background image

Ks. Marek Chmielewski 

CHRYSTOCENTRYZM DUCHOWOŚCI MIŁOSIERDZIA

*

 

 

W  jednym  ze  swoich  objawień  udzielonych  św.  Faustynie  Ko-

walskiej Pan Jezus powiedział, że nie znajdzie ludzkość uspokojenia, 
dopóki  nie  zwróci  się  z  ufnością  do  miłosierdzia  Bożego  (por.  Dz. 
300. 699). Głęboko profetyczny sens tych słów potwierdza współcze-
śnie z jednej strony dramat toczących się wojen i różne formy znie-
wolenia  oraz  deprecjonowania  godności  człowieka,  a  z  drugiej  — 
niezwykła  w  całym  świecie  chrześcijańskim  popularność  kultu  Bo-
żego Miłosierdzia według objawień s. Faustyny. Z kultem religijnym 
zawsze wiąże się określona duchowość. Oznacza to, że wokół kultu 
Bożego  Miłosierdzia  tworzy  się  duchowość  miłosierdzia  o  bardzo 
mocnych podstawach biblijnych i wyrazistych podstawach chrysto-
logicznych. 

Jednakże  próba  przedstawienia  duchowości  miłosierdzia  w  per-

spektywie chrystologicznej, a ściślej — chrystocentrycznej, z jedno-
czesnym  uwzględnieniem  szkoły  mariańskiej,  wymaga  najpierw 
podjęcia kilku uściśleń metodologicznych. 

 

1.

 

U

ŚCIŚLENIA METODOLOGICZNE

 

Zgodnie  z  zasadami  metodologii  formalnej  tytuł  każdego  opra-

cowania  naukowego  powinien  jednoznacznie  wyrażać  przedmiot 
materialny  (

obiectum  materiale

)  —  czyli  to,  co  jest  badane,  oraz 

przedmiot formalny (

obiectum formale quod

) — tzn. to, pod kątem 

———————— 

*

 Wydrukowane w: 

Tajemnica Miłosierdzia Bożego w charyzmacie mariańskim

red. J. Kumala, Licheń 2004, s. 61-77. 

background image

czego  przedmiot  materialny  jest  ujmowany.  Zwykle  w  tytule  na 
przedmiot materialny wskazuje rzeczownik wyrażony w mianowni-
ku liczby pojedynczej lub mnogiej, zaś przedmiot formalny ma gra-
matyczną formę dopełniacza. Nie jest to jednak żelazna zasada, dla-
tego  by  uniknąć  nieporozumień,  konieczne  jest  odpowiednie  wyja-
śnienie.  W  tym  przypadku  sformułowanie  tytułu  może  sugerować, 
że  przedmiotem  materialnym  badań  będzie  chrystocentryzm  wi-
dziany  przez  pryzmat  duchowości  miłosierdzia.  Jednakże  bardziej 
zasadnym merytorycznie wydaje się odwrócenie porządku. Otóż in-
teresować  nas  będzie  duchowość  miłosierdzia  (przedmiot  material-
ny)  ujmowana  w  perspektywie  chrystocentryzmu  (przedmiot  for-
malny). 

W związku z tym w pierwszej kolejności należy zająć się ducho-

wością miłosierdzia, by następnie wykazać w niej owe aspekty chry-
stocentryzmu. Z uwagi jednak na współczesną wieloznaczność poję-
cia  „duchowość”  wypada  wpierw  nieco  uwagi  poświęcić samej  jego 
treści. 

A. Pojęcie duchowości 

Jan Paweł II w Liście apostolskim 

Novo millennio ineunte 

trafnie 

zauważa, że „mimo rozległych procesów laicyzacji obserwujemy dziś 
w świecie powszechną potrzebę duchowości” (NMI 33). Wprawdzie 
—  jak  pisze  Papież  — „w  znacznej mierze ujawnia  się  ona  właśnie 
jako nowy głód modlitwy”, niemniej jednak towarzyszy temu lawina 
publikacji  i  studiów,  w  których  o  duchowości mówi  się  w  różnych 
kontekstach,  często  całkiem  odległych,  dopuszczając  się  przy  tym 
nieuzasadnionych  synonimizacji.  Niemal  klasycznym  tego  przykła-
dem  jest  stawianie  na  jednej  płaszczyźnie  duchowości  daleko-
wschodnich,  o  całkowicie  odmiennych  założeniach  antropologicz-
no-filozoficznych, i duchowości chrześcijańskiej. 

background image

Czym zatem  w  istocie  jest  duchowość,  zwłaszcza  z  przymiotni-

kiem „chrześcijańska”? 

Niektórzy  ze  współczesnych  autorów  nie  bez  racji  twierdzą,  że 

duchowość należy brać jako termin antropologiczny, prekoncepcyj-
ny, niedefiniowalny i nieredukowalny, wskazuje on bowiem na jedną 
ze  specyficznych  właściwości  natury  ludzkiej  odróżniającą  ją  od 
świata  zwierząt.  Duchowość  zatem,  odwołując  się  do  immanencji 
ludzkiego  bytu,  wyraża  się  w  takich  wartościach  ogólnoludzkich, 
jak: praca, myśl, symbole, mowa, sztuka, zabawa, kultura, nauka itp.

1

 

Najbardziej jednak wyraża się ona poprzez szeroko rozumiane akty re-
ligijno-kultyczne.  

W odniesieniu do wiary chrześcijańskiej pojęcie duchowości brane 

jest  w  sensie  subiektywnym  i  wówczas  oznacza  praktykę  życia  du-
chowego,  jak  również  w  sensie  obiektywnym. W  tym  drugim  zna-
czeniu  jest  to  po  prostu  usystematyzowana  refleksja  nad  tymże  ży-
ciem duchowym, zwana teologią duchowości lub teologią duchową

2

W niniejszej refleksji mówić będziemy o duchowości w pierwszym 
znaczeniu,  mając  na  myśli  życie  duchowe,  czyli  pewien  styl  życia, 
„życie wedle Ducha (Rz 8, 9) i „postępowanie według Ducha” (Rz 8, 
4).  Innymi  słowy,  jest  to  działanie  Ducha  Świętego  w  sercu 
ochrzczonego  na  mocy  Misterium  Paschalnego  Chrystusa  i  współ-
praca z poruszeniami łaski uświęcającej, czego owocem jest odwzo-
rowanie  w  sobie  postaw  Chrystusa,  czyli  chrystoformizacja,  której 
przejawem w płaszczyźnie moralno-duchowej jest świętość i dojrza-
łość osobowa podmiotu

3

.  

