background image

C I S Z A   J A K   

T A 

 

CHWILE 

1. Chrystus Bieszczadzki  

Sł. Kamil Patora 
Muz. Michał Łangowski 
 
Siedzisz na swym pniaczku jak bieszczadzki gazda 

 

h A 

Błogosławisz ptakom wracającym do gniazda   

 

G D A 

Tym, co przyszli do Ciebie bo z serca chcieli   

 

h A 

I tym co wśród pożogi odejść stąd musieli 

 

 

G A 

 
Wskaż nam Panie drogę po Bieszczadzkich szlakach    

D – D/h/A  

Zagubionym – bądź echem w strumieniach i ptakach   

G – G/A/D 

I światłem w ciemności, jak twój księżyc blady 

 

D – D/h/A 

Gdzie umilkły cerkwie i zdziczały sady  

 

 

G – G/A/D 

 
 
Zieleń skryła blizny – zostały wspomnienia  

 

 

h A 

W sercach  został smak tamtego cierpienia  

 

 

G D A 

Znad tych samych ognisk inne pieśni płyną  

 

 

h A 

Gnane ciepłym wiatrem do wzgórz nad Soliną   

 

G A 

 
Wskaż nam Panie drogę po Bieszczadzkich szlakach    

D – D/h/A 

Zagubionym – bądź echem w strumieniach i ptakach    

G – G/A/D 

I światłem w ciemności, jak twój księżyc blady  

 

D – D/h/A 

Gdzie umilkły cerkwie i zdziczały sady  

 

 

G – G/A/D 

 
Tym, co zeszli ze szlaku by prawem zwyczaju   

 

cis H 

Podziękować  Tobie za przedsionek raju  

 

 

A E H 

Za ptasie koncerty o porannym brzasku  

 

 

cis H 

I za lipcowe noce przy księżyca blasku   

 

 

A H 

 
Wskaż nam Panie drogę po Bieszczadzkich szlakach    

E- E/cis/H 

Zagubionym – bądź echem w strumieniach i ptakach    

A – A/H/E 

I światłem w ciemności, jak twój księżyc blady  

 

E- E/cis/H 

Gdzie umilkły cerkwie i zdziczały sady  

 

 

A – A/H/E 

 

2. 

Chwile  

                

  

sł.i muz.M.Skorupa  

background image

 

Dni trwają dalej    

 

 

E fis 

Choć ostatnio  

 

 

 

gis 

Boję się oglądać   

 

 

cis

7

 

Stare zdjęcia, stare zdjęcia  

 

fis

7

 A H 

 
Dni trwają szybciej 

 

 

E fis 

Choć właściwie    

 

 

gis 

Nie ma za czym gonić    

 

cis

7

 

Nie ma za czym gonić    

 

fis

7

 A H 

 

Chwile, najłatwiej zatrzymać    

E A H 

W ciemności  

 

 

 

fis

7

 

Nie oddychając    

 

 

Patrzeć na nią  

 

 

 

Jak za chwile uleci  

 

 

fis

7

 A 

Brzegiem czasu    

 

 

 
Dni obejmują mnie  

 

 

 

E fis 

Choć to co było    

 

 

 

gis 

Nie jest ważne    

 

 

 

cis

7

 

Nie jest ważne    

 

 

 

fis

7

 A H 

 
A twarze za mną   

 

 

E fis 

już niewyraźne    

 

 

gis 

czy to bliżej już    

 

 

cis

7

 

czy dalej   

 

 

 

fis

7

 A H 

 

Chwile, najłatwiej zatrzymać    

E A H / Fis H Cis 

W ciemności  

 

 

 

fis

7

 / gis

7

 

Nie oddychając    

 

 

A / H 

Patrzeć na nią  

 

 

 

H / Cis 

Jak za chwile uleci  

 

 

fis

7

 A / gis

7

 H 

          

Brzegiem czasu  

 

 

A / H 

 

3. Ciebie szukałem               

sł.K.Przerwa-Tetmajer 

muz. M.Borowiec 

Szukałem Ciebie pośród kobiet roju,    

 

a G F 

Szukałem Ciebie o każdej godzinie,  

 

 

d E a 

I pełen byłem trwóg i niepokoju,  

 

 

F

7+

 e 

Że zanim przyjdziesz, życie moje minie. 

 

F d E   

background image

Bo nie wątpiłem, że jesteś  

 

 

F C 

Czekanie moje nie jest złudzeniem, 

 

d E 

Że niedaleko gdzieś od Ciebie stoję  

 

F C 

Z moją tęsknotą, nadzieją, pragnieniem. 

F d E/ d E  

Od lat już całych niewidzialnym cieniem  

 

a G F 

Byłem przy Tobie, szukając daremnie    

 

d E a 

W kobietach Ciebie, coś istniała w mnie.  

 

F

7+

 e                                                 

W sercu i w myślach, nocą i we dnie    

 

F d E  

Bo nie wątpiłem, że jesteś  

 

 

F C 

Czekanie moje nie jest złudzeniem, 

 

d e E 

Że niedaleko gdzieś od Ciebie stoję  

 

F C 

Z moją tęsknotą, nadzieją, pragnieniem. 

F d E/ d E 

Solo :c B f g / c B f g / d C g a / d C g a 

Ciebie poczułem przed dawnymi laty,    

 

a G F 

Gdy głos w noc cichą zabrzmiał mi nad głową,  

d E a 

A mnie się zdało, że się sypią kwiaty,    

 

F

7+

 e 

Że kwiatem na mnie pada każde słowo...  

 

F d E   

Bo nie wątpiłem, że jesteś  

 

 

F C 

Czekanie moje nie jest złudzeniem, 

 

d E 

Że niedaleko gdzieś od Ciebie stoję  

 

F C 

Z moją tęsknotą, nadzieją, pragnieniem. 

F d E/ d E 

 

4.  Cisza                                         

sł. i muz. M.Borowiec 

 

 

Ce / a e / d F / G G / Ce / a e / d F / G C 

 
Jesienią liście spadają    

 

 

Ce 

Żółte od słońca promieni  

 

 

a e 

Na strunach anioły siadają  

 

 

d F 

W dźwięki je wrzesień zamienił  

 

G a 

 
Od morza wiatr wiersza niesie    

F C 

Ciężkie i mokre od płaczu  

 

h

0

 E 

Poezja czai się w lesie    

 

F C 

I magii zielonych oczu    

 

h

0

 E a 

 

 

background image

 

A my muzyką złączeni  

 

 

Ce 

Co duszach śpiewnie nam gra    

a e 

   Jak tęcza barwnych cieni  

 

 

F a 

Trzy słowa Cisza Jak Ta  

 

F E a / h

0

 E a 

 

Wiosna znów kusi młodością    

 

Ce 

Piosenkom skrzydła wyrosły  

 

 

a e 

Zakwitły w mieście miłością  

 

 

d F 

Latarnie, buki i sosny    

 

 

G a 

 
Od Bieszczad ciepłe sny lecą    

 

F C 

Świąteczny list je prowadzi  

 

 

h

0

 E 

Zapachem chleba nas nęcą  

 

 

F C 

Połonin trawy i szlaki 

 

 

 

h

0

 E 

 

5. 

Górskie opowieści

                        

 sł. i muz. Mariusz Borowiec 

 
Który już raz śpiewamy o górach?          

 

  

A cis

7

 fis D 

 

Cisna, Wetlina, bieszczadzkie historie    

 

 

h E 

 

Znad morza tak blisko, jakby lotem ptaka  

 

 

A cis

7

 fis D 

 

I tak daleko, kiedy trzeba wracać  

 

 

 

h E 

 

 
 

Góry nam z wiatrem śpiewają od lat  

 

 

D E fis  

  

Jaką znów drogą dotrą ich pieśni?  

