background image

Temat:  Fenomenologiczna koncepcja świadomości i jej konsekwencje 
antropologiczne. 
Autor: Katarzyna Witowska

I. Wstęp

Edmund   Husserl,   twórca   fenomenologii   w   swoich   analizach   filozoficznych 

skupiał   się   na   zagadnieniu   pewności   poznania   naukowego.   Idąc   za   wskazaniami 

Kartezjusza   dotyczącymi   ustalenia   niepowątpiewalnego   punktu   wyjścia   filozofii 

i wszelkich   nauk,   doszedł   do   wniosku,   iż   taką   podstawą   jest   czysta   świadomość 

podmiotu   poznającego,   czyli   kartezjańskie  ego   cogito.   W   ten   sposób   problem 

świadomości legł u podstaw całej filozofii fenomenologicznej Husserla. 

Roman   Ingarden   rozwinął   koncepcję   swojego   nauczyciela   na   gruncie 

antropologii. Mimo zwrócenia swojej filozofii w stronę ontologii podejmował wątki 

dotyczące   człowieka,   nie   tylko   w   analizach   epistemologicznych,   ale   i  stricte 

antropologicznych.

Biorąc pod uwagę wielość odpowiedzi dotyczących odpowiedzi na pytanie czym jest 

świadomość, należałoby najpierw usytuować analizy świadomościowe obu myślicieli 

na tle innych rozwiązań w tym zakresie.

Fenomenologiczna  koncepcja  świadomości  w zasadzie   łączy w  sobie  różne  teorie: 

ujmuje świadomość jako z jednej strony strumień przeżyć, które same się ujawniają 

w toku   pojawiania   -   bez   dodatkowych   aktów,   z   drugiej   strony   jako   zawierającą 

w sobie   akty   różnego   rodzaju,   w   tym   także   te,   które   pozwalają   się   zwrócić 

świadomości ku samej sobie i ku przedmiotom intencjonalnym.

W potocznym języku słowa „świadomość” używa się w trzech znaczeniach:

na   oznaczenie   czyjejś   wiedzy   o   czymś.   Jest   to   świadomość   czegoś   (aspekt 

przedmiotowy);

jako wiedze o sobie samym. Jest to samoświadomość (aspekt podmiotowy);

a także na oznaczenie wiedzy, która zarazem jest wiedzą o czymś i wiedzą 

o sobie samym.

1

Husserl i Ingarden w swoich analizach świadomości odnoszą się zarówno do jej 

aspektu   przedmiotowego   w   rozważaniach   dotyczących   intencjonalności,   jak   i   do 

aspektu podmiotowego – tematyka egologiczna. 

1

 J. D ę b o w s k i: Świadomość – poznanie – naoczność poznania. Lublin 2001, s. 16 – 17.

background image

II. Fenomenologia Husserla

Husserl w swoich Badaniach logicznych podał definicję świadomości, na którą 

składają się trzy sposoby jej rozumienia:

1. Świadomość   jako   całościowa   efektywna   fenomenologiczna   zawartość 

empirycznego   Ja,   jako   splot   przeżyć   psychicznych   w   jedności   strumienia 
świadomości.

2. Świadomość   jako   wewnętrzne   uprzytomnianie   sobie   własnych   przeżyć 

psychicznych.

3.

Świadomość   jako   zbiorcze   oznaczanie   wszelkich   „aktów   psychicznych”   albo 
„przeżyć intencjonalnych”.

2

§ 1. Świadomość jako strumień przeżyć

Husserl   pojmuje   świadomość   nie   jako   byt   substancjalny,   lecz   jako   pewien 

dziejący się proces składający się z wielości współtworzących go przeżyć. Proces ten 

nazywa   strumieniem   świadomości.   Można   go   rozpatrywać   z   dwóch   punktów 

widzenia:   w   aspekcie   „podłużnym”   związanym   z   czasowością   i   w   aspekcie 

„poprzecznym”   charakteryzującym   się   współwystępowaniem   elementów   go 

budujących. Tymi elementami są przeżycia, które w najszerszym sensie rozumie jako:

[...]   wszystko,   cokolwiek   z efektywnie   budujących   go   (reel)   momentów   da   się 
znaleźć w tym strumieniu lub w jego konkretnych częściach.