———————— 

1

 Zob. A. J. Nowak, 

Duchowość osób konsekrowanych

, w: 

Vita consecrata. Ad-

hortacja. Tekst i komentarze

, red. A. J. Nowak, Lublin 1998, s. 180; A. Favale, 

Spiri-

tualità e scuole di spiritualità

, „Salesianum”, 52(1990), s. 820. 

2

  Zob.  M.  Chmielewski, 

Metodologiczne  problemy  posoborowej  teologii  du-

chowości katolickiej

, Lublin 1999, s. 74-77.  

3

 Zob. tamże, s. 87-93. 

background image

Nieco  od  innej  strony  ujmując,  można  powiedzieć,  że  istotą 

chrześcijańskiej duchowości jest personalizacja wiary Kościoła, okre-
ślana  także  jako  jej  apriopriacja.  Depozyt  wiary  (

fides  quae

)  zostaje 

bowiem przyjęty aktem wiary (

fides qua

)

4

. Idąc po tej linii Hans Urs 

von  Balthasar  nazywa  duchowość „subiektywną  stroną  dogmatyki”, 
gdyż  uważa,  że  prawdziwe  życie  duchowe  jest  niczym  innym  jak 
„dogmatem w akcji”, zaś nauka prawd wiary i duchowa egzystencja 
chrześcijanina  są  sobie  wzajemnie  przyporządkowane

5

.  Duchowość 

chrześcijańska  ma  zatem  istotny  wymiar  eklezjalny.  Jest  to  histo-
rycznie  uwarunkowany  sposób  rozumienia  i  życia prawdą  ewange-
liczną tak, jak została ona przyjęta, przeżyta i nadal przekazywana w 
sposób autorytatywny we wspólnocie Kościoła. Chodzi tu o jedną hi-
storycznie duchowość Kościoła świętego przekładającą się na niezli-
czoną ilość duchowości poszczególnych jego członków. Każda indy-
widualna  duchowość  jest  tylko  częściowym  i  aspektowym  „przeło-
żeniem na życie” niewyczerpanego misterium Chrystusa obecnego w 
swoim Kościele

6

Ten złożony i długotrwały proces ma swój odpowiednik w sferze 

psychiki.  W  związku  z  tym  za  ks.  Walerianem  Słomką  można  po-
wiedzieć,  że  duchowość  —  ujmowana  od  strony  psychologiczno-
fenomenologicznej — to zespół postaw, mających do przedmiotu do-
świadczenia duchowego odniesienie intelektualno-poznawcze, emo-

———————— 

4

  Zob. G.  Moioli, 

«Sapere  teologico»  e  «sapere» proprio del  cristiano. Note  per 

un capitolo di storia della letteratura spirituale e della teologia

, „La Scuola Cattolica” 

106(1978), s. 569-596; tenże, 

Kierunki rozwojowe współczesnej duchowości

, „Con-

cilum” (wyd. polskie) 1-10(1965/66), s. 654. 

5

 „Spiritualität ist die subjektive Seite der Dogmatik”. — 

Verbum Caro

, Einsie-

deln-Freiburg 1990, s. 227; tenże, 

Il vangelo come norma e critica di ogni spiritualità 

nella Chiesa

, „Concilium” (Brescia) 1965, nr 4, s. 68.  

6

 Zob. A. G. Matanić, 

La spiritualità come scienza. Introduzione metodologica 

allo studio della vita spirituale cristiana

, Cinisello Balsamo 1993, s. 45-49, 60-67. 

background image

cjonalno-wartościujące  i  behawioralne

7

.  Przez  postawę  należy  przy 

tym  rozumieć  zajęcie  stanowiska  i  działanie  zgodnie  z  zajętym  sta-
nowiskiem,  z  czego  wynika,  że  na  duchowość  jako  zespół  postaw 
składa  się:  świadomość  (poznanie)  wartości  nadprzyrodzonych,  ich 
uznanie, czyli wpisanie w swoją hierarchię wartości, a także przeja-
wiająca  się  w  działaniu  afirmacja  tychże  wartości.  Taki  sposób  uj-
mowania duchowości wspomniany autor nie zawęża tylko do postaw 
będących  wyrazem  nadprzyrodzonej  wiary,  nadziei  i  miłości.  Jego 
zdaniem każdy zespół czy też kształt postaw wobec tego, co obiek-
tywnie  lub  subiektywnie  uznawane  jest  za  wartość,  określa  ducho-
wość danej osoby. Zatem obok duchowości chrześcijańskiej w sensie 
ścisłym,  uprawnione  jest  mówienie  o  duchowości  naturalnej,  du-
chowości innych religii czy kręgów kulturowych, a nawet o ducho-
wości jako właściwości bytu ludzkiego.  

W  podejmowanym  tutaj  obszarze  problemowym  ograniczymy 

się do duchowości chrześcijańskiej, której interesującą nas formą jest 
duchowość miłosierdzia. 

B. Charakterystyczne rysy duchowości miłosierdzia 

Interesujące próby zastosowania ukazanej powyżej koncepcji du-

chowości, a raczej metodologii badań postaw duchowych, w odnie-
sieniu  do  idei  miłosierdzia  Bożego  przekazanej  przez  św.  Faustynę 
Kowalską,  podejmuje  ks.  Henryk  Wejman

8

.  W  jednym  ze  swoich 

studiów odnośnie do duchowości miłosierdzia, stwierdza on, że nie 
można  o  niej  mówić  bez  odniesienia  się  do  prawdy  o  miłosierdziu 

———————— 

7

 

Teologia duchowości

, w: M. Chmielewski, W. Słomka, 

Polscy teologowie du-

chowości 

(„Duchowość w Polsce”, 1), Lublin 1993, s. 231. 