 

 

D E fis  

Czemuś nas skazał na wieczną tułaczkę Boże    

D h 

I spokój duszy tylko w cieniu połonin    

 

fis F D / F D    

 

 
Od twarzy miasta odwracamy oczy  

 

 

 

W betonowych klatkach chowając marzenia    

 

Północny wiatr znów serca nam mrozi   

 

 

Może na wiosnę zejdzie z gór nadzieja   

 

 

 
 

Góry nam z wiatrem śpiewają od lat  

 

 

  

Jaką znów drogą dotrą ich pieśni?  

 

 

 

Czemuś nas skazał na wieczną tułaczkę Boże    

 

I spokój duszy tylko w cieniu połonin    

 

  

 
Na zielonych przełęczach rozbiję obóz   

 

 

W gitary pudle, w strunach stalowych    

 

 

background image

I księżyc tylko będzie słuchał, i gwiazdy powtarzały  
Melodię, którą chwalę życie  

 

 

 

 

 

 
 

Góry nam z wiatrem śpiewają od lat  

 

 

  

Jaką znów drogą dotrą ich pieśni?  

 

 

 

Czemuś nas skazał na wieczną tułaczkę Boże    

 

I spokój duszy tylko w cieniu połonin    

 

  

 
 

6. Góry  

sł.Jacek Kaczmarski muz.Mariusz Borowiec  

 

I oto znikło drżenie rąk    

 

 

 

e D C h 

W krąg wieczny śnieg    

 

 

 

a

7

 h e 

I oto w przepaść runął lęk  

 

 

 

e D C h 

Na wiek, na wiek  

 

 

 

 

a

7

 h e 

 
I nie ma po co w miejscu stać    

 

 

e D C h 

Więc iść jak w dym  

 

 

 

 

a

7

 h e 

I nie ma takich szczytów świat    

 

 

e D C h 

Gdzie nie wszedłbym    

 

 

 

a

7

 h e 

 
 

Wśród nieprzebytych górskich dróg   

 

G a

7

 h 

 

Jest dla mnie ta  

 

 

 

 

e h e 

 

Wśród niezdobytych grani stu  

 

 

G D e 

 

Tę wziąłem ja  

 

 

 

 

a

7

 h e 

 
Imiona tych co padli tu    

 

 

 

e D C h 

Zapadły w śnieg   

 

 

 

 

a

7

 h e 

I nikt im nie zakłóci snu   

 

 

 

e D C h 

Prócz mnie prócz mnie    

 

 

 

a

7

 h e 

 
Niebieskim blaskiem lodu ścian  

 

 

e D C h 

Oblany skłon  

 

 

 

 

 

a

7

 h e 

I cudzych śladów tajny plan  

 

 

 

e D C h 

Granicie chroń    

 

 

 

 

a

7

 h e 

 
 Wśród nieprzebytych górskich dróg    

 

G a

7

 h 

 

Jest dla mnie ta  

 

 

 

 

e h e 

 

Wśród niezdobytych grani stu  

 

 

G D e 

 

Tę wziąłem ja  

 

 

 

 

a

7

 h e 

 

background image

I patrzę w marzeń swoich szlak   

 

 

e D C h 

Powyżej głów    

 

 

 

 

a

7

 h e 

I święcie wierzę w czysty blask   

 

 

e D C h 

Śniegów i słów    

 

 

 

 

a

7

 h e 

 
I nie wymaże we mnie wiek  

 

 

 

e D C h 

Pewności że  

 

 

 

 

 

a

7

 h e 

Tu zniszczyć w sobie zwątpień ćmę  

 

 

e D C h 

Udało się   

 

 

 

 

 

a

7

 h e 

 
 

Wśród nieprzebytych górskich dróg   

 

G a

7

 h 

 

Jest dla mnie ta  

 

 

 

 

e h e 

 

Wśród niezdobytych grani stu  

 

 

G D e 

 

Tę wziąłem ja  

 

 

 

 

a

7

 h e 

 
 

7. Kołysanka dla... 

Sł. Wojciech Belon 

muz. Michał Łangowski 

 

D A e G 
Zanim mi sen na oczy spłynie   

D A 

Moje myśli szybują przez lufcik e G 
Żeby cię ujrzeć w ową chwilę   

D A 

Gdy włosy czeszesz przed lustrem  

e G 

 
A kiedy zaśniesz w ciepłej pościeli 

D A 

Zmęczone długim przelotem 

 

e G 

Jak ptaki głowy w skrzydła wtulają 

D A 

Patrząc na sen swój spokojny 

 

e G 

 
Niech ci się przyśnią pory roku  A h G 
Niech grają we śnie twoim i tańczą 

D D

4

 

Jesień prężąca liście do lotu 

 

A h G 

Lato w upale słonecznym  

 

D D

4

 

 
A jeśli zima, to w śniegu cała 

 

A h G 

Wiosna w miłków wiosennych łąkach  D D

4

 

Śpij, moje myśli nad tobą czuwają 

A h G 

Na parapecie za oknem    

 

D A e G 

 

8. Lepszy czas                

sł.i muz. M.Borowiec 

background image

 

Patrzysz na moją twarz, którą tak dobrze znasz,  

A Asus4/B Aadd9 D 

Przeglądasz się w moich oczach  

 

 

cis7 fis h7 E7 

Minęło kilka lat, zmienił się cały świat,  

 

A Asus4/B Aadd9 D 

Ty nie zmieniłaś się prawie  

 

 

 

h7 E7 

Wcale  

 

 

 

 

 

 

 

Bo przecież nie da zapomnieć się tego, co było,  

E D A 

Odrzucić trzeba, co złego się kiedyś zdarzyło,   

E D A 

Czasu nie uda odwrócić się, ale miłość...  

 

E D A 

Czasowi nie wierzy, lecz wierzy w lepszy czas  

F E A 

 
Patrzę na Twoją twarz, którą tak dobrze znam,  

A Asus4/B Aadd9 D 

Na grzywkę Twych jasnych włosów    

 

cis7 fis h7 E7 

Tak samo do mnie dziś uśmiechasz ciepło się   

A Asus4/B Aadd9 D 

Nie zmieniliśmy się prawie  

 

 

 

h7 E7 

Wcale  

 

 

 

 

 

 

 

Bo przecież nie da zapomnieć się tego, co było,  

E D A 

Odrzucić trzeba, co złego się kiedyś zdarzyło,   

E D A 

Czasu nie uda odwrócić się, ale miłość...  

 

E D A 

Czasowi nie wierzy, lecz wierzy w lepszy czas  

F E A 

 

I tak patrzymy na siebie nie mówiąc nic,  

 

A Asus4/B Aadd9 D 

Nie mogąc się wciąż nadziwić,   

 

 

cis7 fis h7 E7 

Że nasze oczy wprost mówią bez zbędnych słów  

A Asus4/B Aadd9 D 

Że nie zmienimy się chyba już    

 

 

h7 E7 

Wcale  

 

 

 

 

 

 

 

Bo przecież nie da zapomnieć się tego, co było,  

E D A 

Odrzucić trzeba, co złego się kiedyś zdarzyło,   

E D A 

Czasu nie uda odwrócić się, ale miłość...  

