background image

Physiological  Chemistry  and  Physics  10  (1978), 
str. 449-464 
 
LECZENIE 

ZAAWANSOWANYCH 

PRZYPADKÓW  
RAKA 

TERAPI

Ą

 

DIETETYCZN

Ą

PODSUMOWANIE  
30 LAT DO

Ś

WIADCZE

Ń

 KLINICZNYCH*  

 
DR MED. MAX GERSON  
Gerson  Institute,  Box  535,  Imperial  Beach, 
California 92032  
[obecny  adres:  Box  430,  Bonita,  CA  91908,  tel. 
001-619-585 7600]  
 
Streszczenie:  
Trzydzie

ś

ci 

lat 

do

ś

wiadcze

ń

 

klinicznych 

doprowadziło do udanej terapii zaawansowanych 
przypadków  raka.  Terapia  ta  oparta  jest  na 
zało

ż

eniu,  i

ż

  (1)  chory  na  raka  ma  obni

ż

on

ą

 

odporno

ść

  i  uogólnione  uszkodzenie  tkanek, 

szczególnie w

ą

troby, oraz (2) gdy niszczona jest 

tkanka 

nowotworowa, 

wówczas 

toksyczne 

produkty degradacji trafiaj

ą

 do krwi, co prowadzi 

do 

ś

pi

ą

czki  i 

ś

mierci  w  wyniku  niewydolno

ś

ci 

w

ą

troby. 

Terapia 

składa 

si

ę

 

diety 

bogatopotasowej, 

ubogiej 

sód, 

nie 

zawieraj

ą

cej  tłuszczów  ani  olejów,  i  z  minimaln

ą

 

ilo

ś

ci

ą

  białek  zwierz

ę

cych.  Soki  z  surowych 

owoców  i  warzyw  oraz  z  surowej  w

ą

troby 

dostarczaj

ą

  enzymów  oksydacyjnych,  które 

ułatwiaj

ą

 

przywrócenie 

wła

ś

ciwego 

funkcjonowania 

w

ą

troby. 

Stosuje 

si

ę

 

uzupełnianie  preparatami  jodu  i  niacyny.  Wlewy 
doodbytnicze  z  kawy  powoduj

ą

  poszerzenie 

przewodów 

ż

ółciowych,  co  ułatwia  wydalanie 

toksycznych 

produktów 

rozpadu 

tkanki 

nowotworowej  przez  w

ą

trob

ę

,  a  tak

ż

e  dializ

ę

 

toksycznych  produktów  ze  krwi  przez 

ś

cian

ę

 

okr

ęż

nicy.  Terapia  musi  by

ć

  stosowana  w 

integralnej cało

ś

ci. Elementy terapii stosowane w 

izolacji  nie  dadz

ą

  pomy

ś

lnych  wyników.  Terapi

ą

 

t

ą

 

wyleczono 

wiele 

zaawansowanych 

przypadków raka.  
 
Szanowni Pa

ń

stwo! Przyjechałem tu na wakacje, 

nie  z  wykładem.  Nie  przywiozłem 

ż

adnych 

materiałów.  Zrobiłem  wi

ę

c  troch

ę

  notatek  z 

pami

ę

ci, poniewa

ż

 poproszono mnie, by najpierw 

opowiedzie

ć

 Pa

ń

stwu, jak to si

ę

 stało, 

ż

e zaj

ą

łem 

si

ę

  leczeniem  raka.  Jest  to  zabawna  historia. 

Gdy  byłem  lekarzem  chorób  wewn

ę

trznych  w 

Bielefeld  w Niemczech w 1928 r., pewnego dnia 
wezwano mnie do chorej pacjentki. Spytałem, co 

jej  dolega,  ale  przez  telefon  nie  chciała  mi 
powiedzie

ć

.  Wi

ę

c  pojechałem  tam,  troch

ę

  poza 

miasto. 

Spytałem 

j

ą

 

"Co 

Pani 

dolega?" 

Opowiedziała, 

ż

e  była  operowana  w  pobliskiej 

du

ż

ej  klinice  i  stwierdzono  raka  w  przewodzie 

ż

ółciowym.  Zobaczyłem  blizn

ę

  pooperacyjn

ą

Była w wysokiej gor

ą

czce, miała 

ż

ółtaczk

ę

.  

Powiedziałem  jej  "Przykro  mi,  nic  nie  mog

ę

 

zrobi

ć

  dla  Pani.  Nie  wiem,  jak  leczy

ć

  raka.  Nie 

widziałem pomy

ś

lnych wyników, zwłaszcza w tak 

zaawansowanym  przypadku,  gdy  nie  ma  ju

ż

 

mo

ż

liwo

ś

ci  operacji".  Na  to  ona  odparła  "Nie, 

panie  doktorze,  poprosiłam  pana,  bo  widziałam 
wyniki  pa

ń

skiego  leczenia  gru

ź

licy  i  zapalenia 

stawów w ró

ż

nych przypadkach. 

________________ 
*Nota  od  wydawcy.  Jest  to  zapis  wykładu 
wygłoszonego przez dra Gersona w  
Escondido, California, w 1956 r. Dr Gerson zmarł 
w  1959  r.  Bardziej  kompletn

ą

  informacj

ę

  o  tej 

terapii  mo

ż

na  znale

źć

  w  jego  ksi

ąż

ce  A  Cancer 

Therapy:  Results  of  50  Cases,  by  Max  Gerson, 
3rd  edition,  1977,  Totality  Books,  Del  Mar,  CA, 
lub od jego córki Mrs. Charlotte Gerson Straus w 
Gerson  Institute,  Box  535,  Imperial  Beach,  CA 
92032  [obecny  adres:  Box  430,  Bonita,  CA 
91908,  tel.  001-619-585  7600].  Perspektywy 
społeczno-ekonomiczne 

polityczne 

s

ą

 

omówione w ksi

ąż

ce Has Dr. Max Gerson a True 

Cancer  Cure?  by  S.  J.  Haught,  1976,  Major 
Books,  21335,  Roscoe  Blvd.,  Canoga  Park,  CA 
91304. 
 
Prosz

ę

,  oto  blok  listowy  i  zapisze  pan  leczenie. 

Na tamtym stole le

ż

y ksi

ąż

ka, a z tej ksi

ąż

ki, pan 

b

ę

dzie taki dobry i przeczyta mi na głos rozdział 

pod  tytułem  „Leczenie  raka”.  Była  to  gruba 
ksi

ąż

ka, około 1200 stron, o medycynie ludowej, 

a  w 

ś

rodku  był  ten  rozdział.  Zacz

ą

łem  czyta

ć

Ksi

ąż

ka 

była 

zredagowana 

przez 

trzech 

nauczycieli  i  jednego  lekarza.  Nikt  z  nich  nie 
praktykował  medycyny.  Tak  wi

ę

c  opracowali  t

ę

 

ksi

ąż

k

ę

.  Przeczytałem  ten  rozdział.  Było  w  nim 

co

ś

 o Hipokratesie, który dawał takim pacjentom 

specjaln

ą

  zup

ę

.  Musz

ę

  Pa

ń

stwu  powiedzie

ć

,  t

ę

 

zup

ę

  stosujemy  obecnie!  Zup

ę

  z  tej  ksi

ąż

ki,  z 

praktyki Hipokratesa - 550 lat przed Chrystusem! 
Był  on  najwi

ę

kszym  lekarzem  tamtych  czasów, 

s

ą

dz

ę

 

nawet, 

ż

najwi

ę

kszym 

lekarzem 

wszystkich czasów. Miał on ide

ę

ż

e pacjent musi 

zosta

ć

 odtruty za pomoc

ą

 tej zupy i lewatyw i tak 

dalej.  Czytałem  i  czytałem,  lecz  wreszcie 
powiedziałem  tej  pani  "Prosz

ę

  Pani,  z  powodu 

mojej 

terapii 

przeciwgru

ź

liczej 

lekarze 

s

ą

 

background image

nastawieni 

przeciwko 

mnie. 

Dlatego 

nie 

chciałbym  Pani  leczy

ć

".  Ponownie  zacz

ę

ła 

nalega

ć

  "Dam  Panu  o

ś

wiadczenie  na pi

ś

mie, 

ż

Pan  nie  jest  odpowiedzialny  za  wynik  tego 
leczenia 

ż

to 

ja 

nalegałam, 

by 

je 

przeprowadzi

ć

".  Tak  wi

ę

c  z  tym  pisemnym 

o

ś

wiadczeniem, 

pomy

ś

lałem, 

porz

ą

dku, 

spróbujmy. Zapisałem leczenie. Było prawie takie 
samo,  jakie  stosowałem  u  pacjentów  z  gru

ź

lic

ą

 

[1-7],  które  opracowałem  i  stosowałem  w  klinice 
uniwersyteckiej 

Monachium 

prof. 

Sauerbruchem.  Po  okresie  pracy  w  klinice 
terapia  nabrała  kształtu  definitywnego,  a  jej 
skuteczno

ść

 została potwierdzona [8,9].  

Pomy

ś

lałem,  i

ż

  mo

ż

e  b

ę

dzie  skuteczna  tak

ż

e  w 

przypadku  raka.  W  ksi

ąż

kach  naukowych 

zawsze  pisało, 

ż

e  zarówno  rak,  jak  i  gru

ź

lica  s

ą

 

chorobami  zwyrodnieniowymi,  gdzie  organizm 
musi zosta

ć

 odtruty. Ale to ostatnie stwierdzenie 

znajdowało 

si

ę

 

wył

ą

cznie 

Hipokratesa. 

Spróbowałem  -  i  pacjentka  została  wyleczona! 
Sze

ść

 miesi

ę

cy pó

ź

niej była  

na  nogach  i  w  najlepszym  stanie.  Nast

ę

pnie 

przysłała  mi  dwa  dalsze  przypadki.  Kto

ś

  z  jej 

rodziny  miał  raka 

ż

ą

dka,  gdzie  podczas 

operacji  stwierdzono  przerzuty  do  w

ę

złów 

chłonnych około

ż

ą

dkowych - te

ż

 wyleczony!  

Trzecim  przypadkiem  był  równie

ż

  rak 

ż

ą

dka. 

Został 

tak 

samo 

wyleczony. 

Spróbowano 

leczenia  w  trzech  przypadkach  i  wszystkie  trzy 
zostały  wyleczone!  Musz

ę

  Pa

ń

stwu  powiedzie

ć

ż

e do dnia dzisiejszego nie wiem, jak to si

ę

 stało, 

jak  mi  si

ę

  to  przytrafiło,  jakim  sposobem  zostało 

to  osi

ą

gni

ę

te.  W  owym  czasie  zawsze  mówiłem, 

ż

e  nie  wiem,  dlaczego  zostały  one  wyleczone. 

Nie  wiedziałem  wystarczaj

ą

co  na  temat  raka  i 

wej

ść

  w  to,  zaj

ąć

  si

ę

  tym,  było  takim  trudnym 

problemem. Ale gdy raz weszło mi to do głowy i 
w r

ę

ce i do serca, nie mogłem ju

ż

 oderwa

ć

 si

ę

 od 

tego  problemu.  W  jaki

ś

  czas  pó

ź

niej  trafiłem  do 

Wiednia.  Opu

ś

ciłem  Niemcy  z  powodu  zmian 

politycznych  w  czasach  Hitlera.  W  Wiedniu 
spróbowałem tej terapii w sze

ś

ciu przypadkach i 

we  wszystkich  sze

ś

ciu  przypadkach 

ż

adnych 

wyników  -  same  niepowodzenia!  To  był  szok. 
Sanatorium, gdzie leczyłem mych pacjentów, nie 
było  zbyt  dobrze  zorganizowane  w  zakresie 
terapii  diet

ą

.  Leczono  inne  choroby  innymi 

metodami  i  nie  przywi

ą

zywano  du

ż

o  uwagi  do 

diety. Temu wi

ę

c przypisywałem niepowodzenia. 

