background image

PIĘĆ PRAW NATURY

Germańska Nowa Medycyna

 

wg.dr Ryke Geerd Hamer

 

Pierwsze Prawo Natury

Żelazna Reguła Raka

P

ierwsze kryterium

Każda   „choroba“   now otw orow a,   czy   now otw oropodobna,   pow sta je   wskutek 
uderzenia DHS, to znaczy w skutek doznania 

ciężkiego

 

dramatycznego, odczutego w w yizolow aniu

 

szokow ego   przeżycia   konfliktow ego   w   trzech   płaszczyznach 

jednocześnie, czy praw ie jednocześnie: 

w ps ychice, 

w mózgu i 

w narządzie 

Drugie kryterium: 
Treść   konfliktu   ustala   w   momencie   uderzenia   DHS   zarów no   lokalizac ję 
Ogniska   Hamera    w   mózgu,   jak   również   lokalizację   nowotworu,   czy   choroby 
now otw oropodobne j w narządzie 
Trzecie kryterium: 
Przebieg   konfliktu   odpow iada   określonemu   przebiegow i   HH   w   mózgu   i 
dokładnie   określonemu   przebiegow i   choroby   now otw orow ej   czy 
now otw oropodobne j w narządzie.

 

Pierwsze kryterium Żelaznej Reguły Raka

opisuje   w arunki,   w   jakich   dochodzi   do   biologicznego   konfliktu   i   różni   się 
bardzo   w yraźnie   od   tzw.   konfliktów   ps yc hologiczn ych   albo   ps ychicznych. 
Konflikt y   ps ychiczne,   to   problemy,   na   które   człow iek   ma   czas   się 
przygotow ać.   Prz y  tym  czas   na  przygotow anie   nie   musi   trw ać  długo,   czasami 
t ylko kilka sekund. Normalnie  znane nam problemy i konflikt y  ps ychiczne, na 
które   mogliśmy   się   przygotow ać,   czy   nastaw ić,   jesteśmy   w   stanie   pokonać 
bez trudności, praw ie w marszu. 

Zupełnym   przeciw ieństw em   do   tego   są  

konflikt y   biologiczne  

  u   człow ieka, 

background image

albo   innego   ssaka.   Prz ypuszczalnie   przebiegają   one   analogicznie   rów nież   u 
w szys tkich innyc h zw ierząt a naw et u roślin. 

Konflikt   biologiczny    jest   ciężkim,   bardzo   dramatyczn ym,   odczutym   w 
w yizolow aniu   (osobnik   zna jduje   się   w   izolacji   -   tzn.   nie   może   on,   albo   nie  
chce   dzielić   się   z   nikim   sw oimi   przeżyciami,   tłumi   je   w   sobie)   szokiem 
konfliktow ym,   który   trafia   nas   zupełnie   nieoczekiw anie,   jak   przysłow iow y 
„grom z jasnego nieba”. 

Wśród   moich   pacjentów   b yli   rów nież   tac y,   którym   zmarło   w   krótkim   czasie 
kilka   najbliższyc h   osób.   U   jedne j   z   pacjentek   w idać   to   było   szczególnie 
w yraźnie.   Ostatnim   z   je j   czterech   bliskich   zmarł ych   był   je j   w ujek,   w łaściciel 
stare j,   antycznej   skrzyni,   którą   obiecał   zapisać   w   spadku   pacjentce.   Po 
otw arciu   testamentu   okazało   się   jednak,   że   zmarł y   zapisał   ją   siostrze 
pacjentki.   Naszą   pacjentkę   trafiła   ta   zupełnie   przez   nią   nieoczekiw ana 
dec yzja,   jak   przysłow iow y   „grom   z   jasnego   nieba“.   B yła   ona   bow iem 
zupełnie   pew na,   że   ow ą   skrzynię   z   pew nością   otrz yma.   Przygotow ała   naw et 
dla   niej   honorow e   miejsce   w   sw oim   mieszkaniu.   Pacjentka   przeżyła 
„niemożliw ą   do  straw ienia“   złość.   Przyjęła   już,   jak   gd yb y,   w   myśli   ten   „kęs“,  
ale   musiała   go   oddać   –   mentalnie   –   z   pow rotem.   Konsekw enc ją   tego 
przeżycia   był   rak    trzustki.   Z   ps ychologicznego   punktu   widzenia,   śmierć 
(utrata) każdego z  tyc h zmarł ych krew nych pow inna być  dla pacjentki o w iele 
trudniejsz ym   przeżyciem,   jak   fakt   nieotrzymania   skrzyni.   Nie   stało   się   tak 
dlatego,   poniew aż   długo   przed   śmiercią   każdego   z   t ych   krew nych   b yło   już 
w iadomo,   że   nie   ma   dla   niego   żadnego   ratunku   (pomimo   tragizmu   tego 
faktu).   Rodzina   miała   w ystarczająco   dużo    czasu,   ażeby   pożegnać   się   z 
bliskim.   Pacjentka   przeżyła   ps ychologiczny   konflikt   utrat y   -   ale   nie   był   to 
żaden   konflikt   biologiczny  .   W   przeciwieństwie   do   tego   rodzaju   konfliktu, 
nieotrzymanie w spadku skrzyni  dotknęło  pacjentkę zupełnie nieoczekiw anie. 
Dopiero   to   w ydarzenie   spow odow ało   konflikt   biologiczny,   spow odow ało 
now otw ór trzustki.    

Ps ychologow ie   szukali   do   tej   pory   tyc h   ps ychologicznych,   jaw nych,   albo 
uta jonych   konfliktów,   które,   miał y   miejsce   już   w   dzieciństw ie   pacjenta   albo 
w   wieku   kilkunastu   lat   i   nasilał yb y   się   przez   dłuższy   okres   życia.   Szukano 
rów nież   konfliktów   pomiędzy   instynktem   i   osobow ością   człow ieka,   jakim 
był yb y  np.   t ypow e   konflikty  w   w yniku  utrat y  członka   rodziny.   Niestety,   do   tej 
pory  bez  rezultatu!  Nigdy dotąd  nie  brano  pod  uw agę    momentu  zaskoczenia. 
Dlatego   też   w szys tkie   zestaw iane   ps ychosomatyczne   statyst yki   był y 
bezw artosciow e,   poniew aż   nie   zaw ierał y   aspektu   biologicznego   w   życiu 
człow ieka.

Definicja konfliktu biologicznego  

DHS   pow staje   przy   pow ażnym,   bardzo   dramat yczn ym,   odczutym   w   izolac ji, 
ps ychicznym   przeżyciu   konfliktow o-szokow ym,   które   zaskakuje   nas   zupełnie 
nieoczekiw anie jak prz ysłow iow y „grom z jasnego nieba”. 

DHS,   a   w raz   z   nim,   rozpoczyna jąc y   się   konflikt   biologiczny    nie   jest   tylko 
czymś   negatyw nym,   albo   tylko   zakłóceniem   normalnego   przebiegu   procesu 
życia. Wręcz  przeciw nie, jest on koniecznością,  która umożliw ia  przełączenie 
organizmu   na   specjalny   program,   w   celu   sprostania   zadaniu,   które   stw arza 
ta   now a,   nieoczekiw ana   s ytuac ja.  Dopiero  poprzez DHS   oraz  poprzez  konflikt 
biologiczny,   organizm   otrz ymuje   szansę   sprostania   pow stałej   s ytuacji 
konfliktow ej, której w momencie w ystąpienia DHS jeszcze nie może podołać. 

Kanał   alergiczny  :   w   przeszłości   osobnik   przeżył   już   taki   sam   albo   podobny 
DHS,   przez   który   organizm   nab ył   zdolności   szczególnie   czułego   reagow ania 
na ten określony rodzaj biologicznego konfliktu: 

z   negat yw nego   punktu   widzenia   można   pow iedzieć:   pac jent   w pada 

ciągle w tą samą pułapkę 

z   pozytyw nego   punktu   widzenia   można   pow iedzieć:   pacjent   jest 

bardzo   w yczulony   i   reaguje   natychmiast   znanym   spec jaln ym 
programem. 

background image

Konflikt biologiczn y  został zastosowany przez Matkę  Naturę w celu regulacji 
życia   społecznego   w   rodzinie,   w   stadzie,   w   gromadzie   itd.   Ma   to   miejsce  
przede   w szys tkim   w   przypadku   konfliktów   kory   now ego   mózgu.   Czasami   taki 
specjalny program zostaje włączon y z konieczności na całe życie. 

