background image

 

Dr inż. Zbigniew Rak  

Akademia Górniczo-Hutnicza im. Stanisława Staszica w Krakowie 

Utrzymanie wyrobisk przyścianowych za frontem eksploatacji w trudnych warunkach górniczo-
geologicznych na przykładzie Kopalni LW „Bogdanka” S.A – część I – przegląd technologii 

Streszczenie  
Rosnące  koszty  drążenia  wyrobisk  przyścianowych  powodują,  że  zagadnienie  ich  utrzymywania  za 
frontem 

eksploatacji 

jest 

systematycznie 

podejmowane 

naszych 

kopalniach.  

W  niniejszym  artykule  podjęto  próbę  podsumowania  dotychczasowych  doświadczeń  w  zakresie 
utrzymywania  chodników  przyścianowych  w  Polsce.  Opisano  również  rezultaty  takich  prób,  które 
prowadzono  w    stosunkowo  trudnych  warunkach  złoża  LW  „Bogdanka”  S.A.  w  latach  80-tych 
ubiegłego stulecia.  Z powodu niezadawalających rezultatów odstąpiono wówczas od tej technologii 
wprowadzając jednocześnie system eksploatacji od granic.  

1.  Wstęp 

W sąsiedztwie wyrobiska ścianowego wydzielić można kilka następujących stref charakterystycznych 
(rys. 1), [1]: 

 

strefa  uszczelnionych  zrobów,  w  której  warstwy  skał  nadległych  podparte  są  rumowiskiem 
zawałowym  lub  podsadzką,  wskutek  czego  stan  naprężenia  jest  tutaj  zbliżony  do  stanu 
pierwotnego, 

 

strefa uszczelniających  się zrobów, w której warstwy skał nadległych osiadają stopniowo na 
rumowisku zawałowym lub podsadzce, 

 

strefa pola roboczego, w której odsłonięty strop zabezpieczony jest obudową ścianową, 

 

strefa  eksploatacyjna,  w  której  występują  największe  naprężenia  pionowe,  osiągając 
najwyższe wartości w bezpośrednim sąsiedztwie czoła ściany, szerokość tej strefy wynosi od 
kilkudziesięciu metrów (stropy mało sztywne, np. łupki) do sto kilkudziesięciu metrów (stropy 
sztywne, np. piaskowce), 

 

strefa pokładu nienaruszonego, która występuje przed strefą eksploatacyjną,  charakteryzuje 
się stanem naprężenia zbliżonym do pierwotnego. 

Z  punktu  widzenia  utrzymywania  chodnika  za  frontem  eksploatacyjnym  najistotniejszym  jest 
odpowiednie  zabezpieczenie  chodnika  w  strefie  eksploatacyjnej  (zwanej  często  strefą  ciśnień 
eksploatacyjnych)  oraz  strefy  uszczelniającego  się  oraz  uszczelnionego  zawału.  W  strefie  pierwszej, 
charakteryzującej się najwyższym poziomem ciśnień (czasami nawet ponad trzykrotnie wyższych od 
ciśnień  pierwotnych)  dochodzi  do  największych  oddziaływań  górotworu  na  obudowę  chodników 
przyścianowych. Brak odpowiednich i odpowiednio wcześnie zabudowanych wzmocnień tej obudowy 
może  skutkować  jej  nadmiernymi  deformacjami,  które  w  sposób  wydatny  ograniczą  jej  wartość 
nośną  już  w  okresie  utrzymywania  za  ścianą.  Z  kolei  strefa  uszczelniającego  się  zawału  to  strefa 
stopniowo  narastających  ciśnień,  aż  do  osiągnięcia  poziomu  zbliżonego  do  ciśnień  pierwotnych. 
Długość  tej  strefy  wynosi  od  około  100  do  około  200  m.  W  strefie  uszczelnionego  zawału 
obserwujemy stan równowagi wtórnej o cechach zbliżonych do stanu naprężeń pierwotnych [1]

background image

 

 

Rys. 1. Rozmieszczenie stref charakterystycznych w rejonie wyrobiska ścianowego  

 

O ile w polu ściany bezpośrednio za linią obudowy zmechanizowanej obserwujemy spadek naprężeń 
do zera (obszar tworzącego się zawału), a następnie powolny wzrost do wartości zbliżonej do ciśnień 
pierwotnych (uszczelniający się i uszczelniony zawał), to w odniesieniu do wyrobiska utrzymywanego 
za ścianą musimy pamiętać że wielkości obciążeń na obudowę kształtują się nieco inaczej, [3]. W tym 
wypadku  nie  mówimy  bowiem  o  przestrzeni  wygrodzonej  w  zawale  ale  bezpośrednio  z  nią 
sąsiadującej. Nad wyrobiskiem za przodkiem ścianowym  tworzy się tzw. belka wspornikowa, której 
ugięcie będzie czynnikiem decydującym o wielkości obciążenia obudowy (rys. 2). Jedna z teorii głosi, 
że linia ugięcia belki wspornika wyraża się równaniem [2]: 

 

 
                                                                                                                                                                                                                                              

(1)  

 
 

 

 

gdzie: 

p

z

 – składowa pionowa pierwotnego stanu naprężenia, Pa, 

l − rozpiętość belki wspornikowej podpartej, m, 
I − moment bezwładności belki, m4, 
E − moduł Younga dla górotworu, Pa, 
x − współrzędna bieżąca, m, 
E/λ − odwrotność czasu opóźnienia sprężystego, 1/rok, 
λ − współczynnik lepkości belki (λ ≥ 0), 
t

c

 − czas, lata. 

