background image

Czy na moc nie ma

mocnych?

Wiesz,  że  moc  obliczamy  jako  iloczyn  napięcia
i natężenia prądu.

ponieważ według prawa Ohma                 , oraz, 

, więc

Często korzystamy z ich przekształconych form:

,

To  są  bardzo  pożyteczne  wzory.  Zapamiętaj  je,
a jeśli  masz  trudności,  zapisz  i umieść  w dobrym
miejscu.

Dioda Zenera

Rysunek  obok  poka−
zuje symbol tak zwa−
nej  diody  Zenera.
Fotografia  przedsta−
wia  kilka  diod  stare−
go  i nowego  typu.
Diody  Zenera,  na−
zwane  swojsko  przez  jednych  „zenerami”,
przez innych „zenerkami”, wykorzystywane
są do stabilizacji napięcia oraz do ogranicza−
nia zbyt dużych napięć.

Koniecznie  musisz  zapamiętać,  że  dioda

Zenera  włączana  jest  w układ  niejako  od−
wrotnie,  czyli  w kierunku  zaporowym.
W kierunku przewodzenia zachowuje się jak
zwykła dioda krzemowa.

Najważniejszym  parametrami  diody  Ze−

nera są napięcie nominalne oraz dopuszczal−
na  moc  strat
.  Jeśli  napięcie  zaporowe  jest
mniejsze  od  napięcia  nominalnego  diody,
prąd przez nią nie płynie. Próba zwiększenia
napięcia  na  diodzie  powyżej  napięcia  nomi−
nalnego spowoduje gwałtowny wzrost prądu.
Najprościej  biorąc,  dioda  nie  dopuści  do
wzrostu  napięcia  i przejmie  na  siebie  cały
prąd. 

Prąd przepływający przez diodę powodu−

je powstawanie ciepła, i to jest istotny czyn−
nik ograniczający. Moc strat diody to iloczyn
napięcia na diodzie i prądu (P=U*I).

Mniej  istotne  dla  początkującego  hobby−

sty  są  inne  parametry,  jak  współczynnik
zmian napięcia Zenera pod wpływem tempe−
ratury czy współczynnik zmian tegoż napię−
cia pod wpływem zmian prądu (tak zwana re−
zystancja dynamiczna).

Najpopularniejsze diody Zenera mają na−

pięcia nominalne od 3,3 do 33V, a nawet do
150V i moce od 0,2W...5W.

Diody  Zenera  oznacza  się  w charaktery−

styczny sposób. Na przykład C4V7 oznacza
diodę Zenera o napięciu 4,7V. C12V oznacza
diodę  Zenera  12−woltową.  Litera  Coznacza
tolerancję napięcia. 

Dawniej  diody  Zenera  wykorzystywano

jako źródła napięcia wzorcowego.

37

E l e k t r o n i k a   d l a   W s z y s t k i c h

ELEMENT

arz 

 ELEMENT

arz 

 ELEMENT

arz 

 ELEMENT

arz 

 ELEMENT

arz 

 ELEMENT

arz 

 ELEMENT

arz 

 ELEMENT

arz 

 ELEMENT

arz

Zestaw teraz układ według rysunku 11
i fotografii  7
.  Przed  włączeniem  zasi−
lacza sprawdź dokładnie, czy prawidło−
wo  włączone  są  grożące  wybuchem
„elektrolity”  C1,  C2.  Jasność  diody
LED  wskazuje,  że  napięcie  jest  więk−
sze  niż  w poprzednich  układach  pro−
stowniczych  (rysunki  5,  9d).  Zmierz
napięcie na wyjściu (między punktami
C,  D).  Jest  prawie  dwa  razy  większe
niż poprzednio i prawie trzy razy więk−
sze od napięcia zmiennego transforma−
tora  (u mnie  było  36,2V).  Rezystor
1k

Ω jest  bardzo  gorący,  bo  wydziela

się w nim moc ponad 1W − kilkakrotnie
więcej, niż wynosi jego moc nominalna

Zbudowaliśmy tak zwany podwajacz

napięcia. Jestem przekonany, że nie masz
wątpliwości, jak działa – w zasadzie są to
dwa prostowniki jednopołówkowe z ćwi−
czeń 2 i 3; porównaj też rysunek 8.

Nie ciesz się jednak, że napięcie jest

wysokie. Nic za darmo! Z takiego ukła−
du można pobrać jedynie niewielki prąd.
W układach  omówionych  masz  do  wy−
boru:  albo  duże  napięcie  i mały  prąd
(podwajacze  i powielacze  napięcia),  al−
bo  mniejsze  napięcie  i większy  prąd
(układ  mostkowy).  W grę  wchodzi  tu
kilka  czynników;  najważniejszym  jest
moc transformatora. Słusznie się domy−
ślasz, że gdyby transformator miał więk−
sze  wymiary,  byłby  w stanie  oddać
większą moc. Próba „wyciśnięcia” z ma−
łego  transformatora  mocy  większej  niż
nominalna  zakończy  się  przegrzaniem
uzwojeń i spaleniem izolacji. Nie próbuj
czegoś takiego!

Informacje dotyczące zestawu EdW−04 do „Oślej łączki“ znajdują się na stronie 120

Ćwiczenie 7   

Podwajacz napięcia

Fot. 7

Rys. 11

Fot. 6

Ośla łączka

A4

69

I

U

P

=

R

I

U

=

R

U

I

=

I

U

P

=

(

)

R

I

I

R

I

P

=

=

2

R

U

R

U

U

P

2

=

=

P*R

=

I

P

U=

2

2

I

P

P

U

R

=

=

R

P

=

U

P

I=

background image

ELEMENT

arz 

 ELEMENT

arz 

 ELEMENT

arz 

 ELEMENT

arz 

 E

LEMENT

arz 

 ELEMENT

arz 

 ELEMENT

arz

TECHNIKALIA

38

E l e k t r o n i k a   d l a   W s z y s t k i c h

Zestaw układ według rysunku 12a i fo−
tografii 8
. Diody niezbyt silnie, ale jed−
nak świecą. Jeśli chcesz, zwiększ pojem−
ność, dodając dwa kondensatory według
rysunku  12b i fotografii  9.  Nie  pomyl
się  przy  łączeniu  kondensatorów  elek−
trolitycznych  –  mają  być  połączone
w szereg,  przeciwsobnie.  Jak  zmieniła
się jasność LED−ów?

