background image

WŁASCIWOŚCI IZOLACJI WIĘZIENNEJ

ara pozbawienia wolności oznacza w praktyce skazanie człowieka na izolację w środowisku 

zamkniętym. Zamknięte środowisko więzienne można - ze względu na jego obiektywne 
właściwości - uznać za takie, w którym występuje wysokie prawdopodobieństwo powstania sytuacji 
zdecydowanie niekorzystnych z punktu widzenia człowieka. Próbę bardziej szczegółowego opisu 
trudności, jakie stwarza jednostce środowisko więzienne, podjął M. Ciosek [C i o s e k, 1987]. 
Autor powiązał trudności sytuacji izolacji więziennej z czterema aspektami środowiska, jakie 
wyszczególnia T. Tomaszewski [T o m a s z e w s k i, 1977], a mianowicie z aspektem: 
stymulacyjnym, funkcjonalnym, przestrzenno-czasowym oraz społecznym środowiska. Omówimy 
je teraz kolejno.

Pierwszy z wymienionych - aspekt stymulacyjny środowiska więziennego, odnosi się do faktu, że 
każda sytuacja jest mniej lub bardziej złożonym układem bodźców działających na człowieka. 
Aspekt stymulacyjny może być punktem wyjścia do podziału sytuacji na sytuacje z niedostateczną 
stymulacją, sytuacje nadmiernie stymulujące oraz sytuacje pod względem bodźcowym adekwatne 
do możliwości indywidualnych konkretnego człowieka. Zredukowana ilość oraz mała różnorodność 
bodźców istniejących w środowisku więziennym pozwala na stwierdzenie, że jest ono 
środowiskiem niedostatecznie stymulującym przeciętnego więźnia. O występowaniu ograniczonej 
stymulacji sensorycznej w zakładzie karnym decyduje kilka okoliczności.

Jedną z nich jest architektura zakładów karnych, która ma z założenia uniemożliwiać kontakt 
uwięzionych ze światem zewnętrznym i jednocześnie ograniczać w sposób maksymalny dopływ 
bodźców z zewnątrz.

Barwy otoczenia są tą właściwością środowiska, która w normalnych warunkach rzadko bywa 
przedmiotem koncentracji uwagi i kontemplacji. Cecha ta jednak okazuje się ważna, ponieważ 
wpływa na ogólne samopoczucie człowieka, jego nastrój i reakcje psychomotoryczne [S t o l p e r, 
1977]. Wiadomo, że pewne barwy np. czerwona, pobudzają funkcjonowanie układu nerwowego, 
inne zaś np. zieleń, przeciwnie - tonizują jego działanie i uspokajają. Trudno zaprzeczyć, że 
więzienia i ich najbliższą przestrzeń - wewnętrzne podwórka i place spacerowe - cechuje 
zauważalne ubóstwo barw. Budynki więzienne mają często kolor brudnej cegły, a cele i korytarze 
są na ogół barwy białej albo mają różne odcienie szarości. Ubóstwo barw w środowisku 
więziennym jest zdaniem J. Sikory czynnikiem, który w sposób zdecydowanie negatywny wpływa 
na procesy emocjonalno-motywacyjne oraz stan układu nerwowego więźniów [S i k o r a, 1971].

Z ubóstwem stymulacyjnym środowiska więziennego należy wiązać występowanie nudy - 
przykrego i na dłuższą metę destrukcyjnego stanu emocjonalnego. Do jej rozprzestrzeniania 
przyczyniają się właśnie szarość i monotonia przestrzeni więziennej, brak istotnych zmian w 
środowisku, zrutynizowanie zachowań i zdarzeń oraz stała koncentracja na upływie czasu. 
Powtarzanie działań często bezsensownych - nie tylko z punktu widzenia więźnia - oraz nuda 
występują dzień po dniu, tydzień po tygodniu, rok po roku we wszystkich więzieniach świata, 
nawet w tych z najlepszym żywieniem i najlepszymi warunkami życia. Do nudy prowadzi prawie 
nieuchronnie również surowa dyscyplina, która jest jednak czymś nieodzownym, by przy 
ograniczonej przecież liczbie personelu zapewnić porządek w więzieniu i działanie instytucji.