W   przypadku   niemożności   realnego   rozw iązania   konfliktu   biologicznego   i   w 
przypadku,   gd y   możliw ość   konfliktu   znajdującego   się   w   zaw ieszonej 
aktyw ności   rów nież   nie   gw arantuje   optymalnego   przebiegu   SBS,   Matka 
Natura   ma   w   pogotow iu   jeszcze   inne   w yjście,   a   mianow icie:   jak   gdyby 
„zamrożenie“   osobnika   w   jego   chw ilow ej   fazie   rozw ojow ej   poprzez 
konstelac ję schizofreniczną w korze now ego mózgu. 

Podstaw ow ą cechą  ŻEL AZNEJ  REGUŁY  RAK A jest  fakt,  że w szys tkie proces y, 
zarów no  początek  konfliktu biologicznego,  jak  rów nież  jego rozw iązanie  albo 
kryz ys   epileptyczny/epileptoiczny,   przebiegają   zaw sze   w   trzech 
płaszczyznach:   w   ps ychice,   w   mózgu   i   w   narządzie   rów nocześnie.   Dyskusja, 
czy   proces y   ps ychiczne   są   w   stanie   w yw ołać   zmiany   organiczne,   jest   w 
NOWEJ   MEDYCYNIE   całkow icie   bezsensow na.   W   NOWEJ   MEDYCYNIE   proces 
ps ychiczny   jest   tak   samo   w ażny,   jak   i   (rów nocześnie   z   nim   przebiega jąc y)  
proces w mózgu oraz rów nocześnie także przebiegając y proces w narządzie. 

Tej   rów noczesności   nie   musim y   na   szczęście   filozoficznie   postulow ać,   czy 
hipotet ycznie   przyjmow ać.   Wręcz   przeciw nie,   posiadamy   niezbite   dow ody 
potw ierdza jące   przebieg   takiego   procesu   na   wszystkich   trzech 
płaszczyznach   oraz   w   każdej   jego   fazie.   Przy   pomoc y   parametrów 
w egetat yw nych   możemy   naw et   bardzo   łatw o   udow odnić    egzystencję 
płaszczyzny   ps ychiczne j.   DHS   ma   podstaw ow e   znaczenie   w   ramach 
pierw szego kryterium ŻELAZNEJ   REGUŁY  R AK A.  

Drugie Prawo Natury

Prawo dwufazowości zachorowań

 

 

Każda   "choroba"   jest   w ydarzeniem   dw ufazow ym,   pod   warunkiem,   że   dojdzie 
do rozw iązania konfliktu.
"Choroba"   ma   t ylko   w ów czas   jednofazow y   przebieg,   jeżeli   pacjentow i   nie 
uda się rozw iązać konfliktu, któr y jego chorobę spow odow ał.  
Pierw sza   faza,   zw ana   rów nież   aktyw ną   fazą   konfliktow ą,   trw a   od   momentu 
DHS-u   do   jego   rozw iązania,   tzw.   konfliktolizy   =   CL   (   w edług   doktora 
Hamera).   W   przypadku   rozw iązania   konfliktu   organizm   przełącza   na   gorącą 
fazę,   tzw.fazę   zdrow ienia.   To   całościow e   w ydarzenie   ma   zaw sze   sw ój 
biologiczn y   sens.   W   pierw szej   fazie   osobnik   zostaje   "w ytrącony"   jak   gdyb y 
z   rów now agi.   Rozw iązaniem   był o   dojście   do   przyczyny   dlaczego   przeżyło 
się   konflikt,   a   faza   zdrow ienia   jest   szansą   "przepracow ania"   tego 
w ydarzenia.
Z   momentem   CL   zaczyna   się   faza   zdrow ienia,   w   przebiegu   której,   a 
dokładniej   w   jej   połow ie,   w ystępuje   tzw.epileptoiczny   albo   epileptyczn y 
kryz ys,   rozumian y   jako   punkt   zw rotn y   w   cał ym   przebiegu   chorobow ym.   W 
pcl-fazie   A,   po   konfliktolizie,   (   patrz   schemat   Nr.1)   zostaje   w ydalony   z 
organizmu,   zmagaz ynow any   w   mózgu   pł yn   obrzękow y.   Tę   część   procesu 
nazyw amy   rów nież   "fazą   zw iększonej   diures y"   potocznie   zw aną   "   fazą 
siusiania".   W   pcl-fazie   B   zosta ją   przeprow adzone   ostatnie   "napraw y   i   prace 
porządkow e".   Jednakże   ten   punkt   zw rotn y   może   w   niew ielu   przypadkach 
konfliktow ych przybrać problemat yczn y przebieg.

 

Faza konfliktow a

background image

Schemat przedstaw iając y dw ie fazy konfliktu:
1.Pierw sza,   zimna,   faza   aktyw na    zaczyna   się   z   momentem  

DHS    

  kończy   się 

rozw iązaniem konfliktu-   

CL  

.

2.Druga,   ciepła,   faza   zdrow ienia   zaczyna   się   w   momencie   C L   i   kończy   się 
pow rotem do normotonii.

 
 

Objaw y dotyczące całego organizmu
Cał y   s ys tem   zostaje   przełączony   na   ciągłą   s ympat yk otonię,   co   oznacza: 
organizm   mobilizuje   wszystkie   stojące   mu   do   d yspoz yc ji   sił y,   w   celu 
rozw iązania konfliktu.
Objaw y w płaszczyźnie ps ychiki
Pacjent   jest  ciągle   sw oim  konfliktem "za jęty",  ma   koszmarne   sn y  w  noc y, nie  
może   o   niczym   innym   myśleć,   wszystko   "kręci"   się   w okół   jego   konfliktu. 
Zrozpaczony,  szuka drogi w yjścia z tej s ytuacji.
Objaw y w płaszczyźnie mózgow ej
W   dotknięt ym   miejscu   w   mózgu   następuje   przełączenie,   które   ma   na   celu 
w ys yłanie   do   narządu   informacji,   w   celu   w yw ołania   jego   sensow nej, 
biologicznej dzałalności.
W   CT   mózgu   w idać   w   t ym   czasie   tzw.   ostrą   konfigurację   tarcz   strzeleckich,  
która   nie   ulega   żadnym   zmianom.   Przeciw nic y   doktora   Hamera   nazw ali   te   " 
obrazy   w   mózgu"   sw ego   czasu   "komicznmi   ogniskami   Hamera   (   przyp.aut.:  
później określenie " Hamersche Herd" przyjęło się jako terminus technicus.)
Objaw y w płaszczyźnie narządu, tkanki i komórki
Omaw iając   objaw y   tej   płaszczyzn y   trzeba   tutaj   różnicow ać   pomiedzy 
narządami   w ew nętrznego,   środkow ego   i   zew nętrznego   listka   zarodkow ego. 
Narządy   sterow ane   przez   entodermalny   rdzeń   przedłużony,   jak   np.:   narządy 
traw ienia   –   produkują   gruczolako   raka   w   postaci   guza   (nadmierny   rozw ój 
komórek).   I   to   ma   sw ój   biologiczny   sens,   amianow icie   zw iększenie   ilości 
tkanki,   ażeby   mogła   ona   sw oją   pierw otną   funkcję   jeszcze   lepiej   spełnić.  
  Np.:   w   uchu   środkow ym-ażeb y   lepiej   sł yszeć.   Gruczolako   rak   płuc,-ażeby 
móc   lepie j   oddychyć.   Rak   jelita   grubego,   ażeby   zw iększyć   produkc ję   soków 
traw iennych,   porzez   zw iększoną   ilość   komórek   kosmków   jelita.   Narządy 
w ew nętrznego   listka   zarodkow ego   tw orzą   -   jeżeli   sterow ane   są   przez 
móżdżek,   w   takich   organach   jak:   w   piersi,   skóra   w łaściw a,   ośierdzie, 

background image

przestrzenie   międzyżebrow e,   otrzew na   -   ścisłe   gruczolakow e   guzy. 
Biologiczny   sens:   tw orzenie   nadmiernej   ilości   tkanki   w   celu   polepszenia 
skuteczności ich funkcji.
Jak np.:
melanoma = wzmocnienie skóry w celu lepszej obron y
miedzybłoniak otrzew nej = w zmocnienie wew nętrzne j całości
międzybłoniak   przestrzeni   miedzyże brow ej   =   w   celu   odparcia   ataków 
przeciw ko płucom
międzybłoniak w osierdziu = jako próba odparcia ataków  przeciw ko sercu

 

