabieramy się za rysowa-
nie, to albo wychodzą nam zwykłe gryzmoły (przez innych nazywane 
ekspresją w sztuce), albo to samo, co spotkamy na rysunkach kilkulet-
niego dziecka.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 100

Rysowanie to domena prawej półkuli i jako taka składa się ona z wielu 
umiejętności, których opanowanie pozwoli nam realistycznie rysować, 
a to właśnie większość z nas rozumie pod pojęciem rysowania. Nie zmie-
nia to faktu, że najważniejsza jest umiejętność odpowiedniego patrze-
nia, gdyż prawdopodobnie nie robimy tego właściwie, a to wielki błąd.

Jak to można sprawdzić? Wyobraź sobie, że chcesz narysować portret 
jakieś znanej Ci osoby. Skoncentruj się na głowie portretu, a dokładniej 
rzecz biorąc 

— 

na tym, w którym miejscu narysujesz na tej głowie oczy 

swojego modela.

W 99% przypadkach oczy zostaną narysowane mniej więcej w odległości 
1/3 długości całej głowy, licząc od jej czubka. I to jest wielki błąd, 
spowodowany   brakiem   umiejętności   patrzenia.   W   istocie   nasze   oczy 
leżą w połowie długości naszej głowy, tj. tama sama jest odległość od 
nich do czubka głowy, jak i do podróbka.

Kolejny dowód na to, że dominacja lewej półkuli wywołuje w nas nie-
umiejętność patrzenia, a co za tym idzie 

— 

potrafi nas skutecznie oszu-

kać, jest następujący:

Narysuj na czystej kartce papieru okrąg z czarną kropką pośrodku.
Cały okrąg pokoloruj na czerwono.
Wpatruj się w czarną kropkę przez ponad minutę.
Po tym czasie przenieś wzrok z czarnej kropki na pustą przestrzeń 
kartki.

Jeśli wpatrywałeś się wystarczająco długo, to po kilku sekundach zoba-
czysz taki sam okrąg, ale cały zielony.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 101

Ciekawe, prawda?

Podsumowując  

  bardzo ciekawa książka, która otwiera oczy na całą 

złożoność procesu rysowania. Pozwala to diametralnie zmienić swój spo-
sób postrzegania rysunku, jak i całej sztuki.

Przyznam szczerze, że po przeczytaniu całej książki i wykonaniu ćwi-
czeń w dalszym ciągu nie rysuję realistycznie na tyle, na ile bym chciał. 
Jednakże kilka rysunków, które narysowałem w czasie tej pracy jest 

— 

według mnie  

  genialna i jestem strasznie dumny z tego, że to ja je 

sam, bez niczyjej pomocy narysowałem. Daje to duży zastrzyk energii 
do dalszej pracy i ćwiczeń, gdyż, jak sugeruje autorka, należy codzien-
nie stworzyć chociaż jeden rysunek.

Jeśli jesteś na bakier z rysowaniem, nie masz do tego żadnego talentu 
ani rzekonania, że jesteś w stanie i jest sens to zmienić, to zanim zde-
cydujesz się na przeczytanie tej pozycji, polecam zaczerpnięte z niej 
ćwiczenie.

Poproś kogoś, aby przygotował dla Ciebie jakiś portret wykonany przez 
znanego artystę. Może to być czarno-biała reprodukcja. Ty będziesz ry-
sował ten sam portret, kopiując mistrza, ale widząc oryginał do góry no-
gami. Chodzi oto, aby nie rysować portretu całej postaci, ale po prostu 
poszczególne kreski składające się na całość.

Polecam   spróbowanie   wykonania   takiego   rysunku,   a   efekt   może   Cię 
przekonać, że jednak masz pewien talent do rysowania, tylko zabierałeś 
się do tego w niewłaściwy sposób. Wtedy pozostaje tylko sięgnięcie po 
publikację pani Edwards :)

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 102

Księga Alfa

Księga Alfa

Vera F. Birkenbihl to uznana autorka pozycji edukacyjnych, która w Pol-
sce jest nawet bardziej znana niż tej miary badacze zagadnień tego 
typu, jak Tony Buzan czy Harry Lorayne. Osobiście miałem już kilka razy 
okazję   zapoznać   się   z   częścią   dorobku   autorki,   tym   entuzjastyczniej 
podszedłem więc do lektury pozycji jeszcze mi nieznanej, a zatytułowa-
nej „Księga Alfa”.

Ciekawa jest w ogóle historia powstania tej książki. Wszystko zaczęło 
się od programu edukacyjnego emitowanego w niemieckiej telewizji. 
Cieszył się on tak dużą popularnością, że po każdym odcinku redakcja 
programu była wręcz zasypywana listami, mailami, faksami oraz telefo-
nami z dalszymi pytaniami odnośnie poruszanych w programie zagad-
nień. Telewizja rządzi się swoimi prawami, więc autorzy programu nie 
byli w stanie powiedzieć wszystkiego o wszystkim. To i ogromne zainte-
resowanie, jakie wywołał program, sprawiło, że pani Birkenbihl wraz 
z zespołem redagującym program postanowiła wydać książkę pt.„Księ-
gaAlfa”, będącą niejako  uzupełnieniem i podsumowaniem rzeczonego 
programu.

Książka liczy ponad 200 stron i została napisana bardzo prostym, lekkim 
językiem, który porusza kilka zagadnień, które wcale takie nie są. Ze 
względu na bardzo ciekawa strukturę całej pozycji czyta się ją bardzo 
szybko i łatwo. Czytelnik jest z jednej strony prowadzony za rączkę po 
kolejnych rozdziałach, ale także może czytać na własną rękę, czyli tylko 
te rozdziały, które go interesują. Podejście do czytelnika rzadko spoty-
kane, tym większe brawa dla autorki za wprowadzenie takiego rozwią-
zania. 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 103

Aby w pełni z książki skorzystać, będzie nam potrzebny 

 najlepiej 

— 

ołówek. Jest sporo ćwiczeń do samodzielnego zrobienia, których nie po-
lecałbym pomijać, chyba że nie chcą Państwo nic konkretnego „wycią-
gnąć” z tej całej lektury, wtedy proszę bardzo. W przeciwnym wypadku 
proszę zrobić uczciwie wszystkie ćwiczenia, bo to się Państwu po prostu 
opłaci.

Ciekawe, że w książce edukacyjnej znalazł się rozdział odnośnie szuka-
nia pracy. Większość kojarzy edukację z takimi rzeczami, jak szybkie 
czytanie, zdawanie egzaminów itp., ale z pewnością nie z szukaniem 
pracy. Podoba mi się podejście autorki do  tego tematu.  Według niej 
bezrobocie to nie brak pracy, ale tymczasowa „praca”, która polega na 
znalezieniu   pracy,   która   nas   interesuje   i   którą   chcemy   wykonywać. 
Znajdziemy w tym rozdziale gotową instrukcję, jak zabrać się za poszu-
kiwanie pracy, aby był to proces skuteczny. Zaznaczam, że ta instrukcja 
różni się znacznie od tego, co możemy spotkać w całej masie poradni-
ków na temat szukania pracy.

Odnośnie zajmowania się czymś co nas interesuje i co lubimy robić, to 
w książce znalazłem ciekawy sposób, jak właściwie to ustalić. W końcu 
większość z nas nawet za bardzo nie wie, co chciałoby robić w życiu, co 
ich naprawdę interesuje itd. Nie dziwne więc, że ogromna większość 
wykonuje tylko tę pracę, jaka jest, czyli zwykle coś kompletnie im nie-
odpowiadającego. Jak to zmienić?

Zacznijmy od zapisywania wszelkich czynności na kartce papieru. Mam 
na myśli 

 naprawdę wszystkich. Jeśli już wyczerpią się nam pomysły, 

sięgnijmy do życia. Poobserwuj, co robią ludzie na ulicach, w filmie, 
w serialu itp. Sęk w tym, aby tych czynności było jak najwięcej. Następ-
nie należy te wszystkie czynności podzielić sobie na kategorie, np. „Re-
stauracja”,   „Kino”   itp.   Kolejnym   krokiem   jest   ustalenie,   czy   daną 
czynność lubisz robić. Musisz dokładnie przeanalizować każdą wypisaną 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 104

czynność i to ustalić. Jeśli już to masz zrobione, to teraz spośród tych 
czynności, które lubisz robić, wypisz te, które robisz dobrze tak „sam 
z siebie” i zajmuj się w życiu robieniem tylko tych rzeczy. Proste, praw-
da?

Przedstawiona powyżej technika jest bardzo prosta, ale nasze życie nie. 
Co zrobić w sytuacji, kiedy jednak zajmujemy się w życiu czymś, czego 
nie lubimy i jeszcze w dodatku robimy to źle? Autorka radzi, żeby pora-
dzić się swojego najlepszego doradcy, czyli własnej ŚMIERCI. Naprawdę. 
Dlaczego? Jest to najlepszy doradca, gdyż można go pytać o wszystko 

— 

i

 stanowi zarazem najlepsze kryterium wyboru, gdyż sprawia, że każda 

rzecz staje się względna. A więc jeśli napotkasz jakiś wielki problem 
w swoim życiu, zapytaj siebie: „Gdybym jutro umarł, to jak oceniłbym 
tę rzecz?”. 

Aby jednak dokonywać właściwych wyborów, potrzebujemy informacji. 
Współczesność charakteryzuje się tym, że mamy nadmiar informacji 

— 

i to w ocenie większości osób stanowi zagrożenie. Autorka przekonuje 
jednak, że to nasza ogromna szansa, a nie zagrożenie, i sugeruje, że po-
przez proste kategoryzowanie wszelkich informacji jesteśmy w stanie tę 
niezrozumiałą masę informacji zamienić w zbiór sensowych i konkret-
nych   wiadomości.   Wiadomo   doskonale,   że   aktualnie   uczenie   się   jest 
czymś oczywistym i do tego, aby było to wszystko skuteczne, potrzebu-
jemy przede wszystkim dobrej motywacji. Nie chodzi już może o to, aby 
być kimś tak wszechstronnym, jak Leonardo da Vinci, ale aby rozumieć, 
że „kształcenie się oznacza dojrzewanie, wzrost i stałą (r)ewolucję”.

W  kwestii uczenia się, a konkretniej  

—  

twórczego myślenia,  autorka 

prezentuje dwie techniki wykorzystujące rysunek oraz skojarzenia języ-
kowe (tzw. „KaGa” oraz „Kawa”). Ponadto twórcze myślenie wymaga 
odpowiedniego stanu umysłu, stąd rekomendacja techniki będącej swo-
istą oczyszczalnią umysłu, a polegającej na pisaniu bez przerwy przez 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 105

co   najmniej   10   minut   wszystkiego,   co   Ci   tylko   przychodzi   do   głowy, 
a także tego, co nie przychodzi.

Można by omawiać zawartość „Księgi Alfa” bardzo długo, ale myślę, że 
ta krótka prezentacja kilku najciekawszych jej fragmentów stanowi wi-
doczny dowód na to, że jest to pozycja inna niż większość publikacji 
edukacyjnych i przez to ciekawa, konkretna, użyteczna oraz warta swo-
jej ceny. Serdecznie polecam sięgnięcie po nią, przeczytanie jej oraz 
zastosowanie w swoim życiu choćby drobnej części zawartej tam wie-
dzy.

Powyższa recenzja dotyczy książki:

Birkenbihl F. Vera, Księga Alfa. Wydawnictwo KOS, Katowice 2004. ISBN 
83 89375 43 5.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 106

Twój umysł stać na więcej

Twój umysł stać na więcej

Mam nieco mieszane uczucia po lekturze książki Billa Lucasa, pt. „Twój 
umysł stać na więcej”. Przy czym wcale nie twierdzę, że jest to słaba 
czy wręcz kompletnie nieprzydatna lektura. Ale zacznę może od począt-
ku.

Pierwsze wrażenie, jakie nasunęło mi się po tej lekturze, jest takie, że 
jest to pozycja napisana przez pracownika jakiegoś dużego przedsiębior-
stwa dla innych tam pracujących (co wcale nie wynika z biograficznej 
notki autora). Ciągle przewijają się nazwy jakichś firm, brzmiące nieco 
egzotycznie, co chwila mowa o zebraniach, prezentacjach itp. Na po-
rządku dziennym jest uzupełnianie tekstu cytatami z kierowników, pra-
cowników czy w końcu szefów dużych firm. Nie do końca mi się spodo-
bało takie podejście 

 z tego prostego powodu, że ono niejako wymu-

sza stosowanie przez autora określonego stylu, akceptowanego przez ta-
kich właśnie ludzi. Stąd brak luźnego podejścia do tematu. Lektura nie 
wywołała (przynajmniej u mnie) żadnych emocji. Brak zabawnych aneg-
dotek z życia wziętych, zamiast tego co chwila mamy opis pewnej sytu-
acji w pewnej firmie itd. Taki sposób przekazywania wiedzy nie jest od-
powiedni dla młodzieży, studentów czy wreszcie ludzi niepracujących 
w wielkich korporacjach. Spory minus za to.

Dla odmiany bardzo mi się podoba struktura książki. Na samym początku 
autor przekazuje nam garść wiedzy teoretycznej o naszym mózgu, na-
stępnie na tej podstawie formułuje zalecenia, rady i wskazówki, a na 
koniec pokazuje, jak używać ich w prawdziwym (czytaj: korporacyjnym) 
życiu. Przy czym część teoretyczna jest ograniczona do minimum, więc 
nie ma zanudzania na ten temat. Duży plus za to.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 107

Jeśli ktoś nastawia się na zdobycie konkretnej wiedzy, jak zapamiętać 
poszczególnych władców Polski, daty rozbiorów itp. 

 to nie jest to lek-

tura dla niego. Brak w książce jakichkolwiek informacji na ten temat. 
Powtórzę to, co napisałem w poprzednim akapicie: autor opierając się 
na teoretycznych informacjach odnośnie funkcjonowania naszego mó-
zgu, formułuje określone rady, wskazówki i następnie pokazuje, jak ich 
używać  w realnym  świecie.  Sprawia to, że lektura przypomina nieco 
czytanie   pozycji   motywacyjnej   (to   ciągłe   przekonywanie   o   potrzebie 
uczenia się, zdobywania nowych informacji, podejmowania ryzyka i no-
wych wyzwań), gdyż brak tam konkretnej instrukcji, która pozwoli nam 
nauczyć się tego, czego mamy się nauczyć.

Podsumowując: jeśli ktoś jest początkujący w zakresie technik i metod 
szybkiego uczenia się, to nie jest to absolutnie pozycja dla niego. Jeśli 
ktoś szuka konkretnych informacji , jak nauczyć się na jutrzejszy egza-
min, też niech sobie ją lepiej odpuści. Osoby, które dobrze orientują się 
w podstawach, mogą ją przeczytać, ale nie znajdą tutaj nic nowego. 
Eksperci czy też osoby z branży 

 dla nich lektura może być ciekawa ze 

względu na inne podejście do tematu niż to jest normalnie przyjęte. 
Najlepiej skorzystają jednak z tej lektury osoby, które pracują w jakiejś 
korporacji i szukają informacji, jak przygotować się do kolejnego zebra-
nia, prezentacji itp. Takich informacji tutaj pełno, ale co to ma wspól-
nego ze zdobywaniem prawdziwej wiedzy na własne potrzeby? Wydaje 
mi się, że niewiele, dlatego też ogólnie nie polecam.

Recenzja dotyczy książki:

Bill Lucas: Twój umysł stać na więcej (Jak szybciej się uczyć i wydajnie  
pracować?). Dom Wydawniczy Rebis, Poznań 2005. ISBN: 83 7301 590 6.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 108

Podstawy szybkiego czytania 1

Podstawy szybkiego czytania 1

Pomimo że cała tajemnica szybkiego czytania tak naprawdę leży w fil-
trowaniu, „co czytać, a czego nie”, jest jeszcze inna tajemnica — bar-
dziej techniczna. Leży ona w mechanice poruszania okiem podczas czy-
tania.

Oko   podczas   czytania   wykonuje   dwa   podstawowe   ruchy:   przeskakuje 
i zatrzymuje się. To przeskakiwanie z punktu do następnego punktu, od 
wyrazu do wyrazu nazywane jest czasem migotaniem, a jego charakte-
rystyką jest to, że w jego czasie nie jesteśmy w stanie czytać, czyli wi-
dzieć i rozumieć tekst, który mamy przed oczami. Czytanie czy też ab-
sorbowanie informacji z otoczenia możliwe jest jedynie w momencie 
zatrzymywania się oka. Zatrzymywanie to nazywane jest fiksacją. Do-
datkowo badania nad okiem wykazały, że jest ono w stanie wykonać je-
dynie około 5 fiksacji na sekundę. 