Okazuje się, że przy prądzie zmiennym

kondensator  zachowuje  się  jak  rezystor.
Płynie przezeń prąd. Dlaczego?

Jeśli  masz  wątpliwości,  odłącz  jedną

z diod  LED.  Druga  nie  będzie  świecić.
Dlaczego?

Zapamiętaj  raz  na  zawsze,  że  prze−

pływ  prądu  w kondensatorze  polega  to
na  cyklicznym  ładowaniu  i rozładowa−
niu  
(przypomnij  sobie  eksperymenty

z wyprawy  drugiej  –  A2).  W układzie
z rysunku  12  odbywa  się  to  z częstotli−
wością sieci (50Hz). Gdy usuniesz jedną
diodę,  kondensator  naładuje  się,  ale  nie
będzie się mógł rozładować.

Choć  kondensator  wcale  nie  stał  się

rezystorem i nadal nie może przezeń pły−
nąć  prąd  stały,  dla  prądu  zmiennego
przedstawia jakąś oporność. Nazywamy

ją  opornością  pozorną
kondensatora
,  inaczej  re−
aktancją pojemnościową
.

Jeśli  ten  przepływ  prądu

i ta  pozorna  oporność  to
wynik  cyklicznego  ładowa−
nia i rozładowywania,  nie−
trudno się domyślić, że przy
częstszych  zmianach  prąd

byłby większy. A jeśli prąd byłby więk−
szy,  to  pozorna  oporność  –  mniejsza.
Wynika z tego, że oporność pozorna (re−
aktancja)  kondensatora  maleje  ze  wzro−
stem częstotliwości. Choć nie będziemy
tego sprawdzać eksperymentalnie, zapo−
znaj się z informacjami na ten temat za−
wartymi w TECHNIKALIACH.

Po co komu przekładnia?

Typowy transformator składa się z dwóch uzwojeń,
zawierających określoną liczbę zwojów. Jeśli jedno 

z uzwojeń zostanie dołączone do źródła sinusoidal−
nego napięcia zmiennego, na drugim uzwojeniu po−
jawi się przebieg sinusoidalny o napięciu...

Zapamiętaj,  że  o wartości  napięcia  wyjś−

ciowego  decyduje  stosunek  liczby  zwojów  uzwo−
jeń  pierwotnego  i wtórnego.  Stosunek  ten  to  tak
zwana przekładnia transformatora. Występującą
tu  prostą  zależność  ilustruje  rysunek  F

Obecnie rzadko pełnią tę rolę, bo zostały

wyparte  przez  znacznie  dokładniejsze  spe−
cjalne układy. Warto jednak wiedzieć, że do
dziś w ofertach firm handlowych można zna−
leźć diody Zenera o bardzo dobrej stabilności
cieplnej  –  ich  napięcie  zmienia  się  tylko
o 0,0005% przy zmianie temperatury o jeden
stopień Celsjusza. Co ciekawe, zawsze są to
diody o napięciu nominalnym 6,2V.

Jeśli nie jest potrzebna precyzja ani dokład−

ność, a potrzebne jest małe napięcie stabilizo−
wane,  często  zamiast  diod  Zenera  używamy
diod LED, włączonych normalnie, w kierunku
przewodzenia  –  napięcie  wynosi  wtedy
1,6...2,2V, zależnie od typu diody i prądu pracy.

Inne diody

Oprócz  „zwykłych”  diod  prostowniczych,
diod LED i diod laserowych, występuje wiele
innych  rodzajów  diod.  Produkowane  są  na
przykład  diody  pełniące  rolę  kondensatorów
(1...300pF),  gdzie pojemność zależy od napię−
cia (wstecznego). Stosowane są one powszech−
nie w układach radiowych i telewizyjnych.

W literaturze  napotkasz  też  określenia:

diody Gunna, diody PIN, diody IMPATT, dio−
dy tunelowe czy diody waraktorowe. Są one
stosowane  w układach  bardzo  wielkiej  czę−
stotliwości, a amatorzy ich nie wykorzystują.

Natomiast  diody  lawinowe  (avalanche

diode)  nie  są  oddzielnym  rodzajem  diod.
Najprościej biorąc, są to zwykłe diody, które
trudniej uszkodzić – niektóre „zwykłe” diody
prostownicze  są  diodami,  gdzie  zachodzi
tzw. zjawisko lawinowe.

Układ scalony

Postęp  techniki  umożliwia  umieszczenie  na
maleńkim płatku krzemu wielu tranzystorów,
rezystorów, diod, a nawet małych kondensa−
torów. Powstaje wtedy układ scalony. Układ
scalony nie jest połączeniem miniaturowych
wersji znanych Ci rezystorów i tranzystorów.
Wyglądają  one  zupełnie  inaczej.  Wszystkie
składowe  układu  scalonego  są  wykonywane
w jednym cienkim płatku krzemu, a właści−
wie w cienkiej warstwie z jednej strony płyt−
ki  krzemowej.  Wytwarza  się  te  niewątpliwe
cuda techniki w skomplikowanych procesach
technologicznych. 

Czy wiesz, że...

mówimy o oporności pozornej,

czyli reaktancji kondensatora dla prze−

biegów zmiennych, ale określenie „rezy−

stancja pozorna” jest nieprawidłowe.

Nigdy tak nie mówimy.

Rys. 12

Fot. 8

Fot. 9

Rys. F

Czy wiesz, że...

