background image

Czym jest dusza?

 

Pojęcie duszy odgrywa ważną rolę na wielu płaszczyznach życia. 

Mówi się o natchnionej duszy artysty czy mówcy, o menedżerze będącym duszą jakiegoś przedsięwzięcia. 
Mówimy także o „biednej duszyczce”, o człowieku „małodusznym” lub „wielkodusznym”, z „chorą duszą”. 
Swoistość człowieka polega na tym, że posiada on duszę. Jakość, rodzaj duszy, a więc tego, co człowieka 
animuje - ożywia (łac. anima oznacza duszę), decyduje o jego istocie. Dusza może wywoływać negatywne 
skutki, posiada jednak również możliwość zainspirowania człowieka lub grupy ludzi do pozytywnych 
reakcji. Bez natchnienia przez duszę nic nie może dojść do skutku. Przywódcy ludzkości i narodów poprzez 
wzmocnienie sił, na które dusza ludzka wydaje się wrażliwa i które nadają kierunek myśleniu, woli, 
odczuwaniu i działaniu wielu ludzi, mogą wcielać w życie zmiany polityczne, społeczne i gospodarcze. 
Miliony mogą w ten sposób zostać opanowane przez jakąś ideę. Idea ta, jednocześnie ożywiająca i 
ożywiona, konkretyzuje się w jakiejś szczególnej, materialnej, fizycznej strukturze. W strukturze tej można 
ludzi trzymać uwięzionych. Odnosi się to głównie do polityki, religii i spraw socjalnych. Zawarta w duszy 
tego rodzaju idea wypiera wszystko, co się jej sprzeciwia, prowadzi do tego, że stworzona struktura staje się 
dogmatem. 

Życie człowieka natchnionego „duszą” czegoś, staje się niezrozumiałe dla osób, które tego uduchowienia 
nie znają. „Jak to możliwe?”, „Jak może on tak postępować?” - takie pytania padają wobec jego niektórych 
zachowań. Nie jest zrozumiałe, co go w tym kierunku porusza, co go ożywia. Człowiek przeniknięty tego 
rodzaju inspiracją jest przez nią w znacznej mierze kierowany. Nie zdaje sobie sprawy, że jego czyny mogą 
być - jeśli się na nie spojrzy obiektywnie - fatalne i nikczemne. Możemy też stwierdzić, że człowiek nie 
znający swej duszy nie jest świadomy tego, co leży u źródła jego postawy życiowej. Pytanie: „Czy znasz 
swą duszę?” zawiera w sobie pytanie: „Czy znasz samego siebie?”. Albowiem rodzaj, struktura i formuła 
magnetyczna* duszy decyduje o tym, kim człowiek jest, co czyni, jakie są jego odczucia i reakcje. Jedynie 
poznanie samego siebie może prowadzić do wolności. Jedynie poznanie duszy pozwala człowiekowi 
osiągnąć świadomą, nową postawę życiową. 

Jak do tego dochodzi? Czy duszę, element statyczny, można badać, analizować, określać? I czy prowadzący 
te badania człowiek jest obiektywny? Przecież od urodzenia doświadcza oszałamiającej pełni wrażeń 
zmysłowych, podlega wpływom zewnętrznym i wewnętrznym: pochodzącym z powietrza, z pożywienia, od 
innych ludzi, ze środków masowego przekazu, ze środowiska społecznego, z kręgu religii i polityki. 
Człowiek - bez jakiejkolwiek ochrony - poddawany jest dźwiękowemu i wzrokowemu „bombardowaniu” 
wszelkimi bodźcami. Różne ruchy, rozmaite systemy zalewają go swymi ideami i hasłami. Dusza człowieka 
nie pozostaje przy tym nietknięta. Nikt w tym zalewie nie pozostaje wolny od wpływów. Dusza daje się 
unieść tej powodzi. 

