background image

 
 
Zespół Szkół w Czaczu 
Ewa Żak 
                          Gry i zabawy przeciwko agresji 
 
      Zjawisko agresji i przemocy staje się trwałym składnikiem życia codziennego. W ciągu swej pracy 
nauczyciela zauważyłam wzrastającą agresję wśród moich uczniów, dlatego też postanowiłam zająć się tym 
problemem.  
   W postępowaniu pedagogicznym ważne jest, aby nauczyć dzieci panowania nad swymi emocjami i 
agresywnymi impulsami. Zauważyłam, że gry i zabawy świetnie rozładowują napięcie u dzieci, dlatego też 
zaczęłam częściej z nich korzystać podczas różnych zajęć. 
     Agresja to zachowanie skierowane przeciwko określonym osobom lub rzeczom, przynoszące szkodę 
przedmiotowi agresji, przybierające formę ataku, czyli napaści fizycznej lub słownej (Z. Skorny, 1968). 
   Szkody wyrządzone przedmiotowi agresji mogą mieć charakter szkód materialnych ( uszkodzenie ciała, 
zniszczenie lub uszkodzenie przedmiotów materialnych) oraz szkód moralnych ( poniżanie godności osoby 
będącej przedmiotem agresji, wzbudzanie u niej poczucia lęku, zagrożenia, poczucia niższości, utrudnienie 
wykonywania określonych działań przez osobę stanowiącą przedmiot agresji, zakłócenie jej stosunków z 
otoczeniem społecznym) 
        Agresja fizyczna wyraża się w biciu kogoś lub znęcaniu się nad kimś. 
        Agresja słowna – w wymyślaniu lub wyśmiewaniu kogoś. 
Podstawową cechą uczniów agresywnych jest wybuchowość . Agresywność może przejawiać się w różnych 
formach. Najczęściej przybiera postać: 

napastliwości fizycznej w stosunku do innych, 

napastliwości słownej, czyli kłótni i krzyku, groźby, przekleństwa i nadmiernego krytycyzmu, 

napastliwości pośredniej, jak złośliwe obmawianie lub niszczenie cudzej własności, albo też ataku 
wściekłości wyrażającej się w krzyku, tupaniu nogami, trzaskaniu drzwiami, 

negatywizmu ( zachowania opozycyjne) 

podejrzliwości czy okazywaniu jawnej nieufności  innym ludziom, 

uczucie złości lub nienawiści wobec innych osób i całego świata za rzeczywiste lub urojone krzywdy, 

drażliwości, czyli gotowości do wyrażania negatywnych odczuć, jak porywczość, obraźliwość, 
szorstkość, grubiańskość i to z błahych powodów ( M. Łobocki, 1996 ). 

 
    Agresja ma zawsze swoją przyczynę. Złość dzieci rodzi się najczęściej wtedy, gdy ich potrzeby nie są 
zaspokojone, ich oczekiwania nie zostały spełnione, a cele nie osiągnięte. Może dojść przy tym do agresywnego 
odreagowania na zupełnie nie związanych z daną sprawą osobach lub przedmiotach, kiedy niemożliwe jest 
uzewnętrznienie agresji w stosunku do ludzi, którzy ją wyzwolili – być może, że są zbyt silni, bądź posiadają 
zbyt dużą władzę, albo też są nieosiągalni.  
    Do podstawowych potrzeb dzieci i młodzieży należy potrzeba bycia wartościowym człowiekiem, potrafienia 
czegoś, bycia społecznie akceptowanym i czucia się przynależnym do grupy. Wyobrażenia osiągania przewagi 
nad innymi, to znaczy pragnienie  bycia raz w życiu większym, lepszym, szybszym, ładniejszym niż reszta, jest 
klasyczną przyczyną agresywnych starć. 
       Zabawy i gry przeciwko agresji pozwalają: 

dostrzec agresywne uczucia i wyrazić je, 

rozpoznać przyczyny wściekłości i agresji, 

uczyć się lepiej rozumieć siebie samych i innych ludzi, 

opanować oraz przezwyciężyć złość i agresję, 

budować poczucie własnej wartości i silnej osobowości, 

nawiązywać kontakty nieagresywne, 

pokojowo rozwiązywać konflikty (R. Portman, 1999). 

Warunkiem udanego ćwiczenia czy gry jest postaranie się o pełen zaufania klimat w grupie. Po każdym 
ćwiczeniu i zabawie należy zarezerwować czas na wyciszenie się, na uspokojenie i zastanowienie. 
    
