background image

21

Stan i uwarunkowania oświaty polonijnej a zachowanie tozsamości narodowej i kulturowej

K

azimierz

 d

opierała

Uniwersytet im. Adama Mickiewicza

Poznań

STAN I UWARUNKOWANIA OŚWIATY POLONIJNEJ

A ZACHOWANIE TOżSAMOŚCI NARODOWEJ I KULTUROWEJ

Oświata  polonijna  stanowi  bardzo  istotne  ogniwo  łączące  kraj  pochodze-

nia z krajem przebywania diaspory Polaków i Polonii. Była ona i jest niejedno-

krotnie  jedyną  możliwością  zaakcentowania  swojej  odrębności  w  odmiennym 

świecie  etnicznym  i  kulturowym.  Analizując  współczesne  jej  trendy,  przede 

wszystkim w zakresie szkolnictwa polonijnego w kontekście tożsamości naro-

dowej i kulturowej, jestem świadom uproszczenia zagadnienia, pominięcia całej 

różnorodności wewnętrznych ludzkich doznań na dźwięk słowa Polska, polskie, 

a także roli polskiego Kościoła rzymskokatolickiego na obczyźnie. Ograniczy-

łem się do omówienia ostatniego okresu od 2005 r., z rzadka odwołując się do 

czasów odleglejszych. Kształtowane przez oświatę postawy intelektualne i mo-

ralne  rzutują  na  wszystkie  dziedziny  życia  poszczególnych  jednostek  i  całych 

zbiorowości  ludzkich,  społeczeństwa  i  narodu.  Stwierdzenie  to  nie  jest  nowe. 

Wiedziano o tym w czasach rzymskich, a nowożytna Europa o nim sobie przypo-

minała pod koniec XVIII stulecia, w wieku olbrzymich przemian politycznych, 

zwiastujących wielką przygodę intelektualną, techniczną i naukową. Przekształ-

cano oświatę, dostosowując ją do ówczesnych potrzeb. Wraz z coraz powszech-

niejszym dostępem do oświaty rosła świadomość pochodzenia etnicznego i jego 

roli w dziejach Europy i świata. Wyrażano opinie na temat żywotności narodów, 

w tym polskiego. W tytule są cztery elementy, które próbuję rozważyć – dwa dy-

namiczne (stan i uwarunkowania) – podlegające stale zmianom i dwa niezmienne 

albo zmieniające się w bardzo długim czasie (zachowanie tożsamości narodowej 

i kulturowej). 

Twierdzenie  o  wpływie  oświaty  na  stan  zachowania  tożsamości  narodowej 

i kultury nie ulega żadnej wątpliwości i choć jest ono stare, należy je ciągle przy-

pominać – szczególnie obecnie w dobie światowej unifikacji, którą nazywa się 

globalizmem. Nie chcąc zatracić swojej tożsamości narodowej ani kultury, należy 

wzmacniać pozycję oświaty, szeroko rozumianej. Należy ratować to, co jeszcze 

jest do uratowania. Olbrzymi postęp technologiczny, który dokonuje się w ramach 

obecnego życia człowieka wymusza na nim stałą czujność intelektualną, by nadą-

żyć za szalonym tempem rozwoju. Postęp technologiczny nie może już być liczo-

ny, jak dawniej, z pokolenia na pokolenie, a skraca się  do kilku lat czy nawet kilku 

background image

22

Kazimierz Dopierała

miesięcy. Oświata rozumiana jako struktura nie może nadążyć za tym tempem 

rozwoju. Wprowadzane zmiany są spóźnione, odstają od postępu technologiczne-

go. Czyli kultura nie nadąża za cywilizacją. Powstaje pytanie czy kiedykolwiek 

oświata  nadąży?  Może  należałoby  zastanowić  się  nad  pytaniem  –  czy  oświata 

nie powinna promować innych wartości, tych które wydają się niezmienne i tych, 

które tak szybko nie ulegają dezaktualizacji. Nie chodzi tu o struktury, które mu-

szą być zmienne, dostosowane do potrzeb, ale zachowanie wartości, które były 

uniwersalne i ważne dla minionych pokoleń. I to one powinny być nadrzędne. 

Obserwując współczesne trendy wychowawcze i oświatowe, odnosi się wraże-

nie, że nie chodzi już o żadne wartości, m.in. o zachowanie tożsamości narodowej 

i kulturowej, a wykreowanie samoidentyfikacji obejmującej cały świat, zadekre-

towanej, w której jednostka ludzka stanie się obywatelem świata, a zarazem tylko 

bezmyślnym wykonawcą tych dekretów. Będzie czuła się w każdym jego zakątku 

jak w domu, bo wszystko zostanie zunifikowane – poczynając od instytucji, aż do 

wartości duchowych. Obecnie jest to trochę niedorzeczne, przedwczesne progno-

zowanie (dawniej nazwano by to prorokowaniem), ale nie tak znów odległe, jak 

się wydaje. Narastają w coraz szybszym tempie przykłady światowej unifikacji. 

Postęp technologiczny wyrażany jest przede wszystkim w języku angielskim, je-

dynym zrozumiałym w świecie nauki. Sieć struktur gospodarczych powiązanych 

ze sobą powoduje dostrzegalną identyczność (np. sieci sklepów, hotele, kafejki 

internetowe, bankomaty, żywność, transport). Równocześnie obserwuje się poda-

wanie informacji, oprócz języka angielskiego, w języku piktograficznym (obraz-

kowym), królującego w miejscach spotkania wielu nacji (np. lotniskach, dworcach 

kolejowych). Z pewnością ktoś może zapytać, co ta globalizacja intelektualna, 

naukowa i oświatowa ma wspólnego ze stanem oświaty i wpływem jej na toż-

samość narodową i zachowanie kultury? Otóż ma. Im większy proces globaliza-

cji tym mniejsza świadomość narodowa i przynależność do tej czy innej kultury. 

