background image

V Wędrowny Jesienny Ogólnopolski Studencki Przegląd Piosenki Turystycznej 

BAZUNA 1975 

•  7 listopada w Mikoszewie, [W rocznicę wybuchu Wielkiej Rewolucji?] 
•  8 listopada w Stegnie, 
•  9 listopada w nieistniejącej już hali Stoczni Gdańskiej (koncert laureatów) 

 

background image

 

W roku 1975 BAZUNA została po raz pierwszy wyprowadzona w plener. Liczono, że dzięki 

temu samoistnie nastąpi selekcja publiczności - "odpadnie" liczna grupa osób nie zainteresowana 
piosenką turystyczną, na BAZUNĘ zaś uczęszczająca jedynie ze względów snobistycznych.  

 

Postanowiono więc zrealizować imprezę prawdziwie turystyczną: codziennie koncert w innej 

miejscowości, wszyscy widzowie wraz z wykonawcami odpowiednią trasę pokonywaliby na piechotę. 
Przygotowanie takiego Przeglądu było znacznie trudniejsze, niż edycji poprzednich - należało 
praktycznie w ciągu kolejnych dni zrealizować trzy imprezy w trzech różnych miejscach. Tego 
karkołomnego zadania podjął się zespół liczący dwukrotnie mniej osób, niż grupa organizatorów B'74.  

 

Kierownikiem Przegladu "BAZUNA'75" został Janusz Czaja; w gronie kierownictwa 

znaleźli się ponadto: Tadeusz "Migdał" Kiełbiński (serwis techniczny), Maurycy Jeske-Choiński 
(kierownik organizacyjny), Izabela Skrzecz (biuro), Elżbieta Pardela (program), Krzysztof Kieloch 
(oprawa plastyczna) oraz Bogumiła Szopa (finanse). Organizatorami Przeglądu byli: Politechnika 
Gdańska, Uczelniany Parlament SZSP PG, SSP "TECHNO-SERVICE" oraz ZW SZSP w Gdańsku.  

 

Koncerty "Studenckiego Przeglądu Szętopórk Turystycznych BAZUNA'75" odbyły się 

kolejno: 7.11 w Mikoszewie, 8.11 w Stegnie oraz 9.11 w nieistniejącej już hali Stoczni Gdańskiej 
(koncert laureatów). Wszyscy uczestnicy imprezy zostali tym samym zaproszeni do wędrówki na 
trasie Gdańsk - Świbno - Mikoszewo - Stegna - Gdańsk; nie wszyscy jednak z propozycji tej 
skorzystali. Spora cześć widzów przyjechała czym się dało - w ostatniej chwili - do Mikoszewa i 
srodze się zawiodła zastając drzwi do sali zamknięte, na drzwiach zaś kartkę "Przepraszamy. Sala 
pełna - miejsc nie ma".  

 

Również w Stegnie miejsce koncertu (remiza) wypełniona była do ostatniego miejsca. Nie 

udało się więc przywrócić kameralności imprezy. W piątek wieczorem po koncercie rozpalono 
ognisko - przy ognisku tym śpiewano, przede wszystkim jednak próbowano się rozgrzać. Panował 
straszny "ziąb", wszystkich zaś czekał nocleg w domkach campingowych. Podejmowane tu i ówdzie 
próby instalacji ogrzewania w domkach (spirala podwieszona do sufitu) okazały się niewystarczające.  

 

Nowym elementem BAZUNY'75 była nieprzerwana praca Jury (kierowanego przez Edmunda 

Kadłubiskiego) - oceniane były nie tylko koncerty, ale także wszelkie "produkcje" wykonawców poza 
sceną, od godz. 15 w piątek do godz. 21 w sobotę. Rajdową Piosenką Roku 1975 została piosenka 
Adana Drąga "Wpław" w autorskim wykonaniu; największy aplauz publiczności wywołała natomiast 
"Samba sikoreczka" w wykonaniu Jerzego Filara z grupą NASZA BASIA KOCHANA.  

 

Największą sensacją na koncercie finałowym w hali Stoczni Gdańskiej była sprzedaż 

śpiewniczków "BAZUNA'75 - piosenki - laureatki" zawierających Rajdowe Piosenki Roku z dwóch 
ostatnich Przeglądów oraz tegoroczne, jeszcze "świeże" piosenki nagrodzone. Publiczność mogła więc 
śpiewać razem z wykonawcami, ucząc się jednocześnie nowych piosenek. Śpiewniczek wydrukowany 
został przez SSP "TECHNO-SERVICE" w 12 godzin od ogłoszenia werdyktu; nakład wynosił 1000 
egz. Jeszcze jedna rzecz niemożliwa została zatem zrealizowana na tej BAZUNIE.  

 

Rożne były oceny Przeglądu w roku 1975. Trochę narzekali wykonawcy - zmuszeni parę 

kilometrów ponosić swe instrumenty; większości jednak nader odpowiadało wyjście w plener. 
BAZUNA stała się prawdziwym turystycznym, wędrownym przeglądem, gdzie śpiewa się bez 
przerwy. Najwięcej zarzutów w stosunku do przyjętej formuły organizacyjnej mieli dziennikarze. 
Napiętnowali oni nową koncepcję i dążenie do zachowania turystycznego profilu przeglądu nie biorąc 
pod uwagę tego, że taka właśnie była pierwotna idea BAZUNY. Nie było to pierwsze ani ostatnie 
nieporozumienie między dziennikarzami a organizatorami Przeglądu.  

 

 

background image

WERDYKT JURY 

 

Eksperymentalny werdykt Wędrującego Jury V Wędrownego Jesiennego Ogólnopolskiego 
Studenckiego Przeglądu Piosenki Turystycznej "BAZUNA'75".  

