background image

Ks. dr hab. Marian Duda 

 

ŚWIĘTOŚĆ DROGĄ NOWEJ 

EWANGELIZACJI

 

 

Wstęp 
 
    Nowe, trudne, ale zarazem tak bardzo ciekawe czasy, w jakich przyszło nam żyć, 

stanowią wyzwanie pod adresem Kościoła na przełomie drugiego i trzeciego tysiąclecia 
chrześcijaństwa. Kościół, prowadzony przez Jana Pawła II, nie ucieka od tego wyzwania, ani 
też nie lęka się  jego ciężaru. Jest bowiem przekonany, że Zbawiciel wyposażył go we 
wszystko, co konieczne było, jest i będzie człowiekowi do osiągnięcia swej pełni w Bogu. 
Kościół ponadto jest świadomy faktu, że Duch Święty w tej walce z mocami ciemności, nie 
tylko jest go w stanie obronić, ale przede wszystkim dać mu pełne zwycięstwo prawdy, 
miłości i życia. Dlatego wobec świata pragnącego dzisiaj

 

raz jeszcze budować „wieżę Babel”, 

czyli cywilizację opartą tylko na ludzkich siłach, z pozostawieniem na marginesie życia Boga 
i Jego praw, jako zbędnego balastu, Kościół podejmuje z nakazu Zbawiciela na nowo 
ewangelizację. Traktuje ją zarazem jako pierwszorzędne zadanie duszpasterskie. Zaś w 
realizacji tego zadania Kościół kroczył w przeszłości i nadal kroczy drogą świętości tak, aby 
nie zawieść oczekiwań samego Chrystusa i ludzi, dla których przeznaczone jest orędzie 
ewangeliczne i które Kościół jest winien każdemu człowiekowi. 

    Właśnie „świętość, jako droga nowej ewangelizacji”, stanowić  będzie przedmiot 

naszej refleksji. Chcemy bowiem raz jeszcze siebie samych i innych przekonać, że nie taka 
czy inna technika, metoda, bogactwo środków materialnych, wpływowe  środowiska czy 
władza doczesna, zapewnia powodzenie nowej ewangelizacji. 

Ile razy takie myślenie zwyciężało, tyle razy kompromitował się Kościół i jego misja 

była prędzej czy później odrzucana. Im bardziej zaś Kościół jawił się jako bezbronny i 
pokonany, nawet po ludzku „przegrany” a wierny aż do krwi swojemu Panu, tym bardziej 
przyciągał on do Ewangelii, Krzyża i Eucharystii.  

Podjęte przez nas zagadnienie rozważymy w trzech aspektach. Najpierw, 

uświadomimy sobie raz jeszcze, powszechne powołanie do świętości, jako wypływające z 
natury powołania chrześcijańskiego. Następnie, przybliżymy sobie zagadnienie nowej 
ewangelizacji. Wreszcie, będziemy starali się wykazać,  jak realizacja tego powołania do 
świętości, w nierozłączny sposób wiąże się z misją ewangelizacyjną każdego z nas i naszych 
wspólnot kościelnych.  

 
1. Powołanie chrześcijańskie - powołaniem do świętości 
 
     Zdając sobie sprawę z naglącej konieczności nowej ewangelizacji, a także z 

ogromu zadań, jakie ona przed nami stawia, wszyscy w Kościele, zarówno pasterze jak i 
wierni  świeccy, winni zdobyć się na maksymalną mobilizację. Mobilizacja ta winna na 
pierwszym miejscu dotyczyć nie tyle tego, co Kościół ma do zrobienia, ale tego kim dla 
świata ma być i jak mu się ma zaprezentować. Taki zaś punkt widzenia nakazuje nam powrót 
do myśli i Serca Jezusa Chrystusa, Założyciela, Pana i Oblubieńca Kościoła. Dlatego też, 
Kościół winien stawiać sobie nieustannie pytanie, w postawie pokory i adoracji, czym ma być 
on sam i kim mamy być w tym Kościele my - jego poszczególni członkowie.  