W globalizacji nie ma miejsca na istnienie świadomości narodowej i odrębności 

kulturowej. Może się okazać, że osoba, która chciałaby zachować te dwa elemen-

ty  stanie  na  marginesie  społeczeństwa  globalnego,  uznana  zostanie  za  element 

wrogi, który należy wyeliminować i wykazać innym, że taka postawa nie ma racji 

bytu. W świecie globalnym lansowane przez mass media poprawności powodują, 

że zdecydowane większości populacji są ukazywane jako zacofane oraz napiętno-

wane przez marginalne, ale hałaśliwe grupy społeczeństwa (np. tzw. marsze rów-

ności, a w rzeczywistości parady seksualne). Postępowanie tych grup ukazywane 

jest jako dobro, wyrażające postęp ludzkości. Choć wiele osób dostrzega (o tym 

się nie mówi, dbając o poprawność wyrażania swoich myśli) koszty społeczne 

i finansowe takich zachowań, to woli zamilknąć, by nie narazić się hobbistycznej, 

marginalnej grupie społeczeństwa, przedstawianej jako ideał wolności. Większość 

jednakże musi ponosić koszty ze względu na skutki uboczne, występujące w tych 

marginalnych grupach (leczenie narkomanii, AIDS). Następuje zachwianie warto-

background image

23

Stan i uwarunkowania oświaty polonijnej a zachowanie tozsamości narodowej i kulturowej

ści wynikających z dekalogu, nieprzystające, według tych grup, do współczesnego 

życia. Na zachowanie tych grup ma wpływ m.in. lansowane w oświacie popraw-

ności. Z pewnością w tej globalozacji mieści się także coraz mniejsze zaangażo-

wanie szkół we wpajanie patriotyzmu, co ma konkretny wymiar w zmniejszaniu 

liczby godzin lekcji historii i wychowania obywatelskiego. Rzutuje to następnie 

na postawę osób emigrujących i ich potomstwo kraju osiedlenia. 

Czy  można  generalizować  pojęcie  „Oświata  polonijna”,  odnosząc  je  do 

wszystkich kręgów emigracji polskiej, bez względu na ich położenie geograficz-

ne? „Niezależnie od wielu, łatwo zauważalnych różnic, widać ogromne podobień-

stwo w funkcjonowaniu struktur oświatowych. Do najważniejszych z nich należą: 

a/ pokrewne cele i kierunki działania; b/ podobne etapy rozwoju” –  napisał An-

drzej Bonusiak



. Z pierwszym członem tego twierdzenia można się zgodzić, na-

tomiast drugi przeczy analizie historycznej. Należy jednak pamiętać, że zasadni-

czym celem oświaty jest wychowywanie i kształcenie. Nie wiem czy obecnie nie 

byłaby ważniejsza próba osiągnięcia tego pierwszego celu niż uzyskanie wyso-

kich wyników w kształceniu. Zachwiana została bowiem proporcja między tymi 

dwoma celami oświaty, która może w konsekwencji prowadzić do samozagłady. 

Zatem  kwestia  zasadnicza  –  czy  oświata,  w  tym  oświata  polonijna,  może 

w pewnym sensie zmienić występujące trendy? Czy w ogóle tę oświatę polonijną 

należy pielęgnować, zachowywać i popierać? W krajach w pełni demokratycz-

nych, niezależnych od koniunktur politycznych, istnienie oświaty polonijnej jest 

zależne niestety od ekonomii – brzydko mówiąc od popytu, którą zaspokaja po-

daż. Popytem w tym ujęciu są uczniowie, a podażą, m.in. nauczyciele.

 Tożsamość narodową można pojmować w różny sposób. W tym artykule przy-

jęliśmy,  nie  wchodząc  w  szczegóły,  jej  rozumienie  za  Krzysztofem  Kwaśniew-

skim

2

. Napisał on – „jest ona istotnym, realnym aspektem każdej rzeczywistości 

społecznej, tak jak np. relacja sił i stosunków wytwórczych, choć oczywiście nie 

w takim samym stopniu w różnych społeczeństwach, lecz w stopniu wprost pro-

porcjonalnym do homogeniczności kulturowej, zasiedziałości, rozmiaru i zakresu 

izolacji oraz ciągłości tradycji, a także ewentualnej kontrakulturacji. Tożsamość 

kulturowa istnieje więc w aspekcie biernym, w przystosowawczym procesie nadą-

żania za zmianą środowiska i w aspekcie czynnym, w dążeniu danej społeczności do 

modyfikacji swego środowiska (directed culture change), [R. Linton, The study of 

man, New York, Appleton-Century-Crofts 1936]. Istnieje w aspekcie potencjalnym, 

zawartym  implicite  w  wytworach  i  zachowaniach  i  w  aspekcie  uświadomionym 

na gruncie konfrontacji z innymi, odmiennymi tożsamościami kulturowymi, a właś-



 A. Bonusiak, Szkolnictwo polonijne w ujęciu historycznym. Referat wygłoszony na V Forum 

Oświaty Polonijnej, Kraków 2006, [w:] Internet www.wspolnota-polska.org.pl z 18.06. 2009 r.

2

  K.  Kwaśniewski,  Zderzenie  kultur.  Tożsamość  a  aspekty  konfliktów  i  tolerancji, Warszawa 

1982, s. 95-96.

background image

24

Kazimierz Dopierała

ciwie jako kontekst stopnia i zakresu różnych, dwustronnych konfiguracji. Z kolei 

w tak ukształtowanej świadomości tożsamości kulturowej można wyróżnić aspekt 

samozachowawczy (zarówno agresywny, jak i defensywny) oraz aspekt przystoso-

wawczy (który jest właściwym dążeniem do zachowania substratu ludzkiego, ale 

bez zachowania tej jego zasady wyodrębniającej, którą jest w danym przypadku 

właśnie tożsamość kulturowa)”. Tożsamość kulturowa wiąże się przeważnie z toż-

samością narodową, pojmowaną jako poczucie odrębności wobec innych narodów 

(rasa,  zamieszkiwanie  na  odmiennym  terytorium)  ukształtowane  przez  historię 

oraz z symbolami (godło, flaga, więzy krwi) i odrębność języka. Zachowywanie 

tożsamości narodowej i kulturowej w dziejach narodu polskiego było bardziej wy-

raziste poza terytorium etnicznym, na emigracji, niż w rodzimych granicach. 

