background image

11

ciemnia

Do pocz¹tku lat dziewiêædzie-

si¹tych, kiedy to do naszego kra-

ju wkroczy³a tryumfalnie fotogra-

fia  barwna  i jak  grzyby  po  de-

szczu  zaczê³y  powstawaæ  wypo-

sa¿one  w minilaby  laboratoria

zajmuj¹ce  siê  obróbk¹  koloro-

wych  negatywów,  wiêkszoœæ  fo-

toamatorów  wykonywa³a  zdjêcia

czarno-bia³e.  Nie  mieli  oni  po

prostu innego wyjœcia - negatywy

barwne  by³y  trudno  dostêpne

i stosunkowo  drogie,  poza  tym

ma³o kto zajmowa³ siê ich wywo-

³ywaniem i wykonywaniem odbi-

tek.  Jedyn¹  do  czarno-bia³ych

zdjêæ  ,,kolorow¹’’  alternatyw¹

by³y  diapozytywy  -  wówczas

ORWO, choæ te¿ niewiele zak³a-

dów  us³ugowych  oferowa³o  ich

obróbkê. Natomiast po naœwietle-

niu negatywu czarno-bia³ego mo-

gliœmy  udaæ  siê  do  ka¿dego  za-

k³adu  fotograficznego,  gdzie  za

stosunkowo niewielkie pieni¹dze

wywo³ano film, a nastêpnie spo-

rz¹dzono odbitki. Wielu wykony-

wa³o  czarno-bia³e  zdjêcia  we

w³asnym  zakresie  -  w domowej

ciemni, której rolê zwykle pe³ni³a

zaanektowana na jakiœ czas przez

mi³oœnika  fotografii  ³azienka.

Czarno-bia³e materia³y i odczyn-

niki  chemiczne  by³y  tanie,

w przewa¿aj¹cej  wiêkszoœci  ro-

dzimej  produkcji  (FOTON),

a i kupno  potrzebnego  sprzêtu

ciemniowego  le¿a³o  w zasiêgu

mo¿liwoœci  finansowych  prze-

ciêtnego amatora. 

W dzisiejszych  czasach  sytua-

cja zmieni³a siê diametralnie. Na

palcach jednej rêki mo¿emy poli-

czyæ na przyk³ad warszawskie za-

k³ady zajmuj¹ce siê obróbk¹ ma-

teria³ów  czarno-bia³ych.  S¹  to

z regu³y  laboratoria  fotografii

profesjonalnej, a ceny takiej us³u-

gi s¹ bardzo wysokie. Jeszcze go-

rzej  wygl¹da  sytuacja  w mniej-

szych  miastach.  Mi³oœnikom  fo-

tografii czarno-bia³ej czêsto wiêc

nie pozostaje nic innego, jak... sa-

modzielne  wywo³ywanie  filmów

i wykonywanie odbitek. 

Pocz¹tkuj¹cy  fotoamatorzy

mog¹  byæ  tym  nieco  przera¿eni.

Ale  zapewniam,  ¿e  naprawdê  to

nic trudnego. Producenci czarno-

bia³ych  materia³ów  i chemii  do

ich  obróbki  zadbali  dos³ownie

o wszystko.  Do  wyboru  mamy

najrozmaitsze  wywo³ywacze,

przerywacze,  utrwalacze,  tonery

oraz zestawy do zmiany charakte-

ru  obrazu  fotograficznego.  To

wszystko  jest  konfekcjonowane

w opakowaniach o ró¿nej objêto-

œci,  abyœmy  -  w zale¿noœci  od

liczby  przewidywanych  do

obróbki filmów czy odbitek - mo-

gli przygotowaæ odpowiedni¹ ob-

jêtoœæ  danego  roztworu  na  przy-

k³ad 1 litr czy 5 litrów. Na opako-

waniu  podany  jest  sposób  przy-

gotowania roztworu, temperatura,

AMATORSKA CIEMNIA FOTOGRAFICZNA

czêœæ pierwsza

W

Wyyw

woo³³yyw

waanniiee  cczzaarrnnoo--bbiiaa³³yycchh  ffiillm

móów

w

KKaa¿¿ddyy   sszzaannuujj¹¹ccyy   ssiiêê   ffoottooaam

maattoorr   zzaajjm

muujj¹¹ccyy

ssiiêê   ffoottooggrraaffii¹¹   cczzaarrnnoo--bbiiaa³³¹¹   ppoow

wiinniieenn   uum

miieeææ

w

wyyw

woo³³yyw

waaææ  bb³³oonnyy  w

w³³aassnnoorrêêcczznniiee..  C

Coo  ddoo  tteeggoo

ssttw

wiieerrddzzeenniiaa  nniikktt  cchhyybbaa  nniiee  m

maa  nnaajjm

mnniieejjsszzyycchh

w

w¹¹ttpplliiw

wooœœccii..

Sprzêt do wywo³ywania filmów w koreksie (Paterson)

Zestaw koreksów systemu 

1500 i 2500 (Jobo)

background image

czas oraz sposób obróbki. Od nas

wymaga  siê  tylko  dobrych  chêci

i stosowania  siê  do  wskazówek

producentów, co gwarantuje uzy-

skanie  mo¿liwie  najlepszych

efektów. 

W cyklu swoich artuku³ów zaj-

mê  siê  omówieniem  poszczegól-

nych  problemów  zwi¹zanych

z samodzieln¹  prac¹  w ciemni

z materia³ami  czarno-bia³ymi.