 

E D A 

Czasowi nie wierzy, lecz wierzy w lepszy czas  

F E A 

 
 

9. Miłość w Cisnej    

 

 

sł. i muz. Mariusz Borowiec 

 

G D e C / G D C D / G D e C / G D C D G 
 
Jak Cię nie kochać w taką noc    

 

G D C G 

Nad Cisną gwiazdy w Wielkim Wozie   

h e C D 

Swym blaskiem oświetlają nas    

 

G D C G 

background image

Wiatr znad połonin je tu przywiał  

 

 

C D G 

 
G D e C / G D C D / G D e C / G D C D G 
 
Jak Cię nie kochać w taką noc    

 

e h 

Księżyc przegląda się w Twych oczach  

a h 

I zarys gór ubranych w mgły  

 

 

e h 

I mógłbym patrzeć w nie bez końca  

 

a h C D  

 
G D e C / G D C D / G D e C / G D C D G 
 
Jak Cię nie kochać w taką noc    

 

G D C G 

W splątanych włosach czuje wiosnę  

 

h e C D 

I chciałbym wierzyć w uśmiech Twój    

G D C G 

Gdy Ci nad ranem śpiewam w Cisnej    

C D G 

 
Nad ranem umilkł gitary śpiew   

 

G D C G 

Zew morza pognał Cię na północ  

 

h e C D 

Lecz będę czekać cały rok  

 

 

G D C G 

Kiedy powrócisz znów do Cisnej  

 

C D G 

 
G D e C / G D C D / G D e C / G D C D G 
 
 

10.  Nadzieja                                       

 sł. i muz. Mariusz Borowiec 
 

 

Włosy Twoje jak łany pszenicy   

 

 

 

Złocą się niby pole majowe 

 

 

 

 

Jak morska fala księżycem skąpana 

 

 

 

Co twarz mą skrzydłem piany muska mimochodem 

 

g a7  

 
Czym mam opisać Twych kształtów firmament 

 

Pradawnych bogiń niebiańską skończoność 

 

 

Jak w zwykłych słowach powiedzieć co czuję   

 

Czy mogę widzieć obietnicę w spojrzeniu 

 

 

g a7 d 

 
Nie ma przyszłości, ale jest nadzieja 

 

 

 

B F C 

W oczach się rodzi, w blasku ust dojrzewa 

 

 

g a7 d 

Pozwala wierzyć w dobry czas    

 

 

 

B F C 

Gdy nasze dłonie odnajdą się w pustce   

 

 

g a7  

 
W oczach Twoich jest tyle ciepła 

 

 

 

background image

Że w ich płomieniach zaraz topnieje    

 

 

Serca mojego lodowa osłona  

 

 

 

 

Co przed światem uczucia kryje  

 

 

 

g a7  

 
W Twoim uśmiechu jest wszystko zawarte  

 

 

Morze, i niebo, i tęcza jak droga  

 

 

 

Co przyciąga mnie, kusi i daje    

 

 

 

Wiarę, że ten uśmiech, będzie kiedyś dla mnie   

 

g a7 d 

 
B F C / g a7 d / B F C / g a B C / e D e D / e G D a h / e G D a h 
 

11.  Stary wrak     

 

 

 

sł. i muz. Mariusz Borowiec

 

 

h e / h e / G a h C /h e  
Naznaczony czasu trwaniem,    

 

e h 

Jeszcze dumnie pręży maszty    

 

C G 

Zamiast w słonej morskiej wodzie  

 

a h e  

Tkwi na brzegu zapomniany  

 

 

h e  

 
Burty prawie już przegnite  

 

 

e h 

Nikt za sterem już nie stanie  

 

 

C G 

Wiatr tabliczkę z nazwą porwał   

 

a h e 

Kto pamięta jego imię    

 

 

h e 

Kto pamięta jego imię    

 

 

h e 

 

Jeszcze wczoraj w pełnym słońcu  

G a h C 

Tańczył z falą, śmiał się z wiatrem  

G a h C 

Gnał do przodu, prężył żagle    

G a h C 

Żaden szlak mu nie był straszny  

h e 

 
Sto lat temu silne ręce    

 

 

e h 

Wyciosały jego kształty   

 

 

C G 

Czy spełniły się marzenia  

 

 

a h e 

Podróżników i żeglarzy   

 

 

h e 

 
Dzielnie pływał długie lata  

 

 

e h 

Po przestworzach morskich łąk   

 

C G 

Dziś na lądzie w sen zapada  

 

 

a h e 

Zapomniany, porzucony  

 

 

h e 

Zapomniany, porzucony  

 

 

h e 

 

Jeszcze wczoraj w pełnym słońcu  

G a h C 

background image

Tańczył z falą, śmiał się z wiatrem  

G a h C 

Gnał do przodu, prężył żagle    

G a h C 

Żaden szlak mu nie był straszny  

h e 

 
 

12.  W naszym niebie 

Muz. M.Łangowski, R.Liszewski 

Sł. 

M.Łangowski 

 

Jeszcze śpisz 

 

 

 

Za rzęsami schowana 

 

 

Błękit nieba 

 

 

 

G* 

Uwięziony w Twoich oczach 

 

e* 

Ciepły głos 

 

 

 

Jeszcze w ustach uśpiony 

 

W Twoich włosach 

 

 

G* 

Jeszcze śpi wiosenny wiatr 

 

e* 

 
Jeśli chcesz 

 

 

 

Wypuść spod powiek wiosnę 

 

Wypuść błękit radosny   

 

 

 

Moje niebo... 

 

 

 

Jeśli chcesz 

 

 

 

Niech motyle Twych słów 

 

Z ciepłych wyfruną ust   

 

 

W moje niebo...   

 

 

 
Jeszcze śpię 

 

 

 

W Twoje myśli wsłuchana                D 
W ciepły oddech                                G* 
I tak znaną melodię                            e* 
Moje serce                                          h 
bije przecież tak samo                        D 
Jest tak Twoje                                    G* 
Że go sama nie poznaję                      e* 
 
Jeśli chcesz                                        G 
Żeby snu nadszedł kres                      D 
Jeśli dzień zbudzić chcesz                 h 
W naszym niebie                               A 
Przytul mnie                                      G 
Za oknami znów deszcz                    D 
Lecz wiosennie nam jest                    h 

background image

W naszym niebie                               A 
 

Ref 
 

Jeśli chcesz 
Żeby snu nadszedł kres 
Jeśli dzień zbudzić chcesz 
W naszym niebie 
Przytul mnie 
Za oknami znów deszcz 
Lecz wiosennie nam jest 
W naszym niebie... 
 

Chorus: 
 

Chcę przytulać Ciebie już od rana 

Tulić Twoje włosy jedwabne, kochane 

Patrzeć w piersi Twojej lekkie falowanie 
Zwabić promień słońca w twych oczach nad ranem 
Będę tulić Ciebie, skarb najcenniejszy 
W deszczu kroplach za oknem wypatrywać tęczy 
Wszystkie wiosny kwiaty zakwitną dla Ciebie 
W naszym niebie... 
 
 

 

 

 

 

 

 

SEN NATCHNIONY 

 

13. 

Berceuse                      

sł. Maria Pawlikowska – Jasnorzewska 

 muz. Mariusz Borowiec 

 

background image

 
 
 
 
Oczy Twe ciche są  jeszcze,   

 

 

G D 

Oczy Twe ciche są  jeszcze,   

 

 

e C D 

Kiedy mnie bierzesz w ramiona. 

 

 

G D e  C D 

Spokojnych gwiazd płyną deszcze,   

 

G D  

Łagodnych gwiazd płyną deszcze, 

 

 

e C D 

I śnieg na śniegu gdzieś kona... 

