background image

Żydowskie pochodzenie Baracka Hussein’a O’Bamy 

Krzysztof Jaw 

Źródło: 

http://blogmedia24.pl/node/14504

 

Jako, że niektórzy blogowicze (nie tylko z 
tego forum) zarzucają mi mówienie nieprawdy 
o pochodzeniu Prezydenta USA (jako 
rodowitego Żyda) pozwalam sobie przytoczyć 
treść mojego wpisu na blogu z dnia 
20.01.2009 roku 

(

http://krzysztofjaw.pardon.pl/dyskusja/1615913/prezydent_usa_-_pochodzen…

) 

„Dzisiaj zaprzysiężenie nowego, 44 Prezydenta USA: Baracka Husseina O’Bamy. 

Wszędzie pełno o tym, że to nowy rozdział w życiu Ameryki. Pierwszy Afroamerykanin 
Prezydent USA. W każdym internetowym portalu, telewizji, gazecie przedstawiany jest jego 
oficjalny, starannie przefiltrowany życiorys Prezydenta. Harwardczyk, prawnik, działacz 
społeczny to wszystko można wyczytać wszędzie. 

Jak wiecie nie byłem i dalej nie jestem jego zwolennikiem, o czym pisałem dużo wcześniej, 
ale życzę mu powodzenia. 

Swego czasu zastanawiałem się nad jego fenomenem. Skąd się wziął i jak mu się udało dojść 
tak wysoko w Partii Demokratycznej i wygrać wybory w USA?. Jego wykształcenie, 
zawodowe koleje losu, działalność społeczna i polityczna, są przecież typowe dla solidnych 
polityków amerykańskich wywodzących się z zamożnej klasy średniej lub też nawet z tzw.:  

No właśnie zamożnej klasy średniej… On 
Afroamerykanin musiał więc, aby przejść przez te 
wszystkie szczeble nauki i kariery, bądź mieć solidne 
rodzinne zaplecze finansowe, bądź też wykorzystywać 
darowizny i stypendia bo innej możliwości nie było. 

Otóż wgłębiając się w jego życiorys odkryłem, że jego 
zapleczem zarówno finansowym jak i ludzkim jest jego 
rodzina ze strony matki i sama matka: Stanley Ann 

Dunham, z pochodzenia majętna Żydówka (jej żydowskie korzenie sięgają: Irlandii, 
Niderlandów, Francji, Szkocji, i Niemiec). Mówi się też, że w matce Prezydenta płynie też 
drobniutka część czirokeskiej krwi indiańskiej. 

No tak. Czyli Barack Hussein OBama jest więc w prostej linii ŻYDEM i przez całe swoje 
życie mógł liczyć na poparcie swoich bratnich duszy posiadających przeogromne wpływy w 
USA. 

background image

I nie rozumiem, dlaczego nigdzie w mediach (no poza mediami żydowskimi przeznaczonymi 
dla Żydów) o tym się nie mówi?. Czy to jest powód do wstydu, że Obecny Prezydent USA 
jest jednocześnie Afroamerykaninem i prawowitym po linii matki Żydem? 

I właśnie ten fakt (i tylko on): pomijania i omamiania ludzi czarnym kolorem skóry 
Prezydenta, skłonił mnie do napisania niniejszego postu. Dąże do prawdy a nianawidzę 
zakłamania! 