Potem  przyjechałem  do  Pary

ż

a.  W  Pary

ż

leczyłem  siedem  przypadków  i  miałem  trzy 
pozytywne wyniki. Jednym z tych przypadków był 
starszy  70-letni  m

ęż

czyzna.  Miał  on  raka  jelita 

ś

lepego,  gdzie  zaczyna  si

ę

  okr

ęż

nica.  Innym 

przypadkiem  była  pani  z  Armenii.  Był  to  bardzo 
ciekawy  przypadek.  Musiałem  działa

ć

  wbrew 

całej rodzinie. W tej rodzinie było wielu lekarzy, i 
miałem  mnóstwo  kłopotów.  Tym  niemniej  w  tym 
przypadku 

powiodło 

mi 

si

ę

Miała 

ona 

odrastaj

ą

cego  raka  sutka.  Za  ka

ż

dym  razem 

rodzina  nalegała, 

ż

e  pacjentka  "tak  bardzo 

podupadła". Wa

ż

yła tylko 78 funtów [ok. 35,4 kg]. 

Została z niej skóra i ko

ś

ci i chcieli, bym podawał 

jej 

ż

ółtka.  Dałem  jej  troch

ę

 

ż

ółtka  -  rak  odrósł. 

Potem nalegali, bym podawał jej mi

ę

so - surowe 

siekane  mi

ę

so.  Dałem  jej  to  i  rak  odrósł.  Za 

trzecim razem chcieli, bym jej dawał troch

ę

 oleju. 

Dałem  jej  tego  oleju  i  rak  odrósł  po  raz  trzeci. 
Tym  niemniej  trzy  razy  byłem  w  stanie 
eliminowa

ć

  i  leczy

ć

  tego  raka.  A  wci

ąż

  nie 

miałem  poj

ę

cia,  czym  jest  rak.  Gdyby  kto

ś

  mnie 

zapytał na temat teorii, po prostu co ja wła

ś

ciwie 

robi

ę

,  musiałbym  odpowiedzie

ć

  "Doprawdy  sam 

nie  wiem".  W  jaki

ś

  czas  potem  przyjechałem  do 

USA.  Problem  raka  i  wyleczenie  pierwszych 
trzech  przypadków  bez  przerwy  siedziały  mi  w 
głowie.  Wci

ąż

  my

ś

lałem  "To  musi  by

ć

  mo

ż

liwe, 

byłoby zbrodni

ą

 tego nie robi

ć

". Lecz nie było to 

takie  proste.  Gdy  tu  przyjechałem,  nie  miałem 
kliniki.  Nie  miałem  nawet  prawa  wykonywania 
zawodu lekarza. Gdy zdałem egzaminy i mogłem 
przyjmowa

ć

  pacjentów,  musiałem  leczy

ć

  ich  w 

domach  i  była  to  praca  trudna.  Pacjenci  nie 
chcieli  stosowa

ć

  si

ę

  do  diety,  przeprowadza

ć

  jej 

w  domu.  Przyzwyczajeni  byli  oszcz

ę

dza

ć

  na 

czasie  przygotowania  posiłków  i  nie  wysila

ć

  si

ę

 

nad robieniem wszystkich soków koniecznych do 
terapii, tak jak została opracowana. 
 Leczenie  gru

ź

licy  polegało  na  diecie  bezsolnej, 

głównie owocowo - warzywnej, jarzyny gotowane 
bez  dodatku  wody,  parowane  we  własnych 
sokach,  w  ci

ęż

kim  garnku,  nie  z  aluminium. 

Pokrywa  musi  by

ć

  ci

ęż

ka  i  dobrze  dopasowana 

tak,  by  para  nie  uciekała.  Dalej,  wi

ę

kszo

ść

 

potraw  musi  by

ć

  zjadanych  na  surowo,  drobno 

utartych.  Chorzy  maj

ą

  pi

ć

  sok  pomara

ń

czowy, 

sok 

grejpfrutowy 

oraz 

sok 

jabłkowy 

marchwiowy.  Soki  te  musz

ą

  by

ć

  sporz

ą

dzone  w 

specjalnym  urz

ą

dzeniu  -  rozcieracz  [grinder]  i 

osobna  prasa  -  poniewa

ż

  stwierdziłem, 

ż

e  w 

sokowirówkach 

[centrifugal 

juicers] 

lub 

maszynkach  do  soków  [liquefiers]  nie  mogłem 
otrzyma

ć

  soku  takiego  rodzaju,  który  by  leczył 

pacjentów.  Najpierw  my

ś

lałem, 

ż

e  maszynki  do 

soków  [liquefiers]  byłyby  idealne.  Surowiec 
zachowywał  si

ę

  w  cało

ś

ci.  nic  nie  było  tracone. 

Ale  to  nie  działało.  Potem  dowiedziałem  si

ę

 

background image

dzi

ę

ki  pewnemu  fizykowi, 

ż

e  w  maszynce  do 

soków  [liquefier],  w 

ś

rodku,  jest  dodatni  ładunek 

elektryczny, a w cieczy jest ładunek ujemny. Ten 
ładunek 

elektryczny 

niszczy 

enzymy 

oksydacyjne. To samo zachodzi te

ż

 w przypadku 

sokowirówki [centrifugal juicer] i innych aparatów. 
Dlatego 

sok 

musi 

by

ć

 

przygotowany 

rozcieraczu [grinder, syn. młynek, rozdrabniacz] i 
osobnej  prasie  -  o  ile  mo

ż

no

ś

ci  wykonanych  ze 

stali  nierdzewnej.  Pacjenci  musz

ą

  wypija

ć

 

mnóstwo  tych  soków.  Musz

ą

  zjada

ć

  zup

ę

 

Hipokratesa.  Nie  mog

ę

  wchodzi

ć

  we  wszystkie 

szczegóły.  Nie  wystarczyłoby  jednego  wieczoru. 
Ale  bardzo  wa

ż

ne  dla  odtrucia  s

ą

  lewatywy. 

Czułem, 

ż

e  odtrucie  w  postaci  sugerowanej 

przez 

Hipokratesa, 

tej 

ksi

ąż

ce, 

było 

najwa

ż

niejszym  elementem.  Wreszcie  miałem 

klinik

ę

.  Pacjenci  zobaczyli, 

ż

e  tak

ż

e  bardziej 

zaawansowane  przypadki,  a  nawet  niektóre 
terminalne,  bardzo  zaawansowane  przypadki, 
mogły  zosta

ć

  uratowane.  Trafiało  do  mnie  coraz 

wi

ę

cej 

i  wi

ę

cej  przypadków  terminalnych, 

zostałem  wmuszony  w  t

ę

  sytuacj

ę

.  Z  drugiej 

strony, 

miałem 

ż

 

Ameryka

ń

skiego 

Towarzystwa  Medycznego  na  gardle  i  na 
plecach.  Miałem  tylko  terminalne  przypadki. 
Gdybym ich nie uratował, moja klinika stałaby si

ę

 

umieralni

ą

.  Niektóre  przypadki  były  przynoszone 

na  noszach.  Nie  mogli  chodzi

ć

.  Nie  mogli  ju

ż

 

je

ść

.  Było  bardzo,  bardzo  trudno.  Tak  wi

ę

naprawd

ę

  musiałem  opracowa

ć

  terapi

ę

,  która 

pomagałaby  w  tych  dalece  zaawansowanych 
przypadkach  [10,  11].  Powtarzam,  zostałem  do 
tego  zmuszony.  O  potrzebie  tego,  na  czym 
nale

ż

y  poło

ż

y

ć

  główny  nacisk:  czytaj

ą

c  cał

ą

 

literatur

ę

,  zobaczyłem, 

ż

e  wszyscy  naukowcy 

lecz

ą

  objawy.  Pomy

ś

lałem, 

ż

e  s

ą

  one  tylko 

objawami.  Za  nimi  musi  by

ć

  co

ś

  zasadniczego. 

Niemo

ż

liwe, 

ż

eby  były  objawy  w  mózgu,  inne  w 

płucach,  w  ko

ś

ciach,  w  jamie  brzusznej  i  w 

w

ą

trobie.  Musi  by

ć

  co

ś

  podstawowego,  inaczej 

jest  niemo

ż

liwe.  Ju

ż

  dzi

ę

ki  mojej  pracy  nad 

leczeniem gru

ź

licy nauczyłem si

ę

ż

e w gru

ź

licy i 

w innych chorobach zwyrodnieniowych nie wolno 
leczy

ć

  objawów.  Organizm  -  cały  organizm  - 

musi  by

ć

  leczony.  Łatwo  powiedzie

ć

,  ale  jak  to 

zrobi

ć

?  Stopniowo  doszedłem  do  wniosku, 

ż

najwa

ż

niejsz

ą

  cz

ęś

ci

ą

  naszego  organizmu  jest 

przewód  pokarmowy.  By  wszystko,  co  zjadamy, 
było  wła

ś

ciwie  trawione,  i  by  inne  narz

ą

dy 

przewodu  pokarmowego  działały  prawidłowo  i 
pomagały w trawieniu do produktów ko

ń

cowych - 

a  jednocze

ś

nie  usuwały  wszystkie  produkty 

odpadowe  -  wszystkie  toksyny  i  trucizny  które 

musz

ą

  by

ć

  usuwane,  tak,  by  nic  nie  gromadziło 

si

ę

  w  naszym  ustroju,  to  wła

ś

nie  -  pomy

ś

lałem 

sobie  -  jest  rzecz

ą

  najwa

ż

niejsz

ą

  w  leczeniu 

gru

ź

licy.  Tak  samo  musi  by

ć

  we  wszystkich 

innych  chorobach  zwyrodnieniowych.  I  do  dnia 
dzisiejszego jestem wci

ąż

 przekonany, 

ż

e rak nie 

wymaga  "swoistego"  leczenia.  Rak  jest  tak 
zwan

ą

  chorob

ą

  zwyrodnieniow

ą

,  a  wszystkie 

choroby zwyrodnieniowe musz

ą

 by

ć

 leczone tak, 

by  najpierw  cały  organizm  został  odtruty. 
Wracaj

ą

c  do  mej  pracy  nad  leczeniem  gru

ź

licy, 

zobaczyłem, 

ż

e  wa

ż

n

ą

  rol

ę

  odgrywa  w

ą

troba. 

Usuwa  ona  toksyny  z  organizmu,  tak  je 
przekształca,  by  mogły  wej

ść

  do  przewodów 

ż

ółciowych,  i  w  ten  sposób  zosta

ć

  usuni

ę

te  z 

ż

ółci

ą

  -  to  nie  jest  łatwe  zadanie.  Ponadto 

w

ą

troba 

pomaga 

wytwarzaniu 

soku 

ż

ą

dkowego 

za 

pomoc

ą

 

układu 

nerwów 

trzewnych.  W

ą

troba  pomaga  w  wytwarzaniu 

przez 

trzustk

ę

 

trypsyny, 

pepsyny, 

lipazy, 

enzymów  trawiennych  -  wszystko  to  jest 
regulowane 

za 

pomoc

ą

 

układu 

nerwów 

trzewnych.  W

ą

troba  ma  o  wiele,  wiele  wi

ę

cej 

bardzo  wa

ż

nych  funkcji.  Jedn

ą

  z  nich  jest 

reaktywacja  enzymów  oksydacyjnych,  co  odkrył 
Rudolf  Schoenheimer.  Jego  praca  szła  po  tej 
linii.  
Zaprowadziłoby nas za daleko, gdybym wchodził 
teraz 

szczegóły. 

