background image

aktualności

GNOME

24

listopad 2006

aktualności

GNOME

25

www.lpmagazine.org

Tworzenie sztuki 

abstrakcyjnej 

za pomocą Fyre

Niekiedy przydałoby się być artystą: chciałoby się stworzyć obrazek na tło biurka (tzw. tapetę), 
czy zaprojektować obrazek na blog internetowy, czy stworzyć jakąś fajną grafikę na okładkę CD do 
wydrukowania, czy też cokolwiek, co wymaga pracy artystycznej. Ale co zrobić, jeśli się artystą nie jest? 
Co w przypadku, gdy każdy kolorowy twór wygląda dziwnie? Wtedy nieocenioną pomocą jest programowy 
generator pracy artystycznej, taki jak Fyre.

Claus Schwarm

P

o uruchomieniu, Fyre przedstawia
podzielone  okno:  po  lewej  kon-
trolki do zmiany i konfigurowa-
nia określonych aspektów obraz-

ka, który jest pokazany po prawej. Jest też 
standardowe  menu  główne  okna  i  pasek 
stanu pod przyciskiem i tyle. Teoertycznie 
można już wyeksportować pierwszy obra-
zek ze sztuką abstrakcyjną, bo Fyre pokazu-
je  pierwszy  obrazek  zaraz  po  uruchomie-
niu.

Obrazek, jaki widać, jest mapą prawdo-

podobieństwa:  im  ciemniejszy  piksel  na  ob-
razku, tym jest bardziej prawdopodobne, że 
tam  coś  będzie  –  powiedzmy,  punkt.  War-
tości punktów są określone przez dwa rów-
nania:

x' = sin(a * y) - cos(b * x)
y' = sin(b * x) - cos(d * y)

Inaczej mówiąc, współrzędne punktu (x', y') 
są  określone  przez  poprzedni  punkt  (x,  y), 
których wartości są określone przez poprzed-
ni punkt, który jest określony również przez 
inny punkt i tak dalej. Oczywiście jest punkt 
początkowy,  ale  nigdy  nie  wiadomo,  gdzie 
jest  następny:  to  jest  określone  przez  cztery 
parametry równania: a, b, c i d.

Punkt (x, y) przemieszcza się chaotycznie 

dla większości wartości parametrów a, b, c i 
d. Nie da się stwierdzić, gdzie będzie następ-
ny, jeśli się nie wie, gdzie był on poprzednio. 
Nawet komputer nie wie, gdzie te punkty bę-
dą: musi to najpierw policzyć.

W  rezultacie,  prawdopodobieństwo  że 

punkt bedzie wewnątrz obszaru reprezento-
wanego przez piksel obrazka, nie jest znane 
również;  komputer  musi  najpierw  obejrzeć 
punkty. Im dłużej to może robić, tym więk-
sza jest wielkość próbki i bardziej precyzyjna 
i dokładna będzie mapa. Pozycje wspólne bę-
dą odnalezione raczej wcześnie, ale pozostałe 
będą potrzebowały trochę czasu, żeby można 
je było pokazać.

Z tego właśnie powodu widać zmienia-

jące się liczby na pasku stanu: zaraz po uru-
chomieniu Fyre zaczyna wyliczanie punktów 

i tym samym prawdopodobieństwo, że punkt 
będzie wewnątrz obszaru reprezentowanego 
przez piksel z obrazka. Im dłużej się wyko-
nuje przy tych samych parametrach, częściej 
może iterować. Razem z szybkością obliczeń, 
generuje to „jakość” mapy prawdopodobień-
stwa. W rezultacie jakość zwiększa się wraz 
z  czasem:  Im  dłużej  się  czeka,  tym  bardziej 
struktura staje się widoczna. Oczywiście jeśli 
zmieni się parametry początkowe, komputer 
musi zacząć od nowa.

Lewa część Fyre pokazuje parametry pod-

stawowe,  których  można  używać,  ułożone 

   

 a

ut

or

zy

@

lpm

ag

az

ine

.o

rg

Rysunek 1. 

Zaraz po uruchomieniu, Fyre rozpoczyna przeliczanie domyślnego obrazka.

background image

aktualności

GNOME

24

listopad 2006

aktualności

GNOME

25

www.lpmagazine.org

wedle  trzech  kategorii:  Image  Size,  Rende-
ring i Computation.