3

Przeżycia są treściami świadomości tworzącymi jej wewnętrzną strukturę. Składają 

się z aktów i ich materiału wrażeniowego. 

Przeżywać zewnętrzne procesy to znaczy: mieć pewne skierowane na te procesy 
akty   spostrzegania,   widzenia   (jakkolwiek   należałoby   to   bliżej   określić)   itp.   To 
posiadanie [aktów] jest zarazem przykładem całkiem innego rodzaju przeżywania 
w   sensie   fenomenologicznym.   [...]   Między   przeżywaną   albo   świadoma   treścią 
a samym przeżyciem nie zachodzi żadna różnica.

4

Świadomość jest ogółem przeżyć splecionych ze sobą w nierozerwalną jedność ich 

strumienia.   Strumień   świadomości  nie   jest   prostą   sumą   swoich   części,   jest   raczej 

pewną nierozdzielną całością, której jedność zapewnia Ja. W  Badaniach logicznych 

Husserl pisał o Ja empirycznym, później w Ideach zastąpił je Ja transcendentalnym, 

jako konstytuującym świadomość.

a) świadomość czasu

2

 E. H u s s e r l: Badania logiczne. T. 2. Cz. 1. Przeł. J. S i d o r e k. Warszawa 2000, s. 432 – 433.

3

  Tenże:  Idea czystej fenomenologii i fenomenologicznej filozofii. Przeł. D.  G i e r u l a n k a. Warszawa 1967, 

s. 112 – 113.

4

 Tenże: Badania logiczne..., s. 440.

background image

Problematyka   czasu   jest   bardzo   istotnym   aspektem   analizy   świadomości. 

Strumień świadomości można rozpatrywać nie tylko z punktu widzenia „teraz”. Do 

jego istoty należy rozciągłość w czasie. Jednak nie tylko on jest czasowy, lecz także 

samo przeżycie „płynie” w czasie. Oczywiście czas rozpatrywany w ten sposób jest 

czasem   subiektywnym   należącym   tylko   do   świadomości   i   niemożliwym   do 

obiektywnego zmierzenia.

Każde   przeżycie   trwa   w   czasie   i   ma   swój   horyzont   czasowy:   przeszłość 

i przyszłość. Jako że strumień, do którego ono należy jest jednością, nie może być 

samodzielne, wpływa natomiast na inne przeżycia: zarówno te mu współczesne, jak 

i na   wcześniejsze   oraz   późniejsze.   „Teraz”   stanowi   punkt   źródłowy,   który   nie   jest 

statyczny, lecz ciągle przesuwa się z przyszłości ku przeszłości.

Aby   wytłumaczyć   ciągłość   czasu   Husserl   wprowadził   pojęcia   „retencji” 

i „protencji”.   W   akcie   retencji   uchwytywane   jest   zanikanie   i   oddalanie   się 

teraźniejszości jakiegoś przeżycia.

Retencja związana jest z pamięcią. Można wyróżnić jej dwa rodzaje: pierwotną 

i wtórną.   Pierwotna   zatrzymuje   tę   część   przeszłości,   która   znajduje   się   najbliżej 

„teraz”,   wtórna   reprezentuje   już   tylko   z   oddalenia   to,   co   się   zdarzyło.   W   aktach 

protencji uchwytywana jest przyszłość.

Dzięki   retencjom   i   protencjom   strumień   świadomości   nie   jest   kontinuum 

momentów czasowych, lecz czas w swojej trójjedni spaja go w niepodzielną całość. 

Zarówno przeżycia doświadczane w teraźniejszości, jak i retencje i protencje zlewają 

się ze sobą w strumieniu.