Drugi z wymienionych - aspekt funkcjonalny środowiska więziennego, wiąże się z przekonaniem, 
że sytuacja jest pewnym układem wartości i możliwości, który może pozostawać w mniejszej lub 
większej zgodności z indywidualnym systemem wartości i subiektywnym układem możliwości. Z 

background image

indywidualnym systemem wartości i możliwości przeciętnego więźnia są zazwyczaj niezgodne 
dolegliwości izolacji więziennej. Często cytowaną listą takich dolegliwości więziennych jest lista 
autorstwa G.M. Sykesa [S y k e s, 1958].

Pierwszą i najbardziej oczywistą dolegliwością jest pozbawienie wolności, a tym samym 
ograniczenie swobody działania i możliwości kontaktów z bliskimi i znajomymi. Swoboda ta 
ograniczona jest nie tylko do terenu zamkniętego murami, ale także wewnątrz tego terenu przez 
istniejący system przepustek i krat. Istotnym aspektem utraty wolności są odczucia związane z 
sytuacją naruszającą więzi z dotychczasowym otoczeniem, a więc świadomość, że wyrządziło się 
krzywdę najbliższej rodzinie i stąd obawa o jej los, oraz lęk przed jej negatywną oceną, a dalej 
obawa o opinię sąsiadów i znajomych oraz ewentualny wstyd wobec nich, żal za utraconą pracą itp. 
[P a n e k, 1968].

Drugą dolegliwością więzienia jest pozbawienie możliwości udogodnień materialnych i 
usługowych. Dolegliwość ta bywa w subiektywnym odczuciu skazanych oceniana bardzo różnie, a 
zależy to zapewne od sytuacji materialnej, jaką miał skazany przed uwięzieniem. W warunkach 
izolacji, zresztą nie tylko więziennej, istotnego znaczenia nabierają potrzeby w zakresie żywienia. 
Poważne uchybienia w tym zakresie wzbudzają nie tylko indywidualną frustrację, ale stwarzają 
podłoże do zbiorowych wystąpień przeciwko istniejącemu porządkowi [W a l i g ó r a, 1984]. 
Bardzo uciążliwe są także niekorzystne warunki mieszkaniowe, takie jak np. zła wentylacje, wilgoć, 
brak światła, hałas oraz przeniesienia z celi do celi [L e w a n d o w s k i, 1975].

Kolejną i, jak się sądzi, najbardziej przykrą dolegliwością więzienia jest pozbawienie skazanego 
możliwości kontaktów heteroseksualnych. Długotrwały pobyt w jednopłciowej społeczności 
kształtuje, szczególnie u młodych więźniów, nieadekwatny obraz samego siebie, a w pewnych 
przypadkach prowadzi do nieodwracalnych zaburzeń w sferze seksualnej [G i z a, M o r a s i e w i c 
z, 1968].

Czwartą wyszczególnioną przez G.M. Sykesa dolegliwością więzienną jest pozbawienie skazanego 
autonomii, a więc możliwości dokonywania wyboru i podejmowania decyzji. Surowy regulamin i 
napływające rozkazy czynią z więźnia bezwolny i bezsilny przedmiot oddziaływań innych - także 
dlatego, że nie podaje mu się powodów takich czy innych decyzji. Dodatkowo, przynajmniej dla 
niektórych skazanych osób istotną dolegliwość stanowi duże ograniczenie w zakresie możliwości 
decydowania o swojej aktywności fizycznej i ruchu.

Ostatnią w omawianym wykazie dolegliwości jest pozbawienia skazanego poczucia bezpieczeństwa 
lub świadomość stałego zagrożenia utraty tego poczucia. Życie wśród innych więźniów jest dla 
wielu skazanych źródłem stałego napięcia i lęku przed staniem się ofiarą i obiektem ataków 
współtowarzyszących lub przed utratą swojego mienia. Takiemu poczuciu sprzyjać może 
przeludnienie cel i brak możliwości okresowego - to paradoksalne - wyizolowania się od innych w 
sytuacji izolacji.