     Ten Kościół jest Kościołem Świętym, nie tylko z nazwy, ale w rzeczywistości. Jest 

Kościołem  Świętym, Bożym Ludem, Mistycznym Ciałem Jezusa Chrystusa, w którym On 
jest Głową, a my Jego poszczególnymi członkami. Jest Kościół  Bożą Owczarnią, której 
przewodniczy sam Chrystus - Dobry Pasterz, a my pozwalamy się Mu prowadzić jako Jego 
owce. Kościół jest Bożą budowlą, której kamieniem węgielnym jest tylko i wyłącznie On sam 

 

1

background image

–  Jezus, a my wznosimy się na Nim we wspólnym budowaniu. Kościół jest Komunią osób 
zjednoczonych mocą więzi, jaka łączy Ojca i Syna i Ducha Świętego. Jest wreszcie Kościół 
powszechnym sakramentem zbawienia, zakorzenionym na tej ziemi w czasie i przestrzeni, 
przez który i w którym Chrystus zbawia nas poprzez swoje Słowo, sakramenty święte i 
wzajemną braterską służbę.  

     Kiedy  więc wchodzimy przez sakramenty chrześcijańskiego wtajemniczenia w 

rzeczywistość  świętości Kościoła, jako przedmiotu wiary, zostajemy zanurzeni w świętości 
samego Boga Trójjedynego. Zostajemy świętymi Bożymi dziećmi,  świętymi braćmi 
Chrystusa,  świętymi przybytkami Ducha Świętego. Wszystko to, dzięki darmowej łasce 
Bożej, którą objawia nam Duch Święty. Jan Paweł II, poucza,  iż Duch Święty objawia i 
przekazuje nam powołanie do świętości, stając się w nas początkiem tego powołania i jego 
urzeczywistnieniem. „On, Duch Syna upodabnia nas do Jezusa Chrystusa i pozwala nam 
uczestniczyć w Jego synowskim życiu, to znaczy w Jego miłości do Ojca i braci”1
Ta nasza świętość jest jednak  krucha i nieustannie narażona na utratę, dlatego jesteśmy nie 
tylko uświęceni, ale wezwani, powołani do świętości, do wzrastania w niej i do bronienia jej 
w postawie czujności. Ponadto jesteśmy też mocą świętości samego Chrystusa upoważnieni 
do jej otrzymania, jako naszego ostatecznego trofeum, którego nikt nam nie odbierze.  

Ostatecznie  świętość chrześcijanina będzie polegała na upodobnieniu się do Jezusa 

Chrystusa, wręcz na utożsamieniu się z Nim, w posłuszeństwie woli Ojca i prowadzeniu przez 
Ducha  Świętego oraz pokornemu poddaniu się autorytetowi Kościoła, w całkowitej służbie 
braciom. 

Kiedy zatem trwamy w Kościele Świętym, który nas uświęca, ze świętości czynimy 

nasz chleb powszedni, a nie nadzwyczajne i tylko wyjątkowe przeznaczenie niektórych. 
Powołanie chrześcijańskie z natury jest więc powołaniem do świętości - powie nam Sobór 
Watykański II /KK 39/, dlatego też Jan Paweł II w „Tertio millennio adveniente” wzywa: 
„Trzeba rozbudzić w każdym wierzącym prawdziwą  tęsknotę za świętością, mocne 
pragnienie nawrócenia i osobistej odnowy w klimacie coraz żarliwszej modlitwy i 
solidarności z bliźnimi, zwłaszcza z najbardziej potrzebującymi”2

 
2. Istota nowej ewangelizacji 
      
     To  powszechne  powołanie do świętości wszystkich w Kościele, posiada swoje 

ukierunkowanie, swoją celowość. Jan Paweł II przypomina, że to powołanie do świętości jest 
głęboko związane z misją Kościoła. „Świętość bowiem, uczy Jan Paweł II, jest podstawową 
przesłanką i niezbędnym warunkiem tego, aby Kościół mógł realizować swoją zbawczą 
misję”3. Misją  tą, zarówno dawniej jak i w obecnych czasach, jest ewangelizacja, która 
dzisiaj przybiera miano nowej ewangelizacji. To właśnie nowa ewangelizacja, stanowi 
zasadniczą odpowiedź Kościoła,  świadomego swej fundamentalnej racji istnienia, na 
wyzwania współczesności. Jest ona, według Ojca Świętego Jana Pawła II, najbardziej 
zasadniczą i fundamentalną opcją pastoralną, jej „naczelnym zadaniem duszpasterskim”4
Nowa ewangelizacja jest więc w swej istocie  „największym i najbardziej porywającym 
wyzwaniem, wobec którego staje Kościół od początku swego istnienia”5.  