§ 2. Świadomość jako spostrzeżenie wewnętrzne

Spostrzeżenia ze względu na obiekty, które ujmują dzielą się na zewnętrzne 

(czyli te, które za swój obiekt mają przedmioty należące do świata) i na wewnętrzne 

(ich obiektami są akty świadomości):

W  ten   sposób   podział   spostrzeżeń   określony   jest   przez   podział   spostrzeganych 
obiektów.   [...]   W   pierwszym   wypadku   spostrzeżenie   powstaje   wskutek 
oddziaływań,   jakie   rzeczy   zewnętrzne   za   pośrednictwem   organów   zmysłowych 
wywierają na umysł; w drugim poprzez refleksję nad czynnościami, które umysł 
wykonuje na podstawie uzyskanych już dzięki sensation „idei”.

5

5

 E. Husserl: Badania logiczne. T. 2. Cz. 2. Przeł. J. S i d o r e k. Warszawa 2000, s. 268 – 269.

background image

Spostrzeżenie   wewnętrzne   ma   za   swój   przedmiot   przeżycia   obecne 

w świadomości,   choć   nie   wszystkie   przeżycia   muszą   być   od   razu   spostrzegane. 

Spostrzeżenie wewnętrzne jest nie tylko skierowane na swój obiekt pierwotny, lecz 

także na siebie samo, przy czym bez jakichkolwiek dodatkowych aktów, które miałyby 

je uchwycić. Jest ono adekwatne, ponieważ nie wkłada niczego w swój przedmiot, 

czego nie byłoby już w naoczności i jest jedynym spostrzeżeniem, które zawiera swój 

obiekt:

Każde spostrzeżenie charakteryzuje intencja uchwytywania swego przedmiotu jako 
obecnego   w   cielesnej   samoobecności.   Tej   intencji   odpowiada   spostrzeżenie 
o znakomitej doskonałości, które jest adekwatne, jeśli przedmiot w nim samym jest 
rzeczywiście   i   w   najściślejszym   sensie   „cieleśnie”   obecny,   [...]   spostrzeżeniem 
adekwatnym może być tylko spostrzeżenie „wewnętrzne” [...].

6

Ideach Husserl nie mówi już o spostrzeżeniach wewnętrznych i zewnętrznych 

ponieważ: „temu przeciwstawiają się poważne zastrzeżenia”.

7

 Używa natomiast pojęć: 

spostrzeżenie immanentne i transcendentne. Rozróżnienie to wiąże się z problemem 

intencjonalności.

§ 3. Świadomość jako przeżycie intencjonalne

Słowo intencjonalność pochodzi od łacińskiego intentio i oznacza dążenie do 

czegoś lub zamierzone kierowanie się ku czemuś.

Intencjonalność   świadomości   to   jej   przedmiotowe   odniesienie.   Oznacza,   że 

każde   składające   się   na   tą   świadomość   przeżycie   jest   przeżyciem   czegoś,   jest 

skierowane na coś.

Intencjonalność   zakłada   trzy   konieczne   elementy:   materię   przeżycia,   akt 

dowolnego   rodzaju   i   przedmiot   intencjonalny.   Aktowość   polega   na   „byciu 

skierowanym   na...”,   „byciu   zwróconym   do...”.   Materią   przeżycia   zazwyczaj   są 

wrażenia   zmysłowe.  Aby   powstało   przeżycie   intencjonalne   zostają   one   „ożywione 

sensem” czyli odniesione do przedmiotu, którego są wrażeniami. Przedmioty mogą 

być różne w zależności od tego, jakie akty będą spełniane. Nie jest konieczne ich 

rzeczywiste istnienie, aby mogła zachodzić relacja intencjonalna.

Związane z intencjonalnością jest postrzeganie nie tylko przedmiotu, ale także 

jego tła, czy tez horyzontu, na który uwaga nie jest skierowana wprost, ale tło to 

6

 Tenże: Badania logiczne. T. 2. Cz. 1, s. 444.