Nietrudno zauważyć, że wymienione dolegliwości więzienia oznaczają poważne ograniczenie 
możliwości realizacji przez jednostkę potrzeb o charakterze fizycznym bądź psychicznym. 
Ograniczenie to doprowadza do często występujących w środowisku więziennym sytuacji trudnych: 
deprywacji (np. potrzeba seksualna), frustracji (np. potrzeba kontaktu), zagrożenia (np. potrzeba 
bezpieczeństwa) oraz rozmaitych sytuacji konfliktowych.

Trzeci z wymienionych - aspekt przestrzenno-czasowy środowiska więziennego, odnosi się do 
faktu, że każda sytuacja rozgrywa się w jakimś miejscu i ma swoje przestrzenne i czasowe granice. 
Na tle tego wymiaru ulubionym przedmiotem dociekań i badań wielu autorów stał się problem 
nadmiernej koncentracji ludzi na stosunkowo niewielkiej przestrzeni oraz upływ czasu i 

background image

przeżywanie go przez skazanych.

Najwszechstronniejszą próbą opisu zjawiska przeludnienia środowiska więziennego i jego skutków 
jest, jak dotąd, model wymagań interakcji społecznych V.C. Coxa, P.B. Paulusa i G. McCaina [C o 
x, P a u l u s, M c C a i n, 1984]. Autorzy tej koncepcji przyjęli, iż przeludnienie odnosi się do 
takich stopni zagęszczenia przestrzeni życiowej, które są dla konkretnych osób poziomami 
budzącymi emocje i stany psychiczne negatywne. Rezultatami tak rozumianego przeludnienia mają 
zaś być: podwyższone ciśnienie krwi, napięcie wewnętrzne, złe samopoczucie, zmiany nastroju, 
naruszenia regulaminu, agresja i samoagresja, a nawet objawy zaburzeń psychicznych.

Upływ czasu i jego przeżywanie przez skazanych jest zjawiskiem szczególnym. Uwięzieni 
dotkliwie odczuwają jego nadmiar i zazwyczaj nie wiedzą, co z nim uczynić. Czas staje się 
problemem, bo nie jest już źródłem, którego można używać, ale czymś, co trzeba przeżyć, 
przedmiotem, z którym trzeba coś zrobić. Ludzie pozbawieni wolności muszą nadmiar czasu, który 
odczuwają, wypełnić tak, by znów upływał w miarę szybko i niepostrzeżenie. Ponieważ uwięzienie 
w poważnym stopniu ogranicza swobodę działania, od którego przecież głównie zależy bieg czasu, 
oraz możliwość samodzielnego wywoływania zdarzeń, stąd czas w zakładzie staje się jakby 
nierealny, nierzeczywisty i wyraźnie inny niż ten upływający po drugiej stronie bramy. Głęboką 
analizę czasu więziennego znaleźć można m.in. w pracy M. Lewandowskiego pt. Pęknięcie ziemi 
[L e w a n d o w s k i, 1975].

I wreszcie ostatni z wymienionych - aspekt społeczny środowiska więziennego. Ten wiąże się z 
przekonaniem, że w bardzo wielu sytuacjach istotnym ich elementem są nie elementy 
przedmiotowe, ani pojedynczy człowiek, lecz inni ludzie. Fakt ten ma doniosłe znaczenie dla 
zachowania poszczególnych osób jako podmiotów sytuacji. Rzeczywistość społeczna zakładu 
karnego stanowi najważniejszy, a jednocześnie najtrudniejszy do opisania aspekt środowiska. W 
polskiej literaturze penitencjarnej poświęcono mu szczególnie dużo miejsca i uwag, 
sprowadzających się zasadniczo do trzech problemów.

Pierwszym z nich jest opis i wyjaśnienie mechanizmów funkcjonowania całej społeczności 
więziennej. Całości, na którą składa się z jednej strony personel, a z drugiej więźniowie. Propozycje 
takiego całościowego spojrzenia znaleźć można w pracach A. Krukowskiego [K r u k o w s k i, 
1971, 1972] i M. Kosewskiego [K o s e w s k i, 1977].

