background image

organizacja

24

9/2006

24

Groźne nicienie na pastwiskach

N

 

 

icienie z rodzin Trichostrongyli-

dae i Molineidae to najbardziej 

rozpowszechnione na świecie pasożyty by-

dła. Potocznie nazywa się je nicieniami żo-

łądkowo-jelitowymi,  ponieważ  pasożytu-

ją  w  trawieńcu  i  jelicie  cienkim.  Choć  są 

niewielkich rozmiarów (zdj. 1 b), potrafią 

wpłynąć na zmianę zachowania kilkusetki-

logramowych zwierząt. Dotyczy to zacho-

wania się bydła mlecznego w czasie wypa-

su na pastwisku. U zarażonych zwierząt w 

czasie  pierwszego  okresu  pastwiskowego 

stwierdzono  wyraźnie  krótszy  (średnio  o 

105 minut/dzień) okres wypasu niż w gru-

pie,  którą  odrobaczono.  Skrócenie  czasu 

wypasu  prowadziło  do  zmniejszenia  ilo-

ści przyjmowanej zielonki (bez kompensu-

jącej selekcji bardziej odżywczych roślin) i 

w konsekwencji niższych przyrostów masy 

ciała. Natomiast u starszego bydła  zmie-

nił  się  także  czas  przeżuwania.  Wpływało 

to na efektywność trawienia i przyswajania 

substancji odżywczych. 

Powyższe fakty dotyczą bezobjawowych 

inwazji  tych  gatunków  nicieni  z  rodziny 

Trichostrongylidae i Molineidae, które pa-

sożytują głównie u bydła, choć niektóre z 

nich obserwuje się także u owiec i kóz (tab. 

1). Nicienie żołądkowo-jelitowe powodują 

znaczne  straty  w  hodowli  bydła,  przyczy-

niając się do spadku przyrostów masy cia-

ła zwierząt, jak i wydajności mlecznej – na-

wet o 11%. U bydła opasowego na końcu 

pierwszego  sezonu  pastwiskowego  wielo-

krotnie  notowano  u  sztuk  odrobaczanych 

średnio o ponad 60 kg większą masę ciała 

niż u zarażonych. 

Bydło zaraża się kilkoma ga-

tunkami nicieni

Wszystkie gatunki z rodzin Trichostron-

gylidae  i  Molineidae  są  geohelmintami, 

tzn.  pasożytami  o  prostym  cyklu  rozwo-

jowym, których formy inwazyjne (jaja, lar-

wy) występują w środowisku zewnętrznym. 

To włosowatego kształtu nicienie o długo-

ści ciała od 0,5 do 3,5 cm (Trichostrongy-

lus  spp.,  Ostertagia  spp.  i  Cooperia  spp.:  

0,5 – 1,0 cm oraz Nematodirus spp. i Ha-

emonchus spp.:  1,5 – 3,5 cm (zdj. 2)). Bar-

dzo rzadko stwierdza się monogatunkowe 

inwazje  tych  nicieni,  zwykle  bydło  zaraża 

się kilkoma gatunkami tych pasożytów. 

Samice  nicieni  w  miejscu  pasożytowa-

nia w organizmie zwierzęcia (tab. 1) skła-

dają charakterystyczne jaja: Trichostrongy-

lidae – wielkości 0,065 – 0,12 mm, owalne, 

cienkoskorupkowe, zawierające we wnętrzu 

bruzdkujący  zarodek  w  stadium  powyżej 

szesnastu  blastomerów  (zdj.  6);  Moline-

idae, Nematodirus spp. – wielkości 0,14 – 

0,25 mm, owalne, a u niektórych gatunków 

wydłużone  na  biegunach  i  zawsze  posia-

dające we wnętrzu bruzdkujący zarodek w 

stadium poniżej 16 blastomerów (zdj. 5). 

W środowisku zewnętrznym we wnętrzu 

jaj rozwijają się larwy pierwszego stadium, 

które u Trichostrongylidae opuszczają jajo 

i dwukrotnie linieją, stając się larwami in-

wazyjnymi.  Po  każdej  lince  nie  zrzucają  z 

siebie  starego  oskórka,  który  stanowi  dla 

nich dodatkowe zabezpieczenie przed nie-

korzystnymi  warunkami  środowiskowymi. 