Co z tego w praktyce wynika dla nas? Sposobem na osiągnięcie wyższej 
efektywności czytania jest:

wykonywanie   mniejszej   liczby   fiksacji   w   czasie   czytania   (czyli 
przeczytamy tyle samo, ale szybciej) lub też wykonywanie więk-
szej liczby fiksacji w tym czasie (czyli w tym samym czasie prze-
czytamy więcej). 

O co konkretnie chodzi? O:

chwytanie, ogarnianie i absorbowanie większej ilości informacji 
w czasie jednego zatrzymania oka;

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 109

samodzielne   sterowanie   szybkością   i   częstotliwością   fiksacji 
w oparciu o ważność czytanej informacji (wybór, co czytać, a co 
przeczytać).

Co to właściwie znaczy: wykonywanie mniejszej liczby fiksacji w czasie 
czytania? 

Powolny czytelnik zatrzymuje wzrok prawie na każdym czytanym przez 
siebie słowie. Nic dziwnego, że takie czytanie zabiera mnóstwo czasu. 
Jak to zmienić?

Kluczem jest chwytanie, ogarnianie i absorbowanie większej ilości infor-
macji w czasie jednego zatrzymania oka. Czyli nie zatrzymuj wzroku na 
każdym pojedynczym słowie, ale na co drugim, czasami na co trzecim 
itd. Ponieważ na początku nie masz w tym wielkie wprawy, nic dziwne-
go, że napotkasz określone problemy. To nie jest jednak tak istotne, jak 
fakt, że przecież w ogólnym rozrachunku przeczytasz dany tekst szyb-
ciej, ale może nie tak bardzo dokładnie jak wtedy, kiedy czytałbyś, za-
trzymując wzrok na każdym pojedynczym wyrazie. 

Czy   chwytanie   i   absorbowanie   większej   ilości   informacji,   ogarnianie 
większej  liczby słów  podczas  jednego  zatrzymania  oka jest możliwe? 
Oczywiście, że tak. Możliwe jest to dzięki zjawisku peryferyjnego wi-
dzenia — zdolności widzenia nie tylko tego, co jest przed nami, tego, na 
czym koncentrujemy wzrok, ale również tego, co znajduje się w okoli-
cach   koncentracji   wzroku   —   w   naszym   przypadku   wyrazów   z   przodu 
i z tyłu wyrazu, na który patrzymy.

Aby zobaczyć, jak to działa w praktyce, spróbuj wykonać następujące 
ćwiczenie: koncentruj wzrok jedynie na środkowych cyfrach, starając 
się jednocześnie odczytać — nie patrząc na nie bezpośrednio — liczby po 
obu stronach.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 110

 8 0 6

 3 4 6

 2 5 9

 37 45 49

 832 659 954

 3983 4729 0484

 

To samo możesz przećwiczyć na literach, sylabach i wyrazach:

 a b c

 raz dwa trzy

 ela ola ala

 ma kota ale

Zadaniem teraz dla Ciebie jest, aby w normalnych tekstach, jakie napo-
tykasz w gazetach, artykułach, książkach, patrzeć w ten sam sposób.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 111

Podstawy szybkiego czytania 2

Podstawy szybkiego czytania 2

Co to właściwie znaczy: sterowanie szybkością i częstotliwością fiksacji 
w oparciu o ważność czytanej informacji?

Chodzi tutaj oto, że zamiast coś po prostu czytać, lepiej zastanowić się, 
czy na pewno powinieneś to czytać. A jeśli faktycznie tak, to szukaj 
w tym  tekście  tylko  tego,  co jest Ci naprawdę  potrzebne, pomijając 
całą resztę. 

Jak to wygląda w praktyce? Zaczynasz czytać. Wnioskujesz już mniej 
więcej, o co autorowi chodzi. Porównujesz to z celem, z jakim czytasz 
daną pozycję. Jeśli to nie o to Ci chodzi, rzucasz okiem (dosłownie, nie 
chodzi o to, żeby faktycznie czytać, tylko jednym spojrzeniem „ogar-
nąć” dany fragment tekstu) na całą linijkę i po prostu upewniasz się, że 
czytanie tego nie ma sensu, więc przechodzisz do dalszych fragmentów, 
które „czytasz” w identyczny sposób.

Wcześniej czy później wreszcie dojdziesz (jeśli dana pozycja zawiera 
takie   informacje,   których   poszukujesz)   do   takiego   fragmentu   tekstu, 
który zawiera informacje odpowiadające celowi Twojej lektury. W tym 
momencie już nie ma sensu tylko raz rzucić okiem, ale lepiej zwolnić 
tempo i np. ogarnąć ten fragment dwoma, trzema, a może nawet czte-
rema rzutami oczu. Analogiczne, jeśli napotkasz jeszcze bardziej sen-
sowny tekst — rzucaj wzrokiem więcej razy, a nawet zatrzymaj się nad 
nim dłużej (możesz przecież potrzebować wynotować sobie jakieś istot-
ne informacje).

Jak więc łatwo zauważyć, w tym wszystkim chodzi głównie o szybkie de-
cydowanie, których fragmentów tekstu w ogóle nie czytać, które nadają 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 112

się tylko do tego, żeby raz na nie rzucić okiem, a które należy dokładnie 
przeczytać, gdyż zawierają kluczowe dla Ciebie informacje.

Czytając właśnie takim sposobem, po pewnym czasie będziesz potrafił 
tylko  jednym rzutem oka „zobaczyć i przeczytać” bardzo dużą liczbę 
wyrazów pobocznych, a także będziesz je rozpoznawał bez potrzebny fi-
zycznego patrzenia na nie. Może to brzmi nieco mgliście i tajemniczo, 
ale zapewniam, że w praktyce jest to bardzo prosty i intuicyjny proces. 

Zobacz także artykuły: „Czytanie  tak, ale z celem” oraz „Nie czytaj 
wszystkiego tak samo!”.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 113

Podstawy szybkiego czytania 3

Podstawy szybkiego czytania 3

Dlaczego peryferyjne widzenie (rozumiane jako postrzeganie słów leżą-
cych poza centralnym punktem, w którym koncentrujemy nasz wzrok 
w czasie czytania) działa? Samo peryferyjne widzenie to jedynie możli-
wość wynikająca z budowy i właściwości naszych oczu. Cały sekret tkwi 
w fakcie, że na podstawie szczątkowej informacji, jaką otrzymuje nasz 
mózg dzięki peryferyjnemu widzeniu, jest w stanie „dopowiedzieć” so-
bie resztę, tak że otrzymujemy pełne brzmienie tekstu, którego w cało-
ści w ogóle nie widzimy. Wszystko odbywa się na podstawie doświadczeń 
naszego mózgu, które wcześniej nabył przy jakieś tam okazji. Prosta 
zależność, że im więcej wiesz, tym łatwiej Ci będzie w praktyce za-
stosować i wykorzystać peryferyjne widzenie, sprawia, że cały ten pro-
ces jest w ogóle możliwy. 

Jeśli w tym momencie kompletnie nie wychodzi Ci ten sposób czytania, 
to nic dziwnego i strasznego. Jedyne, co musisz zrobić, to:

nauczyć i przyzwyczaić się do postrzegania jednorazowo kilku wy-
razów,
przekształcić   ten   sposób   postrzegania   czytanych   tekstów   w na-
wyk,
zdobyć bogaty bagaż doświadczeń dla swojego mózgu, który po-
zwoli mu „dopowiedzieć” treść wyrazów ledwie co postrzeganych.

Zastanów się przez moment, jak czytają dziennikarze. Ci naprawdę do-
brzy czytają bardzo szybko, gdyż po prostu muszą. Ich praca to nieusta-
jący wyścig z czasem, czyli odpowiednia motywacja jest zapewniona. 
Ponadto nie mogą zbytnio „naginać” informacji dla swoich potrzeb  — 
kwestia etyki dziennikarza i gazety, w której pracuje. Dzięki takim pro-

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 114

stym czynnikom lektura dziennikarza jest bardzo szybko i nakierowana 
na „wyciąganie” z tekstów tylko maksymalnie użytecznych informacji — 
z pominięciem wszystkiego, co nie jest potrzebne do np. napisania arty-
kułu na dany temat. Jednakże z drugiej strony zauważ, że dziennikarze 
— siłą rzeczy — czytają bardzo dużo w sposób przedstawiony powyżej 
i to właśnie ta ich praktyka daje efekt w postaci peryferyjnego widze-
nia.

Z kolei czasem czytasz tekst na nieznany Ci kompletnie temat. W dodat-
ku jest to pozycja fachowa wypełniona po brzegi nieznaną Ci terminolo-
gią. Jak będzie wyglądała lektura takiego tekstu? Tutaj nie wystąpi pe-
ryferyjne widzenie, gdyż po prostu nie znasz występujących w tym tek-
ście słów ani nie potrafisz domyślić się ich znaczenia z kontekstu. Wi-
dzisz jedynie same słowa, ale nie przekazują Ci one żadnej informacji. 
Jedyne, co możesz zrobić, to mozolnie przedzierać się przez taki tekst, 
próbując uchwycić ogólny sens zawartych tam informacji. Ale zapomnij 
o szybkim czytaniu i peryferyjnym widzeniu.

Podsumowując: czytaj dużo (najlepiej pod presją czasową) oraz przy-
zwyczajaj się do peryferyjnego czytania. Połączenie tych dwóch czynni-
ków będzie oznaczać dla Ciebie początek szybkiego czytania. 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 115

Podstawy szybkiego czytania 4

Podstawy szybkiego czytania 4

Chciałbym teraz zatrzymać się na chwilkę nad zjawiskiem, które jest 
częścią całego złożonego procesu czytania. Jednakże jest to tak subtel-
ne (i istotne) zjawisko, że pewnie jeszcze nigdy świadomie go nie do-
świadczyłeś.

Zauważ, że przy czytaniu czegokolwiek, oglądaniu i/lub słuchaniu, na-
pływający przez Twoje oczy i/lub uszy ciąg informacji stanowi podstawę 
do generowania strumienia określonych myśli i obrazów. Wszelkie tego 
typu wyobrażenia są tworzone przez Twój umysł na podstawie dostar-
czanych mu informacji. To jest to właśnie to, o co w czytaniu naprawdę 
chodzi.

Rozumienie   przychodzącej   informacji   odbywa   się   w   naszym   mózgu. 
W zależności od typu tejże informacji  zostanie ona przetworzona za 
pomocą lewej lub prawej półkuli.

Dla przypomnienia:

prawa  półkula  zajmuje  się   obróbką  informacji  graficznych  oraz 
emocjonalnych,
lewa półkula zajmuje się suchymi, logicznymi informacjami.

Jak łatwo się domyślić (stosując logiczne myślenie, czyli naszą lewą pół-
kulę), nie ma żadnego problemu z przetwarzaniem obrazów itp. rzeczy.

Z kolei jednak może wystąpić problem z przetworzeniem abstrakcyjnych 
idei z  powodu  braku  punktu zaczepienia dla analizowanej  informacji 
w naszym umyśle. Stąd mogą się pojawiać takie odczucia, że czujesz, iż 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 116

rozumiesz, o co chodzi, ale nie potrafisz tego wytłumaczyć drugiej oso-
bie itp.

Jeśli podczas czytania będziesz świadomie wykorzystywać opisane po-
wyżej zjawisko, to cały proces czytania powinien zamienić się w obser-
wowanie i koncentrowanie się na ciągu obrazów tworzonych przez Twój 
umysł oraz rozumienie ich. Jednakże aby było to w ogóle możliwe, mu-
sisz być skoncentrowany na czytanym tekście, bez popularnego „odlaty-
wania” (czy też „myślenia o niebieskich migdałach”). Z kolei koncentra-
cję zapewni Ci szybkie czytanie, które jest pochodną opisywanego tutaj 
zjawiska.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 117

Podstawy szybkiego czytania 5

Podstawy szybkiego czytania 5

Warto sobie uświadomić, że Twój umysł nie lubi powolnej pracy. Nie-
jednokrotnie pracuje on wielokrotnie szybciej, niż jesteś w stanie mó-
wić lub czytać, a na tym nie koniec jego możliwości. Najlepszym dowo-
dem tego jest umiejętność natychmiastowego zrozumienia idei, która 
wymaga całego  mnóstwo środków przekazu tylko po to, aby oddać jej 
sens. 

Praktyczny wniosek z tego jest taki, że treść dowolnej informacji jesteś 
w stanie o wiele szybciej przetwarzać na swoje własne potrzeby, ale 
pod   warunkiem   przekazania   tejże   informacji   z   użyciem   optymalnych 
środków przekazu (chodzi tutaj m.in. o barwne, dobrze wytłumaczone, 
szybkie i intensywne przykłady pomagające ją zrozumieć). 

W prawdziwym życiu zwykle jest tak, że ważne dla nas informacje są 
przekazywane w sposób — delikatnie mówiąc — nie najlepszy pod wzglę-
dem przyjazności dla naszego umysłu, co skutkuje faktem, że autor po-
trzebuje często kilku stron tekstu na zaprezentowanie jednej prostej 
idei, której sens daje się sprowadzić do jednego zdania. W takiej sytu-
acji ważne dla Ciebie jest, aby wykorzystać naturalną potrzebę i chęć 
swojego własnego umysłu do szybkiego przetwarzania informacji, czyli 
najprościej mówiąc — trzeba szybko czytać. To właśnie ta szybkość po-
może Ci być w pełni skoncentrowanym na czytaniu — tak samo, jak eks-
tremalnie szybka jazda kierowcy wyścigowego wymusza na nim skrajną 
koncentrację na prowadzeniu samochodu. 

Z kolei jeśli będziesz czytał wolno, to spodziewaj się, że za chwilę Twój 
umysł będzie zajmował się czymś zupełnie innym. 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 118

Twój umysł nie może pracować wolno, chyba że ma do czynienia z trud-
nymi, wysoce abstrakcyjnymi informacjami, które są dla niego zupełną 
nowością.   Wówczas   powolne   wprowadzanie   informacji   (czyli   wolne 
i uważne czytanie) jest niezbędne, aby taką informację prawidłowo zro-
zumieć, przyswoić i zapamiętać.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 119

Podstawy szybkiego czytania 6

Podstawy szybkiego czytania 6

Co z tego wszystkiego wynika dla Ciebie? Przede wszystkim tą osobą, 
która tak naprawdę, czyta jesteś Ty sam, a na ekranie swojego umysłu 
widzisz jedynie treści, które buduje on na podstawie wprowadzanych in-
formacji, wykorzystując do tego informacje już posiadane. To, że nie 
widzisz dokładnie wszystkich informacji albo że widzisz je tylko kątem 
oka (czyli peryferyjnie), nie jest żadnym problemem, ponieważ tę całą 
brakującą resztę Twój umysł dobuduje sobie sam — innymi słowy: domy-
śli się na podstawie znajomych kształtów tych wyrazów, których znacze-
nie już zna; domyśli się ogólnego sensu jakieś wypowiedzi z jej kontek-
stu itp. Szybkość (czyli to, co większość ludzi utożsamia z szybkim czy-
taniem) przyjdzie sama z czasem, dzięki częstemu i świadomemu ćwi-
czeniu w myśl zasady, że to właśnie praktyka czyni mistrza.

Uważam, że najważniejsze w tym wszystkim jest pamiętanie, że istnie-
je prosta zależność, w myśl której im więcej informacji posiadasz, tym 
szybciej możesz przyswajając nowe informacje, ponieważ w takiej sytu-
acji są one najczęściej przemieszanymi według określonej koncepcji au-
tora faktami, które już znasz. 

Dla   zobrazowania:   jeśli   pasjonujesz   się   motoryzacją,   to   po   lekturze 
dziesiątek czy nawet setek pozycji z tego zakresu kolejne pozycje „czy-
tasz” jedynie poprzez zapoznanie się (czyli przejrzenie, rzucenie okiem) 
z samymi nagłówki tekstów, z których samodzielnie sformułujesz sobie 
jego główne idee. Jak to jest możliwe? Nagłówki wskazują Ci zwykle in-
formacje, które już masz w głowie, a których dzięki temu nie musisz już 
dodatkowo czytać (wystarczy je w takim przypadku dla pewności tylko 
raz jeden ogarnąć szybko wzrokiem). Jedyne, co ewentualnie możesz 
z takiej lektury uzyskać, to nowe powiązania między faktami, które już 
znasz. 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 120

Techniki szybkiego czytania 1

Techniki szybkiego czytania 1

Wszystkie zaprezentowane w tym cyklu techniki zostały podzielone na 
dwie kategorie: przed i w trakcie. W kategorii „przed” znajduje się wy-
bór technik, które należy stosować przed rozpoczęciem właściwego pro-
cesu szybkiego czytania. Za to kategoria „w trakcie” zawiera te techni-
ki, których wartość docenisz, stosując je w trakcie lektury.