Cykl rozpocznê od tego, od czego

bierze  pocz¹tek  ka¿da  odbitka  -

a wiêc  od  wywo³ywania  czarno-

bia³ych filmów. 

W warunkach  domowych  do

wywo³ywania  filmów  najlepiej

nadaj¹ siê koreksy. S¹ to to œwia-

t³oszczelne  pojemniki  w kszta³-

cie puszki, z odkrêcan¹ pokryw¹,

wyposa¿on¹  w kana³y  umo¿li-

wiaj¹ce przep³yw roztworów sto-

sowanych  do  obróbki  filmów.

Puszka  najczêœciej  wykonana

jest  z czarnego  plastiku  (bardzo

mocnego),  choæ  spotkaæ  mo¿na

równie¿  koreksy  metalowe.  We-

wn¹trz puszki znajduj¹ siê plasti-

kowe  (czasami  metalowe)  szpu-

le,  na  które  nawijamy  filmy.

Szpule na³o¿one s¹ na specjalny

rdzeñ,  dziêki  czemu  jej  po³ówki

daj¹  siê  wzglêdem  siebie  obra-

caæ. Szpule plastikowe rozsuwaj¹

siê, innymi s³owy maj¹ zmienn¹

szerokoœæ, mo¿emy wiêc wywo-

³ywaæ w tym samym koreksie fil-

my ma³oobrazkowe i b³ony zwo-

jowe. Osobiœcie polecam koreksy

plastikowe,  g³ównie  ze  wzglêdu

na  prostotê  obs³ugi  (³adowanie

b³on), jak i cenê oraz dostêpnoœæ

w handlu. 

W chwili obecnej w sprzeda¿y

spotkaæ  mo¿na  koreksy  takich

firm jak Paterson, Kaiser, Jessops

czy Jobo oraz - niestety tylko na

gie³dach i w komisach - nie pro-

dukowane  ju¿  krajowe  Krokusy.

Te ostatnie s¹ najtañsze - kosztu-

j¹  zaledwie  kilkanaœcie  z³otych.

Wystêpuj¹  w dwóch  odmianach:

Krokus Tank 800 (z dwoma szpu-

lami) i Krokus Tank 1500 (z piê-

cioma szpulami). S¹ doœæ solidnie

wykonane, ale maj¹ jedn¹ istotn¹

wadê  -  wiêkszoœæ  egzemplarzy

przecieka,  co  jest  win¹  z³ych

uszczelek. Wymagaj¹ zatem bar-

dzo silnego dokrêcenia pokrywy,

a i czasem  to  nie  pomaga.  Pro-

blem ten mo¿na jednak rozwi¹zaæ

wklejaj¹c  na  fabryczny  silikon

pasek  cienkiej  gumy  w miejscu

styku  uszczelki  z pokryw¹.  Zre-

szt¹  przeciekanie  nie  jest  a¿  tak

wielkie,  z koreksu  wydostaje  siê

zaledwie  kilka  lub  kilkanaœcie

kropli  roztworu  podczas  jego

obracania do góry dnem. 

Bardziej  zamo¿nym  fotoama-

torom mo¿na poleciæ koreksy im-

portowane.  Dwuszpulowe  ko-

sztuj¹  oko³o  kilkudziesiêciu  z³o-

tych,  z wyj¹tkiem  koreksów  Jo-

bo,  które  s¹  znacznie  dro¿sze  -

zbyt  drogie  na  kieszeñ  przeciêt-

nego pstrykacza.

Wszelkie czynnoœci zwi¹zane

z umieszczeniem  nawiniêtego

na  szpulê  filmu  do  koreksu,

przed  zakrêceniem  jego  pokry-

wy, powinny odbywaæ siê w ab-

solutnej  ciemnoœci,  poniewa¿

wiêkszoœæ  materia³ów  czarno-

bia³ych  posiada  uczulenie  pan-

chromatyczne (w ca³ym zakresie

widma  œwiat³a  widzialnego).

Potem wszystkie dalsze czynno-

œci  zwi¹zane  z obróbk¹  filmu

mo¿emy  ju¿  wykonywaæ  przy

œwietle dziennym.

Na  pocz¹tku  mo¿e  siê  wyda-

waæ, ¿e nawiniêcie filmu na szpu-

le i umieszczenie ich w koreksie

po ciemku jest czynnoœci¹ bardzo

trudn¹, wrêcz niewykonaln¹. Za-

pewniam  jednak,  ¿e  po  krótkim

treningu  mo¿e  zrobiæ  to  ka¿dy.

Do tego potrzebny nam bêdzie ja-

kiœ niepotrzebny lub zaœwietlony

stary film, najlepiej jeszcze przed

wyjêciem  z kasety.  A oto  po-

szczególne czynnoœci, które nale-

¿y  wykonaæ  podczas  ,,treningu’’

z filmem ma³oobrazkowym:

••

Ustawiamy  przed  sob¹  na

stoliku roz³o¿ony koreks, ka-

setê  z filmem  (jego  koñców-

ka  powinna  wystawaæ  poza

kasetê,  jeœli  kaseta  jest  nie-

rozbieralna)  oraz  no¿yczki.

Szpule  koreksu  powinny  byæ

rozsuniête  na  szerokoœæ  od-

powiadaj¹c¹  filmowi  ma³oo-

brazkowemu.  Zapamiêtajmy

to  ustawienie  -  podczas  w³a-

œciwej  pracy  w ciemni  musi

byæ  ono  takie  samo,  aby  ni-

czego  nie  trzeba  by³o  po

omacku szukaæ.

