background image

Jeszcze jedna zagadka Palmiry 

Dlaczego tak pilnie rozpoczęto przywracanie Palmiry. Raptem saperzy zabrali się do pracy a  
już w Petersburgu zebrał się cały desant konserwatorów.
 

 

Drodzy czytelnicy. 

Informujemy, że prace po rozminowaniu Palmiry i przywróceniu starożytnych urządzeń idą w 
zawrotnym tempie. Zajmują się tym nasi Rosyjscy saperzy razem ze specjalistami z Ermitażu. 
W internecie krąży wiele słuchów i spekulacji na temat dlaczego tak szybko zabrano się za 
przywracanie Palmiry. My wskażemy naszą wersję opartą na wynikach naszych ekspedycji 
do Palmiry, jak również na pracach naszych rodaków K.E. Ciołkowskiego i Z. R. 
Chabibullina. 

Zanim zaczniemy opowiemy o historii starożytnego miasta. Miasto jak wiemy z historii 
zostało założone przez króla Salomona. Dlaczego wybrano takie miejsce pośrodku pustyni, 
gdzie nawet do tej pory nie ma ani dróg, ani szlaków handlowych, ani wody, ani ludzi nie 
wiadomo? Z różnych źródeł historycznych wiemy, że Palmira była miastem – oazą pośrodku 
pustyni, setki kilometrów od najbliższych miast, daleko od morza. Skąd tam się wzięła woda? 
Nasz rosyjski wojskowy badacz, historyk Z. R. Chabibullin odpowiedział na to pytanie w 
2010 r. Po kilku samotnych wyprawach do Syrii i Libanu nawiązał kontakt z miejscowymi 
historykami i etnografami oraz historycznym duchowieństwem. Zdobył ich zaufanie, a oni 
wpuścili go do podziemi starożytnej Palmiry. 

background image

 

(Przypomnijmy, że w tym czasie Palmira jeszcze nie była okupowana i znajdowała się dość 
daleko od strefy działań wojennych). Według jego raportu cała Palmira stoi na krasowych 
jamach, które tworzą kompleks podziemny składający się z ogromnych sklepień 
rozciągających się pod całym miastem i wykraczają daleko poza jego granice. W 
przeciwieństwie do naziemnej części Palmiry gdzie stale trwały przebudowy i odbudowy 
miasta w ciągu ostatnich kilku tysiącleci – część podziemna pozostała nietknięta. Do tej pory 
zachowały się w niej dziewicze podziemne świątynie, domy i starożytne mechanizmy. Istnieją 
na przykład urządzenia do podnoszenia wody z podziemnych zbiorników na górę do miasta, 
przy czym zasada działania urządzeń jest dla nas nie zrozumiała. Ogromne pompy nie mają 
ruchomych części, ale niektóre z nich działają do tej pory, a właściwie są i podnoszą wodę z 
tych źródeł, z których część miasta jest zaopatrywana po dziś dzień. Pozostałości podobnych 
urządzeń widzieliśmy na wyspie Cypr, tam również była starożytna stacja obsługi pomp, 
która podnosiła wodę z pod ziemi na szczyt wzgórza, a z tamtąd już woda kamiennymi rurami 
szła na całe miasto i przylegające wsie. Ale Stacja na Cyprze nie zachowała się zbyt dobrze ze 
względu na położenie terenu. 

Rozmieszczanie podziemnych świątyń Palmiry odpowiada rozmieszczaniu świątyń na ziemi, 
widoczne są pnie szybów łączących konstrukcje podziemne z nadziemnymi, które tak 
starannie próbowali zniszczyć bojownicy. 

background image

 

Dlaczego trzeba było tak szybko przywrócić górną świątynię, spytacie? Możemy tylko 
przypuszczać, (sami rozumiecie, że całej informacji opublikować nie można z oczywistych 
względów). Pod starożytną Palmirą znajdowała się podziemna baza obcych. Mówiąc 
współczesnym językiem – kosmodrom na pustyni. Podobna baza znajduje się w Bhutanie 
wysoko w górach, jeszcze jedną znaleźli nasi koledzy z Kosmopoiska w Dagestanie. Podobne 
obiekty są na terytorium Mezoameryki oraz w innych częściach naszej planety. Punkty te, 
nawiasem mówiąc, zostały naukowo przewidziane przez naszego wielkiego rodaka K. E. 
Ciołkowskiego jeszcze na początku 20 go wieku. Naukowo udowodnił on, że obca 
cywilizacja z innej planety prowadzi tajną obserwację i koryguje w razie potrzeby naszą 
historię. Jego obliczenia choć tajne, wyciekły do prasy w momencie upadku Związku 
Radzieckiego, pisaliśmy już o tym. Zaprzeczyć ich do tej pory nikt nie był w stanie, a nawet 
niektórzy „specjaliści” bardzo dokładnie studiowali i pracowali z tym materiałem. Tych 
przedstawicieli obcej cywilizacji, którzy żyli w podziemnym mieście – oazie Palmira, 
nazwano progressorami. W całej historii są oni w kontakcie z najważniejszymi postaciami 
historycznymi. Tak więc według ich wskazówek król Salomon kazał zbudować nadziemną 
część Palmiry, włączając w to „strefę uzdrowiskową” i kompleksy świątynne. Zgodnie z ich 
zaleceniami za cara Piotra I miał miejsce niespotykany na tamte czasy transport morski 
przewozu świątyń pod przyszły Sankt Petersburg. Zrozumiale, że były przewożone nie tylko 
kolumny i ściany, ale i sprzęt. Po tym Sankt Petersburg został zbudowany zgodnie z zasadami 
architektonicznymi południowej Palmiry. Łamiemy głowy do dziś jak go zbudowano. No i w 
Petersburgu jest Ermitaż, gdzie jak sądzimy, do dziś jest przechowywany pozaziemski sprzęt 
technologiczny i tam go doglądają współcześni progressorzy. Ponieważ części podziemnej 
Palmyry nie rozgrabiono, to z jakichś powodów postanowiono natychmiast przeprowadzić 
roboty rekonstrukcyjne górnej części, przy czym chcą zdążyć przed przybyciem do miasta 
Amerykanów i UNESCO. Dlatego wszystko się dzieje w takim pośpiechu i dlatego bierze 
udział w tym Ermitaż. 

background image

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=gXlF7JhpV5k 

źródło