background image

KURS  SAMOKONTROLI  UMYSŁU

 

 

CZYM JEST METODA SILVY? 

 

jest to kurs medytacji dynamicznej, który przez synchronizację półkul 

mózgowych pozwala na lepsze wykorzystanie nieograniczonych możliwości 
tkwiących w umyśle każdego człowieka. zawiera zbór technik umysłowych 
pozwalający na bardziej efektywne rozwiązywanie problemów oraz osiągnięcie 
sukcesu w każdej dziedzinie działania. 
 

POZYTYWNE NASTAWIENIE 

 

Na kursie odkryjesz sposób programowania swojej osobowości 

w kierunku pozytywnego nastawienia i poglądu na życie, tak aby twój sposób 
zachowania prowadził do sukcesu i szczęścia Jedną z najbardziej widocznych 
zmian u absolwentów jest zwiększona samoocena i siła „ego”. 
 

ZDOLNOŚCI TWÓRCZE 

 

Specjaliści twierdzą, że wyobraźnia i intuicja stanowią najwyższy poziom 

funkcjonowania umysłu ludzkiego. W interesach intuicja jest absolutnie 
niezbędna. W życiu prywatnym decyduje o sukcesie. Kurs pomoże ci użyć 
umysł jako źródło inspiracji i twórczych rozwiązań. 
 

INTUICYJNE ROZWIĄZYWANIE PROBLEMÓW 

 

Najbardziej fascynujące w samokontroli umysłu Metodą Silvy są techniki, 

które umożliwią ci wgląd w najgłębsze pokłady swojej podświadomości w celu 
otrzymania optymalnego rozwiązania twoich problemów osobistych. Nauczysz 
się m.in. wykorzystywania do tego celu marzeń sennych oraz innych 
pogłębionych stanów świadomości. 

 

PODEJMOWANIE DECYZJI 

 

Podejmowanie mądrych decyzji wymaga świadomości,  że decyzje te 

oparte są na wystarczającej ilości informacji, aby zapewnić ich pozytywny 
wynik końcowy. W czasie kursu nauczysz się korzystania z poziomów umysłu, 
które dają możliwość  użycia informacji wynikających zarówno z logicznej 
analizy faktów, jak i z intuicji. Zwiększa to ogromnie prawdopodobieństwo 
podejmowania prawidłowych decyzji i znajdowania dobrych, praktycznych 
rozwiązań codziennych problemów w takich dziedzinach jak interesy, 
małżeństwo, kierunek studiów, praca, stosunki międzyludzkie itp. 

OSIĄGANIE CELÓW 

 

background image

Wielu ludzi stawia sobie cele i potem uzasadnia dlaczego tych celów nie 

mogli osiągnąć. Nauczysz się techniki osiągania postawionych sobie celów 
i koncentracji na pożądanych rozwiązaniach. 

 

POPRAWA PAMIĘCI 

 

Nauczysz się wykorzystywać swoje zdolności wizualizacji i wyobraźni do 

lepszego zapamiętywania Pomaga to w otrzymaniu lepszych ocen w szkole i na 
studiach, w zdawaniu egzaminów itp. 

 

KONTROLA SNU 

 

Nauczysz się efektywnej techniki zasypiania bez użycia  środków 

nasennych. technika ta pozwala na wyeliminowanie bezsennych nocy. Za 
pomocą naturalnych funkcji mózgowych zasypianie jest łatwe nawet w 
sytuacjach podwyższonego napięcia. 

 

KONTROLA BUDZENIA SIĘ 

 

Nauczysz się budzenia w sposób naturalny, bez użycia budzika, za 

pomocą wrodzonego wewnętrznego poczucia czasu. Nauczana jest również 
technika kontroli senności i zmęczenia (np. podczas jazdy samochodem). 

 

KONTROLA STRESU 

 

Istnieje wiele dowodów na to, że stan rozluźnienia powoduje u ludzi 

pozytywne zmiany organiczne. pomaga miedzy innymi w lepszej przemianie 
materii, wzmacnia układ obronny, eliminuje negatywne efekty nadmiernego 
stresu. Na kursie nauczysz się technik osiągania w przeciągu kilku sekund 
głębokiego stanu rozluźnienia. 

 

KONTROLA NAWYKÓW 

 

Na kursie zapoznasz się z technikami, które ułatwiają pozbycie się 

niechcianych nawyków, takich jak nadmierny apetyt (kontrola wagi ciała), 
uzależnienie od papierosów, alkoholu, narkotyków, itp. Nauczysz się 
wykorzystywać procesy podświadome w celu pozbycia się tych uzależnień 
i osiągnięcia większej kontroli nad własnym życiem. 

 

KONTROLA MIGRENY I BÓLU GŁOWY 

 

Jest to technika pozwalająca na pozbycie się zwyczajnego bólu głowy lub 

zlikwidowanie bólów migrenowych bez używania lekarstw (nie są to techniki 
przeznaczone do zastępowania lekarza, lecz do uzupełniania jego zaleceń). 

SAMOKONTROLA ZDROWIA 

 

background image

Wiele badań wskazuje na to, że ogromna większość chorób ma swoje 

źródło w umyśle człowieka. Uczestnicy kursu uczą się wytwarzania takich 
warunków wewnętrznych, które umożliwiają uaktywnienie pozytywnego 
wpływu wyobrażeń i emocji na zdrowie. Jest to psychoneuroimmunologia, czyli 
wpływ naszych myśli i emocji na układ nerwowy oraz obronny. Kurs nie jest 
alternatywną metoda leczenia, lecz połączenie technik Silvy i medycyny 
klasycznej daje zaskakujące efekty nawet w teoretycznie beznadziejnych 
przypadkach. przekonało się już o tym wiele milionów absolwentów Silvy na 
świecie. 

W cenę kursu podstawowego wliczony jest podręcznik. Absolwenci 

otrzymują dyplom i legitymację uprawniającą do powtórzenia kursu 
podstawowego dowolną ilość razy u dowolnego instruktora na całym  świecie 
bezpłatnie - wnosząc tylko opłatę organizacyjną (aktualnie kurs kosztuje 220 zł, 
dla absolwentów - powtórka 20 zł.). Uzyskują też prawo do uczestnictwa 
w kursach drugiego stopnia i ultraseminariach. 

 

- Czy zdarzyło ci się kiedykolwiek stwierdzić z przerażeniem,  że masz 

kompletną pustkę w głowie ? 

- Czy  zdarzało ci się wpadać w zakłopotanie i zdenerwowanie przed 

spotkaniem z kimś ważnym ? 

- Czy boisz się zabierać głos podczas spotkań, zebrań, konferencji ? 
- Czy masz zwyczaj odkładać wszystko na później ? 
- Czy często wątpisz we własne siły ? 
- Czy często nie dotrzymujesz dawanych sobie obietnic ? 
- Czy często unikasz działania w obliczu trudnych problemów ? 
- Czy często wątpisz w powodzenie tego co robisz ? 
- Czy chciałbyś mieć lepszą pamięć i koncentrację ? 
- Czy chciałbyś żyć w spokoju, zdrowiu i harmonii ? 
- Czy chciałbyś spotęgować swoje zdolności twórcze, wyobraźnię i intuicję ? 
- Czy chciałbyś mieć umiejętność podejmowania najkorzystniejszych decyzji 

w życiu? 

- Czy chciałbyś osiągać większe sukcesy w życiu i być zawsze szczęśliwym ? 

 

Jeżeli odpowiedziałeś „tak” chociaż na jedno z tych pytań, 

przyjdź na kurs Metody Silvy. 

 
 
 
 
 

L.S.D. zamiast LSD 

 

background image

Życie we współczesnym  świecie przynosi nam wiele stresów i napięć. 

Wiemy o tym wszyscy. Częstą reakcją naszego systemu nerwowego na zbyt 
dużą ilość informacji, stres i ciągły pośpiech jest stan chronicznego zmęczenia. 
Jego objawem jest uczucie nudy, braku sensu życia i ogólnego zniechęcenia. 
Większość z nas potrzebuje jakiegoś „odlotu”, aby zachować higienę 
psychiczną. Dla jednych jest to hobby, dla innych zainteresowania naukowe, 
parapsychologia, religia, filozofia... Niektórzy jednak chcą intensywnego 
doświadczenia, namacalnego kontaktu z „innym światem”. Potrzeba 
doświadczenia mistycznego stała się czymś bardzo istotnym w życiu wielu, 
współcześnie  żyjących ludzi. Znalazła ona swój wyraz w kontrkulturze 
młodzieży amerykańskiej w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. To 
właśnie w tym okresie hippisi zaczęli masowo eksperymentować z substancjami 
psychodelicznymi, narkotykami i halucynogenami. Intensywnie poszukiwano 
„bramy” do doświadczeń transcendentalnych, doznań wyższych stanów 
świadomości. Pomimo iż wiedziano, że tradycje duchowe, zarówno zachodnia 
jak i wschodnie, proponują innego rodzaju drogę, poszukiwano ścieżki „na 
skróty”. Jedna pastylka miała zastąpić lata systematycznego treningu, wyrzeczeń 
i wysiłku. Entuzjastyczne opinie o środkach psychodelicznych wyrażali m.in. 
Aldous Huxley, Timothy Leary, Carlos Castaneda. 

Jednak okazało się,  że  środki chemiczne wpływające na umysł mają 

również drugą, demoniczną strone. Po pierwsze nie na wszystkich działają w ten 
sam sposób. Wielu osobom przydarza się tzw. „zły odlot”, kiedy to 
z podświadomości wydostają się na powierzchnię umysłu stłumione lęki 
i napięcia, i uwolnione poza kontrolą, powodują niezwykle dotkliwe cierpienie 
i ból. Zanim substancja chemiczna zostanie wydalona z organizmu, z układu 
krwionośnego i mózgu, może upłynąć nawet kilka dni. Są to dni prawdziwego 
piekła. Po drugie, wiele środków psychodelicznych powoduje uzależnienie 
fizyczne organizmu. Setki tysięcy adeptów „drogi na skróty” stało się 
narkomanami włóczącymi się po Ameryce bez sensu i celu w życiu, całkowicie 
uzależnionymi od narkotyków. Po trzecie halucynogeny i narkotyki stosowane 
przez dłuższy czas powodują katastrofalną degenerację psychiczną i fizyczną 
człowieka. Narkomani ciężko chorują, trudniej powracają do zdrowia, ich 
umysły nie funkcjonują prawidłowo. Mówi się, że nie ma narkomanów powyżej 
czterdziestki, wszyscy umierają wcześniej. Ogromnym zagrożeniem w ostatnich 
latach stała się możliwość zarażenia się wirusem HIV i powolna, straszliwa 
śmierć na skutek AIDS. 