8

 Zob. H. Wejman, 

Miłosierdzie jako istotny element duchowości chrześcijań-

skiej

, Szczecin 1997; tenże, 

Duchowość miłosierdzia a palingeneza człowieka i świa-

ta

, „Szczecińskie Studia Kościelne” 4(1993), s. 9-15.  

background image

Boga. „Podstawą więc duchowości miłosierdzia jest objawiona przez 
Jezusa Chrystusa prawda o Bożym Miłosierdziu”, dlatego  — stwier-
dza  dalej  autor  —  „intelektualno-poznawczy  wymiar  duchowości 
człowieka sprowadzać się będzie do poznania przez niego prawdy o 
miłosierdziu Bożym”

9

. Jeśli zaś chodzi o emocjonalno-wartościujący 

wymiar  duchowości  miłosierdzia,  to  powinien  on  odzwierciedlać 
Chrystusową postawę proegzystencji wobec Ojca w Duchu Świętym 
i  wobec  ludzi.  Chodzi  tu  o  osobistą  interioryzację  miłosierdzia,  aż 
nastąpi  komunia  miłości  z Trójcą  Boskich Osób.  Podobnie  tzw.  be-
hawioralny wymiar duchowości miłosierdzia szczególny swój wyraz 
będzie  znajdował  w  praktyce  życia  chrześcijańskiego  i  polegać  bę-
dzie  na  świadczeniu  miłosierdzia  bliźnim  na  wzór Chrystusa,  który 
czynił  to  zarówno  przez  głoszenie  Dobrej  Nowiny  i  wzywanie  do 
nawrócenia,  jak  i  przez  konkretne  dzieła  uzdrawiania  fizycznego 
oraz duchowego (por. Mk 9, 35-36). 

Z tak rozumianą strukturą duchowości miłosierdzia współbrzmią 

słowa, które wypowiedział Jan Paweł II podczas spotkania ze Zgro-
madzeniem  Sióstr  Matki  Bożej  Miłosierdzia  przy  grobie  Apostołki 
Miłosierdzia  w  krakowskich  Łagiewnikach  dnia  7  VI  1997  roku: 
„Dzisiejszy człowiek potrzebuje waszego głoszenia Miłosierdzia; po-
trzebuje waszych dzieł miłosierdzia i potrzebuje waszej modlitwy o 
Miłosierdzie.  Nie  zaniedbujcie  żadnego  z  tych  wymiarów  apostol-
stwa”

10

. Te słowa są wiernym echem stwierdzenia, zawartego wcze-

śniej  w  encyklice 

Dives  in  misericordia

,  w  której  czytamy m.in.,  iż 

„Kościół żyje swoim autentycznym życiem, kiedy wyznaje i głosi mi-
łosierdzie — najwspanialszy przymiot Stwórcy i Odkupiciela” (DiM 
13), a jednocześnie stara się to miłosierdzie czynić w odniesieniu do 
ludzi (por. DiM 14).  

———————— 

9

 Tenże, 

Zbawcza wartość duchowości miłosierdzia

, Poznań 1999, s. 22-23.  

10

 

Jezus Chrystus wczoraj, dziś i na wieki

Przemówienia z Pielgrzymki Apostol-

skiej Ojca Świętego do Polski w 1997 roku

, Ząbki 1997, s. 125. 

background image

Ojciec święty, mówiąc o apostolstwie miłosierdzia, wskazał więc 

na  trzy  zasadnicze  jego  wymiary:  przepowiadanie  prawdy  o  Miło-
sierdziu Bożym, wypraszanie Bożego Miłosierdzia dla siebie i dla ca-
łego świata, jak również podejmowanie konkretnych dzieł miłosier-
dzia jako nieodłączny element uwiarygodnienia takiego apostolstwa. 

Głoszenie  prawdy  o  Bożym  Miłosierdziu,  zawartej  przede 

wszystkim na kartach Pisma św., w Tradycji i w oficjalnym naucza-
niu Kościoła, jak również w objawieniach św. Faustyny, wymaga za-
angażowania  intelektualnego,  a  nierzadko  również  odpowiedniej 
formacji  teologicznej.  Tak  więc  ten  papieski  postulat  odpowiadałby 
temu,  co  w  duchowości  miłosierdzia  zostało  określone  jako  odnie-
sienie intelektualno-poznawcze. 

Drugi postulat Jana Pawła II odnośnie do apostolstwa Bożego mi-

łosierdzia  koncentruje  się  wokół  szeroko  pojętej  modlitwy  o  miło-
sierdzie  Boże. 

Katechizm  Kościoła  Katolickiego

  opisując  istotę  mo-

dlitwy chrześcijańskiej jednocześnie podkreśla jej nieodzowność dla 
duchowego  wzrostu  (por.  KKK  2566-2567),  człowiek  wierzący  po-
trzebuje  bowiem  modlitwy.  Zwrócenie  się  do  Boga  w  akcie  modli-
twy jest tym, co najbardziej wyróżnia go wśród stworzeń. Jak słusz-
nie zauważa ks. H. Wejman, człowiek potrzebuje również modlitwy 
innych  za  siebie,  szczególnie  gdy  chodzi  o  zbawienie.  Ponieważ 
sprawcą zbawienia jest jedynie Bóg bogaty w miłosierdzie, objawia-
jący się w Chrystusie, zatem jest to modlitwa o Jego miłosierdzie. Z 
uwagi  na  przedmiot  taka  modlitwa  jest  zarazem  aktem,  czy  nawet 
dziełem miłosierdzia. Wobec tego modlitwa o miłosierdzie, jak każ-
dy akt miłosierdzia, powinna realizować się jedynie w klimacie mi-
łości. „Jak  miłosierdzie nie  może  istnieć  bez  miłości,  tak  też modli-
twa  nie  może  osiągnąć  swej  pełni  bez  miłości.  Ma  ona  wyrastać  i 

background image

kształtować się na miłości Boga i jako akt miłosierdzia zwracać się w 
stronę bliźniego” — zauważa cytowany autor

11

.  