Kolejną grupę problemów stanowią mechanizmy powstawania organizacji nieformalnych, 
funkcjonujących w zakładach penitencjarnych, szczególnie w zakładach dla młodocianych [W ł o d 
a r e k, 1969; J a r z ę b o w s k a - B a z i a k, 1972; J e d l e w s k i, 1972; M o r a w s k i, 1970; D r 
w a l, 1980; K o s e w s k i, 1985; M o c z y d ł o w s k i, 1991; S z a s z k i e w i c z, 1997].

Ostatnią zaś grupę problemów stanowią wzory zachowania zalecane i surowo przestrzegane przez 
te zorganizowane grupy nieformalne, tworzące własną tzw. podkulturę więzienną. W skład tej 
podkultury wchodzą: system ról więziennych, przekazywane ustną tradycją zwyczaje, piosenki i 
gwara więzienna [M o r a w s k i, 1965, 1968, 1969; M i c h a l s k i, M o r a w s k i, 1971] oraz 
normy nieformalnego kodeksu postępowania więźnia [K o s e w s k i, 1977].

Zarysowane wyżej, niestety, wyłącznie ujemne właściwości izolacji więziennej nie wyczerpują 
jeszcze listy negatywnych zjawisk towarzyszących karze pozbawienia wolności.

background image

NASTĘPSTWA IZOLACJI WIĘZIENNEJ

oza opisanymi wcześniej właściwościami i płynącymi stąd problemami, izolacja więzienna 

pociąga za sobą także określone następstwa w postaci procesów: stygmatyzacji, degradacji, 
depersonalizacji oraz prizonizacji [C i o s e k, 2003].

Proces stygmatyzacji rozpoczyna się faktycznie już w fazie dochodzenia i aresztu, kiedy to daje się 
jednostce do zrozumienia, że należy bądź może należeć do przestępczej mniejszości społecznej. 
Postępowanie organów wymiaru sprawiedliwości zakończone wyrokiem skazującym oznacza 
pierwszy etap instytucjonalnego naznaczenia. Utrata wolności jest dla wielu osób skazanych 
dowodem ich moralnego odrzucenia i potępienia przez wolne społeczeństwo. Kolejny etap 
stygmatyzacji odbywa się już w instytucji zamkniętej, która posiada właściwe jej prawa i środki 
dalszego etykietyzowania tych, którzy znaleźli się w jej obrębie. Przez cały okres uwięzienia, a 
nierzadko również po wyjściu na wolność, przypomina się człowiekowi fakt, że raz utracił status 
normalnego obywatela i został zaliczony do kategorii przestępców. Osąd i opinia innych więźniów 
może z czasem ukształtować u niego taki sposób widzenia siebie, który dopuszcza możliwość 
pełnienia roli, którą mu przypisano. Doprowadza to w konsekwencji do poczucia solidarności z 
grupą skazanych i do identyfikowania się z nią. Dzieje się tak prawdopodobnie zwłaszcza u tych 
skazanych, którzy przyjmują za własne reguły nieformalnego postępowania więźnia i integrują się z 
subkulturą więzienną.

O naznaczającej roli sytuacji zamkniętych świadczą w sposób pośredni wyniki znanego i 
pomysłowego eksperymentu [J a n k o w s k i, 1978]. Eksperyment ten dotyczył sposobu 
funkcjonowania młodych ludzi, nie mających uprzednio żadnego doświadczenia z działalnością 
wymiaru sprawiedliwości, w warunkach upozorowanego więzienia. Spośród wielu interesujących 
wyników podkreślmy tylko ten, że umowne naznaczenie i zaliczenie kogoś do kategorii 
"strażników" lub "więźniów" miało daleko idące konsekwencje. Już w pierwszym dniu 
eksperymentu zaznaczyła się wyraźna odrębność grypy "dozorców" i grupy "więźniów. Jedni i 
drudzy bardzo szybko weszli w wyznaczone im role i to tak dalece, że niektórzy z nich utracili 
poczucie realności i sztuczności sytuacji. Z powodu narastającego niezadowolenia "więźniów", 
odczuwanych przez nich dolegliwości, próby buntu, a także innych niepokojących zmian w ich 
zachowaniu przerwano eksperyment po 6-ciu dniach jego trwania. Należy przypuszczać, że 
naznaczenie takie w warunkach rzeczywistego więzienia prowadzi do ukształtowania się poczucia 
więzi społecznej i solidarności między skazanymi, które pomagają im znosić liczne sytuacje trudne, 
jakie niesie z sobą izolacja więzienna.