Bardzo 

wa

ż

ne 

jest 

zapami

ę

ta

ć

ż

e enzymy utleniaj

ą

ce u chorych na 

raka  maj

ą

  bardzo  nisk

ą

  aktywno

ść

.  Teraz 

spróbujmy  nakre

ś

li

ć

  teori

ę

.  Przez  te  lata 

u

ś

wiadomiłem  sobie, 

ż

e  w  raku  s

ą

  dwie 

komponenty  o  szczególnej  wa

ż

no

ś

ci.  Jedn

ą

  jest 

cały  organizm,  komponenta  ogólna.  Drug

ą

  jest 

komponenta  miejscowa,  objaw.  Leczenie  musi 
dotyczy

ć

  komponenty  ogólnej.  Gdy  b

ę

dziemy  w 

stanie 

doprowadzi

ć

 

j

ą

 

do 

równowagi, 

komponenta  miejscowa  zniknie.  Co  jest  t

ą

 

komponent

ą

  ogóln

ą

  i  dlaczego  leczenie  ma 

doprowadzi

ć

  j

ą

  do  równowagi?  Chciałbym 

po

ś

wi

ę

ci

ć

 dzisiejszy wieczór głównie tej kwestii.  

Komponent

ą

  ogóln

ą

  jest  przewód  pokarmowy  i 

w

ą

troba.  W  raku  przewód  pokarmowy  jest 

bardzo zatruty. Jak mo

ż

na sobie z tym poradzi

ć

Odtrucie  jest  łatwym  słowem,  lecz  jest  bardzo 
trudne do wykonania u chorych na raka. W takich 
przypadkach, je

ś

li s

ą

 dalece zaawansowane, nie 

mog

ą

 

oni 

prawie 

je

ść

Nie 

maj

ą

 

soku 

ż

ą

dkowego,  nie  działa  w

ą

troba,  trzustka,  nic 

nie  jest  czynne.  Z  czego  rozpoczniemy? 
Najwa

ż

niejszym, 

pierwszym 

krokiem 

jest 

odtrucie.  Wi

ę

c  zajmijmy  si

ę

  tym.  Na  pocz

ą

tku 

dawali

ś

my  ró

ż

ne  lewatywy.  Stwierdziłem, 

ż

background image

najlepsz

ą

 

lewatyw

ą

 

jest 

wlew 

kawy, 

zastosowany  po  raz  pierwszy  przez  prof.  O.  A. 
Meyera  w  Getyndze.  Wpadł  on  na  ten  pomysł, 
gdy  wspólnie  z  prof.  Heubnerem  podawał 
roztwór 

kofeiny 

doodbytniczo 

zwierz

ę

tom. 

Zauwa

ż

ył, 

ż

e  przewody 

ż

ółciowe  były  otwarte  i 

mogło  wypływa

ć

  wi

ę

cej 

ż

ółci.  Czułem, 

ż

e  jest  to 

bardzo  wa

ż

ne  i  opracowałem  wlewy  z  kawy. 

Dajemy trzy czubate ły

ż

ki stołowe mielonej kawy 

na  kwart

ę

  [ok.  1  l],  gotujemy  przez  trzy  minuty, 

zmiejszamy ogie

ń

 i zaparzamy nie dopuszczaj

ą

do  wrzenia  przez  10  do  20  minut,  po  czym 
stosujemy  w  temperaturze  ciała.  Pacjenci 
zgłaszali, 

ż

e to im pomaga. Ból ust

ę

pował, mimo 

i

ż

  dla  przeprowadzenia  odtrucia  musieli

ś

my 

odstawia

ć

  wszystkie 

ś

rodki  przeciwbólowe  i 

uspokajaj

ą

ce. 

U

ś

wiadomiłem 

sobie, 

ż

niemo

ż

liwe  jest  z  jednej  strony  odtruwanie 

organizmu, a z drugiej strony podawanie leków i 
trucizn, 

takich 

jak 

leki 

przeciwbólowe 

uspokajaj

ą

ce  -  petydyna,  kodeina,  morfina, 

skopolamina  itd.  Tak  wi

ę

c  musieli

ś

my odstawia

ć

 

te leki, co znów było bardzo trudnym problemem. 
Pewien  pacjent  powiedział  mi, 

ż

e  dostaje  jeden 

gram  kodeiny  co  dwie  godziny  oraz  morfin

ę

  w 

zastrzykach  .  .  .  jak  mo

ż

na  to  odstawi

ć

Powiedziałem  mu, 

ż

e  najlepszym 

ś

rodkiem 

przeciwbólowym  jest  wlew  z  kawy.  Po  upływie 
bardzo krótkiego czasu musiał si

ę

 z tym zgodzi

ć

Niektórzy  z  pacjentów,  którzy  mieli  bardzo 
ci

ęż

kie bóle, nie dostawali wlewów raz na cztery 

godziny,  jak  przepisywałem,  lecz  raz  na  dwie 
godziny. 

Lecz 

wi

ę

cej 

ż

adnych 

ś

rodków 

przeciwbólowych.  Po  zaledwie  paru  dniach  ból 
był  bardzo  mały,  prawie 

ż

aden.  Mog

ę

  da

ć

 

przykład.  Nie  tak  dawno  trafiła  do  mnie  pewna 
pani.  Miała  raka  szyjki macicy i dwie du

ż

e masy 

guza wokół macicy. Szyjka była wielk

ą

 martwicz

ą

 

nisz

ą

 wrzodow

ą

, z której s

ą

czyła si

ę

 krew i ropa, 

tak  i

ż

  biedna  chora  nie  mogła  w  ogóle  siedzie

ć

Stan 

był 

nieoperacyjny. 

Była 

na

ś

wietlana 

promieniami rentgenowskimi i wszystko, co jadła, 
wymiotowała z powrotem. Nie mogła si

ę

 poło

ż

y

ć

Nie mogła siedzie

ć

. Chodziła w kółko w dzie

ń

 i w 

nocy.  Gdy  przyjechała  do  mojej  kliniki,  dyrektor 
powiedział mi "Panie doktorze, nie mo

ż

emy jej tu 

trzyma

ć

.  Te  j

ę

ki  i  chodzenie  w  dzie

ń

  i  w  nocy 

uniemo

ż

liwiaj

ą

  sen  innym  pacjentom."  Po 

czterech  dniach  była  w  stanie  zasn

ąć

  bez 

jakichkolwiek 

ś

rodków uspokajaj

ą

cych, co jednak 

nie  dawało  wiele.  Efekt  przeciwbólowy  trwał 
przez  około  pół  godziny.  Po  8  -  10  dniach 
poprosiła mnie tylko o jedn

ą

 rzecz: aby pozwoli

ć

 

jej opu

ś

ci

ć

 nocn

ą

 lewatyw

ę

 o godz. 3.00 czy 4.00 

nad  ranem.  Pacjenci,  u  których  wchłaniaj

ą

  si

ę

 

du

ż

e  masy  guza  s

ą

  budzeni  ka

ż

dej  nocy  przez 

budzik,  gdy

ż

  w  przeciwnym  razie  zatruliby  si

ę

 

wchłaniaj

ą

c  te  masy.  Gdybym  zrobił  im  tylko 

jedn

ą

  albo  dwie  albo  trzy  lewatywy,  umarliby  z 

zatrucia. 

Jako 

lekarz 

nie 

mam 

prawa 

powodowa

ć

,  by  organizm  absorbował  wszystk

ą

 

mas

ę

 

nowotworu, 

nast

ę

pnie 

był 

niedostatecznie  odtruwany.  Dwoma  lub  trzema 
wlewami 

pacjenci 

nie 

s

ą

 

wystarczaj

ą

co 

odtruwani. 

Wchodz

ą

 

coma 

hepaticum 

(

ś

pi

ą

czk

ę

  w

ą

trobow

ą

).  Sekcje  zwłok  wykazały, 

ż

e  w

ą

troba  jest  zatruta.  Nauczyłem  si

ę

  z  tych 

nieszcz

ęść

ż

e  odtruwania  nigdy  nie  bywa  za 

du

ż

o. Wi

ę

c powiedziałem tej pani, 

ż

e przez jedn

ą

 

noc  b

ę

dzie  mogła  spa

ć

  przez  siedem  godzin  - 

ale  tylko  przez  jedn

ą

  noc.  Nie  zaryzykowałbym 

wi

ę

cej! Gdy nie dawałem tym pacjentom nocnych 

lewatyw, 

rankiem 

byli 

ś

pi

ą

cy, 

prawie 

półprzytomni.  Piel

ę

gniarki  to  potwierdzały  i 

mówiły mi, 

ż

e potrzeba kilku lewatyw, zanim si

ę

 z 

powrotem  uwolni

ą

  z  tego  toksycznego  stanu. 

Nigdy  nie  do

ść

  jest  podkre

ś

la

ć

  znaczenia 

odtruwania.  
Nawet 

tymi 

wszystkimi 

wlewami 

nie 

wystarczało!  Musiałem  wi

ę

c  podawa

ć

  im  tak

ż

olej  rycynowy  doustnie  i  we  wlewie  co  drugi 
dzie

ń

przynajmniej 

przez 

pierwsze 

dwa 

tygodnie, 

mniej 

wi

ę

cej. 

Po 

tych 

dwóch 

tygodniach  nie  poznaliby

ś

cie  Pa

ń

stwo  tych 

pacjentów!  Przybywali  na  noszach,  a  obecnie 
chodzili.  Mieli  apetyt.  Przybierali  na  wadze,  a 
guzy  zmniejszały  si

ę

.  Spytacie  Pa

ń

stwo  "Jak 

mo

ż

e ust

ę

powa

ć

 taki guz nowotworowy?". Był to 

dla  mnie  trudny  problem  do  zrozumienia. 
Nauczyłem  si

ę

  w  moim  leczeniu  gru

ź

licy, 

ż

musz

ę

  dawa

ć

  potas,  jod  i  w

ą

trob

ę

  w  injekcjach, 

by  pomóc  w

ą

trobie  i  całemu  organizmowi  w 

odtwarzaniu  potasu.  Obecnie,  na  ile  rozumiem, 
sytuacja  jest  identyczna.  Najpierw  dawali

ś

my 

pacjentowi  diet

ę

  maksymalnie  bezsoln

ą

  [12].  W 

ten  sposób  z  organizmu  usuwane  jest  mo

ż

liwie 

najwi

ę

cej  soli  (sodu).  Podczas  pierwszych  dni 

usuwane  s

ą

  3  gramy,  5  gramów,  do  8  gramów 

sodu dziennie, gdy pacjent otrzymuje tylko około 
pół grama sodu zawartego w diecie, a w postaci 
soli  nie  dodaje  si

ę

  sodu  w  ogóle.  Pacjenci 

otrzymuj

ą

  suszon

ą

  tarczyc

ę

  (thyroid)  i  płyn 

Lugola*. Dowiedziałem si

ę

 po raz pierwszy z tak 

zwanego  do

ś

wiadczenia  na  kijance  Gudenath, 

ż

e  jod  jest  konieczny  do  zwi

ę

kszenia  i 

podtrzymania  zdolno

ś

ci  oksydacyjnej.  Dalej 

podajemy  pacjentom  du

ż

e  ilo

ś

ci  potasu  [12]. 

