background image

Jak oni to zrobili?

Na  poprzedniej  wyprawie  wykonaliśmy  przerzut−
nik  Schmitta  z  dwóch  inwerterów  (bramek)
i  dwóch  rezystorów.  Teraz  w  ćwiczeniach  wyko−
rzystujemy  gotowe  bramki  z  wejściem  Schmitta
(4093, 40106). Znajomość ich budowy wewnętrz−
nej nie jest dla Ciebie ważna. Zapamiętaj tylko, że
nie są to dwie „zwykłe” bramki plus dwa rezysto−
ry. Histerezę (i dodatnie sprzężenie zwrotne) reali−
zuje się w inny sposób.

Niektóre  bardziej  złożone  układy  CMOS  też

mają niektóre wejścia wyposażone w obwody rea−
lizujące histerezę. Przykładem może być używany
w tej wyprawie układ 4538, gdzie wejście wyzwa−
lające A ma obwód histerezy. Za pomocą tego wej−

ścia  można  wyzwalać  uniwibrator  przebiegami  o
dowolnie łagodnych zboczach.

Co to znaczy „jak najszybciej”?

Bramki i w ogóle wszelkie układy cyfrowe są ele−
mentami bardzo szybkimi, ale ich szybkość też jest
ograniczona.  Gdyby  na  wejściu  bramki  wystąpiła
nieskończenie  szybka  zmiana  stanu,  zmiana  na
wyjściu pojawi się z pewnym niewielkim opóźnie−
niem. Poza tym napięcie na wyjściu nie może zmie−
niać się nieskończenie szybko. Przebieg wyjściowy
ma więc zbocza o ograniczonej stromości. Ilustruje
to rysunek A, pokazujący idealny przebieg na wej−
ściu (zielony) i nieco opóźniony wyjściu odwraca−
jacej bramki (fioletowy). Czas, w którym napięcie

39

E l e k t r o n i k a   d l a   W s z y s t k i c h

Czerwiec 2002

E

L

E

M
E

N

T

a

r

z

  

E

L

E

M
E

N

T

a

r

z

  

E

L

E

M
E

N

T

a

r

z

  

E

L

E

M
E

N

T

a

r

z

  

E

L

E

M
E

N

T

a

r

z

  

E

L

E

M
E

N

T

a

r

z

  

E

L

E

M
E

N

T

a

r

z

T

E

C

H
N

I

K
A

L

I

A

Napięcia progowe 
wejścia „ze szmitem”

W przypadku  wejścia  „ze  szmitem”  sprawa
napięć progowych jest bardziej złożona. Jeśli
napięcie  wejściowe  inwertera  z  wejściem
Schmitta z kostki 40106 przy napięciu zasila−
nia 15V rośnie, charakterystyka wygląda jak na
rysunku V. Wygląda na to, że napięcie progo−
we wynosi 8,5V, a charakterystyka jest piono−

wa,  co  świadczy  o  bardzo  dużym  wzmocnie−
niu. Jeśli jednak napięcie wejściowe zmniejsza
się,  charakterystyka  przebiega  nieco  inaczej,
jak na rysunku VI i napięcie progowe wynosi
6,5V.  Rysunek  VII  pokazuje  kompletną  cha−
rakterystykę przejściową. Niewątpliwie mamy
tu dwa progi przełączania: dolny i górny. Rysu−
nek VIII 
pokazuje, jak taki inwerter reaguje na
wolnozmienny i na „zaśmiecony” sygnał wej−
ściowy. Jak widać, jeśli tylko zakłócenia nie są
zbyt  duże,  mniejsze  niż  wielkość  histerezy,
wejście  Schmitta  dosłownie  czyści  sygnał  ze
„śmieci”. Sygnał wolnozmienny jest zamienia−
ny na prostokątny o bardzo ostrych zboczach.
I to są najważniejsze zalety takich wejść.