Dla x = 0,5785·l - ugięcie osiąga wartość maksymalną: 
 

 

(2) 

 
 
Ze wzoru (2) można wnioskować, że osiadania belki, a tym samym stropu chodnika  rośnie z czwartą 
potęgą  długości  belki  oraz  z  czasem  t

c

.  W  rezultacie  można  przyjąć,  że  najkorzystniejsze  warunki 

utrzymania  chodnika  w  jednostronnym  otoczeniu  zrobów  osiągnie  się  przy  minimalnej  długości 
wspornika. Rozpiętość wspornika, jak wynika z rysunku 2, to suma szerokości samego chodnika oraz 
rozpiętości  stropu  utrzymywanego  przy  chodniku  bezpośrednio  za  ścianą  w  rejonie  wnęki  dolnej, 

background image

 

Rys. 2. Stropowa belka wspornikowa 

która  jest  niezbędna  dla  zabudowy  podpór  podtrzymujących  belkę  wspornikową  przy  linii  zawału.  
O ile szerokość wyrobiska wynika ściśle ze względów ruchowych, tj. głównie wyposażenia chodnika,  
o  tyle  rozpiętość  belki  „przy  chodniku”  zależy  wyłącznie  od  przyjętego  schematu  zabezpieczenia 
chodnika w jednostronnym otoczeniu zrobów. 

 W  tej  przestrzeni,  a  więc  od  ociosu 
chodnika aż po linię zawału jesteśmy 
zmuszeni do zabudowy zabezpieczeń 
podporowych 

gwarantujących 

utrzymanie  belki  wspornikowej,  tak 
aby  jej  ugięcie  nie  spowodowało 
nadmiernej  deformacji  obudowy 
samego 

chodnika. 

Pamiętając 

zależność 

funkcyjną 

(2), 

która 

wskazuje 

na 

konieczność 

minimalizacji 

długości 

belki, 

będziemy 

poszukiwać 

wysokopodporowych 

wzmocnień 

obudowy.  Wzmocnienia  takie  przy  niewielkiej  powierzchni  przekroju  poprzecznego  powinny 
zagwarantować  odpowiednią reakcję dla przemieszczającej  się belki wspornikowej.  Z drugiej strony 
należy jednak zwrócić uwagę, że nadmierne skracanie belki wspornikowej przy chodniku stosowanie 
tym samym podpór o niewielkim  przekroju poprzecznym może skutkować także efektami całkowicie 
odmiennymi od zamierzonych, tj.:  

 

w  przypadku  skał  spągowych  o  niskich  parametrach  wytrzymałościowych  zachodzi 
możliwość wciskania podpór w spąg, 

 

w przypadku skał stropowych o niskich parametrach wytrzymałościowych zbyt krótka belka 
może okresowo ulegać spękaniu i zniszczeniu co w efekcie spowoduje przesunięcie zawału  
w stronę ociosu wyrobiska i przejęcie całości obciążeń przez jego obudowę, 

 

w ścianach wysokich zbyt mały stosunek przekroju poprzecznego do wysokości podpór (zbyt 
duża  smukłość  podpory)  zwiększa  ryzyko  ich  wyboczenia,  a  co  za  tym  idzie  redukcji  
podporności.    

Wielkość obciążeń od uginającej się belki oraz prognozowanie konwergencji chodników narażonych 
na  bezpośrednie  oddziaływanie  czynnego  frontu  eksploatacji  były  w  ostatnich  latach  częstym 
przedmiotem badań dołowych [3], [4]. Wartość początkowa ciśnienia pionowego waha się tu od kilku 
do kilkudziesięciu procent ciśnień pierwotnych. W praktyce jest ona uzależniona od kilku elementów, 
z  których  najważniejsze  obok  lokalnych  warunków  górniczo-geologicznych  to  prędkość  postępu 
przodka i skuteczność przejmowania ciśnień przez zasadniczą obudowę podporową chodnika. W tym 
ostatnim  przypadku  bezpośrednio  na  skrzyżowaniu  prawie  zawsze  dokonujemy  demontażu 
obudowy,  a  bezpośrednio  za  trasą  przenośnika  ścianowego  ponownego  montażu.  Zanim  obudowa 
ponownie  włączy  się  do  współpracy  z górotworem  następuje  zazwyczaj  niewielkie  przemieszczenie 
pionowe  warstw  stropowych,  skutkujące  dodatkowym  obciążeniem  podpór  zabezpieczających 
wspornik  za  ścianą.  Tak  więc  jakość  zabezpieczenia  wyrobiska  na  skrzyżowaniu,  a  tym  samym 
zdolność  obudowy  chodnikowej  do  szybkiego  przejęcia  obciążeń,    wpływa  na  wielkość  obciążeń 
wspornika  stropowego  bezpośrednio  za  ścianą.  Zważywszy  na  powyższe,  należy  liczyć  się  
z  okresowymi  stosunkowo  wysokimi  poziomami  obciążenia  elementów  podpierających  wspornik 
stropowy  bezpośrednio  za  ścianą.  Aby  zapobiec  nadmiernemu  ugięciu  wspornika  i  rozwarstwianiu 
warstw stropu bezpośredniego, należy z dużą starannością zabudowywać zabezpieczenia tzw. wnęki 
dolnej,  tj.  przestrzeni  pomiędzy  chodnikiem  podścianowym,  a  pierwszą  sekcją  obudowy 
zmechanizowanej  
w ścianie. Zabezpieczenia te obok odpowiednio wysokiej podporności powinny charakteryzować się 
szybkim  podejmowaniem  współpracy  z  górotworem  typowym  dla  obudów  wczesno-  i  natychmiast 
podporowych.  
 

background image

 

 

Rys. 3. Konstrukcje drewnianej obudowy wielobokowej wzmacniającej obudowę chodnika w 

warunkach jednostronnego otoczenia zrobami 

 
 