Kategoria przed:

Cel czytania

Czytasz i czytasz, no i co z tego tak naprawdę masz? Wczoraj przeczyta-
łeś ciekawy tekst. Podobał Ci się. Tydzień temu przeczytałeś też jakiś 
tam tekst. Pamiętasz, że on także Ci się podobał, ale już nie pamiętasz, 
o co w nim chodziło. Wiesz, że coś czytałeś również miesiąc temu, ale 
już nawet nie pamiętasz, co to było. 

Czy poza pamięcią, że coś tam czytasz, masz z tego czytania coś wię-
cej?

Generalną zasadą, na której opiera się szybkie czytanie, jest czytanie 
z określonym celem. Im jest on wyraźniejszy i dokładnie określony, tym 
efektywniejsze będzie samo czytanie. Jest to warunek konieczny i abso-
lutnie niezbędny, ponieważ czytanie bez celu nie ma sensu — jest tylko 
zwykłym marnowaniem czasu.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 121

Z pewnością wiesz już o tym doskonale, ale trzeba to jeszcze raz po-
wtórzyć, gdyż jest to szalenie istotne. Samo czytanie to proces. W tym, 
aby czytać szybko, chodzi o to, aby samo to czytanie miało jakiś prak-
tyczny wymiar (żebyś coś konkretnego miał z tego, że czytasz) i aby od-
bywało się to wszystko szybko. Praktyczny sens musi mieć dlatego, że 
jeśli go nie ma, to równie dobrze mógłbyś nic nie czytać, gdyż tyle samo 
z tego będziesz mieć. Musi odbywać się szybko, ponieważ czytanie nie 
jest celem samym w sobie. Celem jest ten efekt, jaki zamierzasz otrzy-
mać z działania opartego na informacjach, które znajdziesz w czytanym 
tekście. Całą resztę możesz sobie śmiało darować. 

Jak to wygląda w praktyce? 

Czytasz z nastawieniem, że znajdziesz w tym czytanym tekście 
konkretne informacje potrzebne Ci do wykonania pewnej konkret-
nej czynności;
notujesz   sobie   w   czasie   czytania   wszystkie   potrzebne   Ci   in-
formacje, zapisujesz także uwagi, przemyślenia i komentarze;
na  sam  koniec  wystarczy  „jedynie”   praktycznie  wykorzystać   to 
wszystko, co sobie wynotowałeś.

To,   co   większość   z   nas   utożsamia   z   szybkim   czytaniem,   czyli   sama 
szybkość   czytania,   otrzymuje   się   poprzez   pomijanie   lub   pobieżne 
czytanie tych partii tekstu, które nie zawierają poszukiwanych przez 
Ciebie   informacji,   i   uważniejsze   czytanie   jedynie   tych,   z   których 
możesz odnieść praktyczną korzyść, czyli które zawierają potrzebne Ci 
informacje.

Szybkie czytanie zaczyna się od określenia celu czytania i konsekwent-
nego kierowania się nim w czasie czytania tekstu. Cel ten powinien być 
najlepiej wyrażony w praktyczny sposób (czyli odpowiadać na pytania: 
„co?', „jak?”, „gdzie?”, „kiedy?” i „dlaczego?”). 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 122

Czytając, musisz mieć świadomość, że niepotrzebne Ci jest 100% infor-
macji zawartych w tekście. Przede wszystkim dlatego, że i tak tego nie 
zapamiętasz, a ponadto nie ma takiej potrzeby. Praktyczne i potrzebne 
Ci informacje stanowią zwykle znikomą część całego tekstu. Może to 
być równie dobrze cały akapit, kilka zdań, jak i pojedyncze zdanie. Dla-
tego też należy czytać z ukierunkowaniem na znalezienie, zrozumienie, 
zapamiętanie  i praktyczne wykorzystanie  tych  informacji,  które są Ci 
potrzebne w konkretnym celu.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 123

Techniki szybkiego czytania 2

Techniki szybkiego czytania 2

Jakie cele mogą Ci towarzyszyć podczas czytania najczęściej spotyka-
nych rodzajów informacyjnych tekstów? Przypatrzmy się bliżej niektó-
rym z nich.

Wiadomości

Wiadomości, jak sama nazwa wskazuje, służą przekazywaniu pewnej in-
formacji  i właśnie dlatego jest to najwartościowsza forma tekstu pod 
względem informacyjnym. Jednakże zawsze trzeba mieć na uwadze, że 
każda przekazywana informacja może uleć zniekształceniu, świadome-
mu lub nieświadomemu, zgodnie lub niezgodnie z intencjami jej nadaw-
cy. Idealna wiadomość to sucha wiadomość, czyli taka, która bez zbęd-
nego komentowania informuje, co, gdzie, kiedy, kto, jak, z kim, za ile 
itd. 

W praktyce czytając wiadomości (szczególnie w przypadku wiadomości 
branżowych), możesz wykorzystać je w następujący sposób:

wykonać konkretną czynność — to może być cokolwiek, co zrobisz 
pod   wpływem   przeczytanej   wiadomości,   np.   zamówić   coś,   za-
dzwonić, sprawdzić daną rzecz itp.;
sformułować   przesłanki,   na   podstawie   których   podejmiesz   kon-
kretną decyzję — możesz planować poczynić największą z dotych-
czasowych inwestycji w swojej firmie i potrzebujesz ustalić obiek-
tywne   kryteria,   które  pozwolą  wybrać  Ci  najodpowiedniejszego 
realizatora tejże inwestycji;

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 124

zdobyć ogólne rozeznanie — czyli to, co zwane jest kierunkiem, 
w którym rozwija się dany rynek/branża — w tym wypadku chodzi 
raczej o wydobywanie tych informacji, które znajdują się „między 
wierszami”,   co   zwykle   jest   procesem   intuicyjnym,   gdyż   każdy 
z nas czytając tę samą wiadomość, może dojść do zupełnie róż-
nych wniosków.

Techniczne artykuły

Są  to wszystkie  te  artykuły, które przeznaczone są dla  osób z danej 
branży i związane są z wykonywaną przez Ciebie pracą, np. dla progra-
misty będą to wszelkiego typu artykuły o programowaniu.

Jak już wiesz, czytanie nierozerwalnie wiąże się z celem, czyli świado-
mością, po co w ogóle czyta się jakiś tam tekst. Znając swój cel, wy-
starczy czytać i szukać potrzebnych nam informacji. Aby się nie powta-
rzać (czyli czytać dwa razy to samo), najlepiej już zawczasu przygoto-
wać sobie notes i w czasie pierwszego czytania wynotować wszystko to, 
co wydaje się nam potrzebne. 

To, czy faktycznie wszystkie wynotowane informacje okażą się nam pot-
rzebne,   wyjdzie   „w   praniu”    zwykle   z kilkunastu   wynotowanych 
punktów   praktycznie   wykorzystasz   kilka,   jeden   albo   w   ogóle   żaden. 
Samo życie  i nie ma się czym zrażać.

Czytanie technicznych artykułów w ogóle wiąże się z szybkością, gdyż 
proszę zauważyć, że skoro znasz się na czymś dobrze, to czytając kolej-
ny tekst na ten temat, szybko dojdziesz do wniosku, że część informacji 
zwykle się powtarza, więc nie ma potrzeby, aby czytać to po raz setny, 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 125

gdyż już prawdopodobnie znasz to na pamięć, więc możesz tę część tek-
stu spokojnie pominąć. 

W praktyce czytanie takich artykułów to przemykanie, prześlizgiwanie 
się wzrokiem po tekście w poszukiwaniu tych informacji, które są dla 
Ciebie nowe. Chyba że czytasz w celu powtórzenia, utrwalenia jakieś 
wiadomości  wtedy to już zupełnie inna sprawa i takie „przemykanie” 
nie zda egzaminu. 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 126

Techniki szybkiego czytania 3

Techniki szybkiego czytania 3

Felietony 

Jest to bardzo charakterystyczny i zwykle (niestety) dosyć niewdzięczny 
typ tekstu do czytania. Główny powód takiego stanu rzeczy jest wręcz 
narzucony poprzez ten rodzaj tekstu, określony styl pisania, który prze-
ważnie charakteryzuje się brakiem jakiegokolwiek uporządkowania tek-
stu, kreatywnością autora, brakiem uogólnień, koncentrowaniem się na 
szczegółach, bezsensownym tytułem, niemającym związku (na pierwszy 
rzut oka) z właściwym tekstem itp. 

Zwykle felieton wygląda w ten sposób, że mamy czysty tekst porozdzie-
lany akapitami, napisany przez ogólnie znaną osobę, co nam sugeruje, 
że warto przeczytać ten tekst w całości. Pytanie tylko: czy na pewno 
warto?

Felietony kojarzą się większości z pewną znaną postacią, ekspertem, 
który kształtuje sposób postrzegania danego zagadnienia właśnie m.in. 
poprzez swoje felietony publikowane w znanych i poważnych czasopi-
smach. W tym układzie, zauważ, przeważnie punkt widzenia oraz opinie 
na   temat   pewnego   zagadnienia,   przedstawione   w   danym   felietonie 
przez taką właśnie wpływową i opiniotwórczą osobę zostaną przez czy-
tających niemalże automatycznie przejęte i odtąd uznawane za ich wła-
sne poglądy. 

Dlatego też jeśli felieton dotyczy czegoś, co Cię interesuje i/lub czym 
zajmujesz   się   prywatnie/zawodowo,   to   po   lekturze   takiego   felietonu 
możesz sprawdzić, czy Twoja działalność na opisywanym przez ten tekst 
polu pokrywa się z poglądami na jej temat tegoż eksperta. Zasada ta 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 127

generalnie  nie  dotyczy  felietonów   pisanych  przez   osoby  mało  znane, 
które nie mają zdolności kształtowania opinii publicznej. Jak więc łatwo 
zauważyć, czytanie felietonów  nie  jest tym, na czym powinieneś się 
koncentrować :)

Jeśli jednak już zabierasz się za czytanie felietonu, to spraw, aby celem 
jego czytania było dla Ciebie od tej pory znalezienie odpowiedzi na na-
stępujące pytania:

O czym pisze autor? (To wcale nie musi być takie jasne i pewne, 
pamiętaj o abstrakcyjności tej formy wypowiedzi). 
O co chodzi autorowi? (Może to przypominać analizę wiersza zna-
ną  ze   szkoły.   Czytasz   tekst,   który   pozornie   rozumiesz,   ale   być 
może tylko tak Ci się wydaje. Zastanów się, co ma na myśli autor, 
dlaczego napisał ten tekst, po co?).
Jakie praktyczne wnioski dla mnie wynikają z tego, co właśnie 
przeczytałem?

Z uwagi na fakt, że felieton to zwykle abstrakcyjny tekst, trudny do czy-
tania, nie zagłębiaj się w niego, ale szybko „przebiegnij” oczami w po-
szukiwaniu punktów zaczepienia (to mogą być słowa kluczowe dla dane-
go zagadnienia, słowa określające opinię autora, podkreślenia w tekście 
itp.), które pozwolą Ci znaleźć odpowiedzi na powyższe pytania. A final-
nym efektem takiego „czytania” felietonu zawsze musi być sformułowa-
nie czegoś, co masz do zrobienia w związku z czymś tam. Bez tego czas 
poświęcony na czytanie jest czasem straconym. 

Podsumowując:   Czytasz   wybiórczo,   pomijasz   bezsensowne   fragmenty 
obliczone   tylko   na   zainteresowanie   zwykłego   czytelnika   i   wyrobienie 
w nim przekonania, że naprawdę czyta tekst eksperta w tej branży. Szu-
kasz w tekście tylko najważniejszych informacji, a następnie działasz na 
ich podstawie i osiągasz jakieś efekty (czy pozytywne, czy nie  to już 
osobna sprawa). 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 128

Techniki szybkiego czytania 4

Techniki szybkiego czytania 4

Wstępny zwiad, czyli przegląd 

Wstępny przegląd pozycji, którą zamierzasz czytać, można porównać do 
przeprowadzenia zwiadu na pozycjach wroga. Jaki jest główny cel zwia-
du? Poznać pozycje wroga, ukształtowanie terenu na którym — może — 
przyjdzie z nim walczyć oraz zawczasu zlokalizować strategiczne punkty 
jego armii oraz danego terenu. Dzięki zdobytym przez zwiadowcę infor-
macjom dowództwo armii posiada ogólne informacje (można powiedzieć 
—  

„punkty zaczepienia”), co znacznie ułatwia przemarsz armii przez 

wrogie terytorium z jednoczesnym ominięciem wroga lub jego niespo-
dziewane zaatakowanie, lub też wydanie bitwy w korzystnym dla niej 
położeniu.

Identycznie jest w przypadku pracy umysłowej, jaką jest czytanie. Każ-
da nowa pozycja, każdy nowy tekst to taka biała plama, coś nieznane-
go, niezbadanego. Jeśli dostarczysz zawczasu swojemu mózgowi ogól-
nych informacji na jej temat, to pozwolisz mu odpowiednio przygoto-
wać się do czytania tego tekstu. Generalnie: im więcej wstępnych infor-
macji, tym lepiej i łatwiej się będzie czytało. Dlaczego? Wróć do opisu 
roli zwiadowcy.

Jakie informacje możesz uzyskać, stosując przegląd, i jak go właściwie 
zrobić? Przede wszystkim przejrzyj spis treści i indeks, które mówią bar-
dzo dużo o zawartości danej pozycji. Sprawa jest jeszcze bardziej uła-
twiona, kiedy szukasz konkretnej informacji na temat danego zagadnie-
nia i/lub postaci.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 129

W takim układzie, jeśli nie możesz znaleźć żadnego odniesienia do szu-
kanej przez Ciebie informacji ani w spisie  treści,  ani w indeksie,  to 
z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że brak w tej pozy-
cji takiej informacji i możesz ją sobie odpuścić. Pomyśl, ile dzięki temu 
oszczędzisz swojego cennego czasu?

Kolejnym   krokiem   w   przeglądzie   jest   przekartkowanie   całej   książki. 
Chodzi o zdobycie ogólnego rozeznania w strukturze tekstu, jego ukła-
dzie, zastosowanej czcionce itp. Jeśli tytuły rozdziałów zawierają w so-
bie lub pod spodem krótkie podsumowanie zawartych w tych rozdzia-
łach informacji, to koniecznie przeczytaj taki tekst. Być może oszczę-
dzisz sobie trudu i konieczności czytania całego rozdziału.

Jeśli jednak dokonane już etapy przeglądu nie wystarczają Ci i chcesz 
zdobyć jeszcze większą orientację w tekście, możesz zastosować nastę-
pującą technikę: W górnym wersie danej strony, mniej więcej w jego 
połowie, przykładasz swój wskazujący palec i przesuwasz go na dół w li-
nii prostej. Wpatrujesz się w punkt znajdujący się bezpośrednio nad 
Twoim palcem. Jeśli Twoje pole widzenia jest wystarczająco szerokie, 
to bez trudu zobaczysz i odczytasz praktycznie całą linijkę tekstu. Cho-
dzi tutaj o to, aby przesuwać swój palec i wzrok szybko po tej stronie. 
Takie dziwne czytanie sprawia, że Twój mózg zdobywa bardzo mocną 
orientację w tekście. Stosuj tę technikę wszędzie tam, gdzie szukasz 
konkretnych informacji albo nie jesteś pewny, czy warto czytać dany 
fragment tekstu, więc sprawdzasz, czy dotyczy on interesującego Cię 
zagadnienia. Jeśli tak, to możesz go przeczytać „na spokojnie”, jeśli 
nie, to odpuszczasz sobie i przechodzisz dalej.