Potrzeba  było  300  do

ś

wiadcze

ń

,  aby  znale

źć

 

background image

wła

ś

ciw

ą

  kombinacj

ę

  zwi

ą

zków  potasu.  Jest  to 

10  %  roztwór  glukonianu  potasu,  fosforanu 
potasu  (jednozasadowego)  i  octanu  potasu. 
Roztwór ten podawany jest pacjentom w sokach 
w  ilo

ś

ci  10  razy  dziennie  po  cztery  ły

ż

eczki  do 

herbaty. Tak du

ż

a ilo

ść

 potasu jest wprowadzana 

do  organizmu.  Jednocze

ś

nie  5  razy  dziennie  po 

65  mg  suszonej  tarczycy  i  6  razy  po  trzy  krople 
płynu Lugola w rozcie

ń

czeniu 50 %. Te 18 kropli 

płynu 

Lugola 

to 

jest 

du

ż

dawka. 

Nie 

stwierdzono,  by  u  kogokolwiek  doszło  do 
kołatania serca z tego powodu,  
___________________________  
*Płyn Lugola jest to jod plus jodek potasu. 
 
nawet  je

ś

li  niektórzy  pacjenci  mówili  mi, 

ż

poprzednio  nie  mogli  przyjmowa

ć

  preparatów 

tarczycy,  gdy

ż

  dochodziło  u  nich  do  kołatania 

serca.  I  znikały  wszystkie  alergie!  Niektórzy 
pacjenci twierdzili, 

ż

e poprzednio nie mogli wypi

ć

 

nawet  jednej  ły

ż

eczki  soku  cytrynowego  czy 

pomara

ń

czowego  -  byli  uczuleni.  Ale  gdy  zostali 

dobrze  odtruci  i  mieli  du

ż

o  potasu,  nie  byli  ju

ż

 

uczuleni.  Alergie  i  inne  nadwra

ż

liwo

ś

ci  zostały 

zlikwidowane. 
 Po  wprowadzeniu  do  organizmu,  tarczyca 
suszona i płyn Lugola dostaj

ą

 si

ę

 natychmiast do 

masy  nowotworowej.  Te  dojrzałe  [?  raczej: 
niedojrzałe]  komórki  wychwytuj

ą

  je  szybko,  lecz 

bardziej i z wielk

ą

 łapczywo

ś

ci

ą

 wchłaniaj

ą

 wod

ę

 

-  jak  tylko  potrafi

ą

  -  prawdopodobnie  razem  z 

niewielk

ą

  ilo

ś

ci

ą

  sodu.  Ale  sodu  pozostało 

niewiele.  Wi

ę

c  wówczas  komórki  te  wychwytuj

ą

 

potas  i  enzymy  oksydacyjne  i  gin

ą

  same  przez 

si

ę

.  Musicie  Pa

ń

stwo  sobie  u

ś

wiadomi

ć

ż

komórki  rakowe  egzystuj

ą

  zasadniczo  na 

procesach fermentacyjnych, podczas gdy potas i 
enzymy  oksydacyjne  wprowadzaj

ą

  procesy 

utleniania.  A  to  jest  wła

ś

nie  sytuacja,  w  której 

mo

ż

emy  niszczy

ć

  komórki  nowotworowe,  gdy

ż

 

odbieramy  im  warunki  niezb

ę

dne  do 

ż

ycia.  Lecz 

teraz  mamy  do  czynienia  z  mas

ą

  martwych 

komórek  w  organi

ź

mie,  w  krwiobiegu  -  i 

gdziekolwiek by nie były, musz

ą

 zosta

ć

 usuni

ę

te. 

A  to  nie  jest  takie  łatwe!  Komórki  dojrzałe  [? 
raczej:  morfologicznie  niedojrzałe,  chodzi  o 
komórki  nowotworowe]  bardzo  odbiegaj

ą

  od 

normy.  Du

ż

o  łatwiej  je  zniszczy

ć

  ni

ż

  inne, 

niedojrzałe  komórki,  nie  tak  dobrze  rozwini

ę

te 

[chodzi 

komórki 

nienowotworowe, 

pod 

wzgl

ę

dem  dojrzało

ś

ci  powinny  raczej  by

ć

 

okre

ś

lone  przeciwnie.]  A  inne  komórki  rakowe 

znajduj

ą

 si

ę

 w naczyniach limfatycznych.  

Naczynia  te  s

ą

  zablokowane  z  obu  stron  przez 

komórki  nowotworowe.  Krew  ani  chłonka  nie 
mo

ż

e  si

ę

  do  nich  dosta

ć

.  Komórki  rakowe 

znajduj

ą

  si

ę

  w  w

ę

złach  chłonnych.  S

ą

  tam 

ukryte,  chronione  przed  normalnym  kr

ąż

eniem. 

Nie jest wi

ę

c łatwo do nich dotrze

ć

. Najpierw jest 

tylko 

du

ż

masa 

zabitych 

komórek 

nowotworowych.  Ale  ta  martwa  masa  musi 
zosta

ć

 

zresorbowana, 

gdzie 

by 

si

ę

 

nie 

znajdowała  -  czy  w  macicy,  czy  w  nerce,  czy  w 
płucu, czy w mózgu - musi to zosta

ć

 wchłoni

ę

te. 

Ta resorpcja jest mo

ż

liwa tylko drog

ą

 krwiobiegu. 

Nazywam 

to 

"trawieniem 

pozajelitowym". 

Trawienie  jelitowe  zachodzi  w  przewodzie 
pokarmowym. 

Trawienie 

pozajelitowe 

ma 

miejsce  poza  przewodem  pokarmowym,  przez 
krwiobieg.  Staje  si

ę

  wi

ę

c  wa

ż

ne,  by  prowadzi

ć

 

ci

ą

głe 

odtruwanie, 

dniem 

noc

ą

aby 

maksymalnie  podwy

ż

szy

ć

  trawienie  jelitowe, 

nawet do poziomu "nadczynno

ś

ci". Jak mo

ż

na to 

zrobi

ć

?  Stwierdziłem, 

ż

e  aby  doprowadzi

ć

 

funkcj

ę

 trawienia pozajelitowego do maksymalnie 

wysokiego  poziomu,  konieczne  jest  zacz

ąć

  od 

gleby.  Nasza  gleba  musi  by

ć

  normalna,  nie 

nale

ż

y  u

ż

ywa

ć

  nawozów  sztucznych,  trucizn, 

oprysków które wchodz

ą

 do gleby i zatruwaj

ą

 j

ą

Cokolwiek wyrasta na zatrutej glebie, ma w sobie 
tak

ż

e  trucizn

ę

.  A  to  jest  naszym  po

ż

ywieniem, 

naszymi 

owocami 

jarzynami. 

Jestem 

przekonany, 

ż

e gleba jest naszym metabolizmem 

zewn

ę

trznym.  Naprawd

ę

  nie  jest  ona  tak  daleko 

oddalona  od  naszych  organizmów.  Zale

ż

ymy  od 

niej.  Lecz  nasze  współczesne  po

ż

ywienie, 

"normalne"  po

ż

ywienie,  które  ludzie  jedz

ą

,  jest 

butelkowane,  zatrute,  puszkowane,  sztucznie 
barwione, sproszkowane, mro

ż

one, zanurzane w 

kwasach, 

opryskiwane 

wcale 

ju

ż

 

nie 

"normalne".  Nie  mamy  ju

ż

 

ż

ywego,  normalnego 

po

ż

ywienia,  nasze  pokarmy  i  napoje  s

ą

  mas

ą

 

martwego,  zatrutego  materiału,  a  nie  mo

ż

na 

wyleczy

ć

 

ci

ęż

ko 

chorego 

człowieka, 

wprowadzaj

ą

c  do  jego  organizmu  trucizny.  Nie 

mo

ż

emy  odtru

ć

  naszych  organizmów,  gdy 

wprowadzamy 

trucizny 

poprzez 

nasze 

po

ż

ywienie,  co  jest  jedn

ą

  z  przyczyn  tak 

wielkiego wzrostu zachorowa

ń

 na raka. Miło jest 

zaoszcz

ę

dzi

ć

 

czas 

na 

gotowaniu, 

lecz 

konsekwencje  s

ą

  straszne.  Trzydzie

ś

ci  lub 

pi

ęć

dziesi

ą

t  lat  temu  rak  był  chorob

ą

  wieku 

starczego.  Zachorowywali  tylko  starsi  ludzie, 
których  w

ą

troba  nie  pracowała  ju

ż

  dobrze  -  była 

zu

ż

yta.  Dostawali  oni  raka,  gdy  mieli  60  do  70 

lat,  a  rak  był  rzadk

ą

  chorob

ą

.  Wszyscy  o  tym 

wiedz

ą

.  A  teraz  co  czwarty,  a  nawet  coraz 

bardziej  co  trzeci  umiera  na  raka.  Obecnie  w 

background image

drugim  pokoleniu  jest  nawet  gorzej.  Biedne 
dzieci  coraz  cz

ęś

ciej  zachorowuj

ą

  na  białaczk

ę

Nie  ma  kraju,  gdzie  białaczki  wyst

ę

puj

ą

  tak 

cz

ę

sto,  jak  w  USA,  w 

ż

adnym  kraju  na 

ś

wiecie. 

To  jest  nasza  wina.  Lody  s

ą

  robione  z  cukru 

inwertowanego. 

Coca-Cola 

zawiera 

kwas 

fosforowy. Czy to dziwne, 

ż

e dzieci zapadaj

ą

 na 

choroby zwyrodnieniowe?  
Te 

rzeczy 

stanowi

ą

 

nasz 

metabolizm 

zewn

ę

trzny.  Teraz  rozwa

ż

my  nasz  przewód 

pokarmowy. 

Jako 

cz

ęść

 

przewodu 

pokarmowego,  najwa

ż

niejsz

ą

  spraw

ą

  jest,  i

ż

 

przywracamy  czynno

ść

  w

ą

troby  -  tkank

ę

  i 

czynno

ść

  w

ą

troby.  Jest  to  bardzo  trudne 

zadanie. 

Podajemy 

pacjentom 

(wł

ą

czaj

ą

równie

ż

  chorych  na  gru

ź

lic

ę

)  w

ą

trob

ę

  w 

iniekcjach,  a  poniewa

ż

  wi

ę

kszo

ść

  z  tych 

pacjentów  wymaga  wzrostu  czerwonych  ciałek 
krwi,  dodajemy  troch

ę

  witaminy  B12.  Otrzymuj

ą

 

oni 3 cm

3

 surowego wyci

ą

gu z w

ą

troby razem ze 

100  mikrogramów  witaminy  B12.  Ponadto  gdy 
stwierdziłem, i

ż

 nasze owoce i warzywa nie maj

ą

 

ju

ż

 

normalnej 

zawarto

ś

ci 

potasu 

niewystarczaj

ą

co 

enzymów 

utleniaj

ą

cych, 

poszukiwałem  najlepszego 

ź

ródła  potasu  i 

najlepszego  dostawcy  enzymów  utleniaj

ą

cych. 

Stwierdziłem, 

ż

e  jest  to  w

ą

troba  ciel

ę

ca.  Ale  nie 

mo

ż

emy  dawa

ć

  pacjentowi  w

ą

troby  ciel

ę

cej, 

gdy

ż

  zawiera  zbyt  du

ż

o  tłuszczu  i  cholesterolu. 

Jak Pa

ń

stwo wiedz

ą

, tłuszczu i olejów nie mo

ż

na 

podawa

ć

.  