 

 

G D e  C D 

 
 
     W milczeniu zbladły nam twarze,  

 

C h e  C D 

     W milczeniu zgasły nam twarze,   

 

C h e 

     I dusze bledną w miłości.   

 

 

C D e  C D 

     W błękitnym stoi oparze,   

 

 

C h e  C D 

     W półsennym stoi oparze,   

 

 

C h e 

     Różowe serce światłości...  

 

 

C D G   C D 

 
 

Spoczywam na Twoim łożu,   

 

 

G D 

Zasypiam na Twoim łożu, 

 

 

 

e C D 

Jak na dnie srebrzystych noszy. 

 

 

G D e   C D 

Stojących gdzieś na rozdrożu,  

 

 

G D 

Wstrzymanych gdzieś na rozdrożu,              

e C D 

Zanurzam się w Twoje włosy...              G D e

   

 

14. 

Brodata  makatka                        

sł. i muz. Mariusz Borowiec 

 

Środkiem drogi jak niebem, wracał gdy ranek blady 

D G             

Ciągnął duszę rogatą, na skróty do domu 

 

 

fis h             

Anioł stróż jak to stróż, chyba tej samej daty, 

  

D G             

Błądził między stołami,                                              

fis                

Do neonów przytulał się skrzydłem ....                    

e Fis h         

 
   Gdy z rosyjska go zwali , Ci co go poznali,            e A              
   Cos w tym było jak w tej opowieści,                        D Fis h        
   Z piany na kuflach tkał brodate makatki                 e A              
   I posyłał dziewczętom na szczęście                        D Fis h        
   I posyłał dziewczętom na szczęście  

 

e Fis h        

 
Coś mu w duszy śpiewało na całą ulicę, 

 

D G            

background image

O burzy która na morzu szalała,                                 fis h           
A on wszystkie dziewczyny, miał zawsze na myśli,  D G            

Chociaż one podobno, 

 

 

 

fis               

Za mąż dawno już powychodziły...    

 

e Fis 

 
 

15. 

Ciepły sen o Bieszczadach                

sł. i muz. Mariusz Borowiec 

 

Za oknem znów wieje i pada śnieg,                          

G D C 9/6 G 

Cienie na szybie tańczą w rytmie świecy. 

 

 

a D e 

W jej ciepłym płomieniu wracają dziś sny,   

 

G D a e  

Śnią się góry i Twoja ciepła twarz 

 

 

 

C D G 

 

Twoje włosy jak połoniny, 

 

 

 

a h e 

Spalone słońcem, pachnące wolnością  

 

C D h e  

Twoje oczy jak górskie potoki 

 

 

a h e 

Co chłodzą me skronie w wędrówce bez końca  

D h e  

  
Jeśli mam się obudzić, to tylko w Bieszczadach, 

 

G D C 9/6 G  

Gdzie Księżyc mieszka w chacie z liści malin. 

 

a D e 

Gdzie w strumykach się przegląda Wielka Niedźwiedzica,  G D a e 
I gdzie nie poznasz, kto Anioł a kto Bies...   

 

C D G 

 
W moich myślach się przewija, album ze zdjęciami,  

G D C 9/6 G  

Które jeszcze pachną letnią mokrą trawą. 

 

 

a D e 

Albo Tobą i marzeniem realnym aż do bólu : 

 

G D a e 

 

Chcę Ci patrzeć w oczy, grając świtem w Cisnej...   

C D G 

 
 Przewija się album ze zdjęciami, 

 

 

 

a h e 

 Które jeszcze pachną letnią, mokrą trawą 

 

 

C D h e 

 I marzeniem realnym aż do bólu : 

 

 

 

a h e 

 Chcę Ci patrzeć prosto w oczy, grając świtem w Cisnej  

D h e   

           

16. 

Jeśli zechcesz                    

sł. Halina Poświatowska 

 

Jeśli zechcesz odejść ode mnie  

 

 

e C D dis0 

nie zapomnij o uśmiechu  

 

 

 

e C D D7 

możesz zapomnieć kapelusza rękawiczek    

a e C G 

notesu z ważnymi adresami    

 

 

a e dis0 

czegokolwiek po co musiałbyś wrócić  

 

e C D dis0 

wracając niespodzianie  

 

 

 

a e 

background image

zobaczysz mnie we łzach  

 

 

 

D dis0 e 

i nie odejdziesz  

 

 

 

 

D dis0 e 

 

Jeśli zechcesz pozostać przy mnie    

 

e C D dis0 

nie zapomnij o uśmiechu  

 

 

 

e C D D7 

wolno ci nie pamiętać daty moich urodzin    

a e C G 

ani miejsca naszego pierwszego pocałunku    

a e dis0 

 
jeśli jednak chcesz zostać przy mnie   

 

e C D dis0 

nie czyń tego z westchnieniem  

 

 

a e 

ale z uśmiechem zostać  

 

 

 

D dis0 e 

jeśli jednak chcesz zostać przy mnie   

 

e C D dis0 

nie czyń tego z westchnieniem  

 

 

a e 

ale z uśmiechem zostać  

 

 

 

D dis0 e 

 

 

17. 

Młody las                                    

sł. J.Kaczmarski, muz. M.Borowiec 

 

 

D A / G D / h fis / G Fis /  
h fis / G D / h fis / G fis h 

 

Gdy wycinają młody las                                 D A   
I cieknie sok z przeciętych pni  

 

G D 

Nie gaśnie żadna z ważnych gwiazd   

h fis 

Nic nie wstrzymuje biegu dni  

  

G Fis 

I słychać tylko siekier jęk  

 

 

h fis 

Bo nie jest skargą drzew ich trzask    

G D 

W tej ciszy godność jest i lęk  

 

h fis 

Gdy wycinają las 

 

 

 

G fis 

 
A kiedy zwożą młody las  

 

 

D A   

Gałęzi rośnie gęsty stos  

 

 

G D 

Za którymś ze strąconych gniazd  

 

h fis 

W rozpaczy ptak gdzieś krzyczy w głos  

G Fis 

Ale nie tonie nikt we łzach    

 

h fis 

Gdy pnie padają raz po raz    

 

G D 

W tej ciszy godność jest i strach  

 

h fis 

Gdy zwożą młody las   

 

 

fis 

 
E H /  A E / cis gis / A gis / 
cis gis / A E / cis gis / A gis cis 

 

A kiedy palą młody las                                  E H 

background image

To słychać jęk i pisk i huk                             A E  
I dym przesłania słońca blask                        cis gis 
A żar ogromny zwala z nóg                           A gis 
I piją z drwalem drwal za trzech                    cis gis 
Zyskowny chwaląc sobie czas                       A E  
I słychać rzeczy wiecznych śmiech                cis gis 
Gdy palą młody las                                       A gis 
 
 
Po karczowisku błądzi wiatr                         
Popiół rozwiany ogień zgasł                          
Odeszli drwale do swych chat                       
I rośnie młody las                                          
 

18. 

Płacz                      

 

 

 

sł. B.Leśmian, muz. M.Borowiec 

 

Z dłońmi tak splecionymi, jakbyś klęcząc, spała  

 

 

e D a e  

W niedostępne mym oczom wpatrzona widzenie,    

 

C h A 

Płaczesz przez sen i wstrząsem wylękłego ciała  

 

 

e D a e 

Błagasz o nagłą pomoc, o rychłe zbawienie.   

 

 

C h e 

 
  

Jeszcze płaczu niesytą do piersi Cię tulę,    

 

G D a e  

  

A Ty goisz się we mnie niby lgnąca rana,    

 

C h A 

A ja płacz Twój całuję, biodra i kolana  

 

 

G D a e 

I ramię i zsuniętą z ramienia koszulę   

 

 

C h e 

 

Lecz karmiony ust Twoich spłakanym oddechem,    

 

e D a e 

Nie pytam o treść widzeń. Dopiero z porania  

 

 

C h A 

Zadaję ciemną nocą tłumione pytania.  