Za piosenki godne spopularyzowania w studenckim środowisku turystycznym Jury V 
WJOSPPT "B'75" uznało:  

1.  "Powitanie" sł. i muz. A. Mancewicz, wykonanie - grupa SMUTNE SKUTKI 

(Gdańsk),  

2.  "Pechowy dzień" sł. i muz. W. Chyliński, wykonanie - grupa SMUTNE SKUTKI,  
3.  "Ostatni rajd" sł. i muz. T. Olszański, wykonanie - grupa SMUTNE SKUTKI,  
4.  "Jutro popłyniemy daleko" sł. K.I. Gałczyński, muz. E. Wang, wyk. grupa WESPÓŁ 

(Toruń),  

5.  "Poszukiwania" sł. i muz. B. Nowicki, wyk. Ewa Modrzejewska (Toruń),  
6.  "Wędrowiec" sł. A. Szarek, muz. zasłyszana, wyk. Grupa WESPÓŁ (Toruń),  
7.  "Jesienna ballada - Tawerna Pod pijaną zgrają" sł., muz. i wyk. Grzegorz Bukała,  
8.  "Morały" sł. zasłyszane, muz. B. Sielicki, wyk. grupa E'TAM (Wałbrzych),  
9.  "Pamiątka ze spływu" sł. i muz. J. Borowicz, wyk. grupa KS2B (Poznań),  
10. "Wreszcie jadę" sł. i muz. J. Borowicz, wyk. grupa KS2B (Poznań),  
11. "Na moich drogach wieje wiatr" sł. R. Pisarczyk, muz. i wyk. Bogusia Tucholska 

(Poznań),  

12. "Tango z garbem" sł. i muz. A. Wierzbicki, wyk. grupa WAR (Malbork),  
13. "Już lato" sł. i muz. A. Drąg, wyk. Ania i Zbyszek Szukalscy (Gdańsk),  
14. "Sen znaleziony w lesie" sł. J. Cygan, muz. J. Filar, wyk. grupa NASZA BASIA 

KOCHANA (Warszawa),  

15. "Piosenka ulicznika" sł. L. Staff, muz. W. Juszczyszyn, wyk. KWARTET IM. KASI 

KIESTRZYŃ (Wrocław),  

16. "Oj, chmelu, ż-mij chmelu" - ludowa piosenka ukraińska,  
17. "Obieżyświat" sł. L. Wajler, muz. P. Walczak, wyk. grupa GULBRASON (Gdańsk),  
18. "Zakurzone drogi" sł. L. Wajler, muz. P. Walczak, wyk. grupa GULBRASON 

(Gdańsk),  

19. "Co za czasy" sł. A. Waligórski, muz. O. Grotowski, wyk. Olek Grotowski (Gdańsk),  

20. "Wpław" sł., muz. i wyk. Adam Drąg (Gdańsk) - Rajdowa Piosenka Roku 1975.  

Eksperymentalnie wędrujący werdykt, którego nie ma, popełnili: Ed Kadłubiski - 
przewodniczący, Lech Konopnicki, Wojtek Laskowski, Gośka Piechota, Zbyszek Woźniak 
and Johnny Walker.  

 

 

Mikoszewo - Stegna - Gdańsk, 

listopad 1975 

 

background image

ŚPIEWNIK – KURIEREK 

[

Kolejność w porównaniu z oryginałem jest inna. Poza tym dopisałem teksty wszystkich piosenek – laureatek, 

których  nie  było  w  Kurierku.  W  jednym  przypadku  wkleiłem  skan,  bo  piosenka  była  pisana  cyrylicą,  a  ja  już 
straciłem wprawę w posługiwaniu się rosyjską klawiaturą] 

01. 

WPŁAW – Rajdowa Piosenka Roku 1975 

sł., muz. i wykon.  Adam Drąg 

 

Przekładanie rąk nad obrazem dna   

h e C D G 

Tam, gdzie widać drugi brzeg 

 

h e C G 

Koncert życzeń zawsze trwa  

 

C G a G 

 

Skwar, południe, pogoda 

 

 

G a

7

 

 

Wspak we wodzie dwojący się las   

G F

7

 a

7

 

 

Taka rwąca, szumiąca ta woda 

 

a

7

 d 

 

Taki rwący, szumiący ten czas. 

 

a

7

 E

7

 a

7

 

Nierozwiany mit, w dali pierwszy plan 
W dwóch odbiciach drugi brzeg 
Tylko wstawić w złoto ram 
 

Skwar, południe, pogoda… 

Przechylony prom wolną drogę ma 
Trzeba wierzyć w drugi brzeg, 
By przepłynąć rzekę wpław. 
 

Skwar, południe, pogoda 

 

02. 

ODJEŻDŻAJĄC NA POŁUDNIE 

sł., muz. i wykon. M. Hrynkiewicz 

 

//e D/e D/G D/F C D/e/D G A H/e//DeD 
Odjeżdżając na południe 
Wszystko musisz pozostawić 
W modrzewiowym ogniu spalić i spokojny dom, i pachnący sad 
I poczciwą matkę w białą wełnę oplątaną 
Wtedy możesz odejść, wtedy możesz odejść 
Odejść na południe. 
 
Odjeżdżając na południe 
Wszystko musisz pozostawić 
Długie włosy ukochanej, 
Jej dotyki w nocy, jej spojrzenia w dzień, 
Delikatne dłonie w twoich dłoniach zamykane 
Wtedy możesz odejść, wtedy możesz odejść 
Odejść na południe. 
 
Odjeżdżając na południe 

background image

Wszystko musisz pozostawić 
Dźwięczne słowa wielkich ludzi, 
Nowe hasło dnia, skandujący tłum, 
I zobojętnienie zapisane na ich twarzach. 
Wtedy możesz odejść, wtedy możesz odejść 
Odejść na południe. 
 
Odjeżdżając na południe 
Wszystko musisz pozostawić 
Stanąć w słońcu nagi, bosy, 
Mając puste usta, mając puste oczy, 
A przed sobą ścieżki przez nikogo nie deptane. 
Wtedy możesz odejść, wtedy możesz odejść 
Odejść na południe 
 

03. 

SAMBA SIKORECZKA – aplauz publiczności 

sł. kolektywne, muz. i wykon. Jerzy Filar 

 

Znam małą sambę, sikoreczkę mambę 

 

E

7/6

 Fis

7

 

Buty mi spadają, kiedy tańczy 

 

 

H

9/6

 Fis

0

 E

7/6

 

Dała jej mamusia słodkiego cacusia   

 

 

Żeby jej się śmiała do chłopców gębusia. 
 