Zuchwałość „uczniów czarnoksiężnika” została więc bardzo surowo 

ukarana. A jednak wciąż tysiące ludzi wpada co roku w narkomanię. Jakże silne 
musi być w nich pragnienie kontaktu z „innym światem” skoro podejmują tak 
ogromne ryzyko, płacąc często najwyższą cenę. Jednak istnieje również inna 
droga. 

background image

Badania neurofizjologów, zajmujących się funkcjonowaniem mózgu, 

obfitują ostatnimi laty w niezwykle ciekawe odkrycia. Wyodrębniono 
mianowicie substancje, które produkowane są przez sam organizm i działają na 
mózg podobnie jak niektóre narkotyki. Substancje te nazwano opiatami. 
Najbardziej znanymi z nich są endorfiny o działaniu podobnym jak morfina. Ich 
wydzielanie powoduje efekt znieczulenia, odporności na ból. Znane są często 
występujące przypadki nie odczuwania bólu przez osoby w stanie silnego 
podniecenia (np. w czasie walki na wojnie, albo podczas pożarów) w hipnozie i 
transie. Z czasem zostaną prawdopodobnie odkryte i wyodrębnione związki 
chemiczne wytwarzane przez sam mózg, odpowiedzialne za procesy 
halucynacji, marzeń sennych i odmiennych stanów świadomości. 

Można więc powiedzieć,  że mamy w swoim wnętrzu wszystko, co 

potrzebne jest nam do doświadczeń wyższych stanów świadomości, nawet 
patrząc z punktu widzenia biochemii mózgu. 

Odkrycia współczesnej nauki nad świadomością we śnie, jak 

i wielowiekowe tajemne tradycje medytacyjne i mistyczne, miały wpływ na 
powstanie nowoczesnej metody eksploracji odmiennych stanów świadomości, 
jaką jest oneironautyka. Bramą prowadzącą do doświadczeń wyższych stanów 
świadomości jest w niej, obok medytacji, umiejętność świadomego śnienia. Ten 
niezwykły stan świadomości polega na tym, że podczas marzeń sennych 
zdajemy sobie jasno sprawę z tego, że śnimy oraz możemy wpływać na przebieg 
snu. Poza możliwością wykorzystania tego zjawiska do zabawy, wywoływania 
przyjemnych doświadczeń (np. snów erotycznych), poprawy zdrowia czy 
pomocy w rozwiązywaniu problemów, jest to doskonała okazja do poszukiwań 
doświadczeń parapsychologicznych, transcendentalnych i mistycznych. 
Tybetańska tradycja „jogi snu” stwierdza, że połączenie ze sobą praktyki 
medytacyjnej i świadomego  śnienia jest najwyższą formą jogi, a postęp 
duchowy na tej ścieżce jest dziesięciokrotnie szybszy w porównaniu z metodą 
medytacji na jawie. 

Oneironautyka jest atrakcyjną alternatywą wobec halucynogenów 

substancji psychodelicznych. Niektórzy oneironauci mieli również 

doświadczenia z różnymi narkotykami i wszyscy stwierdzają bardzo wyraźnie, 
że doświadczenie  świadomego snu jest lepsze, bardziej ekscytujące i ciekawe, 
niż zwykły, narkotyczny „odlot”. Kenneth Kelzer, oneironauta i autor książki 
„Słońce i Cień”, która ukazała się na jesieni 1997r w Polsce, przekornie nazywa 
swoje doświadczenia ze świadomym snem skrótem L.S.D., od słów Lucid 
Spiritual Dreaming, czyli jasne (świadome) duchowe śnienie. Wśród czynników 
podobieństwa z doświadczeniami po zażyciu LSD, wymienia bardzo intensywne 
wrażenia zmysłowe (żywe, świetliste kolory) oraz synestezję, czyli stopienie się 
percepcji zmysłowej (w jednym doświadczeniu zmysłowym zlewa się ze sobą 
wzrok i słuch, można wtedy np. postrzegać  dźwięki jednocześnie za pomocą 
słuchu i wzroku). Integralnym elementem doświadczenia oneironautycznego jest 

background image

również poczucie ekstazy religijnej, związanej z harmonią i pięknem 
wszechświata, doświadczenie „kosmicznej świadomości” oraz uczucie kontaktu 
z Bogiem. 

Wszystkie te doznania występują także w innych, bardziej tradycyjnych 

ścieżkach rozwoju świadomości. Jednak oneironautyka, poza doświadczeniami 
duchowymi związanymi z „czystą  świadomością” i intuicją, docenia również 
bardzo istotną i szczególną rolę doświadczenia zmysłowego, ponadto efekty 
tego typu występują w świadomych snach o wiele szybciej niż np. w medytacji. 

Carl Gustaw Jung, wybitny psycholog szwajcarski, wyodrębnił cztery 

główne funkcje psychiczne, jakimi są: uczucia, myślenie, intuicja i percepcja. 
U każdego z nas jedna z nich jest dominująca. Wszyscy możemy odnaleźć 
wśród swoich znajomych osoby, które można określić jako uczuciowe, 
intelektualne, kierujące się intuicją lub typy zmysłowe. Uczuciowcom więc 
można polecić drogę rozwoju duchowego o zabarwieniu emocjonalnym (bhakti, 
mistycyzm religijny), intelektualistom - poznanie filozoficzne (jnana, sankhia, 
religijność filozoficzna), typom intuicyjnym - praktykę medytacyjną (joga 
klasyczna, zen, Teologia apofatyczna, Mistrz Eckhart). Natomiast typom 
zmysłowym można polecać drogi doceniające znaczenie zmysłów (rozwój 
poprzez sztukę, tantra joga). Do tej ostatniej kategorii można by zaliczyć 
również oneironautykę. 

Oczywiście podobne podziały są czymś sztucznym i tak jak nie można 

powiedzieć,  że osoba uczuciowa nie myśli, albo że intelektualiści nie mają 
uczuć, tak też nie można dzielić rozwoju świadomości na rozwój myśli, intuicji 
czy też percepcji. Świadomość jest jednością. jednak określone tendencje 
naszego charakteru powinny być brane pod uwagę przy wyborze drogi 
duchowej i 

praktyki medytacyjnej. Osoby nastawione na intensywne 

doświadczenie, wyraźną percepcję  światów wewnętrznych, zachęcam do 
praktyki oneironautycznej. 

Większość oneironautów rozpoczyna swoją praktykę z bardziej 

przyziemnych powodów. Chcą kierować swoimi snami, ekscytują ich niezwykłe 
możliwości i kontrola marzeń sennych. Pierwsze doświadczenia 
oneironautyczne są doprawdy niezwykłe. Zdziwienie jesteśmy realnością i 
zmysłową siłą naszych snów. Dotykamy przedmiotów, osób samych siebie, 
wiedząc,  że wszystko jest snem a jednak sen nie kończy się. Kolory są 
intensywnie piękne, rozświetlone wewnętrznym magicznym blaskiem. 
Jednocześnie możemy w wysokim stopniu kontrolować ten wewnętrzny świat. 
Przecież my sami jesteśmy jego twórcami i możemy go kształtować zgodnie z 
naszymi pragnieniami. Świadomość ta daje nam poczucie ogromnej satysfakcji i 
mocy. Nie można tego porównać z niczym, co jest nam dostępne w życiu na 
jawie, w normalnym stanie świadomości. 

Porównując oneironautykę z działaniem  środków chemicznych 

rozszerzających świadomość, warto wspomnieć na zakończenie o jeszcze jednej 

background image

możliwości, którą wykorzystują oneironauci, by bez potrzeby zażywania np. 
LSD mieć doświadczenie odmiennego stanu świadomości. Mianowicie podczas 
świadomego snu można przyjmować magiczne zioła „ze snu”. Oneironauta tak 
może pokierować swoim snem, że będzie  śnił, iż na przykład wypija święty 
napój szamanów. Następstwem tego typu snu bywa bardzo intensywny „odlot” 
w odmienne stany świadomości, inne niż zwykły sen, które mogą utrzymać się 
przez jakiś czas jeszcze po przebudzeniu. 

„Oneironautykę praktykuję już od około trzech lat. Niedawno wpadła mi 

do ręki książka Carlosa Castanedy „Nauka don Juana”, w której autor opisuje 
swoje doświadczenia po zażyciu  świętych grzybów meksykańskich. To było 
bardzo interesujące. Niezwykłe doświadczenia Castanedy zafascynowały mnie. 
Chciałem spróbować tego samego. Kiedy porozmawiałem o tym ze swoim 
nauczycielem oneironautyki, poradził mi, żebym spróbował tak zaaranżować 
swój sen, by znaleźć się na spotkaniu plemiennym Indian Yaqui i przyjąć z rąk 
szamana święty napój. Kilka razy scena kończyła się za wcześnie, lecz pewnej 
nocy udało mi się doprowadzić  ją do końca. Po wypiciu słodko-gorzkiego, 
gęstego płynu natychmiast zacząłem doświadczać bardzo silnych wrażeń 
wzrokowych. Kolory stały się bardzo intensywne, jaskrawe. Były nawet żywsze 
od tych, które pamiętam ze swoich pierwszych świadomych snów. Przed moimi 
oczami rozpoczęła się gonitwa obrazów. Postacie i formy przelewały się jedna 
w drugą we wspaniałej orgii kolorów. Patrzyłem oniemiały, mój umysł 
porażony wizjami nie kontrolował niczego, poddałem się wewnętrznym siłom 
Jaźni. Niektóre wizje wywoływały we mnie ogromną, seksualną wręcz 
przyjemność, efektem innych był  lęk, jeszcze inne powodowały w całej mojej 
istocie pewien rodzaj wibracyjnego rezonansu. Czułem, że odbywa się swoista 
„operacja” energetyczna na moim ciele astralnym. Po kilkunastu minutach wizje 
zaczęły blednąć, a ja znowu mogłem przypomnieć sobie kim jestem i co robię. 
Zacząłem się budzić. To był jeden z najbardziej intensywnych snów 
świadomych jakie miałem do tej pory. jeszcze przez kilkanaście dni mogłem 
żywo przywołać w pamięci obrazy z tego snu. Były one dla mnie źródłem 
przyjemności i odświeżenia, lecz również dostarczyły mi sporo tematów do 
medytacji. W codziennym życiu zauważyłem u siebie silny, dynamiczny rozwój 
intuicji. Moje życie zaczyna układać się harmonijnie, jak gdyby bez mojego 
wysiłku. To jest fascynujące.”(K.K. Warszawa) 

Kiedy oneironauta znajduje się w świecie snu, wie, że istnieją tu zupełnie 

inne reguły i prawa, niż w świecie materialnym. Jego wizja uporządkowanej, 
dającej się przewidzieć rzeczywistości, wraz z przyjemnym ale jakże złudnym 
przekonaniem, iż można ją do końca zrozumieć i opanować, ulega rozbiciu. Nie 
jest to proces niebezpieczny, ale bywa czasami nieprzyjemny. Jednak odarcie ze 
złudzeń jest warunkiem twórczego rozwoju i musi nastąpić wcześniej czy 
później na każdej  ścieżce duchowej. Prawdziwą sztuką jest umiejętność 

background image

sprawnego funkcjonowania i szczęśliwego  życia w realnym świecie, który co 
chwila zaskakuje nas i zadziwia. 
 
 

POTĘŻNA MOC PIERŚCIENIA ATLANTÓW 

Uchroni przed urokami, rozwinie intuicję, uzdrowi chore ciało  

 

Czy zdarzyło Ci się kiedykolwiek, że jadąc  środkiem komunikacji 

miejskiej poczułaś /poczułeś nagle, iż opuszczają Cię siły, jakby ktoś je z Ciebie 
wysysał? A może masz takich znajomych, którzy choć starają się być mili, 
uczynni, przyjaźni, to nikt ich nie lubi, i nie wiadomo dlaczego... Jeśli tak, to 
miałaś /miałeś do czynienia z prawdziwymi wampirami energetycznymi. Na 
szczęście wystarczy mieć przy sobie drobny przedmiot, by uchronić się przed 
ich działaniem. Jest nim pierścień Atlantów.  
 

