Wyroki-art.258, Studia, II ROK, Prawo karne, przestępstwa


Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 24 listopada 2005 r. II AKa 343/05

Sąd Okręgowy w Częstochowie, wyrokiem z dnia 9.6.2005 r. w sprawie sygn. II K 147/04, uznał oskarżonego Adama S. winnym tego, że w okresie od połowy października 2001 r. do października 2002 r. w O. oraz innych nieustalonych miejscach, działając czynem ciągłym z góry powziętym zamiarem, wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w zorganizowanej grupie przestępczej, wbrew przepisom ustawy, przywiózł do Polski z zagranicy znaczne ilości środków odurzających w postaci marihuany, którą następnie wprowadził do obrotu. [tu wyszczególniona ilość wprowadzanej marihuany w poszczególnych miesiącach]

Przyjmując, że czyn oskarżonego wyczerpał znamiona przestępstwa określonego w art. 42 ust. 1 i ust. 3 ustawy z dnia 24.4.1007 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w związku z art. 65 § 1 KK i art. 12 KK, skazał oskarżonego na mocy art. 42 ust. 3 wyżej cytowanej ustawy w związku z art. 65 § 1 KK i przy zastosowaniu art. 33 § 1 i § 3 KK na karę 4 lat pozbawienia wolności i 360 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 50 zł.

Ponadto, Sąd uznał oskarżonego Adama S. winnym tego, że w okresie od połowy października 2001 r. do października 2002 r. w Holandii i w Polsce, brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej, mającej na celu nielegalny obrót i przemyt środków odurzających i psychotropowych, czym oskarżony wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 258 § 1 KK i za ten czyn, na mocy art. 258 § 1 KK, skazał oskarżonego na karę 1 roku pozbawienia wolności.

Sąd Okręgowy uznał również oskarżonego Adama S. winnym tego, że w dniu 10.5.2004 r. w C., wbrew przepisom ustawy, posiadał substancje psychotropowe w postaci 4 znaczków LSD i półtorej tabletki ekstazy oraz środki odurzające w postaci 0,987 g marihuany, czym oskarżony wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 48 ust. 1 ustawy z dnia 24.4.1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii i za ten czyn, na mocy powyższego przepisu, skazał oskarżonego na karę 8 miesięcy pozbawienia wolności.

Tym samym wyrokiem Sąd Okręgowy uznał oskarżonego Adama S. winnym tego, że w okresie od maja 2002 r. do końca października 2002 r. w Holandii i w Polsce, działając czynem ciągłym, z góry powziętym zamiarem oraz działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wbrew przepisom ustawy, dwudziestokrotnie udzielił Patrykowi P. środki odurzające w postaci łącznie 20 g amfetaminy, czym oskarżony wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 46 ust. 1 ustawy z dnia 24.4.1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w związku z art. 12 KK i za ten czyn skazał oskarżonego na mocy art. 46 ust. 1 wyżej cytowanej ustawy przy zastosowaniu art. 33 § 1, § 2 i § 3 KK na karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności i 200 stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki w kwocie 50 zł.

Na mocy art. 85 KK i art. 86 § 1 i § 2 KK Sąd orzekł jedną karę łączną 5 lat pozbawienia wolności i 3 600 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 50 zł.

Na mocy art. 63 § 1 KK Sąd zaliczył na poczet kary pozbawienia wolności okres tymczasowego aresztowania oskarżonego w sprawie od dnia 10.5.2004 r. do dnia 9.6.2005 r.

Na mocy art. 55 ust. 3 ustawy z dnia 24.4.1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii Sąd orzekł od oskarżonego Adama S. na rzecz Polskiego Towarzystwa Zapobiegania Narkomanii w K. nawiązkę w kwocie 3.000 zł, a na mocy art. 55 ust. 1 i ust. 2 tejże ustawy przepadek dowodów rzeczowych zapisanych pod pozycją 1/05 rejestru dowodów rzeczowych, prowadzonego w Sądzie Okręgowym w Częstochowie.

Powyższy wyrok zaskarżyli obrońca oskarżonego i Prokurator.

Obrońca oskarżonego zarzucił:

- błąd w ustaleniach faktycznych leżących u podstaw twierdzenia, że oskarżony brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz obejmował swym zamiarem przemyt narkotyków na terytorium Polski - skoro postępowanie dowodowe nie wykazało zależności Adama S., w ramach struktury grupy przestępczej, od stojących nad nim w hierarchii m.in. Patryka P. czy Rafała P.;

- obrazę przepisów prawa procesowego wyrażającą się w naruszeniu art. 54 § 1 KK - wbrew twierdzeniom zawartym w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku - albowiem bezwzględna kara pozbawienia wolności w wymiarze 5 lat, wymierzona oskarżonemu Adamowi S. (obecnie 22 lata, wcześniej niekarany, 19 lat w chwili popełnienia czynu) nie spełni wobec jego osoby celów wychowawczych, o których mowa w art. 54 § 1 KK;

- naruszenie prawa oskarżonego do obrony, poprzez wadliwe sformułowanie w akcie oskarżenia stawianych oskarżonemu zarzutów (w zakresie opisu czynu), przyjętych następnie w wyroku jako podstawa skazania, podczas gdy sformułowanie zarzutów w akcie oskarżenia wyznacza zakres przedmiotowy sprawy w postępowaniu przed sądem (art. 14 § 1 KPK), stąd wynika właściwość sądu jako pochodna oznaczenia miejsca popełnienia przestępstwa i właściwość rzeczowa jako skutek stosownej subsumcji prawnej - tymczasem oskarżony został uznany winny tożsamych zdarzeń;

- obrazę przepisów prawa procesowego wyrażającą się w naruszeniu art. 5 § 2 KPK - wobec nasuwających się wątpliwości, niedopuszczalnym wobec braku ich jednoznacznego rozstrzygnięcia, było zsumowanie ilości narkotyków (których przemyt zarzucono oskarżonemu) - dające sądowi podstawę twierdzenia, że oskarżony przemycił do Polski łącznie 8000 g marihuany (uzasadnienie wyroku) - co zaważyło następnie na wymierzeniu surowej kary;

- brak kategorycznych ustaleń Sądu w zakresie opinii o oskarżonym, ustaleń dotyczących jego dotychczasowego sposobu życia -wpływających na prognozę kryminologiczną; pozytywna w gruncie rzeczy opinia z aresztu śledczego, rodzina oskarżonego i sam oskarżony nie są raczej znani wśród sąsiadów.

Stawiając powyższe zarzuty, obrońca oskarżonego wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Częstochowie.

Prokurator w swej apelacji zarzucił obrazę przepisów postępowania karnego, w szczególności art. 413 § 2 KPK poprzez orzeczenie wobec oskarżonego Adama S. środka karnego w postaci nawiązki w kwocie 3.000 zł na rzecz Polskiego Towarzystwa Zapobiegania Narkomanii w K., bez wskazania w wyroku, za jakie konkretnie przestępstwa przypisane oskarżonemu ten środek został orzeczony, co mogło mieć wpływ na treść orzeczenia w niniejszej sprawie i wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez skonkretyzowanie przestępstwa, za które orzeczono środek karny w postaci nawiązki.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Zarzuty i wnioski apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego Adama S. nie zasługują na uwzględnienie, niemniej jednak Sąd Apelacyjny dokonał zmiany zaskarżonego wyroku na korzyść oskarżonego, jednakże w oparciu o argumentację odmienną od tej, którą zaprezentował w swej apelacji skarżący wyrok obrońca oskarżonego.

Sąd Apelacyjny podzielił także zarzut i wniosek apelacji Prokuratora, a także z urzędu dokonał zmiany zaskarżonego wyroku stosownie do treści art. 4 § 1 KK.

Z takiej zatem treści apelacji należy wnioskować, iż obrońca oskarżonego nie kwestionuje samego faktu odbioru narkotyków przez oskarżonego Adama S., a wyłącznie ustalenie, że oskarżony miał świadomość, iż są one przewożone przez granicę Polski w ramach działania zorganizowanej grupy przestępczej i świadomość, iż poprzez odbiór tych narkotyków on sam bierze udział w tejże grupie.

W świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego, na który w sposób szczegółowy powołuje się Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, jest niewątpliwym, że Patryk P. zorganizował i kierował zorganizowaną grupą przestępczą, której celem był nielegalny obrót i przemyt środków odurzających i psychotropowych. Przemytem narkotyków do Holandii i z Holandii do Polski zajmowali się kurierzy zwerbowani przez Patryka P, również spośród obywateli polskich, w tym jego znajomych - mieszkańców C. Takimi kurierami byli między innymi bracia Rafał i Robert P. oraz Jacek R.Z ich zeznań wynika, że przewożone przez nich przez granicę Polski narkotyki były odbierane przez oskarżonego Adama S., który za kolejne dostawy narkotyków na ich ręce uiszczał stosowną zapłatę, a oni te pieniądze z kolei przekazywali Patrykowi P.

Z zeznań powyższych świadków wynika również, że dostawy narkotyków odbywały się dość systematycznie, nie miały charakteru incydentalnego i były wcześniej umówione z oskarżonym, który po stwierdzeniu, przy pierwszej dostawie, dobrej jakości narkotyków, wyraził gotowość dalszego ich przejmowania.

Sąd I instancji dał wiarę zeznaniom wyżej wymienionych świadków. Taka ocena ich zeznań jest logiczna i zbieżna z doświadczeniem życiowym. Przede wszystkim bowiem należy zauważyć, iż świadkowie ci przedstawiając działalność grupy, jej przywódcy Patryka P. i udział oskarżonego Adama S. w obrocie narkotykami nie starali się pomniejszyć swej winy kosztem wyżej wymienionych, a ponadto zeznania ich znajdują potwierdzenie w treści zeznań innych świadków wskazanych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Rafał P. zeznał: ”Adam S. wiedział, że marihuana, którą kupował od Patryka P. za moim pośrednictwem, jest przemycana z Holandii. Wiedział o tym ponieważ mu o tym mówiłem. Wiedział, że to ja i mój brat przemycamy marihuanę, a jeden raz także tabletki ekstazy, z Holandii do Polski, on te wszystkie narkotyki od nas odbierał”

Skoro zatem jest oczywistym, że oskarżony Adam S. wiedział, skąd marihuana pochodzi i że jest ona przemycana przez granicę na terytorium Polski, to oczywistym jest również, że oferując nabywanie tak przewożonej marihuany, współdziałał on jako współsprawca w przewożeniu do Polski z zagranicy narkotyków, co słusznie ustalił Sąd Okręgowy.

Rozmiar przestępczej działalności oskarżonego Adama S. dowodzi, iż jest on, mimo młodocianego wieku, sprawcą w wysokim stopniu zdemoralizowanym. Stopień jego winy jest znaczny, przejawia się bowiem w charakterze popełnionych przestępstw.

Zmiana zaskarżonego wyroku w pkt 4:

W świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności w świetle zeznań świadka Jacka R., który pośredniczył w przekazywaniu amfetaminy udzielanej Patrykowi P. przez oskarżonego Adama S., brak jest dowodu wskazującego na działanie oskarżonego z chęci osiągnięcia korzyści materialnej, tak jak to ustalił Sąd Okręgowy. Wprawdzie Jacek R. zeznaje, że w tej kwestii oskarżony niejednokrotnie sam kontaktował się z Patrykiem P., to jednak ustalenia powyższego znamienia kwalifikującego nie można opierać wyłącznie na domniemaniu. Brak jest również podstaw dowodowych do uznania, że oskarżony w tym zakresie działał w celu osiągnięcia korzyści osobistej. Z tego zatem powodu, Sąd Apelacyjny wykluczył z opisu czynu przypisanego oskarżonemu w punkcie 4, znamię działania w celu osiągnięcia korzyści osobistej i w konsekwencji zakwalifikował tenże czyn jako typ podstawowy przestępstwa udzielania innej osobie środków odurzających lub substancji psychotropowych

Kierując się zaś zasadą zawartą w art. 4 § 1 KK Sąd Apelacyjny dokonał formalnej zmiany zaskarżonego dostosowując kwalifikację prawną czynów przypisanych oskarżonemu w punktach 1, 2 i 4 i podstawę wymiaru kary za te czyny, jak i podstawę prawną orzeczenia środków karnych w postaci nawiązki i przepadku przedmiotów służących do popełnienia przestępstwa do obecnie obowiązującej ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 28.7.2005 r., w porównaniu z którą przepisy poprzednio obowiązującej, w dacie popełnionych przez oskarżonego przestępstw, nie są względniejsze dla sprawcy.

Ponadto, uwzględniając apelację Prokuratora Sąd Apelacyjny uznał, że orzeczone środki karne są związane z uznaniem oskarżonego winnym popełnienia czynu opisanego w punkcie 1 wyroku.

Łagodząc karę orzeczoną za czyn opisany w punkcie 4 wyroku, Sąd Apelacyjny wymierzył oskarżonemu nową karę łączną 4 lat pozbawienia wolności.

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Karna z dnia 8 lutego 2011 r. IV KK 124/10

Sąd Najwyższy przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Zbigniewa Siejbika w sprawie Andrzeja H. skazanego z art. 29 ust. 3 ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz.U. Nr 4, poz. 15) w zw. z art. 10 § 2 KK69 i art. 36 § 2 i 3 KK69 i innych, Dariusza P., Wiesława L., Grzegorza K., Jacka M., Konrada M. skazanych z art. 258 § 1 KK i innych, po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie w dniu 1 lutego 2011 r., kasacji, wniesionych przez obrońców skazanych od wyroku Sądu Apelacyjnego w K. z dnia 11 maja 2009 r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Okręgowego w K. z dnia 25 lutego 2008 r.,

1. uchyla zaskarżony wyrok w części utrzymującej w mocy wyrok Sądu Okręgowego w K. odnośnie skazania Wiesława L. i Grzegorza K. za przestępstwo z art. 258 § 1 KK (pkt IX i XIII wyroku Sądu Okręgowego w K.) i w tym zakresie sprawę przekazuje Sądowi Apelacyjnemu w K. do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym;

2. oddala kasację obrońcy Wiesława L. i Grzegorza K. w pozostałym zakresie zaś co do Andrzeja H. w całości;

3. oddala kasacje obrońców Dariusza P., Konrada M. i Jacka M.;

4. zwalnia skazanych Andrzeja H. i Dariusza P. od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych postępowania kasacyjnego zaś Konrada M. i Jacka M. obciąża tymi kosztami.

Sąd Okręgowy w K. wyrokiem z dnia 25 lutego 2008 r. uznał Dariusz P., Grzegorza K., Wiesława L., Konrada M. i Jacka M. za winnych tego że w okresie od nieustalonego miesiąca w lecie 1997 roku do lipca 2000 roku w W., W. (woj. w.) i innych miastach brali udział w zorganizowanej i międzynarodowej grupie przestępczej, której celem był przemyt do Polski i obrót w kraju narkotykami, tj. przestępstwa z art. 258 § 1 KK w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 kwietnia 2004 r. (Dz.U. z 1999 r. Nr 83, poz. 931) w zw. z art. 4 § 1 KK, i za tak zakwalifikowane przestępstwo wymierzył im kary pozbawienia wolności w wymiarze po dwa lata.

Ponadto Sąd Okręgowy w K. tym samym wyrokiem skazał:

1. Andrzeja H. za przestępstwa:

- z art. 29 ust. 3 ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz.U. Nr 4, poz. 15) i art. 16 § 1 KK69 w zw. z art. 30 ust. 3 ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 10 § 2 KK69 w zw. z art. 58a KK69 w zw. z art. 4 § 1 KK i za to na podstawie art. 29 ust. 3 ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. o przeciwdziałaniu narkomanii wymierzył mu karę 15 lat pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 10.000 zł z zamianą na mocy art. 37 § 1 KK69 na wypadek nieuiszczenia jej w terminie na zastępczą karę pozbawienia wolności w wymiarze roku, 4 miesięcy i 20 dni przyjmując dzień pozbawienia wolności za równoważny grzywnie w kwocie 20 zł;

- z art. 29 ust. 3 ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 58a KK69 w zw. z art. 4 § 1 KK i za to na podstawie art. 29 ust. 3 ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. o przeciwdziałaniu narkomanii i art. 36 § 2 i 3 KK69 wymierzył mu na karę 3 lat pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 1.000 zł z zamianą na mocy art. 37 § 1 KK69 na wypadek nieuiszczenia jej w terminie na zastępczą karę pozbawienia wolności w wymiarze roku w wymiarze miesiąca i 20 dni, przyjmując dzień pozbawienia wolności za równoważny grzywnie w kwocie 20 zł.; na podstawie art. 66 KK69 i art. 67 § 1 KK69 i art. 70 § 1 KK69 wymierzona została Andrzejowi H. kara łączna pozbawienia wolności w wymiarze 15 lat i kara łączna grzywny w wymiarze 10.000 zł z zamianą na mocy art. 37 § 1 KK69 na wypadek nieuiszczenia jej w terminie na zastępczą karę pozbawienia wolności w wymiarze roku, 4 miesięcy i 20 dni, przyjmując dzień pozbawienia wolności za równoważny grzywnie w kwocie 20 zł;

2. Dariusza P. i Wiesława L. za przestępstwo z art. 30 ust. 3 ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 58a KK69 w zw. z art. 4 § 1 KK i za to na podstawie ww. przepisów oraz art. 36 § 2 i 3 KK69 wymierzył im na kary po 13 lat pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości po 10.000 zł z zamianą na mocy art. 37 § 1 KK69 na wypadek nieuiszczenia jej w terminie na zastępczą karę pozbawienia wolności w wymiarze roku w wymiarze roku, 4 miesięcy i 20 dni, przyjmując dzień pozbawienia wolności za równoważny grzywnie w kwocie 20 zł.; na podstawie art. 66 KK69 i art. 67 § 1 KK69 wymierzył Dariuszowi P. i Wiesławowi L. kary łączne pozbawienia wolności w wymiarze po 13 lat.

3. Grzegorza K.:

- za przestępstwo z art. 29 ust. 3 ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 4 § 1 KK na karę 3 lat pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 1.000 zł z zamianą na mocy art. 37 § 1 KK69 na wypadek nieuiszczenia jej w terminie na zastępczą karę pozbawienia wolności w wymiarze miesiąca i 20 dni, przyjmując dzień pozbawienia wolności za równoważny grzywnie w kwocie 20 zł;

- za przestępstwo z art. 29 ust. 3 ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 4 § 1 KK na karę 4 lat pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 3.000 zł z zamianą na mocy art. 37 § 1 KK69 na wypadek nieuiszczenia jej w terminie na zastępczą karę pozbawienia wolności w wymiarze 5 miesięcy, przyjmując dzień pozbawienia wolności za równoważny grzywnie w kwocie 20 zł;

- za przestępstwo z art. 30 ust. 3 ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 58 a KK69 w zw. z art. 4 § 1 KK i za to na podstawie art. 30 ust. 3 ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. o przeciwdziałaniu narkomanii i art. 36 § 2 i 3 KK69 wymierzył mu karę 2 lat pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 3.000 zł z zamianą na mocy art. 37 § 1 KK69 na wypadek nieuiszczenia jej w terminie na zastępczą karę pozbawienia wolności w wymiarze roku w wymiarze miesiąca i 20 dni, przyjmując dzień pozbawienia wolności za równoważny grzywnie w kwocie 20 zł; na podstawie art. 66 KK69 i art. 67 § 1 KK69 i art. 70 § 1 KK69 orzekł wobec Dariusza P. karę łączną pozbawienia wolności w wymiarze 7 lat i karę łączną grzywny w wysokości 5.000 zł z zamianą na mocy art. 37 § 1 KK69 na wypadek nieuiszczenia jej w terminie na zastępczą karę pozbawienia wolności w wymiarze 8 miesięcy i 10 dni, przyjmując dzień pozbawienia wolności za równoważny grzywnie w kwocie 20 zł;

4. Jacka M. i Konrada M. za przestępstwo z art. 30 ust. 3 ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 58 a KK69 w zw. z art. 4 § 1 KK i za to na podstawie art. 30 ust. 3 ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. o przeciwdziałaniu narkomanii i art. 36 § 2 i 3 KK69 wymierzył im na kary po 4 lata pozbawienia wolności i grzywny w wysokości po 5.000 zł z zamianą na mocy art. 37 § 1 KK69 na wypadek nieuiszczenia tych grzywien w terminie na zastępczą karę pozbawienia wolności w wymiarze roku w wymiarze 8 miesięcy i 10 dni, przyjmując dzień pozbawienia wolności za równoważny grzywnie w kwocie 20 zł.

Apelacje od tego wyroku wnieśli obrońcy skazanych.

Obrońca Andrzeja H., Grzegorza K. i Wiesława L., wyrokowi temu zarzucił:

1. odnośnie do skazania Grzegorza K. za przestępstwo z art. 258 § 1 KK rażącą obrazę art. 17 § 1 pkt 6 KPK,

2. obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 29 ust. 3 i art. 30 ust. 3 ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. o przeciwdziałaniu narkomanii,

3. obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, tj. art. 410 KPK w zw. z art. 424 § 1 KPK, art. 5 § 2 KPK i art. 7 KPk, art. 424 § 1 KPk oraz wynikający z tej obrazy błąd w ustaleniach faktycznych,

4. rażącą niewspółmierność kar orzeczonych wobec tych skazanych.

Wniósł o:

- uchylenie zaskarżonego wyroku odnośnie do Grzegorza K. w części skazującej go za przestępstwo z art. 258 § 1 KK i umorzenie postępowania w tym zakresie na podstawie art. 17 § 1 pkt 6 KPK,

- zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie Andrzeja H., Grzegorza K. i Wiesława L. od wszystkich przestępstw zarzuconych im aktem oskarżenia ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w K.

Obrońca Dariusza P. zarzucił Sądowi Okręgowemu w K.:

-obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 30 ust. 3 ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. o zapobieganiu narkomanii poprzez błędną jego interpretację,

- obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, tj. art. 5 § 2 KPK, art. 7 KPK i art. 410 KPK, art. 424 § 1 KPK.

Wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie Dariusza P. od wszystkich zarzucanych mu aktem oskarżenia przestępstw, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w K.

Obrońca Jacka M. i Konrada M. podniósł zarzuty:

1. rażącego naruszenia prawa procesowego, tj. art. 4 KPK, art. 5 § 2 KPK, art. 7 KPK, art. 6 KPK, art. 73 KPK, art. 167 KPK, art. 170 KPK, art. 171 KPK w zw. z art. 370 § 1 KPK, art. 183 KPK, art. 391 KPK w zw. z art. 389 § 2 KPK, art. 393 KPK, art. 424 KPK,

2. błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku spowodowanego obrazą wyżej wskazanych przepisów prawa procesowego oraz brakiem wnikliwej analizy materiału dowodowego, co w konsekwencji doprowadziło do bezpodstawnego przypisania Jackowi M. i Konradowi M. zarzucanych im aktem oskarżenia czynów.

Wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

Sąd Apelacyjny w K. wyrokiem z dnia 11 maja 2009 r., nie uwzględniając tych apelacji, utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.

Kasacje wnieśli obrońcy ww. skazanych.

Obrońca Andrzeja H., Grzegorza K. i Wiesława L. podniósł zarzut:

1. rażącego naruszenia art. 439 § 1 pkt 8 KPK poprzez utrzymanie w mocy wyroku Sądu Okręgowego w zakresie, w jakim uznano Grzegorza K. i Wiesława L. za winnych przestępstwa określonego w art. 258 § 1 KK, pomimo, że postępowanie karne co do tego samego czynu tych samych osób zostało już prawomocnie zakończone wyrokiem Sądu Okręgowego w W. z dnia 29 stycznia 2008 r., utrzymanym w mocy wyrokiem Sądu Apelacyjnego w W. z dnia 24 lutego 2009 r.,

2. rażącego naruszenia art. 439 § 1 pkt 9 KPK w zw. z art. 17 § 1 pkt 6 KPK przez utrzymanie w mocy wyroku Sądu Okręgowego w K. w zakresie, w jakim tenże Sąd uznał oskarżonego Grzegorza K. winnym przestępstwa określonego w art. 258 § 1 KK, pomimo przedawnienia karalności,

3. rażącego naruszenia art. 457 § 3 KPK i art. 433 § 2 KPK w zw. z art. 6 KPK przez „niewłaściwe rozpoznanie zarzutu apelacyjnego sprowadzającego się do kwestionowania prawidłowości przeprowadzenia czynności przesłuchania świadka Mariana W. w ramach videokonferencji, która to obraza miała istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku, bowiem skutkowała utrzymaniem wyroku Sądu Okręgowego w sytuacji, gdy w toku postępowania dowodowego doszło do istotnego naruszenia prawa do obrony”;

4. rażącego naruszenia art. 457 § 3 KPK i art. 433 § 2 KPK w zw. z art. 7 KPK i art. 5 § 2 KPK i art. 424 § 1 pkt 1 KPK przez „zaniechanie rozpoznania zarzutu apelacyjnego sprowadzającego się do kwestionowania ustalenia, że oskarżeni Andrzej H. oraz Wiesław L. rzeczywiście wprowadził do obrotu w nieustalonym okresie czasu przed lipcem 2000 r. i w nieustalonym miejscu w kraju odpowiednio 90 kg kokainy oraz 93 kg kokainy, podczas gdy co do części narkotyku przemyconego ze Stanów Zjednoczonych nie udało się ustalić, jaki był jego dalszy los, a zatem co do tej okoliczności należało przyjąć niedające się usunąć wątpliwości, nadto polegające na braku wskazania dowodów, na jakich oparto powyższe ustalenia, która to obraza miała istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku, albowiem skutkowała przyjęciem niekorzystnych dla oskarżonych ustaleń faktycznych co do wagi kokainy, jaka była przedmiotem wprowadzenia do obrotu.”

W oparciu o te zarzuty obrońca ww. wniósł o uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego w K. oraz o:

- uchylenie wyroku sądu I instancji w pkt IX i XIII i umorzenie postępowania w tej części,

- o przekazanie sprawy w pozostałym zakresie Sądowi Apelacyjnemu w K. do ponownego rozpoznania, ewentualnie o uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego w K. w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu w K.

Obrońca Dariusza P. podniósł zarzut rażącego naruszenia przez Sąd Apelacyjny w K.:

1. art. 433 § 2 KPK w zw. z art. 457 § 3 KPK przez:

- „ogólnikowe i nielogiczne odniesienie się do zarzutu naruszenia w postępowaniu przysługującego Dariuszowi P. prawa do obrony, poprzez ograniczenie liczby pytań, jakie można było zadać głównemu świadkowi oskarżenia Marianowi W., w sytuacji, gdy konieczność zadawania kolejnych pytań wynikała z wypowiedzi świadka i jego zachowania podczas wideokonferencji, a brak kontynuowania ich zadawania wynikał z nieuzasadnionego uchylania pytań przez Sąd Okręgowy”;

- „brak dokonania oceny przez Sąd Apelacyjny działań Sądu Okręgowego w zakresie uchylania pytań zadawanych przez skazanego Dariusza P. i jego obrońcę, poprzez brak weryfikacji możliwości wpływu tych pytań na całokształt sprawy i jedynie ogólne wskazanie prawa Sądu do uchylania pytań, a co za tym idzie brak rozstrzygnięcia czy zarzut dotyczący naruszenia prawa do obrony jest uzasadniony”;

- „nieodniesienie się przez Sąd Apelacyjny do zarzutu niewskazania przez Sąd Okręgowy podstawy, na której oparł tezę, iż zarzut obejmuje czasookres do połowy 2000 roku, w sytuacji, gdy ta okoliczność ma zasadnicze znaczenie dla sytuacji procesowej skazanego Dariusza P., wobec możliwości wystąpienia przedawnienia”;

- „brak uzasadnienia przez Sąd Apelacyjny odmówienia wiary zeznaniom świadka Mariana W. oraz L. P. w zakresie, w jakim zeznania te świadczą o braku udziału Dariusza P. w przestępczym procederze, jak również brak uzasadnienia - poza ogólnym stwierdzeniem - z jakiego powodu zeznania świadka M., miałyby stanowić o popełnianiu przez skazanego przestępstw, skoro z zeznań świadka takie informacje nie wynikają, a zarówno SO jak i S.A. takie wnioski zupełnie swobodnie wyciąga, nie podając dla nich żadnego uzasadnienia”;

- „niewyjaśnienie okoliczności związanych z podaniem w uzasadnieniu wyroku Sądu Okręgowego numerów kart nieistniejących w aktach sprawy, co uniemożliwia stwierdzenie na jakich dowodach oparł się Sąd Okręgowy wydając zaskarżone orzeczenie”,

2. art. 170 § 1 pkt 2 KPK poprzez „bezprawne oddalenie wniosku o załączenie do akt notatki urzędowej sporządzonej przez asp. Krzysztofa L. z Wydziału 1 Zarządu I CBŚ KGP z dnia 2 lutego 2004 roku, znajdującej się w aktach sprawy prowadzonej przed Sądem Okręgowym w W. XVIII Wydział Karny, z której wynika zasadnicza wątpliwość co do tożsamości świadka przedstawiającego się jako Marian W., co w konsekwencji mogłoby doprowadzić do uznania zeznań świadka jako całkowicie niewiarygodnych, a co za tym idzie niemożliwości oparcia na jego zeznaniach rozstrzygnięcia w sprawie”;

3. art. 4 KPK, art. 5 § 2 KPK, art. 7 KPK oraz art. 410 KPK przez „dokonanie ustaleń faktycznych z przekroczeniem zasad określonych w wymienionych wyżej przepisach przy dokonaniu oceny materiału dowodowego i ustaleń w zakresie sprawstwa skazanego, co przejawiło się w rozstrzygnięciu nie dających się usunąć wątpliwości na niekorzyść skazanego oraz całkowitym pominięciu przy wyrokowaniu powstałych w toku procesu wątpliwości oraz pominięcie w podstawie wyrokowania istotnych okoliczności wynikających z materiału dowodowego”.

Obrońca wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w części dotyczącej Dariusza P. i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu w K. do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.

Obrońca Konrada M. podniósł w kasacji:

1. zarzut rażącego naruszenia art. 4 ust. 6 pkt g Umowy między Rzeczpospolitą Polską a Stanami Zjednoczonymi Ameryki dotyczącej stosowania Umowy między Rzeczpospolitą Polską a Stanami Zjednoczonymi Ameryki o wzajemnej pomocy prawnej w sprawach karnych, sporządzonej dnia 10 lipca 1996 r., zgodnie z artykułem 3 ustęp 2 Porozumienia o wzajemnej pomocy prawnej w sprawach karnych między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi Ameryki, podpisanego w Waszyngtonie dnia 25 czerwca 2003 r. w zw. z art. 177 § la KPK w zw. z art. 396 § 2 KPK w zw. z art. 440 KPK w zw. z art. 6 ust. 3d EKPC przez „nieumieszczenie przez Sąd Okręgowy - we wniosku o udzielenie pomocy prawnej - opisu szczególnej procedury jaka ma być zastosowana przy jego wykonywaniu, w szczególności zaś nie uwzględnienie wymaganego przez przepisy kodeksu postępowania karnego udziału sędziego wyznaczonego lub sądu wezwanego podczas przesłuchania w państwie wezwanym, co doprowadziło do przesłuchania świadka Mariana W. w toku rozprawy głównej w dniach 17, 18, 22, 25, 26, 29 października 2007 r. w trybie wideokonferencji bez udziału sędziego wyznaczonego lub sądu wezwanego i zaakceptowanie przez Sąd Apelacyjny tego rażącego uchybienia przepisom procedury, które to Sąd ten miał obowiązek uwzględnić z urzędu”

2. zarzut rażącego naruszenia art. 433 § 2 KPK w zw. z art. 457 § 3 KPK w zw. z art. 7 KPK w zw. z art. 410 KPK poprzez „nierozpoznanie przez Sąd Apelacyjny podniesionego w apelacji obrońcy oskarżonego zarzutu naruszenia przepisów prawa procesowego, tj. zaniechania wyjaśnienia sprzeczności w zeznaniach i wyjaśnieniach Mariana W. i dokonywania dowolnej interpretacji okoliczności wykraczających nawet ponad twierdzenia świadka (s. 2, 11, 12 nienumerowanej apelacji), które to uchybienie znajduje wyraz w treści uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego, który ograniczył swoje rozważania do fragmentów zeznań Mariana W., co w świetle treści zarzutu jest niewystarczające, gdyż obligował on Sąd Okręgowy do skontrolowania toku rozumowania Sądu Okręgowego i jego zgodności z całością zeznań świadka W., stanowiących podstawę ustaleń faktycznych, w szczególności zaś wyjaśnienia owych sprzeczności, czego Sąd Apelacyjny całkowicie zaniechał”;

3. art. 433 § 2 KPK w zw. z art. 457 § 3 KPK w zw. z art. 410 KPK przez „nierozpoznanie przez Sąd Apelacyjny podniesionych w apelacji obrońcy oskarżonego zarzutów dotyczących nie wskazania dowodów na których podstawie Sąd przyjął, iż Konrad M. przynależał do grupy przestępczej, błędu w ustaleniach faktycznych oraz dowolnego przyjęcia, iż Konrad M. należał do grupy, które to uchybienie znajduje wyraz w treści uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego”;

4. art. 433 § 2 KPK w zw. z art. 457 § 3 KPK przez nierozpoznanie przez Sąd Apelacyjny podniesionego w apelacji obrońcy oskarżonego zarzutu „błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia i wynikającego z naruszenia przepisów postępowania i braku obiektywizmu, dogłębnej analizy materiału dowodowego, polegającego na wyrażeniu błędnego poglądu, iż oskarżony Jacek M. i Konrad M. (...) dwukrotnie uczestniczyli w transakcjach wymiany 1 kg heroiny na 1 kilogram kokainy - w sytuacji gdy prawidłowa ocena materiału dowodowego nie dostarczyła dostatecznych podstaw do dokonanych przez Sąd ustaleń w zakresie winy oskarżonych”

5. art. 6 ust. 3d EKPC w zw. z art. 390 KPK w zw. z art. 6 KPK poprzez „ograniczenie przez Sąd Okręgowy ilości pytań zadawanych świadkowi Marianowi W. oraz zaakceptowanie tego uchybienia przez Sąd Apelacyjny i uznanie przez ten Sąd, iż przedłożenie przez oskarżonych oświadczeń z zawartą listą pytań do świadka stanowi konwalidację powyższego uchybienia, co doprowadziło do pozbawienia Konrada M. prawa do obrony”;

6. zarzut rażącego naruszenia art. 6 EKPC oraz art. 6 KPK oraz art. 410 KPK poprzez „odwoływanie się przez Sąd Apelacyjny w treści uzasadnienia wyroku do treści nieujawnionych w toku rozprawy protokołów, z którymi Sąd Apelacyjny zapoznał się, z jednoczesnym pozbawieniem dostępu stron do ich treści, co stanowi rażące naruszenie prawa oskarżonego do obrony oraz prawa do rzetelnego postępowania”.

Autor kasacji wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu Apelacyjnego w części dotyczącej Konrada M. i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu w K.

Obrońca Jacka M. podniósł zarzut rażącego naruszenia prawa procesowego mającego istotny wpływ na treść wyroku, tj.:

1. art. 433 § 2 KPK „z uwagi na nierozważenie przez Sąd Apelacyjny wszystkich zarzutów wskazanych w środku odwoławczym, w szczególności:

- zarzutu obrazy przepisów prawa procesowego, tj. art. 391 KPK w zw. z art. 389 § 2 KPK poprzez zaniechanie wyjaśnienia sprzeczności w zeznaniach i wyjaśnieniach Mariana W. i dokonywanie dowolnej interpretacji okoliczności wykraczającej nawet ponad twierdzenia świadka, potraktowanie tegoż zarzutu powierzchownie i bez właściwej oceny,

- zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia wynikający z naruszenia przepisów postępowania i braku obiektywizmu, dogłębnej analizy materiału dowodowego, polegający na wyrażeniu błędnego poglądu, iż oskarżony Jacek M., był członkiem międzynarodowej grupy przestępczej oraz dwukrotnie uczestniczył w transakcji wymiany 1 kg heroiny na 1 kg kokainy - w sytuacji, gdy prawidłowa ocena materiału dowodowego nie dostarczyła podstaw do danych przez Sąd ustaleń w zakresie winy oskarżonego,

- art. 2 § 2 KPK w zw. z art. 4 KPK, art. 5 § 2 KPK, art. 7 KPK, art. 410 KPK, wyrażającą się w oparciu ustaleń faktycznych wyłącznie na podstawie zeznań i wyjaśnień Mariana W., zdobytych w drodze wideokonferencji, bez fazy spontanicznej, wypowiedzi, stanowiących depozycje osadzone w konkretnych pytaniach Sądu, przy wielokrotnym uchylaniu przez Sąd pytań oskarżonego i obrońcy uznanych za nieistotne, nieuzasadnionym uchylaniu się świadka od odpowiedzi na pytania, wybiórczej oraz całkowicie dowolnej analizie materiału dowodowego, przy jednoczesnym pominięciu wyjaśnień Jacka M., uwzględnieniu motywacji Mariana W., co w konsekwencji doprowadziło do poczynienia faktycznych niezgodnych z rzeczywistym stanem rzeczy i uznania, iż M. był członkiem międzynarodowej grupy przestępczej i dwukrotnie uczestniczył w wymianie narkotyków,

- 171 KPK, art. 370 § l KPK w zw. z art. 4 pkt 2 i art. 5 pkt3 umowy między Rzeczpospolitą Polską a Stanami Zjednoczonymi Ameryki o wzajemnej pomocy w sprawach karnych, poprzez wyrażenie stanowczego poglądu, że wniosek o pomoc prawną wykonuje się zgodnie z prawem państwa wezwanego, podczas gdy zgodnie z treścią wskazanej umowy, tenże wniosek powinien zawierać opis sposobu, w jaki mają być odebrane zeznania świadka, a Państwo wezwane ma stosować sposób wykonania określony we wniosku, jeżeli nie jest to zakazane przez prawo państwa wezwanego, co w sytuacji prawidłowo prowadzonego wniosku przez Sąd Okręgowy, zapewniało możliwość odebrania od Mariana W. zeznań składanych w fazie tzw. spontanicznej wypowiedzi, a nie ukierunkowywało ich już na wstępie na okoliczności zakreślone pytaniami.”

W oparciu o powyższe zarzuty obrońca wniósł o uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego w K. i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w K.

SN zważył co następuje:

Z wszystkich omówionych wyżej powodów kasacje wniesione na korzyść skazanych A. H., K. M., J. M., D. P. zostały oddalone. Sąd Najwyższy uznał przy tym za właściwe, z uwagi na odbywanie przez skazanych H. i P. długotrwałych kar pozbawienia wolności, zwolnić ich od ponoszenia kosztów sądowych postępowania kasacyjnego, w częściach nań przypadających.

Natomiast, skoro stwierdzenie zasadności zarzutu bezwzględnej przyczyny odwoławczej w postaci powagi rzeczy osądzonej, podniesionego w kasacjach wniesionych na korzyść skazanych W. L. i G. K., wymaga szczegółowej analizy ustaleń faktycznych, o czym wcześniej była mowa w uzasadnieniu, zaskarżony wyrok Sądu Apelacyjnego w K. w części utrzymującej wyrok Sądu Okręgowego w K. odnośnie do skazania K. i L. za przestępstwo z art. 258 § 1 KK należało uchylić i sprawę w tym zakresie przekazać do ponownego rozpoznania.

Nie można również uwzględnić zarzutu polegającego na niewskazaniu przyczyn, ze względu na które określono czas popełnienia przestępstw przez skazanego do połowy 2000 roku. Sąd Apelacyjny w K., odnosząc się do tej treści zarzutu wskazał, że jest oczywiste, iż czas popełnienia przypisanych skazanym czynów wynika z zeznań dwóch świadków: P. i W. Skoro te osoby wskazały, że w tym okresie dochodziło do popełniania przestępstw w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, skoro zeznania tych osób uznano za wiarygodne, to konsekwencją tego było ustalenie takiego czasu popełnienia przestępstw, o jakim mówili świadkowie. W granicach swobodnej oceny dowodów sądy przyjęły, że czas popełnienia czynu z art. 258 § 1 KK w stosunku do skazanego P. wynika z zeznań świadka W. Świadek twierdził, że skazany P. pełnił w grupie rolę magazyniera i kasjera. Skoro z relacji świadka W. nie wynika, żeby do lipca 2000 skazany P.a przestał pełnić tę funkcję, nie wskazywał, żeby skazany wycofał się z działalności tej grupy, zaś przestępstwo określone w art. 258 § 1 KK ma charakter trwały, a więc trwa dopóki utrzymuje się stan bezprawny, to były podstawy dla przyjęcia takich ram czasowych popełnienia tego przestępstwa.

Uchwała Pełnego Składu Izby Karnej Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2005 r. I KZP 7/05

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Z. z dnia 10 kwietnia 2001 r. Henryk R. oraz Wieńczysław M., uznani zostali za winnych m.in. tego, że: "w okresie od grudnia 1998 r. do sierpnia 1999 r. w Ł. i O., działając wspólnie i w porozumieniu oraz z innymi nieustalonymi dotychczas osobami (…), brali udział w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnienie przestępstw przeciwko wiarygodności dokumentów, przeciwko wymiarowi sprawiedliwości oraz przestępstw skarbowych (…), przy czym Henryk R. i Wieńczysław M. kierowali grupą przestępczą", tj. popełnienia przestępstwa określonego w art. 258 § 3 KK. Po rozpoznaniu apelacji obrońców od tego orzeczenia Sąd Okręgowy w Ł. wyrokiem z dnia 25 marca 2003 r. zmienił je, z tym, że w zakresie skazania za przestępstwo określone w art. 258 § 3 KK, zmiana polegała jedynie na obniżeniu orzeczonej w stosunku do tych oskarżonych kary pozbawienia wolności. Kasacje od prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego wnieśli obrońcy obu oskarżonych, zarzucając w nich m.in. obrazę art. 258 § 3 KK, poprzez jego błędne zastosowanie w odniesieniu do przestępstw skarbowych popełnionych przed dniem 17 października 1999 r., tj. przed wejściem w życie przepisów Kodeksu karnego skarbowego, w wyniku przyjęcia, że art. 258 KK może być stosowany również do tych przestępstw popełnionych w czasie poprzedzającym zmianę owego przepisu, dokonaną przez przepisy wprowadzające Kodeks karny skarbowy.

Rozpatrujący te kasacje skład trzyosobowy Sądu Najwyższego uznając, że priorytetowe znaczenie dla rozstrzygnięcia zarzutu naruszenia prawa materialnego ma określenie zakresu penalizacji art. 258 KK, w brzmieniu obowiązującym przed dniem 17 października 1999 r. i dostrzegając skomplikowany charakter związanej z tym zagadnieniem problematyki wymagający zasadniczej wykładni ustawy, wystąpił z pytaniem prawnym do powiększonego składu Sądu Najwyższego. W uzasadnieniu postanowienia w tym przedmiocie wskazano, że redakcja przepisu art. 258 KK, przed dokonaniem w jego treści zmiany przez art. 4 § 6 pkt 7 ustawy Przepisy wprowadzające Kodeks karny skarbowy (Dz.U. Nr 83, poz.937), umożliwia przyjęcie przeciwstawnych interpretacji zawartego w powołanym przepisie sformułowania "popełnianie przestępstw" w zakresie tego, czy pojęcie to obejmowało, czy też nie obejmowało popełnianie przestępstw skarbowych, a wyjaśnienie tej wątpliwości ma nie tylko znaczenie w odniesieniu do odpowiedzialności karnej osób skazanych w niniejszej sprawie, ale także dla kształtowania się orzecznictwa w innych sprawach, w zakresie popełnionych przed dniem 17 października 1999 r. przestępstw skarbowych w sytuacji, gdy ich sprawcom można zasadnie zarzucić przynależność do zorganizowanej grupy lub związku.

Prokurator Krajowy, po zapoznaniu się z przekazanym zagadnieniem prawnym, wystąpił o podjęcie przez Sąd Najwyższy uchwały przyjmującej, że pojęcie "popełnianie przestępstw" użyte w art. 258 § 1 KK, w brzmieniu obowiązującym do dnia 17 października 1999 r., nie obejmowało popełniania przestępstw skarbowych. W uzasadnieniu tego stanowiska podniesiono m.in., że już w okresie międzywojennym A. Mogilnicki wskazywał, iż "przestępstwo zwykłe i przestępstwo skarbowe, to dwie rzeczy zupełnie różne", a w piśmiennictwie i orzecznictwie powojennym podnoszono różne argumenty na rzecz autonomiczności prawa karnego skarbowego oraz wskazano, że wymóg ustawowej dookreśloności znamion czynu zabronionego nie pozwala, przy istnieniu wątpliwości, na poszerzanie zakresu penalizacji w drodze wykładni prawa. Stanowisko to poparł także obrońca oskarżonego Wieńczysława M. Powiększony skład siedmiu sędziów Sądu Najwyższego przekazał jednak to zagadnienie do rozstrzygnięcia pełnemu składowi Izby Karnej Sądu Najwyższego wskazując, że odpowiedź na postawione pytanie rzutować musi także na interpretację wielu innych przepisów Kodeksu karnego, znowelizowanych w 1999 r. - tak jak art. 258 § 1 KK - przez przepisy wprowadzające Kodeks karny skarbowy i to w podobny sposób, nie można bowiem pojęć "przestępstwo" i "przestępstwo skarbowe" rozumieć inaczej na gruncie art. 258 § 1 KK, i inaczej w art. 234, 235, 236 § 1 KK, art. 238, czy art. 239 § 1 KK, które także zmieniono przy wprowadzaniu Kodeksu karnego skarbowego, a stanowisko jakie zostanie ostatecznie przyjęte w tym przedmiocie, ma ważkie znaczenie dla praktyki sądowej, gdyż sądy orzekają nadal nie tylko w sprawach o przestępstwa z art. 258 KK, które popełniono przed 17 października 1999 r., ale także w sprawach mających oparcie w innych normach Kodeksu karnego zmienionych przez przepisy prowadzające Kodeks karny skarbowy, dla rozstrzygnięcia których relacja pojęć "przestępstwo" i "przestępstwo skarbowe" ma (i miała) również kluczowe znaczenie. Prokurator Krajowy występując przed pełnym składem Izby Karnej Sądu Najwyższego podtrzymał swoje stanowisko.