7

 Tenże: Idea..., s. 118.

background image

tworzy „otoczkę” wokół przedmiotu ujmowanego w akcie. Świadomość ma więc dwa 

aspekty: aktowy i nieaktowy:

[...] aktowe  przeżycia  są  otoczone  „otoczką”  przeżyć  nieaktowych;  s t r u m i e ń 
p r z e ż y ć   n i g d y   n i e   m o ż e   s i ę   s k ł a d a ć   t y l k o   z   a k t o w o ś c i 
(Aktualitäten).

8

  Przedmiot intencjonalny w zależności od tego, z jakim aktem świadomości 

mamy   do   czynienia,   może   być   rożnego   rodzaju.   Przedmiotem   intencji   mogą   być 

zarówno przedmioty świata zewnętrznego jak i akty świadomości, dlatego możemy 

mówić   o   przedmiotach   poznania   transcendentnych   i   immanentnych   wobec 

świadomości. Transcendentne jest wszystko, co nie zawiera się w obrębie przeżyć 

świadomości (także podmiot konstytuujący świadomość). Immanentne są nie tylko 

wszelkie   przeżycia   intencjonalne,   ale   także   przedmioty   refleksji,   czyli   przeżyć 

skierowanych na samą świadomość. Spostrzeżenia immanentne są niepowątpiewalne 

ponieważ   dotyczą   i   wyrastają   ze   świadomości,   która   jako   jedyna   opiera   się 

kartezjańskiemu wątpieniu i wszelkim redukcjom fenomenologicznym.

§ 4. Problem Ja transcendentalnego

Nośnikiem świadomości jest podmiot. Jest on źródłem, z którego wypływają 

akty i w którym ujawniają się przeżycia. Jednocześnie jest transcendentny w stosunku 

nie tylko do przedmiotów poznania, ale także w stosunku do strumienia świadomości. 

Jego   istnienia   nie   można   uchylić   w   żaden   sposób.   Ja   zawsze   jest   obecne 

w przeżyciach, choć nie stanowi jakiegoś szczególnego przeżycia. Gwarantuje jedność 

strumieniowi świadomości.

Jakkolwiek w pierwszym wydaniu Badań logicznych zaprzecza istnieniu innego 

podmiotu   przeżyć   od  samego  strumienia,   jednak   w  Ideach  przyjmuje   „czyste   Ja”, 

z którego wypływają akty:

Ego uchwytuje siebie jednak nie tylko jako płynące w postaci strumienia życie, 
lecz również jako Ja, które przeżywa to i owo i żyje refleksyjnie (durchlebe) w tym 
lub owym cogito jako  t o   s a m o   J a.

9

Tożsame ze sobą Ja jest nie tylko nośnikiem świadomości, ale tez fundamentem całego 

świata. 

8

 Tamże, s. 110.

9

 E. H u s s e r l: Medytacje Kartezjańskie z dodaniem uwag krytycznych Romana Ingardena. Przeł. A. W a j s. 

Warszawa 1982, s. 94.

background image

Ja   „czyste”,   transcendentalne   może   być     uchwytywane   tylko   w   oglądzie 

fenomenologicznym. Jednak człowiek nie sprowadza się tylko do czystego Ja, lecz 

żyje realnie w świecie. Husserl określił je jako monadę. Takie konkretne Ja nie może 

żyć bez otaczającego go świata. Razem z innymi monadami współtworzy wspólnotę 

monad, jakkolwiek każda monada jest niezależna od innych i jej stany nie mogą być 

bezpośrednio przedmiotami przeżyć innych monad. 

Ja psychologiczne (żyjące w świecie) i Ja transcendentalne są ze sobą tożsame.