2.  Wybrane techniki zabezpieczania wyrobisk w jednostronnym otoczeniu zrobów 

Kilka dziesięcioleci doświadczeń w zakresie utrzymywania wyrobisk za frontem eksploatacji pozwoliły 
na  wypracowanie  wielu  metod,  których  zastosowanie,  niejednokrotnie  w  bardzo  trudnych 
warunkach,  umożliwia  powtórne  wykorzystanie  wyrobiska  przyścianowego.  Część  z  nich  wraz  ze 
schodzeniem  z  eksploatacją  na  większe  głębokości  oraz  w  dobie  wysokich  postępów  przodków 
wybierkowych,  stosowana  jest  jedynie  sporadycznie.  Pojawiają  się  jednak  nowe  sposoby 
charakteryzujące  się  wysoką  nośnością,  częściowo  zmechanizowane  i  ograniczające  zagrożenia, 
szczególnie  pożarami  endogenicznymi i metanowe.  Poniżej krótko scharakteryzowano podstawowe 
metody  stosowane  w  polskim  górnictwie.  Powszechne  stosowanie  zabezpieczeń  drewnianych 
sprowadza  się  do  zabudowy  pojedynczych  lub  podwójnych  podciągów  podpieranych  stojakami 
drewnianymi na linii zawału, najczęściej wraz z jednoczesną zabudową tzw. poligonów drewnianych, 
rys.  3  i  5.  Metoda  ta  choć  może  wydawać  się  nieco  archaiczna,  to  jednak  jeszcze  dziś  znajduje 
ograniczone  zastosowanie  w  niektórych  kopalniach  w  chodnikach  utrzymywanych  za  ścianą.  
W  sytuacji  większych  obciążeń  belki  wspornikowej,  łamacze  zastępowano  powszechnie  kasztami 
(stosami)  drewnianymi,  rys.  3.  Kaszty  drewniane  buduje  się  ze  starych  podkładów  kolejowych,  
z  drewna  okrągłego  lub  z  odpowiednio  przygotowanych  drewnianych  belek  prostopadłościennych. 
Stosy drewniane z okrąglaków wykazują dużą ściśliwość, a ich podporność wzrasta wraz z przyrostem 
osiadania  stropu.  Podporność  zwykłego  stosu  czteropunktowego  z  okrąglaków  drewna  sosnowego 
lub dębowego (wymiar 1,6 × 1,1 m i wysokości h = 1,45 m) wynosi [5]: 

• przy ściśliwości 10% 50 - 230 kN, średnio 140 kN, 
• przy ściśliwości 20% 90 - 360 kN, średnio 220 kN,  
• przy ściśliwości 30% 140 - 550 kN, średnio 270 kN. 

Wzrost  podporności  i  zmniejszenie  ściśliwości  uzyskuje  się  wypełniając  kaszty,  zazwyczaj  ręcznie, 
skałą  płonną.  Wzrost  podporności  kasztu  uzyskać  można  również  stosując  stosy  sześcio-  lub 
dziewięciopunktowe.  Według  Nikitina  podporność  kasztu  dziewięciopunktowego,  przy  osiadaniu 
stropu 31 cm, wynosia 1600 kN [6]. Równolegle z ww. sposobami wzmocnień  obudowy  chodników 
stosowano  pasy  suchej  podsadzki.  Wykonanie  pasów  podsadzki  suchej  polega  na  ręcznym  lub 
mechanicznym  ułożeniu skały przy chronionym chodniku, w  pasie o szerokości  6-10 m (rys. 4). Pas 
ten  wygradzano  bezpośrednio  za  ścianą  najczęściej  drewnem.  Wygrodzoną  przestrzeń  wypełniano 
ręcznie  lub  mechanicznie  skałą  płonną.  Przy  ręcznym  układaniu  pasów  skałę  pozyskuje  się  
z  gruzowiska  zawałowego.  Przy  mechanicznym  układaniu  pasów  skałę  pozyskuje  się  najczęściej  
z  wyrobisk  drążonych  w  kamieniu.  Układanie  mechaniczne  może  polegać  na  wykorzystaniu 
pneumatycznych  maszyn  podsadzkowych  lub  urządzeń  miotających.  Ściśliwość  pasów 
podsadzkowych jest jednak  stosunkowo  duża. Skutkuje to nadmiernym  uginaniem belki  stropowej,  
a  tym  samy  przeciążaniem  i  niejednokrotnie  silnym  deformowaniem  obudowy  chodnikowej.  
W przypadku pasów o większej szerokości, w środku wygrodzonego pola budowano kaszt drewniany, 
który  naturalnie  również  wypełniano  skałą  płonną.  Tak  utworzone  pasy  podsadzkowe,  dla 

background image

 

 

Rys. 4. Pas podsadzki suchej zabezpieczający  

chodnik za ścianą 

(1 - deskowanie lub osiatkowanie ociosu, 2 - skała 

płonna, 3 - łamacz drewniany) 

 

Rys. 5. Przykład kompleksowego zabezpieczenia chodnika za ścianą z kasztem, 

podciągami, stojakami stalowymi i drewnianymi oraz zamykaniem obudowy ŁP 

ograniczenia  ich  ściśliwości,  z  czasem 
przelewano także spoiwami hydraulicznymi. 
Już  w  latach  70-tych  wykorzystywano  do 
tego celu m.in. anhydryt. Rozwiązania takie 
opisano  
w  następnym  rozdziale.  Naturalnie  bez 
względu na stosowane sposoby podpierania 
wspornika  stropowego  od  strony  zawału, 
jednocześnie  stosowane  jest  bezpośrednie 
wzmacnianie 

obudowy 

chodnikowej 

poprzez 

podpieranie 

stojakami 

drewnianymi, 

stalowymi, 

zabudowę 

podciągów oraz zamykanie obudowy ŁP, rys. 
5  [7].  Obecnie  coraz  częściej  z  bardzo 
pozytywnymi 

skutkami 

stosuje 

się  

w  polskim  górnictwie  węglowym  kaszty  z 
twardego  drewna  bukowego.  Elementami 
kasztu  są  drewniane  belki  prefabrykowane, 
dostarczane w formie belek, rys. 6.  