Takim właśnie motywem troski o dobro bliźniego, a zwłaszcza o 

jego  zbawienie,  ma  być  podyktowane  miłością  pełnienie  innych 
dzieł miłosierdzia, jako charakterystyczny rys duchowości chrześci-
jańskiej.  Jan  Paweł  II,  który  wielokrotnie  daje  wyraz  swemu  zatro-
skaniu o człowieka jako człowieka, w encyklice 

Dives in misericor-

dia 

podkreśla, że „człowiek dociera do miłosiernej miłości Boga, do 

Jego miłosierdzia o tyle, o ile sam przemienia się wewnętrznie w du-
chu  podobnej  miłości  w  stosunku  do  bliźnich”  (DiM  14).  Pełnienie 
więc  dzieł  miłosierdzia  nie  jest  tylko  kwestią  planowej  organizacji 
działalności  charytatywnej,  sprawnej  koordynacji  działań  różnych 
podmiotów  w  nią  zaangażowanych  i  efektywnej  administracji,  lecz 
przede wszystkim głęboko osobowych relacji. 

Istotę chrześcijańskiej duchowości można byłoby w największym 

skrócie streścić wskazując na krzyż, którego ramię pionowe wyzna-
cza  wertykalną  płaszczyznę  duchowości  wyrażającą  się  w  miłości 
Boga nade wszystko, zaś ramię  poziome na nim oparte — płaszczy-
znę  horyzontalną    wyrażającą  się  w  miłości  bliźniego  jak  siebie  sa-
mego  (por.  Mk  12,  31).  Analogicznie  można  mówić  o  duchowości 
miłosierdzia, którego głoszenie w jakimś sensie ma ukierunkowanie 
wertykalne,  zaś  modlitwa  o  miłosierdzie  i  pełnienie  dzieł  miłosier-
dzia ma ukierunkowanie horyzontalne.  

Wskazana analogia sięga o wiele głębiej. Chodzi mianowicie o to, 

że  odczytanie  znaku  krzyża,  wskazującego  zarówno  na  ukierunko-
wanie wertykalne jak i horyzontalne, zasadne jest jedynie wówczas, 
gdy ma odniesienie do osoby Jezusa Chrystusa. Bez Niego znak krzy-
ża staje się całkowicie nieczytelny. Podobnie rzecz ma się z ducho-
wością  miłosierdzia:  oderwana  od  osoby  Chrystusa  staje  się  co  naj-

———————— 

11

  H. Wejman, 

Miłosierdzie  jako  istotny  element  duchowości  chrześcijańskiej

Szczecin 1997, s. 207. 

background image

wyżej działalnością charytatywną. Przed taką redukcjonistyczną wi-
zją duchowości chrześcijańskiej, a tym samym duchowości miłosier-
dzia,  przestrzega  Jan  Paweł  II  w  encyklice  o 

Redemptoris  missio 

stałej aktualności posłania misyjnego, pisząc, iż „dzisiejszą pokusą jest 
sprowadzanie chrześcijaństwa do mądrości czysto ludzkiej, jakby do 
wiedzy  o  tym, jak  dobrze  żyć”  (RMs  11), co  w  rezultacie  prowadzi 
do  „stopniowego  zeświecczenia  zbawienia”  (por.  RMs  18).  Z  tego 
względu konieczne jest spojrzenie na duchowość miłosierdzia w per-
spektywie chrystocentrycznej. 

2.

 

D

UCHOWOŚĆ MIŁOSIERDZIA W PERSPEKTYWIE CHRYSTOLOGICZNEJ

 

W teologii katolickiej chrystocentryzm oznacza postawę lub po-

gląd, zgodnie z którym w centrum całej rzeczywistości, a zwłaszcza 
egzystencji  chrześcijanina,  jest  osoba  Jezusa  Chrystusa  jako  Boga  i 
Człowieka

12

.  Jego  centralne  miejsce  w  historii  zbawienia  eksponuje 

Pismo św., a zwłaszcza listy Pawła Apostoła, w których stwierdza on 
m.in., że imię Jezusa jest ponad wszelkie imię (Flp 2, 9), toteż w żad-
nym innym nie ma zbawienia (Dz 4, 12). Chrystus jest mocą i mą-
drością Bożą (1 Kor 1, 24), obrazem Boga niewidzialnego (2 Kor 4, 4; 
Kol  1,  16),  odblaskiem  Bożej  wspaniałości  (Hbr  4,  4).  W  Nim  za-
mieszkała  cała  Pełnia  (Kol  1,  9;  2,  9),  dlatego  w  Nim  wszystko  ma 
istnienie (Kol 1, 17). Podobnie św. Jan Apostoł uczy, że Chrystus jest 
„Alfą  i  Omegą,  Pierwszym  i  Ostatnim,  Początkiem  i  Końcem”  (Ap 
22,  13),  to  znaczy  że  przez  niego  udzielana  jest  wszelka  łaska  (J  1, 
16). 

———————— 

12

  Zob.  A.  Nossol, 

Teologia  na  usługach  wiary.  Wokół  zagadnień  odnowionej 

teologii

, Opole 1978, s. 25. 

background image

10 

Z  uwagi  na  wieloaspektowość  zagadnienia  centralnej  roli  Chry-

stusa w dziejach zbawienia wyróżnia się trzy aspekty chrystocentry-
zmu: przedmiotowy, formalny i podmiotowy. 

Ukazując  powyżej  charakterystyczne rysy  duchowości  miłosier-

dzia, wskazaliśmy już na jej wybitnie chrystocentryczne podłoże i to 
zarówno  w  wymiarze  intelektualno-poznawczym,  emocjonalno-
wartościującym, jak i behawioralnym. Obecnie ten sam problem na-
leżałoby rozważyć we wspomnianych trzech aspektach odnoszących 
się do wszelkich ujęć chrystologicznych. Spośród nich w źródłowych 
tekstach  mariańskich  najbardziej  wyłania  się  chrystocentryzm  pod-
miotowy  i  w  nim  duchowość  miłosierdzia  znajduje  właściwe  sobie 
miejsce jako naśladowanie Chrystusa miłosiernego. 