Czas potrzebny na wykształcenie się larwy, 

którą mogą zarażać się zwierzęta, waha się 

od kilku do kilkunastu dni. 

Natomiast do wykształcenia się larw in-

wazyjnych  u  nicieni  z  rodzaju  Nematodi-

rus dochodzi we wnętrzu jaj i trwa to dłu-

żej, zwykle od 2 do 4 tygodni. Oprócz tego 

larwy mogą wykluć się z jaj wtedy, gdy po 

okresach ochłodzenia następuje ocieplenie. 

Gatunki nicieni z rodziny Trichostrongylidae i Molineidae 

występujące w trawieńcu i jelicie cienkim u bydła

1.

Lokalizacja

Gatunek pasożyta

Trawieniec

Trichostrongylus  axei*  Haemonchus  contortus*  Haemonchus 

placei Ostertagia ostertagi*

Jelito cienkie

Trichostrongylus colubriformis*  Trichostrongylus vitrinus* Coo-

peria punctata Cooperia oncophora** Cooperia pectinata Ne-

matodirus spathiger* Nematodirus battus* Nematodirus filicol-

lis* Nematodirus helvetianus*

* występuje także u owiec i kóz; ** występuje także u owiec.

Tasiemiec – Moniezia expansa (a) i kilkaset razy mniejsza samica 

nicienia Nematodirus battus (b).

Dojrzałe nicienie z gatunku Haemonchus contortus pasożytują w 

trawieńcu. 

 

Zdjęcia: Połozowski

Oprócz bezspornych walorów pastwisko jest środowiskiem, w 

którym rozwijają się postacie larwalne pasożytniczych nicieni 

i może stać się źródłem zarażenia dla wypasanego na nim 

bydła. Jak zwalczać groźne pasożyty, radzi dr Andrzej Poło-

zowski z AR we Wrocławiu.

1.

2.

background image

25

9/2006

Najczęściej dzieje się to jesienią w tym sa-

mym okresie pastwiskowym lub dopiero na 

wiosnę następnego roku, co obserwuje się w 

przypadku najbardziej patogennego gatun-

ku – N. battus. Oznacza to, że w przypad-

ku nicieni należących do rodzaju Nemato-

dirus  w  okresie  pastwiskowym  dochodzi 

do wykształcenia się tylko jednego pokole-

nia  pasożyta.  Zwierzęta  zarażają  się,  zja-

dając  inwazyjne  larwy,  które  w  zależności 

od gatunku pasożyta wędrują do trawieńca 

lub do jelita cienkiego. Tam odbywają dwie 

linki i dojrzewają, a po zapłodnieniu sami-

ce zaczynają składać jaja. Cykl rozwojowy 

trwa zwykle około 3 tygodni. 

Trudno wykrywalne pasożyty

Zdiagnozowanie inwazji niecieni wyma-

ga  ścisłej  współpracy  pomiędzy  hodowcą 

a  lekarzem  weterynarii.  Wystąpienie  obja-

wów chorobowych u bydła zależy od kilku 

podstawowych czynników, do których zali-

czamy: wiek zwierzęcia, gatunek pasożyta, 

wielkość dawki larw inwazyjnych. Oczywi-

ście bardzo duży wpływ mają również wa-

runki hodowlane. 

Objawy najczęściej stwierdza się u mło-

dego  bydła  w  pierwszym,  rzadziej  w  dru-

gim sezonie pastwiskowym. Inwazję nicieni 

diagnozuje się dzięki badaniom koprosko-

powym  (poszukiwanie  jaj  pasożytów  w 

kale).  Wystarczy  pobrać  i  zbadać  próbki 

kału  od  15  do  20%  sztuk  z  różnych  grup 

wiekowych  w  stadzie,  by  można  było  po-

stawić  właściwe  rozpoznanie.  Szczególnie 

przydatną  dla  lekarzy  weterynarii  w  tym 

względzie  jest  metoda  flotacyjna  z  wyko-

rzystaniem zestawu  jednorazowych Feca-

lyzerów i płynu Fecasol (zdj. 4). 