Wydaje się, że w oświacie poza granicami państwa polskiego, tzw. polonijnej 

są duże szanse na zachowanie tych wartości, tzn. świadomości kulturowej i na-

rodowej. Działo się tak w przeszłości. Dała tego wyraz rezolucja XXVI Walnego 

Zjazdu Zrzeszenia Nauczycielstwa Polskiego Zagranicą obradująca w Londynie 

15 marca 1987 r., w której napisano: „…nauczycielstwo polskie jest w najwyższym 

stopniu zainteresowane stroną ideową uchodźczej działalności oświatowej. Wy-

suwane hasła oświatowe muszą godzić się z sumieniem pedagogicznym, naszym 

poczuciem  obowiązku  względem  narodu  i  jego  tysiącletniej  kultury.  Po  drugie 

– nauczycielstwo pamiętać musi o tym, że służy dobrze młodzieży i wszystkim tym, 

którzy jego fachowej pomocy potrzebują. Wreszcie nie wolno nam tracić z oczu 

naszych własnych interesów zawodowych, których zaniedbanie musiałoby się od-

bić w sposób niekorzystny na oświatowych warsztatach pracy



Konfrontacja z obcymi, szczególnie w pierwszym pokoleniu, wpływała zawsze 

dodatnio na te dwa czynniki. Następne pokolenia, wychowane na danym terytorium 

obcym etnicznie, w różny sposób w grupie polskiej zachowywały tożsamość. Z tym, 

że kształtowało się to w zależności od struktur politycznych państw przebywania. 

Inaczej ten proces przebiega w krajach odzyskujących możliwość uzyskania dostę-

pu do oświaty polonijnej, a inaczej w krajach posiadających struktury wolnościo-

we od dawna. W tych pierwszych krajach odkrywają i eksponują swoją tożsamość 

narodową i kulturową, w innych zachowują tożsamość kulturową, nieco spychają 

tożsamość narodową na dalszy plan. Inna kwestia – z jakich powodów ta tożsamość 

narodowa i kulturowa jest zachowywana. Czy ona ma rzeczywiste, świadome pod-

łoże narodowe czy wiąże się z korzyściami jakie z jej eksponowania mogą obecnie 

wyniknąć (obywatelstwo, możliwość dostępu do EU, zwrot majątków, etc.).

Niezmiernie ważnym czynnikiem w zachowaniu oświaty polonijnej jest kon-

dycja finansowa III Rzeczypospolitej, a ta nie jest najpomyślniejsza, pogłębio-



 Cyt. za T. Radzik, Zrzeszenie Nauczycielstwa Polskiego Zagranicą w latach 1941-1991, Lub-

lin 1992, s. 111.

background image

25

Stan i uwarunkowania oświaty polonijnej a zachowanie tozsamości narodowej i kulturowej

na światowym kryzysem gospodarczym. Docierają bardzo niepokojące sygnały 

(24 czerwca 2009 r.) świadczące o tym zagrożeniu, ale zarazem o zachwianiu się 

jednego z elementów oświaty polonijnej – istnienia szkół, wydawałoby się nie do 

podważenia, przy ambasadach polskich w Atenach i Brukseli. Niewystarczająca 

kwota finansowa, przyznana przez rząd III RP zmusza do szukania ich u rodzi-

ców uczniów, pobierających naukę w tych szkołach. Ten czynnik odgrywa bardzo 

istotną  rolę. Wpływa  bowiem  na  kształt,  a  także  poziom  nauczania  w  polskiej 

diasporze. 

Postulaty wysuwane na forach dyskusyjnych, oprócz komplikacji w poszcze-

gólnych krajach, dotyczą przede wszystkim: „zwiększonego zaangażowania władz 

centralnych  w  rozwiązywanie  problemów  polskiej  oświaty  za  granicą,  mode-

li  kształcenia  młodzieży,  systemu  dokształcania  nauczycieli,  opracowania  i  dys-

trybucji pomocy dydaktycznych, działań promujących język polski i jego kulturę, 

utworzenia sprawnego systemu informacji oświatowej i stosownej bazy danych”.



 

W kwestii  wspierania  polonijnych  czy  polskich  środowisk  emigracyjnych  ani 

środki finansowe ani metody i formy działania nie są wystarczające. Kwestiami 

polonijnymi, w tym oświaty polonijnej, zajmuje się szereg instytucji państwa na 

wysokim szczeblu, łącznie z Senatem RP. Instytucje te realizują cele RP zupełnie w 

oderwaniu od opinii badaczy i członków społeczności polonijnej, zajmujących się 

tą problematyką. W instytucjach niższego szczebla są kompetentni pracownicy, ale 

oni tylko realizują wyznaczone zadania, zatem ich głos również jest niesłyszalny. 

Nic dziwnego, że ciągle na różnych forach dyskusyjnych pojawiają się propozycje, 

które świadczą o niezadowalającym stanie oświaty polonijnej, ale zarazem o po-

trzebie uświadomienia decydentom z kraju, jak ważne jest jej działanie.

Bardzo istotny jest stan i kondycja systemu oświaty w Polsce oraz instytucji 

zajmujących się propagowaniem polskości poza granicami kraju, w tym w środo-

wiskach polonijnych. Szczególnie od ludzi pracujących w tych instytucjach zale-

ży niezmiernie wiele. Oprócz czynnika materialnego przez nich przekazywanego, 

w imieniu instytucji czy Polski, do środowisk polonijnych (budowa, wspomaga-

nie budowy szkół, przekazywanie pomocy naukowych) istotne jest ich osobiste 

zaangażowanie w ten proces. Im wyższy jest zakres i poziom świadczonych usług, 

tym  większe  powinny  być  rezultaty.  Oświata  polonijna  korzysta  w  dużej  mie-

rze z doświadczeń polskich, tym bardziej, że większość pracujących w oświacie 

polonijnej  wywodzi  się  z  Polski.  Niewątpliwie  swobodny  przepływ  informacji 

(różnego typu – książki, prasa, środki audiowizualne) między krajem osiedlenia 

grupy polskiej a Polską ma także istotny wpływ na rozwój oświaty polonijnej. Na-

leży wspomnieć o niepoliczonej dotychczas, wiekowo – głównie ludzi młodych, 

współczesnej wielkiej fali emigracji Polaków, która rozlała się po Europie i świe-



 Zob. J. Mazur, Oświata polonijna i polskojęzyczna za granicą w świetle dyskusji i uchwał 

kolejnych spotkań nauczycieli. Fora Oświaty Polonijnej I-IV, [w:] Internet www.wspolnota-polska.

org.pl z 18.06. 2009 r.

background image

26

Kazimierz Dopierała

cie. Podejmuje ona pracę legalnie i poza prawem. Jest smutną rzeczywistością 

i wyraża paradoks: wolny, demokratyczny kraj – Polska – nie zdołała zapewnić 

swoim obywatelom odpowiedniego standardu życia. Do tych Polaków i ich dzieci 

powinny być przede wszystkim skierowane formy oświaty polonijnej



.