••

Wyci¹gamy  ostro¿nie  film

z kasety  trzymaj¹c  go  palca-

mi  za  krawêdzie  i po  ca³ko-

witym  wyci¹gniêciu  -  gdy

poczujemy  opór,  odcinamy

no¿yczkami od kasety. 

••

Chwytamy film za ,,odciêty’’

koniec (jest on mocniej skrê-

cony,  dziêki  temu  ³atwiej

nam bêdzie zacz¹æ nawijanie

na szpulê koreksu) i wsuwa-

my  ostro¿nie  w zewnêtrzne

rowki  szpuli.  Szpula  jest  tak

skonstruowana,  ¿e  obracaj¹c

wzglêdem  siebie  na  zmianê

jej  po³ówki  -  mniej  wiêcej

o 30  stopni  -  film  powinien

sam  wsuwaæ  siê  do  jej  wnê-

trza.  W praktyce  czasami

musimy filmowi pomóc w je-

go  drodze  w stronê  œrodka

szpuli, delikatnie popychaj¹c

go  palcami.  Warunkiem  po-

myœlnego  przeprowadzenia

czynnoœci  nawiniêcia  filmu

na  szpulê  jest  bardzo  do-

k³adne  wysuszenie  szpuli,

a przede  wszystkim  jej  row-

ków. Nawet jedna kropla wo-

dy mo¿e spowodowaæ, ¿e ¿e-

latyna  zawarta  w emulsji

spowoduje  przyklejenie  fil-

mu do szpuli i podczas nawi-

jania  film  nagle  ,,stanie

w miejscu’’.  Taki  wypadek

w ciemni  niew¹tpliwie  spo-

woduje nasz¹ irytacjê. 

Koreks roz³o¿ony na czêœci. Od lewej: puszka, zakrêcana pokrywa, pokrywka

zakrywaj¹ca kana³ wlotowy i wylotowy koreksu, za ni¹ - trzpieñ z zaciskiem,

szpula na film ma³oobrazkowy, rozsuniêta szpula na b³onê zwojow¹

Koreksy 

do wywo³ywania 

filmów

£adowanie filmu 

do koreksu

22

background image

••

Po  ca³kowitym  nawiniêciu  fil-

mu na szpulê zaciskamy central-

nie osadzony trzpieñ, zabezpie-

czaj¹c w ten sposób film przed

przesuwaniem w rowkach szpu-

li. Trzpieñ ten jest umieszczony

wewn¹trz szpuli ju¿ w momen-

cie nawijania b³ony. Tak postê-

pujemy, gdy do koreksu ³aduje-

my tylko jedn¹ szpulê z filmem.

Jeœli  mamy  zamiar  umieœciæ

w koreksie dwie szpule z filma-

mi, to umieszczamy je na trzpie-

niu  dopiero  po  nawiniêciu  fil-

mów. Dosyæ trudno by³oby na-

wijaæ  filmy,  gdyby  obie  szpule

by³y od razu spiête trzpieniem.

••

Teraz  umieszczamy  szpulê

z nawiniêtym  filmem  w kore-

ksie  i mocno  dokrêcamy  jego

pokrywê. 

To  jednak  nie  koniec  naszego

,,treningu’’.  Wszystkie  opisane

wczeœniej  czynnoœci  przeprowa-

dzamy  jeszcze  raz,  tylko  z za-

mkniêtymi oczami. Je¿eli w jakimœ

momencie mamy problem i pogu-

bimy siê, to otwórzmy oczy, przea-

nalizujmy  problem  i powtórzmy

dan¹  czynnoœæ  jeszcze  raz.  Ca³¹

procedurê wyci¹gania filmu z kase-

ty,  nawijania  na  szpulê  i umie-

szczania  w koreksie  powtarzamy

kilkakrotnie z zamkniêtymi oczami

-  a¿  do  chwili,  kiedy  zrobimy  to

bezb³êdnie,  bez  ¿adnego  potkniê-

cia.  Je¿eli  próby  przeprowadzane

z zamkniêtymi oczami zakoñczyli-

œmy z sukcesem, to powtarzamy je

jeszcze  kilkakrotnie  -  tym  razem

w ca³kowitej  ciemnoœci,  kiedy  to

w razie jakiegoœ problemu otwarcie

oczu nic nam ju¿ nie pomo¿e. 

Nauka nawijania filmu na szpu-

lê  i umieszczania  jej  w koreksie

nie powinna nam zaj¹æ wiêcej ni¿

godzinê.  Po  osi¹gniêciu  pewnej

wprawy za³adowanie filmu do ko-

reksu  trwa  oko³o  jednej  minuty.

Pamiêtajmy,  ¿e  zanim  przyst¹pi-

my  do  pracy  powinniœmy  dok³a-

dnie umyæ i wytrzeæ rêce. 

Skoro film jest ju¿ bezpiecznie

umieszczony w œwiat³oszczelnym

koreksie, mo¿emy - po zapaleniu

œwiat³a - przyst¹piæ do przygoto-

wania wywo³ywacza. Producenci

,,czarno-bia³ej’’  chemii  oferuj¹

nam koncentraty w p³ynie i zesta-

wy w proszku. Jedne i drugie ma-

j¹ swoje wady i zalety.