SN: problem rozszerzenia zakresu penalizacji

Wykładnia językowa i historyczna, a więc porównanie treści art. 258 § 1 KK sprzed dnia 17 października 1999 r. oraz od tej daty (i obecnie) sugeruje, że dopiero po nowelizacji dokonanej przez przepisy wprowadzające Kodeks karny skarbowy z 1999 r. penalizacja udziału w grupie lub związku mającym na celu popełnienie (popełnianie) przestępstwa (przestępstw) obejmuje także - jako cel owej grupy (związku) - popełnienie przestępstwa skarbowego, jako że to dopiero wspomniane przepisy wprowadziły do art. 258 § 1 KK obok wyrazu "przestępstwo" określenie "w tym i" - a później "lub" - "przestępstwo skarbowe". Do wnioskowania takiego skłaniać też może wyróżnianie w nauce prawa karnego, jako szczególnej jego dziedziny - prawa karnego skarbowego, z akcentowaniem jego autonomiczności oraz wypowiadane w związku z tym na gruncie obecnego brzmienia art. 258 § 1 KK poglądy niektórych przedstawicieli doktryny prawa karnego, że "nowelą z dnia 10 września 1999 r. (…) dołączono do przestępstw powszechnych, jako celu zorganizowanej grupy lub związku również przestępstwa skarbowe"

Argumentowano, że "w prawie karnym rozróżnia się "przestępstwa" i "przestępstwa skarbowe" (…), co znajduje swój wyraz między innymi w tym, że wtedy, gdy konkretna ustawa obejmuje również przestępstwa skarbowe, wówczas wyraźnie tak stanowi" (uchwała SN z dnia 20 listopada 1985 r.)

Argument z wykładni językowej i historycznej, a więc porównywanie jedynie obecnej i poprzedniej wersji art. 258 § 1 KK, nie może być uznany za wystarczający. Pomija on bowiem zupełnie intencję ustawodawcy i to wyrażoną w sposób wyraźny, a więc ratio legis wprowadzanych w 1999 r. zmian. Otóż, w uzasadnieniu rządowego projektu przepisów wprowadzających Kodeks karny skarbowy, mocą których dokonano zmian w niektórych przepisach Kodeksu karnego, w tym i w art. 258 KK - które to uzasadnienie z uwagi na uchwalenie tej ustawy, i to w proponowanym brzmieniu, uznać trzeba za w pełni zaakceptowane przez ustawodawcę - wskazano, że zmiany te następują "z uwagi na wyraźne, formalne rozgraniczenie w Kodeksie karnym skarbowym pojęcia "przestępstwa skarbowego" od pojęcia "przestępstwa" oraz pojęcia "wykroczenia skarbowego" od pojęcia "wykroczenia" Wskazuje to a contrario , że wcześniej rozgraniczenia takiego, zdaniem ustawodawcy, nie było, stąd też nie istniała dotąd potrzeba zmian w przepisach części szczególnej Kodeksu karnego. W ocenie zatem samego ustawodawcy, dopiero zasadnicze zmiany w sferze prawa karnego skarbowego, dokonywane przez Kodeks karny skarbowy, doprowadzające do wyraźnego rozgraniczenia wskazanych pojęć, zmuszają - dla wyeliminowania ewentualnych wątpliwości, ale też i podtrzymania dotychczasowej karalności określonych zachowań ujętych w Kodeksie karnym, a nie bynajmniej dla poszerzenia penalizacji i objęcia nią zachowań dotąd niekaralnych - do uzupełnienia opisu znamion niektórych przestępstw powszechnych. Tak też właśnie zrozumiało te zmiany wielu przedstawicieli doktryny wskazując, że "mają one na celu wyeliminowanie wątpliwości, co do zakresu regulacji niektórych typów przestępstw"

W nauce prawa karnego rzeczywiście wyodrębnia się, jako szczególnej jego dziedziny (działy) - prawo karne skarbowe, ale wyodrębnianie takie do dziś opiera się na podkreślaniu właśnie szczególnego przedmiotu tego prawa, gdyż chodzi tu zawsze i tylko o ochronę interesu finansowego państwa - obecnie także samorządu terytorialnego i Unii Europejskiej. Czy jednak takie wyodrębnienie daje podstawę do uznania, że przestępstwo "skarbowe" i przestępstwo w rozumieniu Kodeksu karnego to dla ustawodawcy pojęcia całkowicie autonomiczne? W nauce prawa karnego wyodrębnia się przecież nadal także - tym razem poprzez kryterium podmiotowe - drugą jego szczególną dziedzinę, czyli prawo karne wojskowe (publikacje jak wyżej). Czy to z kolei miałoby oznaczać, że "przestępstwo wojskowe" to także pojęcie autonomiczne wobec pojęcia przestępstwa w rozumieniu Kodeksu karnego i niewchodzące w jego skład? Dziś wprawdzie przestępstwa te ujęte są, choć odrębnie, to jednak w ramach Kodeksu karnego, nie można wszak zapominać, że w okresie II Rzeczypospolitej, jak i po II wojnie światowej aż do 1970 r., kwestie te normowały oddzielne kodeksy karne wojskowe z 1928 r.

Wszystko to wskazuje, że ustawodawca na gruncie przepisów prawa karnego sprzed wejścia w życie Kodeksu karnego skarbowego z 1999 r. nie traktował bynajmniej pojęcia "przestępstwa skarbowego" jako całkowicie autonomicznego wobec pojęcia "przestępstwa", a tym samym, że i na gruncie art. 258 § 1 KK z 1997 r. przez związek lub grupę mające na celu "popełnianie przestępstw" rozmieć wówczas należało także grupę lub związek utworzone w celu popełniania przestępstw "skarbowych". Za nietrafny uznać należy przy tym pogląd, że kwestię udziału w grupie lub związku mającym na celu popełnianie przestępstw skarbowych regulowała wówczas sama ustawa karna skarbowa przez przyjęcie, że popełnienie w takich warunkach przestępstwa skarbowego objęte jest tzw. nadzwyczajnym obostrzeniem kary (art. 25 § pkt 1 u.k.s. w brzmieniu do dnia 31 sierpnia 1998 r. i art. 25 § 1 pkt 5 u.k.s., po tej dacie; obecnie regulację taką zawiera też art. 37 § 1 pkt 5 KKS). Rzecz w tym, że przestępstwo brania udziału w grupie lub związku mającym cel przestępny jest czynem formalnym, zatem jego sprawca odpowiada odrębnie za sam skutek, czyli za przestępstwo, dla popełnienia którego grupa lub związek powstały, gdy przestępstwo to zostanie popełnione z jego udziałem. Obostrzenie kary, przewidziane wówczas przez przepisy karne ogólne danej ustawy, za popełnienie przestępstwa w grupie lub związku, nie ma zatem nic wspólnego z odpowiedzialnością za przestępstwo samego udziału w owej grupie bądź związku.

Przedstawiona konstrukcja prawa karnego skarbowego uległa jednak zmianie w Kodeksie karnym skarbowym z 1999 r. Jego odrębność jako aktu prawnego uzasadniano wprawdzie jedynie tradycją i finansowym charakterem przedmiotu regulacji (zob. Uzasadnienie projektu, s. 126), ale mimo to dokonano w nim zmiany o generalnym charakterze. Kodyfikacja ta, utrzymując podział czynów skarbowych na przestępstwa skarbowe i wykroczenia skarbowe, uregulowała bowiem samodzielnie, w sposób autonomiczny, zasady odpowiedzialności za te zachowania (Uzasadnienie projektu, s. 130). Odpowiedzialności za obie kategorie czynów skarbowych nie określa się już ogólnym pojęciem "odpowiedzialności karnej", lecz używa określenia "odpowiedzialność karna za przestępstwa skarbowe" i "odpowiedzialność za wykroczenia skarbowe" (art. 1 § 1 KKS), co podkreślono wręcz w Uzasadnieniu projektu kodeksu (Uzasadnienie, s. 136). Kodeks nie poprzestaje też na samym zdefiniowaniu obu tych kategorii czynów (art. 53 § 2 i 3 KKS), ale sam określa też dla potrzeb Kodeksu karnego skarbowego pojęcie "

To zatem dopiero Kodeks karny skarbowy dał pełny wyraz autonomiczności prawa karnego skarbowego i formalnie rozgraniczył w prawie karnym pojęcie "przestępstwa skarbowego" od pojęcia "przestępstwa". Tym samym, jeżeli chciano, aby penalizacja niektórych zachowań ujętych w Kodeksie karnym, przy których wśród znamion używano dotąd jako wystarczającego określenia "przestępstwo" (lub także "wykroczenie"), obejmowała nadal również czyny skarbowe, niezbędna stała się modyfikacja odpowiednich przepisów Kodeksu karnego. Bowiem to właśnie dopiero teraz niedokonanie zmian w tym kodeksie mogłoby budzić - na gruncie jego norm, gdy operują one pojęciem "przestępstwa" jako znamienia czynu zabronionego - istotne wątpliwości

Reasumując, należy stwierdzić, że w zaprezentowanych ustawach szczególnych normodawca nie reprezentował wprawdzie jednolitego stanowiska odnośnie rozumienia wzajemnego stosunku pojęć "występek" i "występek skarbowy", a później "przestępstwo" i "przestępstwo skarbowe", gdyż używał rozmaitych łączników między tymi pojęciami. Następowało to jednak w ustawach, które z różnych - wskazanych wcześniej - względów wymagały często wyodrębniania czynów skarbowych, a przy tym nie były to regulacje, które statuowały przestępstwa i formułowały ich znamiona. Stąd też ustawodawca używał w nich różnych określeń, nie uwzględniając reperkusji, jakie sposób owego rozróżniania mógł wywołać przy interpretacji znamion czynów w przepisach karnych.

Wykazano jednak wcześniej, że różnice te nie dają podstaw do przyjęcia, aby ustawodawca przed dniem 17 października 1999 r. uznawał, iż na gruncie Kodeksu karnego, w tym przy formułowaniu przepisów określających znamiona czynów zabronionych, uznawał on pojęcie "przestępstwo skarbowe" za niemieszczące się wówczas w pojęciu "przestępstwa", gdy występowało ono jako znamię czynu zabronionego, które mogło być wypełnione także przez przestępstwo będące "skarbowym". Dał zaś temu dobitny wyraz w cytowanym już fragmencie motywów do przepisów wprowadzających Kodeks karny skarbowy i modyfikujących niektóre przepisy Kodeksu karnego. Nie można zatem zasadnie twierdzić, że przed tą zmianą zakres penalizacji w omawianym art. 258 § 1 KK, z uwagi na wzajemną relację używanych przez ustawodawcę pojęć, budził wątpliwości, których co oczywiste (zob. K. Buchała, A. Zoll: Polskie prawo karne. Warszawa 1995, s. 68) nie można rozszerzać w drodze wykładni. Założenia przyświecające kolejnym ustawom karnym skarbowym i kolejne kodeksy karne, aż do zmian wprowadzonych w 1999 r. wskazują, że ustawodawca nie miał w tej materii wątpliwości, a więc nie chodzi tu o stosowanie wykładni rozszerzającej. W konsekwencji należy przyjąć, że przed dniem 17 października 1999 r., zarówno w art. 258 § 1 KK, jak i w innych, zmienionych przez art. 4 § 6 pkt 1-8 przepisów wprowadzających Kodeks karny skarbowy, przepisach Kodeksu karnego, przez użyte tam wówczas określenie przestępstwo należało rozumieć także przestępstwo skarbowe.

Mając to wszystko na uwadze, rozstrzygnięto jak w uchwale.

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 28 stycznia 2002 r. II AKa 570/01

Sąd Okręgowy w Poznaniu, wyrokiem z dnia 11 czerwca 2001 r., sygn. akt III K 335/99, uznał oskarżonego Arkadiusza S. za winnego tego, że:

I. w okresie od co najmniej grudnia 1997 r. do dnia 15 stycznia 1999 r. w P. kierował wraz z Piotrem R. zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, mającą na celu wprowadzenie do obrotu narkotyków, wymuszania rozbójnicze i inne przestępstwa z art. 258 § 3 k.k. i na podstawie cytowanego przepisu skazał go na karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności,

II. na przełomie 1997 i 1998 r. w P. w barze "R." na osiedlu B., działając wspólnie i w porozumieniu z dwiema osobami posługującymi się nożem i kijem bejsbolowym, zaś sam posługując się bronią palną w postaci pistoletu "Walter", stosując przemoc wobec kierownika tego lokalu Sławomira N. polegającą na biciu po twarzy i całym ciele oraz grożąc użyciem broni i innych niebezpiecznych przedmiotów, zabrał w celu przywłaszczenia pieniądze w kwocie 1.200 zł na szkodę Jana D., to jest przestępstwa z art. 280 § 2 k.k. i na mocy tego przepisu skazał go na karę 5 lat pozbawienia wolności, a na podstawie art. 40 § 2 k.k. i art. 43 § 1 k.k. orzekł pozbawienie praw publicznych na okres 3 lat,

III. na przełomie 1997 i 1998 r. w P., nie mając wymaganego zezwolenia posiadał broń palną w postaci pistoletu marki "Walter" PPK, to jest z art. 263 § 2 k.k. i na mocy tegoż przepisu skazał go na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności,

IV. w lutym 1998 r. w P., na terenie baru "R." na osiedlu B., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, grożąc użyciem przemocy kierownikowi tego lokalu Sławomirowi N., usiłował zabrać w celu przywłaszczenia pieniądze w kwocie co najmniej 500 zł na szkodę Jana D., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na interwencję osób trzecich, to jest przestępstwa z art. 13 § 1 k.k. w związku z art. 280 § 1 k.k. i na podstawie art. 14 § 1 k.k. w związku z art. 280 § 1 k.k. skazał go na karę 4 lat pozbawienia wolności, a w oparciu o art. 40 § 2 k.k. i art. 43 § 1 k.k. orzekł wobec niego pozbawienie praw publicznych na okres 3 lat,

V. w okresie od stycznia 1998 r. do stycznia 1999 r. w P., kierując zorganizowaną grupą przestępczą oraz czyniąc sobie z tego stałe źródło dochodu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu wspólnie i w porozumieniu z Robertem C. i Tomaszem C., grożąc zamachem za zdrowie i mienie zmusił Krzysztofa S. - właściciela baru "C. C." do płacenia co miesiąc pieniędzy w kwocie 400 zł otrzymując od niego łącznie 4.800 zł, to jest przestępstwo z art. 12 k.k. w związku z art. 282 k.k. i art. 65 k.k. i za to, na podstawie art. 282 k.k. w związku z art. 65 k.k. skazał go na karę 4 lat pozbawienia wolności, zaś na podstawie art. 40 § 2 k.k. i art. 43 § 1 k.k. orzekł pozbawienie praw publicznych na 3 lata,

VI. w 1998 r. w P., kierując zorganizowaną grupą przestępczą i czyniąc sobie z tego źródło dochodu oraz działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, wprowadził do obrotu znaczne ilości środków odurzających i substancji psychotropowych [wielokrotnie przekazywał kilku osobom znaczne porcje tych środków-wymienione tu]

II. w kwietniu 1998 r. w P., działając wspólnie i w porozumieniu z nieustalonym mężczyzną, użył przemocy wobec Marcina C. w ten sposób, że bił go rękoma po twarzy, w celu zwrotu wierzytelności w kwocie 100 zł, to jest przestępstwa z art. 191 § 2 k.k. i na podstawie tego przepisu wymierzył mu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności,

VIII. w grudniu 1998 r. w P., działając wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, włamał się, poprzez wyłamanie zamka szuflady do automatu do gry na terenie baru "Q." przy ul. L., stamtąd zabrał w celu przywłaszczenia pieniądze w kwocie 250 zł na szkodę Jerzego K. i Jerzego C., to jest przestępstwo z art. 279 § 1 k.k. i w oparciu o ten przepis skazał go na karę 1 roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności,

IX. w dniu 15 stycznia 1999 r. w P., wbrew przepisom ustawy, posiadał środki odurzające w postaci 19,89 g marihuany, tj. przestępstwa z art. 48 ust. 1 ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 24 kwietnia 1997 r. w związku z art. 65 k.k. i na podstawie cytowanych przepisów skazał go na karę 1 roku pozbawienia wolności, zaś na podstawie art. 55 ust. 3 ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii orzekł nawiązkę w wysokości 1.000 zł na rzecz Stowarzyszenia Monar Oddziału w P.,

X. latem 1997 r. w P., w pomieszczeniu siłowni na osiedlu Jana III Sobieskiego, działając wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, po uprzednim pobiciu rękoma i kopaniu nogami po całym ciele Andrzeja K., zabrał w celu przywłaszczenia na jego szkodę złoty łańcuszek o wartości 500 zł, to jest przestępstwa z art. 280 § 1 k.k. i na jego podstawie skazał go na karę 2 lat pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 85 k.k., art. 86 § 1 k.k. i art. 90 § 1 k.k. orzeczone wobec tegoż oskarżonego kary pozbawienia wolności i środki karne Sąd połączył, orzekając karę łączną 10 lat pozbawienia wolności i 4 lat pozbawienia praw publicznych.

Oskarżonego Tomasza C. uznał za winnego tego, że:

XI. w okresie od co najmniej lipca 1998 r. do dnia 15 stycznia 1999 r. w P., brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej Piotra R., Arkadiusza S. i innych, mającej na celu wprowadzenie do obrotu narkotyków, wymuszenia rozbójnicze i inne przestępstwa z art. 258 § 1 k.k. i na mocy cytowanego przepisu skazał go na karę 1 roku pozbawienia wolności,

XIII. od kwietnia do października 1998 r. w P. w okolicach dworca PKP i PKS uczestniczył w obrocie środkami odurzającymi w ten sposób, że asekurował dwukrotnie Arkadiusza S. w czasie sprzedaży narkotyków Cezaremu B., to jest przestępstwa z art. 43 ust. 1 ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii i na mocy cytowanego przepisu skazał go na karę 1 roku pozbawienia wolności i grzywnę w ilości 80 stawek po 10 zł każda, zaś na podstawie art. 55 ust. 3 k.k. orzekł nawiązkę w wysokości 1.000 zł na rzecz Stowarzyszenia Monar Oddziału w P.

XV. w październiku i grudniu 1998 r. w P., dwukrotnie działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru i w krótkich odstępach czasu oraz wspólnie i w porozumieniu z Arturem S. i Robertem C., użył przemocy wobec Tomasza G., tj. bił go rękoma i kolanem po twarzy, następnie pozbawił wolności oraz zagroził mu pobiciem i pozbawieniem wolności poprzez wywiezienie do lasu, żądając zwrotu długu w kwocie 400 zł oraz dodatkowo wydania pieniędzy w kwocie 1.000 zł lecz zamierzonego celu nie osiągnął, gdyż pokrzywdzony nie zapłacił żadnych pieniędzy, tj. przestępstwa z art. 12 k.k. w związku z art. 189 § 1 k.k. i art. 13 § 1 k.k. w związku z art. 191 § 2 k.k. oraz art. 282 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. i na podstawie art. 11 § 3 k.k. w związku z art. 14 § 1 k.k. i art. 282 k.k. skazał go na karę 3 lat pozbawienia wolności,

XVI. na przełomie 1998 i 1999 r. w P., na terenie baru "Quatro" zagroził pobiciem Radosławowi P. - kelnerowi zatrudnionemu w tym lokalu, zmuszając go do zaniechania przedstawienia rachunku i pobrania zapłaty w kwocie 50 zł za zamówiony posiłek, to jest przestępstwa z art. 191 § 1 k.k. i na mocy tego przepisu skazał go na karę 4 miesięcy pozbawienia wolności. Na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. orzeczone kary pozbawienia wolności połączył, orzekając karę łączną 4 lat pozbawienia wolności.

Ponadto, uniewinnił tegoż oskarżonego od zarzutu popełnienia przestępstwa z:

- art. 282 k.k. w związku z art. 65 k.k., a mającego polegać na tym, że w kwietniu 1998 r. w T., działając w zorganizowanej grupie przestępczej Arkadiusza S. i wspólnie i w porozumieniu z nim grożąc zamachem na zdrowie i mienie zmusił Krzysztofa S. - właściciela baru "C. C." do wydania pieniędzy w kwocie 400 zł oraz

- art. 43 ust. 3 ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w związku z art. 65 k.k., a mającego polegać na tym, iż w dniu 15 stycznia 1999 r. w P., działając w zorganizowanej grupie przestępczej, uczestniczył w obrocie znacznych ilości środków odurzających i substancji psychotropowych w postaci 81.47 g amfetaminy, 2.44 g kokainy, co najmniej 59.66 g amfetaminy.

Oskarżonego Marcina G. uznał za winnego tego, że:

XVII. w okresie co najmniej do stycznia 1998 r. do dnia 15 stycznia 1999 r. w P. brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej Piotra R., Arkadiusza S. i innych, mając na celu wprowadzenie do obrotu narkotyków, wymuszenia przy pomocy gróźb, to jest przestępstwa z art. 258 § 1 k.k. i na mocy tegoż przepisu skazał go na karę 1 roku pozbawienia wolności,

XVIII. w dniu 15 stycznia 1999 r. w P., działając w zorganizowanej grupie przestępczej uczestniczył w obrocie znacznej ilości substancji psychotropowych i środków odurzających w postaci 58.66 g amfetaminy,

81.47 g marihuany i 2.44 g kokainy poprzez dzielenie ich na porcje i rozdzielenie ich innym osobom do drobnej sprzedaży, tj. przestępstwa z art. 43

ust. 1 i ust. 3 ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w związku z art. 65 k.k. i na mocy art. 43 ust. 3 cytowanej ustawy w związku z art. 65 k.k. skazał go na karę 3 lat pozbawienia wolności i grzywnę w ilości 80 stawek dziennych po 10 zł każda, zaś na mocy art. 55 ust. 3 powyższej ustawy orzekł nawiązkę w wysokości 5.000 zł na rzecz Stowarzyszenia Monar Oddziału w P.

Nadto, uniewinnił tegoż oskarżonego od popełnienia przestępstwa z art. 13 § 1 k.k. w związku z art. 282 k.k. oraz art. 278 § 1 k.k. i art. 281 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k.

Na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. orzeczone kary pozbawienia wolności połączył, orzekając karę łączną 3 lat pozbawienia wolności.

Oskarżonego Tomasza M. uznał za winnego tego, że:

XXI. od stycznia 1998 r. do dnia 15 stycznia 1999 r. w P. brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej Piotra R., Arkadiusza S. i innych,

mającej na celu wprowadzenie do obrotu narkotyków, wymuszenia rozbójniczego i inne przestępstwa z art. 258 § 1 k.k. i na mocy tegoż przepisu skazał go na karę 1 roku pozbawienia wolności,

XXII. w dniu 15 stycznia 1999 r. w P., działając w zorganizowanej grupie przestępczej uczestniczył w obrocie znacznej ilości środków odurzającego i substancji psychotropowych w postaci 81.47 g marihuany, 2.44 g kokainy, 59.66 g amfetaminy poprzez dzielenie ich na porcje i rozdzielanie ich innym osobom do dalszej sprzedaży, to jest przestępstwa z art. 43 ust. 1 i ust. 3 ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w związku z art. 65 k.k. i na mocy cytowanych przepisów skazał go na karę

3 lat pozbawienia wolności i grzywnę w ilości 80 stawek po 10 zł każda z nich, zaś w oparciu o art. 55 ust. 3 wyżej cytowanej ustawy orzekł nawiązkę w kwocie 5.000 zł na rzecz Stowarzyszenia Monar Oddziału w P.,

XXIII. w styczniu 1999 r. w P., wbrew przepisom ustawy posiadał środki odurzające i substancje psychotropowe w postaci 18.03 g amfetaminy i 1.89 g kokainy, to jest przestępstwa z art. 48 ust. 1 ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii i na mocy tegoż przepisu skazał go na karę 1 roku pozbawienia wolności i grzywnę w ilości 40 stawek w wysokości 10 zł każda z nich.

Na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 i § 2 k.k. orzeczone wobec oskarżonego Tomasza N. kary pozbawienia wolności i grzywny połączył orzekając karę łączną 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności i grzywnę w ilości 80 stawek w wysokości 10 zł każda.

Oskarżonego Michała G. uznał za winnego tego, że:

XXIV. w okresie co najmniej od lipca 1998 r. do dnia 15 stycznia

1999 r. w P. brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej Piotra R. i Arkadiusza S. i innych, mającej na celu wprowadzenie do obrotu narkotyków, wymuszenia rozbójnicze i inne przestępstwa, to jest przestępstwa z art. 258 § 1 k.k. i na podstawie tego przepisu skazał go na karę 1 roku pozbawienia wolności,

XXV. w dniu 15 stycznia 1999 r. uczestniczył w obrocie znacznych ilości środków odurzających i substancji psychotropowych w postaci 81.4 g marihuany i 2.44 g kokainy, 59.66 g amfetaminy, poprzez dzielenie ich na porcje i rozdzielanie ich innym osobom do dalszej sprzedaży, to jest przestępstwa z art. 43 ust. 1 i ust. 3 ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii i na mocy art. 43 ust. 3 cytowanej ustawy skazał go na karę 3 lat pozbawienia wolności i grzywnę w ilości 80 stawek po 10 zł każda, zaś na podstawie art. 55 ust. 3 cytowanej ustawy orzekł nawiązkę w kwocie 5.000 zł na rzecz Stowarzyszenia Monar Oddziału w P.,

XXVI. od kwietnia go grudnia 1998 r. w P. na osiedlu Bolesława Chrobrego i na stacji Esso przy ul. Serbskiej brał udział w obrocie narkotykami w ten sposób, że dwukrotnie asekurował Arkadiusza S. przy sprzedaży przez niego środków odurzających, tj. przestępstwa z art. 43 ust. 1 i ust. 3 ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii i za ten czyn skazał go na karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywnę w ilości 40 stawek dziennych i w wysokości 10 zł każda z nich.

Na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. kary pozbawienia wolności i grzywny połączył, orzekając karę łączną 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywnę w ilości 80 stawek dziennych po 10 zł każda.

Oskarżonego Artura S. uznał za winnego tego, że:

XXVII. w okresie od lipca do grudnia 1998 r. w P. brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej Piotra R. i Arkadiusza S. i innych, mającej na celu wprowadzenie do obrotu narkotyków, wymuszenia rozbójnicze i inne, to jest przestępstwa z art. 258 § 1 k.k. i na mocy cytowanego przepisu skazał go na karę 1 roku pozbawienia wolności,

XXVIII. w październiku 1998 r. w P., działając wspólnie i w porozumieniu z Tomaszem C. użył przemocy bijąc ręką i kolanem po twarzy Tomasza G., a następnie pozbawił go wolności wywożąc go samochodem poza P. w celu zwrotu wierzytelności za narkotyki w kwocie 400 zł, a nadto w celu wymuszenia korzyści majątkowej w kwocie łącznej 1.000 zł, to jest przestępstwa z art. 13 § 1 k.k. w związku z art. 282 k.k. i art. 191 § 2 k.k. oraz art. 189 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 1 k.k. i za to, na mocy art. 11 § 3 k.k. i art. 14 § 1 k.k. w związku z art. 282 k.k. skazał go na karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności,

XXIX. w grudniu 1998 r. w P., działając wspólnie i w porozumieniu z Arkadiuszem S. włamał się poprzez wyłamanie zamka szuflady do automatu do gry na terenie baru "Q." przy ul. L., skąd zabrał w celu przywłaszczenia pieniądze w kwocie 350 zł na szkodę Jerzego K. i Jerzego C., to jest przestępstwa z art. 279 § 1 k.k. i na mocy cytowanego przepisu skazał go na karę 1 roku pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. orzeczone wobec oskarżonego Artura S. kary pozbawienia wolności połączył, orzekając karę łączną

3 lat pozbawienia wolności.

Oskarżonego Roberta C. uznał za winnego tego, że:

XXXIII. w okresie od co najmniej stycznia 1998 r. do marca 1999 r.

w P. brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej Piotra R. i Arkadiusza S. i innych, mającej na celu wprowadzanie do obrotu narkotyków, wymuszenia przy pomocy gróźb korzyści majątkowych, to jest przestępstwa z art. 258 § 1 k.k. i na mocy tego przepisu skazał go na karę 1 roku pozbawienia wolności,

XXXIV. w okresie od stycznia 1998 r. do stycznia 1999 r. w P.. działając w zorganizowanej grupie przestępczej oraz czyniąc sobie z tego stałe źródło dochodu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w comiesięcznych odstępach czasu, wspólnie z Arkadiuszem S. i Tomaszem C., grożąc zamachem na zdrowie i mienie, zmusili Krzysztofa S., właściciela baru "C. C." do wydania pieniędzy w kwocie 4.800 zł, to jest przestępstwa z art. 12 k.k. w związku z art. 282 k.k. i w związku z art. 65 k.k. i na mocy

art. 282 k.k. w związku z art. 65 k.k. skazał go na karę 3 lat pozbawienia wolności,

XXXV. wiosną 1998 r. w P., działając w zorganizowanej grupie przestępczej, w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności za narkotyki w kwocie 800 zł od Beniamina W., użył w stosunku do niego przemocy w ten sposób, że bił go rękoma po twarzy, a nadto groził mu wywiezieniem do lasu, tj. przestępstwa z art. 191 § 2 k.k. w związku z art. 65 k.k. i na mocy cytowanych przepisów skazał go na karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności,

XXXVI. w dniu 21 grudnia 1998 r. w P., działając w zorganizowanej grupie przestępczej, wspólnie i w porozumieniu z Tomaszem C. usiłował pozbawić wolności Tomasza G. w ten sposób, że zajeżdżał mu drogę samochodem marki Polonez i grożąc mu jednocześnie pobiciem i wywiezieniem do lasu, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na ucieczkę Toma-

sza G., to jest przestępstwa z art. 13 § 1 k.k. w związku z art. 189 § 1 k.k. w związku z art. 65 k.k. i za to, na mocy art. 14 § 1 k.k. w związku z art. 189 § 1 k.k. i art. 65 k.k. skazał go na karę 1 roku pozbawienia wolności,

XXXVII. w dniu 5 sierpnia 1998 r. w P. na osiedlu Bolesława Chrobrego 34/20, wbrew przepisom ustawy posiadał środki odurzające w postaci 6.94 g marihuany i amfetaminy, tj. przestępstwa z art. 48 ust. 1 ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii,

XXXVIII. w okresie od września 1997 r. do maja 1998 r. na terenie P. wprowadził do obrotu środki odurzające w postaci marihuany poprzez dealera Beniamina W., to jest przestępstwa z art. 43 ust. 1 ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii i na podstawie cytowanego przepisu skazał go na karę 2 lat pozbawienia wolności i grzywnę w ilości 80 stawek dziennych w wysokości 10 zł każda z nich, zaś na podstawie art. 55 ust. 3 wyżej cytowanej ustawy orzekł nawiązkę w kwocie 3.000 zł na rzecz Stowarzyszenia Monar Oddziału w P.

Na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. orzeczone wobec oskarżonego Roberta C. kary pozbawienia wolności połączył i wymierzył mu karę łączną 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

WYROK TEN ZASKARŻYLI OBROŃCY WSZYSTKICH OSKARŻONYCH

Obrońca oskarżonego Arkadiusza S. zaskarżył wyrok w całości, zarzucając mu:

1) obrazę prawa materialnego, przez:

- niezasadne uznanie, iż zachowanie tegoż oskarżonego wyczerpywało znamiona przestępstwa z art. 258 § 3 k.k., gdy tymczasem brak jest jakichkolwiek dowodów wskazujących na fakt rzeczywistego kierowania, czy uczestniczenia w grupie przestępczej, a tym bardziej o charaktere zbrojnym,

- nieuzasadnione uznanie, iż zachowanie oskarżonego wyczerpywało znamiona występku z art. 263 § 2 k.k., podczas gdy oskarżony ten nie posiadał broni palnej,

- błędne uznanie, iż oskarżony Arkadiusz S. dokonał rozboju na osobie A. K. i usiłował dokonać rozboju na osobie S. N.

- niezasadne przyjęcie, iż zachowanie tegoż oskarżonego stanowiło

przestępstwo określone w art. 191 § 1 k.k.,

2) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku w stosunku do wszystkich przypisanych mu czynów, a polegający na uznaniu, że oskarżony Arkadiusz S. jest sprawcą kierowania grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, dokonania rozbojów, wymuszenia rozbójniczego na szkodę K. S., sprawcą włamania do automatu gry, osobą, która posiadała bez zezwolenia broń palną oraz sprzedawała marihuanę i amfetaminę, jak i posiadała ten pierwszy z środków odurzających w dniu 15 stycznia 1999 r., gdy tymczasem na powyższe wskazują wyłącznie niespójne i niekonsekwentne zeznania świadków S. N., K. S., A. K., a także przy braku dowodów oparcie się na domniemaniach,

3) obrazę przepisów prawa procesowego, które miało wpływ na treść orzeczenia, przez pominięcie przy dokonywaniu ustaleń dowodów przekroczenie granic swobodnej ich oceny i sporządzeniu uzasadnienia w sposób nie odpowiadający wymogom art. 424 k.p.k.

W uzasadnieniu swego środka odwoławczego stwierdza, że Sąd Okręgowy jedynie w oparciu o zeznania niektórych świadków, które twierdziły, że słyszały, iż działała "grupa piątkowska" przyjął to jako pewnik, przy czym nie wynikało z tych dowodów jakie osoby miały być członkami tej grupy. Z żadnego dowodu nie wynikało aby Arkadiusz S. kierował taką grupą, zaś co najmniej któryś z członków rzekomej grupy posiadał na stałe broń palną.

Z zeznań Krzysztofa S. i jego żony nie wynikało, aby Arkadiusz S. groził temu pierwszemu w celu uzyskania pieniędzy.

Jeśli chodzi o rzekomy obrót środkami odurzającymi i ich rzekome posiadanie, to sąd oparł się tylko na zeznaniach świadków składanych w toku śledztwa, które nie znajdują potwierdzenia w innych dowodach. Wymienieni świadkowi nie potwierdzili powyższego przed sądem.

Dowolnym było również przyjęcie przez sąd orzekający, że oskarżony Arkadiusz S. posiadał w dniu 15 stycznia 1999 r. środki odurzające, gdy przy nim ich nie znaleziono, zaś na środkach psychotropowych, które miał on rzekomo porzucić, nie znaleziono śladów daktyloskopijnych, wskazujących na tegoż oskarżonego.

Jeśli chodzi o rzekome rozboje i usiłowanie rozboju jakich dokonanie zostało przypisane oskarżonemu Arkadiuszowi S., to zeznania pokrzywdzonych były tego rodzaju, iż nie pozwalały na przyjęcie ich sprawstwa przez tegoż oskarżonego.

Podobnie w przypadku rzekomego włamania, z zeznań świadka J. K. nie wynikało aby takowego dokonał Arkadiusz S.

Również w przypadku rzekomego zmuszania J. C. - z jego zeznań nie wynikało aby istotnie było tak, jak przyjął to sąd orzekający.

W konkluzji wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanych mu czynów, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.

SAD APELACYJNY:

Jeśli chodzi o apelację obrońcy oskarżonego Arkadiusza S., to okazała się ona zasadna jedynie w niewielkiej części, a mianowicie trafny okazał się zarzut błędu w ustaleniach faktycznych w zakresie przypisania temu oskarżonemu czynu opisanego w pkt. 8, a mającego polegać na kradzieży z włamaniem do automatu do gry na terenie baru "Quatro" w P. przy ul. Lutyckiej, a nadto co do charakteru zbrojnego grupy zorganizowanej i kierowanej przez tego oskarżonego. Celowa okazała się także apelacja w części dotyczącej przypisania temu oskarżonemu przestępstwa posiadania narkotyków (pkt 9 wyroku), aczkolwiek ocena jej słuszności jest przedwczesna.

W pozostałym zakresie omawiany środek odwoławczy był chybiony.

Jest bezspornym, że we wskazanym dniu było dokonane włamanie do automatu do gry, jednakże powyższe dowody nie pozwalają na przyjęcie w sposób nie budzący wątpliwości, że uczynił to Arkadiusz S. działając wspólnie i w porozumieniu z Arturem S., a jeśli było to ekscesem jednego z nich - to którego.

Jeśli chodzi o kolejny zarzut, a mianowicie kwestionowanie przez autora omawianej apelacji dowolności w zakresie uznania Arkadiusza S. za winnego popełnienia przestępstwa określonego w art. 258 § 3 k.k., to trafny jest on jedynie w tej części, w której apelujący zarzuca niezasadność przyjęcia, iż grupa miała charakter zbrojny.

Podzielając argumentację przyjętą przez Sąd Okręgowy, która miała przemawiać za uznanie "grupy z P." za zorganizowaną grupę przestępczą, należy nadto wskazać, że grupa ta, nazywana przez personel barów "Caffe Cappucino", "Quatro", "Kier" i "Remik" "bandą" względnie "mafią", charakteryzowała się tym, że jej członkowie nosili czarne skórzane kurtki, mieli bardzo krótko przycięte włosy i obowiązywała wśród nich zasada: jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Członkowie grupy czerpali dochody głównie z dystrybucji narkotyków, a także z innych przestępstw jak rozboje i wymuszenia rozbójnicze.

Warto w tym miejscu podkreślić, o czym mówiły osoby nabywające narkotyki od członków tej grupy w celu dalszej ich odsprzedaży, że bez zgody tej grupy nie można było na terenie P. "handlować" narkotykami a nadto, kto chciał tam handlować musiał nabywać narkotyki od nich.

Grupa była zorganizowana, aczkolwiek jej struktura była mało skomplikowana, a jej członkowie mieli określone zadania. Na przykład przy dokonywaniu sprzedaży środków odurzających czy substancji psychotropowych w większej ilości, zazwyczaj sprzedającego asekurowali inni członkowie grupy.

Metody działania członków polegały na stosowaniu przemocy, zastraszaniu, arogancji, zuchwalstwie, całkowitym lekceważeniu porządku prawnego i zasad współżycia społecznego.

Zachowaniem swoim terroryzowali personel wymienionych barów, a jednocześnie ich przyjście powodowało, że klienci wręcz w popłochu opuszczali lokal, pozostawiając nieskonsumowane posiłki. Dochodziło do tego, że demolowali wyposażenie barów, nie płacili za zamówione posiłki, jeździli taksówkami na koszt właścicieli barów, gdyż na osiedlu, na terenie którego "działali" czuli się bezkarni, wiedzieli, że w obawie przed zemstą "grupy piątkowskiej" nikt nie złoży oficjalnego zawiadomienia "na policję". Zdecydowana większość przestępstw przypisanych oskarżonym była popełniona przez nich wspólnie i w zorganizowany sposób, aczkolwiek w różnych konfiguracjach osobowych. W końcu dochody jakie "grupa" osiągała z przestępstw były na tyle wysokie, że mimo, iż poza Robertem C., żaden z oskarżonych nie był na stałe zatrudniony, a większość pozostawała na utrzymaniu rodziców, że mogli żyć na określonym poziomie, a co więcej kpili z Roberta C., że pracuje za 1.200 zł, zaś Marii K. - bufetowej w barze "Quatro" "zaproponowali", że jeśli się zatrudni u nich, to za samo odbieranie telefonów będzie otrzymywała więcej niż 500 zł miesięcznie.

Co do udziału w tej grupie Arkadiusza S. zeznawało mnóstwo świadków, zarówno personel wymienionych wyżej barów, jak i w części ich właściciele, a także osoby handlujące narkotykami. Bardzo przydatnymi okazały się zeznania Andrzeja K., który przez pewien okres był na "usługach" tej grupy jako kierowca i wskazał wszystkich oskarżonych jako członków "grupy piątkowskiej". Prawie wszystkie te osoby określały tę grupę, wręcz jako "grupa S." bądź jak w przypadku Tomasza P., zeznał on, że mówiło się wśród handlarzy, iż na P. rządzi Arkadiusz S., zaś świadek Violetta F. twierdziła, iż wśród członków tej grupy największy respekt budził Arkadiusz S., nadto wymieniony wyżej Andrzej K. określił pozycję Arkadiusza S. i Piotra R. jako wiodące.

W tym stanie rzeczy, przypisanie mu przez Sąd Okręgowy, że kierował zorganizowaną grupą, która miała na celu popełnienie przestępstw, nie wykraczało poza granice swobodnej oceny zakreślone przez przepis art. 7 k.p.k.

Nie można natomiast, jak już wcześniej napisano, zgodzić się z ustaleniami Sądu Okręgowego, że "grupa", którą kierował Arkadiusz S., miała charakter zbrojny. Sam fakt posługiwania się przez wyżej wymienionego oskarżonego w czasie dokonania rozboju w barze "Remik" bronią palną nie może przesądzać o tym, że "grupa piątkowska" miała charakter zbrojny. Zorganizowana grupa ma charakter zbrojny wówczas, gdy taka "organizacja" na stałe jest wyposażona w broń palną lub też zakłada ona używanie broni palnej w czasie dokonywania przestępstw. Materiał dowodowy zebrany w przedmiotowej sprawie nie pozwalał na przyjęcie, iż broń palna była na stałe na "wyposażeniu" grupy, zresztą oskarżonemu Arkadiuszowi S. przypisano jej posiadanie jedynie na przełomie 1997 i 1998 r. Brak było również dowodów, z których wynikałoby, iż pozostali członkowie grupy mieli świadomość, że na "stanie" grupy znajduje się broń palna.

Również żaden z pokrzywdzonych, którym grożono, względnie stosowano pomoc, z wyjątkiem Sławomira N., nie mówił o tym aby posługiwano się wobec niego bronią palną. Także nikt z personelu wyżej wymienionych barów nie widział nigdy u żadnego z członków "grupy piątkowskiej" broni palnej. W końcu zupełnie niezrozumiałe byłoby przyjęcie wobec oskarżonego Arkadiusza S., iż kierował zorganizowaną grupą o charakterze zbrojnym, gdy tymczasem wobec innych uczestników tej grupy nie przyjęto, iż miała ona charakter zbrojny, co stanowiło wewnętrzną sprzeczność wyroku. Wprawdzie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd Okręgowy przyjął, że wszyscy pozostali również winni są udziału w grupie o charakterze zbrojnym, to jednak - zdaniem Sądu Apelacyjnego - w razie występowania sprzeczności między częścią dyspozytywną wyroku, a jego uzasadnieniem decydujące znaczenie ma stanowisko sądu wyrażone w wyroku.

Jeśli chodzi o kwalifikację prawną czynu przypisanego oskarżonemu Arkadiuszowi S. w pkt. 7 sąd odwoławczy uznał, że względniejszą ustawą jest przepis art. 167 § 1 k.k. z 1969 r., dlatego mając na uwadze treść art. 14 § 1 k.k. dokonał zmian wyroku w tym punkcie.

W przypadku pkt. 5 należało z opisu czynu wyeliminować, iż działał

on wspólnie i w porozumieniu z Tomaszem C., skoro ten drugi został

od popełnienia tego czynu uniewinniony, gdyż pozostawienie opisu tego czynu, w dotychczasowym jego brzmieniu, czyniłoby wyrok wewnętrznie sprzecznym.

W końcu, jeśli chodzi o czyn przypisany oskarżonemu Arkadiuszowi S. w pkt. 9, to Sąd Okręgowy nie wskazał w swoim uzasadnieniu na jakich dowodach opierał się czyniąc takie ustalenia, a mianowicie posiadanie

19.89 g marihuany, na co składała się ilość tego środka znajdującego się w torebkach, które miały być porzucone przez wyżej wymienionego oskarżonego w czasie ucieczki przed ścigającymi go policjantami.

Sąd Apelacyjny uważa, że sam protokół oględzin miejsca znalezienia trzech woreczków z zawartością marihuany oraz dołączona do niego dokumentacja fotograficzna, a nadto wynik ekspertyzy chemicznej zabezpieczonego ziela znajdującego się w tych woreczkach nie są dowodami wystarczającymi do przyjęcia sprawstwa oskarżonego Arkadiusza S. w zakresie wymienionego przestępstwa. Koniecznym jest przesłuchanie w charakterze świadków funkcjonariuszy policji, którzy brali udział w obserwacji bloku nr 32 na osiedlu Wichrowe Wzgórza, a w szczególności tego funkcjonariusza, który ścigał uciekającego oskarżonego Arkadiusza S.

Niezależnie od powyższego, brak przeprowadzenia tych dowodów uniemożliwia sądowi odwoławczemu ustosunkowanie się do zarzutu apelacji odnoszącego się do przedmiotowego czynu.

Powyższe musiało skutkować uchyleniem wyroku w tej części i przekazaniem sprawy w tym zakresie do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji, którym w tym przypadku będzie Sąd Rejonowy.

Mając na uwadze to, że sąd odwoławczy w przypadku czynu opisanego w pkt. I części wstępnej wyroku nie przyjął, iż zorganizowana grupa, którą kierował Arkadiusz S. miała charakter zbrojny, skutkowało to złagodzeniem orzeczonej kary pozbawienia wolności.

Uwzględniając nadto, iż tenże oskarżony został od jednego z czynów uniewinniony, co do innego z przypisanych mu czynów wyrok w tej części został uchylony, zaś sprawa przekazana w tym zakresie do ponownego

Obrońca oskarżonego Tomasza C. zaskarżyła wyrok w całości i zarzuciła mu błąd w ustaleniach faktycznych oraz obrazę prawa materialnego i procesowego, zaś jako zarzut alternatywny rażącą surowość wymierzonej kary. Błąd w ustaleniach faktycznych miał polegać na tym, że sąd orzekający przyjął, iż:

- oskarżony Tomasz C. brał udział w grupie przestępczej,

- od kwietnia do października 1998 r. w okolicach dworca PKS asekurował Arkadiusza S. w czasie sprzedaży narkotyków,

- w październiku i grudniu 1998 r. żądał zwrotu długu grożąc Tomaszowi G.,

- na przełomie 1998 i 1999 r. zagroził kelnerowi w barze "Quatro" pobiciem, by zmusić go do zaniechania przedstawienia rachunku.

