background image

         
 

 

 

                                                     

                          

                                                                                                     Centrum Edukacyjno - Szkoleniowe   
                                                                                                                         HUMAN      
                                                                                                                 ul. Zaporoska 29m27 
                                                                                                                53-519 

 Wrocław 

                                                                                                                                                                                         
 

 

tel.(071)7199-122     

www.human.edu.pl

 

 

6.   Ukaż, na przykładach od czasów renesansu do akademizmu, 

sposoby wykorzystania tematyki mitologicznej w sztuce Europy. 

W drugiej połowie XV wieku sztuka europejska sięga do tradycji klasycznej, poszukując nowych źró-

deł inspiracji. Greckie i rzymskie mity ukazywały wyrazisty świat bogów, potworów i herosów, których 
życie, miłość i praca kształtowały w wyobraźni artystów modele, poprzez które mistrzowie renesansu sta-
rali się wyrazić humanistycznego ducha. Popularność mitologicznych tematów nie osłabła aż do współcze-
sności.

 

Początkowo poszukiwano mitów łączących zasady moralności chrześcijańskiej z antycznymi wyobra-

żeniami. Jedną z najbardziej popularnych opowieści stała się historia Kupidyna i Psyche, boskiego małżeń-
stwa  łączącego cielesne pożądanie z duchowym zjednoczeniem. Jacopo del Sellaio na jednym płótnie 
przedstawił pierwszą część legendy od momentu poczęcia i narodzin Psyche aż do chwili rozpoznania 
w ukrywającym się kochanku bożka miłości. Psyche została tu zobrazowana jako odziana w białą szatę 
piękność, która wzbudziła zazdrość Wenus i obawę, że dziewczyna swoją urodą przyćmi boginię. Do cza-
rującej ziemianki Wenus posłała swojego syna Kupidyna, aby ten rozkochał ją w jakimś brzydkim męż-
czyźnie. Bożek jednak sam zakochał się w niej i nie był już w stanie wykonać powierzonego zadania. Aby 
uniknąć zemsty matki, wprowadził Psyche w śpiączkę i przeniósł do pałacu, który dla niej zbudował. Tam 
odwiedzają uwięzioną zazdrosne siostry, które przekonują  ją, aby wbrew obietnicy danej Kupidynowi 
sprawdziła, kto kryje się za jej kochankiem. W nocy Psyche odsłoniła twarz śpiącego bożka i zakochała się 
w jego obliczu. Na nieszczęście kropla gorącej oliwy z kaganka spadła na niego i rozbudziła go. Psyche 
próbowała pochwycić za kostkę odlatującego kochanka, ale było już za późno. Finał całej historii zobrazo-
wany jest w centrum płótna i ukazuje moment zawarcia małżeństwa przez Kupidyna i Psyche.

 

W renesansie często podejmowano temat namiętności, który realizowano przez symboliczne ukazywa-

nie scen z mitologii. Rafael znany ze swych erotycznych ekscesów - dla willi, w której odbywały się orgia-
styczne przyjęcia - namalował Triumf Galatei. Na obrazie nimfa morska ucieka przed potworem Polife-
mem na olbrzymiej muszli zaopatrzonej w krótkie wiosła i ciągniętej przez delfiny. Towarzyszą jej cztery 
putta, skrzydlate amorki z napiętym łukami oraz igrające ze sobą trytony i nereidy. Postać Galatei prezen-
tuje ideał piękna kobiecego, który fascynował Rafaela. Całość pomimo niedwuznacznej wymowy sprawia 
wrażenie rozkosznego przedstawienia.

 

background image

Ten sam temat bardziej ironicznie potraktował manieryzm. Znany erotoman Bartholomeus Spranger 

zestawił na swoim obrazie Glaukos i Scylla postać pięknej nimfy, której ciało spowijają barwne, tiulowe 
welony ze szpetotą ścigającego ją morskiego bożka. Artysta stara się wykrzesać współczucie dla odrzuco-
nego, otyłego i starego potwora, który ze zmierzwioną żałośnie brodą nie rezygnuje z umizgów do niechęt-
nej mu Scylii. Pomimo iż wiemy, jaki koniec czeka rozkoszne, pulchne kształty nimfy (zamieni się 
w potwora), to nie możemy powstrzymać się od śmiechu z niedorzeczności całej sytuacji. Obraz zasługuje 
na miano arcydzieła dzięki pysznemu kontrastowi, jaki wydobył malarz, zestawiając dwa tak różne ciała.