A. Chrystocentryzm przedmiotowy duchowości miłosierdzia 

Chrystocentryzm  w  znaczeniu  przedmiotowym  polega  na  tym, 

że  w  odwiecznym  zamyśle  Bóg  w  Trójcy  Osób  ześrodkował  całą 
ekonomię  zbawienia  na  Osobie  Chrystusa.  Na  kartach  Nowego  Te-
stamentu  swą  artykulację  znalazło  to  w  opisach  wydarzeń  popas-
chalnych.  W  jednej  ze  swoich  apologii,  wygłoszonej  wobec  sanhe-
drynu, św. Piotr uroczyście stwierdził, że „nie ma w żadnym innym 
zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imie-
nia, w którym moglibyśmy być zbawieni” (Dz 4, 12). Tę samą praw-
dę o centralnej roli Chrystusa w dziele zbawienia wyraża liturgia w 
kończącej  Modlitwę Eucharystyczną  doksologii:  „Przez  Chrystusa,  z 
Chrystusem  i  w  Chrystusie...”,  jak  również  w  częstych  kadencjach 
oracji „…przez Chrystusa…”.  

Z  punktu  widzenia  duchowości  chrześcijańskiej  nie  można  au-

tentycznie oddawać czci Chrystusowi, którego Osoba zostałaby ode-
rwana od Jego zbawczej misji. W pewnym sensie byłoby to powtó-
rzenie  błędu  Rudolfa  Bultmanna,  dla  którego  „Jezus  historii”,  czyli 
rzeczywista  postać  Mistrza  z  Nazaretu,  istotnie  różni  się  od  „Chry-

background image

11 

stusa wiary”, będącego wytworem pobożności bezpośrednich następ-
ców świadków życia i działalności Jezusa

13

Chrystocentryzm  przedmiotowy  stanowi  punkt  wyjścia  rozwa-

żań Jana Pawła II na temat duchowości miłosierdzia podjętych w cy-
towanej encyklice 

Dives in misericordia. 

Wychodząc od słów Jezusa, 

zapisanych przez św. Jana Apostoła: „Kto Mnie widzi, widzi i Ojca” 
(J 14, 9), Papież stwierdza, że „bogaty w miłosierdziu swoim Bóg jest 
Tym,  którego  objawił  nam  Jezus  Chrystus  jako  Ojca.  Objawił  nam 
Go i ukazał w sobie — jego Synu” (DiM 1). Jezus Chrystus, który — 
jak  pisze  św.  Paweł  —  „jest  obrazem  Boga  niewidzialnego”  (Kol  1, 
15), ukazuje bowiem Ojca bogatego w miłosierdzie, czego wymowną 
ilustracją  jest  przypowieść  o  synu marnotrawnym, wnikliwie  anali-
zowana we wspomnianej encyklice. Jak dalej zauważa Ojciec święty, 
Chrystus nie tylko głosi prawdy o Ojcu bogatym w miłosierdzie oraz 
„tłumaczy je poprzez porównania i przypowieści, ale nade wszystko 
sam je wciela i uosabia. Poniekąd On sam jest miłosierdziem” (DiM 
2). Zarówno więc Wcielenie, jak i całe orędzie mesjańskie Chrystusa 
z jednej strony pozostaje w służbie Bożego miłosierdzia, a z drugiej 
strony w Chrystusie wcielonym znajduje swój najpełniejszy wyraz

14

Chrystocentryzm  przedmiotowy  w  odniesieniu  do  miłosierdzia 

zawarty jest 

implicite

 także w duchowości mariańskiej, zwłaszcza w 

tekstach źródłowych. Ojciec Stanisław Papczyński we właściwy so-
bie sposób adhortacyjny pisze, że „[...] już dawno ten świat uległby 
zagładzie,  gdyby  łaskawe  miłosierdzie  nie  łagodziło  surowej,  nie-
ugiętej sprawiedliwości Bożej. Gdy Bóg widzi, jak jedni ludzie litują 
się nad innymi, zmienia surowe wyroki i nie patrzy na grzechy tych, 
którzy okazują swym bliźnim miłosierdzie. Jest miłosierny dla miło-

———————— 

13

 Zob. W. Hładowski, 

Bultmann Rudolf. III. Doktryna

, w:

 Encyklopedia Kato-

licka

, red. zbior., t. 2, Lublin 1985, k. 1197-1200. 

14

 Zob. W. Seremak, 

Miłosierdzie Boże a nowa ewangelizacja. Znaki czasu

, Lu-

blin 2001, s. 111-115. 

background image

12 

siernych, a nawet z powodu litujących się jest miłosierny też dla in-
nych. W ten sposób ludzkie miłosierdzie zjednuje miłosierdzie Boże 
i  niweluje  surowość  sprawiedliwości,  a  kara  zostaje  zamieniona  na 
łaskę”

15

W  tę  chrystocentryczną  perspektywę  duchowości  miłosierdzia 

doskonale wpisuje się postać Maryi, która jako Matka Ukrzyżowane-
go i Zmartwychwstałego, słusznie nazywana jest Matką Miłosierdzia. 
Ona  bowiem  —  jak  uczy  Jan  Paweł  II  —  jest  Tą,  która  w  sposób 
szczególny „doświadczyła miłosierdzia, a równocześnie też w sposób 
wyjątkowy okupiła swój udział w objawieniu się miłosierdzia Bożego 
ofiarą serca” (DiM 9). Kontynuując swe rozważania Papież wskazuje 
na potrzebę zwrócenia się do macierzyńskiego serca Maryi w poszu-
kiwaniu Bożego miłosierdzia. Podobną praktyczną radę znajdujemy 
w  pismach Założyciela  marianów,  gdzie czytamy m.in.:  „Tego  chce 
sam  Bóg,  Ojciec Miłosierdzia, żebyśmy  po  Nim  złożyli  wszelką  na-
dzieję naszego życia wiecznego w Tej naszej Matce”

16

Godne uwagi jest również to, że chrystocentryzm przedmiotowy 

duchowości miłosierdzia, tak jak prezentuje go Ojciec święty, nie jest 
wyabstrahowany,  lecz  w  sposób  zasadniczy  zorientowany  antropo-
logicznie  i  personalistycznie.  Objawienie  i  wcielenie  miłosierdzia, 
jakiego dokonał Chrystus, miało na uwadze człowieka (por. DiM 1), 
czego wyraz znajdujemy w pierwszej encyklice 

Redemptor hominis

w której Jan Paweł II pisze, że człowiek „jest pierwszą i podstawową 
drogą Kościoła, wyznaczoną przez samego Chrystusa” (RH 14).   