Obraza prawa materialnego miała polegać na tym, iż Sąd przyjął, że Tomasz C. popełnił przestępstwo z art. 282 k.k. na osobie Tomasza G., podczas gdy co najwyżej można by mu zarzucić przestępstwo z art. 191 § 2 k.k. Obrazę przepisów procesowych stanowiło pominięcie przy dokonywaniu ustaleń treści art. 5 § 2 k.p.k.

Obrońca podnosi, iż jeśli chodzi o "grupę piątkowską", to z zebranych dowodów nie wynikało aby spełniała ona "wymogi" o jakich stanowi art. 258 § 1 k.k. i na poparcie swego stanowiska przytacza orzeczenia Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 25 listopada 1997 r., sygn. akt II AKa 282/97 i z dnia 7 grudnia 2000 r., sygn. akt U AKa 184/00. Z uzasadnień tych orzeczeń wynika, że grupa taka musi być oparta o stałą więź organizacyjną, posiadającą swoją strukturę, a w ramach tej więzi wspólnie uzgodnienia co do popełnienia przestępstwa, akceptacja celów, podział ról i skoordynowany sposób działania.

Dalej obrońca stwierdza, iż zeznania Cezarego B. nie pozwalają nawet na przyjęcie, że Tomasz C. co najmniej pomagał przy sprzedaży środków odurzających temuż świadkowi przez ubezpieczenie tej transakcji, skoro w kluczowym momencie oddalił się na znaczną odległość od samochodu.

Jeśli istniały co do tego wątpliwości, to sąd powinien go uniewinnić od tego zarzutu.

Nawet gdyby przyjąć, że zachowanie oskarżonego Tomasza C. stanowiło pomocnictwo do przestępstwa określonego w art. 43 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, to wymierzona za ten czyn kara razi swą surowością, skoro się uwzględni, że to było w postaci pomocnictwa, a w grę wchodziło 5 porcji marihuany i 2 do 3 porcji amfetaminy.

Apelująca uważa, że świadek Tomasz G. jest niewiarygodny, ale nawet gdyby dać mu wiarę, to trudno mówić o wymuszeniu rozbójniczym, gdyż sam pokrzywdzony mówił o tym, że był winien jakieś pieniądze. W tej sytuacji można by mówić jedynie o występku z art. 191 § 2 k.k.

W końcu autorka omawianej apelacji podnosi, że zarówno kary jednostkowe jak i łączna są rażąco surowe, a Sąd Okręgowy niesłusznie nie dopatrzył się w jego przypadku żadnych okoliczności łagodzących.

Reasumując, wniosła o zmianę wyroku przez uniewinnienie oskarżonego Tomasza C. od wszystkich zarzucanych mu czynów, bądź uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania, ewentualnie złagodzenie kary łącznej do dwóch lat pozbawienia wolności.

SĄD APELACYJNY

Jeśli chodzi o uczestnictwo w tej grupie Tomasza C., to jak trafnie wskazał sąd I instancji, przemawiały za tym zeznania pracowników wyżej wskazanych barów, jak również osób handlujących narkotykami. Oczywiście, także na jego udział wskazywał Andrzej K. Zresztą przestępstwa opisane w pkt. XIII i pkt. XV części wstępnej wyroku, których popełnienie Sąd Okręgowy mu przypisał, były popełnione we współdziałaniu i w porozumieniu z innymi członkami tej zorganizowanej grupy.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, autor omawianej apelacji nie wykazał aby ustalenia sądu orzekającego w zakresie wszystkich czynów, których sprawstwo zostało przypisane oskarżonemu Tomaszowi C. były wbrew wskazaniom wiedzy względnie sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego ani też nie wykazywały błędów logicznych, zaś zaprezentowanie odmiennego stanowiska przez apelującego i dokonanie własnych ustaleń w środku odwoławczym nie czyni apelacji opartej na względnej podstawie odwoławczej określonej w art. 438 pkt 3 k.p.k. skuteczną, a stanowi jedynie niedopuszczalną polemikę z prawidłowymi ustaleniami sądu I instancji.

W końcu nie można podzielić stanowiska zaprezentowanego przez obrońcę, że jeśli nawet przyjmie się, iż oskarżony Tomasz C. asekurował oskarżonego Arkadiusza S. przy sprzedaży narkotyków Cezaremu B., to jego zachowanie mogło stanowić jedynie postać zjawiskową przestępstwa w formie pomocnictwa. Sąd nie znalazł podstaw do obniżenia orzeczonych wobec Tomasza C. kar jednostkowych wymierzonych za poszczególne czyny, a w efekcie i kary łącznej.

Wszystkie kary jednostkowe wymierzone temu oskarżonemu były albo zbliżone do dolnych progów ustawowego zagrożenia, albo tylko nieznacznie od nich odbiegały, ale w żadnym przypadku nawet nie zbliżały się do średniej kary przewidzianej za dany czyn.

Obrońca oskarżonego Marcina G. zaskarżył wyrok w całości w zakresie odnoszącym się do tegoż oskarżonego.

Wyrokowi zarzucił obrazę prawa materialnego, a konkretnie art. 258

§ 1 k.k. oraz błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, a mający wpływ na jego treść.

Zdaniem autora omawianej apelacji, sąd orzekający błędnie przyjął, że takie okoliczności jak: akceptowanie przez członków grupy zasad, którymi się rządzi, wykonywanie poleceń przez osoby stojące w hierarchii grupy, stały skład osobowy, wzajemne pożyczanie telefonów komórkowych i samochodów oraz używanie pseudonimów dawały podstawy do przyjęcia, iż mamy do czynienia z zorganizowaną grupą przestępczą,

Apelujący uważa, wskazując na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 marca 1992 r., sygn. akt 433/91, iż w grupie przestępczej muszą istnieć określone rygory nakazujące członkom podporządkowywanie się autorytetowi innej osoby i wypełniania jego poleceń oraz ustalone skutki odmowy ich wykonania.

Tymczasem w przedmiotowej sprawie Sąd Okręgowy nie ustalił jakie reguły i formy organizacyjne panowały w "grupie przestępczej", czy były przewidziane kary za niesubordynację, jaki był podział "łupów" i kto czerpał korzyści z przestępstwa, czy tylko bezpośredni sprawcy, czy wszyscy członkowie grupy.

Dobrowolne podporządkowanie się określonemu autorytetowi nie spełnia powyższych wymogów. Nawet gdyby przyjąć, że taka grupa istniała, to brak jest dowodów na to, że należał do niej Marcin G. To, że znajdował się w mieszkaniu Piotra R. w chwili, gdy weszli tam policjanci i znaleźli na stole narkotyki niczego nie przesądza, brak jest jakichkolwiek innych dowodów, które by na taką przynależność wskazywały.

W końcu przyjęcie przez Sąd Okręgowy, że Marcin G. brał udział w przygotowaniach do dystrybucji narkotyków, jest dowolne.

W konkluzji, apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonego Marcina G. od przypisanych mu czynów, ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Poznaniu.

Obrońca oskarżonego Tomasza N. zaskarżył wyrok w całości w odniesieniu do tegoż oskarżonego, zarzucając wyrokowi błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za jego podstawę, a mający wpływ na jego treść oraz obrazę przepisów prawa materialnego.

Zarzucając obrazę przepisów prawa materialnego wskazał, iż sąd orzekający błędnie przyjął, że tenże oskarżony należał do zorganizowanej grupy przestępczej.

Obrońca wymienionego oskarżonego podniósł te same argumenty co w przypadku oskarżonego Marcina G., które miały wskazywać na nietrafność ustaleń sądu I instancji co do występowania grupy przestępczej, do której mieli należeć oskarżeni, a w szczególności Tomasz N. Sąd orzekający udział Tomasza N. w zorganizowanej grupie przestępczej wywodzi z faktu, że tenże oskarżony został zatrzymany w mieszkaniu Piotra R., u którego na stole funkcjonariusze policji znaleźli narkotyki, opakowania i inne akcesoria, a nadto osłaniał Arkadiusza S. gdy ten sprzedawał narkotyki, co oczywiście nie stanowi wystarczających dowodów.

Nadto, zdaniem apelującego, Sąd Okręgowy niesłusznie przyjął, że narkotyki jakie miał przy sobie w chwili zatrzymania Tomasz N. nie były w ilości nieznacznej dla wyłącznych potrzeb tego oskarżonego, który - jak sam przyznał - zażywał je. Jeśli chodzi o błąd w ustaleniach faktycznych to polegał on na przyjęciu, iż skoro Tomasz N. siedział przy stole w mieszkaniu Piotra R., na którym znajdowały się środki odurzające, opakowania i inne akcesoria, to musiał brać udział w ich obrocie, przez przygotowanie ich do dystrybucji.

W konkluzji wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonego Tomasza N. od przypisanych mu czynów, ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

SAD APELACYJNY

Jeśli chodzi o apelację obrońcy oskarżonego Marcina G., to okazała się ona całkowicie chybiona.

W przypadku pierwszego z zarzutów, a dotyczącego ustalenia przez Sąd Okręgowy winy tegoż oskarżonego w zakresie czynu określonego w art. 258 § 1 k.k., to wszelkie uwagi jakie zostały poczynione przy ustosunkowaniu się do apelacji obrońcy oskarżonego Arkadiusza S., a odnoszące się do popełnienia przez niego przestępstwa z art. 258 k.k., dotyczą również przedmiotowej apelacji i aby ich nie powielać Sąd Apelacyjny do nich odsyła. Nie można zgodzić się z apelującym, że "grupa piątkowska" nie spełnia "wymogów" grupy zorganizowanej, o jakiej stanowi art. 258 k.k.

Jeśli chodzi o oskarżonego Marcina G., to za jego przynależnością do "grupy piątkowskiej" przemawiały zeznania pracowników baru "Quatro

W przypadku czynu przypisanego oskarżonemu Marcinowi G. w pkt. 18 wyroku, to należało podzielić stanowisko Sądu Okręgowego, iż były podstawy do uznania, iż działając w zorganizowanej grupie przestępczej tenże oskarżony uczestniczył w dniu 15 stycznia 1999 r. w obrocie znaczną ilością środków odurzających i substancji psychotropowych.

Sąd I instancji słusznie odrzucił jego wyjaśnienia, uznając je za naiwne i kłócące się z zasadami doświadczenia życiowego.

Obrońca oskarżonego Michała G. zaskarżył również w całości wyrok w zakresie dotyczącym tego oskarżonego.

Wyrokowi zarzucił zarówno obrazę przepisów prawa materialnego, a konkretnie art. 258 § 1 k.k. oraz błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, a mający wpływ na jego treść.

Jeśli chodzi o pierwszy z. zarzutów, to podniósł identyczne argumenty co w przypadku oskarżonych - Marcina G. i Tomasza N. (w przypadku tych trzech oskarżonych zachodzi tożsamość osoby obrońcy), które miały przemawiać za błędnym przyjęciem jego przynależności do grupy przestępczej. W przypadku tego oskarżonego, podobnie jak wobec dwóch wyżej wymienionych oskarżonych, obecność Piotra R. w mieszkaniu w czasie gdy do niego weszła policja, zaś na stole, przy którym siedzieli, leżały narkotyki, miała przemawiać za przynależnością do grupy przestępczej.

Jeśli chodzi o zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, to przypisanie Michałowi G., że brał udział w obrocie narkotyków zarówno co do czynu przypisanego w pkt. XXV i pkt. XXVI - jest dowolne.

W przypadku pierwszego z zarzucanych czynów, dowolność

przejawiała się w tym samym co w przypadku oskarżonego Tomasza N.,

zaś jeśli chodzi o drugi z wymienionych czynów, sąd oparł się w swych ustaleniach na świadku Cezarym B., z zeznań którego jedynie wynikało, że odniósł on wrażenie, iż przy sprzedaży narkotyków Michał G., asekurował Artura S.

Reasumując - wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie go od przypisanych mu czynów, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

SAD APELACYJNY

Apelacja obrońcy oskarżonego Michała G. także w całości była nietrafna.

Zważywszy na to, jak już zresztą wyżej napisano, że autorem omawianej apelacji jest obrońca, który równocześnie bronił oskarżonych Tomasza S. i Marcina G. - stąd zarzuty podniesione w tejże apelacji były identyczne, jak również taka sama była argumentacja na ich poparcie, a odnosząca się do czynów przypisanych temu oskarżonemu w pkt. 23 i pkt. 24 wyroku - dlatego też sąd odwoławczy aby nie powielać wywodów zamieszczonych wyżej, przy ustosunkowaniu się do apelacji obrońcy Marcina G., do nich odsyła. Jeśli chodzi o uczestnictwo oskarżonego Michała G. w zorganizowanej grupie, to wskazywały na to zeznania personelu baru "Quatro", a konkretnie: Barbary D., Violetty F., Marii K., Radosława P. i Mirosława W. Podobnie jak o innych oskarżonych, mówił o nim jako członku "grupy piątkowskiej" Andrzej K.

W przypadku tego oskarżonego, podobne jak wobec Tomasza N. jednym z argumentów, że brał udział w dniu 15 stycznia 1999 r. w mieszkaniu R. w dzieleniu na porcje środków odurzających i substancji psychotropowych w celu wprowadzenia ich do obrotu, był fakt znalezienia w jego kurtce zarówno amfetaminy, jak i ziela konopi.

Przedstawione przez niego okoliczności, w jakich miał wejść w ich posiadanie, sąd orzekający słusznie odrzucił jako nie zasługujące na wiarę.

Obrońca oskarżonego Artura S. zaskarżył również w całości wyrok odnośnie tego oskarżonego.

Wyrokowi zarzucił obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na jego treść, a konkretnie art. 7 k.p.k., art. 4 k.p.k., art. 410 k.p.k., art. 170 § 1 k.p.k. oraz art. 424 k.p.k. Jeśli chodzi o dowolność ustaleń to przejawiała się ona w tym, że przy ocenie zeznań świadka Tomasza G. Sąd nie uwzględnił tego, że Tomasz G. i Artur S. byli współoskarżonymi w sprawie III K 221/99, w której ten pierwszy pomówił Artura S. o popełnienie przedmiotowego czynu i dzięki temu skorzystał z dobrodziejstwa art. 60 § 4 i § 5 k.k.

Obraza przepisu art. 4 k.p.k. i art. 410 k.p.k. miała polegać na tym, że sąd I instancji przy wyrokowaniu pominął zeznania świadka Violetty F. złożone dnia 31 marca 1999 r., zaś uwzględnił jej późniejsze zeznania. Ponadto, nie uzasadnił dlaczego tak postąpił, co stanowiło obrazę przepisu art. 424 k.p.k. W końcu, jeśli chodzi o obrazę przepisu art. 170 § 1 k.p.k., to polegała ona na oddaleniu wniosku o okazanie wyżej wymienionemu świadkowi oskarżonych Michała G. i Artura S., w sytuacji gdy wymieniona początkowo wskazywała na tego pierwszego. Obraza przepisu prawa materialnego, a konkretnie art. 258 § 1 k.k. polegać miała na uznaniu oskarżonego Artura S. za winnego uczestnictwa w zorganizowanej grupie przestępczej, mimo iż zachowanie jego nie wyczerpywało znamion tego czynu.

W uzasadnieniu swego środka odwoławczego obrońca podniósł, że Tomasz G. nie zgłosił na Policję zdarzenia, zaś obciążył oskarżonego Artura S. dopiero w momencie zatrzymania go do sprawy III K 221/99, przy czym wcześniej utrzymywał, że pobił go kolega, a matce powiedział, że nieznany mężczyzna. Konstatując jego zeznania, miały one na celu umniejszenie swojej roli w sprawie III K 221/99 i miały one właściwie charakter pomówienia. Jeśli chodzi o zeznania Violetty F., to początkowo nie była pewna czy automat do gry został uszkodzony przez Arkadiusza S. czy przez mężczyznę o pseudonimie "Nanan", zaś przy drugich zeznaniach zdecydowanie wskazywała na tego drugiego.

Dodatkowo - jej wcześniejsze rozpoznanie jako sprawcy Michała G. nakazuje wątpić w wiarygodność jej zeznań: Sąd nie ustosunkował się do tego w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

W końcu - jeśli chodzi o zarzut obrazy przepisu art. 258 § 1 k.k., to brak było podstaw do przyjęcia, iż Artur S. działał w zorganizowanej grupie przestępczej.

W konkluzji obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonego od przypisanych mu czynów, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd Okręgowy.

SĄD APELACYJNY:

Odnośnie apelacji obrońcy oskarżonego Artura S., to okazała się zasadna jedynie w części dotyczącej przypisania temu oskarżonemu popełnienia przestępstwa włamania, opisanego w pkt. XXIX części wstępnej wyroku, zaś w pozostałym zakresie jest chybiona.

Jeśli chodzi o apelację w zakresie, w którym okazała się słuszna, to należy wyraźnie podkreślić, że słuszne było samo wnioskowanie o zmianę wyroku w tej części przez uniewinnienie oskarżonego Artura S. od zarzucanego mu czynu w pkt. XXIX, zaś sama argumentacja była chybiona, gdyż uniewinnienie nastąpiło zupełnie z innych powodów. Zważywszy na to, iż takie same przyczyny legły u podstaw zmiany wyroku i uniewinnienia oskarżonego Arkadiusza S. od popełnienia włamania do automatu do gier zręcznościowych w barze "Quatro", przeto aby nie powtarzać tej argumentacji, Sąd Apelacyjny w całości do niej odsyła.

Obrońca oskarżonego Roberta C. zaskarżył także wyrok w całości, zarzucając mu obrazę prawa materialnego, a konkretnie art. 48 ust. 1 ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 r., obrazę przepisów postępowania procesowego - art. 7 k.p.k. i art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. oraz błąd w ustaleniach faktycznych.

Apelujący stwierdza, iż sąd orzekający nie sporządził uzasadnienia zgodnie z wymogami art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k., a w szczególności nie wskazał dlaczego część dowodów odrzucił.

Według autora apelacji, brak było podstaw do przypisania Roberto wi C. uczestnictwa w zorganizowanej grupie przestępczej.

Wątpliwa jest według niego zasadność popełnienia przestępstwa z art. 282 k.k. na szkodę Krzysztofa S., a w szczególności przyjęcia, iż uczynił sobie z wymuszenia rozbójniczego stałe źródło dochodu.

W dalszej części swej apelacji stwierdza, że odnośnie zarzutu określonego w pkt. XXXV, tj. czynu popełnionego na szkodę Beniamina W., to w ustaleniach sądu można dopatrzyć się wewnętrznej sprzeczności. Skoro sąd orzekający dał wiarę temu świadkowi, to winien również przyjąć, że nie otrzymywał on narkotyków od tegoż oskarżonego, bo tak on zeznał. Powyższe musiałoby prowadzić do wniosku, iż w takim razie nie mógł od niego żądać należności za narkotyki. W przypadku czynu popełnionego na szkodę Tomasza G. to nie mógł być jego sprawcą oskarżony Robert C., gdyż w czasie popełnienia tego czynu był w pracy, na co wskazuje lista obecności pracowników.

W końcu - jeśli chodzi o zarzut posiadania środków odurzających, to 6,94 g marihuany oraz 0.1 g amfetaminy może być uznane za ilość nieznaczną jaką miał prawo posiadać na własny użytek Robert C., czego sąd orzekający nie rozważył.

SĄD APELACYJNY:

W końcu - jeśli chodzi o apelację obrońcy oskarżonego Roberta C., to okazała się ona trafna jedynie w części, a mianowicie słuszne było wnioskowanie o uchylenie zaskarżonego wyroku w zakresie czynów przypisanych w pkt. 33 i pkt. 35 i przekazanie w tej części sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. W pozostałym zakresie omawiana apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Jeśli chodzi o czyn opisany w pkt. XXXVI części wstępnej wyroku, to należy zgodzić się z apelującym, że Sąd Okręgowy nie ustosunkował się w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku do złożonej w dniu 10 grudni kserokopii pracowników spółdzielni pracujących tego dnia.

Wyrok SN z 22 maja 2007 roku, WA 15/07

Dnia 22 maja 2007 r. Sąd Najwyższy przy udziale prokuratora Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk. J.Ż., w sprawie: 1) płk. M.S., 2) mjr. rez. T.K., 3) S.A.A.-K., 4) W.S., 5) por. J.R., 6) por. D.K., 7) st. sierż. sztab. W.C. oskarżonych z art. 228 § 6 KK w zw. z art. 228 § 4 KK w zb. z art. 258 § 1 KK w zb. z art. 270 § 1 KK w zw. z art. 12 KK, po rozpoznaniu w Izbie Wojskowej na rozprawie w dniu 22 maja 2007 r. apelacji wniesionych przez prokuratora na niekorzyść oskarżonych M.S., T.K., S.A.A.-K. oraz W.S., a nadto obrońców od wyroku Wojskowego Sądu Okręgowego w W. z dnia 19 maja 2006 r., sygn. akt: (...):

1) uchyla zaskarżone orzeczenie i przekazuje sprawę Wojskowemu Sądowi Okręgowemu w W. do ponownego rozpoznania,

2) zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. B.P. Kancalaria Adwokacka w W. 732,00 złote (siedemset trzydzieści dwa), w tym 22 % podatku VAT za obronę z urzędu przed Sądem Najwyższym.

Wojskowy Sąd Okręgowy w W. wyrokiem z dnia 19 maja 2006 r uznał za winnych:

Płk M.S: w okresie od sierpnia 2004 r. do listopada 2004 r., na terenie obozu wojskowego (...) w B., w Republice Iraku, działając w warunkach ciągłości czynów, ze z góry powziętym zamiarem, będąc jako żołnierz pełniący służbę na stanowisku Dowódcy Grupy CIMIC w ramach Międzynarodowych Sił Stabilizacyjnych, realizujących rezolucję Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych NR 1483 z dn. 22 maja 2003 r. - funkcjonariuszem publicznym, wziął udział w zorganizowanej grupie, w skład której wchodzili: mjr T.K., mjr M.M., kpt. R.G., kpt. A.K., S.A.A.-K. i M.K. - żołnierze zawodowi i pracownicy cywilni CIMIC III zmiany PKW w Republice Iraku, której celem było popełnianie przestępstw ukierunkowanych na uzyskanie korzyści materialnych w związku z doborem prac inwestycyjno-remontowych związanych z odbudową infrastruktury gospodarczej i społecznej w Prowincji B. i wyborem podmiotów prace te realizujących, finansowanych z funduszy "CERP" oraz innych amerykańskich funduszy celowych, uzależniając wykonywanie wymienionych czynności służbowych od uzyskania obietnicy wręczenia członkom grupy określonych korzyści majątkowych w wysokości nie mniejszej niż równowartość 10 % kwoty danego kontraktu, a następnie po dostarczeniu przez osoby składające obietnicę wręczenia korzyści majątkowej ofert przetargowych różnych oferentów, wśród których znajdowała się oferta ich firmy, zawierająca korzystniejsze warunki specyfikacyjne i finansowe, doprowadzał do wyboru danego oferenta, w zamian za co członkowie grupy przestępczej otrzymywali do podziału korzyści majątkowe, w wyniku czego kierujący grupą przyjął wraz z pozostałymi osobami współdziałającymi korzyści majątkowe w łącznej kwocie nie mniejszej niż 223.000 USD - to jest 682.380 zł, z czego osobiście - nie mniej niż kwotę 33.000 USD - to jest 100.980 zł- przestępstwo określone w art. 228 § 6 KK w zw. z art. 228 § 4 KK w zb. z art. 258 § 1 KK w zw. z art. 12 KK,

w okresie od listopada 2004 r. do lutego 2005 r., na terenie obozu wojskowego (...) w D., w Republice Iraku- [ czyn analogiczny- również 10% dla członków grupy w zamiar za wybór konkretnego podmiotu realizującego prace związane z odbudową infrastruktury w prowincji A.Q. i fałszowano oferty przetargowe, by wybrać konkretnego oferenta] przyjął wraz z pozostałymi współdziałającymi osobami korzyści majątkowe w łącznej kwocie nie mniejszej niż 501.000 USD - to jest 1.533.060 zł, z czego osobiście - nie mniej niż kwotę 57.000 USD - to jest 174.420 zł

Mjr rezerwy T.K.- uznanie go za winnego tych samych przestępstw, inna kwota która przyjął osobiście.

Por. J.R.

w okresie od grudnia 2004 r. do stycznia 2005 r., na terenie obozu wojskowego (...) w Republice Iraku, działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, będąc jako żołnierz pełniący służbę w Grupie CIMIC, w ramach Międzynarodowych Sił Stabilizacyjnych, realizujących rezolucję Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych Nr 1483 z dn. 22 maja 2003 r. - funkcjonariuszem publicznym, działając na zlecenie kpt. R.G., kpt. A.K., M.K. i L.Ż., w zamiarze, aby wyżej wymienione osoby popełniły przestępstwo, ułatwił to w ten sposób, że wielokrotnie podrobił w celu użycia za autentyczne dokumenty w postaci ofert przetargowych, dokonując ich przepisania zgodnie z przekazanymi mu przez te osoby wskazówkami, udzielając w ten sposób wymienionym osobom oraz współdziałającym z nimi, w zorganizowanej grupie, płk. M.S., S.A.-K., mjr. T.K., por. J.Z., W.S. i P.S. - żołnierzom zawodowym i pracownikom cywilnym CIMIC III zmiany PKW w Republice Iraku - pomocy do popełnienia przestępstw przyjmowania korzyści majątkowych w związku z pełnieniem funkcji publicznej - wykonywaniem prac inwestycyjno-remontowych związanych z odbudową infrastruktury gospodarczej i społecznej w Prowincji A.Q. i wyborem podmiotów prace te realizujących, finansowanych z funduszy "CERP" w wysokości nie mniejszej niż równowartość 10 % kwoty danego kontraktu, w zamian za doprowadzenie do wyboru danego oferenta, w wyniku czego wymienione osoby otrzymały korzyści majątkowe w kwocie łącznej nie mniejszej niż 501.000 USD to jest 1.533.060 zł, w zamian za co osiągnął osobistą korzyść majątkową, otrzymaną od wymienionych osób, w kwocie łącznej nie mniejszej niż 5.000 USD, tzn. 15300 zł

por. D.K i st. Sierż. Szt.W.C -ten sam czyn

S.A.A.K

Pkt 1i 2- Ten sam czyn i udzielał informacji o osobie wyznaczonej do realizacji projektu.( )d sierpnia do listopada 2004 i od listopada 2004 do lutego 2005)

3) Posiadał także bez zezwolenia broń palną i amunicję.

W.S. -także wziął udział w zorganizowanej grupie o listopada 2004 do lutego 2005

.Sąd wymierzył:

- M.S. karę 4 (czterech) lat pozbawienia wolności oraz grzywny w rozmiarze 490 (czterystu dziewięćdziesięciu) stawek dziennych w wysokości po 500 (pięćset) złotych za każdą stawkę;

- T.K. karę 2 (dwóch) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywny w rozmiarze 530 (pięćset trzydzieści) stawek dziennych w wysokości po 170 (sto siedemdziesiąt) złotych za każdą stawkę;

- S.A.A.-K. karę 2 (dwóch) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywny w rozmiarze 500 (pięćset) stawek dziennych w wysokości po 400 (czterysta) złotych za każdą stawkę;

W.C. nna karę 12 (dwunastu) miesięcy ograniczenia wolności, orzekając - w oparciu o art. 323 § 3 KK - wobec tego żołnierza w okresie odbywania kary, obowiązek pozostawania na terenie Jednostki Wojskowej (...) w K. w każdy wtorek i czwartek od zakończenia zajęć służbowych do capstrzyku oraz potrącanie, w okresie odbywania kary, 15 (piętnastu) procent miesięcznego uposażenia na rzecz Polskiego Czerwonego Krzyża Zarządu Głównego w Warszawie.

W.S. - na kary 3 (trzech) lat pozbawienia wolności oraz grzywny w rozmiarze 360 (trzystu sześćdziesięciu) stawek dziennych w wysokości po 480 (czterysta osiemdziesiąt) złotych za każdą stawkę;

. J.R. na karę 12 (dwunastu) miesięcy ograniczenia wolności, orzekając - w oparciu o art. 323 § 3 KK - wobec tego żołnierza w okresie odbywania kary, obowiązek pozostawania na terenie Jednostki Wojskowej (...) w K. w każdy wtorek i czwartek od zakończenia zajęć służbowych do capstrzyku oraz potrącanie, w okresie odbywania kary, 15 (piętnastu) procent miesięcznego uposażenia na rzecz Polskiego Czerwonego Krzyża Zarządu Głównego w Warszawie;

D.K. na karę 12 (dwunastu) miesięcy ograniczenia wolności, orzekając - w oparciu o art. 323 § 3 KK - wobec tego żołnierza w okresie odbywania kary, obowiązek pozostawania na terenie Jednostki Wojskowej (...) w K. w każdy wtorek i czwartek od zakończenia zajęć służbowych do capstrzyku oraz potrącanie, w okresie odbywania kary, 15 (piętnastu) procent miesięcznego uposażenia na rzecz Polskiego Czerwonego Krzyża Zarządu Głównego w Warszawie;

Na podstawie art. 326 § 2 KK - w związku ze skazaniem M.S. za przestępstwa zarówno z pkt 1), jak i 2) - orzekł wobec tego oskarżonego wydalenie z zawodowej służby wojskowej.

Na zasadzie art. 45 § 1 KK orzekł wobec T.K. przepadek równowartości 42084 (czterdzieści dwa tysiące osiemdziesiąt cztery) złotych tytułem osiągniętej przez oskarżonego korzyści z popełnienia przestępstwa.

Apelacje od tego wyroku wnieśli obrońcy oskarżonych i prokurator

Obrońcy płk. M.S. zarzucili:

a) "mającą wpływ na treść zaskarżonego wyroku obrazę przepisów postępowania, a mianowicie art. 7 KPK w zw. z art. 2 § 1 pkt 1 i § 2 KPK poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę materiału dowodowego bez uwzględnienia zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego poprzez uznanie, że pomówienia współoskarżonych M.M., R.G., A.K. i T.K. są wystarczającym dowodem winy M.S., podczas gdy nie stanowią one dowodu pełnowartościowego ponieważ nie były złożone spontanicznie, bezinteresownie, zostały złożone w celu zmniejszenia winy własnej pomawiających i nie znajdują potwierdzenia w innych dowodach, co doprowadziło do skazania osoby niewinnej;

b) mający wpływ na treść wyroku błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za jego podstawę poprzez uznanie, że M.S. przyjął łączną kwotę korzyści majątkowych nie mniejszą niż 90.000 USD, podczas gdy z prawidłowo ustalonego stanu faktycznego powinno wynikać, że kwota korzyści majątkowych mogła wynosić 26.600 USD lub najwyżej 32.700 USD;

c) rażącą niewspółmierność kary wynikającą z uznania, że skoro M.S. był dowódcą grupy CIMIC to na nim ciążyła największa odpowiedzialność i mógł w każdej chwili przerwać działalność grupy przestępczej, podczas gdyby przyjąć wersję wydarzeń ustaloną przez Wojskowy Sąd Okręgowy, to rola M.S. była minimalna w grupie, ponieważ nie był on inicjatorem procederu bakszyszowego, nie organizował on przetargów, nie fałszował ofert i z pewnością nie należało go potraktować najsurowiej ze wszystkich skazanych i w tej mierze wyrok jest rażąco niesprawiedliwy"

Błędy w ustaleniach faktycznych polegające na:

"1) nieuwzględnieniu faktu znajomości M., G., K. i K. z okresu służby w 21 Brygadzie Strzelców Podhalańskich w Rz. przez wyjazdem do Iraku (przebieg służby każdego z nich); jak wynika z ich wyjaśnień znali się ze służby w tej Brygadzie,

2) wpisaniu w uzasadnieniu na stronie 1, że por. Ż. był podwładnym p. M.,

3) nieuwzględnieniu jako zastanawiające, pisma szefa WSI rozpoczynające działania przeciwko mojej osobie datowane na 7 lutego 2005 roku i wysłane o godz. 15.00, a czynności prowadzono od godz. 3.00 we W. (tom I, s.1),

4) przyjęciu za wiarygodne wyjaśnień osk. M., gdy tymczasem powinny być odrzucone w całości jako niewiarygodne i wyjątkowo tendencyjne,

5) nieuwzględnieniu terminów realizacji projektów w korelacji ze zdarzeniami relacjonowanymi przez byłych współoskarżonych, a później świadków - co ma wpływ na tzw. kolejność przystępowania do nieformalnej grupy,

6) niewzięciu pod uwagę decydującej roli K. w realizacji wszystkich projektów powyżej 100.000 USD w okresie pobytu w D., co ma kapitalne znaczenie dla uznania, iż oskarżony żądał korzyści,

7) niewzięciu pod uwagę wyjaśnień świadków - kontraktorów irackich przesłuchanych w Iraku przez funkcjonariuszy ŻW, co nie znalazło odzwierciedlenia w uzasadnieniu wyroku,

8) przyjęciu za prawdziwe wyjaśnień S., który zaprzeczył swemu udziałowi w pracach komisji przetargowej w D.,

9) nieuwzględnieniu fizycznej niemożności otrzymania "bakszyszu" przez osk. S. z powodu jego pobytu poza obszarem misji,

10) braku określenia sposobu, ilości i formy wręczanych "bakszyszy", co uniemożliwia oskarżonemu M.S. ustosunkowanie się do dat, czasu i miejsca tych zdarzeń,

11) niezrozumiałym poglądzie, że podwładni nie mieli interesu pomawiać dowódcy,

12) całkowitym zignorowaniu faktu spotykania się byłych współoskarżonych na etapie postępowania przygotowawczego, jak i sądowego, a w szczególności w trakcie ich przesłuchania w KG ŻW w W. (spotkanie w hotelu G., K., M., Z. - w nocy 16/17 luty 2005 r.) oraz wspólnych powrotów - G., K., a także wspólnego mieszkania u p. K. p. S. i pani Ż. w trakcie toczącej się sprawy,

13) przyjęciu za fakt udowodniony, nigdy nie mającego miejsca spotkania i rozmowy z M., bezpośrednio po moim przyjeździe oskarżonego S. do Iraku, jako początek jego współpracy z jakąś nieformalną grupą,

14) nieuwzględnieniu działalności dla WSI jako początku działania celowego w rozdzielaniu projektów CERP (zeznania p. D. - akta wydzielone),

15) uznaniu przesyłki przekazanej osk. S. przez G. dla K. i M. jako faktu wręczenia jemu kwoty pochodzącej z "bakszyszu" (s. 8 uzasadnienia),

16) uznaniu za fakt, iż osk. S. nakazał zaprzestać dzielenia pieniędzy z uwzględnieniem nieobecnych już w Iraku (przeczy temu fakt posiadania przez p. Ż. pieniędzy przeznaczonych dla M. na lotnisku),

17) przypisaniu oskarżonemu M.S., że nakazał by osk. Ż. przewiózł mu jakiekolwiek pieniądze (uznanie przez Sąd wyjaśnień, że miał je w kieszeni, choć ewidentnie przeczą temu zeznania mjr Straży Granicznej J.Ś., t. XXII, k. 4209, a także wyjaśnienia osk. G., t. I, s. 44),

18) całkowitym zignorowaniu faktu działania na wojnie z narażeniem życia co niewątpliwie wpłynęło na zachowanie byłych żołnierzy,

19) przypisanie przestępczego charakteru "dużemu stopniowi zorganizowania", podziału ról i stopniu zaufania rzekomej grupy przestępczej, bo gdyby cechy te uznać za przestępcze to każda struktura organizacyjna i podległości służbowe w jednostce wojskowej powinny być uznane za organizację przestępczą - bo fakt zorganizowania, podziału ról i pewnego stopnia zaufania wynika z naturalnej struktury wojska, a nie z istniejących relacji przestępczych między poszczególnymi osobami,

20) nieuwzględnieniu istnienia drugiej komisji przetargowej w B., o czym osk. M.S. dowiedział się w trakcie przenosin Grupy CIMIC do D. i nie mógł mieć wiedzy na temat jej działania, a prace tej komisji dotyczyły realizacji wszystkich czternastu projektów "sewage and water",

21) przyjęciu, że postawa K. i G. wyrażająca rzekomy szacunek dla osk. S. uwiarygodnia brak przesłanek do składania przez nich fałszywych oskarżeń wobec jego osoby (uzasadnienie s. 18), w sytuacji gdy takie oskarżenia były korzystne tylko dla nich,

22) uznaniu na podstawie zeznań jednego świadka (p. T., s. 19 uzasadnienia ), S. za niezdolnego do kłamstwa, pomimo stojących w sprzeczności z nimi zeznań innych świadków (p. Ż.), jak i innych współoskarżonych - tzn., iż WSO dał wiarę słowom p. S., że około 20.000 dolarów USA zostawił w samolocie na lotnisku we W. (t. XVII, k. 3311) i nikt ich później nie znalazł (mimo przesłuchania sprzątających przedmiotowy samolot (t. XXII, k. 4225),

23) nieuwzględnieniu tzw. Zespołu Wyczerpania Walką oraz PTSD (Post Traumatic Stress Disorder), co skutkuje uznaniem, że normalnym środowiskiem dla pracownika wojska i żołnierza jest wojna,

24) nieuprawnionym zaliczeniu funduszu CERP do funduszy publicznych, gdy tymczasem były to środki celowe przeznaczone dla Dowódcy do wykorzystania we własnej strefie odpowiedzialności na rzecz ludności lokalnej,

25) nieuwzględnieniu nieprawnych metod prowadzenia czynności przez ŻW w Iraku (karta 12437 verte do 12438 verte czyli przesłuchanie mjr H., który występował w Iraku na IV zmianie jako szef Żandarmerii w stopniu ppłka, a w szczególności w odniesieniu do sierż. C., por. R. i por. K. oraz pracowników wojska S.A.K., W.S. i M.K. opisanych w ich wyjaśnieniach),

26) bezpodstawnym uznaniu osk. M.S. za winnego fałszowania dokumentów, gdzie na żadnym etapie postępowania nie wykazano, by fałszował jakikolwiek dokument ani żeby wiedział o tego typu działalności,

27) na bezzasadnym przyjęciu za aktem oskarżenia, że osk. M.S. uzależniał wykonanie czynności służbowych od otrzymania korzyści majątkowych, choć nawet obciążający go świadkowie (byli współoskarżeni) słowem nie wskazali, aby taka sytuacja w stosunku do M.Sa. kiedykolwiek zaistniała,

28) zupełnym zbagatelizowaniu wskazania zarówno w akcie oskarżenia, jak i w wyroku, kto jest osobą czy instytucją poszkodowaną rzekomo przestępczą działalnością M.S., co jest istotą karalności za czyn z art. 228 KK,

29) dwoistość zarzutów postawionych M.S., albowiem w zarzucie II nie ma słowa o fałszowaniu ofert, a przecież sposób działania oskarżonych był identyczny w B. i D., co świadczy o niedopracowaniu zarzutów i ich sztucznemu "rozbiciu" na dwa czyny,

30) zupełnie dowolnym wyliczeniu wartości rzekomych przyjętych korzyści majątkowych, co wynika z prostego matematycznego obliczenia 10 % od wszystkich kontraktów jakie wykonano w B. i D. i podzieleniu tej kwoty na wszystkich oskarżonych".

Obrazę przepisów prawa procesowego polegającą na:

"1) przyjęciu sposobu rejestracji rozprawy innego dla byłych współoskarżonych, a innego dla osk. M.S., co w trakcie sprawy powodowało, że niejednokrotnie zapisane w protokole zdania nie odpowiadały temu co się działo na sali np.: "... W trakcie składania wniosku o jego zwolnienie z aresztu prokurator nawet nie zapoznał się z wnioskiem adwokata i stwierdził przed Sądem, że nie musi. Na interwencję adwokata, by to zapisać sąd stwierdził, że zapiszemy, że się zapoznał",

2) niedopuszczalnym nadinterpretowaniu poleceń służbowych osk. M.S. wydawanych w trakcie misji na zasadzie "co podwładny myśli na temat zdania wypowiedzianego przez przełożonego", szczególnie że uzyskano te interpretacje w trakcie postępowania i nawet nie w początkowej fazie (dotyczy domniemanej rozmowy z p. K. oraz tzw. wprowadzenia p. S. do nieformalnej grupy),

3) niewłaściwemu obsadzeniu składu orzekającego w sprawie (...), albowiem ci sami Sędziowie orzekali w sprawie (...), gdzie siedmiu oskarżonych poddało się dobrowolnie karze, a tym samym Sędziowie ci w niniejszej sprawie brali udział w orzekaniu w sprawie, którą wcześniej merytorycznie rozstrzygnęli i powinni być wyłączeni. Zdaniem skarżącego brali udział w wydaniu orzeczenia w tej "samej" sprawie i nie byli tym samym bezstronni, albowiem mieli już przekonanie co do winy poddających się karze,

4) naruszenie treści art. 391 § 2 KPK poprzez ujawnianie na rozprawach w sprawie (...) treści wyjaśnień oskarżonych, którzy poddali się karze, choć ich wyroki nie były prawomocne w czasie ujawniania tych protokołów i nie zachodziły przesłanki z art. 391 § 1 KPK,

5) błąd w interpretacji przepisów dotyczących służby poza granicami kraju, przez nieuzasadnione przyjęcie jakoby żołnierz nie mógł sam zrezygnować z dalszej służby poza granicami kraju,

6) niewskazaniu w sentencji wyroku, iż w trakcie spraw brał udział także inny Prokurator poza D.R.,

7) naruszeniu treści art. 5 § 2 KPK poprzez przyjęcie szeregu wątpliwości dowodowych na niekorzyść osk. M.S."

Podnosząc te zarzuty obrońcy wnosili o uniewinnienie płk. M.S. bądź uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania lub złagodzenie kar.

Obrońca S.A.A. K. wytykał podobne błędy

Obrońca mjr T.K. zaskarżył wyrok "w części wymierzonej oskarżonemu kary pozbawienia wolności oraz wysokości zasądzonych obciążeń finansowych (grzywna i koszty sądowe) zarzucając temuż wyrokowi naruszenie prawa materialnego poprzez niezastosowanie - wbrew okolicznościom sprawy - art. 60 § 3 KK oraz wymierzenie oskarżonemu rażąco niewspółmiernej kary pozbawienia wolności i obciążeń finansowych". Obrońca wniósł o złagodzenie kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania oraz kary grzywny.

Obrońca W.S. zarzucił obrazę przepisów prawa materialnego przez przyjęcie, iż W.S. czynem swym wyczerpał znamiona przestępstwa określonego w art. 228 § 6 KK w zw. z art. 228 § 4 KK w zb. z art. 258 § 1 KK, w zb. z art. 270 § 1 KK, w zw. z art. 12 KK i wniósł o uniewinnienie oskarżonego.

Obrońca W.C., J.R. i D.K. zarzucił "naruszenie prawa materialnego, a to art. 228 § 4 i 6 KK, 258 § 1 KK i 270 § 1 KK poprzez błędne zastosowanie tych kwalifikacji prawnych do zachowań oskarżonych, gdy tymczasem z przeprowadzonego postępowania dowodowego wynika, że oskarżonym można było postawić jedynie zarzut paserstwa nieumyślnego z art. 292 § 1 KK ", postulując zmianę kwalifikacji prawnej czynów na art. 292 § 1 KK i "pozostawienie wymierzonych im kar ograniczenia wolności, jak w zaskarżonym wyroku".

Prokurator zarzucił:

1) "niesłuszne zastosowanie wobec płk. M.S. środka karnego w postaci wydalenia ze służby wojskowej i zaniechanie zastosowania wobec niego degradacji, w sytuacji gdy wszechstronna ocena zebranego w niniejszej sprawie materiału dowodowego prowadzi do wniosku, iż orzeczenie wobec wymienionego oficera środka karnego określonego w art. 324 § 1 pkt 3 KK jest celowe i zasadne",

2) "obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 45 § 1 KK, poprzez jego niezastosowanie wobec płk. M.S., w wyniku czego zaniechano orzeczenia wobec tego oficera obligatoryjnych środków karnych w postaci przepadku równowartości korzyści majątkowej w postaci dolarów USA, osiągniętych przez niego z popełnienia obu przestępstw, za które został skazany - to jest kwot 33.000 USD (100.980 zł) i 57.000 USD (174.420 zł),

3) "obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 45 § 1 KK, poprzez jego niewłaściwe zastosowanie wobec mjr. rez. T.K., w wyniku czego zaniechano orzeczenia wobec tego oficera obligatoryjnych środków karnych w postaci przepadku pełnej równowartości korzyści majątkowych, osiągniętych przez niego z popełnienia obu przestępstw, za które został skazany - to jest kwot 33.000 USD (100.980z zł) i 42.000 USD (128.520 zł) oraz poprzestanie na zastosowaniu przepadku kwot 31.300 USD i 42.084 zł",

4) "obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 45 § 1 KK, poprzez jego niezastosowanie wobec A.S.A.-K., w wyniku czego zaniechano orzeczenia wobec niego obligatoryjnych środków karnych w postaci przepadku równowartości korzyści majątkowych w postaci dolarów USA, osiągniętych przez niego z popełnienia dwóch przestępstw, za które został skazany - to jest kwot 33.000 USD (100.980 zł) i 57.000 USD (174.420 zł)",

SĄD NAJWYŻSZY:

Jest kilka powodów, dla których zaskarżony apelacjami wyrok należało uchylić i sprawę przekazać Wojskowemu Sądowi Okręgowemu w W. do ponownego rozpoznania. Jednym z nich, który można określić jako zasadniczy, to obraza art. 41 § 1 KPK [wyłączenie sędziego na wniosek] mogąca mieć wpływ na treść orzeczenia przez to, że skład Sądu, orzekający w rozpoznawanej sprawie, wcześniej procedował w sprawie o sygnaturze akt: (...). Okoliczność ta została wprost podniesiona w apelacji sporządzonej przez adw. Z.K., obrońcy płk. M.S. (k. 4, pkt 3) oraz pośrednio, jako zarzut naruszenia przez Sąd zasady obiektywizmu, przez obrońców innych oskarżonych.