 

 

 

e D a e 

Odpowiadasz bezładnie – ja słucham z uśmiechem.   

 

C h e 

 

Jeszcze płaczu niesytą do piersi Cię tulę,  

 

 

G D a e    

  

A Ty goisz się we mnie niby lgnąca rana,    

 

C h A 

A ja płacz Twój całuję, biodra i kolana  

 

 

G D a e 

I ramię i zsuniętą z ramienia koszulę   

 

 

C h e  

//G D a e/C h A/G D a e/C h A/C D E// 
Jeszcze płaczu niesytą do piersi Cię tulę,  

 

 

A E h fis    

  

A Ty goisz się we mnie niby lgnąca rana,    

 

D cis H 

A ja płacz Twój całuję, biodra i kolana  

 

 

A E h fis    

I ramię i zsuniętą z ramienia koszulę   

 

 

D cis fis  

 

19. 

Praga                                          

background image

 sł. i muz. Mariusz Borowiec 
 

Praga nas witała deszczem    

 

 

C e7 

I historią starych kamienic.    

 

 

F G 

Kiedy przęsła mostu Karola    

 

 

d e  

Wiązaliśmy gitar strunami,    

 

 

F G  

Złotych koron potoki znikały,  

 

 

d e  

Tyle barów było przed nami...  

 

 

F G C 

 
 I spłynęły deszczu strugami,   

 

 

C F7+  

Wszystkie ulice Starego Mesta.  

 

F G  

I spłynęły złotą pianą,   

 

 

F C  

Wszystkie bary Malej Strany.  

 

d G  

A Hradczanów mury tańczyły,  

 

d e  

W księżyca świetle, w górze nad nami.  

F G C  

 
Mala Strana i Stare Mesto,    

 

 

C e7 

Magią kusi Złota Uliczka.  

 

 

 

F G 

Staropramen, Pilsner, Budweiser,  

 

 

d e 

Śmiały do nas się z każdej gospody.   

 

F G 

U Kocoura, u Hrocha, Chimera,  

 

 

d e 

Tyle barów było za nami...    

 

 

F G C 

 

I spłynęły deszczu strugami,    

 

C F7+  

Wszystkie ulice Starego Mesta.  

 

F G  

I spłynęły złotą pianą,   

 

 

F C  

Wszystkie bary Malej Strany.  

 

d G  

A Hradczanów mury tańczyły,  

 

d e  

W księżyca świetle, w górze nad nami.  

F G C  

 

20. 

Sen natchniony                           

 Sł. Jan Stefański, muz. M.Borowiec

 

 

To chyba kres dogasa czas 

 

 

F/E Esus4 

I tylko w duszy tli się żar 

 

 

F/E Esus4 

Że to nie tak, to nie tak 

 

 

F7+ e 

Że to nie tak że to nie tak 

 

 

F7+ C E7 

 
Samotny siedzisz nad otchłanią 

      

F/E Esus4 

Kamień puściłem, potem Ty   

 

F/E Esus4 

I tylko żal straconych dni 

 

 

F7+ e 

I tylko żal straconych dni 

 

 

F7+ C 

Na próżno 

 

 

 

 

background image

 
Już tylko szelest tylko szmer   

 

a G             

I pustka wielka dookoła 

 

 

h E              

A miałeś iść w natchniony sen 

 

a G 

 

I skrzydła miałeś mieć anioła  

 

h e  

 

 
Już tylko szelest tylko szmer   

 

a G             

I pustka wielka dookoła 

 

 

h E              

A miałeś iść w natchniony sen 

 

a G 

 

I skrzydła miałeś mieć anioła  

 

h e  

 
Już tylko szelest tylko szmer               

F/E Esus4 

I pustka wielka dookoła                       

F/E Esus4 

A miałeś iść w natchniony sen             

F7+ e 

I skrzydła miałeś mieć anioła              

F7+ C G 

 

21. 

Śpiew łodzi                         

sł. Antoni Madej, muz. M.Borowiec  

 

Owiały nas boże wiatry, 

 

 

 

 

Wykąpały deszcze srogich burz, 

 

 

 

fis 

Nasze żagle i liny natarł 

 

 

 

 

Zachód krwawą purpurą zórz  

 

 

 

Fis 

 
Od błękitnych, złotych lądu dróg 

 

 

 

Od ziemskich, białych kwiatem ścieżek, 

 

 

fis 

W srebrze fal i pian, i smug,   

 

 

 

Błękitniejsze są bezdroża mórz 

 

 

 

Fis h   

 

Od błękitnych, złotych lądu dróg 

 

 

G D 

Od ziemskich, białych kwiatem ścieżek, 

 

fis h 

W srebrze fal i pian, i smug,   

 

 

G D 

Błękitniejsze są bezdroża mórz 

 

 

A Fis h   

 
Uskrzydlone żaglami ramiona, 

 

 

 

U nóg naszych pióra wioseł lotne, 

 

 

 

fis 

Szerokiego chcemy morza łona, 

 

 

 

I przestrzeni samotnej  

 

 

 

 

Fis 

 
Nam na lądzie nie umierać suchym   

 

 

Lecz na morza szerokiej połoninie.   

 

 

fis 

W ciemnych nocach śpiewnej gwiazdy słuchać, 

 

I z falami, pod księżycem płynąć 

 

 

 

Fis h   

background image

 

Nam na lądzie nie umierać suchym   

 

G D 

Lecz na morza szerokiej połoninie.   

 

fis h 

W ciemnych nocach śpiewnej gwiazdy słuchać,  

G D 

I z falami, pod księżycem płynąć 

 

 

A Fis h   

 
 

 

22. 

Taką cię wymyśliłem             

sł. J.Kofta, muz. Michał Łangowski 

 

G a e C G a 
Jesteś tu przy mnie  

 

 

 

 

a e 

Noc się chyli    

 

 

 

 

C G  

Nad ranem bywa nieprawdziwie  

 

 

a e C G 

Jesteś tu przy mnie 

 

 

 

 

F G  

Trochę cię dziwi,  

 

 

 

 

C F 

Że ja niczemu się nie dziwię    

 

 

C F G C  

G a e C G a 
 
A znamy się od godzin pięciu  

 

 

a e F C  

Nieprawda!  

 

 

 

 

 

F G 

Czy się nie domyślasz,  

 

 

 

C C7 

Że zagarnąłem cię pamięcią    

 

 

F G C F  

Na długo przed tym zanim przyszłaś   

 

C F G C 

 
Taka cię wymyśliłem   

 

 

 

F G  

Gdy okno bielało nad ranem    

 

 

C e a  

Wszystkie w tobie zmieściłem  

 

 

F G  

 

Wiersze nienapisane    

 

 

 

C C7 

Najlepiej jak umiałem  

 

 

 

F G  

Z każdym uśmiechem, gestem  

 

 

C e a 

Tylko nie przewidziałem  

 

 

 

F G  

Że jesteś  

 

 

 

 

 

C  

 
Taką cię wymyśliłem   

 

 

 

F G 

Nad stołem zalanym winem    

 

 

C e a  

Gdy twoje zdrowie piłem  

 

 

 

F G  

W niejedną szarą godzinę  

 

 

 

C C7 

Za chwilę noc upadnie  

 

 

 

F G 

Spojrzyj kochanie – dnieje    

 

 

C e a  

To chwila, gdy najładniej 

 

 

 

F G  

Istniejesz  

 

 

 

 

 

G a e C G a G 

background image

 
Taka cię wymyśliłem   

 

 

 

F G 

Wśród tylu słów bezimienną   

 

 

C e a 

Kiedy ciszy motywem  

 

 

 

F G 

Niebo szarzało nade mną  

 

 

 

C C7 

Kiedy za dużo chciałem  

 

 

 

F G 

W swoim łagodnym obłędzie   

 

 

C e a 

Wtedy nie przewidziałem,  

 

 

 

F G / Gis B 

Że będziesz    

 

 

 

 

 
Los dobrze się ze mną obszedł  

 

 

F G 

Przy tobie wszystkiemu sprostam  

 

 

C e a 

Tylko o jedno cię proszę –    

 

 

F G 

POZOSTAŃ    

 

 

 

 

 

23. 