 

Pełnym smutku, wręcz tragicznym w wymowie dziełem jest obraz Filippino Lippi Ranny Centaur. To 

historia Chirona - pół człowieka pół konia - który przypadkowo został ranny, ale nie potrafił wytłumaczyć 
sobie tego faktu. Artysta komentuje tu naturę przypadku, który rani na oślep. Dowodzi, że nikt nie 
jest w stanie uniknąć swego przeznaczenia. Sandro Botticelli, malując  Ateną i centaura, starał się 
przekonać odbiorców, że tragiczny los można udźwignąć dzięki kontemplacji sztuki. W sposób bardzo 
prowokacyjny, podkreślając linię ciała Ateny ciasno przylegającą szatą, ukazał, jak bogini mądrości i 
opiekunka sztuki pociesza Centaura, skłaniając się z uczuciem ku niemu i bawiąc się jego włosami. Atena 
trzyma halabardę -symbol obrony i sprawiedliwej wojny. Jej ubiór i włosy spowijają gałązki oliwne. 
Centaur sprawia wrażenie zakłopotanego. Być może jest zdziwiony, że osoba o tak wielkiej kulturze 
okazuje mu względy. 

Nieuchronność przeznaczenia, które nie wynika z braku rozsądku, ale z woli sił nadrzędnych (boskich), 

jest treścią obrazu Laokoon El Greco. Ten szermierz kontrreformacji podjął próbę ujęcia historii antycznej 
w ramy moralitetu. Na tle rodzinnego Toledo, które ma symbolizować obleganą przez Greków Troję, arty-
sta umieścił postacie Laokoona (wróżbity) i jego dwóch synów walczących z kąsającymi ich wężami. 
Z prawej strony obrazu spostrzegamy trzy tajemnicze postacie: być może są to boginie przeznaczenia albo 
inne bóstwa lub, jak sugerują niektórzy krytycy, personifikacje Trójcy Świętej. Obraz sprawia niesamowite 
wrażenie, wzbudza lęk przed tajemnicą, jaką jest ludzki los. Nakłada na odbiorcę obowiązek zwrócenia 
uwagi na fakt, że opieranie swoich sądów o rzeczywistości tylko na podstawie racjonalnych dowodów mo-
że prowadzić do tragedii.

 

Charakter bardziej narracyjny niż dydaktyczny ma dzieło Giordana Luci Perseusz zamienia 

Fineusa i jego zwolenników w kamienie. Artysta - mający przydomek prędki,  nie z powodu szybkości 
tworzenia dzieł, ale ze względu na charakter kompozycji: zawsze w ruchu, z szybko przesuwającymi się 
przed oczami widza postaciami - stworzył z opowieści mitologicznej „operę mydlaną". Historia Perseusza 
i Andromedy stała się dla niego pretekstem, aby zobrazować walkę między racjami moralnym a siłą 
faktów, gdzie paradoksalnie podstęp Perseusza zostaje zaakceptowany przez bogów i uznany za właściwą 
reakcję. Andromeda uwolniona z rąk morskiego potwora przez Perseusza zrywa zaręczyny z Fineusem i 
poślubia swego wybawcę. Wściekły z powodu odrzucenia przez wybrankę Fineus wraz z przyjaciółmi 
zaatakował podczas uczty weselnej Perseusza, chcąc go zabić i odzyskać Andromedę. Perseusz, który 
wcześniej pokonał Meduzę, wykorzystał jej siejącą śmierć głowę, aby zamienić popleczników Fineusa w 
kamienie. Widzimy ich w różnych stadiach deformacji, gdy nieruchomieją w pół ruchu i padają na ziemię. 
Tymczasem Perseusz kroczy przed siebie, potrząsając  śmiercionośnym trofeum, przed którym sterczy 
ostrze jego nagiego miecza. Całość sprawia wrażenie hollywoodzkiej produkcji - fragmenty kina akcji z 
klatkami pasjonującej przygody.

 

Smakowanie piękna było natomiast powodem namalowania przez Petera Paula Rubensa Sądu Parysa. 

Artysta lubił tę opowieść i kilkakrotnie szkicował temat niezadowolony z ostatecznej wersji układu ciał. 
Opowieść mitologiczna dawała mu bowiem możliwość ukazania ideału kobiecego w idyllicznym krajobra-

background image

zie. Rad też był, że nie musi malować strojów. Na obrazie widzimy ubranego w strój pasterski Parysa, któ-
ry przygląda się trzem prześwietnym boginiom, kontemplując je z przodu, z boku i z tyłu. Merkury trzyma 
jabłko - nagrodę dla najpiękniejszej. Minerwę widzimy z jej atrybutem sową, właśnie odrzuciła zbroję za 
siebie. Wenus towarzyszy syn Kupidyn, a Junonie - paw. Gdy bliżej przyjrzymy się modelkom, zauważy-
my, że w rzeczywistości jest to ta sama postać, ustawiona w różnych pozach. Cobyśmy nie powiedzieli 
o Rubensie, jedno jest pewne - był miłośnikiem kobiet i żaden artysta nie wyraził tej miłości bardziej do-
sadnie niż on.

