background image

 

Wykład 18 

 

Ks. Mirosław Łanoszka 

Nauczyciel mądrości (Księga Koheleta) 

Prowadzący: Księga Koheleta to kolejne pismo mądrościowe, które skłania czytelnika do refleksji nad 
sensem Ŝycia. Czy wiemy, kto jest autorem tego dzieła? 

Wykładowca: Umieszczony w Biblii hebrajskiej tytuł Księgi Koheleta, brzmi: „Słowa Koheleta, syna 
Dawida, króla w Jerozolimie” (Koh 1,1). Znajdująca się w tej frazie informacja mogłaby sugerować, Ŝe 
autorem  tego  pisma  jest  król  Salomon,  syn  Dawida,  który  sprawował  rządy  w  stolicy  zjednoczonego 
królestwa  Izraela.  Jednak,  niektóre  fragmenty  tej  księgi  nie  pozwalają  utrzymać  takiej  opinii,  ze 
względu na pojawiające się wówczas problemy natury historycznej (np.: Koh 1,16 i 2,7 sprawiają wra-
Ŝ

enie,  jakby  przed  panowaniem  Salomona,  na  tronie  w  Jerozolimie  zasiadało  wielu  królów).  To  nie 

wszystko.  JeŜeli poddamy  analizie  treść samego dzieła, jak i jego warstwę językową, to odkrywamy, 
Ŝ

e mamy do czynienia z księgą, która powstała w okresie późnego judaizmu powygnaniowego i naleŜy 

do  najmłodszych  pism  Biblii  hebrajskiej  (połowa  III  w.  przed  Chr.).  Zatem  w  tym  przypadku,  autor-
stwo  Salomonowe  jest  jedynie  literackim  zabiegiem  (fikcją  literacką),  którego  celem  miało  być  za-
pewnienie  księdze  większej  popularności  poprzez  odwołanie  się  do  postaci  symbolizującej  mądrość, 
jaką  niewątpliwie  był  dla  Izraelitów  król  Salomon.  W  takim  razie  nasuwa  się  pytanie  o  osobę,  która 
kryje  się  za  hebrajskim  określeniem  kohelet.  Słowo  kohelet  pochodzi  od  rzeczownika  kahal,  który 
oznacza „zebranie ludu”, zwłaszcza zgromadzenie o charakterze liturgicznym. Septuaginta, czyli grec-
ki przekład Biblii hebrajskiej, oddała hebrajski rzeczownik kahal przy pomocy terminu ekklesia, który 
teŜ  oznacza  „zgromadzenie”,  a  określenie  kohelet  jako  Eklezjastes.  Stąd  tradycja  chrześcijańska,  od-
wołując  się  do  tego  greckiego  przekładu,  nazywała  Księgę  Koheleta  równieŜ  Księgą  Eklezjastesa.  A 
zatem nasz tytułowy  Kohelet byłby  jakoś związany z takim zgromadzeniem liturgicznym,  moŜe jako 
ktoś, kto przemawia (kaznodzieja), ktoś, kto jest nauczycielem mądrości (Koh 12,9). Nie moŜemy jed-
nak  w  sposób  jednoznaczny  rozstrzygnąć,  czy  termin  kohelet  jest  określeniem  funkcji,  czy  imieniem 
własnym autora tego dzieła. Dokładniejsze studium struktury literackiej tej księgi pozwala nam jedynie 
powiedzieć,  Ŝe  Kohelet,  bliŜej  nieznany  nam  autor,  Ŝył  w  Jerozolimie,  był  człowiekiem  wykształco-
nym, naleŜał do grupy ówczesnych mędrców, a niektóre jego duchowe poglądy są podobne do przeko-
nań późniejszego ugrupowania saduceuszów. 

Prowadzący: Jaka jest treść Księgi Koheleta? 