§ 5. Przejście do antropologii

Świadomość jest niezależna w swoim istnieniu od świata:

A   w i ę c   ż a d e n   r e a l n y   b y t,   żaden   taki   byt,   który   się   świadomościowo 
przedstawia   i   wykazuje   przez   przejawy,  n i e   j e s t   k o n i e c z n y   d l a 
i s t n i e n i a   ś w i a d o m o ś c i   (w najszerszym sensie strumienia świadomości). 
[...]  Z   d r u g i e j   s t r o n y   ś w i a t   t r a n s c e n d e n t n y c h   „ r e s ”   j e s t 
c a ł k o w i c i e   z d a n y   n a   ś w i a d o m o ś ć ,   i   t o   m i a n o w i c i e   n a 
ś w i a d o m o ś ć   a k t u a l n ą.

10

Świat ma zarówno aspekt fizyczny jak i duchowy, ponieważ świadomość mimo, że 

niezależna,   znajduje   się   jednaj   w   świecie   jako   jego   część   dzięki   połączeniu   się 

z ciałem:

Pełny   świat   nie   jest   przecież   jedynie   fizyczny,   lecz   psychofizyczny.   Do   niego 
winny należeć – kto może temu zaprzeczyć – wszystkie strumienie świadomości 
związane z ciałami obdarzonymi duszą.

11

Tylko dzięki połączeniu się ciała i świadomości w jedność możliwa jest komunikacja 

międzyludzka.   Chociaż   przeżycia   należące   do   innych   strumieni   świadomości   nie 

mogą być nam dane w bezpośrednim oglądzie, możemy jednak je poznawać poprzez 

pośrednictwo ciał innych podmiotów i jednocześnie możemy dawać znać o własnych 

przeżyciach   za   pomocą   ciała   połączonego   ze   świadomością.   Takie   połączenie 

duchowo – cielesne jest konieczne aby ukonstytuować człowieka (jak też i zwierzę) 

w przyrodzie:

Jedynie przez doświadczeniowe odniesienie do ciała świadomość staje się realnie 
ludzką i zwierzęcą świadomością, jedynie przez to uzyskuje miejsce w przestrzeni 
przyrody i w czasie przyrody – w czasie, który się fizycznie mierzy.

12

10

 Tenże: Idea…, s. 158.

11

 Tamże, s. 176.

12

 Tamże, s. 176.

background image

Łącząc się z ciałem świadomość nic nie traci ze swej istoty, jest ujmowana już jednak 

nie   jako   „czysta”,   lecz   jako   jedność   realnego   i   konkretnego   Ja   i   w   ten   sposób 

przedmiot badań fenomenologii zamienia się w przedmiot badań psychologii.

III. Fenomenologia Romana Ingardena

Ingarden   był   uczniem   Husserla,   jednak   swoje   rozważania   dotyczące 

świadomości rozwijał nie tyle na gruncie epistemologii lecz antropologii. Bardziej niż 

wglądy ejdetyczne w istotę świadomości interesowała go budowa człowieka i jego 

miejsce w świecie.

§ 1. Świadomość a budowa człowieka

Człowiek istnieje realnie w świecie. Doznaje z jego strony rozmaitych bodźców, 

jednocześnie będąc podmiotem zmieniającym i dostosowującym do siebie środowisko.

Człowiek  jest  zwartą,  organiczną   całością,   w  której  nie  ma  pęknięć  i  przerw 

pomiędzy warstwami jakie możemy wyróżnić. Składa się z ciała i swoistej monady 

o charakterze duchowym między którymi zachodzi ścisły związek.

Ciało świadczy o odrębności człowieka w stosunku do zewnętrznego świata 

i zarazem   sprawia,   że   przynależy   on   do   świata,   jest   pośrednikiem   pomiędzy   tymi 

dwiema sferami:

Wszystkie te wypadki wewnętrznego i zewnętrznego wyrażania się  psychicznych 
stanów i właściwości  człowieka  w stanach i sposobach zachowania się ciała są 
tylko dlatego możliwe, że dusza, w sposób jej właściwy i naturalny, działa na ciało, 
wywołując w nim owe stany, które wyrażają to, co się w niej aktualnie dzieje.