W pierwszym procesie [kilku osób które wnioskowały o odrębne rozpatrzenie ich sprawy] sprawcy przyznali się do przedstawionych im zarzutów, a wyjaśnienia ich sąd uznał za wiarygodne w pełni. Później przystąpiono do osądu pozostałych oskarżonych, przy czym dowodami ich obciążającymi były zeznania osób już wcześniej skazanych (poza T.K., który przyznał się do przedstawionych mu zarzutów). Sąd oparł ustalenia w rozponawanej sprawie wyłącznie o zeznania osób już skazanych, które złożyły wniosek o dobrowolne poddanie się karze, a zatem materiał dowodowy stanowiący podstawę skazania w obu sprawach był taki sam. Okoliczność ta w połączeniu z faktem, że w obu sprawach procedował sąd w takim samym składzie uzasadniała zarzut istnienia okoliczności, która "mogłaby wywołać uzasadnioną wątpliwość co do jego bezstronności" w rozumieniu art. 41 § 1 KPK.

Uzasadnienie twierdzenia, że sąd procedując w sprawie płk. M.S. i innych miał już wyrobiony pogląd, że są oni winni, można wykazać analizując uzasadnienie zapadłego w dniu 19 maja 2006 r. wyroku. Mówiąc ogólnie należy zauważyć, że jest ono bardzo lakoniczne, schematyczne, operuje ogólnikami, a omawiając poszczególne kwestie, z reguły bardzo skomplikowane dowodowo (np. udział poszczególnych oskarżonych w procederze, przywłaszczone kwoty) posługuje się tym samym argumentem, a mianowicie odwołaniem się do zeznań osób, które dobrowolnie poddały się karze. Argumentacja zaprezentowana w zaskarżonym wyroku jest pełna błędów, nielogiczności i arbitalnych stwierdzeń. Sąd w ogóle nie odnosił się do obszernych wyjaśnień oskarżonych, którzy nie przyznawali się do winy. Obronę oskarżonych kwitował stwierdzeniem, że "w zakresie wyjaśnień sprzecznych z relacjami A.K., R.G., T.K., M.M., J.Z. nie dano im wiary, uznając je wyłącznie za przyjętą linię obrony" (k. 22). Sąd przesądzając o wiarygodności uznawanych przez siebie dowodów, jednocześnie omawiając je popadał w sprzeczność logiczną. Przykładem tego może być ocena udziału w przestępstwie płk. M.S. Z jednej bowiem strony Sąd uznaje tego oskarżonego za "głównego" sprawcę (o czym może świadczyć zakres przypisanych mu czynów oraz wymiar kary), po czym przytacza argumenty, które temu zaprzeczają.

Potwierdzeniem wiarygodności zeznań A.K. i R.G., jak wywodzi Sąd, ma być sposób w jaki świadkowie ci "wypowiadali się o swoim dowódcy, zachowując, mimo okoliczności szacunek jaki sobie u nich zdobył". Podobnie sąd ocenia i innych świadków oskarżenia, u których "można było zaobserwować tę samą postawę. W tym stanie rzeczy z pewnością nie posunęliby się do fałszywego oskarżenia płk. M.S."

Na wstępie tej części uzasadnienia należy podkreślić, że uważna lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku, mimo gładkości i przejrzystości jego tekstu, upoważnia do stwierdzenia, że Wojskowy Sąd Okręgowy w W. nie podołał trudom rozpoznawanej sprawy, a tę niemoc próbował ukryć pod płaszczykiem uogólnień, uproszczeń, domniemań i eufemizmów o aksjologicznym charakterze. Uzasadnienie to nie spełnienia wymogów określonych w art. 424 KPK, ma bowiem bardziej beletrystyczny niż prawniczy charakter.

Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie wynika, czy w B. oskarżeni działali do końca listopada (na co wskazuje jednoznacznie opis czynu przypisanego S.A.A.-K.), czy może do początku listopada. Innymi słowy, opisy czynów przypisanych tym oskarżonym nie pozwalają na jednoznaczną ocenę, gdzie działali oni w listopadzie, w odniesieniu zaś do S.A.A.-K., czy w listopadzie 2004 r. działał on zarówno w B. i w D. Taka niefrasobliwość w budowaniu opisów przypisanych oskarżonym czynów powoduje również niebezpieczeństwo dwukrotnego przypisania im działań podjętych w listopadzie 2004 r., tym bardziej że Wojskowy Sąd Okręgowy w W. zaniechał szczegółowego i chronologicznego wykazania, jakie to czyny jednostkowe składają się na przypisane tym oskarżonym czyny ciągłe, co - jak się wydaje - jest dość trudne w rozpoznawanej sprawie, ale nie jest niemożliwe.

W rozpoznawanej sprawie, sąd błędnie zastosował do czynów popełnionych w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnienie przestępstwa kwalifikację kumulatywną z art. 258 § 1 KK, a nie przypisał oskarżonym brania udziału w grupie, jako odrębnego przestępstwa, pozostającego w zbiegu realnym z przestępstwem łapownictwa. Należy jednak podkreślić, że ustalenie w ponownym postępowaniu, iż sprawcy łapownictwa brali udział w grupie mającej na celu popełnienie przestępstwa nie może spowodować ani przypisania im przestępstwa z art. 258 § 1 KK, ani uzupełnienia podstawy skazania o przepis art. 65 § 1 KK, ani wreszcie podstawy wymiaru kary o przepis art. 65 § 2 KK w zw. z art. 65 § 1 KK. Apelacja prokuratora wniesiona na niekorzyść oskarżonych ograniczona została bowiem do orzeczenia o karze, co powoduje brak możliwości dokonania ustaleń niekorzystnych dla oskarżonych, o innych modyfikacjach nie wspominając.

Zacząć wypada od apelacji wniesionej przez prokuratora Wojskowej Prokuratury Okręgowej w W., który zaskarżył wyrok na niekorzyść skazanych: płk. M.Sa., mjr. rez. T.K., A.S.A.-K. i W.S. w części dotyczącej orzeczenia o karze. Wprawdzie w części wstępnej apelacji wskazano jeszcze pozostałych oskarżonych jako tych, na niekorzyść których wniesiono tę apelację, ale wobec niepodniesienia w tej części żadnych zarzutów ani wniosków oraz wobec braku jakiejkolwiek innej wzmianki w uzasadnieniu apelacji na temat wyroku w części dotyczącej oskarżonych por. J.R., por. D.K. i st. sierż. sztab. W.C. uznać należy, że wskazanie to nastąpiło omyłkowo.

W odniesieniu zaś do merytorycznej części apelacji prokuratora, gdyby przyjąć ustalenia sądu pierwszej instancji za prawidłowe i skazania uznać za zasadne, należałoby postąpić w sposób proponowany przez skarżącego. Rzecz w tym jednak, że ustalenia sądu są dotknięte wadami omówionymi częściowo wyżej, tak więc i wnioski zawarte w rozpoznawanej apelacji mogą być wykorzystane ewentualnie po ponownym rozpoznaniu sprawy.

Również w pełni zasadne są apelacje obrońców oskarżonych, w których kwestionują sposób i wynik dokonywania ustaleń faktycznych, o czym była mowa w części wstępnej niniejszego uzasadnienia, a wskazujących m.in. na rażącą dowolność ocen. W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wiele jest sformułowań, które wprost obrazują opieranie ustaleń o fakty nieudowodnione, domniemania. Uwagi te dotyczą apelacji obrońców oskarżonego M.S., S.A.A.-K., W.S., D.K., J.R. i W.C.

W odniesieniu do oskarżonego W.S. bardzo poważne wątpliwości budzi uznanie przez sąd pierwszej instancji, że oskarżony ten pełnił funkcję publiczną jako pracownik cywilny Grupy CIMIC "głównie poprzez wykonywanie obowiązków tzw. oficera projektowego", przy czym sąd zupełnie zbagatelizował, że W.S. nie otrzymał zakresu obowiązków

Wreszcie w odniesieniu do oskarżonych por. J.R., por. D.K. i st. sierż. sztab. W.C. sąd wywiódł, iż doskonale zdawali sobie sprawę, że stworzone przez nich dokumenty ułatwiają pracę ich zleceniodawcom oraz że będą służyły do popełnienia czynu zabronionego. Taki wniosek oparty został na wyjaśnieniach oskarżonych R. i K., jednak pobieżna nawet analiza ich wyjaśnień ujawnia poważne rozbieżności między oświadczeniem zawierającym nieprzyznanie się do zarzutu popełnienia przestępstwa, a dalszą ich treścią. Jeśli zważy się, że oskarżeni ci powoływali się na brak swobody wypowiedzi podczas przesłuchań, wniosek sądu opisany wyżej jawi się co najmniej jako przedwczesny. Przy ponownym rozpoznaniu sprawy należy dokładnie przeanalizować wyjaśnienia tych oficerów, zeznania współpracujących z nimi świadków i w oparciu o te m.in. dowody ustalić rzeczywisty zamiar żołnierzy. Nie powinno przy tym ujść uwadze sądu, że również w B. przepisywali oni "scope of works" na polecenie przełożonych i za to otrzymywali pieniądze. Natomiast to, że w D. robili to na większą skalę i otrzymywali za to poważne kwoty nie mogło kształtować ich zamiaru. To ich zamiar miał wyprzedzać przestępcze działanie sprawców, mieli przecież działać w zamiarze popełnienia przestępstwa przez innych.

Natomiast co do apelacji obrońcy oskarżonego T.K. wskazać jedynie należy, że obowiązkiem sądu rozpoznającego sprawę co najmniej trzech osób współdziałających ze sobą jest poddanie szczegółowej analizie wyjaśnień oskarżonego przyznającego się do popełnienia czynu i ujawniającego informacje dotyczące innych osób uczestniczących w popełnieniu przestępstwa oraz istotne okoliczności jego popełnienia, ponieważ każdorazowo, gdy sąd stwierdzi w wyniku takiej analizy zaistnienie okoliczności wymienionych w art. 60 § 3 KK, zobowiązany jest zastosować którąś z przewidzianych w nim instytucji. Taki obowiązek będzie też ciążył na sądzie ponownie rozpoznającym tę sprawę.

Podsumowując, uwagi i ich wyjaśnienia zawarte wyżej dotyczą jedynie najistotniejszych problemów związanych z rozpoznawaniem zarzutów aktu oskarżenia wniesionego w tej sprawie. Obrazują też rozmiar uchybień jakich dopuścił się sąd w zaskarżonym wyroku i ich ciężar gatunkowy, co zapewne wynikało z nietuzinkowości sprawy. Oczywiste jest, że charakter sprawy nie może usprawiedliwiać błędów i niedoróbek, ale nie może ujść z pola widzenia, że sprawę tę rozpoznawał skład sądu, któremu przewodniczył sędzia delegowany z wojskowego sądu garnizonowego, a więc niewątpliwie mniej doświadczony. Natomiast niezwykle obszerny materiał faktograficzny sprawy, jej wielowątkowość, konieczność wyjaśnienia wielu problemów faktycznych i rozwiązania licznych zagadnień prawnych wymaga rozważenia, czy nie powinna być ona rozpoznana w składzie trzech sędziów Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach

z dnia 5 stycznia 2011 r. II AKa 382/10

1. Samo uzależnienie świadka od narkotyków nie uzasadnia od razu obaw o treść jego zeznań, zwłaszcza gdy jego zeznania nie budzą wątpliwości w świetle ustalonych bezspornie okoliczności sprawy.

2. Nie można zgodzić się z poglądem, zgodnie z którym uczestników grupy przestępczej powinna cechować pełna depersonalizacja, tak że tracą oni swoje indywidualne cechy, że prześcigają się w podawaniu nowych pomysłów, każdy służy swoim doświadczeniem i nikt nie chce okazać się mniej pomocny. Tezy te nie znajdują uzasadnienia w orzecznictwie i doktrynalnej definicji przestępstwa z art. 258 § 1 k.k. Skala zaangażowania, o jakiej wyżej mowa wykracza poza stawiany w orzecznictwie wymóg świadomości i woli uczestnictwa w działalności przestępczej i podporządkowania się jej celom. O depersonalizacji można mówić raczej w przypadku sekt, a nie w przypadku przestępczego przedsiębiorstwa, jakim jest zorganizowana grupa przestępcza zajmująca się przestępczością gospodarczą na ogromną skalę.

3. Występek z art. 305 ust. 1 i 3 p.w.p. jest to przestępstwo powszechne, a więc jego sprawcą może być każda osoba, która nie ma prawa do używania danego znaku towarowego. Przy czym przez "oznaczanie" należy rozumieć przerabianie, podrabianie lub usuwanie znaków towarowych. Ponadto aby popełnić to przestępstwo wystarczające jest jednokrotne oznaczenie towaru.

4. Podstawą oceny, czy w określonej sytuacji mamy do czynienia z jednym czynem, czy też z wielością czynów powinna być analiza konkretnego stanu faktycznego i samego czynu jako zespołu zachowań sprawcy, a wyznacznikiem powinien być przede wszystkim zamiar sprawcy, tożsamość motywacji i planu działania, czy też jedność sytuacji motywacyjnej sprawcy, a dopiero w dalszej kolejności jedność czasu i miejsca.

5. Tak jak pomocnictwo może być udzielone w czasie usiłowania, tak i pomocnictwo może być popełnione w formie usiłowania.

6. W przypadku konieczności wymierzenia na mocy art. 39 § 2 k.k.s. kary łącznej pozbawienia wolności za zbiegające się czyny, wśród których jest jeden za który odrębnie wymierzono dwie kary (art. 8 § 1 k.k.s.), przy określaniu jej granic uwzględnia się z kar orzeczonych w wypadku idealnego zbiegu czynów karalnych tylko karę najsurowszą, podlegającą wykonaniu, o której mowa w art. 8 § 2 k.k.s.

7. Skutki zjawisk rynkowych wywołanych naruszeniem prawa do znaku towarowego określane są jako szkody polegające na dyskredytacji uprawnionego, zdezorientowaniu konsumentów i wprowadzeniu na rynku stanu niepewności, a w rezultacie osłabieniu wizerunku marki i renomy przedsiębiorstwa, osłabieniu zdolności odróżniania znaku i osłabieniu popytu na produkty oznaczone takim znakiem. Szkody mogą obejmować konieczność ponoszenia dodatkowych wydatków na reklamę, wyjaśnienie sytuacji rynkowej i koszty eliminowania następstw powstałego stanu rynkowego spowodowanego ujawnieniem tzw. podróbek.

[Sąd Apelacyjny rozpoznał sprawę dotyczącą 15 oskarżonych]

Stan faktyczny:

Jacek S. oskarżony został o to, że:

I. w okresie od stycznia 2007 r. do 4 maja 2009 r., w C., K., B., D. G., W. W., pow. K., K. P., pow. B., założył a następnie kierował zorganizowaną grupą przestępczą mającą na celu popełnianie przestępstw polegających na wytwarzaniu znacznych ilości wyrobów tytoniowych bez wymaganego wpisu do rejestru producentów wyrobów tytoniowych, oznaczaniu tych wyrobów podrobionymi znakami towarowymi w celu wprowadzenia ich do obrotu, wprowadzaniu wytworzonych wyrobów tytoniowych do obrotu, uchylaniu się od obowiązków podatkowych przez ukrywanie podstawy i przedmiotu opodatkowania oraz uszczupleniu i usiłowaniu uszczuplenia należności Skarbu Państwa z tytułu nieuiszczonych podatków a także podejmowaniu czynności bezpośrednio związanych z produkcją wyrobów akcyzowych, bez uprzedniego urzędowego sprawdzenia, to jest o przestępstwo z art. 258 § 3 k.k.,

II. w okresie od 20 listopada 2007 r. do 4 maja 2009 r., w W. W., powiat k. i K. P., powiat b., działając w zorganizowanej grupie przestępczej, wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu, pięciokrotnie - od 20 listopada do 20 grudnia 2007 r.; od 16 stycznia do 10 marca 2008 r.; od 7 maja do 6 czerwca 2008 r.; od 6 listopada do 4 grudnia 2008 r. i od 22 kwietnia do 4 maja 2009 r. oraz czyniąc sobie z tego stałe źródło dochodu, wytworzył, bez wymaganego wpisu do rejestru producentów wyrobów tytoniowych, w celu wprowadzenia do obrotu, znaczną ilość wyrobów tytoniowych, w których zawartość substancji szkodliwych przekraczała dopuszczalne normy, w postaci co najmniej 63.542.020 sztuk papierosów, w tym co najmniej 58.542.020 sztuk papierosów, które oznaczył podrobionymi znakami towarowymi "Marlboro" i "L&M", o wartości rynkowej co najmniej 23.589.749 złotych oraz usiłował wytworzyć co najmniej 22 691 000 sztuk papierosów, o wartości rynkowej co najmniej 10.688.355 złotych, które zamierzał oznaczyć podrobionym znakiem towarowym "Marlboro", czego jednak nie osiągnął z uwagi na interwencję organów ścigania, czyniąc to na szkodę "P. M. P." S.A., to jest o przestępstwo z art. 12a ust. 1 i 2 w zw. z art. 14 ustawy z dnia 20 marca 2001 r. o wyrobie alkoholu etylowego oraz wytwarzaniu wyrobów tytoniowych (Dz. U. Nr 31, poz. 353 z 2001 r. z późn. zm.) w zw. z art. 305 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej (Dz. U. Nr 119, poz. 1117 z 2001 r. z późn. zm.) w zw. z art. 12 ustawy z dnia 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych (Dz. U. Nr 10, poz. 55 z 1996 r. z późn. zm.) oraz z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 12a ust. 1 i 2 w zw. z art. 14 ustawy z dnia 20 marca 2001 r. o wyrobie alkoholu etylowego oraz wytwarzaniu wyrobów tytoniowych (Dz. U. Nr 31, poz. 353 z 2001 r. z późn. zm.) w zw. z art. 305 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej (Dz. U. Nr 119, poz. 1117 z 2001 r. z późn. zm.) w zw. z art. 12 ustawy z dnia 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych (Dz. U. Nr 10, poz. 55 z 1996 r. z późn. zm.) przy zastosowaniu art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. i art. 12 k.k.,

III. w okresie od listopada 2007 r. do dnia 4 maja 2009 r., w C. i K., działając w krótkich odstępach czasu i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w zorganizowanej grupie przestępczej i czyniąc sobie z tego stałe źródło dochodu, będąc podatnikiem podatku akcyzowego z tytułu wytwarzania wyrobów akcyzowych w postaci papierosów i uchylając się od opodatkowania, nie ujawnił właściwemu organowi przedmiotu opodatkowania tym podatkiem w postaci produkcji wyrobów akcyzowych zharmonizowanych oraz podstawy opodatkowania podatkiem akcyzowym w postaci wyprodukowanych co najmniej 63.542.020 sztuk papierosów, o wartości rynkowej co najmniej 24.839.749 złotych, a także usiłowania wyprodukowania co najmniej 22.691.000 sztuk papierosów o wartości rynkowej co najmniej 10.688.355 złotych, przez co naraził Skarb Państwa na uszczuplenie należności publicznoprawnej dużej wartości w postaci podatku akcyzowego w kwocie co najmniej 20.582.123 złote oraz usiłował narazić Skarb Państwa na uszczuplenie należności publicznoprawnej dużej wartości w postaci podatku akcyzowego, w kwocie co najmniej 8.901.486 złotych, do czego jednak nie doszło z uwagi na interwencję organów ścigania, podejmując przy tym czynności bezpośrednio związane z produkcją wyrobów akcyzowych bez uprzedniego przeprowadzenia urzędowego sprawdzenia, to jest o przestępstwo z art. 54 § 1 k.k.s. i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 54 § 1 k.k.s. w zw. z art. 69 § 1 k.k.s. przy zastosowaniu art. 7 § 1 k.k.s. w zw. z art. 6 § 2 k.k.s.

[Pozostali zostali oskarżeni o branie udziału w tej zorganizowanej grupie przestępczej]

Wyrokiem z dnia 27 lipca 2010 r. w sprawie o sygn. akt (...) Sąd Okręgowy w C. uznał oskarżonego Jacka S. za winnego popełnienia czynu opisanego wyżej w punkcie I części wstępnej wyroku, wyczerpującego znamiona ustawowe występku określonego w art. 258 § 3 k.k. i za to na mocy art. 258 § 3 k.k. wymierzył mu karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności. (punkt 1 zaskarżonego wyroku).

Ponadto uznał oskarżonego Jacka S. za winnego popełnienia czynu opisanego wyżej w punkcie II części wstępnej wyroku, czym oskarżony działaniem swym wyczerpał znamiona ustawowe występku określonego w art. 12a ust. 1 i 2 w zw. z art. 14 ustawy z dnia 20 marca 2001 r. o wyrobie alkoholu etylowego oraz wytwarzaniu wyrobów tytoniowych (Dz. U. Nr 31, poz. 353 z 2001 r. z późn. zm.) w zw. z art. 305 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej (Dz. U. Nr 119, poz. 1117 z 2001 r. z późn. zm.) w zw. z art. 12 pkt 1 ustawy z dnia 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych (Dz. U. Nr 10, poz. 55 z 1996 r. z późn. zm.) oraz z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 12a ust. 1 i 2 w zw. z art. 14 ustawy z dnia 20 marca 2001 r. o wyrobie alkoholu etylowego oraz wytwarzaniu wyrobów tytoniowych (Dz. U. Nr 31, poz. 353 z 2001 r. z późn. zm.) w zw. z art. 305 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej (Dz. U. Nr 119, poz. 1117 z 2001 r. z późn. zm.) w zw. z art. 12 pkt 1 ustawy z dnia 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych (Dz. U. Nr 10, poz. 55 z 1996 r. z późn. zm.) przy zastosowaniu art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. i art. 12 k.k. i za to na mocy art. 305 ust. 3 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej (Dz. U. Nr 119, poz. 1117 z 2001 r. z późn. zm.) w zw. z art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. wymierzył mu karę 3 (trzech) lata pozbawienia wolności. (punkt 2 zaskarżonego wyroku).

Uznał też oskarżonego Jacka S. za winnego popełnienia czynu opisanego wyżej w punkcie III komparycji wyroku, czym oskarżony działaniem swym wyczerpał znamiona ustawowe występku określonego w art. 54 § 1 k.k.s. i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 54 § 1 k.k.s. w zw. z art. 69 § 1 k.k.s. przy zast. art. 7 § 1 k.k.s. w zw. z art. 6 § 2 k.k.s. i za to na mocy art. 54 § 1 k.k.s. w zw. z art. 7 § 2 k.k.s. w zw. z art. 37 § 1 pkt 1, 2 i 5 k.k.s. i art. 38 § 2 pkt 1 k.k.s. i art. 23 § 1 i 3 k.k.s. wymierzył mu karę 3 (trzech) lat pozbawienia wolności oraz 400 (czterysta) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 2.500 - (dwa tysiące pięćset) złotych. (punkt 3 zaskarżonego wyroku).

Na mocy art. 85 k.k. i art. 39 § 1 i 2 k.k.s.

Sąd pierwszej instancji w miejsce orzeczonych wyżej w pkt 1, 2 i 3 kar pozbawienia wolności wymierzył oskarżonemu Jackowi S. karę łączną 4 (czterech) lata pozbawienia wolności. (punkt 4 zaskarżonego wyroku). Na mocy art. 63 § 1 k.k. zaliczył oskarżonemu Jackowi S. na poczet orzeczonej w pkt 4 kary pozbawienia wolności okres tymczasowego aresztowania w sprawie od dnia 4 maja 2009 r. do dnia 27 lipca 2010 r. (punkt 5 zaskarżonego wyroku).

[pozostałym wymierzone karę od roku do trzech lat pozbawienia wolności. Przy czym w przypadku niektórych została ona warunkowo zawieszona i zostali objęci dozorem kurators]

Na mocy art. 46 § 1 k.k. zasądził solidarnie od oskarżonych Jacka S., Andrzeja O., Sławomira M., Rafała S., Krzysztofa B., Pawła K., Łukasza D., Tadeusza C., Romana L., Romana K., Ihora Z., Yuriy'a H., Mykhaylo R., Liubov Z. i Nadiy H. na rzecz pokrzywdzonego "P. M. P. S.A." kwotę 100.000 (sto tysięcy) złotych tytułem częściowego naprawienia szkody. (punkt 79 zaskarżonego wyroku)

Obrońca oskarżonego Jacka S. zaskarżył powyższy wyrok w pkt 1, 2, 3, 4, 79, 80 co do winy i zarzucił mu obrazę przepisów prawa procesowego, a w szczególności art. 5 § 2 k.p.k. przez rozstrzygnięcie istniejących w sprawie wątpliwości na niekorzyść oskarżonego, art. 7 k.p.k. przez dowolną ocenę dowodów przejawiającą się w dokonaniu oceny zebranych dowodów z naruszeniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, a w szczególności wyjaśnień oskarżonego i pozostałych współoskarżonych składanych w postępowaniu przygotowawczym i na rozprawie, w tym "uwiarygodnienie tezy oskarżenia" poprzez odwoływanie się do zeznań świadka Andrzeja R. i całkowicie dowolne uznanie zeznań tego świadka za wiarygodne.

Zarzucił też obrazę art. 167 k.p.k. w zw. z art. 193 k.p.k. poprzez nie przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego psychologa na okoliczność prawidłowości postrzegania, zapamiętywania i odtwarzania spostrzeżeń świadka Andrzeja R. oraz jego skłonności do konfabulacji czy też kłamstwa, a także w celu właściwej oceny czy i w jakim stopniu stan zdrowia psychicznego Andrzeja R. i zażywane przez niego lekarstwa mogły mieć wpływ na jego reakcję na stres związany z przesłuchaniem, a w konsekwencji na sugestię ze strony osób trzecich.

Podniósł również obrazę art. 4, art. 410 i 424 § 1 pkt 1 k.p.k. przez oparcie orzeczenia o winie oskarżonego tylko na dowodach obciążających i pominięcia dowodów korzystnych dla oskarżonego, bez należytego uzasadnienia takiego stanowiska i zaniechania wykazania materiału dowodowego w oparciu, o który sąd ustalił sprawstwo oskarżonego, w tym na jakiej podstawie sąd przyjął, że oskarżony wraz z Andrzejem O., Sławomirem M., Rafałem S., Krzysztofem B., Pawłem K., Łukaszem D., Tadeuszem C., Romanem L., Romanem K., Ihorem Z., Yuriyem H., Mykhaylo R., L. Z., Nadią H. brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej, którą miał założyć i kierować.

Wskazał też na obrazę art. 366 § 1 k.p.k. w zw. z art. 2 § 2 k.p.k. przez nie wyjaśnienie istotnych okoliczności sprawy dotyczących ilości wyrobów tytoniowych i oparcie rozstrzygnięcia na ustaleniach, których prawdziwość nie została w pełni udowodniona Zarzucił też błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku polegający na przyjęciu, iż oskarżony dopuścił się zarzucanych mu czynów pomimo, iż zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwalał na poczynienie takich ustaleń.

W oparciu o powyższe zarzuty wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonego Jacka S. od postawionych zarzutów, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Powyższy wyrok na niekorzyść oskarżonych Rafała S., Krzysztofa B., Pawła K. i Łukasza D. w części dotyczącej rozstrzygnięcia o karze i innych środkach zaskarżył prokurator.

Zarzucił mu obrazę prawa materialnego, a to art. 33 § 1 k.k.s. polegającą na nie orzeczeniu wobec oskarżonych Rafała S., Krzysztofa B., Pawła K. i Łukasza D. środka karnego przepadku korzyści uzyskanej pośrednio z popełnienia przestępstwa skarbowego, podczas gdy za popełniane przez oskarżonych przestępstwa skarbowe otrzymywali oni wynagrodzenie w kwocie od 2.500 złotych do 8.000 zł miesięcznie, podczas gdy orzeczenie przepadku tej korzyści jest obligatoryjne.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Na wstępie należy zauważyć, że czternastu z piętnastu oskarżonych znalazło się w podobnej sytuacji, albowiem każdemu z nich zaskarżonym wyrokiem przypisano popełnienie tych samych trzech przestępstw. Wszyscy z nich mieli brać udział w zorganizowanej grupie przestępczej, kierowanej przez Jacka S., w ramach której mieli nielegalnie wytwarzać papierosy, ułatwiając w ten sposób popełnienie przez wymienionego przestępstwa skarbowego.

Także Jackowi S. przypisano produkcję papierosów, ale z uwagi na jego rolę w całym przestępczym procederze, w odróżnieniu od pozostałym oskarżonych, przypisano trochę więcej, bo występek z art. 258 § 3 k.k. oraz dokonanie i usiłowanie dokonania przestępstwa skarbowego, polegającego na narażeniu Skarbu Państwa na uszczuplenie podatku akcyzowego. Przestępstwa skarbowego w dokonaniu którego i usiłowaniu dokonania którego wszyscy pozostali oskarżeni mieli mu tylko udzielić pomocy. Przy czym dwa z przypisanym każdemu z oskarżonych przestępstw miało być popełnionych w ramach czynu ciągłego w okresie od 20 listopada 2007 r. do 4 maja 2009 r.

W konsekwencji apelacje wniesione przez obrońców oskarżonych mają zbliżoną do siebie treść i dlatego celowym było, dla uniknięcia powtórzeń, łączne odniesienie się do niektórych z zawartych w nich zarzutów, zwłaszcza tych dotyczących błędów w ustaleniach faktycznych i obrazy przepisów postępowania.

W tym miejscu trzeba generalnie stwierdzić, że niezasadne okazały się apelacje obrońców oskarżonych Jacka S., Andrzeja O., Sławomira M., Tadeusza C., Krzysztofa B. i Ihora Z., co do zarzutów opartych na przyczynach odwoławczych z art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k.

Natomiast częściowo zasadna okazała się apelacja obrońcy oskarżonych Rafała S., Pawła K. i Łukasza D., kwestionująca wyrok w zakresie orzeczenia o karze. Podobnie tylko częściowo na uwzględnienie zasługiwała apelacja prokuratora, a to w zakresie braku orzeczenia o środku karnym w postaci przepadku korzyści majątkowej osiągniętej przez oskarżonych z popełnienia przestępstwa.

Jedynie w odniesieniu do oskarżonego Sławomira M. mimo, że zarzuty zawarte w apelacji jego obrońcy okazały się bezzasadne, zaskarżony wyrok nie mógł się ostać, albowiem w tym zakresie sąd pierwszej instancji dokonując ustaleń faktycznych nie uwzględnił w swoich rozważaniach faktu wcześniejszego skazania tego oskarżonego, a zwłaszcza wpływu owego skazania na zakres jego odpowiedzialności w niniejszej sprawie.

Bezsporne jest bowiem to, że prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w B. z dnia 15 grudnia 2009 r., w sprawie o sygn. akt (...) skazano Sławomira M. za przechowywanie wyrobów tytoniowych w ilości, która później została uwzględniona przy określaniu zakresu odpowiedzialności jego i innych oskarżonych w niniejszej sprawie.

Niemniej jednak najistotniejsze jest to, że wszystkie apelacje okazały się skuteczne o tyle, że sąd odwoławczy uznając, iż w wypadku wszystkich oskarżonych dwa z przypisanych im (zachowań) przestępstw, to nie dwa czyny ciągłe (art. 12 k.k., art. 6 § 2 k.k.s.) - jak przyjął to sąd pierwszej instancji, a jeden czyn w rozumieniu przepisu art. 8 k.k.s., z korzyścią dla oskarżonych, także i tych którzy wyroku nie skarżyli (art. 435 k.p.k.), zmienił w tym zakresie zaskarżony wyrok. Sąd odwoławczy zastosował więc instytucję idealnego zbiegu przestępstw - idealnego zbiegu czynów karalnych.

Za przyjęciem takiej konstrukcji prawnej przemawiała analiza konkretnego historycznego zdarzenia faktycznego, którego uczestnikami byli wszyscy oskarżeni. Za takim rozwiązaniem przesądziło przede wszystkim to, że dwa z przypisanych każdemu z oskarżonych przestępstw, jedno powszechne, a drugie skarbowe, zostały popełnione w obu przypadkach w tym samym okresie czasu, a w wypadku pomocników także w tym samych miejscach, oraz - co najważniejsze - w ramach czynu ciągłego, a więc w wykonaniu z góry powziętego zamiaru (art. 12 k.k.), tego samego zamiaru (art. 6 § 2 k.k.s.).

Poszczególne podejmowane przez sprawców w tym samych miejscach i czasie czynności, jedno działanie, były realizacją jednego i tego samego zamiaru.

W tej części sąd odwoławczy wyszedł więc poza podmiotowe granice zaskarżenia. Wszak ratio legis wspomnianego powyżej przepisu art. 435 k.p.k. jest zagwarantowanie wewnętrznej sprawiedliwości wyroku wydanego w stosunku do więcej niż jednego oskarżonego. W wypadku zaistnienia przesłanek w nim przewidzianych zmiana orzeczenia na korzyść współoskarżonych jest nie tylko prawem, ale i obowiązkiem sądu, w tym wypadku sądu odwoławczego.

W konsekwencji ustalenia faktyczne poczynione przez sąd merytoryczny są w ocenie sądu odwoławczego prawidłowe. Analiza i ocena materiału dowodowego dokonana została z uwzględnieniem reguł określonych w art. 5 i 7 k.p.k. Jest wszechstronna, rzeczowa i logiczna, zgodna z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego. Nie zawiera też błędów faktycznych i logicznych.

W konsekwencji ustalony przez sąd pierwszej instancji stan faktyczny, wbrew twierdzeniom obrońców oskarżonych, znajduje pełne oparcie w prawidłowo dokonanej analizie i ocenie całokształtu materiału dowodowego przeprowadzonego i ujawnionego na rozprawie.

Sąd merytoryczny dokonując tych ustaleń uwzględnił przy tym zarówno okoliczności przemawiające na korzyść oskarżonych, jak i na ich niekorzyść. Konfrontacja zaś ustaleń faktycznych z przeprowadzonymi dowodami prowadzi do wniosku, że dokonana przez ten sąd rekonstrukcja przebiegu procederu polegającego na przemysłowej produkcji papierosów, nie wykazuje błędów i jest zgodna z przeprowadzonymi dowodami, którym sąd merytoryczny dał wiarę i na nich się oparł.

Poza tym sąd pierwszej instancji, ustalając stan faktyczny i dokonując w tym zakresie oceny wiarygodności wyjaśnień oskarżonych i zeznań świadków, stanowisko swoje należycie i przekonująco uzasadnił. Szczegółowo przedstawił też w uzasadnieniu, które spełnia wszystkie minimalne wymogi określone w art. 424 k.p.k., tok swojego rozumowania precyzyjnie wskazując powody, dla których uznał, że oskarżeni dopuścili się zarzucanych im przestępstw.

Reasumując należy stwierdzić, że wbrew wywodom pisemnych apelacji nie doszło przy rozpoznawaniu niniejszej sprawy do naruszeń prawa procesowego, o których mowa w skargach odwoławczych. Sąd pierwszej instancji nie popełnił też podnoszonych przez skarżących błędów w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku.

Przede wszystkim wyjaśnienia oskarżonych Rafała S., Krzysztofa B., Pawła K. i Łukasza D., którzy przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów i szczegółowo opisali okoliczności przestępczego procederu, polegającego na produkcji na masową skalę papierosów znanych marek, w powiązaniu z wyjaśnieniami oskarżonych będących obywatelami Ukrainy, zatrudnionych bezpośrednio przy produkcji papierosów, dawały wystarczające podstawy do przypisania oskarżonemu Jackowi S. czynu polegającego na kierowaniu założoną przez niego grupą przestępczą, a pozostałym oskarżonym udziału w tej grupie przestępczej.

Wspomniane dowody pozwoliły też na ustalenie jej składu, struktury, wzajemnych powiązań między jej członkami, konkretnych ról każdego z uczestników nielegalnego procederu polegającego na produkcji papierosów, a także skali i zakresu całego przedsięwzięcia.

Sąd pierwszej instancji miał więc ułatwione zadanie, któremu sprostał, niezwykle starannie analizując zgromadzony materiał dowodowy pod kątem powiązań personalnych pomiędzy poszczególnymi oskarżonymi i ich roli w przestępczym procederze. W konsekwencji zasadnie uznał, że wszyscy działali w ramach zorganizowanej grupy przestępczej kierowanej przez Jacka S.

Sąd odwoławczy w pełni podzielił w tym względzie zapatrywania sądu pierwszej instancji.

Wspomniane powyżej wyjaśnienia oskarżonych dawały też sądowi pierwszej instancji podstawy do przypisania wszystkim oskarżonym popełnienia przestępstwa polegającego na wytwarzaniu w znacznych ilościach określonych w wyroku, bez wymaganego wpisu do rejestru producentów wyrobów tytoniowych, w celu wprowadzenia ich do obrotu, w których zawartość substancji szkodliwych przekraczała dopuszczalne normy oraz usiłowaniu wytworzenia papierosów w znacznych ilościach określonych w kwestionowanym orzeczeniu. Przy czym z popełnienia tego przestępstwa uczynili sobie stale źródło dochodu.

W końcu wspomniane wyżej dowody, w ocenie sądu odwoławczego, pozwoliły też sądowi I instancji na przypisanie oskarżonemu Jackowi S. popełnienia przestępstwa skarbowego narażenia Skarbu Państwa na uszczuplenie podatku akcyzowego dużej wartości oraz usiłowania narażenia na uszczuplenie takich należności publicznoprawnych, a pozostałym oskarżonym przypisanie przestępstwa polegającego na udzieleniu mu pomocy w zakresie wspomnianego przestępstwa skarbowego narażenia Skarbu Państwa na uszczuplenie podatku akcyzowego.

Niewątpliwie Jacek S. prowadził działalność gospodarczą poprzez firmę "S.-P.", ale podmiot wykonujący ją w zakresie wytwarzania wyrobów tytoniowych powinien ją zgłosić i mieć na nią zezwolenie. Tymczasem Departament Rynków Rolnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie odnotował w rejestrze producentów wyrobów tytoniowych firmy oskarżonego. Dodatkowo wytwarzał papierosy nie swoich marek. Ponadto uchylał się od podatków, albowiem przedmiotem opodatkowania podatkiem akcyzowym jest między innymi produkcja papierosów. Podatnikiem w takiej sytuacji jest osoba fizyczna, osoba prawna lub jednostka organizacyjna nie mająca osobowości prawnej, która dokonuje czynności podlegających opodatkowaniu akcyzą lub u której zaistniał stan faktyczny podlegający opodatkowaniu akcyzą. Mimo więc, że oskarżony prowadził działalność, która w wypadku zgody pokrzywdzonego P. M. P. S.A. i stosownych zezwoleń, nie byłaby przestępstwem, można mu było przypisać najbardziej charakterystyczny występek podatkowy - przestępstwo skarbowe, tzw. uchylanie się od opodatkowania z art. 54 § 1 k.k.s. i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 54 § 1 k.k.s. w zw. z art. 69 § 1 k.k.s. przy zast. art. 7 § 1 k.k.s. w zw. z art. 6 § 2 k.k.s. Ustawa o podatku akcyzowym wskazuje, że czynności polegające na produkcji papierosów podlegają opodatkowaniu niezależnie od tego czy papierosy zostały wykonane z zachowaniem warunków oraz form określonych innymi przepisami prawa.

Wobec stanowczych i konsekwentnych wyjaśnień wspomnianej czwórki oskarżonych trudno zasadnie twierdzić, jak czynią to skarżący, że mamy w powyższej sprawie do czynienia z pomówieniami oskarżonych. Relacje wspomnianych oskarżonych to nie pomówienia, a wyjaśnienia obciążające pozostałych oskarżonych. Tym bardziej, że wspierają je inne dowody przeprowadzone w sprawie, które należycie przeanalizował i ocenił sąd pierwszej instancji.

W niniejszej sprawie nie zachodzi więc, co trafnie podkreślił w głosach stron prokurator obecny na rozprawie odwoławczej, klasyczna sytuacja dowodu z pomówienia, albowiem mamy tu nie tylko wyjaśnienia jednego oskarżonego obciążające innych, ale kilka wyjaśnień oskarżonych wyraźnie obciążających pozostałych sprawców oraz wspierające je inne dowody.

W realiach niniejszej sprawy nie było więc najmniejszych wątpliwości, że wszyscy oskarżeni działając w zorganizowanej grupie przestępczej dopuścili się zarzucanych im czynów.

Wątpliwości starają się tylko artykułować obrońcy w swoich środkach odwoławczych. Natomiast Sąd Okręgowy nie miał w tym zakresie żadnych wątpliwości, co podkreślają pisemne motywy zaskarżonego wyroku, a przekonuje jednoznaczna wymowa przeprowadzonych na rozprawie dowodów.

Wracając do cytowanych relacji oskarżonych, którzy przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów, szczegółowo opisując okoliczności im towarzyszące, należy stwierdzić, że korespondują one z relacjami oskarżonych pochodzących z L. i okolic, którzy obsługiwali linię technologiczną służącą do produkcji papierosów.

Nie było też najmniejszych podstaw do kwestionowania przyjętych w akcie oskarżenia, a następnie w zaskarżonym wyroku, ilości i wartości wyprodukowanych przez oskarżonych papierosów, jak i ilości oraz wartości papierosów, które usiłowali oni wytworzyć. Sąd merytoryczny w zakresie tych wyliczeń zasadnie oparł się głównie na relacji oskarżonego Rafała S., który nie tylko, że był zaufanym człowiekiem organizatora całego przedsięwzięcia - Jacka S., ale i odpowiadał za załadunek wyprodukowanych partii papierosów i brał w nim udział.

Z racji wykonywania tych obowiązków miał więc większe od osób pracujących przy maszynie produkcyjnej możliwości określenia rzeczywistej skali produkcji.

Poza tym, co ważniejsze, sąd pierwszej instancji dokonując w tym zakresie w oparciu o wyjaśnienia Rafała S. i Krzysztofa B. stosownych ustaleń, co do ilości wyprodukowanych papierosów, zawsze przyjmował z korzyścią dla oskarżonych ilości najmniejsze.

Jedynie ocena prawna niektórych z przypisanych oskarżonym zachowań budziła od początku poważne wątpliwości sądu odwoławczego i w związku z tym uprzedzenie trybie art. 399 § 1 k.p.k. obecnych na rozprawie odwoławczej strony o możliwości przyjęcia w wypadku wszystkich oskarżonych, iż dwa czyny ciągłe - przypisane im przestępstwo z art. 305 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. prawo własności przemysłowej i innych w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. i art. 12 k.k., oraz w wypadku większości oskarżonych przestępstwo skarbowe z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 54 § 1 k.k.s. i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 54 § 1 k.k.s. w zw. z art. 69 § 1 k.k.s. przy zast. art. 7 § 1 k.k.s. w zw. z art. 6 § 2 k.k.s. to jeden czyn w rozumieniu art. 8 k.k.s., ale o tym będzie jeszcze mowa poniżej.

Przechodząc do omawiania szczegółowych zarzutów zawartych w apelacji obrońcy oskarżonego Jacka S. od razu należy zwrócić uwagę na to, że skarżący w sposób bardzo ogólny i teoretyczny wypowiada się na temat obowiązków sądu w zakresie zbierania i analizy zgromadzonego materiału dowodowego, oraz sposobu przeprowadzania i krytycznej analizy poszczególnych dowodów, a także znamion czynu z art. 258 k.k.

Niewątpliwie z częścią tych bardzo akademickich wywodów należy się zgodzić. Wątpliwości budzą się natomiast gdy zestawi się owe teoretyczne rozważania z realiami przedmiotowej sprawy. Trafnie zwrócił na to uwagę pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego w swojej odpowiedzi na apelacje obrońców oskarżonych. Podkreślił on między innymi to, że obrońca oskarżonego Jacka S. obszernie wskazuje w apelacji w jaki sposób przebiegać powinna ocena wyjaśnień oskarżonych, szczególnie wskazujących na przestępcze zaangażowanie innych osób.

Jednak przeniesienie owej argumentacji na grunt postępowania przeprowadzonego w niniejszej sprawie ma już jednak charakter lakoniczny, bez wskazania konkretnych zaniechań i błędów w stosunku do konkretnych dowodów. Skarżący zapomina też o tym, że jego klient - oskarżony Jacek S. dwukrotnie na początku procesu przyznał się do przestępstwa polegającego na nielegalnej produkcji papierosów. Potwierdził także wtedy i to, że produkcja gwoździ miała tylko maskować produkcję papierosów. Miała stwarzać pozory legalnej działalności. Dopiero w miarę trwania postępowania zmienił swoją linię obrony i nie przyznawał się do wszystkich zarzucanych mu czynów.

Obrońca oskarżonego Jacka S. sporo miejsca poświęca też wyjaśnieniom współoskarżonych Krzysztofa B., Pawła K., Rafała S. i Łukasza D., wyraźnie obciążających jego klienta. Obszernie omawia też zasady, jakie obowiązują sąd przy ocenie tego rodzaju dowodów. Niemniej jednak, jak i inni skarżący, nie wskazuje żadnych konkretnych działań ani zaniechań sądu pierwszej instancji, jakie miałyby uchybiać omawianym przez niego dyrektywom.

W szczególności nie wskazuje, aby obciążający Jacak S. oskarżeni pozostawali z nim w konflikcie, by funkcjonowała negatywna opinia o ich prawdomówności, by treść ich wyjaśnień była niekonsekwentna, by pozostawały one w sprzeczności z materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie, czy też wywierano na nich jakikolwiek wpływ skutkujący nieprawdziwymi wyjaśnieniami.

W takiej sytuacji trudno sam teoretyczny wywód skarżącego uznać za skuteczne uzasadnienie zarzutu procesowego, a w konsekwencji nie sposób zarzut ten uznać za trafny.

Całkowicie chybione są też zarzuty związane z przeprowadzeniem dowodu z zeznań świadka Andrzeja R. Skarżący sugeruje, że wiarygodność tego świadka jest ograniczona ze względu na przyjmowanie przez niego określonych leków. Podnosi więc, że konieczne było przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego psychologa na okoliczność prawidłowości postrzegania, zapamiętywania i odtwarzania spostrzeżeń oraz jego skłonności do konfabulacji, czy też kłamstwa, a także w celu właściwej oceny, czy i w jakim stopniu stan zdrowia psychicznego świadka i zażywane przez niego lekarstwa mogły mieć wpływ na jego reakcje na stres związany z przesłuchaniem, a w konsekwencji na sugestię ze strony osób trzecich.