Niestety, sprawa komplikuje się nieco u 

bydła w wieku powyżej dwóch lat. Na sku-

tek powstałej odporności po wielokrotnym 

kontakcie z pasożytami oraz w wyniku ana-

biozy (znaczne obniżenie tempa przemia-

ny materii) larw IV stadium, które nie koń-

cząc rozwoju, po prostu tkwią w błonie ślu-

zowej trawieńca lub jelita cienkiego (larwy 

drzemiące),  brak  jest  jakichkolwiek  obja-

wów klinicznych oraz jaj nicieni w kale, co 

utrudnia  diagnozę.  Wiadomo,  że  w  okre-

sie okołoporodowym (od 4 tyg. przed, jak i 

do 4 tyg. po porodzie) dochodzi do spadku 

odporności i przerwania anabiozy, co skut-

kuje dokończeniem rozwoju larw drzemią-

cych do postaci dojrzałych. W konsekwen-

cji w kale zarażonych zwierząt w tym cza-

sie pojawiają się jaja nicieni. Dlatego okres 

okołoporodowy  sprzyja  zdiagnozowaniu 

inwazji.  W  warunkach  naturalnych  ma  to 

również głęboki sens biologiczny dla paso-

żytów, bowiem larwy inwazyjne, które roz-

winą się w środowisku zewnętrznym, będą 

miały szansę trafić do młodych, pozbawio-

nych odporności organizmów cieląt i zwie-

lokrotnić populację swojego gatunku. 

Lato sprzyja rozwojowi nicieni

Na  rozmieszczenie,  rozwój,  przeżywal-

ność,  migrację  tych  form  pasożytów  w 

środowisku  naturalnym  mają  szczegól-

ny wpływ czynniki ekologiczne (fizykoche-

miczne  i  biologiczne)  oraz  bezpośrednio 

związane z chowem bydła. Z czynników fi-

zykochemicznych najważniejszą rolę odgry-

wają temperatura powietrza (optymalny dla 

ich rozwoju jest przedział 22 – 26°C) oraz 

wysoka wilgotność (szczególnie ilość opa-

dów).  Czynnikami  biologicznymi  mający-

mi istotny wpływ na wolnożyjące formy pa-

sożytów są: obecność oraz liczebność wielu 

W miejscach, 

gdzie obsada 

przekracza  

wydajność 

pastwiska,  

zwierzęta będą 

szczególnie  

narażone  

na kontakt  

z inwazyjnymi 

larwami nicieni. 

3.

background image

26

9/2006

gatunków bezkręgowców, w szczególności 

kałożernych  żuków  (np.  Geotrupes  ster-

corarius – żuk gnojowy) i dżdżownic oraz  

mikroorganizmów  –  np.  nicieniobójczych 

gatunków  grzybów  (Duddingtonia  fla-

grans), a także pośrednio skład gatunkowy 

roślinności (np. siekiernica włoska (Hedy-

sarum coronarium) może redukować licz-

bę  nicieni  pasożytujących  w  przewodzie 

pokarmowym  zwierząt).  Wreszcie  czynni-

ki  związane  z  chowem  bydła,  do  których 

można  zaliczyć  sposób  wypasu  zwierząt 

(np.  kwaterowy,  mieszany)  oraz  stosowa-

nie odpowiedniego programu profilaktycz-

nego  z  użyciem  preparatów  przeciwpaso-

żytniczych. 

Łaciński zwrot „ab ovo”, który w języku 

starożytnych Rzymian dosłownie oznaczał 

„od  jaja”,  a  w  przenośni  „od  samego  po-

czątku” doskonale pasuje do dalszego opi-

su sytuacji, która dotyczy pastwiska. Trze-

ba przyjrzeć się najpierw sposobowi, w jaki 

następuje  siewstwo  jaj  pasożytniczych  ni-

cieni  w  środowisku  zewnętrznym.  Wiado-

mo już, że jaja rozsiewane są z kałem by-

dła.  Jednak  wielu  uczonych  zadało  sobie 

trud  odpowiedzenia  na  istotne  pytanie: 

które  ze  zwierząt,  gdy  jest  zarażone,  bar-

dziej zanieczyszcza jajami pastwisko przez 

cały  okres  wypasu  –  cielę  po  odsadzeniu, 

czy krowa? 

Tak  na  zdrowy  rozum  wydaje  się,  że 

cielę,  ponieważ  jest  młodym,  wrażliwym 

(brak wykształconej odporności) na inwa-

zję nicieni zwierzęciem, w którego organi-

zmie większa liczba inwazyjnych larw prze-

kształci  się  w  postacie  dojrzałe,  skutkiem 

czego będzie nasilone siewstwo jaj z kałem 

do środowiska. 

