background image

Podej

ś

cie kognitywno-behawioralne w pracy penitencjarnej... 

Probacja 2, 2011 

87 

Agnieszka Barczykowska 

Podej

ś

cie kognitywno-behawioralne w pracy 

penitencjarnej i postpenitencjarnej (na przykła-

dzie wybranych programów korekcyjnych  

stosowanych w USA) 

Perspektywa kognitywno-behawioralna mo

Ŝ

e poszczyci

ć

 si

ę

 dług

ą

 histo-

ri

ą

 rozwa

Ŝ

a

ń

 nie tylko teoretycznych, ale i empirycznych. Obiektem jej zain-

teresowania stały si

ę

 przez ten czas nie tylko osoby zaburzone, wykluczone, 

ale  tak

Ŝ

e  i  takie,  które  wymagaj

ą

  oddziaływa

ń

  resocjalizacyjnych.  Popular-

no

ść

  tego  podej

ś

cia  w  przypadku  tej ostatniej kategorii  zwi

ą

zana  jest  z  do-

wiedzion

ą

  skuteczno

ś

ci

ą

  tego  typu  oddziaływa

ń

,  osi

ą

gan

ą

  poprzez  precy-

zyjnie  okre

ś

lon

ą

  procedur

ę

  post

ę

powania  oraz  wspóln

ą

  prac

ę

  z  klientem, 

zorientowan

ą

  na  realizacj

ę

  celów,  co  w  znacznej  mierze  ułatwia  monitoro-

wanie zmiany, jej korygowanie, maj

ą

c przy tym znaczenie motywuj

ą

ce (por. 

Curwen,  Palmer,  Ruddell,  2006,  s.  15).  Wymienione  elementy  decyduj

ą

 

o tym, 

Ŝ

e podej

ś

cie kognitywno-behawioralne jest jedn

ą

 z najcz

ęś

ciej wyko-

rzystywanych  „baz”  teoretycznych  w  obszarze  oddziaływa

ń

  korekcyjnych 

(por. Urban, 2008, s. 29; Opora, 2010, s. 17–19). 

Niniejszy artykuł ma na celu przybli

Ŝ

enie podstaw oddziaływa

ń

 kognityw-

no-behawioralnych  oraz  wskazanie  mo

Ŝ

liwych  zastosowa

ń

  w  obszarze  ko-

rekcji  zachowa

ń

  nieprzystosowawczych  lub/i  przest

ę

pczych.  W  tym  celu 

dokonano prezentacji programów korekcyjnych stworzonych i realizowanych 
w  oparciu  o  teori

ę

  kognitywno-behawioraln

ą

  w  Stanach  Zjednoczonych 

Ameryki oraz przedstawiono wyniki ewaluacji dokonywanej w odniesieniu do 
stosowanych w praktyce penitencjarnej i postpenitencjarnej programów.  

Zało

Ŝ

enia koncepcji kognitywno-behawioralnych 

Psychologia  jako  samodzielna  nauka  ukształtowała  si

ę

  w  połowie  XIX 

wieku. Opieraj

ą

c si

ę

 na metodach nauk tradycyjnych, jak czasami nazywano 

nauki 

ś

cisłe,  szybko  wypracowała  własne  metody  badawcze,  dzi

ę

ki  którym 

mogła mie

ć

, jak si

ę

 wydawało, wgl

ą

d w najbardziej skomplikowan

ą

 struktur

ę

jak

ą

  jest 

ś

wiadomo

ść

  człowieka

1

.  Działania  praktyczne  zweryfikowały  nad-

                                       

1

  Empiryczny  charakter  ówczesnej  psychologii  silnie  zwi

ą

zany  jest  z  nazwiskiem W. Wundta, 

który w 1875 r. w Lipsku zało

Ŝ

ył pierwsze laboratorium psychologiczne, oraz z nadaniem ba-

daniom introspekcyjnym charakteru eksperymentalnego.  

background image

A. Barczykowska 

Probacja 2, 2011 

 

88 

miernie  optymistyczne  oczekiwania  co  do  mo

Ŝ

liwo

ś

ci  wnikni

ę

cia  w  gł

ą

ludzkiego wn

ę

trza, doprowadzaj

ą

c w XIX wieku do kryzysu, którego efektem 

było  ukształtowanie  si

ę

  mi

ę

dzy  innymi  behawioryzmu

2

  oraz  psychologii  po-

znawczej

3

. W rozwijaj

ą

cych si

ę

 pocz

ą

tkowo niezale

Ŝ

nie od siebie podej

ś

ciach 

szybko  zidentyfikowano  ograniczenia,  które  obni

Ŝ

ały  efektywno

ść

  prowadzo-

nych  oddziaływa

ń

4

.  W  efekcie  „rozwój  i  ewolucja  behawioryzmu,  psychologii 

poznawczej  i  psychoterapii  poznawczej  doprowadziły  w  latach  60.  XX  wieku 
do zbli

Ŝ

enia tych trzech podej

ść

5

. (…) Psychologia poznawcza spowodowała 

                                       

2

 Najdogodniejsze warunki do rozwoju behawioryzm znalazł w Stanach Zjednoczonych, odpo-

wiadaj

ą

c praktycznemu i pragmatycznemu nastawieniu społecze

ń

stwa ameryka

ń

skiego. Eu-

ropejczycy,  pocz

ą

tków  nieufni  wobec  nowej  szkoły  psychologii,  stosunkowo  szybko  docenili 

zalety  tego  podej

ś

cia,  rezygnuj

ą

c  z  metod  introspekcyjnych  (T o m a s z e w s k i,  1975, 

s. 191).  Behawiory

ś

ci  odrzucili  jako  „nienaukowe”  badania  nad 

ś

wiadomo

ś

ci

ą

,  a  zwłaszcza 

nad  nie

ś

wiadomo

ś

ci

ą

,  wskazuj

ą

c  i

Ŝ

  jedynie  „zachowania  si

ę

”  s

ą

  dost

ę

pne  badaniu  nauko-

wemu  i  tylko  ich  poznanie  mo

Ŝ

e  mie

ć

  walor  praktyczny  (T o m a s z e w s k i,  1975,  s.185). 

Zgodnie z tym modelem jednostka uczy si

ę

 zachowa

ń

 na podstawie własnych do

ś

wiadcze

ń

 

i obserwacji. Zachowanie według behawiorystów daje si

ę

 zamkn

ąć

 w formule „bodziec (S) – 

reakcja  (R)”.  Znajomo

ść

  zwi

ą

zków  mi

ę

dzy  bod

ź

cami  a  reakcjami  pozwala  przewidzie

ć

  za-

chowanie  osobnika,  a  tak

Ŝ

e  nim  manipulowa

ć

,  bez  uzyskania  wgl

ą

du  w  zło

Ŝ

one  psycholo-

giczne mechanizmy reguluj

ą

ce zachowania człowieka (Pytka, 1995, s. 69), bowiem oparty na 

teorii  uczenia  behawioryzm  zakładał 

ś

rodowiskowy  determinizm,  eksperymentalizm  i  an-

typsychologizm.  St

ą

d te

Ŝ

 osob

ę

 pracuj

ą

c

ą

 w oparciu o metody  behawioralnie nie interesuj

ą

 

powody  zachowania  człowieka  („dlaczego?”),  ale  cel  („po  co?”)  (P o p i e l,  P r a g ł o w s k a, 
2008,  s.  5).  Głównymi  metodami  oddziaływania  w  behawioryzmie  jest  wygaszanie  lub/i  ha-
mowanie zachowa

ń

 nieprzystosowawczych. 

3

  Psychologia  poznawcza  w  szerokim  znaczeniu  zajmuje  si

ę

  badaniami  dotycz

ą

cymi  funkcjo-

nowania  umysłu  i  mózgu  jako  struktur  rzeczywistych,  jak  i  modeli  sztucznych  (P o p i e l, 
P r a g ł o w s k a, 2008, s. 9). 

4

  K.  P o s p i s z y l,  opisuj

ą

c  terapi

ę

  behawioraln

ą

,  zwrócił  uwag

ę

  na  mo

Ŝ

liwo

ść

  kształtowania 

si

ę

 zachowa

ń

 jednostronnych, jako skutku wybiórczego nagradzania jednostki oraz spłycenie 

procesu wychowawczego w zwi

ą

zku z odej

ś

ciem od budowania gł

ę

bokich zwi

ą

zków emocjo-

nalnych mi

ę

dzy klientem a terapeut

ą

, co prowadzi do kształtowania zewn

ę

trznych motywacji 

działania (P o s p i s z y l, 1998, s. 46–47). W literaturze ameryka

ń

skiej w nurcie krytyki beha-

wioryzmu  cz

ę

sto  przywołuje  si

ę

  dodatkowo  „hipotez

ę

  przemotywowania”,  zgodnie  z  któr

ą

 

poprzez wprowadzenie dodatkowych wzmocnie

ń

 zaburza si

ę

 naturalne d

ąŜ

enia człowieka do 

zaspokojenia  swoich  potrzeb,  na  rzecz  realizacji  korzy

ś

ci  motywowanych  zewn

ę

trznie. 

Obecny  poziom  wiedzy  nie  potwierdza  zasadno

ś

ci  tej  tezy  (P o s p i s z y l,  1998,  s.  49). 

Wskazuje si

ę

 równie

Ŝ

 na to, 

Ŝ

e behawioryzm nie brał pod uwag

ę

 indywidualnych ró

Ŝ

nic jed-

nostek,  które  mog

ą

  powodowa

ć

Ŝ

e  mimo  działania  jednakowych  bod

ź

ców  uzyskany  efekt 

nie b

ę

dzie taki sam.  

5

  Nie  był  to  jednak  proces  łatwy  i  przebiegaj

ą

cy  bez  przeszkód,  czego  dowodem  mog

ą

  by

ć

 

działania Towarzystwa Analizy Behawioralnej, które na jednej z konferencji wykluczyło z pro-
gramu  doniesienia  poznawcze  jako  „nienaukowe”  (D r a t - R u s z c z a k,  D r

ą Ŝ

k o w s k a -

Z i e l i

ń

s k a,  2005, s. 103). W podej

ś

cie poznawczym  zakłada si

ę

Ŝ

e wspóln

ą

 cech

ą

 wielu 

problemów emocjonalnych czy zaburze

ń

 jest wyst

ę

powanie charakterystycznych elementów 

w  postaci:  my

ś

li  automatycznych  oraz  schematów  i  zniekształce

ń

  poznawczych,  które  po-

ś

rednicz

ą

 w utrwalania si

ę

 specyficznych emocji i wpływaj

ą

 na zachowanie. St

ą

d te

Ŝ

 popra-

w

ę

  funkcjonowania  jednostki  mo

Ŝ

na  osi

ą

gn

ąć

  poprzez  wpływ  na  sfer

ę

  poznawcz

ą

  i  modyfi-

kacj

ę

  przekona

ń

  le

Ŝą

cych  u  podło

Ŝ

a  dysfunkcyjnych  reakcji  emocjonalnych  i  zachowa

ń

 

background image

Podej

ś

cie kognitywno-behawioralne w pracy penitencjarnej... 

Probacja 2, 2011 

89 

zmiany  w  głównych  obszarach  behawioryzmu,  a  zarazem  wzmocniła  argu-
menty i postulaty terapii poznawczej” (Popiel, Pragłowska, 2008, s. 12). W ten 
sposób ukształtowało si

ę

 podej

ś

cie kognitywno-behawioralne.  

Terapia kognitywno-behawioralna kładzie nacisk na konieczno

ść

 wspólne-

go  uj

ę

cia  my

ś

li,  uczu

ć

  i  zachowa

ń

,  czego  ilustracj

ę

  mo

Ŝ

e  stanowi

ć

,  dzi

ś

  ju

Ŝ

 

klasyczny, schemat osobowo

ś

ci A. Ellisa, zwany modelem ABC (Popiel, Pra-

głowska, 2008, s. 35). Trzy wspomniane elementy s

ą

 traktowane jako cz

ęś

ci 

jednego systemu, co skutkuje tym, 

Ŝ

e zmiana w jednym obszarze poci

ą

ga za 

sob

ą

 zmian

ę

 w pozostałych. W podej

ś

ciu kognitywno-behawioralnym zakłada 

si

ę

Ŝ

e  „my

ś

lenie  (wewn

ę

trzne  zachowanie)  kontroluje  jawn

ą

  aktywno

ść

  (ze-

wn

ę

trzne zachowanie)” (Opora, 2010, s. 15). Ilustracj

ę

 ich wzajemnego wpły-

wu  przedstawia  schemat  nr  1.  Jest  to  mechanizm  charakterystyczny  dla 
wszystkich ludzi. Jednak w niektórych sytuacjach mo

Ŝ

e powodowa

ć

 on zabu-

rzenia w funkcjonowaniu jednostki. Dzieje si

ę

 tak, gdy dojedzie do ukształto-

wania  si

ę

  ugruntowanego,  aktywizowanego  w  trudnych  sytuacjach  negatyw-

nego przekonania (sposobu my

ś

lenia), głównie dotycz

ą

cego siebie, własnych 

relacji  ze 

ś

wiatem  i  wizji  przyszło

ś

ci  (Drat-Ruszczak,  Dr

ąŜ

kowska-Zieli

ń

ska, 

2005, s. 11). Pojedyncze, krótkotrwałe s

ą

dy tego rodzaju, okresowo wyst

ę

pu-

j

ą

ce u niemal ka

Ŝ

dego człowieka, s

ą

 traktowane raczej jako obraz niezaspo-

kojonych  potrzeb  lub  działania  szkodliwych  czynników  zewn

ę

trznych.  Pato-

genne  staj

ą

  si

ę

  wówczas,  gdy  ro

ś

nie  ich  nat

ęŜ

enie  w  czasie  i  gdy  obejmuj

ą

 

kolejne obszary 

Ŝ

ycia jednostki. My

ś

lenie wpływa bowiem na emocje i zacho-

wania, pozostaj

ą

c pod wpływem nastroju i konsekwencji wcze

ś

niejszych dzia-

ła

ń

. W ten sposób my

ś

lenie wraz z innymi czynnikami odgrywa rol

ę

 determi-

nanty w powstawaniu i utrzymywaniu si

ę

 zaburze

ń

 emocjonalnych i negatyw-

nych zachowa

ń

 (Grzesiuk, 2005, s. 145; por. Curwen, Palmer, Ruddell, 2006, 

s. 29). Ukształtowanie si

ę

 poprawnego b

ą

d

ź

 te

Ŝ

  zaburzonego sposobu funk-

cjonowania  jest  spraw

ą

  niezwykle  indywidualn

ą

.  Zdaniem  A.  T.  Becka  poza 

emocjami,  reakcjami  fizjologicznymi  oraz  zachowaniami,  wskazanymi 
w triadzie ABC A. Ellisa, wa

Ŝ

nym elementem kształtowania si

ę

 przekona

ń

 s

ą

 

równie

Ŝ

 wczesne do

ś

wiadczenia osoby, zwi

ą

zane na przykład z utrat

ą

 kogo

ś

 

                                                                                               

(P o p i e l,  P r a g ł o w s k a,  2008,  s.  3).  Okazało  si

ę

Ŝ

e  najlepszym  sposobem  modyfikacji 

i utrwalania  s

ą

  metody  i  techniki  oparte  na  teorii  uczenia  si

ę

.  Ci

ąŜ

enie  obu  kierunków  naj-

szybciej i najsilniej widoczne było w działalno

ś

ci A. E l l i s a, który stworzon

ą

 przez siebie te-

rapi

ę

  racjonalno-emotywn

ą

  (RET)  w  latach  60.  przekształcił  w  racjonalno-emotywn

ą

  terapi

ę

 

behawioraln

ą

 (REBT), a w ko

ń

cu lat 80. na terapi

ę

 kognitywno-behawioraln

ą

 (CBT) (D r a t -

R u s z c z a k,  D r

ą Ŝ

k o w s k a - Z i e l i

ń

s k a,  2005,  s.  103).  Nie  bez  znaczenia  były  równie

Ŝ

 

prace ameryka

ń

skiego psychiatry A. T. Becka. Za dat

ę

 oficjalnego poł

ą

czenia koncepcji be-

hawioralnej i poznawczej uznaje si

ę

 czas dodania do nazwy zało

Ŝ

onego w 1976 roku Euro-

pean  Association  for  Behaviour  Therapy  (EABT)  słowa  cognitive,  co  doprowadziło  do  po-
wstania  w  1992  r.  European  Association  for  Behaviour  and  Cognitive  Therapy  (EABCT) 
(P o p i e l, P r a g ł o w s k a, 2008, s. 5).  

background image

A. Barczykowska 

Probacja 2, 2011 

 

90 

bliskiego w dzieci

ń

stwie (por. Popiel, Pragłowska, 2008, s. 36; Grzesiuk, 2005, 

s. 145).  