Odnosząc się do powyższego zarzutu należy na wstępie zwrócić uwagę, że świadek zeznawał wyłącznie na okoliczność jego udziału w nabyciu nieruchomości - murowanego kurnika w miejscowości W. W., który potem zaadaptowano na pomieszczenia do produkcji papierosów. Okoliczność nabycia tej nieruchomości przez oskarżonego Jacka S., a więc to co mówił wspomniany świadek, została potwierdzona innymi dowodami, umową notarialną i wypisem z księgi wieczystej. Tak więc jest to okoliczność bezsporna, nie kontrowersyjna i przez żadną ze stron nie kwestionowana.

W konsekwencji zeznania wspomnianego świadka nie miały istotnego znaczenia dla kwestii odpowiedzialności karnej oskarżonych.

Poza tym świadek ten zeznając przed sądem nie wskazywał na żaden ze skutków ubocznych zażywanych leków. Żaden z potencjalnych skutków zażywania leków nie obejmuje też skłonności do konfabulacji, ubarwiania, czy przekłamywania faktów. Ponadto, jak słusznie zwrócił na to uwagę sąd pierwszej instancji, świadek ten był przesłuchiwany przy aktywnym udziale obrony, która nie wskazywała w toku przesłuchania, ani później w toku procesu przed sądem merytorycznym na żaden element zeznań świadka przemawiający za poddaniem go dodatkowej kontroli biegłego psychologa. Wspomniana sugestia pojawiła się dopiero w apelacji od wyroku.

Potwierdzenie tego co mówił ten świadek za pomocą innych dowodów dodatkowo przemawiało za uznaniem jego zeznań za wiarygodne i nie uzasadniało konieczności uzupełnienia w tej części postępowania dowodowego o dodatkową opinię.

Sąd pierwszej instancji, który miał bezpośredni kontakt z świadkiem na rozprawie, nie miał co do stanu psychicznego świadka, jego stopnia rozwoju umysłowego, czy zdolności postrzegania lub odtwarzania przez niego spostrzeżeń, najmniejszych wątpliwości, a więc nie miał obowiązku sięgania po opinię biegłego psychologa.

Poza tym wspomniany dowód został przeprowadzony na rozprawie, w warunkach kontradyktoryjności, a sąd ocenił go w kontekście innych przeprowadzonych dowodów.

Należy przy tym wyraźnie podkreślić, że nawet samo uzależnienie świadka od narkotyków nie uzasadnia od razu obaw o treść jego zeznań, zwłaszcza gdy jego zeznania nie budzą wątpliwości w świetle ustalonych bezspornie okoliczności sprawy.

Natomiast odpowiedź na wątpliwości podniesione przez skarżącego w apelacji daje już uważna analiza samego uzasadnienia apelacji (...), w którym przytoczono tabelaryczne zestawienie wyników wspomnianego wyżej sprawozdania z WSSE w Ł. Ostatnia z rubryk tego zestawienia zatytułowana "niepewność pomiaru" wskazuje w klarowny sposób zakres błędu zastosowanej przy badaniach metody. Symptomatyczne jest jednak to, że skala przekroczeń norm przez poddaną badaniu partię papierosów wykracza poza wskazany margines błędu.

Mając powyższe na uwadze oraz uwzględniając to, że obrońca oskarżonego Jacka S. nie kwestionował technicznych aspektów zastosowanej metody badawczej, a jedynie możliwości oceny procesowej jej wyników, należało uznać, że wobec precyzyjnego wskazania pułapu możliwych rozbieżności dowód ten stanowi wiarygodne źródło potwierdzające niespełnienie przez badane produkty wymogów ustawowych określonych w cytowanym na wstępie rozporządzeniu.

Nie było więc najmniejszych podstaw do kwestionowania sprawozdania Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Ł. i podważania relacji jej przedstawiciela - Teresy T.

W tym miejscu warto przytoczyć jej słowa o tym, że nie było w Polsce papierosów o tak wysokiej zawartości substancji smolistych, jak te poddane badaniom. W związku z tym przedmiotowe papierosy nie byłyby dopuszczone do obrotu.

Wskazane powyżej ustalenia sądu pierwszej instancji uzasadniały kwalifikację prawną zachowań sprawców także z art. 12 ustawy z dnia 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych (Dz. U. Nr 10, poz. 55, z 1996 r., z późn. zm.).

Kolejnym niezasadnym zarzutem sformułowanym w apelacji obrońcy oskarżonego Jacka S. to zarzut nie wyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy dotyczących ilości wyrobów tytoniowych i oparcia rozstrzygnięcia w tym względzie na ustaleniach, których prawdziwość nie została w pełni udowodniona.

W pisemnych motywach zaskarżonego wyroku tej problematyce sąd pierwszej instancji poświecił sporo miejsca. Na kilku stronach uzasadnienia szczegółowo przedstawił jakie ilości papierosów wyprodukowano w nielegalnej fabryce w poszczególnych, pięciu cyklach produkcyjnych i zaprezentował szczegółową analizę źródeł informacji w tym zakresie oraz uzasadnił przyjęte takich, a nie innych wielkości.

W tym zakresie sąd pierwszej instancji oparł się nie tylko na wyjaśnieniach oskarżonych, którzy pracowali przy załadunku wyprodukowanych papierosów, zapakowanych w paczki, kartony, czy pudła, ale i opinii pracownika B. A. T. Polska S.A. - Krzysztofa A., co do sprawności całej linii do produkcji papierosów, oraz zeznaniach pracownika pokrzywdzonej firmy P. M. P. S.A.

W ocenie sądu odwoławczego wspomniane dowody zostały prawidłowo ocenione. W szczególności trafnie dano prymat relacjom oskarżonych Rafała S. i Krzysztofa B., albowiem zajmowali się oni ekspedycją gotowych partii papierosów. Dawały one podstawę do precyzyjnego wyliczenia wyprodukowanych przez oskarżonych papierosów.

Poza tym, jak już wcześniej zaznaczono sąd pierwszej instancji w razie jakichkolwiek różnic w relacjach wspomnianych oskarżonych, co ilości papierosów, zawsze przyjmował wartości dla oskarżonych najkorzystniejsze.

W świetle tych ustaleń i ocen sądu pierwszej instancji argumentacja przedstawiona w apelacji obrońcy oskarżonego jawi się jako polemika z tymi ustaleniami. Skarżący przytacza szereg wypowiedzi oskarżonych i świadków na temat pracy maszyn i wyprodukowanych ilości papierosów. Podkreśla, że urządzenia były stare i zużyte, a ich wydajność była bardzo ograniczona.

Powyższe okoliczności zauważył sąd merytoryczny i szczegółowo przeanalizował. Nie ma wiec podstaw do kwestionowania w tym zakresie jego ustaleń. Skarżący przy tym wyraźnie nie zauważa tego, że choć maszyny były stare i częściowo zużyte, to jednak, jak relacjonują to pracujący przy nich oskarżeni, przy ich użycie prowadzono produkcję papierosów na dużą, przemysłową skalę.

W tym miejscu należy też jeszcze raz przypomnieć, że oceniając skalę i zakres tej produkcji, kwestię wydajności linii technologicznej do produkcji papierosów, sąd merytoryczny zawsze interpretował wspomniane kwestie i wynikające z nich wielkości w sposób korzystny dla oskarżonych, przyjmując tak akcentowana przez obronę zasadę in dubio pro reo.

Sąd Okręgowy miał też na uwadze rozbieżności w relacjach oskarżonych, co do ilości wyprodukowanych papierosów, ale należycie je ocenił trafnie uznając za miarodajne informacje, co do tych wielkości podawane przez oskarżonych zajmujących się pakowaniem do samochodów dużych partii gotowych papierosów.

W tym stanie rzeczy brak było wystarczających podstaw do kwestionowania w tej części ustaleń sądu I instancji. W związku z powyższym ustalenia poczynione w tym zakresie przez ten sąd merytoryczny należało uznać za zgodne z rzeczywistością.

Obrońca oskarżonego Jacka S. poświęca też sporo miejsca w apelacji kwestii istnienia w przedmiotowej sprawie zorganizowanej grupie przestępczej. Kwestionuje oczywiście fakt jej założenia i funkcjonowania. Jednak większość jego wywodów ma charakter teoretyczny i nie stanowią one uzasadnienia jakiś konkretnych zarzutów odwoławczych.

Z tymi akademickimi wywodami można się zgodzić, za wyjątkiem fragmentu w którym definiując zorganizowaną grupę przestępczą mówi on o skali zaangażowania jej uczestników i intensywności łączących ich więzi. W orzecznictwie sądowym, szeroko cytowanym przez Sąd Okręgowy w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku oraz doktrynie prawa karnego wskazuje się wyraźnie, że dla przynależności w zorganizowanej grupie przestępczej wystarczy gotowość sprawcy do spełniania zadań służących grupie, której świadomość istnienia ma sprawca. Nie jest przy tym wymagana jakaś specjalna wewnętrzna struktura organizacyjna, niezmienny skład, ani określony stopień zorganizowania, szczegółowe określenie zasad przynależności itd.

Natomiast obrońca oskarżonego w swoich teoretycznych wywodach idzie jeszcze dalej wskazując, że uczestników grupy przestępczej powinna jeszcze cechować pełna depersonalizacja, tak że tracą oni swoje indywidualne cechy, że prześcigają się w podawaniu nowych pomysłów, każdy służy swoim doświadczeniem i nikt nie chce okazać się mniej pomocny.

Powyższe tezy, jak słusznie zauważa pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego, nie znajdują uzasadnienia w orzecznictwie i doktrynalnej definicji przestępstwa z art. 258 § 1 k.k.

Skala zaangażowania, jakiej wymaga obrona wykracza poza stawiany w orzecznictwie wymóg świadomości i woli uczestnictwa w działalności przestępczej i podporządkowania się jej celom. O depersonalizacji można mówić raczej w przypadku sekt, a nie jak w powyższym przypadku przestępczego przedsiębiorstwa, jakim była zorganizowana grupa przestępcza zajmująca się przestępczością gospodarczą na ogromną skalę.

Tymczasem Sąd Okręgowy dokonując oceny i analizy zgromadzonego materiału dowodowego szczególnie dużo miejsca poświęcił zagadnieniu istnienia zorganizowanej grupy przestępczej, o czym świadczą obszerne fragmenty uzasadnienia. Rozpoczął od przedstawienia teoretycznych rozważań na temat znamion przestępstwa z art. 258 k.k., a więc przyjmowania istnienia zorganizowanej grupy przestępczej, z powołaniem bogatego orzecznictwa Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych, a skończył na dogłębnej analizie konkretnej grupy założonej i kierowanej przez oskarżonego Jacka S.

Jak trafnie ustalił to sąd pierwszej instancji wspomniana grupa miała wewnętrzną strukturę z precyzyjnie określonymi zakresami zadań adekwatnych do przestępczego celu, jaki oskarżeni zamierzali osiągnąć. Miała też ściśle określone przywództwo. Jacek S. na bieżąco kierował grupą, decydował o wszystkich najważniejszych kwestiach. Określał jej cele i metody ich osiągnięcia, system powiązań i zależności oraz przyjęte reguły konspiracyjne. Decydował o terminach rozpoczęcia i zakończenia poszczególnych cyklów produkcyjnych. Wskazywał miejsca w których miała odbywać się nielegalna produkcja papierosów. To on ustalał skład grupy, nadzorował i kierował nią. Koordynował jej działania, a w końcu płacił osobom zatrudnionym przy produkcji, pakowaniu, załadunku i wysyłce papierosów. Instruował też pozostałych oskarżonych jak mają się zachować w wypadku ewentualnego zatrzymania.

Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił też to, że istotną rolę w strukturze grupy odgrywali także oskarżeni Andrzej O. i Sławomir M.

Nie ma też najmniejszych podstaw do kwestionowania ustaleń sądu merytorycznego w zakresie tego, że pozostali członkowie tej przestępczej struktury mieli świadomość istnienia grupy przestępczej, akceptowali jej cele i godzili się by je realizowano.

Powyższe ustalenia sądu pierwszej instancji wynikają bezpośrednio z wyjaśnień kilku oskarżonych, którzy opisali funkcjonowanie całej struktury. Wynika z nich stopień organizacji tej grupy, podział obowiązków, a przede wszystkim przemysłowy charakter produkcji. Trafnie zauważył to sąd pierwszej instancji, co potwierdza tezę, że prowadzenie wytwórni wyrobów tytoniowych było głównym przedmiotem działania tej wysoce zorganizowanej grupy przestępczej, której działania wymierzone były w interes skarbowy państwa oraz własność intelektualną właściciela zastrzeżonych znaków towarowych.

W konsekwencji nie było najmniejszych podstaw do kwestionowania istnienia zorganizowanej grupy przestępczej, jej składu osobowego i kierowniczej w niej roli oskarżonego Jacka S., jak i świadomości oskarżonych przynależności do tej niej i akceptowania jej zadań.

W związku z powyższym argumenty obrońcy Jacka S. podważające zasadność przypisaniu temu oskarżonemu przestępstwa z art. 258 § 3 k.k., nie mogły doprowadzić w tej części do korekty zaskarżonego wyroku.

Ponadto z racji tego, że większość oskarżonych zatrzymano na gorącym uczynku przestępstwa, w trakcie trwania piątego już cyklu produkcji papierosów, trudno im się zasłaniać nieświadomością, że uczestniczyli w nielegalnym procederze produkcji papierosów znanych marek - "Marlboro" i "L&M", należących do pokrzywdzonego P. M. P. S.A. Część z oskarżonych Ukraińców zatrudnionych przez oskarżonego Jacka S. przy wytwarzaniu papierosów pracowała wcześniej w L. Fabryce Papierosów i na jego zlecenie brała też udział w montażu i uruchamianiu kompletnej linii do produkcji papierosów.

Trudno zatem twierdzić, jak czyni to jeden ze skarżących, że nie mieli oni świadomości, że produkcja papierosów jest nielegalna. Poza tym warunki w jakich pracowali oraz to, że produkowali papierosy powszechnie znanych marek, dobitnie świadczy o tym, że mieli tego świadomość.

Bezspornie w celu wprowadzenia do obrotu wytworzyli znaczne ilości wyrobów tytoniowych oznaczając je podrobionymi znakami towarowymi "Marlboro" i "L&M", czyniąc sobie z tego stałe źródło dochodu, jak i usiłowali wytworzyć znaczne ilości wyrobów tytoniowych, które zamierzali oznaczyć podrobionym znakiem towarowym "Marlboro". Swoim zachowaniem wyczerpali znamiona występku z art. 305 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. prawo własności przemysłowej, albowiem jest to przestępstwo powszechne, a więc jego sprawcą może być każda osoba, która nie ma prawa do używania danego znaku towarowego. Przy czym przez "oznaczanie" należy rozumieć przerabianie, podrabianie lub usuwanie znaków towarowych. Ponadto aby popełnić to przestępstwo wystarczające jest jednokrotne oznaczenie towaru.

"Definicję pojęcia towarów zawiera art. 120 ust. 3 pkt 2 prawo własności przemysłowe. Nie jest konieczne, aby sprawca dopuścił się czynu w stosunku do kilku towarów, ale wystarczy by zrobił to w stosunku do jednego towaru. Użycie przez ustawodawcę liczby mnogiej jest jedynie zabiegiem stylistycznym", (Prawo własności przemysłowej. Komentarz pod redakcją P. Kostańskiego, Wydawnictwo C.H.BECK, Warszawa 2010 r. str. 1248; uchwała Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 2001 r., I KZP 26/01, OSNKW 2002, Nr 1-2, poz. 4).

Natomiast przez wprowadzenie do obrotu należy tu rozumieć "przekazanie przez producenta po raz pierwszy do obrotu towarów oznaczonych podrobionym znakiem towarowym". (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 24 maja 2005 r., I KZP 13/05, OSNKW 2005, Nr 6, poz. 50).

"O wprowadzeniu do obrotu decyduje moment zamierzonej utraty kontroli nad przedmiotami przez dotychczas uprawnioną osobę. Chodzi o takie wyzbycie się przedmiotów, które umożliwia ich dalszą swobodna cyrkulację". (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2007 r., IV KK 426/06, niepublikowany).

Ponadto działanie w celu wprowadzenia do obrotu przy oznaczaniu wyrobów tytoniowych przemawia za tym, że nie ma znaczenia, czy taki towar z podrobionym znakiem towarowym został faktycznie wprowadzony do obroty. (podobnie Janusz Raglewski - Komentarz do Kodeksu karnego skarbowego, 2009 r.).

W tym miejscu w związku z kwestionowaniem w jednej z apelacji przyjęcia przez sąd, że sprawcy z popełniania przestępstw uczynili sobie stale źródło dochodu należy jeszcze raz podkreślić, że nie musi to być źródło ani wyłączne, ani główne, ani nawet przynoszące dochody o istotnym znaczeniu dla sprawcy. Wystarczy, że korzyść majątkowa z przestępstwa stanowi uboczne źródło dochodu.

Trafnie więc przypisano wszystkim oskarżonym dokonanie i usiłowanie dokonania przestępstwa o kwalifikacji prawnej z art. 305 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. prawo własności przemysłowej w zw. z art. 12a ust. 1 i 2 w zw. z art. 14 ustawy z dnia 20 marca 2001 r. o wyrobie alkoholu etylowego oraz wytwarzaniu wyrobów tytoniowych w zw. z art. 12 ustawy z dnia 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych w zw. z art. 11 § 2 k.k. w. zw. z art. 65 § 1 k.k. i art. 12 k.k.

Bezspornie bowiem oskarżeni wytwarzali, bez wymaganego wpisu do rejestru producentów wyrobów tytoniowych, w celu wprowadzenia do obrotu znaczne ilości wyrobów tytoniowych, w których zawartość substancji szkodliwych przekraczała dopuszczalne normy oraz usiłowali wytworzyć takie wyroby.

Przy okazji nielegalnej produkcji papierosów oskarżony Jacek S. nie ujawnił właściwemu organowi przedmiotu opodatkowania w postaci w postaci produkcji papierosów i podstawy opodatkowania podatkiem akcyzowym w postaci wyprodukowanych papierosów, przez co naraził Skarb Państwa na uszczuplenie należności publicznoprawnej oraz usiłował narazić Skarb Państwa na uszczuplenie takich należności. Podejmował przy tym czynności bezpośrednio związane z produkcją wyrobów akcyzowych bez uprzedniego przeprowadzenia urzędowego sprawdzenia. Zasadnie więc przypisano temu oskarżonemu także przestępstwo skarbowe z art. 54 § 1 k.k.s. i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 54 § 1 k.k.s. w zw. z art. 69 § 1 k.k.s. przy zast. art. 7 § 1 k.k.s. w zw. z art. 6 § 2 k.k.s. Przypomnieć tylko należy, że zgodnie z art. 53 § 28 k.k.s. "narażenie na uszczuplenie należności publicznoprawnej czynem zabronionym jest spowodowanie konkretnego niebezpieczeństwa takiego uszczerbku - co oznacza, że zaistnienie uszczerbku finansowego jest wysoce prawdopodobne".

Najistotniejszą zmianą, której dokonał sąd odwoławczy, było przyjęcie, że przypisane oskarżonym jako dwa odrębne zachowania, jedno polegające w zasadniczej części na wytwarzaniu lub usiłowaniu wytworzenia w ramach zorganizowanej grupy i w ramach czynu ciągłego, a więc w wykonaniu z góry powziętego zamiary, znacznych ilości wyrobów tytoniowych i drugie polegające na udzieleniu pomocy Jackowi S. w popełnieniu przestępstwa skarbowego narażenia Skarbu Państwa na uszczuplenie podatku akcyzowego, to tylko zewnętrze przejawy jednego impulsu woli, a więc zachowania stanowiące w istocie rzeczy tylko jeden czyn mimo wielości naruszonych przez niego norm prawnych.

Wszak o jedności lub wielości czynów nie decyduje liczba spowodowanych przez sprawcę skutków, czy też liczba naruszonych norm prawnych, lecz liczba podjętych działań. W powyższej sprawie oskarżeni produkowali nielegalnie produkowali papierosy, przy okazji naruszając wiele norm prawnych, a przy tym de facto pomagali Jackowi S., który zorganizował i kierował grupą przestępcza, w popełnieniu przestępstwa polegającego na uszczupleniu należności publicznoprawnych.

Podstawą oceny, czy w określonej sytuacji mamy do czynienia z jednym czynem, czy też z wielością czynów powinna być analiza konkretnego stanu faktycznego i samego czynu jako zespołu zachowań sprawcy, a wyznacznikiem powinien być przede wszystkim zamiar sprawcy, tożsamość motywacji i planu działania, czy też jedność sytuacji motywacyjnej sprawcy, a dopiero w dalszej kolejności jedność czasu i miejsca.

O jedności czynu powinny decydować fakty, a nie kwalifikacja prawna poszczególnych elementów zachowań sprawców. Jeśli sprawca w tym samym czasie i w tym samym miejscu, w stosunku do tych samych dóbr prawnych podejmuje czynności o różnej kwalifikacji, które mieszczą się w tym samym z góry powziętym zamiarze, to taki zespół zachowań można uznać za jeden czyn.

Nie można wszak z góry, w sposób abstrakcyjny przesadzać, czy mamy w konkretnej sytuacji do czynienia z jednością, czy też wielością czynów.

W przedmiotowej sprawi istotne jest to, że zarówno zachowanie polegające na nielegalnej produkcji papierosów, jak i zachowanie polegające na narażeniu Skarbu państwa, miało być popełnione w ramach czynu ciągłego, a więc z góry powziętym zamiarem. Tymczasem konstrukcja czynu ciągłego zasadza się przecież na teoretycznym założeniu, koncepcji jednoczynowego przestępstwa ciągłego. W takim wypadku prawnokarnemu wartościowaniu podlega zatem kompleks zachowań, traktowanych jako jedna integralna i nienaruszalna całość, a nie pojedyncze zachowania. Innymi słowy z punktu widzenia ocen prawnokarnych znaczenie ma tylko i wyłącznie suma wszystkich zachowań sprawcy ujęta w jedną całość granicami jednego czynu zabronionego. Żadnego zaś samoistnego znaczenia nie mają poszczególne zachowania odrębne. (zob. Piotr Kardas, Przestępstwo ciągle w prawie karnym materialnym, Kraków 1999, s 287).

Jeśli zaś przyjrzy się dokładnie opisom czynów przypisanym każdemu z oskarżonych, to oprócz czynu polegającego na udziale w zorganizowanej grupie przestępczej, są one prawie identyczne, tożsame.

Chodzi wszak o te samo zdarzenie faktyczne, historyczne. Różnicuje je jedynie to, że pierwsze z nich polegające na prowadzeniu nielegalnej produkcji papierosów było jednocześnie drugim przestępstwem - ułatwianiem oskarżonemu Jackowi S. uzyskiwania korzyści z tytułu nieodprowadzania podatków, czym naraził on lub usiłował narazić Skarb Państwa na uszczuplenie podatkowe.

Czternastu oskarżonym przypisano udzielenie pomocy oskarżonemu Jackowi S., który jako jedyny był osobą zobowiązaną do odprowadzania podatków.

Działali więc oni w granicach swojego zamiaru, nie ruszając się z miejsc w których trwała produkcja papierosów, (K. P., W. M.).

Tymczasem w myśl polskiej koncepcji odpowiedzialności za podżeganie i pomocnictwo pomocnik popełnia własne przestępstwo.

Pomocnicy odpowiadają więc za swoje czyny niezależnie od odpowiedzialności głównego sprawcy, któremu udzielali pomocy, albowiem odpowiedzialność pomocników jest niezależna od oceny prawnej zachowania sprawcy. Ponadto pomocnictwo jest dokonane już z chwilą zrealizowania wszystkich znamion tej postaci zjawiskowej, a nie z chwilą dokonania czynu zabronionego, który był objęty zamiarem udzielającego pomocy.

Poza tym pomocnictwo może być popełnione, może zostać udzielone w czasie poprzedzającym podjęcie czynności związanych z popełnieniem czynu zabronionego. Na każdym etapie realizacji czynu zabronionego przez bezpośredniego sprawcę. Tak wiec, jak ma to miejsce w powyższej sprawie, możliwe było udzielenie pomocy także w fazie usiłowania dokonania czynu zabronionego przez bezpośredniego sprawcę.

Przy czym, jak trafnie zauważył to sąd pierwszej instancji, pomocnictwo polega na każdej czynności, która faktycznie, realnie ułatwia innej osobie popełnienie czynu.

Tak jak pomocnictwo może być udzielone w czasie usiłowania, tak i pomocnictwo może być popełnione w formie usiłowania.

Wbrew twierdzeniom prokuratora i pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, zaprezentowanym w głosach stron przed sądem odwoławczym, w wypadku oskarżonych nie tylko czas, ale i miejsce popełnienia tych przestępstw były identyczne. O czasie czynu decyduje bowiem zachowanie sprawcy, a nie skutek.

Co prawda w wyroku przyjęto, że 14 z 15 oskarżonych udzielając pomocy oskarżonemu Jackowi S. w zakresie przestępstw skarbowego narażenia Skarbu Państwa na uszczuplenie podatku akcyzowego, popełniło ten czyn w C. i K., ale faktycznie popełnili go tam gdzie produkowali papierosy tj. w W. W. i K. P.

Niemniej jednak przede wszystkim przyjęcie przez sąd pierwszej instancji konstrukcji czynu ciągłego przesądza zdaniem sądu odwoławczego o tym, że przypisane im zachowania, to jeden czyn karalny w rozumieniu art. 8 k.k.s.

Mamy tu do czynienia z swoistą instytucją prawa skarbowego zwaną idealnym zbiegiem przestępstw, idealnym zbiegiem czynów karalnych, a więc jednym czynem, a kilkoma przestępstwami. Ma on zastosowanie do tzw. zbiegu zewnętrznego.

W wyroku z dnia 27 sierpnia 2008 r., IV KK 46/08, LEX nr 447300 Sąd Najwyższy stwierdził, że "sprawcy tego samego czynu zostaje przypisanych tyle przestępstw, ile da się wyodrębnić kwalifikacji prawnych na podstawie zbiegających się przepisów". Z założenia więc sprawcy przypisuje się więc tyle przestępstw ile znamion typu czynu zabronionego realizuje ten sam czyn sprawcy.

Niemniej jednak sąd odwoławczy uznał, że w powyższej sprawie każdy oskarżony jednym i tym samym czynem popełnił tylko dwa przestępstwa: przestępstwo powszechne i przestępstwo skarbowe, ale za to każde w kumulatywnej kwalifikacji prawnej (art. 11 § 2 k.k. i odpowiednio art. 7 § 1 k.k.s.).

Na taką możliwość powiązania konstrukcji idealnego zbiegu czynów karalnych z konstrukcją kumulatywnego zbiegu przepisów zwrócili uwagę Piotr Kardas, Grzegorz Łabuda i Tomasz Razowski w Komentarzu do Kodeksu karnego skarbowego, (LEX, 2010, teza 14 i 15 do art. 8 k.k.s.) Wskazano tam między innymi, że połączenie konstrukcji idealnego zbiegu czynów karalnych z konstrukcją kumulatywnej kwalifikacji obejmować może różne sytuację.

W praktyce może się zdarzyć, że ten sam czyn realizuje znamiona dwóch lub więcej przepisów kodeksu karnego skarbowego i jednocześnie znamiona przestępstw przewidzianych w ustawach pozakodeksowych, (zob. teza 15 i 19 do art. 8 k.k.s. z cytowanego powyżej Komentarza do k.k.s. Piotra Kardasa, Grzegorza Łabudy i Tomasza Razowskiego; oraz Piort Kardas i Grzegorz Łabuda - Kumulatywny zbieg przepisów ustawy w prawie karnym skarbowym, część 2, Prokuratura i Prawo, 2001, Nr 10). W takiej sytuacji gdy tylko we wskazanych przypadkach zbieg wszystkich przepisów ma charakter rzeczywisty to wówczas w pierwszej opisanej sytuacji w obszarze zbiegu wewnętrznego, w obrębie przepisów kodeksu karnego skarbowego, znajdzie zastosowanie konstrukcja kumulatywnej kwalifikacji, określona w art. 7 k.k.s. W drugiej z wymienionych sytuacji, na obszarze zbiegu zbudowanego w oparciu o powszechne, pozakodeksowe przepisy karne, znajdzie zastosowanie konstrukcja z art. 11 § 2 k.k. Natomiast klamrą spajającą ostatni wspomniany zbieg, w obszarze powszechnych, pozakodeksowych przepisów karnych, tego złożonego typu czynu zabronionego oraz przestępstwo skarbowe, również kumulatywnie kwalifikowane, będzie art. 8 k.k.s. mówiący o idealnym zbiegu czynów karalnych. Zachodzi wspomniane przez wyżej wymienionych autorów swoiste "spiętrzenie zbiegów". (zob. też Kodeks karny skarbowy. Komentarza, Leszek Wilk, Jarosław Zagrodnik, Wydawnictwo C.H. BECK, Warszawa 2007 r., str. 42).

Taka właśnie sytuacja zaistniała w niniejszej sprawie. Pierwszy z oskarżonych Jacek S. jednym i tym samym czynem polegającym w zasadniczej części na wytwarzaniu, bez wymaganego wpisu do rejestru producentów wyrobów tytoniowych, w celu wprowadzenia do obrotu, znacznych ilości wyrobów tytoniowych, w których zawartość substancji szkodliwych przekraczała dopuszczalne normy, które oznaczył podrobionymi znakami towarowymi "Marlboro" i "L&M", wyczerpał znamiona z art. 12a ust. 1 i 2 w zw. z art. 14 ustawy z dnia 20 marca 2001 r. o wyrobie alkoholu etylowego oraz wytwarzaniu wyrobów tytoniowych, znamiona z art. 305 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. prawo własności przemysłowej, oraz znamiona art. 12 ustawy z dnia 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych, a także z racji tego, że do momentu interwencji organów ścigania usiłował wytworzyć kolejne partie papierosów wyczerpał znamiona z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 12a ust. 1 i 2 w zw. z art. 14 ustawy z dnia 20 marca 2001 r. o wyrobie alkoholu etylowego oraz wytwarzaniu wyrobów tytoniowych, art. 305 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. prawo własności przemysłowej, oraz art. 12 pkt 1 ustawy z dnia 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych.

Tym samym czynem z racji tego, że przy okazji uchylał się od opodatkowania, nie ujawniając właściwemu organowi przedmiotu opodatkowania oraz podstawy opodatkowania podatkiem akcyzowym, naraził i usiłował narazić Skarb Państwa na uszczuplenie należności publicznoprawnej dużej wartości, podejmując przy tym czynności bezpośrednio związane z produkcją wyrobów akcyzowych bez uprzedniego przeprowadzenia urzędowego sprawdzenia, czyli wyczerpał jednocześnie jeszcze znamiona z art. 54 § 1 k.k.s. i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 54 § 1 k.k.s. oraz art. 69 § 1 k.k.s.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że przyjmując, iż zachowanie przypisane oskarżonemu Jackowi S. w punkach 2 i 3 orzeczenia sądu pierwszej instancji, a opisane w punktach II i III części wstępnej orzeczenia, to jeden czyn w rozumieniu art. 8 § 1 k.k.s., będący przestępstwem z art. 12a ust. 1 i 2 w zw. z art. 14 ustawy z dnia 20 marca 2001 r. o wyrobie alkoholu etylowego oraz wytwarzaniu wyrobów tytoniowych (Dz. U. Nr 31, poz. 353, z 2001 r., z późn. zm.) w zw. z art. 305 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej (Dz. U. Nr 119, poz. 1117, z 2001 r., z późn. zm.) w zw. z art. 12 pkt 1 ustawy z dnia 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych (Dz. U. Nr 10, poz. 55, z 1996 r., z późn. zm.) oraz z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 12a ust. 1 i 2 w zw. z art. 14 ustawy z dnia 20 marca 2001 r. o wyrobie alkoholu etylowego oraz wytwarzaniu wyrobów tytoniowych (Dz. U. Nr 31, poz. 353, z 2001 r., z późn. zm.) w zw. z art. 305 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej (Dz. U. Nr 119, poz. 1117 z 2001 r. z późn. zm.) w zw. z art. 12 pkt 1 ustawy z dnia 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych (Dz. U. Nr 10, poz. 55, z 1996 r., z późn. zm.) przy zastosowaniu art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. i art. 12 k.k. oraz przestępstwem skarbowym z art. 54 § 1 k.k.s. i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 54 § 1 k.k.s. w zw. z art. 69 § 1 k.k.s. przy zast. art. 7 § 1 k.k.s. w zw. z art. 6 § 2 k.k.s. i za pierwsze z nich na mocy art. 305 ust. 3 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej (Dz. U. Nr 119, poz. 1117, z 2001 r., z późn. zm.) w zw. z art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. wymierzył oskarżonemu karę 3 lat pozbawienia wolności, a za drugie - przestępstwo skarbowe na mocy art. 54 § 1 k.k.s. w zw. z art. 7 § 2 k.k.s. w zw. z art. 37 § 1 pkt 1 i 5 k.k.s. i art. 23 § 1 i 3 k.k.s. wymierzył oskarżonemu także karę 3 lat pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wysokości 400 stawek dziennych po 2.500 złotych każda, uznając jednocześnie na mocy art. 8 § 2 k.k.s., że tylko jedna z kar pozbawienia wolności, to jest orzeczona za przestępstwo skarbowe w wymiarze 3 lat pozbawienia wolności podlega wykonaniu.

Sąd odwoławczy uznał, że powyższe wymierzone oskarżonemu Jackowi S. kary pozbawienia wolności są współmierne do stopnia jego zawinienia i społecznej szkodliwości przypisanego mu czynu. Przy ich wymiarze sąd uwzględnił prawidłowo ustalone przez sąd pierwszej instancji okoliczności wpływające na ich wymiar.

Z uwagi na dużą skalę przestępczej działalności sąd odwoławczy nie znalazł podstaw do innego ukształtowania wymiaru kary grzywny. Wymierzył ją w takiej samej wysokości, jak uczynił to sąd pierwszej instancji. Uwzględnił przy tym dochody sprawcy, jego warunki osobiste, rodzinne i stosunki majątkowe, prawidłowo ustalone przez sąd pierwszej instancji. W związku z tym, że grzywnę orzeczono obok kary najsurowszej, która podlega wykonaniu, grzywna będzie także podlegała wykonaniu, zgodnie z treścią art. 8 § 3 k.k.s.

W tym miejscu należy jeszcze wspomnieć, że sąd odwoławczy w podstawie wymiaru kary pozbawienia wolności za przestępstwo skarbowe wśród podstaw obostrzenia kary nie powołał art. 37 § 1 pkt 2 k.k.s. oraz art. 38 § 2 pkt 1 k.k.s., jak zrobił to sąd pierwszej instancji.

Pierwszy z powołanych przepisów art. 37 § 1 pkt 2 k.k.s. mówi o tym, że sąd stosuje nadzwyczajne obostrzenie kary, jeśli sprawca uczynił sobie z popełnienia przestępstw skarbowych stałe źródło dochodu, gdy tymczasem w powyższej sprawie oskarżony Jacek S., jak i pozostali oskarżeni, dopuścili się tylko jednego przestępstwa skarbowego, a więc wspomniany przepis nie ma on tutaj zastosowania.

Natomiast drugi z powołanych przepisów art. 38 § 2 pkt 1 k.k.s. przewiduje nadzwyczajne obostrzenie kary pozbawienia wolności w wypadku między innymi sprawcy czynu zabronionego z art. 54 § 1 k.k.s. w wypadku, gdy kwota uszczuplenia należności publicznoprawnej jest wielka.

Tymczasem sąd pierwszej instancji błędnie, ale konsekwentnie przyjmował w opisach przestępstw skarbowych przypisanych oskarżonym, że kwota uszczuplenia należności publicznoprawnej jest tylko duża. Natomiast art. 53 § 14 i 15 k.k.s. wyraźnie rozróżnia tej pojęcia.

W konsekwencji, przy braku w tej części apelacji na niekorzyść oskarżonych, sąd odwoławczy dokonując zmiany zaskarżonego wyroku nie powołał już w podstawach prawnych skazania oskarżonych zarówno art. 37 § 1 pkt 2 k.k.s., jak i art. art. 38 § 2 pkt 1 k.k.s. Pozostały jednak inne podstawy obostrzenia kary określone w art. 37 § 1 pkt 1 i 5 k.k.s., albowiem niewątpliwie oskarżeni popełnili umyślne przestępstwo skarbowe działając w zorganizowanej grupie przestępczej, powodując uszczuplenie należności publicznoprawnej dużej wartości.

W związku z przyjęciem konstrukcji idealnego zbiegu przestępstw i w konsekwencji zmiany zaskarżonego wyroku poprzez przyjęcie, że dwa z trzech przypisanych oskarżonemu Jackowi S. czynów to jeden czyn, zaszła konieczność ukształtowania na nowo kary łącznej pozbawienia wolności, albowiem oprócz jednego i tego samego czynu będącego podstawa do przyjęcia konstrukcji idealnego zbiegu przestępstw przypisano mu też popełnienie przestępstwa z art. 258 § 3 k.k. W zakresie tego przestępstwa nie było najmniejszych podstaw do weryfikacji zaskarżonego wyroku, a to z przyczyn o których była mowa na wstępie.

Sąd odwoławczy musiał więc rozstrzygnąć według jakich zasad wymierza się karę łączną w sytuacji, gdy sprawcy wymierzono karę za przestępstwo powszechne określone w kodeksie karnym oraz wymierzono mu dwie inne kary przy przyjęciu idealnego zbiegu przestępstw, z których tylko jedna najsurowsza podlega wykonaniu.

Innymi słowy konieczne było poszukanie odpowiedź na pytanie, czy art. 8 § 2 k.k.s., który mówi wprost, że tylko jedna z orzeczonych kar podlega wykonaniu, determinuje podstawę wymiaru kary łącznej.

Czy przy wymiarze kary łącznej bierze się pod uwagę każdą z osobna karę orzeczoną w wypadku idealnego zbiegu przestępstw i karę orzeczoną za odrębny czyn będący przestępstwem powszechnym, czy też uwzględnia się tylko karę orzeczona za ten ostatni czyn i karę najsurowszą podlegająca wykonaniu w myśl art. 8 § 2 k.k.s., a orzeczoną za czyn będący podstawą konstrukcji idealnego zbiegu przestępstw, idealnego zbiegu czynów karalnych.

Sąd Apelacyjny stanął na stanowisku, że w przypadku konieczności wymierzenia na mocy art. 39 § 2 k.k.s. kary łącznej pozbawienia wolności za zbiegające się czyny, wśród których jest jeden za który odrębnie wymierzono dwie kary (art. 8 § 1 k.k.s.), przy określaniu jej granic uwzględnia się z kar orzeczonych w wypadku idealnego zbiegu czynów karalnych tylko karę najsurowszą, podlegającą wykonaniu, o której mowa w art. 8 § 2 k.k.s.

Przyjęcie odmiennego rozwiązania i uwzględnianie w takiej sytuacji każdej z odrębnie wymierzonych sprawcy kar za jeden i ten sam czyn w wypadku idealnego zbiegu czynów karalnych byłoby obejściem przy wymiarze kary łącznej szczególnego przepisu, który już w momencie ich orzekania wyraźnie wskazuje, że wykonaniu podlega tylko najsurowsza z kar.

Co prawda w doktrynie prawa karnego skarbowego uważa się, że stosowanie art. 8 § 2 k.k.s. nie jest formą wymiaru kary łącznej, ale jednocześnie powszechny jest pogląd, że "sprawca tego samego czynu ponosi ostatecznie tylko jeden raz konsekwencje w postaci dolegliwości wynikającej z wykonania orzeczonych kar", (por. Piotr Kardas, J. Majewski, Kilka uwag o kwestii tzw. rzeczywistego zbiegu ustawy, oraz teza 29 do art. 8 k.k.s. - Kodeksu karnego skarbowego. Komentarz, Kardas Piotr, Łabuda Grzegorz, Razowski Tomasz, Lex, 2010 r.).

Tak więc w wypadku oskarżonego Jacka S., któremu za przestępstwo z art. 258 § 3 k.k. wymierzono karę 2 lat pozbawienia wolności, a najsurowszą z kar podlegających wykonaniu orzeczono w wymiarze 3 lat pozbawienia wolności, sąd odwoławczy mógł orzec karę łączną w granicach od 3 lat pozbawienia wolności do 5 lat pozbawienia wolności.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny zmienił punkt 4 zaskarżonego wyroku w ten sposób, że na mocy art. 39 § 1 i 2 k.k.s. i art. 85 k.k. w miejsce kary pozbawienia wolności orzeczonej wobec oskarżonego w punkcie 1 zaskarżonego wyroku za przestępstwo z art. 258 § 3 k.k., opisane w punkcie I komparycji wyroku oraz kary orzeczonej w punkcie 1 niniejszego wyroku wymierzył oskarżonemu Jackowi S. nową karę łączną 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Przy jej wymiarze sąd odwoławczy zastosował, podobnie jak sąd pierwszej instancji, zasadę częściowej absorpcji. Nie bez znaczenia przy jej wymiarze miało to, że zachodzi ścisły związek miedzy przypisanym oskarżonemu przestępstwem z art. 258 § 3 k.k., a czynem do którego zastosowano konstrukcję idealnego zbiegu przestępstw z art. 8 k.k.s.

Sąd odwoławczy zmienił też punkt 5 zaskarżonego wyroku w ten sposób, że na mocy art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej wobec oskarżonego Jacka S. w punkcie 2 niniejszego wyroku nowej kary łącznej 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności zaliczył mu okres jego rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia zatrzymania tj. 4 maja 2009 r. do dnia wydania wyroku przez sąd drugiej instancji, tj. 5 stycznia 2011 r..

Wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 17 kwietnia 2013 r. II AKa 88/13

TEZA: Przestępstwo założenia i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą jest przestępstwem formalnym.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w II Wydziale Karnym, po rozpoznaniu w dniu 17 kwietnia 2013 r. sprawy W. K. (1) oskarżonego z art. 258 § 3 k.k. w zw. z art. 65 § 2 k.k. A. O. (1) oskarżonego z art. 258 § 3 k.k. w zw. z art. 65 § 2 k.k. z powodu apelacji wniesionych przez oskarżonego A. O. (1) i apelacji wniesionej przez prokuratora wobec obu oskarżonych od wyroku Sądu Okręgowego w Świdnicy z dnia 6 grudnia 2012 r. sygn. III K 136/11:

I. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

1) wymierzoną oskarżonemu W. K. (1) w pkt I części dyspozytywnej wyroku karę pozbawienia wolności podwyższa do lat 2 (dwóch), a okres próby związany z warunkowym zawieszeniem jej wykonania określony w punkcie II tego wyroku podwyższa lat 5 (pięciu);

2) wymierzoną oskarżonemu A. O. (1) w pkt XII części dyspozytywnej wyroku karę pozbawienia wolności podwyższa do lat 2 (dwóch), a okres próby związany z warunkowym zawieszeniem jej wykonania określony w punkcie XIII podwyższa lat 5 (pięciu);

II. w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

III. zasądza od oskarżonych W. K. (1) oraz A. O. (1) koszty postępowania przed sądem odwoławczym, w tym zasądza od każdego z nich opłatę po 300 (trzysta) złotych;

IV. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. C. 600 zł tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu oskarżonemu W. K. (1) w postępowaniu odwoławczym oraz 138 zł tytułem zwrotu podatku VAT;

Uzasadnienie faktyczne

Sąd Okręgowy w Świdnicy po rozpoznaniu sprawy m.in.:

1. W. K. (1), oskarżonego o to, że:

- w 1999 r. w Ś. w woj. (...) i w Niemczech, działając wspólnie i w porozumieniu z (A. G.- dopisano z uwagi na wyłączenie sprawy A. G. dla czytelności wyroku) założyli, a następnie do 2004 r. kierowali zorganizowaną grupą przestępczą mającą na celu popełnianie przestępstw - polegających między innymi - na dokonywaniu kradzieży z włamaniami do salonów samochodowych i kradzieży urządzeń diagnostycznych, sprzętu elektronicznego, firmowej odzieży, akcesoriów motocyklowych, w skład której w różnych okresach czasu ponadto wchodzili R. W. ps. (...), M. R. ps. (...), J. W. ps. (...), N. T. ps. (...), N. B. ps. (...), J. B. ps. (...), S. K., G. S. i G. Ś. ps. (...) i inne jeszcze osoby tj. przestępstwo z art. 258 § 3 k.k w zw. z art. 65 § 2 k.k.

2. A. O. (1), oskarżonego o to, że:

- w 2001 r. w Ś. w woj. (...) i w Niemczech, założył, a następnie do 2004 r. kierował zorganizowaną grupą przestępczą mającą na celu popełnianie przestępstw - polegających między innymi-na dokonywaniu kradzieży z włamaniami do salonów samochodowych i kradzieży urządzeń diagnostycznych, sprzętu elektronicznego, firmowej odzieży, zegarków, w skład której w różnych okresach czasu ponadto wchodzili A. S. ps. (...), B. M. ps. (...) i inne jeszcze osoby tj. przestępstwo z art. 258 § 3 k.k. w zw. z art. 65 § 2 k.k. - wyrokiem z dnia 6 grudnia 2012 r. podjął rozstrzygnięcia następującej treści dotyczące wyżej wskazanych oskarżonych:

I. oskarżonego W. K. (1) uznał za winnego tego, że od roku 2001/2002 do dnia 1 stycznia 2004 r. (z wyłączeniem okresu pomiędzy 25 kwietnia 2003 r. a 9 grudnia 2003 r.) w Ś., w województwie (...), i w Niemczech kierował założoną przez inną ustaloną osobę zorganizowaną grupą, mającą na celu popełnienie przestępstw polegających między innymi na dokonywaniu kradzieży z włamaniami i kradzieży urządzeń diagnostycznych, sprzętu elektronicznego, firmowej odzieży, akcesoriów motocyklowych tj. występku z art. 258 § 3 k.k w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 maja 2004 r. i za to na podstawie art. 258 § 3 k.k. w brzmieniu obowiązującym przed 1 maja 2004 r. i wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności;

II. na podstawie art. 69 § 1 k.k. i art. 70 § 1 punkt 1 k.k. warunkowo zawiesił wykonanie kary pozbawienia wolności orzeczonej w stosunku do oskarżonego W. K. (1), ustalając okres próby na 3 lata;

III. oskarżonego A. O. (1) uznał za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w pkt IV części wstępnej wyroku, przy czym przyjął, że został on popełniony do dnia 1 stycznia 2004 r. i skreślił z jego opisu słowa: A. S. ps. (...), to jest występku z art. 258 § 3 k.k. w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 maja 2004 r. i za to na podstawie art. 258 § 3 k.k. w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 maja 2004 r. wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności;

IV. na podstawie art. 69 § 1 k.k. i art. 70 § 1 punkt 1 k.k. warunkowo zawiesił wykonanie kary pozbawienia wolności orzeczonej w stosunku do oskarżonego A. O. (1), ustalając okres próby na 3 lata;

Ponadto Sąd zasądził na rzecz Skarbu Państwa od obu oskarżonych kwoty po 180 zł tytułem opłaty, natomiast na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił ich od pozostałych kosztów sądowych.

