background image

KRUS nie jest idealny, ale ZUS jest gorszy

Dopłaty z budżetu do obu narodowych ubezpieczycieli wyniosły w 2008 roku ponad 48 mld zł. Do ZUS-u 
każdy Polak niezależnie od wieku dopłaca co roku 871 zł, do KRUS-u ponad połowę mniej - 390 zł.
 

Wbrew obiegowej opinii dopłaty z budżetu do Kasy Rolniczych Ubezpieczeń Społecznych są mniejsze niż do 
Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Do KRUS-u miało wpłynąć 15,16 mld zł, z tej sumy zrealizowano 14,87 mld 
zł. Tymczasem ZUS dostał całą obiecaną kwotę - 33,23 mld zł. 

Na emerytury, renty i zasiłki kasa przeznaczyła 13,6 mld zł. KRUS odziedziczył w niechcianym spadku 
zobowiązania z czasów PRL. Do 1990 r. Skarb Państwa przejął od rolników ok. 350 tys. gospodarstw rolnych o 
łącznej powierzchni 2,2 mln ha. Państwo zobowiązało się wówczas do wypłaty świadczeń na tzw. dożywocie. 
Zobowiązania te realizowane są nadal poprzez KRUS.

W strukturze świadczeniobiorców jest nadal ok. 100 tys. takich osób - zauważa Maria Lewandowska z biura 
komunikacji społecznej KRUS.
Suma wydatków na takie emerytury to ok. 1,4 mld zł. 

Rok

Procentowy udział dotacji z 
budżetu państwa na ogół 
zadań KRUS

1998 

10,16

2000 

9,06

2003 

8,7

2004 

7,8

2005 

6,93

2006 

6,63

2007 

5,9

2008 

5,09

Młodzi emeryci 

Oczywiście liczba ubezpieczonych w ZUS-ie jest znacznie większa. W 2008 roku odpowiednio było to 14,4 mln 
osób (ubezpieczenia emerytalno-rentowe) i ok. 3 mln (świadczeniobiorcy i ubezpieczeni). 

Wartość rent i zasiłków wyniosła w 2008 roku w KRUS nieco ponad 2,6 mld zł. Na rolnicze emerytury 
przeznaczono blisko 11 mld zł. 

Gdy poznamy profil przeciętnego zusowskiego emeryta, łatwiej zrozumiemy, dlaczego rządowe dopłaty do ZUS 
są tak duże. Świadczenia pobiera ok. 7,4 mln Polaków na łączną sumę ponad 122 mld zł. Aż 26,6 proc. 
ubezpieczonych to emerytalni wcześniacy. 

W 2008 r. świadczenie w wieku poniżej emerytalnego pobierało 1,3 mln osób - informuje Agnieszka Orłowska z 
biura prasowego ZUS.

W tym 3 proc. poniżej 54. roku życia i aż 15 proc. poniżej 59. Średni wiek emeryta w Polsce wynosi 68 lat.

1

background image

Struktura wieku w ZUS (fot. ZUS)

Statystyczny Polak w 2008 roku przeszedł na emeryturę w wieku 59 lat. W Europie najdłużej pracują Rumuni - 
64,3 lata i Norwegowie 64,4. Najkrócej Chorwaci - 58,6, Słowacy - 58,7 i Polacy. Średnia unijna to 61,2 lata. 

Renty rodzinne oraz z tytułu niezdolności do pracy pobiera blisko 2,7 mln Polaków. Na szczęście w tym 
przypadku tendencja jest spadkowa. 

Średnia emerytura ubezpieczonego w ZUS wynosi 1653 zł. W KRUS 734 zł. 

Rolników prawie nie dotyczą wcześniejsze emerytury. W 2008 r. było ich 52 588. To zaledwie 3 proc. z blisko 
1,5-milionowej rzeszy osób pobierających świadczenia z KRUS. 