 

 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Schemat 1. Model funkcjonowania osobowo

ś

ci ABC według A. Ellisa (

ź

ródło: 

Popiel, Pragłowska, 2008, s. 36). 

 
Zatem 

zniekształcenia 

my

ś

lenia 

prowadz

ą

 

do 

nieprzydat-

nych/szkodliwych emocji i zachowa

ń

, w

ś

ród których wymienia si

ę

 depresj

ę

wrogo

ść

, l

ę

k, poczucie daremno

ś

ci w podejmowaniu wysiłku, poczucie bez-

warto

ś

ciowo

ś

ci  (Grzesiuk,  2005,  s.  145).  Reprezentowane  przez  poszcze-

gólnych ludzi triady poznawcze, rozpoznawane i modyfikowane, musz

ą

 by

ć

 

w  kontek

ś

cie  schematów  poznawczych,  powstaj

ą

cych  na  ich  bazie  my

ś

li 

automatycznych  oraz  zniekształce

ń

  poznawczych  (Popiel,  Pragłowska, 

2008, s. 37). Schematy poznawcze okre

ś

la si

ę

 jako „trwałe aspekty funkcjo-

nowania  poznawczego  jednostki,  tworz

ą

ce  system  klasyfikacji  bod

ź

ców. 

Dzi

ę

ki schematom jeste

ś

my w stanie nazywa

ć

 obiekty i wydarzenia, klasyfi-

kowa

ć

  je,  ocenia

ć

,  interpretowa

ć

  i  przypisywa

ć

  im  znaczenie”  (Popiel,  Pra-

głowska,  2008,  s.  39).  Zdaniem  B.  A.  Alforda  i  A.  T.  Becka  schematy  po-
wstaj

ą

  w  celu  ułatwienia  jednostce  adaptacji  do 

ś

rodowiska  (2005,  s.  14; 

cyt. za: Popiel, Pragłowska, 2008, s. 45). Uformowane schematy zaczynaj

ą

 

rz

ą

dzi

ć

  przetwarzaniem  informacji,  zachowaniem  osoby,  a  tak

Ŝ

e  kształtuj

ą

 

sposób,  w  jakim  my

ś

li,  czuje  i  zachowuje  si

ę

  ona  w  relacjach  ze 

ś

wiatem 

zewn

ę

trznym  (Curwen,  Palmer,  Ruddell,  2006,  s.  30).  Cz

ęść

  przekona

ń

 

WYDARZENIE 

PRZEKONANIA/ 

SCHEMATY 

POZNAWCZE

 

KONSEKWENCJE 

OBJAWY 

FIZJOLOGICZNE 

EMOCJE 

ZACHOWANIA 

background image

Podej

ś

cie kognitywno-behawioralne w pracy penitencjarnej... 

Probacja 2, 2011 

91 

zawartych  w schematach  poznawczych  traktowana  jest  jako  prawdy  nie-
podwa

Ŝ

alne  i nie  podlega  weryfikacji  niemal  przez  całe 

Ŝ

ycie,  a  niektóre 

modyfikowane  s

ą

  przez  jednostk

ę

  w  procesie  dorastania,  kształcenia  i  na-

bywania  do

ś

wiadcze

ń

 

Ŝ

yciowych.  Wiele  z  nich  stanowi  tak  zwan

ą

  wiedz

ę

 

utajon

ą

,  czyli  oddziałuj

ą

  one  na  działanie  człowieka,  ale  poza  jego 

ś

wiado-

mo

ś

ci

ą

.  Ogromna  siła  ich  oddziaływania  jest  zwi

ą

zana  z  du

Ŝ

ym  zabarwie-

niem emocjonalnym oraz nasyceniem histori

ą

 jednostki, a zwłaszcza kształ-

towaniem  si

ę

  ich  w relacjach  z  osobami  znacz

ą

cymi

6

  (Popiel,  Pragłowska, 

2008,  s.  41).  Przekonania  mo

Ŝ

na  podzieli

ć

  –  za  A.  T.  Beckiem  –  na  dwie 

grupy:  kluczowe  i po

ś

rednicz

ą

ce.  Przekonania  kluczowe  to  my

ś

li  o  sobie 

i innych ludziach, cz

ę

sto wyst

ę

puj

ą

ce niemal w postaci aksjomatów. Z kolei 

przekonania po

ś

rednicz

ą

ce maj

ą

 charakter swego rodzaju ram do działania, 

postaw  wobec  rzeczywisto

ś

ci,  zasad  rz

ą

dz

ą

cych  zachowaniem  czy  wybo-

rem strategii 

Ŝ

yciowej, determinuj

ą

cych ogólny kierunek aktywno

ś

ci człowie-

ka  (Popiel, Pragłowska,  2008,  s.  40).  Przekonania stanowi

ą

  samonap

ę

dza-

j

ą

c

ą

  si

ę

  machin

ę

  (mechanizm  bł

ę

dnego  koła),  niezale

Ŝ

nie  od  ich  rodzaju, 

z jednej  strony  determinuj

ą

  wybór  strategii  działania,  ale  te

Ŝ

  i  sprzyjaj

ą

  se-

lekcji  informacji  z otoczenia,  tak  by  nie  naruszy

ć

  dotychczasowej  struktury 

poznawczej. Skutkiem takiego działania mo

Ŝ

e by

ć

 niemo

Ŝ

no

ść

 przełamania 

utartych schematów my

ś

lenia i działania, przez co zmniejsza si

ę

 szansa na 

optymalizacj

ę

  funkcjonowania  jednostki.  Schematy  poznawcze  werbalizo-

wane  s

ą

  najcz

ęś

ciej  za  pomoc

ą

  my

ś

li  automatycznych.  Pojawiaj

ą

  si

ę

  one 

niezale

Ŝ

nie i natychmiast po zadziałaniu na jednostk

ę

 bod

ź

ca, którym mo

Ŝ

by

ć

  sytuacja  lub  jaka

ś

  osoba.  S

ą

  one  najszybsz

ą

,  natychmiastow

ą

  form

ą

 

interpretacji  zdarzenia,  sytuacji  i  prognozowania  przyszło

ś

ci.  Co  ciekawe, 

my

ś

li automatyczne osób diagnozowanych w jednym kierunku (np. depresji) 

s

ą

  do  siebie  podobne,  stanowi

ą

c  o  specyficzno

ś

ci  poznawczej  zaburzenia 

(Popiel,  Pragłowska,  2008,  s.  37).  Ich  zadaniem  jest  wzbudzenie  i  podtrzy-
manie specyficznych emocji, staj

ą

c si

ę

 swoist

ą

 instrukcj

ą

 dotycz

ą

c

ą

 zacho-

wania w danej sytuacji. Mog

ą

 one podtrzymywa

ć

 lub osłabia

ć

 motywacj

ę

 do 

działania  w okre

ś

lonym  kierunku  (Grzesiuk,  2005,  s.  146;  Popiel,  Pragłow-

ska, 2008, s. 39). Zdaniem A. T. Becka ich oddziaływanie jest na tyle silne, 

Ŝ

e mog

ą

 one spowodowa

ć

 zmian

ę

 przekonania o sobie na bardzo gł

ę

bokim 

poziomie (Grzesiuk, 2005, s. 146).  

                                       

6

  Z  punktu  widzenia  rozwoju  dziecka  najistotniejszymi  znacz

ą

cymi  innymi  s

ą

  rodzice.  To  od 

nich w procesie socjalizacji pierwotnej, w oparciu o gł

ę

bok

ą

 wi

ęź

 emocjonaln

ą

, dziecko nie-

mal  automatycznie  przejmuje  i  internalizuje  ich  sposób  widzenia 

ś

wiata,  warto

ś

ci,  postawy 

i wzory zachowa

ń

. Wpływ rodziców jest tym silniejszy, 

Ŝ

e dziecko jest na nich nieodwołalnie 

skazane, co powoduje, 

Ŝ

ś

wiat przedstawiony dziecku mo

Ŝ

e wydawa

ć

 si

ę

 mu jedynym ist-

niej

ą

cym. Dziecko, „czy chce, czy nie chce, 

Ŝ

yje w 

ś

wiecie zdefiniowanym  przez swoich ro-

dziców” (S z a c k a, 2003, s. 152–153).  

background image

A. Barczykowska 

Probacja 2, 2011 

 

92 

Jak  wcze

ś

niej  zostało  wspomniane,  schematy  poznawcze  powstaj

ą

  jako 

wypadkowa  przebiegu  procesów  poznawczych  oraz  do

ś

wiadcze

ń

  i  wpływu 

ś

rodowiska.  Kształtowanie  si

ę

  nieprawidłowych  przekona

ń

  jest  najcz

ęś

ciej 

powi

ą

zane  z  popełnianymi  przez  ludzi  (tak

Ŝ

e  zdrowych)  bł

ę

dami  logicznymi, 

okre

ś

lanymi  w  praktyce  jako  zniekształcenia  poznawcze.  Do  najcz

ęś

ciej  wy-

st

ę

puj

ą

cych  zniekształce

ń

  poznawczych  nale

Ŝą

:  nadmierna  generalizacja, 

my

ś

lenie  dychotomiczne

7

,  selektywne  abstrahowanie

8

,  katastrofizacja,  prze-

powiadanie  przyszło

ś

ci,  personalizacja,  czytanie  w  my

ś

lach,  egocentryzm 

w interpretacji  faktów,  automatyczne  deprecjonowanie  pozytywnych  komuni-
katów  o  sobie,  uzasadnienie  emocjami,  minimalizowanie,  etykietowanie  oraz 
my

ś

lenie zdominowane przez powinno

ś

ci i nakazy (Popiel, Pragłowska, 2008, 

s.  47;  Grzesiuk,  2005,  s.  146;  Drat-Ruszczak,  Dr

ąŜ

kowska-Zieli

ń

ska,  2005, 

s. 11).  Pojawiaj

ą

ce  si

ę

  od  czasu  do  czasu  zniekształcenia  poznawcze  maj

ą

 

charakter ochronny, je

ś

li jednak powtarzaj

ą

 si

ę

 zbyt cz

ę

sto, staj

ą

 si

ę

 destruk-

cyjne.  

Terapia kognitywno-behawioralna 

Dynamiczny  rozwój  terapii  zorientowanych  na  uzyskanie  zmiany  w  za-

chowaniu poprzez oddziaływanie na my

ś

li spowodował, 

Ŝ

e dzi

ś

 nie mo

Ŝ

emy 

mówi

ć

  o  jednej  dominuj

ą

cej  technice  zwi

ą

zanej  z  podej

ś

ciem  kognitywno-

behawioralnym. W  ramach  tego  nurtu  rozwija  si

ę

  przecie

Ŝ

  terapia  zoriento-

wana  na  schematy,  dialektyczna  terapia  behawioralna,  racjonalna  terapia 
poznawcza,  terapia  oparta  na  akceptacji  i  zaanga

Ŝ

owaniu,  racjonalna  tera-

pia behawioralna itd. Ka

Ŝ

da z nich kładzie nacisk na inne kwestie, ale wi

ę

k-

szo

ść

 z nich posiada nast

ę

puj

ą

ce cechy: 

  zało

Ŝ

enie o determinuj

ą

cej zachowania i emocje roli my

ś

li, dzi

ę

ki czemu 

zmiana my

ś

lenie powoduje zmian

ę

 zachowania (Grzesiuk, 2005, s. 146); 

  orientacja na cel, którym jest optymalizacja funkcjonowania klienta; 

  krótkoterminowo

ść

 i czasowa ograniczono

ść

, zwi

ą

zana z wyst

ę

powaniem 

bardziej  dyrektywnego,  cho

ć

  opartego  na  współpracy  i  zorientowanego 

na cel działania (Curwen, Palmer, Ruddell, 2006, s. 48) (

ś

rednio do roz-

wi

ą

zania  problemów  klienci  potrzebuj

ą

  około  16  sesji,  ale  trzeba  pami

ę

-

ta

ć

Ŝ

e  praca  klientów  nie  ogranicza  si

ę

  jedynie  do  spotka

ń

  z  terapeut

ą

 

                                       

7

  My

ś

lenie  dychotomiczne  nazywane  jest  czasami  bł

ę

dem  fałszywego  dylematu  i  polega  na 

tym, 

Ŝ

e  osoba  z  wielu  ró

Ŝ

nych  mo

Ŝ

liwo

ś

ci  dostrzega  lub  wybiera  tylko  dwie  i  do  tego  prze-

ciwstawne („Albo dobiegn

ę

 pierwszy, albo wcale”). 

8

  Selektywne  abstrahowanie  polega  na  koncentracji  na  wybranych  szczegółach  (negatywne 

działania niektórych ludzi) (selekcja) i budowaniu na ich podstawie ogólnych wniosków (abs-
trahowanie) dotycz

ą

cego całego 

ś

wiata, 

Ŝ

ycia, ludzi i siebie samego (wszyscy ludzie s

ą

 

ź

li). 

Koncentracja  na  wybranych  aspektach  powoduje, 

Ŝ

e  inne,  mog

ą

ce  spowodowa

ć

  odmienne 

spojrzenie na 

ś

wiat, s

ą

 ignorowane.  

background image

Podej

ś

cie kognitywno-behawioralne w pracy penitencjarnej... 