Taką  personalistyczną  orientacją  odznacza  się  również  ducho-

wość mariańska, na co zdają się wskazywać m.in. zachęty Konstytu-
cji  Zgromadzenia  do  ogarniania  chrześcijańską  miłością  na  wzór 

———————— 

15

  S.  Papczyński, 

Boska  Dobroć  i  Miłosierdzie.  Antologia

,  wybór  W.  Makoś, 

Warszawa-Stockbridge 2002, t. 1, s. 56. 

16

 Tamże, s. 65; por. 

Konstytucje

, nr 117. 

background image

13 

Chrystusa wszystkich ludzi bez wyjątku, a szczególnie błądzących i 
doświadczających jakiejkolwiek postaci nędzy

17

.  

B. Chrystocentryzm formalny duchowości miłosierdzia 

Dla poprawnego operowania pojęciem chrystocentryzmu zarów-

no  w  aspekcie  przedmiotowym  jak  i  podmiotowym  niezbędne  jest 
uwzględnienie chrystocentryzmu w aspekcie formalnym, który cza-
sami nazywany jest chrystocentryzmem teologicznym. Należy przez 
to  rozumieć  koncentrację  wszystkich  zagadnień  teologicznych, 
zwłaszcza  teologicznoduchowych,  a  także  antropologicznych  i  ko-
smologicznych  wokół  idei  Boga  objawiającego  się  w  Osobie  Jezusa 
Chrystusa. Jest to swoista zasada naukowa, jakby element metodycz-
ny, polegająca na konsekwentnej chrystologicznej interpretacji całej 
uprawianej teologii. Nie chodzi jednak o to, aby bezwzględnie Osoba 
Jezusa Chrystusa stanowiła „geometryczny” środek wszystkich trak-
tatów teologicznych, gdyż byłoby to popadnięciem w tzw. chrysto-
monizm,  którego  zwolennikiem  był  m.in.  dla  protestancki  teolog 
Karl Barth

18

Chrystocentryzm teologiczny ma swe podstawy biblijne i patry-

styczne.  Na  przykład  dla  św.  Pawła  Chrystus  jest  nie  tylko  „mocą  i 
mądrością Bożą” (1 Kor 1, 24), ale także „obrazem Boga niewidzial-
nego” (Kol 1, 16; 2 Kor 4, 4), odblaskiem wspaniałości i wyrazem Je-
go istoty (por. Hbr 1, 3), a przez to fundamentem (1 Kor 3, 11), pier-
worodnym  wszelkiego  stworzenia  (Kol  1,  16),  istniejącym  przed 

———————— 

17

 

Konstytucje  Zgromadzenia  Księży  Marianów  Niepokalanego  Poczęcia  Naj-

świętszej Maryi Panny

, 10, 94-97, 108-110. 

18

 Zob. A. Kolping, 

Katholische Theologie gestern und heute

, Bremen 1964, s. 

117. 

background image

14 

wszystkim (Kol 1, 17). Podobnie stwierdza św. Jan Apostoł nazywa-
jąc Jezusa „alfą i omegą, początkiem i końcem” (Ap 1, 17; 22, 13)

19

.  

W tym stylu uprawiana jest teologia katolicka zwłaszcza po So-

borze Watykańskim II. Jak słusznie zauważa bp Alfons Nossol, wła-
ściwie  pojęta  teologia,  jako  refleksja  nad    Bożym  Objawieniem,  z 
istoty  swej  musi  być  teocentryczna,  jednakże  ujmuje  ona  wszystko 
pod  kątem  Chrystusa.  Na  pytanie,  kim  jest  Bóg,  chrześcijanin  nie 
może  zatem  szukać  odpowiedzi  opartej  na  teologiczno-filozoficznej 
spekulacji, lecz powinien wskazać na osobę Chrystusa

20

. Oznacza to, 

że  właściwe  z  punktu  widzenia  duchowości  odniesienie  do  osobo-
wego  Boga  objawiającego  się  w  Chrystusie  przestaje  być  odniesie-
niem religijnym, aktualizującym jedną z potrzeb psychicznych, a sta-
je się odniesieniem żywej wiary

21

Mówiąc o chrystocentryzmie formalnym odnośnie do duchowo-

ści miłosierdzia, a nawet szerzej — w odniesieniu do idei i kultu mi-
łosierdzia,  trzeba  zauważyć, że  nie  bez  wyraźnych  inspiracji papie-
skich, w ostatnich latach bardzo rozwinęła się teologia miłosierdzia 
Bożego. Znajduje to wyraz w licznych publikacjach, sesjach nauko-
wych,  inicjatywach  badawczych  itp.,  bezpośrednio  poświęconych 
problematyce miłosierdzia Bożego, jak również w częstym ujmowa-
niu różnych zagadnień teologicznych w powiązaniu z prawdą o Bo-
gu  miłosiernym,  objawiającym  się  w  Chrystusie.  Sam  zresztą  Jan 
Paweł II od chwili wydania encykliki 

Dives in misericordia 

w swo-

ich wystąpieniach na różne sposoby dotyka kwestii miłosierdzia Bo-
żego

22

———————— 

19

 Zob. Zob. A. Nossol, 

Teologia na usługach wiary

, s. 25-29

.