Oświata polonijna szuka różnego wyrazu, by oddziaływać, przede wszystkim 

na  młodzież  polonijną.  Ma  przybliżać  kraj,  kulturę  kraju  pochodzenia.  Bardzo 

istotne  są  programy  nauczania.  Programy  –  wytworzone  zarówno  w  kraju,  jak 

i w miejscu osiedlenia przez kraj przyjmujący, godzący się na propagowanie ta-

kiej zestrukturalizowanej oświaty Zatem oświata polonijna jest wypadkową tych 

dwóch czynników – kraju pochodzenia oraz osiedlenia – na które wpływ mają 

różne uwarunkowania. 

Na odbytym (2006 r.) w Krakowie V Forum Oświaty Polonijnej, zatytułowa-

nym Oświata polonijna na początku XXI wieku – stan i perspektywy m.in. wska-

zano



, że „powstawanie struktur oświaty [polonijnej poza granicami Polski, było 

ściśle związane z tempem kształtowania się środowisk polonijnych oraz poziomem 

świadomości narodowej ich członków” i ukazano warunki w jakich one mogło 

się dokonać. Oprócz przesłanek o charakterze duchowym, wzmacniania poczucia 

samoidentyfikacji wobec innych grup etnicznych i osiągnięcia pewnej stabilności 

życiowej uwypuklono element zaistnienia w kraju przyjmującym przesłanek do 

tworzenia rozwoju edukacji o charakterze etnicznym (mniejszości narodowych 

lub grup etnicznych), związany z polityką wewnętrzną państwa przyjmującego 

wychodźców. Jednakże jest to uproszczenie. Polityka wewnętrzna jest taką skła-

dową całości prowadzonej polityki wobec innych państw – polityki zewnętrznej. 

Poprawne  lub  napięte  relacje  między  państwami  wpływają  na  kształt  modelu 

oświaty zastosowanego w polityce wewnętrznej wobec grup etnicznych. Zatem 

oświata polonijna może się rozwijać dzięki poprawności relacji między państwem 

przyjmującym a Polską. Zmiana ustroju w 1989 r. w Rzeczypospolitej Polskiej 

doprowadziła do przemian w rozwoju oświaty polonijnej. 

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie tylko szerzenie oświaty polonijnej (czy-

li  nauczania  języka  i  wychowanie  w  kulturze  polskiej)  odbywa  się  w  placów-

kach posiadających prawne struktury. Przede wszystkim odbywa się to w domu, 

w sposób  „naturalny”,  w  rodzinach  polskojęzycznych.  Czynione  jest  to  także 

coraz częściej w rodzinach pochodzących z małżeństw mieszanych, gdy istnieje 

świadomość wzbogacenia swoje kultury o ważny czynnik inności, a także zdania 

sobie sprawy z jego wartości dla dzieci. Niejednokrotnie spotyka się to z opozycją 

dzieci, bo mnoży ich obowiązki. W perspektywie dalszych lat jest dla nich niekie-



 zob. J. Mazur, Oświata polonijna i polskojęzyczna za granicą, op.cit.



 A. Bonusiak, Szkolnictwo polonijne w ujęciu historycznym. Referat wygłoszony na V Forum 

Oświaty Polonijnej, Kraków 2006, [w:] Internet www.wspolnota-polska.org.pl z 18.06. 2009 r.

background image

27

Stan i uwarunkowania oświaty polonijnej a zachowanie tozsamości narodowej i kulturowej

dy błogosławieństwem. W życiu osiągają sukces właśnie ze względu na przyjęcie 

całego bagażu oświaty polonijnej, tak niemile widzianej w okresie dziecięcym.

Na oświatę polonijną istotny wpływ mają tzw. kadry pedagogiczne. Z analizy 

materiałów źródłowych wynika, że ta grupa nie jest przypadkowa. Predyspozycje 

nauczyciela – wykształcenie, jego zaangażowanie, kwalifikacje, znajomość psy-

chologii jak i socjologii, doskonała znajomość języka kraju osiedlenia (dosyć trud-

ne w środowiskach polonijnych), jego historii, kultury mogą wpłynąć na optyma-

lizację procesu nauczania, w którym wykorzystuje się istniejące miejscowe prawo 

i obowiązujące przepisy. Większość kadry pedagogicznej działającej w oświacie 

polonijnej  jest  wykształcona  w  Polsce.  Zatem  jej  zaangażowanie  w świadome 

podtrzymywanie polskiej kultury i tożsamości narodowej zależne jest w dużym 

stopniu od uzyskanej świadomości w tym zakresie w kraju kształcenia. 

Powstaje pytanie – jaki kształt ma posiadać oświata polonijna – cele, metody 

i modele kształcenia, programy i systemem rekrutacji, zarówno nauczycieli jak 

i uczniów



. Z jednej strony mamy stronę polską, której znawcy problemu wyty-

kają, że „nie ma nie tylko strategii długofalowej, ale nawet takiej, która obliczona 

jest na krótszy okres. Odnosi się to oczywiście również do działań oświatowych, 

które powinny stanowić ważny element tej strategii

8

. Zatem powinniśmy spojrzeć 

przez pryzmat działań polskich (zaniedbań: uświadamianych lub nie) i imigran-

tów polskich. Obecnie modele oświaty polonijnej są bardzo zróżnicowane – od 

finansowania w różnym zakresie przez państwo osiedlenia nauczania w języku 

polskim – od przedszkola po maturę – do szkół prywatnych, w większości sobot-

nio-niedzielnych, oraz szkół utrzymywanych przez polskie parafie i organizacje. 