Podstawowy  element  posiada  4  zacięcia  węgłowe.  Elementy  odpowiednio  układane  w  nacięciach 
tworzą bezszczelinowy graniastosłup o podstawie rombu, kwadratu lub prostokąta  aż  do momentu 

uzyskania  żądanej  wysokości  stosu,  fot.  1.  System  skośnych  zacięć  węgłowych,  powodując 
samoklinowanie  się  poszczególnych  elementów,  zapewnia  dużą  stabilność  kasztu  oraz  częściowo 
zapobiega  jego  wyboczeniom.  W  końcowej  fazie  podbudowy  kasztu  pod  stropem,  układane  są 
elementy  modułowe  o  niższej  wysokości,  a  następnie  wzdłużne  kliny,  których  zabicie  powoduje 
wczesne  włączenie  się  kasztu  do  współpracy  z górotworem.  Badania  kasztów  z  drewna  bukowego, 
zrealizowane w laboratoriach GIG w Katowicach wykazują, że ich podporność kilkukrotnie przewyższa 
podporność  kasztów  typowych  wykonanych  ze  staroużytecznych  podkładów  kolejowych  przy 

background image

 

 

Rys. 6. Element prefabrykowany kasztu 

 

Fot. 1. Kaszt w fazie układania 
elementów prefabrykowanych
 

 

Rys. 7. Pas podsadzkowy 

(1-podciąg stalowy, 2-stojak stalowy, 3-

tama boczna, 4-materiał podsadzkowy) 

stosunkowo niewielkiej podatności. Kaszt o wysokości 2,0 m przy obciążeniach na poziomie 1500 kN 
odkształca  się  o  około  12,5  cm,  tj.  zaledwie  nieco  powyżej  6%  wysokości  początkowej.  Wysoka 
skuteczność  takiego systemu zabezpieczenia wyrobiska  za ścianą została potwierdzono w ostatnich 
latach w kilku kopalniach JSW S.A. i KHW S.A. 
Drugim kierunkiem rozwoju sposobów ochrony chodników przyścianowych było zastosowanie pasów 

ochronnych  wykonanych  z  materiałów 
wiążących,  rys.  7.  Jako  materiał  wiążący 
stosuje  się  tu  anhydryt  lub  specjalne 
spoiwa  górnicze  [8],  [9].  Pas  taki 
powinien 

być 

wykonywany 

systematycznie  
i  bezpośrednio  za  wlotem  do  ściany,  
a  więc  w  jak  najbliżej    od  czoła  ściany. 
Szerokość  pasa  zależna  jest  od  grubości 
wybieranego  pokładu,  zastosowanego 
spoiwa  i  parametrów  odkształceniowo  - 
wytrzymałościowych 

spągu. 

warunkach  polskich  kopalń  ich  szerokość 

zazwyczaj  mieści  się  w  przedziale  od  1  do  3  metrów.  Wykonywanie  pasa  wymaga  wygradzania 
przestrzeni przeznaczonej do wypełnienia. Zapewnienie wymaganej nośności pasa zależy również od 

usunięcia warstwy  miękkiego spągu z wygrodzonej 
przestrzeni.  Budowa  pasa  bywa  przez  to 
przedsięwzięciem bardzo pracochłonnym.  
 Początkowo 

polskich 

kopalniach 

węgla 

kamiennego  stosowano  głównie  spoiwa  na  bazie 
anhydrytu,  później,  wraz  z  rozwojem  technologii 
spoiw  mineralnych  pojawiły  się  nowe  tworzywa  m.in.  takie  jak  Utex,  Izolitex,  Procem,  Ekobet, 
Tekblend i Teksil, Spoiwa te to najczęściej wolniej lub szybciej wiążące spoiwa mineralno-cementowe. 
Przykładowo spoiwo Utex-15 jest mieszaniną cementu portlandzkiego,  popiołu lotnego i domieszek 
modyfikujących  jego  właściwości.  W  temperaturze  20°C  początek  wiązania  następuje  po  około  6 
godzinach, a koniec wiązania po około 7 godzinach. Po 28 dniach wytrzymałość na ściskanie próbek 
spoiwa przechowywanych w warunkach powietrzno-suchych wynosi około  24 MPa, fot. 2.  Obecnie 
szerzej  stosowane  są  spoiwa  szybkowiążące  Ekobet  i  Tekblend.  Spoiwa  te  charakteryzuje  obok 
szybkiego  procesu  wiązania  (kilka  do  kilkunastu  minut)  także  stosunkowo  wczesny  przyrost 
wytrzymałości  w  początkowej  fazie  utwardzania  materiału.  Po  godzinie  posiadają  już,  przy 
odpowiednio  niskim  stosunku  w/c,  wytrzymałość  na  poziomie  1-2  MPa.  Jednak  tempo  przyrostu  
w  następnych  kilku  godzinach  jest  już  znacznie  wolniejsze.  Końcowa  wytrzymałość  tych  spoiw  jest 
jednak bardzo niewielka i kształtuje się na poziomie od kilku do kilkunastu MPa. Tak niskie parametry 
powodują,  że  w  warunkach  głębokich  polskich  kopalń  pasy  wykonane  na  ich  bazie  mogą  ulegać 

background image

 

 

Fot. 2. Widok wyrobiska zabezpieczonego pasem podsadzkowym 

z materiału UTEX [mat. rekl. UTEX] 

przedwczesnej  destrukcji.  Technologia  zabezpieczania  wyrobisk  z  zastosowaniem  pasów 
podsadzkowych wymaga wykonania tamy bocznej i najczęściej także tamy czołowej w podsadzanej za 
ścianą  przestrzeni.  Tamy  takie  są  wykładane  płótnem  podsadkowym  lub  instaluje  się  w  nich  worki  
z tego płótna wyposażone w odpowiednie zawory wlotowe. Dopiero do tak wygrodzonej przestrzeni 
wtłacza  się  zaczyn  spoiwa.  Generalnie  stosuje  się  dwie  techniki  zatłaczania  spoiw.  Najczęściej 
stosowaną w naszym górnictwie jest podawanie metodą mokrą. Polega ona na przetłaczaniu pompą  
i  wężami  wcześniej  przygotowanego  zaczynu  do  wygrodzonej  przestrzeni  pasa.  Zaczyn,  a  więc 
mieszanina suchego spoiwa z wodą zarobową, o odpowiednim stosunku wody do suchej masy (w/s),  
tworzony  jest  w  układzie  pompowym  lub  niezależnie.  Wykorzystuje  się  tu  pompy  śrubowe,  zwane 
potocznie w kopalniach „gipsiarkami” lub pompy perylstatyczne (gł. w Kopalni „Bogdanka”). Technika 
zatłaczania 

metodą 

mokrą 

niestety 

generuje 

pewne 

straty 

spoiwa 

związane  

z  koniecznością  czyszczenia 
pompy 

węża 

po 

zakończonym 

cyklu 

podsadzania. 