Mesodermalne   narządy   sterow ane   przez   łożysko   dużego   mózgu,   jak   np.: 
kości,   chrząstki,   ścięgna,   w ęzł y   limfatyczne,   śledziona,   naczynia 
krw ionośne,   ja jniki   i   jądra,   jak   rów nież   organ y   sterow ane   przez   mózg 
środkow y   takie   jak;   nerki,   nadrercza.   Wszystkie   one   tw orzą   tzw.   nekrozy, 
tzn.   przeciw ieństw o   do   guzów,   a   mianow icie   dziury,   rozkład/rozpad   tkanki.  
  Ektodermalne   narządy   sterow ane   przez   duży   mózg   (   naskórek,   oskrzela, 
tętnice   wieńcow e,   części   w ątroby,   zew nętrzne   narządy   płciow e,   pęcherz, 
zęby,   narządy   postrzegania)   tw orzą   "w rzodopodobne"   now otw ory   nabłonka 
płskiego,   a   więc   zmiany   z   rozpadem   tkanki.   Biologiczny   sens:   regulow anie 
stanu w grupie/gromadzie.
Np.w   rew ir-konflikcie:   ażeb y   osobnikow i   dostaczyć   więcej   sił y   w   w alce   o 
sw ój   rew ir,św iatło   tętnic   w ieńcow ych,   na   skutek   rozpadu   tkanki   zw iększa 
się   ,   co   prow adzi   do   zw iększenia   przepł yw u   krw i,   co   z   kolei   umożliw ia  
osobnikow i   zw iększoną   aktyw ność   w   celu   odzyskania   sw ego   rew iru.   Służy 
to   doborow i   naturalnemu.   Jeżeli   konflikt   trw ał   za   długo,   to   osobnikow i   nie  
pomoże   naw et   jego   rozw iązanie;   musi   umrzeć.   Każdy   osobnik   ma   do 
dyspoz yc ji ograniczony czas, w celu ustalenia sw ojej pozyc ji w grupie.
Dla   każdej   formy   raka   panuje   zasada:   im   w iększą   pow ierzchnię   za jmuje   w 
mózgu   ognisko   Hamera   (HH),   t ym   większy   będzie   guz,   nekroza   czy   też 
w rzód.   Im   intens yw niejsz y   ten   konflikt   b ył,   tym   sz ybciej   rośnie   guz,   t ym 
w iększa jest nekroza albo wrzód.

 

Przebieg " choroby" w przypadku nierozw iązania konfliktu

 

Jeżeli   rozw iązanie   konfliktu   jest   rzecz   niemożliw ą   dla   pacjenta,   to   organizm 
pracuje dalej na "w ysokich obrotach",  znajduje się w stanie ciągłego stresu, 
stałej   s ympatykotonii,   co   może   być   przycz yną   śmierci   pacjenta.   I   to   nie 
w skutek   guza,   tylko   z   pow odu   kacheksji   -   w yniszczenia.   Al bo   z   pow odu 
całego   szeregu   innych   raków,   wskutek   szeregu   innych   konfliktów   (   do 
dziesiaj jeszcze uw ażanych za metastazy).
Jeżeli   pacjent   nie   w ykorzysta   szans y   i   nie   będzie   starał   sie   rozw iązać 
sw ojego   konfliktu   albo   w   określonym   czasie   nie   uda   mu   się   jego 
rozw iązanie,   oznacza   to,   że   przegrał   on   sw oją   biologiczną   szansę   i   umrze 
naw et   w ów czas,   gdy   uda   mu   się   dużo   później   -   za   późno   -   rozw iązanie   tego 
konfliktu.   Bardzo   często   w   trakcie   w alki   ze   sw oją   biologiczną   substancją, 
osobnik traci tak dużo energii, że cał y s ystem tylko poprzez śmierć pacjenta 
ma możliw ość dojścia do rów now agi.
Tak   dalece   nie   pow inno   się   dopuścić.   Przy   prow adzeniu   normalnego   tr ybu 
życia   i   przy   obecności   resztek   intuicji,   osiągnięcie   drugiej   fazy   uda   się 
praw ie   każdemu.   Guz,   sam   w   sobie,   jest   biologicznie   ujmując, 
najnieszkodliw szym w chorobie raka.

 

Faza zdrow ienia

background image

Faza   ta   zaczyna   się   w   momencie   rozw iązania   konfliktu   (   CL   =   konfliktoliza). 
Jeżeli   pacjent   rozw iązał   sw ój   konflikt,   tzn.   potrafi   traktow ać   w szys tkie 
w ydarzenia,   które   ten   konflikt   spow odow ał y,   bez   negat yw nych   emocji,   to 
znajduje   się   na   drodze   prow adzącej   do   harmonii   z   jego   biologicznym 
planem.   To   rozw iązanie   manifestuje   się   w idocznie   rów nież   na   trzech 
płaszczyznach   oraz   daje   się   dokladnie   opisać.   Każdy   pacjent   pow inien 
dążyć   do   osiągnięcia   fazy   zdrow ienia,   mimo,   że   zw iązana   jest   ona   z 
objaw ami, które uw ażmy za chorobę.
Grypa   z   bronchitem,   katarem   i   temperaturą   potrafi   "zw alić   z   nóg"   i   leżymy 
"chorzy"   w   łóżku   -   no   i   dzięki   Bogu.   Spraw a   jest   już   załatw iona,   teraz 
potrzebujemy  między  innymi   dużo   spokoju   do   zregenerow ania   energii,   którą 
w yczerpaliśmy w fazie konfliktow ej.
Czas   i   natężenie   fazy   odpocz ynku,   jak   już   wspomniano,   zależny   jest   od 
mas y   konfliktow ej,   którą   utw orzyliśmy   w   czasie   stresu.   Terapeuta   musi   z 
w yczuciem   pacjenta   na   nią   przygotow ać   jak   rów nież   na   możliw e   jej   objaw y.  
Poniew aż   w   chorobie   -   zdrow ieniu   w ystępują   nie   tylko   grypa   i   katar.   Wiele 
w ydarzeń   now otw orow ych   zostaje   dopiero   w   tej   fazie   zauw ażon ych   i   muszą  
być   przez   pacjenta   rozumiane   jako   pozyt yw ne,   chciane   przez   naturę, 
w ydarzenie.   Przy   niektórych   rozw iązaniach   konfliktu   mogą   jednak   w ystępić, 
w   kryzysie   epileptoicznym,   bardzo   krytyczne   momenty.   Dokładne   ich 
omów ienie   w ykracza   poza   ramy  ninie jszego   skrótu.   Dośw iadczony,   umiejąc y 
się   w czuć   w   s ytuac ję   pac jenta,   terapeuta   Now ej   Medyc yn y   w ie   jak   pacjenta 
na   te   niebezpieczeństw a   przygotow ać   oraz   w ie   rów nież,   jak   pow innen   ze 
sw oim pac jentem postępow ać (go "lecz yć ").
Objaw y dotyczące całego organizmu
Mózg   w łącza   wegetat yw ny   s ys tem   nerw ow y   na   paras ympatykotonię, 
nazyw aną   rów nież   w agotonią.   W   celu   zreperow ania   skutków   stresu   i 
doprow adzenia   całego   s ys temu   do   w yjściow ego   stanu,   organizm   przechodzi 
on w stan odpoczynku.
Objaw y w płaszczyźnie ps ychiki
Pacjent   już   daw no   nie   czuł   się   tak   niesamow icie   dobrze,   jak   teraz.   Jego 
myśli   nie   są   za jęte   konfliktem   i   nie   ma   rów nież   żadn ych   z   nim   zw iązanych, 
koszmarów  nocnych. Nie znajduje się w stresie.
S ymptom y w płaszczyźnie mózgow ej
W   miejscu,   w   którym   poprzednio   b yła   w idoczna   konfiguracja   strzelecka, 
kręgi coraz bardziej "nad yma ją" się, puchną   (gromadzą w odę).
Właściw e komórki nerw ow e, które stanow ią tylko 10% całkow itej pojemności 

background image

mózgu,   zostają   otoczone   przez   tzw.   komórki   glijow e,   a   dokładniej   tkankę  
łączną   mózgu,   w   celu   reparacji   relais.   Mamy   tutaj   do   czynienia   z   pew nym  
rodzajem   izolacji.   Właściw ie   dzieje   się   tutaj   to   samo,   co   obserw ujemy   w  
gojeniu   rany   skóry:   rana   brzęknie   oraz   goi   się   pozostaw iając   tylko   bliznę. 
Ostateczna   wielkość   tej   opuchlizny  w   mózgu  zależ y  od  natężenia   oraz  czasu 
trw ania   konfliktu,   od   mas y   konfliktow ej.   Medyc yna   szkolna   traktuje   te 
obrzęki   jako   tumory/guz y   mózgu.   HH   w   stanie   zabliźnionym   uw aża   się   za  
szczególnie   niebezpieczne,   poniew aż   wów czas   w idać   je   bardzo   w yraźnie   na 
zdjęciu   CCT.   Mimo,   że   dla   pacjenta   są   one   praw ie   niezauw ażalne   w   postaci  
s ymptomu,   med yc yna   szkolna   reprezentuje   stanow isko   szybkiej   ingerenc ji   i 
operac yjnie je usuw a.
Objaw y w płaszczyźnie narządu, tkanki i komórki
Rów nocześnie   z   rozw ojem   obrzęku   w   mózgu,   zacz yna   się   zmiana   tkanki   w 
narządzie.   I   tak   jak   to   miało   miejsce   w   fazie   konfliktow ej,   tak   samo   teraz, 
zależą   zmiany   od   przynależności   do   listka   zarodkow ego.   W   entodermalnych 
narządach   sterow anych   przez   rdzeń   mózgu   (narządy   traw ienia,   genitalia) 
utw orzon y   w   fazie   konfliktow ej   guz,   zostaje   teraz   "sprzątnięty"   i   to   prz y 
pomoc y mikrobów ; w t ym przypa dku grz ybów  i grzybobakterii.