Wampiry energetyczne często nie są świadome swej natury. Nie wiedzą, 

że aby żyć, muszą szkodzić innym. Czasami zwykły człowiek, gdy zachoruje, 
staje się na pewien czas takim wampirem - dlatego zwłaszcza lekarze 
i pielęgniarki koniecznie powinni się zabezpieczyć przed utratą  życiowej 
energii. Najbardziej narażone na atak wampirów energetycznych są osoby o 
dużej wrażliwości radiestezyjnej - to znaczy osoby o fioletowym, 
ultrafioletowym i białym osobistym kolorze radiestezyjnym. 

Na szczęście istnieją różne formy ochrony przed tymi nieszczęsnymi 

a groźnymi istotami. Jedna z nich jest szczególnie warta polecenia, chociaż nie 
ma nic wspólnego z astrologią, magią czy mistyką. Ochrona polega tu na 
wykorzystaniu pola wytworzonego przez tak zwane promieniowanie kształtów, 
a przedmiotem, który w ten sposób chroni nas przed wampirami, jest pierścień 
Atlantów. 
 

Skarb z Doliny Królów 

 

Pod koniec XIX wieku egiptolog markiz D'Agrain znalazł w grobowcu 

w Dolinie Królów dziwny kamionkowy przedmiot w kształcie pierścienia. 
Pierścień odziedziczył Andre de Belizal, wybitny radiesteta i genialny pionier 
badań nad promieniowaniem kształtów - i to właśnie on odkrył jego 
zadziwiające właściwości. Moc pierścienia nie miała nic wspólnego z magią, 
wynikała z siły pola wytworzonego przez wyryte na nim kształty geometryczne. 

Obecnie pierścień Atlantów wykonuje się ze srebra lub złota, a znajdujące 

się na nim ryty są dokładnie takie jak na pierścieniu oryginalnym. 
 
 
 

background image

Tarcza przeciw złym myślom  

 

Jeśli chcesz się ochronić przed złymi myślami i wampirami 

energetycznymi, powinnaś /powinieneś nosić pierścień na środkowym palcu 
lewej ręki. Przed nałożeniem pierścienia należy dokonać kodowania przez 
wypowiedzenie następujących słów: Zakładam pierścień i jestem chroniony. 

Według de Belizala pierścień zapewnia właścicielowi niewytłumaczalną 

nietykalność, chroniąc go przed każdą niewidzialną agresją pochodzącą 
z zewnątrz.  

Pierścień spełnia trzy ważne funkcje:  

 

* ochronną - chroni przed niebezpieczeństwami zarówno natury fizycznej 

(np. przed wypadkami samochodowymi), jak i magicznej - przed 
wampiryzmem, klątwą, czarami, urokiem itp.; 

* rozwijającą - wzmacnia intuicję i zdolności paranormalne (zwłaszcza 

telepatii i jasnowidzenia), gdyż wprowadza nasz umysł w stan alfa; 

* uzdrawiającą - między innymi przywraca harmonię w naszym 

organizmie i psychice, usuwa ból. 

O tym, jak wykorzystać uzdrawiające właściwości pierścienia Atlantów, 

napiszę wkrótce.  

Firma „Ciszak” z Poznania produkuje i sprzedaje przyrządy radiestezyjne 

i różdżkarskie oraz rozmaite energetyzatory i „ochraniacze” osobiste i domowe. 
Fachowość  właściciela firmy, Grzegorza Ciszaka, oraz solidność wykonania 
przedmiotów sprawiły,  że firma podbiła nie tylko polski rynek (na każdych 
targach psychotronicznych do jego stoiska ustawiają się kolejki). Ma również 
odbiorców zagranicznych. Wyroby pana Ciszaka znane są w Niemczech, 
Francji, Anglii, Stanach Zjednoczonych, a od niedawna także w Kanadzie.  
 

Strzeżcie się fałszywych pierścieni  

 

Grzegorz Ciszak zapewnia, że jego pierścienie są wykonane ściśle według 

oryginalnego wzoru.  

Jednym z najbardziej chodliwych przedmiotów jest pierścień Atlantów, 

który stał się ostatnio niezwykle popularny. Widzi się jednak rozmaite 
pierścienie. Niedawno do naszej redakcji przyszła Czytelniczka z pierścieniem, 
który na powierzchni zamiast wypukłości miał wgłębienia. Twierdziła, że odkąd 
zaczęła go nosić, walą się na nią rozmaite nieszczęścia. A ponieważ podobno 
właśnie pierścienie wyprodukowane przez firmę „Ciszak” najbardziej 
odpowiadają oryginalnemu wzorcowi i najsilniej działają (tak twierdzą ci, 
którzy poznali ich działanie na własnej skórze), zapytaliśmy eksperta - 
Grzegorza Ciszaka - czy to, co przydarzyło się naszej Czytelniczce, jest 
możliwe. 

background image

- Owszem, to możliwe - stwierdził stanowczo Grzegorz Ciszak. - 

Dostałem zresztą do ekspertyzy podobny pierścień, który był marnie wykonany 
i zamiast  dokładnie przeniesionego, wypukłego wzoru - dwóch trójkątów 
równoramiennych, trzech prostokątów i sześciu punktów rozmieszczonych 
według porządku ezoterycznego - miał „rowki” i „dołki”... A to sprawia, że taki 
pierścień wysyła inne fale kształtu, które zamiast pomagać - mogą szkodzić. 

W naszej firmie korzystamy z pomocy znawców kultur starożytnych, 

inżynierów, fizyków, konstruktorów. Współpracujemy m.in. z Czesławem 
Galewskim i inżynierem Stanisławem Adrianem Wosińskim - twórcą słynnych 
stymulatorów energii, tak zwanych ADR. Z kolei produkcję wahadeł i różdżek 
nadzorował nestor polskiej radiestezji i mój mistrz inżynier Czesław Spychalski. 
Teraz pilnuję tego sam. 
 

Tajemnicze promieniowanie kształtów - czy istnieje naprawdę? 

 

W Stanach Zjednoczonych prowadzone były specjalistyczne badania 

dotyczące promieniowania kształtów. Ekspertyzy potwierdzają pozytywne 
działanie zarówno piramid, jak i innych przenośników energii oraz krzyża 
atlantydzkiego i pierścienia Atlantów... 

Wyrzeźbione na powierzchni pierścienia figury geometryczne emitują 

pewną energię - dlatego tak bardzo ważne jest zachowanie idealnych proporcji. 
Badania potwierdziły,  że drewniana, metalowa czy ceramiczna płytka z tym 
wzorem, umieszczona płasko na osi wschód-zachód, neutralizuje cieki wodne 
oraz inne negatywne dla człowieka promieniowania. Powieszona natomiast 
przed wejściem do mieszkania - zabezpiecza je przed inwazją  złych, 
negatywnych energii. Sam pierścień z kolei - jeśli są na nim starannie 
zaznaczone figury geometryczne - emituje fale kształtu zdolne do stworzenia 
silnej, wręcz nie dającej się przełamać bariery ochronnej wokół noszącej go 
osoby. Tak twierdzą francuscy uczeni i zarazem radiesteci A. Belizal i P. Morel, 
autorzy książki pt. „Fizyka mikrodrgań i siły niewidzialne”. 

- W każdym razie ci, co noszą pierścień, twierdzą,  że czują się lepiej, 

a niektórzy  są zdania, że jego energia poprawiła im intuicję i zdolności 
jasnowidzenia oraz telepatii - mówi Grzegorz Ciszak. - Niektórzy pytają mnie, 
czy to prawda, że chroni przed urokami, czarami. No cóż, tego nie sprawdzałem, 
ale skoro tworzy silne pole ochronne, to nie przepuści do właściciela  żadnych 
negatywnych wibracji, a zatem i tego rodzaju ataków.  

 
 
 
 
 
 

background image

SALON  CZWARTEGO  WYMIARU 

WZMOCNIĆ CIĘ MOŻE ENERGIA ZAKLĘTA W KRYSZTAŁACH! 

 
OD NIEPAMIĘTNYCH CZASÓW LUDZIE ZAKLINALI LOS, 

NOSZĄC PRZY SOBIE PRZEDMIOTY OBDARZONE SZCZEGÓLNĄ 
MOCĄ... 

 
Jeżeli potrzebujesz pomocy, pragniesz zapewnić sobie sukces, chcesz 

wpłynąć na swój los, polepszyć swoje stosunki z bliźnimi – pomoże Ci 
TALIZMAN. AMULET uchroni Cię przed chorobą, kradzieżą, cudzą 
nienawiścią, a bywa czasem, że nawet przed nieszczęśliwą miłością. 

Talizmanów ludzie używają od tak dawna, że dziś nikt nie wie, kiedy to 

było... Mieszkańcy jaskiń nosili przedmioty wskazujące na ich magiczne 
własności, bez wątpienia mające charakter dzisiejszych talizmanów. Świadczą 
o tym znaleziska; były to na przykład pukle włosów misternie oplecione na 
medalionie z kości – mające zapewnić spokój i dostatek najbliższym członkom 
rodziny, naszyjniki z kłów zwierzęcych – dla powodzenia w łowach i inne. 
Współcześnie stosowane Talizmany wywodzą się z Egiptu, dokąd, według 
zgodnej opinii znawców, trafiły z Atlantydy, jak choćby słynny pierścień 
Atlantów... Niewiele wiemy na pewno, dalej w przeszłość, nie sięga słowo 
pisane... Te poznane miały postać pieczęci, gemmy (znaku rzeźbionego 
w kamieniu) glinianej lub metalowej płytki z wyrytymi zaklęciami lub znakami. 
Ważny był zarówno materiał, z jakiego talizman został zrobiony, jak i treść 
umieszczonego na nim napisu. Podobno wielką moc posiadał nawet kawałek 
pergaminu z magicznym układem liter lub znaków. Za najpotężniejszy Talizman 
wszechczasów uważany był (i jest nadal) słynny Pierścień Króla Salomona. 
„Nie istniało nic niemożliwego dla szczęśliwego posiadacza tego pierścienia, 
który panował nad wszystkimi duchami” – jak zapewniał sto pięćdziesiąt lat 
temu autor „Słownika Wiedzy Tajemnej”. Czy za sprawą tego pierścienia król 
Salomon obdarzony został mądrością, zyskał sławę i szczęście? 

Zdarza się, że na naszej potrzebie „oswojenia” przyszłości żerują oszuści 

ogłaszający się w popularnych magazynach. Za niewielką opłatą oferują 
wyjątkowo skuteczne „talizmany szczęścia”. Ostrzegam i informuję: nie istnieje 
„talizman szczęścia”. Nie można zabezpieczyć się przed wszystkim, ani 
osiągnąć wszystkiego, a i samo szczęście jest przez każdego inaczej rozumiane. 
Jeżeli Talizman czy Amulet mają istotnie pomóc, trzeba wyraźnie określić swoje 
oczekiwania. Należy wybrać sprawy, na których najbardziej nam zależy lub 
których najbardziej się lękamy i przekazać resztę w ręce fachowca... Zwykle ta 
inwestycja w siebie jest dość kosztowna, dlatego Talizmanu nie używamy 
z błahych powodów. Pracę zaczynam od sporządzenia horoskopu i poznaniu 
możliwości jakie stoją przed przyszłym użytkownikiem. Oczywiście, mile 
widziana jest obecność przyszłego użytkownika, ale najczęściej wysyłam opis 

background image

Kosmogramu (dawniej zwany horoskopem) i przyszły właściciel, po lekturze, 
może sam ustalić gdzie leżą przyczyny jego kłopotów i niepowodzeń, których 
darów Gwiazd nie wykorzystuje, odkrywa nowe, stojące przed nim możliwości.  