Dlatego  podajemy  tym  pacjentom 

ś

wie

ż

wyciskany 

sok 

w

ą

troby 

ciel

ę

cej, 

przygotowywany  w  specjalny  sposób  z  równ

ą

 

cz

ęś

ci

ą

  marchwi.  Samej  w

ą

troby  nie  mo

ż

na 

wyciska

ć

. Aby otrzyma

ć

 jedn

ą

 szklank

ę

 200 cm3 

ś

wie

ż

ego  soku,  bierzemy  1/2  funta  (ok.  0,23  kg) 

ś

wie

ż

ej  w

ą

troby  ciel

ę

cej  (nie  mro

ż

onej)  i  1/2 

funta  marchwi.  Pacjenci,  dalece  zaawansowane 
przypadki,  otrzymuj

ą

  dwie  szklanki  dziennie, 

nawet trzy szklanki, i im to smakuje! Wszystko to 
czynimy,  usiłuj

ą

c  przywróci

ć

  trawienie  jelitowe. 

Gdy  ono  działa,  wówczas  dodajemy  sok 

ż

ą

dkowy (Acidol Pepsin [tabletki rozpuszczalne 

wodzie]) 

dodajemy 

pankreatyn

ę

 

niepowlekan

ą

.  Pacjent  chory  na  raka  nie  jest  w 

stanie 

strawi

ć

 

pankreatyny 

powlekanej. 

Pankreatyna  jest  podawana  pi

ęć

  razy  dziennie 

po trzy tabletki. Tak wi

ę

c pacjenci maj

ą

 w swoich 

organizmach  mnóstwo  trypsyny,  pepsyny,  lipazy 
i  diastazy.  Krew  mo

ż

e  to  unosi

ć

  i  trawi

ć

  masy 

guza,  gdzie  by  si

ę

  nie  znajdowały.  Teraz, 

poniewa

ż

  mój  czas  si

ę

  ko

ń

czy,  powinienem 

powiedzie

ć

 Pa

ń

stwu co robimy, by udowodni

ć

, i

ż

 

nasza  terapia  naprawd

ę

  jest  skuteczna  w 

przypadku  raka  [13,  14].  Punkt pierwszy, wyniki. 
My

ś

l

ę

ż

e mog

ę

 twierdzi

ć

ż

e mam, nawet w tych 

dalece  zaawansowanych  przypadkach,  50  % 
wyników.  Prawdziwy  problem  powstaje,  gdy  nie 
mo

ż

emy  odtworzy

ć

  w

ą

troby.  Wtedy  nie  ma 

nadziei.  W

ą

troba  -  odtworzenie  w

ą

troby  i  jej 

czynno

ś

ci  -  s

ą

  tak  wa

ż

ne, 

ż

e  niektórzy  z 

pacjentów,  których  w

ą

troby  nie  mog

ą

  by

ć

 

odtworzone, umieraj

ą

 w sze

ść

 miesi

ę

cy do 2 1/2 

roku  pó

ź

niej  z  powodu  marsko

ś

ci  w

ą

troby. 

Sekcje zwłok nie wykazuj

ą

 komórek rakowych w 

organizmie.  Chorzy  nie  umieraj

ą

  na  raka. 

Umieraj

ą

  na  marsko

ść

  w

ą

troby.  Odk

ą

d  podaj

ę

 

wi

ę

cej  soku  z  w

ą

troby  oraz  podaj

ę

  wi

ę

cej  na 

pobudzenie 

trawienia 

pozajelitowego, 

takie 

przypadki  marsko

ś

ci  w

ą

troby  s

ą

  rzadkie.  My

ś

l

ę

ż

e  mógłbym  jeszcze  bardzo  du

ż

o  zrobi

ć

  dla 

polepszenia  wyników.  Nie  chc

ę

  wchodzi

ć

  w 

problemy,  z  którymi  pacjenci  maj

ą

  do  czynienia 

po powrocie do domu, gdy lekarz rodzinny mówi 
im, 

ż

e nie musz

ą

 "je

ść

 tej paszy dla krów". Albo 

gdy  rodzina  s

ą

dzi, 

ż

e  nie  jest  w  stanie 

przeprowadzi

ć

  tego  leczenia,  gdy

ż

  wymaga  to 

zbyt  wiele  pracy,  poniewa

ż

  na  odtworzenie 

w

ą

troby  potrzeba  roku  do  półtora.  Komórki 

w

ą

trobowe  odnawiaj

ą

  si

ę

  w  cztery  do  pi

ę

ciu 

tygodni,  pi

ęć

  do  sze

ś

ciu  tygodni  u  starszych 

pacjentów. 

By 

odtworzy

ć

 

tak

ą

 

w

ą

trob

ę

potrzebujemy 12 do 15 nowych pokole

ń

 komórek 

w

ą

trobowych.  Daje  to  1,5  roku.  Ale  nauczyłem 

si

ę

ż

e  najwa

ż

niejsz

ą

  cz

ęś

ci

ą

  tej  terapii  jest 

danie  pacjentowi  nowej,  funkcjonuj

ą

cej  w

ą

troby. 

Teraz,  co  do  dowodu  tej  teorii,  miałem  pomysł 
wykonania  do

ś

wiadczenia  na  zwierz

ę

tach,  w 

którym zostałyby poł

ą

czone ze sob

ą

 dwa szczury 

- jeden chory na raka, drugi zdrowy. Przeci

ę

li

ś

my 

je wzdłu

ż

 boków i poł

ą

czyli naczynia krwiono

ś

ne, 

potem  zeszyli  razem.  Krew  zdrowego  szczura 
kr

ąż

yła w chorym dniem i noc

ą

 i oczy

ś

ciła chory 

organizm.  W  ten  sposób  wykazali

ś

my, 

ż

e  przy 

normalnym  zdrowym  metabolizmie  rak  mo

ż

zosta

ć

  wyleczony.  Ale  jeste

ś

my  na  wczesnych 

stadiach 

tego 

typu 

eksperymentu. 

Była 

pacjentka,  której  m

ąż

  chciał  zosta

ć

  podł

ą

czony 

do swojej 

ż

ony z powodu jej bardzo złego stanu. 

Lecz 

ona 

powiedziała 

nie, 

nie 

chciała 

unieruchamia

ć

  go  na  tak  długo  koło  siebie,  z 

intensywn

ą

  opiek

ą

  piel

ę

gniarsk

ą

  w  dzie

ń

  i  w 

nocy.  Gdy  pierwszy  raz  przyprowadzono  j

ą

  do 

mnie, 

miała 

bardzo 

ą

 

w

ą

trob

ę

prawdopodobnie 

setkami 

przerzutów 

pozostałych  cz

ęś

ciach  ciała.  Powiedziałem  jej, 

ż

e nie s

ą

dz

ę

, bym mógł cokolwiek dla niej zrobi

ć

background image

wi

ę

c  jej  m

ąż

  zaoferował  swoje  zdrowe  ciało. 

Lecz  bez  wzgl

ę

du  na  wszystko  pacjentka  wci

ąż

 

ż

yje,  a  jej  stan  si

ę

  poprawia.  W  ka

ż

dym  razie  z 

eksperymentami tego rodzaju nie mamy  
do

ś

wiadczenia  na  istotach  ludzkich,  a  tylko  na 

szczurach. 

Nast

ę

pnym 

krokiem 

celu 

udowodnienia  teorii  było  pobieranie  małych 
próbek  tkanki  w

ą

trobowej  drog

ą

  biopsji  w

ą

troby. 

Gdy  czas  mija,  a  pacjent  zdrowieje,  w

ą

troba 

wykazuje 

mikroskopowo  i  chemicznie, 

ż

wyzdrowienie  miało  miejsce.  Dokonuje  si

ę

  tego 

technik

ą

 

mikrochemii. 

Ma 

miejsce 

wzrost 

zawarto

ś

ci  potasu  i 

ż

elaza,  a  obecnie  jeste

ś

my 

nawet  w  stanie  bada

ć

  zawarto

ść

  kobaltu.  Przez 

dziesi

ęć

  lat  badałem  zawarto

ść

  potasu  w 

surowicy  u  ludzi  i  wykonałem  około  200 
wykresów.  Ale  nie  s

ą

  one  charakterystyczne.  Z 

drugiej  strony,  je

ś

li  pobierzemy  nieco  tkanki  - 

troch

ę

  błony 

ś

luzowej  lub  tkanki  mi

ęś

niowej  w 

miar

ę

  poprawy  stanu  pacjenta,  to  tkanka  ta 

równie

ż

 

wykazuje 

przywrócenie 

normalnej 

zawarto

ś

ci  potasu  [12].  Jest  to  fakt  ogromnej 

wa

ż

no

ś

ci. * * *  

Dwa miesi

ą

ce temu, gdy planowałem przyjecha

ć

 

tu  na  wakacje,  rodzice  tego  chłopczyka  napisali 
do mnie, prosz

ą

c o leczenie z powodu białaczki. 

Oto  ten  chłopczyk.  Był  on  leczony  transfuzjami 
krwi, miał ilo

ść

 białych ciałek 50 i 60.000, a ilo

ść

 

czerwonych  ciałek  spadła  do  1.400.000.  Stracił 
na  wadze  osiem  funtów  [ok.  3,6  kg]  w  ci

ą

gu 

tygodnia,  nie  mógł  je

ść

  ani  pi

ć

.Zacz

ą

łem  go 

leczy

ć

  około  6  tygodni  temu.  Od  tego  czasu 

chłopiec  jest  na  nogach,  mo

ż

e  je

ź

dzi

ć

  na 

rowerze,  jest  aktywny  i  przybrał  na  wadze 
okółem  pi

ęć

  funtów  [ok.  2,3  kg].  Ilo

ść

  krwinek 

jest 

normie. 

Limfocytów 

jest 

6.500; 

hemoglobina 

jest 

73; 

4.500.000 

krwinek 

czerwonych  -  z  1.400.000!  A  oto  ten  chłopczyk. 
(Matka dodaje: Chc

ę

 powiedzie

ć

 panu doktorowi, 

on  naprawd

ę

  lubi  sok  z  w

ą

troby,  nie  chce  je

ść

 

czekolady.)  Widzicie  Pa

ń

stwo,  sok  z  w

ą

troby, 

dzieci  naprawd

ę

  go  lubi

ą

  i  prosz

ą

  o  wi

ę

cej.  W 

klinice, 

dok

ą

rodzice 

zabrali 

dziecko, 

powiedziano  im, 

ż

e  nic  si

ę

  nie  da  zrobi

ć

,  ale 

czuj

ę

ż

e  obecnie  mo

ż

emy  uratowa

ć

  to  dziecko. 

(Oklaski)  Mam  tu  innego  pacjenta:  Pana  Eyerly. 
Mógłby Pan tutaj podej

ść

? Pan Eyerly przyjechał 

tu  zobaczy

ć

  si

ę

  ze  mn

ą

.  Mieszka  w  Salem  w 

stanie Oregon. Ma raka prostaty wrastaj

ą

cego w 

p

ę

cherz 

moczowy. 

Trafił 

do 

kliniki 

uniwersyteckiej  w  Portland,  stan  Oregon,  do 
sławnego  urologa.  Ten  rozpoznał  przerzut  do 
p

ę

cherza  moczowego  i  powiedział, 

ż

e  nic  nie 

mog

ą

  zrobi

ć

.  Oprócz  tego  rak  rozrósł  si

ę

  a

ż

  do 

ko

ś

ci  miednicy.  Było  to  dwa  lata  temu.  Lekarze, 

w  tym  lekarz  rodzinny,  wszyscy  mu  mówili, 

ż

mo

ż

ż

y

ć

  tylko  4  do  6  tygodni,  zwłaszcza 

ż

wszystkie ko

ś

ci miednicy były obj

ę

te przez raka. 

Gdy  przyszedł  do  mnie,  wygl

ą

dał  strasznie 

chory. 