Określenia: uzwojenie pierwotne

i uzwojenie wtórne są umowne. Wskazują

tylko kierunek przekazywania energii: z obwo−

du pierwotnego do wtórnego. Transforma−

tor może równie dobrze pracować

„w druga stronę”.

Ćwiczenie 8   

Kondensator a prąd zmienny

Ośla łączka

A4

70

background image

TECHNIKALIA

TECHNIKALIA

39

E l e k t r o n i k a   d l a   W s z y s t k i c h

Zmierz  omomierzem  rezystancję  uzwo−
jenia  pierwotnego  transformatora  uży−
wanego  zasilacza  AC  12/300.  Nie  mu−
sisz otwierać obudowy, zmierz rezystan−
cję między bolcami według rysunku 13.
Rezystancja mojego egzemplarza wyno−
si  964

Ω.  Uzwojenie  to  jest  dołączone

wprost do sieci energetycznej o napięciu
220V.  Policzmy!  Zgodnie  z prawem
Ohma  przez  uzwojenie  popłynie  prąd
o wartości  220V/964

Ω =  0,23A.  Prąd

0,23A przy  napięciu  220V oznacza,  że
chodzi  o moc  50W.  Moc  50W to  dość
duża  moc  –  zauważ,  jak  grzeje  się  ża−
rówka o mocy 60W czy nawet 40W.

Coś tu nie gra! W naszym małym za−

silaczu  na  pewno  nie  wydziela  się  50
watów  mocy.  Nie  sprawdzaj  tego,  wy−
starczy,  że  ja  sprawdziłem  –  bez  obcią−

żenia transformator zasilacza AC12/300
pobiera  z

sieci  jedynie  12,6mA

(0,0126A).

Gdzie  tkwi  błąd?  Czy  przy  prądzie

zmiennym prawo Ohma nie obowiązuje?

Problem jest ciekawy i ważny.
Prawo Ohma przy prądzie zmiennym

obowiązuje.  Prąd  jest  jednak  mały,  a to
znaczy, że dla prądu zmiennego uzwoje−
nie  transformatora  przedstawia  duży

opór.  Rezystancja  rzeczywiście  wynosi
964

Ω,  ale  pamiętaj,  że  rezystancja  to

opór  mierzony  przy  prądzie  stałym.
Uzwojenie  transformatora  jest  przecież
rodzajem cewki i jak każda cewka ma ja−
kąś indukcyjność. Okazuje się, że induk−
cyjność  dla  prądu  zmiennego  stanowi
dodatkowy  opór.  Analogicznie,  jak
w przypadku kondensatorów nazywamy
go opornością pozorną cewki, a ściślej
reaktancją indukcyjną. Nie daj się zmy−
lić  określeniu  „pozorna”,  pokutującemu
do  dziś  ze  względów  historycznych.  Ta
oporność, reaktancja indukcyjna, istnieje
naprawdę  i właśnie  ona  powoduje,  że
prąd  pobierany  z sieci  jest  znikomy.  To
jeszcze  nie  koniec  tematu,  ale  na  razie
nie będę Ci mieszał w głowie zagadnie−
niem mocy przy prądzie zmiennym.   

Zestaw  układ  według  rysunku  14a
i zmierz napięcie przewodzenia (U

F

) na

diodzie Zenera. Jest takie, jak w zwykłej
diodzie krzemowej.

Jeśli  jednak  włączysz  diodę  Zenera

„odwrotnie”, według rysunku 14b, cze−
ka  Cię  niespodzianka.  Kontrolka  LED
zaświeci,  czyli  w obwodzie  popłynie
prąd. Jeśli masz woltomierz napięcia sta−
łego, zmierz napięcie na diodzie (napię−
cie wsteczne – U

R

). Wynosi tyle, co na−

pięcie  nominalne  tej  diody,  z 10%  tole−
rancją.  W zestawie  elementów  do  tej
wyprawy znajdziesz diodę Zenera 5,6V.

Zmieniaj  teraz  wartość  R1.  Zastosuj

wartości  220

Ω i 10kΩ.  Jasność  diody

LED  wskazuje,  że  prąd  zmienia  się
w bardzo szerokich granicach. A napię−
cie na diodzie Zenera? Zmierz je wolto−
mierzem  i przekonaj  się,  że  przy  50−
krotnej, czyli 5000−procentowej zmianie
prądu,  zmienia  się  ono  o drobne  kilka

procent. Podczas testów modelu pokaza−
nego  na  fotografii  10,  bez  diody  LED,
z diodą Zenera o napięciu 5,1V (C5V1)
uzyskałem wyniki pokazane w tabeli.

R1

Uwe

Uwy (U

R

)

220

17,1V

5,27V

1k

18,6V

5,15V

10k

19,3V

5,02V

Oczywiście  są  to  napięcia  transformatora  nieob−
ciążonego (w stanie jałowym) – nie uwzględnia−
my  tu  spadków  napięć  na  rezystancjach  pod
wpływem prądu.

W przypadku  transformatorów  sieciowych

przekładnia nas praktycznie nie interesuje. Nie in−
teresuje  nas  też  liczba  zwojów  (która  wynika
z właściwości  rdzenia,  a nie  z napięć).  Napięcie
wejściowe  to  napięcie  sieci  energetycznej,  wyno−
szące  około  220...230V.  W katalogu  szukamy  nie
przekładni, tylko wartości napięcia wyjściowego. 

Tylko bez oszukaństwa

W elektronice wszystko działa zgodnie ze ścisłymi
prawami fizyki. Już wiesz, że o napięciu wyjścio−
wym  transformatora  decydują  liczby  zwojów,
a właściwie ich stosunek. A co z prądami i z mocą?

Idealny  transformator  w stanie  jałowym  (nie

obciążony)  nie  powinien  pobierać  z sieci  prądu.
W rzeczywistości pobiera jakiś niewielki prąd. Po
dołączeniu  obciążenia,  w idealnym  przypadku,

Ćwiczenie 9   

Cewka a prąd zmienny

Ćwiczenie 10   

Dioda Zenera

Rys. 13

Rys. 14

Czy wiesz, że...

