background image

Czas - wielka iluzja 

| Drukuj |

Napisał: The Linked 

   

ś

roda, 29 pa

ź

dziernik 2008 

Czy istnieje czas? 
 
Czym on tak naprawdę jest? Niektórzy mówią Ŝe jedyną siłą we Wszechświecie, której nie sposób pokonać ani 
przeskoczyć. Powiadają teŜ Ŝe jest nieubłagany, Ŝe zrobi swoje, Ŝe zagoi rany i wiele wiele innych. Jednak czy te 
wszystkie  przysłowia  i  przekonania  odnoszą  się  do  prawdziwej  natury  czasu  czy  moŜe  jedynie  do  naszego 
błędnego  wyobraŜenia  o  nim?  Być  moŜe  nazwaliśmy  czasem  całkiem  inne  zjawisko.  Być  moŜe  nazwaliśmy 
czasem coś czego tak naprawdę nie ma? 
 
Jako  jedyny  gatunek  na  tej  planecie  wykonujemy  dwie  czynności,  których  nie  wykonuje  Ŝaden  inny: 
wspominamy  i  planujemy.  Z  czym  to  jest  związane?  Oczywiście  z  pewną  katastrofalną  cechą  jaką  nadaliśmy 
czasowi  -  liniowością.  Dawno  temu  czas  "trafił"  jakoś  w  nasze  ręce.  Ludzie  zapragnęli  sklasyfikować  kolejność 
spotykających ich zdarzeń w jakąś definicję. I tak narodził się czas. A właściwie nie czas tylko to co my czasem 
nazywamy, czyli liniowość (umówimy się w tym punkcie Ŝe z duŜej litery będę pisał Czas wtedy, kiedy będę miał 
na myśli prawdziwej natury Czas, zaś z małej jeśli będę miał na myśli czas na Ziemi; Liniowość). 
 
Celem tego artykułu będzie skłonienie do zastanowienia się nad tym czy czas (liniowość) faktycznie istnieje. Na 
sam początek zobaczmy definicję czasu w miejscu, w którym 99% ludzkości by jej szukała - wikipedii: 
 

"Czas – jedno z podstawowych pojęć filozoficznych, wielkość fizyczna określająca kolejność 
zdarzeń oraz odstępy między zdarzeniami."
 

 
"Jedno z podstawowych pojęć filozoficznych". Tak naprawdę jest to chyba jedyne pojęcie filozoficzne, które 
wykiełkowało do tak potęŜnej rangi Ŝe zaowocowało fuzją z jakimś fizycznie zbadanym prawem (9 192 631 770 
okresów promieniowania odpowiadającego przejściu między dwoma poziomami F = 3 i F = 4 struktury 
nadsubtelnej stanu podstawowego 2S1/2 atomu cezu 133Cs - to sekunda). Jednak jakie są prawdziwe 
przesłanki za tym Ŝe liniowość naprawdę istnieje? Tak naprawdę poza załoŜeniem Ŝe tak jest, nie mamy na to 
Ŝadnego dowodu. Są to jedynie nasze przypuszczenia. Wyimaginowana rzeczywistość na wzór zmyślonych 
zasad, zmyślonego dziecięcego świata.  
 
Jak juŜ napisałem wcześniej, jako jedyny gatunek na planecie wspominamy i planujemy. Spójrzmy teraz 
właśnie pod tym kątem na czas. Czemu istnieje przeszłość? Istnieje ona jedynie dlatego Ŝe ją wspominamy. 
Istnieje jedynie w naszych wspomnieniach. Nie ma jej w innym znaczeniu. PrzecieŜ coś się nie wydarza "wtedy". 
Coś się wydarzyło teraz i minęło. Jak moŜe istnieć przeszłość skoro wszystko dzieje się w tej chwili? Tak 
naprawdę przeszłość to jedynie wspomnienie teraźniejszość. Jest to "obraz" teraźniejszość. Tylko teraźniejszość 
jest prawdziwa a przeszłość to jej zapisany obraz. To coś jak zdjęcie.  
 
Wyobraźcie sobie Ŝe fotografujemy piękne drzewo. Robimy to teraz. MoŜemy podejść do drzewa i dotknąć go. 
Powąchać jego kory. Poczuć jego szorstkość. Jest prawdziwe. A teraz pstryk! Zrobiliśmy zdjęcie i jedziemy do 
domu. Wywołujemy je w skali 1:1. Przyklejamy na mur. Odpowiednio oświetlamy i nagle stajemy na przeciw 
tego samego drzewa. Widzimy je, jest przed nami. Ale to to samo drzewo? Jest prawdziwe? Nie. To jedynie 
obraz tamtego drzewa. Zapis. Coś co imituje a nie przedstawia prawdy.  
 