 

20

 Tamże, s. 69-70. 

21

 Zob. A. J. Nowak, 

Homo religiosus et homo novus

, w: 

Homo novus

, red. A. J. 

Nowak, T. Paszkowska, Lublin 2002, s. 11-26. 

22

  Studium  nauczania  papieskiego  na  ten  temat  zajął  się  Waldemar  Seremak 

SAC w cytowanej powyżej książce. 

background image

15 

Z  uwagi  na  to,  że  —  jak  wspomnieliśmy  —  chrystocentryzm 

formalny jest pewnego rodzaju zabiegiem metodologicznym, jego ar-
tykulacji  należałoby  szukać  zasadniczo  w  traktatach  chrystologicz-
nych, które opisują doktrynalne podstawy danej formy duchowości. 
Niemniej jednak w różnego rodzaju pouczeniach duchowych można 
spotkać zachęty do zauważenia centralnej roli Chrystusa jako  Pana i 
Zbawiciela.  Taką  chrystocentryczną  orientacją  odznaczają  się  rów-
nież pisma Założyciela marianów o. Stanisława Papczyńskiego, który 
w rękopisie 

Inspectio cordis

 pisze: „Weź pod uwagę to, że Boska do-

broć,  łaskawość  i  miłosierdzie  są  nieskończone,  że nie  mają  granic. 
Dzięki temu Bóg nikogo nie odrzuca, nawet żadnego najmniejszego 
zbrodniczego grzesznika. Co więcej, bardzo łagodnie zaprasza wielu 
obciążonych  grzechami:  «Przyjdźcie  do  mnie  wszyscy,  którzy  utru-
dzeni i obciążeni jesteście, a ja was pokrzepię» (Mt 11, 28). Żeby zaś 
nie obawiali się przyjść, oświadcza jeszcze, że nie przyszedł zbawiać 
«sprawiedliwych, ale grzeszników» (por. Mt 9, 13)”

23

.   

Teologiczna  świadomość  faktu,  że  „przez  Chrystusa,  z  Chrystu-

sem  i  w  Chrystusie”  dokonało  się  zbawienie  człowieka,  wywiera 
istotny wpływ na jego postawę duchową.  

C. Chrystocentryzm podmiotowy duchowości miłosierdzia 

Trzeci  z  kolei,  podmiotowy  aspekt  chrystocentryzmu  polega  na 

kreowaniu chrystokształtnej postawy duchowej chrześcijanina, któ-
rej  szczytowy  moment  wyrażają  słowa  św.  Pawła  Apostoła:  „Teraz 
już żyję nie ja, ale żyje we mnie Chrystus” (Ga 2, 20). We współcze-
snej  teologii  duchowości  ten  zasadniczy  wymóg  wiary  chrześcijań-
skiej odwzorowania w sobie postaw i mentalności Chrystusa nazywa 

———————— 

23

 S. Papczyński, 

Boska Dobroć i Miłosierdzie. Antologia

, t. 1, s. 54. 

background image

16 

się  chrystoformizacją

24

.  O  doniosłości  takiej  postawy  chrześcijanina 

zaświadcza Apostoł Narodów używając w swoich listach aż 143 razy 
różnej postaci formuły „być w Chrystusie”

25

Należy  podkreślić,  że  odwzorowanie  postawy  Chrystusa  choć 

wynika  z  imperatywu  dążenia  do  doskonałości  (por.  Mt  5,  48),  to 
jednak swą dynamikę czerpie z doświadczenia miłości, jaką On ob-
darza. Pisze o tym Jan Paweł II w pierwszej swej encyklice, stwier-
dzając,  że  „człowiek  nie  może  żyć  bez  miłości.  Człowiek  pozostaje 
dla siebie istotą niezrozumiałą, jego życie jest pozbawione sensu, jeśli 
nie objawi mu się Miłość, jeśli nie spotka się z Miłością, jeśli jej nie 
dotknie  i  nie  uczyni  w  jakiś  sposób  swoją,  jeśli  nie  znajdzie  w  niej 
żywego uczestnictwa. I dlatego właśnie Chrystus-Odkupiciel […] ob-
jawia w pełni człowieka samemu człowiekowi. To jest ów — jeśli tak 
wolno  się  wyrazić  —  ludzki  wymiar  Tajemnicy  Odkupienia.  Czło-
wiek  odnajduje  w  nim  swoją  właściwą  wielkość,  godność  i  wartość 
swego  człowieczeństwa.  Człowiek  zostaje  w  Tajemnicy Odkupienia 
na nowo potwierdzony, niejako wypowiedziany na nowo. Stworzo-
ny na nowo!” (RH 7. 10; por. KDK 22).  

Niemal dokładnie te same słowa Ojciec święty powtórzył na Placu 

Zwycięstwa w Warszawie podczas pierwszej pielgrzymki do Ojczy-
zny w 1979 roku: „Kościół przyniósł Polsce Chrystusa  — to znaczy 
klucz do rozumienia tej wielkiej i podstawowej rzeczywistości, jaką 
jest człowiek. Człowieka bowiem nie można do końca zrozumieć bez 
Chrystusa. A raczej: człowiek nie może sam siebie do końca zrozu-
mieć  bez  Chrystusa.  Nie może  zrozumieć  ani  kim  jest,  ani  jaka  jest 
jego  właściwa  godność,  ani  jakie  jest  jego  powołanie  i  ostateczne 
przeznaczenie.  Nie  może  tego  wszystkiego  zrozumieć  bez  Chrystu-

———————— 

24

 Zob. T. Paszkowska, 

Chrystoformizacja

, w: 

Leksykon duchowości katolickiej

red. M. Chmielewski, Lublin-Kraków 2002, s. 123-124. 