Ż

ona  przyprowadziła  go  z  piel

ę

gniark

ą

Sporz

ą

dził  swoj

ą

  ostatni

ą

  wol

ę

  i  nie  spodziewał 

si

ę

 

ż

y

ć

.  Teraz  go  wyleczyli

ś

my.  Było  to 

szczególnie  trudne.  Powinienem  podzi

ę

kowa

ć

 

jego 

ż

onie. Przygotowywała ona 

ś

rodki lecznicze 

z  najwi

ę

kszym  po

ś

wi

ę

ceniem.  Była  cudowna  i 

mogli

ś

my polega

ć

 na niej. W rodzinie, gdzie jest 

prawdziwe  po

ś

wi

ę

cenie  w  stosowaniu  tego 

leczenia,  mo

ż

emy  uratowa

ć

  nawet  te  daleko 

posuni

ę

te  przypadki.  Oczywi

ś

cie,  nie  mo

ż

emy 

uratowa

ć

 ich wszystkich, ale mo

ż

emy  

uratowa

ć

 wi

ę

cej, ni

ż

 czasem nawet uwa

ż

amy za 

mo

ż

liwe. (Pytanie z sali: Ile czasu to zabrało?) W 

p

ę

cherzu  moczowym  zabrało  to  tylko  par

ę

 

tygodni i nie było ju

ż

 wi

ę

cej krwi i ropy, równie

ż

 w 

stolcach.  Ale  w  miednicy  były  setki  miejsc 
obj

ę

tych  przez  raka,  i  to  trwa  długo,  poniewa

ż

 

organizm  przekształca  raka  najpierw  w  tak 
zwane  obszary  osteoplastyczne  [ko

ś

ciotwórcze], 

nie  w  proces  osteolityczny,  który  redukuje  ko

ść

Przy  mojej  terapii  tworzone  jest  wi

ę

cej  ko

ś

ci. 

Organizm  tworzy  wi

ę

cej  ko

ś

ci,  a  nast

ę

pnie  ta 

przero

ś

ni

ę

ta  ko

ść

  zostaje  przekształcona  w 

normaln

ą

  tkank

ę

  kostn

ą

.  Nast

ę

pnie  nie  ma  ju

ż

 

bólów.  Pacjent  mo

ż

e  si

ę

  porusza

ć

  i  jest  nawet 

szefem firmy. Przez przypadek miałem tutaj tych 
dwóch  pacjentów  i  mogłem  ich  Pa

ń

stwu 

pokaza

ć

.  

 
Pytania i odpowiedzi po wykładzie  
P. 

Czy 

włókniaki 

[fibromas] 

mog

ą

 

by

ć

 

rozpuszczone w ten sam sposób?  
O.  Włókniaki 

s

ą

 

wi

ę

kszo

ś

ci 

guzami 

łagodnymi.  Guzy  łagodne  potrzebuj

ą

  10  do  20 

razy  wi

ę

cej  czasu,  by  zosta

ć

  zresorbowane,  ni

ż

 

guzy zło

ś

liwe. 

 To  samo  dotyczy  zrostów  i  blizn.  Włókniaki  i 
guzy  łagodne  s

ą

  rozpuszczane  bardzo  powoli, 

poniewa

ż

 niewiele odbiegaj

ą

 od normy. Układowi 

pozajelitowemu  trudno  jest  spowodowa

ć

  obj

ę

cie 

trawieniem  tych  łagodnych  guzów.  Lecz  gdy 
zezło

ś

liwiej

ą

, s

ą

 szybko rozpuszczane.  

P.  (od 

lekarza) 

Doktorze 

Gerson, 

kiedy 

odwiedzałem  Pa

ń

ski  szpital  w    1946  roku, 

Pa

ń

ska  sprz

ą

taczka  piła 

ś

wie

ż

y  sok  z  marchwi. 

Miała  nieoperacyjnego  raka  trzustki.  Prosz

ę

 

powiedzie

ć

  nam  o  niej.  Czuła  si

ę

  dobrze,  jak  na 

taki ci

ęż

ki stan.  

P.  O. 

Ż

yje i jest w dobrym stanie obecnie, po 10 

background image

latach.  Czy  rak  jest  stanem  reakcji  na 
niepohamowane  nadmierne  działanie  pewnych 
czynników  hormonalnych  na  ró

ż

ne  zwyrodniałe 

narz

ą

dy lub tkanki?  

Nie,  nie  s

ą

dz

ę

.  Jest  to  co

ś

  znacznie  wi

ę

cej  i  by 

odpowiedzie

ć

 na to pytanie, musz

ę

 wej

ść

 gł

ę

biej 

w  problem.  Musimy  odró

ż

nia

ć

  stan  przedrakowy 

od  stanu,  gdy  ujawnia  si

ę

  rak.  W  stanie 

przedrakowym  wszystko  jest  przygotowane. 
W

ą

troba  jest  wystarczaj

ą

co  uszkodzona  i  inne 

narz

ą

dy 

przewodu 

pokarmowego 

s

ą

 

dostatecznie  uszkodzone  i  dopiero  pó

ź

niej 

ujawniaj

ą

  si

ę

  objawy.  Lecz  do  tego  momentu 

mamy  stan  przedrakowy  i  ten  stan  mo

ż

e  by

ć

 

leczony  hormonami,  enzymami  itd.  Mo

ż

emy  do 

pewnego stopnia pobudza

ć

 w

ą

trob

ę

 hormonami. 

Mo

ż

emy 

pobudza

ć

 

w

ą

trob

ę

 

kortyzonem. 

Mo

ż

emy  pobudza

ć

  w

ą

trob

ę

  adrenalin

ą

  itd.,  lecz 

wówczas  wydobywamy  z  niej  ostatnie  rezerwy. 
Opró

ż

niamy  w

ą

trob

ę

,  zamiast  j

ą

  napełnia

ć

.  Co 

musimy robi

ć

 w raku - chorobie zwyrodnieniowej, 

niedoborowej  -  to  napełnia

ć

  narz

ą

dy,  które  s

ą

 

puste  i  zatrute.  Dlatego  niemal  przest

ę

pstwem 

jest 

podawa

ć

 

kortyzon 

lub 

inne 

ś

rodki 

pobudzaj

ą

ce,  które  wycisn

ą

  ostatnie  rezerwy  i 

poprawi

ą

 stan tylko na krótki czas.  

P.  Dlaczego  wszystkie  owoce  jagodowe  s

ą

 

zabronione?  
Niektórzy 

pacjentów 

s

ą

 

nadwra

ż

liwi, 

szczególnie  na  pocz

ą

tku,  na  owoce  jagodowe, 

które  s

ą

  troch

ę

  trudne  do  strawienia.  Dlatego  je 

odstawiam.  
P. Czy mo

ż

na dawa

ć

 pomidory? 

O. Tak, pomidory mog

ą

 by

ć

.  

Produkty  sojowe  i  ziarna  soi  s

ą

  zabronione.  Ale 

czy  zabroniona  jest  lecytyna,  któr

ą

 si

ę

 wytwarza 

z ziaren soi?  
Poniewa

ż

 

ziarna 

soi 

zawieraj

ą

 

tłuszcze, 

musiałem  ich  zabroni

ć

.  Pacjenci  chorzy  na  raka 

nie  s

ą

  w  stanie  przez  dłu

ż

szy  czas  trawi

ć

 

tłuszczów  do  ich  produktów  ko

ń

cowych.  Gdy 

pewne  substancje  po

ś

rednie  s

ą

 pozostawiane w 

organizmie, 

działaj

ą

 

one 

jak 

substancje 

rakotwórcze.  Dlatego  musieli

ś

my  na  długi  czas 

odstawi

ć

 tłuszcze, olej i produkty je zawieraj

ą

ce.  

Jakie  wykonujecie  badania  metaboliczne  przed  i 
po  kuracji,  aby  udowodni

ć

  jej  wyniki  w  sposób 

systematyczny tak samo, jak kliniczny?  
We wszystkich przypadkach badam mocz, pełny 
wzór  krwi  obwodowej,  podstawow

ą

  przemian

ę

 

materii lub jod zwi

ą

zany z białkiem, oraz potas w 

surowicy  i  w  tkance.  By  zobaczy

ć

,  jak  działa 

w

ą

troba,  stwierdziłem, 

ż

e  najlepiej  jest  zbada

ć

 

produkty  ko

ń

cowe  przemiany  białkowej,  azot 

mocznika  i  kwas  moczowy.  Gdy  s

ą

  one  w 

normie, zakładam, 

ż

e z pacjentem wszystko jest 

w  porz

ą

dku.  Ale  potas  w  surowicy  nie  daje 

charakterystycznego  obrazu  i  utrudnia  ocen

ę

Pacjent  mo

ż

e  by

ć

  wyleczony,  jednak

ż

e  potas  w 

surowicy  ma  wci

ąż

  niski  poziom,  gdy

ż

  zabieraj

ą

 

go  tkanki.  U  niektórych  pacjentów  z  rakiem,  gdy 
przybywaj

ą

 jako przypadki terminalne. potas jest 

powy

ż

ej  normy!  Raz  pewien  lekarz  mnie  spytał 

"Pan  zwariował?  Przy  potasie  powy

ż

ej  normy, 

daje 

pan 

takie 

du

ż

dawki 

potasu?". 

Odpowiedziałem 

"Nie, 

prosz

ę

 

pana, 

nie 

zwariowałem. Pacjent w tej chwili traci potas [12]. 
Wła

ś

nie  dlatego  jest  on  podwy

ż

szony  w 

surowicy".  
P. Czy mo

ż

na podawa

ć

 lecytyn

ę

 beztłuszczow

ą

?  

Tak. Ale nie na pocz

ą

tku. Po sze

ś

ciu tygodniach 

mo

ż

na podawa

ć

 lecytyn

ę

 beztłuszczow

ą

.  

P. Na ile szkodliwa jest kawa jako napój?  
P.  Kawa  jako  napój  mo

ż

e  by

ć

  u

ż

ywana  przez 

pacjentów  tylko  wtedy,  gdy  przyjmuj

ą

  olej 

rycynowy,  poniewa

ż

  kawa  pobudza  perystaltyk

ę

 

ż

ą

dka, co powoduje, 

ż

e olej rycynowy szybciej 

opuszcza 

ż

ą

dek  i  przechodzi  dalej.  Lecz  w 

innych  wypadkach  kawa  jako  napój  zaburza 
czynno

ść

  wło

ś

niczek  i  dlatego  powinna  by

ć

 

odstawiona.  
Q.  Czy  odtruwanie  nie  byłoby  wskazane  w 
wi

ę

kszo

ś

ci 

chorób? 

Czy 

nie 

jest 

ono 

porównywalne  z  "oczyszczaniem  organizmu"? 
Musimy  odtruwa

ć

  organizm  we  wszystkich 

chorobach 

zwyrodnieniowych, 

ostrych 

chorobach równie

ż

. Ale nie a

ż

 w takim zakresie, 

jak  to  jest  wymagane  w  raku.  Nawet  wi

ę

kszo

ść

 

przypadków  zapalenia  stawów  nie  jest  taka 
toksyczna.  Stwierdziłem,  i

ż

  prawie  wszystkie 

przypadki  zapalenia  stawów  maj

ą

  słab

ą

  lub 

uszkodzon

ą

 

w

ą

trob

ę

To 

samo 

dotyczy 

przypadków choroby wie

ń

cowej.  

Q.  Czy 

mo

ż

na 

podawa

ć

 

uzupełniaj

ą

co 

preparaty witaminowe i soli mineralnych?  
R.  Nie,  jest  to  bł

ę

dem,  poniewa

ż

  wap

ń

  i  wiele 

innych 

soli 

mineralnych 

nie 

mo

ż

by

ć

 

podawanych  tak  łatwo.  Zaburzaj

ą

  one  harmoni

ę

 

w  ustroju.  Wapniem  mo

ż

na  wywoła

ć

  raka. 