W   mieście                      

sł. i muz Mariusz Borowiec       

 

Ostatni papieros na czarno zgasł          

                     D C9/5 

Piana na piwie znów Twoją ma twarz 

 

 

D C9/5 

A może to światło żarówki przymglone 

 

 

F7/6 C9/5 

Rozwiewa nadzieje na dnie kufla złożone 

 

 

F7/6 G A D 

Barman tak smutny jak zima w tym mieście   

 

D C9/5 

Czeka aż goście już pójdą nareszcie    

 

 

D C9/5 

Lecz gdzie można wieczorem odnaleźć swój raj  

 

F7/6 C9/5  

W mieście gdzie zimny jest nawet maj  

 

 

F7/6 G A D 

 
  

Od morza czuć zapach dalekiej wiosny 

 

a e F C  

Wiatr złoty piach sypie na buki i sosny 

 

C7/5- E7 a e  

Znów chciałbym zanurzyć się w Twe jasne włosy  a e F C  

  

W mieście gdzie zimny jest nawet maj  

 

C7/5- E7 a e 

  

Krzyk mewy budzi tęsknotę uśpioną  

 

a e F C 

Spienione fale w berka się gonią  

 

 

C7/5- E7 a e 

Woda ma dzisiaj kolor Twych oczu    

 

a e F C 

W mieście gdzie zimny jest nawet maj  

 

C7/5- E7 a e 

 
Po bruku ulicy twardym jak życie  

 

 

 

D C9/5 

Wracam skąpany w neonów błękicie   

 

 

D C9/5 

Lampy kłaniają nisko swe głowy  

 

 

 

F7/6 C9/5  

Asfalt wdział czarny garnitur służbowy  

 

 

F7/6 C9/5 

 

Myśli się kłębią i biją z myślami  

 

 

 

D C9/5 

Niebo prowadzi mnie mapą z gwiazdami  

 

 

D C9/5 

Tak ciemną nocą pokochać się daj    

 

 

F7/6 C9/5 

background image

W mieście gdzie zimny jest nawet maj  

 

 

F7/6 G A D

   

 
 

24. 

Zakochani nad morzem 

Sł. Maria Pawlikowska - Jasnorzewska 

 

Zakochani przechodzą 
patrząc sobie w oczy. 
Opaleni chudzi wysocy. 
Południe jest złote, 
lecz dla nich jest czarne  
od marzeń o nocy. 
 
Idą prędko, poważni bez przyczyny. 
Uciekają od ludzi, od hotelowych gości.  
Tam, daleko gdzie o miłości szumi ocean siny,  
usiądą przy sobie jak posążki z gliny. 
 
Powrócili. Zagubili się w tłumie.  
Każdy się do nich uśmiecha, 
lecz nikt do nich mówić nie umie. 
I tylko orkiestra jak siostra śpiewająca, 
tylko ona jedna ich rozumie.  
 
Idą prędko, poważni bez przyczyny. 
Uciekają od ludzi, od hotelowych gości.  
Tam, daleko gdzie o miłości szumi ocean siny,  
usiądą przy sobie jak posążki z gliny. 

 

ZIELONA MAGIA 

25. 

Błogosławieni                  

 sł.E.Bryll, muz.M.Borowiec 

 
 

Błogosławieni cisi, dobrze ogłuszeni 

 

 

d a C G 

Gdy patrzą w twarze ludzi, którym brak oddechu   

d a F E 

Nie wiedząc czy to z bólu, czy może od śmiechu   

a e F C 

Tak wykrzywieni 

 

 

 

 

 

 
Błogosławieni niemi, bo żyją w spokoju  

 

 

d a C G 

Myśląc z odwagą, niewypowiedzianą  

 

 

d a F E 

background image

Choćby ich nawet o co, zapytano  

 

 

 

a e F C 

Nic się nie boją  

 

 

 

 

 

 
 

Błogosławieni, którym pamięć odebrano 

 

C G F C 

 

Jak to im krzywda ,w radość się przemienia  

a e F E 

 

I już nie znają, strachu przebudzenia  

 

a e F C 

 

Ich zapomniano 

 

 

 

 

 
Błogosławieni martwi, bo swój kraj już mają  

 

d a C G 

Oraz społeczność równą, sztywną w posłuszeństwie 

d a F E 

Nagrobki podtrzymują, i w kamiennym męstwie     

a e F C 

Po prostu trwają  

 

 

 

 

 

 
 

Bądźmy błogosławieni, ale tego mało  

 

C G F C 

 

Bo trzeba cichym kłamać, niemym potakiwać 

a e F E 

 

Martwym musztrować pamięć niby armia żywa 

a e F C 

 

Tak to się stało  

 

 

 

 

 

 

 

 

26. 

Karuzela czasów                                       

sł. i muz M. Borowiec 

 

W Kołobrzegu mewy krzyczą w dwóch językach 

      

 

C9/5 D9 

Bo kawałek chleba nie zna żadnych granic   

     

 

e a 

Nie są wcale przecież winne temu że, 

 

 

      

C9/5 D9 

Słowian losy u nas plotą się z germańska 

 

     

 

F7+ G 

 
    

Zmarszczki na pożółkłych kartkach starych kronik,   

C9/5 D9 

jak na twarzy miasta układają się latami, 

 

       

e a7 

    

Chrobry, Napoleon, podporucznik Gierczak       

 

C9/5 D9 

    

Karuzela czasów, karuzela życia 

 

 

     

F7+ G 

  

 

Adres domu w którym nocą pisze wiersze    

 

 

C9/5 D9 

Nie pozwala obojętnie patrzeć w przeszłość   

 

 

e a 

Bagnet, krwią błyszcząca gwiazda w furażerce  

 

 

C9/5 D9 

Zgliszcza domów, zaślubiny Polski z morzem     

 

  

F7+ G 

 
Te kamienie, które z wojny ocalały    

 

 

 

C9/5 D9 

Chcą powiedzieć o tych którzy stąd odeszli    

 

 

e a 

Napoleon ich nie zdobył, redut które dumnie stoją    

 

C9/5 D9 

Dziś nikt mówić z nimi nie chcę w ich języku      

 

 

F7+ G 

background image

 
Nowe czasy nowe wiatry nowa krew  

 

 

 

C9/5 D9 

Dziś mówimy nasze miasto i sól w żyłach    

 

 

e a 

Znów jesienny sztorm rozstraja mi gitarę  

 

 

 

C9/5 D9 

Klnę, choć wiem że wrosłem w miasto już na dobre      

 

F7+ G 

 
 

27. 