Generatory sterowane z bramkami NA−
ND  z  kostki  4093  są  wykorzystywane
bardzo często, o ile tylko nie jest wyma−
gana dobra stałość częstotliwości. Chęt−
nie  wykorzystywane  są  też  układy  z
dwoma  generatorami,  z  których  jeden
steruje pracą drugiego. Rysunek 8 poka−
zuje schemat i przebiegi. Oczywiście w
spoczynku  układ  w  ogóle  nie  pobiera
prądu.  Konieczna  jest  tu  dodatkowa
bramka  pośrednicząca  U1B  (inwerter).
Układ uproszczony według rysunku 8c
jest błędny. Czy wiesz, dlaczego?

Jeśli nie, zbuduj taki układ i zbadaj je−

go zachowanie.

Czasem,  bardzo  rzadko,  wykorzysty−

wany  jest  układ  według  rysunku  9.  Nie
polecam  go,  ma  istotną  wadę  –  w  stanie
spoczynku  na  wyjściu  B  występuje  stan
niski, natomiast później, w czasie pracy w
przerwach między impulsami pojawia się tam
stan  wysoki,  co  w  niektórych  przypadkach
spowoduje błędną pracę następnych stopni.

Ośla łączka

A6

113

10

15

5

0

5

10

15

Napięcie wejściowe [V]

N

a

p

c

ie

  

w

y

c

io

w

e

 [

V

]

Rys. V

U

we

U

wy

czas

(nanosekundy)

czas

(nanosekundy)

t

PHL

t

f

t

PLH

t

r

10ns

10ns

100ns

100ns

10% U

zas

50% U

zas

100% U

zas

90% U

zas

a)

b)

c)

D

+

A

U1A

U1B

U1C

U1D

C

B

A

A

Rys. 8

10

15

0

5

10

15

Napięcie wejściowe [V]

N

a

p

c

ie

  

w

y

c

io

w

e

 [

V

]

5

Rys. VI

Rys. A

F

F

o

o

t

t

.

.

 

 

3

3

Ćwiczenie 4  

Optyczno−akustyczny

symulator alarmu

background image

+

12V

+

+

+12V

100

F

10 F

1 F

470nF

470nF

piezo
z gen.
12V

470

2,2k

40106

1k

1M

1M

1M

1M

+12V

+12V

Nieco inny przykład wykorzystania bufo−
rów masz na rysunku 12. Pracują tu trzy
generatory i trzy bufory, sterujące w niety−

powy  sposób  pracą  sześciu  diod  LED,  a
całość jest zasilana z baterii 9V. Diody po−
winny  być  ustawione  w  jednym  rządku, 

wyjściowe rośnie z 10% do 90% końcowej warto−
ści  nazywany  czasem  narastania  (ang.  rise  time)i
oznaczamy t

r

. Czas, w którym napięcie wyjściowe

opada z 90% do 10% nazywamy czasem opadania
(ang. fall time) i oznaczamy t

f

. Przebieg wyjścio−

wy jest „odwrócony” i opóźniony względem wej−
ściowego.  To  opóźnienie,  mierzone  na  poziomie
50% napięcia zasilania, nazywany czasem propa−
gacji i oznaczamy t

PHL

oraz T

PLH

. Zwróć uwagę, że

są to czasy rzędu nanosekund. W układach CMOS
czym wyższe napięcie zasilające, tym krótsze są te
czasy.

W układach  „czysto  cyfrowych”  bardzo  rzadko

zwracamy  uwagę  na  stromość  zboczy.  Nie  mamy
zresztą na to wpływu. Może uważasz, że czasy rzę−

du  kilkunastu  czy  kilkudziesięciu  nanosekund  (mi−
liardowych części sekundy) są pomijalnie małe. Jak
więc  przyjmiesz  wiadomość,  że  układy  rodziny
CMOS4000 słusznie uważane są za.... najwolniejsze
ze wszystkich współczesnych układów cyfrowych?