Proces standaryzacji jest procesem, któremu podlegają wszystkie bez wyjątku osoby skazane na 
karę pozbawienia wolności. Wynika on bezpośrednio z zawartych w regulaminie więziennym form 
postępowania ze skazanymi. Nakazują one uniformizację ubioru określają szczegółowymi 
przepisami ilość i rodzaj mienia prywatnego więźnia oraz przewidują dla wszystkich jednakowy 
sposób zaspokajania potrzeb podstawowych.

Proces degradacji wiąże się z tym, że człowiek pozbawiony wolności staje się przedmiotem 
degradacji tak ze strony administracji, jak i silniejszych więźniów. Na proces degradacji składają 
się sytuacje poniżenia, upokorzenia i znieważenia godności własnej. Obowiązująca forma 
meldowania się więźnia i przyjęty sposób zwracania się personelu więziennego do niego ("ty", 
"wy") jest dla wielu skazanych upokarzającą dolegliwością więziennej rzeczywistości.

Proces depersonalizacji wiąże się ściśle z wymienionymi już zjawiskami: stygmatyzacji, 
standaryzacji i degradacji. Postępowaniu procesu depersonalizacji sprzyjają takie konsekwencje 

background image

izolacji, jak: zawieszenie na przyszłość planów osobistych dotyczących życia rodzinnego czy 
zawodowego, pozbawienie możliwości podejmowania dobrowolnej decyzji i brak potrzeby 
planowania działań codziennych, które formułuje ściśle administracja zakładu. Depersonalizacja 
oznacza ostatecznie mniej lub bardziej trwałe zmiany w osobowości więźniów, które dotyczą 
głównie obrazu samego siebie. System penitencjarny zmusza do zmiany oceny samego siebie w 
nowej sytuacji i określenia swoich nowych ról społecznych.

Proces prizonizacji to termin wprowadzony przez D. Clemmera na oznaczenie procesu asymilacji 
przez skazanego norm nieformalnie istniejącego kodeksu postępowania więźnia. Koncepcja 
prizonizacji oparta została na spostrzeżeniu, że skazany nabywa w miarę czasu trwania izolacji 
coraz większej wiedzy na temat specyficznych norm i wartości obowiązujących w społeczności 
więźniów i wykazuje coraz wyższy stopień ich przyswajania. Więzień uczy się specyficznych dla 
środowiska więziennego postaw i sposobów zachowania, rytuałów i zwyczajów dotyczących 
jedzenia, ubierania się, pracy czy odpoczynku, języka więziennego i sposobu zorganizowania 
zakładu karnego.

Wszystko, co zostało do tej pory napisane na temat następstw izolacji więziennej ma wyraźnie 
negatywny wydźwięk. A jednak trzeba dodać, że nie wszystkie oceny skutków bardzo długiego 
pobytu w więzieniu są tak pesymistyczne. Oto E. Janiszewska-Talago przytacza wyniki badań 
wielu autorów (np. Banister, Goeman, Albrecht czy Vemet), które zaprzeczają szeroko 
rozpowszechnionej w literaturze opinii o zgubnym wpływie długiego pobytu w więzieniu na 
poziom sprawności intelektualnej i osobowości uwięzionych [J a n i s z e w s k a - T a l a g o, 
1980].