Probacja 2, 2011 

93 

Ŝ

e  wykonuj

ą

  oni  zró

Ŝ

nicowane  zadania  domowe,  sprawdzaj

ą

c  wypra-

cowane rozwi

ą

zania w „warunkach naturalnych”); 

  ustrukturalizowany  przebieg  oddziaływa

ń

  –  ograniczony  czas  trwania 

terapii  wymusza  jego maksymalne  wykorzystanie, st

ą

d  w  całych oddzia-

ływaniach oraz w pojedynczej sesji korzysta si

ę

 z ustalonego planu dzia-

łania; cała terapia dzieli si

ę

 zwykle na trzy cz

ęś

ci, gdzie pierwsza ma cha-

rakter diagnostyczny i zmierza do okre

ś

lenia celów, druga zwi

ą

zana jest 

z  zaplanowaniem  technik  działa

ń

  i  realizacji  celów,  natomiast  w  trzeciej 

pracuje  si

ę

  nad  kształtowaniem  mechanizmów  zapobiegania  nawrotom 

i narz

ę

dziami  autoterapii  (Popiel,  Pragłowska,  2008,  s.  90);  natomiast 

w strukturze  typowego  spotkania  znajduj

ą

  si

ę

  takie  elementy,  jak:  okre-

ś

lenie nastroju klienta, omówienie wydarze

ń

 ostatniego tygodnia, ustale-

nie planu sesji, nawi

ą

zanie do ostatniego spotkania i informacje zwrotne na 

jego  temat,  omówienie  pracy  domowej  oraz  tematów  zawartych  w planie 
spotkania, ustalenie zada

ń

 domowych, a  tak

Ŝ

e informacje zwrotne na ko-

niec sesji (Curwen, Palmer, Ruddell, 2006, s. 43); trzeba pami

ę

ta

ć

Ŝ

e s

ą

 

to tylko ramy i w zale

Ŝ

no

ś

ci od potrzeb mog

ą

 by

ć

 one modyfikowane; 

  przymierze  terapeutyczne,  czyli  solidna  merytorycznie  i  chroni

ą

ca  emo-

cjonalnie  relacja  terapeutyczna,  gdzie  terapeuta  ma  stanowi

ć

  „bez-

pieczn

ą

  baz

ę

”,  która  stanie  si

ę

  podstaw

ą

  do  uzewn

ę

trznienia  problemu 

i nauki bardziej efektywnych zachowa

ń

; st

ą

d te

Ŝ

, zwłaszcza w pocz

ą

tko-

wym  okresie,  terapeuta  nadaje kierunek  terapii,  jest  aktywny  i  dyrektyw-
ny, równowa

Ŝą

c swoj

ą

 przewag

ę

 bezwarunkow

ą

 akceptacj

ą

 klienta oraz 

dodatkowo podkre

ś

laj

ą

c zadowolenie w sytuacji pojawiania si

ę

 zachowa

ń

 

po

Ŝą

danych (Popiel, Pragłowska, 2008, s. 88; Opora, 2009, s. 141–143); 

  współpraca  mi

ę

dzy  klientem  i  terapeut

ą

  –  podmiotowy  charakter  relacji 

wyznaczany  jest  poprzez  wspólne  wskazanie  celów  działania  oraz  skie-
rowanie do klienta zach

ę

ty, by stał si

ę

 w pełni odpowiedzialny za jej prze-

bieg  (Curwen,  Palmer,  Ruddell,  2006,  s.  42);  terapeuta  działa  na  zasa-
dzie  eksperta  od  mechanizmów  powstawania  problemów,  przemy

ś

le

ń

prze

Ŝ

y

ć

 i dozna

ń

 (Popiel, Pragłowska, 2008, s. 88); 

  psychoedukacja  –  w  prezentowanym  podej

ś

ciu  niezwykle  wa

Ŝ

n

ą

  rol

ę

 

przypisuje si

ę

 edukacji klienta; by była ona skuteczna, terapeuta formułu-

je  problemy  w  sposób  otwarty,  przyst

ę

pnym  j

ę

zykiem  (ale  z  zachowa-

niem terminologii behawioralno-poznawczej), wyja

ś

nia 

ź

ródła i natur

ę

 za-

burzenia,  dzieli  si

ę

  swoimi  spostrze

Ŝ

eniami,  informuje  o  post

ę

pach  od-

działywa

ń

, bowiem zasad

ą

 jest, 

Ŝ

e proces terapii ma by

ć

 dla klienta jaw-

ny,  bo  tylko  wówczas  b

ę

dzie  on  mógł 

ś

wiadomie  podejmowa

ć

  decyzje, 

a w dalszej perspektywie umiał sobie poradzi

ć

 z problemem (Popiel, Pra-

głowska, 2008, s. 88); 

  zastosowanie wielu technik terapeutycznych w oddziaływaniu, np. dialog 

sokratejski,  genogram,  technika  pisania  listów,  techniki  wyobra

Ŝ

eniowe, 

background image

A. Barczykowska 

Probacja 2, 2011 

 

94 

systematyczna  desensytyzacja,  technika  planowanej  aktywno

ś

ci  czy  hi-

perwentylacji. 
Podej

ś

cie  kognitywno-behawioralne  cenione  jest  za  skuteczno

ść

,  przej-

rzysto

ść

  interwencji  oraz  filozofi

ę

,  zwi

ą

zan

ą

  z  koncepcj

ą

  przetwarzania  in-

formacji przez człowieka (Opora, 2009, s. 139).  

Oddziaływania kognitywno-behawiorane w praktyce korekcyjnej 

Jednym  z  najistotniejszych  wymiarów  charakterystyki  sprawców  prze-

st

ę

pstw s

ą

 zaburzenia procesów poznawczych, zwi

ą

zane z bł

ę

dn

ą

 interpreta-

cj

ą

  zasad  współ

Ŝ

ycia  społecznego,  rozwini

ę

tym  systemem  samousprawiedli-

wie

ń

,  d

ąŜ

eniem  do  dominacji,  która  ma  by

ć

  podstawowym  mechanizmem 

podniesienia samooceny. U osób popełniaj

ą

cych przest

ę

pstwa obserwuje si

ę

 

tak

Ŝ

e  deficyty  rozwoju  moralnego  (Lipsey,  Chapman,  Landenberger,  2001, 

s. 145). Efektem zaburze

ń

 w procesach my

ś

lowych s

ą

 nieadekwatne do rze-

czywisto

ś

ci  reakcje,  np.  agresja  w  stosunku  do  osoby,  której  zachowanie 

przest

ę

pca  zinterpretował  jako  pozbawione  szacunku  dla  niego,  cho

ć

  w  rze-

czywisto

ś

ci  niczym  mu  nie  uchybiono.  Zachowaniom  towarzysz

ą

  liczne  dys-

funkcyjne schematy poznawcze i my

ś

li automatyczne, typu „nikomu nie mo

Ŝ

-

na ufa

ć

”, „wszyscy s

ą

 przeciw mnie”, „nikt nie chce zobaczy

ć

, jaki jestem na-

prawd

ę

, wi

ę

c b

ę

d

ę

 takim, jakim mnie widz

ą

 – b

ę

d

ę

 zły”, „nie mog

ę

 si

ę

 wyka-

za

ć

”.  Dodatkowym  utrudnieniem  s

ą

  niedostateczne  umiej

ę

tno

ś

ci  planowania 

perspektywicznego, radzenia sobie w trudnych sytuacjach oraz podejmowania 
decyzji ze 

ś

wiadomo

ś

ci

ą

 ich konsekwencji. Dlatego te

Ŝ

 cz

ęść

 wspóln

ą

, nieza-

le

Ŝ

n

ą

 od specyfiki modelu działania, stanowi

ą

 zwykle nast

ę

puj

ą

ce elementy: 

  identyfikowanie zniekształce

ń

 poznawczych; 

  trening umiej

ę

tno

ś

ci społecznych; 

  zarz

ą

dzanie gniewem; 

  trening krytycznego i kreatywnego my

ś

lenia; 

  przeorganizowanie warto

ś

ci; 

  ocenianie i rewidowanie własnych pogl

ą

dów 

  rozwi

ą

zywanie  problemów  i  planowanie  (Lipsey,  Landenberg,  Wilson, 

2007, s. 5; Opora, 2010, s. 15). 
Za prototypy programów opartych na koncepcji kognitywno-behawioralnej 

skierowanych do sprawców przest

ę

pstw uznaje si

ę

 nast

ę

puj

ą

ce: Reasoning 

&  Rehabilitation  (dalej  R&R),  Moral  Reconation  Therapy  (dalej  MRT)  oraz 
Aggresion  Replacement  Training  (dalej  ART)  (Lipsey,  Chapman,  Landen-
berger,  2001,  s.  145).  W

ś

ród  innych  programów  wykorzystanych  w pracy 

z przest

ę

pcami  nale

Ŝ

y  wymieni

ć

  jeszcze  Criminal  Conduct  and  Substance 

Abuse Treatment: Strategies for Self-Improvement and Change (dalej SSC), 
Thinking  for  a  Change  (dalej  T4C)  oraz  Relapse  Prevention  Therapy  (dalej 

background image

Podej

ś

cie kognitywno-behawioralne w pracy penitencjarnej... 

Probacja 2, 2011 

95 

RPT).  Poni

Ŝ

ej  dokonana  została  krótka  charakterystyka  wybranych  progra-

mów, wykorzystywanych w pracy penitencjarnej i postpenitencjarnej w USA. 
Wszystkie  przedstawione  programy  posiadaj

ą

  akredytacj

ę

,  b

ę

d

ą

c

ą

  potwier-

dzeniem ich efektywno

ś

ci.  

Reasoning & Rehabilitation (R&R) 

Program  Reasoning  &  Rehabilitation  opracowany  został  przez  R. Rossa 

oraz  E.  Fabiano  na  Uniwersytecie  w  Ottawie  w  połowie  lat  80.  ubiegłego 
wieku  (Milkman,  Wanberg,  2007,  s.  25).  Jest  to  wieloaspektowy  program 
kognitywno-behawioralny,  nastawiony  na  rozwój  umiej

ę

tno

ś

ci  poznawczych 

(np.  krytycznego  my

ś

lenia,  przewidywania  konsekwencji),  niezb

ę

dnych  do 

prawidłowego funkcjonowania w 

ś

wiecie społecznym oraz samorozwoju, tak 

w warunkach  izolacji  penitencjarnej,  jak  i  otwartego 

ś

rodowiska  lokalnego. 

Mniej  uwagi  program  po

ś

wi

ę

ca  na  wnioskowanie  moralne  (Hansen,  2008, 

s. 1). Program koncentruje si

ę

 na modyfikacji impulsywno

ś

ci, egocentryzmu, 

nielogicznego  my

ś

lenia,  ucz

ą

c  hamowania,  przewidywania  konsekwencji 

działania, szukania takich rozwi

ą

za

ń

, które nie prowadziłyby do popełnienia 

przest

ę

pstwa (Lipsey, Landenberg, Wilson, 2007, s. 5). Zakłada si

ę

Ŝ

e oso-

by dopuszczaj

ą

ce si

ę

 przest

ę

pstw cierpi

ą

 na społeczne i poznawcze deficy-

ty,  st

ą

d  w  programach  korekcyjnych  uwaga  winna  by

ć

  skierowana  nie  na 

działania sprawców, ale na ich sposób my

ś

lenia (Fabiano, Porporino, Robin-

son,  1991,  s.  108).  Program  obejmuje  35  dwugodzinnych  sesji.  Uczestnicy 
pracuj

ą

 w niewielkich, zamkni

ę

tych grupach nad opanowaniem nowych umie-

j

ę

tno

ś

ci,  przy  czym  ka

Ŝ

da  kolejna  jest  oparta  na  ju

Ŝ

  wcze

ś

niej  prze

ć

wiczo-

nych. Poni

Ŝ

sza tabela przestawia tre

ś

ci poszczególnych modułów. Głównymi 

formami pracy s

ą

 dramy, łamigłówki, quizy, a tak

Ŝ

e rozmowy i dyskusje.  

Przedstawione w tabeli tre

ś

ci modułów opanowywane s

ą

 zwykle w opar-

ciu o nast

ę

puj

ą

cych schemat uczenia si

ę

: 1) wst

ę

pne przeszkolenie; 2) mo-

delowanie;  3)  odgrywanie  ról;  4)  uzasadnianie,  feedback;  oraz  5)  transfer 
umiej

ę

tno

ś

ci do rzeczywistych sytuacji. 

Ze wzgl

ę

du na mocno kognitywny charakter program jest skierowany do 

osób, które charakteryzuj

ą

 si

ę

 co najmniej 70 punktami w skali IQ Wechslera 

oraz zdiagnozowanych jako sprawcy o niskim ryzyku (low-risk)

9

 (Tong, Far-

rington,  2006,  s.  3).  Autorzy  podkre

ś

laj

ą

  bowiem, 

Ŝ

e  sprawcy  wysokiego 

ryzyka (high-risk) mog

ą

 sta

ć

 si

ę

 dodatkowymi modelami zachowa

ń

 antyspo-

                                       

9

  W  Stanach  Zjednoczonych  Ameryki  istotnym  czynnikiem  okre

ś

laj

ą

cym,  jaki  wyrok  i  tym  sa-

mym  jakie  oddziaływania  zostan

ą

  podj

ę

te  wobec  sprawcy,  jest  zaklasyfikowanie  go  do  jed-

nego  z  trzech  poziomów  ryzyka  (risk  assessment)  na  podstawie  indywidualnych  czynników 
powrotu  do  przest

ę

pstwa  o  charakterze  kryminogennym  (criminogenic  needs)  i  niekrymino-

gennym (noncriminogenic needs) (por. B a r c z y k o w s k a, 2010).  

background image

A. Barczykowska 

Probacja 2, 2011 

 

96 

łecznych/przest

ę

pczych.  Zatem  odseparowanie  sprawców  mniej  obci

ąŜ

o-

nych ryzykiem jest tu niezwykle istotne (Milkman, Wanberg, 2007, s. 27).  

 

Tabela 1. Tre

ś

ci modułów w oddziaływaniach opartych na R&R 

 

Nazwa  

modułu 

Tre

ść

 

Rozwi

ą

zywanie 

problemów 

Podstaw

ą

  jest  identyfikacja  problemu  oraz  okre

ś

lenie  warunków, 

jakie s

ą

 zwi

ą

zane z jego powstaniem. Uczestnicy okre

ś

laj

ą

 uczucia 

uruchamiane przy pojawieniu si

ę

 problemu, ucz

ą

 si

ę

 oddziela

ć

 fakty 

od  opinii.  Istotnym  elementem  jest  postrzeganie  siebie  jako  poten-
cjalnego sprawcy zmiany, co zwi

ą

zane jest z szukaniem alternatyw-

nych  rozwi

ą

za

ń

  problemu  z  uwzgl

ę

dnieniem  potencjalnych  konse-

kwencji.  

Umiej

ę

tno

ś

ci 

społeczne 

W  zwi

ą

zku  z  tym, 

Ŝ

e  osoby  popełniaj

ą

ce  przest

ę

pstwa  dysponuj

ą

 

nadwy

Ŝ

k

ą

  umiej

ę

tno

ś

ci  antyspołecznych,  elementem  koniecznym 

jest  opanowanie  przez  sprawców  umiej

ę

tno

ś

ci  prospołecznych, 

takich  jak:  proszenie  o  pomoc,  wyra

Ŝ

anie  niezadowolenie,  skargi, 

wyra

Ŝ

anie uczu

ć

, reagowanie na perswazj

ę

, radzenie sobie w sytu-

acji  konfliktu,  odnajdowanie  si

ę

  w  sprzecznych  informacyjnie  sytu-

acjach.  

Umiej

ę

tno

ś

ci 

negocjacyjne 

Punkt wyj

ś

cia stanowi refleksja nad do tej pory stosowanymi strate-

giami  radzenie  sobie  z  sytuacjami  konfliktowymi.  Dochodzenie  do 
postawy  kompromisowej  opiera  si

ę

  na  rozwa

Ŝ

aniu  ró

Ŝ

nych  opcji 

rozwi

ą

zania  problemu  z  uwzgl

ę

dnieniem  równie

Ŝ

  konsekwencji 

prawnych. Uczestnicy odgrywaj

ą

 sytuacje konfliktowe wraz z poten-

cjalnymi  rozwi

ą

zaniami,  staraj

ą

c  si

ę

  znale

źć

  zadowalaj

ą

ce  wszyst-

kie strony konfliktu rozwi

ą

zanie.  