Projektuję Talizmany i Amulety własną metodą opracowaną przez wiele 

lat doświadczeń. Korzystam z pomocy jaką niesie znajomość Astrologii i na jej 
podstawie dobieram minerał lub kilka. Talizmany nie są tanie, gdyż 
opracowanie każdego zajmuje wiele czasu, a wykonuje się je z kryształów, czyli 
kamieni szlachetnych i półszlachetnych oprawianych w złoto lub srebro. Nad 
każdym pracuje kilka osób; projektant, plastyk, złotnik, grawer, mineralog i inni.  

Moc talizmanu uzyskujemy wykorzystując energię kosmiczną 

wzmacniając lub osłabiając działające na człowieka wibracje planet. Minerały, 
krystalizujące ze stygnącej lawy powstawały tysiące lat temu, zachowały w swej 
krystalicznej pamięci, podobnej do wykorzystywanej w komputerach, zapis 
wibracji krążących wówczas nad Ziemią planet i gwiazd. Nagromadzone 
informacje przetrwały w nich tysiące lat. Dziś możemy to wykorzystać 
w dowolnie obrany sposób. Należy przypomnieć, że potężnej energii kosmicznej 
nikt nie umie zmierzyć, jest tak wielka. Warto jej cząstkę wziąć sobie darmo! 
Jako dar natury, nic nas nie kosztuje i tylko głupiec zrezygnowałby z takiego 
prezentu!  

Działanie tych samych kamieni na różne osoby może być korzystne lub 

nie,  źle użyty kryształ może nawet zabić! Dlatego stosując litoterapię – 
uzdrawianie kryształami, poddajemy pacjenta działaniu wybranego minerału nie 
dłużej niż 20 minut!  

Zawsze projektując Talizman pamiętam o konieczności zabezpieczenia 

przed widocznymi w Kosmogramie, zagrażającymi chorobami. Niewłaściwie 
dobrany kryształ może wzmocnić podatność na chorobę, a nawet przyczynić się 
do  śmierci. Uważam,  że każdy zakup biżuterii z kamieniami szlachetnymi, 
należy skonsultować z fachowcem – zawsze przed zakupem. Szczególnie tę, 
którą zamierzamy nosić stale, na przykład pierścień zaręczynowy... 
Nieodpowiednio dobrany kamień może spowodować nieoczekiwane, nie zawsze 
przyjemne skutki... Prawie każdej Damie zdarzyło się odłożyć posiadaną 
biżuterię do szufladki – bez żadnej racjonalnej przyczyny. Jest to skutek 
naturalnych mechanizmów obronnych organizmu! Widocznie „nie lubił” 
wybranego kamienia. Pamiętać warto że, kupujemy biżuterię „oczami”, dopiero 
po pewnym czasie okazuje się  że jej używanie jest niekorzystne, lub wręcz 
przynosi niepowodzenia, co odczuwamy czasem po latach... Specjalisty warto 
poradzić się przed zakupem.  

Posiadanej biżuterii, o której wiemy już,  że jest szkodliwa, nie pomoże 

płukanie w źródlanej wodzie czy okadzanie ziołami. Nie należy takiej nosić, 
a jeżeli już – to sporadycznie, aby nie zdążyła zaszkodzić. W domu wszelką 
biżuterię należy trzymać w ciemnej szkatułce, owiniętą w jedwab. W Chinach 
i Indiach  wyrabia  się specjalne pudełeczka z laki, zdecydowanie można je 

background image

polecić – nie dla ozdoby, ale ze względu na to, że ciemny kolor laki pochłania 
promieniowanie kryształów i nie oddziałują na aurę człowieka, czyli pole 
astralne, jakie każdy z nas wytwarza wokół siebie, czy też w jakiej jest 
zanurzony (są różnice w opiniach).  

Każdy człowiek powinien mieć swój jedyny, niepowtarzalny Talizman 

dobrany sposobem astrologicznym. To, co dla jednej osoby jest dobre, dla innej 
nie będzie korzystne, nawet jeżeli obie mają Słońce w tym samym Zodiaku.  

Skąd wiemy, jakich minerałów użyć? Badamy Kosmogram, czyli 

graficzny obraz układu planet w dniu i godzinie urodzin człowieka. Kolejnymi 
źródłami informacji o człowieku, jego lękach, potrzebach i pragnieniach, są 
karty Tarota, numerologia, grafologia i wiele innych nauk pochodnych 
astrologii. Kryształy dzielą się na trzy „chóry”, których pod żadnym pozorem 
nie należy mieszać, raczej źle na siebie wzajemnie wpływają! Stąd wziął się 
przesąd dotyczący pereł, rzekomo przynoszących nieszczęście. Tymczasem to 
nie perły niosą  łzy i nieszczęścia, ale ich połączenie z brylantami. Perły, 
bursztyny i korale należą bowiem do chóru wodnego, a diamenty, szafiry, 
rubiny, szmaragdy i opale do chóru gwiezdnego. Pozostałe kryształy i inne 
minerały – do chóru ziemskiego. Czasami konieczne jest umieszczenie w 
Talizmanie kamieni należących do różnych chórów. Należy wtedy zadbać, aby 
nie  łączyły się ze sobą: Każdy z kamieni jest obsadzony w osobnym kawałku 
stopu złota i srebra z dodatkiem trzeciego, różnego składnika. Do wyrobu 
Talizmanów używam tylko kruszców – Złota, które symbolizuje Słońce i Srebra 
symbolizującego Księżyc. W razie potrzeby, stosuję niewielką domieszkę 
innego, wykorzystując fakt, że każda planeta ma przypisany astrologicznie 
również metal. Księżyc – srebro, Jowisz – miedź. Mars – szlachetną stal, 
Merkury – amalgamat. Talizmany, które projektuję, są także biżuterią – muszą 
więc ładnie wyglądać i być trwałe. Równie ważny jak dobranie kryształów i ich 
rozmieszczenie jest termin wykonania Talizmanu. Żeby jego moc była jak 
największa, należy odlać kruszec w tej samej fazie Księżyca, w jakiej przyszedł 
na  świat jego właściciel. Jeśli był to na przykład piąty dzień po pełni, to 
Talizman trzeba odlewać o tej samej godzinie, piątego dnia po pełni. 
Odpowiedni dzień, wyliczam przy pomocy doskonałego komputerowego 
programu „ASTROLOG". Zajmuje to znacznie mniej czasu, niż stosowane do 
niedawna wyliczanie ręczne. I tak komputer, którego budowa jest oparta na 
kryształach, pomaga zaprojektować Talizman, również z kryształów!  

Nie każdemu jubilerowi chciałoby się przestrzegać tych reguł, dlatego ja 

współpracuję z wybranym, który pojmuje konieczność starannego wykonania 
Talizmanu, wie jak silny jest wpływ planet na nasze życie. Wspólnie wybieramy 
kryształy, które muszą być czyste. Po zaakceptowaniu wzoru przez właściciela, 
czekamy na stosowny układ planet... I dokonujemy odlewu. Czasem, przy 
walcowaniu, metal pęknie, wtedy trzeba zacząć pracę od początku...  

background image

Kształt Talizmanu może być rozmaity. Korzystny jest wypróbowany 

kształt trójkąta, figury uznawanej przez kabalistów za doskonałą. Można w nim 
umieścić trzy lub cztery minerały pod warunkiem, że jednym z nich jest kryształ 
górski. Takie Talizmany wykonuję raczej ze złota. Jeszcze lepiej sprawdza się 
Mandala. Słowo to pochodzi z sanskrytu i oznacza koło. W wielkim skrócie 
można przyjąć  że, Mandala przedstawia związek wszelkich istniejących 
przeciwieństw, których pełen jest każdy człowiek, z jego osobistą drogą życia. 
Każda Mandala jest przecież inna, właściwa tylko właścicielowi. Pozwala to 
wykorzystać  ją jako kanwę. W Mandali umieszczamy jeden, a czasem dwa 
minerały, nigdy więcej. Talizman osobisty, jest zwykle srebrny, ze specjalną 
domieszką innych, ważnych astrologicznie metali. Każdej planecie i 
rządzonemu przez nią znakowi zodiaku przyporządkowany jest minerał 
(zazwyczaj kilka) i metal. Stałe noszenie przy sobie, najlepiej na wysokości 
czwartego czakramu, wybranego minerału i metalu wzmaga działanie wybranej 
lub wybranych planet i znaków. Mandala, jako obraz naszej drogi życiowej 
uaktywnia wewnętrzne siły witalne. Jej stały wpływ pomaga racjonalnie 
wykorzystać swoje siły, możliwości i umiejętności. Talizman pomoże osiągnąć 
to, czego właściciel potrzebuje najbardziej. Ja robię wzór Mandali i dobieram 
minerał /kamień/, talizman wykonuje doświadczony złotnik oraz 
bioenergoterapeuta i radiesteta, sprawdzając jednocześnie jego prawidłowość i 
skuteczność.  

 
Kilka reguł dotyczących stosowania Talizmanu: 
 
Jeżeli po pewnym czasie Talizman spełni swoją rolę i przestanie być 

konieczny, nie należy lekkomyślnie się go pozbywać. Zawsze jest Twój i jest Ci 
potrzebny. Tym bardziej, nie wolno nikomu podarować! Można bowiem, 
działając w jak najlepszej wierze, zaszkodzić obdarowanej osobie. Nie wolno 
wypożyczać ani odstąpić, został zaprojektowany i wykonany dla Ciebie, 
postronnej osobie mógłby wyrządzić krzywdę!!!  

Noszony nie musi stykać się bezpośrednio z ciałem, wystarczy, że jest 

stale umieszczony wewnątrz naszej aury, najlepiej na wysokości czwartego 
czakramu, ale należy dodać,  że dawne podręczniki przewidywały choćby 
zawieszenie na łokciu.  

Polecam noszenie na czerwonej wstążce lub rzemieniu, co chroni także 

przed wampiryzmem energetycznym. Ale, jeśli ktoś zechce inaczej – nie widzę 
przeciwwskazań.  

Czasami należy Talizman „zmyć", czyli spłukać bieżącą wodą.  
Wskazane jest stałe pozostawanie pod jego wpływem – oddziaływanie 

równomierne i systematyczne – daje lepsze efekty, zwiększając wrażliwość 
i przenikliwość użytkownika. 

background image

Do każdego Talizmanu dołączony jest numerowany Certyfikat – 

Gwarancja jego oddziaływania zgodnie z życzeniem i potrzebami, jak również 
korzystnego wpływu na stan zdrowia! Krótki opis przypomina także 
o konieczności współdziałania z Siłami Kosmosu dla osiągnięcia pełnej 
skuteczności i realizacji upragnionych celów.  