                                                 

1 Jan Paweł II, Posynodalna adhortacja apostolska Pastores Dabo Vobis o formacji kapłanów we współczesnym 
świecie, Wrocław 1995, nr 19. Dalej skrót PDV. 
2 Jan Paweł II, List apostolski Tertio millennio adveniente w związku z przygotowaniem Jubileuszu Roku 2000, 
Kraków 1997, nr 32. 
3 CHL 17. 
4 PDV 18.  
5 VS 106. 

 

2

background image

Należałoby się w takim razie dokładniej przyjrzeć temu, co oznacza określenie „nowa 

ewangelizacja”, które pojawia się na co dzień na ustach Papieża i tylu pasterzy Kościoła oraz 
świeckich apostołów na całym świecie. 

    Według Papieża „nowa ewangelizacja” to „głoszenie Ewangelii zawsze nowej i 

zawsze niosącej nowość, /.../ która musi być prowadzona z nową gorliwością, nowymi 
metodami i z zastosowaniem nowych środków wyrazu”6.     

Nie chodzi tutaj bowiem, co z naciskiem podkreśla Jan Paweł II do Rady Biskupów 

CELAM-u, o powtórną, rzec by można ponowną ewangelizację, ale właśnie o zupełnie nową 
ewangelizację, która zdaniem Papieża „musi... dać odpowiedź spójną, trafną i 
przekonywującą, zdolną umocnić wiarę katolicką w jej podstawowych prawdach, w jej 
wymiarze indywidualnym, rodzinnym i społecznym”7

 
a. Ewangelia zawsze nowa i zawsze niosąca nowość  
 
Ta „nowa ewangelizacja, podkreśla jednak z całym naciskiem Jan Paweł II, nie polega 

na głoszeniu „nowej ewangelii, której źródłem bylibyśmy my sami, nasza kultura, nasze 
rozumienie potrzeb człowieka. Nie byłaby to wcale „ewangelia”, ale zwykły ludzki wymysł, 
pozbawiony zbawczej mocy. Nie polega ona również na usuwaniu z Ewangelii tego 
wszystkiego, co wydaje się trudne do pogodzenia ze współczesną mentalnością. To nie 
kultura jest bowiem miarą Ewangelii, ale Jezus Chrystus miarą wszelkiej kultury i każdego 
ludzkiego dzieła”8. Nowa ewangelizacja zakłada więc absolutną wierność Ewangelii Jezusa 
Chrystusa. Zasadnicza zaś treść Ewangelii zawiera się w zwięzłej syntezie, którą bez trudu 
zdolny jest pojąć i przyjąć każdy człowiek, a którą „Kościół jest winien człowiekowi”: Bóg 
Cię kocha, Chrystus przyszedł dla Ciebie, Chrystus dla Ciebie jest ‘Drogą i Prawdą i 
Życiem!’ ” /J 14,6/.  

Wydaje się, że ludziom chrześcijaństwo często kojarzy się z takim mnóstwem prawd i 

zasad, iż gubią w tym wszystkim jego istotę. Oczywiście, że nie można poprzestać na tych 
podstawowych prawdach, które są jedynie pierwszym głoszeniem Ewangelii, zwłaszcza 
wobec niewierzących czy neopogan. Niemniej, bez ich przyjęcia wszystko inne jest 
pozbawione podstaw i prędzej czy później pozbawione tego fundamentu legnie w gruzach. 
Dlatego w pełni ewangelizować, znaczy głosić konkretną Osobę, którą jest Chrystus, uczy 
papież Paweł VI. Nie jest bowiem możliwa prawdziwa ewangelizacja, jeśli się nie głosi 
Imienia i nauki, życia i obietnic Królestwa i tajemnicy Jezusa Nazareńskiego - Syna Bożego9.  

Po tym wstępnym etapie przyjęcia Chrystusa, ewangelizacja prowadzi do pełni życia z 

Nim na drodze permanentnej katechezy. Jej celem jest wiara integralna i dojrzała, ogarniająca 
całą osobowość człowieka, odnajdującego w Nim pełny sens swego ziemskiego 
zaangażowania w perspektywie życia wiecznego.  