U¿ywaj¹c  koncentratów  p³yn-

nych jesteœmy zmuszeni do przy-

gotowania  za  ka¿dym  razem

œwie¿ej  porcji  wywo³ywacza,

gdy¿  otrzymany  roztwór  nadaje

siê tylko do jednorazowego u¿yt-

ku i jest bardzo nietrwa³y. Jednak

zapewnia  nam  to  prawie  stupro-

centow¹ powtarzalnoœæ wyników.

Po otwarciu butelki z koncentra-

tem  wywo³ywacza  powinniœmy

go jak najszybciej zu¿yæ. Produ-

cent na ogó³ podaje, ¿e trwa³oœæ

koncentratu w butelce wype³nio-

nej  do  po³owy  wynosi  oko³o  6

miesiêcy  (musimy  to  dok³adnie

sprawdziæ  sami  na  etykiecie).

Jednak z praktyki wiem, ¿e bez-

pieczniej skróciæ ten czas o po³o-

wê. Dlatego te¿ decyduj¹c siê na

u¿ycie koncentratu nale¿y w mia-

rê  mo¿liwoœci  kupowaæ  jak  naj-

mniejsze  opakowania,  choæ  za-

kup  wiêkszych  zwykle  jest  bar-

dziej op³acalny finansowo. 

Przed  zakupem  wywo³ywacza

w postaci  p³ynnego  koncentratu

warto wykonaæ nieskomplikowane

obliczenia.  Przyk³adowo  -  je¿eli

opakowanie  koncentratu  ma  po-

jemnoœæ  250  ml,  a rozcieñczenie

robocze  wynosi  1+14,  to  mno¿¹c

Przygotowywanie 

wywo³ywacza

Wywo³ywacze  do  filmów  w postaci

p³ynnego  koncentratu  firmy  Ilford  - 

ILFOTEC LC 29 i ILFOTEC HC (do

zwyk³ej  i forsownej  obróbki)  oraz  IL-

FOSOL S (do obróbki zwyk³ej)

KONCENTRAT

ILFOTEC HC

l l

l l

l

ILFOTEC LC29

l l

L

l l l

L

ILFOSOL S

l

L

l

l

l l

l

l

L

PROSZEK

ID-11

l l l

l

l

MICROPHEN

L L

l l l

l

PERCEPTOL

l

l

l

L

l

l

l

l

UniwersalnoϾ

Drobne 

ziar

no

       

Wysoka 

ostroϾ

Wywo³ywanie 

forsowne

Oszczêdnoœc 

zu¿ycia 

 

£atwoœæ 

u¿ycia

D³ugi 

czas 

przechowywania

l

idealny

L nadaj¹cy siê

l

l

nie polecany

Jest zrozumia³e, ¿e ze wzglê-

du  na  charakter  swojej  oferty

ILFORDowi zale¿y szczególnie

na  rozpowszechnianiu  wiedzy

na  temat  samodzielnej  obróbki

czarno-bia³ych 

materia³ów.

W

ulotce  ,,PROCESSING

YOUR FIRST BLACK&WHITE

FILM’’  (z angielskiego,  w wol-

nym t³umaczeniu - ,,Wywo³ujê po

raz pierwszy film czarno-bia³y’’)

zawarte s¹ podstawowe informa-

cje,  pozwalaj¹ce  fotoamatorowi,

który do tej pory nie mia³ do czy-

nienia  z ciemni¹  fotograficzn¹,

zdobyæ siê na odwagê i przyst¹piæ

do  samodzielnej  obróbki  czarno-

bia³ego filmu. Oczywiœcie ulotka

ta jest opracowana z myœl¹ o foto-

grafuj¹cych  u¿ywaj¹cych  mate-

ria³ów ILFORDa, st¹d te¿ wszel-

kie  dane  o odczynnikach  che-

micznych dotycz¹ wy³¹cznie pro-

duktów tej angielskiej firmy. 

Jak  wspominamy  w artykule

obok,  fotoamator  podejmuj¹cy

siê samodzielnej obróbki czarno-

bia³ych filmów musi podj¹æ bar-

dzo wa¿n¹ decyzjê - o rodzaju za-

stosowanego wywo³ywacza. I nie chodzi tu tylko o to, czy woli koncentra-

ty w p³ynie, czy zestawy proszkowe, bowiem ka¿dy wywo³ywacz daje in-

ny efekt koñcowy, a tym samym wp³ywa na charakter sporz¹dzanych po-

tem odbitek. 

Jako przyk³ad zacytujemy przek³ad fragmentu z ilfordowskiej ulotki po-

œwiêconego w³aœnie doborowi wywo³ywacza:

WYWO£YWACZE W POSTACI KONCENTRATÓW W P£YNIE

ILFORD  ILFOSOL  S nadaje  siê  szczególnie  do  wywo³ywania  filmów

o czu³oœci  niskiej  lub  œredniej,  takich  jak  100  DELTA  PROFESSIONAL

(ISO 100), FP4 Plus (ISO 125) i PAN F Plus (ISO 50). Poprawia ostroœæ

obrazu bez strat na czu³oœci lub niekorzystnego powiêkszenia ziarna. 

ILFORD ILFOTEC HC to wysoce skoncentrowany wywo³ywacz ogólne-

go zastosowania. Szczególnie dobre rezultaty uzyskuje siê przy obrób-

ce filmów wysokoczu³ych, takich jak HP5 Plus (ISO 400).     

ILFORD ILFOTEC LC29 jest niezwykle uniwersalnym i bardzo wydaj-

nym wywo³waczem - rozcieñcza siê go w stosunku 1+29. Daje obrazy

o drobnym ziarnie i wyj¹tkowej ostroœci.

