background image

Case study 1 - załącznik 2 

Wydział Kultury i Rekreacji 

Od pewnego czasu atmosfera w Wydziale Kultury i Rekreacji zrobiła się ciężka. Dyrektor 
wydziału Jarosław Ptaszewski widzi, że początkowy, zwykły spór merytoryczny o ocenę 
kierunków inwestycyjnych przerodził się już w konflikt o wymiarze  personalnym, 
dezorganizujący pracę wydziału. Sprawa zaczęła narastać wraz ze zbliżaniem się terminu 
składania wniosków do wieloletniego planu inwestycyjnego. Jedna strona konfliktu - Referat 
Upowszechniania Kultury oraz Referat Instytucji Artystycznych i Muzeów przedstawiły wspólny 
bardzo ambitny program inwestycyjny związany z wykorzystaniem klasycystycznego Pałacu 
Mysińskich na wielofunkcyjne centrum kultury, z bogatą ofertą dla mieszkańców i turystów 
obejmującą: nowoczesne muzeum, pracownie artystyczne i stylowy hotel. Pałac do tej pory pełnił 
głównie rolę jednego z oddziałów biblioteki miejskiej i lokalnego muzeum etnograficznego. 
Mieścił się tu także magazyn urzędu i biblioteki miejskiej. 

Z kolei Referat Sportu i Rekreacji zaproponował inną dużą inwestycję: nowoczesną pływalnię 
wraz z centrum rekreacyjnym. Dla wszystkich pracowników wydziału po wstępnych dyskusjach 
stało się jasne, że obydwu propozycji nie uda się zrealizować w ciągu najbliższych trzech lat, 
których ma dotyczyć plan inwestycyjny. Aby uzyskać aprobatę prezydenta i radnych lepiej będzie 
zaprezentować zgodną wizję wydziału skoncentrowaną na jednej inwestycji. Każda strona 
konfliktu widzi jednak swoje racje. Pojawiły się silne ambicje zawodowe wśród pracowników, 
którzy chcieliby pracować w ramach dużych, istotnych dla miasta projektów. 

Zespół zainteresowany inwestycjami kulturalnymi w Pałacu Mysińskich przedstawił swoją 
koncepcję zaadoptowania tego obiektu, gdzie wykorzystano szereg nowych sposobów 
argumentacji i prezentowania opinii. Dyrektor Ptaszewski widzi tu wyraźny wpływ nowo 
zatrudnionego w wydziale głównego specjalisty ds. muzeów Patryka, który poprzednio pracował 
w większym urzędzie miejskim i odbył wcześniej kilka praktyk zagranicznych. Przy 
przedstawianiu planu zaprezentowano także wyniki badania marketingowego dla tego obiektu 
wykonane przez zewnętrznych doradców. Badanie to zostało sfinansowane głównie przez 
jednostki zewnętrzne zainteresowane projektem. Autorzy tego projektu zaproponowali też rozwią-
zania szersze, m.in. powołanie Rady Doradczej złożonej z autorytetów z dziedziny kultury i 
rekreacji z miasta i regionu, którzy opiniowaliby działania wydziału. 
Referat Sportu i Rekreacji w swojej propozycji miał dużo prostszą ofertę, chociaż także bardzo 
atrakcyjną: zbudować nowoczesny kompleks rekreacyjny z pływalnią, małą halą sportową i 
gabinetami odnowy fizjologicznej. Autorzy planu byli pewni, że z czasem inwestycja może 
przynieść dochody miastu, a mieszkańcy będą z tej inicjatywy bardzo zadowoleni. Wskazywali 
oni na doświadczenia innych miast, gdzie powstały takie obiekty i cieszą się one dużym 
zainteresowaniem mieszkańców, jak chociażby w odległym o 100 km Lipowie, gdzie istnieje 
wspaniały basen wybudowany przez lokalną firmę spożywczą, do którego przyjeżdżają nawet 
wycieczki szkolne z innych miast. Referat Sportu i Rekreacji nie widział potrzeby robienia 
żadnych dodatkowych badań i zatrudniania konsultantów lub firm doradczych, a atrakcyjność tej 
propozycji wydawała się jego pracownikom oczywista. 

W gorącej atmosferze sporu dyrektor Ptaszewski musi dokonać wyboru i przedstawić swoje 
rekomendacje prezydentowi i radnym z Komisji Kultury, Sportu i Rekreacji. Bardzo podobają mu 
się argumenty i plan zwolenników utworzenia centrum kultury w pałacu, ale musi pamiętać, że 
propozycja zbudowania pływalni na pewno też będzie miała wielu zwolenników, tym bardziej, że 
prezydent miasta jest wielkim entuzjastą sportu i wspiera wszystkie inicjatywy idące w tym 
kierunku. Jednocześnie dyrektor myśli o tym, aby nie stracić entuzjazmu, jaki powstał w wydziale 
podczas poszukiwania najlepszych inwestycji dla miasta.