Wykładowca:  Autor  Księgi  Koheleta  to  niezwykły  mędrzec,  który  podejmuje  refleksję  nad  sensem 
ludzkiego Ŝycia, przyglądając się jego róŜnym wymiarom. Swoją myślą obejmuje świat i zachodzące 
w nim cykliczne zjawiska. Opisuje ludzką egzystencję w jej wymiarze indywidualnym i społecznym. 
Wychodząc od  rzetelnych obserwacji otaczającego go Ŝycia, Kohelet nieustannie  pyta  o  wartość róŜ-
nych przejawów ludzkiej egzystencji. Moglibyśmy  powiedzieć, Ŝe autor tej księgi poszukuje najwyŜ-
szej wartości, która nadaje Ŝyciu człowieka sens. Mędrzec ten, dochodzi do przekonania, Ŝe duch ludz-
ki wyrywa się ku wartościom ponadczasowym i nieprzemijającym, których człowiek nie jest w stanie 
zaspokoić jedynie poprzez pracę, władzę, czy przyjemności. A skoro tak, to autor dochodzi do wnio-
sku, który staje się w jego piśmie motywem przewodnim, Ŝe Ŝycie ludzkie na tym świecie jest marno-
ś

cią.  Ponadto,  podkreśla  on  w  swoich  rozwaŜaniach,  Ŝe  niepokonalną  przeszkodą,  która  niweczy 

wszelkie ludzkie wysiłki, mogące nadawać Ŝyciu jakąś wartość, jest śmierć. W tym kontekście czyta-
my w Księdze Koheleta, Ŝe mądrość, chociaŜ lepsza od głupoty, ma tak samo ograniczoną wartość, a 
mędrca, po zrealizowaniu wszystkich przedsięwzięć, spotyka taki sam koniec, jak i głupca (Koh 1,12-

background image

 

18; 2,13-17). Przyjemność nie przynosi trwałego zadowolenia (Koh 2,1-12), a bogactwa są powodem 
zmartwienia i moŜna je łatwo stracić (Koh 5,9-16). 

Prowadzący: W jaki sposób powinniśmy odkrywać przesłanie tej niełatwej w lekturze księgi? 

Wykładowca: Lektura Księgi Koheleta wymaga od czytelnika cierpliwości i pewnego wysiłku intelek-
tualnego,  który  pozwala  odkrywać  przesłanie  tego  dzieła.  Kohelet  wzywa  kaŜdego  człowieka  do  po-
waŜnego traktowania Ŝycia, a takŜe stawiania sobie egzystencjalnych pytań. Autor dzieła wyraŜa swoje 
myśli zestawiając obok siebie pojęcia przeciwne, takie jak: Ŝycie i śmierć, miłość i nienawiść, powo-
dzenie i nieszczęście. Dzięki takim i innym zabiegom literackim, otrzymujemy tekst wielowymiarowy, 
którego  poszczególne  znaczenia  trzeba  cierpliwie  odkrywać.  Z  pewnością,  kluczowym  terminem  w 
tym dziele, który w istotny sposób wpływa na interpretację Księgi Koheleta jest hebrajskie określenie 
hebel, tłumaczone najczęściej na polski jako marność. Kohelet na początku swojego pisma stawia pod-
stawową  tezę,  w  której  zawarł  przekonanie,  Ŝe  wszystko,  czego  doświadcza  człowiek  podczas  ziem-
skiego  Ŝycia  jest  marnością.  Czytamy  więc  w  pierwszych  słowach  księgi,  Ŝe:  „Marność  nad  marno-
ś

ciami, mówi Kohelet, marność nad marnościami! Wszystko marność!”. Hebrajski termin hebel w do-

słownym  rozumieniu  oznacza:  „tchnienie”,  „powiew  wiatru”,  a  więc  w  sposób  metaforyczny  wyraŜa 
brak stałości, opisuje coś, co jest ulotne, przejściowe, nietrwałe. Nie chodzi tu zatem o powiedzenie, Ŝe 
ludzkie doświadczenia doczesnego Ŝycia są bez sensu czy wartości, co mógłby sugerować polski prze-
kład  tego  terminu  (marność),  ale  o  uwypuklenie  aspektu  kruchości  i  ulotności  egzystencji  człowieka. 
Czytelnik Księgi Koheleta, który jest świadomy tej kruchości swojego Ŝycia oraz ulotności tego, co mu 
towarzyszy  w codziennemu bytowaniu, jest  zachęcany  przez autora, aby zwrócił się do  Boga, dawcy 
Ŝ

ycia. Mędrzec snując refleksje w oparciu o obserwacje ziemskiego Ŝycia, które jawi się jako rzeczy-

wistość nietrwała, mobilizuje jednak czytelnika do nieustannego poszukiwania sensu swojego istnienia 
oraz zabiegania o mądrość i szlachetność, przypominając mu, Ŝe to Bóg, choć tajemniczy i niezgłębio-
ny,  będzie  ostatecznym  sędzią  ludzkiego  postępowania,  dobrego  i  złego.  Autor  Księgi  Koheleta,  po-
mimo odczuwanej w Ŝyciu wszechogarniającej „marności”, zachęca do zdobywaniu mądrości, która w 
sposób  najpełniejszy  przejawia  się  w  postawie  „bojaźni  BoŜej”.  Stąd  końcowe  przesłanie  tego  dzieła 
brzmi: „A oto ostatnie słowa po wszystkim, czego wysłuchałeś: Boga się bój i przestrzegaj Jego przy-
kazań, bo to jest cały człowiek” (Koh 12,13). 