Tak samo jest z przeszłością. Jest jedynie obrazem. Nie ma jej na prawdę. Czemu? Bo przeszłość to tak 
naprawdę teraźniejszość. Wszystko co wydarzyło się w przeszłości tak naprawdę wydarzyło się teraz, w tej 
chwili. Złamałeś nogę 2 lata temu na nartach? Kiedy ją łamałeś działo się to teraz. Wszystko i zawsze dzieje się 
teraz. A w twojej głowie został jedynie obraz tego zdarzenia. I właśnie  te obrazy jakie zapisujemy w sobie, 
ludzie nazwali przeszłością. I teraz kiedy się dobrze temu przyjrzycie, spostrzeŜecie Ŝe tak naprawdę przeszłość 
nie ma nic wspólnego z Czasem przez duŜe C. Nie ma nic wspólnego z prawdziwym Czasem. Przeszłość = 
obrazy z naszej pamięci i nic więcej! 
 
A teraz analogicznie. Czemu istnieje przyszłość? Tylko dlatego Ŝe o niej myślimy. Tylko dlatego Ŝe ją planujemy, 
Ŝe knujemy, Ŝe marzymy. A teraz znów poproszę Was o wyobraŜenie sobie czegoś. Spróbujcie sobie wyobrazić 
coś co ma się wydarzyć w bardzo bliskiej przyszłości. Na przykład zamknięcie przeglądarki internetowej jak 
skończycie czytać ten artykuł. W tym momencie nazywacie to przyszłością. To wydarzy się "później". Ale 
momencik...jak to później? Co to jest później? PrzecieŜ jak będziecie zamykać przeglądarkę to będzie teraz! Nie 
da się jej zamknąć "wtedy". Jak moŜecie zrobić coś w przyszłości? Jak moŜecie w przyszłości być malarzem albo 
utalentowanym lekarzem? PrzecieŜ jak będziecie malować albo leczyć to będzie to teraz. Nie "wtedy" i nie 
"później" tylko dokładnie w chwili, w której będziecie to robić. 
 
Przyszłość w takim razie istnieje tylko i wyłącznie dlatego Ŝe o niej myślimy. Zastanówcie się dobrze nad tym 
teraz: czy jakiekolwiek zdarzenie będzie "w przyszłości"? PrzecieŜ wszystko co się dzieje zawsze dzieje się teraz. 
Zawsze tu i teraz. Tak naprawdę przyszłość istnieje tylko w naszej głowie. W naszym umyśle. Nie w duszy, bo 
ta doskonale wie Ŝe nie istnieje czas, a prawdziwy jest tylko Czas. Ona to widzi. Tylko nasz umysł jest ślepy. I w 
ten sposób okazuje się Ŝe równieŜ i przyszłość nie ma nic wspólnego z Czasem i jest to jedynie nazwa kolektywu 
naszych marzeń, myśli, planów, intryg itd... 
 

Strona 1 z 3

Kraina Zen - Buddyzm ZEN - Czas - wielka iluzja

2009-04-10

http://kraina-zen.eu/index2.php?option=com_content&task=view&id=84&pop=1&pa...

background image

Oprócz powyŜszych powodów dla istnienia przeszłości i przyszłość (czyli wyimaginowanych obrazów) istnieje 
jeszcze jeden. Ludzkość nie potrafi się skupić na tu i teraz. Ludzkość nie potrafi nie myśleć i Ŝyć totalnie jedną 
chwilą. Nie potrafimy przyjmować i akceptować Czasu takim jakim jest. Stworzyliśmy w swoich umysłach dwa 
sektory, w których wyświetlamy na bieŜąco bez przerwy obrazy. Sektory te nazywają się "Sektor 1 - przeszłość" 
i "Sektor 2 - przyszłość". I nie dość Ŝe jesteśmy na tyle szaleni Ŝe nazywamy czasem nasze fanaberie, to 
stworzyliśmy w tej iluzji czasu obszary, do których nigdy nie damy rady dotrzeć - czyli przyszłość i przeszłość. 
Czemu nigdy tam nie dotrzemy? Bo one nie istnieją. Najzwyczajniej w świecie ich nie ma. Nie w takli sposób w 
jaki to tłumaczy się ludziom. Nie liniowy.  
 