Pierwsza  właściwie  wyjaśnia  się  sama: 

szerokość  i  wysokość  określa  rozmiary  ob-
razka. Należy to ustawić na pożądane warto-
ści, na przykład 1024x768, jeśli się chce stwo-
rzyć tapetę. Wartość „oversamling” może być 
ustawiona na 1, 2, 3 lub 4: oznacza to, że Fy-
re
 będzie przeliczać dla wielokrotnością roz-
dzielczości wyjściowej, a potem na rezultacie 
zrobi „downsample” (obniżenie jakości prób-
ki). Wyższe wartości zatem oznaczają więk-
szą  jakość  obrazka,  ale  też  i  większe  zuży-
cie pamięci.

Następna sekcja zwana „Rendering” okre-

śla ogólny wygląd obrazka. Tu można testo-
wać różne konfiguracje bez opamiętania: zmia-
ny nie wpływają na obliczanie obrazka i tym 
samym na jakość. Najważniejszymi ustawie-
niami są najpewniej „Foreground” i „Back-
ground”, które określają odpowiednio kolor 
pierwszego planu i kolor tła. Kliknięcie na pola 
koloru kieruje do okna dialogowego wyboru 
koloru. Dwie rzeczy są warte wzmianki, jeśli 
nie jest się przyzwyczajonym do tego okna dia-
logowego.  Po  pierwsze,  łatwo  jest  przeoczyć 
małe narzędzie wyboru „na oko” po prawej
stronie pola „Chosen Color”. Należy je kliknąć,
aby  móc  wybrać  jakikolwiek  kolor  z  ekranu,
w tym również bieżący kolor tła. W ten sposób,
łatwo jest generować „podkręconą” wersję two-
jego bieżącego tła biurka.

Po  drugie,  warto  wspomnieć  o  suwaku

„Opacity”, który określa przezroczystość ko-
loru.  Należy  go  ustawić  na  „0”,  jeśli  się  nie 
chce używać obrazka bezpośrednio, ale jako 
dane wejściowe do innej pracy. Na przykład, 
w ten sposób łatwo się używa tej abstrakcyj-
nej struktury w programie GIMP: po prostu 
należy zaciągnąć nową warstwę i już nie jest 
się  ograniczonym  do  koloru  tła,  ale  można 
używać, czego się chce.

W trzeciej i ostatniej sekcji, zwanej „Com-

putation”, znajdzie się – poza innymi kontro-
lkami – zestaw podstawowych czterech para-
metrów, które określają formę mapy prawdo-
podobieństwa:  A,  B,  C  i  D.  Zauważ,  że  do-
wolna zmiana w tej sekcji powoduje, że Fy-
re
 rozpocznie obliczenia od nowa. Nie ma się 
czym przejmować, chyba że zostawiasz swój 
komputer, żeby liczył całą noc, by mieć wy-
soką jakość obrazka. Zaleta jest taka, że Fyre 
odrysowuje obrazek szybko za każdą zmia-
ną podstawowych parametrów. Daje to wy-
obrażenie o tym, jak zmiany wpływają na ob-
razek.

Jeśli pomysł zmieniania liczb w celu zmia-

ny  obrazka  komuś  się  nie  podoba,  Fyre  po-
zwala  zrobić  to  również  innymi  metodami. 

Po prostu wybierz narzędzie z menu „Tools” 
–  na  przykład,  „Zoom”  –  a  następnie  prze-
nieś metodą drag'n'drop piksel bezpośrednio 
na obrazek. Oczywiście w rzeczywistości te-
go się nie robi z pikselami, tylko ruch zmieni 
wartość powiększenia. Jeśli chce się zmienić 
bieżącą strukturę, należy spróbować jednego 
z narzędzi do parametrów – te, które zawie-
rają A, B, C i D w swoich etykietach.

W  ogólności  warto  przyjrzeć  się  menu 

nieco bliżej. Na przykład pod Help –> About 
można  znaleźć  informacje  o  tym,  co  można 
zrobić z narzędziem animacji Fyre.

Aby  utworzyć  animację,  należy  wybrać 

View –> Animation Window, żeby uzyskać do-
stęp do narzędzi. Kliknij „Add”, żeby dodać 
bieżący  parametr  wyboru,  a  potem  zmień 
niektóre parametry i kliknij znów „Add”; ani-
macja wtedy przejdzie od pierwszego stanu 
do drugiego. Kliknij File –> Render, żeby wy-
generować plik AVI. Zauważ jednak, że to jest 
nieskompresowane AVI i zajmie dużo miej-
sca na dysku. Zanim opublikujesz swoją pra-
cę,  należy  to  najpierw  skompresować  uży-
wając do tego różnych dostępnych konwer-
terów video.