W każdym przypadku proces nauczania jest w jakiś sposób kontrolowany przez 

organizacje rządowe lub samorządowe. Wiąże się to także z subwencjami przy-

znawanymi z podatków obywateli państwa przyjmującego. 

Ważną częścią oświaty polonijnej nakierowanej na dorosłych jest wymiana 

między miastami partnerskimi, a skierowanej dla młodzieży – tzw. szkoły patro-

nackie, oferujące wymianę między uczniami w ramach UE i poza nią, oraz organi-

zowanie kolonii dla dzieci polonijnych w Polsce. Młodzież otrzymuje stypendia, 

nauczyciele polonijni mogą dokształcać się w wielu polskich placówkach

9

.



 J. Mazur, Oświata polonijna i polskojęzyczna za granicą w świetle dyskusji i uchwał kolej-

nych spotkań nauczyciel. Fora Oświaty Polonijnej I-IV, [w:] Internet www.wspolnota-polska.org.

pl z 18.06. 2009 r. – „gdzie jest to możliwe i potrzebne należy dążyć do zakładania szkół polskich, 

zintegrowanych programowo z systemem oświatowym kraju zamieszkania, pamiętając o zapew-

nieniu drożności tego systemu, tzn. o możliwości kształcenia się w tego typu szkołach od szkoły 

podstawowej (a nawet od przedszkola), do szkoły średniej włącznie”.

8

 Ibidem.

9

 Istnieje możliwość skorzystania z dokształcania w trzystopniowym Studium Metodyki Na-

uczania Języka Polskiego dla Nauczycieli Polonijnych przy Centrum Języka i Kultury Polskiej dla 

Polonii i Cudzoziemców UMCS, Oddział Krakowski, przy współpracy z Akademią Ekonomiczną 

background image

28

Kazimierz Dopierała

Bardzo istotny jest problem podręczników szkolnych, ich treści w zakresie 

podtrzymywania patriotyzmu i tożsamości narodowej, i ich dystrybucja. Jedynie 

dwie instytucje je opracowały – Macierz Szkolna w Londynie i komisja oświa-

towa Kongresu Polonii Amerykańskiej dla szkół amerykańskich

10

. W Polsce nie 

zrobiono nic w tym kierunku, by zaspokoić zapotrzebowanie szkół europejskich. 

Dzięki  zaangażowaniu  prof. Władysława  Miodunki  i  kierowanego  przez  niego 

zespołowi wprowadzono w świecie system certyfikacji języka polskiego. Promuje 

on nie tylko język, ale znajomość polskiej kultury i daje abiturientom możliwość 

wykorzystania zdobytych uprawnień w sprawach zawodowych



.

Zatem  co  proponuje  strona  polonijna  w  zakresie  zachowania  polskiej  kul-

tury i polskiej tożsamości narodowej. W Szwecji twierdzi sie, „że w sprawach 

młodego pokolenia opuszczającego Polskę najważniejsze jest: utrzymanie jego 

polskości; danie mu szansy na powrót do Polski; danie Polsce szansy na jego pow-

rót”

12

. W tym celu należy tworzyć szkoły z polskim językiem nauczania; doin-

westowanie i dofinansowanie „szeroko pojętej „polskości” w tych środowiskach 

i w takiej skali, abyśmy za kilkanaście lat nie musieli mówić o „straconym po-

koleniu”



.  Takie  same  cele  stawiają  sobie  niektóre  diaspory  polonijne,  np. 

w Krakowie; w Oddziale Olsztyńskim SWP w Ostródzie powstał ośrodek dokształcania metodycz-

nego nauczycieli z krajów nadbałtyckich przy współpracy z Uniwersytetem Warmińsko-Mazurskim 

w Olsztynie; Polonijne Centrum Nauczycielskie Lublinie. Studia nauczania języka polskiego jako 

obcego prowadzą: Uniwersytet Warszawski, UAM w Poznaniu, Uniwersytet Wrocławski; nauczanie 

języka polskiego jako obcego oraz w zakresie historii – Centrum Języka i Kultury Polskiej dla Po-

lonii i Cudzoziemców UMCS. „Dla nauczycieli z Zachodu, w tym z USA i innych krajów Ameryki, 

szkolenia na miejscu, w poszczególnych krajach zamieszkania prowadzi PCN”, J. Mazur, Oświata 

polonijna i polskojęzyczna za granicą w świetle dyskusji i uchwał kolejnych spotkań nauczycieli. 

Fora Oświaty Polonijnej I-IV, [w:] Internet www.wspolnota-polska.org.pl z 18.06. 2009 r. 

10

 Zob. J. Mazur, op.cit.



 Ibidem.

12

 T. A. Piłat, Nowa Polonia, nowa sytuacja, nowe potrzeby, [w:] Internet www.wspolnota-pol-

ska.org.pl z 16.06.2009 r.



 V Forum oświaty polonijnej – Kraków 24 czerwca 2006 Apel w sprawie nowej Polonii – Nowa 

Polonia, nowa sytuacja, nowe potrzeby. Wnioski i postulaty skierowane do władz państwowych RP

[w:] Internet www.wspolnota-polska.org.pl z 18.06. 2009 r.