Straty 

te 

dotyczą  zarówno  spoiwa,  jak  
i  czasu  na  wykonanie  tych 
operacji. 

Kolejną 

wadą 

metody 

jest 

efekt 

tzw. 

przewodnienia  spoiwa  często  
obserwowanego 

warunkach 

dołowych. 

Przewodnienie  powodowane 
jest zazwyczaj właściwościami 
spoiwa  lub  błędem  ludzkim 

wywoływanym  zazwyczaj  chęcią  przyspieszenia  wypełniania  podsadzanej  przestrzeni  oraz 
zredukowania ryzyka zaklejenia przewodu. Druga technika wypełniania pasów to tzw. metoda sucha. 
Polega  ona  na  pneumatycznym  transporcie  spoiwa  rurociągami  z  głównych  instalacji 
powierzchniowych  lub  dołowych  do  miejsca  wypełniania  wygrodzonej  przestrzeni.  Końcowym 
odcinkiem  przewodu  transportującego  jest  przewód  giętki  zakończony  lancą  wyrzutową.  Do  dyszy 
wyrzutowej zainstalowany jest również drugi przewód giętki zakończony dyszą doprowadzającą wodę 
w  celu  nawilżenia  spoiwa.  Lancą  steruje  ręcznie  operator,  wypełniając  spoiwem  wygrodzoną 
przestrzeń. Centralne instalacje pneumatyczne, podające suche spoiwo z powierzchni lub podszybia,  
są jednak stosunkowo drogie, co obok pewnych ograniczeń technicznych spowodowało, że w naszym 
górnictwie  powstało  ich  zaledwie  kilka.  Tańszą  wersją  metody  suchej  jest  podawanie  spoiwa 
torkretnicą  umieszczoną  w  odległości  do  max.  300  m  od  wypełnianego  pasa.  Do  stanowiska 
torkretnicy spoiwo transportowane jest tradycyjnymi środkami transportu dołowego. Metoda sucha 
pozwala  na  zminimalizowanie  wcześniej  wspomnianego  zjawiska  przewodnienia  spoiwa  często 
obserwowanego w warunkach dołowych w poprzedniej metodzie. Daje również możliwość pełnego 
wykorzystania  możliwości  wysokosprawnych  spoiw,  których  wodożądność  (stosunek  w/s)    jest 
stosunkowo niewielka i kształtuje się na poziomie 0,16-1,18. Spoiwa takie przy tak ograniczonej ilości 
wody po 1 godzinie uzyskują wytrzymałość nawet na poziomie 5 MPa, przy wytrzymałości końcowej 
nawet  powyżej  50  MPa.  Pierwsze  próby  ruchowe  budowy  pasów  podsadzkowych  w  oparciu  o 
metodę suchą i wysokosprawne spoiwo Reapack prowadzone są od marca br.  w Kopalni „Bogdanka” 
(temat  ten  szczegółowo  zostanie  opisany  w  II  części  artykułu  w  następnym  numerze).          Kolejną, 
pokrewną  techniką  zabezpieczania  wyrobisk  za  ścianą  jest  wykonywanie  indywidualnych  podpór  z 
materiałów wiążących. Podpory takie w postaci kolumn o średnicy zazwyczaj w granicach 0,5 do 1,0 
m  wykonuje  się  poprzez  wypełnienie  worka  wykonanego  np.  z  płótna  podsadzkowego  materiałem 
wiążącym,  fot. 3. W KWK „Ziemowit”, gdzie metodę zastosowano po raz pierwszy w latach  90-tych 
ubiegłego stulecia, używano betonu szybkowiążącego o handlowej nazwie Minbet. 

background image

 

 

Fot. 3. Widok wyrobiska 

zabezpieczonego słupem betonowym 

[mat. wewn. KWK „Ziemowit”] 

 

 

Fot. 4. Kaszt z elementów 

prefabrykowanych wyposażony w 

worek z płótna przygotowany 

do wypełnienia materiałem 

wiążącym

  

Materiał zatłaczano za pomocą mieszalnika i podawarki 
WUBET.  Podpory  betonowe,  w  zależności  od 
spodziewanych obciążeń budowano w rozstawie od 0,5 
do  1,0  m  pomiędzy  łukami  obudowy  chodnikowej. 
Wykonanie takiej podpory kolumnowej, ze względu na 
punktowy 

charakter 

podparcia, 

wymaga 

wcześniejszego  przygotowania  pola  pod  zabudowę. 
Polega  to  na  zabudowie  stojaków  drewnianych 
stanowiących  rodzaj  wzmocnienia  w  okresie  wiązania 
betonu  oraz  wykładki  stropu  drewnem  dla  uzyskania 
bardziej  równomiernego  obciążenia  podpory  oraz 
wyrównania  i  wyłożenia  drewnem  spągu.  W  ostatnim 
okresie  czasu  powstała  nowa  koncepcja  budowy 
podpór  betonowych  poprzez  wypełnianie  szczelnych 
kasztów  z  prefabrykatów  z  twardego  drewna 
(technologia opisana powyżej) materiałem wiążącym o 
wysokich  parametrach  wytrzymałościowych.  Także  w 
tym  wypadku  stosuje  się  dwie  techniki  wypełniania 
kasztu – metodę mokrą lub suchą.  
Materiał  wiążący  szczelnie  wypełnia  przestrzeń  kasztu  
i po związaniu pełni rolę podpory kolumnowej dla belki 
stropowej.  Takie  technologie  wymagają  dodatkowego 
uzbrojenia  kasztu  w  worek  lub  jedynie  „kaptur” 

wykonany  z  płótna  podsadzkowego,  fot.  4.  Na  skalę  przemysłową  opisywana  technologia,  przy 

podawaniu spoiwa metodą mokrą  była  stosowana  był 
jedynie w kopalniach JSW S.A.  
Podobny  efekt  do  wyżej  opisanych  wzmocnień 
uzyskuje  się  poprzez  budowanie  podpór  z  gotowych 
prefabrykatów 

betonowych. 