13

Między   ciałem   i   świadomością   występuje   silny   związek:   jest   ono   przedmiotem 

licznych aktów, które spełnia podmiot. Tylko ciało jest w stanie ukazać czyjś stan 

psychiczny innym podmiotom, które bez tego nie byłyby w stanie dotrzeć do przeżyć 

innych osób.

W   duchowej   monadzie   można   wyróżnić   jeszcze   trzy   elementy:   świadomość, 

duszę   i   osobę.   Dusza   zawiera   naturę   konstytutywną   człowieka,   która   jest 

niedefininiowalną jakością indywidualnego człowieka i jedynie imię jest w stanie ją 

nazwać.

13

 R. I n g a r d e n: Spór o istnienie świata. T. 2: Ontologia formalna. Cz. 2: Świat i świadomość. Przyg. 

D. G i e r u l a n k a. Warszawa 1987, s. 206.

background image

Świadomość należąc do człowieka jest jednocześnie elementem świata, jednak 

rozpatrywana może być także z perspektywy czystej świadomości:

[...] ona sama występuje w o b r ę b i e  świata jako pewien osobliwy jego element 
i nie   da   się   jej   wyrwać   z   całej   sieci   światowych   związków   przyczynowych;  
a tymczasem   jako   „czysta”,   konstytuująca   świadomość   musiałaby   pozostawać  
p o z a  światem
, [...].

14

Jak łatwo zauważyć świadomość u Ingaredna jest częściej rozpatrywana pod kątem 

bycia człowieka w świecie niż jako czysta świadomość. Jednakże nie zrezygnował on 

z analiz w tym zakresie.

§ 2. Świadomość jako strumień przeżyć

W świadomości  daje  się   wyróżnić   czyste  ja  i  strumień  przeżyć.  Strumień  nie  jest 

czymś absolutnie prostym, bo składa się z przeżyć, jednakże nie jest on ich „wiązką”, 

lecz całością:

W myśl pojęć, które przedtem starałem się ustalić, mamy tu do czynienia z całością 
o r g a n i c z n ą, która leży jakby pośrodku między całością sumatywną o częściach 
efektywnych a całością bezwzględnie prostą.

15

Świadomość nie jest przedmiotem lecz procesem, który płynie jak rzeka:

„Przeżycia” wiec same nie są przedmiotami trwającymi w czasie, lecz – jak się 
wydaje  – same  są  procesami,  w  których to,  co  się   rozgrywa,  nie  j e s t   już  od 
początku, lecz dopiero samo s t a j e   s i ę  w tym rozgrywaniu
.

16

Strumień   ten   może   być   rozpatrywany   z   dwóch   perspektyw   (jak   u   Husserla) 

w przekroju   poprzecznym   i   podłużnym   (przez   fazy   czasowe).   W   przekroju 

poprzecznym strumień jawi się jako jedność mieszających się ze sobą i wpływających 

na siebie przeżyć. Przeżycia te nie są przedmiotami, lecz tak jak strumień procesami, 

które składają się z wielu nachodzących na siebie faz. Miedzy nimi nie ma przerw, 

splatają się w jedności całego strumienia, przenikają wzajemnie i modyfikują.

W   przekroju   podłużnym   strumień   świadomości   wydaje   się   być   bardziej 

nieciągły   i   wewnętrznie   zróżnicowany.   Przeżycia   są   spostrzegane   z   perspektywy 

czasowej jako pojawiające się w „teraz” i jednocześnie odchodzące w przeszłość, 

przy czym tracą już swój procesualny charakter i stają się statycznymi jednostkami, 

elementami przeszłości, które można niejako przywracać w przypomnieniach. Patrząc 

w   przeszłość   przeżycia   wydają   się   być   od   siebie   pooddzielane,   jednak 

14

 Tamże, s. 232 – 233.

15

 Tamże, s. 152.