Tak jest, ale niech Ci to nie przeszkadza. Układy

CMOS  rodziny  4000  śmiało  mogą  pracować  przy
częstotliwościach sygnałów do 1MHz (milion drgań
na sekundę). W zasadzie mogłyby pracować przy je−
szcze  większych  częstotliwościach,  ale  ze  względu
na rosnący pobór prądu warto wtedy wykorzystać in−
ne,  szybsze  i  nowocześniejsze  rodziny  układów 
cyfrowych, na przykład 74HCXX oraz 74HCTXX
czy  jeszcze  szybsze  74ACXX  i  74ACTXX,  które
też są układami CMOS, ale należą do rodziny wy−

wodzącej się z serii TTL 74XX. Są też jeszcze now−
sze rodziny. Ale to już historia z zupełnie innej bajki.

W zależności od okoliczności...

Szybkość  wszelkich  układów  CMOS  zależy  od  na−
pięcia  zasilającego  –  czym  wyższe  napięcie,  tym
szybciej  zmieniają  się  stany  na  wyjściach.  Tabela
poniżej
,  zawiera  informacje  o  czasach  propagacji,

40

E l e k t r o n i k a   d l a   W s z y s t k i c h

Czerwiec 2002

E

L

E

M
E

N

T

a

r

z

  

E

L

E

M
E

N

T

a

r

z

  

E

L

E

M
E

N

T

a

r

z

  

E

L

E

M
E

N

T

a

r

z

  

E

L

E

M
E

N

T

a

r

z

  

E

L

E

M
E

N

T

a

r

z

  

E

L

E

M
E

N

T

a

r

z

T

E

C

H
N

I

K
A

L

I

A

Czyszczenie sygnałów

Początkujący  elektronicy  nie  doceniają  pro−
blemu  zbyt  małej  szybkości  zmian  napięcia
na  wejściach.  W rezultacie  pojawiają  się
trudne  do  wykrycia  błędy  w  działaniu  ich
układów. Tymczasem trzeba brać pod uwagę,
że  w  niektórych  przypadkach  napięcia  na
wejściach będą się zmieniać wyjątkowo wol−
no.  Na  poprzedniej  wyprawie  przy  analizie
podstawowych właściwości bramek zupełnie
pominęliśmy tę sprawę i rozważaliśmy stany
ustalone.  Tymczasem  napięcia  na  wejściach
w niektórych zastosowaniach będą zmieniać
się  bardzo  powoli,  a  do    tego  wystąpią  tam
przebiegi zakłócające.

Problem  w  tym,  iż  każda  bramka  tak  na−

prawdę jest wzmacniaczem o dużym wzmoc−
nieniu  i  na  dodatek  bardzo  szybkim.  Ten
wzmacniacz  normalnie  pracuje  w  jednym 
z dwóch stanów nasycenia, czyli w „czystych”
stanach  logicznych.  Wtedy  praktycznie  nie
pobiera  prądu  i  nie  ma  z  nią  kłopotów.  Nie−
trudno się jednak domyślić, że w „okolicach”

Generatory  bramkowane  możesz  też

zrealizować z pomocą inwerterów i diod
według rysunku 10. Mogą być urucha−
miane poziomem wysokim (10a) lub ni−
skim  (10b),  zależnie  od  kierunku  włą−
czenia  diody.  Drobną  wadą  jest  fakt,  że
w  spoczynku  pobierają  niewielki  prąd,
płynący  przez  diodę  i  rezystor.  Czym
większa wartość rezystora, tym mniejszy
ten prąd spoczynkowy.

Rysunek  11 pokazuje  schemat  zaa−

wansowanego symulatora alarmu samo−

chodowego. Jeśli masz brzęczyk
piezo  z  generatorem  i  diodę
dwukolorową z poprzednich wy−
praw,  wykonaj  taki  symulator.
Układ  nie  tylko  zmienia  kolor
świecenia  dwukolorowej  diody
LED,  ale  też  wydaje  w  odstę−
pach  kilkunastosekun−
dowych  krótkie  piski
świadczące, że „alarm”
czuwa.

Fotografia  3 poka−

zuje model zbudowany
na  płytce  stykowej.