Matka Prezydenta – Stanley Ann Dunham była Żydówką i to spowinowaconą z wielkimi 
żydowskimi rodzinami. Jej rodzice: Madelyn Payne i Stanley Armour Dunham byli obydwoje 
Żydami a poprzez swojego ojca matka Baracka Husseina Obamy (tym samym sam Prezydent) 
była spowinowacona rodzinnie m.in.z: Żydem i b. Prezydentem Harry’m Trumanem; Żydem i 
b. Wiceprezydentem Dickiem Cheneyem; Żydem i bardzo zamożnym brytyjskim bankierem 
Gustavem Anthony de Rothschildem (w prostej linii związanym bezpośrednio rodzinnie z 
Nathanem Mayerem Rothschildem współtwórcą finansowej potęgi Żydów niemieckich 
Rothscildów) i Żydem premierem Wielkiej Brytanii Winstonem Churchillem (jego matka 
Janette Jerome była Żydówka i córka amerykańskiego finansisty). 

http://en.wikipedia.org/wiki/Barack_Obama_Sr

 

http://en.wikipedia.org/wiki/Ann_Dunham

 

http://en.wikipedia.org/wiki/Madelyn_Payne

 

http://en.wikipedia.org/wiki/Stanley_Armour_D

 

Ostatnio nawet pojawiły się informacje (L’Osservatore Romano), że jednym z przodków 
mamy Prezydenta był polski Żyd: Jakub Izaak z Przysuchy. (na konferencji prasowej temu 
poświęconej B. Obama pojawił się w ortodoksyjnym stroju chasydzkim i nie odpowiedział na 
żadne pytanie dotyczące jego żydowskiego pochodzenia). Natomiast ja nie znalazłem nigdzie 
takich śladów, ale nie jestem historykiem – więc, kto wie? 

Reasumując: TAK, po linii matki B.H. O’Bama (mimo, ze po ojcu murzynie jest mulatem) 
zgodnie z judaizmem jest Żydem. I to spowinowaconym z wielkim światem syjonistycznej 
polityki oraz finansjery. 

Tak, więc nie dziwmy się, że Prezydent otacza się ludźmi z dawnego otoczenia 
(administracji) Billa Clintona, która to w przeszło 80% składała się wyłącznie z Żydów. 

I w tym miejscu pojawiaja się wątpliwości o etyczność wykorzystywania swojego koloru 
skóry w kampanii prezydenckiej. Amerykanie potrzebowali zmiany po rządach nieudacznika i 
głupca (jak określił to Olvier Stone) G. Buscha juniora. Potrzebowali też nowej jakości: tą 
nowa jakość dawali Demokraci. I to w dwóch wymiarach: 1) Pierwsza Kobieta Prezydent 
USA, 2) Pierwszy Afroamerykanin Prezydent USA. 

Cała walka pomiędzy Obamą a 
H. Clinton była po prostu 
jednym wielkim spektaklem 
marketingowym stworzonym i 
zrealizowanym dla, w 
większości raczej mało 
rozgarniętych intelektualnie, 
Amerykanów. Elita wiedziała 
swoje: niezależnie, kto wygra i 

background image

tak będziemy u władzy (jakby wygrała Clinton to zapewne B. Obama zajmowałby się 
polityką zagraniczną oj hipokryzja). 

Uzyskano jeszcze dodatkowy efekt tej niby kłótni: Partia Demokratyczna jak nigdy dotąd 
pozyskała i zaktywizowała ogromne raczej do tej pory mało angażujące się w wybory – 
elektoraty Afroamerykanów i amerykańskich kobiet. 

Niestety elity zdominowane są w większości przez Amerykanów pochodzenia żydowskiego. 
Przeciętny Afroamerykanin jest naprawdę (niczego nie ujmując, a zresztą z własnej winy) 
mało inteligentny (nawet infantylny). Zresztą wśród białych jest podobnie. A kampania B. 
Obamy była perfekcyjna. Kobiety widziały w nim drugiego Kennedyego a Murzyni swojego 
kompana z ulicy. Ciekawe jakby głosowali wiedząc, że jest to jeszcze jeden z tych bogatych 
dupków spowinowacony dodatkowo z bogatymi żydowskimi białasami? 