Na dachu i na drzewie 

 

gis

7

 g

7

 fis

7

 E

7/6

 

 

W chmurach, czasem w niebie 

gis

7

 g

7

 fis

E

7/6

 

 

Tylko samba liczy się  

 

h

7

 E

7/6

 

 

Z sambą można byle gdzie   

fis

7

 G

0

 

 

Samba sikoreczka 

 

 

h

7

 H

9/6 

H

7

 E

7/6

 

Na wysokim niebie chmurka chmurkę goni 
Popatrz Se dziewczyno, jak ja będę ciebie. 
 

Na dachu i na drzewie… 

[Tu  dochodzą  późniejsze  przeróżne  przeróbki,  których  jest  tyle,  że  starczyłoby  na 
osobny śpiewnik}  
 

04. 

PIOSENKA ULICZNIKA – piosenka laureatka 

sł.  Leopold  Staff,  muz.  Wacław  Juszczyszyn,  wyk.  KWARTET 

IM. KASI KIESTRZYŃ

 - Wrocław 

 

Z domu wygnali, żem leń i urwipołeć, 

 

G d

6

 a

7

 G 

Słodkim był mi mój grzech, słodka i pokuta. 

G c

6

 cis

6

 d

6

 a

7

 G 

Gołe mam łokcie lecz wesołe życie,  

 

e A H e 

Chociaż palce wyłażą mi z buta.  

 

 

A D 

 

Owocnych sadów rząd zdobi gościniec. 

 

G H

7/9

 

e d

7

 G

7

 

 

Latem je chwalę z ptakami do spółki. 

 

C C

7+

 a

7

 

 

Zimą zachodzą ptaki na dziedzińce   

 

D H

7

 E E

7

 

background image

 

I dzielą ze mną okruch bułki.  

 

 

A D 

Zresztą się gwiżdże i śni, któż dzisiaj jada 
Brama ogrodów zamiejskich nie strzeże 
Dzień tam beztroski i słodka noc blada 
Słonce na obiad, księżyc na wieczerze. 
 

Ubiór ten dał mi strach na wróble w polu 

 

Co przyswoił ptasią głupią młodzież. 

 

Mówił, że wróble niejedną kąkolu 

 

Więc po co mu ta pyszna młodzież? 

Z domu wygnali, żem len i urwipołeć… 
 

05. 

JUŻ LATO – piosenka laureatka 

sł.  i  muz.  Adam  Drąg,  wykon.  Ania  i  Zbyszek  Szukalscy  – 

Gdańsk 

 

Wiatr i słońce rozbawione latem 

 

a d 

Przeplatane snami o przygodzie 

 

E

7

 a 

Gdzieś w maleńkiej stacji kolejowej  

Ca 

Wyruszyły ze mną w drogę.   

 

A E

7

 

 

Już lato w koszuli rozpiętej   

A E

7

 A 

 

Wysoko maluje obłoki 

 

A H E

7

 

 

I ciepłym deszczem w południe 

D F

5

 h 

 

Dziewczętom rozkręca loki.   

A E

7

 A a 

Rozstąpiły się zielone drzewa, 
Otworzyły chłodny pokój z liści, 
A gospodarz przy starej zagrodzie 
Życzył szczęścia w dalszej drodze. 
 

Już lato w koszuli rozpiętej… 

 

06. 

POWITANIE – piosenka laureatka 

sł. i muz. A. Mancewicz, wykonanie - grupa SMUTNE SKUTKI 

 

I znów jesteśmy tu 
Jak ptaki w swych gniazdach co rok, 
Znów góry usłyszą znajomych wędrowców głosy. 
 

Maleńka polana przywita nas 

 

Cicho nam zaszumi strumień głuchy. 

Pójdźmy przed siebie hen, 
Zapomnieć właśnie tam o szarych dniach, 
Zobaczyć jak rano na grani zabłyśnie słońce. 
 

 Posłuchać tej ciszy, co śpiewa nam 

 

I odnaleźć ścieżkę zagubiona. 

 

07. 

MORAŁY – piosenka laureatka 

background image

sł.  zasłyszane,  muz.  B.  Sielicki,  wykon.  grupa  E'TAM  – 

Wałbrzych 

 

Jaś Małgosię kochał wielce 
Wciąż u stóp jej składał serce, 
Stąd nauka jakich mało –  
Składaj lepiej na PKO! 
 

Dzisiaj każdy bez wahania 

 

Z chęcią biega na zebrania 

 

Tu aż prosi się przysłowie 

 

Mocny sen zapewnia zdrowie. 

W skromnych wdziękach pięknej Zyty 
Pewien się zakochał krytyk, 
I już morał jak byk stoi –  
Krytyk cnoty się nie boi. 
 

Czasem w handlu detalicznym 

 

Ginie papier higieniczny 

 

Więc tu morał taki rys ma –  

 

Prenumeruj czasopisma. 

U Kwasiborskiego Frania 
Palto gwizdnął ktoś z mieszkania. 
Z tego motał się układa –  
Gwizdać w domu nie wypada. 
 

Pan Hieronim lubi cósik 

 

Wlewać w siebie spirytusik 

 

Tu się morał taki spiętrza –  

 

Trzeba dbać o czystość wnętrza! 

Czasem dziewczę, daję słowo, 
Jest jak zakazany owoc. 
Więc maleńkie upomnienie –  
Myj owoce przed jedzeniem! 
 

Staś się kochał roczek przeszło, 

 

Aż po roczku mu odeszło. 

 

To z morałem da się podejść-  

 

Trzeba wiedzieć, kiedy odejść. 

 

08. 

PTAKOM NA DRZEWACH 

sł., muz. i wykon. Waldemar Chyliński 

 

Ptakom na drzewach pewnie zimno już 

 

e a 

Wiatr trochę zsiniał i deszcz.  

 

 

D e 

Posępny ktoś w drzwiach przekręcił klucz   

e a 

On padł na łóżko jak w śnieg. 

 

 

D e 

 

Chciał jeszcze coś powiedzieć 

 

background image

 

Chciał jeszcze wytłumaczyć   

 

D

7

 

 

W życiu o prawdę mu szło.   