Ponadto w czasie dokonywania przeglądu pamiętaj, aby:

Ustalić, co już wiesz na dany temat. Tutaj chodzi nie tylko o to, 
czego dotyczy dany tytuł, ale także o samego autora i daną pozy-
cję. Przeważnie okazuje się, że wiesz już całkiem sporo na dany 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 130

temat, kojarzysz autora i tę pozycję. Dzięki temu nie musisz czy-
tać wszystkiego, a jedynie „doczytać” — tak aby uzupełnić i po-
głębić swoje wiadomości.
Notuj. Nie chodzi tylko oto, aby być biernym odbiorcą informacji 
i przyjmować na talerzu wszystko to, co nam podają. Warto się 
zastanowić nad tym, co czytasz, zadawać pytania autorowi i so-
bie, notować komentarze i własne przemyślenia. Później taki ma-
teriał to doskonała podstawa do nauki i prawdziwego rozumienia 
oraz zrozumienia danego materiału.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 131

Techniki szybkiego czyt

Techniki szybkiego czyt

ania 5

ania 5

Kategoria w trakcie

Poznaj akapity, a spotkasz szybkość i zrozumienie

Generalizując  —  w obrębie większości tekstów, z którymi przyjdzie Ci 
się zmierzyć, spotkasz następujące rodzaje akapitów:

Akapity objaśniające

Najprostszy   i   najbardziej   pospolity   rodzaj.   W   takich   akapitach   autor 
coś,   mówiąc   krótko,   objaśnia.   Co   takiego   dokładnie?   Cokolwiek.   To 
może być jakiś pogląd, fakt, opinia, idea, zasada itp. 

Jego struktura jest dosyć charakterystyczna. Kilka początkowych zdań 
to coś w stylu wprowadzenia do tematu, czyli zapoznanie Cię z tym, 
czego będzie dotyczyć dane objaśnienie. Dalej mamy szczegóły, a na 
końcu przeważnie znajduje się sformułowany wniosek, czyli to, co wyni-
ka z tego całego objaśnienia. 

W zależności od celu Twojej lektury — koncentruj się tylko na tych czę-
ściach akapitów objaśniających, które faktycznie objaśniają to, co waż-
ne z Twojego punktu widzenia.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 132

Akapity łączące

Takie akapity łączą różne partie tekstu. Są czymś w rodzaju mostów 
i dlatego ich znaczenie jest nie do przecenienia. Przede wszystkim w ta-
kim akapicie możesz znaleźć informacje o tym, co było wcześniej w tek-
ście, i takie, które mówią o tym, co będzie w dalszej części. Ich długość 
jest problematyczna i dlatego ich wartość informacyjna jest najwyższa 
spośród wszystkich innych partii tekstu. 

Jak wykorzystać akapity łączące w praktyce? Szukaj ich i czytaj szcze-
gólnie uważnie w czasie dokonywania zwiadu tekstu, czyli przeglądu. 
Przydadzą się także do błyskawicznych powtórek i przypominania sobie, 
o czym właściwie jest ten tekst.

Akapity opisowe

Schemat jest bardzo prosty. Najpierw autor prezentuje w ogólny sposób 
jakieś zagadnienie, a następnie rozwija je poprzez przedstawienie więk-
szej ilości informacji na jego temat. Do tego celu służą właśnie akapity 
opisowe. W zależności od celu Twojej lektury — czytanie takich opisów 
może być zwykłą stratą czasu albo odwrotnie: najlepszą inwestycją. Za-
wsze pomyśl dwa razy, zanim zaczniesz czytać takie akapity. One prze-
ważnie nie są krótkie i konkretne, bo dopiero w nich autor może poka-
zać, na co go naprawdę stać, i daje pokaz swojej inwencji twórczej 
i/lub wiedzy.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 133

Start

Start

Zdarzyło mi się odpowiadać już wiele razy na to samo pytanie: „Jak naj-
lepiej nauczyć się, jak się prawidłowo uczyć?”. Nie tak dawno jeszcze 
sam sobie zadawałem to pytanie, więc pora teraz na nie konkretnie od-
powiedzieć.

Przede wszystkim na samym początku musisz zdobyć wiedzę o tym, co 
to   w   ogóle   znaczy   „uczyć   się   właściwie”,   następnie   poznać   sposób, 
w jaki to można zrobić, a na sam koniec zostaje po prostu wcielanie tej 
wiedzy   w   życie,   czyli   praktyczne   jej   wykorzystywanie   do   swojej   co-
dziennej nauki.

Może Ci się wydawać, że niektóre elementy tej 

 jakże prostej 

 in-

strukcji są banalne i nie warto się nad nimi dłużej rozwodzić, ale to nie-
prawda.

To tak jak w samochodzie. Wystarczy, że „głupie” wycieraczki nie będą 
działać, a to już może odebrać Ci przyjemność z jazdy (zwłaszcza gdy 
„piszczą”), a nawet stworzyć dla Ciebie realne niebezpieczeństwo (np. 
w czasie nawałnicy bez sprawnych wycieraczek nie pojedziesz), co auto-
matycznie przełoży się na pozbawienie możliwości kontynuowania jazdy.

Podobnie jest w tym wypadku. Co z tego, że będziesz wiedział wszystko 
o tym, jak właściwie masz się uczyć, jeśli nie będziesz tej wiedzy stoso-
wał w praktyce? Co z tego, że będziesz wiedział, co to znaczy uczyć się 
właściwie, jeżeli nie będziesz wiedział, co konkretnie robić?

Skoncentrujmy się na pierwszych dwóch elementach, czyli jak masz się 
dowiedzieć, co to znaczy uczyć się właściwie, a następnie, jak poznać 
określone sposoby, metody i techniki tejże całej nauki.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 134

Najprościej   jest   poszukać   takich   informacji   w   Internecie.   Niebezpie-
czeństwo związane z tym jest takie, że większość tych informacji bę-
dzie darmowa i będzie mniej więcej tyle samo warta, a te naprawdę 
wartościowe informacje będą dostępne za określoną opłatą. To jednak 
nie koniec. W „polskim Internecie” takich informacji jest jak na lekar-
stwo, więc jeśli nie znasz dobrze angielskiego, to ten sposób odpada.

o Ci pozostaje? Książka... 

Na szczęście na naszym rynku stosownych książek jest całkiem sporo. 
Jak zwykle część z nich to bezwartościowe bzdety, jest też trochę śred-
niaków oraz kilka perełek.

Jeśli podchodzisz do całego tematu nauki poważnie, to nie trać czasu na 
bzdety i średniaków, a zabierz się od razu za prawdziwe perełki.

Jedną właśnie z takich perełek jest 

 w mojej ocenie 

 książka Marka 

Szurawskiego,pt.„Pamięć.Trening     interaktywny” (

http://www.men

 

 -  

tis.pl/83216-pamiec-treninp=1240

).

Książka t, to praktycznie zbiór niemalże wszystkich aktualnych informa-
cji ważnych z punktu widzenia osoby chcącej nauczyć się „sztuki ucze-
nia się”. Oprócz wiadomości czysto teoretycznych 

 czytelnik znajdzie 

także tutaj mnóstwo praktycznych oraz ciekawych przykładów, ćwiczeń, 
zadań, np. bardzo pomysłowy patent zastosował autor w odniesieniu do 
nauki słówek języka ukraińskiego. Wszystko to 

— 

oprawione w atrakcyj-

ną   i   nowoczesną   formę   graficzną   oraz   przekazane   bardzo   prostym 
i emocjonalnie zaangażowanym językiem 

 czyni tę pozycję niezwykle 

użyteczną w odbiorze i efektywną w przekazie.

Po przestudiowaniu materiału zawartego w tej pozycji będziesz posiadał 
nie tylko informacje o tym, co dalej robić, ale także będziesz miał pew-

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 135

ną wizję tego, do czego możesz dojść dzięki wykorzystaniu tych infor-
macji, no i dojdziesz do wniosku, że ta cała nauka to wcale nie taka 
straszna, jak Ci się dotychczas wydawało, sprawa.

Słowem: Twoja inwestycja w tę pozycję to koszt ok. 25 zł (jeśli kupisz 
na aukcji internetowej). Jeśli masz ogromne trudności 

—  

w szkole, na 

studiach, w pracy itd. 

— 

związane z przyswajaniem sobie nowych infor-

macji, to nie ma tutaj nad czym się zastanawiać.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 136

Ucz się z głową

Ucz się z głową

„Jeśli do tej pory miałeś problemy z uczeniem się i zapamiętywa-
niem 

 od tej chwili możesz uważać je za skończone” 

 to pierw-

sze   słowa   pańskiej   książki   pt.   „Szybka   nauka   dla   wytrwałych”. 
Brzmią one bardzo optymistycznie... 

Większość problemów z nauką nie wynika  

  jak mogłoby się to wyda-

wać 

 z braku wystarczającej inteligencji, chęci, czasu czy możliwości. 

Przyczyną jest nieznajomość zasad działania naszego umysłu, a co za 
tym idzie 

— 

niewiedza o tym, jak właściwie należy się uczyć, aby zapa-

miętać daną informację szybko i skutecznie, tak by można ją było przy-
wołać oraz zastosować w dowolnym momencie.

Obecnie obowiązujący system edukacyjny nie uczy, jak należy się uczyć. 
Przede wszystkim polega na zalewaniu „uczestników” ogromem nowych, 
a   przez   to   skomplikowanych   i   trudnych   do   zrozumienia,   a w efekcie 
także   do   nauczenia   się   informacji.   Jedynym   proponowanym   roz-
wiązaniem   jest   uczenie   się   na   pamięć   i   chociaż   ma   ono   pozytywne 
aspekty, okazuje się niewystarczające do efektywnego zapamiętywania 
różnorodnych informacji. Wynikiem tego jest wykształcanie u uczących 
się   negatywnych   postaw   dotyczących   własnej   osoby   („jestem   głupi”, 
„nic nie rozumiem”), szkoły („szkoła jest nudna”) oraz nauki („jest bez 
sensu”). Nie powinno więc dziwić, że tak popularną strategią uczenia 
się jest zasada „3 Z”, czyli „zakuć, zdać, zapomnieć”.

Paradoks   ten  można   porównać   do   sytuacji,   w   której   kupujemy  drogi 
sprzęt RTV bez instrukcji obsługi. Logiczne jest, zwłaszcza jeśli jest to 
nasz pierwszy zakup np. cyfrowej kamery, że będziemy mieli mnóstwo 
problemów związanych z jej obsługą. Dlatego właśnie do kamery dołą-
czana   jest   instrukcja   obsługi.  Analogicznie   jest   z   uczeniem   się.   Nie 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 137

wiedząc nic 

 lub zgoła nic 

 o funkcjonowaniu mózgu, nie wiemy, jak 

mamy się uczyć.

Zatem co powinniśmy wiedzieć?

Należy uświadomić sobie, że aby trwale zapamiętać nową informację, 
przede wszystkim należy ją zrozumieć, by istniała możliwość powiązania 
jej z tym, co już wiemy. W przeciwnym razie każda nowa informacja 
będzie dla naszego mózgu abstrakcyjnym pojęciem, którego nie można 
wykorzystać w praktyce. Nie powinno więc dziwić, że mózg „broni się” 
przed przyswajaniem takich informacji. Jeśli nie rozumiemy tego, czego 
się uczymy, pozostaje nam mechaniczne „wkuwanie”. To usypia mózg, 
wyłącza myślenie. Powiązanie zrozumiałej nowej informacji z tym, co 
już wiemy, musi odbywać się na określonych zasadach, tak by efektem 
było trwałe i skuteczne zapamiętanie. Wynika to z budowy mózgu, z po-
działu na dwie równorzędne wobec siebie części: prawą i lewą półkulę. 
W czasie nauki powinniśmy angażować obie półkule mózgu. Następuje 
wtedy optymalne wykorzystanie jego możliwości. Każda półkula „zarzą-
dza” różnymi procesami oraz czynnościami (przy czym także następuje 
wzajemne przenikanie się tych funkcji). Większość z nas uczy się, wyko-
rzystując jedynie lewą półkulę mózgu, która odpowiedzialna jest mię-
dzy innymi za logiczne myślenie w ramach zasady „każda przyczyna ma 
swój skutek”. Popularne uczenie się na pamięć jest właśnie domeną tej-
że półkuli. Z kolei prawa półkula odpowiada za bardziej abstrakcyjne 
myślenie, pasujące raczej do „roztrzepanego” artysty niż zimnego prag-
matyka. Przy połączeniu obu sposobów myślenia nauka może stać się 
ciekawa, szybka i skuteczna.

Dlaczego połączenie myślenia logicznego z abstrakcyjnym ułatwia na-
ukę i jak w takim razie możemy zaktywzować tę najczęściej uśpioną 
w trakcie uczenia się część mózgu.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 138

Połączenie   myślenia   logicznego   oraz   abstrakcyjnego   jest   naturalnym 
sposobem pracy mózgu. Sposobem, w jakim nasz mózg zapamiętuje in-
formacje. Możemy się o tym przekonać, wyobrażając sobie pewną sytu-
ację: mamy zapamiętać imiona kilku psów. Psy są różne: duże, małe, 
czarne,   z   plamami.   Zastanówmy   się,   jak   wyglądałoby   zapamiętanie 
imion poszczególnych psów z wykorzystaniem tylko lewej półkuli. Myśle-
nie logiczne wymusza szukanie logicznego związku pomiędzy imieniem 
a wyglądem danego psa. Trudno taki związek znaleźć. Pozostaje więc 
nauczenie się imion na pamięć, ale co zrobić, kiedy mamy zapamiętać 
ich 15 albo 20? Wtedy uczenie się na pamięć nie da oczekiwanego rezul-
tatu.

Z kolei myślenie abstrakcyjne będzie dążyć do powiązania imienia psa 
z jego   wyglądem.   Nie   chodzi   o   znalezienie   faktycznie   istniejącego 
związku, ale wymyślenie go. Np. owczarek niemiecki ma na imię Cza-
rek. Prawa półkula może skojarzyć to imię ze znanym aktorem Cezarym 
Pazurą,   następnie   powiąże   aktora   z   filmową   rolą   Kilera.   Dalej   mózg 
może podsunąć obraz Kilera, który z ekranu celuje pistoletem do wi-
downi, strzela, ale zamiast kul na widownię spadają owczarki niemiec-
ki, co doprowadza wszystkich do szaleńczego śmiechu.

Zauważmy, co się stało. Myślenie logiczne uświadomiło nam, że aby za-
pamiętać imię psa, musimy znaleźć jakiś związek pomiędzy tym imie-
niem a psem. Z kolei myślenie abstrakcyjne znalazło ten związek, ale 
jaki! Opisana sytuacja jest nieprawdopodobna, może nawet śmieszna, 
po prostu abstrakcyjna. Jednak zauważmy, że ta historia nie jest nam 
obojętna. 

Nieważne, czy wywołuje negatywne, czy pozytywne emocje. Sprawia, 
że w samoistny sposób zapamiętujemy imię owczarka. Właśnie emocje 
są jednym z głównych i najważniejszych obszarów aktywności naszego 
mózgu, „zarządzanych” przez prawą półkulę. Zamiana suchych faktów 
otrzymujemy coś (to może być obraz, film, rysunek, historyjka itp.), co 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 139

nie jest nudne, ale żywe, kolorowe i wywołuje emocje, sprawia, że do 
nauki angażujemy już nie tylko lewą, ale także prawą półkulę mózgu, co 
w naturalny sposób pozwala zapamiętać to, czego się uczymy.

Podam jeszcze jeden przykład. Musimy nauczyć się przebiegu pewnej 
bitwy. Myśląc jedynie za pomocą lewej półkuli, będziemy uczyli się pa-
mięciowo, bezmyślnie. Będzie to nudne oraz trudne. Jeśli zaś stworzy-
my sobie w wyobraźni obraz tej bitwy ze sobą w roli dowódcy, żołnierza 
czy obserwatora (można wykorzystać ekranizację bitwy lub współczesną 
jej inscenizację), to nagle nudna nauka (pod warunkiem, że „kupimy” 
swoje   wyobrażenie)   stanie   się   egzotyczną   i   pasjonującą   przygodą 
(w końcu „walczymy” w tej bitwie o życie), a przy okazji przyswoimy 
sobie potrzebne wiadomości.

Czy może pan podać jakąś metodę wykorzystującą podczas nauki na-
sze emocje?

Metoda  łańcuchowa  jest     najprostszą,   ale  jednocześnie   szalenie   sku-
teczna mnemotechniką. Służy ona głównie do zapamiętywania informa-
cji umieszczonych w postaci szeregu (łańcucha)  

  przy czym zupełnie 

obojętne jest, czy każda z tych informacji będzie w jakiś logiczny spo-
sób powiązana z poprzednią. Poszczególne elementy należy za pomocą 
skojarzeń połączyć w określoną całość, czyli barwną historyjkę, na którą 
składają się poszczególne skojarzenia.

Podam przykład: wybieramy się na zakupy i musimy zapamiętać przygo-
towaną wcześniej listę (mleko, makaron, monitor, kufel do piwa, cza-
peczka, grill).