Szczególnie znaczące, choć dwuznaczne są tu wyniki dwuletnich badań psychiatrycznych i 
psychologicznych opracowanych przez W. Ślugę i F. Smitha. Wyniki badań psychiatrycznych 
dowodzą, że po 4-6 latach pozbawienia wolności pojawia się u więźniów syndrom izolacji lub 
odosobnienia. Jego wystąpieniu sprzyjają wiek, pewne cechy osobowości i oczywiście czas izolacji. 
Im jest on dłuższy, tym obserwuje się słabszy mechanizm obrony nerwowej i tym intensywniejsze 
są objawy syndromu. Tymi objawami są zaś: ogóle zaburzenie psychiczne polegające na spadku 
sprawności intelektualnej, zmniejszenie się zdolności koncentracji uwagi, stereotypia oraz utrata 
poczucia rzeczywistości. Zgoła odmienne wyniki przyniosły badania psychologiczne. Nie tylko nie 
potwierdzono spadku ogólnej inteligencji, ale nawet przeciwnie - zanotowano istotną statystycznie 
poprawę sprawności intelektualnej. Nie stwierdzono też ogólnego upadku czy zubożenia 
psychicznego, ani niekorzystnych zmian osobowości. Zaobserwowano jedynie osłabienie reakcji 
psychomotorycznej i postępujący proces introwertyzacji więźniów. 

Jednak tak optymistyczne brzmiące wyniki badań należą do rzadkości i wydają się być raczej mało 
prawdopodobne.

background image

ZESTAWIENIE NEGATYWNYCH 

ZJAWISK TOWARZYSZĄCYCH KARZE 
POZBAWIENIA WOLNOŚCI

 celu podsumowania, a poniekąd i uzupełnienia, wiadomości przedstawionych w tej części 

pracy przedstawimy teraz zestaw negatywnych zjawisk towarzyszących karze pozbawienia 
wolności [W a n t u ł a, 1997]. 

wstrząs psychiczny spowodowany wyrwaniem z dotychczasowego "kontekstu" życiowego, 
z bliskich sobie kręgów i grup społecznych, utratą przedmiotów codziennego użytku z 
najbardziej osobistymi włącznie, pozbawieniem pełnionych dotąd ról społecznych, 
odebraniem wszelkiego znaczenia; w rezultacie następuje istotne naruszenie poczucia 
własnej wartości i poczucia tożsamości (zważywszy na fakt pozbawienia możliwości 
stosunków heteroseksualnych, miejsce mieć może także zagubienie tożsamości seksualnej); 
wszystko przyjdzie budować na nowo, i obraz samego siebie, i subiektywną rzeczywistość 
społeczną, a ze względu na otaczające warunki z konieczności przybiorą one charakter 
irracjonalny lub dewiacyjny, 

liczne dystresy związane z nowymi układami, z nowymi sytuacjami pełnymi konfliktów i 
bezradności, wynikające z niemożności podjęcia nawet prób rozwiązania istotnych spraw 
własnych lub osób bliskich, 

narastanie agresji, która w każdej chwili może znaleźć wewnętrzny wyraz i skierować się 
czy to na samego siebie, czy na któregoś z funkcjonariuszy, na współwięźnia lub na 
przedmiot materialny, 

zubożenie wszelkiej aktywności - ruchowej, kulturowej, duchowej, czasem zawężenie 
świata zainteresowań do spraw najbardziej podstawowych, takich jak: jedzenie, spanie, seks; 
nie tylko nie można mówić o rozwoju osobowości, ale faktycznie ma miejsce regres i 
degradacja, 

nieustanne naruszanie godności (wynikające z charakteru samej instytucji, m.in. z 
formalnego podziału na posiadających władzę i całkowicie jej pozbawionych, ci pierwsi 
uzurpują sobie często prawo do statusu lepszych i do wyrażania w różnej formie w 
interakcjach ze skazanymi swej przyjętej a priori wyższości), konsekwencją tego jest m.in. 
obniżenie samooceny u skazanych, co ułatwia naruszanie istniejących nakazów lub 
narastania wewnętrznego, często nieuświadomionego, buntu mogącego wyrażać się w 
poniżaniu z kolei słabszych - z sięgnięciem do przyjętych negatywnych wzorów, 