 

G A D D

7

 

 

Nie okłamujmy siebie  

 

 

 

Nie mamy skrzydeł ptaków   

 

D

7

 

 

Klatką milczenia jest nasz dom. 

 

G A D d

7

 

Ptakom na drzewach pewnie głodno znów, 
Szronią się skrawki łąk. 
On zamiast drzwi odnalazł w domu mur, 
Krat w swoim oknie splot. 

 

 

Chciał jeszcze coś powiedzieć… 

Ptakom na drzewach pewnie zimno dziś 
Od rana pada śnieg. 
Zakończył lot swój już ostatni liść 
Zakończył lotem pieśń. 
 

Chciał jeszcze coś powiedzieć… 

 

 

 

09. 

WĘDROWIEC – piosenka laureatka 

sł.  Adam.  Szarek,  muz.  Scorpio,  wykon.  Grupa  WESPÓŁ  – 

Toruń 

 

 

Nie oglądaj się za siebie, kiedy wstaje brzask. 

 

d F 

 

Ruszaj dalej w świat, nie zatrzymuj się. 

 

 

C g-d 

 

Sam wybierasz swoją drogę z wiatrem, czy pod wiatr, 

d F 

 

Znasz tu każdy szlak, przestrzeń woła cię.   

 

C g-d 

 

Przecież wiesz, że dla ciebie każdy nowy dzień 

F C g d 

 

Przecież wiesz, że dla ciebie chłodny lasu cień 

F C g d 

 

Przecież wiesz, jak upojna bywa letnia noc,  

F C g d 

 

Przecież wiesz, że wędrowca los to jest twój los. 

F C g d 

 

Lśni w oddali toń jeziora, słyszysz ptaków krzyk 

 

Tu odpoczniesz dziś i nabierzesz sił. 

 

Ale jutro znów wyruszysz na swój stary szlak 

 

Będziesz dalej szedł, tam gdzie pędzi wiatr. 

 

10. 

SWIATŁO W CIEMNOŚCIACH… 

Sł.  Maria  Pawlikowska  –  Jasnorzewska,  muz.  i  wykon. 

Wacław Juszczyszyn 

 

Na białej poduszce pod pledem 

 

Kończą się smutki. 

 

 

 

C

6

 D 

Tydzień ma całych dni siedem 

 

d g

6

 

I siedem nocy zbyt krótkich.  

 

C D7

 

Świat mój własny, bezsilny, bezradny, 
Sny ma ku pomocy. 
W labiryncie nić Ariadny 

background image

Świeci po nocy. 
 

W głodzie serca wśród granic i gromów 

c

7

 D

4

 D 

 

Nieistotną żywię się manną   

 

e

7

 A

7

 

 

Pod poduszką mam świat mój i mój dom 

a

7

 D 

 

Raj i chustkę na łzę poranną.  

 

C D 

Już i Wisła, już krakowski klimat 
Już tramwajem dzwoni Zwierzyniecka 
Już dom widać, z którym jak muszla 
I ślimak związaliśmy od dziecka. 
Potem budzik, potem światło w oczy 
Żegnać muszę odzyskany Eden 
Dzień mój potrwa do dziesiątej w nocy 
A tydzień ma całych dni siedem. 
 

11. 

ŁOBUZ 

sł. A. Lubieniecka, muz. i wykon. W. Juszczyszyn 

 

Zwycięzca słotnych wichrów, burz, niepogody 

 

A A

7+

 A

7

 d

6

 

Włóczęga, król gościńców, łobuz wieczny   

 

h

7

 d

6

 E Fis

7+ A 

Wciąż lecę w wyścig z dalą w zawody 
Niewierny wszystkim prawom, głodem sprzeczny. 
 

Śpi ze mną lekkomyślność płocha   

 

d

7

 cis

7

 h

7

 A 

 

Proszę, szaloną duszo bądź   

 

 

cis

7

 h

7

 E A 

 

Karczma przydrożna wygna mnie macocha   

d

7

 cis

4

 h

7

 A 

 

W pustą sakiewkę mogę idąc w śpiewie kląć. 

D cis

7

 h

7

 E A 

Płaszczem nakryty zasnę wszędzie bezpieczny 
Pod gołym niebem i w cieniu gospody 
U głowy kij położę, przyjaciel jabłeczny 
Urodzi kwiat marzenia, owoc niezgody. 
 

Śpi ze mną lekkomyślność płocha… 

 

12. 

PAMIĄTKA ZE SPŁYWU – piosenka laureatka 

sł. i muz. J. Borowicz, wykon. grupa KS2B – Poznań 

 

Żegnamy gasnący dzień i mgły co nad wodą 

 

e

7

 H e e

7

 H

7

 e 

I wiatr co w szuwarach zaplątał się tak, 

 

 

a D

7

 G C 

Jak mucha we włosach rozczochranych 

 

 

a H

7

 

I cień lipcowej nocy, co błądzi gdzieś po dnie 

 

a D

7

 G C 

Z parą pasiastych okoni. 

 

 

 

 

A H

7

 E 

 

Dobranoc niebo, dobranoc wodo 

 

 

a D

7

 

G C 

 

Dobranoc już, dobranoc. 

 

 

 

A

7

 H

7

 E 

Już pora rozbijać namioty 
I zbierać chrust na ognisko, 
Chleb kroić powszedni 

background image

I z wiadrem po wodę iść do zagrody, 
Lecz jeszcze popatrzmy – jezioro się złoci 
I słońce czerwone tak blisko. 
 

Dobranoc niebo, dobranoc wodo… 

 

13. 

CO ZA CZASY-piosenka laureatka 

sł.  Andrzej  Waligórski,  muz.  i  wykon.  Olek  Grotowski  – 

Gdańsk 

 

 

Ludzie dbają o siebie, 

 

Ludzie dbają o siebie, 

 

Ludzie dbają o siebie stale 

 

Uważają na siebie 

 

I dmuchają na siebie 

 

Noszą ciepłe skarpety i szale. 

Zażywają mikstury,  
Wybierają się w góry, 
By oddychać pełnymi płucami. 
Zabijają kurczaki, 
Przyrządzają przysmaki 
I wzmacniają swój wątły organizm. 
 