A  oto   opis   obrazujący   sposób   zapamiętania   powyższej   listy  zakupów. 
Proszę przeczytać z uwagą zaproponowaną historię, spróbować ją sobie 
wyobrazić. Problemem może być przypomnienie sobie pierwszego ele-
mentu szeregu informacji, a od niego powstają kolejne skojarzenia. Aby 
ten problem wyeliminować, wystarczy powiązać go z własną osobą.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 140

Zobacz   siebie   obładowanego   pustymi   torbami   na   zakupy.   Wy-
chodzisz   z   domu,   udajesz   się   prosto   na   wieś   do   gospodarza,  
którym   jest...   krowa.   Płacisz   jej   za   mleko   i   przechodzisz   do 
mleczarni, gdzie zamiast krów znajdują się... zwykli ludzie. Doisz 
jedną z osób i wychodzisz.
W drodze do domu mija Cię jadący makaron, który rozrzucany 
jest wokół ciężarówki. Uchylasz się przed lecącą prosto na Ciebie 
nitką  i jednocześnie polewasz pędzący makaron odrobiną mleka.  
To sprawia, że on nieruchomieje, a Ty spokojnie ładujesz go do 
torby.
Zadowolony   przechodzisz   obok   sklepu   komputerowego,   gdzie 
banda   dzieciaków   rozbija   nowiutkie   monitory   o   głowy   prze-
chodniów.  Łup  —   dostajesz   jednym  z   nich,  łapiesz   go  i   chcesz  
spakować do plecaka. Spostrzegasz, że monitor się włączył i z je-
go  ekranu  lecą  na   ulicę  kufle   do  piwa,   które   roztrzaskują  się 
o bruk. Aby ratować sytuację, zdzierasz z głowy jednego z dzieci 
czapkę, którą zakrywasz monitor. Całość pakujesz do plecaka.
Uff — nagle zrobiło Ci się szalenie gorąco. Patrzysz w górę i spo-
strzegasz, że przypadkowo znalazłeś się na ogromnym grillu ol-
brzymów. Jeden z nich wziął Cię za smakowity kąsek i nałożył so-
bie na talerz. Nic nie pomagają twoje krzyki. Olbrzym ze sma-
kiem zjada Cię razem ze sprawunkami.

Po przeczytaniu historyjki proponuję zamknąć oczy i odtworzyć ją sobie 
w wyobraźni, jednocześnie wypisując poszczególne pozycje listy zaku-
pów, którą należało zapamiętać.

Jaki rezultat?  Czy udało  się   zapamiętać  wszystkie  elementy w  odpo-
wiedniej kolejności? Jeśli tak, możemy być z siebie zadowoleni. Jeśli 
nie, trzeba się cofnąć do odpowiedniego fragmentu historyjki, w którym 
mowa była o tym elemencie, którego nie zapamiętaliśmy. Wzmocnijmy 
zatem zaprezentowane tam skojarzenie poprzez dodanie większej ilości 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 141

szczegółów, a nade wszystko 

 wyraźnie wyobraźmy sobie obraz danego 

skojarzenia.   Następnie   powtórzmy   całą   historyjkę   jeszcze   raz   i   wy-
piszmy listę zakupów.

Z pewnością przedstawiona powyżej historia wydaje się głupia 

 to raz, 

ale także trudna do wyobrażenia 

 zwłaszcza jeśli nigdy wcześniej nie 

mieliśmy do czynienia z tego typu wyobrażeniami. To są moje skojarze-
nia, które należy traktować jako swoisty drogowskaz na drodze do two-
rzenia własnych. Wzorując się na powyższej historyjce, należy stworzyć 
jej własną wersje. Warto przy tym zwrócić uwagę na następujące ele-
menty:

Akcja  —  im   więcej   się   dzieje,   tym   lepiej   (jeśli   doimy   krowę-
człowieka, to niech gryzie, kopie, smaga ogonem); 
ilość   —   w   mleczarni   nie   ma   dwóch   czy   trzydziestu   krów,   ale  
trzysta miliardów;
wielkość — kufel do piwa jest tak wielki, że zakrywa całe miasto;
zmieniaj — wyobraź sobie coś zamiast czegoś (zamiast gospodarza 
krowa);
synestezja   —   skojarzenie   powinno   odwoływać   się   do   jak   naj-
większej   liczby   zmysłów  —  krowa-człowiek   nie   tylko   gryzie 
(dotyk),   ale   także   ma   specyficzny   zapach   (węch),   przeklina 
(słuch) i jest bardzo kolorowa (wzrok).

Nie jest to jedyny sposób wykorzystania tej techniki. Drugi polega na 
tworzeniu osobnych  skojarzeń dla każdej pary elementów do zapamię-
tania, bez łączenia ich w historyjkę. Jak wygląda to w praktyce?

Na naszej liście zakupów pierwsze dwa elementy do zapamiętania to 
mleko oraz makaron. Wyobraźmy więc sobie mleko. Wszystko jedno, czy 
to będzie mleko z kartonu, czy prosto od krowy. Wytwórzmy konkretny 
jego obraz. Teraz stwórzmy skojarzenie między mlekiem a makaronem. 
Możemy wyobrazić sobie, że mleko zamienia się w stosy makaronu albo 
że torba makaronu wypija nasze mleko. 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 142

Twórzmy   własne,   absurdalne,   intensywne   i   niecodzienne   skojarzenia. 
Pamiętajmy, aby pierwszy element listy zakupów powiązać ze sobą, co 
pozwoli uniknąć trudności z przypomnieniem sobie pierwszego elementu 
szeregu.

Ta   mnemotechnika   daje   nieograniczone   możliwości   zapamiętania   do-
wolnego   szeregu   elementów.   Wymyślenie   skojarzeń   to   kwestia   kilku-
dziesięciu sekund, a za każdym razem, kiedy przypominamy sobie dany 
element, przypominamy sobie całe skojarzenie, a tym samym utrwala-
my wszystkie elementy. W miarę upływu czasu skojarzenia okażą się zu-
pełnie niepotrzebne, a zapamiętany szereg elementów stanie się cząst-
ką wiedzy, do której mamy nieograniczony dostęp.

Dlaczego tak się dzieje?

Oprócz samej natury mnemotechniki, metoda łańcuchowa wymaga du-
żego skupienia uwagi na każdym elemencie, a więc skoncentrowania się 
na nim. Jest to  jeden z  bardzo  ważnych czynników determinujących 
skuteczne zapamiętywanie. 

Istnieje zdecydowanie więcej sposobów na aktywizację prawej półkuli 
w czasie nauki. Jednakże z praktycznego punktu widzenia najważniej-
sze, najlepsze, co możemy zrobić, to dodać do nauki element emocjo-
nalny. Odnośnie pozostałych sposobów odsyłam do swojego ebooka pt. 
„Szybka nauka dla wytrwałych” (

http://www.szybka-nauka.zlotemysli

 

 -  

.pl/

).

Dziękuję za rozmowę.

P.S. Powyższy wywiad został opublikowany przez magazyn „W zdrowym 
stylu” (

www.wzs.com.pl

) nr 26 (wrzesień 2007), będącym dodatkiem do 

tygodnika „Wprost” (

www.wprost.pl

) nr 39/2007 (1292).

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 143

Najw

Najw

cześniejsze, największe i najgorsze

cześniejsze, największe i najgorsze

 

 

błędy w czytaniu małych i dużych Polaków

błędy w czytaniu małych i dużych Polaków

Wstęp

To od Ciebie zależy, jak przygotujesz się na wyzwania współczesnego 
świata!

Życie to przede wszystkim wielka odpowiedzialność. Odpowiedzialność 
za to, jak przygotujemy samego siebie do życia. Na każdym kroku po-
dejmujemy   decyzje   dotyczące   wszelkich   aspektów   naszego   istnienia. 
Rezultaty tych decyzji skutkują nabyciem bądź nienabyciem umiejętno-
ści dostosowania się do panujących warunków.

Dzisiejszy świat narzuca swoje własne warunki. Każdemu. Naszym obo-
wiązkiem jest poznać te warunki oraz metody i sposoby ich spełniania, 
a następnie wykorzystać tę wiedzę w praktyce. 

To tak w dużym skrócie. Nie zagłębiając się w charakterystykę współ-
czesnego świata i społeczeństwa  —  należy wspomnieć tylko o tym, co 
najważniejsze dla dalszych rozważań.

A więc przede wszystkim — niesamowite tempo przemian i zmian w każ-
dej dziedzinie życia. Dochodzi często do sytuacji, że już nie wiemy na-
wet, gdzie żyjemy. Świat zmienia się w każdej sekundzie swojego ist-
nienia. Świat nie jest już taki sam, jaki był przed przeczytaniem tych 
słów.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 144

Dzięki temu niesamowitemu tempu zmian narodziło się zupełnie nowe, 
ale bardzo niepokojące zjawisko  —  zalew informacji. Wszędzie panuje 
przerost — ale nie formy nad treścią, tylko treści nad formą. Jesteśmy 
stale atakowani zewsząd masą informacji. Z każdej strony i o każdej po-
rze. Większość z tego to zwyczajne śmieci. Niepotrzebne, nieprzydatne, 
bezużyteczne. Dla takiego czegoś jest tylko jedno miejsce: KOSZ.

Mówiąc   krótko:   dzisiaj   świat   pędzi   do   przodu,   zostawiając   w   tyle 
wszystko, co się ociąga. Ten pęd skutkuje zniszczeniem „białych plam 
na mapie wszechwiedzy” (jak ktoś to obrazowo zauważył). Człowiek wie 
coraz więcej o coraz większej liczbie rzeczy. Owocem tego są informa-
cje. Nieprzebrane mnóstwo, strumień informacji. Ale problem jest taki, 
że pełno zwykłego śmiecia w tym strumieniu. Kto będzie potrafił wyła-
pać z niego to, co ważne i potrzebne, odrzucając całą resztę, tego dzi-
siejszy świat powita z otwartymi ramionami. Dlaczego? Bo tylko ktoś 
taki będzie w stanie nadążyć za tempem przemian. Bo tylko ktoś taki 
będzie w stanie dołożyć swoją cegiełkę do jego rozwoju. Reszta się nie 
liczy. O reszcie świat zapomina.

Z   powyższego   wniosek   jest   bardzo   prosty.   Kto   opanuje   umiejętność 
sprawnego poszukiwania i wynajdywania informacji, ten wygrywa. Czło-
wiek 90% informacji odbiera za pomocą wzroku — i to właśnie ta droga 
jest kluczem do zwycięstwa. Informacje przyswajamy drogą percepcji 
wzrokowej, co popularnie nazywane jest czytaniem. A więc  —  kto po-
trafi czytać szybko i sprawnie, ten zwycięża.

Brzmi   to   prosto.   Skoro   wystarczy   nauczyć   ludzi   czytać   szybko,   żeby 
wszystko poszło do przodu, to co to za problem? Od tego są szkoły, uni-
wersytety itd. Niestety, szkoły uczą wedle jakichś dziwnych standardów. 
Uczą tego, co tak naprawdę nie pasuje do naszego świata. Uczą tego, co 
było dobre w poprzedniej epoce, ale nie jest dobre w epoce, w której 
aktualnie żyjemy. Pokończysz te wszystko szkoły, kursy itp. i co? Od razu 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 145

dostajesz strzał prosto w twarz. Od razu padasz na kolana pod ciężarem 
strumienia informacji i toniesz — spadając coraz głębiej. Bo i jak może 
być   inaczej,   skoro   nikt   nie   nauczył   Cię,   jak   się   pływa   w takim 
strumieniu? Ani szkoła, ani pan profesor, ani — co gorsza — rodzice. Dla-
czego? Bo sami tego nie potrafią. Nie potrafią pływać.

Swój wywód mógłbym prowadzić długo, ale po co powtarzać ciągle to 
samo? Sens jest łatwy do uchwycenia. Albo umiesz pływać, albo toniesz. 
Albo wiesz, jak znajdować niezbędne informacje, albo nie. Albo to  TY 
wyprzedzisz innych, albo inni wyprzedzą Ciebie.

Te rozważania mają za zadanie uświadomić Ci, jak ważna jest dzisiaj 
umiejętność szybkiego czytania. Ponadto: ma Ci uświadomić, że nie na-
uczy Ciebie ani Twojego dziecka tej umiejętności ani szkoła, ani kolega, 
ani... (wpisz, kogo chcesz). Powód jest prosty. Skoro ja to wiem, to 
mogę Cię tego nauczyć, ale skoro oni tego nie wiedzą, to czego oni 
mogą Ciebie nauczyć? Tylko tego samego, czego sami nie potrafią. Jak 
nie wiedzieć — to nie jest zbyt przydatna dzisiaj umiejętność, niepraw-
daż?

Żeby zobrazować tę myśl, wspomnę o dwóch rzeczach. 

Po pierwsze: Polacy to najwolniejsi czytelnicy Europy. Czytamy zaledwie 
jakieś 200 słów na minutę. Co to znaczy? Załóżmy, że masz do prze-
czytania 100-stronicową książkę w formacie A4. Jedna strona takiego 
formatu to ok. 35 wersów. W każdym wersie znajduje się ok. 10 słów. 
A więc jedna strona to 350 słów. 100 stron to 35 000 słów. Jedną stronę 
przeciętny Polak czyta w 1,75 minuty, a więc 100 stron czyta w 175 mi-
nut, tj. w prawie 3 godziny.

„Nie jest wcale tak źle!” – ktoś krzyknie. Naprawdę?

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 146

Tyle że 35 wersów po 10 słów to książki pisane dla dzieci i młodzieży. 
Duże litery, wyraźna czcionka, odstępy, duże marginesy itp. Wezmę pod 
lupę taką zwykłą książkę dla dorosłych — i mamy: 50 wersów po 10 słów. 
Robimy stosowne obliczenia i wychodzi, że taką 100-stronicową książkę 
czyta   się   w   6  i  pół  godziny   (jeśli  nie  wierzysz,   to   sam   policz!).  Też 
niewiele,   prawda?   Ale  kiedy   ostatnio   poświęciłeś   1   godzinę   na 
czytanie?
 I to jest właśnie to.

Dlaczego jest tak źle? Dlaczego czytamy tak wolno? Dlaczego nikt nas 
nie uczy czytać poprawnie? Zdaje się, że każdy może udzielić na te py-
tania całkiem innej odpowiedzi — i okaże się, że w każdej z nich jest ja-
kieś ziarenko prawdy. Nie jest moim celem ani zadaniem udzielić tutaj 
odpowiedzi, którą ja uważam za słuszną. Pozostanę przy stwierdzeniu, 
że mam na to swój własny pogląd, niekoniecznie prawidłowy, ale też 
niecałkowicie błędny.

To, co istotne, to wyselekcjonować przyczyny, a nie tylko objawy. Zna-
my już objawy — wolne, bardzo wolne czytanie. Teraz pora na odrobinę 
autopsji  —  i   już   dochodzimy  do   przyczyny.   Nie   czytamy   prawidłowo. 
Skoro mózg człowieka kryje w sobie tak niesamowite możliwości, a my 
ich nie wykorzystujemy, to znaczy, że robimy coś źle. Pytanie brzmi: co 
konkretnie?

Koncentrujemy się tylko na czytaniu, pomijając całą resztę wniosków, 
które z powyższego wywodu wynikają. Trywialnym stwierdzeniem wyda-
je się być zdanie mówiące, że mózg nie lubi i nie umie wolno pracować, 
czyli wolno czytać. To my swoimi nawykami utrwalamy w nim tę umie-
jętność, jakże katastrofalną dla naszej przyszłości. Co takiego robimy, 
że tak się dzieje? Czytamy nieprawidłowo, z gruntu źle, niezgodnie z na-
turą. Czyli jak? Ano tak...

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 147

Najwcześniejsze, największe i najgorsze błędy 
w czytaniu małych i dużych Polaków

Takich błędów jest tylko  —  albo aż  —  trzy. Ni mniej, ni więcej, tylko 
trzy. Jakie są te trzy błędy?

1. Fonetyzacja.
2. Regresja.
3. Nieużywanie wskaźnika.

A teraz po kolei rozłóżmy każdy z tych błędów na czynniki pierwsze.

Fonetyzacja

Fonetyzacja (artykulacja, subwokalizacja) polega na cichym powtarza-
niu czytanych słów. Nawyk ten kształtuje się w dzieciństwie, kiedy to 
dzieci uczone są głośnego wymawiania kolejnych sylab czytanego wyra-
zu. Spora grupa dzieci nie jest później w stanie przejść od czytania sy-
lab do czytania całych wyrazów. Stąd właśnie bierze się zjawisko fone-
tyzacji.

Istnieją dwa rodzaje fonetyzacji:

zewnętrzna  —  polega na szeptaniu lub głośnym wymawianiu 
słów;
wewnętrzna — polega na powtarzaniu czytanych słów „w my-
ślach”

.