Prowadzący: Co moŜemy powiedzieć na temat aktualności tego pisma? 

Wykładowca: Księga Koheleta moŜe być bardzo bliska współczesnemu człowiekowi, który często od-
biera swoje Ŝycie jako chaotyczne i stara się odnaleźć w nim jakiś głębszy sens. Mędrzec Kohelet uczy 
nas przyjmowania Ŝycia, takim, jakie ono jest, wraz z jego ograniczeniami i radościami. Kiedy dzisiaj 
wielu  ludzi  na  drodze  swojej  wiary  doświadcza  licznych  trudności  w  relacji  do  Boga,  skarŜąc  się  na 
poczucie  milczenia  i  nieobecności  z  Jego  strony,  to  doświadczenie  Koheleta  uczy,  Ŝe  Bóg  prowadzi 
człowiekiem ku sobie róŜnymi drogami. Mędrzec ten pokazuje, Ŝe przemijanie człowieka ma sens na 
tle  Boga,  absolutnego  Pana  świata  i  człowieka,  którego  dzieła  są  trwałe  (Koh  3,14).  Kohelet  mówi 
nam, Ŝe radość i przyjemność moŜna odnaleźć w zwykłych codziennych sprawach. W ten sposób prze-
strzega przed nadmiernie konsumpcyjnym stylem  Ŝycia, a takŜe poszukiwaniem  wyrafinowanych do-
znań. Autor Księgi Koheleta zachęca równieŜ do spokojnego przyjęcia starości, jak i następującej po 
niej śmierci, bo Ŝycie jest darem Boga, który  w swoich odwiecznych planach wyznaczył jego kres, a 
„wtedy proch wróci do ziemi, skąd został wzięty, a duch powróci do Boga, który go dał” (Koh 12,7). 
Kohelet mówi nam, Ŝe Bóg jest zarówno źródłem, jak i celem ludzkiego Ŝycia. Jednak nadzieja na Ŝy-
cie po śmierci i zmartwychwstanie ludzkiego ciała zostanie odsłonięta w pełnym wymiarze dopiero w 
tradycji chrześcijańskiej (1 Kor 15,35-38). 

 

background image

 

Ks. Piotr Łabuda 

Św. Łukasz – teolog historii zbawienia 

Prowadzący:  Św.  Łukasz  to  autor  trzeciej  Ewangelii,  którą  moŜna  nazwać  historią  –  teologią  Jezusa 
Chrystusa. Co to oznacza? 

Wykładowca:  Łukasz  starał  się  „ułoŜyć  opowiadanie  o  zdarzeniach,  które  się  dokonały  pośród  nas” 
(Łk 1,1). Oznacza to, Ŝe za główny cel swojego dzieła, stawia on sobie napisanie prawdziwej historii 
Mistrza z Nazaretu. Potwierdzeniem tego jest Łukaszowa informacja o metodzie badawczej, która ma 
mu  pomóc,  w  dokładnej  analizie  materiału.  Łukasz  pisze,  Ŝe  postanowił  zbadać  wszystko  dokładnie, 
opierając się na świadectwie bezpośrednich, naocznych świadków (Łk 1,2n.). 

WaŜną rzeczą jest, aby pamiętać o powodach, dla których Łukasz pisze Ewangelię oraz o samej budo-
wie trzeciej Ewangelii. Cała Ewangelia, ma słuŜyć chrześcijanom, którzy oczekiwali na paruzję Chry-
stusa, w pełniejszym poznaniu prawdy o Ŝyciu – szczególnie zaś o śmierci i Ŝyciu po śmierci. Paruzja 
bowiem oddalała się, stąd teŜ wśród chrześcijan zaczęły pojawiać się pytania dotyczące prawdziwości 
Dobrej  Nowiny,  pytania  dotyczące  egzystencji  człowieka.  Stąd  teŜ  Łukasz  ukazuje  czas  śmierci  jako 
paruzję  –  spotkanie  chrześcijanina  z  Chrystusem.  Podobnie  budowa  łukaszowego  dzieła  ukazuje  za-
mysł  Łukasza  –  Ŝycie  chrześcijanina  jest  nieustannym  zdąŜaniem  do  zbawienia,  tak  jak  Ŝycie  Jezusa 
było nieustannym zdąŜaniem do Jerozolimy.  