Ludzie dbają o siebie… 

A tu lata mijają, 
A ci ludzie wciąż dbają: 
Góry, kury, mikstury et cetera 
Lecz rzecz dziwna tym niemniej 
Choć to nie brzmi przyjemnie 
Coraz gdzieś jakiś człowiek umiera. 
 

Ludzie dbają o siebie… 

Inni wzrokiem go mierzą, 
Patrzą ,ale nie wierzą 
Czasem któryś z nich westchnie „O rany”. 
Szepcą do siebie w sieniach: 
„Józek, popatrz na Henia, 
Choć nieboszczyk, a jaki zadbany!” 
 

Ludzie dbają o siebie… 

A potem po pogrzebie 
Znów jest słońce na niebie 
Tan sam cykl widać znów w świetle słońca: 
Ludzie dbają o siebie, 
Ludzie dbają o siebie, 
Ludzie dbają o siebie do końca. 
 

Ludzie dbają o siebie 

 

background image

14. 

LAWINA 

sł.  autor  nieznany,  muz.  W.  Juszczyszyn,  wykon.  KWARTET 

IMIENIA KASI KIESTRZYŃ 

 

Nie darmo szumiał potok 

 

e e

5+

 e

6

 e

5+

 G

0

 

Szarpiąc się w kamieniach,   

Fis

0

 h

11/9/7

 e

9

 e 

Gdy niegościnny parów 
W koryto zamieniał. 
 

I nie darmo lawina 

 

a

D G E

7

 

 

Toczyła się z turni 

 

a

7

 D G e 

 

Gdy dokoła dzieł swoich 

a

6

 Fis

0

 e

9

 e C 

 

Stali ludzie chmurni.   

G

0

 Fis

0

 e

9

 

Krople deszczu padając 
Wytoczyły skałę, 
Wzrastały perły w muszli 
Niespieszne lecz trwałe. 
 

I tylko twój, człowieku 

 

Wysiłek bez granic 

 

Poszedł na wiatr, na marne 

 

Na próżne i na nic. 

 

 

15. 

BALLADA O OCEANIE 

sł., muz. i wykon. M. Hrynkiewicz 

 

Oceanie siwowłosy, białe statki ku mnie wyślij 

 

D C G D 

Dwa kamyki, moje myśli na otwartych dłoniach niosę. 

C G D 

Daj mi miejsce w głębi morza, trochę lądu, trochę skały 

G A C 

Tu zbuduję zamek biały, tutaj gniazdo swe założę.   

D C G D 

 
Gdzieś daleko w stu stolicach żyją ludzie, biją w dzwony 
Niezliczone bataliony przyczajone na granicach 
Marszałkowie szklanoocy palą owce i dziewczęta 
Kto o kwiatach dziś pamięta, szumią giełdy w głębi nocy. 
 
W głębi morza zabłąkany nie chcę nic o ludziach słyszeć 
Biały kolor, kolor ciszy, w moim zamku białe ściany 
W moim zamku, gdzieś w ogrodzie będę czytać wschodnie baśnie 
Póki słońce w morzu gaśnie, żeby z morza powstać otchłań. 
 
A gdy ludzie wypełnieni nienawiścią, w jednej chwili 
Zniszczą wszystko co stworzyli, wielkim ogniem z wnętrza ziemi 
Znikną lądy, zniknie morze, nie wie nikt, co będzie potem 
W białych światach ja z powrotem w łonie matki się ułoże. 

background image

 

16. 

OJ CHMELU Ż-MIJ CHMELU – piosenka laureatka 

ludowa piosenka ukraińska

   

 

 

 

17. 

TANGO Z GARBEM – piosenka laureatka 

sł. i muz. A. Wierzbicki, wykon. grupa WAR  -Malbork

 

 

 

Dawno minęły czasy, gdy matka 

 

d A 

 

Łzy kryjąc w kącie z cicha ronione   

g D 

 

Wsuwała chyłkiem ci do plecaka 

 

A d 

 

Bułeczki z serem i salcesonem. 

 

E E

7

 A 

 

Tak wyruszałeś na swoje pierwsze 

 

Te wymarzone, wyśnione szlaki 

 

Ludziom kroczyłeś ufnie naprzeciw 

 

Nagle słyszałeś szydercze takie: 

 

 

To ten wariat z garbem 

 

 

 

Od tego się nie umiera. 

 

A d 

background image

 

To ten wariat z garbem 

 

D

7

 

 

Co turystycznie spędza czas.  

D g 

 

To ten wariat z garbem 

 

A A

7

 

 

Który po drogach kurz wyciera 

A d 

 

To ten wariat z garbem 

 

 

Który próbuje schwytać wiatr. 

E

7

 A

7

 /A d/ 

 

Potem mijały lata, ty ciągle 

 

Szukałeś marzeń na szarych drogach. 

 

Struną dzwoniące, dymem przyćmione 

 

Buty zmieniane na twoich nogach. 

 

Nic nie mówiłeś, widząc na niebie 

 

Ptaków wędrownych tajemne znaki, 

 

Potem wracałeś niby do siebie 

 

I znów słyszałeś szydercze takie: 

 

 

To ten wariat z garbem… 

 

Dzisiaj stateczny ojciec rodziny, 

 

Samochód, żona, dzieci, M – 4 

 

Brydż u znajomych i imieniny 

 

Spacer, w niedzielę trochę opery. 

 

Czasem za oknem widzisz jak idą, 

 

Dźwigając swoje ciężkie plecaki. 

 

Chciałbyś dołączyć, stanąć w szeregu 

 

I znów usłyszeć szydercze takie: 

 

 

To ten wariat z garbem… 

 

18. 

SEN ZNALEZIONY W LESIE – piosenka laureatka  

sł. Jacek Cygan, muz. Jerzy Filar, wyk. grupa NASZA BASIA 
KOCHANA - Warszawa  
 
Rąbkiem ciemności miasto zmęczoną otula twarz 

 

D

7+

 E

7

 

Życie w kolejkach, czas nam przecieka przez palce dnia. 

B

7/4

 D

7+

 

W snu labiryncie tworzysz o świcie nowy świat  

 

D

7+

 E

7

 

Domy w nim z sosen, ulice proste, okna z gwiazd. 