Należy jednak mieć na względzie, że ok-

no dialogowe „Render” ma jedną małą, ale is-
totną wadę użytkowania: po pierwsze, nad-
pisuje istniejący plik nie ostrzegając. Po dru-
gie, na oknie są dwa przyciski „Close” i „Ok”. 
Łatwo jest odruchowo klinąć „Ok”, choć zo-
stało wykonane renderowanie. To powoduje 
rozpoczęcie renderowania znów, nadpisując 
poprzedni plik. Jest to niezwykle uciążliwe, 
jeśli np. czekało się pół godziny na zakończe-
nie  procesu  renderowania,  a  potem  kliknę-
ło  się  niewłaściwy  przycisk  –  renderowanie 
wtedy rozpocznie się od nowa.

Jest jedna rzecz, którą łatwo jest przeoczyć 

w  menu  Fyre  na  pierwszy  rzut  oka:  możli-
wość zapisu bieżącego wyboru parametrów. 
Jest to możliwe, tylko niespecjalnie oczywi-
ste. Po prostu zapisz to jako plik PNG. Para-
metry zostaną zapisane jako „metadane” pli-
ku. Aby odtworzyć parametry, należy wczy-
tać plik PNG.

Instalacja

Instalacja jest prosta: Fyre dostarcza automa-
tyczny pakiet. Można to rozpoznać przez roz-
szerzenie pliku .package.

Jeśli  instalowało  się  wcześniej  automa-

tyczne pakiety – i w związku z tym ma się za-
instalowane oprogramowanie do tego – insta-
lacja Fyre jest tak prosta jak ściągnięcie odpo-
wiedniego pliku i podwójne kliknięcie na nie-
go.  Następnie  dwa  krótkie  okna  dialogowe 
i już jest gotowe do użytku wraz z wpisem 

Glade 3 wypuszczone

Nowa wersja 3.0 dostarcza Undo i Redo 

razem z historią, możliwość pracy z 

wieloma projektami i przenoszeniem 

widżetów pomiędzy nimi, możliwość 

dodawania katalogów własnych widże-

tów, nowa paleta, łatwiejsza w rozciąganiu, 

pomoc kontekstowa z użyciem przeglą-

darki dokumentacji Devhelp i wiele innych. 

Glade jest narzędziem do tworzenia 

interfejsu użytkownika dla GTK+ i GNO-

ME. Początkowo miało być to tylko tym-

czasowe rozwiązanie na kilka miesięcy. 

Teraz Glade jest używane w wielu 

projektach open-source.

http://glade.gnome.org/

Dostępna pierwsza wersja Jokoshera

Jokosher, open-source'owe studio wielo-

ścieżkowe, charakteryzujące się łatwością 

w użytkowaniu, opublikowało swoją 

pierwszą wersję. Z interfejsem stworzonym 

od zera, Jokosher stosuje język i koncepcje 

znane muzykom, łatwą edycję i rozdziela-

nie, narzędzia do przemieszczania i obci-

nania i dość rozległą dokumentację na po-

czątek. Jokoshera stworzył Jono Bacon, pre-

zenter w LugRadio, autor wielu artykułów 

i książek o Linuksie i w ostatnim czasie 

Ubuntu Community Manager for Canoni-

cal. Jest napisany w Pythonie i używa 

GStreamera do obsługi dźwięku.

http://www.jokosher.org/

Opublikowana wersja 2.0 PenguinTV

Czytnik RSS zaprojektowany do obsługi 

multimedialnych kanałów RSS takich jak 

podcasty, wypuścił wersję 2.0 po ośmiu 

miesiącach pracy. Wersja jest oficjalnie 

zadeklarowana jako stabilna; ostatnie 

zmiany zawierają tylko poprawy błędów.

Włącznie z cechami takimi, jak obsługa 

BitTorrent, automatyczne wyszukiwanie 

URL-a kanału i niewidoczne zarządzanie 

plikami, PenguinTV został zaprojektowany 

do pracy zdalnej z podcastami i video-

blogami.

http://penguintv.sourceforge.net/

GUADEC 2007 w Birmingham, UK

Fundacja GNOME zapowiada, że euro-

pejska konferecja użytkowników i twórców 

GNOME odbędzie się w Birmingham, 

UK, od 15-go do 21-go lipca 2007. Rozpo-

częta w 1998 roku  w Paryżu przez kilku

twórców GNOMEGUADEC dziś przy-

ciąga międzynarodową publiczność zło-

żoną z użytkowników, twórców, firm 

i publicznych instytucji  o zainteresowa-

niach wokół GNOME.

http://mail.gnome.org/archives/foundation-

announce/2006-August/msg00003.html

libgnomeprint(ui) ma zostać wycofana

Biblioteki libgnomeprint i libgnomeprintui 

zostały zadeklarowane jako przestarzałe. 