1. Problemy ogólne. Opracowanie strategii perspektywicznego rozwoju oświaty polskojęzycz-

nej za granicą, będącej spójnym elementem globalnej strategii polityki państwa wobec Polonii i Po-

laków poza krajem, w tym: szczególne uwzględnienie potrzeb „nowej Polonii”; zintensyfikowanie 

działań na rzecz krzewienia języka polskiego i kultury w środowiskach polonijnych i polskich za 

granicą w zakresie: promowania państwowych egzaminów certyfikatowych z języka polskiego wśród 

młodzieży  szkolnej,  studenckiej  i  nauczycieli  w  różnych  krajach  świata  poprzez  organizowanie 

i dofinansowywanie kursów i certyfikatów; zakładania szkół polskich w krajach Unii Europejskiej; 

opracowania nowego programu nauczania dla szkolnictwa polskojęzycznego za granicą, a także 

upowszechniania europejskiego portfolio językowego; kontynuowania warsztatów dokształcających 

dla nauczycieli i dyrektorów szkół; opracowania statusu nauczyciela polonijnego; wspierania stu-

dentów polonijnych studiujących na wydziałach polonistyki i uczestniczących w lektoratach języka 

polskiego na uczelniach zagranicznych; sfinansowania internetowego kursu języka polskiego dla 

background image

29

Stan i uwarunkowania oświaty polonijnej a zachowanie tozsamości narodowej i kulturowej

w Niemczech „Na pewno naczelnym celem edukacji jest utrzymanie za granicą 

polskości, poczucia związków z krajem ojców… Edukacja narodowa za granicą, 

jeżeli ma być owocna, powinna być integralna, prowadzona w domu, w szkole, 

w stowarzyszeniach, w kościele



. Nauczyciele w Kanadzie określili cel swojej 

działalności jako dbanie „o poziom nauczania naszego pięknego jęz. polskiego na 

obczyźnie, podtrzymywanie polskich tradycji, polskiego dziedzictwa narodowego 

i poczucia dumy z faktu, że jesteśmy Polakami”

15

. Polacy z Włoch (Podczas III 

Forum Oświaty w Paryżu prof. Krystyna Jaworska z Mediolanu), iż „najbardziej 

oczywistym wydaje się przyjęcie roli pomostu pomiędzy kulturą, w której się żyje, 

a tą, w której było się wychowanym. Koniecznym jednak warunkiem jest znajomość 

kultury  ojczystej.  Dlatego  rola  wychowania  i  szkolnictwa  polonijnego  jest  tak 

niezmiernie  ważna.  Zachowanie  własnej  tożsamości  nie  oddala  nas  od  kultury 

i tradycji, w której żyjemy, ale wręcz zezwala nam na pełniejsze uczestniczenie 

w życiu danej społeczności. Stajemy się wówczas bogatsi i ubogacamy innych”.

 

Zastanówmy  się  jednak  nad  sytuacją  oświaty  polonijnej,  przede  wszyst-

kim szkolnictwa w poszczególnych krajach świata. Szkolnictwo polskie można 

pogrupować terytorialnie: obszar byłego Związku Radzieckiego; Europy Zach-

odniej, kraje bałkańskie, Ameryki Północnej i Południowej, Australii i Oceanii 

oraz Afryki



. Sadzę jednak, że ten podział jest już historyczny. Wejście Polski 

do  Unii  Europejskiej  zmieniło  sytuację.  Obecnie  można  by  przyjąć  podział  ze 

względu na strukturę polityczną kraju osiedlenia. Ogólnie mówiąc – należałoby 

rozważać oświatę polonijną w państwach Unii Europejskiej i poza nią, z tym, że 

w tej drugiej grupie znalazłby się podział na państwa całkowicie demokratyczne, 

zmierzające ku tym strukturom i dyktatorskie. 

Wejście  do  Unii  Europejskiej  z  pewnością  było  i  jest  dobrodziejstwem. 

Dewizę Unii Europejskiej „Zjednoczeni w różnorodności” przypomniała Magda-

lena Mazińska-Szumska



. Instytucje europejskie uznały za największe bogactwo 

europejskie różnorodność językową, bogactwo kultur, rozumiane jako dziedzic-

Polonii; rozważenia możliwości zorganizowania eksternistycznych podyplomowych studiów języka 

polskiego dla nauczycieli (wniosek USA); spowodowania, by autorzy podręczników historii Polski 

uwzględniali dzieje emigracji i diaspory polskiej w świecie. Uczestnicy V Forum Oświaty Polonijnej 

szczególną uwagę zwracają na konieczność promowania polskości wśród szkolnej i studenckiej mło-

dzieży polskiej (polonijnej) nie tylko na wschodzie, ale także na zachodzie Europy, w USA, w Amery-

ce Południowej, Australii i Afryce Południowej (nagrody, pobyty w Polsce itp.)” [w:] Internet www.

wspolnota-polska.org.pl z 18.06. 2009 r.



 H. Koblenzer, Niemcy – Sytuacja oświaty polonijnej w Niemczech w świetle obrad I Zjazdu 

Nauczycieli, [w:] Internet www.wspolnota-polska.org.pl z 18.06.2009 r.



 Internet, www.znp.ca/historia.htm z 16.06.2009 r.



 A. Bonusiak, Szkolnictwo polonijne w ujęciu historycznymop.cit.



 M. Mazińska-Szumska, Polityka Unii Europejskiej w zakresie nauczania języków obcych

[w:] Internet www.wspolnota-polska.org.pl z 25.06.2009 r.

background image

30

Kazimierz Dopierała

two Europy. Stworzyło to wiele możliwości w dziedzinie oświaty polonijnej, nie 

zawsze  jeszcze  uświadamianej  na  obczyźnie,  ale  zarazem  wiele  zagrożeń.  Nie 

można bowiem pozostawiać państwom członkowskim troski o oświatę polonijną. 

Państwa te zrobią tylko tyle, na ile nakłada na nich prawo unijne

18

. Rząd polski 

musi wykazać się większą aktywnością. A ta nie jest zadowalająca, np. w Niem- 

czech, gdzie mimo porozumień w tej sprawie z rządem federalnym i istniejącemu 

prawu unijnemu poszczególne kraje związkowe nie respektują tych porozumień 

(szczególną troską powinno być: umożliwienie nauczania języka polskiego w ro-

zszerzonym zakresie jako języka ojczystego i wprowadzenie jego nauczania jako 

języka ojczystego do niemieckich szkół publicznych). Umowy stają się martwą 

literą.