Nazwa „dioda Zenera” pocho−

dzi od nazwiska jej wynalazcy, a na−

zwiska, jak wiadomo, piszemy

wielką literą.

Rys. G

Rys. H

Ośla łączka

A4

71

background image

Ty  sprawdź  napięcie  U

R

w układzie

z diodą LED według rysunku 14b. Jeśli
chcesz,  sprawdź  dodatkowo,  o ile
zmieni się napięcie przy zmianach tem−
peratury diody. Ogrzewaj diodę suszar−
ką do włosów albo delikatnie lutowni−

cą. Przekonasz się, że zmiany napięcia
pod  wpływem  zmian  temperatury  są
niewielkie.

Słusznie więc dioda Zenera nazywana

jest  diodą  stabilizacyjną  lub  krótko 
stabilizatorem.

TECHNIKALIA

ELEMENT

arz 

 ELEMENT

arz 

 ELEMENT

arz 

 ELEMENT

arz 

 ELEMENT

arz 

 ELEMENT

arz

40

E l e k t r o n i k a   d l a   W s z y s t k i c h

Proste 

zasilacze 

niestabilizowane,

omówione  w ćwiczeniu  4,  są  niedosko−
nałe − napięcie zmniejsza się pod wpły−
wem  obciążenia  i występują  w nim  tęt−
nienia.  Aby  usunąć  te  wady,  dodaje  się
układy stabilizujące napięcie wyjściowe.

Na  rysunku  15 znajdziesz  schemat

najprostszego stabilizatora, gdzie elemen−
tem stabilizującym napięcie jest dioda Ze−
nera. Zwróć uwagę, że dioda Zenera jest
włączona w typowy dla niej sposób, czy−
li... odwrotnie niż inne diody. Na margine−
sie dodam, że właśnie ze względu na taki
tryb  pracy,  niektórzy  amatorzy  stwarzają
zamieszanie,  używając  nieprecyzyjnych
określeń  „plus  diody”  i „minus  diody”.
Zamiast  nich  należy  używać  określeń:
anoda, katoda, a wtedy nie będzie proble−
mu.  Trzeba  tylko  pamiętać,  że  podczas
normalnej  pracy  w diodach  Zenera  bar−
dziej dodatnie napięcie występuje na kato−

dzie, odwrotnie niż w innych diodach.

Ze  stabilizatora  o schemacie  z rysunku

15 nie można pobrać dużego prądu – ogra−
niczeniem  jest  rezystancja  R1.  Wystarczy
jednak  dodać  tranzystor(y)  według rysun−
ku 16a lub 16b
, a wydajność prądowa bę−
dzie  większa.  Napięcie  wyjściowe  jest
o około 0,6V mniejsze, niż napięcie na dio−
dzie  Zenera.  Dawniej  stabilizatory  o sche−
macie  z rysunku  15a wykorzystywano
w praktyce, ale dziś mamy nieporównanie
lepsze rozwiązania. Fotografia 11 pokazu−
je model, zmontowany prowizorycznie we−
dług rysunku 15b z diodą C5V1. Bez obcią−
żenia  napięcie  wyjściowe  wynosiło  4,9V.
Z obciążeniem  10k

Ω (0,5mA)  −  4,74V,

z obciążeniem 220

Ω (20mA) – 4,64V, z ob−

ciążeniem 10

Ω (450mA) – 4,5V. 

moc pierwotna pobierana z sieci powinna być do−
kładnie równa mocy wtórnej, oddawanej do obcią−
żenia. Ilustruje to rysunek G. Możemy zapisać

Pwe = Pwy
Uwe*Iwe=Uwy*Iwy
A jaka konkretnie jest jedna i druga moc?
To zależy od obciążenia. Obciążenie decyduje

o tym, jaka moc jest pobierana z sieci. Przy braku
obciążenia  moc  pobierana  z sieci  powinna  być
równa zeru.

Teraz  chodzi  nam  jednak  o coś  innego.  Jak

wiesz,  w transformatorze  występują  straty.  Po−
wodem są głównie rezystancja uzwojeń oraz tak
zwane straty w rdzeniu. W rezultacie moc pobie−

rana (z sieci) jest zawsze trochę większa od mo−
cy  oddawanej  do  obciążenia.  Część  mocy  jest
tracona w transformatorze, oczywiście w postaci
ciepła. 

Jakiego  rzędu  są  to  straty?  Możesz  przyjąć  w

przybliżeniu,  że  traci  się  około  10...15%  mocy.
Zwykle  zamiast  podawać  ile  tracimy,  podajemy
jaki  procent  mocy  przechodzi  do  obciążenia.
Oczywiście jest to stosunek mocy wyjściowej do
wejściowej, Nazywamy go sprawnością, wyraża−
my w procentach i zwykle oznaczamy małą grec−
ką literką eta (

η − eta).

η = Pwy/Pwe
Ilustruje to rysunek H.

Tranzystor zamiast 

grzejnika?

Dopuszczalna moc strat tranzystora jest zawsze dużo
mniejsza od iloczynu maksymalnego prądu kolektora
i maksymalnego napięcia kolektor−emiter. Przykłado−
wo popularne tranzystory BC548, BC558 mają dopu−
szczalną moc strat równą 500mW (0,5W). Taka moc
wydzieli się na przykład wtedy, gdy napięcie kolektor−
emiter wynosi 15V, a prąd kolektora wynosi 33mA.

Zwróć uwagę, że dopuszczalny prąd kolektora

tych  tranzystorów  wynosi  100mA,  a maksymalne
napięcie  U

CE0

wynosi  30V (ich  iloczyn  to

30V*0,1A=3W).