Łukasz pisząc dzieje Jezusa Chrystusa, pisząc dzieje Orędzia Mistrza z Nazaretu, ukazuje takŜe pewne 
myśli teologiczne, które są odpowiedziami na róŜne pytania, które nurtowały chrześcijan jego czasu.  

Warto jednak pamiętać, Ŝe historia, którą przedstawia Łukasz, będąc prawdziwą historią – zapisem Ŝycia 
i dzieła Chrystusa, jest równocześnie historią niezwykłą. Łukasz bowiem zamierzał pisać, nie tyle histo-
rię świecką, co raczej historię świętą, historię zbawienia. Autor trzeciej Ewangelii pragnie być  history-
kiem, świadkiem i teologiem. Jego dzieło miało więc być historią, ale i zarazem świadectwem i teologią. 

Prowadzący: Czy zatem Ewangelia Łukasza zawiera teologiczny obraz Wydarzenia Chrystusa, czy teŜ 
są tam takŜe informacje i pewniki historyczne? 

Wykładowca:  Bez  wątpliwości  trzecia  Ewangelia  jest  dziełem  historycznym.  Świadczyć  o  tym  moŜe 
chociaŜby umiejscowienie wydarzeń związanych z Ŝyciem i śmiercią Jezusa w historycznym  kontek-
ś

cie. Łukasz wspomina o Cezarze Auguście (Łk 2,1), Tyberiuszu (Łk 3,1), wielkorządcy Syrii Kwiry-

niuszu  (Łk  2,2),  namiestniku  Judei  Poncjuszu  Piłacie  (Łk  3,1).  Ponadto  wymienia  władców  Ŝydow-
skich: króla Heroda Wielkiego (Łk 1,5), jego syna Filipa – tetrarchę Iturei, Antypasa – tetrarchę Galilei 
(Łk 3,1.19; 8,3; 9,7.9; 13,31; 23,8.11.12.15) oraz Lizaniasza – tetrarchę Abileny (Łk 3,1). Znani są Łu-
kaszowi równieŜ najwyŜsi kapłani Ŝydowscy: Annasz i Kajfasz (Łk 3,2; Dz 4,6). 

Łukasz wymienia te  osoby, gdyŜ chciał wpisać historię Jezusa – prawdziwie  i rzeczywiście Ŝyjącego 
na świecie, w ziemską historię powszechną. Łukasz chce podkreślić, Ŝe Jezus jest postacią historyczną, 
Ŝ

e  Ŝył  na  ziemi,  Ŝe  był  zbawicielem,  który  Ŝył  wśród  ludzi.  Ukazując  taką  historię,  autor  trzeciej 

Ewangelii, równocześnie pokazuje, Ŝe historia jest historią świętą. Bowiem właśnie w tej historii wy-
pełniają się zbawcze zapowiedzi. Historia nie jest zatem jedynie następstwem czasu, lecz jest celowo 
przez  Boga  kierowaną  historią  zbawienia,  której  centralnym  punktem  jest  Chrystus.  W  Nim  znalazły 
swoje wypełnienie obietnice i proroctwa. 

Prowadzący:  Ewangelia  Łukasza  jest  takŜe  przesłaniem  odnoszącym  się  do  ostatecznych  losów  czło-
wieka, społeczeństwa. 

background image

 