25

 Por. A. Nossol, 

Teologia bliższa życiu. Wpływ teologii na egzystencję chrze-

ścijańską

, Opole 1984, s. 280-281. 

background image

17 

sa”

26

.  Na  tej  podstawie  można  powiedzieć,  że  chrystoformiczna  po-

stawa miłosierdzia świadczonego wyrasta z miłosierdzia doznawane-
go. Chrystus bowiem pierwszy nas umiłował i samego siebie wydał 
za nas (por. 1 J 4, 19). W ten sposób dał nam wzór do naśladowania, 
a  tym  samym  zobowiązał  do  kontynuowania  Jego  dzieła  miłosier-
dzia. 

Trudno  wyobrazić  sobie  jakąś  historyczną  formę  duchowości 

chrześcijańskiej, która nie stawiałaby w centrum uwagi Jezusa Chry-
stusa  jako  wzoru  do  naśladowania.  Naturalną  jest  więc  rzeczą,  że 
również  w  źródłowych  tekstach  duchowości  mariańskiej,  a  zwłasz-
cza  w 

Inspectio  cordis 

o.  Papczyńskiego,  można  znaleźć  liczne  za-

chęty do doświadczenia miłosierdzia Bożego i naśladowania odwzo-
rowujących  je  postaw  Chrystusa.  Założyciel  marianów  pisze  m.in.: 
„Ucz  się  więc  zatapiać  z  wielką  ufnością  swoje  niedoskonałości  w 
niezmierzonej przepaści tego Miłosierdzia Bożego […] głoś, że serce 
Boga  jest  otwarte,  i  dawaj  świadectwo,  że  przed  żadnym  grzeszni-
kiem, który gotów jest pokutować, nie jest zamknięta droga do zba-
wienia”

27

. W innym miejscu tenże autor napomina: „Jeśli ty nie masz 

komu okazywać miłosierdzia, zmiłuj się przynajmniej nad swoją du-
szą, abyś nie zatracił tej, którą odkupiła Miłość”

28

Elementy  duchowości  miłosierdzia,  brane  od  strony  wzorczości 

Chrystusa miłosiernego, można odnaleźć również w pismach odno-
wiciela marianów bp Jerzego Matulewicza. W zbiorze tekstów teolo-
giczno-ascetycznych  i  praktycznych  pt. 

Idea  przewodnia  i  duch 

Zgromadzenia

,  który  stanowi  w  pewnym  sensie  fundament  ducho-

wości marianów, Błogosławiony zachęca braci słowami: „Do dosko-

———————— 

26

 

Pielgrzymka Jana Pawła II do Polski. Przemówienia. Dokumentacja

, Poznań-

Warszawa 1989, s. 22. 

27

  S.  Papczyński, 

Boska  Dobroć  i  Miłosierdzie.  Antologia

,  wybór  W.  Makoś, 

Warszawa-Stockbridge 2002, t. 1, s. 55. 

28

 Tamże, s. 57. 

background image

18 

nałości niech dążą przez naśladowanie Pana naszego Jezusa Chrystu-
sa, który jest Drogą, Prawdą i Życiem. Niech się wpatrują zarówno w 
Jego życie ukryte i prywatne, jak i w publiczne, apostolskie, a także 
poświęcone  modlitwie  i  pracy,  wynagradzaniu  i  ofierze.  Niech  się 
starają nie tylko o nabycie tej lub innej cnoty Chrystusowej, lecz ra-
czej o to, by Go coraz lepiej poznawać, przejąć się jego duchem, do-
stosować swoją wolę do jego woli i całe swe życie do jego życia, tak 
by odtworzyć w sobie żywy obraz Chrystusa...”

29

. W innym miejscu 

błogosławiony  Odnowiciel  pisze:  „Tak  więc  Chrystus  niech  będzie 
wodzem i wzorem zarówno całego Zgromadzenia, jak i poszczegól-
nych  jego  członków,  a  drogę  niech  nam  wskazuje  i  niech  pomaga 
szczególniejsza Patronka nasza Niepokalana Dziewica Maryja”

30

To  wszystko  znalazło  odbicie  w 

Konstytucjach 

Zgromadzenia. 

Odnośnie  do  formacji  kapłańskiej  i  zakonnej  zawarty  jest  tam  wy-
raźny postulat naśladowania Chrystusa wyrażony w słowach: „O tyle 
będziemy mogli Chrystusa wszędzie wnieść i w Nim świat odnosić, o 
ile sami będziemy przepojeni Jego duchem i umocnieni Jego łaską”

31

 
Jakkolwiek  niepodważalną  w  zmieniającym  się  świecie  jest 

prawda, że w Chrystusie najpełniej Bóg objawia się jako Ojciec miło-
sierny, to jednak w naszych czasach przełomu tysiącleci nabiera ona 
szczególnie  doniosłego  znaczenia  z  punktu  widzenia  egzystencji 
chrześcijańskiej.  Papieskie  wezwanie  wypowiedziane  w  dniu  inau-
guracji  pontyfikatu:  „Otwórzcie  drzwi  Chrystusowi!”  coraz  częściej 
odczytywane jest jako zaproszenie do zwrócenia się do Miłosiernego 
Boga przez Chrystusa. Pod tym względem każda szkoła duchowości 
wnosi coś nowego do teologii i kultu miłosierdzia. Także mariańska 

———————— 

29

  Bł.  Jerzy  Matulewicz, 

Pisma  wybrane

,  wybór  J.  Bukowicz,  T.  Górski,  War-

szawa 1988, s. 223. 

30

 Tamże, s. 224. 

31

 

Konstytucje

, nr 144. 

background image

19 

szkoła duchowości, wyrosła na gruncie polskiej pobożności, z tej ra-
cji, że właśnie z Polski ma wyjść „iskra” kultu Bożego miłosierdzia

32

przygotowująca świat na ostateczne przyjście Chrystusa, staje wobec 
doniosłego  zadania  odczytania  własnego  charyzmatu  w  chrystolo-
gicznej perspektywie miłosierdzia Bożego. 
 

———————— 

32

  Św.  Faustyna  Kowalska, 

Dzienniczek

,  nr  1732; 

Bóg  bogaty  w  miłosierdzie. 

VIII pielgrzymka Jana Pawła II do Ojczyzny

, Olsztyn 2002, s. 88.