   Powszechnemu  lękowi egzystencjalnemu, już nie tylko poszczególnych jednostek, 

ale całych społeczeństw, można więc realnie przeciwstawić,  właśnie poprzez nową 
ewangelizację, poczucie bycia kochanym. To doświadczenie bycia kochanym  ma z kolei 
przeprowadzić człowieka do postawy czynnej miłości i otworzyć go przez to na pełny rozwój 
ludzki i społeczny. „Ta synteza Ewangelii i codziennego życia, uczy Jan Paweł II, będzie 
najwspanialszym i najbardziej przekonywującym  świadectwem ludzi świeckich,  że nie lęk, 

                                                 

6 Tamże. 
7 Jan Paweł II, Nauczanie społeczne 1983, Warszawa 1987, s. 482. 
8 Tamże. 
9 Paweł VI, Adhortacja apostolska „Evangeli nuntiandi” o ewangelizacji w świecie współczesnym, Warszawa 
1976, nr 22. 

 

3

background image

ale poszukiwanie Chrystusa i przylgnięcie doń, decydują o stylu życia i wzrastaniu człowieka, 
o nowych sposobach egzystencji, bardziej zgodnych z ludzką godnością”10.  

Ostatecznym celem nowej ewangelizacji jest nie tyle oddziaływanie na poszczególne 

osoby, ile docelowe „kształtowanie dojrzałych wspólnot kościelnych, w których wiara 
ujawnia się i urzeczywistnia w całym swoim pierwotnym znaczeniu jako przylgnięcie do 
osoby Chrystusa i do Jego Ewangelii, jako spotkanie i sakramentalna komunia z Chrystusem, 
jako życie w duchu miłości i służby”11. Dzięki nowej ewangelizacji konieczne jest bowiem, 
zdaniem Jana Pawła II, budowanie i kształtowanie Kościoła jako wspólnoty wiary, a ściślej - 
jako wspólnoty wiary wyznawanej przez przyjęcie Słowa Bożego, sprawowanej w 
sakramentach i przeżywanej w miłości - będącej duszą chrześcijańskiego życia moralnego12
W encyklice „Veritatis splendor” Jan Paweł II wyraźnie przypomina, że w nowej 
ewangelizacji nie chodzi tylko o jakąś teorię, lecz o życie. Ewangelizacja, a tym samym 
„nowa ewangelizacja”, jest również przepowiadaniem i propozycją określonej moralności”13

 
b.  Nowe drogi nowej ewangelizacji 

 

Nowa ewangelizacja polega nie tylko na nowej prezentacji treści orędzia 

ewangelicznego. Zasadza się ona również na naświetlaniu przy pomocy ewangelicznych 
kryteriów nowych problemów, które bądź istniały dawniej, a dzisiaj jawią się na nowy 
zupełnie sposób, bądź też stają przed człowiekiem jako coś dotychczas niespotykanego i 
nieprzewidywalnego. Ulubionym terminem dla tej nowej syntezy Ewangelii i rzeczywistości 
ludzkich, są takie wyrażenia Jana Pawła II jak: „Ewangelia prawdy”, „Ewangelia dobra, 
sprawiedliwości, miłości, wolności”, „Ewangelia pracy, cierpienia, kultury” etc. Chodzi tu już 
bowiem nie o „czystą chemicznie” Ewangelię, tzn. werbalnie pojmowaną, ale o Ewangelię 
wcieloną w konkretną rzeczywistość ludzką przez świadome przylgnięcie do niej ludzkiej 
osoby, w życiu indywidualnym czy też społecznym.  