Zarząd projektu modułów GNOME już 

zachęcił do porzucenia tej biblioteki na 

rzecz obsługi wydruku w wersji 2.10 GTK+

Rozpoczęcie przejścia jest spodziewane 

podczas pracy nad wersją 2.17 GNOME'a.

http://mail.gnome.org/archives/devel-announce-

list/2006-August/msg00005.html

background image

aktualności

GNOME

26

listopad 2006

w menu. Jeśli zechcesz kiedyś odinstalować 
Fyre, wybierz Applications –> System Tools –> 
Manage  3rd  party  software
.  Zostanie  otwarte 
nowe okno, w którym należy wybrać „Fyre” 
i klinąć „Remove”. To wszystko.

Niestety nie ma za wiele dystrybucji, któ-

re domyślnie dostarczają wparcie do autopa-
kietów. Jego twórcy mają się tym zająć.

Jeśli się nie ma oprogramowania do auto-

pakietów, należy najpierw ściągnąć plik wy-
konywalny pakietu: otworzyć na pliku me-
nu kontekstowe, wybrać „Properties” (Wła-
ściwości), kliknąć na „Permissions” (Prawa) 
i włączyć „Execute” (Wykonywanie) na pli-
ku.

Jeśli teraz klikniesz dwukrotnie na pakie-

cie Fyre, pokaże się zapytanie, co z tym zrobić 
– kliknij „Run” (Uruchom). Autopakiet Fyre 
sprawdzi wtedy, czy w systemie jest dostęp-
ne  oprogramowanie  dla  autopakietów.  Jeśli 
nie, spróbuje ściągnąć.

Część instalacji Autopackage nie jest jesz-

cze graficzna: zostanie otwarte okienko ter-
minala z zapytaniem, czy powinien ściągnąć 
oprogramowanie  wspierające  z  internetu. 
To  może  być  czasem  problem.  Potem  za-
pyta o hasło do systemu. Jeśli chodzi tylko 
o  wypróbowanie  Autopackage,  najlepiej  klik-
nąć „No password” i kontynuować od tego 
miejsca.

W takim wypadku Autopackage użyje ukry-

tego  katalogu  w  katalogu  domowym,  że-
by zapisać i uruchomić zainstalowane auto-
pakiety. To oznacza, że zainstalowane auto-
pakiety są odizolowane od systemu pakieto-
wania w twojej dystrybucji. Ale jest też zale-
ta: można uruchamiać oprogramowanie tyl-
ko z konta, na którym zostało zainstalowane. 
Jeśli jesteś jedynym użytkownikiem kompu-
tera, tak jest najlepiej.

Ewentualnie można podać hasło dla Au-

topackage.  Większość  ludzi  będzie  potrzebo-
wała  hasła  roota,  ale  użytkownicy  Ubuntu 
będą potrzebowali hasła użytkownika z uwa-
gi na używane przez Ubuntu „sudo”. Jeśli tak, 
autopakiety będą zainstalowane w zwyczajo-

wych  katalogach  systemowych.  Autopackage
używa  domyślnie  /usr.  W  rezultacie  będzie 
można  używać  oprogramowania  zainstalo-
wanego z autopakietu z każdego konta w sys-
temie. Jest to też, niestety, wada: system pa-
kietowania  w  danej  dystrybucji  nic  nie  wie 
Autopackage i może nadpisać pliki przezeń 
zainstalowane. Jeśli ci to nie przeszkadza i in-
stalujesz  nowe  wersje  tego  samego  pakietu 
z  repozytoriów  swojej  dystrybucji  i  z  Auto-
package
, twój system może się kiedyś załamać 
bez możliwości odzyskania. Trzeba go wtedy 
instalować ponownie.

Można  też  nakazać  Autopackage  używać 

/usr/local  –  jest  to  do  ustawienia  w  /etc/auto
package/config
 – ale w związku z tym, że więk-
szość dystrybucji nie interesuje się katalogiem /
usr/local,
 zainstalowane autopakiety mogą nie 
dostać  wpisów  do  menu,  albo  ich  asocjacje 
nie będą działać, czy też mogą się zepsuć in-
ne rzeczy.

Z  tego  powodu  najlepiej  jest  po  prostu 

nie używać hasła i instalować wszystkie au-
topakiety w katalogu domowym. Po kliknię-
ciu na przycisk pokaże się więcej tekstu prze-
wijającego się w oknie terminala, aby poka-
zać, co się dzieje. Na koniec powinna się po-
jawić wiadomość o poprawnym zainstalowa-
niu oprogramowania wspomagającego.