Talizman projektowany w całości oraz Mandala, w części wzoru 

powtarzalna, są wykonane ręcznie. Zachowuję wszelkie znane mi prawidła 
talizmantyki. W odwzorowanym Układzie Planet zachowuję szczególną 
dokładność, pomijając czasem oddziałujące nadmiernie lub zdecydowanie 
szkodliwie. Minerał wzmacniający wibracje wybranych planet jest specjalnie 
oczyszczony, a całość zbadana radiestezyjnie z wynikiem pozytywnym. 
Życzymy sukcesów, a dla osiągnięcia większych polecam TALIZMAN!!! 

 

SILVA 

 
W biurze Metody Silvy w Laredo Prof. dr hab. inż. Zbigniew Królicki, 

jest pracownikiem naukowym Politechniki Wrocławskiej zajmującym się 
techniką niskich temperatur oraz niekonwencjonalnymi źródłami energii. W 
dziedzinach tych ma ponad 80 publikacji krajowych i zagranicznych. 

Szerszemu ogółowi znany jest jako publicysta, autor i popularyzator 

radiestezji, chińskiej sztuki aranżacji przestrzeni Feng Shui, medycyny 
holistycznej i różnych form terapii naturalnej, a przede wszystkim propagator 
metod i technik rozwijających potęgę myśli, woli, sugestii, rozwijających 
i doskonalących umysł człowieka - metod umożliwiających normalnym ludziom 
dostęp do intuicyjnych, paranormalnych informacji i umiejętności. 

Urodził się w dniu tygodnia nazwanym od wieków dniem Wenus, pod 

znakiem Lwa, z ascendentem Wodnika. Według horoskopu Chińskiego w roku 
Węża pod wpływem elementu Wody. W wieku 24 lat ukończył Politechnikę 
Wrocławską. W trzy lata później zrobił doktorat, w wieku 37 lat habilitację. Ma 
też gruntowne wykształcenie „niekonwencjonalne” - dyplom mistrzowski 
w rzemiośle radiestezji, ukończone krajowe i zagraniczne kursy i seminaria 
z zakresu bioterapii, ESP oraz medycyny chińskiej, a także sugestopedii 
i programowania  neurolingwistycznego. Jest autorem ośmiu książek 
i kilkudziesięciu publikacji z tych dziedzin. 

Z metodą Jose Silvy zetkną się po raz pierwszy w 1981 roku podczas 

kursu Doskonalenia Umysłu - niezwykle popularnym, wzorowanym na 
metodzie Silvy i przez wiele lat jedynym dostępnym w kraju kursie medytacji 
dynamicznej. Zachęcony osiąganymi niezwykłymi efektami rozpoczął 
gruntowne studia nad metoda Silvy, badaniami świadomości człowieka, 
medytacja dynamiczną, wizualizacją. W 1986 roku, będąc w Niemczech trafił 
zupełnie „przypadkowo” na ultraseminarium prowadzone przez Jose Silvę. Od 
1987 roku rozpoczyna samodzielne prowadzenie kursów Doskonalenia Umysłu. 

background image

Wyciągając wnioski z dyskusji i uwag uczestników tych kursów oraz 

wzorując się na książce Shakti Gwain Creative visualization opracował autorski 
program kursu Twórczej Wizualizacji, który od 1990 roku z dużym 
powodzeniem prowadzi w wielu ośrodkach na terenie całego kraju. Z 
ogromnym sukcesem prowadzi też kursy specjalistyczne wzorowane na TW w 
dziedzinie medycyny, biznesu, prosperity, twórczości artystycznej. 

Pod koniec 1992 roku po ukończeniu kursu instruktorskiego i przejściu 

pełnej procedury weryfikacyjnej uzyskał, jako drugi wykładowca, prawo 
nauczania Metody Silvy w Polsce. Od sierpnia 1995 roku po ukończeniu 
międzynarodowego kursu instruktorskiego w Laredo w Teksasie ma prawo 
wykładania tej metody na całym świecie. 

Od października 1993 roku prowadzi zajęcia Metody Silvy w Studium 

Edukacji Ekologicznej we Wrocławiu. Jest autorem kilku publikacji 
dotyczących tej metody, w tym popularnej broszury Medytacja dynamiczna J. 
Silvy jako metoda odzyskania i zachowania zdrowia 

Jest osobą wierzącą i praktykującą. Nie pije alkoholu i nigdy nie palił 

papierosów. Czynnie uprawia sport - pływanie i koszykówkę, Tai-chi chuan 
i Chi-kung. Od czasu do czasu pisze wiersze i gra na gitarze. Lubi dalekie 
podróże - był w Chinach, Korei i na dalekiej Syberii, w USA i Meksyku. Jak 
sam twierdzi wiele rzeczy w życiu rodzinnym i zawodowym, na planach 
materialnych i duchowych osiągnął dzięki Metodzie Silvy i konsekwentnemu 
stosowaniu jej z wiarą, nadzieją i oczekiwaniem. 

Za najwyższą wartość w życiu uważa miłość i bezinteresowną przyjaźń 

drugiego człowieka, za największy swój dorobek - dom i rodzinę: wspaniałą 
żonę i trójkę dzieci. Żonę, która, jak każda waga, stanowi przeciwwagę do jego 
zainteresowań i pomysłów, dbającą o to, aby jednak zawsze chodził po ziemi. 

 

METODA SILVY 

 
To inaczej samokontrola umysłu, czyli lepsze wykorzystanie własnego 

umysłu w celu osiągnięcia sukcesu. Słowo „sukces” należy rozumieć bardzo 
indywidualnie w zależności od subiektywnych potrzeb i nastawienia. może to 
być sukces finansowy, powodzenie w małżeństwie, pokonanie nieuleczalnej 
choroby, szczęście rodzinne, pokonanie własnych kompleksów, lepsze miejsce 
na liście rankingowej firmy itd. 

Niemniej zawsze osiągniecie sukcesu jest poprzedzone pracą na kilku 

poziomach: tym widocznym czysto fizycznym i materialnym, oraz tym 
niewidocznym, wewnętrznym, mentalnym. Każde działanie człowieka 
rozpoczyna się od myśli - a zatem sfery subiektywnej. Nie ma takiej rzeczy, 
zdarzenia, sytuacji, która nie zaczęła by się od myśli, choć często o tym 
zapominamy. 

background image

Twoje myśli tworzą Twoją rzeczywistość. Jeśli zmienisz treść swoich 

myśli, zmienisz rzeczywistość wokół siebie. A przypadek, zbieg okoliczności, 
niewiarygodne zdarzenie?. Jose Silva twierdzi, że w życiu nie ma prawdziwych 
przypadków - zdarzają się one tylko tym, którzy są przygotowani na ich 
zaistnienie i dostrzeżenie. Prawo powszechnego przyciągania można 
w swobodnej interpretacji ująć następująco: „to o czym myślisz, ulega 
powiększeniu” - koncentrowanie się na uświadomionym celu będzie 
powodowało dopływ dodatkowych informacji do świadomości, a tym samym 
będzie przybliżało nas do sukcesu. 

Jeżeli myśl jest prawidłowo sformułowana - tzn. oparta na faktach, 

ukierunkowana na rozwiązanie, a nie na problem, nasycona emocjami, 
pragnieniem i wiarą - to „materializacja” tej myśli jest tylko kwestią czasu. Aby 
warunki te mogły być spełnione, umysł człowieka powinien mu służyć, a nie 
przeszkadzać. Powinien być kontrolowany i powinien robić  to  co  mu 
nakazujemy, a nie to, co „chcielibyśmy”, aby zrobił. Podobnie jak podczas pracy 
z komputerem. 

To porównanie nie jest przypadkowe. Mózg człowieka to fantastyczny 

biokomputer, o nieograniczonej pamięci, szybkości działania, fenomenalnych 
parametrach. Możemy z niego korzystać pod jednym wszakże warunkiem - że 
ma dobre oprogramowanie. 

Oprogramowaniem tym są nawyki, pozytywne i negatywne przekonania, 

wewnętrzne hamulce, bariery, posiadana wiedza, talenty, wyobraźnia itd. Jest to 
wszystko to, co nam pomaga lub przeszkadza w osiągnięciu celu, a często 
istnieje gdzieś głęboko na poziomie podświadomości i nie jest zauważane. 

Każde oprogramowanie można zmienić na inne - nowe i bardziej 

pożądane. Metoda Silvy to właśnie nauka sposobów samodzielnego 
programowania swojego umysłu. Niestety nikt nie jest w stanie nas w tym 
wyręczyć, ale może nam podpowiedzieć, jak to robić. 

Metoda Silvy jest kursem medytacji dynamicznej, która poprzez 

synchronizację półkul mózgowych pozwala na lepsze wykorzystanie 
nieograniczonych możliwości tkwiących w umyśle każdego człowieka. 
kluczowym elementem kursu jest nauka jest nauka relaksu, rozluźnienia 
fizycznego i umysłowego, czyli uzyskiwania na życzenie stanu umysłu, w 
którym mózg emituje fale o dominującej częstotliwości ok. 10 Hz (tzw. poziom 
alpha). 

Jest to stan charakterystyczny dla spokoju, odprężenia, medytacji 

i modlitwy, a jednocześnie poziom, na którym człowiek jest w stanie spokojnie, 
logicznie myśleć i kojarzyć fakty wzbogacając je o elementy wyobraźni i 
intuicji. Poziom alfa oznacza bowiem kontakt z prawą półkulą mózgu - 
niedocenianą przez nas ludzi Zachodu, półkulą artystyczną, duchową, 
wyobrażeniową, siedliskiem pamięci i intuicji. 

background image

Nie przypadkowo Napoleon Hill mawiał,  że „wielcy są ci, którzy mają 

wielką wyobraźnię” i „wszystko co człowiek potrafi sobie wyobrazić i w co 
uwierzy, stanie się rzeczywistością”. 

Poziom alpha to optymalny poziom do przeprogramowania naszego 

umysłu, do usuwania starych niechcianych programów i wprowadzania nowych, 
w pełni zaakceptowanych. 

Silva proponuje nam gotowe „oprogramowanie”, dostosowujące się do 

indywidualnych potrzeb, niezwykle efektowne i efektywne, przydatne 
w codziennym  życiu. Sprawdzone miliony razy przez miliony ludzi na całym 
świecie. 

W kursie Metody Silvy niezwykle ekscytujące są proponowane sposoby 

intuicyjnego zdobywania informacji i intuicyjnego podejmowania decyzji. 
Szczególnie przydatne w interesach, biznesie, planowaniu finansowym i życiu 
osobistym. Intuicja jest traktowana przez Silvę jak swoisty szósty zmysł - zmysł 
genialności, który możemy kształtować, rozwijać, ukierunkowywać na aktualne 
potrzeby. 

Metoda Silvy jest światowym standardem. nauczana jest na całym świecie 

- w 112 krajach i 29 językach dokładnie tak samo i w taki sam sposób. 
Pomijając kilka godzin wykładu wprowadzającego, zawiera prawie 30 godzin 
praktycznej nauki: stosowanie poszczególnych technik i natychmiastowe 
sprawdzanie ich na samym sobie. Są to techniki mentalne, polegające na 
opanowaniu specyficznych sposobów formułowania myśli, na pracy z samym 
sobą z poszanowaniem woli i potrzeb indywidualnych. Każdy wykładowca 
może dokonywać jednak pewnych modyfikacji w zależności od potrzeb grupy i 
kłaść nacisk, szczególnie przy podawaniu i omawianiu przykładów, stosowania, 
na te elementy, które są w sferze zainteresowań uczestników kursu. Może to być 
samouzdrawianie i elementy terapeutyczne, rozwój wyobraźni i twórczość 
artystyczna czy też elementy biznesu, podejmowania decyzji, intuicyjnego 
rozwiązywania problemów. 