 

UWAG A!   WAŻNE:   Grzyb y,   jak   rów nież   bakterie   ora y   w irus y   są   aktyw ne   t ylko  
w   fazie   zdrow ienia.   Zarów no   przed   tą   fazą   jak   i   po   tej   fazie   są   one   znow u  
nieszkodliw e !

 

W   mezodermaln ych   narządach   sterow anych   przez   móżdżek   (   skóra,   pierś, 
osierdzie,   przestrzenie   miedzyżebrow e,   otrzew na)   utw orzone   w   czasie   fazy 
konfliktow ej   kompakte   guzy,   zostają   teraz   otorbione   i   pozosta ją 
nieszkodliw e   dla   pacjenta   do   końca   jego   życia.   W   przypadku   gdy   pacjent 
posiada   jeszcze   bakterie   czy   mykobakterie   (grzybobakterie)   -   piersi 
przyporządkow ane   są   grzybobakterie   -zostaje   guz   redukow any   w   postaci 
zserow acenia.   To,   co   po   nim   pozostaje,   jest   tylko   mał y   ubytek,   dziura. 
Poniew aż   podczas   procesu   gojenia   guz   magazynuje   wodę,   pod   koniec   fazy 
zdrow ienia pacjent może odczuć lekkie bóle.
We   wszystkich   mezodermalnych   narządach   sterow an ych   przez   łożysko 
dużego   mózgu,   jak   np.:   tkanka   łączna,   kości,   chrząstki,   węzł y   limfat yczne, 
naczynia   limfat yczne,   naczynia   krw ionośne,   mięśnie,   śledziona   -   pow stałe   w 
czasie   fazy   konfliktow ej   nekrozy,   czy   zaniki   komórek   albo   dziury,   zosta ją 
teraz   w ypełnione   przy   pomoc y   bakterii   (   przew ażnie   są   to   stafylokoki   - 
gronkow ce   ).   Temu   procesow i   tow arz ysz y   ogólnie   znana   w   medyc ynie   tzw. 
nadprodukc ja   (   blizny).   Biologiczny   sens:   dotknięte   miejsce   zostaje 
napraw ione   czy   naw et   w zmocnione,   ażeby   w   przyszłości   lepiej   odeprzeć 
now y   atak.   I   tak   np.:   sarkoma   kości   =   mocnie jsza   kość,   c ysta   nerki   =  
produkuje   więcej   moczu,   c ysta   jajow odu   =   produkuje   zw iększoną   ilość 
estrogenu   (  kobieta   w ygląda   10   lat  młodziej),   c ys ta   jądra   =  produkuje   w ięcej 
testosteronu.
Szczególnym   przypadkiem   jest   białaczka,   która   nie   jest   samodzielną 
chorobą   tylko   objaw em   tow arzysząc ym   fazie   zdrow ienia   w   raku   kości.   A 
w ięc   w   zasadzie   dobry   znak,   jeżeli   praw idłow o   go   zinterpretujemy   oraz 
praw idłow o traktujemy.
W   ektodermaln ych   narządach   sterow anych   przez   korę   dużego   mózgu 
(   naskórek   oskrzela,   tętnice   wieńcow e,   organy   postrzegania,   narządy 
płciow e,   itd.)   utw orzone   poprzednio   w   fazie   konfliktow ej   w rzody,   zostają 
teraz   w ypełnione   czemu   tow arzysz y   silny   obrzęk.   Nad   tym   pracują   wirus y. 
Jeżeli   są   one   obecne,   przyspieszają   proces   zdrow ienia.   Ich   obecność   nie 
jest   jednak   nieodzow na.   Jeżeli   ich   nie   ma,   zdrow ienie   przebiega   po   prostu 
łagodnie j.
W   organach   o   kształcie   rury,   jak   np.   oskrzela,   tętnice   w ieńcow e,   arterie, 
może dojść w skutek obrzęku do chw ilow ego zapchania przew odu.
Każdy   narząd   posługuje   się   innym   rodza jem   wirusów.   I   tak   np.:sterow any 

background image

przez   duży   mózg,   hepatitis   wątroby,   nie   jest   skutkiem   w irusow ej   choroby,  
t ylko w irus y przys pieszają gojenie, które bez ich obecności trw ałob y dłuże j.

 

Epileptoiczny albo epilept yczny kryz ys

 

Po   upł yw ie   trzech   do   sześciu   tygodni   po   rozw iązaniu   konfliktu,   w 
nagłebszym   punkcie   wagotonii,   ma   mie jsce   szczególne   w ydarzenie,   a 
mianow icie;   epileptoiczny   kryz ys .   Kryzys   ten   ma   miejsce   przede   w szystkim 
w   mózgu   i   w ynikające   z   tego   faktu   objaw y,   są   rów nież   w yłącznie   objaw ami 
mózgow ymi.   Podczas   epileptoicznego   kr yz ys u   organizm   w strzymuje 
tw orzenie   sie   w   mózgu   obrzęku.   Jest   to   sensow ne   urządzenie,   które   ma   za  
zadanie   w yparcie   spuchlizny,   ażeby   nie   dopuścić   do   zgniecenia   dotkniętego 
przez   nią   ośrodka   przełączenia,   co   z   kolei   ma   umożliw ić   normalne 
funkcjonow anie   tego   relais.   Niestety   kryzys   epileptoiczny   pow oduje 
krótkotrw ałe   rozszerzenie   obrzęku.   To   w yparcie   pow oduje   w   szok   odmow y 
mózgu, który może być  przycz yną  tow arzysząc ych objaw ów, takich jak.:
Skoncentrow anie,   pocenie   ze   strachu,   ostra   niew ydolność   oddechow a, 
nudności,   zaburzenia   rów now agi,   podw ójne   w idzenie,   bóle   głow y,   niepokój, 
panika.   Epilept yczne,   czy   epileptoicznym   kryz ys y,   które   pochodzą   od   kory 
mózgow ej   mogą   mieć   tak   dalece   negat yw ny   w pł yw,   że   czasami   może   dojść 
do skurczy.
Najniebespieczniejszym   kryz ysem   epileptoicznym   jest   zaw ał   serca.   Nie   jest 
on   spow odow any   zapchaniem   arterii   w ieńcow ych,   t ylko   -   dr   Hamer 
potw ierdzł   to   w   sw oich   badaniach   w   roku   1984   na   Uniw ers ytecie   w e 
Wiedeńskie j   klinice   Kardiologiczne j   -   następstw em   krótkotrw ałego 
rozszerzenia   i   następującego   po   nim   w yparcia   obrzęku  w   mózgu,   jako  objaw 
tow arzysząc y   fazie   zdrow ienia,   przy   konflikcie   utraty   rew iru.   Obrzeknięt y 
region,   w skutek   braku   innej   możliw ości,   uciska   na   ośrodek   układu 
krążenia,co prow adzi do zatrzymania jego czynności.
Moment w ystąpienia epileptoicznego / epilept ycznego kryz ysu
Praw ie   w szys tkie   epileptoiczne   kryzys y   mają   miejsce   zaw sze   w   stanie 
w agotonii   podczas   noc y   albo   podczas   odpoczynku.   Właściw ie   są 
poz yt yw nym   znakiem,   ale   jeżeli   pozw alają   na   siebie   za   długo   czekać,   mogą 
być  dla organizmu bardzo niebezpieczne.