Korzystając ze
zdobytych  in−
formacji  mo−
żesz  zmodyfi−
kować  układ
połączeń 

i

uzyskać 

do−

wolny,  odpo−
wiadający  Ci
efekt.  Zachę−
cam  do  eksperymentów.  Po  uzyskaniu
odpowiadającego  Ci  działania  możesz
zmontować taki układ na płytce uniwer−
salnej albo nawet jako solidny „pająk” i
wykorzystać  w  samochodzie.  Wtedy  ze
względu  na  wilgoć  musisz  go  starannie
zaizolować,  na  przykład  zalać  siliko−
nem.

A6

114

Ośla łączka

10

10

15

15

Napięcie wejściowe

Napięcie  wyjściowe

5

5

t

czas

t

czas

Rys. VIII

Czas propagacji 

4011 

typ. 

max 

5V 

125ns 

250ns 

10V 

50ns 

100ns 

15V 

40ns 

80ns 

A

A

R − 4,7k ...10M

C − 1nF...1000 F

Rys. 10

Rys. 11

A

B

+

Rys. 9

a)

b)

Ćwiczenie 5  

Patchwork, czyli

(widmowa) makatka

10

15

0

5

10

15

Napięcie wejściowe [V]

N

a

p

ci

e

  

w

yj

ści

o

w

e

 [

V]

5

Rys. VII

background image

Ośla łączka

A6

115

narastania i opadania bramek układu CMOS 4011
przy różnych wartościach napięcia zasilającego.

Związane jest to z wydajnością prądową wyjść

(rezystancjami  wyjściowymi).  Na  wyprawie  A05
sprawdziliśmy,  że  rezystancja  wyjściowa  bramki, 
a tym samym maksymalny prąd wyjściowy zależą
także od napięcia zasilającego. Wartość rezystancji
wyjściowej  przy  napięciach  zasilających  3...5V
wynosi kilkaset omów do nawet dwóch kiloomów.
Przy napięciach zasilających 15...18V spada nawet
do  50  omów.  Tym  samym  pojemności  struktur
i  pojemności  montażowe  są  szybciej  przeładowy−
wane, stąd wzrost szybkości. Nie będziemy wgłę−
biać się w szczegóły, na przykład w sprawy obcią−
żenia pojemnościowego wyjść. To, co jest najważ−
niejsze dla praktyka już wiesz, a na razie nie jest Ci
potrzebna  szersza  wiedza  dotyczący  szybkości
układów.

45

E l e k t r o n i k a   d l a   W s z y s t k i c h

Czerwiec 2002

E

L

E

M
E

N

T

a

r

z

  E

L

E

M
E

N

T

a

r

z

  E

L

E

M
E

N

T

a

r

z

  E

L

E

M
E

N

T

a

r

z

  E

L

E

M
E

N

T

a

r

z

  E

L

E

M
E

N

T

a

r

z

  E

L

E

M
E

N

T

a

r

z

T

E

C

H
N

I

K
A

L

I

A

progu  przełączania  zachowuje  się  jak  naj−
prawdziwszy  liniowy  wzmacniacz  o dużym
wzmocnieniu  –  patrz  rysunek  I.  Chętnie
wzmacnia  wtedy  wszelkie  „elektroniczne
śmieci” – w tym wszechobecne szumy i za−
kłócenia.  Przekonaliśmy  się  o tym  na  po−
przedniej wyprawie. Przy powolnej zmianie
napięcia  w „okolicach”  progu  przełączania
pod  wpływem  nawet  bardzo  niewielkich
„śmieci”,  na  przykład  przydźwięku  sieci
i zakłóceń  radiowych,  wyjście  zwykłej
bramki nie zostanie jednoznacznie i natych−
miastowo  przełączone  z jednego  stanu  do
drugiego,  tylko  mogą  się  pojawić  i często
pojawiają się drgania.