Zmuszony  byłem  podawa

ć

  wap

ń

  w  trzech 

przypadkach 

hemofilii, 

by 

znormalizowa

ć

 

krzepni

ę

cie  krwi.  Zrobiłem  to,  lecz  rak  odrósł  i 

straciłem  wszystkie  trzy  przypadki. 

Ż

adnego 

wapnia, 

ż

adnego  magnezu  czy  innych  soli 

mineralnych.  Wypróbowałem  to.  W  naszym 
organizmie  musi  by

ć

  harmonia  zgodnie  z 

prawem cało

ś

ciowo

ś

ci. Nie powinno si

ę

 zmienia

ć

 

metabolizmu soli mineralnych, a zwłaszcza nie w 

background image

raku. Tylko dwa najwa

ż

niejsze elektrolity, potas i 

sód,  musz

ą

  zosta

ć

  zrównowa

ż

one.  Taka  jest 

potrzeba pacjenta chorego na raka.  
U.  W  ksi

ąż

ce  Johna  Gunthera,  Death  Be  Not 

Proud  ["

Ś

mierci,  nie  pysznij  si

ę

"]  wspomniano  o 

pana  terapii  zastosowanej  u  syna  Johna 
Gunthera.  Na  pocz

ą

tku  uzyskano  spektakularne 

wyniki,  lecz  potem  nast

ą

piła  wznowa  i  pacjent 

zmarł. Czy mógłby pan uratowa

ć

 ten przypadek, 

gdyby jego lekarz domowy si

ę

 nie wtr

ą

cił?  

Powiem  Pa

ń

stwu,  dlaczego  ten  biedny  chłopiec 

umarł. Miał on straszny guz mózgu wyrastaj

ą

cy z 

czaszki,  wi

ę

kszy  ni

ż

  moja  pi

ęść

.  Wyleczyłem  to. 

Jest to napisane w ksi

ąż

ce. Lecz po tym chłopiec 

miał  wyprysk,  i  ten  wyprysk  był  szczególnego 
typu,  który  zwykle  mo

ż

e  by

ć

  wyleczony 

podawaniem 

wyci

ą

gu 

przedniego 

płata 

przysadki, hormonu. Lekarz rodzinny, dr Traeger, 
powiedział  "Dlaczego  by  tego  mu  nie  poda

ć

?" 

Lecz  powiedziałem  mu, 

ż

e  jest  to  straszne 

ryzyko  i  nie  chciałbym  ryzykowa

ć

 

ż

ycia  tego 

chłopca. Gdy podajemy preparat z przysadki, jak 
wiele  innych  hormonów,  mo

ż

emy  zabi

ć

.  Ale  w 

ko

ń

cu  ust

ą

piłem  i  to  była  moja  wina.  I  potem 

przez  długi  czas  nie  mogłem  spa

ć

  po  nocach. 

Podałem  mu  ten  hormon  i  guz  odrósł.  Mog

ę

  do 

tego  doda

ć

ż

e  ponad  12  lat  temu  ukazał  si

ę

 

artykuł pewnego profesora z Chicago, i

ż

 pacjenci 

z  rakiem  korzystnie  reaguj

ą

  na  podawanie 

hormonów płciowych. Podałem je najpierw trzem 
pacjentom,  potem  pi

ę

ciu.  Zareagowali  dobrze 

przez  pierwsze  dwa  do  trzech  miesi

ę

cy. 

Wówczas  dałem  je  25  kolejnym  pacjentom. 
Wszyscy  reagowali  dobrze  przez  trzy  do 
czterech  miesi

ę

cy,  lecz  po  pi

ę

ciu  miesi

ą

cach 

zacz

ę

li  gasn

ąć

.  Straciłem  25  moich  najlepszych 

przypadków  raka.  Tylko  sze

ść

  byłem  stanie 

ponownie  uratowa

ć

.  Takie  było  nieszcz

ęś

cie  z 

leczenia  hormonalnego.  Syn  Gunthera  był 
kolejnym  nieszcz

ęś

ciem.  Nie  musiało  tak  by

ć

Chc

ę

  jeszcze  raz  podkre

ś

li

ć

ż

e  nie  wolno  nam 

dawa

ć

  pacjentom  chorym  na  raka  "czego

ś

 

malutkiego"  dla  chwilowej  ulgi.  Nauczyłem  si

ę

 

tego w dotkliwy sposób.  
P. Czy pana terapia działała w zaawansowanych 
przypadkach raka w

ą

troby?  

Je

ś

li ponad połowa do trzech czwartych w

ą

troby 

została  zniszczona,  nie  mo

ż

na  przywróci

ć

  jej 

czynno

ś

ci  wystarczaj

ą

co,  by  uratowa

ć

  pacjenta. 

Mo

ż

na  uratowa

ć

  go  na  pół  roku  do  roku,  lecz 

ź

niej  w

ą

troba  mo

ż

e  ulec  marsko

ś

ci  i  pacjenci 

umieraj

ą

 na marsko

ść

 w

ą

troby. W

ą

troba jest tak 

wa

ż

nym  narz

ą

dem, 

ż

e  gdy  ma  wyeliminowa

ć

 

swego  własnego  raka,  musi  to  by

ć

  zrobione 

przez  zdrow

ą

  tkank

ę

  w

ą

trobow

ą

.  Ale  ten  proces 

eliminacji  mo

ż

e  uszkodzi

ć

  zdrow

ą

  tkank

ę

 

w

ą

trobow

ą

  je

ś

li  nie  b

ę

dziemy  stale  odtruwa

ć

  w 

dzie

ń

 

nocy, 

szczególnie 

takich 

przypadkach.  Teraz  przed  około  trzema  - 
czterema  miesi

ą

cami  trafił  do  mnie  przypadek  z 

Filadelfii.  Chora  powiedziała  mi,  po  tym,  jak 
przywie

ź

li  j

ą

  syn  i  brat, 

ż

e  cierpi  na  raka 

odbytnicy. Najpierw lekarze nie chcieli operowa

ć

potem nie mogli. Było za pó

ź

no. Pó

ź

niej sp

ę

dziła 

pół  roku  w  Hoxey  Clinic,  po  czym  wróciła  do 
domu  z  w

ą

trob

ą

  zaj

ę

t

ą

  przez  nowotwór,  tward

ą

 

jak deska. Powiedziałem jej synowi i bratu, 

ż

e to 

zbyt  wiele,  nie  da  rady.  Zabierzcie  j

ą

  do  domu  i 

otoczcie  j

ą

  warunkami  komfortu.  Lecz  nalegali, 

ż

e musz

ę

 spróbowa

ć

. I spróbowałem. I pacjentka 

czuje  si

ę

  dobrze!  Mo

ż

e  je

ść

  i  pi

ć

,  a  przednia 

cz

ęść

  jej  w

ą

troby  jest  blizn

ą

,  tak  tward

ą

,  jakby 

była  zwapniała.  Prawdopodobnie  pozostało 
jeszcze do

ść

 tkanki w

ą

trobowej. Jej syn zapytał, 

zabieraj

ą

c  j

ą

  do  domu  po  o

ś

miu  tygodniach 

"Widzi pan, dlaczego pan nie chciał jej przyj

ąć

?" 

Co  najmniej  przez  cztery  tygodnie,  co  dwie 
godziny,  a  czasem  nawet  co  godzin

ę

  brała 

lewatywy  z  kawy  -  a  wlewy  z  oleju  rycynowego 
dwa  razy  dziennie!  Tworzyło  si

ę

  u  niej  tak  du

ż

gazów  i  wydalała  tak  du

ż

e  ilo

ś

ci  cuchn

ą

cych 

mas, 

ż

e  gdy  wyjechała,  musieli

ś

my  pomalowa

ć

 

sal

ę

.  Nie  dało  si

ę

  zmy

ć

  zapachu  ze 

ś

cian. 

(Komentarz 

M.C.: 

Mog

ę

 

powiedzie

ć

ż

ogl

ą

dałem  ogólnie  mnóstwo  takich  miejsc. 

Zwiedzałem sanatorium dra Gersona przy trzech 

ż

nych okazjach, przebywaj

ą

c w nim za ka

ż

dym 

razem  osiem  lub  dziesi

ęć

  dni.  Widziałem 

przypadki  przywo

ż

one  tam  w  karetce,  na 

noszach - tak jak mówił dr Gerson - beznadziejne 
przypadki  z  przerzutami  raka  w

ą

troby,  jelit,  z 

niedro

ż

no

ś

ciami,  przyjmuj

ą

ce  morfin

ę

  co  trzy  do 

czterech  godzin.  Ku  memu  zdumieniu  w  ci

ą

gu 

dziesi

ę

ciu  dni  ci  sami  pacjenci  chodzili  i  byli 

uwolnieni  od  bólów.  Byłem  tak  zdumiony, 

ż

e  nie 

mogłem 

tego 

zrozumie

ć

Było 

to 

tak 

niewiarygodne,  i

ż

  poprosiłem  mego  syna,  który 

był  na  ostatnim  roku  szkoły  medycznej,  aby 
przyjechał  ze  mn

ą

  i  zobaczył  to  wszystko.  Lecz 

nie  były  to  tylko  przypadki  raka,  Widziałem  tam 
przypadki  innych  chorób  zwyrodnieniowych 
wszelkiego rodzaju.)  
P.  Czy  kwas  foliowy  jest  przeciwwskazany 
podczas leczenia raka?  
O. Tak, kwas foliowy jest szkodliwy.  
Czy  zapalenie  stawów  mo

ż

e  by

ć

  wyleczone  t

ą

 

sam

ą

 terapi

ą

, któr

ą

 pan stosuje w raku?  

Tak.  To  leczenie  nie  jest  swoiste.  Nie  jest  to 

background image

swoiste leczenie tylko dla raka.  
Jak  pan  wytłumaczy fakt, 

ż

e wiele raków skóry i 

niektóre  inne  rodzaje  raka  mog

ą

  by

ć

  usuni

ę

te 

chirurgicznie i nigdy nie odrasta ani nie nawraca, 
mimo 

ż

e  nie  miały  miejsca 

ż

adne  zmiany 

metaboliczne?  
Niektórzy  z  pacjentów  mieli  tylko  przemijaj

ą

ce 

uszkodzenie  w

ą

troby,  i  w

ą

troba  wtedy  jest  w 

stanie same si

ę

 zregenerowa

ć

. Ale nie jest tak w 

wi

ę

kszo

ś

ci przypadków. Czasem gdy usunie si

ę

powiedzmy,  raka  sutka,  to  eliminacja  toksyn  i 
jadów 

wytwarzanych 

przez 

sam 

guz 

nowotworowy  jest  wystarczaj

ą

ce  w  niektórych 

przypadkach 

do 

ust

ą

pienia 

przemijaj

ą

cego 

uszkodzenia  w

ą

troby.  Wówczas  w

ą

troba  mo

ż

powróci

ć

  do  normalnej  czynno

ś

ci.  Lecz  s

ą

  to 

wyj

ą

tki.  I  nie  jest  to  zasad

ą

.  Tak

ż

e  niektórzy  z 

tych 

pacjentów 

miewaj

ą

 

ź

niej 

wznowy 

nowotworu.  Wielu  z  moich  pacjentów,  po 
pocz

ą

tkowej  operacji,  było  w  dobrym  stanie 

przez trzy lub czasem nawet pi

ęć

 lat. Potem rak 

nawracał.  Byli  nieoperacyjni,  a  medycyna 
ortodoksyjna - bezradna.  
Czy  dla  pacjentów  z  rakiem  nie  byłoby  bardziej 
korzystne pozostawanie do ko

ń

ca 

ż

ycia na diecie 

wegeteria

ń

skiej ?  