Zarz

ą

dzanie 

emocjami 

Moduł 

ten 

nastawiony 

jest 

na 

wyposa

Ŝ

enie 

uczestników 

w umiej

ę

tno

ś

ci, które umo

Ŝ

liwi

ą

 radzenie sobie w sytuacjach konflik-

tów  interpersonalnych.  Chodzi  o  wypracowanie  strategii,  które  po-
zwol

ą

 unika

ć

 reagowania w oparciu o gwałtowne i negatywne emo-

cje (np. gniew). Istotne jest rozpoznawanie emocji oraz ich kontrola, 
np. poprzez kontrol

ę

 oddechu i wewn

ę

trzne monologi.  

My

ś

lenie 

kre-

atywne 

Ide

ą

  zaj

ęć

  w  tym  module  jest  rozwijanie  alternatywnych  sposobów 

patrzenia  na  sytuacj

ę

  oraz  konstruowania  zró

Ŝ

nicowanych,  ade-

kwatnych, elastycznych sposobów rozwi

ą

zywania problemów. 

Rozwój  moral-
ny 

Najistotniejszym  zadaniem  tego  modułu  jest  uporz

ą

dkowanie 

i uspójnienie  sytemu  aksjonormatywnego  jednostki.  Niezwykle  po-
mocne w tym wzgl

ę

dzie s

ą

 scenariusze dylematów moralnych. 

My

ś

lenie 

kry-

tyczne 

Cz

ęść

  programu  nastawiona  na  uczenie  sprawców  logicznego, 

racjonalnego i dokładnego my

ś

lenia o sytuacjach 

Ŝ

yciowych. Chodzi 

o rozbudzenie w uczestnikach ciekawo

ś

ci, elastyczno

ś

ci, zdrowego 

rozs

ą

dku,  otwarto

ś

ci,  zdecydowania  oraz  szacunku  dla  innego 

punktu widzenia. 

 

background image

Podej

ś

cie kognitywno-behawioralne w pracy penitencjarnej... 

Probacja 2, 2011 

97 

Dokonywane  cyklicznie  ewaluacje  programu  pokazały, 

Ŝ

e  jego  efektyw-

no

ść

 zaczyna spada

ć

 w miar

ę

 upływu czasu, co jest zwi

ą

zane z problemami 

utrzymania  wysokiego  poziomu  motywacji  do  pracy  nad  sob

ą

.  St

ą

d  te

Ŝ

 

w 1996  roku  R.  Ross  i  J.  Hilborn  opracowali  krótsz

ą

  wersj

ę

  program  R&R, 

zwan

ą

 R&R2. Chodziło o to, by wyeliminowa

ć

 z programu sprawców, którzy 

nie  odnosili  sukcesów  w  programie,  staj

ą

c  si

ę

  znacz

ą

cym  obci

ąŜ

eniem  dla 

bud

Ŝ

etu  (Milkman,  Wanberg,  2007,  s.  26).  W  nowej  wersji  programu 

uwzgl

ę

dniono takie szczegółowe zmienne, jak: wiek, płe

ć

, natur

ę

 zachowa-

nia antysocjalnego, poziom ryzyka oraz kultur

ę

 klienta. Podobnie jak w zwy-

kłym  R&R,  w  krótkiej  wersji  mamy  do  czynienia  z  czterema  głównymi  eta-
pami pracy: pobudzaniem motywacyjnym, modelowaniem my

ś

li i zachowa

ń

 

prospołecznych,  zapobieganiem  powrotowi  do  przest

ę

pstwa  oraz  budowa-

niem  prospołecznego  stylu 

Ŝ

ycia  (Milkman, Wanberg,  2007,  s.  26).  Idealna 

grupa powinna liczy

ć

 8 uczestników, ale nie mniej ni

Ŝ

 4 i nie wi

ę

cej ni

Ŝ

 10. 

Twórcy programu postawili wysokie wymagania osobom, które prowadz

ą

 

oddziaływania  w  oparciu  o  R&R.  Ich  podstawow

ą

  cech

ą

  powinny  by

ć

:  po-

nadprzeci

ę

tne  umiej

ę

tno

ś

ci  werbalne,  empatyczno

ść

,  skuteczno

ś

ci  w  dzia-

łaniu,  stabilny  system  normatywny,  racjonalne  i  logiczne  my

ś

lenie  oraz 

otwarto

ść

  na  nowe  rozwi

ą

zania.  Podkre

ś

la  si

ę

  równie

Ŝ

  podmiotowe  podej-

ś

cie do  uczestników  programu,  zdolno

ść

  do konstruktywnej krytyki,  a  tak

Ŝ

umiej

ę

tno

ść

 wzmacniania motywacji. Osoby pracuj

ą

ce R&R musz

ą

 równie

Ŝ

 

charakteryzowa

ć

  si

ę

  z  jednej  strony  pokor

ą

,  a  z  drugiej  nieskr

ę

powanym 

entuzjazmem.  Oczywi

ś

cie  kluczowymi  s

ą

  kompetencje  merytoryczne  (Pol-

len, 1996, s. 11–12).  

Do  dzi

ś

  z  programu  skorzystało  blisko  40  tysi

ę

cy  osób  pozostaj

ą

cych 

w konflikcie  z  prawem  oraz  rodzin  osób  osadzonych.  Oddziaływania  oparte 
na  tym  modelu  prowadzone  s

ą

  w  Australii,  Kanadzie,  Danii,  Anglii,  Estonii, 

Niemczech, Hongkongu, Łotwie i, Nowej Zelandii, Szkocji, Hiszpanii, Szwe-
cji, Walii  oraz  38  stanach  USA.  Nadanie  programowi  ostatecznego  kształtu 
poprzedziły  blisko  trzydziestoletnie  interdyscyplinarne  badania.  Dzi

ś

  jest  on 

uwa

Ŝ

any  za  jednej  z  najefektywniejszych,  je

ś

li  chodzi  o  redukcj

ę

  recydywy 

(Tong, Farrington, 2006, s. 3, 7–10, 22). 

Moral Reconation Therapy (MRT) 

Program Moral Reconation Therapy został opracowany przez G. Litte’ego 

oraz K. Robinsona na przełomie lat 70. i 80. ubiegłego wieku na bazie napi-
sanego  równie

Ŝ

  przez  wspomnianych  autorów,  a  realizowanego  w  Federal 

Correction  Instytut  In  Memphis  programu  dla  dorosłych  wi

ęź

niów  zatytuło-

wanego „How to Escape Your Prison”. W roku 1987 MRT został przystoso-
wany  do  pracy  z  kobietami  pozbawionymi  wolno

ś

ci  na  terenie  Memphisis 

Shelby Country Jail. Obecnie program znajduje zastosowanie we wszystkich 

background image

A. Barczykowska 

Probacja 2, 2011 

 

98 

stanach USA, a tak

Ŝ

e jest realizowany w Kanadzie i Puerto Rico (Milkman, 

Wanberg, 2007, s. 22). Program koncentruje si

ę

 na obni

Ŝ

aniu zjawiska recy-

dywy  w

ś

ród  dorosłych,  uzale

Ŝ

nionych  sprawców  przest

ę

pstw.  Zdaniem 

G. Litte’ego i K. Robinsona: „Klienci, którzy wchodz

ą

 do programu, reprezen-

tuj

ą

  niski  poziom  rozwoju  moralnego,  silny  narcyzm,  słabo  rozwini

ę

t

ą

  oso-

bowo

ść

,  ubog

ą

  samo

ś

wiadomo

ść

,  nisk

ą

  samoocen

ę

,  niezdolno

ść

  do  odra-

czania  gratyfikacji,  rozwini

ę

te  mechanizmy  obronne  oraz  relatywnie  silny 

opór przed zmian

ą

” (1986, s. 135). Cechy te s

ą

 kluczowymi dla rozwoju za-

chowa

ń

 przest

ę

pczych. Im wy

Ŝ

szy poziom rozwoju moralnego, tym wskaza-

nych cech mniej, zatem i mniejsze prawdopodobie

ń

stwo naruszenia prawa. 

Baz

ę

  do  stworzenia  MRT  stanowiły  własne  do

ś

wiadczenia  autorów,  którzy 

zaobserwowali,  i

Ŝ

  wielu  skazanych,  którzy  bardzo  dobrze  funkcjonowali 

w obszarze komuny/grupy terapeutycznej, po opuszczeniu wi

ę

zienia wracało 

do  przest

ę

pstwa.  W  ich  odczuciu  za  taki  stan  rzeczy  odpowiedzialny  był 

charakter  oraz  rysy  osobowo

ś

ci  skazanych  (Milkman,  Wanberg,  2007, 

s. XV).  Podbudow

ę

  teoretyczn

ą

  MRT  stanowi  teoria  rozwoju  moralnego 

L. Kohlberga,  ale  obecne  s

ą

  w  niej  równie

Ŝ

  w

ą

tki  prac  E.  Eriksona, 

A. Maslowa czy C. G. Junga (Boston, Meier, 2001, s. 7).  

Ze wzgl

ę

du na obecno

ść

 w tre

ś

ciach programu kwestii uzale

Ŝ

nienia MRT 

u

Ŝ

ywa  si

ę

  przede  wszystkim  w  pracy  Drug  Courts

10

  oraz  w  systemie  peni-

tencjarnym  w oddziaływaniach  skierowanych do kierowców je

Ŝ

d

Ŝą

cych  pod 

wpływem  substancji  psychoaktywnych,  sprawców  przemocy  domowej  oraz 
seksualnej. Program realizowany jest w postaci pracy grupowej, indywidual-
nego  doradztwa,  samorozwoju  oraz  poprzez  realizacj

ę

  prostych  zada

ń

  do-

mowych (cz

ę

sto s

ą

 to rysunki lub krótkie wypowiedzi pisemne).  

Program obejmuje 16 tematów, z których najwa

Ŝ

niejsze to: przekonania, 

postawy,  zachowania, ocena obecnych stosunków społecznych, wzmacnia-
nie  zachowa

ń

  i  zwyczajów  prospołecznych,  tworzenie/rozwój  to

Ŝ

samo

ś

ci, 

samo

ś

wiadomo

ść

, praca nad hedonizmem i frustracj

ą

, co docelowo ma do-

prowadzi

ć

  do  wej

ś

cia  na  wy

Ŝ

szy  poziom  rozwoju  moralnego.  Zmiany,  jakie 

wypracowuj

ą

 osoby bior

ą

ce udział w terapii, zostały przedstawione w tabeli 

nr 2.  

 
 

                                       

10

  Drug  Courts  s

ą

  specjaln

ą

  kategori

ą

  s

ą

dów  (czy  raczej  interdyscyplinarnych  zespołów  pra-

cowników wymiaru sprawiedliwo

ś

ci oraz słu

Ŝ

b społecznych), powołanych pod koniec lat 80. 

na Florydzie, w zwi

ą

zku z dynamicznie rozwijaj

ą

cym si

ę

 uzale

Ŝ

nieniem od narkotyków i co-

raz powa

Ŝ

niejszymi konsekwencjami tego zjawiska. Głównym celem ich działania jest zjed-

noczenie wysiłków słu

Ŝ

b społecznych dla przywrócenia osoby uzale

Ŝ

nionej, b

ę

d

ą

cej jedno-

cze

ś

nie sprawc

ą

 przest

ę

pstwa, społecze

ń

stwu. W USA działa około 3000 Drug Courts. Sza-

cuje si

ę

Ŝ

e działania skierowane na sprawców przest

ę

pstw narkotykowych i dokonywanych 

pod wpływem narkotyków prowadzone w ramach Drug Courts redukuj

ą

 recydyw

ę

 o połow

ę

 

(por. D z i e r

Ŝ

y

ń

s k a, W o j e w o d a, 2010, s. 113–114). 

background image

Podej

ś

cie kognitywno-behawioralne w pracy penitencjarnej... 

Probacja 2, 2011 

99 

Tabela 2. Tre

ś

ci realizowane w ramach oddziaływa

ń

 opartych na MRT 

 

Kroki programu MRT 

Kierunek 

zmiany 

Zmiany w obszarze moralno

ś

ci 

Kroki 13–16: uznawane s

ą

 za opcjonalne; 

na  tych  etapach  równie

Ŝ

  klient  wyznacza 

sobie  cele  do  działania  i  działa,  korzysta-
j

ą

c  w  zasadzie  z  niewielkiego  wsparcia 

grupy i prowadz

ą

cego. 

 
Ponadnormalno

ść

  (grace)  –  zdecydowana  wi

ę

kszo

ść

  decyzji 

podejmowanych  przez  człowieka  opiera  si

ę

  do  standardach 

etycznych,  niestety  tylko  niewielka  cz

ęść

  osób  dorosłych  t

ą

 

faz

ę

 rozwoju moralnego osi

ą

ga, np. Matka Teresa z Kalkuty. 

Krok  12:  klient  wyznacza  sobie  nowe 
zadania  do  wykonania  w  okre

ś

lonych 

przedziałach 

czasowych 

(rocznych,  

5-letnich  lub  10-letnich),  koncentruj

ą

c  si

ę

 

na tych zadaniach, które mog

ą

 uczyni

ć

 go 

szcz

ęś

liwszym. 

Normalno

ś

ci  (normal)  –  osoby  na  tym  etapie  s

ą

  wzgl

ę

dnie 

szcz

ęś

liwe  i  pewne  siebie,  wchodz

ą

  w  satysfakcjonuj

ą

ce 

relacje z innymi osobami; ale ich osobowo

ść

 wymaga jeszcze 

ci

ą

gle  wsparcia  i  pomocy  innych  osób;  osoby  na  tym  etapie 

cz

ę

sto  anga

Ŝ

uj

ą

  si

ę

  w  rozwi

ą

zywanie  problemów  innych 

osób,  cz

ę

sto  z  czystej  troski  o  nie,  głównym  elementem 

orientuj

ą

cym działania s

ą

 zasady moralne i społeczne. 

Krok  11:  klient  ponownie  dokonuje 
podsumowania  i  wskazuje  te  obszary, 
które nie zostały jeszcze naprawione. 

Utrzymanie  moralnego  zobowi

ą

zania  (emergency)  –  u  osoby 

ukształtowały  si

ę

  prospołeczne  podstawy  warunkowania 

zachowa

ń

,  ale  ci

ą

gle  jeszcze  działaj

ą

  na  ni

ą

  jej  własne 

do

ś

wiadczenia  o  charakterze  destrukcyjnym;  klienci  na  tym 

etapie  maj

ą

  poczucie  kontroli  nad  swoim 

Ŝ

yciem,  odczuwaj

ą

 

obawy zwi

ą

zane z nie zrealizowaniem wypracowanych celów. 

Krok  10:  klient  wprowadza  zidentyfikowa-
ne  i  prze

ć

wiczone  zasady  moralne  we 

wszystkie obszary swojego 

Ŝ

ycia. 

 
Krok  9:  klienta  pracuje  nad  obszarami 
problemowymi  zgodnie  z  opracowanym 
rozkładem. 

Niebezpiecze

ń

stwo (danger) – na tym etapie pojawiaj

ą

 si

ę

 ju

Ŝ

 

zwykle zobowi

ą

zania do długoterminowego działania, rodzi to 

napi

ę

cia  zwi

ą

zane  z  konieczno

ś

ci

ą

  korzystania  ze  wsparcia 

innych,  poddania  si

ę

  os

ą

dowi  moralnemu,  gdy  nie  zrealizuje 

si

ę

 zada

ń

; etap ten  zwi

ą

zany jest z coraz cz

ę

stszym odwoły-

waniem  si

ę

  do  warto

ś

ci  prawnych  i  społecznych,  ale  przy 

mo

Ŝ

liwych  nawrotach  zachowa

ń

 destrukcyjnych i utrat

ą

 w ich 

nast

ę

pstwie samooceny/samokontroli. 

Krok  8:  klient  na  bazie  zidentyfikowanych 
trudnych  pól  buduje  plan/program  działa-
nia. 
 
