background image

Jedynym sensem ka

Ŝ

dej buddyjskiej praktyki jest uczynienie umysłu 

ś

wie

Ŝ

ym i 

pozbawionym wysiłku. Naturalnie zjednoczony ze wszystkim jest sam w sobie pełen 
m

ą

dro

ś

ci, rado

ś

ci i współczucia. Chodzi jeszcze o to, by z pomoc

ą

 metod Buddy 

rozpozna

ć

 jego prawdziw

ą

 natur

ę

. Mo

Ŝ

emy to osi

ą

gn

ąć

 dzi

ę

ki trzem filarom Nauki: (1)

wystarczaj

ą

co sprawdzonym wskazówkom, (2)wła

ś

ciwym metodom pozwalaj

ą

cym 

do

ś

wiadczy

ć

 tego, co zostało zrozumiane i przyj

ę

te jako prawdziwe, oraz (3)

ś

lubowaniom pozwalaj

ą

cym umocni

ć

 to, co zostało osi

ą

gni

ę

te.  

 

Ś

rodkowy filar wchłoni

ę

cia lub tez medytacji mo

Ŝ

emy umocni

ć

 w codziennym 

Ŝ

yciu lub 

na odosobnieniu. W buddyzmie chodzi o do

ś

wiadczenie, a nie o wiar

ę

. Poniewa

Ŝ

 Nauka, 

je

ś

li j

ą

 stosujemy, sprawia i

Ŝ

 stajemy si

ę

 po prostu lepszymi, szcz

ęś

liwszymi lud

ź

mi, 

temu 

ś

rodkowemu filarowi przypisuje si

ę

 tak du

Ŝ

e znaczenie. Dlatego chciałbym 

powiedzie

ć

 tu cos wi

ę

cej o medytacji w codziennym 

Ŝ

yciu i na odosobnieniu. 

 
Na zewn

ę

trznym poziomie ró

Ŝ

nice s

ą

 wyra

ź

ne: albo praktykuje si

ę

 w dawaniu i braniu 

codziennego 

Ŝ

ycia, albo tez wycofuje si

ę

 do własnego, pozbawionego podniet 

ś

wiata. 

Równie

Ŝ

 przebieg praktyki i po

ś

rednie cele s

ą

 w obu przypadkach ro

Ŝ

ne. Dzie

ń

 

medytuj

ą

cego na odosobnieniu upływa zgodnie z ustalonym, szczegółowym planem - 

ś

wiadomie wzmacnia on przez cały czas okre

ś

lone wła

ś

ciwo

ś

ci ciała, mowy i umysłu. 

Tak osi

ą

gni

ę

te ,,czyste krainy'" lub te

Ŝ

 ,,bezforemne" wgl

ą

dy w natur

ę

 wszystkich rzeczy 

wzrosły jednak na sztucznym podło

Ŝ

u i pó

ź

niej nie mo

Ŝ

na ich cz

ę

sto utrzyma

ć

 w 

Ŝ

yciu. 

Dowodz

ą

 tego setki kobiet i m

ęŜ

czyzn, równie

Ŝ

 pochodz

ą

cych z Zachodu, którzy 

przeszli, w grupach składaj

ą

cych si

ę

 tylko z reprezentantów własnej płci, trzyletnie 

wykształcenie lamów - spali przez ten cały czas siedz

ą

c i utrzymywali całkowit

ą

 

wstrzemi

ęź

liwo

ść

 w zupełnym odizolowaniu od zewn

ę

trznego 

ś

wiata. Mimo 

Ŝ

e to czego 

si

ę

 w ten sposób nauczyli, jest niezb

ę

dne dla kontynuacji wszystkich metod linii 

przekazu, wydaje si

ę

, i

Ŝ

 praktykuj

ą

cy w ten sposób wzmacniaj

ą

 raczej ni

Ŝ

 doskonal

ą

 

cechy charakteru, z którymi rozpoczynaj

ą

 odosobnienie.  

 
Kto

ś

 kto medytuje w codziennym 

Ŝ

yciu nie porzuca ani pracy, ani kr

ę

gu przyjaciół i nie 

opuszcza swych naturalnych torów rozwoju. Stara si

ę

 przede wszystkim stosowa

ć

 i 

rozwija

ć

 czysty pogl

ą

d Diamentowej Drogi, przekazany przez nauczyciela. Je

ś

li kto

ś

 

widzi siebie i innych jako Buddów, a 

ś

wiat jako promieniuj

ą

cy znaczeniem to wystarczy 

je

Ŝ

eli b

ę

dzie robił tylko to, co pojawia si

ę

 akurat przed jego nosem.  