Ale! – przecież powiedzą niektórzy – B. Obama ma piękną żonę Murzynkę i fajniusie 
czarniutkie dzieciaczki. Tak to prawda ale i tu NIESPODZIANKA!. Okazuje się, że kuzyn 
jego żony jest jednym z najbardziej znanych w USA czarnych rabinów!!! Michelle Obama, 
żona Prezydenta, i czarny jak smoła rabin Capers Funnye, duchowy przywódca synagogi w 
chicagowskiej South Side, są kuzynostwem drugiego stopnia. Matka rabina Funnye, Verdelle 
Robinson Funnye była bowiem siostrą dziadka pani Obamy. Rabin Funnye jest naczelnym 
rabinem hebrajskiej kongregacji etiopskiej Beth Shalom B’nai Zaken w południowo 
zachodnim Chicago. W kręgach żydowskich jest znany głównie, jako pośrednik pomiędzy 
głównym nurtem judaizmu a małą i dosyć wyizolowaną kongregacją czarnych Żydów, 
nazywanych niekiedy czarnymi Hebrajczykami lub Izraelczykami. Rabin Funnye często 
apeluje do wspólnoty żydowskiej o większą akceptację w stosunku do Żydów, którzy nie są 
biali. 
(żródło: Anthony Weiss, Michelle Obama Has a Rabbi in Her Family, 
Forward Jewish Daily Sep 02, 2008). 

Tak, więc mamy czarne (mulatowate), znów żydowskie małżeństwo prezydenckie w USA!!! 

Pozdrawiam 

Poniżej: ciekawe notki biograficzne rodziców Prezydenta 

MATKA PREZYDENTA - 
Stanley Ann Dunham (29.11 1942 – 07.11.1995, później znana jako Dr. Stanley Ann Dunham 
Sutoro była antropologiem specjalizującym się w rozwoju obszarów wiejskich. Urodziła się w 
Forcie Leavenworth w stanie Kansas w USA. Jej rodzice, Madelyn Payne i Stanley Dunham, 
spotkali się w Wichita (Kansas), a związek małżeńskii zawarli 05 maja 1940 roku. Po ataku 
na Pearl Harbor Stanley Dunham – jej ojciec (który nie posiadał wykształcenia wyższego) 
wstąpił do armii amerykańskiej a po wojnie rodzina Ann przeniosła się do Tekasau a 
następnie w 1956 do Waszyngtonu. Tam 13 letnia Ann uczęszczała do Mercer Island High 
School. Ojciec zajmował się handlem meblami a jej matka – Ann Madelyn Dunham 
pracowała w lokalnej bankowości. Ann Madelyn (babka Prezydenta) była bezpośrednio córką 
Falmoutha Kearneya – irlandzkiego żydowskiego emigranta, rolnika, który osiadł w Jefferson 
Township i podobno miała dalekich przodków z indiańskiego plemienia Czirokezów. W 1960 
roku rodzice Ann przenieśli się na Hawaje, gdzie Madelyn (mataka Ann) została – jako 
pierwsza kobieta – Viceprezesem Banku Hawaje. Ojciec Ann (dziadek Prezydenta) Stanley 
Armour Dunham z pochodzenia Żyd – poprzez swojego przodka Mareena Duvalla 