Nie można być wolnym, nie znając własnej duszy! Jeśli nie poznamy samych siebie, to w każdej chwili 
możemy znaleźć się w sytuacji, w której dusza - w sposób przez nas nie uświadomiony - popchnie nas do 
czynu, którego uprzednio u innych ludzi nie rozumieliśmy, a nawet potępialiśmy. Albowiem dobro i zło są 
sobie bardzo bliskie. Ten, kto daje się powodować wpływami tej natury, kto daje swej duszy w nich utonąć, 
żyje tak samo jak ci, których uczynków nie akceptuje. 

background image

Nasze życie świadczy o inspiracji, która aktualnie nami powoduje. Jeśli to, co nas ożywia, jest ograniczone i 
nastawione na materię, wtedy nasze dążenia skierowane są na utwierdzanie samych siebie, na osiąganie 
sukcesów, na realizowanie materialnych pragnień. Może to być budowa pięknego domu lub 
kolekcjonowanie wartościowych książek. Nic poza tym nie jest dla nas ważne. Powstaje wtedy pytanie: „A 
niby czemu miałbym się tym zajmować?”. Człowiek skupiony na tego rodzaju materialnym życiu jest co 
prawda bardzo operatywny, ale tylko na swój własny użytek. Na tego rodzaju walce i żądzy posiadania 
upływa mu życie. Gdy przychodzi starość, czuje się osamotniony i oniemiały wobec słów: „Z prochu 
powstałeś i w proch się obrócisz”. 

Istnieje jednak wielu ludzi, którzy z powodu pewnego wewnętrznego niepokoju zajmują w życiu zupełnie 
inne stanowisko. Stawiają oni dręczące pytanie o przyczynę rzeczy i nie zadowalają się odpowiedzią, której 
udziela im ten świat. Odczuwają głód innej strawy niż ta, której dostarcza świat materialny. Ten głód każe 
im zadawać ustawiczne, naglące pytanie o istotę rzeczy, przeszywające niby miecz. Jeśli ten miecz 
dosięgnie samego serca człowieka, wyrwać go potrafi jedynie ten, kto zna właściwą odpowiedź. 

Człowiek żyje w sieci fundamentalnej niewiedzy, w ciemności. Jeśli niewiedza ta nie zostanie pokonana, 
świat nie ulegnie zmianie. Duszą niewiedzy jest Lucyfer. Siłę tę nazywa się też „siłą o głowie lwa” lub 
Authadesem. W filozofii buddyjskiej nosi ona miano Mary, „goryczy”, „śmierci”, „tego co zabija duszę”. 
Jest ona korzeniem wszelkiego ludzkiego cierpienia. Jej metodą jest stwarzanie pozorów, wprowadzanie w 
błąd, które prowadzi do świata iluzji. Człowiek oczekujący od niej odpowiedzi pozostaje w końcu jedynie z 
materią tego świata w rękach i goryczą w ustach. 

Tak więc w człowieku zdają się mieszkać dwie dusze: lucyferyczna oraz głęboko ukryta pierwotna dusza 
boska. „Dwie dusze mieszkają w mojej piersi” - wzdycha Faust. Z jednej strony niewiedza więzi człowieka, 
pasożytuje na nim, pleni się bujnie i wywołuje ustawiczne cierpienie. Z drugiej strony - podobna do 
zranionego ptaka z podciętymi skrzydłami - jest w człowieku i boska dusza, zaczątek duszy duchowej. W 
książce Heleny Bławackiej Głos ciszy czytamy: „Zaprawdę, niewiedza jest jak zamknięte i pozbawione 
powietrza naczynie; a Dusza jak ptak zamknięty w jego wnętrzu. Nie śpiewa, nie wzrusza piór, a niemy i 
odrętwiały ptak siedzi i umiera z wyczerpania”**. 

* W zależności od formuły magnetycznej dusza przyciąga lub odpycha określone wartości, idee, zjawiska. 

** H.P. Blavatsky „Głos ciszy”, ETHOS, 1996, s.42. 

Źródło: Pentagram, Nr 17/1992. 

 

Zapraszamy do prenumerowania czasopisma Pentagram

 

Koszt prenumeraty rocznej: 50 zł  
(4 numery + wysyłka na terenie Polski)  
Prenumeratorzy otrzymują dodatkowo dwa wybrane numery archiwalne.   

Prosimy o wpłatę na konto: 
41 1240 3291 1111 0010 0266 4627  
PKO SA I Oddział Wieluń   

Koszt pojedynczego numeru + wysyłka: 12.50 zł 
W przypadku zamawiania wcześniejszych numerów  prosimy o kontakt w celu sprawdzenia dostępności.   

Instytut Wydawniczy "Rozekruis Pers"  
ul. Wojska Polskiego 99  
98-300 Wieluń  

rozekruispers@op.pl 

   

www.rozekruispers.pl

 

Zapraszamy także do zapoznania się z całością oferty wydawniczej Instytutu.