Pijmy i palmy więcej! Uratujemy
budżet
Po co przeprowadzać kolejne reformy. Zmieniać niewydolny system emerytalny na
inny, równie niewydolny. Po co wszczynać debatę o cięciach wydatków. Pal to
wszystko licho! Namówmy Polaków, by więcej pili i palili.
Akcyza na wszystkie produkty to ponad 1/5 dochodów państwa. VAT - czyli podatek
od towarów i usług - dwa razy więcej. W sumie w 2010 roku 2/3 państwowej kasy
pochodziło ze wszystkich podatków pośrednich. Około 19 proc. z tych dochodów
zapewniły branże tytoniowa i spirytusowa.
Działamy nie propaństwowo, zamiast więcej, pijemy i palimy coraz mniej. Według
danych GUS w 2009 roku przeciętny Polak wypalił 1749 sztuk papierosów (licząc ze
starcami i niemowlakami). Według obliczeń branży tytoniowej w zeszłym roku
wypaliliśmy jeszcze mniej - ok. 1400 papierosów rocznie. Dla porównania w 1990
każdy Polak wypalił 2654 papierosów, a w 1980 roku 2680.
Podobnie jest z wódką. Według danych Związku Pracodawców Polskiego Przemysłu
Spirytusowego (ZP PPS) każdy z nas wypił w zeszłym roku ponad 8 litrów mocnych
trunków. Według oficjalnych danych GUS w 2009 roku było to w przeliczeniu 3,2
litra czystego - 100 proc. alkoholu. W 1990 wypijaliśmy 3,8 litra, a w 1980 roku 6
litrów czystego alkoholu - czyli dwa razy więcej niż dziś.
Jaki z tego wniosek? Dziurę budżetową wykopaliśmy sobie sami. Zamiast grzecznie
tkwić w szponach nałogu, my wybieramy zdrowy tryb życia!
Ile trzeba pić i palić, by uratować budżet?
Według przyjętej w styczniu ustawy budżetowej deficyt budżetu państwa ustalony
został na kwotę nie większą niż 40,2 mld zł. Policzyliśmy, ile trzeba by wypić wódki i
wypalić papierosów, żeby załatać tę gigantyczną dziurę.
(fot. Ministerstwo Finansów)
1
Rocznie Polacy na wódkę i inne mocne trunki wydają blisko 15 mld zł. Na papierosy
23 mld zł, razem: 38 mld zł. W sumie ponad 30 mld z tej sumy trafia do budżetu
państwa. Z czego z tytułu akcyzy i VAT - blisko 29 mld - czyli ponad 75 proc. Z
samej tylko sprzedaży i produkcji!
Aby sfinansować deficyt budżetu, musielibyśmy wypalić papierosy za 28 mld zł
więcej i wypić wódkę za 12 mld zł więcej. Skąd te liczby? W takich proporcjach
nasze nałogi finansują dzisiaj budżet.
Łącznie spożycie musi wzrosnąć o ok. 140 proc.
To oznacza, że powinniśmy w ciągu roku wypijać 12 litrów wódki - czyli o dwie
butelki wódki miesięcznie więcej niż dziś. W sumie na głowę powinno rocznie
przypadać 40 półlitrowych flaszek! A nie marnych 16 jak dziś.
Nie rzucaj palenia - psujesz budżet
W zeszłym roku każdy Polak wypalił ok. 1400 papierosów - czyli 70 paczek. Wydając
na nie 600 zł. Aby uratować budżet, trzeba wypalać blisko 2000 papierosów rocznie
więcej. W sumie, żeby załatać dziurę powinniśmy kupić 3360 papierosów - czyli 168
standardowych paczek. Miesięcznie daje to 14 paczek. Czyli wystarczy, że ty i cała
twoja rodzina będziecie wypalać dziennie 9 papierosów przez cały rok…
Jest też druga opcja. Dziś pali tylko 30 proc. Polaków. Wystarczy, że w nałóg
wpadną wszyscy Polacy w wieku produkcyjnym. Niecała jedna paczka dziennie i
budżet załatany!
Pieniądze na leczenie
Zaraz podniosą się głosy malkontentów, że przecież takie zabiegi nie uratują
budżetu, bo wzrosną wydatki na leczenie. Ale chwila… myślicie, że z czego
finansowany jest budżet NFZ?!
Z pieniędzy palaczy! Budżet funduszu w 2011 roku był wart 60 mld zł. Zakładamy,
że 30 proc. palaczy odkłada normalne składki zdrowotne, płaci podatki - czyli w
takim samym stopniu jak inne grupy finansuje molocha. Do tego dzięki nim do
budżetu co roku trafia blisko 20 mld zł. Lekko licząc, w 60 proc. to oni finansują
leczenie wszystkich Polaków!
W gwoli ścisłości... autor artykułu nie pali, za mocnymi trunkami nie przepada. Czyli
działa na szkodę państwa. Oczywiście takie wyliczenia należy traktować jako
zabawę. Wiadomo, że przy tak wysokich obciążeniach podatkowych nie ma szans
na wzrost wpływów, a budżet uszczupla szara strefa, a nie źli abstynenci i
niepalący.
Jan Kaliński - Wirtualna Polska
(Wirtualna Polska)
2011-02-22 (17:29)
2
3