Przykładowo za Janem Pawłem II można by było wymienić te nowe dziedziny, które 

w szczególny sposób powinna objąć nowa ewangelizacja, a które Papież zwie „wielkimi i 
głównymi arteriami tego świata”. Można rzec, że jest tu widoczna pewna taktyka, czy też 
strategia ewangelizacyjna Papieża. Chodzi bowiem o to, aby chrześcijanin, a przez niego 
Kościół był przede wszystkim tam, gdzie rozgrywają się losy świata, gdzie przebiegają 
główne wątki społeczeństwa ludzkiego, gdzie zapadają decyzje i wybory ważkie dla 
przyszłości  świata i człowieka. Za adhortacją apostolską „Christifideles laici” można tu 
wymienić następujące główne zadania ewangelizacyjne na dziś: krzewić poszanowanie dla 
godności ludzkiej, otaczać głębokim szacunkiem prawo do życia, chronić wolność religijną, 
uważać rodzinę za pierwszą  płaszczyznę społecznego zaangażowania, krzewić miłość jako 
duszę i podstawę solidarności, przez zaangażowanie polityczne służyć wszystkim i każdemu, 
traktować człowieka jako ośrodek  życia gospodarczo-społecznego, ewangelizować kulturę i 
kultury człowieka14. Są to dziedziny tak ważne,  że nieobecność tam chrześcijan, 
bezczynność lub obojętność wobec nich, rodzi wręcz winę moralną. Jest  bowiem 
nieobecnością nieodzownego dla ludzi światła prawdy i ciepła miłości oraz przebaczenia, 
jakie niesie Ewangelia. 

 
c. Ewangelia głoszona z nową gorliwością 
 

                                                 

10 PDV 34. 
11 CHL 34. 
12 Tamże, 33. 
13 VS 107. 
14 CHL 37-44. 

 

4

background image

Ponieważ trudności, na jakie dzisiaj napotyka Ewangelia, są wyjątkowe, a kontekst 

socjokulturowy zupełnie różny i wciąż się zmieniający, dlatego też Ewangelię należałoby 
dzisiaj głosić zupełnie z nowym zapałem, nową gorliwością. Trzeba jej poświęcić wszystkie 
swoje siły i umiejętności, zdolności i możliwości. Jan Paweł II uczy, że „dziś Kościół musi 
uczynić wielki krok naprzód na drodze ewangelizacji, wkroczyć w nowy etap historii swojego 
misyjnego dynamizmu. W świecie, który dzięki pokonaniu odległości staje się coraz 
mniejszy, wspólnoty kościelne winny utrzymywać między sobą  łączność, wzajemnie 
wspierać swe siły i dzielić się  środkami, razem się angażować w jedną, wspólną misję 
przepowiadania Ewangelii i żyć wedle jej wskazań”15. I dalej czytamy w tymże dokumencie: 
„sytuacja aktualna nie tylko świata, ale także różnych części Kościoła absolutnie wymaga, 
aby na słowa Chrystusa odpowiedzieć posłuszeństwem, bardziej zdecydowanym i 
wielkodusznym”16

 
3. Świętość - podstawową drogą i nieodzownym warunkiem nowej ewangelizacji  

 

Ogrom wyzwań, jakie niesie ze sobą nowa ewangelizacja jest do podjęcia jedynie na 

drodze, na której nic nie przeraża, ani nie zniechęca i z której nawet w obliczu groźby utraty 
wszystkiego,  łącznie z własnym  życiem, człowiek się nie cofa. Tą drogą może być tylko 
droga świętości, aż do męczeństwa włącznie. Wyzwaniu nowej ewangelizacji może sprostać 
jedynie wiarygodność  świadectwa, wobec którego wszyscy i wszystko musi zamilknąć, bo 
tylko zdemaskuje swoją złą wolę i szatańską przewrotność.  

Dlatego też nowa ewangelizacja potrzebuje nowych ewangelizatorów. Będą nimi i 

jedynie mogą nimi być nowi święci. Stąd też Jan Paweł II powtarza nieustannie w każdym ze 
swoich ważnych dokumentów, podejmujących temat nowej ewangelizacji, że bez świętości 
osobistej i świadectwa świętości poszczególnych wspólnot, nie ma mowy o ewangelizacji w 
ogóle, a tym bardziej o nowej ewangelizacji. „Nowa ewangelizacja - czytamy w „Veritatis 
splendor”, ujawnia swą autentyczność i równocześnie wyzwala cały swój dynamizm misyjny, 
jeśli dokonuje się nie tylko przez dar słowa głoszonego, ale także przez dar słowa 
przeżywanego, to znaczy przez świadectwo  życia. Zwłaszcza  świętość, jaśniejąca w życiu 
wielu członków Ludu Bożego, w skromnych i często ukrytych przed oczami ludzi, to 
najprostsza i najbardziej pociągająca droga, na której można bezpośrednio doświadczyć, jak 
piękna jest prawda, jak wyzwalającą moc ma miłość Boża i jaka jest wartość bezwarunkowej 
wierności wobec wszystkich wymogów Prawa Pańskiego, nawet w najtrudniejszych 
okolicznościach”17.  