Lubię szeptać Ci słowa              

sł. B. Leśmian, muz M.Borowiec                             

 

 

Lubię szeptać Ci słowa, które nic nie znaczą  

 

 

G C9/5 

Oprócz tego że się garną do Twego uśmiechu 

 

 

D C9/5 

Pewne że się Twym ustom do cna wytłumaczą  

 

 

G C9/5 

I nie wstydzą się swego mętu i pośpiechu    

 

 

D C9/5 

 
Bezładnie się w Twych słowach niecierpliwią wieści,  

 

G C9/5 

A ja czekam ciekawy ich poza mną trwania,   

 

 

D C9/5 

Aż je sama wypowiesz, i powiążesz w zdania,  

 

 

G C9/5 

I brzmieniem głosu dodasz, znaczenia i treści  

 

 

D C9/5 

 
Kiedy swoją wargą, je wyszepczesz ku wiośnie,  

 

 

G C9/5 

Staną mi się tak jasne, niby rozkwit wrzosu   

 

 

D C9/5 

I zrozumiem je nagle, gdy giną radośnie,  

 

 

 

G C9/5 

W śpiewnych falach Twojego, co mnie kocha głosu  

 

D C9/5 

 

 

28. 

Po ciemnej stronie           

muz. Mariusz Skorupa, sł. Emilia Paulińska 

 

 

W zaułkach świata drzemią ludzie    

 

cis A 

Nic nieznaczący, niepotrzebni  

 

 

cis A 

Oddani sennej marze nocy    

 

 

cis A 

Chcą czuwać w mroku- niemądrzy    

 

cis A 

 

Wzgardzeni przez los, podwładni czasu  

 

cis A 

Trzymani w szponach trzeźwości  

 

 

cis A 

Maluczcy tacy wśród potęg cis  

 

 

cis A 

Chcą walczyć – niemądrzy cis  

 

 

cis A 

 

Wielcy ludzie – nic nieznaczący  

 

 

A H gis cis  /  A H gis Cis 

background image

Zwycięzcy jeszcze przed walką  

 

 

C H E         /   fis H E 

Niemądrzy wśród głupich  

 

 

 

A H            /   A H  

Wielcy ludzie   

 

 

 

 

gis cis        /    gis Cis 

Wielcy – nic nieznaczący  

 

 

 

C H E        /    fis H E 

 

Wychodzą przeciw zapomnieniu  

 

 

cis A 

Z ciemności wyciągają dłoń    

 

 

cis A 

Zwracają twarze ku Słońcu    

 

 

cis A 

Chcą być lepsi – niemądrzy    

 

 

cis A 

 

Gubią się pośród zwykłych spraw  

 

 

cis A 

Zaślepieni barwą prawdy  

 

 

 

cis A 

Gną się pod ciężarem dnia  

 

 

 

cis A 

Chcą powstać - niemądrzy    

 

 

cis A 

 
 

 

29. 

Pocałunki                    

sł. Halina Poświatowska,  muz. Aleksandra Kot 

 

całuje we wszystkich kolorach świata    

 

F

9

 C 

srebro i złoto   

 

 

    

 

F

ciemną czerwienią całuję  

 

    

 

 
twoje wargi osuwają się ze mnie            

 

G a F  

fioletowo i chmurnie                           

 

G a   

gdy milczysz   

 

 

 

 

gdy milczysz   

 

 

   

 

 
błyskiem zębów potrafią ubrać niebo     

 

F

9

 C 

w najpiękniejszy wschód miłości           

 

G a F C 

 

 
południe – dusznym zapachem pomarańczy  

G a F  

zniża się ku nam  

 

 

 

 

G a  

bierze nas w siebie    

 

 

       

F  

rozżarzone niebieskie słońce   

 

      

G a F C 

 
nic nie mówimy nocy - noc jest głucha       

F

czarno całujemy się o zmroku                     

F

ręką gładząc sypką kocią sierść                

 

G a F C  

 
południe – dusznym zapachem pomarańczy       

G a F  

zniża się ku nam  

 

 

 

 

G a  

background image

bierze nas w siebie    

 

 

       

F  

rozżarzone niebieskie słońce   

 

      

G a F C 

 
 
całuje we wszystkich kolorach świata      

 

F

9

 C 

twoje wargi osuwają się ze mnie  

      

 

F

9

 C  

czarno całujemy się o zmroku                  

 

F

9

 C 

ręką gładząc sypką kocią sierść               

 

G a F C 

 
południe – dusznym zapachem pomarańczy       

G a F  

zniża się ku nam  

 

 

 

 

G a  

bierze nas w siebie    

 

 

       

F  

rozżarzone niebieskie słońce   

 

      

G a F C 

 

 

30. 

Tysiąc kilometrów                              

sł. i muz. Mariusz Borowiec 

 

Jesień góry maluje tęczą barwnych cieni  

 

 

C F d e 

Pożółkłe liście tańczą ostatni raz  

 

 

 

a e F G 

My jak ptaki odrywamy się od ziemi                              

C F d e 

Bieszczady deszczu łzami żegnają jak zwykle nas          

a e F G 

 
Zima od przełęczy białe bajki niesie   

 

 

C F d e 

Nad morze prowadzi je świąteczny list  

 

 

a e F G 

My grzejemy się w kamiennych bloków lesie  

 

C F d e 

Wypatrując na rzece pierwszej kry    

 

 

a e F G 

  

Tysiąc kilometrów jak morze świetlnych lat            C F7+ d G 

Tysiąc kilometrów jak pory roku dzielą nas            F G C C7+ 
Tysiąc kilometrów znowu do was mam              

a e F C 

Skurczy się tak szybko kiedy przyjdzie czas           C F7+ d G 

 
Wiosna ciepłym wiatrem nadzieje nam przynosi  

 

C F d e 

Na połoninach kwiaty już budzą się ze snu    

 

a e F G 

My jak plecak, co o marzeń bagaż prosi  

 

 

C F d e 

Szukamy sobie miejsca dźwigając dzień po dniu  

 

a e F G 

 

Tysiąc kilometrów jak morze świetlnych lat   

C F7+ d G 

Tysiąc kilometrów jak pory roku dzielą nas   

F G C C7+ 

Tysiąc kilometrów znowu do was mam  

 

a e F C 

Skurczy się tak szybko, kiedy przyjdzie czas  

C F7+ d G 

 
I lato na słońca wozie drogę nam wskazuje    

 

C F d e 

background image

Pociągi na bocznicach już nie chcą dłużej stać  

 

a e F G 

My jak ptaki wracające do swych gniazd  

 

 

C F d e 

Ruszamy dźwiękami gitar pokłon górą dać    

 

a e F G 

 

Tysiąc kilometrów jak morze świetlnych lat   

C F7+ d G 

Tysiąc kilometrów jak pory roku dzielą nas   

F G C C7+ 

Tysiąc kilometrów znowu do was mam  

 

a e F C 

Skurczy się tak szybko, kiedy przyjdzie czas  

C F7+ d G 

 

 

31. 

W lesie

                      

sł. Bolesław Leśmian,  muz. Aleksandra Kot 

 

Tyle w gęstwinie ciszy błądzi i tyle   

 

 

G D e C 

Słoneczniejących między pniami czasów,    

 

G D e C 

Że nasilone barwami motyle   

 

 

 

G D e C 

Lecą w znój przyszły – przeczuwanych lasów,  

 

D e C 

 
Wierzchami sosen – szum chodzi wysoki     

 

D e C  

I – przemijając pozostawia drzewa.   