stałe doświadczanie przemocy, uczenie się jej stosowania lub zobojętnienia na jej objawy w 
najbliższym otoczeniu, 

pozbawienie istotnych wyrazów człowieczeństwa - wolności, godności, twórczości (choćby 
w tym najskromniejszym zakresie: samodzielnego organizowania dnia), 

niszczenie uczucia wstydu przez brutalne obnażanie człowieka, przez proces alienacji, w 
którym "konstruuje się" jednostkę li tylko z jej negatywnych cech; stanowi to w istocie 
naruszenie godności i prowadzi do wszystkich związanych z tym skutków, 

narastanie poczucia krzywdy, 

utrwalanie postawy usprawiedliwienia popełnionego czynu, który doprowadził do więzienia, 

pobudzanie inwencji w kierunku bezkarnego łamania nakazów regulaminu więziennego, a 
zatem w konsekwencji - utrwalanie nawyku nierespektowania społecznych nakazów i 
zakazów, 

wykształcanie lub utrwalanie dewiacyjnych form zaspokajania istotnych potrzeb (np. 
kradzież papierosów czy żywności, homoseksualizm), 

background image

"kondycjonowanie" do różnych negatywnych, z punktu widzenia społecznie uznanych 
wartości, skłonności, postaw, zachowań, np. hamowanie samodzielności myślenia i 
działania; niszczenie postaw solidarności, kształtowanie nastawienia, że kto inny zawsze 
będzie wszystko załatwiał, 

wzajemna demoralizacja - przejmowanie lub utrwalanie negatywnych postaw, wartości, 
ułatwiane przez to, że w tej społeczności obowiązuje "kontrmoraność", co wyraża się m.in. 
w tendencji do ukazywania się od najgorszej strony, 

uczenie się nowych technik przestępczych, 

uczenie się nowych, patologicznych form życia, odpowiednich ról zawodowych lub 
społecznych (np. niektóre dziewczyny pierwszy raz karane po wyjściu z więzienia zostają 
prostytutkami), 

osłabienie więzi rodzinnych, 

osłabienie więzi ze światem ludzi wolnych, w tym także z tymi, którzy żyją w szacunku dla 
prawa i moralności, 

wykształcenie się poczucia obcości w stosunku do świata ludzi wolnych, narastanie lęku 
przed życiem na wolności, 

wzmacnianie więzi z osobami, które naruszają prawo, 

intensyfikacja procesu identyfikowania się z rolą przestępcy, 

trudności w adaptacji do życia wolnego, m.in. dlatego, że w więzieniu nie było okazji do 
pełnienia wielu ról, że obca stała się kultura własnego społeczeństwa, że nie uczestniczyło 
się w przemianach, które miały miejsce, 

stygmatyzacja, która utrudnia wejście w pozytywne układy społeczne, otrzymanie lepszej 
pracy, czy pracy w ogóle, 

przełamanie pewnej bariery psychicznej - wyzbycie się lęku przed więzieniem: "takie życie 
też jest życiem"; uznanie więzienia za swój dom, 

pogorszenie się sytuacji społecznej i ekonomicznej rodziny.

Nawet najlepsze wyżywienie i najlepsze warunki życiowe w ZK nie są w stanie usunąć czy choćby 
zneutralizować negatywnych zjawisk towarzyszących karze pozbawienia wolności. Te ostatnie, 
można by tylko dopełnić, przypominając pogląd prezentowany m.in. przez V. Kovalisa, że "system 
więzienny jest bardziej szkodliwy od samej przestępczości" [W a n t u ł a, 1997].