Fotografia  poniżej  pokazuje  kilka  układów
scalonych, głównie stabilizatorów. Podstawo−
wym „budulcem” układów scalonych są wła−
śnie  tranzystory  (bipolarne  lub  MOSFET−y).
Układ  scalony  może  też  zawierać  diody,  re−
zystory, niewielkie kondensatory, ale w mia−
rę  możliwości  elementy  te  są  zastępowane
tranzystorami.  Praktycznie  niemożliwe  jest
wykonanie scalonych cewek (chyba że o zni−
komo małej indukcyjności).

Rys. 15

Ćwiczenie 11   

Zasilacz stabilizowany

Fot. 10

Fot. 7

Ośla łączka

A4

72

background image

ELEMENT

arz 

 E

LEMENT

arz 

 E

LEMENT

arz 

 ELEMENT

arz 

 ELEMENT

arz

TECHNIKALIA

TECHNIKALIA

TECHNIKALIA

85

E l e k t r o n i k a   d l a   W s z y s t k i c h

Na rysunku 17 znajdziesz schemat sta−
bilizatora,  powszechnie  stosowanego
w praktyce.  Taką  budowę  ma  zasilacz
stabilizowany,  którego  używaliśmy  na
poprzednich  wyprawach.  W zestawie

elementów  do  tej  wyprawy  (A04)  znaj−
dziesz  element  oznaczony  7805.  Jest  to
tak  zwany  układ  scalony  –  zawiera
w środku kilkadziesiąt tranzystorów i re−
zystorów  −  kompletny  stabilizator.

Jeśli tranzystor pracuje jako przełącznik, nawet

przy prądzie i napięciu maksymalnym moc strat jest
mała. Przykładowo w pierwszym układzie z rysun−
ku  J 
w stanie  otwarcia  tranzystora  wydziela  się
w nim  mniej  niż  100mW.  Prąd  wynosi  wprawdzie
100mA, ale napięcie w pełni otwartego (nasycone−
go)  tranzystora  jest  mniejsze  niż  1V.  Oczywiście
w

rezystorze  wydziela  się  aż  3W

mocy

(100mA*30V). W stanie zatkania ani w tranzysto−
rze, ani w rezystorze nie wydziela się moc, bo prąd
kolektora jest równy zeru.

Tranzystory mocy w obudowach TO−220 mają

moc strat nawet do 125W (!), ale wszystko zależy

od zastosowanego radiatora. Bez radiatora tranzy−
stor mocy w tej popularnej obudowie TO−220 mo−
że rozproszyć tylko 1,5...2W mocy.

Straty mocy występują także na diodach, o czym

armatorzy  często  zapominają.  W zwykłej  diodzie
krzemowej napięcie przewodzenia wynosi przy ma−
łych prądach 0,6V, ale przy większych 0,8V czy na−
wet  1V.  Oznacza  to,  że  przy  prądzie  3A na  takiej
zwykłej  diodzie  wydzieli  się  w postaci  ciepła  moc
około 2,4...3W, co spowoduje silne grzanie. 

Lepiej  jest  z diodą  Schottky’ego,  w której

przy tym samym prądzie będzie się wydzielać co
najwyżej 1,5W mocy strat.

Moc  strat  jest  ściśle  związana

z temperaturą.  W sumie  chodzi  o to,
by nie przekroczyć temperatury około
+150

o

C,  bo  w wyższych  temperatu−

rach  radykalnie  rośnie  ryzyko  uszko−
dzenia struktury półprzewodnikowej.

Przy opisywaniu zależności ciepl−

nych  w elementach  elektronicznych
posługujemy się parametrem zwanym
rezystancją  termiczną,  wyrażanym
w stopniach Celsjusza na wat (

o

C/W)

lub w kelwinach na wat (K/W) i ozna−
czaną  Rthja.  Rezystancja  termiczna
wskazuje, na ile skutecznie ciepło jest
odprowadzane  z półprzewodnikowej

struktury  do  otoczenia.  Oczywiście,  czym  mniej−
sza  ta  rezystancja,  tym  lepiej,  bo  w elemencie
można  wydzielić  więcej  mocy  strat  bez  ryzyka
przegrzania.  Przykładowo  rezystancja  termiczna
tranzystora BC548(558) wynosi 250K/W, podob−
ny z wyglądu tranzystor BC328(338) ma rezystan−
cję  termiczną  200K/W,  a tranzystor  mocy  (TO−
220)  bez  radiatora  −  około  60K/W.  W przypadku
tranzystorów  mocy  interesuje  nas  też  rezystancja
termiczna  między  złączem  a obudową.  Oznacza
się  ją  Rthjc;  dla  tranzystorów  w obudowach  TO−
220  wynosi  1...1,5K/W.  Przy  obliczeniach  trzeba
dodać do niej rezystancję termiczną użytego radia−
tora. Ten temat wykracza jednak poza ramy Oślej
łączki i nie będziemy go rozwijać.

Reaktancja pojemnościowa

W trakcie poprzednich wypraw sprawdziliśmy, że
kondensator gromadzi energię elektryczną i często
w układach pełni rolę lokalnego, niewielkiego ma−
gazynku energii. To jeden z obszarów zastosowań
kondensatorów.

Budowa i symbol kondensatora wskazują, że ze

względu na obecność izolatora nie może przezeń pły−
nąć  prąd  stały.  Teraz,  podczas  ćwiczenia  8  okazało
się, że przez kondensator może płynąć prąd zmienny.

Przy  prądzie  zmiennym  kondensator  zacho−

wuje  się  jak  opornik  o oporności  zależnej  od

Istnieje  nieprzeliczone  mnóstwo  typów

i rodzajów  układów  scalonych,  pełniących
najróżniejsze zadania w komputerach, telewizo−
rach, telefonach, itp. Właściwie cała współcze−
sna elektronika, w tym także elektronika kom−
puterowa, opiera się na układach scalonych.

Układ scalony nie ma ustalonego symbo−

lu. Na schematach stosuje się różne symbole,
zwykle w postaci małych prostokątów.