Fonetyzacja wewnętrzna jest popularniejsza i trudniejsza do wyelimino-
wania niż fonetyzacja zewnętrzna.

Przepływ informacji u osoby wolno czytającej rozpoczyna się od czyta-
nego materiału, po czym przy wykorzystaniu kanału wzrokowego tekst 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 148

jest „dostarczany” do kanału słuchowego (tutaj właśnie następuje zja-
wisko fonetyzacji), po czym dopiero dociera do mózgu.

Fonetyzacja wewnętrzna powoduje, że czytelnik nie może przekroczyć 
prędkości   wypowiadanych   słów,   gdyż   jeśli   to   zrobi,   zaraz   zgubi   się 
w tekście, ponieważ jego mózg będzie przetwarzał inną informację niż 
kanał słuchowy. Skutek jest taki, że taka osoba czyta z prędkością około 
150 słów na minutę, to jest jeszcze mniej, niż wynosi przeciętna pręd-
kość czytania Polaków (200 słów na minutę).

Wyeliminowanie fonetyzacji jest jednym z warunków uzyskania umie-
jętności szybkiego czytania. Szybki czytelnik nie wymawia ani na głos, 
ani w „myślach” tego, co czyta, gdyż w jego schemacie przepływu infor-
macji   pominięty   jest   kanał   słuchowy,   a   informacje   przekazywane   są 
bezpośrednio z kanału wzrokowego do mózgu.

Regresja

Regresja to ruchy wsteczne gałek ocznych, tj. powracanie wzrokiem do 
już przeczytanych partii materiału. Zjawisko to najczęściej występuje 
wtedy:

kiedy mamy do czynienia z mało zrozumiałym fragmentem tekstu 
(z pewnego punktu widzenia w tej sytuacji jest to zjawisko pożą-
dane, gdyż pozwala na zwiększenie stopnia zrozumienia tekstu, 
co pozwala przejść do kolejnych ustępów materiału); 
gdy chcemy przypomnieć sobie treść wcześniejszych zdań; 
kiedy ruchy naszych gałek ocznych są za szybkie i wybiegają za 
daleko (często spotykane zjawisko u początkujących szybkich czy-
telników) — skutkuje to tym, że opuszczamy pewne partie mate-
riału.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 149

Regresja może być mimowolna lub świadoma i celowa. U przeciętnego 
czytelnika w tekście liczącym sto słów regresja występuje średnio 10–15 
razy. Jedna taka regresja zabiera od jednej sekundy do nawet kilkuna-
stu. Nie trzeba nawet mówić, jak wpływa to na prędkość czytania.

Żeby dobrze zrozumieć samo zjawisko regresji, należy poznać jej przy-
czynę. Jest ona dość prozaiczna, gdyż regresja jest skutkiem zbyt małej 
koncentracji na czytanym tekście. Wyjaśnię to dokładniej. Czytelnik po 
przeczytaniu pewnego akapitu dochodzi do wniosku, że w czasie jego 
lektury myślał o czym innym i właśnie przez to nic nie zrozumiał — wra-
ca więc do lektury już przeczytanego akapitu. A czas leci...

Jeśli ktoś czyta z szybkością ponad 1000 słów na minutę, zjawisko regre-
sji praktycznie nie występuje, gdyż przy takiej prędkości uwaga czytel-
nika skupiona jest w 100% na lekturze, co nie pozwala na myślowe „sko-
ki w bok”. Najpopularniejszą przyczyną regresji jest napotkanie niezna-
nego słowa. W przypadku szybkiego czytania czytelnik jest w stanie na-
tychmiast skojarzyć znaczenia danego wyrazu lub fragmentu tekstu na 
samej podstawie kontekstu, w którym to wyrażenie występuje.

Nieużywanie wskaźnika

Pamiętasz czasy szkolne, kiedy to czytając, pomagałeś sobie palcem, 
wskazując dokładnie miejsce, w którym chciałeś, żeby Twój wzrok się 
zatrzymał? Wtedy to właśnie posługiwałeś się wskaźnikiem. Ale nauczy-
ciel był mądrzejszy i zakazywał Ci używania palca w czasie czytania, bo 
„przecież tak czytają tylko dzieci”. Jak się jednak okazuje, wtedy to TY 
miałeś całkowitą rację. Oczy również potrzebują przewodnika. Opiera-
jąc   się   na   autorytecie   naukowców,   powiem,   że   nasze   oczy   są   wręcz 
stworzone do korzystania ze wskaźnika. Najlepiej do tego celu używać 
palca,   ołówka,   długopisu   lub   pałeczki.   Wskaźnik   prowadzimy   ruchem 
jednostajnym pod czytaną linią. Nie jest jednak potrzebne prowadzenie 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 150

wskaźnika wzdłuż całej czytanej linii. Oczy poruszają się w dół środko-
wej części strony i mogą postrzegać od pięciu do sześciu słów jednocze-
śnie, a więc zatrzymują się za początkiem i za końcem każdej linijki. 
W ten sposób właśnie obejmują informacje znajdujące się z boku. 

Zalety stosowania wskaźnika w czasie czytania są bardzo różne. Wymie-
nię tylko te najważniejsze: ujmuje pracy oczom, utrzymuje skupienie 
umysłu, przyśpiesza czytanie, utrzymując jednocześnie wysoki poziom 
zrozumienia.

Istnieje wiele technik posługiwania się wskaźnikiem. Wymienię tylko kil-
ka — w kolejności, w jakiej powinny być stosowane, a więc od najprost-
szych do najbardziej zaawansowanych. Schemat działania jest taki, że 
nie możesz przejść do kolejnej techniki używania wskaźnika bez znajo-
mości   techniki   wcześniejszej.   Najlepsze   efekty   przynosi   ćwiczenie 
wszystkich technik na początku z  bardzo dużą szybkością, bez próby 
zrozumienia czegokolwiek. Przyzwyczaja to mózg do pracy na wysokich 
obrotach.

1. Czytanie co drugą linię. Obejmujemy wzrokiem jednocześnie dwie 

linie tekstu. Wskaźnik przesuwamy ruchem jednostajnym poniżej 
czytanych dwóch linii tekstu. 

2. Czytanie co 2–8 linii. Jedyna różnica polega na tym, że czytamy 

jednocześnie większą liczbę linii tekstu. 

3. Czytanie   sposobem   „?”.   Czytamy,   zataczając   w   tekście   oczami 

pętle przypominające kształtem znak „?”. Od czytelnika zależy 
liczba linii obejmowanych w czasie czytania.

4. Czytanie zygzakiem. Wskaźnik przesuwamy po skosie w dół od le-

wego   górnego   rogu   danej   strony   tekstu.   W   czasie   przesuwania 
wskaźnikiem obejmujemy wzrokiem kilka linii tekstu na raz. Przy 
końcu linii zataczamy wzrokiem pętelkę (po prawej stronie linii), 
ruchem ukośnym powracamy na lewą stronę tekstu, tam zatacza-

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 151

my kolejną pętelkę i powracamy na prawą stronę tekstu, gdzie ro-
bimy pętelkę... — i  w ten sposób czytamy stronę do końca.

Jak zwalczyć te błędy?

Jak zwalczyć fonetyzację?

Najlepsze i najpopularniejsze metody to:

1. Mechaniczna.Na czym ona polega? Na przyciśnięciu końca języka 

do zębów lub przygryzieniu go; zaciśnięciu w zębach ołówka (bez 
dotykania   go   wargami   i   językiem);   szczelnym   zamknięciu   ust; 
szczelnym zaciśnięciu warg, uniemożliwiającym poruszanie nimi 
podczas   czytania;   szerokim   otwarciu   ust   przy   nieporuszaniu 
językiem; żucie gumy w trakcie czytania.

2. Czytanie   tekstów   z   jednoczesnym   wykonywaniem   czynności 

„zakłócających”. Na czym polega ta technika? Na wymawianiu 
liter   alfabetu   w trakcie   czytania,   liczeniu,   gwizdaniu, 
wymawianiu sylab (np. la, la, la) czy też recytowaniu wyuczonych 
na   pamięć   wierszy,   haseł,   tekstów   itp.   Należy   zaznaczyć,   iż 
zastosowanie   tej   metody   w   początkowym   okresie   skutkuje 
radykalnym   pogorszeniem   stopnia   rozumienia   tekstu,   a   także 
zmniejszeniem prędkości czytania.

3.

Centralne   zakłócenia   mowy.Na   czym   to   polega?   Wystukujemy 
ręką/ołówkiem różne rytmy w czasie czytania. Zwykle udaje się 
wystukiwać rytm, ale nie można się już skupić na czytaniu, albo 
za bardzo koncentrujemy się na czytaniu i gubimy się w wystu-
kiwaniu rytmu. Najczęściej jednak po skończonym czytaniu z jed-
noczesnym wystukiwaniem rytmu nie mamy pojęcia, o czym przed 
chwilą   czytaliśmy.   Jest   to   zjawisko   normalne,   która   znika   po 
pewnych czasie wykonywania tego typu ćwiczeń.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 152

W literaturze dotyczącej szybkiego czytania można znaleźć dwa wzory 
rytmów:

Takty 

pierwszy 

 drugi   

trzeci

czwarty

Uderzenia  

1–2   

3–4 

 5  

 6

Takty   

   pierwszy 

 drugi   

trzeci

czwarty

  piąty     szósty

Uderzenia 

 1    

 2–3–4     5   

6

 8

                                           

Rytm należy wystukiwać w  tempie zbiegającym się z rytmem naszych 
normalnych kroków, ołówkiem lub zaciśniętym kciukiem, wskazującym 
i środkowym palcem prawej dłoni. Wystukiwać pełnym ruchem całego 
przedramienia.

Jak zwalczyć regresję?

Większość   ćwiczeń   zwalczających   regresję   to   ćwiczenia   z   użyciem 
wskaźnika,   gdyż   wskaźnik   dyscyplinuje   pracę   naszego   oka.   A   więc 
przede wszystkim:

W   czasie   czytania   należy   przesuwać   palcem   (najlepiej   wska-
zującym) lub ołówkiem (względnie długopisem) po stronie tekstu 
ruchem jednostajnym pod czytaną linią tekstu, wskazując czytane 
w danym momencie wyrazy lub grupy wyrazów.
W czasie czytania z użyciem wskaźnika należy zwiększyć tempo 
czytania. Chodzi o przyzwyczajenie naszego umysłu do szybszej 
niż zwykle pracy, co samo z siebie wyeliminuje regresję. Postaraj 
się zdążyć przebiec wzrokiem w ciągu minuty całą stronę czytane-
go tekstu, następnie spróbuj przeczytać w tym samym czasie ko-
lejne półtorej strony itd. Nie należy się zrażać, jeśli nawet nie 
wszystko z przeczytanego tekstu będzie zrozumiałe. Najważniej-
sze, aby przyzwyczaić się do szybkiego czytania bez regresji.
Na początek wybierz tekst już Ci znany, bez trudnych wyrazów, do 
których oko najczęściej wraca i przy których zatrzymuje się

 

Twoja 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 153

uwaga. Przy ruchach zwrotnych (tj. przy przechodzeniu wzrokiem 
do następnej linii tekstu)  nie zatrzymuj się wzrokiem zbyt daleko 
od początku wiersza.

Co ze wskaźnikiem?

Sprawa jest prosta. Jeśli chcesz powrócić do tradycji posługiwania się 
paluszkiem w czasie czytania, to musisz to zacząć robić. Wcześniej czy 
później wejdzie Ci to w krew i... będziesz na najlepszej drodze, żeby 
czytać szybko i sprawnie. A więc ćwicz wymienione wcześniej techniki 
posługiwania się wskaźnikiem.

Zakończenie

Wiedza nieużywana jest martwa. Przetestuj na własnej skórze to, czego 
się przed chwilą dowiedziałeś, i daj mi znać, jak Ci idzie. 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 154

Szybki

Szybki

e notowanie za pomocą map myśli

e notowanie za pomocą map myśli

Wstęp

W naszych czasach, czasach coraz większej konkurencji między poszcze-
gólnymi osobami w „wyścigu szczurów”, coraz bardziej paląca staje się 
kwestia wykorzystania naszych możliwości, naszego potencjału. Wiedza 
o tym i jej praktyczne stosowanie pozwoli od razu, niemalże na samym 
starcie wyprzedzić większość innych osób, naszych konkurentów czy to 
do jakiegoś stanowiska pracy, czy przetargu, konkursu  —  do czegokol-
wiek. Jednym z takich istotnych czynników, który potrafi wyznaczyć na-
szą przyszłą rolę i pozycję w świecie, jest notowanie.

Obracając się czy to w świecie prywatnym, czy zawodowym, ciągle spo-
tykamy się i ciągle będziemy się spotykać z informacjami, które musimy 
—  w pewnym celu  —  zapamiętać. Naturalną reakcją jest zapisywanie 
tych wszystkich ważnych informacji w celu uchronienia się przed ich za-
pomnieniem. Jednakże  zwykłe,  standardowe  notatki, które większość 
z nas robiła i dalej robi albo doskonale pamięta ze szkoły, nie spełniają 
swojego zadania. W praktyce okazują się one trudne do późniejszego 
odszyfrowania (odczytania), dużo czasu zajmuje ich opracowanie, trud-
no się skoncentrować na ich tworzeniu, są długie, nudne i wymagają 
dużo czasu, aby zapoznać się z ich treścią. Dlaczego tak jest? Głównym 
powodem jest fakt, że standardowa notatka jest tworzona niezgodnie 
z zasadami działania naszego mózgu. 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 155

Mapy myśli 

Tzw. „mind mapping”, czyli notowanie nielinearne, zwane także noto-
waniem map myślowych, jest powszechnie obecnie uznawanym sposo-
bem na tworzenie szybkich notatek zgodnie z zasadami działania nasze-
go mózgu, co gwarantuje łatwość uczenia się z takich notatek oraz wy-
soki poziom zapamiętywania określonych informacji. Ten sposób noto-
wania znany był także w przeszłości (np. przyjmuje się, że taki sposób 
notowania występował już u ludzi z epoki jaskiniowej, którzy używali 
pisma obrazkowego). Największe zasługi w jego spopularyzowaniu poło-
żył Tony Buzan, który obecnie uznawany jest za właściwego twórcę tego 
sposobu notowania.

Notowanie za pomocą map myśli jest przede wszystkim szybsze od stan-
dardowego sposobu notowania, gdyż wcale nie notujemy wszystkiego, 
co czytamy/słyszymy. Spośród całego gąszczu przekazywanych nam in-
formacji, wybieramy tylko to, co jest dla nas ważne, istotne i potrzeb-
ne, pomijając całą resztę (nawet znaczną część)  informacji.  Ponadto 
cały   proces   notowania   trwa   nieporównywalnie   krócej,   niż   gdybyśmy 
mieli zapisać te same informacje w postaci notatki linearnej. Dzieje się 
tak   dlatego,   że   mapy   myśli   to   sposób   notowania   umowny,   skrótowy 
i bardzo indywidualny.

Indywidualizm naszej notatki przejawia się zastosowaniem różnego typu 
elementów, których nie zna „zwykłe notowanie”. Mam tutaj na myśli 
choćby:   stosowanie   kolorów,   obrazów,   skojarzeń,   rysunków,   symboli, 
logiki,   swoistego   porządku,   organizacji,   atrakcyjności   wizualnej.   To 
wszystko  sprawia,  że   z  takiej  kolorowej,  barwnej   i ciekawej   notatki 
o wiele łatwiej i lepiej zapamiętuje się informacje, a także się z niej 
uczy.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 156

Ponadto ten sposób notowania wymusza wręcz pełną koncentrację na 
akcie jej tworzenia, a co za tym idzie, na studiowanym temacie, zagad-
nieniu. Notowanie staje się o wiele zabawniejsze i ciekawsze.

Połączenie aktywności lewej i prawej półkuli za pomocą połączenia or-
ganizacji treści notatki z symbolami, kolorami i rysunkami — to wszystko 
daje pole dla popisu Twojej aktywnej kreatywności.

Zwykłe notowanie

Zanim przejdziemy do omawiania sposobu notowania za pomocą mapy 
myśli, zastanówmy się, dlaczego zwykłe notowanie nie spełnia swoich 
zadań, jakie mu stawiamy, czyli dlaczego nie warto notować tak jak do-
tychczas?