16

 Tamże, s. 147.

background image

w rzeczywistości   każde   z   nich   jest   nierozerwalnie   związane   z   innymi.   Całość 

strumienia nie jest ani całkowicie ciągła ani nieciągła, jest organiczna.

§ 3. Problematyka podmiotu

Ingarden rozróżniał kilka rodzajów ludzkiego Ja:

1. „Ja”   wzięte   wyłącznie   jako   spełniacz   aktów   świadomości,   jako   tak   zwane 

„czyste” Ja. I to jeszcze może ono być wzięte w pewnej abstrakcji, jako spełniacz  
właśnie   danego   i   tylko   tego   aktu,   albo   w   pełnej   konkretności   –   jako   żyjące  
w całym strumieniu świadomości identyczne czyste Ja, które utrzymuje się jako to 
samo w rozwijającej się ciągle mnogości przeżyć.

2. „Ja” jako szczególnie ustrukturowane centrum ludzkiej osoby.

3.

„Ja” jako to, co obejmuje całą naszą istotę, przy czym granice tej istoty, resp. 
Tego „Ja”, są jeszcze przesuwalne w osobliwy sposób
.

17

Ja   rozumiane   w   pierwszym   sensie   jest   nośnikiem   strumienia   świadomości 

nadającym mu jedność, jest to „czyste” Ja:

U   podstaw   tej   jedności   leży   całkiem   pierwotna  j e d n o ś ć,   resp.  t o ż s a m o ś ć 
p r z e ż y w a j ą c e g o   J a
.

18

Czyste Ja jest źródłem i zarazem spełniaczem aktów, jednocześnie kieruje strumieniem 

przeżyć.   Transcenduje   ono   świadomość,   choć   w   inny   sposób   niż   transcendują   ją 

rzeczy.

Ja może być też rozumiane jako centrum monady duchowej, czyli jako osoba:

„Ja”   jako   osoba,  ta   realność   psychiczna,   której   niepodobna   się   pozbyć   przez  
zaprzeczenie  ani  zredukować  do „moich” przeżyć  oraz  ich czystego Ja
, jestem 
jeszcze czymś znacznie  pierwotniejszym, a zarazem bardziej złożonym,  głębiej 
leżącym
  i   utajonym,   a   w   następstwie   tego   dla   siebie   samego   zazwyczaj 
niezrozumiałym.

19

Ja   jest   nie   tylko   centrum   człowieka,   ani   nie   jest   tylko   „czystym”   Ja.   Może   być 

rozumiane jako całość istoty człowieka wraz z jego cechami charakterystycznymi 

i wyróżnionymi w analizie składnikami.

Są   to   różne   poziomy   rozumienia   Ja,   nie   wykluczają   się   lecz   dopełniają, 

budując razem pełny obraz podmiotowości człowieka, która nie może się sprowadzać 

tylko do jednego aspektu.

IV. Podsumowanie

Husserl   swoim   punktem   wyjścia   uczynił   analizy   epistemologiczne.   Są   one 

bardzo   dogłębne   i   zostały   przeze   mnie   ledwie   zarysowane.   Nie   ekstrapolował 

17

 Tenże: Spór..., s. 170.

18

 Tamże, s. 162.

19

 Tamże, s. 186.

background image

wyników tych analiz na inne dziedziny, ograniczył się tylko do przedstawienia kilku 

wniosków dotyczących świadomości człowieka i jego stosunku do świata w którym 

żyje. Gruntowny namysł nad problematyką doprowadził go do koncepcji świadomości 

jako   strumienia   dziejącego   się   w   czasie   i   ukonstytuowanego   przez   podmiot. 

Świadomość tak pojmowana jest niezależna od świata, do którego jednakże należy. 