W „Christifideles laici” Jan Paweł II z całą mocą podkreśla,  że „świętość jest 

podstawową przesłanką i niezbędnym warunkiem do tego, aby Kościół mógł realizować 
swoją zbawczą misję. Właśnie świętość Kościoła jest tajemnym źródłem i nieomylną miarą 
jego apostolskiego zaangażowania oraz misyjnego zapału. Kościół, Oblubienica Chrystusa, 
tylko wtedy staje się Matką  płodną w Duchu, gdy poddaje się Chrystusowej miłości i ją 
odwzajemnia”18

 Natomiast, w encyklice „Redemptoris missio” Papież poucza misjonarzy (ale wiemy, 

że odnosi się to także do każdego z nas): „Każdy misjonarz jest autentyczny jedynie 
wówczas, gdy wchodzi na drogę  świętości”19. A osobom konsekrowanym Papież 
przypomina w związku z nową ewangelizacją,  że winny ukazywać jedność między 

                                                 

15 Tamże, 35. 
16 Tamże, 33. 
17 VS 107. 
18 CHL 17. 
19 Jan Paweł II, Encyklika „Redemptoris missio” o stałej aktualności posłania misyjnego, Wrocław 1995, nr 81. 
Dalej skrót RM. 

 

5

background image

autoewangelizacją a świadectwem, między odnową wewnętrzną a gorliwością apostolską, 
między byciem a działaniem, uwypuklając fakt, że źródłem dynamizmu jest zawsze pierwszy 
z tych dwóch elementów. „Nowa ewangelizacja, poucza dalej Papież, będzie skuteczna, jeśli 
stanie się głoszeniem na dachach tego, co najpierw przeżyło się w głębokim zjednoczeniu z 
Chrystusem. Dlatego potrzebuje ona solidnych osobowości, ożywionych gorliwością 
świętych” 20

Ojciec Święty nie tylko mówi o potrzebie świętości w nowej ewangelizacji, ale także 

wskazuje na środki jej zdobywania i pogłębiania przez wzbudzenie nowego zapału świętości, 
przez odnawianie się duchem w swoim umyśle, doskonalenie formacji doktrynalnej i 
duszpasterskiej, bycie człowiekiem modlitwy kontemplacyjnej i czynu, szukania 
rozwiązywania problemów na modlitwie osobistej i wspólnotowej, w świetle Słowa Bożego. 
„Misjonarz, który nie oddaje się kontemplacji, nie może głosić Chrystusa w sposób 
wiarygodny. Żyjąc Błogosławieństwami misjonarz doświadcza i ukazuje w sposób konkretny, 
że Królestwo Boże już nadeszło i zostało przez niego przyjęte. Znamiennym jego rysem jest 
radość  płynąca z wiary. W świecie udręczonym i przytłoczonym tyloma problemami, 
skłaniającym się ku pesymizmowi, głosiciel Dobrej Nowiny winien być człowiekiem, który w 
Chrystusie odnalazł prawdziwą nadzieję”21

 
Zakończenie 
 
Jak widać, powyższe rozważania ukazały w ogromnym zarysie, nierozerwalny 

związek między nową ewangelizacją a świętością. Jest to jednak tylko piękna teoria. Taką też 
pozostanie, jeśli w wymiarze osobistym i wspólnotowym, nie postawimy sobie na pierwszym 
miejscu jako warunku w swym życiu i działaniu  tego, co jest przez Kościół uważane za 
pierwsze kryterium kościelności jakichkolwiek ruchów i wspólnot. Chodzi tu mianowicie o 
postawienie na pierwszym miejscu powołania każdego człowieka do świętości, które objawia 
się w „owocach łaski”, które Duch rodzi u wiernych i które  polega na dążeniu do osiągnięcia 
pełni  życia i doskonałości miłości. W myśl tej zasady wszystkie, bez wyjątku, zrzeszenia 
laikatu starają się coraz bardziej spełniać w Kościele rolę narzędzia świętości oraz akcentują i 
wysuwają na pierwsze miejsce u swych członków  ściślejszą  łączność między  życiem 
praktycznym a wiarą22
 
 

                                                 

20 Tamże. 
21 Tamże, nr 91. 
22 CHL 30. 

 

6


Document Outline