BIBLIOGRAFIA
C i o s e k M. (1987): Psychologia kliniczna. Gdańsk, Uniwersytet Gdański.
C i o s e k M. (2003): Psychologia sądowa i penitencjarna. Warszawa, Wydawnictwo Prawnicze 
LexisNexis.
C o x V.C., P a u l u s P.B., M c C a i n G. (1984): Prison crowding research. "American 
Psychologist", nr 39.
D r w a l R. (1980): Związek między pozycją zajmowaną w podkulturze zakładu poprawczego a 
samoakceptacją i poczuciem kontroli
. W: F r ą c z e k A., M a l a k B., red.: Z zagadnień 
psychologii socjalizacji
. Warszawa, Wyższa Szkoła Pedagogiki Specjalnej.
G i z a J.S., M o r a s i e w i c z W. (1968): Homoseksualizm w środowisku więźniów młodocianych
"Przegląd Penitencjarny", nr 4.
J a n i s z e w s k a - T a l a g o E. (1980): Wykonywanie kar długoterminowego pozbawienia 
wolności
. Warszawa, Wydawnictwo Prawnicze.
J a n k o w s k i K. (1978): Przełom w psychologii. Warszawa, Czytelnik.
J a r z ę b o w s k a - B a z i a k (1972): Praca wychowawcza w zakładzie karnym dla młodocianych
Warszawa, Wydawnictwo Prawnicze.
J e d l e w s k i S. (1972): Nieletni w zakładach poprawczych. Warszawa, Wiedza Powszechna.
K o s e w s k i M. (1977): Agresywni przestępcy. Warszawa, Wiedza Powszechna.
K o s e w s k i M. (1985): Ludzie w sytuacjach pokusy i upokorzenia. Warszawa, Wiedza 

background image

Powszechna.
K r u k o w s k i A. (1971): Próba analizy socjologicznej zakładu penitencjarnego. "Przegląd 
Penitencjarny i Kryminologiczny", nr 4.
K r u k o w s k i A. (1972): Socjologiczne aspekty procesu resocjalizacji. W: P o d g ó r e c k i A., 
red.: Socjotechnika. Style działania. Warszawa, Książka i Wiedza.
L e w a n d o w s k i M. (1975): Pęknięcie ziemi. Warszawa, Czytelnik.
M i c h a l s k i U., M o r a w s k i J. (1971): Słownik gwary więziennej. Warszawa.
M o c z y d ł o w s k i P. (1991): Drugie życie więzienia. Warszawa, Wydawnictwo Prawnicze.
M o r a w s k i J. (1965): Z problematyki nieformalnych kontaktów - porozumiewanie się więźniów
"Przegląd Penitencjarny", nr 1.
M o r a w s k i J. (1968): Młodociani grypserzy. "Przegląd Penitencjarny", nr 4.
M o r a w s k i J. (1969): Młodociani grypserzy. "Przegląd Penitencjarny", nr 1.
M o r a w s k i J. (1970): Elementy organizacji nieformalnej zakładów penitencjarnych. "Przegląd 
psychologiczny", nr 1.
P a n e k W. (1968): Stosunek więźniów recydywistów do popełnionych przestępstw i swojej  
przyszłości
. "Przegląd psychologiczny", nr 16.
S i k o r a J. (1971): Znaczenie barw w życiu człowieka i w warunkach izolacji więziennej
"Przegląd penitencjarny i kryminologiczny", nr 1.
S t o l p e r J.H., (1977): Color induced physiological response. "Man-Environment System", nr 2.
S y k e s G.M. (1958): Society of captives. Princeton, Princeton University Press.
S z a s z k i e w i c z M. (1997): Tajemnice grypserki. Kraków, Instytut Ekspertyz Sądowych.
T o m a s z e w s k i T. (1977): Człowiek i otoczenie. Warszawa.
W a l i g ó r a B. (1984): Deprywacja potrzeb u osób pozbawionych wolności. W: H o ł y s t B., 
red.: Problemy współczesnej penitencjarystyki w Polsce. Warszawa, Wydawnictwo Prawnicze.
W a n t u ł a H. (1997): Abolicjonizm więzień - podejście racjonalne i humanitarne. Kraków, 
Akademia Ekonomiczna w Krakowie.
W ł o d a r e k J. (1969): Psychologiczne interpretacje drugiego życia w zakładzie poprawczym
"Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny", nr 3.

źródło: 

http://www.karapozbawieniawolnosci.republika.pl/strona3.html


Document Outline