Czemu nie istnieją? Bo są tylko obszarami naszego umysłu. Doszło nawet do tego Ŝe ludzie głowią się nad tym 
jak stworzyć wehikuł czasu. A gdzie by nim podróŜowali skoro kaŜda rzecz dzieje się tylko i wyłącznie teraz? 
 
Martin Heidegger powiedział:  

"Czas nie "jest" obecny ani w podmiocie, ani teŜ w przedmiocie; nie jest wewnątrz bytu, ani na 
jego zewnątrz i "jest" on "wcześniej" od wszelkiej subiektywności oraz obiektywności, poniewaŜ 
stanowi warunek moŜliwości nawet dla owego "wcześniej". Jak więc czas w ogóle "jest"? "
 

 
I miał całkowitą racę. Według aktualnej definicji i pojęcia czasu (tego liniowego), musiałby on istnieć przed 
samym sobą. Jak to moŜliwe? Musiał by istnieć przed Wielkim Wybuchem. Jak, skoro dopiero wtedy powstały 
atomy i dopiero po tym wydarzeniu moŜliwe było zmierzenie okresów promieniowania odpowiadającym 
okresowi przejścia między dwoma stanami izotopu cezu (oficjalna definicja sekundy). Więc jaki był wcześniej 
czas? Czym był? Jak biegł? OtóŜ właśnie wcześniej był prawdziwym Czasem. Czyli wszystkim w jednej chwili. 
Jednym momencie.  
 
Oczywiście wszystkie powyŜsze rozwaŜania odnoszą się tylko do czasu jako iluzji świata trójwymiarowego. Czy 
inaczej mówiąc do 3. gęstości. Czas tak naprawdę istnieje jednak nie w ten sposób w jaki go postrzegamy. Nie 
w sposób liniowy. Tak naprawdę moŜna go bardziej przedstawić jako linię pionową a nie poziomą. A jeszcze 
lepiej jako po prostu okrąg. W końcu nieskończona linia jest okręgiem. Czas jest cykliczny. Wszędzie w naturze 
są cykle. Wszystko dzieje się w jednym momencie, ale powtarza się cyklicznie. Mamy noc i mamy dzień. Kwiaty 
kwitną i kwiaty więdną by potem znów zakwitnąć. I tak w nieskończoność. Jemy, głodniejemy by znów zjeść. 
Absolutnie wszystko dzieje się w cyklach.  
 
Zwierzęta idą spać. I jak to robią to po prostu idą spać. Nie istnieje dla nich przyszłość. Robią To całym sobą. Po 
prostu idą spać. Nie kreują sztucznej i syntetycznej "przyszłości". Jak wstają nazajutrz to wstają. Nie kreują 
sztucznej i nikomu nie potrzebnej "przeszłości" wspominając jak to było jak kładły się spać. Wiedzą Ŝe jest cykl. 
Jest noc to będzie dzień. I znów pójdą przed siebie.  
 
Jak niesamowicie wiele problemów stwarza nasze pojęcie liniowego czasu. Jeśli bylibyśmy na tyle świadomi aby 
dostrzegać jednoczesność wszystkich wydarzeń wiedzielibyśmy Ŝe tak naprawdę to co nazywamy przeszłością i 
przyszłością moŜe być przez nas oglądane jak film. śe wszystko jest cyklem. Okręgiem, w środku którego 
stoimy i w kaŜdej chwili moŜemy się obrócić aby zobaczyć to co nazywamy "przeszłością i przyszłością". 
 
Zobaczcie co iluzja liniowości tworzy ze społeczeństwem. Wojna. Skąd się bierze? No wiadomo Ŝe większość jest 
reŜyserowanych, ale załóŜmy Ŝe mówię o przykładzie "wojny naturalnej" (jeśli moŜna ją tak nazwać) czyli 
takiej, która wybuchła z faktycznie jawnych powodów. Skąd ona się wzięła? OtóŜ stąd Ŝe ludzie w jednej i 
drugiej frakcji myśleli o przeszłości. Wytknęli sobie w pewnym momencie "Ty zrobiłeś to a Ty tamto - Wojna!". 
Lub teŜ analogicznie myślą o przyszłości: "Podbiję ten kraj, potem tamten i za 20 lat będę władał całym 
światem!". Jednak za 20 lat to będzie teraz. Jeśli władasz całym światem to władasz nim teraz. Nie zaraz czy za 
chwilę. Robisz to tylko w tej chwili. A za chwilę będziesz jadł obiad.  
 