 
W rzeczywisto

ś

ci najlepsza jest mieszanka obu tych rzeczy: z jednej strony nie bawimy 

si

ę

 w chowanego z własnymi trudno

ś

ciami, z drugiej za

ś

 pozwalamy oddziaływa

ć

 na 

siebie medytacyjnemu wchłoni

ę

ciu i oczyszczeniu, które umo

Ŝ

liwia nam dotarcie do 

otwartej przestrzeni wolnej od przyzwyczaje

ń

. Oznacza to: krótkie ukierunkowane 

odosobnienia odbywane w pojedynk

ę

 lub w towarzystwie, pozwalaj

ą

ce rozwin

ąć

 w 

umy

ś

le po

Ŝ

yteczne i po

Ŝą

dane wła

ś

ciwo

ś

ci, i wykorzeni

ć

 przeszkadzaj

ą

ce wra

Ŝ

enia, 

stoj

ą

ce nam na drodze.  

 
W codziennym 

Ŝ

yciu powinni

ś

my utrzymywa

ć

 uzyskany w ten sposób pogl

ą

d i 

praktycznie go wykorzystywa

ć

. Zdobyte w ten sposób do

ś

wiadczenia wzmocni

ą

 

nast

ę

pnie wchłoni

ę

cie medytacyjne. Gdy zewn

ę

trzna i wewn

ę

trzna prawda wzbogacaj

ą

 i 

uzupełniaj

ą

 si

ę

 nawzajem, wszystko w 

Ŝ

yciu staje si

ę

 nauk

ą

 i krokiem na 

ś

cie

Ŝ

ce. Na 

odosobnieniu chodzi wi

ę

c o pełne wykorzystanie czasu zaplanowanego na medytacj

ę

 i 

wła

ś

ciwe zastosowanie metod. W przeciwie

ń

stwie do tego główn

ą

 praktyk

ą

 w 

codziennym 

Ŝ

yciu jest ci

ą

gle wzmacnianie czystego pogl

ą

du. Po

Ŝ

ytecznie sp

ę

dzony 

dzie

ń

, nie tylko dla tego 

Ŝ

ycia, lecz tak

Ŝ

e dla 

ś

mierci i nast

ę

pnych odrodze

ń

, mógłby 

wówczas wygl

ą

da

ć

 tak, 

Ŝ

eby zacz

ąć

 od czego

ś

 pi

ę

knego - ten kto lubi si

ę

 kocha

ć

 rano 

powinien przypomnie

ć

 sobie otrzymane wcze

ś

niej inicjacje i widzie

ć

 siebie samego i 

partnera jako m

ę

skich i 

Ŝ

e

ń

skich Buddów w zjednoczeniu. Równie

Ŝ

 na bezforemnej 

Strona 1 z 3

Medytacja w codziennym Ŝyciu

2009-09-12

background image

drodze Mahamudry nierozdzielno

ść

 przestrzeni i rado

ś

ci jest tutaj drog

ą

 - nieustannym 

promieniowaniem pozaosobistej mnogo

ś

ci w przestrzeni. Potem - a w zimnych krajach 

jeszcze przed wstaniem - rozpoznaje si

ę

 swoje własne bogactwo: mo

Ŝ

liwo

ść

 stosowania 

wyzwalaj

ą

cych metod Buddy przez cały kolejny dzie

ń

 i przyjmuje si

ę

 schronienie. 

Wszyscy powinni przyjmowa

ć

 je w celu, w drodze i w przyjaciołach pod

ąŜ

aj

ą

cych ni

ą

 

równie

Ŝ

. Jednak ten kto pragnie szybko si

ę

 rozwija

ć

 przyjmuje je dodatkowo w lamie, z 

którym na ko

ń

cu stapia si

ę

 lub nie zale

Ŝ

nie od 

Ŝ

yczenia.  

 
Nawet kto

ś

, kto ma ju

Ŝ

 za sob

ą

 sto jedena

ś

cie tysi

ę

cy pokłonów nyndro, mo

Ŝ

e z du

Ŝ

ym 

po

Ŝ

ytkiem robi

ć

 ich troch

ę

 ka

Ŝ

dego dnia rano. Nie ma lepszego 

ź

ródła siły na cały dzie

ń

!  

 
W czasie wstawania i pod prysznicem mo

Ŝ

na ofiarowa

ć

 w umy

ś

le o

ś

wieceniu wszystkie 

zdolno

ś

ci swego ciała lub te

Ŝ

 - je

ś

li jest si

ę

 silnym - zaproponowa

ć

 Buddom siebie jako 

opiekuna wszystkich istot. W czasie jedzenia kontynuujemy gromadzenie wszystkich 
dobrych wra

Ŝ

e

ń

. Je

ś

li widzimy swoje ciało jako ciało lamy lub jidama, wówczas całe 

dobro, którym je obdarzamy jest wyzwalaj

ą

cym, prowadz

ą

cym do o

ś

wiecenia działaniem. 

W drodze do pracy mo

Ŝ

emy do

ś

wiadczy

ć

 wielu rodzajów energii. Cały ruch samochodów 

i autobusów jest sam w sobie czym

ś

 wspaniałym, cała owa energia tak wielu ludzi. 

Mo

Ŝ

emy ofiarowa

ć

 to wszystko Buddom i wszystkim istotom. Kiedy dotrzemy ju

Ŝ

 na 

miejsce po

ś

wi

ę

camy, troch

ę

 czasu na to, by ka

Ŝ

demu ze współpracowników posadzi

ć

 

Budd

ę

 na głowie i utrzymywa

ć

 go tam przez kilka nast

ę

pnych godzin.  