Wykładowca:  Ewangelia  Łukasza  rzeczywiście  w  sposób  szczególny  jest  odpowiedzią  dla  chrześcijan 
pytających  o  sprawy  ostateczne.  Chrześcijanie  pierwszego  pokolenia  zaczynali  umierać,  nastawał  czas 
prześladowań, Jerozolima została zburzona. Stąd teŜ coraz częściej uczniowie Mistrza z Nazaretu zaczy-
nają pytać się o powrót Chrystusa na ziemię. Dalej, chrześcijanie zaczynają zastanawiać się, nad losem 
swoich bliskich zmarłych, którzy odeszli z tego świata. Odpowiedzią Łukasza na te pytania była trzecia 
Ewangelia. Czytając jej treść moŜna zauwaŜyć, Ŝe ewangelista podkreśla, iŜ królestwo BoŜe juŜ znajduje 
się  pośród  uczniów  Chrystusa:  „istotnie  przyszło  juŜ  do  was  królestwo  BoŜe”  (Łk  10,20);  „królestwo 
BoŜe pośród was jest” (Łk 17,21n.). Z drugiej jednak strony trzeba wciąŜ oczekiwać powrotu Chrystusa 
(Łk 12,35-40; 17,22-37; 21,34-36). Stąd teŜ wezwanie Łukasz do czujności. To łukaszowe wezwanie do 
czujności i gotowości spowodowane było postawą wielu chrześcijan, którzy widząc opóźnianie się paru-
zji, zaczęli zaniedbywać się w gorliwości chrześcijańskiej (Łk 17,26-29). Stąd teŜ autor trzeciej Ewange-
lii podkreśla, iŜ nadejście Pana jest pewne, nie wiadomo tylko kiedy ono nastąpi. 

Mówiąc o eschatologii Łukasza naleŜy zwrócić uwagę, iŜ przenosi on akcent z eschatologii powszech-
nej na indywidualną. Wydaje się, iŜ dla Łukasza godzina śmierci człowieka jest paruzją Chrystusa (Łk 
23,43).  W  momencie  śmierci  przychodzi  do  człowieka  Chrystus,  osądza  go,  dając  zbawienie,  bądź 
wieczne potępienie (Łk 12,20). Jeszcze więc przed wydarzeniami ostatecznymi (paruzją i zmartwych-
wstaniem,  sądem  i  przeznaczeniem  ostatecznym)  człowiek  otrzymuje  nagrodę  lub  karę.  Spotkanie  Z 
Chrystusem następuje nie tyle na końcu czasów, ale w chwili śmierci i po pozytywnym sądzie w króle-
stwie niebieskim. Tak rozumianą eschatologię Łukasz ukazuje w przypowieści: o głupim bogaczu (Łk 
12,16-20),  o  sługach  czekających  na  pana  (Łk  12,35-38),  o  bogaczu  i  Łazarzu  (Łk 16,19-31),  oraz  w 
logiach (m.in. Łk 16,9; 23,43)

1

Prowadzący: Jak Łukasz przedstawia, opisuję osobę Jezusa Chrystusa? 

Wykładowca: Dla autora trzeciej Ewangelii Jezus Chrystus jest przedstawiany przede wszystkim jako 
prorok i Mesjasz, Zbawiciel i Pan całego Wszechświata. 

Jest  rzeczą  znamienną,  iŜ  Łukasz  najczęściej  spośród  synoptyków  określa  Jezusa  tytułem  „prorok”. 
Tytułem  tym,  w  określa  się  sam  Jezus  (Łk 4,24;  13,33),  w  ten  sposób  nazywa  Go  takŜe  tłum  (Łk 
7,16.39) oraz Jego uczniowie (Łk 24,19). Podobnie jak prorocy jest On posłany przez Boga, aby obja-
wiać ludziom słowo BoŜe (Łk 4,31-37). Wypełnia i realizuje BoŜe plany zbawienia. Zstępuje na Niego 
Duch Święty jak na Sługę BoŜego (Łk 4,19). Jest Sługą, który głosi ubogim Dobrą Nowinę o zbawie-
niu.  Wczytując  się  w  tekst  Ewangelii  Łukasz  moŜna  zauwaŜyć,  iŜ  często  jest  On  przedstawiany  na 
wzór wielkiego proroka Eliasza (Łk 4,26), z zaznaczeniem, iŜ samego Eliasza znacznie przewyŜsza.  

Z tej racji autor trzeciej Ewangelii unika identyfikacji Jana Chrzciciela z Eliaszem, co czynią pozostali 
synoptycy  (zob.  Mt  16,10-13;  Mk  1,6).  Obraz  Jezusa,  jako  Eliasza,  szczególnie  jasno  jest  widoczny  w 
chwili śmierci na krzyŜu, gdzie Jezus, obiecuje nawróconemu złoczyńcy wejście do raju (Łk 23,42n.). W 
tradycji Ŝydowskiej, to właśnie Eliasz był tym, który wspomagał człowieka w osiągnięciu zbawienia. 