 

Rząd  RP  nie  jest  wstanie  wyegzekwować  zasady  wzajemności,  nie  tyl- 

ko w Niemczech, ale także na Litwie, kraju UE, gdzie mieszkający tam Polacy 

domagają się przywrócenia obowiązkowego egzaminu z języka polskiego na ma-

turze w szkołach polskich. Zasada wzajemności nie jest respektowana także na 

Ukrainie

19

 i Białorusi, mimo, że obywatele tych mniejszości narodowych cieszą 

się pełnymi swobodami w zakresie oświaty w Polsce. Przede wszystkim w tych 

krajach jest zagrożone szkolnictwo i nauka lub studia języka polskiego. Polonusi ze 

Wschodu, wykształceni w Polsce, nie mogą uzyskać pracy w swoich specjalnościach 

w kraju zamieszkania, ze względu na nieuznawanie ich dyplomów

20

.

Piętrzą się problemy w niektórych krajach skandynawskich, przede wszyst-

kim w Danii, gdzie landy odmówiły finansowania z własnych budżetów szkolnic-

twa polskojęzycznego, a także w Wielkiej Brytanii. We Francji, Szwecji i Irlan-

dii nauka odbywa się w ramach Europejskiej Konwencji o Mniejszościach Nar-

odowych. Polskie szkolnictwo istnieje w Czechach. Pozytywne wieści docierają 

z  Kanady  i Stanów  Zjednoczonych,  krajów  wieloetnicznych,  gdzie  powstają 

nowe szkoły polskie sobotnio-niedzielne, finansowane z różnych źródeł. W tym 

ostatnio  wymienionym  państwie  zmienia  się  model  polonijnej  szkoły.  Intensy-

wna nauka języka polskiego wypiera polską kulturę i wychowanie patriotyczne, 

pozostawiając je ewentualnie w gestii rodziny. 

Oświata polonijna jest zakorzeniona między krajem przybycia a krajem osied-

lenia. Ten ostatni może wpływać na jego kształt w zależności od form ustrojowych 

w  nim  panujących,  a  także  niekiedy  ze  względu  na  utrwalone,  choć  niespisane 

18

  zob. A.  Przyborowska-Klimczak,  E.  Skrzydło-Tefelska,  Dokumenty  europejskie.  Traktaty 

Wspólnot Europejskich. Jednolity Akt Europejski, Traktaty Maastricht, t. 1, Układ Europejski, Lub-

lin 1996.

19

 „Wsparcie starań Zjednoczenia Nauczycieli Polskich na Ukrainie o rejestrację w strukturach 

Ministerstwa Oświaty i Nauki Ukrainy Centrum Metodycznego Nauczania Języka i Kultury Polskiej 

z siedzibą w Drohobyczu” i nadanie szkołom polskim na Ukrainie statusu szkół mniejszości naro-

dowej – z V Forum oświaty polonijnej. Wnioski i postulaty skierowane do władz państwowych RP 

 24 czerwca 2006 r., [w:] Internet www.wspolnota-polska.org.pl z 18.06.2009 r.

20

 zob. J. Mazur, Oświata polonijna i polskojęzyczna, op.cit.

background image



Stan i uwarunkowania oświaty polonijnej a zachowanie tozsamości narodowej i kulturowej

urzędowo, stereotypy – wyobrażenia o nacji przebywającej w kraju osiedlenia. Od 

nich zależy tzw. atmosfera wokół oświaty polonijnej. Przekłada się to na poziom 

nauki i liczbę uczących się. Ta polityka kraju osiedlenia podlega fluktuacji, w zależ-

ności od wielu czynników. Może ona w pewnym okresie popierać grupy etniczne, 

licząc na uzyskanie stabilizacji w kraju (np. w ZSRR – Marchlewszczyzna i Dzier-

żyńszczyzna), by po jej uzyskaniu zwalczać etniczność, dążąc różnymi metodami 

(posuwając się, aż do ludobójstwa) do jej wyeliminowania. Odwrotne działanie jest 

również możliwe. Początkowe zwalczanie odrębności etnicznej niektórych grup 

niepasujących do dominujących (np. w Stanach Zjednoczonych), po niepowodze-

niach takiej polityki, przerodziło się następnie w ich aprobatę i promocję. Niekiedy 

postawy deklaratywne państwa przyjmującego nie są zbieżne z faktycznymi po-

czynianiami. Obecnie lansowany jest model edukacji międzykulturowej. Ma on 

zbliżyć ludzi o rożnych odcieniach etnicznych, a w rzeczywistości prowadzi do 

asymilacji i utraty własnej tożsamości. Niektóre środowiska polonijne dostrzegają 

ten problem i zdecydowanie go odrzucają. Postulatem badawczym byłoby jednak-

że prześledzenie tego zagadnienia w innych grupach etnicznych na świecie. 

Andrzej Chodubski

21

 omówił osiem czynników (2 modele edukacyjne, mo-

del nauczyciela, programy nauczania, kwestię kształcenia ustawicznego, finanso-

wanie oświaty polonijnej, wpływ globalizacji na stan oświaty polonijnej), które 

można  zauważyć,  badając  oświatę  polonijną,  ale  zarazem  kształtującą  jej  po- 

ziom. Należy się zgodzić z twierdzeniem Autora, że „poziom wykształcenia jest 

determinantem  przemian  gospodarczych,  politycznych,  zachowań  społecznych 

oraz kształtowania się systemu wartości.” 

22

 i że model historyczno-romantyczny 

(z XIX i 1. poł. XX wieku) jak i szkółki sobotnio-niedzielne w USA lub Kanadzie 

są tylko w wierzchniej warstwie modelami przeszłości. Bardzo istotnym stwier- 

dzeniem  jest  także  uwaga  A.  Chodubskiego  dotycząca  języka  „W  nauczaniu 

polonijnym nie najważniejszy staje się język; uznaje się jego znaczenie dla pod-

trzymywania  tożsamości  polonijnej,  jednak  ważniejszą  kwestią  staje  się  budze-

nie poczucia tej tożsamości i identyfikacji z nią

23

 i… „w nauczaniu przedmio-

tów ojczyźnianych (ojczystych) uznaje się prymat poznawania polskich tradycji 

i obyczajów  nad  wiedzę  ogólnoludzką

24

.  Zatem  występują  dylematy  –  nie  tyl-

ko dotyczące modeli oświaty, ale także ważności i roli języka polskiego w pod-

trzymywaniu samoidentyfikacji narodowej i kulturowej

25

. Niektórzy z Autorów 

21

 W artykule A. Chodubski, Aktualne tendencje rozwoju oświaty polonijnej, [w:] Miscellanea 

oświaty polonijnej, pod red. Jacka Knopka, Bydgoszcz 1999 s. 17-30; zob. także tenże, Polonia 

wobec globalizacji, „Cywilizacje w czasie i przestrzeni”, 1998 nr 4, s. 207-219.