Prefabrykaty 

takie  

w postaci krążków układane jeden na drugim spełniają 
podobną  do  wyżej  opisanej  funkcji.  Ich  zaletą  jest 
wczesne  podejmowanie  współpracy  z  górotworem 
(pod  warunkiem  ich  odpowiedniego  oklinowania  pod 
stropem).  Krążki  żelbetowe  zazwyczaj  mają  średnicę 
zewnętrzną  0,5  m  i  wysokość  0,1  m.  W  środku 
pozostawiony  jest otwór o średnicy 0,1 m, który służy 
do  umieszczenia  w  nim  stojaka  drewnianego,  co 
ułatwia  pionowe  ułożenie  krążków.  Metoda  ta  jednak 
w  naszym  górnictwie  nie  doczekała  się  szerszego 
zastosowania. 
Od lat 90-tych ubiegłego stulecia w polskim górnictwie 
z  powodzeniem  stosuje  się  wzmocnienia  obudowy 
chodników z zastosowaniem obudowy kotwiowej [10]. 
W  szczególnie  trudnych  warunkach  w  sytuacji 
utrzymywania  chodnika  za  ścianą,  dość  powszechnie 
wykorzystuje się tzw. wysokie kotwienie. Zastosowanie 
wysokonośnych 

kotwi 

strunowych, 

często 

przykatwiających odrzwia obudowy podporowej za pomocą podciągów, pozwala bowiem zrealizować 
kilka  celów  jednocześnie,  rys.  8.  Przede  wszystkim  uzyskujemy  wydatną  poprawę  stateczności 
wyrobiska  przed  czołem  ściany  czyli  w  strefie  ciśnień  eksploatacyjnych,  bez  potrzeby  zabudowy 
tradycyjnych  wzmocnień  podporowych  (stojaki  i  podciągi  podpierane).  Po  drugie  uzyskujemy 
możliwość  bezpodporowego  utrzymania  skrzyżowania  ściana-chodnik.  Wreszcie  w  sposób 

background image

 

 

Rys. 9. Sposób pracy łuku ociosowego połączonego 

przegubowo

 

 

Rys. 8. Wzmocnienie chodnika podścianowego 

podciągami przykatwianymi  kotwiami strunowymi o 

długości 6,0 m 

zdecydowany  poprawiamy  warunki 
utrzymania 

wyrobiska 

jednostronnym  otoczeniu  zrobów.  W 
tym  ostatnim  przypadku  obudowa 
kotwiowa spełnia rolę wieloraką: 

 

 wzmacniania 

odrzwia 

obudowy w taki sam sposób jak stojak, 
nie  zaburzając  światła  wyrobiska  i  nie 
kolidując z ewentualną pobierką spągu 
(stojaki na okres pobierki muszą zostać 
zdemontowane), 

 

zapobiega 

rozwarstwianiu 

belki stropowej nad wyrobiskiem, 

 

przypina  belkę  stropową  nad 

wyrobiskiem  do  wyżej  zalegających, 
niedeformujących 

się 

lub  

deformujących  się  w  niewielkim 
zakresie  skał  stropowych,  co  redukuje 
wielkość ciśnień na obudowę. 
Systemy 

kotwiowe 

wysokiego  

i  niskiego  kotwienia  są  od  wielu  lat  
z  powodzeniem  stosowane  w  kopalni 
„Bogdanka”.  Ich  przydatność  dla 
wzmacniania  wyrobisk  w  trudnych 
warunkach  tamtejszego  górotworu 
została potwierdzona w kilkudziesięciu 
wyrobiskach 

przyścianowych  

w pokładach 382 i 385/2 na głębokości 

900 -  950 m. Choć zapewne nie wyczerpano całkowicie tematu, to można przyjąć że powyżej opisane 
metody należą lub należały do najczęściej aplikowanych w polskim górnictwie.  
 

3.  Pierwsze  doświadczenia  w  utrzymaniu  chodników  przyścianowych  za  frontem  ściany  

w warunkach kopalni „Bogdanka” – lata 80-te XX stulecia [11] 

 
Eksploatację  węgla  kamiennego  w  kopalni  „Bogdanka”  rozpoczęto  w  listopadzie  1982  roku.  Do 

roku 1990 stosowano wyłącznie w system ścianowy z zawałem „do pola”, w którym obydwa chodniki 

przyścianowe 

wykonywano 

wraz  

postępem 

ściany 

które 

były 

utrzymywane za czołem ściany. W systemie 
tym  podstawową  rolę  odgrywał  problem 
ochrony 

utrzymania 

chodników 

przyścianowych 

jednostronnym 

otoczeniu 

zrobów. 

Był 

to 

problem 

zasadniczy 

nastręczający 

od 

samego 

początku  olbrzymich  trudności.  W  związku 
z  tym  od  roku  1982  prowadzono  liczne 
eksperymenty  i  doświadczenia,  które 
doprowadziły  do  wypracowania  z  końcem 
lat 

80-tych 

bardzo 

kosztownych  

i  pracochłonnych,  choć  względnie  skutecznych  rozwiązań  prowadzenia  i  utrzymania  chodników 
przyścianowych  za  ścianą  w  systemie  „do  pola”.  Wypracowany  w  latach  1982-86  w  kopalni 

background image

10 

 

 

Rys. 10. Typowy przebieg zaciskania obudowy przegubowej w chodniku przyścianowym

 

„Bogdanka”  system  prowadzenia  ścian  „do  granic”  charakteryzował  się  m.  in.    następującymi 
parametrami obudowy chodników przyścianowych:  

 

chodniki drążone z minimalnym wyprzedzeniem ściany (do 8 m), 

 

obudowa  chodników  przyścianowych  była  obudową  kombinowaną  na  bazie  kształtownika 
V36 - stropnice dwuelementowe rozmiar ŁP-10, łuki ociosowe rozmiar ŁP-8, 