Będąc  prorokiem  Jezus  interpretuje  Pismo  Święte  (zob.  Łk  4,16n.).  W  Ewangelii  Łukasza  Jezus  jest 
równieŜ  Prorokiem-męczennikiem,  który  realizuje  plany  zbawienia  przez  swoją  mękę  (Łk  13,33; 
22,43). W całej misji Jezusa wypełniają się słowa Pisma. 

Kolejne określenie, którym Łukasz określa osobę Jezusa Chrystusa, to tytuł: „Zbawiciel”. Termin ten 
występuje  jedynie  w  trzeciej  Ewangelii  i  oznacza  zbawienie  w  znaczeniu  duchowym.  W  Starym  Te-
stamencie określenie „Soter” odnoszone było jedynie do Boga. Tylko Bóg mógł zbawić swój lud. 

                                                      

1

 Zob. P. Łabuda, Śmierć i Ŝycie po śmierci wg św. Łukasza, Tarnów 2008. 

background image

 

Stąd teŜ, nawiązując do myśli starotestamentalnej, Łukasz Chrystusa Zbawcą. On bowiem jest Zbawicie-
lem, który zbawi swój lud z grzechów. Zbawienie według Łukasza polega przede wszystkim na wyzwo-
leniu  człowieka  z  wszelakich  zniewoleń:  więzienia,  nędzy,  poniŜenia  społecznego,  choroby,  śmierci, 
złego ducha, z grzechu. Chrystus jest Zbawicielem wszystkich ludzi, szczególnie tych biednych, pogar-
dzanych i grzeszników. Chrystus jest Zbawicielem wszystkich, którzy szczerze się nawracają. 

Autor  trzeciej  Ewangelii  najczęściej,  bo  ponad  sto  razy  nazywa  Mistrza  z  Nazaretu  tytułem  Kyrios 
(Pan). Tytuł ten („Kyrios”), był przez tłumaczy Septuaginty odnoszony do samego Boga. Tym termi-
nem tłumacze tekstu oddawali hebrajskie określenie Jahwe.  

Prowadzący:  Niektórzy  komentatorzy  określają  Łukasza  mianem  pierwszego  teologa  Kościoła.  Czy 
taka nazwa jest zasadna? 

Wykładowca: Rzeczywiście wielu egzegetów tak określa autora trzeciej Ewangelii. Ale trzeba uznać, 
Ŝ

e określenie to jest w pełni zasadne. Pamiętać bowiem trzeba, Ŝe na poglądy lekarza z Antiochii duŜy 

wpływ miała pierwotna gmina chrześcijan, która z jednej strony oczekiwała paruzji, z drugiej zaś wi-
dzieli odchodzenie tych, którzy widzieli Chrystusa. Odchodzili takŜe apostołowie. I choć oczekiwano 
paruzji – powrotu Chrystusa na ziemię, to jednak powrót ten nie następował. Stąd teŜ powstawało py-
tanie o dalsze losy wierzących.  

Kiedy  oczekiwanie  bliskiej  paruzji  stało  się  przeszłością,  zaczęto  dostrzegać  konkretne  problemy 
wspólnoty,  które  domagały  się  rozwiązania.  Kościół  stał  się  prawdziwą  i  rzeczywistą  społecznością, 
która  zaczęła  poszukiwać  odpowiedzi  na  róŜne  nurtujące  ją  pytania.  W  sposób  szczególny  pytania  te 
dotyczyły związku wspólnoty z Jezusem. Według myśli Łukasza Jezus zawsze jest obecny w Kościele, 
w  sposób  szczególny  podczas  lektury  słowa  i  łamania  Chleba.  Nieustannie,  podobnie  jak  uczniom  w 
Emmaus, towarzyszy swoim uczniom.  

Mówiąc  o  obecności  Mistrza  w  Kościele,  autor  trzeciej  Ewangelii  podkreśla  potrzebę  działań  misyj-
nych Kościoła. Wzorem tej działalności jest Jezus. Ta konieczność misyjnej działalności Kościoła zo-
staje podkreślona w sposób szczególny przez podróŜ Jezusa z Galilei do Jerozolimy (Łk 9,51-19,27). 
W czasie drogi Jezus naucza wszystkich, którzy pragnął słuchać Jego słowa.  