Kłócisz się z partnerem. Na drugi dzień się w ogóle do siebie nie odzywacie. Mimo Ŝe bardzo by to ułatwiło wiele 
spraw (nawet dla siebie samego). Ale nie będziecie się odzywać bo cały czas myślicie o przeszłości. "Nie odezwę 
się do niej za to jaka była". Ale dlaczego? PrzecieŜ teraz jest teraz. JuŜ nie ma wczoraj i juŜ nie ma tego co 
powiedziała. Jest teraz. Tamto zdarzenie juŜ tak naprawdę nie istnieje. Istnieje tylko jego fałszywe zdjęcie w 
Sektorze 1 twojego umysłu.  Kolejnym przykładem jest zamartwianie się. Myślisz o swoich długach. Myślisz o 
tym czy jutro będzie ładna pogoda. Denerwujesz się tym czy zdasz egzamin. Kochasz się ze swoim partnerem i 
zamiast robić to totalnie i w tej chwili, to nagle w twojej głowie pojawia się pytanie czy jutro pan Marek odpowie 
na Twoją ofertę w pracy. Albo ile dostaniesz wypłaty. PrzecieŜ tego jeszcze nie ma. To jeszcze nie istnieje. Albo 
inaczej. Istnieje teraz, jak wszystko inne. I najlepiej dla Ciebie i Wszechświata będzie jeśli pozwolisz aby "teraz" 
zajęło się wszystkim.  
 
Jak myślicie dlaczego mówi się Ŝe szczęście przychodzi jak się za nim nie goni? Albo Ŝe problemy najlepiej 
rozwiązują się same. Bo kiedy nie kreujesz sztucznych obrazów zwanych przeszłością i przyszłością do twojej 
świadomości zaczyna docierać prawdziwy Czas. Wszystko w jednej chwili. Jedna kropla z całym oceanem 
wszystkich zdarzeń.  
 
śeby łatwiej zrozumieć jak w świecie więcej niŜ trójwymiarowym (równieŜ i w naszym choć jest to niezwykle 
cięŜkie ale o tym później) pozbyć się iluzji liniowości wyobraźcie sobie następującą rzecz: 
 
Wyobraźcie sobie Ŝe stoicie przed wielką biblioteką. Ta biblioteka jest całym istnieniem. Wszystkim co jest. 
Wejdźcie do niej i zejdźcie w dół, do podziemi. W tych właśnie podziemiach jest wielka hala wielkości boiska do 

Strona 2 z 3

Kraina Zen - Buddyzm ZEN - Czas - wielka iluzja

2009-04-10

http://kraina-zen.eu/index2.php?option=com_content&task=view&id=84&pop=1&pa...

background image

piłki noŜnej. Pośrodku hali stoją półki wypełnione ksiąŜkami. Półki ułoŜone są w okrąg i skierowane do środka. 
Jeśli chcecie wyciągnąć jakąś ksiąŜkę, to musicie wejść do okręgu. Zatem wejdźmy tam. Do środka okręgu. 
Kiedy juŜ tam jesteście obróćcie się do koła. Wszędzie są ksiąŜki. Z kaŜdej strony. MoŜecie się obejrzeć 
obojętne w którą stronę i zobaczycie tam ksiąŜki.  
 
A teraz wyobraźcie sobie Ŝe kaŜda ksiąŜka jest jakimś zdarzeniem. Czymś co się dzieje. śeby sobie wyobrazić 
na czym polega iluzja liniowego czasu podejdźcie pod samą półkę, pół metra od niej. Teraz wyobraźcie sobie Ŝe 
wchodzicie na bieŜnie, która znajduje się przed półką i przesuwa się w prawo. Wejdźcie na nią. Zaczynacie się 
poruszać w prawo. Wolno wam patrzeć tylko przed siebie, na półkę. Jedyne co widzicie to ksiąŜki przesuwające 
się prawej na lewą. Nie widzicie co jest przed wami i nie widzicie to jest za wami. Tylko pamiętacie jakie ksiąŜki 
juŜ minęliście i wyobraŜacie sobie jakie ksiąŜki zaraz zobaczycie. To właśnie nazywacie przeszłością i 
przyszłością. Złudzenie.  
 
Nie macie wpływu na to złudzenie. BieŜnia (czas przez małe c, iluzja) biegnie nie ubłaganie do przodu. Wy 
widzicie przemykające przed oczami ksiąŜki (zdarzenia) bo nie moŜecie spojrzeć za siebie ani przed siebie.  
 
