background image

Kraj

PAP, ABa /28.11.2008 17:13

Object 1

"Opuściliśmy Irak z poczuciem dobrze 
spełnionego obowiązku" 

Polscy żołnierze w bazie Echo

Opuściliśmy Irak z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku, pozostawiając wyszkoloną 
armię i spokojną sytuację w strefie naszej odpowiedzialności, nie dokonalibyśmy tego, gdyby 
nie atmosfera panująca w naszych szeregach - koleżeństwo i pomoc - ocenia Dowódca Wojsk 
Lądowych gen. Waldemar Skrzypczak.
 

- Po pięciu latach obecności wojsk w Republice Iraku ostatni żołnierze opuścili bazy, które 
dotychczas były ich domami. Zostawiliśmy tam pot i łzy, które na zawsze spłynęły w iracki 
piasek, ale zostawiliśmy także ludzi, dla których byliśmy wybawieniem, nadzieją, 
przyjaciółmi i towarzyszami broni - podkreślał gen. Skrzypczak podczas spotkania w 
siedzibie DWL z okazji zakończenia misji.

W uroczystości uczestniczyły m.in. delegacje z jednostek biorących udział w operacji, 
żołnierze ranni i poszkodowani na misji oraz rodziny poległych.

- W nasz żołnierski kodeks wpisana jest poświęcenie, odwaga, zaangażowanie i ofiarność. 
Pełniąc ciężką i niebezpieczną służbę z dala od rodzin byliśmy reprezentantami Polski, 
przyczyniając się do umocnienia międzynarodowej pozycji Rzeczypospolitej oraz szacunku 
dla żołnierzy wojska polskiego; wszyscy ciężko na to pracowali - ocenił generał.

Jego zdaniem, doświadczenia zdobyte w Iraku pozwolą armii na realizację coraz 
trudniejszych zadań. - Jesteśmy gotowi stawić czoło coraz większym wyzwaniom; 
pokazaliśmy, że jesteśmy partnerem, na którego zawsze można liczyć, który wykonał 
wszystkie zadania jakie przed nim postawiono - dodał.

Podkreślał, że mówiąc o żołnierzach trzeba pamiętać, iż każdy wykonywał inne zadania, 
działał w różnych warunkach. - Trudno mówić spokojnie o poległych, bo jak wyrazić ból i 
smutek w kilku gestach i słowach, jak opisać tragedię dowódcy, który traci swojego 
żołnierza i nazwać rozpacz kolegów. (...) Żołnierzy, którzy odeszli, było wielu, zbyt wielu - 
powiedział gen. Skrzypczak.

1 / 2

background image

- To Bóg wybierał, on ma prawo. Wybrał najlepszych synów, ojców i żołnierzy. Odeszli od 
nas na zawsze, na wieczną wartę i służbę, młodzi ludzie, którzy dopiero wkraczali w swoje 
życie rodzinne i zawodowe. Ale - jak mówił Jan Kochanowski - "jeśli komu droga otwarta 
do nieba, to tym co służą ojczyźnie" - zacytował.

Przez misję iracką przez pięć lat jej trwania przewinęło się ok. 15 tys. żołnierzy, w 
większości wojsk lądowych. Zginęło 22 wojskowych, a 116 zostało rannych.

Dowódca Wojsk Lądowych wyróżnił w piątek dyplomami uznania m.in. 12. Dywizję 
Zmechanizowaną, 11. Dywizję Kawalerii Pancernej, 6. Brygadę Desantowo-Szturmową, 25. 
Brygadę Kawalerii Powietrznej, 49. i 56. Pułk Śmigłowców Bojowych oraz Centralną 
Grupę Działań Psychologicznych. Kilku żołnierzy odebrało z jego rąk odznaczenie 
"Gwiazda Iraku".

Źródło: 

http://wiadomosci.onet.pl/1871310,11,1,1,,item.html

dostęp: 29.11.2008 / 14:33:29

2 / 2


Document Outline