Podstawowe wady zwykłej, linearnej notatki to:

NIECZYTELNOŚĆ — zwykle staramy się zapisać wszystkie informacje, 
które przekazuje nam np. pan profesor w czasie swojego wykładu. 
Siłą rzeczy musimy to robić szybko i rzeczywiście notujemy ogromne 
ilości informacji bardzo, bardzo szybko. Ale jaki jest tego efekt? Zapi-
sujemy wszystko bardzo niewyraźnie, używamy różnych skrótów, sym-
boli, odsyłaczy tworzonych dla potrzeb chwili. To sprawia, że wraca-
jąc później do takiej notatki, nie potrafimy jej odczytać i/lub nie po-
trafimy odszyfrować zapisanych symboli, odsyłaczy — to, co było dla 
nas zupełnie oczywiste w momencie zapisu, później staje się wielką 
zagadką. Ponadto notowanie dużych ilości informacji na małej kartce 
papieru sprawia, że jej treść nie jest przejrzysta, dlatego też później 
trudno   nam   się   w   niej   rozeznać.   Nie   wiemy   za   bardzo,   jakie   za-
gadnienia   zawierają   się   w   danym   punkcie,   który   punkty   dotyczy 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 157

którego tematu itp. Końcowy efekt: nie możemy się z takiej notatki 
efektywnie i szybko uczyć.
CZAS — zapisywanie dużej ilości informacji wymaga czasu, i to duże-
go odcinka czasu. To zrozumiałe, ale sęk w tym, że zapisując wszyst-
ko „jak leci” (czy też raczej „jak to słyszymy” lub „jak o tym czyta-
my”), tracimy niepotrzebnie mnóstwo czasu, gdyż tworzenie notatki 
np. z danego wykładu może zająć nam dokładnie tyle samo czasu, ile 
trwał ten cały wykład. A gdzie czas na przejrzenie, poprawienie i uzu-
pełnienie naszej notatki, tak aby upewnić się, że wszystko jest jasne 
i przejrzyste? Brakuje tego czasu, co później kończy się niemożnością 
jej „odszyfrowania”. 
PROBLEM Z KONCENTRACJĄ — czy potrafisz wysiedzieć bez wierce-
nie się i uczucia znudzenia na wykładzie, który dotyczy zupełnie ob-
cego i nieinteresującego Cię tematu? Na pewno NIE. Dlaczego więc 
sądzisz, że w czasie tworzenia zwykłej notatki w którymś momencie 
nie stracisz swojej koncentracji na tym, co np. mówi wykładowca, 
i tym samym część Twojej notatki szlag trafi? Pomyśl o tym.
BRAK   SELEKCJI   MATERIAŁU  —  notując   wszystko,   tak   jak   słyszy-
my/czytamy,   nie   jesteśmy   w   stanie   dokonać   żadnego   podziału 
materiału na to, co jest nam naprawdę potrzebne, i na to, co jest 
nam zupełnie niepotrzebne. Końcowy efekt tego jest taki, że notuje-
my zupełnie niepotrzebne nam informacje. Dlaczego? Bo nie wiemy, 
co jest ważne. Przed rozpoczęciem swojego wykładu pan profesor nie 
powie przecież (zwykle), że to i to jest bardzo ważne, a tamto będzie 
na kolokwium, a reszta to „lanie wody” i nie warto się na tym nawet 
zatrzymywać, prawda? A co my robimy? Zapisujemy  (przepraszam — 
notujemy) wszystko, co mówi, bo a nuż to też będzie wymagane. 

To są właśnie główne wady zwykłego notowanie. Nie są to na pewno 
wszystkie, ale już ich pobieżny przegląd daje pojęcie o tym, że zwykłe 
notowanie zamiast pomagać nam w nauce, może ją nam skutecznieu-
trudnić, a nawet uniemożliwić.Po co się niepotrzebnie męczyć, skoro 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 158

o wiele lepsze efekty można osiągnąć, zmieniając po prostu sposób no-
towania?

Mapy myśli krok po kroku

Zamierzając   efektywnie   notować,   na   samym   początek   należy   sobie 
uświadomić, że skoro od teraz Twoje notatki mają być prawdziwymi no-
tatkami,  z których można się  naprawdę uczyć, to musisz  tworzyć je 
w zupełnie inny sposób niż do tej pory. Zanim przejdziemy do omawia-
nia tegoż sposobu, skoncentrujmy się na kwestii pewnych ogólnych za-
sad, których stosowanie stanowi pierwszy prawdziwy, porządny krok na 
drodze do efektywnego notowania.

A więc pamiętaj, że tworząc swoją notatkę, musisz przede wszystkim 
przedstawiać   informacje   w   taki   sposób,   dzięki   któremu   je   zrozu-
miesz
. Jeśli wiesz, o co chodzi, to nie przepisuj w notatce dosłownego 
brzmienia   np.   pewnej   definicji,   ale   napisz   własnymi   słowami,   o   co 
w niej chodzi. To jest generalna zasada. Parafrazuj informacje, czyli za-
mieniaj je na łatwe do zrozumienia, doskonale Ci znane obrazy pewnych 
sytuacji i/lub czynności, które potrafisz sobie z łatwością wyobrazić. 

Zastosowanie   tej  zasady  w   praktyce   stanowi  standardowe   połączenie 
pracy lewej półkuli z pracą prawej, gdyż w takim układzie prawa półku-
la generuje określone obrazy, które służą jako pewien łącznik  —  takie 
swoiste „spoiwo” — dla informacji zgromadzonych w lewej półkuli.

Kolejna   istotna   zasada   to  porządek,   hierarchia,   uporządkowanie, 
ustrukturyzowanie
 — jakbyś to nazwał, chodzi o to, aby Twoja notatka 
była porządna i poszczególne informacje dotyczące tego samego zagad-
nienia  były  zapisane   w  tej  samej  części  notatki,  a  nie   porozrzucane 
w różnych miejscach.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 159

Zrozumienie wiąże się z pewnym nakazem, w myśl którego możesz zapi-
sywać   tylko   te   informacje,   które   rozumiesz
,   tak   aby   w   końcowym 
efekcie cała notatka była zapisana tylko takimi właśnie informacjami. 
W przeciwnym   razie   może   to   zupełnie   uniemożliwić   Ci   nauczenie   się 
czegoś ze swojej notatki, gdyż np. pewna drobna informacja, której nie 
rozumiesz, stanowi podstawę pozostałych informacji, których nie zrozu-
miesz bez zrozumienia tejże drobnej podstawy. 

Zasady tworzenia

Na samym początku przygotuj sobie czystą kartkę papieru bez żadnych 
linii, marginesów, kratek itp. rzeczy. W zupełności wystarczy Ci kartka 
standardowego formatu, czyli A4. Notuj na kartce położonej w orienta-
cji poziomej, to znaczy, że jej długość ma być większa od wysokości. 
Takie położenie znacznie ułatwi Ci samo notowanie — z uwagi na to, że 
ludzkie oczy więcej i lepiej widzą właśnie w poziomie niż w pionie.

Na samym środku kartki papieru zamieszczamy główny temat naszej no-
tatki. Może on zostać przedstawiony w dowolny sposób, czyli za pomocą 
jakiegoś słowa, skojarzenia, wyrazu, symbolu, rysunku czy dowolnego 
innego elementu. Ważne, aby określenie głównego tematu nie pozosta-
wiało żadnych wąt[liwości, że chodzi właśnie o ten jeden, ściśle okre-
ślony temat. Wskazane jest, aby przedstawienie tegoż tematu było jak 
najbardziej   żywe,   kolorowe   i   ciekawe.   Pozwoli   to   zarówno   znacznie 
uatrakcyjnić wizualnie samą notatkę, jak i zorientować się później w jej 
treści.

Następnym krokiem jest nakreślenie grubych linii od naszego centralne-
go tematu. Każda taka linia będzie reprezentować osobne zagadnienie 
oraz dotyczyć  myśli, idei czy tematu zawierającego się w naszym cen-
tralnym temacie czy też składającego się nań. Te linie mogą być takiego 
samego koloru, ale wcale nie muszą. Zastosowanie różnych kolorów dla 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 160

każdego   pojedynczego   podtematu   znacznie   ułatwi   późniejsze 
zorientowanie się w treści naszej notatki. Grubość tych linii odchodzą-
cych od tematu centralnego ma za zadanie wskazywać na ważność po-
szczególnych pod tematów. Można je wszystkie narysować mniej więcej 
takiej samej grubości, ale można także wprowadzić rozróżnienie wedle 
ich   ważności   dla   nas   w   naszej   określonej   sytuacji   (np.   pan   profesor 
w czasie wykładu może oświadczyć, że spośród poruszonych przez niego 
zagadnień najważniejsze są te i te, a reszta jest mniej ważna, lecz tak-
że będzie wymagana na egzaminie).

Na wykreślonych liniach odchodzących od tematu głównego należy teraz 
napisać, czego dana linia będzie dotyczyć. Można to zrobić za pomocą 
liter, wyrazów, można to także wyrazić rysunkiem, symbolem, jakimś 
wzorem  itd. Wszystko  jedno, jak to zrobisz, ważne,  żebyś dokładnie 
wiedział, jakiego zagadnienie dana linia odchodząca od tematu central-
nego dotyczy.

Jeśli masz już wszystko gotowe, to w następnej kolejności do linii od-
chodzących od głównego tematu należy dorysować następne linie, które 
będą dotyczyć określonych podtematów. 

Dla jasności: najpierw mamy na środku kartki temat główny, od główne-
go tematu odchodzą linie symbolizujące główne tematy, idee, zagadnie-
nia składające się na ten główny temat, a od nich z kolei odchodzą cień-
sze linie składające się na podtematy podzielone na poszczególne idee, 
punkty i zagadnienia.

Istotną kwestią dla zaprowadzenie porządku i przejrzystości Twojej no-
tatki jest zastosowany kolor poszczególnych linii. Jeśli wszystkie te gru-
be linie bezpośrednio odchodzące od głównego tematu narysowałeś tym 
samym kolorem, to linie od nich odchodzące narysuj już zupełnie innym 
kolorem oraz niech te linie będą zdecydowanie cieńsze od tych, od któ-
rych odchodzą. Z kolei jeśli te grube linie, które bezpośrednio odchodzą 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 161

od tematu centralnego, narysowałeś różnymi kolorami, to już się tego 
trzymaj. A więc linie odchodzące od głównych linii rysuj takim samym 
kolorem,  ale  zdecydowanie   cieńsze,  gdyż   to   wskaże,  co   jest  częścią 
składową czego.

Może to wyglądać tak:

 Źródło: opracowanie własne.

Albo tak:

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 162

Źródło: opracowanie własne.

Warto jeszcze zauważyć, że swoją notatkę zawsze możesz znacznie roz-
budować, dodając w dowolnym czasie zupełnie nowe gałęzie, elementy, 
rysunki itd.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 163

Zasady notowania

Znasz już podstawowe zasady tworzenia notatki w postaci mapy myśli. 
Teraz poznasz podstawowe zasady, których należy przestrzegać w czasie 
notowania w tej formie.

IM   SZYBCIEJ,   TYM   LEPIEJ  —  notatkę   należy   tworzyć   szybko 
i sprawnie, bez zbędnego zastanawiania się: „Czy warto zapisać 
to, czy dobrze to zapisałem, może mogłem to zrobić lepiej albo 
coś zmienić, ulepszyć, inaczej zapisać?”. To wszystko to zbędne 
dywagacje, które bardziej przeszkadzają, niż pomagają Ci w no-
towaniu.   Tworzenie   map   myśli   jest   szalenie   kreatywną   pracą, 
a w niej ważny jest swobodny przepływ myśli. Zastanawiając się-
nad czymś, skutecznie hamujesz ten proces, co może prowadzić 
do dużych trudności w notowaniu.  Zauważ jednak, że w takim 
przypadku,   gdy   np.   tempo   danego   wykładu,   z   którego   robisz 
notatkę,   jest   bardzo   szybkie,   tylko   równie   szybkie   notowanie 
zapewni, że faktycznie zapiszesz, zanotujesz wszystkie niezbędne 
informacje,   tak   aby   treść   tegoż   wykładu   mieć   opanowaną. 
Właśnie   w   tym   celu   należy   posługiwać   się   tymi   wszystkimi 
zwrotami,   skojarzeniami,   skrótami,   symbolami,   rysunkami, 
grafami i czym tylko możesz, aby obrazowo, skrótowo oddać myśl, 
twierdzenie, definicje, jakieś zagadnienie, tak aby później można 
było je szybko i bez problemu przyswoić. Jak to możliwe? Zwróć 
uwagę, że treść każdego wykładu, każdej książki nie stanowi tylko 
esencja informacji na określony temat, ale większość tejże treści 
stanowią tzw. „zapełniacze”, czyli wszystkie przykłady, ilustracje, 
refleksje,   opisy   itp.   Słowem:   wszystko   to,   co   w założeniu   ma 
pomóc Ci zrozumieć coś, jakiś  dany punkt, zagadnienie, temat 
itp. Siłą rzeczy bardzo łatwo domyślić się, że wcale nie chodzi 
o to, aby wszystkie te

 

zbędne dywagacje autora zapisać i upchnąć 

jakoś w treści swojej notatki, ale zapisać samą esencję przekazy

-

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 164

wanych   przez   niego   informacji   i w   dodatku   jeszcze   zrobić   to 
skrótowo i obrazowo, np. jeden akapit streścić do jednego zdania, 
kilku wyrazów, jednego symbolu, rysunku itp. Oto właśnie tutaj 
chodzi.
JEDEN OBRAZ = 1000 SŁÓW — wcześniej czy później spotkasz się 
z takimi sytuacjami, gdzie nie będziesz mógł znaleźć możliwości 
zapisania czegoś skrótowo za pomocą samym słów. W takiej sytu-
acji pomocną dłoń stanowi rysunek, symbol, coś, co będzie zrozu-
miałym zamiennikiem treści wykładu, książki czy czegokolwiek in-
nego.  Tenże   umowny   symbol   musi   być   zapisany   szybko,   tak 
szybko, jak tylko przyjdzie Ci do głowy, że właśnie to coś bę-
dzie doskonałą ilustracją dla tego zagadnienia.
 Jeśli będziesz się 
trzymał tej zasady, to nie będzie takiej sytuacji, kiedy za jakiś 
czas wrócisz do swojej notatki i nie będziesz w stanie odszyfro-
wać danego symbolu albo będziesz robić to błędnie. 
UŻYWAJ KOLORÓW — Twoja notatka zawsze będzie nudna i szara, 
jeśli   wszystko   będzie   zapisane   tym   samym   kolorem.   Większość 
z nas to wzrokowcy, czyli osoby, które większość informacji zdo-
bywają i przetwarzają zmysłem wzroku. Wykorzystaj to i ułatw 
sobie znacznie życie. Ponadto stosowanie kolorów może spełniać 
rolę   organizacyjną   (informacje   dotyczące   tego   zagadnienia   na 
niebiesko, innego na czerwono, a jeszcze inne na pomarańczowo – 
już była o tym mowa wcześniej :).  Może niekoniecznie zajmuj się 
kolorowaniem swojej notatki w czasie jej tworzenia, bo przecież 
szkoda czasu, a zawsze możesz to zrobić na sam koniec, już na 
spokojnie, co z pewnością przyniesie zdecydowanie lepszy efekt.
ROZWAŻ ZAPISYWANIE WSZYSTKIEGO DRUKOWANYMI LITERAMI 
 to nieco sztuczny sposób tworzenia bardzo skrótowej i obrazo-
wej notatki, ale bardzo skuteczny. Drukowane litery od razu, au-
tomatycznie kojarzą nam się z czymś bardzo ważnym, od takiego 
przeświadczenia już tylko krok do tego, żeby notować tylko to, co 
absolutnie niezbędne i ważne, a o to przecież chodzi. Ponadto 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 165

zapisywanie wszystkiego dużymi literami zajmuje automatycznie 
o   wiele   więcej   miejsca   niż   zapisywanie   wszystkiego   małymi 
literami,   co   wymusza   skrótowość,   czyli   notowanie   esencji, 
stosowanie symboli, skrótów itd. No i  —  „last but not least”  — 
drukowane   litery   są   wyraźne,   łatwe   do   odczytania,   to   może 
okazać   się   bardzo   ważne   w późniejszym   odczytywaniu   naszej 
notatki, zwłaszcza dla osób, które bazgrzą jak kura pazurem.
UPORZĄDKUJ  SWOJĄ  NOTATKĘ  —  sprawdź   koniecznie,   czy po-
szczególne, osobne zagadnienia w Twojej notatce można połączyć 
za pomocą jakiegoś skojarzenia, symbolu czy rysunku. Wszędzie 
tam, gdzie to możliwe, stosuj takie rzeczy, jak: hierarchia ele-
mentów, rytm, śmieszność, przesada (zwłaszcza przy symbolach 
i rysunkach), obrazowe i konkretne słownictwo, porządek, związ-
ki,   kolejność.   To   wszystko   to   elementy,   które   odpowiednio 
organizują   Twoją   notatkę   oraz   sprawiają,   że   zdecydowanie 
łatwiej i lepiej będzie Ci później zapamiętać jej treść.
UPEWNIJ   SIĘ,   CZY  ROZUMIESZ   SWOJĄ   NOTATKĘ  —  to   bardzo, 
bardzo, bardzo ważne. Jeśli czegoś nie rozumiesz, to rozważ dopi-
sanie jakichś wyjaśnień obok tego zagadnienia, tematu, którego 
nie rozumiesz. Pamiętaj, że jeśli nie rozumiesz w pełni swojej no-
tatki, to będzie Ci bardzo trudno się z niej czegoś sensownego na-
uczyć.
STOSUJ MAPY MYŚLI TAM, GDZIE TYLKO CHCESZ  —  generalnie 
notowanie za pomocą map myśli nadaje się do każdego rodzaju 
informacji. Możesz jednak spotkać się z przypadkami, gdzie lepiej 
nie   stosować   tej   metody   lub   po   prostu   nie   za   bardzo   można. 
Pierwszy przypadek to wszystkie te informacje, przy których jest 
ważny właśnie sposób ich zapisu, ważna jest kolejność słów, zna-
czenie   każdego   wyrazu   itd.  —  najlepszym   przykładem   tutaj   są 
przepisy prawne, których ogólność sprawia, że dla ich właściwej 
interpretacji wszystkie   zastosowane   przy  ich  redakcji  elementy 
językowe są niezwykle ważne i nie można sobie pozwolić na pomi-

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 166

nięcie   jakiegoś   „i”,   „a”,   „ale”,   „lub”   itd.   Drugi   przypadek   to 
wszelkie   informacje   już   zapisane   określonymi   symbolami,   np. 
działania matematyczne.