Podaję kilka zabaw, za pomocą których eliminowałam agresywne zachowania swoich uczniów: 
 
Kiedy jestem wściekły 
Grupa siedzi w kole. Dzieci wypowiadają po kolei swoje imię i pokazują, co robią, kiedy są wściekłe, na 
przykład: 

Nazywam się Karolina. Kiedy jestem wściekła, robię tak : lewą ręką wykonuje ona taki ruch, jakby 
chciała uderzyć. 

Nazywam się Tomek. Kiedy jestem wściekły, robię tak : prawą nogą wykonuje on taki ruch, jakby 
chciał kopnąć. 

background image

Nazywam się Jakub. Kiedy jestem wściekły, robię tak : uderza ściśniętymi w pięści dłońmi w obie 
skronie itd. 

Ćwiczenie to może zostać dołączone do zabaw na zapoznanie lub jako wprowadzenie do tematu „ Złość i 
agresja”. 
 Będzie ono nieco trudniejsze, gdy przeprowadzimy je na sposób 
„ pakowania walizki” , to znaczy każde dziecko musi powtórzyć wszystkie imiona i wyrażanie złości swoich 
poprzedników ,zanim powie jak się samo nazywa i doda, jak przebiegają u niego napady złości. 
Mowa ciała 
Każde dziecko otrzymuje karteczkę, na której zapisany został jakiś stan emocjonalny – wystraszony, obrażony, 
wściekły, delikatny, wesoły, smutny itd. – który musi pokazać. Kartki z poszczególnymi uczuciami mogą zostać 
rozdane w kilku jednakowych egzemplarzach, aby cała grupa uczestniczyła w zabawie. 
 Po każdej demonstracji dzieci próbują odgadnąć, jakie uczucie miało zostać wyrażone. Na koniec we wspólnej 
rozmowie dyskutujemy na temat tego, po czym można zidentyfikować różne stany emocjonalne. Jakie uczucia 
są łatwiejsze  do pokazania ? Jakie uczucia wyrażane są w podobny sposób, tak że trzeba bardzo uważać, by ich 
nie pomylić? 
Dzielenie się złością 
 Dzieci, które nie potrafią się porozumieć i bardzo łatwo wikłają się w kłótnie, malują wspólnie „obrazek 
wściekłości”. W tym celu siadają naprzeciwko siebie, pomiędzy nimi leży kartka papieru. W milczeniu 
zmieniając się raz jedno , raz drugie zaczynają rysować : linia po linii, kreska po kresce, punkt po punkcie. 
Próbują przy tym wyrazić wszystkie te uczucia, które żywią do siebie nawzajem. Czasami w zbliżeniu się do 
siebie pomaga już wspólna praca.W każdym przypadku uczestnicy powinni mieć możliwość, by na zakończenie 
porozmawiać ze sobą -  w małych grupkach lub też wspólnie ze wszystkimi. Co przeżywali w trakcie malowania 
razem z właściwie nie lubianym partnerem? 
Dziura w murze 
Dzielimy wszystkich uczestników na małe podgrupy, liczące po około pięć osób.  Troje lub czworo z nich tworzy „mur", 
piąte dziecko próbuje przedostać się przez przeszkodę tj. wybić dziurę w murze. 

Kiedy mu się to udało albo po upływie ustalonego wcześniej czasu, następuje zamiana ról, tak aby każde dziecko, 
które ma na to ochotę, miało choć raz możliwość zaatakowania muru. 
Atak na zamek 
Zamiast muru dzieci mogą utworzyć również „zamek", to znaczy zamknięte koło. Jedno dziecko próbuje albo 
wydostać się z tego koła na zewnątrz, albo też wedrzeć się do środka. Do przeprowadzenia tej zabawy możemy 
podzielić grupę także na dwie drużyny, na przykład chłopców i dziewczynek. Najpierw chłopcy otrzymują zadanie 
zbudowania ze swoich ciał „zamku". Dziewczynki próbują się do niego dostać. Następnie zamieniają się rolami. 
Dziewczynki tworzą „zamek", a chłopcy— nie używając przemocy— atakują go. 