Powyższy wyrok Sądu Okręgowego zaskarżył w całości na korzyść oskarżonego obrońca A. O. (1), który wyrokowi temu zarzucił:

I. "błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na jego treść, polegający na niewłaściwym przyjęciu, że oskarżony A. O. (1) w 2001 r. w Ś. i w Niemczech założył, a następnie do stycznia 2004 r. kierował zorganizowaną grupą przestępczą mającą na celu popełnianie przestępstw - polegających miedzy innymi - na dokonywaniu kradzieży z włamaniami do salonów samochodowych i kradzieży urządzeń diagnostycznych, sprzętu elektronicznego, firmowej odzieży, zegarków, czym wyczerpał znamiona art. 258 § 3 k.k. (w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 maja 2004 r.);

II. obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść orzeczenia, a to:

- art. 4 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k. polegającą na całkowitym odmówieniu wiarygodności wyjaśnieniem oskarżonego, w których nie przyznał się on do popełnienia zarzucanego mu czynu oraz stwierdził, że z Niemiec został deportowany 29 listopada 2000 r. i od tego czasu nie był w tym kraj oraz że D. B. (1) i K. P. (1) wielokrotnie już pomawiali jego osobę pomimo, że wyjaśnienia te korespondują z pozostałym zgromadzonym w niniejszej sprawie materiałem dowodowym, w szczególności zaś z wyjaśnieniami innych współoskarżonych

- art. 7 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. i art. 410 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny dowodów, z naruszeniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, co skutkowało wydaniem orzeczenia wyłącznie na podstawie fragmentarycznie wybranych, niekorzystnych dla oskarżonego dowodów w postaci zeznań świadków, którzy już wcześniej pomawiali oskarżonego, bez uwzględnienia całokształtu okoliczności sprawy;

- art. 366 k.p.k. w zw. z art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 258 § 3 k.k. poprzez niewskazanie okoliczności i dowodów, które w ocenie Sądu I instancji potwierdziły realizację przez oskarżonego znamion zarzucanego mu przestępstwa tym bardziej, że zebrany w sprawie materiał dowodowy nie wykazał, aby istniał zorganizowany byt prawny w postaci grupy lub związku, mający na celu popełnienie przestępstw określonych w akcie oskarżenia, założony i kierowany przez oskarżonego".

Tak formułując zarzuty skargi apelacyjnej obrońca oskarżonego wniósł o:

1. "zmianę zaskarżonego wyroku i orzeczenie odmienne co do istoty sprawy poprzez uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu zabronionego-na wypadek uwzględnienia zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych;

2. uchylenie zaskarżonego orzeczenia w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznaniana wypadek uwzględnienia przez Sąd apelacyjny zarzutów obrazy przepisów postępowania;

3. zasądzenie od Skarbu Państwa na rzecz oskarżonego kosztów postępowania, w tym kosztów poniesionych z tytułu ustanowienia jednego obrońcy w sprawie według norm przypisanych."

Wyrok Sądu Okręgowego zaskarżył w części dotyczącej orzeczenia o karze na niekorzyść oskarżonego A. (...) prokurator zarzucając:

"rażącą niewspółmierność kar pozbawienia wolności orzeczonych za przestępstwa z art. 258 § 3 k.k. zarzucone oskarżonemu W. K. (1) i A. O. (1) wyrażająca się w wymierzeniu ich w dolnych granicach ustawowego zagrożenia, a wynikającą z przeceniania znaczenia upływu czasu od momentu przestępczego działania do chwili orzekania, a niedocenienia innych istotnych elementów przedmiotowych i podmiotowych wskazujących szczególnie wysoki stopień społecznej szkodliwości popełnionych czynów i pominięcie w tej ocenie wykazanej przeprowadzonymi dowodami wysokiej aktywności członków przestępczych, jednej kierowanej przez W. K. (1), a drugiej założonej i kierowanej przez A. O. (1), wynikającej z zaawansowanej, hierarchicznej formy ich zorganizowania, egzekwowania bezwzględnego posłuszeństwa stanowiących wyraz ignorancji i lekceważenia dla panującego porządku prawnego, mimo wcześniejszej i późniejszej wielokrotnej karalności obu oskarżonych, co uzasadnia wymierzenie kar pozbawienia wolności w znacznie wyższym rozmiarze niż orzeczony albowiem jedynie surowa kara pozwoli na zrealizowanie celu zapobiegawczego, wychowawczego, a następnie prewencyjnego w stosunku do tychże oskarżonych, a także środowiska, w którym funkcjonują".

W związku z powyższym prokurator wniósł o zmianę wyroku w stosunku do oskarżonych W. K. (1) i A. O. (1) poprzez wymierzenie im kary 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Uzasadnienie prawne

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego A. O. (1) nie zasługuje na uwzględnienie. Natomiast apelacja prokuratora okazała się zasadna jedynie w części.

W pierwszej kolejności w niniejszym uzasadnieniu analizie i ocenie poddane zostaną zarzuty podniesione w skardze apelacyjnej obrońcy oskarżonego A. O., który zarzucił zaskarżonemu orzeczeniu błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia oraz naruszenie przepisów prawa procesowego.

Warto przypomnieć, że błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia to błąd, który, jak słusznie pisze T. Grzegorczyk: "wynika bądź to z niepełności postępowania dowodowego (tzw. błąd "braku"), bądź też z przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów (błąd "dowolności"). Może on więc być wynikiem nieznajomości określonych dowodów lub nieprzestrzegania dyrektyw obowiązujących przy ocenie dowodów (art. 7), np. błąd logiczny w rozumowaniu, zlekceważenie niektórych dowodów, danie wiary dowodom nieprzekonującym, bezpodstawne pominięcie określonych twierdzeń dowodowych, oparcie się na faktach w istocie nieudowodnionych itd." (Kodeks postępowania karnego. Komentarz. Zakamycze 2003, Wyd.III, komentarz do art. 438 k.p.k. Lex Omega).

Niewątpliwie treść apelacji oskarżonego wskazuje, że obrońca wiąże podniesiony zarzut błędu w ustaleniach faktycznych z przekroczeniem granic swobodnej oceny dowodów (tzw. "błąd dowolności"). W orzecznictwie ugruntowany jest pogląd, że zarzut o tym charakterze jest słuszny tylko wówczas: "gdy zasadność ocen i wniosków, wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania", nie może on natomiast sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami sądu (w. SN z 24 marca 1975 r., II KR 355/74, OSNPG 9/1995, poz. 84).

Tak więc powyższy zarzut błędu w ustaleniach faktycznych ściśle powiązany jest z podniesionym przez obrońcę zarzutem naruszenia prawa procesowego - art. 7 k.p.k.

Z kolei odniesienie się do zarzutu naruszenia art. 7 k.p.k. wymaga poddania całościowej ocenie przebiegu postępowania w toku rozprawy głównej, w tym oceny kompletności zgromadzenia materiału dowodowego oraz prawidłowości jego analizy i wniosków formułowanych przez Sąd meriti. Takiej też ocenie w związku z powyższym zarzutem skargi apelacyjnej Sąd Apelacyjny podał przebieg i wyniki postępowania postępowanie dowodowego przeprowadzonego w toku rozprawy głównej.

Sąd odwoławczy w rezultacie powyższej oceny kontrolno-odwoławczej nie ujawnił okoliczności faktycznych bądź prawnych o istotnym w tej sprawie znaczeniu, które mogłyby dawać podstawę do kwestionowania poprawności procedury poznawczej i kształtowania przez Sąd meriti podstaw faktycznych podejmowanych w sprawie rozstrzygnięć.

W tym kontekście rozważań, poprzedzających bezpośrednią ocenę czynności poznawczych Sądu Okręgowego, dotyczących metodologii i reguł postępowania kontrolnego przeprowadzanego przez sąd drugiej instancji, warto bez wątpienia przypomnieć od lat utrwalone i akceptowane zarówno w doktrynie jak też w orzecznictwie sądowym poglądy, że ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd meriti w toku rozprawy głównej mogą być skutecznie zakwestionowane, a ich poprawność zdyskwalifikowana, wtedy dopiero, gdyby w procedurze dochodzenia do nich Sąd uchybił dyrektywom art. 7 k.p.k., pominął istotne w sprawie dowody lub oparł się na dowodach na rozprawie nieujawnionych, sporządził uzasadnienie niezrozumiałe, nadmiernie lapidarne, wewnętrznie sprzeczne bądź sprzeczne z regułami logicznego rozumowania, wyłączające możliwość merytorycznej oceny kontrolnoodwoławczej.

Zarzut obrazy przepisu art. 7 k.p.k. i w związku z tym dokonania błędnych ustaleń faktycznych może być skuteczny tylko wtedy, gdy skarżący wykaże, że sąd orzekający - oceniając dowody - naruszy zasady logicznego rozumowania, nie uwzględni przy ich ocenie wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego, a tym samym dokona oceny dowolnej, a nie oceny swobodnej spełniającej dyrektywy wskazanej wyżej zasady procesowej. Natomiast ocena dowodów dokonana z zachowaniem wymienionych kryteriów pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k., a w konsekwencji brak jest podstaw do kwestionowania dokonanych przez sąd ustaleń faktycznych i końcowego rozstrzygnięcia sądu.

Obok zarzutu naruszenia art. 7 obrońca oskarżonego sformułował również zarzuty obrazy art. 4 k.p.k., art. 410 k.p.k. i art. 5 § 2 k.p.k. podkreślając, iż naruszenie tych przepisów doprowadziło do całkowitego odmówienia wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego, w których zaprzeczył on popełnieniu zarzucanego mu czynu i wskazał, iż jest pomawiany przez świadków D. B. (1) i K. P. (1), a jego wyjaśnienia korespondują z wyjaśnieniami innych współoskarżonych.

Ponadto według obrońcy naruszenie tych przepisów spowodowało wydanie zaskarżonego wyroku wyłącznie na podstawie fragmentarycznie wybranych, niekorzystnych dla oskarżonego dowodów w postaci zeznań świadków, którzy już wcześniej pomawiali oskarżonego i bez uwzględnienia całokształtu okoliczności sprawy.

Sąd Apelacyjny poddał w tym kontekście szczegółowej analizie zarówno zeznania świadków koronnych D. B. i A. P., jak również zeznania świadków K. G. i S. D. i nie znalazł żadnych racjonalnych podstaw do podważenia słuszności przekonania Sądu meriti o niewiarygodności wyjaśnień oskarżonego A. O.

Warto w szczególności zwrócić uwagę na fakt, że obrona kwestionując wartość dowodową zeznań wyżej wymienionych świadków (w ich ograniczeniu wyłącznie do zeznań świadków D. B. i K. P.) twierdzi, że oskarżony jest przez nich niesłusznie pomawiany. W wywodach uzasadnienia skargi nie przedstawiono jednak żadnej przekonującej argumentacji uwiarygodniającej taką ewentualność, w tym nie wykazano nagannych motywów pomówienia, bądź niespójności albo wzajemnej sprzeczności zeznań przez tych świadków złożonych. Pozostaje się tylko domyślać, że kwestionowanie wiarygodności wyżej wskazanych świadków jest związana w szczególności z posiadanym przez nich statusem świadka koronnego. Tym samym tak sformułowany zarzut jest jedynie swobodnie wyrażaną polemiką z ustaleniami i ocenami Sądu meriti.

Mimo powyższego stwierdzenia, skoro z wywodów skargi apelacyjnej można wyprowadzić sugestię czy też przekonanie skarżącego, że to chęć zachowania statusu świadków koronnych przez D. B. i K. P. znalazła się u podstaw sugerowanego pomówienia, słusznym będzie poświęcenie tej kwestii kilku odrębnych uwag.

Instytucja świadka koronnego została wprowadzona ustawą z dnia 25 czerwca 1997 r. o świadku koronnym (tekst jedn.: Dz. U. 2007.36.232 z późn. zm.), a jej powstaniu od samego początku towarzyszyły liczne kontrowersje. Zdawano bowiem sobie sprawę, że instrument ten nie jest rozwiązaniem idealnym z punktu wiedzenia sprawiedliwości i jest swoistym mniejszym złem. Przeważyły jednak argumenty wskazujące na to, że instytucja świadka koronnego jest niezbędna w zwalczaniu groźniejszych form przestępczości.

W znaczeniu procesowym świadek koronny jest takim samym źródłem dowodu jak każdy inny świadek, w rozumieniu osoby, która posiada lub może posiadać informacje przydatne dla toczącego się w sprawie karnej postępowania.

Rzeczywista zaś, materialna doniosłość jego wyjaśnień, a następnie zeznań, może wynikać jedynie z uznania ich wiarygodności przy odpowiednio rzetelnej i profesjonalnej ich procesowej ocenie.

Słuszny pogląd w tym zakresie wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 listopada 2009 r. II KK 155/09 pisząc, że:

"Świadek koronny, jak każdy świadek, ma obowiązek mówić prawdę, a rzeczą sądu, poprzez bezpośredni kontakt ze świadkiem, jest ocenić, czy ten obowiązek został spełniony. Sposób składania zeznań, gesty, mimika, nie pozostają bez znaczenia dla oceny wiarygodności osoby przesłuchiwanej, a kontrola odwoławcza trafności takiej oceny zakresu sfery przekonania sędziowskiego, wiążącego się wyłącznie z bezpośredniością przesłuchania, nie obejmuje. Nie sposób bowiem uznać za niewiarygodne zeznań świadka koronnego tylko dlatego, że zawierają nieścisłości, co do czasu, ilości, bądź składu osobowego, gdy uwzględni się rozmiar składanych zeznań oraz zakres czasowy, którego one dotyczyły, a także upływ czasu od popełnienia czynów do składania zeznań" (OSNwSK 2009/1/2252).

Za w pełni słuszny należy uznać także pogląd Sądu Apelacyjnego w Warszawie zawarty w wyroku z dnia 19 kwietnia 2012 r. II AKa 17/12, odnośnie kwestii, że: "możliwość oparcia orzeczenia o winie na zeznaniach świadka koronnego jako jedynym dowodzie, jawi się jako zgodna z regułami procedury karnej. Dowód taki, przy braku szczególnych uregulowań prawnych podlega swobodnej ocenie sądu, jak każde inne zeznanie, czy wyjaśnienie - w myśl reguł art. 7 k.p.k. Co więcej, świadkowi koronnemu przysługują stosowne uprawnienia, ale i ciążą na nim obowiązki, których niedotrzymanie skutkuje pozbawieniem nadanego statusu i utratą niekaralności, jeśli świadek taki np. zeznał nieprawdę - art. 10 ust. 1 pkt 1 ustawy z 1997 r. o świadku koronnym. Nie bez znaczenia dla postawy takiego świadka przed sądem jest również to, że zeznania niezgodne z prawdą, a więc fałszywie obciążające, narażają świadka na ewentualność pozaprocesowych represji środowiskowych. Wszystkie wskazane wyżej argumenty nie pozwalają przyjąć, że wiarygodność świadka koronnego jest z założenia wykluczona (LEX nr 1238263)".

Zeznania D. B. (1) i K. P. (1) (chociaż nie tylko one) bez wątpienia w głównej mierze przyczyniły się do przypisania w niniejszym postępowaniu winy i sprawstwa oskarżonemu A. O. w zakresie popełnienia przestępstwa z art. 258 § 3 k.k. w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 maja 2004 r. Sąd Apelacyjny nie znalazł powodów, podobnie jak Sąd I instancji, aby stawiać pod znakiem zapytania wiarygodność relacji przekazanej przez tych świadków.

K. P. (1) zeznał, że zna A. O. (rozpoznał go również podczas okazania). Zeznał, że A. O. opowiadał mu o włamaniach, których dokonywał wraz ze "swoimi ludźmi" na terenie Niemiec (wiedzę o tych włamaniach świadek miał też od innych osób obracających się w środowisku przestępczym). Świadek był zainteresowany uczestniczeniem w takim procederze i w związku z tym, między innymi od A. O., uzyskał informację, że grupa ta miała wykaz firm na terenie Niemiec, które mogły posiadać urządzenia do diagnostyki samochodowej, i że takie włamanie w celu ich kradzieży "było łatwe, wystarczył wkrętek" (k.12728). (...) opowiadał mu wiele razy o włamaniach, a podczas tych rozmów był często obecny D. B. (1). Jako wiodącą postać w tej grupie przestępczej świadek wskazał A. O.

Również D. B. (1) potwierdza istnienie grupy kierowanej przez oskarżonego, która dokonywała na terenie Niemiec kradzieży sprzętu do diagnostyki samochodowej. Podczas jednego wyjazdu byli zdolni dokonać kilku takich włamań.

Świadek podkreślił, że widział skradziony sprzęt u A. O. Podobnie jak K. P. zeznał, że na terenie Ś. działały niezależnie od siebie grupy - K. i (...) (k.14554 i n.). Ponadto wskazuje, że (...) od samego początku był niezależny. Podkreślił, że było wiele spotkań z udziałem jego, K. P., A. O. i innych osób.

Z zeznań tych świadków, w szczególności z relacji D. B. (1), wyłania się obraz A. O. jako osoby samodzielnej, z dużym doświadczeniem i autorytetem przestępczym, która założyła i kierowała zorganizowaną grupą przestępczą działającą w Ś. i na terenie Niemiec, przenosząc schemat działania konkurencyjnej grupy G. i K.

Co należy w szczególności podkreślić, relacje obu świadków są ze sobą zbieżne. Obaj wskazują zgodnie, iż na terenie Ś. istniała grupa przestępcza założona i kierowana przez A. O., która miała na celu popełnianie przestępstw kradzieży z włamaniem do salonów samochodowych i kradzieży urządzeń diagnostycznych, ale także sprzętu elektronicznego, zegarków i firmowej odzieży. Obaj uzyskali informację o działalności grupy A. O. bezpośrednio od samego oskarżonego lub od osób z jego bliskiego otoczenia. Niezależnie od siebie potwierdzają, że każdy z nich znał oskarżonego i że obaj uczestniczyli w niektórych spotkaniach przez niego organizowanych.

Treść i forma tych zeznań, wskazywanie na niepamięć szczegółów i niektórych faktów, powoływanie się na osobiste rozmowy i znajomość z tymi osobami, powodują że zeznania te mogą być racjonalnie uznane za wiarygodne. Między innymi brak prób szczegółowego opisywania konkretnych zdarzeń przestępnych i ich okoliczności z powołaniem się na ich niepamięć, zeznania te uwiarygodnia. Faktem jest bowiem, że od czasu, w którym uzyskali oni informacje, które były przedmiotem ich zeznań upłynęło wiele lat, a oni sami w zdarzeniach tych bezpośrednio nie uczestniczyli. To właśnie podjęcie ewentualnej próby konkretyzowania opisywanych zdarzeń mogłoby prowadzić do wątpliwości, czy zeznania te nie są sugerowane, wymuszane czy też z moralnie i prawnie nagannych motywów zmyślane.

Zarówno ci dwaj świadkowie jak i oskarżony obracali się i funkcjonowali w środowisku przestępczym na terenie Ś., a więc stosunkowo niewielkiego miasta pod względem liczby jego mieszkańców. Elementarne zasady życiowego i zawodowego sędziowskiego doświadczenia pozwalają na uznanie za wręcz notoryjny fakt, że jeśli w tak stosunkowo niedużej populacji powstało kilka grup przestępczych, to ich struktura, przedmiot działania, sfery interesów przestępczych, a w szczególności osoby, które grupy te założyły i osoby które nimi kierowały były dobrze znane środowisku przestępczemu i przez osoby w tym środowisku funkcjonujące były bez trudu identyfikowane.

Istotne jest również to, że relacja świadków D. B. i K. P. nie jest odosobniona i co do najistotniejszych kwestii pozostaje zbieżna z zeznaniami świadka K. G. (2). Wskazał on, że znał A. O., a wiadomości o kradzieżach uzyskał od najbliższego otoczenia oskarżonego (świadek rozpoznał A. O. na zdjęciu). Organizatorem całego przedsięwzięcia był A. O. Także kolejny świadek, S. D., potwierdza, że faktycznie działała grupa A. O. i wskazał na rodzaj podejmowanej przez nich przestępczej działalności, opisał jak rozwijała się przestępcza działalność osk. A. O. w zakresie kradzieży dokonywanych w Niemczech, z kim tych kradzieży dokonywał, co kradli i w jaki sposób dokonywali kradzieży, a także gdzie sprzedawali skradzione przedmioty po ich przewiezieniu do Polski.

Wiarygodności zeznań wskazanych powyżej świadków nie przeczy fakt, iż pozostali współoskarżeni w tej sprawie zachowali solidarność, konsekwentnie nie przyznawali się do zarzucanych im czynów (poza jednym tylko wypadkiem ograniczonego przyznania się przez osk. J. W. do czynu jemu zarzuconego) i twierdzili, że na temat czynów stanowiących przedmiot postępowania w sprawie nie mają żadnej wiedzy. Sąd I Instancji słusznie nie dał wiary wyjaśnieniem przez te osoby składanym. Po pierwsze bowiem, realizowali oni swoje procesowe prawo do obrony przed grożącą im odpowiedzialnością karną. Po wtóre, w tej sprawie taka solidarna postawa przestępcza, jeśli uwzględnić czas jaki upłynął od tego okresu w którym popełnione zostały te czyny przestępne, które stanowiły przedmiot postępowania i charakter zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego odnośnie konkretnych zdarzeń przestępnych, czynił tę konsekwentną postawę zaprzeczania względnie racjonalną z punktu widzenia ich procesowego interesu. Po trzecie treść składanych przez te osoby wyjaśnień ani pozwalała na dowodową weryfikację ich prawdziwości, ani też nie dawała żadnych podstaw do uznania za wiarogodne wyjaśnień osk. A. O.

W związku z przedstawionymi w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku ocenami dowodowymi i kwestionowaniem ich trafności w skardze apelacyjnej, słuszne będzie dodatkowe pokreślenie znaczenia bezpośredniej realizacji dowodów przez Sąd orzekający na rozprawie głównej, bowiem w naturalny niejako sposób obok zasady swobodnej oceny dowodów, rolę szczególną odgrywa zasada bezpośredniości. Nie ulega wątpliwości, że w każdej takiej sytuacji w której dowód (lub dowody) osobowe mają fundamentalne znacznie dla rekonstrukcji przebiegu badanych zdarzeń, zasada bezpośredniości odgrywa obok zasady swobodnej oceny dowodów rolę trudną do przecenienia. To właśnie Sąd pierwszej instancji dowody z wyjaśnień oskarżonego, a także zeznań świadków przeprowadził bezpośrednio na rozprawie głównej, miał bezpośredni z nimi kontakt w toku realizacji czynności dowodowych, oceniał złożone przez oskarżonego wyjaśnienia i zeznania świadków kierując się zarówno ich treścią, jak też własnymi spostrzeżeniami i wrażeniami wynikającymi z zachowania się osób przesłuchiwanych, ich reakcji mentalnych na zadawane pytania, postawy w toku realizowanej czynności przesłuchania i stosunku do tej czynności. Warto dodać, że to właśnie ten bezpośredni kontakt z oskarżonym, stwarzał Sądowi pierwszej instancji właściwe warunki dla oceny wiarygodności wyjaśnień składanych przez niego. "Sąd odwoławczy" - jak trafnie podkreśla Sąd Najwyższy w tezie wyroku z dnia 19/02/2003 (V KK 119/02, LEX nr 76996) - "może odmiennie niż sąd I instancji ocenić materiał dowodowy.

Uwzględniając jednak obowiązywanie w polskim procesie karnym zasady bezpośredniości w kontakcie sądu z dowodami, która sprzyjać ma właśnie dokonywaniu poprawnych ocen w tym zakresie oraz to, że w postępowaniu odwoławczym dowodów - co do zasady - nie przeprowadza się, przyjąć należy, iż sąd odwoławczy może owej odmiennej oceny dokonać jedynie wtedy, gdy w sposób oczywisty ocena dokonana przez sąd I instancji ma charakter dowolny.

Może zatem to uczynić tylko, gdy nie jest ona oparta na całokształcie materiału dowodowego lub narusza zasady prawidłowego rozumowania albo wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego (...).

W tym miejscu pozostaje jeszcze odniesienie się do zarzutu naruszenia art. 4 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k. i art. 410 k.p.k.

Zgodnie z art. 4 k.p.k. - formułującym zasadę obiektywizmu - organy prowadzące postępowanie karne są obowiązane badać oraz uwzględniać okoliczności przemawiające zarówno na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonego. Wskazać należy również, że przepis art. 4 k.p.k. wyrażający zasadę obiektywizmu, adresowany jest do organów postępowania, nie może zatem stanowić samodzielnej podstawy odwoławczej, o ile odwołujący się nie wskazuje na obrazę konkretnych przepisów, służących realizacji tej zasady. Tego zaś w skardze apelacyjnej osk. A. O. nie uczyniono.

Odnośnie do zarzutu naruszenia art. 5 § 2 k.p.k., stwierdzić należy, że wyłączone jest skuteczne podniesienie zarzutu obrazy tego przepisu poprzez wskazanie na wątpliwości strony co do treści ustaleń faktycznych, bowiem dla oceny, czy nie została naruszona zasada in dubio pro reo istotne jest jedynie to, czy orzekający w sprawie sąd rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych i wobec braku możliwości ich usunięcia rozstrzygnął te wątpliwości na niekorzyść oskarżonego. Jeżeli z materiału dowodowego sprawy wynikają różne wersje wydarzeń, to nie jest to równoznaczne z istnieniem niedających się usunąć wątpliwości w rozumieniu art. 5 § 2 k.p.k., bo w takim wypadku sąd orzekający zobowiązany jest do dokonania ustaleń na podstawie swobodnej oceny dowodów i dopiero wówczas, gdy wątpliwości nie zostaną usunięte, należy tłumaczyć je na korzyść oskarżonego (tak też Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 5 kwietnia 2007 r. - II AKa 30/07 -LEX).

W tej sprawie apelujący nie dające się usunąć wątpliwości sprowadza przede wszystkim do ustaleń opartych na zeznaniach świadków koronnych, ale te, jak już wcześniej wskazano, zostały uznane przez Sąd meriti za wiarygodne i w tym zakresie, jak również odnośnie ustaleń poczynionych na podstawie zeznań pozostałych świadków, Sąd Okręgowy nie miał żadnych wątpliwości, uznając je za całkowicie pewne.

Z kolei istotą przepisu art. 410 k.p.k. jest fakt, że sąd ferując wyrok nie może opierać się na tym, co nie zostało ujawnione na rozprawie, jak również i to, że wyroku nie wolno wydawać na podstawie jedynie części ujawnionego materiału dowodowego. Z naciskiem trzeba podkreślić, że nie stanowi naruszenia komentowanego przepisu dokonanie takiej czy innej oceny dowodu przeprowadzonego lub ujawnionego na rozprawie. Jeżeli więc z uzasadnienia wyroku wynika, że sąd nie dał wiary wyjaśnienia oskarżonego i współoskarżonym, przy czym wskazał powody tego stanowiska, to nieuwzględnienie okoliczności wynikających z tych zeznań nie stanowi naruszenia wskazanego przepisu. Przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k., gdy jest poprzedzone wyjaśnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy.

Sąd ma prawo oprzeć się na jednych dowodach, a pominąć inne, jeśli ich treść jest rozbieżna. W takiej sytuacji istota rozstrzygania polega na daniu priorytetu niektórym dowodom. Obowiązkiem sądu jest wówczas wskazanie, dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych - art. 424 § 1 pkt 1 (zob. wyr. SA w Łodzi z 18 kwietnia 2001 r., II AKA 246/00, OSProk. i Pr. 2002, Nr 10, poz. 28).

Ponadto w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego całkowicie chybione są twierdzenia obrony jakoby doszło do naruszenia art. 366 k.p.k. w zw. z art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 258 § 3 k.k., gdyż zebrane w sprawie dowody nie potwierdziły realizacji przez oskarżonego znamion zarzucanego mu przestępstwa tym bardziej, że zebrany w sprawie materiał dowodowy nie wykazał, aby istniał zorganizowany byt prawny w postaci grupy lub związku, mający na celu popełnienie przestępstw określonych w akcie oskarżenia, założony i kierowany przez oskarżonego.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, w tej sprawie nie ma wątpliwości, że oskarżonemu A. O. prawidłowo przypisano popełnienie przestępstwa z art. 258 § 3 k.k. w brzmieniu obowiązującym przed 1 maja 2004 r.

Przestępstwo założenia i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą jest przestępstwem formalnym (art. 258 § 3 k.k.). Do wypełnienia jego znamion wystarczające jest samo stwierdzenie założenia i kierowania grupą przestępczą bez konieczności wykazania popełnienia w ramach tej grupy jakichkolwiek czynów zabronionych (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 26 listopada 2008 r. II AKa 168/08, KZS 2008/12/35- teza wyroku jest również aktualna w odniesieniu do przestępstwa z art. 258 § 3 k.k.). Nie ulega wobec powyższego wątpliwości, że poprawna interpretacja znamienia "zakłada" i "kieruje" nie wymaga dalszej aktywności sprawcy, w tym udowodnienia mu popełnienia w ramach grupy konkretnego czynu zabronionego i aby czyn zabroniony zaistniał wystarczy sama czynność sprawcza.

W doktrynie i orzecznictwie stwierdza się, że przez "zorganizowaną grupę przestępczą" należy rozumieć co najmniej trzy osoby, które łączy wspólny cel popełniania przestępstw. Od współsprawstwa, o którym mowa w art. 18 § 1 k.k., różni grupę istnienie podstawowej wewnętrznej struktury organizacyjnej, chociażby o niskim stopniu zorganizowania. Progiem karalnego zorganizowania grupy przestępczej będzie więc istnienie między jej członkami chociażby niewysokiego, ale widocznego stopnia powiązań organizacyjnych i hierarchicznych. W ukształtowanym i utrwalonym orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych przyjmuje się, że przejawem tego rodzaju powiązań jest istnienie wyodrębnionego ośrodka decyzyjnego (przywództwa), skoordynowany sposób działania, w miarę stabilny podział zadań i funkcji wewnątrz grupy, pewna trwałość, planowanie przestępstw, zabezpieczanie potrzeb grupy (zob. wyrok S. Apel w Katowicach z dnia 16 lipca 2009 r., II AKa 150/09, KZS 2009/9/67).

W "zorganizowaniu" wymaganym przez ustawodawcę dla bytu występku z art. 258 § 1-4 k.k. konieczna jest niewątpliwie jakaś dostrzegalna trwałość związku, widoczne muszą być pewne więzi organizacyjne (choć nie muszą one przybrać żadnych formalnych tego przejawów), co najważniejsze jednak, musi być zauważalna stała dążność do zaspokajania nielegalnych potrzeb (wyr. SA w Łodzi z 17 lutego 2005 r., II AKa 233/04, Biul. PA w Łodzi 2005, Nr 15, s. 9).

Te wszystkie cechy niewątpliwie nosiła grupa założona i kierowana przez A. O. Członkowie grupy mieli jasno wytyczony cel działania (kradzież sprzętu diagnostycznego i innych rzeczy), który realizowali systematycznie i planowo (częste wyjazdy do Niemiec w oznaczone lub wytypowane miejsca, przy posługiwaniu się od pewnego momentu mapą z oznaczonymi miejscowościami, w których znajdowały się salony samochodowe), spotykali się w celu omówienia strategii działania i planowania kolejnych przestępstw oraz sprzedaży skradzionych przedmiotów.

Sposób ich działania wskazywał na niewątpliwe istnienie więzów organizacyjnych w ramach wspólnego porozumienia, akceptację celów, trwałość zaspokojenia potrzeb grupy, gromadzenie narzędzi do popełniania przestępstw, podział ról, skoordynowany sposób działania, powiązania socjologiczno-psychologiczne między członkami grupy (zob. wyr. SA w Krakowie z 5 czerwca 2002 r., II AKA 123/02, KZS 2002, Nr 7-8, poz. 46; podobnie tenże SA w wyr. z 7 grudnia 2000 r., II AKa 184/00, KZS 2001, Nr 1, poz. 26 oraz SA w Łodzi w wyr. z 24 stycznia 2001 r., II AKA 240/01, Prok. i Pr. 2004, Nr 5, poz. 25).

W świetle zaś uznanych za wiarygodne zeznań świadków koronnych nie ulega także wątpliwości, że grupę tę założył i kierował oskarżony A. O. Zarówno w zeznaniach D. B. (1), K. P. (1), K. G. (2) i S. D. wyłania się on jako postać pierwszoplanowa. Znamienne jest to, że świadkowie, gdy mówią o wskazanej grupie dokonującej kradzieży sprzętu diagnostycznego na terenie Niemiec, nazywają ją zawsze grupą A. O. Świadczy to o tym, że oskarżony był niekwestionowanym liderem grupy, który ustalał zasady jej działania, podział łupów i wyznaczał kierunki jej rozwoju i funkcjonowania.

Nie trafny jest argument, że panujące w grupie A. O. bardziej koleżeńskie relacje między członkami tej grupy wykluczają kierowanie tą grupą przez oskarżonego, a nawet przeczą istnieniu zorganizowanej grupy przestępczej.

Można bowiem wyróżnić różne sposoby zarządzania takimi organizacjami, z bardziej sztywnymi i surowymi regułami oraz z tymi mniej rygorystycznymi. Ze zgromadzonego w sprawie materiału wyłania się obraz osk. (...) jako osoby cieszącej się tak dużym autorytetem w środowisku przestępczym, że jego przywództwo nie było w żaden sposób kwestionowane, a co za tym idzie, nie było potrzeby wprowadzania surowych zasad zarządzania tą organizacją.

Podsumowując należy stwierdzić, że w świetle zgromadzonego w tej sprawie materiału dowodowego, należycie ocenionego przez Sąd Okręgowy, czemu Sąd ten dał wyraz w przekonywającej argumentacji zawartej w motywach pisemnego uzasadnienia wyroku, a którą podziela również Sąd Apelacyjny, nie ulega też wątpliwości, że oskarżony swoim zachowaniem wypełnił znamiona czynu z art. 258 § 3 k.k. w brzmieniu obowiązującym przed 1 maja 2004 r.

Z kolei apelacja prokuratora, choć nie spowodowała orzeczenia wobec oskarżonych wnioskowanych przez niego bezwzględnych kar pozbawienia wolności 3 lat i 6 miesięcy odnośnie każdego z oskarżonych, to jednak doprowadziła do podwyższenia obu oskarżonym - W. K. (1) i A. O. (1) orzeczonych przez Sąd I Instancji kar pozbawienia wolności do lat 2, a okresu próby związanego z warunkowym zawieszeniem jej wykonania do lat 5.

Sąd Apelacyjny podzielił przekonanie oskarżyciela o rażącej niewspółmierności kar wymierzonych każdemu z wyżej wymienionych oskarżonych, aczkolwiek nie znalazł dostatecznych powodów do tak znacznego zwiększenia dolegliwości karnej jakiego zażądał oskarżyciel.

Z rażącą niewspółmiernością kary mamy do czynienia wówczas, gdy Sąd I instancji w sposób jaskrawy nie skoreluje wymierzonej kary ze stopniem winy, społecznej szkodliwości czynu oraz z cechami osobowymi sprawcy.

O rażącej niewspółmierności kary można mówić również w razie nieuwzględnienia przez Sąd funkcji prewencyjnej i wychowawczej kary. Na gruncie art. 438 pkt 4 k.p.k. nie chodzi o każdą ewentualną różnicę w ocenach co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby - również w potocznym znaczeniu tego słowa - "rażąco" niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu niedającym się wręcz zaakceptować (zob. np. wyrok SN z 6 października 1994 r., II KRN 189/94, OSN Prok. i Pr. 1995, Nr 5, poz. 18).

Dla porządku niniejszych rozważań przypomnieć należy, że przestępstwo z art. 258 § 3 k.k. w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 maja 2004 r. zagrożone było karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Oskarżonym W. K. (1) i A. O. (1) wymierzono po 1 roku pozbawienia wolności i zastosowano wobec nich dobrodziejstwo warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności na okres 3 lat próby.

W opinii Sądu Apelacyjnego nie można odmówić słuszności decyzji Sądu I Instancji polegającej na orzeczeniu wobec obu oskarżonych kar pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem ich wykonania, jednakże orzeczenie kar w tak niskiej granicy bez wątpienia razi łagodnością.

Słuszne są te argumenty Sądu I instancji, w których wskazuje on, że wprawdzie czyn przypisany obu oskarżonym cechuje się znacznym stopniem społecznej szkodliwości, ale jednocześnie materiał dowodowy w sprawie nie pozwala jednoznacznie określić skali ich przestępczej działalności. Wyklucza to tym samym jakieś szczególne podwyższenie kar w ramach sankcji karnej przewidzianej w art. 258 § 3 k.k. w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 maja 2004 r.

W tej sprawie, o takim a nie innym wymiarze kary, a przede wszystkim o zastosowaniu wobec oskarżonych dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania kary przemawiają przesłanki o charakterze indywidualnoprewencyjnym, a przede wszystkim, mimo utrzymujących się wątpliwości, trudna do zaprzeczenia pozytywna prognoza kryminologiczna.

Wprawdzie obaj oskarżeni byli wielokrotnie karani, ale sam fakt uprzedniej karalności nie wyklucza w każdym przypadku pozytywnej prognozy kryminologicznej, a tym samym stosowania środków probacyjnych czy kar wolnościowych. Świadczy o tym regulacja zawarta w art. 69 § 3 k.k. (wyrok SN z dnia 17 listopada 2011 r., III KK 198/11, Biul. PK 2012, nr 1, s. 22-23).

Obaj oskarżeni nie byli skazywani w późniejszym okresie na przestępstwa kwalifikowane z art. 258 § 1-4 k.k., co świadczy o tym, że zaprzestali oni dokonywania tego rodzaju przestępczej działalności.

Istotne jest również to, że obaj oskarżeni przebywali w warunkach izolacji więziennej, a więc byli już poddawani resocjalizacji. Nadto w stosunku do A. O. zastosowano już w innej sprawie warunkowe zwolnienie z odbycia reszty kary z okresem próby do 8 lipca 2015 r., co ewidentnie świadczy, że obecna pozytywna prognoza kryminalistyczna nie jest przypadkowa.

Faktem jest, że oskarżony K. w ciągu ostatnich 10 lat był kilkakrotnie karany, ale nie można w omawianym kontekście pomijać faktu, że były to kary orzekane za przestępstwa popełnione przed tym okresem a nie za popełniane aktualnie, w ostatnich latach.

Oskarżeni prowadzą ustabilizowany tryb życia tj. mają rodziny i wykonują prace zarobkowe (W. K. prowadzi działalność gospodarcza, a A. O. pracuje na etacie i dorabia jako brukarz).

Jednocześnie słuszności powyższych argumentów nie przekreśla okoliczność, że Sąd Apelacyjny zdecydował się zmodyfikować orzeczone wobec każdego z oskarżonych kary na ich niekorzyść - podwyższając okres pozbawienia wolności do lat 2, a okres próby związany z warunkowym zawieszeniem jej wykonania do lat 5. Maksymalnie wydłużony okres próby pozwoli na sprawdzenie, czy faktycznie oskarżeni wytrwają w postanowieniu trwałej poprawy swojego życia i nie powrócą na drogę popełniania przestępstw. Jednoczenie zagrożenie wprowadzeniem do wykonania kary dwóch lat pozbawienia wolności, w przypadku złamania wymogów warunkowego zawieszenia przez oskarżonych, jawi się jako wystarczający środek zapobiegający ewentualnej zmianie obecnej postawy życiowej oskarżonych i powrotowi do popełniania przestępstw.

Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 kwietnia 2013 r. V KK 405/12

Tytuł: Wykorzystanie przez członków grupy przestępczej osób spoza jej kręgu do wykonania czynności przestępczych a odpowiedzialność takich osób za przestępstwo z art. 258 k.k.

Niemożliwy do zaakceptowania jest pogląd, iż nie jest możliwe "wykorzystanie" przez członków grupy osób spoza jej kręgu do wykonania najbardziej ryzykownych czynności w przestępczym procederze, wiążących się choćby z koniecznością ujawnienia tożsamości, a tego rodzaju kontakt członka grupy z taką osobą, niejako automatycznie czyniłby ją członkiem grupy.

LEX nr 1314496

1314496

Dz.U.1997.88.553: art. 258

Sentencja

Sąd Najwyższy przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Zbigniewa Siejbika, w sprawie Ł. K. skazanego z art. 258 § 1 k.k. i in. po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie w dniu 23 kwietnia 2013 r., kasacji, wniesionej przez obrońcę skazanego od wyroku Sądu Apelacyjnego (...) z dnia 6 czerwca 2012 r., zmieniającego wyrok Sądu Okręgowego w J. z dnia 29 grudnia 2011 r., uchyla zaskarżony wyrok w części dotyczącej Ł. K. i w tym zakresie przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu w postępowaniu odwoławczym.

Uzasadnienie faktyczne

Wyrok Sądu Okręgowego z dnia 29 grudnia 2011 r., obejmował ośmiu oskarżonych, którym aktem oskarżenia zarzucono popełnienie 39 przestępstw, w przeważającej mierze dotyczących dokonywania w zorganizowanej grupie przestępczej czynów związanych z naruszeniem ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii. Postępowanie kasacyjne dotyczyło wyłącznie skazanego Ł. K., wobec czego jedynie do jego osoby ograniczyć należy przedstawienie zapadłych rozstrzygnięć. Został on uznany za winnego popełnienia trzech czynów:

1. wyczerpującego znamiona art. 258 § 1 k.k., za który wymierzono karę 3 miesięcy pozbawienia wolności;

2. wyczerpującego znamiona art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 55 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 65 § 1 k.k., za który wymierzono karę 3 lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywnę w wysokości 100 stawek dziennych po 20 zł; nadto orzeczono przepadek osiągniętej z przestępstwa korzyści majątkowej w kwocie 1.000 zł;

3. wyczerpującego znamiona art. 263 § 2 k.k., za który wymierzono karę 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. orzeczono wobec Ł. K. karę łączną w wysokości 3 lat i 3 miesięcy pozbawienia wolności.

Od wyroku Sądu pierwszej instancji, wśród wielu innych, apelację wniósł obrońca Ł. K., kwestionując zasadność przypisania oskarżonemu wszystkich czynów.

Wyrokiem Sądu Apelacyjnego z dnia 6 czerwca 2012 r., w odniesieniu do Ł. K., wyrok Sądu Okręgowego został utrzymany w mocy.

Kasację od prawomocnego wyroku Sądu Apelacyjnego wniósł obrońca Ł. K. Podniósł w niej pięć zarzutów rażącego naruszenia prawa procesowego, które miało istotny wpływ na treść wyroku:

1. art. 452 § 2 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k. przez nieuzupełnienie przewodu sądowego i nieprzeprowadzenie z urzędu dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu psychologii, na okoliczność czy u oskarżonego Ł. K. występuje obniżony poziom rozwoju umysłowego w granicach dolnej normy dla inteligencji przeciętnej oraz obniżony poniżej normy zasób rozumienia słów oraz zdolności do myślenia uogólnionego abstrakcyjnego oraz czy właściwości intelektualne i osobowościowe Ł. K. czynią go podatnym na wszelką manipulację społeczną, w tym negatywne oddziaływanie środowiskowe oraz wpływają na znaczące ograniczenie zdolności do tzw. myślenia przewidującego,

2. art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k. poprzez niewskazanie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, z jakich przyczyn Sąd Apelacyjny nie uwzględnił podniesionego w apelacji zarzutu, iż posiadanie przez skazanego Ł. K. dwóch sztuk amunicji było czynem o znikomym stopniu społecznej szkodliwości,

3. art. 433 § 2 k.p.k. w zw. art. 457 § k.p.k. poprzez niewskazanie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, z jakich przyczyn Sąd Apelacyjny nie uwzględnił podniesionego w apelacji zarzutu, iż Sąd Okręgowy wydając wyrok w pierwszej instancji dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, który miał wpływ na treść wyroku, a to poprzez brak szczegółowych ustaleń co do przebiegu zdarzeń z dnia 28 października 2009 r. z udziałem oskarżonych Ł. K. i R. S., podczas gdy podawali oni różne wersje zdarzeń, w tym co do momentu, w którym przeprowadzili rozmowę co do zawartości paczek oraz do co udzielenia Ł. K. korzyści majątkowej,

4. art. 7 k.p.k. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów w trakcie instancyjnej kontroli prawidłowości przeprowadzenia tej oceny przez Sąd Okręgowy wyrażające się w dowolnej ocenie wyjaśnień skazanego R. S. polegającej na tym, że Sąd uznał, że już w pierwszych wyjaśnieniach R. S. podał, że Ł. K. wiedział, jaka jest zawartość paczek, podczas gdy z wyjaśnień tych wcale taki wniosek nie płynie, a jednocześnie na tym, że Sąd nie dostrzegł znaczenia dla oceny wiarygodności wyjaśnień oskarżonego R. S., iż wynika z nich, że zaczął obciążać oskarżonego Ł. K. na skutek nieprawdziwej sugestii funkcjonariusza Straży Granicznej, który zapytał Stefańskiego, dlaczego ten kłamie, skoro K. twierdzi, że S. wiedział, że w paczkach są narkotyki,

5. art. 7 k.p.k. w zakresie, w jakim Sąd Apelacyjny ocenił zebrane w sprawie dowody w odniesieniu do podniesionego w apelacji zarzutu, iż nie pozwalają one uznać, by Ł. K. był członkiem zorganizowanej grupy przestępczej i że popełnił zarzucany mu występek z art. 258 § 1 k.k., przy której to ocenie: a) Sąd Apelacyjny nie odniósł się w ogóle do szeroko przedstawionego w apelacji dowodów w postaci wyjaśnień współoskarżonych M. B., K. K. i R. S., którzy bądź to wyraźnie wykluczyli udział Ł. K. w grupie przestępczej bądź to podali, że w ogóle go nie znają, b) Sąd Apelacyjny uznał, że istniały podstawy do stwierdzenia, że Ł. K. deklarował dalszy udział w grupie, podczas gdy z wyjaśnień oskarżonego R. S. wynikało jedynie, że nie wykluczał nadania kolejnej paczki.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty obrońca wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i uniewinnienie Ł. K. od zarzutu popełnienia czynu z art. 258 § 1 k.k., a w pozostałym zakresie o przekazanie sprawy do Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania, ewentualnie o przekazanie sprawy w całości do ponownego rozpoznania temu Sądowi.