Te wszystkie elementy sprawiają, że notowanie za pomocą map myśli 
jest proste, szybkie i bardzo skuteczne. Dzięki takiemu sposobowi noto-
wania lepiej zapamiętujesz to, co notujesz (przed zanotowaniem czegoś 
musisz najpierw przemyśleć dany kawałek informacji oraz wybrać naj-
lepszy sposób jego zapisu, cały ten proces  trwa setne części sekundy, 
ale jest istotny ze względu na zapamiętanie tejże informacji), wszelkie 
treści są odpowiednio zorganizowane (na pierwszy rzut oka widać, co 
jest głównym tematem, co wynika z czego, co należy do czego itp.), za-
pisana treść jest łatwa do zapamiętania i przypomnienia sobie (zastoso-
wane w notatce symbole zawierają w sobie określony klucz do pełnej in-
formacji, zapamiętanie, a następnie odtworzenie tegoż symbolu daje Ci 
dostęp do zapisanej w ten sposób informacji — taki sposób zapisu spra-
wia, że możesz zapisać oraz wyrazić o wiele większa ilość informacji, 
niż posługując się tylko samymi wyrazami), łatwa do uzupełniania oraz 
aktualizacji (chcesz coś dodać, to wystarczy tylko dorysować kilka linii, 
rysunków i po sprawie).Za pomocą map myśli możesz notować praktycz-
nie z wszystko — z malutkimi wyjątkami, o których już wspomniałem.

Jeśli jesteś uczniem, studentem — to zrozumiałe, że będziesz stosował 
ten sposób notowania głównie do:

Notowania informacji przekazywanych w czasie lekcji, wykładu.
Pisania różnego rodzaju wypracowań  —  przez rozpoczęciem pisania 
każdego rodzaju pisemnej pracy powinieneś przygotować sobie plan, 
wedle którego faktycznie napiszesz swoją pracę. Do tego celu świet-
nie nadaje się właśnie przedstawiony tutaj przykład notowania. Nie 
chodzi tutaj o notowanie w tradycyjnym tego słowa znaczeniu, ale 
notowanie swoich pomysłów, tzn. zapisujesz na środku kartki temat 
swojej pracy, a następnie na poszczególnych rozgałęzieniach

 

notujesz 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 167

wszystkie pomysły, idee i rzeczy, które przyszły Ci do głowy w związku 
z tym określonym tematem. Zauważ, że w tym przypadku kolejność 
Twoich   pomysłów   będzie   zupełnie   przypadkowa,   czyli   np.   drugi 
zapisany pomysł wykorzystasz na końcu swojej pracy, a końcowe po-
mysły na jej początku. Nie stanowi to żadnego problemu, gdyż ocenę 
swoich   pomysłów   odkładasz   na   potem,   czyli   na   czas   analizy   tego 
wszystkiego, co sobie zapisałeś.
Czytania różnego rodzaju prac, materiałów, książek itp. — przy pracy 
z tego rodzaju materiałami najważniejsze jest ustalenie, jakich infor-
macji poszukujesz, co musisz wiedzieć, czego się dowiedzieć oraz ja-
kich faktycznie informacji możesz się spodziewać w danej publikacji. 
Co do drugiego punktu: to w tym celu istnieją takie elementy „dzieła 
pisanego”,   jak:   spis   treści,   indeks,   tytuł,   tytuły   i   streszczenia   po-
szczególnych rozdziałów. Zapoznanie się (nawet pobieżne) z tymi ele-
mentami pozwoli Ci ustalić, czy w tej danej publikacji możemy zna-
leźć to, czego szukamy, czy też nie. Jeśli tak, to pora na kolejny 
krok, jeśli nie, to lepiej dać sobie spokój z tą publikacją. Trochę ina-
czej wygląda to wszystko w sytuacji, kiedy nie mamy konkretnych za-
łożeń i wymagań stawianych danej publikacji, mamy ją „tylko” prze-
czytać   i   znać,   to   znaczy  —  po   prostu   mamy   się   orientować   w jej 
treści. W takim układzie zrobienie samodzielnie takiej analizy pozwoli 
się zorientować, co w ogóle znajduje się w tej książce, a więc już na 
samym   początku   pozwoli   to   nam   orientować   się   (bardzo   ogólnie) 
w jej treści. 

Wróćmy do naszej notatki. Po zapoznaniu się z budową i treścią książki 
zaczynamy   od   ustalenia   głównego   tematu,   zagadnienia,   tego,   czego 
mamy się dowiedzieć z jej lektury. To będzie oczywiście główny temat 
naszej   notatki.   Teraz   przeglądasz   poszczególne   interesujące   Cię   roz-
działy w poszukiwaniu informacji dotyczących Twojego tematu. Notu-
jesz, prowadząc od głównego tematu grube linie, na których notujesz 
słowa oddające tematy tychże przeczytanych przez Ciebie rozdziałów. 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 168

Następnie od tych grubych linii odprowadzasz kolejne, które służą już 
do   notowania   konkretnych   treści   dotyczących   poszczególnych   zagad-
nień.   Po skończeniu notatki sprawdź, czy wszystko jest jasne i zrozu-
miałe, ewentualnie nanieś jakieś poprawki (może coś trzeba będzie do-
notować).

Najlepiej byłoby, gdyby taka notatka dotyczyła treści całej publikacji. 
Jeśli jest to niemożliwe, to zrób takie notatki dla treści każdego (inte-
resującego Cię) rozdziału tejże książki.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 169

Wewnętrzne i zewnętrzne czynniki

Wewnętrzne i zewnętrzne czynniki

 

 

wpływające na szybkość czytania

wpływające na szybkość czytania

Odpowiednie środowisko wewnętrzne w połączeniu z właściwym otocze-
niem zewnętrznym wywoła powstanie efektu synergicznego, prowadzą-
cego do jeszcze lepszych rezultatów.

I odwrotnie: negatywne środowisko wewnętrzne zapoczątkuje reakcję 
synergiczną w połączeniu z nieodpowiednim otoczeniem zewnętrznym, 
co spowoduje jeszcze poważniejsze pogorszenie efektów.

Warunki zewnętrzne:

Umiejscowienie i intensywność światła. Najlepsze do nauki jest 
światło dzienne, a więc Twoje biurko powinno stać przy oknie. 
Gdy jest to niemożliwe, źródło światła powinno znajdować się za 
ramieniem, naprzeciwko ręki, którą piszesz; pozwoli Ci to uniknąć 
cienia i oślepienia blaskiem światła. Światło musi być na tyle ja-
sne, aby oświetlić czytany materiał, ale nie na tyle mocne, by 
tworzyć ostry kontrast z jego natężeniem w pozostałej części po-
mieszczenia.
Dostępność materiałów. Aby móc spokojnie zabrać się do pracy, 
musisz zgromadzić pod ręką i wygodnie ułożyć wszystkie materia-
ły, jakie będą Ci potrzebne. Poza poprawą koncentracji i zrozu-
mienia stanowić to będzie również bodziec psychologiczny. Świa-
domość, że wszystkie materiały ułożone są funkcjonalnie, zwięk-
sza zadowolenie z tego, co robisz, i ułatwia Ci wykonanie zadania.
Komfort psychiczny .Najlepiej, jeśli Twój fotel nie jest ani zbyt 
twardy, ani zbyt miękki, plecy musisz mieć wyprostowane i ogól-

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 170

nie rzecz biorąc — nie powinieneś być zbyt zrelaksowany ani też 
za bardzo spięty. Fotel powinien  dawać Ci oparcie i wymuszać 
właściwą postawę.
Wysokość fotela i biurka. Fotel ma być na tyle wysoki, aby Twoje 
uda były ułożone równolegle do podłogi lub nieznacznie wyżej. 
Dzięki   temu   główny   ciężar   podczas   siedzenia   przejęty   zostanie 
przez odpowiednie kości znajdujące się u podstawy bioder. Biurko 
powinno mieć od 73 do 81 cm wysokości; jego blat winien być 
około 20 cm wyżej niż siedzenie Twojego fotela.
Odległość oczu od czytanego tekstuOdległość oczu od czytanego 
tekstu powinna wynosić mniej więcej 50 cm; jest to odległość na-
turalna,   jeśli   siedzisz   tak,   jak   opisano   powyżej.   Utrzymywanie 
tekstu w tej odległości sprawia, że oczom łatwiej jest skupić się 
na grupach słów. Zmniejsza to znacznie napięcie oczu i zapobiega 
bólom głowy spowodowanym czytaniem.

Postawa. Obie stopy muszą płasko spoczywać na podłodze. Plecy wypro-
stowane, mięśnie lekko rozciągnięte. Przyjęcie właściwej pozycji pod-
czas czytania oznacza, że:

1. d

o mózgu dopływa maksymalna ilość powietrza i krwi;

2. przepływ   energii   elektrycznej   wzdłuż   kręgosłupa   zmaksymalizuje 

możliwości mózgu;

3. kiedy ciało jest w gotowości, w takim samym stanie znajduje się też 

mózg.

Otoczenie. Miejsce, w którym czytasz, powinno być jasne, przestronne, 
miłe dla oka, dobrze przystosowane do czytania, urządzone w Twoim 
guście, powinno to być miejsce, w którym lubisz przebywać, nawet gdy 
zajmujesz się czymś innym.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 171

Warunki wewnętrzne

Właściwy moment.  Pora potrafi sprawić, że ten sam materiał może 
zostać w pełni zrozumiany lub niezrozumiany wcale. Warto poekspe-
rymentować w tej dziedzinie, gdyż każdy z nas przechodzi w ciągu 
doby przez kilka szczytów i załamań formy w tym zakresie.
Zakłócanie rytmu pracy. Gdy martwisz się czymś lub odczuwasz inną 
formę fizycznego lub psychicznego dyskomfortu, zrozumienie czyta-
nego tekstu może na tym bardzo ucierpieć. Rozwiązaniem jest uczy-
nienie z miejsca nauki swego rodzaju sanktuarium i urządzenie go 
w sposób, który będzie dobrze na Ciebie wpływał.
Problemy zdrowotne. Zamierzając podjąć szerzej zakrojony program 
studiowania, powinieneś upewnić się, że podołasz temu zadaniu pod 
względem fizycznym. Nawet tak drobne schorzenia jak przeziębienia 
czy ból głowy bardzo obniżają sprawność intelektualną. 

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 172

Zasady, które pomogą Ci w nauce

Zasady, które pomogą Ci w nauce

1. Ucz się systematycznie.Większość osób uczy się bardzo intensywnie 

na kilka dni przez egzaminem. Jaki to daje efekt? Jeśli w ogóle go 
zdadzą,   to   cały   wyuczony   materiał   zostanie   zapomniany   w ciągu 
kilku dni. Jeśli Twoim celem jest zdobycie czegoś więcej niż tylko 
dobrego stopnia, to ucz się po prostu systematycznie. To zapewni Ci 
psychiczny   komfort   w czasie   przygotowywania   się   do   jakiegoś 
egzaminu   oraz   poprawi   jakość   zapamiętanych   informacji,   tak   że 
będziesz mógł cieszyć się nimi jeszcze przez długi czas po zdaniu 
egzaminu, ale nie możesz zapomnieć o...

2. Powtórkach.  Jeśli   chcesz   coś   zapamiętać   i   zrozumieć,   słowem: 

nauczyć   się  —  powtarzaj   tę   informację.   Jak   często?   Pierwsza   po-
wtórka w ciągu 10 minut, następna w ciągu 24 godzin, kolejna po 3 
dniach, następna po tygodniu, miesiącu, a później wystarczy raz na 
jakiś   czas   odświeżyć   sobie   zapamiętaną   informację,   aby   móc 
korzystać z niej przez całe swoje życie.

3. Ucz się tam, gdzie Ci to wychodzi. Miejsce Twojej nauki jest bardzo 

istotne. Co Ci po najlepszych materiałach, metodach nauki, pomo-
cach itp., skoro uczysz się w miejscu, gdzie nie potrafisz się skupić 
na  uczeniu się?  Wszelkie   hałasy,   słuchanie   muzyki,  przeszkadzanie 
przez członków rodziny czy kolegów — to tylko rozprasza, odrywa Cię 
od  nauki i wybitnie  pogarsza Twoje  wyniki w  tej  nauce.  Jeśli nie 
potrafisz uczyć się w domu, to może spokojna, zaciszna uczelniana 
biblioteka będzie dla Ciebie lepszym rozwiązaniem? Może to tez być 
inne miejsce — ważne, żeby faktycznie mieć takie miejsce, w którym 
lubisz się uczyć i ta nauka naprawdę Ci wychodzi.

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 173

4. Złap oddech. Bez sensu jest uczyć się bez przerw przez kilka godzin. 

Faktycznie to po kilkunastu minutach już niczego się nie uczysz, bo 
Twój   umysł   już   dawno   „odjechał”   i   zamiast   zajmować   się 
obrabianiem tych ważnych informacji na jutrzejszy egzamin, to on 
najzwyczajniej w świecie jest na umysłowych Hawajach. Aby tego 
uniknąć, rób przerwy. Średnio co 15–25 minut musisz dać sobie kilka 
minut na złapanie oddechu, żeby sensownie uczyć się dalej.

Co robić w czasie przerwy? Można wszystko, ale najlepiej nic zwią-
zanego z nauką, to ma być przerwa, a nie powtórka. Najlepiej jed-
nak pomyśleć w tym czasie o dostarczeniu Twojemu umysłowi tlenu, 
który w czasie nauki zużywa się w gigantycznych ilościach i potrzeba 
jego uzupełnienie staje się nagląca (tak, to stąd to ziewanie w czasie 
nauki). Dlatego pomyśl o krótkim spacerze na świeżym powietrzu.

5. Korzystaj z różnych źródeł wiedzy.  Nie  ma sensu ograniczać się 

tylko   do   tego,   co   napisano   na   dany   temat   w   podręczniku   akade-
mickim. Poszperaj, poszukaj. Może w gazecie, Internecie czy gdzie-
kolwiek indziej znajdziesz informacją na ten temat, podaną w bar-
dziej odpowiedniej dla Ciebie formie?

Jeśli tekstu z podręcznika w ogóle nie rozumiesz, to pozostaje Ci 
tylko bezmyślne wkuwanie. Dlatego zainwestuj swój czas i korzystaj 
w czasie nauki z różnych źródeł wiedzy, to się zawsze opłaca — a nuż 
przy okazji coś odkryjesz?

http://www.pawelsygnowski.info/

Praktycznie wszystko o właściwym użytkowaniu Twojego mózgu

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski

background image

PAMIĘĆ I KONCENTRACJA
Paweł Sygnowski

str. 174

Copyright by Wydawnictwo 

Złote Myśli

 

&

 Paweł Sygnowski


Document Outline