 

B

7/4

 D

7+

 

 

Tutaj drogą w swoją stronę   

 

h

7

 

Gis

7

 

 

Można wreszcie iść,   

 

 

cis

7

 G

0

 Fis

7

 

 

Wtedy chce się żyć, chce się żyć. 

 

e

7

 A

7

 D

7+

 

 

Tu wolnością wiatr pijany 

 

 

h

7

 Gis

7

 

 

Na twych włosach gra. 

 

 

Cis

7

 G

0

 Fis

 

Liście nie szczędzą mu wielkich braw. 

e

7

 A

7

 D 

Sopran budzika rankiem odpycha twój nowy świat 
Życie nam młodość pośpiechem słodzi, wyścig trwa. 
Czasem w niedzielę pociąg cię wiezie w ocean drzew 
Nagle spostrzegasz, że sen za tobą przybiegł tu też. 
 

Tutaj drogą w swoją stronę… 

 
 

background image

19. 

NA MOICH DROGACH WIEJE WIATR – piosenka laureatka 

sł. R. Pisarczyk, muz. i wykon. Bogusia Tucholska – Poznań 
 
Żegnaj kochany, wstaje dzień 

 

 

D G 

I nową drogę rzuca mi przez las   

 

a e 

Gdzie są mieszkania letnich burz  

 

F C 

Gna swobodny serca ptak 

 

 

G C 

Na moich drogach wieje wiatr   3 x  

 

/a e F C G

7

 C/ 

Żegnaj mój drogi, nie myśl źle 
Nie pójdę dalej z tobą, nie mój styl. 
Lubię uśmiechy nowych chwil 
Rodzić radość, rodzić płacz. 
Na moich drogach wieje wiatr. 
 

Byłeś snem, miły mój  

 

 

E

7

 a 

 

Jednym z głazów moich dróg  

 

E

7

 

 

Miałeś mój ciała koc   

 

 

d G 

 

Ciepłą gwiazdę w letnią noc.  

 

C E

7

 

 

Zbudził cię nowy dzień 

 

 

 

Mijam już, jak minął sen. 

 

 

E

7

 

 

Ciągnie mnie leśny trakt 

 

 

 

Na moich drogach wieje wiatr. 

 

Żegnaj mój drogi, nie mów nic 
Ja ciągle muszę przed siebie iść 
Bo przecież życie jedno ma 
Mój swobodny serca ptak. 
Na moich drogach wieje wiatr       

 

20. 

PECHOWY DZIEN – piosenka laureatka 

sł. i muz. Waldemar Chyliński, wykon. - grupa SMUTNE 

SKUTKI

,

  

 

Wiatr przystojny w garniturze 

 

 

Chce podobać się złej chmurze 

 

 

Chmura w złości deszczem go przepędza.   

G D 

Wiatr się schował w jakimś oknie 

 

 

Jest szczęśliwy, że nie moknie, 

 

 

A miał wkrótce chmurze być za męża. 

 

 

Lecz nie jest źle 

 

 

 

F C 

 

Mogło być gorzej 

 

 

 

A

7

 d 

 

Czasem w życiu zdarza się    

 

F C 

 

Pechowy dzień. 

 

 

 

Wiart szczęśliwy w wolnym stanie, 
Zawsze stać go na zawianie, 
Zawsze stać go na samotny spacer. 
A niejedna chmura teraz 
Kocha, cierpi i umiera 
Mówiąc, wietrze mogło być inaczej. 

background image

 

Lecz nie jest źle…  

21. 

ZAKURZONE DROGI – piosenka laureatka 

sł. L. Wajler, muz. P. Walczak, wykon. grupa GULBRASON - 
Gdańsk  

 
Nie siedź ciągle przy oknie   

 

e H

7

 e 

Gdy obok znów mija dzień.   

 

G D G 

Świat za oknem w deszczu moknie   

a H

7

 e C 

Ale popatrz, już za chwilę 

 

 

a D 

Słońce będzie, wiem.  

 

 

H

7

 e 

Nie patrz na mnie żałośnie, 
Na smutek też sposób jest 
Pomyśl już o nowej wiośnie 
O wyprawach na Mazury 
I o rajdach też. 
 

Hej, zakurzone drogi   

 

G D 

 

Hej, zagubiony szlak   

 

C G 

 

Nie płacz, że cię bolą nogi 

 

G D 

 

Kiedy z nami idziesz przez świat. 

C G /De? 

Teraz mi się podobasz,  
Bo znowu uśmiechasz się. 
Pomyśl jeszcze raz od nowa 
Czy to warto siedzieć w domu 
Chyba jednak nie. 
Plecak swój szybko spakuj, 
Wygodne buty weź tez 
Gdy będziemy znów na szlaku 
Zapomnimy o kłopotach 
Choćby padał deszcz. 
 

Hej, zakurzone drogi… 

 

22. 

OBIEŻYŚWIAT – piosenka laureatka 

sł. L. Wajler, muz. P. Walczak, wykon. grupa GULBRASON -  
Gdańsk  

 
Zagoniony czas, zapomniane dni 

 

 

h fis E A 

Dźwięk gitary starej znów przypomniał mi   

h fis E fis 

Może to jest traf, chyba zwykły pech, 

 

 

Gdy gitarę wezmę, serce wtedy – ech … 
 

I ci biorę kielich w rękę… 

 

 

fis Cis

7

 fis E   

 

Hej, żal tak dawno znikł 

 

 

A E 

 

I wędruję dalej sam,   

 

 

h fis 

 

Idę przed siebie w dal, 

 

 

E fis 

 

Żegnaj mi. 

 

 

 

 

E fis 

Nie wiem, gdzie mój dom, nie wiem gdzie są drzwi 
W które mogę pukać i otworzą mi. 
Może to jest pech, chyba zwykły traf, 
Dywan mam z paproci, niebo to mój dach. 

background image

 

I ci biorę kielich w rękę… 

Nie zatrzymuj mnie, nie mów tylu słów, 
Muszę dziś wyruszyć, nie zostanę tu. 
Wiem, to nie jest pech, ani nawet traf, 
Taki obieżyświat musi zostać sam. 
 

I ci biorę kielich w rękę… 

 

 

 

23. 