 

 

D e C 

Dość mi pomyśleć – wśnionemu w obłoki –  

 

D e C 

O jakimś ptaku, by stwierdzić, że śpiewa…             

D e C G 

C D e e/C D 
W drgawym powietrzu coraz złotowłosej    

 

G D e C 

Od snów, co niosą w blask – zmarłe pustkowie –    

G D e C 

A ja pamiętam, że pod lasem – w rowie  

 

 

G D e C 

Purpurowieje drobny mak – samosiej.  

 

 

G D e C 

 
Wierzchami sosen – szum chodzi wysoki    

 

D e C 

I – przemijając pozostawia drzewa.   

 

 

D e C 

Dość mi pomyśleć – wśnionemu w obłoki –  

 

D e C 

O jakimś ptaku, by stwierdzić, że śpiewa…   

 

D e C G 

G D e C/G D e C 
 
I właśnie, sycąc cienistą snu zmrużę  

 

 

G D e C 

Wspomnianą nagle z lat dawnych doliną.    

 

G D e C 

Spożywam chleba wonnego całuszkę  

 

 

G D e C 

Razem ze słońca na niej odrobiną…   

 

 

G De C 

 
Wierzchami sosen – szum chodzi wysoki    

 

D e C 

I – przemijając pozostawia drzewa.   

 

 

D e C 

Dość mi pomyśleć – wśnionemu w obłoki –  

 

D e C 

O jakimś ptaku, by stwierdzić, że śpiewa…   

 

D e C D G 

background image

 

 

32. 

Wodnikus                                               

 sł. i muz. Mariusz Borowiec 

 

Wpisani w to miasto jak tatuaż w skórę 

 

 

G a h C 

Odliczamy miesiące od lata do lata   

 

 

G a C D 

Jesienie sztormowe i zimy ponure 

 

 

 

G a h C 

Odpłyną, gdy wiosna powróci skrzydlata 

 

 

G a D G 

 

 

 

Raz w roku od żagli odbija się echem 

 

e h  

Muzyka gitar niesiona na falach 

 

 

C G  

Wodnikus przez morza poezji wędruje 

 

e h 

Zdziwionym mewom nie dając spać   

 

C D 

 
 
Kołobrzeg przyciąga jasnym światłem latarni  

 

G a h C 

Wędrowców w pociągach pełnych głodnych nut  

 

G a C D 

Szacunek dla morza dziś w wiersze zamienia  

 

G a h C 

Z plecaków wyciąga opowieści z dalekich gór  

 

G a D G 

 
 
Z ciepłym wiatrem powrócą dziś dobrzy znajomi    

G a h C 

Znów piosenki popłyną stare jak świat  

 

 

G a C D 

Uśmiechy, czasem łzy słone jak morska woda  

 

G a h C 

Tak trwamy w muzyce niezmiennie od lat    

 

G a D G 

 

33. 

Zapach chleba 

 

 

 

 

 

sł. i muz. Mariusz Borowiec 

 

Kolejna noc Wielkim Wozem wędruje 

 

 

G C9/5 a

7

 D 

Ze szczytu Tarnicy można go złapać za koło  

 

G C9/5 a

7

 D 

Księżyc granie gór cienką kreską maluje 

 

 

C D G e 

Na złoto, zielono i na czerwono 

 

 

 

C D G 

 
 A góry się piętrzą i rosną do nieba   

 

C h e 

 Bieszczadzkie baśnie nam szepczą do ucha   

C D G 

 Zapachem połonin i pieczonego chleba 

 

C h e 

 Śnić się będą, gdy znowu zapanuje plucha.   

C D e/G 

 
Kolejny bar i stół pełen piwa   

 

 

 

G C9/5 a

7

 D 

Na ławach zasiadły upadłe anioły  

 

 

 

G C9/5 a

7

 D 

W kuflach skrzydlatych zmęczenie odpływa  

 

C D G e 

background image

Splatają się pieśni z dźwiękami gitary  

 

 

C D G 

 
Kolejny szlak pnie się krętą drogą    

 

 

G C9/5 a

7

 D 

Warkoczem połonin, panien roześmianych    

 

G C9/5 a

7

 D 

Deptany ciężką, ludzką nogą   

 

 

 

C D G e 

Prowadzi nas do schronisk – rajów obiecanych.  

 

C D G 

 
 
 

34. 

Zawieja w Michigan                     

 sł. E. Stachura, muz. M. Borowiec 

 

Zawieja w Michigan    

 

 

 

D C

9

/

Zapada serce w śnieg   

 

 

 

C

9

/

e  

Pustkowie ciągnie się   

 

 

 

D C

9

/

5

 

Wysepki żadnej, drzew 

 

 

 

C

9

/

e  

Ni domu, z domu gest  

 

 

 

C h e 

Wejdź!  

 

 

 

 

 

C h e 

 
Pustkowie hen i hen   

 

 

 

a h  

Zawieja, mróz i biel   

 

 

 

C D 

Zawyłem aż po kres    

 

 

 

a h  

Czy się spodziewać, że…  

 

 

 

C D 

A wicher w trąbki dmie  

 

 

 

C h e  

Nie! 

 

 

 

 

 

 

C h e  

 
Miłości nasze tam,  

 

 

 

 

D C

9

/

5

 

Są tam, gdzie nie ma nas  

 

 

 

C

9

/

U Boga w środku gwiazd  

 

 

 

D C

9

/

5

 

Pokochał też bym brak  

 

 

 

C

9

/

I cały słaby blask  

 

 

 

 

C h e 

W dal!   

 

 

 

 

 

C h e 

 
La la la, la la laj…  

 

 

 

 

D C

9

/

La la la, la la laj…  

 

 

 

 

C

9

/

e   

 

 

 

 

La la la, la la laj…  

 

 

 

 

D C

9

/

La la laj…  

 

 

 

 

 

C

9

/

e   

 

 

 

Zamieniam w zjawę się  

 

 

 

C h e   

 

 

 

Niech!   

 

 

 

 

 

C h e   

 

 

 

   

  
La la la, la la laj…  

 

 

 

 

D C

9

/

La la la, la la laj…  

 

 

 

 

C

9

/

e   

 

 

 

 

La la la, la la laj…  

 

 

 

 

D C

9

/

background image

La la laj…  

 

 

 

 

 

C

9

/

e   

 

  

 

35. 

 Zielona  magia           

sł Franciszek Fenikowski/Mariusz Borowiec, 
muz.M.Borowiec. 

 

Przepływ zmroku zaszeleścił w mym ogrodzie,                  D fis7 
Jak pośpiesznie rozcinany tomik wierszy.                            h7 e7 A 
Za mym oknem w mgłach przylądka gasną łodzie                D fis7 
Za mym oknem widzę wieczór po raz pierwszy                   h7 e7 A 
 
      I mój spokój... Już nie spokój – łódź rybacka       

 

G A D                        

      Z brzegów zmierzchu we mgły spływa, w noc nadmorską   

G A D           

      Snem prowadzi mnie po falach Twoich włosów                 

G A h   

      Morza i zielonych oczu magia                     

 

 

G A h / D                            

  
Mrużę oczy. Wiem, że kiedy je otworze  

 

 

 

D fis7 

Ujrzę wieczór ten na nowo, po raz drugi  

 

 

 

h7 e7 A 

A mojemu zielonemu sercu śni się    

 

 

 

D fis7 

Że poczyna z wolna srebrnić rybią łuską  

 

 

 

h7 e7 A 

 

  

 

 

Poprzez życie zaplątane w sieci marzeń  

 

 

 

D fis7 

Kurs obieram na latarnię Twoich oczu.  

 

 

 

h7 e7   

Zacumuję przy obłoku jasnych włosów,  

 

 

 

D fis7 

W ciepłych dłoniach znajdę przystań i odpowiedź    

 

h7 e7 A