 
Do praktyki w codziennym 

Ŝ

yciu nale

Ŝ

y równie

Ŝ

 wiedza o tym jak rozwija si

ę

 

ś

wiat, jakim 

zagro

Ŝ

eniem s

ą

 dla niego przeludnienie i islam. Je

ś

li nie 

ś

ledzi si

ę

 bie

Ŝą

cych wydarze

ń

 

nie mo

Ŝ

na by

ć

 

ś

wiadomym człowiekiem. Sam mam na tym polu zaufanie przede 

wszystkim do "International Herald Tribune", jednak jaka

ś

 rozs

ą

dna polska gazeta 

obserwuj

ą

ca to co si

ę

 dookoła dzieje bez politycznego bielma na oczach mo

Ŝ

e by

ć

 

równie

Ŝ

 dobrym 

ź

ródłem informacji - dotyczy to tak

Ŝ

e wiadomo

ś

ci telewizyjnych. Prócz 

tego. i

Ŝ

 dzi

ę

ki owej wiedzy b

ę

dziemy w przyszło

ś

ci w stanie odda

ć

 swój głos w wyborach 

z po

Ŝ

ytkiem dla wszystkich, znajomo

ść

 bie

Ŝą

cych wydarze

ń

 daje nam równie

Ŝ

 materiał 

do rozwijania współczucia i m

ą

dro

ś

ci do

ś

wiadczenia - obie te rzeczy jako jedyne mog

ą

 

na dłu

Ŝ

sz

ą

 met

ę

 pomoc 

ś

wiatu.  

 
Je

ś

li w domu czeka na nas rodzina powinni

ś

my czyni

ć

 dla niej wszystko co jeste

ś

my w 

stanie. Musimy przynosi

ć

 jej po

Ŝ

ytek własnym wgl

ą

dem i wł

ą

cza

ć

 j

ą

 do swego rozwoju. 

Nasi najbli

Ŝ

si s

ą

 tak

Ŝ

e cz

ę

sto papierkiem lakmusowym poziomu naszej cierpliwo

ś

ci. 

Niezale

Ŝ

nie od tego co wydarzyło si

ę

 w ci

ą

gu dnia mantra Diamentowego Umysłu 

wieczorem oczy

ś

ci wszystko co przeszkadzaj

ą

ce. Potem przychodzi znowu czas na 

pełn

ą

 szcz

ęś

cia miło

ść

; przed za

ś

ni

ę

ciem za

ś

 dobrze jest, je

ś

li to mo

Ŝ

liwe, zrobi

ć

 

medytacj

ę

 Przejrzystego 

Ś

wiatła.  

 
Na ko

ń

cu jeszcze kilka wskazówek dla przyjaciół maj

ą

cych zamiar pój

ść

 na 

odosobnienie w Roedby, Schwarzenbergu. Karma Gon, Kaitai, Kucharach czy w 
jakimkolwiek innym naszym o

ś

rodku na całym 

ś

wiecie. Niezale

Ŝ

nie od tego, czy 

b

ę

dziecie chcieli po

ś

wi

ę

ci

ć

 ten czas na nyndro, szine lub jidama i zapragniecie kierowa

ć

 

swoja medytacj

ą

 przede wszystkim u

Ŝ

ywaj

ą

c swych własnych sił i zrozumienia: 

szczególnym osi

ą

gni

ę

ciem, które uzyskacie dzi

ę

ki odosobnieniu b

ę

dzie wolno

ść

 

postrzegania 

ś

wiata z wi

ę

kszego dystansu - jako gry warunków i jako snu. To wła

ś

nie 

pojawiaj

ą

ca si

ę

 w czasie ich trwania rado

ść

 sprawia, i

Ŝ

 odosobnienia staj

ą

 si

ę

 dla nas 

pewnego rodzaju ,,twórczym nałogiem". Mo

Ŝ

emy si

ę

 po prostu poczu

ć

 tak dobrze w 

owym wybranym 

ś

wiecie, 

Ŝ

e tylko z rzadka b

ę

dzie si

ę

 w nas pojawiało pragnienie 

wkraczania do 

ś

wiata innych.  

 
Medytacja jest w swej esencji wła

ś

ciwym działaniem. Jak mówi Karmapa w Modlitwie 

Strona 2 z 3

Medytacja w codziennym Ŝyciu

2009-09-12

background image

Mahamudry: "Je

ś

li spoczywamy w pełni 

ś

wiadomi w tym, co wydarza si

ę

 w 

Ŝ

yciu, je

Ŝ

eli 

nie opuszczamy poziomu najwy

Ŝ

szego pogl

ą

du, nie ma 

Ŝ

adnego momentu, który nie 

prowadziłby nas dalej. Poznanie umysłu jest jedynym celem." 

Strona 3 z 3

Medytacja w codziennym Ŝyciu

2009-09-12