Stabilizatory  używane  w ćwiczeniach  są

elementami stosunkowo prostymi, zawierają−
cymi  kilkadziesiąt  elementów.  Rysunek  na
poprzedniej  stronie  
pokazuje  schemat  we−
wnętrzny układu LM317, a następny rysunek
pokazuje  w powiększeniu  rozmieszczenie
tych  elementów  na  płytce  krzemowej  (która
ma wymiary 2,38x2,13mm). W jednej płytce
krzemowej o powierzchni mniejszej niż cen−
tymetr kwadratowy można umieścić dziesiąt−
ki,  setki,  tysiące,  a nawet  miliony  tranzysto−
rów. Dwie długie, a wąskie fotografie na sa−
mym dole poprzedniej strony pokazują frag−
menty  struktury  układów  scalonych  firmy
National  Semiconductor.  Nieco  więcej  wia−
domości o układach scalonych podam Ci na
następnej wyprawie.

Ćwiczenie 12   

Typowy zasilacz 

stabilizowany

Czy wiesz, że...

Polski uczony, profesor Jan

Czochralski (1885−1953), na początku

XX wieku wynalazł metodę wytwarzania

czystych (mono)kryształów krzemu,

z których produkuje się układy 

scalone.

Fot. 11

Rys. 16

Ośla łączka

A4

73

Rys. J

background image

Oprócz obwodów regulacji napięcia za−
wiera obwody dodatkowe, zabezpiecza−
jące  przed  uszkodzeniem  w przypadku
zwarcia  lub  nadmiernego  wzrostu  tem−
peratury.  Więcej  na  temat  układów  sca−
lonych  szukaj  w częściach  ELEMEN−
Tarz i TECHNIKALIA.

Według  rysunku  17  zbudujesz  naj−

prawdziwszy,  porządny  zasilacz  stabili−
zowany o napięciu wyjściowym 5V. Je−
śli kupisz w sklepie stabilizator oznaczo−
ny  7809,  możesz  zbudować  zasilacz
o napięciu  wyjściowym  9V,  z układem
7812  –  o napięciu  12V. Fotografia  12
przedstawia  prowizoryczny  model  ze
stabilizatorem  12−woltowym,  zbudowa−
ny w najprostszy sposób.

Koniecznie  zbuduj  układ  według  ry−

sunku  17,  będziesz  z niego  korzystać.
Zbadaj  też  jego  właściwości.  W zasila−
czu  z poprzedniego  ćwiczenia,  zbudo−
wanym z pojedynczych elementów (czę−
ściej  mówimy  –  z elementów  dyskret−
nych),  napięcie  wyjściowe  zauważalnie
malało  przy  wzroście  obciążenia.  A na−
pięcie  wyjściowe  zasilacza  z układem
scalonym 7805 przy dołączeniu rezysto−
rów 10k

Ω, 220Ω i 10Ω?

Możesz  dołączyć  do  wyjścia  brzę−

czyk piezo. Wyda czysty ton, bez śladu
terkotu.  Przekonasz  się,  że  napięcie
wyjściowe  jest  naprawdę  stabilne
i praktycznie  się  nie  zmienia.  Dopiero
przy dużym prądzie nieco się zmniejszy,
ale  nie  z winy  stabilizatora,  tylko  zbyt
małego transformatora.

TECHNIKALIA

częstotliwości  −  czym  większa  częstotliwość,
tym mniejsza oporność. 

Ponieważ  jednak  nie  chodzi  o  rezystancję,

oporność tę nazywa się reaktancją pojemnościo−
wą 
i oznacza nie literą R, tylko X

C

. Czasem może

spotkasz  też  określenie  oporność  bierna.  Ze
względów  historycznych  przy  takich  okazjach
używano też określenia oporność pozorna. Nie bę−
dziemy  używać  tego  określenia,  ponieważ  słowo
„pozorny” może wywołać mylne skojarzenia.

Reaktancję 

pojemnościową 

wyrażamy

w omach, bo jest to rodzaj oporności.

Nie  są  to  „jakieś  inne  omy”,  trzeba  tylko  pa−

miętać, że reaktancja to opór dla prądu przemien−

nego o jakiejś częstotliwości.

Reaktancji  kondensatora  nie  można  zmierzyć

omomierzem,  ale  znając  pojemność  można  ją  ła−
two obliczyć ze wzoru:

Zamiast  za  każdym  razem  obliczać  wartość

wyrażenia 1/2

π, można ją obliczyć raz, uzyskując

wzór:

gdzie f częstotliwość w hercach, Cpojemność

w faradach, X

C

– reaktancja w omach.

Kondensatory wykazują także ciekawą i poży−

teczną właściwość: chwilowy prąd płynący przez
kondensator  (prąd  ładowania  lub  rozładowania)
jest ściśle związany z szybkością zmian napięcia
na jego końcówkach. Wykorzystywane to jest do
przeprowadzania  operacji  całkowania  i różnicz−
kowania  −  są  to  jednak  zagadnienia  dla  bardziej
zaawansowanych.

Reaktancja indukcyjna

Ćwiczenie  9  doprowadziło  nas  do  wniosku,  że
uzwojenie  cewki  (transformatora,  będącego
odmianą cewki) stawia prądowi zmiennemu dodat−
kowy  opór.  Jest  to  reaktancja  indukcyjna

ELEMENT

arz 

 ELEMENT

arz 

 ELEMENT

arz 

 ELEMENT

arz 

 ELEMENT

arz 

 ELEMENT

arz

86

E l e k t r o n i k a   d l a   W s z y s t k i c h

Źródła napięcia odniesienia

Ćwiczenie 15 zapoznaje z elementami, które
zachowują się jak dioda Zenera, ale znacznie
lepiej  stabilizują  napięcie.  Jak  wskazuje  na−
zwa,  dioda  Zenera  jest  stosunkowo  prostym
elementem.  Natomiast  podzespoły  oznaczo−
ne  LM385  i TL431  to  układy  scalone.  Stąd
ich znacznie lepsze właściwości.