Krok  7:  klient  wybiera  najistotniejsze  dla 
niego obszary do pracy (set goals). 

Izolacji/wył

ą

czenie  (nonexistence)  –  jednostka  ma  poczucie 

izolacji  społecznej,  w  zwi

ą

zku  z  brakiem  satysfakcjonuj

ą

cych 

relacji  społecznych;  baz

ą

  dla  jej  zachowa

ń

  staj

ą

  si

ę

  z  jednej 

strony  formalne  normy  i  reguły,  a  z  drugiej  własna  przyjem-
no

ść

  lub  ból;  pojawia  si

ę

  potrzeba  wyznaczenia  i  realizacji 

celu,  ale  rzadziej  idzie  z  ni

ą

  w  parze  potrzeba  odpowiedzial-

no

ś

ci. 

Krok  6:  klient  zaczyna  odsłania

ć

  te 

rzeczy, które czyni

ą

 go nieszcz

ęś

liwym. 

 
Krok  5:  klient  przygotowuje  opis  tych 
relacji,  które  zostały  uszkodzone  przez 
jego  uzale

Ŝ

nienie  i  zachowania  antyspo-

łeczne. 

Ranienie  (injury)  –  w  którym  zachowania  destrukcyjne  s

ą

 

wci

ąŜ

 obecne, ale coraz cz

ęś

ciej towarzyszy im refleksja nad 

ich 

ź

ródłami,  jednostka  zaczyna  postrzega

ć

  swoje  zachowa-

nia w kontek

ś

cie skutków, jakie mog

ą

 sta

ć

 si

ę

 udziałem osób 

trzecich  oraz  bierze  na  siebie  odpowiedzialno

ść

  za  te  zacho-

wania; jest to pierwszy moment,  gdzie klienci mog

ą

 budowa

ć

 

pozytywne relacje z innymi osobami. 

Krok  4:.  klient  buduje  oryginaln

ą

,  praw-

dziw

ą

 samo

ś

wiadomo

ść

Nie

Ŝ

yczliwo

ść

  (uncertainty)  –  zwi

ą

zana  z  brakiem  umiej

ę

tno-

ś

ci  oceny  zachowa

ń

  innych  ludzi,  gdzie  głównym  czynnikiem 

w zwi

ą

zku z powy

Ŝ

szym staje si

ę

 aktualnie prze

Ŝ

ywany przez 

jednostk

ę

 stan; coraz cz

ęś

ciej pojawiaj

ą

 si

ę

 w

ą

tpliwo

ś

ci co do 

normalnej natury zachowania. 

Krok  3:  klient  musi  zaakceptowa

ć

  role, 

procedury, 

wymagania 

zwi

ą

zane 

z przebiegiem terapii. 

Opozycyjno

ść

 (opposition) – dla tego etapu charakterystyczne 

s

ą

  zachowania  z  wcze

ś

niej  opisanego  etapu;  klienci  cz

ę

sto 

stosuj

ą

 racjonalizacje przenosz

ą

c odpowiedzialno

ść

 za swoje 

niepowodzenia  na  elementy  zewn

ę

trzne,  s

ą

  to  dobre  argu-

menty  do  podwa

Ŝ

ania  zasadno

ś

ci  reguł  i  norm  akceptowa-

nych  przez  reszt

ę

  społecze

ń

stwa;  ich  zachowania  s

ą

  sztyw-

ne,  konfrontacyjne  i  wrogie,  w  dalszym  ci

ą

gu  decyzja  jest 

wypadkow

ą

 poczucia szcz

ęś

cia lub cierpienia.  

Kroki  1  i  2:  klient  musi  demonstrowa

ć

 

uczuciowo

ść

 i zaufanie. 

 

Nielojalno

ść

  (disloyalty)  –  typowymi  zachowaniami  s

ą

  zacho-

wania  egoistyczne,  nieuczciwo

ść

,  kłamstwa,  a  tak

Ŝ

e  wiktymi-

zacja  innych;  specyficzne  jest  postrzeganie 

ś

wiata  jako 

niebezpiecznego  i  zanurzonego  w  chaosie,  st

ą

d  głównym 

organizatorem  wyborów  staje  si

ę

  własna  przyjemno

ść

  lub 

cierpienie. 

 

Ź

ródło: Boston, Meier, 2001, s. 12; Milkman, Wanberg, 2007, s. 23–24

 

background image

A. Barczykowska 

Probacja 2, 2011 

 

100

Oddziaływania  w  nurcie  rozwoju  moralnego  realizowane  s

ą

  w  zamkni

ę

-

tych  cyklach,  do  których  dost

ę

p  maj

ą

  wszyscy  zainteresowani  b

ę

d

ą

cy  na 

odpowiednim poziomie. Warto jednak zaznaczy

ć

Ŝ

e udział w programie nie 

wymaga  ponadprzeci

ę

tnych  umiej

ę

tno

ś

ci  czy  wysokiego  poziomu  funkcjo-

nowania  intelektualnego.  Dla  osi

ą

gni

ę

cia  pozytywnych  efektów  wa

Ŝ

niejsze 

jest  proaktywne  nastawienie  klienta.  Zakłada  si

ę

  bowiem, 

Ŝ

e  czynny  udział 

ć

wiczeniach,  docieranie  we  własnym  zakresie  do  podstaw  zachowa

ń

odkrywanie reguł, jakie rz

ą

dz

ą

 zachowaniem, jest o wiele bardziej efektywne 

ni

Ŝ

 bierna obserwacja. Uczestnicy programu MRT spotykaj

ą

 si

ę

 raz lub dwa 

razy w tygodniu, a cały cykl trwa od 3 do 6 miesi

ę

cy. Grupy pracuj

ą

 nad ta-

kimi  zagadnieniami,  jak:  budowanie  zaufania,  rozwój  umiej

ę

tno

ś

ci  interper-

sonalnych  i  osobowo

ś

ci,  podniesienie  samooceny,  ograniczanie  tendencji 

hedonistycznych oraz budowanie tolerancji dla odraczania gratyfikacji. Wa

Ŝ

-

n

ą

  cz

ęś

ci

ą

  pracy  s

ą

  zadania  domowe  oraz 

ć

wiczenia  wykonywane  poza 

grup

ą

. Efekty działa

ń

 członkowie grupy prezentuj

ą

 na spotkaniach.  

Efektywno

ść

  oddziaływa

ń

  wi

ąŜ

e  si

ę

  z  gotowo

ś

ci

ą

  przyst

ą

pienia  do  pro-

gramu, wykazaniem zaufania w stosunku do programu, innych klientów oraz 
prowadz

ą

cego. Sam klient musi wykazywa

ć

 si

ę

 aktywno

ś

ci

ą

 nie tylko w wy-

konywaniu zada

ń

 domowych, ale równie

Ŝ

 we wchodzeniu w relacje interper-

sonalne. S

ą

 one bowiem baz

ą

 dla udzielania sobie wzajemnej pomocy, uzy-

skiwania informacji zwrotnych na temat własnych wyborów. D

ąŜ

enia klienta 

winny  koncentrowa

ć

  si

ę

  na  takich  formach  my

ś

lenia  i  zachowania,  które 

maj

ą

  pozytywn

ą

  ocen

ę

  społeczn

ą

  i  s

ą

  równie

Ŝ

  przez  niego  samego  w  ten 

sposób oceniane (Milkman, Wanberg, 2007, s. 24). Wówczas widoczne jest 
przechodzenie na coraz wy

Ŝ

sze stadia rozwoju moralnego. 

Aggression Replacement Training (ART) 

Podstawy  teoretyczne  Aggression  Replacement  Training  zostały  opra-

cowane  przez  A.  Goldsteina  i  B.  Glicka  z  Syracuse  University  Center  for 
Research  on  Aggression.  Program  opiera  si

ę

  na  zało

Ŝ

eniu, 

Ŝ

e  podstawo-

wymi  przyczynami  zachowa

ń

  agresywnych  s

ą

  deficyty  umiej

ę

tno

ś

ci  kontro-

lowania  własnej  impulsywno

ś

ci,  nieznajomo

ść

  lub  nieumiej

ę

tno

ść

  zastoso-

wania w 

Ŝ

yciu innych sposobów radzenia sobie z problemem oraz niedosta-

teczny rozwój my

ś

lenie moralnego, co powoduje, 

Ŝ

e nie nast

ę

puje korekcja 

dysfunkcyjnych zachowa

ń

, nawet je

ś

li s

ą

 one nieefektywne (Potemska, Ko-

łodziejczyk, 2001, s. 6).  

Podstawow

ą

 zalet

ą

 tego programu, i tym co jednocze

ś

nie odró

Ŝ

nia go od 

innych zwi

ą

zanych z redukcj

ą

 zachowa

ń

 agresywnych, jest to, 

Ŝ

e mo

Ŝ

e by

ć

 

on  stosowany  do  pracy  z  osobami  w  ró

Ŝ

nym  wieku,  pocz

ą

wszy  od  dzieci 

przedszkolnych, przez uczniów szkół 

ś

rednich, a

Ŝ

 po członków grup podkul-

turowych  oraz  osoby  osadzone  w  wi

ę

zieniu.  Nie  oznacza  to  jednak  braku 

background image

Podej

ś

cie kognitywno-behawioralne w pracy penitencjarnej... 

Probacja 2, 2011 

101 

selekcji do programu (Potempska, Kołodziejczyk, 2001, s. 6). Głównym kry-
terium  jest  wysoka,  autentyczna  motywacja  do  zmiany.  Interwencja  w  ART 
jest wieloaspektowa i ustrukturalizowana, dzi

ę

ki czemu uczenie si

ę

 nowych 

rzeczy  oraz  prowadzenie  działa

ń

  jest  stosunkowo  szybkie  i  proste.  Nacisk 

kładzie si

ę

 na modelowe przestawianie zachowa

ń

 po

Ŝą

danych, za

ś

 uczenie 

przebiega  drog

ą

  grania  ról.  ART  oparty  jest  na  trzech  podstawowych  kom-

ponentach:  behawioralnym,  emocjonalnym  i  poznawczym,  realizowanych 
w postaci zró

Ŝ

nicowanych treningów. Z obszarem behawioralnym wi

ąŜ

e si

ę

 

trening umiej

ę

tno

ś

ci społecznych (social skills training), obejmuj

ą

cy podsta-

wowe  i  zaawansowane  umiej

ę

tno

ś

ci  społeczne  (np.  rozpoczynanie  rozmo-

wy, proszenie o pomoc, instruowanie), radzenie sobie z uczuciami, równie

Ŝ

 

negatywnymi,  uruchamianie  zachowa

ń

  alternatywnych  wobec  agresji,  ra-

dzenie  sobie  ze  stresem  oraz  planowanie  i  projektowanie  (Milkman,  Wan-
berg,  2007,  s.  16).  Komponent  afektywny  stanowi  trening  kontroli  agresji  
(anger  control  training),  skoncentrowany  na  redukowaniu  zachowa

ń

  impul-

sywnych  i  kształtowaniu  mechanizmów  samokontroli.  Wykorzystuje  si

ę

 

w tym  celu  „Dzienniki  Zło

ś

ci”,  za  pomoc

ą

  których  po  dziesi

ę

ciotygodniowej 

obserwacji identyfikuje si

ę

 „zapalniki” (triggers) zachowa

ń

 agresywnych oraz 

objawy  zwi

ą

zane  z  ich  wyst

ę

powaniem  (Milkman,  Wanberg,  2007,  s.  17). 

Wa

Ŝ

nym elementem jest równie

Ŝ

 opanowanie sztuki stosowania upomnie

ń

reduktorów  oraz  regulowania  samooceny  (Potemska,  Kołodziejczyk,  2001, 
s. 7).  Osoby  bior

ą

ce  udział  w  programie  pracuj

ą

  nad  rozwojem  my

ś

lenia 

perspektywistycznego,  staraj

ą

  si

ę

  wzbudzi

ć

  refleksje  nad  konsekwencjami 

podejmowanych przez siebie działa

ń

. Ostatnim elementem jest trening wnio-

skowania  moralnego  (moral  reasoning).  Ma  on  na  celu  uczenie  wła

ś

ciwej 

hierarchii  warto

ś

ci,  sprawiedliwego  rozumienia  zło

Ŝ

onych  procesów  spo-

łecznych,  uwzgl

ę

dniania  potrzeb  i  praw  innych  osób  (Milkman,  Wanberg, 

2007, s. 17). Trening wnioskowania moralnego opracowany został w oparciu 
o  teori

ę

  rozwoju  moralnego  L.  Kohlberga,  który  wyró

Ŝ

nił  trzy  poziomi  wnio-

skowania  moralnego  (prekonwencjonalny,  konwencjonalny  i  pokonwencjo-
nalny), które w znacz

ą

cy sposób determinuj

ą

 postrzeganie i interpretowanie 

faktów, jakie maj

ą

 miejsce w 

Ŝ

yciu jednostki. Rozwój przebiega od orientacji 

na egocentryczne zaspokojenie własnych potrzeb, przez patrzenie na 

ś

wiat 

w  perspektywie  silnie konformistycznego  członka  społecze

ń

stwa,  a

Ŝ

  do  by-

cia  samodzielnym  podmiotem  działa

ń

,  szanuj

ą

cym  powszechne  zasady 

etyczne  i  posiadaj

ą

cym  poczucie  osobistego  zobowi

ą

zania  wobec  nich. 

Wi

ę

kszo

ść

  osób  niedostosowanych  społeczne  zatrzymało  si

ę

  na  poziomie 

prekonwencjonalnym,  bowiem  zgodnie  z  teori

ą

  L.  Kohlberga  przyczyn

ą

  za-

chowa

ń

  dewiacyjnych  s

ą

  zaburzenia  rozwoju  moralnego,  przejawiaj

ą

ce  si

ę

 

zachowaniach  hedonistycznych  i  egocentrycznych.  St

ą

d  te

Ŝ

  celem  działa

ń

 

w tym programie jest wywołanie dysonansu poznawczego i refleksji w odnie-
sieniu  do 

ś

wiata  warto

ś

ci,  sposobu  odczytywania  rzeczywisto

ś

ci.  Czyni  si

ę

 

background image

A. Barczykowska 

Probacja 2, 2011 

 

102

to zwykle w czasie dyskusji o dylematach moralnych. Poniewa

Ŝ

 grupy obej-

muj

ą

  zwykle  osoby  na  bardzo  ró

Ŝ

nym  poziomie  moralnym,  zadaniem  pro-

wadz

ą

cego jest podtrzymywanie i uwypuklanie dojrzałych decyzji wraz z ich 

moralnymi  uzasadnieniami.  Materiałem  s

ą

  sytuacje  obrazuj

ą

ce  dylematy 

moralne, z jakimi mog

ą

 spotka

ć

 si

ę

 uczestnicy treningu w 

Ŝ

yciu codziennym. 

Praca nad rozwi

ą

zaniem problemu przebiega w czterech etapach. Pierwszy 

to  konfrontacja  z  dylematem,  gdzie  uczestnicy  staraj

ą

  si

ę

  dostrzec  wielo-

znaczno

ś

ci sytuacji i próbuj

ą

 znale

źć

 odniesienie do własnego 

Ŝ

ycia. W dru-

giej fazie istotnym elementem jest stworzenie prawidłowej atmosfery do po-
dejmowania dojrzałych moralnie decyzji. Prowadz

ą

cy pracuje z uczestnikami 

nad  nadawaniem  pozytywnego  znaczenia  emocjom  i  uczuciom,  postawom 
i przekonaniom. Trzeci etap zwi

ą

zany jest z wybieraniem przez osoby bior

ą

ce 

udział w programie bardziej dojrzałych rozwi

ą

za

ń

 dylematu, utrwalanie w nich 

przekonania, 

Ŝ

e s

ą

 one najbardziej adekwatne do ich sytuacji. Praca nad uza-

sadnieniem  dokonanego  wyboru,  budowanie  wewn

ę

trznej  pewno

ś

ci  o  jego 

słuszno

ś

ci, to zadania fazy czwartej (Potemska, Kołodziejczyk, 2001, s. 7). 

