background image

 

Wszystkie ruchy JAZDA W STYLU WESTERN Z REKREACJI cz. VII 

 

 

Szanowni  czytelnicy!  W  poprzednich  artykułach  pisałem,  jak  pod  okiem 

instruktora,  czy  trenera  wsiąść  na  konia  wyszkolonego  do  jazdy  w  stylu  western  

i  rozpocząć  jazdę,  lecz  po  ilości  telefonów  i  listów  wnioskuję,  że  oczekujecie  Państwo 

porad, jak własnego konia przygotować do jazdy w stylu western. Wyjdę naprzeciw tym 

oczekiwaniom i od tego artykułu rozpocznę pisanie programu treningowego.  

 

Program  składa  się  z  trzech  części,  skorzystać  z  niego  mogą  ci,  którzy  chcą  tylko 

jeździć rekreacyjnie, ale również ci, którzy w zakamarkach swych ambitnych myśli widzą się 

na  wielkich  arenach,  gdzie  zmierzą  się  z  innymi.  Program  podstawowy,  który  będę 

prezentował  w  zasadzie  przeznaczony  jest  dla  koni  młodych,  które  rozpoczynają  swą 

przygodę  z  człowiekiem.  Program  ten  jest  w  zasadzie  uniwersalny  i  można  go  polecić  dla 

koni  w  różnym  wieku.  Zdaję  sobie  sprawę,  że  większość  koni,  które  rozpoczną  trening 

według tego programu były szkolone do jazdy klasycznej.  

Ważnym  dniem  w  życiu  konia  jest  ten,  w  którym  po  raz  pierwszy  będzie 

osiodłany  i  ujeżdżony.  Ten  pierwszy  dzień,  pierwszy  krok  z  jeźdźcem  na  grzbiecie 

pozostawia trwały ślad na całe jego życie z siodłem na grzbiecie. To bardzo ważny moment 

dla  konia,  z  którego  jeździec  musi  zdawać  sobie  sprawę.  Zadany  ból  będzie  towarzyszył 

koniowi  przez  długie  lata  i  kojarzył  się  z  przykrym  doświadczeniem.  Natomiast  jeżeli  się 

konia rozluźni, uspokoi i zachęci do współpracy bez przymusu, to stanie się on łagodny, pełen 

zaufania  i  uważny  na  polecenia.  Najważniejsze  jest  to,  byśmy  przez  cały  czas  mieli  pełną 

kontrolę  nad  koniem,  byśmy  w  każdej  chwili  mogli  go  powstrzymać.  Zanim  młody  koń 

zostanie osiodłany, należy oswoić go z potnikiem (ZDJĘCIE 1). Potnik zakładamy na grzbiet 

konia,  przesuwamy  go  po  grzbiecie  i  po  karku  konia,  i  jeżeli  koń  to  akceptuje,  to  możemy 

założyć  siodło.  Siodło  zakładamy  stojąc  z  lewej  strony  konia,  uprzednio  przygotowanie  do 

założenia (ZDJĘCIE 2). Popręg przedni i tylny przekładamy przez siedzisko, prawe strzemię 

zakładamy na rożek siodła i tak przygotowane siodło umieszczamy na potniku. Cały manewr 

siodłania został opisany w poprzednich artykułach.  

 

Zdjęcie 1 

background image

 

 

Zdjęcie 2  

Jestem  zwolennikiem  zakładania  do  pierwszych  jazd  wędzidła  typu  snaffle  bit. 

Ogłowie  zakładamy  po  umocowaniu  końcówek  wodzy  na  rożku  (ZDJĘCIE  3).  Pozwalamy 

koniowi  pobiegać  z  siodłem,  aby  zużył  nadmiar  energii,  rozładował  napięcie.  Trening 

podstawowy trwa zwykle około 3 miesięcy do momentu, kiedy koń swobodnie porusza się w 

round  pen’ie,  reaguje  na  komendy  podawane  z  ziemi.  Najskuteczniejsza  metoda  szybkiego 

osiągnięcia  zamierzonych  celów,  to  powoli,  krok  po  kroku  budować  zaufanie  konia  do 

wykonywania  prostych  elementów.  Generalnie  program,  który  proponuję  polega  na 

oswojeniu  konia  z  uciskiem  i  nauczeniu  go  prawidłowego  reagowania  na  przekazywane 

polecenia.  Można  tu  podąć  pewnego  rodzaju  definicje,  że  celem  naszego  szkolenia  jest 

nauczenie konia, jak się uczyć, reagując na nasze komendy.  

 

Zdjęcie 3 

Wszystkie  moje  lekcje,  jak  i  też  rozgrzewki  przed  treningiem  zaczynam  od 

przekazania  sygnału  przez  jednostronne  pociągnięcie  wodzą,  a  zarazem  jest  to  punkt 

pierwszy programu. W tym ćwiczeniu staram się, aby koń zrozumiał istotę chodzenia za ręką. 

Jest  to  ćwiczenie,  które  pozwala  na  uelastycznienie  konia,  nabranie  nawyku,  że  nasza  ręka 

uniesiona  z  boku  konia  lekko  nad  szyją  konia  to znak do skrętu w tym kierunku. Kolejnym 

background image

 

ważnym  elementem  tego  ćwiczenia  jest  nauczenie  konia  ustawiania  nosa  w  właściwym 

kierunku skrętu. Wodze trzymamy w dwóch rękach (ZDJĘCIE 4).  

 

Zdjęcie 4 
 

Wybierzmy pierwszą lewą wodzę, choć w praktyce nie ma to znaczenia, która wodza 

będzie  wykorzystywana  do  nauki  jako  pierwsza.  Wprowadzamy  lewą  wodzą  bezpośrednie 

pociągnięcie  i  sprawdzamy,  czy  pomiędzy  pyskiem  konia  a  przedramieniem  jeźdźca  została 

zachowana  linia  prosta.  Jest  to  najlepszy  sposób  kontroli  i  komunikacji  z  pyskiem  konia. 

(ZDJĘCIE 5). 

 

Zdjęcie 5 
 

Podstawą  prawidłowego  wykonania  tego  ćwiczenia  jest  luźno  położona  wodza 

zewnętrzna  na  szyi  konia.  Ma  ona  być  tak  luźna,  aby  w  żaden  sposób  nie  pociągała 

zewnętrznej części wędzidła. Wewnętrzna wodza i wewnętrzna strona wędzidła to ta, w którą 

background image

 

koń  skręca,  zewnętrzna  to  druga  strona.  Podstawowym  założeniem  tego  ćwiczenia  jest,  czy 

koń poddał się naciągnięciu wodzy i w sposób prawidłowy obniżył pozycję łba. W momencie, 

gdy zobaczysz, że koń właściwie skręcił głową i nie czujesz oporu na wodzy, wtedy należy 

zredukować  pociągnięcie  (ZDJĘCIE  6).  Jednym  z  elementów  nagradzania  konia  jest 

popuszczenie wodzy. Należy zdawać sobie sprawę z faktu, że moment popuszczenia wodzy 

ma większe znaczenie niż moment pociągnięcia na początku ćwiczenia. Bierze się to stąd, że 

koń stara się zlokalizować najwygodniejsze położenie w tym przypadku głowy i szyi, jeździec 

powinien  go  w  to  miejsce  naprowadzić.  Jeżeli  osiągnie  to  miejsce,  to  popuszczenie  wodzy 

sprawi przyjemność koniowi i po serii powtórzeń ustawi głowę we właściwej pozycji.  

 

Zdjęcie 6