 

rozstaw odrzwi obudowy wynosił najczęściej 0,5 m, 

 

pas  podsadzkowy  ochraniający  chodnik  od  zrobów  wykonywany  był  z  kasztu  budowanego  
z  podkładów  kolejowych  staroużytecznych  wypełnianego  kamieniem,  przelewanego 
anhydrytem  i  dodatkowo  wzmacnianego  ciągami  stojaków  późnopodporowych  
z kształtownika V, zabudowanych na prostkach z tego samego kształtownika, 

Znaczny przekrój chodników przyścianowych jak na ówczesne standardy, pracochłonna  technologia 
drążenia  i  montażu  obudowy,  gdzie  zarówno  ładowanie  urobku  jak  i  wznoszenie  obudowy 
wykonywane  były  ręcznie,  a  także  utrudnienia  wynikłe  z  dużej  koncentracji  robót  na  skrzyżowaniu 
ściana-chodnik, powodowały, że postęp drążenia chodników przyścianowych i zarazem postęp ściany 
wynosił  około  2,5  m/dobę.  Zasadniczymi  elementami  stosowanego  systemu  ochrony  i  utrzymania 
chodników  przyścianowych  za  ścianą  była  tzw.  obudowa  przegubowa  i  wykonywany  pas  ochronny 
wzdłuż  chodników.  W  celu  wyeliminowania  niszczenia  elementów  odrzwi  obudowy  wskutek 
zaciskania  bocznego  chodników w  strefie  silnych  wpływów  ciśnień  eksploatacyjnych  na  odcinku  do 
ok.  40  m  za  frontem  ściany,  od  strony  calizny  węglowej,  lub  od  starych  zrobów  stosowane  były 
specjalne  odrzwia  obudowy  chodnikowej,  posiadające  łuki  ociosowe  połączone  przegubowo  
z  elementem  stropnicowym  (tzw.  obudowa  przegubowa).  Obudowa  ta  pozwalała  na  przybierkę 
(zwykle dwukrotną) wyciśniętego ociosu i odchylenie łuku ociosowego do pozycji wyjściowej. Zasadę 
pracy  tej  obudowy  oraz  typowy  przebieg  zaciskania  chodnika  przyścianowego  w  takiej  obudowie 
przedstawiono na rys 9 i 10.  
W 1987 roku w ścianie badawczej II (ściana 2/I w pokładzie 382) wykonano badania eksperymentalne 
w zakresie optymalizacji konstrukcji pasa ochronnego chodnika od strony zawału. 
Wykonano 4 odcinki próbne: z wąskim pasem (bez kasztu drewnianego) i z szerokim pasem z kasztem 
drewnianym; obydwa warianty z przelewaniem anhydrytem oraz bez anhydrytu. Konstrukcje pasów 
ochronnych w eksperymentowanych przypadkach przedstawiono na rys. 11.  
 

background image

11 

 

 

Rys. 11. Różne sposoby ochrony chodnika przyścianowego stosowane w Kopalni „Bogdanka” 

Z przeprowadzonych wyżej opisanych prób oraz z wcześniejszych doświadczeń wynikały następujące 
wnioski: 

 

zastosowanie  kasztów  drewnianych  wypełnionych  kamieniem  oraz  wzmocnionych  za 
pomocą  rzędów  stojaków  z  kształtownika  V  prowadziło  do  zdecydowanego  zmniejszenia 
konwergencji stropu oraz poprawy warunków utrzymania chodników przyścianowych. 

 

zastosowanie  przegubowych  łuków  ociosowych  od  strony  calizny  węglowej  wyeliminowało 
destruktywne oddziaływanie pełzającego ociosu  i prowadziło do kilkukrotnego zmniejszenia 
zaciskania  poziomego  oraz  skutecznie  zapobiegało  deformacji  obudowy  w  części  stropowej  
i ociosowej. 

 

dalszą poprawę warunków utrzymania chodników przyścianowych dało zastosowanie spoiw 
anhydrytowych  do  uszczelnienia  kasztu  oraz  przestrzeni  między  kasztem  a  obudową. 
Szczególnie  poprawiało  to  pracę  obudowy  od  strony  zawału  dając  przy  tym  pełną  izolację 
zrobów. 

Tylko  system  utrzymania  chodników  przyścianowych  za  ścianą  oparty  na  trzech  ww.  elementach 
zapewniał względną skuteczność ochrony chodników w stosowanym systemie eksploatacji „do pola”.  
Końcową  konstrukcję  pasa  ochronnego  chodników  przyścianowych  stosowanego  u  schyłku  lat  80-
tych przedstawiono na rys. 12. Ten skomplikowany sposób ochrony chodników stał się jednak jedną  
z  zasadniczych  przyczyn  odrzucenia  systemu  eksploatacji  „do  pola”,  gdyż  był  hamulcem  postępów 
ścian.  System  ten  charakteryzowała  bowiem  konieczność  bardzo  pracochłonnego  i  kosztownego 
utrzymywania  chodników  przyścianowych  po  przejściu  ściany,  ze  stosowaniem  obudowy  
z przegubowym łukiem ociosowym, z budową pasa ochronnego z kilku rzędów podciągów i stojaków 
stalowych, z drewnianym kasztem wypełnianym spoiwem anhydrytowym. Ponadto zachodziła częsta 

background image

12 

 

 

 

Fot. 5. Stan chodnika przyścianowego  

ściany 1/I przed przebudową – 1984 rok

 

 

Rys. 12. Końcowa konstrukcja pasa 

ochronnego w końcu lat 80-tych. 

konieczność  przybierania  ociosu  węglowego  i  pobierki  spągu  o  łącznej  objętości  przekraczającej 
często przekrój nowo drążonego chodnika, a nie rzadko także całkowita przebudowa chodnika, fot. 5.  
Od  1990  roku  dokonywano  stopniowej  zmiany  sposobu  eksploatacji  z  systemu  „do  pola”  
z  wykonywaniem  chodników  przyścianowych  wraz  ze  ścianą  i  utrzymaniem  tych  chodników  po 
przejściu ściany, na system „od pola” z wcześniejszym wykonaniem chodników przyścianowych i ich 
likwidacją  wraz  z  postępem  ściany. Zmiana  systemu eksploatacji  z  „do  pola”,  na  system  „od  pola”, 
stała się punktem zwrotnym w zakresie możliwości wzrostu postępów ścian i zwiększenia wydajności 
pracy w Lubelskim Węglu „Bogdanka” S.A.                                                                                           

System ten z jednokrotnym wykorzystaniem chodnika przyścianowego funkcjonuje od blisko 20 lat. 
Dopiero obecna próba utrzymania chodnika przyścianowego za ścianą ma na celu modyfikację tego 
systemu. 
 