 

 

Trzecie Prawo Natury

Ontogenetyczny system nowotworów i chorób 

 

Odkrycie   ontogenet ycznego   s ystemu   now otw orów   i   innyc h   chorób   b yło 
niemożliw e   bez   wiedzy   o   ŻELAZNEJ   REGULE   RAK A   oraz   o   Praw ie 
Dw ufazow ości   wszystkich   chorób   w   przypadku   rozw iązania   konfliktu.   Ten, 
bazując y   na   teorii   ew olucji,   s ystem   pokazuje   nam   głębokie   pow iązanie 
pomiędzy   naszymi   konfliktami   i   przynależnymi   do   nich   ośrodkami 
sterow ania   w   mózgu,   jak   rów nież   pow iazan ymi   z   nimi   narządami.   W   oparciu 
o   tą   wiedzę,   cała   histopatologia   narządów   uzyskuje   automatycznie 
przejrz ys te   i   zrozumiałe   uporządkow anie.   Ośrodki   sterow ania   narządami 
tego   samego   pochodzenia   histologicznego   i   reagujące   na   konflikt y   o 
podobne j treści,  leżą  w  mózgu  bardzo  blisko  siebie.  Ontogenetyczny  s ys tem 
now otw orów   i   innych   chorób    pokazał   nam,   że   bez   w iedz y   o   jego   istnieniu 
zrozumienie   n.p.   chorób   now otw orow ych   był o   dla   nas   zupełnie   niemożliw e. 
Wskutek   tej   nieznajomości   uw ażaliśmy   je   po   części   za   now otw ory   aktyw nej 
fazy   konfliktu   -   do   nich   zaliczaliśmy   now otw ory   narządów   sterow anyc h 
przez   mózg   archaiczn   y,   oraz   interpretow aliśmy   rów nież   fałszyw ie   jako 

background image

„now otw ory”   zmiany   w   narządach   sterow anych   przez   now y   mózg,   które 
dopiero   w   fazie   zdrow ienia   pow odują   przyrost   komórek.   Dopiero   teraz 
możemy zrozumieć ten mechanizm. 
Jeżeli   ktokolw iek   stw ierdził,   że   udało   mu   się   odkryć   jakiś   s ystem 
zachorow ań now otw orow ych, to było to  niepraw dą. Niedorzecznością  był  już 
sam   fakt   prow adzenia   testów   w   celu   ustalenia   stopnia   złośliw ości 
now otw orów,   poniew aż   ich   w yniki   był y   niew łaściw ie   interpretow ane. 
Dopiero   teraz   możem y   to   ocenić   przy   zastosow aniu   reguł   Now ej   Medyc yn y.  
Poniew aż   nie   mieliśmy   pojęcia   o   różnic y   pomiędz y   zmianami   w   narządach 
sterow anych   przez   mózg   archaiczny   i   zmianami   w   narządach   sterow anych 
przez   now y   mózg,   nie   byliśmy   w   stanie   znaleźć   żadnyc h   zależności.   Jeżeli 
już jakąś zależność udaw ało nam się znaleźć, to była  ona   fałszyw a. 
Ontogenetyczny   S ystem   now otw orów   jest   obszerny   i   logiczny.   Jest   on 
naturalną   konsekw encją,   w ynikającą   z   Żelazne j   Reguł y   Raka   oraz   z   faktu 
odkrycia   Ognisk   Hamera   (HH)   w   mózgu.   Ten   ogólny   S ys tem   Ontogenet yczny 
całej   medyc yn y,   szczególnie   w   odniesieniu   do   now otw orów,   można 
porów nać   z   Okresow ym   S ys temem   Pierw iastków   w   chemii.   W   sposób 
obszerny opisuje on zależności w całe j medyc ynie ! 
Ontogenetyczny S ystem now otw orów  i innych chorób brzmi: 
Każdemu   z   trzech   embrionalnych   listków   zarodkow ych   odpow iada 
spec yficzn y   rodza j   tkanki   histologiczne j.   Budow a   t ych   tkanek   jest   do   siebie 
bardzo   podobna.   Jedynie   ze   środkow ego   listka   zarodkow ego,   (mezoderma), 
w ytw orzył y   się   dw ie   części:   stara,   nazyw ana   „móżdżkiem   mezodermalnym” 
oraz   now a,   nazyw ana   „mezodermalnym   now ym   mózgiem”.   Mezodermalny 
móżdżek   zachow uje   się   jak   endodermalny   pień   mózgu   ,   podczas   gdy 
mezodermalny   now y   mózg   zachow uje   się   jak   ektodermalny   now y   mózg.   W 
przypadku   DHS,   w   w yniku   którego   pow staje   Ognisko   Hamera   (HH), 
odpow iada jąc y   mu   narząd   reaguje   odpow iednią   dla   niego   „reakcją   listka 
zarodkow ego”.    

background image

Schemat   przebiegu    SBSu   (Sensow nego    Biologicznego   Specjalnego 
Programu natury)
DHS   -   (   zespół   Dirka   Hamera)   =   szok   konfliktow y,   CL   (konfliktoliza)   = 
rozw iązanie konfliktu, 
pcl-faza = okres po rozw iązaniu konfliktu,  faza zdrow ienia.

 

Na   pow yższej   tablic y   w idzimy   dw ie   grupy:   żółta   grupa   pnia   mózgu, 
nazyw ana   też   grupą   mózgu   archaicznego   i   czerw ona   grupa   now ego   mózg. 
Podział   ten   nastąpił   w   oparciu   o   praw idłow ości   embriologiczne.   W   fazie 
aktyw nego   konfliktu,   w   grupie   żółte j   tw orzą   się   guzy   charakteryzujące   się  
przyrostem   komórek   a   w   grupie   czerw onej   now otw ory,   które   charakteryzuje 
zanik   komórek.   W   fazie   zdrow ienia   jest   natomiast   odw rotnie.   Wów czas   w 
archaicznej,   żółtej   grupie   następuje   redukcja   now otw oru   przy   pomoc y 
mikrobów,   a   w   czerw onej   grupie   now ego   mózgu   odbyw a   się   w ypełnianie 
ub ytk ów   tkanki   albo   w rzodu,   rów nież   przy   pomoc y   mikrobów,   czemu 
tow arzyszy obrzęk i torbiel.   
Przebieg   fazy   zdrow ienia,   który   ma   miejsce   po   rozw iązaniu   konfliktu,   jest 
zróżnicow any   i   zależy   od   tego,   z   którego   listka    zarodkow ego   pow stała, 
dotknięta zmianami chorobow ymi, tkanka. 
W fazie zdrow ienia: 
w  organach   wewnętrznego   listka   zarodkowego 
  ma   miejsce   zatrzymanie 
rozw oju  raka,  otorbienie  się  lub redukcja  w ytw orzone j w fazie ca tkanki  przy 
pomoc y grzybów  albo myk obakterii, do jakich zaliczamy np: prątki gruźlic y,  
w  organach   środkowego   listka   zarodkowego 
  mają   miejsce   następujące 
zjaw iska: 

background image

·          mezodermalny  móżdżek   :  zatrz ymanie   rozw oju,   otorbienie,   albo  redukcja 

tkanki   (j.w.)   przy   pomoc y   bakterii,   jak   w   wew nętrznym   listku   zarodkow ym, 
np: w mamma–ca (rak piersi  ) przy pomoc y bakterii albo mykobakterii, 

·          mezodermalne   łoż ysko   now ego   mózgu:   odbudow a   ub ytk ów   przy 

obecności   obrzęku   oraz   nadmiernego   przyrostu   tkanki   w   formie   mięsaka 
albo   -   w   przypadku   kości   -   w   formie   kostniaka.   Ten   nadmierny,   zupełnie 
nieszkodliw y   przyrost   kończy   się   spontanicznie    w   momencie   zakończenia 
fazy zdrow ienia. Bakterie pomaga ją w odbudow ie tkanki, 
w organach zewnętrznego listka zarodkowego: 
ma   miejsce   w ypełnienie   ub ytków   tkanki   spow odow an ych   poprzez 
ow rzodzenia    pow stałe   w   fazie   aktyw nej,   albo   je j   zabliźnianie   się   przy 
w spółudziale w irusów. 
Dot yc hczasow e   w yobrażenie   o   istocie   now otw orów   zostało   już 
zw eryfikow ane   przy   pomoc y   Żelaznej   Reguł y   Raka.   Fakt   ten   potw ierdziło   w 
międzyczasie   wielu   lekarzy.   Jednak   w iele   pytań   pozostało   jeszcze   bez 
odpow iedzi.   Moje   badania   pozw olił y   na   zdefiniow anie   obszernego   s ystemu, 
który   znajduje   zastosow anie   nie   t ylko   do   now otw orów,   ale   i   do   całe j 
medyc yny.    Zmian y   w   naszym   zachow aniu,   w yw ołane   przez   konflikt y 
biologiczne   są   tylko   szczególnym,   spec jalnym   przypadkiem   zmiany 
programu   pew nego   określonego   obszaru   w   mózgu,   w łaśnie   HH

19  

  który 

funkcjonow ał   do   tej   pory   z   nieopisaną   prec yzją   bez   jakichkolw iek   zakłóceń. 
Fasc ynująca  przy t ym  przełączeniu programu jest jego celow ość.  Wpraw dzie 
w skutek   DHS   cał y   organizm   zosta je   zmobilizow any,   ale   ta   mobilizacja   nie 
jest,   tak   jak   w cześnie j   myślałem,   pozbaw iona   jakiegokolw iek   s ys temu,   nie 
jest   bezplanow ym   działaniem.   To   przełączenie   programu   biologicznego 
organizmu   ma   widoczny   sens,   a   mianow icie    rozpoczyna   ono   program 
ratunkow y   dla   osobnika,   któr y   w ykorzys ta   wszystkie   stojące   mu   do 
dyspoz yc ji sił y w w alce o przeż ycie. 