WRESZCIE JADĘ – piosenka laureatka 

sł. i muz. J. Borowicz, wykon. grupa KS2B – Poznań 

 

Wreszcie jadę, niech mnie kołysze   

F A

7

 

Turkot miarowy kół   

 

 

d A

7

 

Niech zagłuszy miasta rytm   

 

d d

7

 C C

7

 

Co jeszcze pod skronią drga   

 

F A

7

 

Coraz dalej książek lawina 
Uczelni ciemny hall, 
Tuż przede mną dzień nowy niesie 
Zapach nowego świata. 
 

Gdy na spotkanie krętych szlaków lata 

 

d d

7

 C C

7

 

 

Wyruszamy bogatsi o rok. 

 

 

 

F E

7

 A A

7

 

 

Znikają senne mary niedospanych nocy 

 

Nie drażni cię w pociągu tłok. 

Już niedługo pociąg przystanie 
Wyrzuci tłum na ląd. 
Słońcem przywita nas Zakopane, 
Kościelec jakby o krok. 
Góry bliskie zagrają szczęściem 
Na trombitach granitowych skał, 
Pod kładką zaszumi siwa woda, 
Łąki całe w kwiatach. 
 

Gdy na spotkanie krętych szlaków lata… 

 

24. 

TAWERNA „POD PIJANĄ ZGRAJĄ” – piosenka laureatka 

sł., muz. i wykon. Grzegorz Bukała,  

 
Kiedy niebo do morza przytula się z płaczem 

 

C E a F 

Licho sosny garbate do reszty wykrzywia,   

 

C G

0

 d

7

 G

7

 

Brzegiem nocy wędrują bezdomni tułacze   

 

C E a F 

I nikt nie wie, skąd idą, jaki wiatr ich przywiał. 

 

C F G C a 

 

Do tawerny „Pod Pijaną Zgrają” 

 

 

 

F G

7

 C a 

 

Do tańczących, rozhukanych ścian    

 

 

F G

7

 C a 

 

I do dziewcząt, które serca za złamany grosz oddają 

F G C A

7

 

 

Nie pytając, czyś ty kiep, czy drań.   

 

 

F G /CaFG

7

Kiedy wiatry noc chmurną przegonią za wodę 
Gdy pół słońca, pół nieba, pół morza rozpali, 

background image

Opuszczają wędrowcy uśpioną gospodę, 
Z pierwszą bryzą znikają w pomarszczonej dali… 
 

A w tawernie „Pod Pijaną Zgrają” 

 

Spływa smutek z okopconych ścian, 

 

A dziewczyny z półgroszków amulety układają 

 

Na kochanie, na tęsknotę i na żal. 

Kiedy chandra jesienne jak mgła cię otoczy, 
Kiedy wszystko postawisz na kartę przegraną, 
Zamiast siedzieć bezczynnie i płakać, i psioczyć, 
Weź węzełek na plecy, ruszaj w świat, w nieznane… 
 

Do tawerny „Pod Pijaną Zgrają” 

 

Do tańczących, rozhukanych ścian 

 

I do dziewczyn, które serca za złamany grosz oddają 

 

Nie pytając, czyś ty kiep, czy drań.  

 

 

 

25. 

NADZIEJA 

sł. Waldemar Chyliński, muz. Elżbieta Adamiak 

 

Idziesz przez ludzkich tysiące rąk 

 

 

A D A 

Wciąż nie stworzona   

 

 

 

A D A-D 

Idziesz, przychodzisz nie wiem skąd, 

 

A D A-D 

Cóż chcesz dokonać?  

 

 

 

A D A+D 

 

A z tobą nocą idą inni  

 

 

C fis 

 

Nadziejo tlisz się jeszcze, 

 

 

D

7

 A 

 

Jakby przez płomień, jak przez dym  

C fis 

 

Drwisz za mnie moim wierszem. 

 

D

7

 A 

Przez ogród zwiędłych moich słów 
Niepowiedzianych 
Idziesz po łąkach moich dróg 
W najskrytsze plany. 
 

A z tobą nocą idą inni… 

  Śniąca się smutnym, białym snem 
Siadasz obok przy stole. 
Milczeniem swoim budzisz mnie, 
Wielbiąc moją bezwolę. 
 

A z tobą nocą idą inni… 

 
 

26. 

JESIENNA ZMORA 

sł., muz. i wykon. Jerzy Filar  

 

Cóż można robić w słotny dzień, 

 

G C G 

Kiedy nawet muchy śpią? 

 

 

G h

7

 a C G 

Zapłakane szyby 

 

 

 

g

7

 a

7

 

Wynudzone twarze,   

 

 

g

7

 a

7

 

background image

Idzie sen. 

 

 

 

 

Es

7+

 D

7

 G 

 

W kącie czai się nuda  

 

D

7+

 D

7

 

 

Strach w oczach ma.   

 

a

7

 C

7+ 

 

Stary, podarty parasol  

 

D

7+

 D

7  

 

Smutny jest   

 

e

7

 h

7

 a

7

 /G

7+

a

7

h

7

a

7

/ 4 x 

 

Smutny jest, stary jest. 

e

7

 h

7

 a

7

 h

7

 e

7

 a

7

 

Gdzież można pójść w taki czas, 
Kiedy nawet forsy brak? 
Wyczekany tramwaj, 
Wychudzony neon 
Idzie sen. 
 

W kącie czai się nuda… 

 

27. 

O CHWILACH 

sł. Waldemar Chyliński, muz. Elżbieta Adamiak 

 

Są chwile nie do zapomnienia 

 

c f 

Nie będą nigdy powtarzane   

 

G c 

Skończone jak ostatni seans   

 

Choćby nad ranem.   

 

 

C D

7/4+

 G 

I świtu z nimi nie doczekasz 
O świcie inne sprawy. 
Rozdajesz karty, bije zegar, 
Czas przegrywamy. 
 

Żyjesz wspomnieniami jednej chwili  

C E

7

 

 

Ktoś ci przeszkadza płaczem  

 

a E

7

 

 

Gdy się spostrzeżesz i nie mylisz 

 

E

7

 a D 

 

To życie płacze. 