ART  jest  szczególnie  polecany  do  pracy  z  młodzie

Ŝą

  niedostosowan

ą

 

społecznie. 

Criminal Conduct and Substance Abuse Treatment: Strategies 
for Self-Improvement and Change
 (SSC) 

Program  Criminal  Conduct  and  Substance  Abuse  Treatment:  Strategies 

for  Self-Improvement  and  Change  stworzony  został  przez  K.  Wanberga 
i H. Milkmana, jako forma oddziaływa

ń

 dla pełnoletnich klientów, którzy maj

ą

 

problemy  z  wymiarem  sprawiedliwo

ś

ci  oraz  wykazuj

ą

  objawy  uzale

Ŝ

nienia. 

Program  nale

Ŝ

y  do  oddziaływa

ń

  długoterminowych,  poniewa

Ŝ

  mo

Ŝ

e  trwa

ć

 

nawet do roku. Struktura programu obejmuje 12 modułów, które układaj

ą

 si

ę

 

w trzy fazy. Faza pierwsza skoncentrowana jest na budowaniu relacji z klien-
tem,  rozwoju  jego  motywacji  do  zmiany  i  uruchomieniu  procesów  refleksyj-
nych. Na tym etapie w bezpo

ś

redni sposób dostarcza si

ę

 klientowi informacji 

o  tym,  jak

ą

  rol

ę

  w  zmianie  zachowania  odgrywa  my

ś

lenie,  jak  przebiega 

proces  uzale

Ŝ

nienia, i  dlaczego  podejmował  zachowania kryminalne.  Punk-

tem  docelowym  tej  fazy  jest  wskazanie  przez  klienta  tych  obszarów  jego 
funkcjonowania,  które  wymagaj

ą

  zmiany.  Indywidualnie  okre

ś

lony  obszar 

zmian,  wsparcie  ze  strony  grupy,  powi

ą

zane  z  informacjami  zwrotnymi, 

współpraca na linii klient–terapeuta, skutkuje opracowaniem wyczerpuj

ą

cego 

planu  zapobiegania  nawrotom  w  uzale

Ŝ

nieniu  oraz  recydywie  (Milkman, 

Wanberg,  2007,  s.  19).  Druga  faza  ma  bardziej  praktyczny  wymiar,  ponie-
wa

Ŝ

  klient  poprzez  na

ś

ladowanie i 

ć

wiczenie uczy  si

ę

  nowych  umiej

ę

tno

ś

ci 

społecznych,  rezygnuj

ą

c  z  takiego  sposobu  my

ś

lenia  i  zachowania,  które 

background image

Podej

ś

cie kognitywno-behawioralne w pracy penitencjarnej... 

Probacja 2, 2011 

103 

zwi

ą

zane były z uzale

Ŝ

nieniem i przest

ę

pstwem. Do podstawowych umiej

ę

t-

no

ś

ci  opanowywanych  w  tym  czasie  nale

Ŝą

  przede  wszystkim:  skuteczna 

komunikacja,  radzenie  sobie  z  ryzykownymi/trudnymi  sytuacjami  oraz  my-

ś

lami  automatycznymi,  zdiagnozowanymi  w  poprzedniej  fazie  jako  szkodli-

we,  rozładowanie  napi

ę

cia  zwi

ą

zanego  z  potrzeb

ą

  przyj

ę

cia  substancji  lub 

powtórzenia  zachowania,  równie

Ŝ

  przez 

ć

wiczenie  samokontroli  czy  trening 

asertywno

ś

ci. Wa

Ŝ

nym elementem treningów jest radzenie sobie z negatyw-

nymi stanami emocjonalnymi (agresja, zło

ść

, poczucie winy, depresja) oraz 

kierowanie si

ę

 empati

ą

 i warto

ś

ciami prospołecznymi. Podsumowuj

ą

c, mo

Ŝ

-

na powiedzie

ć

Ŝ

e kształtowanie si

ę

 odpowiedzialno

ś

ci społecznej to główny 

kierunek działania w fazie drugiej. Ostatnia faza opiera si

ę

 na autonomizacji 

i wzmacnianiu  osi

ą

gni

ę

tych  zmian.  Na  tym  poziomie  klient  wypracowuje 

zwykle  rozmaite  metody  wspieraj

ą

ce,  modeluje  pełnione  przez  siebie  role 

społeczne w zgodzie z oczekiwaniami społecznymi, a tak

Ŝ

e tworzy alterna-

tywn

ą

, lokuj

ą

c

ą

 si

ę

 poza miejscem terapii, sie

ć

 wsparcia społecznego. Nie-

zwykle istotn

ą

 funkcj

ą

 tej fazy jest zdobycie umiej

ę

tno

ś

ci zarz

ą

dzania rozwo-

jem  zawodowym  oraz  czasem  wolnym  (Milkman,  Wanberg,  2007,  s.  XV 
i 19–20).  

Omawiaj

ą

c  SSC  jako  skuteczny  program  wspieraj

ą

cy  zmian

ę

  zachowa

ń

 

antyspołecznych  trzeba  wyra

ź

nie  podkre

ś

li

ć

Ŝ

e  dla  jego  efektywno

ś

ci  klu-

czowa  jest  faza  pocz

ą

tkowa,  kiedy  to  poprzez  niezbyt  gł

ę

bok

ą

  penetracj

ę

 

dylematów  moralnych  stawia  si

ę

  klientowi  pytania,  dzi

ę

ki  którym  on  sam 

identyfikuje  obszary  wymagaj

ą

ce  zmiany.  W  ten  sposób,  w  oparciu  o  dia-

gnoz

ę

 ró

Ŝ

nicuj

ą

c

ą

, konstruuje si

ę

 profil osoby i jednocze

ś

nie program zmia-

ny,  który  dla  klienta  staje  si

ę

  przewodnikiem.  Diagnoza  obejmuje  pi

ęć

  pod-

stawowych wymiarów:  

  u

Ŝ

ywanie i uzale

Ŝ

nienie od substancji psychoaktywnych (wykorzystuje si

ę

 

tu  ró

Ŝ

ne  narz

ę

dzia,  pocz

ą

wszy  od  przesiewowych  (np.  AUDIT),  a

Ŝ

  po 

czysto  diagnostyczne  (kwestionariusze)  oraz  refleksje  po  spotkaniach 
grupowych); 

  zachowania  przest

ę

pcze  (rodzaje,  uwarunkowania,  identyfikacja  czynni-

ków ryzyka, my

ś

li automatycznych itd.; klienci tworz

ą

 dzienniczki „bł

ę

dów 

my

ś

lowych”); 

  poziom  rozumienia  znaczenia  procesu  my

ś

lenia  oraz  emocji  dla  zacho-

wa

ń

 przest

ę

pczych; 

  analiza  sytuacji 

Ŝ

yciowej  w  celu  wskazania  obszarów  do  poprawy  funk-

cjonowania; 

  praca  nad  podtrzymaniem  motywacji  i  gotowo

ś

ci  do  zmiany  (Milkman, 

Wanberg, 2007, s. 21). 
Program  mo

Ŝ

e  by

ć

  realizowany  tak  w 

ś

rodowisku  wolno

ś

ciowym,  jak 

i w sytuacji izolacji penitencjarnej (Hansen, 2008).  

background image

A. Barczykowska 

Probacja 2, 2011 

 

104

Thinking for a Change (T4C) 

Program  Thinking  for  a  Change  jest  jednym  z  najmłodszych  programów 

w nurcie kognitywno-behawioralnym. Powstał w 1997 roku w National Insti-
tute  of  Correction.  Jego  autorami  s

ą

  J.  M.  Bush,  B.  Glick  i  J.  Taymans, 

a pierwowzorem był Cognitive Approaches to Changing Offenders Behavior 
(Bush, Glick i Taymans, 1997, s. 3). Adresatami programu s

ą

 osoby skaza-

ne,  tak  dorosłe,  jak  i  nieletnie,  obu  płci,  przebywaj

ą

ce  w  aresztach,  zakła-

dach  korekcyjnych  oraz  karnych.  W  programie  mog

ą

  bra

ć

  równie

Ŝ

  udział 

osoby  pod probacj

ą

 i  parole, a  zatem funkcjonuj

ą

ce  w  warunkach kontrolo-

wanego 

ś

rodowiska  wolno

ś

ciowego  (Milkman,  Wanberg,  2007,  s. 31). 

Uczestników do programu dobiera si

ę

 na podstawie indywidualnego wywia-

du,  uwzgl

ę

dniaj

ą

c  ich  motywacj

ę

,  oczekiwania  oraz  poziom  ryzyka  (Bush, 

Glick i Taymans, 1997, s. 5). Program skoncentrowany jest na rekonstrukcji 
procesów  my

ś

lowych,  budowaniu  umiej

ę

tno

ś

ci  społecznych  oraz  twórczym 

rozwi

ą

zywaniu  problemów,  a  przez  to  podnoszeniu  samo

ś

wiadomo

ś

ci  osa-

dzonego  i  rozszerzaniu  jego  kompetencji  społecznych  (Bush,  Gluck,  Tay-
mans, 1997, s. 2). Zaj

ę

cia organizowane s

ą

 według schematu: zrozum, na-

ucz  si

ę

,  prze

ć

wicz.  Główne  formy  aktywno

ś

ci  w  tym  programie  obejmuj

ą

modelowanie  (modeling),  udzielanie  informacji  zwrotnych  (feedback),  pro-
spekty  (handuots),  projektowanie  wydatków  (overheads)  oraz  fiszki  (pocket 
card
).  

Program  rozpoczyna  si

ę

  od  nauczenia  sprawców  uzyskiwania  wgl

ą

du 

w siebie, tak by mogli oni odtworzy

ć

 swój sposób my

ś

lenia, zachowania si

ę

 

i odczuwania.  Ten  proces  jest  wzmacniany  przez  cały  czas  trwania  oddzia-
ływa

ń

. Wa

Ŝ

nym elementem programu jest opracowanie  profilu koniecznych 

umiej

ę

tno

ś

ci społecznych, który tworzy sam skazany wraz z opiekunem, by 

na  jego  podstawie  organizowa

ć

  pó

ź

niejsze  zaj

ę

cia  (Milkman,  Wanberg, 

2007, s. 31). Program jest skoncentrowany na integracji umiej

ę

tno

ś

ci skaza-

nych,  tak  by  mogły  by

ć

  one  wykorzystane  do  rozwi

ą

zywania  problemów, 

równie

Ŝ

 w sytuacjach trudnych, które prowokowa

ć

 mog

ą

 konflikty z prawem. 

Istotnym  elementem  jest  mo

Ŝ

liwo

ść

  wypróbowania 

ś

wie

Ŝ

o  nabytych  umie-

j

ę

tno

ś

ci w czasie ró

Ŝ

nego rodzaju dram/gier, podczas których wypracowuje 

si

ę

,  modeluje  i  odtwarza  alternatywne  formy  działania.  Po  przedstawieniu 

sytuacji grupa dyskutuje o tym, co zobaczyła, udziela wsparcia i wskazówek. 
Uczestnik  zobligowany  jest  do  wypróbowania  nowej  umiej

ę

tno

ś

ci/kom-

petencji w swoim 

ś

rodowisku zamieszkania. Zadanie to traktowane jest jako 

praca domowa i omawiane na kolejnym spotkaniu grupy.  

Poprzez  zmian

ę

  sposobu  my

ś

lenia,  trening  umiej

ę

tno

ś

ci  społecznych, 

rozwi

ą

zywanie  problemów  program,  wspieraj

ą

c  wewn

ę

trzn

ą

  motywacj

ę

pozwala przest

ę

pcy unika

ć

 zachowa

ń

 kryminalnych. 

background image

Podej

ś

cie kognitywno-behawioralne w pracy penitencjarnej... 

Probacja 2, 2011 

105 

W chwili obecnej T4C jest realizowany we wszystkich stanach, przez oko-

ło  5000  pracowników  pionu  korekcyjnego  i  socjalnego.  Program  obejmuje 
prac

ę

 w zamkni

ę

tych, 8–12-osobowych grupach, pracuj

ą

cych przez 22 sesje 

sprofilowane tematycznie, poprzedzone dodatkowymi 10 sesjami, słu

Ŝą

cymi 

do potwierdzenia motywacji do pracy nad uzyskaniem zmiany oraz b

ę

d

ą

cy-

mi  wst

ę

pnym  etapem  terapii.  Zatem  w  sumie  uczestnicy  bior

ą

  udział  w  32-

sesyjnym  programie  treningowym,  który  ko

ń

czy  si

ę

  uzyskaniem  certyfikatu 

(Hansen, 2008). Grupa jest zobligowana do ustalenia i przestrzegania norm 
grupowych (kontrakt), w

ś

ród których za najwa

Ŝ

niejsze nale

Ŝ

y uzna

ć

: dyskre-

cj

ę

,  wzajemny  szacunek,  rotacj

ę

,  „powrotno

ść

”,  „zwrotno

ść

”  w komunikacji 

(take  turns  speaking  and  sharing)  oraz  brak  agresji  w  kontaktach  mi

ę

dzy 

uczestnikami.  Autorzy  zwracaj

ą

  równie

Ŝ

  uwag

ę

  na  organizacj

ę

  przestrzeni, 

sugeruj

ą

c  odpowiednie  przygotowanie  pokoju  do  zaj

ęć

,  zapewnienie  takich 

miejsc  do  siedzenia,  by  sprzyjały  one  swobodnej  wymianie  my

ś

li  (Bush, 

Gluck, Taymans, 1997, s. 5–6).  

Ze wzgl

ę

du na du

Ŝ

a rol

ę

 przypisan

ą

 jako

ś

ci relacji interpersonalnych au-

torzy  programu  zwracaj

ą

  uwag

ę

  równie

Ŝ

  na  trenerów,  którzy  powinny  by

ć

 

osobami  opieku

ń

czymi,  lubi

ą

cymi  si

ę

  uczy

ć

,  ale  te

Ŝ

  zdolnymi  do  kontroli 

innych osób. W ich pracy wa

Ŝ

ne jest rozumienie procesów grupowych oraz 

interakcji osobowych (Bush, Gluck, Taymans, 1997, s. 4).  

Program jako jeden z nielicznych został wydany równie

Ŝ

 w wersji latyno-

skiej (Milkman, Wanberg, 2007, s. 31).  

Relapse Prevention Therpy (RPT) 

Opracowany  przez  G.  A.  Parksa  i  G.  A.  Maraltta  w  2000  roku  program 

Relapse  Prevention  Therpy

11

  skierowany  jest  przede  wszystkim  do  osób 

skazanych  z  problemami  uzale

Ŝ

nieniowymi  (alkohol,  narkotyki).  Uzale

Ŝ

nie-

nie  jest  tu  traktowane  jako  nabyte  zachowanie  „o  biologicznych,  psycholo-
gicznych  i  społecznych  determinantach  i  konsekwencjach”  (Marlatt,  Parks, 
Witkiewitz, 2002, s. 2). Osoby uzale

Ŝ

nione podtrzymuj

ą

 pewne zachowania, 

poniewa

Ŝ

  za  ich  pomoc

ą

  mog

ą

  poczu

ć

  si

ę

  dobrze  (feel  good)  lub  lepiej 

przez złagodzenie bólu psychicznego (feel better). Zachowania te przynosz

ą

 

najcz

ęś

ciej natychmiastow

ą

 gratyfikacj

ę

, która jest oceniana jako warta pod-

j

ę

cia  ryzyka,  mimo  mo

Ŝ

liwo

ś

ci  wyst

ą

pienia  pó

ź

niejszych  negatywnych  kon-

sekwencji. Przebieg takiego zachowania ilustruje schemat nr 2. Obrazuje on 
równie

Ŝ

  procedur

ę

  zapobiegania  nawrotom  w  uzale

Ŝ

nieniach,  jako  efekt 

pracy w ramach RPT.  