WYWO£YWACZE W POSTACI ZESTAWÓW W PROSZKU

ILFORD ID-11 to standardowy proszkowy wywo³ywacz, zapewniaj¹-

cy  uzyskanie  ostrych  obrazów  o drobnym  ziarnie  i bardzo  dobrych

przejœciach tonalnych. Nadaje siê do obróbki forsownej.

ILFORD MICROPHEN daje doskona³e rezultaty zarówno przy obrób-

ce  zwyk³ej,  jak  i forsownej  -  przy  niedoœwietleniu  nawet  do  3  stopni

przys³ony w przypadku filmu HP5 Plus, bez strat na jakoœci obrazu i nie-

korzystnego zwiêkszenia ziarnistoœci.

ILFORD PERCEPTOL to tak zwany wywo³ywacz drobnoziarnisty - za-

pewnia wyj¹tkowo drobne ziarno obrobionego w nim negatywu. Pole-

cany szczególnie w przypadkach, gdy negatyw przeznaczony jest do

du¿ych powiêkszeñ.

CHARAKTERYSTYKA

33

background image

250 ml przez 14 uzyskujemy war-

toœæ 3750 ml, czyli 3,75 litra, która

oznacza, jak¹ objêtoœæ wywo³ywa-

cza otrzymamy z danego opakowa-

nia  koncentratu.  Jeœli  nasz  ,,dwu-

szpulowy’’  koreks  ma  pojemnoœæ

700 ml, to jest oczywiste, ¿e star-

czy to nam na 5 nape³nieñ koreksu,

czyli wywo³anie 10 filmów. Je¿eli

przwidujemy  naœwietlenie  takiej

liczby  filmów  w okresie  trzech

miesiêcy, to mo¿emy byæ spokojni,

¿e  koncentrat  wywo³ywacza  nie

zmieni  swoich  w³aœciwoœci  i wy-

wo³uj¹c pierwsz¹ i ostatni¹ b³onê -

otrzymamy powtarzalne wyniki.

Wywo³ywacze w proszku maj¹ tê

przewagê nad p³ynnymi koncentra-

tami, ¿e mo¿emy je przechowywaæ

przez kilka lat, a roztwór roboczy -

po rozpuszczeniu proszku w wodzie

i nape³nieniu  pod  korek  butelki  -

przez okres 1-2 miesiêcy. Ich wad¹

jest  natomiast  wiêksze  skompliko-

wanie  procesu  przygotowywania

roztworu  roboczego.  Podczas  spo-

rz¹dzania  wywo³ywacza  musimy

stosowaæ  siê  œciœle  do  wskazówek

producenta dotycz¹cych temperatu-

ry  i kolejnoœci  rozpuszczania  za-

wartoœci  poszczególnych  torebek,

gdy¿ zwykle wywo³ywacze w pro-

szku s¹ wielosk³adnikowe. Nie po-

padajmy w rutynê i za ka¿dym ra-

zem szczegó³owo czytajmy instruk-

cjê. Oto przyk³ad: podczas przygo-

towania Hydrofenu najpierw rozpu-

szczamy  zawartoœæ  du¿ej  torebki,

potem ma³ej, a w przypadku wywo-

³ywacza  W-37  postêpujemy  od-

wrotnie.  Je¿eli  nie  bêdziemy  prze-

strzegaæ  tej  kolejnoœci,  powstan¹

w roztworze  wywo³ywacza  trudno

rozpuszczalne w wodzie osady i bê-

dzie siê on nadawa³ tylko do... wy-

lania go do zlewu.

Na  opakowaniu  wywo³ywacza

producent zwykle umieszcza wska-

zówkê, dotycz¹c¹ zastosowania te-

go samego roztworu roboczego do

wywo³ywania  kolejnych  filmów.

Na  przyk³ad,  ¿e  nominalny  czas

wywo³ywania  dotyczy  pierwszych

czterech obrabianych filmów, nato-

miast  przy  wywo³ywaniu  ka¿dego

nastêpnego  powinniœmy  przed³u-

¿yæ ten czas o 10%. Takie postêpo-

wanie stwarza jednak ryzyko ma³ej

powtarzalnoœci wyników. 

Je¿eli  na  opakowaniu  zestawu

wywo³ywacza w proszku jest napi-

sane,  ¿e  przeznaczony  jest  on  do

sporz¹dzenia 1 litra roztworu robo-

czego,  oznacza  to  objêtoœæ  mini-

maln¹. Innymi s³owy nie powinni-

œmy dzieliæ zawartoœci poszczegól-

nych torebek na przyk³ad na po³o-

wy i rozcieñczaæ do objêtoœci 0,5 li-

tra.  Producent  z regu³y  dopuszcza

wiêksze rozcieñczenie przygotowa-

nego wczeœniej roztworu robocze-

go, ale zawsze jest to opisane w in-

strukcji. Wa¿ne jest jeszcze jedno -

roztwór  roboczy  wywo³ywacza

w proszku nale¿y przygotowaæ co

najmniej  24  godziny  przed  proce-

sem obróbki filmów. 

Bior¹c pod uwagê wy¿ej wymie-

nione wady i zalety wywo³ywaczy

w proszku i p³ynnych koncentratów

sami  musimy  zdecydowaæ,  który

nam  bêdzie  najbardziej  odpowia-

da³. Musimy wzi¹æ dodatkowo pod

uwagê fakt, ¿e ka¿dy wywo³ywacz

daje inny efekt koñcowy.