A teraz zróbcie krok w tył. Zejdźcie z bieŜni. Co się stało? "Czas" się zatrzymał? KsiąŜki juŜ nie przemykają ze 
stałą prędkością przed waszymi oczyma. Jak to? MoŜecie dowolnie się rozglądać. MoŜecie popatrzyć w prawo i w 
lewo. MoŜecie zerknąć za siebie! Tam teŜ są ksiąŜki. MoŜecie iść w prawo i za chwilę cofnąć się w lewo. A teraz 
moŜecie przebiec na przełaj na drugą stronę okręgu i zobaczyć jakie są tam ksiąŜki. Macie dostęp do kaŜdego 
zdarzenia jakie zechcecie obejrzeć i kiedy tylko zechcecie obejrzeć. A teraz oddalcie się. Wejdźcie z powrotem 
do środka okręgu. Widzicie wszystkie ksiąŜki naraz. Wszystkie są przed Wami. Wszystkie zdarzenia w jednym 
spojrzeniu. W jednej chwili. Teraz. Obojętne na jaką ksiąŜkę zerkniecie to będzie działo się to teraz. W 
cyklicznej naturze Czasu.  
 
A teraz, skoro jesteście w podziemiach, to wyobraźcie sobie Ŝe na poziomie 0 biblioteki teŜ jest taka hala z 
takimi półkami ułoŜonymi w okrąg. Na pierwszymi piętrze teŜ. Na drugi i na trzecim. Na setnym. I tak w 
nieskończoność. To są wymiary równoległe. To jest Czas. W podziemiach, na którejś z półek, po ksiąŜce 
pomarańczowej będzie ksiąŜka róŜowa. Ale na 12 piętrze po ksiąŜce pomarańczowej nie będzie róŜowej tylko 
niebieska. Inny bieg wydarzeń. MoŜecie pójść tu i pójść tam. Tutaj jest 3 wojna światowa. Tu jej nie ma. Na 
parterze jesteś biedakiem a na 56 piętrze wygrałeś w totolotka. To jest Czas.  
 
Chciałbym teraz abyście wrócili wyobraźnią do momentu, w którym jesteśmy na tej bieŜni przed półkami. W 
tym miejscu jest teraz ludzkość. Wg mnie właśnie na tej bieŜni znajdujemy się w tej chwili. Jednak juŜ 
zaczynamy wyciągać nogę do tyłu. JuŜ powili zaczynamy sobie zdawać sprawę z tego, Ŝe jest coś więcej. śe z 
tym czasem coś nie tak. śe to nie Czas. To jakaś iluzja. A najlepszym dowodem na to Ŝe tak się dzieje jest fakt 
Ŝe czytasz ten artykuł. Jeśli byłby dla Ciebie totalnymi bzdetami, całkowicie dla Ciebie nieznośnymi, to po prostu 
przerwałbyś czytanie gdzieś w połowie. Ale jednak jesteś ciekaw. Wystawiasz tą nogę w tył bo wiesz Ŝe jest tam 
podłoga. Ja teŜ ją wystawiam. Nie potrafię się jeszcze wyrwać z tej iluzji ale badam ją. Interesują się nią. 
Wystawiam nogę do tyłu i sprawdzam podłoŜę. Staram się zbadać czy moŜna zejść z tej bieŜni.  
 
I na koniec powiem tak: uwaŜam Ŝe ta bieŜnia jest nam potrzebna. UwaŜam ją za celowe ograniczenie i 
doświadczenie naszego poziomu ewolucji. Za ograniczenie trójwymiarowego świata. Dzięki tej iluzji i temu 
fałszerstwu stwarzamy sobie wiele sytuacji do specyficznych doświadczeń, które nie były moŜliwe gdyby nie 
liniowość czasu. I tak jak do nakręcenia dobrego filmu potrzebna jest sceneria, która nie jest prawdziwym 
miastem ale je udaje, tak do zebrania odpowiednich doświadczeń ludzkości potrzebna jest ta nieszczęsna 
bieŜnia. 
 
Kiedy dojdzie do momentu, w którym nasz krok w tył będzie kompletny - wejdziemy na kolejny poziom naszej 
ewolucji. 

Komentarze

Szukaj

Tylko zarejestrowani uŜytkownicy mogą pisać komentarze!

Powered by 

!JoomlaComment 3.26

  

Zamknij okno

Strona 3 z 3

Kraina Zen - Buddyzm ZEN - Czas - wielka iluzja

2009-04-10

http://kraina-zen.eu/index2.php?option=com_content&task=view&id=84&pop=1&pa...