To  zale

ż

y,  na  ile  da  si

ę

  zregenerowa

ć

  w

ą

trob

ę

Je

ś

li  da  si

ę

  całkowicie  zregenerowa

ć

  -  po, 

powiedzmy, 1 1/2 roku, mówimy tylko pacjentom, 
by  unikali  tłuszczów  i  soli.  Poza  tym  maj

ą

 

swobod

ę

 w doborze diety. Wielu z nich prowadzi 

normalne 

ż

ycie.  Ale  chciałbym  powiedzie

ć

ż

około  75  %  woli  bardziej  czy  mniej  pozostawa

ć

 

na  tej  diecie,  a  niektórzy  nawet  przekonuj

ą

 

innych członków rodziny do przej

ś

cia na ni

ą

 wraz 

z  nimi.  Na  przykład  mamy  tu  w  Escondido 
fotografi

ę

  p.  Waltera  Wagga.  Miał  on  100  % 

nieuleczaln

ą

  chorob

ę

,  post

ę

puj

ą

c

ą

  dystrofi

ę

 

mi

ęś

ni.  Przebywał  w  najlepszych  klinikach  i  nie 

uzyskał  pomocy.  Wyleczyłem  go.  Pó

ź

niej  jego 

ż

ona  chciała  mie

ć

  jeszcze  jedno  dziecko  i  udało 

im  si

ę

  to.  Potem  przyjechał  do  miejscowo

ś

ci, 

gdzie  sp

ę

dzałem  urlop,  i  pokazał  mi 

ż

on

ę

  i 

dziecko.  Powiedział  mi, 

ż

e  cała  rodzina  trzyma 

si

ę

 tej diety, a on sam chce pozosta

ć

 na niej do 

ko

ń

ca 

ż

ycia, poniewa

ż

 jest w tak dobrym stanie.  

Co mo

ż

na zrobi

ć

 w przypadku zaburze

ń

 kr

ąż

enia 

limfatycznego  po  operacji  ramienia  z  powodu 
rozpoznania nowotworu?  
Bardzo trudno jest zresorbowa

ć

 te blizny, tak, by 

przywrócone zostało kr

ąż

enie limfatyczne, jest to 

bardzo trudne zadanie. Trwa to lata.  
Jaki jest Pana pogl

ą

d na przedłu

ż

ony post lub na 

okresowy post trzydniowy?  

Nie  mo

ż

na  pacjentowi  z  nowotworem  pozwoli

ć

 

na post. U pacjenta z nowotworem organizm jest 
bardzo wycie

ń

czony, je

ś

li pozwoli si

ę

 im na post, 

to ich stan pogarsza si

ę

 strasznie.  

P.  Co  Pan  uwa

ż

a  za  bardziej  istotne,  diet

ę

  czy 

zrównowa

ż

enie emocjonalne? 

Stan  zrównowa

ż

enia  emocjonalnego  jest  bardzo 

wa

ż

ny,  lecz  bez  diety  i  odtruwania  nie  mo

ż

na 

wyleczy

ć

 pacjenta.  

Czy choroba Parkinsona poddaje si

ę

 podobnemu 

leczeniu jak w przypadku raka?  
Co  jest  zniszczone  w  o

ś

rodkowym  układzie 

nerwowym  -  a  choroba  Parkinsona  jest  chorob

ą

 

j

ą

der  podkorowych  -  pozostaje  zniszczone  na 

zawsze.  Ale  tym  leczeniem  mo

ż

na  wspomóc 

t

ę

tnice  mózgowe,  i  mo

ż

na  zahamowa

ć

  post

ę

choroby,  i  mo

ż

na  przywróci

ć

  to,  co  nie  zostało 

jeszcze całkowicie zniszczone.  
P. 

Czy 

niedokrwisto

ść

 

jest 

czynnikiem 

onkogennym?  
Niekiedy 

warunkuje 

powstanie 

nowotworu, 

zwłaszcza 

pewien 

szczególny 

rodzaj 

niedokrwisto

ś

ci,  nie  tak  zwana  niedokrwisto

ść

 

wtórna.  
P.  Czy  zbyt  wiele  soków  warzywnych  mo

ż

wywoła

ć

 zasadowic

ę

?  

O. Nie.  
P.  Dr  Otto  Warburg  zaleca  zwi

ę

kszony  pobór 

tlenu.  
O.  Tlen  nie  dostaje  si

ę

  tak  łatwo  do  ustroju. 

Potrzeba  enzymów  oksydacyjnych,  potrzeba 
wi

ę

cej  potasu,  potrzeba  warunków,  przy  których 

tlen mo

ż

e działa

ć

.  

P.  Jakie  witaminy  dadz

ą

  si

ę

  pogodzi

ć

  z  Pa

ń

sk

ą

 

terapi

ą

?  

Z  witaminami  mamy  podobn

ą

  sytuacj

ę

,  jak 

widzieli

ś

my 

przy 

hormonach. 

Szkodziłem 

pacjentom  witamin

ą

  A,  witamin

ą

  E,  witamin

ą

  B  i 

B6.  Pacjenci  naprawd

ę

  doznawali  szkody. 

Witamina  A  i  D  jest  natychmiast  wychwytywana 
przez  komórki  rakowe.  Mo

ż

emy  stosowa

ć

 

niacyn

ę

, jest to witamina B3.  

P. Co Pan s

ą

dzi o gł

ę

bokim masa

ż

u?  

Chorych  nowotworowych  nie  powinno  si

ę

 

masowa

ć

.  Rozcieranie  skóry  w  celu  otwarcia 

wło

ś

niczek  i  dopomo

ż

enia  organizmowi  w 

pobudzeniu 

kr

ąż

enia 

jest 

bardzo 

cenne. 

Nacieramy  pacjenta  dwa  lub  trzy  razy  dziennie 
przed  posiłkami  roztworem  1/2  szklanki  wody  z 
dwiema 

ły

ż

kami 

stołowymi 

alkoholu 

do 

nacierania  i  dwiema  ły

ż

kami  stołowymi  octu 

winnego.  Nacieranie  całego  ciała  jest  bardzo 
orze

ź

wiaj

ą

ce i wspomaga kr

ąż

enie.  

Czy  pacjent  z  kolostomi

ą

  mo

ż

e  przyjmowa

ć

  taki 

background image

sam typ lewatyw z kawy jak zwykły pacjent?  
O. Tak.  
P. Jaka jest zasada działania lewatywy z kawy?  
O. Otwiera przewody 

ż

ółciowe. To jest zasada.  

P. Jak mo

ż

na zapobiec rakowi?  

Rakowi nale

ż

y zapobiega

ć

, nie dopuszczaj

ą

c do 

uszkodzenia  w

ą

troby.  Podstawowym 

ś

rodkiem 

profilaktycznym 

jest: 

nie 

spo

ż

ywa

ć

 

tej 

zniszczonej,  martwej,  zatrutej 

ż

ywno

ś

ci,  jak

ą

 

powszechnie 

wprowadzamy 

do 

naszych 

organizmów. 

Codziennie, 

dzie

ń

 

po 

dniu, 

zatruwamy nasze organizmy. Starsi ludzie wci

ąż

 

maj

ą

  lepsz

ą

  w

ą

trob

ę

  i  odporno

ść

  dzi

ę

ki 

po

ż

ywieniu, 

jakie 

przyjmowali 

okresie 

młodo

ś

ci.  Z  młodszymi  lud

ź

mi  jest  gorzej,  a  z 

dzie

ć

mi,  obecnie  drugim  pokoleniem  wyrosłym 

na  konserwowanej 

ż

ywno

ś

ci  dla  dzieci,  jest 

jeszcze gorzej. Zachorowuj

ą

 na białaczki. Przede 

wszystkim  zjada

ć

  mo

ż

liwie  najwi

ę

cej  pokarmów 

surowych,  utrzymywa

ć

  wysoki  poziom  potasu  i 

przyjmowa

ć

 niewielkie ilo

ś

ci jodu.  

 
UWAGI  I  PI

Ś

MIENNICTWO  F.  Sauerbruch,  A. 

Herrmannsdorfer  i  M.  Gerson,  "Über  Versuche, 
schwere 

Formen 

der 

Tuberkulose 

durch 

dietetische  Behandlungen  zu  beeinflussen", 
Münch. Med. Wochenschr., 2, 1 (1926).  
2. M. Gerson, ibid., 77, 967 (1930).  
3.  _________,  "Phosphorlebertran  und  die 
Gerson-Herrmannsdorfersche  Diät  zur  Heilung 
der Tuberkulose", Dtsch. Med. Wochenschr., 12, 
1 (1930).  
4.  F.  Sauerbruch,  A.  Herrmannsdorfer  i  M. 
Gerson, Münch. Med. Wochenschr., 23 (1930).  
5. 

M. 

Gerson, 

"Wiederherstellung 

der 

verschiedenen 

Gefühlsqualitäten 

bei 

der 

Lupusheilung",  Verh.  Dtsch.  Ges.  Inn.  Med.,  43, 
77 (1931).  
6.  __________,  "Einiges  über  die  kochsalzarme 
Diät", 

Hippokrates 

Z. 

Einheitsbestr. 

Gegenwartsmed., 12, 627 (1931).  
7.  F.  Sauerbruch,  Das  war  mein  Leben,  Kindler 
und  Schiermeyer  Verlag,  Bad  Wörischofen, 
1951,  str.  363-371.  Zawiera  relacj

ę

  o  tym,  jak 

autor  dowiedział  si

ę

  o  pracach  Gersona  z 

przypadkowej  rozmowy  w  poci

ą

gu  z  jednym  z 

pacjentów  Gersona,  wyleczonym  z  gru

ź

licy,  co 

doprowadziło  do  udanej  próby  na  szerok

ą

  skal

ę

 

zastosowania  terapii  przeciwgru

ź

liczej  Gersona 

w klinice Sauerbrucha.  
9.  E.  Urbach  i  E.  B.  Le  Winn,  Skin  Diseases, 
Nutrition,  and  Metabolism,  Grune  and  Stratton, 
New  York,  1946,  str.  4,  65-67,  530-537.  Zn

ź

licy 

skóry. 

10.  M.  Gerson,  "Dietary  considerations  in 
malignant  neoplastic  disease.  A  preliminary 
report", Rev. Gastroenerol., 12, 419 (1945).  
11.  M.  Gerson,  "Effects  of  a  combined  dietary 
regime  on  patients  with  malignant  tumors",  Exp. 
Med. Surg., 7, 299 (1949).  
12.  F.  W.  Cope,  "A  medical  application  of  the 
Ling  association-induction  hypothesis:  The  high 
potassium, low sodium diet of the Gerson cancer 
therapy", Physiol. Chem. Phys., 10, 465 (1978).  
13. 

M. 

Gerson, 

"Diättherapie 

bösartiger 

Erkrankungen 

(Krebs)", 

in 

Handbuch 

der 

Diätetik,  Scala,  Ed.,  Deuticke,  Vienna,  1954, pp. 
123-169.  
14.  M.  Gerson,  A  Cancer  Therapy:  Results  of 
Fifty Cases, Third Ed., Totality Books, Box 1035, 
Del  Mar,  California,  1977.  Jest  to  szczegółowy 
opis  metody  Gersona  w  leczeniu  raka,  napisany 
zarówno dla lekarzy, jak i dla niemedyków.  
 
 (Otrzymano 8 wrze

ś

nia 1978 r.)