 
 

                                       

11

 Nazw

ę

 programu nale

Ŝ

y tłumaczy

ć

 jako terapi

ę

 zapobiegania nawrotom w uzale

Ŝ

nieniach. 

background image

A. Barczykowska 

Probacja 2, 2011 

 

106

 

Schemat  2.  Zapobieganie  nawrotom  w  uzale

Ŝ

nieniach  (

ź

ródło:  Marlatt, 

Parks, Witkiewitz, 2002, s. 5). 

 
Je

ś

li  spojrzymy  na  uzale

Ŝ

nienia  jak  na  zestaw  zachowa

ń

  słu

Ŝą

cych  do 

dostarczania  sobie  pozytywnych  wzmocnie

ń

  lub  redukcji  negatywnych 

uczu

ć

,  zrozumiały  stanie  si

ę

  główny  kierunek  oddziaływa

ć

  RPT,  zwi

ą

zany 

z dostarczeniem klientowi konstruktywnych sposobów radzenia sobie z bra-
kiem nagrody lub bólem oraz wypracowanie w nim przekonania, 

Ŝ

e w walce 

z uzale

Ŝ

nieniem jest skuteczny. W tym kontek

ś

cie wa

Ŝ

ne jest skonfrontowa-

nie klienta z negatywnymi konsekwencjami u

Ŝ

ywania 

ś

rodków psychoaktyw-

nych, bowiem wielu klientów RPT charakteryzuje si

ę

 wył

ą

cznie pozytywnymi 

postawami wobec substancji, wypieraj

ą

c lub racjonalizuj

ą

c negatywne skutki 

ich  u

Ŝ

ywania.  Efektem  zaniechania  tego  kroku  mo

Ŝ

e  sta

ć

  si

ę

  „pragnienie 

odpustu”  (desire  for  indulgence)  i  wznowienie  u

Ŝ

ywania  substancji.  Jest  to 

szczególnie  prawdopodobne  w  sytuacji,  gdy 

Ŝ

ycie  klienta  jest  dalekie  od 

homeostazy  (wyst

ę

puj

ą

  u  niego  liczne  konflikty  wewn

ę

trzne  i  zewn

ę

trzne) 

oraz  po  dłu

Ŝ

szym  ju

Ŝ

  okresie  abstynencji  (Marlatt,  Parks, Witkiewitz,  2002, 

s. 5).  Zatem  RPT  koncentruje  si

ę

  na  wytworzeniu  u  uczestników  programu 

takich  sposobów  my

ś

lenia  i  działania,  które  do  minimum  pozwalaj

ą

  zredu-

kowa

ć

 prawdopodobie

ń

stwo wyst

ą

pienia nawrotów. Uwa

Ŝ

a si

ę

 je bowiem za 

„najtrudniejsze  i  najbardziej  dramatyczne  zjawisko  w  przebiegu  terapii  uza-
le

Ŝ

nienia  od  alkoholu”  (Chodkiewicz,  2006,  s.  175).  Do  negatywnych  na-

st

ę

pstw  nawrotów  bez  w

ą

tpienia  nale

Ŝ

y  zaliczy

ć

:  umacnianie  przekonania 

o bezsensowno

ś

ci podejmowania kroków zwi

ą

zanych z utrzymaniem absty-

background image

Podej

ś

cie kognitywno-behawioralne w pracy penitencjarnej... 

Probacja 2, 2011 

107 

nencji, obni

Ŝ

enie i tak ju

Ŝ

 niskiego poczucia własnej warto

ś

ci, poczucie utra-

ty ostatniej szansy oraz obni

Ŝ

enie motywacji do pracy nad sob

ą

 i chorob

ą

.  

Ź

ródeł  nawrotów  upatruje  si

ę

  w  dwóch  grupach  czynników:  intraperso-

nalnych  i  interpersonalnych.  Pierwsza  grupa  obejmuje  przekonania,  do-

ś

wiadczenia  psychologiczne,  indywidualn

ą

  charakterystyk

ę

  osoby  oraz  re-

akcje na b

ę

d

ą

ce jej udziałem zdarzenia losowe (nieszcz

ęś

cia, wypadki, stra-

ty finansowe). Do drugiej nale

Ŝą

 czynniki zwi

ą

zane z funkcjonowaniem spo-

łecznym jednostki (Marlatt, Parks, Witkiewitz, 2002, s. 11–15). Szczegółow

ą

 

charakterystyk

ę

 przedstawia tabela nr 3. 

 

Tabela 3. Czynniki ryzyka nawrotu  
 

Czynniki ryzyka nawrotu 

intrapersonalne 

interpersonalne 

  radzenie  sobie  z  negatywnymi 

stanami  emocjonalnymi,  nastro-
jem,  uczuciami  (u

Ŝ

ywanie  sub-

stancji  lub  czynno

ś

ci  w  celu  re-

dukcji  gniewu,  frustracji,  l

ę

ku, 

smutku,  straty,  napi

ę

cia,  depre-

sji,  nudy,  obawy,  dysforii,  po-
czucia winy);  

  radzenie  sobie  z  nieprzyjemny-

mi,  bolesnymi  reakcjami  fizjolo-
gicznymi  (u

Ŝ

ywanie  substancji 

psychoaktywnych  dla  łagodze-
nia  bólu  zwi

ą

zanego  z  chorob

ą

zaburzeniem, obra

Ŝ

eniami);  

  wzmacnianie  pozytywnych  sta-

nów  emocjonalnych  (u

Ŝ

ywanie 

substancji  lub  zachowa

ń

  do  re-

gulowania samopoczucia); 

  kontrola  osobista  (podatno

ść

  na 

sytuacje „tylko raz spróbuj

ę

 i zo-

bacz

ę

 co si

ę

 stanie”); 

  podatno

ść

  na  pokusy  (w  sytu-

acji,  gdy  substancja  lub  zacho-
wanie s

ą

 dost

ę

pne oraz nie).  

  radzenie  sobie  z  konfliktami 

w relacjach 

mał

Ŝ

e

ń

skich, 

ro-

dzinnych,  zawodowych  i  towa-
rzyskich 

(uczucie 

frustracji, 

gniewu,  zawodu,  wrogo

ś

ci,  za-

zdro

ś

ci,  poczucia  winy,  l

ę

ku, 

napi

ę

cia); 

  niska  odporno

ść

  na  działanie 

po

ś

redniej i bezpo

ś

redniej presji 

społecznej; 

  wzmacnianie  pozytywnych  sta-

nów  emocjonalnych  (u

Ŝ

ywanie 

substancji  lub  zachowa

ń

  do  re-

gulowania  relacji  z  innymi  oso-
bami,  efekt  rozlu

ź

nienia,  przy-

jemno

ś

ci,  podniecenia  seksual-

nego).  

 

Ź

ródło: Marlatt, Parks, Witkiewicz, 2002, s. 11–15 

 

Głównymi  przyczynami  nawrotów  w  chorobie  uzale

Ŝ

nieniowej  s

ą

  zatem 

negatywne  stany  emocjonalne,  dysforyczno

ść

,  konflikty  interpersonalne, 

frustracja i gniew, silny stres (zwi

ą

zany np. z ekspozycja społeczn

ą

 lub pro-

blemami natury finansowej) oraz presja społeczna (por. Milkman, Wanberg, 
2007,  s.  28).  St

ą

d  klient  w  RPT  musi  nauczy

ć

  si

ę

  rozpoznawa

ć

  sytuacje 

background image

A. Barczykowska 

Probacja 2, 2011 

 

108

ryzykowne  oraz  własne  reakcje,  które  mog

ą

  doprowadzi

ć

  do  si

ę

gni

ę

cia  po 

substancj

ę

.  Ten  pierwszy  element  RPT  okre

ś

la  si

ę

  mianem  „zapobiegania 

nawrotom”. Je

ś

li nie udaje si

ę

 wygasi

ć

 potrzeby u

Ŝ

ycia lub powtórzenia za-

chowania,  mamy  do  czynienie  z  „zarz

ą

dzaniem  nawrotem”  (Marlatt,  Parks, 

Witkiewitz,  2002,  s.  5–6).  Działania  w  drugim  etapie  zorientowane  s

ą

  na 

obni

Ŝ

enie  kryzysu  poprzez  wdro

Ŝ

enie  odpowiednich  procedur,  opracowa-

nych indywidualnie dla ka

Ŝ

dego z uczestników RPT. Niezwykle wa

Ŝ

ne jest, 

by  klient  my

ś

lał  o  nawrocie  nie  jako  o  bankructwie/ostatecznym  rozwi

ą

za-

niu/ko

ń

cu,  ale  raczej  o  chwilowym  braku  chciejstwa/sprawstwa  (willpower). 

Uczestnik musi nauczy

ć

 si

ę

 postrzega

ć

 nawroty jako specyficzne, przewidy-

walne  i  daj

ą

ce  si

ę

  kontrolowa

ć

  zdarzenia  (Marlatt,  Parks, Witkiewitz,  2002, 

s. 6 i 9).  

W RPT stosuje si

ę

 pi

ęć

 podstawowych strategii oddziaływa

ń

  trening radzenia sobie z trudno

ś

ciami (coping-skills training),  

  tworzenie map nawrotów (Relapse Road Maps), gdzie uczestnik progra-

mu  identyfikuje  i oznacza  prowokuj

ą

ce  i  trudne sytuacje,  a  tak

Ŝ

e  poszu-

kuje dla nich antidotum; 

  identyfikowanie  i  radzenie  sobie  ze  zniekształceniami  poznawczymi  (to 

identify and cope with cognitive distortions), takimi jak racjonalizacje i za-
przeczenia, które podnosz

ą

 prawdopodobie

ń

stwo wyst

ą

pienia nawrotów;  

  zmiana stylu 

Ŝ

ycia na prozdrowotny (life style modification techniques); 

  nauka przewidywania wyst

ą

pienia nawrotu (learning to anticipate possibi-

le relapse) (Milkman, Wanberg, 2007, s. 29). 
Udział w programie rozpoczyna si

ę

 od rozpoznania indywidualnych, 

ś

ro-

dowiskowych oraz fizjologicznych czynników ryzyka i opisu sytuacji sprzyja-
j

ą

cych wyst

ę

powaniu nawrotów. Ocenia si

ę

 na tym etapie zdolno

ść

 radzenia 

sobie  klienta  z  problemem,  ustalaj

ą

c,  czy  ewentualne  deficyty  s

ą

  zwi

ą

zane 

z brakiem  wiedzy,  nieodpowiednimi  strategiami,  czy  raczej  efektem  niskiej 
motywacji,  samooceny  lub  l

ę

ku  (Marlatt,  Parks,  Witkiewicz,  2002,  s.  4). 

Opracowany  na  tej  podstawie  plan  zmiany  jest  silnie  zindywidualizowany 
i gł

ę

boki. Jego głównym celem jest pomóc klientowi skonstruowa

ć

 oparty na 

homeostazie  styl 

Ŝ

ycia,  tak  by  obni

Ŝ

ał  on  poziom  stresu  i  destrukcji  oraz 

nauczy

ć

  go  identyfikowa

ć

  wczesne  oznaki  sytuacji  ryzykownych,  by  zapo-

biega

ć

 nawrotom w uzale

Ŝ

nieniach. 

Program  skoncentrowany  jest  na  trenowaniu  umiej

ę

tno

ś

ci  społecznych, 

tworzeniu  pozytywnych  skryptów  my

ś

lowych  oraz  modyfikacji  stylu 

Ŝ

ycia. 

W czasie programu uczestnicy ucz

ą

 si

ę

 rozumie

ć

 kwesti

ę

 nawrotów, identy-

fikowa

ć

  i  wybiera

ć

  efektywne  schematy  reakcji  w  sytuacjach  trudnych  oraz 

hamowa

ć

 zachowania pop

ę

dowe. Wa

Ŝ

ne jest równie

Ŝ

 konstruowanie proce-

dur  zwi

ą

zanych  z  przełamywaniem  destrukcyjnych  schematów  działania, 

podtrzymywaniem  motywacji  do  pracy  nad  sob

ą

,  a  tak

Ŝ

e  konstruowaniem 

zrównowa

Ŝ

onego  stylu 

Ŝ

ycia.  Odmiennie  ni

Ŝ

  pozostałe  programy  ten  po-

background image

Podej

ś

cie kognitywno-behawioralne w pracy penitencjarnej... 

Probacja 2, 2011 

109 

my

ś

lny jest jako otwarty,  co oznacza, 

Ŝ

e mo

Ŝ

na do niego doł

ą

czy

ć

 na ka

Ŝ

-

dym  etapie  jego  trwania.  Program  obejmuje  40  godzin  treningowych  (Han-
sen, 2008). 

W  zwi

ą

zku  z  tym, 

Ŝ

e  z  uzale

Ŝ

nieniami  cz

ę

sto  wyst

ę

puj

ą

  w  parze  takie 

zjawiska,  jak  uszkodzony  os

ą

d  oraz  impulsywno

ść

  zaburzaj

ą

ca  kontrol

ę

z programu  mog

ą

  korzysta

ć

  równie

Ŝ

  osoby  z  zaburzeniami  preferencji  sek-

sualnych,  przest

ę

pcy  seksualni,  sprawcy  przemocy  oraz  innych  zachowa

ń

 

kryminalnych (Milkman, Wanberg, 2007, s. 28).  

Podsumowanie 

W pracy z osobami skazanymi próbowano wykorzysta

ć

 ju

Ŝ

 wiele podej

ść

 

i koncepcji. Jednak zdecydowana wi

ę

kszo

ść

 z nich nie była w stanie przej

ść

 

procedur ewaluacyjnych z pozytywnym rezultatem. Mowa tu przede wszyst-
kim  o  podej

ś

ciu  psychodynamicznym,  behawioralnym  czy  nieustrukturalizo-

wanych formach terapii. Egzaminu nie zdały równie

Ŝ

 klasyczne formy pracy 

socjalnej  oraz  odstraszanie  (Majcherczyk,  2006,  s.  24).  Wydaje  si

ę

Ŝ

e  ich 

pora

Ŝ

ka  wi

ą

zała  si

ę

  ze  zbyt  jednokierunkowym  podej

ś

ciem  do  problemów 

skazanego.  Obecnie  za  jedno  z  najbardziej  obiecuj

ą

cych  rozwi

ą

za

ń

  korek-

cyjnych,  przełamuj

ą

cych  problem  jednokierunkowo

ś

ci,  uznaje  si

ę

  podej

ś

cie 

kognitywno-behawioralne. Wprowadzenie go na przełomie lat 80. i 90. ubie-
głego  wieku  na  szerok

ą

  skal

ę

  do  praktyki  penitencjarnej  uruchomiło  jedno-

cze

ś

nie  badania  nad  jego  efektywno

ś

ci

ą

,  mierzon

ą

  skal

ą

  powrotno

ś

ci  do 

przest

ę

pstwa  (Friednship,  Blud,  Erikson,  Travers,  2002,  s.  1).  Szacuje  si

ę

Ŝ

e  działania  kognitywno-behawioralne  w  zale

Ŝ

no

ś

ci  od  przyj

ę

tego  wariantu 

redukuj

ą

 zjawisko recydywy w zakresie od 10 do 30%, w porównaniu z gru-

pami  kontrolnymi  pozbawionymi  tego  typu  oddziaływa

ń

12

  (Friednship,  Blud, 

Erikson, Travers, 2002, s. 1; Lipsey, Landenberger, Wilson, 2007, s. 6).  