Prowadzący: W tym działaniu Kościoła niezwykłą rolę odgrywa osoba Ducha Świętego 

Wykładowca: Działanie Ducha Świętego trwa przez całą działalność Jezusa, aŜ do wniebowstąpienia. 
Duch Święty jest dla Kościoła darem Jezusa (Łk 24,49). Ma być dla wspólnoty wierzących szczególną 
pomocą, zwłaszcza w czasie prześladowań, którym uczniowie Chrystusa będą doświadczani po śmierci 
i odejściu swojego Mistrza (Łk 12,11-12). Zapowiedź Jezusa wypełnia się w Jerozolimie w dniu Pięć-
dziesiątnicy, w  momencie zesłania  Ducha Świętego na apostołów.  Duch Święty w trzeciej Ewangelii 
objawia  i  daje  natchnienie  (Łk  2,25-27),  uświęca  i  pociesza  (Łk  1,35.41;  10,21),  kieruje  (Łk  4,1.14) 
oraz daje moc do wypełnienia misji (Łk 24,49)

2

 

Ks. Michał Bednarz 

„Nikt nie jest samotną wyspą” 

Prowadzący: Czy autorów natchnionych interesuje tylko człowiek jako jednostka? 

                                                      

2

 Zob. J.

 

K

UDASIEWICZ

Odkrywanie Ducha Świętego, Kielce 1998, s. 125nn.; H.

 

L

ANGKAMMER

Pneumatologia biblij-

na, Opole 1998, s. 88n. 

background image

 

Wykładowca:  Autorzy  natchnieni  interesują  się  nie  tylko  losem  kaŜdego  pojedynczego  człowieka. 
Często piszą o społeczności, w której on Ŝyje. Interesuje ich jednak społeczność nie tyle z punktu wi-
dzenia socjologicznego, ale religijnego, tzn. o ile łączy się ze zbawieniem ludzi. Społeczność odgrywa 
w tej dziedzinie waŜną rolę. Człowiek nie jest „samotną wyspą”. Został uformowany przez Boga jako 
stworzenie społeczne. Dlatego jego zbawienie dokonuje się we wspólnocie ludzkiej. 

Daje się to zauwaŜyć juŜ w Starym Testamencie. Kiedy Izraelici wyszli z Egiptu, MojŜesz natychmiast 
– za natchnieniem Boga – stworzył z nich lud wewnętrznie powiązany. Uświadomił im, Ŝe nie są przy-
padkowym zbiorowiskiem jednostek, ale ludem BoŜym. Wiedział, Ŝe rozpoczyna się ich długi marsz w 
niezwykle trudnych warunkach, gdy często nie będzie wystarczającej ilości pokarmów. W takiej sytu-
acji  moŜe  bardzo  łatwo  dojść  do  głosu  egoizm,  który  stanowi  siłą  destrukcyjną.  Genialny  przywódca 
narodu wybranego wiedział, Ŝe trzeba wyrobić w Izraelitach poczucie odpowiedzialności za drugiego 
człowieka. Wtedy tylko bowiem istnieje szansa ocalenia. 

Prowadzący: Czy tylko autorzy Starego Testamentu widzą powiązanie człowieka ze społecznością? 

Wykładowca: RównieŜ Chrystus uczył, iŜ wielkich rzeczy nie osiąga się działając samotnie. Wyraźnie 
podkreślał,  Ŝe  jest  przewodnikiem  wspólnoty.  Mówił,  iŜ  wszyscy  wierzący  są  Jego  owczarnią.  Tylko 
On – jak pasterz – moŜe uchronić owce-wierzących od niebezpieczeństw i dać pokarm a takŜe popro-
wadzić tam, gdzie jest szczęście, które nazywał często pełnym Ŝyciem. Ale równocześnie domagał się, 
Ŝ

eby ci, którzy chcą do Niego naleŜeć, stanowili idealną grupę, którą porównywał do wspólnoty bra-

terskiej. W kochającej się rodzinie bracia czują się odpowiedzialni nawzajem za siebie, nawet jeŜeli ten 
drugi na to określenie nie zasługuje. Chrystus przypominał, Ŝe drugi wierzący, choćby nas krzywdził, 
nie przestaje być naszym bratem (Mt 18,15.35). Często uczył solidarności i odpowiedzialności nawet 
za najmniej waŜnych we wspólnocie. Stawiał wtedy za wzór Ojca Niebieskiego. „Tak teŜ nie jest wolą 
Ojca waszego, który jest w niebie, Ŝeby zginęło [nawet] jedno z tych małych” (Mt 18,14), a więc takŜe 
ten, kto nie liczy się w grupie wierzących i jest przez innych traktowany z pewnym pobłaŜaniem czy 
lekcewaŜeniem. 