4.  Podsumowanie 

 

Dokonana  powyżej  analiza  pozwala  na  wskazanie  dwóch  trendów  w  rozwoju  technik 

zabezpieczania  wyrobisk  utrzymywanych  za  frontem  ściany.  Pierwszym  wyraźnym  trendem  jest 
jednoczesne  stosowanie  kompleksu  zabezpieczeń.  Systemy  takie  zazwyczaj  składają  się  z  szeregu 
zabezpieczeń podporowych i kotwiowych wykonywanych w świetle wyrobiska. Powszechnie stosuje 
się  tu  stojaki  stalowe  i  drewniane  (czasem  także  poligony  drewniane)  podpierające  odrzwia 
bezpośrednio  lub  poprzez  podciągi  stalowe  oraz  kotwie  prętowe  i  linowe  przykatwiające  odrzwia  
i  wzmacniające  górotwór.  Jednocześnie  integralnym  elementem  systemów  są  pasy  lub  podpory  ze 
spoiw  mineralnych  podtrzymujące  wspornikową  belkę  stropową  od  strony  zawału.  Drugi  trend 
dotyczy spoiw na bazie, których wykonywane są wspomniane pasy i podpory.  W odpowiedzi na co 
raz trudniejsze warunki złożowe i co raz większe postępy przodków ścianowych pojawiają się spoiwa 
mineralne  oparte  o  najnowocześniejsze  technologie.  Charakteryzują  się  one  niezwykle  krótkimi 
czasami  wiązania  i  bardzo  intensywnym  przyrostem  parametrów  wytrzymałościowych  
i odkształceniowych. Należy podkreślić jednak, że w dobie minimalizacji kosztów, przy uwzględnieniu 
często  bardzo  różnych  warunków  górniczo-geologicznych,  nawet  w  obszarze  jednej  kopalni, 
zastosowanie  któregokolwiek  sposobu  zabezpieczenia  wyrobisk  utrzymywanych  za  frontem  ściany, 
wymaga dogłębnej analizy teoretycznej a niekiedy dodatkowo prób ruchowych.

 

background image

13 

 

Próby  utrzymywania  wyrobisk  w  warunkach  górniczo-geologicznych  Kopalni  „Bogdanka”, 

prowadzone w lach 80-tych ubiegłego stulecia,  przyniosły jedynie połowiczny sukces. Zbyt podatne 
zabezpieczenia prowadziły do znacznego zaciskania, które wymuszało kosztowne procesy naprawcze 
wyrobisk.  Z  drugiej  strony  manualne  metody  wzmocnień  nie  współgrają  z  bardzo  wysokimi 
postępami przodków ścianowych w tej Kopalni. W rezultacie tych doświadczeń, przy jednoczesnym 
zaangażowaniu  ww.  współczesnych  środków  technicznych,  podjęto  jednak  ponownie  próbę 
utrzymania  chodnika  za  ścianą.  Próba  ta  prowadzona  jest  od  marca  bieżącego  roku,  a  jej 
dotychczasowe rezultaty zostaną szczegółowo opisane w II części artykułu.     
 
Niniejszy artykuł opracowany został  w ramach pracy statutowej nr 11.100.370 
 
Literatura  

1.  Piechota S.: Podstawowe zasady i technologie wybierania kopalin stałych, Część I. Biblioteka 

Szkoły Eksploatacji Podziemnej. Kraków 2003. 

2.  Gil  H.:  Teoretyczne  uzasadnienie  stosowania  kolumn  betonitowych  zamiast  pasów  przy 

systemie ścianowym z zawałem. „Przegląd Górniczy” 1962, nr 5.  

3.  Prusek S.: Wyznaczanie zależności do prognozowania zaciskania chodników przyścianowych. 

Bezpieczeństwo Pracy i Ochrona Środowiska w Górnictwie, Miesięcznik WUG, nr 1/2003. 

4.  Korzeniowski  W.:  Ocena  stanu  podziemnych  wyrobisk  chodnikowych  i  komorowych  na 

podstawie empirycznych metod badawczych. Uczelniane Wydawnictwa Naukowo-Badawcze, 
Kraków 2006, nr 156. 

5.  5. Brinkmann E., Neveling F. Belastungsversuche mit Holzkasten und Holzopfeilern. Gluckauf 

nr 100, 1964. 

6.  Nikitin W. D., Kryłow W.F., Seredenko M. I., Biełow W.P.: Razrabotka połogich I nakłonienych 

płastow. Niedra, Moskwa 1976. 

7.  Korzeniowski W., Piechota S. Stachowicz S.: Obudowa mieszana chodników przyścianowych 

w KWK „Bogdanka”. Wiadomości Górnicze 4/2000.  

8.  Andrusikiewicz  W.:  Optymalizacja  parametrów  anhydrytowego  pasa  podsadzkowego  przy 

wybieraniu węgla systemem ścianowym. Praca doktorska. AGH Kraków 1993. 

9.  Chudek M., Janiczek K., Plewa F.: Materiały w budownictwie geotechnicznym. Gliwice 2001 
10. Stopyra  M.,  Rak  Z.,  Stasica  J.:  Kotew  strunowa  jako  element  wyrobisk  korytarzowych  w 

polskich kopalniach węgla kamiennego. Przegląd Górniczy 9/2006, Katowice 2006. 

11. Rak  Z.:.  Opracowanie  wzmocnienia  obudowy  łukowej  chodnika  podścianowego  ściany  1/VI 

dla jego utrzymania w jednostronnym otoczeniu zrobów w pokładzie 385/2 Kopalni Lubelski 
Węgiel "Bogdanka" S.A. Praca niepublikowana. Kraków, 2009.