 

Boskość jako synonim wszechpotężnej władzy jest natomiast najbardziej charakterystycznym elemen-

tem wątku mitologicznego w sztuce klasycyzmu. Wielkie płótno Jeana Augusta Ingres'a Jowisz i Tetyda 
pokazuje władcę nieba siedzącego na tronie w swym królestwie. W prawej ręce dzierży berło, a drugą opie-
ra się o chmurę. Z boku bacznie spogląda na niego orzeł. Ten potężny ptak był atrybutem Jowisza ze 
względu na swoją siłę, szybkość i wysokość lotu. Jowisz nie dba o gorące uczucia Terydy, ślicznej nereidy, 
gdyż według przepowiedni potomek z jej związku będzie chciał zająć miejsce ojca. Aby zapobiec własne-
mu nieszczęściu, żądny władzy Jowisz, mimo namiętności do nimfy, kazał jej poślubić śmiertelnego czło-
wieka Peleusa. Z mitologii wiemy, że ich synem był Achilles. Na obrazie z lewej strony zazdrosna żona 
Jowisza podejrzliwie obserwuje scenę. Obraz zadziwia brakiem trójwymiarowości i dziwacznymi propor-
cjami postaci. Jowisz wydaje się posągiem, zimnym i niemym, gdy Tetyda zachowuje wszystkie cechy ko-
biety namiętnej i uwodzicielskiej. Symbolizuje tu również wszystkich tych, którzy szanując państwo, 
otrzymują od niego wzgardę.

 

Do tego obrazu nawiązuje Gustave Moreau, wybitny przedstawiciel symbolistów, w swoim dziele Jo-

wisz i Semele. Płótno ukazuje młodzieńczego Jowisza siedzącego na ozdobnym tronie, z groźną 
twarzą i blaskiem piorunów wokół głowy. Semele chciała ujrzeć boga w całej jego potędze i teraz omdlała 
doświadcza ekstazy. Wiemy, że niedługo przemieni się w popiół, gdyż żar boskiej potęgi ją zabije. Ale na 
obrazie Moreau jej jasne i dziewicze ciało jest wciąż pełne  życia i jedynie w pełni prawdziwe. Jowisz 
wygląda bowiem jak przystrojony klejnotami aztecki posąg. Na czole ma ozdobę z pereł, a jego włosy, 
szyja i pierś lśnią od szlachetnych kamieni. Rękę opiera na lirze, raczej niezwykłym atrybucie dla boga 
niebios. Symbol jego potęgi - orzeł jest gdzieś skryty u dołu płótna. U stóp tronu Moreau namalował 
postaci symbolizujące Smutek i Śmierć, które stanowią dla artysty tragiczną podstawę ludzkiej 
egzystencji. W ich pobliżu pod skrzydłami Jowiszowego orła, bóg Pan będący symbolem ziemi pochyla 
się przepełniony smutkiem. Cień i Bieda, tajemnice ciemności, znajdują się u stóp Pana. Całość, 
fantastyczna i tajemnicza, tchnie tragicznym smutkiem. Władza nie jest szczęściem, ale brzemieniem, 
które na wszystkich sprowadza śmierć. Jedynie żywa jest miłość Semele.

 

Dla prerafaelitów typ urody kobiecej, jaki obrazuje Semele: blada karnacja, rudozłote włosy i zmysło-

wy wyraz twarzy, był synonimem innego, baśniowego świata, który urzeka zwykłych śmiertelników, ale 
jest zgubny. Niesie śmierć. Talent do malowania femme fatale miał zwłaszcza najbardziej ułożony, prosto-
linijny i skromny John Waterhouse. Ponieważ wiódł nienaganne, uczciwe życie, aby wyzwolić się z opinii 
nudziarza, podejmował tematy ze świata snu i mitologii. Jedynie w ten sposób mógł zaskarbić sobie uwiel-
bienie środowiska dekadentów walczących z mieszczańskim stylem życia. Najbardziej urzekającym jego 
obrazem jest Hylas i nimfy. Bohatera przygód - Heraklesa wciągnęła w głębiny urzeczona jego pięknem 
rzeczna nimfa. Na obrazie Waterhouse'a widzimy go z dzbanem, oszołomionego awansami siedmiu nagich 
panien. Ich łagodne spojrzenia i delikatne rysy nie zwiastują morderczych zamiarów, jednakże finał tej hi-
storii ujawnia ciemną stronę życia: piękne i na pozór niewinne dziewczęta doprowadziły naiwnego mło-
dzieńca do zguby. Dla Waterhouse'a, historia ta jest pretekstem do ukazania bardziej złożonego problemu 

background image

relacji damsko-męskich. Oba światy są tak nie przystawalne do siebie, że jedynie cudem można przejść 
przez życie, wzajemnie się nie raniąc. W opinii Waterhouse'a, Hylas jest synonimem wszystkich mężczyzn 
zgubnie wciągniętych przez kobiety w głębiny życia małżeńskiego.

 

Tematyka mitologiczna była więc pretekstem do ukazania wieloaspektowych elementów życia ludz-

kiego. Kształtowała mity zachowań, archetypy relacji, ideały piękna. Poprzez świat bogów i bohaterów 
przemawiały epoki historyczne i artystyczne z ich niepowtarzalną kulturą i duchowością.