Trzeba  też  pamiętać,  że  wzmacniacze

o dużym  wzmocnieniu  często  wykazują
chęć do samowzbudzenia, czyli stają się ge−
neratorami.  Podobnie  może  być  ze  „zwy−
kłą” bramką – gdy na wejściu pojawi się na−
pięcie  bliskie  napięciu  progowemu,  to  na−
wet  przy  braku  jakichkolwiek  przychodzą−
cych  z zewnątrz  „śmieci”,  ze  względu  na
pasożytnicze  pojemności  montażowe,  in−
dukcyjności  i rezystancje  ścieżek,  na  wyj−
ściu  samorzutnie  mogą  pojawić  się  drgania
o wysokiej częstotliwości.

Lojalnie  przyznaję,  że  takie  szkodliwe

zjawiska nie zawsze dają o sobie znać. Zale−
ży  to  między  innymi  od  właściwości  obwo−
dów zasilania, zwłaszcza obecności konden−
satorów  odsprzęgających.  Niestety,  trzeba
brać pod uwagę najgorszy przypadek, że ta−
kie  drgania  zakłócą,  a nawet  uniemożliwią
pracę układu.

Dlatego,  nie  zważając  na  poglądy  wielu

amatorów, nie dbających o takie „drobiazgi”,
nigdy nie podawaj przebiegów wolnozmien−
nych na wejścia „zwykłych” układów  cyfro−
wych. Aby pozbyć się wszelkich śmieci i za−
pobiec  powstawaniu  drgań  w.cz.,  stosuj
bramki  z histerezą  z obwodem  RC  na  wej−
ściu. Typowe przykłady omawialiśmy w ćwi−
czeniu 2. Zapamiętaj raz na zawsze, że bram−
ki  z wejściami  Schmitta  służą  nie  tylko  do
budowy prostych (i niezbyt doskonałych) ge−
neratorów,  ale  przede  wszystkim  pozwalają
„wyczyścić”  sygnały  podawane  do  układu 
z zewnątrz.

a  ich  kolory  nie  są  istotne.
Gdy  model  jest  nieruchomy,
nie widać nic szczególnego –
świecą  wszystkie  diody.  Po−
machaj  jednak  nim  energicz−
nie w ciemności, a przekonasz
się, dlaczego w tytule jest sło−
wo makatka. Nie muszę chy−
ba  dodawać,  że  „długość  pa−
sków”  możesz  zmieniać  w
szerokim  zakresie  zmieniając
wartości  rezystorów  R7...R9
w zakresie 47kΩ...1MΩ.

Widok  w ciemności  jest

naprawdę fantastyczny i war−
to wypróbować ten atrakcyj−
ny  efekt  świetlny.  Na  foto−
grafii  pokazany  jest  model
próbny  na  płytce  stykowej.
W ciemności  diody  będą
znakomicie widoczne nawet
gdybyś  znacznie  zwiększył
wartość rezystorów R1...R6.
W ramach  eksperymentów,
przy 

napięciu 

zasilania

9V możesz  zmniejszyć  war−
tość  tych  rezystorów  i prze−
konać  się,  przy  jakiej  ich
wartości  diody  nie  są  całko−
wicie wygaszane.

Jeśli  podoba  Ci  się  nasza

makatka,  możesz  zbudować
wersję  Jumbo  z  dwunastoma,
czy osiemnastoma różnokolo−
rowymi diodami sterowanymi
przez  kilka  generatorów,  nie−
zależnych lub sprzężonych jak
choćby  na  rysunkach  8a,  10,
11.  Możesz  też  wykorzystać
diody  dwukolorowe.  W ra−
mach  ćwiczeń  samodzielnie  zaprojektuj
układ z bramkowanymi generatorami, co
da specyficzny wzór makatki. Diody LED
powinny  być  ustawione  jedna  obok  dru−
giej, w jednej linii. W takim wypadku ko−

niecznie  użyj  baterii  alkalicznej,  która
może być obciążona większym prądem.

Zbuduj też układ według rysunku 13a.