W pisemnej odpowiedzi na kasację oskarżyciel publiczny wniósł o jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej, a na rozprawie kasacyjnej strony procesowe swoje stanowiska podtrzymały.

Uzasadnienie prawne

Sąd Najwyższy rozważył, co następuje.

Kasacja obrońcy Ł. K. zasługiwała na uwzględnienie, spowodowała uchylenie zaskarżonego wyroku w części skazującej tego oskarżonego i przekazanie sprawy w tym zakresie do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu w postępowaniu odwoławczym.

Za zasadne Sąd Najwyższy ocenił zarzuty opisane w punktach drugim oraz piątym kasacji, a wobec faktu, że uwzględnienie tych zarzutów było wystarczające do wydania orzeczenia, uznać należy, iż odnoszenie się do pozostałych zarzutów kasacji w niniejszym uzasadnieniu byłoby przedwczesne - art. 518 k.p.k. w zw. z art. 436 k.p.k.

W punkcie drugim kasacji obrońca oskarżonego zarzucił Sądowi ad quem niewskazanie przyczyn nieuwzględnienia apelacyjnego zarzutu dotyczącego tego, że przypisany Ł. K. czyn z art. 263 § 2 k.k. - polegający na posiadaniu bez wymaganego zezwolenia amunicji (dwóch naboi) - cechuje się znikomym stopniem społecznej szkodliwości. W uzasadnieniu apelacji skarżący przytoczył szereg konkretnych powodów, które - jego zdaniem - wyraźnie przemawiały za oceną, że in concreto czyn ten nie stanowił przestępstwa, gdyż jego społeczna szkodliwość była znikoma (str. 8-9 apelacji). Sąd odwoławczy do tej argumentacji w ogóle się 5 nie odniósł, a jednym zdaniem, bez podania jakiejkolwiek argumentacji, stwierdził, że "nie sposób uznać", iż posiadanie dwóch sztuk amunicji jest czynem społecznie szkodliwym w stopniu znikomym (str. 35 uzasadnienia). W tej sytuacji nie można przyjąć, aby Sąd ad quem dokonał należytej kontroli instancyjnej i w sposób wymagany dyspozycją art. 433 § 2 k.p.k. oraz art. 457 § 3 k.p.k. rozważył ten zarzut apelacyjny i wskazał dlaczego uznał go za niezasadny. Ograniczenie się przez Sąd Apelacyjny do wyrażenia w tej mierze li tylko oceny ex cathedra, w jaskrawy sposób naruszało dyspozycje obu tych przepisów i nie można wykluczyć, że mogło mieć istotny wpływ na treść wyroku. Spełnienie zatem przesłanek przewidzianych w art. 523 § 1 k.p.k. w odniesieniu do tego zarzutu, implikowało uwzględnienie kasacji w tej części.

Inna sytuacja procesowa wystąpiła w zakresie piątego zarzutu kasacji obrońcy Ł. K. W tym zakresie skarżący podniósł naruszenie jedynie art. 7 k.p.k., co prima facie mogłoby sugerować, że zarzut ten, wbrew dyspozycji art. 519 k.p.k., skierowany był wyłącznie przeciwko wyrokowi Sądu pierwszej instancji. Wszak Sąd odwoławczy nie prowadził postępowania dowodowego ani nie poczynił odmiennych ustaleń faktycznych, a więc wprost nie oceniał wiarygodności poszczególnych środków dowodowych, a "jedynie" zaakceptował stanowisko wyrażone w wyroku Sądu pierwszej instancji. Zarzut naruszenia art. 7 k.p.k., w takiej sytuacji, powiązany powinien zostać ze wskazaniem naruszenia przepisów właściwych dla kontroli instancyjnej, czego skarżący nie uczynił, a co ma przecież znaczenie w kontekście ograniczeń kontroli kasacyjnej wynikających z art. 536 k.p.k. Niemniej, sam opis tego zarzutu, jego uzasadnienie oraz przepis art. 118 § 1 k.p.k., uzasadniają uznanie, że w istocie skierowany był on do Sądu odwoławczego, podnosząc dokonanie nierzetelnej kontroli instancyjnej - art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k.

Tak rozumiany zarzut piąty kasacji na uwzględnienie zasługiwał.

Merytorycznie sprowadzał się on do kwestionowania wniosku Sądu ad quem, że zasadnie Sąd a quo ustalił, iż Ł. K. brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej (pierwszy z przypisanych mu czynów), a zatem iż także w jej ramach usiłował dokonać wewnątrzwspólnotowej dostawy znacznej ilości substancji psychotropowej (drugi z przypisanych czynów).

W uzasadnieniu apelacji obrońca przedstawił szeroką argumentację podważającą zasadność przyjęcia przez Sąd Okręgowy, że oskarżony był 6 członkiem zorganizowanej grupy przestępczej, powołując się na konkretne środki dowodowe przemawiające przeciwko takim ustaleniom (str. 3 oraz 6-8 apelacji). Bezspornie, kwestia owego "udziału" w realiach sprawy wcale jednoznacznie się nie przedstawiała, skoro już Sąd a quo w uzasadnieniu swojego wyroku stwierdził, że "pewne wątpliwości budzić może udział oskarżonego Ł. K. zorganizowanej grupie przestępczej, zwłaszcza że okres ten wynosił nie dłużej niż miesiąc, zaś sam oskarżony aktywnie brał udział w jednym tylko zachowaniu w jej strukturach" (str. 25 uzasadnienia SO).

Sąd odwoławczy rozważając to zagadnienie nie nawiązał do argumentacji zawartej w apelacji obrońcy, a cytując fragmenty wyjaśnień R. S., autorytatywnie stwierdził, że z jego relacji "jasno wynika, że to R.S. wprowadził oskarżonego do zorganizowanej grupy przestępczej" (str. 34 uzasadnienia SA). Rzecz jednak w tym, że z cytowanych ani też innych fragmentów wyjaśnień R. S. wcale "jasno" nie wynika, aby nie tylko "wprowadzał" Ł. K. do grupy przestępczej, ale nawet żeby w jakimkolwiek zakresie wtajemniczał go w jej działalność, w której niewątpliwie sam (S.) uczestniczył.

Sąd pierwszej instancji o świadomości Ł. K. co do istnienia grupy przestępczej wnioskował na podstawie tego, że oskarżony "wiedział o zaangażowaniu w przestępczym przedsięwzięciu innych osób, bo przewożoną przez niego amfetaminę inne osoby musiały nabyć, zapakować, zapewnić jej odbiór i fizycznie na miejscu przeznaczenia odebrać" (str. 14 uzasadnienia SO). Temu rozumowaniu autor apelacji przeciwstawił rzeczowe argumenty, wywodząc, że czym innym jest możliwość domyślania się, że inne osoby biorą udział w procederze, a czym innym wiedza o działaniu przestępczej grupy i to w dodatku zorganizowanej. Dalej obrońca akcentował, że owo "domyślanie się" nie jest wystarczającą podstawą do przypisania świadomości istnienia grupy i świadomego działania w jej strukturach; nawet przyjęcie, iż Ł. K. musiał zdawać sobie sprawę, że S. współdziała z innymi osobami, wcale nie prowadzi do koniecznego wniosku o wiedzy, że działa on w zorganizowanych strukturach przestępczych (str. 7 apelacji).

Do tych konkretnych argumentów apelacji, wspartych przywołanymi judykatami, Sąd odwoławczy się nie odniósł, podobnie jak i kolejnych, kwestionujących zasadność przyjęcia "deklaracji" Ł. K. co do dalszego udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, a nie ewentualnego udziału w kolejnym nadaniu przesyłki (str.7-8 apelacji). Odwołując się do uzasadnienia Sądu pierwszej instancji i jego "obszernych wywodów" co do zorganizowanej grupy (str. 34 uzasadnienia SA), Sąd ad quem pominął, że w tej części w istocie nie dotyczyły one Ł. K. (str. 27-28 uzasadnienia SO). Ograniczenie się do takiej argumentacji jaką zaprezentował Sąd ad quem w omawianym zakresie, mogłoby sugerować, że - jego zdaniem - w ogóle nie jest możliwe "wykorzystanie" przez członków grupy osób spoza jej kręgu do wykonania najbardziej ryzykownych czynności w przestępczym procederze, wiążących się choćby z koniecznością ujawnienia tożsamości, a tego rodzaju kontakt członka grupy z taką osobą, niejako automatycznie czyniłby ją członkiem grupy. Wnioskowanie takie byłoby niemożliwe do zaakceptowania w świetle jakże bogatego dorobku judykatury i doktryny prawa karnego, odnoszących się do przestępstwa określonego w art. 258 k.k.

Dostrzegając fakt, że Sąd Apelacyjny w postępowaniu odwoławczym zobligowany był do rozpoznania wielu obszernych i rozbudowanych środków odwoławczych, co siłą rzeczy ograniczało możliwość drobiazgowego odniesienia się do każdego argumentu apelacyjnego, należy jednak uznać, że nie odnosząc się wskazanej powyżej konkretnej i rzeczowej argumentacji zawartej w apelacji obrońcy Ł. K., Sąd ten naruszył dyspozycję art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k. w stopniu uzasadniającym uchylenie zaskarżonego wyroku w odniesieniu do Ł. K.

Niedostateczna kontrola instancyjna zarzutów i argumentacji apelacyjnej kwestionujących zasadności przyjęcia, że Ł. K. brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej, spowodowała konieczność uchylenia zaskarżonego wyroku w zakresie przypisanych temu oskarżonemu czynów zarówno z art. 258 § 1 k.k., jak i z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 55 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, jako że i w tym ostatnim zakresie przyjęto także kwalifikację z art. 65 § 1 k.k.

W konsekwencji, zaskarżony wyrok został uchylony w odniesieniu do wszystkich czynów przypisanych Ł. K. i w takim zakresie sprawę przekazano do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym. W jego toku, rzecz jasna, Sąd Apelacyjny zobowiązany będzie do rozważenia i należytego odniesienia się do wszystkich zarzutów i wniosków apelacji obrońcy Ł. K., biorąc też pod uwagę pogłębioną argumentację zawartą w kasacji i unikając tych uchybień, które zostały przedstawione powyżej, a które stały się przyczyną rozstrzygnięcia wyrażonego w części dyspozytywnej wyroku Sądu Najwyższego.

Z powyższych powodów Sąd Apelacyjny orzekł jak w części dyspozytywnej wyroku.

Wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 22 maja 2013 II AKa 91/13

Tytuł: Podział ról przy wspólnym wykonywaniu przestępstwa a zorganizowana grupa przestępcza.

Przyjęcie w ramach porozumienia podziału ról przy wspólnym wykonywaniu przestępstwa jest elementem charakteryzującym współsprawstwo, choć niekoniecznie dowodzi istnienia zorganizowanej grupy przestępczej.

Uzasadnienie faktyczne

E. S. (1) została oskarżona o to, że:

1. w okresie od marca 2010 r. do dnia 9 marca 2011 r. w J. kierowała zorganizowaną grupą przestępczą, w której skład wchodzili: D. S. (1), M. L., R. L. (1), M. P. (1), W. P., A. K. (1), S. K. (1), K. W. (1), W. S. (1), A. F. (1), P. K. (1), E. Ż. (1), której celem działalności było dokonywanie na terenie hipermarketu (...) w J. ul. (...) II zaboru w celu przywłaszczenia asortymentu znajdującego się w sklepie, tj. o czyn z art. 258 § 3 k.k.,

2. w okresie od marca 2010 r. do dnia 18 czerwca 2010 r. w J., kierując zorganizowaną grupą przestępczą, wspólnie i w porozumieniu z D. S. (1), M. L., R. L. (1), M. P. (1), W. P. A. K. (1), S. K. (1), K. W. (1), A. F. (1), E. Ż. (1), w krótkich odstępach czasu oraz w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, po uprzednim ustaleniu terminu, nie mniej niż 10 razy dokonała zaboru w celu przywłaszczenia dla siebie i w/w. osób różnego rodzaju asortymentu znajdującego się w sklepie (...) w J. przy ul. (...) II, w ten sposób, że po uprzednim włożeniu przez w/w osoby towaru do wózka sklepowego osoby te podjeżdżały z nim do kasy, przy której siedziała kasjerka A. F. (1), która nie nabijała na kasę należności za część towaru znajdującego się w wózku, a w tym czasie E. Ż. (1), obsługująca stanowisko monitoringu w w/w sklepie, kierowała kamery sklepowe poza zasięg kasy, na której rejestrowana była transakcja, dzięki czemu towar ten opuszczał linię kas bez uiszczania zań należności, a podejrzana stała przy kasie celem niedopuszczenia w jej pobliże innych pracowników H. (...) mogących ujawnić fakt kradzieży, czym spowodowała szkodę w wysokości nie mniejszej niż 24,000,- PLN, tj. czyn z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 2 k.k.,

3. w okresie od października 2010 r. do dnia 22 stycznia 2011 r. w J., kierując zorganizowaną grupą przestępczą, wspólnie i w porozumieniu z D. S. (1), M. L., R. L. (1), M. P. (1), W. P., A. K. (1), S. K. (1), K. W. (1), A. F. (1), W. S. (1), P. K. (1) w krótkich odstępach czasu oraz w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, po uprzednim ustaleniu terminu, nie mniej niż 3 razy dokonała zaboru w celu przywłaszczenia dla siebie i w/w.m osób różnego rodzaju asortymentu znajdującego się w sklepie (...) w J. przy ul. (...) II, w ten sposób, że po uprzednim włożeniu przez w/w osoby towaru do wózka sklepowego osoby te podjeżdżały z nim do kasy, przy której siedziała kasjerka P. K. (1), która nie nabijała na kasę należności za część towaru znajdującego się w wózku, a w tym czasie M. L. obsługująca stanowisko monitoringu w w/w sklepie, kierowała kamery sklepowe poza zasięg kasy, na której rejestrowana była transakcja, dzięki czemu towar ten opuszczał linię kas bez uiszczania zań należności, a podejrzana stała przy kasie celem niedopuszczenia w jej pobliże innych pracowników H. (...) mogących ujawnić fakt kradzieży, czym spowodowała szkodę w wysokości nie mniejszej niż 8.400,- PLN, tj. o czyn z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 2 k.k.,

4. w dniu 16 lutego 2011 r. w J., kierując zorganizowaną grupą przestępczą, wspólnie i w porozumieniu z D. S. (1), W. S. (1), M. L., R. L. (1), M. P. (1), W. P., po uprzednim ustaleniu przez nią terminu, usiłowała dokonać zaboru dla siebie i w/w osób w celu przywłaszczenia różnego rodzaju asortymentu znajdującego się w sklepie (...) w J. przy ul. (...) II, w ten sposób, że po uprzednim włożeniu przez w/w osoby towaru do wózków sklepowych osoby te podjechały z nimi do kasy, przy której siedzieć miała kasjerka P. K. (1), a w tym czasie M. L., obsługująca stanowisko monitoringu w w/w sklepie, kierowała kamery sklepowe poza zasięg kasy, na której zarejestrowane miały być transakcje, lecz zamierzonego celu nie osiągnęła z uwagi na nieobecność P. K. (1) na stanowisku kasowym, tj. o czyn z art. 13 § 1 k.k.w. zw. z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 2 k.k. D. S. (1) zarzucono, iż

5. w okresie od marca 2010 r. do dnia 9 marca 2011 r. w J. działając wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), M. L., R. L. (1), M. P. (1), W. P., A. K. (1), S. K. (1), K. W. (1), W. S. (1), A. F. (1), P. K. (1), E. Ż. (1) brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem działalności było dokonywanie na terenie hipermarketu (...) w J. ul. (...) II zaboru w celu przywłaszczenia asortymentu znajdującego się w sklepie, tj. o czyn z art. 258 § 1 k.k.,

6. w okresie od marca 2010 r. do dnia 18 czerwca 2010 r. w J., działając w zorganizowanej grupie przestępczej, wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), E. Ż. (1), A. F. (1), R. L. (1), w krótkich odstępach czasu oraz w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, po uprzednim telefonicznym ustaleniu przez E. S. (1) i A. F. (1) terminu nie mniej niż 10 razy dokonał zaboru w celu przywłaszczenia dla siebie, E. S. (1) różnego rodzaju asortymentu znajdującego się w sklepie (...) w J. przy ul. (...) II, w ten sposób, że po uprzednim włożeniu towaru do wózka sklepowego podjeżdżał z nim do kasy, przy której siedziała kasjerka A. F. (1), która nie nabijała na kasę należności za część towaru znajdującego się w wózku, a w tym czasie E. Ż. (1), obsługująca stanowisko monitoringu w w/w. sklepie, kierowała kamery sklepowe poza zasięg kasy, na której rejestrowana była transakcja, dzięki czemu towar ten opuszczał linię kas bez uiszczania zań należności, a E. S. (1) stała przy kasie celem niedopuszczenia w jej pobliże innych pracowników H. (...) mogących ujawnić fakt kradzieży, a ponadto nie mniej niż dwa razy odebrał wcześniej przygotowany przez E. S. (1) towar, który przez linię kas wywiózł R. L. (1), czym spowodował szkodę w wysokości nie mniejszej niż 4.000,- PLN, tj. o czyn z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 2 k.k.,

7. w okresie od października 2010 r. do dnia 22 stycznia 2011 r. w J., działając w zorganizowanej grupie przestępczej, wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), W. S. (1), R. L. (1), M. L., P. K. (1), w krótkich odstępach czasu oraz w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, po uprzednim ustaleniu przez E. S. (1) terminu, nie mniej niż 3 razy dokonał zaboru w celu przywłaszczenia dla siebie, E. S. (1), różnego rodzaju asortymentu znajdującego się w sklepie (...) w J. przy ul. (...) II, w ten sposób, że po uprzednim włożeniu towaru do wózka sklepowego przez W. S. (1) i R. L. (1), w/w. podjeżdżali z nimi do kasy, przy której siedziała kasjerka P. K. (1), która nie nabijała na kasę należności za część towaru znajdującego się w wózku, a w tym czasie M. L., obsługująca stanowisko monitoringu w w/w. sklepie, kierowała kamery sklepowe poza zasięg kasy, na której rejestrowana była transakcja, dzięki czemu towar ten opuszczał linię kas bez uiszczania zań należności, a E. S. (1) stała przy kasie celem niedopuszczenia w jej pobliże innych pracowników H. (...) mogących ujawnić fakt kradzieży, po czym odbierał skradziony towar od W. S. (1) i R. L. (1), czym spowodował szkodę w wysokości nie mniejszej niż 1.200,- PLN, tj. o czyn z art. 278 § 1 k.k.w. zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 2 k.k.

8. w dniu 16 lutego 2011 r. w J., działając w zorganizowanej grupie przestępczej, wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), W. S. (1), M. L., po uprzednim telefonicznym ustaleniu przez E. S. (1) terminu, usiłował dokonać zaboru dla siebie, E. S. (1) w celu przywłaszczenia różnego rodzaju asortymentu znajdującego się w sklepie (...) w J. przy ul. (...) II, w ten sposób, że po uprzednim włożeniu przez W. S. (1) towaru do wózka sklepowego W. S. (1) podjechał z nim do kasy, przy której siedzieć miała kasjerka P. K. (1), a w tym czasie M. L., obsługująca stanowisko monitoringu w w/w. sklepie, kierowała kamery sklepowe poza zasięg kasy, na której zarejestrowana miała być transakcja, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na nieobecność P. K. (1) na stanowisku kasowym, tj. o czyn z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 2 k.k. A. F. (1) została oskarżona o to, że:

9. w okresie od marca 2010 r. do dnia 9 marca 2011 r. w J. działając wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), D. S. (1), R. L. (1), M. L., M. P. (1), W. P., A. K. (1), S. K. (1), K. W. (1), W. S. (1), P. K. (1), E. Ż. (1) brała udział w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem działalności było dokonywanie na terenie hipermarketu (...) w J. ul. (...) II zaboru w celu przywłaszczenia asortymentu znajdującego się w sklepie; tj. o czyn z art. 258 § 1 k.k.,

10. w okresie od marca 2010 r. do dnia 18 czerwca 2010 r. w Jeleniej G., działając w zorganizowanej grupie przestępczej, wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), D. S. (1), R. L. (1), M. L., M. P. (1), W. A. K., S. K. (1), K. W. (1), E. Ż. (1) w krótkich odstępach czasu oraz w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, po uprzednim ustaleniu przez E. S. (1) terminu, niemniej niż 3 razy dokonała zaboru w celu przywłaszczenia dla siebie i w/w. osób, różnego rodzaju asortymentu znajdującego się w sklepie (...) w J. przy ul. (...) II, w ten sposób, że po uprzednim włożeniu przez w/w osoby towaru do wózka sklepowego osoby te podjeżdżały z nimi do kasy, przy której siedziała i nie nabijała na kasę należności za część towaru znajdującego się w wózkach, a w tym czasie E. Ż. (1), obsługująca stanowisko monitoringu w w/w sklepie, kierowała kamery sklepowe poza zasięg kasy, na której rejestrowana była transakcja, dzięki czemu towar ten opuszczał linię kas bez uiszczania zań należności, a E. S. (1) stała przy kasie celem niedopuszczenia w jej pobliże innych pracowników H. (...) mogących ujawnić fakt kradzieży, czym spowodowała szkodę w wysokości nie mniejszej niż 24,000,- PLN, tj. o czyn z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 2 k.k.,

11. w okresie od października 2010 r. do dnia 22 stycznia 2011 r. w J., działając w zorganizowanej grupie przestępczej, wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), D. S. (1), K. W. (1), P. K. (1), M. L. w krótkich odstępach czasu oraz w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, po uprzednim ustaleniu przez E. S. (1) terminu, nie mniej niż 3 razy dokonała zaboru w celu przywłaszczenia dla siebie i K. W. (1), różnego rodzaju asortymentu znajdującego się w sklepie (...) w J. przy ul. (...) II, w ten sposób, że po uprzednim włożeniu przez K. W. (1) towaru do wózka sklepowego K. W. (1) podjeżdżał z nimi do kasy, przy której siedziała kasjerka P. K. (1), która nie nabijała na kasę należności za część towaru znajdującego się w wózku, a w tym czasie M. L., obsługująca stanowisko monitoringu w w/w sklepie, kierowała kamery sklepowe poza zasiąg kasy, na której rejestrowana była transakcja, dzięki czemu towar ten opuszczał linię kas bez uiszczania zań należności, a E. S. (1) stała przy kasie celem niedopuszczenia w jej pobliże innych pracowników H. (...) mogących ujawnić fakt kradzieży, czym spowodowała szkodę w wysokości nie mniejszej niż 1.200,- PLN, tj. o czyn z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 2 k.k., K. W. (1) zarzucono, iż:

12. w okresie od marca 2010 r. do dnia 9 marca 2011 r. w J. działając wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), D. S. (1), M. L., R. L. (1), W. P., M. P. (1), A. K. (1), S. K. (1), W. S. (1), A. F. (1), P. K. (1), E. Ż. (1) brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem działalności było dokonywanie na terenie hipermarketu (...) w J. ul. (...) II zaboru w celu przywłaszczenia asortymentu znajdującego się w sklepie, tj. o czyn z art. 258 § 1 k.k.

13. w okresie od marca 2010 r. do dnia 18 czerwca 2010 r. w J., działając w zorganizowanej grupie przestępczej, wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), E. Ż. (1), A. F. (1) w krótkich odstępach czasu oraz w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, po uprzednim telefonicznym ustalaniu przez E. S. (1) i A. F. (1) terminu, nie mniej niż 10 razy dokonał zaboru w celu przywłaszczenia dla siebie i A. F. (1), różnego rodzaju asortymentu znajdującego się w sklepie (...) w J. przy ul. (...) II, w ten sposób, że po uprzednim włożeniu towaru do wózka sklepowego podjeżdżał z nim do kasy, przy której siedziała kasjerka A. F. (1), która nie nabijała na kasę należności za część towaru znajdującego się w wózku, a w tym czasie E. Ż. (1), obsługująca stanowisko monitoringu w w/w sklepie, kierowała kamery sklepowe poza zasięg kasy, na której rejestrowana była transakcja, dzięki czemu towar ten opuszczał linię kas bez uiszczania zań należności, a E. S. (1) stała przy kasie celem niedopuszczenia w jej pobliże innych pracowników H. (...) mogących ujawnić fakt kradzieży, czym spowodował szkodę w wysokości nie mniejszej niż 4.000- PLN, tj. o czyn z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 2 k.k.

14. w okresie od października 2010 r. do dnia 22 stycznia 2011 r. w J., działając w zorganizowanej grupie przestępczej, wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), M. L., P. K. (1), A. F. (1), w krótkich odstępach czasu oraz w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, po uprzednim telefonicznym ustaleniu przez E. S. (1) terminu, nie mniej niż 3 razy dokonał zaboru w celu przywłaszczenia dla siebie i A. F. (1) różnego rodzaju asortymentu znajdującego się w sklepie (...) w J. przy ul (...) II, w ten sposób, że po uprzednim włożeniu towaru do wózka sklepowego podjeżdżał z nim do kasy, przy której siedziała kasjerka P. K. (1), która nie nabijała na kasę należności za część towaru znajdującego się w wózku, a w tym czasie M. L., obsługująca stanowisko monitoringu w w/w sklepie kierowała kamery sklepowe poza zasięg kasy, na której rejestrowana była transakcja, dzięki czemu towar ten opuszczał linię kas bez uiszczania zań należności, a E. S. (1) stała przy kasie celem niedopuszczenia w jej pobliże innych pracowników H. (...) mogących ujawnić fakt kradzieży, czym spowodował szkodę w wysokości nie mniejszej niż 1.200,- PLN, tj. o czyn z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 2 k.k. M. P. (1) zarzucono, że:

15. w okresie od marca 2010 r. do dnia 9 marca 2011 r. w J. działając wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), D. M. L., R. L. (1), W. P., A. K. (1), S. K. (1), K. W. (1), W. S. (1), A. F. (1), P. K. (1), E. Ż. (1) brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem działalności było dokonywanie na terenie hipermartretu (...) w J. ul. (...) II zaboru w celu przywłaszczenia asortymentu znajdującego się w sklepie. tj. o czyn z art. 258 § 1 k.k.

16. w okresie od marca 2010 r. do dnia 18 czerwca 2010 r. w J., działając w zorganizowanej grupie przestępczej, wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), E. Ż. (1), A. F. (1), W. P., w krótkich odstępach czasu oraz w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, po uprzednim telefonicznym ustaleniu przez E. S. (1) i A. F. (1) z nim lub z W. P. terminu, nie mniej niż 10 razy dokonał zaboru w celu przywłaszczenia dla siebie i W. P., różnego rodzaju asortymentu znajdującego się w sklepie (...) w J. przy ul. (...) II, w ten sposób, że po uprzednim włożeniu towaru do wózka sklepowego podjeżdżał z nim do kasy, przy której siedziała kasjerka A. F. (1), która nie nabijała na kasę należności za cześć towaru znajdującego się w wózku, a w tym czasie E. Ż. (1), obsługująca stanowisko monitoringu w w/w sklepie, kierowała kamery sklepowe poza zasięg kasy, na której rejestrowana była transakcja, dzięki czemu towar ten opuszczał linię kas bez uiszczania zań należności, a E. S. (1) stała przy kasie celem niedopuszczenia w jej pobliże innych pracowników H. (...) mogących ujawnić fakt kradzieży, czym spowodował szkodę w wysokości nie mniejszej niż 4.000,- PLN, tj. o czyn z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw., z art. 65 § 2 k.k.

17. w okresie od października 2010 r. do dnia 22 stycznia 2011 r. w J., działając w zorganizowanej grupie przestępczej, wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), M. L., P. K. (1), W. P. w krótkich odstępach czasu oraz w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, po uprzednim telefonicznym ustaleniu przez E. S. (1) z nim terminu, nie mniej niż 3 razy dokonał zaboru w celu przywłaszczenia dla siebie i W. P. różnego rodzaju asortymentu znajdującego się w sklepie (...) w J. przy ul. (...) II, w ten sposób, że po uprzednim włożeniu towaru do wózka sklepowego podjeżdżał z nim do kasy, przy której siedziała kasjerka P. K. (1), która nie nabijała na kasę należności za część towaru znajdującego się w wózku, a w tym czasie M. L., obsługująca stanowisko monitoringu w w/w sklepie, kierowała kamery sklepowe poza zasięg kasy, na której rejestrowana była transakcja, dzięki czemu towar ten opuszczał linię kas bez uiszczania zań należności, a E. S. (1) stała przy kasie celem niedopuszczania w jej pobliże innych pracowników H. (...) mogących ujawnić fakt kradzieży, czym spowodował szkodę w wysokości nie mniejszej niż 1.200,- PLN, tj. o czyn z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 2 k.k.

18. w dniu 16 lutego 2011 r. w J., działając w zorganizowanej grupie przestępczej, wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), M. L., W. P. po uprzednim telefonicznym ustaleniu przez E. S. (1) terminu, usiłował dokonać zaboru dla siebie i W. P. w celu przywłaszczenia różnego rodzaju asortymentu znajdującego się w sklepie (...) w J. przy ul. (...) II, w ten sposób, że po uprzednim włożeniu towaru do wózka sklepowego podjechał z nim do kasy, przy której siedzieć miała kasjerka P. K. (1), a w tym czasie M. L., obsługująca stanowisko monitoringu w w/w sklepie, kierowała kamery sklepowe poza zasięg kasy, na której zarejestrowana miała być transakcja, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na nieobecność P. K. (1) na stanowisku kasowym, tj. o czyn z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 2 k.k. W. P. została oskarżona o to, że:

19. w okresie od marca 2010 r. do dnia 9 marca 2011 r. w J. działając wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), D. M. L., R. L. (1), M. P. (1), A. K. (1), S. K. (1), K. W. (1), W. S. (1), A. F. (1), P. K. (1), E. Ż. (1) brała udział w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem działalności było dokonywanie na terenie hipermartretu (...) w J. ul. (...) II zaboru w celu przywłaszczenia asortymentu znajdującego się w sklepie. tj. o czyn z art. 258 § 1 k.k.

20. w okresie od marca 2010 r. do dnia 18 czerwca 2010 r. w J., działając w zorganizowanej grupie przestępczej, wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), E. A. F., M. P. (1), w krótkich odstępach czasu oraz w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, po uprzednim telefonicznym ustaleniu przez E. S. (1) i A. F. (1) z nią lub z M. P. (1) terminu, nie mniej niż 10 razy dokonała zaboru w celu przywłaszczenia dla siebie, M. P. (1), różnego rodzaju asortymentu znajdującego się w sklepie (...) w J. przy ul. (...) II, w ten sposób, że po uprzednim włożeniu przez M. P. (1) towaru do wózka sklepowego M. P. (1) podjeżdżał z nim do kasy, przy której siedziała kasjerka A. F. (1), która nie nabijała na kasę należności za część towaru znajdującego się w wózku, a w tym czasie E. Ż. (1), obsługująca stanowisko monitoringu w w/w sklepie, kierowała kamery sklepowe poza zasięg kasy, na której rejestrowana była transakcja, dzięki czemu towar ten opuszczał linię kas bez uiszczania zań należności, a E. S. (1) stała przy kasie celem niedopuszczenia w jej pobliże innych pracowników H. (...) mogących ujawnić fakt kradzieży, czym spowodowała szkodę w wysokości nie mniejszej niż 4.000,- PLN tj. o czyn z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 2 k.k.,

21. w okresie od października 2010 r. do dnia 22 stycznia 2011 r. w J., działając w zorganizowanej grupie przestępczej, wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), M. L., P. K. (1), M. P. (1) w krótkich odstępach czasu oraz w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, po uprzednim telefonicznym ustaleniu przez E. S. (1) z nią lub z M. P. (1) terminu, nie mniej niż 3 razy dokonała zaboru w celu przywłaszczenia dla siebie i M. P. (1) różnego rodzaju asortymentu znajdującego się w sklepie (...) w J. przy ul. (...) II, w ten sposób, że po uprzednim włożeniu przez M. P. (1) towaru do wózka sklepowego M. P. (1) podjeżdżał z nim do kasy, przy której siedziała kasjerka P. K. (1), która nie nabijała na kasę należności za część towaru znajdującego się w wózku, a w tym czasie M. L., obsługująca stanowisko monitoringu w w/w sklepie, kierowała kamery sklepowe poza zasięg kasy, na której rejestrowana była transakcja, dzięki czemu towar ten opuszczał linię kas bez uiszczania zań należności, a E. S. (1) stała przy kasie celem niedopuszczenia w jej pobliże innych pracowników H. (...) mogących ujawnić fakt kradzieży, czym spowodowała szkodę w wysokości nie mniejszej niż 1.200,- PLN, tj. o czyn z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 2 k.k.,

22. w dniu 16 lutego 2011 r. w J., działając w zorganizowanej grupie przestępczej, wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), M. L. i M. P. (1), po uprzednim telefonicznym ustaleniu przez E. S. (1) terminu, usiłowała dokonać zaboru w celu przywłaszczenia różnego rodzaju asortymentu znajdującego się w sklepie (...) w J. przy ul. (...) II, w ten sposób, że po uprzednim włożeniu przez M. P. (1) towaru do wózka sklepowego M. P. (1) podjechał z nim do kasy, przy której siedzieć miała kasjerka P. K. (1), a w tym czasie M. L., obsługująca stanowisko monitoringu w w/w sklepie, kierowała kamery sklepowe poza zasięg kasy, na której zarejestrowana miała być transakcja, lecz zamierzonego celu nie osiągnęła z uwagi na nieobecność P. K. (1) na stanowisku kasowym, tj. o czyn z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 2 k.k.

P. K. (1) zarzucono, iż:

23. w okresie od października 2010 r. do dnia 22 stycznia 2011 r. w J. działając wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), D. S. (1), R. L. (1), M. L., M. P. (1), W. P., A. K. (1), S. K. (1), K. W. (1), W. S. (1), A. F. (1) brała udział w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem działalności było dokonywanie na terenie hipermarketu (...) w J. ul. (...) II zaboru w celu przywłaszczenia asortymentu znajdującego się w sklepie, tj. o czyn z art. 258 § 1 k.k.

24. w okresie od października 2010 r. do dnia 22 stycznia 2011 r. w J., działając w zorganizowanej grupie przestępczej, wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), D. S. (1), R. L. (1), M. L., M. P. (1), W. P., A. K. (1), S. K. (1), K. W. (1), W. S. (1), A. F. (1), w krótkich odstępach czasu oraz w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, po uprzednim ustaleniu przez E. S. (1) terminu, nie mniej niż 3 razy dokonała zaboru w celu przywłaszczenia dla siebie i w/w osób, różnego rodzaju asortymentu znajdującego się w sklepie (...) w J. przy ul. (...) II, w ten sposób, że po uprzednim włożeniu przez w/w osoby towaru do wózka sklepowego osoby te podjeżdżały z nimi do kasy, przy której siedziała, a następnie podejrzana nie nabijała na kasę należności za część towaru znajdującego się w wózkach, a w tym czasie M. L., obsługująca stanowisko monitoringu w w/w sklepie, kierowała kamery sklepowe poza zasięg kasy, na której rejestrowana była transakcja, dzięki czemu towar ten opuszczał linię kas bez uiszczania zań należności, a E. S. (1) stała przy kasie celem niedopuszczenia w jej pobliże innych pracowników H. (...) mogących ujawnić fakt kradzieży, czym spowodowała szkodę w wysokości nie mniejszej niż 8.400,- PLN, tj. o czyn z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 2 k.k. E. Ż. (2) była oskarżona o to, że:

25. w okresie od marca 2010 r. do dnia 18 czerwca 2010 r. w J. działając wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), D. S. (1), R. L. (1), M. L., M. P. (1), W. P., A. K. (1), S. K. (1), K. W. (1), A. F. (1) brała udział w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem działalności było dokonywanie na terenie hipermarketu (...) w J. ul. (...) II zaboru w celu przywłaszczenia asortymentu znajdującego się w sklepie, tj. o czyn z art. 258 § 1 k.k.,

26. w okresie od marca 2010 r. do dnia 18 czerwca 2010 r. w J., działając w zorganizowanej grupie przestępczej, wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), D. S. (1), R. L. (1), M. L., M. P. (1), W. P., A. K. (1), S. K. (1), K. W. (1), A. F. (1) w krótkich odstępach czasu oraz w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, po uprzednim ustaleniu przez E. S. (1) terminu, nie mniej niż 10 razy dokonała zaboru w celu przywłaszczenia dla siebie i w/w osób, różnego rodzaju asortymentu znajdującego się w sklepie (...) w J. przy ul. (...) II, w ten sposób, że po uprzednim włożeniu przez w/w osoby towaru do wózka sklepowego osoby te podjeżdżały z nimi do kasy, przy której siedziała kasjerka A. F. (1), która nie nabijała na kasę należności za część towaru znajdującego się w wózkach, a w tym czasie podejrzana, obsługująca stanowisko monitoringu w w/w sklepie, kierowała kamery sklepowe poza zasięg kasy, na której rejestrowana była transakcja, dzięki czemu towar ten opuszczał linię kas bez uiszczania zań należności, a E. S. (1) stała przy kasie celem niedopuszczenia w jej pobliże innych pracowników H. (...) mogących ujawnić fakt kradzieży, czym spowodowała szkodę w wysokości nie mniejszej niż 24.000,- PLN, tj. o czyn z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 2 k.k. S. K. (1) zarzucono, iż:

27. w okresie od marca 2010 r. do dnia 9 marca 2011 r. w J. działając wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), D. S. (1), M. L., R. L. (1), W. P., M. P. (1), A. K. (2) W., W. S. (1), A. F. (1), P., K., E. Ż. (1) brała udział w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem działalności było dokonywanie na terenie hipermarketu (...) w J. ul. (...) II zaboru w celu przywłaszczenia asortymentu znajdującego się w sklepie, tj. o czyn z art. 258 § 1 k.k.,

28. w okresie od marca 2010 r. do dnia 18 czerwca 2010 r. w J., działając w zorganizowanej grupie przestępczej, wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), E. Ż. (1), A. F. (1), A. K. (1), w krótkich odstępach czasu oraz w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, po uprzednim telefonicznym ustaleniu przez E. S. (1) i A. F. (1) terminu, nie mniej niż 10 razy dokonała zaboru w celu przywłaszczenia dla siebie, A. K. (1), różnego rodzaju asortymentu znajdującego się w sklepie (...) w J. przy ul (...) II, w ten sposób, że po uprzednim włożeniu towaru do wózka sklepowego podjeżdżała z nim do kasy, przy której siedziała kasjerka A. F. (1), która nie nabijała na kasę należności za część towaru znajdującego się w wózku, a w tym czasie E. Ż. (1), obsługująca stanowisko monitoringu w w/w sklepie, kierowała kamery sklepowe poza zasięg kasy, na której rejestrowana była transakcja, dzięki czemu towar ten opuszczał linię kas bez uiszczania zań należności, a E. S. (1) stała przy kasie celem niedopuszczenia w jej pobliże innych pracowników H. (...) mogących ujawnić fakt kradzieży, czym spowodowała szkodę w wysokości nie mniejszej niż 4.000,- PLN, tj. o czyn z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 2 k.k.

29. w okresie od października 2010 r. do dnia 22 stycznia 2011 r. w J., działając w zorganizowanej grupie przestępczej, wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), M. L., P. K. (1), A. K. (1), w krótkich odstępach czasu oraz w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, po uprzednim telefonicznym ustaleniu przez E. S. (1) terminu, nie mniej niż 3 razy dokonała zaboru w celu przywłaszczenia dla siebie i A. K. (1) różnego rodzaju asortymentu znajdującego się w sklepie (...) w J. przy ul. (...) II, w ten sposób, że po uprzednim włożeniu towaru do wózka sklepowego podjeżdżała z nim do kasy, przy której siedziała kasjerka P. K. (1), która nie nabijała na kasę należności za część towaru znajdującego się w wózku, a w tym czasie M. L., obsługująca stanowisko monitoringu w w/w sklepie, kierowała kamery sklepowe poza zasięg kasy, na której rejestrowana była transakcja, dzięki czemu towar ten opuszczał linię kas bez uiszczania zań należności, a E. S. (1) stała przy kasie celem niedopuszczenia w jej pobliże innych pracowników H. (...) mogących ujawnić fakt kradzieży, czym spowodowała szkodę w wysokości nie mniejszej niż 1.200, -PLN, tj. o czyn z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 2 k.k. A. K. (1) zarzucono, iż:

30. w okresie od marca 2010 r. do dnia 9 marca 2011 r. w J. działając wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), D. S. (1), M. L., R. L. (1), W. P., M. P. (1), S. K. (1), K. W. (1), W. S. (1), A. F. (1), P., K., E. Ż. (1) brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem działalności było dokonywanie na terenie hipermarketu (...) w J. ul. (...) II zaboru w celu przywłaszczenia asortymentu znajdującego się w sklepie, tj. o czyn z art. 258 § 1 k.k.,

31. w okresie od marca 2010 r. do dnia 18 czerwca 2010 r. w J., działając w zorganizowanej grupie przestępczej, wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), E. Ż. (1), A. F. (1), S. K. (1), w krótkich odstępach czasu oraz w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, po uprzednim telefonicznym ustaleniu przez E. S. (1) i A. F. (1) z nim terminu, nie mniej niż 10 razy dokonał zaboru w celu przywłaszczenia dla siebie, S. K. (1), różnego rodzaju asortymentu znajdującego się w sklepie (...) w J. przy ul (...) II, w ten sposób, że po uprzednim włożeniu towaru do wózka sklepowego podjeżdżał z nim do kasy, przy której siedziała kasjerka A. F. (1), która nie nabijała na kasę należności za część towaru znajdującego się w wózku, a w tym czasie E. Ż. (1), obsługująca stanowisko monitoringu w w/w sklepie, kierowała kamery sklepowe poza zasięg kasy, na której rejestrowana była transakcja, dzięki czemu towar ten opuszczał linię kas bez uiszczania zań należności, a E. S. (1) stała przy kasie celem niedopuszczenia w jej pobliże innych pracowników H. (...) mogących ujawnić fakt kradzieży, czym spowodował szkodę w wysokości nie mniejszej niż 4.000,- PLN, tj. o czyn z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 2 k.k.

32. w okresie od października 2010 r. do dnia 22 stycznia 2011 r. w J., działając w zorganizowanej grupie przestępczej, wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), M. L., P. K. (1), S. K. (1), w krótkich odstępach czasu oraz w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, po uprzednim telefonicznym ustaleniu przez E. S. (1) terminu, nie mniej niż 3 razy dokonał zaboru w celu przywłaszczenia dla siebie i S. K. (1) różnego rodzaju asortymentu znajdującego się w sklepie (...) w J. przy ul. (...) II, w ten sposób, że po uprzednim włożeniu towaru do wózka sklepowego podjeżdżał z nim do kasy, przy której siedziała kasjerka P. K. (1), która nie nabijała na kasę należności za część towaru znajdującego się w wózku, a w tym czasie M. L., obsługująca stanowisko monitoringu w w/w sklepie, kierowała kamery sklepowe poza zasięg kasy, na której rejestrowana była transakcja, dzięki czemu towar ten opuszczał linię kas bez uiszczania zań należności, a E. S. (1) stała przy kasie celem niedopuszczenia w jej pobliże innych pracowników H. (...) mogących ujawnić fakt kradzieży, czym spowodował szkodę w wysokości nie mniejszej niż 1.200, -PLN, tj. o czyn z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 2 k.k. W. S. (1) został oskarżony o to, że:

33. w okresie od października 2010 r. do dnia 9 marca 2011 r. w J. działając wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), D. S. (1), M. L., R. L. (1), W. P., M. P. (1), A. K. (1), S. K. (1), K. W. (1), A. F. (1), P. K. (1), brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej, której calem działalności było dokonywanie na terenie hipermarketu (...) w J. ul. (...) II zaboru w celu przywłaszczenia asortymentu znajdującego się w sklepie, tj. o czyn z art. 258 § 1 k.k.

34. w okresie od października 2010 r. do dnia 22 stycznia 2011 r. w J., działając w zorganizowanej grupie przestępczej, wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), D. S. (1), M. L., P. K. (1), w krótkich odstępach czasu oraz w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, po uprzednim telefonicznym ustaleniu przez E. S. (1) terminu, nie mniej niż 3 razy dokonał zaboru w celu przywłaszczenia dla siebie, E. S. (1), D. S. (1) różnego rodzaju asortymentu znajdującego się w sklepie (...) w J. przy ul. (...) II, w ten sposób, że po uprzednim włożeniu towaru do wózka sklepowego podjeżdżał z nim do kasy, przy której siedziała kasjerka P. K. (1), która nie nabijała na kasę należności za część towaru znajdującego się w wózku, a w tym czasie M. L., obsługująca stanowisko monitoringu w w/w sklepie, kierowała kamery sklepowe poza zasięg kasy, na której rejestrowana była transakcja, dzięki czemu towar ten opuszczał linię kas bez uiszczania zań należności, a E. S. (1) stała przy kasie celem niedopuszczenia w jej pobliże innych pracowników H. (...) mogących ujawnić fakt kradzieży, czym spowodował szkodę w wysokości nie mniejszej niż 1.200,- PLN, tj. o czyn z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 2 k.k.