background image

(zamożnego żydowskiego, ale katolickiego – Hugenod – kupca) był związany rodzinnymi 
więzami krwi m.in. z: Żydem i b. Prezydentem Harry’m Trumanem; Żydem i b. 
Wiceprezydentem Dickiem Cheneyem ; Żydem i bardzo zamożnym brytyjskim bankierem 
Gustavem Anthony de Rothschildem (w prostej linii związanym bezpośrednio rodzinnie z 
Nathanem Mayerem Rothschildem – współtwórcą finansowej potęgi Żydów niemieckich 
Rothscildów) i Żydem premierem Wielkiej Brytanii Winstonem Churchillem (jego matka 
Janette Jerome była Żydówka i córka amerykańskiego finansisty). 
Kontynuując: Rodzina Ann (matki Prezydenta) w roku 1960 przeniosła się na Hawaje a Ann 
rozpoczęła studia na Uniwersytecie Hawajskim. Tam poznała Baracka Obamę Seniora i 
wyszła (pomimo sprzeciwu obydwu rodzin „młodych”) za niego za mąż oraz w wieku 18 lat 
urodziła Berrego – Baracka Obamę Juniora (obecnego Prezydenta USA). Małżeństwo nie 
trwało długo, tylko do roku 1964. W 1967 roku poślubiła indonezyjskiego studenta Lolo 
Soetoro i wyjechała do Indonezji. Póżniej wiele podróżowała. W 1992 uzyskała doktorat z 
antropologii, działała społecznie na rzecz rozwoju biednych obszarów afrykańskich, 
współpracowała z wieloma rzadmi państw, fundacjami miedzynarodowymi, pomagała m.inb. 
w Pakistanie. Zmarła na raka jajnika i szyjki macicy w roku 1995 w wieku 52 lat. 

http://en.wikipedia.org/wiki/Ann_Dunham

) 

OJCIEC PREZYDENTA- 
Barack Hussein Obama senior (1936 / 24 listopad 1982). Barack Obama senior urodził się w 
Kenii w miejscowości Kanyadhiang, powiat Rachuonyo na brzegu Jeziora Wiktorii. Należał 
do grupy etnicznej Luo. Był synem czarnego muzułmanina Onyango Obama (ok. 1895-1979), 
który miał co najmniej trzy żony. Obama senior w 1954 roku jako osiemnastolatek ożenił się 
z przedstawicielką wojego plemienia o imieniu Kezia, z którą miał czworo dzieci. Od 1950 do 
1953 roku, studiował na Maseno National School, ekskluzywnej uczelni chrześcijańskiej 
prowadzonej przez kościół anglikański. pokład szkoły w Maseno, który był prowadzony przez 
Kościół anglikański Kenii (stypendium na studiowanie ekonomii uzyskał od 
nacjonalistycznego Afrykanera Toma Mboya). Po czym dzięki fundacji Kennedych 
(promujących wybitnych studentów z Czarnego Ladu) zaczął studiować (przez rok) w USA 
na Uniwersytecie Stanforda. W wieku 23 lat Obama senior podjął studia ekonomiczne na 
Uniwersytecie Hawajskim na Manoa. Pozostawił swoją żonę (Kezię) w ciąży i z trójką dzieci. 
Na Hawajach poznał Ann Dunham, z która ożenił się 02.02.1961 roku, w międzyczasie 
odchodząc od Islamu i stając się ateistą. Ciekawostka jest fakt , że Ann Dunham (matka 
prezydenta USA) nie wiedziała, że jej nowy mąż jest już żonaty i ma czwórkę dzieci . Ta 
informacje uzyskała duzo później już po rozwodzie z Obamą Seniorem. Po ukończeniu w 
1962 roku uniwersytetu hawajskiego wyjeżdża do USA by studiować na Uniwersytecie 
Harwarda W 1964 roku rozwiódł się z Ann Dunham (swojego syna, obecnego Prezydenta 
USA odwiedził tylko raz, gdy młody Obama miał 10 lat – w roku 1971). Wrócił do Kenii, 
gdzie został Głównym Ekonomista w Kenijskim Ministerstwie Finansów. Był socjalistą. W 
roku 1965 napisał książkę: „Problemy socjalizmu”. Po konflikcie z prezydentem Kenii stracił 
stanowiska a jego kariera legła w gruzach. Zaczął pić, stracił wszystkie pieniadze. Stracił 
pracę, w wypadku samochodowym spowodowanym pod wpływem alkoholu stracił dwie nogi. 
Kolejnego w 1982 roku w Nairobi już nie przeżył. Zmarł w 1982 roku w wieku 46 lat. 

http://en.wikipedia.org/wiki/Barack_Obama_Sr

) 

http://blogmedia24.pl/node/14504