Z odczynników chemicznych do

obróbki  czarno-bia³ych  b³on  po-

trzebny  nam  jest  jeszcze  przery-

wacz  i utrwalacz.  Wywo³ywacz,

jak sama nazwa wskazuje, s³u¿y do

wywo³ania  tak  zwanego  ,,obrazu

utajonego”, powoduj¹c przekszta³-

cenie  halogenków  srebra,  wcho-

dz¹cych  w sk³ad  emulsji  fotogra-

ficznej w metaliczne srebro. Ataku-

je on w pierwszej kolejnoœci miej-

sca  najwiêcej  naœwietlone,  a wiêc

najjaœniejsze  fragmenty  obrazu  -

st¹d te¿ na wywo³anym negatywie

staj¹  siê  one  najbardziej  czarne.

Proces  wywo³ywania  trzeba  prze-

rwaæ  w odpowiednim  momencie,

gdy¿  w przeciwnym  wypadku

wszystkie  halogenki  srebra  prze-

kszta³c¹  siê  w metaliczne  srebro

i wywo³any negatyw bêdzie ca³ko-

wicie  czarny.  Do  tego  celu  s³u¿¹

w³aœnie  przerywacze.  Natomiast

utrwalacz  powoduje  wymycie

z emulsji filmu resztek halogenków

srebra. Nie utrwalony negatyw, za-

wieraj¹cy  halogenki,  jest  w dal-

szym ci¹gu œwiat³oczu³y i po wyjê-

ciu go na œwiat³o dzienne po jakimœ

czasie  ulegnie  ca³kowitemu  za-

œwietleniu - wszystkie klatki nasze-

go filmu stan¹ siê czarne.

Przerywacze  wystêpuj¹  bez  wy-

j¹tków w postaci p³ynnych koncen-

tratów, natomiast utrwalacze produ-

kowane  s¹  zarówno  jako  p³ynne

koncentraty,  jak  i proszki.  Wy¿ej

wymienione  problemy  oraz  sposo-

by  ich  rozwi¹zywania  dotycz¹ce

wywo³ywaczy  proszkowych

odnosz¹  siê  tak¿e  do  utrwalaczy

w proszku.  Roztwory  wywo³ywa-

czy  i utrwalaczy  przygotowanych

z zestawów sproszkowanych mo¿e-

my przechowywaæ przez okres 1-2

miesiêcy,  pod  warunkiem  wype³-

nienia  butelki  a¿  pod  sam  korek,

aby nie dopuœciæ do zetkniêcia roz-

tworu  z powietrzem  i zawartym

w nim tlenem, powoduj¹cym nieko-

rzystne zmiany zwi¹zane z utlenia-

niem sk³adników roztworu. Butelki

powinny byæ wykonane z ciemnego

szk³a  i przechowywane  w pomie-

szczeniach  os³oniêtych  od  œwiat³a.

Po  obróbce  filmu  i wykorzystaniu

czêœci roztworu w butelce pozosta-

nie  wolna  przestrzeñ  wype³niona

powietrzem - wiêc roztwór powoli

zacznie siê utleniaæ. Dolewanie wo-

dy nie ma sensu, gdy¿ w ten sposób

zmieniamy rozcieñczenie i os³abia-

my efektywnoœæ dzia³ania odczyn-

nika.  Rozwi¹zanie  tego  problemu

polega na zastosowaniu do przecho-

wywania roztworów roboczych pla-

stikowych  butelek  harmonijko-

wych, których pojemnoœæ mo¿emy

- poprzez œciskanie - dostosowaæ do

objêtoœci  roztworu.  Butelki  te  wy-

konane s¹ z czarnego plastiku, maj¹

nakrêtki  w ró¿nych  kolorach,  aby

mo¿na by³o rozpoznaæ co zawiera-

j¹. Ich maksymalna pojemnoœæ wy-

nosi zwykle 1 lub 2 litry. 

Jeœli  jesteœmy  wyj¹tkowo

oszczêdni  przerywacz  mo¿emy

sporz¹dziæ sami. Do tego celu po-

trzebny nam bêdzie 10% ocet spo-

¿ywczy i woda. Do 900 ml wody

dolewamy 100 ml octu, mieszamy -

i gotowe. 

Przy  przygotowywaniu  odczyn-

ników  do  obróbki  czarno-bia³ych

filmów pamiêtajmy o jednym - za-

wsze  do  rozcieñczania  u¿ywajmy

wody  destylowanej,  a jeœli  jest  to

woda z kranu - musi byæ ona prze-

gotowana,  by  zawiera³a  jak  naj-

mniej soli mineralnych.

Po za³adowaniu koreksu filmem,

lub filmami, nawiniêtymi na szpule,

przygotowaniu  roztworów  robo-

czych  wywo³ywacza,  przerywacza

i utrwalacza, mo¿emy przyst¹piæ do

obróbki. Potrzebny nam bêdzie sto-

per  oraz  termometr.  Termometrem

mierzymy temperaturê roztworów -

powinna  byæ  ona  jednakowa.  Pro-

ducenci zalecaj¹, aby obróbkê prze-

prowadzaæ  w temperaturze  20°C.