Możliwość istnienia tej pozornej sprzeczności daje połączenie duszy i ciała człowieka 

w nierozerwalną jedność. Pobrzmiewają tu echa kartezjańskiego dualizmu, lecz żadne 

mosty nie są potrzebne rozdartemu człowiekowi, może się on cieszyć własna jednością 

zarówno w swej istocie, jak i w czasowym trwaniu. Większym problemem jest dystans 

jaki się pojawia wobec innych ludzi. Nie można bezpośrednio poznać przeżyć innej 

jednostki, jedyne co pozostaje to obserwować jej zachowanie, poprzez które może ona 

wyrażać  swoje  stany psychiczne  i  myśli. Wydawać by się  mogło, że  to  mało, ale 

w porównaniu   do   monady   Leibniza   Husserlowska   monada   posiada   możliwość 

komunikacji z otoczeniem, jej oknem na świat jest ciało.

Husserl pozostawał w swojej działalności na gruncie epistemologii. Jednak jego 

rozważania pozwoliły Ingardenowi skierować się bardziej otwarcie ku antropologii. 

Także   w   jego   filozofii   świadomość   przyjmuje   postać   strumienia   przeżyć,   którego 

nośnikiem   jest   podmiot.   Jednakże   Ingarden   rozszerza   badania   nad   czasowością 

ukazując dodatkowe aspekty istnienia człowieka w czasie. Buduje schemat człowieka, 

w którym świadomość nie stoi już na naczelnym miejscu. Najważniejsza u Ingardena 

jest   podmiotowość,   ale   nie   fenomenologicznie   zredukowana,   lecz   jako   całokształt 

tożsamości człowieka. Ja jako centrum osoby pozwala na analizowanie problematyki 

etycznej, w tym wolności i odpowiedzialności.

Człowiek   w   koncepcji   Husserla   i   Ingardena   jawi   się   jako   mocno 

zindywidualizowany byt zajmujący naczelne miejsce w świecie. Podstawą do takiego 

stanowiska jest analiza świadomościowa.

Bibliografia:

1.

B u c z y ń s k a - G a r e w i c z   H.:  Metafizyczne   rozważania   o   czasie.   Kraków 
2003.

2.

D ę b o w s k i  J.: Świadomość – poznanie – naoczność poznania. Lublin 2001.

background image

3.

Fenomenologia Romana Ingardena. Wydanie specjalne „Studiów filozoficznych”. 
Warszawa 1972.

4.

H u s s e r l  E.: Badania logiczne. T. 2. Cz.1. Przeł. J. S i d o r e k. Warszawa 2000.

5.

H u s s e r l  E.: Badania logiczne. T. 2. Cz.2. Przeł. J. S i d o r e k. Warszawa 2000.

6.

H u s s e r l   E.:  Idee   czystej   fenomenologii   i   fenomenologicznej   filozofii.   Przeł. 
D. G i e r u l a n k a. Warszawa 1967.

7.

H u s s e r l   E.:  Medytacje Kartezjańskie z dodaniem uwag krytycznych Romana 
Ingardena
. Przeł. A. W a j s. Warszawa 1982.

8.

H u s s e r l   E.:  Wykłady z fenomenologii wewnętrznej świadomości czasu. Przeł. 
J. S i d o r e k. Warszawa 1989.

9.

I n g a r d e n  R.: Książeczka o człowieku. Kraków 1987.

10.

I n g a r d e n   R.:  Spór o istnienie świata. T. 1:  Ontologia egzystencjalna. Przyg. 
D. G i e r u l a n k a. Warszawa 1987.

11.

I n g a r d e n  R.: Spór o istnienie świata. T. 2: Ontologia formalna. Cz. 1: Forma 
i istota
. Przyg. D. G i e r u l a n k a. Warszawa 1987.

12.

I n g a r d e n   R.:  Spór o istnienie świata. T. 2: Ontologia formalna. Cz. 2: Świat 
i świadomość
. Przyg. D. G i e r u l a n k a. Warszawa 1987.

13.

O g r o d n i k  B.: Ingarden. Warszawa 2000.

14.

S m o l a k  M.: Filozofia człowieka u Romana Ingardena. Kraków 2003.

Ś w i ę c i c k a  K.: Husserl. Warszawa 2005.