W Metodzie Silvy, co warto zaznaczyć, nie ma czarów, magii, 

spirytyzmu, parapsychologii czy mistycyzmu. Nie jest to metoda psychoterapii 
grupowej lub indywidualnej. Metoda opiera się na współczesnych badaniach 
naukowych nad mózgiem i umysłem człowieka, inteligencją, postrzeganiem 
zmysłowym i pozazmysłowym. Badania te są bliższe współczesnej fizyce 
kwantowej niż psychologii teoretycznej. Podczas kursu wykorzystujemy 
doświadczenia psychologii praktycznej, sugestopedii, komunikacji 
pozawerbalnej i programowania neurolingwistycznego. To wszystko powoduje, 
że Metoda Silvy odbierana jest jako niezwykle prosta, przyjazna i łatwa do 
opanowania. 

 
 

background image

Magiczne sekrety tygodnia, czyli urodzeni w niedzielę to 

szczęściarze, a poniedziałek powinien być niedzielą

  

 
Podział miesiąca na tygodnie składające się z siedmiu dni jest prawie tak 

stary jak ludzkość. Zawdzięczamy go astrologom babilońskim, którzy 
przyporządkowali siedem znanych wówczas planet (w tym Słońce i Księżyc) 
kolejnym dniom tygodnia. Wierzono, że planety użyczają swych cech osobom 
urodzonym danego dnia. Tę wiedzę niektórzy astrologowie wykorzystują także 
dzisiaj, wróżąc przyszłość dziecka właśnie na podstawie dnia tygodnia, w 
którym przyszło na świat.  

 
PONIEDZIAŁEK - dzień Księżyca 
Urodzeni tego dnia są bardzo uczuciowi, wrażliwi i kapryśni. Ich nastroje 

są zmienne jak marcowa pogoda. Przywiązują się oni jednak do rodziny, 
kochają zwierzęta i przyrodę. Mają dużo wdzięku, są dobrymi przyjaciółmi i 
czułymi kochankami, choć trzeba się z nimi obchodzić ostrożnie jak z jajem, 
gdyż bardzo łatwo ich urazić.  

 
Co każdy powinien wiedzieć o poniedziałku 
    Większość z nas nie lubi tego dnia. Nie bez powodu. W poniedziałek 

nie powinno się przystępować do wykonania niczego ważnego, podejmować 
istotnych decyzji, brać  ślubu, rozpoczynać dalekich podróży ani robić dużych 
zakupów, bo można ponieść straty. W poniedziałek jesteśmy chwiejni 
uczuciowo i łatwo zmieniamy poglądy. Ciągnie nas do łóżka lub do prostych 
rozrywek. Poniedziałek powinien być niedzielą! 

 
WTOREK - dzień Marsa 
Urodzeni we wtorek przyszli na świat po to, by przezwyciężać trudności. 

Jeśli ich nie mają, sami je sobie stworzą, bo wciąż muszą z czymś (lub kimś) 
walczyć, spierać się, niczym koń wyścigowy brać przeszkody. Są porywczy 
i kłótliwi, ale gdy zaangażują się w słuszną sprawę, potrafią zrobić wiele 
dobrego. Mają dużą siłę przebicia i niespożytą energię.  

 
Co każdy powinien wiedzieć o wtorku 
    Ranek jest niekorzystny dla większych przedsięwzięć, ale za to po 

południu z powodzeniem można załatwiać sprawy wymagające odwagi, siły 
przebicia, pewności siebie, a nawet bezwzględności. Należy jednak uważać, 
gdyż tego dnia wydarza się więcej wypadków, wybucha więcej awantur, a także 
trudniej o kompromis. 

 
ŚRODA - dzień Merkurego 

background image

Ludzie urodzeni pod wpływem tej planety to niespokojne duchy, są 

ciekawi świata i głodni wiedzy. To potencjalni naukowcy, badacze, wynalazcy, 
dziennikarze oraz... straszliwi plotkarze. Mają ujmującą osobowość,  łatwo 
nawiązują kontakty i zdobywają sympatię otoczenia. Kochają podróże, mają 
liczne pasje, a jeśli coś ich zainteresuje, nie wahają się zapisać na studia nawet 
na emeryturze.  

 
 
 
Co każdy powinien wiedzieć o środzie 
    Doskonały dzień na poważne transakcje i zwykłe zakupy, naukę i pracę 

intelektualną, zdawanie egzaminów, planowanie oraz wstanie z łóżka po 
dłuższej chorobie. Randki będą radosne i namiętne. Nie należy jednak w środę 
rozpoczynać realizacji przedsięwzięcia, o którym z góry wiadomo, że łączy się 
z kłopotami i ryzykiem. 

 
CZWARTEK - dzień Jowisza 
Czwartkowi ludzie to urodzeni aktorzy lub politycy. Jak nikt potrafią 

skupić na sobie uwagę otoczenia, rozbawić innych albo zapalić do swojego 
pomysłu - ale też zmęczyć zbyt głośnym zachowaniem. Mają nos do interesów. 
Lubią pieniądze, ale nie są skąpi. Mają wielkie poczucie sprawiedliwości, są 
szlachetni i prawi. Dużą rolę w ich życiu odgrywa religia.  

 
Co każdy powinien wiedzieć o czwartku 
    Jowisz to planeta wielkiego szczęścia, pod jego opiekuńczymi 

skrzydłami wszystko powinno się udać! W tym dniu dobrze jest brać  ślub, 
podpisywać umowy, wydawać i lokować pieniądze, zajść w ciążę albo urodzić 
dziecko! Podjęcie dziś pracy daje wielką szansę,  że będą z niej i pieniądze, 
i satysfakcja. W czwartek śmiało można wyruszać w podróż, byle nie w 
kierunku południowym. 

 
PIĄTEK - dzień Wenus 
Wenusowe dzieci kochają sztukę i często mają zdolności artystyczne. Są 

dobrze wychowane, miłe, umieją się znaleźć w każdym towarzystwie. Cenią 
sobie spokój, ale też nie stronią od wyszukanych rozrywek. Dużo czasu spędzają 
przed lustrem, z wielkim smakiem urządzają swój dom. Wolą  ładne kłamstwo 
od niewygodnej prawdy, są więc dobrymi dyplomatami!  

 
Co każdy powinien wiedzieć o piątku 
     Doskonały dzień na rozrywki i zabawy, obcowanie ze sztuką, 

kupowanie ubrań i przedmiotów zbytku, jak biżuteria czy obrazy. Wymarzony 
wprost na pierwszą randkę, seksualny debiut lub ślub.  Świetny na wyruszenie 

background image

w podróż, byle nie w kierunku zachodnim. Nie należy natomiast w piątek 
sporządzać testamentu, dokonywać większej wyprzedaży ani brać pożyczki pod 
zastaw. 

 
SOBOTA - dzień Saturna 
Bez podopiecznych Saturna ten świat runąłby w sekundę. To ludzie 

najpracowitsi, solidni, rzetelni i odpowiedzialni; niestety - często wykorzysty-
wani przez innych. Jeśli sobie coś postanowią, nie popuszczą, choćby dojście do 
celu miało im zająć pół  życia. Za młodu ponurzy i zamknięci w sobie, po 
czterdziestce rozpogadzają się i wtedy też najczęściej osiągają sukcesy.  

 
Co każdy powinien wiedzieć o sobocie 
    Wszystko, co dziś zyskamy, zdobędziemy - zostanie z nami na długo. 

Jeśli przyjaciela, to dobrze, ale jeśli wroga...? Małżeństwo dziś zawarte będzie 
trwałe, nie wiadomo jednak, czy szczęśliwe. Nie powinno się tego dnia 
intensywnie pracować oraz obcinać  włosów i paznokci, można natomiast 
poddawać się zabiegom chirurgicznym. W sobotę należy unikać jak ognia 
kłótni, bo nie szybko się skończą. 

 
NIEDZIELA - dzień Słońca 
Urodzonych tego dnia uważano za leniuchów, ale niesłusznie! To po 

prostu szczęściarze, którym często życie układa się tak, że nie muszą zbyt wiele 
pracować. Mają wrodzoną mądrość, rzadko podejmują niewłaściwe decyzje, są 
opiekuńczy w stosunku do słabszych. Optymizm i pogoda ducha zjednują im 
sympatię innych.  

 
Co każdy powinien wiedzieć o niedzieli 
    Bez wątpienia pogodny i szczęśliwy dzień, tym bardziej że począwszy 

od IV wieku n.e. uznany za święty i wolny od pracy. W niedzielę powinniśmy 
się bawić, urządzać wesela i rodzić małych szczęściarzy, nie powinniśmy 
natomiast wstawać z łóżka po chorobie. Wszelka praca wykonywana tego dnia 
albo się nie uda i trzeba ją  będzie zrobić jeszcze raz, albo wręcz  ściągnie 
nieszczęście.  

 
 

Osikowe czary 

Szkoła Czarownic  

 
Z dniem świętej Łucji (13 grudnia) wiąże się wiele przepowiedni, wróżb 

i obrzędów magicznych, które mają zabezpieczyć nas przed działaniem 
czarownic i złych ludzi na cały następny rok, a także zapewnić nam szczęście 
i powodzenie.  

background image

Nasi przodkowie szli w tym dniu do lasu i ścinali najpiękniejsze drzewo 

osikowe, które następnie ciągnęli za wierzchołek aż do domu. Tu wycinali z 
pnia dwanaście polan, które gospodynie zawijały w płótno służące do cedzenia 
mleka, a potem co rano - każdego dnia aż do Wigilii Bożego Narodzenia 
włącznie - poprzez to płótno wbijały w drewno szpilki lub gwoździe. Jeżeli 
zabieg miał być skuteczny, każdego dnia trzeba było wieczorem spalić jedno 
polano. Tylko w ten sposób można się było skutecznie zabezpieczyć przed 
czarownicami „zabierającymi” krowom mleko czy rzucającymi uroki na 
domowników i inwentarz. 

Ten ceremoniał z biegiem czasu nieco się zmienił. Już nie trzeba ścinać 

całego drzewa. Wystarczy osikowa gałązka, którą jednak obowiązkowo trzeba 
ciągnąć po ziemi wokół drzewa, a potem nieść do domu trzymając za czubek. Tu 
dzieli się  ją na dwanaście mniej więcej równych kawałków i w zależności od 
tego, przed czym chcemy się zabezpieczyć - zawija we własną lub cudzą część 
garderoby. 

 

Magiczny obrzęd o północy 

 
    Jeśli chcesz się zabezpieczyć przed czarami, nieżyczliwością, ukrytymi 

wrogami itp. - zawiń te osikowe drewienka w nocną koszulę lub dzienny 
podkoszulek, ale taki, który choć raz miałaś na sobie (nie wolno go prać). 
Każdego ranka wbijaj weń o jedną szpilkę więcej - do Wigilii powinno ich być 
dwanaście - a jednocześnie wyciągaj jeden kawałek drewna i spalaj go 
wieczorem nad gazowym płomieniem lub w piramidce do palenia agnihotry. 
Popiół zbieraj starannie do słoiczka z zakrętką. 