22

 A. Chodubski, Aktualne tendencje rozwoju oświaty polonijnej, op.cit., s. 17.

23

 A. Chodubski, Aktualne tendencje rozwoju oświaty polonijnejop.cit., s. 30.

24

 Ibidem; zob. także A. Chodubski, O tożsamości polonijnej [w:] Tożsamość kulturowa, kwestie 

narodowościowe i polonijne, pod red. A. Chodubskiego, Toruń 1998 s. 9-24. 

25

 Zob. W. T. Miodunka, Język polski w świecie [w:] Encyklopedia polskiej emigracji i Polonii

t. 2 F-K, pod red. Kazimierza Dopierały, Toruń 2003 s. 326-328; tu także literatura.

background image

32

Kazimierz Dopierała

(A. Chodubski) używają określenia „tożsamość polonijna”, jako nieidentycznej 

z tożsamością narodową. Wydaje się, że mają rację – tożsamość polonijna (szcze- 

gólnie  drugiego  i  następnych  pokoleń)  jest  już  tylko  częścią  świadomości  na- 

rodowej pierwszego pokolenia emigrantów. Tożsamość polonijna podlega ciągłej 

ewolucji, zależy od wielu czynników, i służy określonej grupie wychodźstwa, do 

demonstrowania swoich korzeni (np. z powodu papieża Polaka) lub ich ukrywania 

(np. w kwestii popełnianych przez polskich imigrantów przestępstw). Natomiast 

kwestia znajomości języka polskiego w środowisku imigrantów, choć wielu ba-

daczy uważa, że nie jest najważniejsza, wydaje się kluczem do zachowania toż-

samości narodowej (polonijnej) i kulturowej. Niekiedy mówi się, że język daje 

duszę człowiekowi. Przez znajomość języka człowiek wczuwa się w mentalność 

narodową, poznaje dzieje, kulturę i obyczaje tego, a nie innego narodu. Oczywi-

ście można świetnie władać językiem obcym, ale nie czuć „duszy narodu”, w tym 

przypadku, polskiej lub polonijnej. Nie można zrozumieć charakteru narodowego 

bez znajomości języka. Z tego powodu oświata polonijna, i to w pełnej formie 

używania języka polskiego, od przedszkola do matury, odgrywa tak istotną rolę. 

Zmieniają się, wraz z postępem technologicznym, metody oddziaływania na 

innych ludzi, także w zakresie nauczania i wychowywania. Technika satelitarna 

pozwala na przesyłanie obrazów i odbiór programów na olbrzymich terytoriach. 

Mam wątpliwości, czy TVP Polonia (bardzo pożyteczna instytucja) spełnia swe 

zadania. Czy jej treści programowe trafiają także do tych szukających polskiej 

oświaty i kultury, którzy szukają swoich korzeni? Witryny internetowe polonijne 

to tylko jedna z form techniki komputerowej, ale czy odpowiednio wykorzysta-

ne? Współczesny Polonus (szczególnie drugiego i trzeciego pokolenia) nie będzie 

szukał wiadomości po portalach (setek tysięcy informacji), ale należy je mu do-

starczyć na jego adres e-mailowy (i to w dwóch językach, a może jeszcze w innej 

formie). Kształcenie i zdobywanie wiedzy, stopni naukowych, pogłębianie toż-

samości narodowej i kulturowej może także odbywać się za pośrednictwem tych 

dwóch masowych środków przekazu (radio schodzi na dalszy plan). Zatem w tym 

zakresie należy zmienić sposób myślenia i oddziaływania na osoby dopiero star-

tujące w życiu polonijnym. Tym bardziej, że liczba uczniów w szkołach polonij-

nych jest minimalna, nie odpowiadająca liczbie przyznających się do narodowości 

polskiej. Ważne byłoby prześledzenie tendencji zmniejszania się lub zwiększania 

liczby uczniów w poszczególnych krajach i wykazanie zależności. 

W  ramach  globalizacji  zasadne  wydaje  się  pytanie  –  czy  istnieje  potrzeba 

zachowania  tożsamości  narodowej  i  kulturowej,  szczególnie  w  Unii  Europej- 

skiej? W dobie wielkich liczbowo, coraz bardziej różnorodnych zawodowo i men-

talnościowo fal emigracyjnych Polaków, jest ona ważna dla dwóch pierwszych 

pokoleń. Następne pokolenia, wywodzące się małżeństw narodowościowo mie-

szanych, będą raczej skłonne uznać się za Europejczyków lub obywateli kraju 

background image



Stan i uwarunkowania oświaty polonijnej a zachowanie tozsamości narodowej i kulturowej

osiedlenia. W Europie ich tożsamość narodowa będzie wyrażała się symbolami 

zjednoczonego  politycznie  i  gospodarczo  (a  nie  geograficznie)  Starego  Konty-

nentu, a językiem – język angielski. Jest to wprawdzie wizja przyszłości – ale nie 

tak znów odległa. Procesu tego nie da się odwrócić. Rozpoczęła się na przełomie 

XX i XXI stulecia Wielka Wędrówka Ludów. Wydaje się, że w przyszłości od-

rzucona zostanie zasada przynależności etnicznej. Dominować będzie tożsamość 

kulturowa, w której może pozostaną zapomniane elementy chrześcijaństwa, nie-

gdyś łączącego narody europejskie, może zastąpi je islam, a może, odrzucając 

jedno i drugie, zagości neopogaństwo? Zanim to jednak nastąpi, działania w za-

kresie podtrzymywania tożsamości narodowej i kulturowej w oświacie w kraju, 

i w mniejszym stopniu w środowiskach polonijnych – kierują się ku teraźniejszo-

ści, z małym uwzględnieniem przyszłości, która czyha za progiem.

background image



Kazimierz Dopierała