Choć są to układy scalone, ze względu na

pełnioną  rolę  na  schematach  najczęściej
oznaczamy  je  symbolem  oznaczającym  dio−
dę  Zenera.  Powyższa  fotografia  pokazuje
kilka  układów  scalonych,  które  są  źródłami
napięcia wzorcowego (odniesienia).

Najważniejszym parametrem omawianych

układów  scalonych,  obok  napięcia  nominal−
nego,  jest  współczynnik  cieplny.  Informuje
on, na ile napięcie zmienia się pod wpływem
temperatury.  Powszechnie  dostępne  układy
LM385, TL431 czy LM336 mają współczyn−
nik  cieplny  w

granicach  100ppm/

o

C

(0,01%/

o

C). Oznacza to, że przy zmianie tem−

peratury otoczenia z +20

o

C do +30

o

C napięcie

zmieni  się  tylko  o 0,1%,  czyli  na  przykład
z 2,5000V na 2,5025V.

W szczególnie  precyzyjnych  układach

profesjonaliści  stosują  znacznie  droższe
źródła  napięcia  odniesienia  o rewelacyj−
nie  małym  współczynniku  cieplnym  rzę−
du 1...3ppm/

o

C. Tobie wystarczą popular−

ne  i tanie  układy  o współczynniku
100ppm/

o

C.

Ośla łączka

A4

74

Rys. 17

Fot. 12

fC

X

c

π

=

2

1

fC

X

c

16

,

0

=

Fot. 10

background image

W zestawie elementów A04 znajdziesz
też  dwa  bardzo  interesujące  elementy,
zachowujące  się  podobnie  jak  dioda
Zenera.

W układzie z rysunku 19 sprawdź na

ile zmienia się napięcie układu LM385−
2.5 przy zmianach prądu, czyli przy róż−
nych  wartościach  R1  (220

Ω,  1kΩ,

10k

Ω, 100kΩ).

I co? Rewelacja, prawda? Ja testowa−

łem układ LM385 1,2V pokazany na fo−
tografi  14  
–  przy  zmianie  rezystora
z 1k

Ω na 100kΩ prąd malał 100−krotnie,

a napięcie  zmniejszało  się  jedynie
o 6mV.

Zbuduj  też  „diodę  Zenera”  o regulo−

wanym  napięciu  w oparciu  o układ 
scalony TL431 według rysunku 20 i fo−
tografii  15
.  Sprawdź,  w jakich  grani−
cach możesz regulować potencjometrem
„napięcie  Zenera”.  Pamiętaj,  że  do 
poprawnej  pracy  prąd  „katody”  układu

TL431 nie może być mniejszy niż 1mA,
ani większy niż 100mA.

Sprawdź  też  koniecznie  za  pomocą

woltomierza  cyfrowego  i suszarki  do

TECHNIKALIA

87

E l e k t r o n i k a   d l a   W s z y s t k i c h

W ramach tego ćwiczenia zbudujesz zasilacz stabilizowany z regula−
cją napięcia wyjściowego
. Wykorzystaj rysunek 18, pomocą będzie
też fotografia 13.

Tym  razem  wykorzystujemy  inny  bardzo  popularny  układ  scalony

o oznaczeniu LM317. Ma on inną budowę wewnętrzną i inny rozkład
wyprowadzeń, niż układy rodziny 78XX. Pozwala dowolnie regulować
napięcie wyjściowe za pomocą dwóch rezystorów. My jeden z rezysto−
rów zastąpiliśmy potencjometrem, dzięki czemu możemy płynnie regu−
lować napięcie. Możesz śmiało wykorzystywać taki zasilacz w prakty−

ce.  Model  z fotogra−
fii  zmontowany  jest
w najprostszy  i nie−
zbyt praktyczny spo−
sób.  Jeśli  chcesz  go
wykorzystać,  zmon−
tuj  go  na  kawałku
płytki  uniwersalnej
lub  w solidnym  „pa−
jąku”, przy czym sta−
bilizator 

wyposaż

w niewielki blaszany
radiator.

Oznaczamy  ją  XL.  Dla  prądu  stałego,  o którym
można  powiedzieć,  że  ma  częstotliwość  równą
zeru,  cewka  ma  opór  równy  rezystancji  uzwoje−
nia.  Opór  ten  można  zmierzyć  omomierzem.
Przy  większych  częstotliwościach  dochodzi  do
tego  opór  związany  z indukcyjnością  cewki.
Czym  większa  częstotliwość,  tym  większy  opór
(reaktancję  indukcyjną)  ma  cewka.  Reaktancji
nie  można  zmierzyć  omomierzem,  ale  można  ją
obliczyć ze wzoru

lub

gdzie  f częstotliwść  w hercach,  L indukcyjność
w henrach, X

L

– reaktancja w omach. W praktyce

rzadko korzystamy z tego wzoru.

Nie  będę  Ci  tego  szczegółowo  tłumaczył,  ale

zapamiętaj już teraz, że reaktancja indukcyjna jest 
w pewnym sensie odwrotna czy przeciwna w sto−
sunku do reaktancji pojemnościowej.

Czy wiesz, że...

Elektrycy i elektronicy opowiadają

dowcip „wyjaśniający” wzrost oporności

cewki dla przebiegów zmiennych. Według jed−

nej wersji prąd zmienny zaplątuje się w zwo−

jach cewki. Według innej „nie wyrabia

się na zakrętach”.

Rys. 19

fLX

L

π=2

f8,6

Ćwiczenie 13   

Zasilacz regulowany

Ćwiczenie 14   

Źródła napięcia odniesienia. 

Regulowana dioda Zenera

Ośla łączka

A4

75

Rys. 18

fL

X

L

π

= 2

fL

X

L

28

,

6

=

Fot. 13

Fot. 14

background image

88

E l e k t r o n i k a   d l a   W s z y s t k i c h

Dodawanie reaktancji

Na pierwszej wyprawie przekonaliśmy się, że przy
szeregowym połączeniu dwóch jednakowych rezy−
storów  rezystancja  wypadkowa  jest  równa
podwójnej wartości rezystancji każdego rezystora.
Połączenie  równoległe  tych  dwóch  rezystorów  da
połowę rezystancji każdego z nich.