Renty rodzinne oraz z tytułu niezdolności do pracy otrzymywało ok. 300 tys. rolników, czyli 20 proc. W ZUS-ie 
ten odsetek jest o 16 proc. wyższy. 

Emeryt na wsi krócej obciąża budżet niż ten z miasta. Przeciętny rolnik przeżywa na emeryturze ok. 18 lat.

(fot. KRUS)

2

background image

Rolnikowi wiatr w oczy 

Ubezpieczeni w Zakładzie na chorobowym spędzili 194 mln dni. Wypłacono im ponad 9,2 mld zł. KRUS-owcy o 
takich przywilejach mogą tylko pomarzyć. 

Gdy parę lat temu urodziłam syna, dostałam jednorazowy zasiłek oraz 4 zł za każdy dzień rolniczej wersji 
urlopu macierzyńskiego. Trwał on 56 dni 
- mówi pani Lidia. 

Dziś dostałaby zasiłek macierzyński w wysokości 2 700,40 zł (4-krotność emerytury podstawowej obowiązującej 
w dacie porodu). Macierzyństwo w ZUS jest bardziej opłacalne. Zasiłek macierzyński to 100 proc. 
wynagrodzenia. 

Świadczenie chorobowe w KRUS przysługuje po 30 dniach nieprzerwanej niezdolności do pracy. Jest to 
obecnie 10 zł za jeden dzień choroby 
- informuje Maria Lewandowska. 

Renty przyznawane przez KRUS mają charakter okresowy, najczęściej trwają rok, dwa lata. Oczywiście w tym 
czasie nie mogą podejmować innej pracy, pod groźbą utraty prawa do świadczenia. 

3

background image

Świadczenia pieniężne z ubezpieczenia wypadkowego, chorobowego i 
macierzyńskiego w porównaniu do analogicznych świadczeń z systemu powszechnego 
(fot. KRUS)

Bo praca nie boli 

Maria Lewandowska zwraca uwagę na zakres pracy ZUS i KRUS. Kasa - poza obsługą ubezpieczenia 
społecznego rolników - realizuje wiele innych zadań zleconych finansowanych z budżetu państwa. M.in. 
obejmuje ubezpieczeniem zdrowotnym ok. 3 mln ludności rolniczej - w tym rolników niepodlegających 
ubezpieczeniu społecznemu w KRUS - nalicza za nie składki zdrowotne i co miesiąc odprowadza je do NFZ
 - 
mówi przedstawicielka KRUS. 

W ZUS-ie stosowne obliczenia i przelewy za pracownika dokonuje pracodawca. W kasie ten obowiązek 
spoczywa na pracownikach ubezpieczalni. 

Jak zauważają pracownicy KRUS, NFZ dostaje od kasy gładką sumkę za wszystkich rolników.

W 281 placówkach jest w sumie zatrudnionych 6500 osób. Na ich pensje centrala wydaje 225 mln. zł. Co daje 
średnią pensję ok. 2900 zł (dla przypomnienia w ZUS blisko 3300 zł). 

Wydatki inwestycyjne kasy wyniosły w 2008 roku wyniosły niecałe 20 mln zł, ZUS-u - 330 mln. Ponad połowa 
wydatków KRUS to koszty opłat pocztowych, usług bankowych, itp. 

My nie wydajemy kasy na pałace - podkreślają pracownicy KRUS-u. 

KRUS wymaga reform. Jednak za nim znajdzie się ktoś odważny, może się okazać, że problem Kasy rozwiąże 
się sam. Coraz mniej młodych ludzi należy do KRUS. Osoby do 30 roku życia stanowią jedynie 11 proc. 
ubezpieczonych. Jeśli dalej nie będzie śmiałków chętnych do zreformowania tej instytucji zainteresowani po 
prostu wymrą. 

Jedno ubezpieczycielom trzeba przyznać. Są doskonali w ściąganiu składek. W obu przypadkach wyniosła 
ponad… 100 proc. 

Jan Kaliński
Wirtualna Polska

2009-08-05 (17:42)

(Wirtualna Polska)

4