background image

          8

MARZEC 2002

NR 3 (104)

PAPIER

Z RECYKLINGU

EKOŒCI¥GA

PAPIER

Z RECYKLINGU

SCENOGRAFIA:

Sceneria wysypiska: rozrzucone worki ze œmieciami, gazety, puszki, kartony, butelki, materia³ w kolorze niebieskim i br¹zowym

roz³o¿ony na pod³odze, trzy pojemniki na segregowane odpady: niebieski – papier, zielony – szk³o, ¿ó³ty – aluminium. Zapalone

œwiece, pal¹ce siê kadzide³ka i sztuczne ognie.

POSTACIE:

Osoba I

: Ubrana w zniszczone, przybrudzone ubranie, jakby przed chwil¹ grzeba³a w œmieciach. Siedzi skulona poœród rozrzuconych

odpadów.

Osoba II

: Podobnie ubrana, siedzi po przeciwnej stronie osoby I

Kartka papieru

: obklejona gazetami.

Puszka

: koszulka z napisem coca-cola, naszyjnik z puszek.

Butelka szklana

: owiniêta bezbarwn¹, b³yszcz¹c¹ foli¹.

Karton

: ubranie przypominaj¹ce karton.

Obroñca œrodowiska

: czarny p³aszcz, w rêku wypchany kruk.

SCENARIUSZ PRZEDSTAWIENIA TEATRALNEGO

Muzyk s³ynny w swym natchnieniu

Pozostawi³ w moim cieniu

Czarnych nut szeregi ca³e.

Tworzy³ piêknie i wytrwale.

To na moich stronach grubych

Pisa³ list do swojej lubej

Znany plastyk i literat.

Teraz mnie nuda rozdziera.

Osoba II:

A czegó¿ potrzeba dla duszy,

Aby unikn¹æ katuszy?

Czy prosisz o chwa³ê nieba?

Czegó¿ ci duszo potrzeba?

Kartka papieru:

Ach, nie potrzeba mi wiele.

le czujê siê w swoim ciele.

Nikomu nie jestem potrzebna.

B³¹kam siê sama niepewna.

Mam proœbê do was jedyn¹.

Ach, ³zy moje gorzko p³yn¹.

Tu¿ obok na parkingu

Oddajcie mnie do

RECYKLINGU!

Osoba I:

Duszo przeklêta czy b³oga

Opuszczaj œwiête obrzêdy.

Oto dla ciebie pojemnik.

Prêdko, prêdko wchodŸ¿e

têdy.

Osoba I (wskazuje niebieski

pojemnik, za który przechodzi

„Kartka papieru”)

Osoba I:

Cicho wszêdzie, g³ucho

wszêdzie.

Co to bêdzie, co to bêdzie?

Osoba II:

Patrzcie, ach

patrzcie do góry.

Có¿ tam pod

sklepieniem

œwieci?

Có¿ tam

b³yszczy, jakby

dzwoni.

Ach, leci do nas,

ju¿ leci.

Puszka

: (Przebie-

ga z przodu sceny

i staje obok osób)

Witam was,

witam, kochani.

Mo¿e wy mi

pomo¿ecie?

Puszk¹ jestem z

coca-coli.

Znaj¹ mnie

doroœli, dzieci.

Zawsze zdrowa,

silna, czysta.

Teraz dusza ma nieboga

B³¹ka siê po wysypisku,

Szuka pomocy i wo³a.

Osoba II:

A czegó¿ potrzeba dla duszy,

Aby unikn¹æ katuszy?

Czy prosisz o chwa³ê nieba?

Czegó¿ ci duszo potrzeba?

Puszka:

Aluminium to boksyty.

Z³o¿a to nieodnawialne.

Ratujcie nasz¹ planetê!

S³ychaæ odg³osy burzy. W tle widoczne

ogniki – sztuczne ognie zapalone za niebies-

kim p³ótnem.

Osoba I:

Cicho wszêdzie, g³ucho wszêdzie,

Co to bêdzie, co to bêdzie?

Nieprzyjemnie tu i pusto.

Woñ przebrzyd³a, jakieœ gus³o

Unosi siê nad œmietniskiem,

Le¿¹ tu puszki, folie, kartony,

Widaæ szk³o i metale

z prawej i lewej strony.

Osoba II:

Czyœæcowe duszyczki,

W jakiejkolwiek œwiata stronie,

Czyli która w ogniu p³onie,

Czyli wpad³a w jakieœ œcieki,

Czyli dla dotkliwszej kary

Gdy j¹ w piecu gryz¹ ¿ary,

Ka¿da spieszcie do gromady.

Gromada niech siê tu zbierze.

Oto obchodzimy Dziady.

Mówcie, komu czego

braknie,

Kto z was pragnie, kto z was

³aknie?

Osoba I:

Cicho wszêdzie, g³ucho

wszêdzie,

Co to bêdzie, co to bêdzie?

Nieprzyjemnie tu i pusto.

Woñ przebrzyd³a, jakieœ

gus³o

Unosi siê nad œmietniskiem.

Osoba II:

Wszelki duch, jaka¿ potwora.

Widzicie tego upiora?

Jak koœæ na polu wyblad³y?

Patrzcie, jakie blade lice.

Kartka papieru

: (wynurza siê z

góry œmieci, przy wtórze muzyki.)

Jam jest kawa³ek papieru.

B³¹kam siê ca³kiem bez celu.

Na mnie poeta wspania³y

Tworzy³ dzie³a Boskiej

chwa³y.

Pisa³ wiersze i liryki,

Psalmy, dramy i epiki.

dziady 

czyli   rzecz  

dziady 

czyli   rzecz