background image

Świat

TVN24/PAP/IAR, PH /01.12.2008 18:00

Object 1

Obama zdecydował o losie wojsk USA w Iraku 

Barack Obama ogłosił podczas konferencji prasowej, że amerykańskie wojska powinny 
opuścić Irak w ciągu 16 miesięcy. Prezydent-elekt nominował następnie Hillary Clinton na 
stanowisko amerykańskiego sekretarza stanu.
 

Przyszły amerykański prezydent powiedział, że w sprawie wycofania sił z Iraku decydująca będzie 
opinia wojskowych doradców. Jednak jego zdaniem 16 miesięcy to odpowiedni czas na 
opuszczenie tego kraju przez amerykańskich żołnierzy. Barack Obama podkreślił, że nowy pakt, 
przyjęty przez parlament w Bagdadzie umożliwi sprawne wyjście amerykańskiej armii z Iraku.

Obama potwierdził także, iż na stanowisku sekretarza obrony pozostanie gen. Robert Gates. Na 
czele resortu bezpieczeństwa krajowego ma stanąć gubernator Arizony Janet Napolitano, na 
prokuratora generalnego Obama nominował Erica Holdera, na doradcę ds. bezpieczeństwa 
narodowego - generała w stanie spoczynku Jamesa Jonesa, a ambasadorem USA przy ONZ zostanie 
Susan Rice.

- Nadszedł czas na nowy świt amerykańskiego przywództwa. Zwiększymy możliwości naszego 
działania przeciwko wrogom. Ameryka nie ustanie w obronie swoich obywateli i swoich interesów 
– powiedział podczas konferencji prasowej Obama.

- Ten zespół jest tym, czego Ameryka potrzebuje, by wkroczyć na nową ścieżkę bezpieczeństwa - 
ocenił prezydent-elekt. - Wchodzimy w XXI wiek nie ze strachem, lecz z nadzieją – dodał.

- Wszystkie sfery naszej działalności są ze sobą powiązane. Pamiętamy dzień 11 września, gdy 
okazało się, że terroryzm nie zna granic. Teraz w Bombaju zginęło sześciu Amerykanów – 
przypomniał Obama. – Zapewniliśmy rząd Indii o naszym poparciu dla walki z terroryzmem – 
dodał.

Prezydent-elekt podkreślał, że jest "absolutnie oddany" sprawie wyeliminowania zagrożenia 
terrorystycznego i wyrażał poparcie dla starań Indii o ujęcie odpowiedzialnych za niedawne 
zamachy terrorystyczne w Bombaju. Mówił m.in., że "nie możemy tolerować świata, w którym 
niewinni są zabijani przez ekstremistów w oparciu o wynaturzone ideologie".

- Stoi przed nami wiele wyzwań. Musimy walczyć zarówno z kryzysem, jak i z terroryzmem. 
Musimy być silni za granicą – podkreślił prezydent elekt.

Clinton: Ameryka wyciąga rękę do świata
- Włożę w moją pracę całe serce – powiedziała następnie Hillary Clinton. – Rozumiem naszych 
żołnierzy służących w niebezpiecznych misjach. To sprawy światowe wytopią przyszłość Ameryki, 
musimy współpracować z innymi państwami – dodała.

Clinton podkreśliła, że interesy ameryki nie mogą być chronione samą siłą, i nie tylko przez 
Amerykanów . – Musimy mieć coraz więcej partnerów, sięgniemy po wszystkie możliwe środki 
polityki zagranicznej. Musimy bronić naszych wartości, ale wyciągamy rękę w kierunku całego 
świata w tym kluczowym momencie. Taka jest rola Ameryki w świecie. – dodała.

Źródło: 

http://wiadomosci.onet.pl/1872631,12,1,1,,item.html

dostęp: 3.12.2008 / 02:12:24


Document Outline