Jednak  czasami,  zw³aszcza  latem,

trudno jest j¹ uzyskaæ, gdy¿ wtedy

nawet zimna woda w kranie mo¿e

mieæ temperaturê 24°C. Aby temu

zaradziæ  producenci  do³¹czaj¹  do

wywo³ywaczy  specjalne  wykresy,

na których przedstawiona jest zale¿-

noœæ czasu obróbki od temperatury

roztworu  -  zwykle  w zakresie  od

16°C do 24°C.

Najdogodniejszym miejscem do

prowadzenia obróbki filmów w ko-

reksie  jest  w warunkach  amator-

skich  (czytaj  -  we  w³asnym  mie-

szkaniu)  -  kuchenny  zlew.  Kolej-

noœæ czynnoœci jest nastêpuj¹ca:

••

Na  pocz¹tku  nape³niamy  koreks

czyst¹  wod¹.  Kilkakrotnie  obra-

camy i uderzamy jego podstaw¹

o dno zlewu. Czynnoœæ ta ma na

celu zwil¿enie emulsji i oderwa-

Obróbka filmów

Utrwalacze do filmów w postaci p³yn-

nego koncentratu (HYPAM) lub proszku

(ILFOFIX II) firmy Ilford

Przerywacz 

i utrwalacz

Utrwalacze  do  filmów  w postaci  ze-

stawów  w proszku  firmy  Ilford  - 

ID-11, MICROPHEN i PERCEPTOL

(drobnoziarnisty)

Zestaw sprzêtu potrzebnego do wywo³ywania filmów. Z lewej - za³adowany filmem

nawiniêtym na szpulê koreks z lejkiem, z prawej - trzy butelki harmonijkowe: z wy-

wo³ywaczem, przerywaczem i utrwalaczem. Z przodu stoper i termometr.

44

background image

nieniu i nalaniu do koreksu œwie-

¿ej wody po raz trzeci obracamy

nim dwudziestokrotnie. 

••

Po zakoñczeniu p³ukania w stru-

mieniu wody bie¿¹cej lub w spo-

sób  opisany  wy¿ej  wlewamy  do

koreksu wodê z dodatkiem p³ynu

zwil¿aj¹cego,  na  przyk³ad  Foto-

nalu, w iloœci zalecanej przez pro-

ducenta  i moczymy  w tym  roz-

tworze film przez oko³o 1 minutê.

••

Po ostatecznym opró¿nieniu ko-

reksu z roztworu odkrêcamy po-

krywê, wyjmujemy szpule z fil-

mem, rozbieramy je i wyjmuje-

my  obrobiony  negatyw.  Czyn-

noœæ  t¹  wykonujemy  bardzo

ostro¿nie, poniewa¿ wilgotna je-

szcze  emulsja  filmu  jest  spêcz-

nia³a  i bardzo  wra¿liwa  na  naj-

drobniejsze nawet uszkodzenia. 

••

Rozwijamy  negatyw  i suszymy

w pomieszczeniu  wolnym  od

kurzu,  zawieszaj¹c  go  przy  po-

mocy  spinacza  na  przyk³ad  na

sznurku w ³azience do suszenia

bielizny. Po zawieszeniu œci¹ga-

my  z negatywu  nadmiar  wody

wykorzystuj¹c  specjalne  szczy-

pce. U do³u obci¹¿amy negatyw

- na przyk³ad drugim spinaczem,

aby siê maksymalnie wyprosto-

wa³ i nie zwija³ podczas susze-

nia. Po up³ywie pó³ godziny ne-

gatyw  powinien  byæ  ju¿  ca³ko-

wicie suchy.

••

Po  wysuszeniu  negatyw  tniemy

na kilkuklatkowe odcinki i umie-

szczamy w koszulkach archiwi-

zacyjnych, które bêd¹ go chroniæ

przed  uszkodzeniami  -  tak  me-

chanicznymi,  jak  i wp³ywem

wilgoci czy kurzu.

Na pocz¹tku procedura wywo-

³ania  czarno-bia³ego  filmu  mo¿e

siê  wydawaæ  bardzo  skompliko-

wana, jednak po kilkukrotnym jej

powtórzeniu oka¿e siê, ¿e wszyst-

kie  czynnoœci  naprawdê  s¹  nie-

zwykle proste.

Chcia³bym  jeszcze  przekazaæ

kilka  uwag  dotycz¹cych  ,,bezpie-

czeñstwa i higieny pracy’’ podczas

obróbki filmów. Nie zapominajmy,

¿e  w sk³ad  stosowanych  podczas

obróbki odczynników mog¹ wcho-

dziæ  substancje  powoduj¹ce  uczu-

lenia  czy  podra¿nienia  skóry  (na

przyk³ad  metol,  wodorotlenek  so-

dowy),  a w razie  przypadkowego

spo¿ycia - groŸne w skutkach zatru-

cia  (na  przyk³ad  boraks).  Dlatego

te¿ podczas przygotowywania roz-

tworów  roboczych  u¿ywajmy

ochronnych rêkawic gumowych. 

Je¿eli  bêdziemy  prowadziæ

obróbkê w kuchni, to przedtem po-

chowajmy do szafek wszelk¹ ¿yw-

noœæ i niepotrzebne naczynia, a po

zakoñczeniu - posprz¹tajmy po so-

bie  i schowajmy  w bezpieczne

miejsce butelki i opakowania z che-

mikaliami. Inaczej niechc¹cy mo¿e-

my otruæ (a przynajmniej podtruæ)

w³asn¹ rodzinê i siebie. 