Prowadzący: Czy Kościół zaakceptował tę naukę Jezusa? 

Wykładowca: Naukę Jezusa o konieczności jedności rozwijał pierwotny Kościół. Autor Dziejów Apo-
stolskich często przypomina o potrzebie zachowania jedności we wspólnocie wierzących. Daje do zro-
zumienia,  Ŝe  powinien  to  być  zawsze  zasadniczy  rys  Kościoła.  „Jeden  duch  i  jedno  serce  oŜywiały 
wszystkich, którzy uwierzyli. śaden nie nazywał swoim tego, co posiadał, ale wszystko mieli wspól-
ne” (Dz 4,32). Dlatego w pierwotnym Kościele nikt nie cierpiał niedostatku. Taka postawa przyciągała 
uwagę postronnych i budowała. Dzięki niej rosła liczba wyznawców Jezusa. 

Warto  wspomnieć  jeszcze  wypowiedź  św.  Pawła,  który  był  niezwykle  zatroskany  o  to,  aby  tworzyć 
doskonałe wspólnoty chrześcijańskie. Chciał, aby ci, którzy są wyznawcami Mistrza z Nazaretu, two-
rzyli grupę ludzi, którzy się miłują. Podkreślał to zwłaszcza wtedy, gdy twierdził, Ŝe wszyscy jesteśmy 
jednym ciałem (1 Kor 12,12-27) i jedną budowlą (1 Kor 3,9-13), czyli tworzymy nierozerwalną całość. 
W ten sposób opisywał, czym jest Kościół – nowy lud BoŜy. Nie podawał definicji prawniczych. Po-
słuŜył  się  natomiast  językiem  obrazowym  zaczerpniętym  z  codziennego  doświadczenia.  Kościół  – 
wspólnotę wierzących nazwał ciałem. W ten sposób uwydatnił więź oraz wzajemną odpowiedzialność 
wszystkich  części,  które  naleŜą  do  jednego  ciała.  JeŜeli  jakaś  cząstka  ludzkiego  organizmu  zostanie 
zraniona, ból odczuwa całe ciało. Poszczególne części nie działają w oderwaniu od reszty; nie cierpią 
takŜe w oderwaniu od całości. Tak winno być takŜe w Kościele. 

Prowadzący:  Jakie  konsekwencje  –  według  autorów  natchnionych  –  wynikają  z  faktu,  iŜ  Ŝyjemy  w 
społeczności? 

background image

 

Wykładowca: Pismo Święte przypomina stale, Ŝe nie pozostajemy sami. Tkwimy we wspólnocie, którą 
kieruje i opiekuje się Jezus. Tym samym nie jesteśmy samotni, tzn. zdani tylko na siebie. NaleŜymy do 
wspólnoty i dzięki temu mamy braci, którzy będą nas chronić i wspomagać w chwilach trudnych. Nie 
jest przypadkiem, iŜ Chrystus często nazywa wierzących braćmi. MoŜemy więc liczyć na tych, którzy 
wierzą w te same wartości, jakie my uznajemy. Ale nie wolno zapominać, Ŝe przynaleŜność do brater-
skiej wspólnoty Chrystusa zobowiązuje. Nie moŜna tylko brać, trzeba równieŜ coś dawać innym. Wte-
dy wspólnota, którą załoŜył Jezus, będzie funkcjonować doskonale i stanowić wsparcie dla nas oraz dla 
innych. 

MoŜna więc powiedzieć, Ŝe Pismo Święte odsłania tajemnicę ludu BoŜego. Ukazuje wartość wspólno-
ty,  która  z  jednej  strony  chroni  przed  egoizmem,  stanowiącym  ogromne  niebezpieczeństwo  dla  czło-
wieka, a z drugiej budzi nadzieję, Ŝe nie pozostaniemy sami, gdy przyjdą na nas trudne dni. Znajdą się 
bowiem zawsze bracia, którzy będą naszym oparciem. 

 

Pytanie: Czy Ewangelia Łukasza zawiera rzeczywisty obraz i naukę Chrystusa?