 

Podsumow anie:

1. Konflikty   spokrew nione   z   daną   w arstw ą   zarodkow ą   mają   rów nież 

spokrew nione   z   tą   warstw ą   zarodkow ą   miejsce   przełączenia   (relais)   w 
mózgu,   jak   rów nież   spokrew nione   z   nią   narządy   oraz   spokrew nioną 
budow ę komórkow ą.  

2.

Konflikty   pnia   mózgu   oraz   konflikty   móżdżku   pow odują   w   aktyw ne j 
fazie   konfliktow ej   zw iększenie   ilości   komórek.    W   fazie   zdrow ienia 
nadmiar   niepotrzebn ych   już   teraz   komórek   zosta je   redukow any. 
Konflikty   sterow ane   przez   duż y   mózg   pow odują   dokładnie   odw rotne 
proces y:   w   aktyw ne j   fazie   konfliktow ej   następuje   ubytek   tkanki,   a   w 
fazie   zdrow ienia   je j   odbudow a.   Choroby,   które   nie   są   diagnozow ane 
jako   now otw ory,   nazyw a   się   now otw oropodobn ymi,   poniew aż   rów nież 
one   przebiega ją   w edług   tych   samych   biologicznych   praw idłow ości   jak 
now otw ór   medyc yny   szkolnej.   W   takich   przypadkach   mam y   jednak   do 
czynienia tylko z zakłóceniem albo zanikiem funkcji narządu.

 

Jeżeli   mow a   jest   o   now otw orze,   to   nie   zaw sze   można   mów ić   o   guzach,   a 
jeżeli już, to o całkow icie różnego rodzaju.  
Poniew aż   zarów no   w   aktyw ne j   fazie   konfliktu   (   w   organach   sterow anych 
przez   mózg   archaiczny   )   jak   i   w   fazie   zdrow ienia   (w    organach   sterow anych 
przez   marklager   dużego   mózgu)   mamy   do   cz ynienia   z   przyrostem   komórek. 
Rodza j tego przyrostu komórek jest jednak diametralnie różny.  Podczas, gd y 
w  fazie  aktyw ne j mamy  jeszcze do czynienia  z "praw dziw ym" w zrostem  raka,  
to w fazie zdrow ienia jest przyrost komórek oznacza już pow rót do zdrow ia.

Czwarte Prawo Natury  

Ontogenetycznie Uwarunkowany System 

Mikrobów

background image

Po   odkr yciu   faktu,   że   biologia   zarów no   zw ierząt   jak   i   ludzi   nie   jest   tak  
bezsensow ną   jak   do   tej   pory   sobie   w yobrażano   –   a   mianow icie   z 
bezsensow nie   i   bezplanow o   rozmnaża jąc ym   się   now otw orem   oraz   z 
bezsensow nie   i   bezplanow o   niszcząc ymi   mikrobami   -   doktor   Hamer   zaczął 
szukać w sw ojej NOWEJ MEDYCYNIE s ystemu. 
Na tej drodze natknął się na   następujące praw idłow ości:   

1.

Podział   mikrobów   na   grzyby,   bakterie   i   w irus y   odpow iada   ich 
ontogenet ycznemu   wiekow i:   najstarszymi   mikrobami   są   grzyb y, 
młodszymi   od   nich   są   bakterie   i   ontogenet ycznie   najmłodszymi 
są w irus y.

 

2. Podział   mikrobów   w ynika   z   ich   przynależności   

do 

 „opracow yw anych" przez nie obszarów  narządów.    

a. Grzyby   i   mykobakterie   opracow ują   entodermalne   narządy 

sterow ane przez pień mózgu. 

b. M ykobakterie   i    bakterie   opracow ują    mezodermalne   narządy 

sterow ane   przez   móżdżek   

oraz   bakterie     opracow ują 

mezodermalne narządy sterow ane przez łożysko mózgow ia. 

c. Wirus y   opracow ują   w yłącznie   ektodermalne   narządy   sterow ane  

 przez korę mózgu. 

Wszystkie   mikroby   i   to   bez   w yjątku,   "pracują"   w yłącznie   w   drugie j   fazie,   to 
znaczy w fazie zdrow ienia (od momentu CL do końca faz y zdrow ienia).  Nigdy 
nie   pracują   one   przed   tą   fazą   i   nigdy   po   je j   zakoñczeniu.     Poza   fazą 
zdrow ienia   uchodzą   one   za   "zdrow e   zarazki",   dopiero   w   fazie   zdrow ienia 
stają   się   „złośliw e”   a   po   je j   zakoñczeniu   przybierają   znow u   formę 
nieszkodliw ych, "apatogennych zarazków ".   
Każd y   rodza j   mikrobów   jest   pew nego   rodzaju   specjalistą,   i   to   nie   tylko   z 
pow odu   przynależności   do   opracow yw anych   przez   nich   narządów.   Rów nież 
z pow odu  rodzaju oraz sposobu ich prac y:  
Grzyby   i   mykobakterie   moglibyśmy   nazw ać   "śmieciarzami",   gdyż   sprzątają 
one   ektodermalne   now otw ory   sterow ane   przez   pień   mózgu   (gruczolako-raki) 
oraz   mezodermalne   now otw or y   sterow ane   przez   móżdżek   (adenoide 
now otw ory).   Przebiega   to   w   ten   sposób,   że    pow odują   one   serow acenie 
now otw orów   narządów   sterow anych   przez   pień   mózgu   (naturalnie   dopiero 
od   momentu   konfliktolizy   -    jeżeli   do   niej   wogóle   dojdzie)   natomiast 
podczas   normotonii   oraz   s ympatikonicznej,   aktyw nej   fazy   konfliktu,   jak 
rów nież   w   fazie   "ponow nej   normotonii   "   (po    zakończeniu   fazy   zdrow ienia)  
  -   są   one   rów nież   dla   wszystkich   pozostal ych   narządów   "   zdrow e   "   a   więc 
„nieszkodliw e"!
Bakterie   pracują   rów nież   w   charakterze   „śmieciarzy“   w    mezodermaln ych 
narządach,   sterow anych   przez   móżdżek.   Natomiast   w   narządach 
mezodermalnyc h,   sterow anych   przez   łożysko   dużego   mózgu    pracują   one  
  jako   „murarze“.   Ogólnie   ujmując;   bakterie   pracują   w e   wszystkich 
narządach   sterow an ych   mezodermalnie,   ale    posiadają   różną   funkcję.   Z 
jedne j   strony   usuw ają    adenoidow e   guzy   mezodermalnego   móżdżku   a   z 
drugiej   strony  odbudow ują   defekty  pow stałe   wskutek   martw ic y  (rozmiękanie 
kości   etc.)   w   narządach   mezodermalnych,   sterow anych   przez   łożysko 
now ego   mózgu   (robiąc   ow rzodzenia,   granulując,   pow odujäc   zabliźnienia). 
Rów nież   ich   praca   zaczyna   się   w   momencie   konfliktolizy   (CL)   i   zostaje 
zakończona   w   momencie   „w yjścia”   z   fazy   zdrow ienia,   a   dokładniej,   w 
momencie

 

przejścia

 

w

 

"ponow ną

 

normotonię".  