Ostatnie drewienko spal - tym razem rano - w dzień wigilijny. Następnie 

koszulą czy inną częścią garderoby wraz ze szpilkami owiń słoiczek z popiołem 
i zrób  ładny pakiecik związany czerwoną wstążką. Stare „zamawiaczki” radzą 
jeszcze zawiązać na tym tobołku siedem małych, czerwonych kokardek, a potem 
położyć je pod świąteczną choinką lub wazonem z zielonymi gałązkami. 
Pakunek powinien leżeć aż do Trzech Króli. Następnego dnia należy go zakopać 
lub opakowanie wraz z częścią garderoby spalić i popiół wymieszać razem 
z osikowym ze słoika, a potem rozrzucić go o północy na cztery strony świata, 
mówiąc: „Wszelkie zło zostało spalone i nie ma do mnie dostępu” (możesz też 
wypowiedzieć własne słowa, zgodnie z intencją, w jakiej czynisz ten obrzęd). 

 

Na niewierność i złe spojrzenie 

 
    Jeżeli podejrzewasz partnera o niewierność i nie chcesz, by zabrała Ci 

go inna kobieta, owiń 12 osikowych drewienek lub gałązek w używany przez 
niego (nie wyprany) podkoszulek, slipy czy szalik, a potem postępuj jak wyżej, 

background image

z tym że po spaleniu popiołów wypowiedz słowa: „Teraz żadna kobieta już mi 
go nie odbierze”. 

Osoby pracujące głosem (nauczyciele, mówcy, politycy, piosenkarze, 

aktorzy itp.), chcąc osłonić swoje gardło przed urokami, złymi  życzeniami 
zawistnych kolegów i wszelkimi wrogimi energiami, powinny osikowe 
drewienka zawinąć w jasnoniebieski szalik lub tkaninę, którą wcześniej przez 
kilka godzin miały zawiązaną na własnej szyi. 

Te osikowe czary praktykowane są dyskretnie od dawien dawna przez 

wszystkie kobiety, które chcą chronić swoich domowników przed wszelkim 
złem... 

W dzień  świętej  Łucji  ścina się także gałązki jabłoni, wiśni, tarniny 

i stawia w wazonie w pobliżu  źródła ciepła. Jeśli wypuszczą listki do Wigilii, 
oznacza to dla domu dobrą wróżbę. 

Znachorzy i zielarze twierdzą,  że szczególne właściwości lecznicze 

i magiczne ma jemioła zerwana (nie ścięta!) właśnie w dzień  świętej  Łucji. 
Powieszona przed wejściem do domu - odbija działanie czarów i tzw. złego oka. 

 
 

Polski Klub Oneironautyczny 

 
Podstawowe  źródło informacji o zjawisku świadomego  śnienia i jego 

związkach z medytacją, rozwojem duchowym, zjawiskami paranormalnymi 
i doznaniami poza ciałem (OBE). 

Oneironautyka jest metodą osiągania odmiennych stanów świadomości 

poprzez umiejętność wywoływania świadomego snu, nazywanego również snem 
jasnym oraz praktykę medytacji theta (medytacji hipnagogicznej). Zajmuje się 
ona również możliwościami wykorzystywania tych stanów świadomości do 
uzyskiwania korzyści w wielu dziedzinach ludzkiego życia.  

 

Czym jest świadomy sen? 

 
Świadomy sen jest naturalnym, tzn. uzyskiwanym bez pomocy środków 

psychoaktywnych (halucynogennych), odmiennym stanem świadomości. Nie 
jest on podobny ani do stanu czuwania, ani do zwykłego snu. Człowiek 
doświadczający  świadomego snu znajduje się w rzeczywistości „niefizycznej”, 
w rzeczywistości wewnętrznej, odbieranej zmysłowo w sposób bardzo 
intensywny. Z fizjologicznego punktu widzenia świadomy sen jest odmianą 
zwykłego snu z marzeniami sennymi. Najczęściej pojawia się podczas fazy 
REM, kiedy to pod zamkniętymi powiekami poruszają się oczy śniącego, który 
„ogląda” swoje sny. Jednak w odróżnieniu od zwykłych snów podczas snów 
świadomych śniący jasno zdają sobie sprawę podczas snu, że śnią. Wiedzą oni, 
że rzeczywistość snu jest iluzją stworzoną przez ich własny umysł. Jednak 

background image

pomimo to sen nic nie traci ze swojej intensywności, co więcej, paradoksalnie, 
wydaje się on być bardzo „realną” rzeczywistością, a jego siła zostaje 
wzmocniona. Kolory stają się intensywniejsze, śniącym udziela się niesamowita, 
„magiczna” atmosfera tej sytuacji. Oto uczestniczą z pełną  świadomością 
w świecie, który nie jest światem fizycznym, a jednak doświadczają tam wrażeń 
zmysłowych. Przeciętnie sen świadomy trwa kilka minut i pojawia się nad 
ranem, gdy sen nie jest zbyt głęboki.  

W jakim celu ludzie śnią świadomie? 

 
Świadomy sen jest niezwykłym, tajemniczym i ekscytującym 

doświadczeniem. Przez to jest dla wielu ludzi bardzo pociągający. Poprzez 
świadome sny wiele osób rozwija swoją  świadomość w ogóle, doświadcza 
„innego”, duchowego (wewnętrznego)  świata bezpośrednio i z wielką 
intensywnością. Jednak świadome sny mogą  służyć również codziennym, 
życiowym celom. Wewnętrzny  świat jest rzeczywistością wielopoziomową 
i każdy z nas ma świadome sny o różnym znaczeniu i różnej głębi 
doświadczenia. Oneironauci wykorzystują umiejętność  świadomego  śnienia do 
wielu różnych celów, każdy z nich odnajduje indywidualne możliwości tego 
niezwykłego stanu świadomości. Najczęściej jednak wspominają oni o kilku 
najważniejszych:  

 
1.  Świadome sny dostarczają ogromnej satysfakcji, przyjemności i 

radości. Wielu oneironautów mówi, że doświadczenie  świadomego snu po raz 
pierwszy było najszczęśliwszą chwilą w ich życiu. Jest to związane z poczuciem 
niezwykłej wolności, które ogarnia nas we śnie świadomym. Nie jesteśmy tam 
ograniczani żadnymi prawami fizycznymi i społecznymi oraz posiadamy wysoki 
stopień kontroli nad marzeniami sennymi. Człowiek w pełni świadomy w swoim 
śnie może zdecydować się na robienie rzeczy niemożliwych w świecie 
fizycznym. Oneironauci latają w swoich snach jak ptaki, czerpiąc z tego 
ogromną radość (kto latał ten wie jak bardzo jest to przyjemne), przeżywają 
intensywne sny erotyczne, realizując w nich swoje najbardziej ukryte pragnienia 
i fantazje (niekiedy sny takie kończą się doświadczeniem orgazmu o niezwykłej 
intensywności, określanego jako orgazm „totalny” albo „kosmiczny”) itd.  

 
2. Twórcze rozwiązywanie problemów jest kolejną z możliwości, które 

otwierają przed oneironautami świadome sny. Powszechnie wiadomo, że nasza 
podświadomość dysponuje możliwościami, które niedostępne są naszemu 
umysłowi na jawie. Znane są niezliczone przypadki genialnych odkryć 
naukowych, wynalazków, dzieł artystycznych, które „zawdzięczamy” snom. Ze 
swoich zdolności rozwiązywania problemów we śnie korzystali m.in. 
Mendelejew, Kekule, Howe, Edison, Wagner, Mozart, Dali. Każdy z nas może 

background image

również skorzystać z twórczego potencjału własnej podświadomości przy 
rozwiązywaniu naszych codziennych problemów osobistych i zawodowych.  

 
3. Doskonalenie umiejętności podczas świadomych snów. Świadome sny 

są tak niezwykle realne, że można użyć ich do ćwiczenia różnego rodzaju 
umiejętności. Setki oneironautów ćwiczą we śnie i doskonalą swoje 
umiejętności w różnych dziedzinach - w sporcie, w tańcu, w wykonywaniu 
muzyki, w publicznym przemawianiu, w sztuce negocjacji oraz w wielu innych 
dziedzinach, których nie sposób tu wymienić.  

4. Przezwyciężanie lęków. Podczas snu nic nie może nas zranić, jesteśmy 

całkowicie bezpieczni. Kiedy śnimy świadomy sen zdajemy sobie z tego sprawę, 
wiemy  że pojawiające się zagrożenia nie są realne. Dzięki temu możemy je 
przezwyciężyć. Oneironautyka jest prawdziwym wybawieniem dla osób 
przeżywających koszmary senne. Dzięki niej możliwe jest uwolnienie się od 
lęków trapiących nas od wielu lat. Umiejętność przezwyciężania lęku stopniowo 
przenosi się również do życia na jawie, co umożliwia nam pozbycie się 
uprzedzeń i lęków ograniczających nasze życiowe możliwości rozwoju i nasze 
poczucie wolności.  

 
5. Samopoznanie i transcendencja. Świadome sny od wieków postrzegane 

były jako droga rozwoju duchowego, która zmienia nasze poznanie 
rzeczywistości. Wspominają o nich mistycy chrześcijańscy, islamscy, buddyści 
tybetańscy i szamani w kulturach archaicznych. Podczas świadomych snów jak 
również w zwykłych snach, mamy dostęp do tajemniczych możliwości naszych 
umysłów. Szczególnie częstym doświadczeniem oneironautów jest przeżycie 
poza ciałem (OBE), czyli oglądanie świata fizycznego z innego punktu widzenia 
niż ciało fizyczne (zjawisko często występujące również w czasie śmierci 
klinicznej), innym fenomenem związanym ze snami są tzw. sny prorocze 
i łączność telepatyczna w czasie snu. Badania nad tymi zjawiskami jeszcze 
w latach 60-tych potwierdziły ich autentyczność. Jednak najważniejszym 
doznaniem dla każdego oneironauty jest przeżycie transpersonalne (albo 
transcendentalne) opisywane jako „zjednoczenie z Bogiem”, „świadomość 
kosmiczna”, „najwyższe poznanie” itp. Wielu ludzi widzi w tego rodzaju 
przeżyciach cel swojego życia.  

 

Czy świadomego snu można się nauczyć? 

 
Świadomy sen jest umiejętnością, której opanowanie wymaga czasu 

i wysiłku, ale możliwe jest dla każdego z nas. Polski Klub Oneironautyczny jest 
powołany do badania tego zjawiska, dzielenia się doświadczeniami, dostarczania 
wiedzy na temat świadomego snu i metod osiągania go oraz wiedzy dotyczącej 

background image

zjawisk bezpośrednio związanych ze świadomym snem, czyli medytacji theta 
(medytacji hipnagogicznej), OBE itp. 

W procesie opanowywania umiejętności świadomego snu pomagać mogą 

urządzenia elektroniczne produkowane głównie w USA, jednak nie zastąpią one 
osobistego wysiłku każdego oneironauty. 