Jeœli nie dysponujemy butelkami

harmonijkowymi,  maj¹cymi  cha-

rakterystyczny  wygl¹d,  a roztwo-

ry  przechowujemy  w butelkach

z ciemnego szk³a po napojach - to

dok³adnie  i w widocznych  miej-

scach oznaczmy je i opiszmy. Gdy

w domu  s¹  ma³e  dzieci  to  by³oby

najlepiej,  gdybyœmy  nasze  chemi-

kalia przechowywali w zamykanej

na klucz szafce. 

n

Robert Urbañski

Szczypce do odci¹gania nadmiaru wo-

dy z filmów po zakoñczeniu p³ukania,

a przed rozpoczêciem suszenia (Jobo)

nie od jej powierzchni pêcherzy-

ków  powietrza.  Po  up³ywie  20-

30  sekund  wodê  wylewamy.

Gdybyœmy wczeœniej nie zwil-

¿yli  emulsji  filmu,  to  po  nala-

niu  wywo³ywacza  do  miejsc,

w których  wystêpowa³yby  pê-

cherzyki powietrza wywo³ywacz

by dotar³ z opóŸnieniem, w czego

efekcie otrzymalibyœmy na nega-

tywie niedowo³ane miejsca w po-

staci kropek ró¿nej wielkoœci.

••

Po  wylaniu  wody  wlewamy  do

koreksu  wywo³ywacz.  Natych-

miast po nape³nieniu koreksu w³¹-

czamy stoper i zakrywamy kana³y

w pokrywie - wlotowy i wyloto-

wy.  Nape³nianie  dwuszpulowego

koreksu trwa zwykle oko³o 5 se-

kund. Nastêpnie obracamy koreks

kilka  razy  do  góry  dnem  przez

okres czasu zalecany przez produ-

centa wywo³ywacza, po czym de-

likatnie uderzamy nim o pod³o¿e.

Mieszanie roztworu poprzez obra-

canie koreksu do góry dnem po-

wtarzamy na pocz¹tku ka¿dej mi-

nuty wywo³ywania i prowadzimy

przez oko³o 10 sekund. Ca³y czas

œledzimy  wskazania  stopera.  Na

10 - 15 sekund przed koñcem cza-

su wywo³ywania odkrywamy ka-

na³y wlotowy i wylotowy w po-

krywie,  po  czym  rozpoczynamy

opró¿nianie  koreksu  -  trwa  ono

zwykle tyle co nape³nianie. Je¿eli

u¿ywaliœmy wywo³ywacza jedno-

razowego,  to  wylewamy  go  do

zlewu,  zaœ  wywo³ywacz  wielo-

krotnego  u¿ytku  -  do  uprzednio

przygotowanej butelki. 

••

Jak ju¿ pisa³em, po opró¿nieniu

koreksu  proces  wywo³ywania

trwa dalej, poniewa¿ emulsja b³o-

ny jest mocno nas¹czona wywo-

³ywaczem.  Zatem  natychmiast

nape³niamy  koreks  roztworem

przerywacza.  Po  wlaniu  przery-

wacza  znów  zakrywamy  kana³y

w pokrywie  i mieszamy  przez

obracanie koreksu do góry dnem.

Przerywanie powinno trwaæ oko-

³o  30  sekund,  po  czym  przery-

wacz wylewamy z koreksu.

••

Nastêpnie  nape³niamy  koreks

roztworem  utrwalacza,  w³¹cza-

my  stoper  i mieszamy  poprzez

odwracanie, tak jak w przypadku

procesu wywo³ywania. Po up³y-

wie ustalonego czasu wylewamy

utrwalacz  i przystêpujemy  do

p³ukania.

••

P³ukanie  wywo³anych  i utrwa-

lonych  filmów  przeprowadza-

my nie wyjmuj¹c szpul z filma-

mi z koreksu. Koreks stawiamy

w zlewie i do kana³u wlotowe-

go w pokrywie kierujemy stru-

mieñ wody z kranu. Po op³uka-

niu  filmu  woda  bêdzie  swobo-

dnie  wyp³ywa³a  z koreksu  ka-

na³em  wylotowym.  Strumieñ

wody nie powinien byæ ani zbyt

silny ani zbyt s³aby, a tempera-

tura wody powinna mieœciæ siê

w zakresie 15 - 25°C i nie mo¿e

odbiegaæ  od  temperatury  roz-

tworów roboczych o wiêcej ni¿

5°C.  P³ukanie  trwa  oko³o  30

minut. Co parê minut opró¿nia-

my  koreks  ca³kowicie  z wody

i nape³niamy go ponownie. 

Je¿eli nie dysponujemy bie¿¹c¹

wod¹  mo¿emy  przeprowadziæ

p³ukanie  w nastêpuj¹cy  sposób.

Po utrwaleniu b³on koreks prze-

p³ukujemy  czyst¹  wod¹,  po

czym  nape³niamy  go  ponownie

wod¹ i energicznie piêciokrotnie

obracamy.  Po  wylaniu  wody

i ponownym nalaniu wody œwie-

¿ej obracamy koreksem - tym ra-

zem dziesiêciokrotnie. Po opró¿-

Tak  zwana  ,,kaskada’’  u³atwiaj¹ca

i przyœpieszaj¹ca  p³ukanie  filmów

w koreksie (Jobo)

Przekrój  przez  koreks  -  najbardziej

istotny element sprzêtu potrzebnego do

wywo³ywania  filmów  w warunkach

amatorskich.  Strza³kami  zaznaczono

przep³yw  roztworów  podczas  nape³-

niania i opró¿niania koreksu.

55