 

 

 

F c 

Przez dzień się wleczesz jak ostatni, 
Na płaszczu wisi mgła zmęczenia, 
Gdy w lustrze w oczy sobie patrzysz, 
Już nie doceniasz. 
I świtu z nimi nie doczekasz 
O świcie inne sprawy. 
Rozdajesz karty, bije zegar, 
Czas przegrywamy 
 
Są chwile nie do zapomnienia 
Nie będą nigdy powtarzane, 
Skończone jak ostatni seans 
Tak już zostanie. 
 

28. 

ŚNI SIĘ LASOM LAS 

sł. Bolesław Leśmian, muz. i wykon. Adam Drąg 

background image

 

Mrok na schodach, pusto w domu,   

 

a C 

Nie pomoże nikt nikomu 

 

 

 

F C 

Ślady twoje śnieg zaprószył   

 

 

F G 

Żal się w śniegu, żal się w śniegu zawieruszył. 

F f C 

 

Śni się lasom las, śnią się deszcze 

 

C d C 

 

Jawią się raz w raz znikłe maje, 

 

d C 

 

I mijają znów i raz jeszcze,   

 

f C 

 

A ja własnych słów nie poznaję. 

 

G F C 

Trzeba teraz w śnieg uwierzyć 
I tym śniegiem się ośnieżyć, 
I ocienić się tym cieniem, 
I pomilczeć, i pomilczeć tym milczeniem. 
 

Śni się lasom las, śnią się deszcze… 

 

29. 

POSZUKIWANIA – piosenka laureatka 

sł. i muz. Bogusław Nowicki, wykon. Ewa Modrzejewska - 
Toruń   

 

Z plecakiem spakowanych myśli wyruszam znowu w świat. 

 

C F G

7

 C 

Kto i dlaczego mi to wyśnił, z kim będę dzielił czas. 

 

 

C F G

7

 C 

 

O, głupie pory ostrogłowów, o, pocałunki warg. 

 

 

 

C F G

7

 C 

Spakuję jeszcze raz to wszystko i znów wyruszę w świat.   

 

C F G

7

 C 

 

Czuję w sobie obecność gwiazd 

 

 

 

C d 

 

Ślepych w dzień, czkających nadejścia nocy. 

 

F C 

 

Odpoczywam w uroku dnia,   

 

 

 

C d 

 

Przez chwilę czuję, ze jestem wolny.  

 

 

F C 

Spod grubych skorup kurzu drogi stary wyciągam sens. 
Z nagryzmolonych myśli nowe znów do plecaka tchnę. 
O, dzielne nogi, gdy powrotów więcej i więcej wciąż, 
Nie łudźcie nogi sensem potu, gdy nie ma dokąd iść. 
 

Czuję w sobie obecność gwiazd… 

 
 

30. 

JUTRO POPŁYNIEMY DALEKO – piosenka laureatka 

sł. K.I. Gałczyński, muz. E. Wang, wykon. grupa WESPÓŁ – 
Toruń 

 
Jutro popłyniemy daleko 

 

 

G D 

Jeszcze dalej niż te obłoki,   

 

C G 

Pokłonimy się nowym brzegom, 

 

G D 

Odkryjemy nowe zatoki. 

 

 

C G 

background image

 

Starym borom nowe damy imię 

G D G 

 

Nowe ptaki znajdziemy i wody, 

G D G 

 

Posłuchamy jak bije olbrzymie, 

C G e 

 

Zielone serce przyrody. 

 

A D G 

Jutro popłyniemy daleko… 
 

Nowe ryby złowimy w jeziorach, 

 

Nowe gwiazdy znajdziemy na niebie, 

 

Popłyniemy daleko, daleko, jak najdalej, 

 

Jak najdalej przed siebie. 

Jutro popłyniemy daleko… 
 
 

31. 

CZAS TWOJEGO ŻYCIA 

sł. Waldemar Chyliński, muz. Elżbieta Adamiak 

 

Gdzie się spieszysz, dokąd pędzisz wciąż   

D D

0

 

e

7

 A 

Czy nie widzisz świateł, które 

 

 

Dłońmi kryjesz, tak jak murem 

 

 

By nastała, by nastała noc.   

 

 

D B A 

Gdzie są chwile twoich wolnych dni? 
Gdzie marzenia długie, senne, 
Nierealne, tak jak pewne, 
Co zrobiłeś, co zrobiłeś z nim?  
 

Dookoła ciebie tylko samochody i czas 

 

D D

7

 

 

Czas na przejście przez ulicę  

 

 

G e 

 

Czas na całe twoje życie 

 

 

 

A

0

 e 

 

Spójrz, twój zegar już zmarł.  

 

 

A

7

 D 

// D

4/7/9

 D

5+/7+/9/11

// 

Gdzie to życie, miałeś przecież żyć? 
Zamieniłeś krew w sekundy 
Jesteś nawet z tego dumny 
Czas się zmienia, czas się zmienia w nic. 
 

Dookoła ciebie tylko samochody i czas… 

 

32. 

OSTATNI RAJD – piosenka laureatka 

sł. i muz. T. Olszański, wykon. - grupa SMUTNE SKUTKI 

 

Już ognisko płonie, księżyc wschodzi nad lasem 

 

d g A d 

Dźwięczą struny gitary, ciepło dźwięczy nasz śpiew 

d B g A

7

 

Lecz ziemniaki przy ogniu spalą się, nie upieką 

 

d g A d 

Coraz mniej nas zostaje, coraz bliżej jest sen. 

 

d E A d 

 

To ostatni rajd – pożegnanie sezonu  

 

d g A d 

 

Ostatni rajd – chłód przynosi jesienny wiatr  

g d B A 

 

To ostatni rajd – i przechodzi do wspomnień 

d g A d 

 

Ostatni rajd – pożegnanie zielonych lat. 

 

D g B A d 

background image

Jeszcze tak jak dawniej przy ognisku siedzimy 
Zapatrzeni w płomienie, przyjacielu od lat, 
Ale już dobrze wiemy, że nic się nie odmieni, 
Że ognisko już gaśnie i ostatni to rajd. 
 

To ostatni rajd – pożegnanie sezonu… 

K O N I E C ! ! !