A przy połączeniu w szereg cewki i kondensatora?
O, to nie jest takie proste! Reaktancje zależą od

częstotliwości:  pojemnościowa  maleje  ze  wzro−
stem  częstotliwości,  indukcyjna  rośnie.  Pomyśl:
dla jakiejś częstotliwości reaktancja pojemnościo−
wa będzie liczbowo równa reaktancji indukcyjnej.

Przypuśćmy, że jakaś cewka i jakiś kondensa−

tor mają dla częstotliwości 100Hz reaktancje rów−
ne 1,6k

Ω (możesz obliczyć pojemność i indukcyj−

ność, ale nie o to chodzi). Jeśli połączymy tę cew−
kę i kondensator w szereg, to czy przy częstotliwo−
ści 100Hz oporność będzie równa 3,2k

Ω?

Nie! Wypadkowa oporność będzie... bliska ze−

ru i wyniesie ułamek oma (w praktyce będzie to re−
zystancja cewki).

Dlaczego? Reaktancje niejako się zniosą – wcze−

śniej zasygnalizowałem, że reaktancje pojemnościo−
wa i indukcyjna są w pewnym sensie przeciwne. 

A jak wobec tego zachowają się przy połącze−

niu równoległym i przy częstotliwości 100Hz?

Tym razem, o dziwo, wypadkowa oporność bę−

dzie bardzo duża, rzędu wielu kiloomów.

Może  wyda  Ci  się  to  bardzo  tajemnicze.  Nie

będziemy się jednak w to wgłębiać. Wspomnę tyl−
ko,  że  właśnie  omówiliśmy  w ekspresowym  tem−
pie zjawisko tak zwanego rezonansu.

W praktyce  mamy  do  czynienia  z rozmaitego

rodzaju połączeniami rezystorów, cewek i konden−
satorów.  Przykłady  pokazane  są  na  rysunku  K.
Każdy z tych obwodów (dwójników) ma jakąś wy−
padkową oporność. Oporność ta zależy od często−
tliwości.  Zamiast  ogólnego  określenia  „oporność
wypadkowa” używamy fachowego terminu impe−
dancja
,  rzadziej:  oporność  zespolona.  Wypadko−
wa oporność przy szeregowym połączeniu rezysto−
ra  i kondensatora  (cewki)  nie  jest  zwykłą  sumą
R+X

C

(R+X

L

Tym  wątkiem  też  nie  będziemy  się  bliżej  zaj−

mować.  Na  razie  zapamiętaj,  że  impedancja  to
oporność  wypadkowa  dotycząca  nie  tylko  prądu
stałego, ale i zmiennego.

Dlaczego obcina?

Stabilizator nie może zwiększyć napięcia. On nie−
jako obcina napięcie i z większego robi mniejsze
o stabilnej  wartości.  Zauważ,  że  napięcie  wyj−
ściowe  (każdego)  stabilizatora  musi  być  mniej−
sze  niż  najmniejsze  chwilowe  napięcie  na  kon−
densatorze  filtrującym.  Ilustruje  to  rysunek  L,
pokazujący  napięcia
bez  obciążenia  i przy
znacznym  obciążeniu
(Imax).  Gdyby  prąd
był  większy  niż  Imax,
napięcie  UA spadnie
jeszcze  bardziej,  tęt−
nienia  będą  jeszcze
większe  i stabilizator
nie  będzie  w stanie

utrzymać właściwego napięcia wyjściowego. Na−
pięcie wyjściowe zmniejszy się, i co gorsza, prze−
stnie  być  „czystym”  napięciem  stałym  −  pojawią
się w nim tętnienia.

Aby stabilizator mógł pracować poprawnie, mu−

si  na  nim  występować  określone  napięcie  (spadek
napięcia) – na rysunku L jest to napięcie U

ABmin

.

Jedną z istotnych wad prostych stabilizatorów jest

to, że do prawidłowego działania wymagają znaczne−
go spadku napięcia między wejściem a wyjściem. In−
aczej mówiąc, napięcie na obciążeniu musi być przy−
najmniej  o kilka  woltów  mniejsze  od  napięcia  na
kondensatorze filtrującym C1. Ma to ścisły związek
z bardzo ważną wielkością: mocą strat w tranzystorze
T1.  Czym  większe  napięcie  na  stabilizatorze,  tym
większe straty mocy i potrzebny jest większy radiator.

Stabilizatory  scalony  LM78xx  i LM317  do  pra−

widłowej pracy wymagają spadku napięcia na stabili−
zatorze  rzędu  1...2V,  zależnie  od  prądu  obciążenia.
Istnieją  też  specjalne  stabilizatory,  oznaczane  LDO
(z ang. Low Drop Out), pracujące poprawnie już przy
spadku napięcia na stabilizatorze rzędu 0,1...0,3V.

Pozwalają  one  lepiej  wykorzystać  możliwości

transformatora.

włosów,  na  ile  napięcie  w obu  układach
zmienia się z temperaturą. Stabilność jest
dużo lepsza, niż w przypadku diody Ze−
nera z ćwiczenia 10.

Poznane  elementy  można  stosować

do budowy zasilaczy, jednak zazwyczaj
wykorzystywane  są  do  innych  celów,
zwłaszcza  w aparaturze  pomiarowej,
właśnie jako źródła napięcia wzorcowe−
go (odniesienia)

Piotr Górecki

Ciąg dalszy w kolejnym numerze EdW

Informacje dotyczące zestawu

EdW−04 do „Oślej łączki“ oraz

zasilacza AC12/300 znajdują się

na stronie 120.

Rys. 20

Fot. 15

Rys. K

Rys. L

Ośla łączka

A4

76

TECHNIKALIA

TECHNIKALIA

TECHNIKALIA

TECHNIKALIA