Jednak  wieloletnie  badania  przeprowa-

dzone  w  kilku  państwach  europejskich,  a 

także w USA, udowodniły, że jest inaczej. 

Okazało  się,  że  krowa  defekuje  częściej  i 

wydala więcej kału niż odsadzone cielę (fi-

zjologia).  Dlatego  mimo  iż  wydala  w  1  g 

kału znacznie mniej jaj pasożytów niż cie-

lę, to w czasie całego okresu wypasu wyda-

lając  dużo  więcej  odchodów,  bardziej  za-

nieczyszcza pastwisko. Dla przykładu, kro-

wa o masie ciała 544 kg, defekując 8,1 razy 

i za każdym razem wydalając 2 kg kału, po-

zostawia  każdego  dnia  na  pastwisku  16,2 

kg  odchodów.  Cielę  o  masie  ciała  227  kg 

dziennie  pozostawia  na  pastwisku  nieco 

ponad  3,7  kg  odchodów,  ponieważ  defe-

kuje  średnio  6,23  razy,  wydalając  za  każ-

dym  razem  0,6  kg  kału.  Opracowano  na-

wet  specjalny  wzór,  dzięki  któremu  każdy 

hodowca może obliczyć, ile kału wydalają 

jego  zwierzęta,  jeżeli  jest  mu  znana  masa 

ciała  każdego  z  nich:  masa  wydalonego 

kału = 0,00285 x masa ciała zwierzęcia

1,361

Tak wiele uwagi poświęca się temu temato-

wi, ponieważ środowiskiem, w którym lar-

wy nicieni rozwijają się i osiągają inwazyj-

ność, są właśnie odchody zwierzęce. 

Tylko co trzecia larwa  

ma szansę

Oczywiście obserwowano migrację larw 

na przylegającą do skupisk kału roślinność. 

Preferują  one  dolne  partie  roślin,  chociaż 

po umiarkowanych opadach atmosferycz-

nych notowano je na szczycie koniczyny łą-

kowej,  jak  i  na  znacznie  wyższym  od  niej 

gatunku trawy – kostrzewie łąkowej. Takie 

wędrówki  odbywają  raczej  rzadko,  ponie-

waż larwy są higrofilne, a więc zawsze kie-

rują się w stronę środowiska o większej wil-

gotności.  W  trakcie  upałów  i  suszy  prze-

nikają  do  płytkich  warstw  gleby  (na  głę-

bokość nieprzekraczającą 8 cm), chroniąc 

się  przed  wyschnięciem.  Zasięg  ich  ak-

tywnej  migracji  ogranicza  się  do  obszaru 

koła o długości promienia zwykle nieprze-

kraczającego 16 cm. Ważnym czynnikiem, 

który sprzyja ich rozprzestrzenianiu się na 

większe odległości na pastwisku, są gwał-

towne i obfite opady deszczu, którego kro-

ple  potrafią  rozmyć  masy  kałowe,  a  wraz 

z nimi larwy inwazyjne na odległość nawet 

90 cm. Z jednej strony czynnik ten sprzyja 

rozprzestrzenianiu się larw inwazyjnych na 

pastwisku,  a  więc  zwiększa  ich  szanse  na 

natrafienie  na  żywiciela,  z  drugiej  jednak 

strony niszczy optymalne warunki rozwo-

jowe,  jakimi  jest  skupisko  odchodów.  Jest 

to szczególnie niekorzystne dla larw, które 

nie są jeszcze inwazyjne i są bardziej wraż-

liwe na działanie niekorzystnych warunków 

środowiskowych. Podobnie jak obfite opa-

dy,  tak  i  kałożerne  żuki  czy  dżdżownice, 

przyspieszając  biodegradację  odchodów, 

negatywnie  wpływają  na  rozwój  i  przeży-

walność larw pasożytniczych nicieni. 