Wprost do wyjścia generatora dołącz na
razie  tylko  brzęczyk  piezo.  Jego  terkot
świadczy,  że  generator  z  bramką
Schmitta pracuje prawidłowo. Gdy zbyt
silnie  obciążysz  wyjście  generatora,
przestanie  on  pracować.  Jeśli  na  przy−
kład  do  wyjścia  generatora  dołączysz
„na  żywca”  diodę  LED  według  rysun−
ku  13b
,  generator  na  pewno  przestanie
pracować.  Jeśli  w  szereg  z  diodą  włą−
czysz  rezystor  według  rysunku  13c,
działanie układu będzie zależeć od war−

tości  tego  rezystora  i  od
wielkości napięcia zasila−
nia. Sprawdź, przy jakich
wartościach  rezystancji
Rx układ jeszcze pracuje.
Sprawdź  to  przy  różnych
wartościach  napięcia  za−
silania. Czy częstotliwość
zależy  od  wartości  Rx?

C1
100n

+

9V

+

+9V

C4
100

+9V

R1
1k

R2

1k

12

13

2

1

R7

C2

C3

+9V

+9V

R3

R5

1k

1k

R4

R6

1k

1k

10

8

11

9

4

6

3

5

R8

R9

40106

40106

14

1

2

3

4

5

6

7

13

12

11

10

9

8

VDD

VSS

+

+

12V

a)

VDD

VSS

n.14

n.7

c)

b)

Y1

membrana

PCA−100

Rx
*

R

L

VDD

R

W

Rys. 12

F

F

o

o

t

t

.

.

 

 

4

4

Rys. 13

Rys. 14

background image

A6

116

Ośla łączka

46

E l e k t r o n i k a   d l a   W s z y s t k i c h

Czerwiec 2002

Możesz  przeprowadzić  takie  testy  przy
różnych napięciach zasilania.

Wnioski są oczywiste: nigdy nie dołą−

czaj  znacznego  obciążenia  wprost  do
wyjścia generatora. W ostateczności do−
bierz wartość rezystora ograniczającego
Rx, stosownie do napięcia zasilania. Je−

śli  to  możliwe,  stosuj  bufory  w  postaci
bramek lub inwerterów, jak robiliśmy to
w  poprzednich  układach.  Oczywiście
kluczowym  czynnikiem  jest  tu  wydaj−
ność prądowa wyjścia, inaczej mówiąc −
rezystancja wyjściowa bramki, która jak
wiesz,  silnie  zależy  od  napięcia  zasila−

nia. Jak pokazuje rysunek 14, rezystan−
cja  wyjściowa  bramki  Rw  tworzy  z  ze−
wnętrzną  rezystancją  obciążenia  R

L

dzielnik  napięcia,  przez  co  napięcia  na
wyjściu  nie  są  już  „czystymi”  stanami
logicznymi. Pamiętaj o tym i nie obcią−
żaj wyjść generatorów.

Są osoby, które z różnych powodów ma−
ją duże kłopoty z porannym wstawaniem
z  łóżka.  Niektórzy  po  prostu  nie  słyszą
budzika. Dawniej, gdy królowały zegary
mechaniczne, niektórzy mieli głośne bu−
dziki  z  dwiema  metalowymi  czaszami 
i  dodatkowo  dla  zwiększenia  głośności
stawiali  je  na  noc  na  talerzu  lub  misce.
Gorzej  z  budzikami  kwarcowymi.  Sy−
gnały  elektronicznych  brzęczyków  we
współczesnych  budzikach  niewątpliwie
do najgłośniejszych nie należą.