Jak czuli się chłopcy i dziewczynki w poszczególnych rolach ? Czy zachowywali się w różny sposób? Jeżeli tak, 
jak można by wyjaśnić ich postępowanie ? Czy rzeczywiście za każdym razem fizyczna siła była zaletą? Czego 
ludzie mogą dokonać wspólnymi siłami, co pojedynczym osobom być może nigdy by się nie udało? 
Parada zwierząt 
Każde dziecko przeobraża się w myślach w jakieś zwierzę, na kartce notuje jego nazwę, wyjaśnienie, dlaczego 
właśnie ono pasuje do jego charakteru, oraz swoje prawdziwe imię. Następnie zagina kartkę i  wkłada do kieszeni, 
ponieważ musi ją zachować „na potem". 
Kiedy wszyscy już to zrobią, grupa wybiera wspólnie dla każdego dziecka jakieś zwierzę. Porównywane są one 
później z tymi zwierzakami w które dzieci same siebie przeobraziły. 
Czy grupa zdecydowała się na to samo zwierzę? A może podała jakieś podobne do niego? U których dzieci te dwa 
zwierzaki różniły się od siebie i dlaczego? 
Zamiast w zwierzęta dzieci mogą „przeobrażać" się również w rośliny, pojazdy, meble, instrumenty muzyczne itp. 
Poznawanie siebie samego i innych ludzi poprzez metafory jest z  reguły mniej obciążające niż bezpośrednie 
informacje zwrotne. Do tego dochodzi jeszcze fakt, że w przenośniach zawsze zawarte są zarówno pozytywne, jak i 
negatywne opinie. 
To mnie złości 
Dzieci siedzą w kole, każde z nich otrzymuje kartkę papieru. Maluje na niej sytuacje, które powodują, że staje się 
ono agresywne. Kiedy wszyscy już skończyli, kładziemy obrazki na stole, czystą stroną do góry i dokładnie mieszamy. 
Po kolei odkrywamy poszczególne rysunki, a grupa próbuje odgadnąć, kto się w takiej sytuacji denerwuje. 
Konieczne jest zaufanie w grupie, aby móc otwarcie ze sobą rozmawiać. Celem tego ćwiczenia jest nauczyć się lepiej 
rozumieć siebie samego i wydarzenia, które wywołują u poszczególnych dzieci agresywne zachowanie, a o których 
pozostali nic nie wiedzą i nawet nie podejrzewają. Pozwoli to na unikanie ich w przyszłości. 
Mówiące dłonie 
Dwoje dzieci siada naprzeciwko siebie. Zamykają one oczy i próbują „rozmawiać" ze sobą przy pomocy rąk. Czy 
rzeczywiście im się to udało? O czym rozmawiały? Jak się przy tym czuły? Jak często kusiło je, by przywołać na 
pomoc swój głos i otworzyć oczy? 
Ćwiczenie to będzie łatwiejsze, jeżeli na początku ustalimy określony temat, który musi być potem 
przedyskutowany przy pomocy rąk. Dzieci mogą otrzymać polecenie, by rozmawiać na ten sam temat raz „w złości i 
podnieceniu", a drugim razem „w przyjaźni i harmonii". 

background image

Wysiadywanie  złości 
Konflikty powinny być rozwiązywane we właściwy sposób. Doskonałą możliwością jest tutaj ich „wysiadywanie" 
na specjalnych „krzesłach złości". 
W jednym kącie pomieszczenia siadają na krzesłach, stojących naprzeciwko siebie, dwie skłócone ze sobą osoby i 
obrzucają się wszelkimi zarzutami, od których chciałyby się wreszcie uwolnić — zabronione są jedynie rękoczyny. Dopiero 
wtedy, gdy narastający pomiędzy nimi konflikt został rozwiązany, wolno im ponownie włączyć się do działań grupy. W 
przypadku młodszych uczestników zalecane jest szczególne oznaczenie „krzeseł złości" , na przykład poprzez namalowanie 
na nich wykrzywionych z wściekłości twarzy albo ozdobienie „ognistymi" kolorami. Krzesła te powinny być zarezerwowane 
jedynie do „wysiadywania" konfliktowych sytuacji. 
Również wtedy, gdy ktoś jest wściekły na siebie samego, może wycofać się do „kącika skłóconych" na tak długo, aż 
będzie znowu gotowy przyłączyć się do reszty. Nie wolno z nim w tym czasie rozmawiać. 
 
 
Literatura: 
Z. Skorny, Psychologiczna analiza agresywnego zachowania się,  
Warszawa 1968, PWN, s.144 – 146. 
M. Łobocki, Trudności wychowawcze w szkole, Warszawa 1996,  
WSiP, s. 24 – 25. 
R. Portman, Gry i zabawy przeciwko agresji, Kielce 1999, „Jedność”, s. 10.