W  warunkach  klimatycznych  panują-

cych  w  Polsce  larwy  mają  szanse  przezi-

mować. Najlepiej im się to udaje, gdy zimy 

są łagodne. Potrafią także przetrwać suro-

we zimy, przykryte warstwą śniegu, jednak 

pod warunkiem, że nie ma wielu okresów 

odwilży i nawrotów mrozu. Zresztą przezi-

mowanie nie zawsze oznacza dla larw suk-

ces.  Długi  okres  przebywania  w  środowi-

sku naturalnym, powoduje wyczerpywanie 

się  ich  rezerw  energetycznych,  co  obniża 

zdolność inwazyjną. Poza tym hodowców 

może optymizmem napawać fakt, że nawet 

w optymalnych warunkach jedynie co trze-

cia  larwa  kończy  swój  rozwój,  dochodząc 

do inwazyjności i ma szanse trafić do or-

ganizmu żywiciela.

Metoda koproskopowa z Fecalyzerem służy do diagnozowania nicieni u bydła.

Jaja w różnym stadium rozwoju wewnątrz samicy nicienia Nematodirus battus, 

poniżej jaja nicieni z rodziny Trichistrongylidae.

bydło mięsne

4.

5.

6.

background image

27

9/2006

Przede  wszystkim  należy  pamiętać,  że 

na wydajnym pastwisku krowy będą się pa-

sły z dala od odchodów. Natomiast wszę-

dzie tam, gdzie obsada wyraźnie przekra-

cza  wydajność  pastwiska,  zwierzęta  będą 

szczególnie narażone na kontakt z inwazyj-

nymi larwami nicieni i nie unikną zaraże-

nia (zdj. 3). 

Wypas  mieszany,  gdy  pastwisko  było 

użytkowane  naprzemiennie  przez  owce  i 

krowy przez wiele lat, był uznawany za sku-

teczny sposób zapobiegania inwazjom ni-

cieni.  Jednak  tylko  do  czasu,  gdy  gatunki 

pasożytów utraciły swoją specyficzność ży-

wicielską.  Oznacza  to,  że  gatunki  nicieni, 

które wcześniej notowano wyłącznie u by-

dła, adoptowały się i zaczęły zarażać owce  

i vice versa.

Wypas kwaterowy nie zapo-

biega inwazjom nicieni

Wypas  kwaterowy  sprawdza  się  dosko-

nale w strefach subtropikalnych i tropikal-

nych,  ponieważ  intensywne  promieniowa-

nie słoneczne i temperatura powyżej 30°C 

powodują  szybsze  wyczerpywanie  się  re-

zerw energetycznych larw nicieni. To ozna-

cza, że gdy bydło pasie się na każdej z kwa-

ter przez okres 3 – 4 dni i powraca na nie 

z powrotem po okresie 30 – 40 dni, to na-

trafia na znikomą liczbę larw inwazyjnych. 

Niestety,  efekt  ten  w  warunkach  klimatu 

umiarkowanego  nie  jest  zadowalający,  je-

żeli  wybiera  się  ten  typ  chowu  za  jedyny 

sposób zapobiegania inwazjom nicieni. 

Wobec tego europejskim (nie tylko pol-

skim) hodowcom nie pozostaje nic innego, 

jak  profilaktyczne  stosowanie  preparatów 

przeciwpasożytniczych  (tab.  2).  Program 

minimum zakłada dwukrotne ich stosowa-

Preparat 

(substancja czynna)

Nicienie 

żołądkowo-jelitowe

Okresy karencji na: (w dniach)

mleko

mięso

Eprinex Pour On 

(eprinomektyna)

+

0

0*

Ivomec, Iwermektyna, 

Baymec (iwermektyna)

+

N

18-28

Dectomax (doramektyna)

+/-

N

35

Flukiver (klozantel)

+

N

42

Valbazen (albendazol)

+

3

14

+ - działa skutecznie; +/- - działa skutecznie na niektóre gatunki; - - nieskuteczny; N – nie stosuje 
się preparatu u bydła mlecznego; * - od 28.06.2003 r.

Preparaty do zwalczania pasożytniczych nicieni u bydła

2.

nie, przed wyjściem zwierząt na pastwisko 

i po zakończeniu okresu wypasu. Program 

maksimum oprócz ww. zakłada trzecie za-

stosowanie leków mniej więcej w środku se-

zonu pastwiskowego. 

Regularne  monitorowanie  kału  bydła 

z  różnych  grup  wiekowych  i  stosowanie 

przynajmniej  profilaktycznego  programu 

minimum  gwarantuje  hodowcy  wysokie 

wskaźniki  produkcyjne  oraz  niski  stopień 

zagrożenia  inwazjologicznego  ze  strony 

pastwiska.