Wirus y   są   w yłącznie   pracow nikami   napraw iając ymi,   one   przyw racają 
dotknięte   przez   ow rzodzenie   miejsce   do   stanu   w yjściow ego.   Wypełnia jąc 
ub ytki   tkanki   w   narządach   ektodermalnych,   sterow anych   przez   korę 
mózgow ą,   które   pow stał y   w skutek   ow rzodzenia,   pow odują   ich   silne   obrzęki. 
Rów nież   one   pracują,   jak   wszystkie   inne   mikroby,   tylko   w   fazie   zdrow ienia. 
Przy   wirusow ym   zdrow ieniu   ow rzodzeń   nabłonka   płaskiego   dochodzi,   jeżeli 
mamy   do   czynienia   z   narządami   w   kształcie   rur,    do   przejściow ej 
niedrożności   tych  narządów   z  pow odu obrzęku,  (oskrzela,   tętnice   w ieńcow e, 

background image

w ieńcow e   naczynia   żylne,   szczątkow e   skrzela   szyii,   w ew nątrzkanalikow e 
ow rzodzenia   dróg   mlecznyc h   oraz   ow rzodzenia   dróg   żółciow ych 
w ew nątrzw ątrobow ych). 
Zasadniczo   przebieg   ten   jest   możliw y  rów nież   bez   wirusów,   ale   z   mnie jszym 
nasileniem  (np. non A - non B - hepatitis ).   

Po   lew ej   stronie   rysunku   widzimy   schemat   mózgu,   a   po   praw ej   stronie 
odpow iada jące   każdej   jej   części   mikroby,   które   w   momencie   rozw iązania 
konfliktu,  na rozkaz mózgu, zaczyna ją sw oją pracę.

 

Grzyby   i   mykobakterie   (kolor   żółt y),   najstarsze   mikroby  naszego  organizmu, 
opracow ują   (redukcja)   t ylko   te   now otw ory   entodermalnych   narządów, 
(w ew nętrzny  listek   zarodkow y)   które   w   fazie   ca    robił y  prz yrost  komórek   jak 
np.   guz   jelita.   One   opracow ują   rów nież   now otw ory   narządów   sterow anych 
przez  móżdżek, (środkow y listek zarodkow y) w  których  rów nież  miał miejsce 
przyrost   komórek,   jak   np.   guz   piersi   u   kobiety   –   ogólnie   mów iąc   one 
opracow ują wszystkie guzy sterow ane przez pień mózgu. 
Wirus y,   jako   najmłodsze   mikroby   (kolor   czerw ony)   opracow ują   w yłącznie 
ow rzodzenia   narządów   pochodzenia   ektodermalnego   (zew nętrzny   listek 
zarodkow y),   sterow anych   przez   korć   mózgow ą   jak   np.   ow rzodzenia   błony 
śluzow ej nosa. 
Pomiędzy   nimi   zajdują   się   bakterie   (kolor   pomarańczow y),   które   opracow ują 
częściow o   zarów no   now otw ory   narządów   pochodzenia   mezodermalnego, 
sterow anych   przez   móżdżek,   gdzie   redukują   komórki,   jak   rów nież 
opracow ują   martw icę   mezodermalnych   narządów   (środkow y   listek 
zarodkow y),   sterow anych   przez   łożysko   mózgow ia,   gdzie   pomagają   w 
odbudow ie komórek, jak np. kości. 
"Ontogenet ycznie   uw arunkow any   s ystem   mikrobów "   nie   jest   tylko   teorią, 
czy hipotezą, lecz empirycznym odkryciem. 

background image

W   zasadzie   b yło   ono   bardzo   proste,   było   logiczną   konsekw encją 
Ontogenetycznego S ys temu Now otw orów  i chorób now otw oropodobnych”. 
Sterow anie   przy   pomoc y   mikrobów,   które   są   naszymi   pomocnikami   i 
s ymbiontami,   odb yw a   się   przez  mózg.   Mikroby   nie   pracują   przeciw ko   nam, 
lecz   przez   milion y   lat   naszego   ew oluc yjnego   rozw oju   dla   nas,   jak   wierni  
pomocnic y.   W   trakcie   ew olucji,   w   czasie   zaprogramow yw ania 
przynależności   naszych   narządów   do   ośrodków   mózgow ych   naszego 
komputera,   mózgu   -    został y   zaprogramow any   rów nież   mikroby.   A   więc   nie 
istnie je   żadna   grzybica   naskórka,   czy   wirusow e   zapalenie   naszego   jelita. 
Wszystko   odb yw a   się   według   planu;   wirus y   pracują   w   fazie   zdrow ienia,   a 
w ięc   po   zakończeniu   aktyw nej   fazy   konfliktu   (np.   złość   o   rew ir),   która 
spow odow ała   ow rzodzenia   w   wew nątrzw ątrobow ym,   ektodermalnym 
nabłonku   płaskim   i   pow odują   mocny,   ukryt y   obrzęk   śródw ątrobow y   dróg 
żółciow ych,   co   dot yc hczas   nazyw aliśma y   (w irusow ym)   hepatitis.   Różnica 
pomiędzy   "żółtaczką"   albo   "brakiem   żółtaczki"   w skazyw ała   t ylko   na   to, 
która   część   wew nątrzw ątrobow ych   dróg   żółciow ych   była   zamknięta   wskutek 
obrzęku.   Czasami   dotyczyło   to   ew entualnie   naw et   głów nego   przew odu 
żółciow ego, któr y był  niedrożny.    
Jeżeli   brakuje   tych   "spezialnyc h   mikrobów ",   to   przebieg   fazy   zdrow ienia 
jest   biologicznie   nieopt ymalny.   Dokładnie j   w ygląda   to   jak   następuje:   po 
rozw iązaniu   konfliktu   zw iązanego   ze   strachem   przed   śmiercią,   który   w   fazie 
aktyw nej   robił   koliste   ogniska   w   płucach,   prątki   gruźlic y   zaczynają   sw oją 
pracę.   Z   ich   pomocą   dochodzi   do   zserow acenia   i   pow stania   jam   w   miejscu 
ognisk   kolist yc h.   Te   same   ogniska   koliste   (gruczolakoraki)   bez   pratków 
gruźlic y   zostaną   tylko   bliznow ato   otorbione.   Ale   najlepszym   biologicznym  
funkcjonalnym   rozw iązaniem    są   jamy,   które   pow stają   po   zserow aceniu   i 
w ykaszleniu  tego  now otw oru.   W   podobn y  sposób  -  to  znaczy,   bez  obecności 
w irusów   -   dochodzi   do   zdrow ienia   ow rzodzenia   w ew nątrzw ątrobow ych   dróg 
żółciow ych,   oczyw iście   zaw sze   dopiero  po  rozw iązaniu   konfliktu   (non  A- non 
B-wirusow y   hepatitis).   Przy   obecności   tzw.   "w irusów   hepatitis   A"   albo 
"w irusów   hepatitis   B"   przebieg   zdrow ienia   jest   w zmożony   i   przyspieszony. 
Takie   rozw iązanie   daje   ocz yw iście   pacjentow i   biologicznie   w iększą   szansę 
na przeżycie, jak bez obecności wirusów. 
Jak   z   tego   w ynika   nie   w irus y   pow odują   hepatitis,   jak   do   te j   por y 
przypuszczano,   t ylko   nasz   organizm   posługuje   się   nimi   (jeżeli   w   ogóle   w 
organiźmie   jeszcze   w ystępują),   ażeb y   proces   zdrow ienia   mógł   przebiec   jak 
najoptymalnie j. 
Istnie je jeszcze jeden aspekt, który budzi w iele pytań. 
Tak   zw ane   „niebezpieczeństw o   zakażenia",   a   szczególnie   zakażenia 
egzotyczn ymi    mikrobami.    W   oparciu   o   w/w   w iedzę   nie   ulega   w ątpliw ości, 
że   bez   w ystąpienia   fazy   zdrow ienia   nie   może   być   mow y   o   żadnych   tzw. 
"złośliw ych"   mikrobach.   Mikrob y   w ystępują    tylko   w   fazie   zdrow ienia   i   to 
zaw sze bardzo dokładna, określona grupa – myślę, że to już jest jasne. 
Jeden fakt należy przy t ym uw zględnić:  
Nasz   mózg   nie   ma   żadnego   w rodzonego   programu,   który   reagow ałby   na 
podróż   samolotem   cz y   samochodem.   Row nież   mózg   np.   sarenki,   nie   ma 
żadnego  programu,  który rozróżniałby  kulę z flinty  strzeleckiej.  Biologicznie 
nie jesteśmy w yposażeni w taki program. 
Matka   natura   nie   w yposażyła   nas   w   umiejętność   reagow ania   na   nagłe 
(daleko   od   siebie   odległe)   przemieszczanie   się   z   miejsca   na   miejsce, 
czasami   naw et   w   zupełnie   inne   stref y   klimat yczne,   które   mają   sw oje,   dla 
nich   charakteryst yczne   mikroby,   zupełnie   inne   jak   w   naszej   szerokości 
geograficznej.     
Stan   normalny   dla   mieszkańców   centralne j   Afryki,   (od   urodzenia   tam   żyją   i  
są   do   tamtejszych   w arunków   przys tosow ani)   nie   jest   stanem   normalnym   dla 
obc ych przybysz y.  
Najlepszym   tego   przykładem   może   być   (zupełnie   dla   nas   niebezpieczna) 
odra,   na   którą   chorujemy   w   dzieciństw ie.   Sw ego   czasu   „zaw leczono”   ją   na 
amerykański   kontynent,   co   spow odow ało   pożałow ania   godną   śmierć   t ysiąca 
dorosł yc h Indian, ale żadnego dziecka. 

background image

Wpraw dzie   można   zarazić   się   w irusem   odry,   ale   zachoruje   tylko   ten   dorosł y 
człow iek   albo   dziecko,   który   poprzednio   przeżył/o   odpow iedni   konflikt   i   w 
momencie   zarażenia   znajduje   się   w   fazie   zdrow ienia.   W   prz ypadku   odry 
mamy   do   czynienia   z   konfliktem,   którego   treść   dotyczy   jamy   ustnej   albo 
zatok (np. "to mi śmierdzi").  