Wzgl

ę

dnie  wysokiej  efektywno

ś

ci  podej

ś

cia  kognitywno-behawioralnego 

nale

Ŝ

y  upatrywa

ć

  w  kilku  kwestiach.  W  jego  ramach  udało  si

ę

  zniwelowa

ć

 

wi

ę

kszo

ść

  ogranicze

ń

,  jakie  towarzyszyły  behawioryzmowi  w  pierwotnej 

postaci,  czyli  odej

ść

  od  ahistorycznego  traktowania  jednostki,  dostrzec  ko-

                                       

12

 Trzeba jednak wyra

ź

nie zaznaczy

ć

Ŝ

e efektywno

ść

 jest zró

Ŝ

nicowana. W przeprowadzonej 

na  zlecenie  angielskiego  Home  Office  zorganizowano  eksperyment,  który  miał  potwierdzi

ć

 

skuteczno

ść

  programów  CBT.  Do  ewaluacji  wybrano  grup

ę

  2500  wi

ęź

niów.  Na  podstawie 

Offender  Group  Reconviction  Scale  (OGRS)  oszacowano  prawdopodobie

ń

stwo  recydywy, 

wyodr

ę

bniaj

ą

c cztery kwartyle, oznaczaj

ą

ce stopnie ryzyka (low, medium-low, medium-high, 

high). Dla grup niskiego i wysokiego ryzyka ró

Ŝ

nice w efektywno

ś

ci w

ś

ród grup kontrolnych 

i poddanych oddziaływaniom nie były znacz

ą

ce statystycznie. Natomiast o wy

Ŝ

szej skutecz-

no

ś

ci w porównaniu z grupami kontrolnymi mo

Ŝ

na mówi

ć

 w przypadku osób zaklasyfikowa-

nych do grup o 

ś

rednio-niskim i 

ś

rednio-wysokim ryzyku – tu ró

Ŝ

nice mi

ę

dzy grupami wyno-

siły od 11 do 14% (F r i e d n s h i p, B l u d, E r i k s o n, T r a v e r s, 2002, s. 3).  

background image

A. Barczykowska 

Probacja 2, 2011 

 

110

nieczno

ść

 nie tylko wy

ć

wiczenia pewnych zachowa

ń

, ale przede wszystkim 

zrozumienia ich w odniesieniu do indywidualnej biografii jednostki. St

ą

d te

Ŝ

 

wyodr

ę

bniono szereg „specjalistycznych” programów, skierowanych do kon-

kretnych  kategorii  klientów/skazanych  np.:  uzale

Ŝ

nionych,  agresywnych, 

b

ę

d

ą

cych  sprawcami  przemocy  seksualnej.  W  ramach  programów  realizo-

wane s

ą

 moduły, które mo

Ŝ

na odpowiednio dobiera

ć

, maj

ą

c na uwadze po-

trzeby kryminogenne (criminogenic needs)

13

 skazanych, uwa

Ŝ

ane za główne 

przyczyny przest

ę

pczo

ś

ci i pó

ź

niej recydywy. Jak napisał D. Andrews: „Je

ś

li 

recydywa jest skutkiem antyspołecznego my

ś

lenia, nie pracuj nad samooce-

n

ą

,  pracuj  nad  antyspołecznym  my

ś

leniem;  je

ś

li  recydywa  jest  skutkiem 

trudno

ś

ci  w  utrzymaniu  pracy,  nie  pracuj  nad  zdobywaniem  pracy,  pracuj 

nad  jej  utrzymaniem”  (Andrews,  1989,  s.  8;  cyt.  za  Majcherczyk,  2006, 
s. 21). Modułowa budowa programów powoduje, 

Ŝ

e łatwiej mo

Ŝ

na zaplano-

wa

ć

 prac

ę

 z poszczególnymi osobami i grupami, a opracowane do ka

Ŝ

dego 

modułu podr

ę

czniki dla uczestników i prowadz

ą

cych powoduj

ą

Ŝ

e oddziały-

wania mog

ą

 realizowa

ć

 osoby nie tylko z pełnym przygotowaniem psycholo-

gicznym czy  psychiatrycznym,  ale  tak

Ŝ

e odpowiednio  przeszkoleni pedago-

dzy,  socjolodzy,  czy  pracownicy  socjalni,  co  w  znaczny  sposób  wpływa  na 
koszty  prowadzenia  programów.  Jest  to  tym  bardziej  istotne, 

Ŝ

e  zwykle 

w ramach  instytucji  (czy  to  izolacyjnej,  czy  nieizolacyjnej)  skazany  mo

Ŝ

wybiera

ć

  i/lub  by

ć

  klasyfikowanym  do  jednego  lub  kilku  programów, 

w których ł

ą

czne uczestnictwo b

ę

dzie miało pozytywne skutki dla jego funk-

cjonowania  psychicznego  i  społecznego.  Konstrukcja  programów  opartych 
na  podej

ś

ciu  kognitywno-behawioralnym  jest  na  tyle  elastyczna, 

Ŝ

uwzgl

ę

dnia  takie  uwarunkowania  jak  poziom  intelektualny  skazanego  oraz 

preferowany przez niego styl uczenia si

ę

. Dzieje si

ę

 tak na skutek tego, 

Ŝ

programy  przewiduj

ą

  wiele  ró

Ŝ

nych  form  uczenia  si

ę

,  pocz

ą

wszy  od  wykła-

du,  poprzez  warsztaty,  dramy,  czy  wykorzystanie  rysunku,  na  treningach 
umiej

ę

tno

ś

ci  społecznych  i poznawczych  sko

ń

czywszy.  Wskazuj

ą

c  zalety 

resocjalizacyjnych  programów  kognitywno-behawioralnych  nie  sposób  nie 
zwróci

ć

  uwagi  na  stosunkowo  precyzyjnie  okre

ś

lony  czas  trwania,  co  staje 

si

ę

  szczególnie  istotne  w praktyce  penitencjarnej  oraz  specyficzn

ą

  definicj

ę

 

relacji mi

ę

dzy skazanym a osob

ą

 prowadz

ą

c

ą

 oddziaływania. Jest ona zde-

cydowanie  bardziej  partnerska,  dwukierunkowa,  nastawiona  głównie  na 
wspieranie  aktywno

ś

ci  skazanego.  Osoba  prowadz

ą

ca  program  wyst

ę

puje 

tu  raczej  w  roli  wspomagacza,  kreatora  warunków  do  działania,  bo  same 

                                       

13

 Do najcz

ęś

ciej wymienianych potrzeb kryminogennych bez w

ą

tpienia nale

Ŝ

y zaliczy

ć

: agre-

sj

ę

,  akceptacje  i  propagowanie  warto

ś

ci  i  zachowa

ń

  podkulturowych,  uzale

Ŝ

nienia  od  sub-

stancji psychoaktywnych, deficyty w umiej

ę

tno

ś

ciach poznawczych i społecznych oraz braki 

w zakresie kompetencji koniecznych do funkcjonowania na rynku pracy [B a r c z y k o w s k a 
(b), 2010, s. 7; por. M a j c h e r c z y k, 2006, s. 22–24]. 

background image

Podej

ś

cie kognitywno-behawioralne w pracy penitencjarnej... 

Probacja 2, 2011 

111 

działa

ń

  maj

ą

  by

ć

  wynikiem  zmiany  w  sposobie  my

ś

lenia  o  sobie  i 

ś

wiecie, 

jaka zaszła u osoby skazanej. 

Wskazane powy

Ŝ

ej zalety podej

ś

cia kognitywno-behawioralnego w reso-

cjalizacji  osób  skazanych  oraz  skala  wdro

Ŝ

enia  programów  do  praktyki  po-

zwalaj

ą

 s

ą

dzi

ć

Ŝ

e w perspektywie kilku najbli

Ŝ

szych lat b

ę

dzie to podej

ś

cie 

dominuj

ą

ce.  Otwartym  pozostaje  pytanie,  kiedy  na  szersz

ą

  skal

ę

  zacznie 

z niego korzysta

ć

 równie

Ŝ

 polski system wymiaru sprawiedliwo

ś

ci.  

Bibliografia: 

1.  Altrows  I.  F.,  Rational  Emotive  and  Cognitive  Behavior  Therapy  with 

Adult Male Offenders, Journal of Rational-Emotive & Cognitive-Behavior 
Therapy
, vol. 20, no. 3/4/200. 

2.  Barczykowska  A.,  Oddziaływania  probacyjne  wobec  osób  w  konflikcie 

z prawem (do

ś

wiadczenia ameryka

ń

skie), Probacja 2010, nr 3–4. 

3.  Barczykowska  A.  (b),  Szacowanie  i  zarz

ą

dzaniem  ryzykiem  jako  pod-

stawa oddziaływa

ń

 korekcyjnych, tekst niepublikowany, Pozna

ń

 2010. 

4.  Boston  C.,  Meier  A.,  Changing  Offenders’  Bahavior:  Evaluating  Moral 

Reconationa  Therapy  (MRT)  in  the  Better  People  Program,  Portland 
2001.  

5.  Bush J., Glick B., Taymans J., Thinking for a Change: Integrated cogni-

tive behaviour program, Washington 1997.  

6.  Chodkiewicz  J.,  Zasoby  osobiste  a  wyst

ę

powanie  nawrotów  u  m

ęŜ

-

czyzn uzale

Ŝ

nionych od alkoholu, (w:) Cierpiałkowska L. (red.), Oblicza 

współczesnych uzale

Ŝ

nie

ń

, Pozna

ń

 2008. 

7.  Curwen  B.,  Palmer  S.,  Ruddell  P.,  Poznawczo-behawioralna  terapia 

krótkoterminowa, Gda

ń

sk 2006.  

8.  Drat-Ruszczak K., Dr

ąŜ

kowska-Zieli

ń

ska E. (red.), Podr

ę

cznik pomaga-

nia. Podstawy pomocy psychologicznej. Szkoły i kierunki psychoterapii, 
Warszawa 2005.  

9.  Dzier

Ŝ

y

ń

ska  S.,  Wojewoda  M.,  Angielskie  i  ameryka

ń

skie  rozwi

ą

zania 

resocjalizacyjne  wobec  nieletnich,  (w:)  Pytka  L.,  Nowak  B.  M.  (red.), 
Problemy współczesnej resocjalizacji, Warszawa 2010.  

10.  Fabiano  E.,  Porporino,  F.,  Robinson  D.,  Canada’s  cognitive  skills  pro-

gram  corrects  offenders’  faulty  thinking,  Corrections  Today  1991, 
vol. 10.  

11.  Friednship C.,  Blud  L.,  Erikson  M.,  Travers  R.,  An  evaluation  of  cogni-

tive behavioral treatment for prisoners, Findings 2002, no 161. 

12.  Groh S., Cognitive-Behavioral Treatment and Offenders, Miami 1999. 
13.  Grzesiuk L. (red.), Psychoterapia. Teoria, Warszawa 2005. 
14.  Hansen C., Cognitive-behavioral Interventions: Where They Come From 

and What They Do., Federal Probation 2008, vol. 72, no 2, adres inter-

background image

A. Barczykowska 

Probacja 2, 2011 

 

112

entowy: 

h

ttp://www.uscourts.gov/viewer.aspx?doc=/uscourts/Federal 

Courts/PPS/Fedprob/2008–09/index.html. 

15.  Hanson  R.  K.,  What  Works:  Effective  Interventions  with  Sex  Offenders?, 

2008, adres internetowy: http://www.nysatsa.com/conference/docs/Hanson

 

%20–%20Plenary%20PP.ppt. 

16.  Kazdin A. E., Weisz J. R. (red.), Psychoterapia dzieci i młodzie

Ŝ

y. Me-

tody oparte na dowodach, Kraków 2006.  

17.  Landenberger  N.  A.,  Lipsey  M.  W.,  The  positive  effects  of  cognitive-

behavioral  programs  for  offenders:  A  meta-analysis  of  factors  associ-
ated with effective treatment, Journal of Experimental Criminology 2007, 
vol. 1, no 4.  

18.  Lipsey  M.  W.,  Chapman  G.  L.,  Landenberger  N.  A.,  Cognitive  behav-

ioral programs for offenders, Annals of the American Academy of Politi-
cal and Social Science
 2001, vol. 578. 

19.  Lipsey  M.  W.,  Landenberger  N.  A.,  Wilson  S.  J.,  Effects  of  Cognitive-

Behavioral Programs for Criminal Offenders, Nashville 2007.  

20.  Little G., Robinson K., How to escape your prison: A Moral Reconation 

Therapy Workbook, Memphis 1986. 

21.  Majcherczyk  A.,  Programy  resocjalizacji  skazanych  –  głos  w  dyskusji 

o stanie  i  perspektywach  wi

ę

ziennictwa,  Przegl

ą

d  Wi

ę

ziennictwa  Pol-

skiego 2006, nr 52–53.  

22.  Marlatt  G.  A.,  Parks  G.  A., Witkiewitz,  K.,  Clinical  guidelines  for  imple-

menting relapse prevention therapy, Peoria 2002.  

23.  Milkman H., Wanberg K., Cognitive-Behavioral Treatment. A review and 

Discussion for Corrections Professionals, Denver 2007.  

24.  Milkman  H.  B., Wanberg  K. W.,  Criminal  Conduct  &  Substance  Abuse 

Treatment, Denver 2007.  

25.  Opora R., Resocjalizacja. Wychowanie i psychokorekcja nieletnich nie-

dostosowanych społecznie, Kraków 2010.  

26.  Opora R., Terapia poznawczo-behawioralna w resocjalizacji, (w:) Rejz-

ner  A.,  Szczepaniak  P.,  Terapia  w  resocjalizacji.  Uj

ę

cie  teoretyczne, 

cz

ęść

 I, Warszawa 2009.  

27.  Parks  G.  A.,  Marlatt  G.  A.,  Relapse  Prevention  Therapy:  A  cognitive-

behavioral approach, The National Psychologist 2006, vol. 9; adres interne-
towy: http://www.nationalpsychologist.com/articles/art_v9n5_3.htm. 

28.  Pearson  F.  S.,  Lipton  D.  S.,  Effects  of  Behavioral/Cognitive-Behavioral 

Programs on Recidivism, Crime & Delinquency 2002, vol. 48.  

29.  Pollen.  Evaluation  of  the Reasoning  and Rehabilitation Cognitive Skills 

Development Program as Implemented in Juvenile ISP Colorado, Colo-
rado 1996. 

30.  Popiel  A.,  Pragłowska  E.,  Psychoterapia  poznawczo-behawioralna, 

Warszawa 2008. 

background image

Podej

ś

cie kognitywno-behawioralne w pracy penitencjarnej... 

Probacja 2, 2011 

113 

31.  Potempska E., Kołodziejczyk A., Trening Zast

ę

powania Agresji, Reme-

dium 2001, nr 12. 

32.  Pytka L., Pedagogika resocjalizacyjna, Warszawa 1995.  
33.  Tomaszewski J., Psychologia, Warszawa 1975. 
34.  Tong L. S. J., Farrington D. P., How effective is the Reasoning and Re-

habilitation”  programme  in  reducing  reoffending?  A  meta-analysis  of 
evaluations in four countries, PsychologyCrime & Law 2006, vol. 12.