Jeśli Ty, lub ktoś z bliskich ma kłopo−

ty z usłyszeniem budzika, spróbuj wyko−
nać rewelacyjny układ „turbodopalacza”
według  rysunku  15.  Nawet  jeżeli  nie
masz kłopotów z budzeniem się, wyko−
naj  ten  interesujący  układ.  Znajdzie  on
inne  ciekawe  zastosowania.  Zauważ,  że
taki  turbodopalacz  nie  wymaga  żadnej
ingerencji  we  wnętrze  budzika.  Zasada
działania  jest  w  sumie  łatwe  do  zrozu−
mienia.  Układ  scalony  U1  jest  zasilany
przez  cały  czas,  natomiast  U2  pracuje
tylko  wtedy,  gdy  przewodzi  tranzystor
T3.  Membrana  piezo  Y1  (PCA−100)  w
spoczynku  pełni  rolę  mikrofonu.  Tran−
zystor  T1  jest  polaryzowany  przez  ob−
wód D1, R1 i przewodzi, ale ze względu
na ogromne wartości rezystorów R1, R5
pobór prądu jest znikomy, rzędu 1,7...1,8
mikroampera. Spadek napięcia na R4 jest
mały i T2 nie przewodzi. Duża rezystan−
cja wejściowa T1 i duża wartość R2 za−
pewniają potrzebną czułość. Gdy pojawi
się  dźwięk  o  odpowiedniej  głośności,
przetwornik Y1 zamieni go na zmienny
sygnał elektryczny (w przybliżeniu sinu−
soidalny).  Szczyty  tego  przebiegu
zmiennego będą na króciutki czas otwie−
rać  tranzystor  T1,  a  także  T2.  Naładują

one    kondensator  C1  i  rozpoczną  cykl
pracy.  Obwód  opóźniający  R7C3  gwa−
rantuje  między  innymi,  że  krótki  przy−
padkowy sygnał dźwiękowy nie wywoła
reakcji  urządzenia.  Dopiero  dłuższy  sy−
gnał z budzika poda na generator U2 za−
silanie  przez  tranzystor  T3  i  membrana
stanie  się  źródłem  bardzo  głośnego
dźwięku  na  czas  wyznaczony  przez
R8C4.

Co bardzo ważne, układ w spoczynku

prawie  nie  pobiera  prądu  (poniżej  2µA
przy  9V zasilania),  nie  wymaga  więc
żadnego wyłącznika i cały czas jest go−
towy do pracy. Po umieszczeniu go wraz
z 9−woltową baterią w jakiejś obudowie
jak najbardziej nadaje się do praktyczne−
go wykorzystania. Tak wykonany turbo−
dopalacz powinien być umieszczony jak
najbliżej  budzika.  Przetwornik  Y1  nie
powinien być oddalony więcej niż o 5cm
od budzika.

Fotografia 5 pokazuje model zmonto−

wany prowizorycznie na płytce stykowej.
Natomiast  fotografia  6 pokazuje  model
zbudowany  na  płytce  drukowanej.  Pro−
jekt płytki znajdziesz na rysunku 16 oraz
na wkładce w środku numeru. Układ ten
został  też  bliżej  opisany  w  artykule  na
stronie 54 niniejszego wydania EdW.

Piotr Górecki

Ciąg dalszy w kolejnym numerze EdW.

Ćwiczenie 6  

Turbodopalacz do budzika

(dla śpiochów)

R14

14

5

6

U1C

3

4

U1B

1

2

U1A

5

4

U2B

U2A

9

10

U2D

7

6

U2C

3

2

U2  4049

U1  40106

15

U2F

11

12

U2E

R1
10M

R2 1M

R3

10k...22k

10k...22k

R5
1M

R6

4,7M

R4
330k...470k

R7 1M

R8

1M

R9

10k

R10

R11

100k

R12

100k

R13
470k

C1

470n

C5

1n

C6

470n

C7
100n

C3

10u

C4
100u

C2

10...100u

D1

LED G

D2

1N4148

T3

T2

T1

Y1
PCA100

100k

P

P1

O

czas

czas

alarmu

opóźnienia

B

A

C8
100n

X

Y

14

7

1

8

+

+

+

8

9

U1D

10

11

U1E

12

13

U1F

F

F

o

o

t

t

.

.

 

 

5

5

F

F

o

o

t

t

.

.

 

 

6

6

Rys. 15

Rys. 16