  

Dzisiejszą,   sterylną,   bezduszną   med yc ynę   charakteryzuje   jeszcze 
rozpow szechniona   „mikrobo–fobia”.   Ontogenet ycznie   uw arunkow any 
s ystem   mikrobów   gruntow nie   zmieni   cał y   dotyczasow y   sposób   med ycznego 
myślenia.

 

Piąte Prawo Natury 

Prawo o rozumieniu każdej tzw. choroby, jako części 

Sensownego Biologicznego, Specjalnego Programu Natury

(pojmowanego w oparciu o teorię rozwoju ewolucyjnego)

...Piąte   Biologiczne   Prawo   Natury   jest   prawdziwą   kwintesencją,   wynikającą   z   poprzednich 

czterech   biologicznych   prawidłowości   Germańskiej   Nowej   Medycyny.   Retrospekcyjnie   biorąc, 
można  go zaklasyfikować  do najważniejszego z wszystkich  praw natury. Ta  kwinesencja  obejmuje 

nie   tylko   poprzednie   naukowe   prawa,   ona   otwiera   nam   również   nowy   wymiar   pojmowania   świata  
i   stanowi   duszę   Germańskiej   Nowej   Medycyny.   Możemy   pójść   jeszcze   dalej;   5.   prawo   natury 

umożliwia  połączenie tego co do  tej  pory  mogliśmy naukowo zbadać  (fakty), z tym co do tej pory 
wydawało   się   być   transcendentalne,   ponadnaturalne,   parapsychologiczne   albo   tylko   religijnie 
zrozumiałe   (czy   temu   podobne),   a   mianowicie   tego   co   odczuwaliśmy   i   przeżywaliśmy,   a   co   było 

przez tzw. pryzmat naukowego spojrzenia   niezrozumiałe i absurdalne, czy bezsensowne. 

Piąte   Biologiczne   Prawo   Natury   umożliwia   nam   zrozumienie   połączenia   z   całym   nas   otaczającym  
kosmosem, w którym zostaliśmy „umieszczeni”. 

Nie   dziwota,   że   hiszpanie,   mający   więcej   zrozumienia   dla   świata   odczuć,   nazywają   Nową 

Medycynę  „la medicina sagrada”. To określenie pojawiło się w 1995 roku w Andaluzji. 

La   medicina   sagrada”   otwiera   nam   dostęp   do   nowego,   kosmicznego,   ażeby   nie   powiedzieć 

boskiego   wymiaru!   Nagle   do   naszego   medycznego   rozumowania   musi   być   włączony   każdy   słoń, 
każdy   chrabąszcz,   każdy   ptak   czy   nawet   delfin,   jak   również   każdy   mikrob,   każda   roślinka   czy 

każde drzewo. 
Tak,   żaden   inny   rodzaj   myślenia   oprócz   tego   „kosmicznego   myślenia”   w   odniesieniu   do   całej 

żywej   natury   nie   jest   już   możliwe.   Do   tej   pory   traktowaliśmy   Matkę   Naturę   za   głupią, 
produkującą   ciągle   „wypadki”   i   „błędy”   (   złośliwe,   bezsensowne,   zwyrodniałe   zmiany   rakowe, 

itp.). 

Teraz,   zaczeliśmy   jak   gdyby   przejrzewać   na   oczy.   To   tylko   nasza   ignorancja,   nasza   nie   mająca 
granic   arogancja   i   pycha   były   i   w   dalszym   ciągu   są,   jedynami   głupimy   rzeczami   w  kosmosie.  Tak  

 zupełnie  „zamknięci” nie byliśmy w stanie niczego zrozumieć i dlatego „wydaliśmy na świat” tą 

bezsensowną, bez duszy, brutalną medycynę. 

Dopiero   pełen   skromności   człowiek   może   po   raz   pierwszy   widzieć   i   nawet   rozumieć.   Nie   tylko 

cała   medycyna   została   na   nowo   uporządkowana   –   to   wiedzieliśmy   częściowo   do   tej   pory   -    każde 
pojedyńcze   zjawisko   w   naturze   uzyskało   swój   sens.   I   tak   okazało   się,   że   zjawiska,   które   do   tej  
pory   nazywaliśmy   „chorobami”   nie   były   bezsensownymi   zakłóceniami,   które   musiały   być 
naprawione   przez   uczniów   czarnoksiężnika.   Teraz   pełni   zdziwienia   widzimy,   że   to   wszystko   nie  
było   wcale   bezsensowne,   złośliwe   i   chorobowe.   Dlaczego   nie   wolno   nam   tego   zgodnego  
współdziałania natury, tego całego zgodnego współdziałania kosmosu nazwać czymś Boskim? 
Czy   przed   narodzeniem   wielkich   religii   urząd   lekarza   nie   był   równocześnie   urzędem   księdza?  
(księża   Boga  Asklepiosa).   Ta   orientująca   się   tylko   na   zysku,   komercjalna,   bezduszna,   medycyna  
starego testamentu była okrutną,   bezlitosną błędną drogą. 
Cała   biologia,   jak   również   human-biologia   będą   po   uzupełnieniu   w   szczegóły,   jasne   i   łatwe   do 

background image

zrozumienia, a z nimi również medycyna. 
Czym   były   wobec   tego   nasze   tzw.   „choroby”?   Znane   nam,   istniejące   dotychczas   symptomy, 
istnieją   w   dalszym   ciągu,   ale   tylko   symptomy!   W   oparciu   o   nowo   zdobyty   sposób   rozumowania  
musimy je teraz na nowo uporządkować i ocenić. 

Jeżeli   weźmiemy   pod   uwagę   drugie   biologiczne   Prawo   Natury   (Prawo   o   dwufazowości   wszystkich 
Sensownych   Biologicznych   Specjalnych   Programów   natury   z   rozwiązaniem   Konfliktu),   to  
stwierdzimy,   że   uznawaliśmy   za   oddzielną   „chorobę”   tylko   jedną   z   dwóch   faz   Specjalnego 
Programu! 

Czuliśmy   się   „zmęczeni   i   wyczerpani”   w   fazie   zdrowienia   -   wówczas   nazywaliśmy   tę   pcl   -   fazę 

„chorobą”. W rzeczywistości znajdowaliśmy się na drodze do wyzdrowienia. 
Przy   mezodermalnych   narządach    sterowanych   przez   łożysko   dużego   mózgu,   biologiczny   sens 
leży   w   fazie   zdrowienia:   cysty   nerkowe,   cysty   jajnika,   cysty   śledziony   i   węzłów   lymfatycznych,  
jak   również   bolesne   rozciąganie   się   okostnej   (skóra   kości)   z   callusem   kości(   nowotworząca   się 
kostnina)   poprzez   magazynowanie   nowej   tkanki   kostnej   przy   złamaniu   kości.    Niektóre   zjawiska 

wywołane   poprzez   biologiczne   konflikty,   mają   również   swój   biologiczny   sens   w   obydwu   fazach, 
np.   przy   konflikcie   zranienia   i   krwawienia.   Przy   tym   matka   natura   posiada   w   każdej   chwili 
wspaniałą „czelność” kompletowania czy polepszania swoich cudownych programów.” 

 

  

(c yta t z prac y dr Hamera pt.   „ Vermächtnis einer Neuen Medizin” / tłum. 

Autorki

http://www.germanska-nowa-medycyna.pl/archiw_germanska_nowa_medycyna/5_prawo.htm


Document Outline