Należy wtedy zainstalować interfejs gra-

ficzny Autopackage i samo Fyre. Procedura jed-
nak jest w sumie ta sama, co instalowanie op-
rogramowania wspomagającego – używa wer-
sji graficznej.

Jeśli się udało, zobaczysz dwa dodatko-

we wpisy w menu aplikacji: jedno to jest sa-
mo  Fyre,  dostępne  pod  Applications  –>  Gra-
phics –> Fyre
. Drugie to jest program obsłu-
gi Autopackage pod Applications –> System To-
ols –> Manage 3rd party software
.

Jeśli zechcesz kiedyś odinstalować opro-

gramowanie obsługi Autopackage z systemu, 
otwórz terminal i wpisz „package remove au-
topackage-gtk autopackage”.

Oczywiście to nie usunie wszystkich pa-

kietów zainstalowanych spod Autopackage. Są 
one wciąż dostępne w systemie i wciąż dzia-
łają.  Jeśli  chcesz  usunąć  wszystko,  użyj  naj-
pierw  okna  dialogowego  z  Manage  3rd  par-
ty software
.

Oczywiście  Autopackage  ma  też  aktual-

nie  kilka  ograniczeń:  na  przykład,  pakie-
ty są kompilowane tylko na procesory x86. 
Jeśli  używasz  innej  architektury  procesoro-
wej, trzeba będzie skompilować Fyre ze źró-
deł, ale to nie powinno być większym pro-
blemem.

W  ogólności,  Autopackage  działa  raczej 

dobrze w systemie, który nie jest jeszcze ofi-

cjalnie obsługiwany przez dystrybucje Linuk-
sa. Pokazuje, jak oprogramowanie dla użyt-
kownika powinno być rozprowadzane: nowe 
wersje są dostępne zaraz po opublikowaniu 
przez twórców, pakiety mogą być wypalone 
na CD i przekazane bez obaw, że się nie za-
instaluje na komputerze kumpla, a instalacja 
jest piekielnie prosta, jeśli tylko jest zainstalo-
wane oprogramowanie obsługi.

Niestety liczba autopakietów rośnie sła-

bo, bo potrzebuje nieco więcej pracy, niż pa-
kiety w popoularnych formatach z dystrybu-
cji, a dystrybucje mają opory przed domyśl-
nym  obsługiwaniem  autopakietów.  Jednak 
mając na uwadze, jak prosty jest Autopackage
będzie ich dostępnych coraz więcej. Któregoś 
dnia główne dystrybucje nie będą mogły go 
ignorować, chyba że pokażą lepsze rozwiąza-
nie. Na razie nic ich do tego nie skłania.

Podsumowanie

Niezależnie od tego, czy jesteś artystą, czy nie, 
Fyre jest fajnym narzędziem do zabawy. Ins-
talacja jest prosta, a użytkowanie w większo-
ści oczywiste. Niestety nie dotyczy to wszyst-
kich opcji Fyre. Przydałaby się czasem lepsza 
dokumentacja. Większość użytkowników nie 
znajdzie  wyjaśnień  dla  wersji  command-li-
ne.  Jak  każde  oprogramowanie  do  automa-
tycznego tworzenia obrazów, Fyre zachowu-
je pewną wadę razem z innymi podobnymi 
aplikacjami:  jest  raczej  łatwo  rozpoznać  ob-
raz, z którego powstał nowy obraz. Po chwi-
li, obrazki tworzone przez Fyre w ten sposób 
tracą swój wydźwięk – wszystkie wyglądają 
bardzo podobnie.

Oczywiście to może być spowodowane 

tym,  że  wielu  ludzi  nie  zawraca  sobie  gło-
wy przeglądaniem wszsystkich możliwości 
Fyre. Lepsza dokumentacja mogłaby w tym 
także pomóc.

Może  się  to  zmienić  na  lepsze  w  na-

stępnej wersji Fyre, zresztą ma mieć edytor 
liniowy, który pozwoli użytkownikom kon-
trolować wzajemną interakcję parametrów. 
To  może  doprowadzić  do  powstawania 
większej  ilości  zróżnicowanych  obrazów. 
Oczywiście  złożoność  zwiększy  to  rów-
nież.

W  każdym  razie,  używanie  Fyre  może 

być fajną rozrywką i bardziej satysfakcjonują-
cą do tworzenia unikalnych obrazów, takich, 
w których widać ślad własnej pracy, zamiast 
rezygnacji z używania obrazka albo używa-
nia jakiegoś standardowego.

http://fyre.navi.cx/
http://freshmeat.net/projects/coronasphere/
http://autopackage.org/

Rysunek 2. 

Używanie obrazków na tło, stworzonych 

przez Fyre, zwanych Coronasphere