W kilku większych miastach Polski organizowane są dwudniowe Kursy 

Podstawowe oneironautyki, których zadaniem jest wprowadzenie w 
podstawowe zasady rządzące procesem opanowywania świadomego snu, 
nauczenie kilku najpopularniejszych wśród oneironautów metod wywoływania 
świadomych snów i sposobów postępowania, które pozwalają na wyciągnięcie 
jak największych korzyści z tego zjawiska. Duże znaczenie ma również 
możliwość osobistego kontaktu z nauczycielem oneironautyki i możliwość 
uzyskania natychmiastowej odpowiedzi na pytania i wątpliwości. Podobną rolę 
pełni Korespondencyjny Kurs Oneironautyki, który przewidziany jest dla osób 
nie mogących uczestniczyć w kursach weekendowych osobiście. Składa się on z 
pięciu lekcji, obejmujących zagadnienia poruszane na kursach weekendowych. 
Lekcje wysyłane co miesiąc do każdego uczestnika kursu. 

Absolwenci obu wymienionych kursów mogą zostać członkami Polskiego 

Klubu Oneironautycznego (co związane jest z niewielkimi opłatami 
członkowskimi, roczna składka w 1997 roku wynosi 15 zł), otrzymywać 
kwartalnik PKO - „Zeszyty Oneironautyczne” i doskonalić swoje umiejętności 
na kolejnych kursach i treningach, korzystając ze znacznych zniżek dla 
członków PKO. 

 

Czym jest medytacja theta i hipnagogia? 

 
Medytacja theta jest stanem umysłu, podczas którego w mózgu 

aktywizuje się rytm theta (czyli 4-7 Hz). W tym czasie, jak wykazały badania 
fizjologiczne, ciało poddaje się bardzo głębokiemu odprężeniu i regeneracji. 
Poziom wypoczynku organizmu porównywalny jest do wielogodzinnego snu. W 
umyśle pojawiają się w tym czasie bardzo subtelne procesy mentalne, wizje 
wzrokowe, słuchowe i kinestetyczne, czyli tzw. hipnagogia, przy zachowaniu 
pełnej przytomności umysłu. Hipnagogia występują naturalnie u każdego 
człowieka w momencie zasypiania, jednak w medytacji theta nie prowadzą one 
do snu, lecz są obserwowane przez czujną świadomość. 

Medytacja theta synchronizuje działanie dwóch półkul mózgowych 

powodując rozwój osobowości, zdolności umysłowych, pamięci i intuicji. 
Głębokie oddziaływanie medytacji na podświadomość powoduje rozpoczęcie 
procesów samoleczenia i wzmacniania systemu odpornościowego organizmu. 

W treningu oneironautycznym praktyka medytacji theta pozwala na 

łatwiejsze opanowanie świadomych snów oraz na pogłębienie ich treści, 
prowadząc do doświadczeń paranormalnych i transcendentalnych. Dzięki niej 

background image

oneironauci mogą doświadczać w swoich jasnych snach coraz subtelniejszych 
poziomów rzeczywistości wewnętrznej. 

 
ONEIRONAUTYKA 
Sztuka Świadomego Snu 
Adam Bytof 
(Książka formatu A5, 90 stron, bez ilustracji) 
Jest to najważniejsza książka na polskim rynku wydawniczym opisująca 

zjawisko  świadomego  śnienia. Na dziewięćdziesięciu stronach tej znakomitej 
pozycji autor opisał historię  świadomego snu w Europie i w kulturach 
pozaeuropejskich, stan współczesnych badań naukowych nad tym fenomenem 
oraz związki  świadomych snów z medytacją i innymi ścieżkami rozwoju 
duchowego. Najistotniejszą częścią książki jest jednak „podręcznik  ćwiczeń 
oneironautycznych” dla początkujących, dzięki któremu każdy może nauczyć 
się wywoływać świadome sny. 

Książka, której drugie już wydanie znajduje się w księgarniach, dostępna 

jest również w sprzedaży wysyłkowej w firmie ONEIRON. Firma wysyła 
książki po otrzymaniu przekazu bankowego na sumę 12 zł na konto: 

Firma „ONEIRON”, PKO BP XV Oddział/ Warszawa Nr 10201156-

203717-270-1-111. 

W celu przyspieszenia realizacji należy natychmiast po wpłacie przysłać 

xero dowodu wpłaty pod adres: Polski Klub Oneironautyczny ul.Conrada 
18/109, 01-922 Warszawa  

Książkę można również kupić w wytypowanych księgarniach: 
Warszawa – Księgarnia-Galeria „Nieznany Świat” w Muzeum 

Etnograficznym ul.Kredytowa 1 

Szczecin – Instytut Rozwoju Umysłu ul. Małopolska 5/4 
Wrocław – Centrum Terapii Naturalnej ul. Starograniczna 28 
Jelenia Góra – Sklep „Różdżkarz” ul. Jasna 11 
UWAGA!!! Możliwość zamówień hurtowych (już od 10 egz.) – 

informacje pod tel. 022/669-82-35  

 
SŁOŃCE I CIEŃ 
Mój eksperyment ze świadomym śnieniem 
Kenneth Kelzer 
(Książka formatu A5, 250 stron, bez ilustracji)  
Kenneth Kelzer ukończył Uniwersytet Kalifornijski w Berkeley, gdzie 

studiował m.in. psychoterapię Gestalt, jungowską, hipnoterapię Ericksona. 
„Słońce i Cień” jest osobistym zapisem eksperymentu, jaki Kenneth Kelzer 
przeprowadził ze swoimi snami. Subiektywność tego zapisu sprawi, że lepiej 
będziesz interpretować  własne sny w porównaniu z kontekstem sytuacji 
życiowej, w której się pojawiły. Dzięki temu nawiążesz dialog ze swoją 

background image

nieświadomością pragnącą z Tobą rozmawiać o Tobie poprzez świat marzeń 
sennych. Poznasz metody wywoływania  świadomych snów. Zdobyte w nich 
doświadczenia (np. pokonywanie lęków, psychicznych blokad krępujących 
Twój rozwój, spełnianie najskrytszych fantazji – żeby wymienić zaledwię parę) 
szybko wykorzystasz w stanie jawy. Być może odkryjesz w sobie możliwości, o 
których do tej pory nawet Ci się nie śniło... 

Zabierałem tę książkę do pracy i zaniedbywałem swoje obowiązki, żeby 

móc ją czytać. Nie mogłem jej odłożyć! Jest to fascynująca opowieść o tym, jak 
Kenneth Kelzer zdobywał duchową  mądrość poprzez świadome  śnienie. 
Książka ta wnosi istotny wkład w nasze rozumienie świadomych snów. 
Koniecznie trzeba ją przeczytać. Charles T.Tart, autor „Odmiennych stanów 
świadomości” 

Książka dostępna jest w sprzedaży wysyłkowej w firmie ONEIRON. 

Firma wysyła książki po otrzymaniu przekazu bankowego na sumę 22 zł na 
konto: 

Firma „ONEIRON”, PKO BP XV Oddział/ Warszawa Nr 10201156-

203717-270-1-111. 

W celu przyspieszenia realizacji należy natychmiast po wpłacie przysłać 

xero dowodu wpłaty pod adres: Polski Klub Oneironautyczny ul. Conrada 
18/109, 01-922 Warszawa 

 

Informacje o Kursach Oneironautyki 

 
1. Weekendowe Kursy Podstawowe:  
• Warszawa - 20-21 grudnia 1997, informacje i zapisy pod tel. (022) 669-

82-35  

• Warszawa - 7-8 lutego 1998, informacje i zapisy pod tel. (022) 669-82-

35 

• Gdańsk - 14-15 lutego 1998, informacje i zapisy pod tel. (058) 32-50-36, 

0-602 38-17-03 

• Wrocław - 7-8 marca 1998, informacje i zapisy pod tel. 0-601 77-17-56, 

(071) 55-40-27  

 
Początek kursów – w sobotę ok.13.00, zakończenie – w niedzielę 

ok.16.00 

UWAGA!!! Na kursy w Warszawie jest możliwość załatwienia noclegów 

w pokojach 2- i 3-osobowych, za dodatkową niwielką (ok. 20 zł) opłatą. Osoby 
chcące skorzystać z noclegów proszone są o zgłoszenie tego najpóźniej na 10 
dni przed terminem kursu. 

Koszt kursu wynosi 140 zł, jednak zapisując się ze znajomymi można 

znacznie obnizyć koszty uczestnictwa. Dwie osoby płacą razem 240 zł (czyli po 
120 zł, oszczędzając 40 zł), trzy osoby - 350 zł (czyli po ok 116 zł, oszczędzając 

background image

w ten sposób 70 zł!), cztery osoby zapłacą w sumie 460 zł (czyli po 115 zł, 
oszczędzając aż 100 zł!). Każdy uczestnik kursu otrzymuje bezpłatnie książkę 
Adama Bytofa pt. „ONEIRONAUTYKA - Sztuka Świadomego Snu” oraz 
skrypt kursu.  

 
2. Korespondencyjny Kurs Oneironautyki.  
 
Kurs składa się z pięciu lekcji: 
Lekcja 1. Czym jest świadomy sen, jakie ma możliwości, technika 

relaksu spontanicznego, sposoby rozwijania pamięci snów i prowadzenia 
dziennika snów. 

Lekcja 2. Sposoby rozwiązywania podświadomych konfliktów i lęków, 

postępowanie z zagrożeniami w świadomym  śnie, medytacja – technika 
medytacji z mantrą „so'ham”, ćwiczenie  świadomości percepcji, test 
rzeczywistości, „znaki snu”, ćwiczenia rozwijające pamięć. 

Lekcja 3. Znaczenie „porannych drzemek”, rodzaje „znaków snu”, 

techniki wizualizacyjne przed snem, ćwiczenia uważności w ciągu dnia, 
medytacja – technika „obserwacji czystego podmiotu”, technika Don Juana 
Matusa. 

Lekcja 4. Mózgowy mechanizm powstawania wrażeń i obrazów, technika 

MILD, inkubacja snu o lataniu, siła i znaczenie słów, techniki związane 
z energiami  ciała, techniki utrzymania świadomego snu, techniki 
bezpośredniego zejścia w świadomy sen – medytacja theta (hipnagogiczna), 
metody rozwiązywania problemów. 

Lekcja 5. Manipulacja świadomym snem, Przewodnicy Snu, technika 

„świadomego powrotu do snu”, doświadczenia poza ciałem (OBE) i świadome 
sny – techniki wywoływania OBE, dodatkowe techniki oneironautyczne, opis 
urządzeń pomagających w ćwiczeniach. 

Jeżeli ktoś chce zostać uczestnikiem KKO powinien wpłacić należność za 

pierwsze trzy lekcje (60 zł) na konto: Firma „ONEIRON”, PKO BP XV 
Oddział/ Warszawa Nr 10201156-203717-270-1-111. 

Po dokonanej wpłacie, na podstawie czytelnie wypełnionego odcinka 

wpłaty, który otrzymuje bank, w ciągu 4-6 tygodni wysyłana jest pierwsza 
lekcja KKO. Następna wysłana będzie po miesiącu. Jeżeli ktoś chce otrzymywać 
lekcje częściej niż raz na miesiąc, powinien to zaznaczyć na przekazie 
bankowym w miejscu przeznaczonym na korespondencję. 

UWAGA!!! Jeżeli ktoś wpłaci od razu 100 zł, za cały kurs, otrzyma 

dodatkowo w ramach kursu, książkę Adama Bytofa pt. „ONEIRONAUTYKA - 
Sztuka Świadomego Snu”.