35. w dniu 16 lutego 2011 r. w J., działając w zorganizowanej grupie przestępczej, wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), D. S. (1), M. L., po uprzednim telefonicznym ustaleniu przez E. S. (1) z nim terminu, usiłował dokonać zaboru dla siebie, E. S. (1) i D. S. (1) w celu przywłaszczenia różnego rodzaju asortymentu znajdującego się w sklepie (...) w J. przy ul. (...) II, w ten sposób, że po uprzednim włożeniu towaru do wózka sklepowego podjechał z nim do kasy, przy której siedzieć miała kasjerka P. K. (1), a w tym czasie M. L., obsługująca stanowisko monitoringu w w/w sklepie, kierowała kamery sklepowe poza zasięg kasy, na której zarejestrowana miała być transakcja, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na nieobecność P. K. (1) na stanowisku kasowym, tj. o czyn z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 2 k.k.

Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze wyrokiem z dnia 4 grudnia 2012 r. (sygn. akt III K 14/12).

I. uniewinnił oskarżonych:

- E. S. (1) od zarzutu popełnienia czynów opisanych w punktach 1 i 4 części wstępnej wyroku,

- D. S. (1) od zarzutu popełnienia czynów opisanych w punktach 5 i 8 części wstępnej wyroku,

- A. F. (1) od zarzutu popełnienia czynu opisanego w punkcie 9 części wstępnej wyroku,

- K. W. (1) od zarzutu popełnienia czynu opisanego w punkcie 12 części wstępnej wyroku,

- M. P. (1) od zarzutu popełnienia czynów opisanych w punktach 15 i 18 części wstępnej wyroku,

- P. K. (1) od zarzutu popełnienia czynu opisanego w punkcie 23 części wstępnej wyroku,

- E. Ż. (1) od zarzutu popełnienia czynu opisanego w punkcie 25 części wstępnej wyroku,

- S. K. (1) od zarzutu popełnienia czynu opisanego w punkcie 27 części wstępnej wyroku,

- A. K. (1) od zarzutu popełnienia czynu opisanego w punkcie 30 części wstępnej wyroku,

- W. S. (1) od zarzutu popełnienia czynów opisanych w punktach 33 i 35 części wstępnej wyroku,

- W. P. od zarzutu popełnienia czynów opisanych w punktach 19, 20, 21 i 22 części wstępnej wyroku a kosztami sądowymi obciążył w tym zakresie Skarb Państwa;

II. uznał oskarżoną E. S. (1) za winną tego, że w okresie od marca 2010 r. do stycznia 2011 r. działając wspólnie i w porozumieniu z D. S. (1), K. W. (1), M. P. (1), M. L., R. L. (1), S. K. (1), A. K. (1), od marca 2010 r. do czerwca 2010 r. z A. F. (1) i E. Ż. (2), zaś od października 2010 r. do stycznia 2011 r. z P. K. (1) i W. S. (1) w J., działając ze z góry powziętym zamiarem kilkanaście razy dokonała zaboru w celu przywłaszczenia towarów o łącznej wartości nie mniejszej, niż 5.200 zł na szkodę hipermarketu T., to jest przestępstwa z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to na podstawie art. 278 § 1 k.k. wymierzył jej karę 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności, zaś na podstawie art. 33 § 2 k.k. wymierzył oskarżonej grzywnę w wysokości 150 (stu pięćdziesięciu) stawek dziennych po 20 zł każda;

III. na podstawie art. 69 § 1 k.k. i art. 70 § 1 k.k. wykonanie orzeczonej wobec E. S. (1) kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres próby wynoszący 2 (dwa) lata;

IV. uznał oskarżone A. F. (1) i E. Ż. (1) za winne tego, że w okresie od marca 2010 r. do czerwca 2010 w J., działając wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), D. S. (1), K. W. (1), M. P. (1), M. L., R. L. (1), S. K. (1) i A. K. (1) ze z góry powziętym zamiarem kilka razy dokonała zaboru w celu przywłaszczenia towarów o łącznej wartości nie mniejszej, niż 4.000 zł na szkodę hipermarketu T., przy przyjęciu, że czyn ten stanowi wypadek mniejszej wagi, to jest przestępstwa z art. 278 § 2 k.k. w zw. z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to na podstawie art. 278 § 2 k.k. wymierzył im grzywny w wysokości po 150 (sto pięćdziesiąt) stawek dziennych po 20 zł;

V. ustalił, że oskarżona P. K. (1) w okresie od października 2010 r. do grudnia 2010 r. w J., działając wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), M. L., R. L. (1), D. S. (1), K. W. (1), M. P. (1), S. K. (1), A. K. (1) i W. S. (1) ze z góry powziętym zamiarem kilka razy dokonała zaboru w celu przywłaszczenia towarów o łącznej wartości nie mniejszej, niż 1.200 zł na szkodę hipermarketu T. przy przyjęciu, że czyn ten stanowi wypadek mniejszej wagi, co wyczerpało ustawowe znamiona, opisane w art. 278 § 2 k.k. w zw. z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i na podstawie art. 66 § 1 k.k. i art. 67 § 1 k.k. postępowanie karne wobec niej warunkowo umarzył na okres próby, wynoszący 1 (jeden) rok;

VI. ustalił, że oskarżony D. S. (1) w okresie od marca 2010 r. do stycznia 2011 r. w J. działając wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1) a w okresie od marca 2010 r. do czerwca 2010 r. również z A. F. (1) i E. Ż. (1), natomiast od października 2010 r. do stycznia 2011 r. z P. K. (1) i M. L. dokonał w hipermarkecie T. w J. kilku kradzieży różnego asortymentu towarów o łącznej wartości nie przekraczającej kwoty 250 zł, wyczerpując ustawowe znamiona opisane w art. 119 § 1 kw i na podstawie art. 414 § 1 k.p.k. w zw. z art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. w zw. z art. 45 § 1 kw postępowanie karne w tym zakresie umarzył;

VII. ustalił, że oskarżony K. W. (1) w okresie od marca 2010 r. do stycznia 2011 r. w J. działając wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1) a w okresie od marca 2010 r. do czerwca 2010 r. również z A. F. (1) i E. Ż. (1), natomiast od października 2010 r. do stycznia 2011 r. z P. K. (1) i M. L. dokonał w hipermarkecie T. w J. kilku kradzieży różnego asortymentu towarów o łącznej wartości nie przekraczającej kwoty 250 zł, wyczerpując ustawowe znamiona opisane w art. 119 § 1 kw i na podstawie art. 414 § 1 k.p.k. w zw. z art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. w zw. z art. 45 § 1 kw postępowanie karne w tym zakresie umorzył;

VIII. ustalił, że oskarżony M. P. (1) w okresie od marca 2010 r. do stycznia 2011 r. w J. działając wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1) a w okresie od marca 2010 r. do czerwca 2010 r. również z A. F. (1) i E. Ż. (1), natomiast od października 2010 r. do stycznia 2011 r. z P. K. (1) i M. L. dokonał w hipermarkecie T. w J. kilku kradzieży różnego asortymentu towarów o łącznej wartości nie przekraczającej kwoty 250 zł, wyczerpując ustawowe znamiona opisane w art. 119 § 1 k.w. i na podstawie art. 414 § 1 k.p.k. w zw. z art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. w zw. z art. 45 § 1 k.w. postępowanie karne w tym zakresie umarza;

IX. ustalił, że oskarżona S. K. (1) w okresie od marca 2010 r. do stycznia 2011 r. w J. działając wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1) a w okresie od marca 2010 r. do czerwca 2010 r. również z A. F. (1) i E. Ż. (1), natomiast od października 2010 r. do stycznia 2011 r. z P. K. (1) i M. L. dokonała w hipermarkecie T. w J. kilku kradzieży różnego asortymentu towarów o łącznej wartości nie przekraczającej kwoty 250 zł, wyczerpując ustawowe znamiona opisane w art. 119 § 1 k.w. i na podstawie art. 414 § 1 k.p.k. w zw. z art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. w zw. z art. 45 § 1 k.w. postępowanie karne w tym zakresie umorzył;

X. ustalił, że oskarżony A. K. (1) w okresie od marca 2010 r. do stycznia 2011 r. w J. działając wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1) a w okresie od marca 2010 r. do czerwca 2010 r. również z A. F. (1) i E. Ż. (1), natomiast od października 2010 r. do stycznia 2011 r. z P. K. (1) i M. L. dokonał w hipermarkecie T. w J. kilku kradzieży różnego asortymentu towarów o łącznej wartości nie przekraczającej kwoty 250 zł, wyczerpując ustawowe znamiona opisane w art. 119 § 1 kw i na podstawie art. 414 § 1 k.p.k. w zw. z art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. w zw. z art. 45 § 1 kw postępowanie karne w tym zakresie umarzył;

XI. ustalił, że oskarżony W. S. (1) w okresie od października 2010 r. do stycznia 2011 r. w J., działając wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), P. K. (1) i M. L. dokonał w hipermarkecie T. w J. kilku kradzieży różnego asortymentu towarów o łącznej wartości nie przekraczającej kwoty 250 zł, wyczerpując ustawowe znamiona opisane w art. 119 § 1 k.w. i na podstawie art. 414 § 1 k.p.k. w zw. z art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. w zw. z art. 45 § 1 k.w. postępowanie karne w tym zakresie umorzył;

XII. zasądził od oskarżonych E. S. (1), A. F. (1), E. Ż. (1) i P. K. (1), na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe związane ze sprawą każdej z nich i wymierzył im opłaty:

- E. S. (1) w kwocie 780 zł,

- A. F. (1) i E. Ż. (1) w kwotach po 600 zł,

- P. K. (1) w kwocie 60 zł;

XIII. zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. T. T. i adw. B. K. kwotę po 2.100 zł oraz dalsze 483 zł;

XIV. zasądził od Skarbu Państwa na rzecz oskarżonych D. S. (1), K. W. (1), M. P. (1), W. P., S. K. (1) i A. K. (1) kwoty po 2.100 zł;

XV. zasądził od Skarbu Państwa na rzecz E. S. (1) kwotę 1.400 zł, zaś na rzecz P. K. (1) kwotę 1.050 zł.

Apelacje od tego orzeczenia wnieśli: prokurator który zaskarżył wyrok w całości na niekorzyść oskarżonych E. S. (1), D. S. (1), M. P. (1), W. P., W. S. (1), A. F. (1), K. W. (1), P. K. (1), E. Ż. (2), S. K. (1) i W. S. (1) oraz oskarżeni A. F. (1) i E. S. (1) poprzez obrońców w części skazującej.

Prokurator zarzucił:

I. błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na treść orzeczenia wskutek nieprawidłowego ustalenia, że:

1. oskarżona E. S. (1) nie popełniła czynu polegającego na kierowaniu zorganizowaną grupą przestępczą, a opisanego w pkt 1 części wstępnej wyroku, a stanowiącego występek z art. 258 § 3 k.k., co skutkowało, że Sąd w pkt I części dyspozytywnej wyroku niesłusznie oskarżoną E. S. (1) uniewinnił od popełnienia zarzucanego jej czynu, a w pkt II części dyspozytywnej wyroku wyeliminował z kwalifikacji prawnej czynu z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. przepis art. 65 § 2 k.k., co miało wpływ na niezasadnie łagodny wymiar kary za ten czyn, choć prawidłowa ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego prowadzi do wniosku przeciwnego, tj. że jej zachowanie w pełni wyczerpało znamiona występku z art. 258 § 3 k.k., a jej czyn opisany w pkt II części dyspozytywnej wyroku stanowiący występek z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. został popełniony w warunkach określonych w art. 65 § 1 k.k.,

2. oskarżeni D. S. (1), A. F. (1), K. W. (1), M. P. (1), P. K. (1), E. Ż. (3), S. K. (1), A. K. (1), W. S. (1) i W. P. nie dopuścili się czynów opisanych odpowiednio w pkt 5, 9, 12, 15, 23, 37, 30, 33 i 19 części wstępnej wyroku, a stanowiących występki z art. 258 § 1 k.k., co skutkowało, że Sąd w pkt I części dyspozytywnej wyroku w/w. oskarżonych niesłusznie uniewinnił od popełnienia tych czynów, zaś czyny oskarżonych A. F. (1), E. Ż. (3), P. K. (1) opisane odpowiednio w pkt IV i V części dyspozytywnej wyroku zakwalifikował jako występki z art. 278 § 2 w zw. z art. 12 k.k. z pominięciem kwalifikacji prawnej art. 265 § 2 k.k., co skutkowało, że niezasadnie Sąd wymierzył oskarżonym, A. F. (1) i E. Ż. (3) łagodny wymiar kary, a wobec oskarżonej P. K. (1) postępowanie karne warunkowo umorzył, choć prawidłowa ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego prowadzi do wniosku przeciwnego tj. że ich zachowanie w pełni wyczerpało znamiona występku z art. 258 § 1 k.k. a czyny oskarżonych A. F. (1), E. Ż. (3) i P. K. (1) opisane odpowiednio w pkt IV i V części dyspozytywnej wyroku jako występki z art. 278 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. zostały popełnione w warunkach opisanych w art. 65 § 2 k.k.

3. oskarżeni E. S. (1), D. S. (1), M. P. (1), W. S. (1) i W. P. nie dopuścili się czynów opisanych odpowiednio w pkt 4, 8, 18, 35, 20, 21, 22 części wstępnej wyroku, a stanowiących występki z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 265 § 2 k.k., co skutkowało, że Sąd w pkt I części dyspozytywnej wyroku w/w. oskarżonych niesłusznie uniewinnił ich od popełnienia tych czynów, choć prawidłowa ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego prowadzi do wniosku przeciwnego, tj. że ich zachowanie w pełni wyczerpało znamiona występku z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 265 § 1 k.k.

4. wartość przedmiotów kradzieży dokonanych przez oskarżonych D. S. (1), K. W. (1), M. P., S. K. (1) i A. K. (1) opisanych odpowiednio w pkt VI, VII, VIII, IX, X i XI części dyspozytywnej wyroku wyniosła poniżej 250 zł co skutkowało, że Sąd niesłusznie zakwalifikował ich czyny jako wykroczenia z art. 119 § 1 k.k. i z obrazą przepisu art. 45 § 1 k.w. postępowanie w stosunku do nich umorzył z powodu przedawnienia, choć w dacie orzekania nie upłynęły dwa lata od popełnienia przez nich tych czynów, a postępowanie karne wobec nich zostało wszczęte przed upływem roku, zaś prawidłowa ocena materiału dowodowego prowadzi do wniosku przeciwnego, tj. że wartość skradzionych przez nich przedmiotów przekroczyła kwotę 250 zł co winno skutkować, że ich czyny należało prawidłowo zakwalifikować jako występki z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 2 k.k.;

II. obrazę przepisów prawa procesowego - art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. mającą wpływ na treść orzeczenie - poprzez nie wskazanie pisemnych motywach wyroku pełnej argumentacji związanej z poczynionymi ustaleniami faktycznymi skutkiem czego doszło do uniewinnieni a oskarżonych od czynu z art. 258 k.k. oraz błędnej kwalifikacji czynów przypisanym oskarżonym.

Podnosząc powyższe zarzuty prokurator wniósł o: - uchylenie zaskarżonego wyroku w całości na niekorzyść oskarżonych E. S. (1), D. S. (1), M. P. (1), W. P., W. S. (1), A. F. (1), K. W. (1), P. K. (1), E. Ż. (3), S. K. (1) i A. K. (1) i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przed Sądem I instancji.

Obrońca oskarżonej A. F. (1) zarzucił:

1. Obrazę przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 12 k.k. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na niezasadnym przyjęciu, iż działania oskarżonej A. F. (1) w okresie od marca do czerwca 2010 r. były prowadzone w wykonaniu z góry powziętego zamiaru dokonania kradzieży na szkodę hipermarketu T. towaru na kwotę 4.000 zł podczas gdy z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, iż działania oskarżonej nie były związane ze sobą, dokonywane nieregularnie, nie były objęte jednostkowym zamiarem, podobnie jak działania osób mających wraz z oskarżoną uczestniczyć w popełnieniu przestępstwa, tj. D. S. (1), K. W. (1), M. P. (1), R. L. (2) oraz S. i A. K. (1);

2. obrazę przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 278 § 1 k.k. w związku z art. 119 § 1 k.w. polegające na uznaniu, iż zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwala na ustalenie wartości skradzionych przez oskarżoną towarów na kwotę nie mniejszą niż 4.000 zł i przypisanie w związku z tym oskarżonej odpowiedzialności za przestępstwo z art. 278 § 2 w zw. z art. 278 § 1 k.k. a nie 119 § 1 kw.

3. obrazę przepisów prawa procesowego, mające istotny wpływ na wynik sprawy, a mianowicie:

- art. 5 § 2 k.p.k. polegające na rozstrzygnięciu powstałych w sprawie wątpliwości w zakresie wartości skradzionego towaru na niekorzyść oskarżonej A. F. (1) i błędne przypisanie jej udziału w kradzieży kwoty nie mniejszej niż 4.000 zł.

- art. 413 § 1 pkt 5 k.p.k. poprzez pominięcie w części dyspozytywnej wyroku zarzucanego jej w punkcie 11 części wstępnej wyroku;

- art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. poprzez niewskazanie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku na jakiej podstawie Sąd przyjął, iż w okresie od marca do czerwca 2010 r. A. F. (1) dopuściła się kradzieży na szkodę T. towarów za kwotę nie mniejszą 4.000 zł.

W związku ze stawianymi zarzutami obrońca oskarżonej wniósł o zmianę wyroku poprzez:

- uniewinnienie oskarżonej A. F. (1) od zarzutu popełnienia czynu opisanego w punkcie 11 części wstępnej wyroku;

- ustalenie, iż oskarżona w okresie od marca 2010 r. do 18 czerwca 2010 r. wspólnie i w porozumieniu z E. S. (1), D. S. (1), K. W. (1), M. P. (1), M. Liberio, R. Liberio oraz S. i A. K. (1) dokonała kilku kradzieży towarów z hipermarketu T. na kwoty każdorazowo nie przekraczające 250 zł przy czym każda z nich stanowiła wykroczenie opisane w art. 119 § 1 k.w., i na podstawie art. 414 § 1 w zw. z art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. w związku z art. 45 § 1 k.w. umorzenie postępowania wobec oskarżonej.

Obrońcy oskarżonej E. S. (1) zarzucili:

1) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść polegający na:

- przyjęciu, że oskarżona z uwagi na rodzaj podejmowanych działań i posiadaną świadomość uczestnictwa w procederze współdziałała z innymi oskarżonymi, co uzasadnia odpowiedzialność oskarżonej za przestępstwo z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.,

- przyjęciu, że oskarżona działała wspólnie i w porozumieniu z innymi oskarżonymi w okresie od marca 2010 r. do stycznia 2011 r.

- przyjęciu, że w przyjętym okresie działania oskarżonej R. L. (1) dokonał zaboru artykułów na sumę około 5.200 zł.

2) obrazę przepisów postępowania mogącą mieć wpływ na treść orzeczenia, a to:

- art. 410 w zw. z art. 7 i 4 k.p.k. polegającą na nieuwzględnieniu przez Sąd przy ustalaniu sprawstwa i zamiaru oskarżonej całokształtu ujawnionych na rozprawie okoliczności, a zwłaszcza logicznych i zgodnych ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego wniosków wyciągniętych z braku potwierdzenia relacji świadków M. L. innymi dowodami,

- art. 424 § 1 k.p.k. poprzez przyjęcie wartości towarów objętych zabiorem w celu przywłaszczenia dokonanym przez oskarżoną na kwotę nie mniejszą niż 5.200 zł w następstwie ustalenia takiej wartości w stosunku do R. L. (1) w sytuacji, gdy z ustaleń faktycznych wynika, iż kwota ta wynosi 1.200 zł.

Podnosząc powyższe zarzuty obrońcy wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonej od stawianych jej zarzutów, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Uzasadnienie prawne

Sąd Apelacyjny zważył co następuje.

Apelacja prokuratora jest zasadna w jej części, gdzie kwestionuje ustalenia Sądu Okręgowego dotyczące usiłowania kradzieży w dniu 16 lutego 2011 r. oraz wartości mienia będącego każdorazowo przedmiotem zaboru w celu przywłaszczenia. Taka ocena czyniła przedwczesnym odniesienie się do zarzutów obrazy prawa materialnego zawartych w apelacji obrońcy oskarżonej A. F. (1) (art. 436 k.p.k.), pozostałe zarzuty tego środka odwoławczego podobnie jak wniesionego przez obrońców E. S. (1) nie mogły zostać uwzględnione.

W apelacjach obrońców i prokuratora sformułowano zarzut naruszenia art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. Uzasadnienie wyroku ma charakter logiczny. W uporządkowanej formie przedstawia faktyczną i prawną podstawę tego orzeczenia. Inaczej niż w wypadku postanowienia (art. 94 § 1 pkt 5 k.p.k.) pisemne motywy wyroku nie są jego częścią (art. 413 k.p.k.), lecz są sporządzone po wydaniu tego orzeczenia. O ile więc pozwalają stronom poznać powody wydania takiego a nie innego rozstrzygnięcia, czy ułatwiają podjęcie polemiki z przedstawionymi tam argumentami, to sporządzone poprawnie uzasadnienie nie świadczy o trafności wyroku o czym można się dopiero przekonać sięgając do akt sprawy i zgromadzonych tam dowodów. Podobnie wadliwe uzasadnienie nie dowodzi wadliwości poprzedzającego je procesu wyrokowania, a tylko wskazuje na potrzebę tym wnikliwszej weryfikacji orzeczenia w postępowaniu odwoławczym.

Prokurator podnosi, że Sąd Okręgowy nie przedstawił w pisemnych motywach "pełnej argumentacji" dotyczącej uniewinnienia oskarżonych od czynów z art. 258 § 3 k.k. i art. 258 § 1 k.k.

Przyczyny te zostały opisane na str. 3-6 uzasadnienia, gdzie Sąd Okręgowy dokonuje oceny dowodów istotnych dla rozstrzygnięcia o wymienionych zarzutach i wskazuje jakie warunki relewantne dla przypisania występków kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej nie zostały spełnione i dlaczego.

Oczywiście, że Sąd I instancji nie wymienił wszystkich dowodów które ujawnił na rozprawie, ale też i art. 424 k.p.k. nie obliguje go do tego. "Sąd bowiem, mając na uwadze całokształt przeprowadzonych dowodów, zgodnie z zasadą ich swobodnej oceny, ma prawo oprzeć się na jednych z nich a pominąć inne, gdy ich treści są zbieżne" (postanowienie Sądu Najwyższego z 10 sierpnia 2011 r., III KK 444/10, LEX nr 955025). Prokurator zaś nie wskazuje jakie ważkie dla rozstrzygnięcia sprawstwa i winy oskarżonych odnośnie czynów z art. 258 § 3 k.k. i art. 258 § 1 k.k. Sąd Okręgowy pominął, i w jaki sposób mogło to wpłynąć na treść wyroku w tej części.

Obrońcy podnoszą, że Sąd nie wskazał sposobu wyliczenia wartości przedmiotów przestępstwa kradzieży przypisanych oskarżonym E. S. (1) i A. F. (1). O prawidłowości tych ustaleń będzie jeszcze mowa niżej. Tu należy wskazać, że motywy przypisania A. F. (1) zaboru w celu przywłaszczenia "towarów o łącznej wartości nie mniejszej niż 4.000 zł", a E. S. (1)"wartości nie mniejszej niż 5.200 zł", zostały przedstawione na str. 13 uzasadnienia gdzie Sąd Okręgowy odwołuje się do zeznań i wyjaśnień świadków M. L. i R. L. (1) mówiących o liczbie zakupów, wartości towarów w koszykach i faktycznie uiszczanych kwotach w okresach kiedy oskarżone współdziałały w popełnianiu przestępstw.

Sąd I instancji nie rozstrzygnął o odpowiedzialności oskarżonej A. F. (1) za przestępstwo z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 2 k.k. zarzucane w akcie oskarżenia a opisane w pkt 11 części wstępnej zaskarżonego wyroku, co podnosi obrońca tej oskarżonej, formułując zarzut obrazy art. 413 § 1 pkt 5 k.p.k.

Skuteczne złożenie przez oskarżyciela skargi zasadniczej obligowało Sąd do orzeczenia co do całego jej podmiotowego i przedmiotowego zakresu.

Skoro tak nie uczynił w postępowaniu zakończonym wyrokiem z dnia 4 grudnia 2012 r. (sygn. akt: III K 14/12) to oznacza, że choć nie wydał w tym przedmiocie postanowienia, to faktycznie zdecydował o wyłączeniu i odrębnym rozpoznaniu sprawy A. F. (1) w zakresie omawianego czynu z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i art. 65 § 2 k.k., nawet jeśli jego opis zamieścił w pkt 11 części wstępnej wyroku.

Rezygnacja z zamieszczenia w wyroku rozstrzygnięcia co do omawianego czynu może także poddawać w wątpliwość istnienie substratu zaskarżenia - art. 425 § 2 k.p.k., art. 427 § 1 k.p.k. (por. Uchwałę 7 sędziów Sądu Najwyższego z 25 marca 2010 r., I KZP 38/09, OSNKW 2010 r., z. 5, poz. 40), skoro nie istnieje orzeczenie dotyczące odpowiedzialności karnej oskarżonej A. F. (1) za zarzucony jej w akcie oskarżenia, a omawiany tu czyn (por. wyrok Sądu Najwyższego z 18 listopada 2010 r., II KK 191/10, LEX nr 653676).

Sąd odwoławczy nie mógł więc - co postuluje obrońca - orzekać merytorycznie odnośnie tego czynu, ponieważ byłoby to sprzeczne nie tylko z zasadą bezpośredniości, ale przede wszystkim z zasadą dwuinstancyjności, mającą także oparcie w Konstytucji i traktatach międzynarodowych ratyfikowanych przez Polskę.

W związku z treścią wyroku Sądu Apelacyjnego rozstrzygnięcie o odpowiedzialności karnej A. F. (1) za zarzucane przestępstwo z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. art. 65 § 2 k.k., która to sprawa obecnie zawisła przed Sądem Okręgowym, będzie możliwe w jednym postępowaniu, jeśli tak postanowią odpowiednie sądy.

Obrońcy oskarżonej E. S. (1) zarzucają obrazę art. 410 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. i art. 4 k.p.k. poprzez wadliwą ocenę wyjaśnień i zeznań M. L. i R. L. (1) z czym nie można się zgodzić.

Art. 4 k.p.k. wyrażający zasadę obiektywizmu jest dyrektywa interpretacyjną służącą właściwemu odczytaniu treści przepisów szczegółowych określających nakazy lub zakazy określonego postąpienia w określonej sytuacji. Jako taki samodzielnie nie może stanowić podstawy skutecznego zarzutu odwoławczego, jeśli skarżący nie wskazuje jaki przepis konkretyzujący ogólną zasadę został naruszony. Podniesiony w apelacji obrońców służył podkreśleniu istotności zarzutu dowolności oceny depozycji świadków wynikłej z pominięcia ujawnionych na rozprawie okoliczności (art. 410 k.p.k.).

Sąd Okręgowy poświęcił wiele uwagi weryfikacji wyjaśnień i zeznań małżonków L., konfrontując je z innymi dowodami i wykorzystując zasadę poprawnego rozumowania oraz doświadczenie życiowe (uzasadnienie str. 4-5, 7).

Rozważył rozbieżności między początkowymi a późniejszymi wyjaśnieniami, a także sprzeczności i zbieżności z innymi dowodami i wzajemnie ze sobą. Wniosek o prawdziwości tych dowodów mieści się w granicach swobodnego uznania i jest przekonujący.

Każdy świadek ma obowiązek składać prawdziwe zeznania, a gdy czyni inaczej może ponosić odpowiedzialność z art. 233 § 1 k.k. Także M. L. i R. L. (1) naraziliby się na odpowiedzialność karną za składanie fałszywych zeznań, nie wtedy gdy nie potwierdzali wcześniejszych wyjaśnień (kiedy obowiązku mówienia prawdy nie mieli), ale tylko wtedy gdyby zeznawali nieprawdę.

Zarzut, że gdyby świadkowie na rozprawie zeznawali odmiennie niż wyjaśniali, to naraziliby się na odpowiedzialność z art. 233 § 1 k.k. jest więc nietrafny.

Podobnie twierdzenie, że osłabialiby tak swoją wiarygodność. Zakłada ono milcząco, że świadkom zależało na wizerunku osób wiarygodnych dla Sądu, i by to osiągnąć gotowi są wbrew prawdzie zeznawać o okolicznościach o których wcześniej wyjaśniali.

Sąd I instancji nie pomija rozbieżności w wyjaśnieniach M. L. i R. L. (1) dotyczących początku przestępczej działalności (str. 3-4).

Początkowo M. L. (k. 107-109, 116-118, 121-124) i R. L. (1) (k. 93-97, 1216-127) wyjaśniali, że w przestępczy proceder kradzieży towarów z Hipermarketu T. włączyli się od czerwca 2010 r. kiedy M. L. wróciła do pracy. Następnie oboje podali (k. 264-266, 279-280, 511-514, 644-646, 927, 1283-1284, 261-263, 285-286, 511-518, 589-592, 640-643, 697-699, 700-702, 711-715, 716-719, 891-892, 1284-1289), że w działalności tej zaczęli brać udział od wiosny 2010 r. (k. 263, 266v). Różnicę tę M. L. tłumaczyła zdenerwowaniem, stresem związanym z zatrzymaniem (k. 266, 1254) i tym, że zdecydowali z mężem powiedzieć prawdę. Podobnie R. L. (1) (k. 263) wyjaśnił, że po przesłuchaniu przemyślał to co mówił, rozmawiał z żoną, chciałby sprostować tę relację.

W początkowych wyjaśnieniach o udziale A. F. (1) mówił tylko R. L. (1) przy czym umiejscawiał jej odejście z pracy na jesieni 2011 r. (k. 95).

Lektura akt wskazuje, że M. L. i jej mąż zupełnie dobrowolnie, a nie w obliczu innych dowodów przeczących dotychczasowym ich twierdzeniom, przyznali dokonywanie kradzieży już od wiosny 2010 r., a nie od czasu przyjęcia M. L. do pracy (A. F. wyjaśnia o jednorazowym "przepuszczeniu" mleka w proszku za 30 zł, które mieli w koszyku R. L. i W. S., k. 142).

Omawiani świadkowie zmienili swoje wyjaśnienia nie z powodu wykazania, że A. F. (1) nie pracowała już w czasie dokonywania kradzieży o którym wcześniej mówił R. L. (1), lecz dlatego, że postanowili przyznać, że zabierali towary także gdy M. L. korzystała z urlopu.

Wbrew stanowisku obrońców apelacje o rozmowie M. L. z E. S. (1) i A. F. (1) (k. 263-265) kiedy zaproponowały jej udział w kradzieżach wiedząc, że niedługo wróci do pracy i będzie mogła odwracać kamery od wybranych kas, nie są naiwne lecz logiczne.

M. L. pracująca w dziale monitoringu była przecież ważną osobą dla dokonujących kradzieży, stąd nie zaskakuje przekazana koleżance propozycja by nim wróci do pracy robiła zakupy nie płacąc za wszystkie towary. Złożenie i przyjęcie takiej oferty pozwalało oczekiwać, że gdy już do pracy wróci nie będzie odmawiać skierowania kamer poza wskazane kasy umożliwiając kradzieże.

Wyjaśnienia A. F. (1), E. Ż. (1) i P. K. (1), wymagają większej uwagi niż to uczynił Sąd Okręgowy, który - jak można sądzić - uznał za niewiarygodne ich przeczenia udziałowi w kradzieżach z powodu sprzeczności z prawdziwymi bo zbieżnymi ze sobą relacjami małżonków L. znajdującymi częściowe potwierdzenie w wyjaśnieniach W. P., A. C., M. S.

Skarżący nie kwestionują tej oceny. Można też wskazać, że wyjaśnienia A. F. (1) (k.142-143) - choć mówi ona tylko o jednorazowym "przepuszczeniu" części towarów - pośrednio potwierdzają mechanizm dokonywania kradzieży opisany przez małżonków L. oraz udział i rolę W. S. (1), R. L. (1), E. S. (1) i D. S. (1).

Podobnie wyjaśnia P. K. (1) (k. 156-160, 269-271, 511-514, 515-518), której częściowo dał wiarę Sąd I instancji (uzasadnienie str. 6). O ile przeczy własnemu zaangażowaniu w kradzieże towarów, to zgodnie z tym co zeznają i wyjaśniają małżonkowie L., opisuje współdziałanie E. S. (1), D. S. (1), jego ojca Z. S., M. P. (1), R. L. (1), M. L.

Obrońcy E. S. (1) argumentują, że jedynie w mieszkaniu małżonków L. odnaleziono przedmioty pochodzące z kradzieży w H. T. (k. 37-49). Faktem jest, że u E. S. (1) takich przedmiotów nie zabezpieczono (k. 64-65) podobnie jak w mieszkaniu W. P. i M. P. (1) (k. 57-58). Nie przeczy to jednak stanowisku Sądu Okręgowego co do wiarygodności M. L. i R. L. (1). Trzeba przypomnieć, że każdy ze sprawców zabierał towary dla siebie. Sam więc decydował co ze skradzionymi rzeczami uczyni. Były to jak ustala Sąd Okręgowy (str. 2)"artykuły spożywcze i przemysłowe".

Zważywszy, że od ostatniej skutecznej kradzieży do czasu przeszukania upłynął ponad miesiąc, to brak artykułów spożywczych pochodzących z przestępstwa nie jest niczym zaskakującym. Zaś brak "artykułów przemysłowych" tłumaczy różny sposób dysponowania nimi przez różnych oskarżonych. Uwzględniając sposób działania sprawców nie było przecież wiadomo jakie konkretnie towary zostały zabrane w celu przywłaszczenia, które zaś zakupione.

M. L. i R. L. (1) od początku przyznawali się do kradzieży, odmiennie niż np. E. S. (1), D. S. (1), czy W. S. (1).

Zidentyfikowanie odnalezionych podczas przeszukania przedmiotów jako pochodzących z kradzieży było możliwe dlatego, że tak powiedzieli małżonkowie L. (k. 38, 262v, 117v). Pozostali oskarżeni tak nie czynili, stąd nie może zaskakiwać efekt przeszukań w ich mieszkaniu. Wreszcie w domu małżonków P. nic nie odnaleziono (k. 57-58), choć W. P. wyjaśniła, że jej mąż dokonywał "tańszych zakupów" (k. 151).

Brak towarów zidentyfikowanych jako pochodzące z kradzieży w H. T. u pozostałych oskarżonych nie dowodzi więc nieprawdziwości wyjaśnień M. L. i R. L. (1).

Z tych względów ocena poszczególnych dowodów dokonana przez Sąd I instancji, choć nie w pełni wyartykułowana w pisemnych motywach, to mieści się w granicach zakreślonych przez art. 7 k.p.k.

Trafne jest stanowisko Sądu orzekającego merytorycznie, który uniewinnił E. S. (1) od zarzutu kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, a pozostałych oskarżonych od udziału w niej (uzasadnienie str. 3-6).

Sąd ten rozważając ujawnione na rozprawie okoliczności i odwołując się do poglądów wyrażonych w orzecznictwie wskazał na brak ośrodka decyzyjnego, struktury organizacyjnej, podziału obowiązków, działań nakierowanych na zaspokojenie potrzeb zbiorowości, systemu wspólnego korzystania z owoców przestępstw, a od strony podmiotowej brak świadomości przynależności do zorganizowanej struktury (uzasadnienie str. 6).

To prawda, że sprawowania faktycznej kontroli nad działalnością grupy przestępczej nie można utożsamiać z formalnymi kompetencjami wynikającymi ze stosunku pracy łączącego część oskarżonych z H. T. Wydaje się, że nie czyni tego także Sąd I instancji (por. str. 4 uzasadnienia). Odwołanie się do braku możliwości wydawania poleceń służbowych kasjerkom czy pracownicom działu monitoringu, służyło wykazaniu że E. S. (1) nie mogła wykorzystywać swego stanowiska by wymóc wykonanie tego co w ramach działalności przestępczej wspólnie realizowali. Już przecież w następnym zdaniu (uzasadnienie str. 4) Sąd Okręgowy stwierdza, że "E. S. (1) nie wydawała żadnych poleceń, rozkazów, o niczym nie decydowała, a jej rola polegała na koordynowaniu grafików pracy kasjerek i operatorek monitoringu".

Skarżący poza wyrażeniem własnego odmiennego poglądu nie wykazuje dlaczego błędne jest stanowisko Sądu Okręgowego oparte na zeznaniach i wyjaśnieniach małżonków L., że E. S. (1) nie wydawała wiążących poleceń, nie wskazywała kierunków działania, nie pełniła władczych funkcji.

Oskarżona E. S. (1) zaproponowała udział w kradzieżach małżonkom L., P. K. (1), A. F. (1), M. P. (2). Z zebranych dowodów nie wynika jednak by werbowała takie osoby jak: K. W. (1), S. K. (1), A. K. (1), W. S. (1), E. Ż. (1), lub choćby aprobowała ich zaangażowania w przestępczy proceder. Nie rozstrzygała też o udziale poszczególnych osób w kradzieżach, skoro R. L. (3) sam decydował, czy się tam uda.

To prawda, że dokonywanie kradzieży w przyjęty sposób wymagało współdziałania i koordynacji czynności podejmowanych przez poszczególne osoby. E. S. (1) wyszukiwała na podstawie grafików pracy dni, kiedy w tym samym czasie pracują zaangażowane w kradzieże pracownice działu monitoringu (E. Z. - do czerwca 2010 r. i M. L. - od czerwca 2010 r. do stycznia 2011 r.), i kas (A. F. (1) - do czerwca 2010 r. i P. K. (1) - od października 2010 r.), następnie zawiadamiała wszystkich zainteresowanych, a w ustalonym dniu, na sygnał E. S. (1) pracownica monitoringu odwracała kamery od kasy obsługiwanej przez współdziałającą, do której z wózkami z towarem podjeżdżali S. K. (1), A. K. (1), D. S. (1), K. W. (1), M. P. (1) i W. S. (1), a kasjerki E. Ż. (1) lub P. K. (1) przekazywały te towary nie rejestrując sprzedaży części z nich.

Na tym jednak polega współsprawstwo - na wspólnym, opartym na porozumieniu wykonywaniu czynu zabronionego, gdzie każdy z współdziałających z wolą sprawczą, odgrywa istotną rolę realizacji wspólnego planu, i traktuje zachowania pozostałych jako własne.

Działanie z zamiarem wspólnej realizacji znamion czynu zabronionego, na wspólny rachunek i wg uzgodnionego podziału zadań, ma uczynić łatwiejszym jego popełnienie. Przyjęcie w ramach porozumienia podziału ról przy wspólnym wykonywaniu przestępstwa jest elementem charakteryzującym współsprawstwo, choć niekoniecznie dowodzi istnienia zorganizowanej grupy przestępczej.

Podział zadań odnoszący się nie do funkcjonowania zbiorowości lecz wspólnego dokonywania kradzieży z hipermarketu był związany z przyjętym sposobem dokonywania przestępstw i wynikał z wykonywania takich, a nie innych obowiązków pracowniczych (por. uzasadnienie str. 5-6).

A. F. (1) i P. K. (1) były kasjerkami tylko one mogły więc przekazywać towary bez rejestrowania sprzedaży współdziałającym, którzy zjawili się z nimi. Podobnie tylko M. L. i E. Ż. (1) mogły zwrócić kamery w inną stronę, gdy się to odbywało. E. S. (1) jako osoba pracująca w sklepie mogła przeglądać grafiki pracy osób współdziałających, sygnalizować telefonicznie moment odwrócenia kamer i podejścia do kas kupujących, a także reagować na linii kas w wypadku zagrożenia. Z kolei osoby które występowały jako kupujący nie pracowały w H. T. Mogły więc bez wzbudzenia zainteresowania i podejrzeń dokonywać zakupów. Wymienianie zaś zadaniami między oskarżonymi nie było możliwe.

W cytowanym w apelacji wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 16 lutego 2012 r., (II AKa 252/11, KZS 2012 r., z.3, poz. 42) zwraca się uwagę na zasadniczy przy odczytaniu znamion typu czynu zabronionego z art. 258 § 1 k.k. wymóg zorganizowania grupy przestępczej, a więc istnienia względnie trwałej struktury wewnętrznej, co z kolei łączy się z możliwością pełnienia przez członków różnych funkcji, ról w grupie, występowaniem form współdziałania, zasad funkcjonowania. (por. też postanowienie Sądu najwyższego z 11 lutego 2008 r., V KK 395/08, LEX 488719; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 9 października 2000 r., II AKa 90/00 Biul. Prok. Apel. 2001 r., nr 11; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 16 lipca 2009 r., II AKA 150/09, LEX nr 519648. M. Królikowski, R. Zawłocki (red) Kodeks Karny. Część szczególna. Komentarz, t. II, C.H. Beck 2013, nb 15, 16, 21 do art. 258 k.k., A. Zoll (red.) Kodeks Karny. Część szczególna. Komentarz, t. II, teza 17 do art. 258 k.k.).

Nie budzi więc wątpliwości, że wymienione wyżej warunki dotyczące zróżnicowania ról, względnej trwałości reguł funkcjonowania, dotyczą nie sposobu popełniania przestępstw - jako to zdaję się sądzić skarżący - ale charakteryzują zrzeczenie osób powołane po to by je popełniać, pozwalające uznać je przy spełnieniu dalszych przesłanek za zorganizowaną grupę przestępczą.

Bez znaczenia dla tej oceny jest stopień skomplikowania przyjętej przez sprawców metody, ta bowiem opisuje przestępcze współdziałanie, zaś zorganizowana grupa przestępcza może dopuszczać się czynów zabronionych w sposób przemyślany, złożony lub prosty. (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 16 grudnia 2010 r., II AKa 223/10, KZS 2011, z. 4, poz. 36, wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 25 listopada 2011 r., II AKa 63/11, Prok. i Pr. 2012 r., z. 10, poz. 23, wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 27 listopada 2012 r. II AKa 379/12, LEX nr 1236139).

Prokurator nie wykazuje z powołaniem na konkretne dowody, że oskarżeni byli ze sobą powiązani w ramach struktury, utrzymywali organizacyjne kontakty, byli gotowi, czy zaspokajali potrzeby grupy. Owszem część z nich była zatrudniona u tego samego pracodawcy co stwarzało im możliwość dokonywania kradzieży, część (choć nie wszystkich) łączyły relacje towarzyskie, a cała zbiorowość zajmowała się tą samą działalnością przestępczą, lecz by dokonywać wspólnie kradzieży zbierali się ad hoc po ustaleniu przez E. S. (1) kiedy jest to możliwe i stosownie do aktualnych potrzeb każdego ze współdziałających. Każdy z nich zabierał towary dla siebie i swoich najbliższych oraz ewentualnie dla tych współsprawców (E. Ż., P. K., E. S., P. K.) którzy sami (lub ich najbliżsi) nie mogli ich zabierać.

Nie istniał żaden wspólny system finansowania zakupów, zbywania skradzionych towarów, podziału korzyści. Każdy ze współdziałających zaspokajał własne potrzeby, angażował własne środki finansowe, transport i uzyskiwał towary dla siebie.

M. S. co prawda zeznaje (k. 13), że P. K. (1) powiedziała mu o istnieniu porozumienia odnośnie wspierania osób, które zostały przyłapane na kradzieży o czym dowiedziała się od E. S. (1), jednak oskarżona P. K. (1) nie potwierdziła tej okoliczności w swoich wyjaśnieniach. Sama zaś informacja którą M. S. przekazywał jako kolejne pośrednie źródło mogła ulec zniekształceniu jako inne, o czym pisze Sąd Okręgowy (uzasadnienie str. 4-5).

Z tych względów rozstrzygnięcie Sądu I instancji o uniewinnienie oskarżonych od zarzutu kierowania (E. S.) lub udziału w zorganizowanej grupie przestępczej jest trafne, a przeciwne twierdzenia apelacji prokuratora niezasadne.

Podobnie słusznie Sąd ten uniewinnił W. P. od popełnienia czynów z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 2 k.k. i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 2 k.k. opisanych w pkt 21 i 22 części wstępnej zaskarżonego wyroku, prezentując przekonujące argumenty odwołujące się do relacji P. K. (1), A. C., M. S., M. L. i R. L. (1).

Prokurator podnosi (apelacja str. 10-11), że z zeznań M. L. i R. L. (1) wynika nie tylko wiedza W. P. o dokonywaniu kradzieży, ale i aktywny udział polegający na wybieraniu towaru do kradzieży, umieszczaniu go w wózku sklepowym by przez linię kas przewiózł go inny współsprawca, nie płacąc za część towaru.

Z twierdzeniem takim nie sposób się zgodzić ponieważ świadkowie o których mowa w żadnym miejscu tak nie wyjaśniają lub zeznają (k. 1252-1255, 1283-1284, 107-109, 116-118, 121-124, 264-266, 279-280, 511-514, 644-646, 927, 1284-1289, 93-97, 261-283, 285-286, 515-518, 589-592, 640-643, 697-699, 700-702, 717-715, 716-719, 891-892, 924-925), co zresztą dostrzega Sąd Okręgowy (uzasadnienie str. 9-10).

O podnoszonej w apelacji roli W. P. zeznaje M. S. (k. 1272v). Tyle, że nie chodziło o wkładanie do koszyka towarów, lecz umieszczanie ich na półkach w miejscach nie objętych monitoringiem by mógł je zabrać M. P. (1). Sąd I instancji zajmuje się tą wersją na str. 9 uzasadnienia oczywiście trafnie zwracają uwagę, że kobiety od których - jak zeznaje - to usłyszał, nie potwierdziły wskazanej okoliczności. P. K. (1) (k. 1213) nie pamiętała rozmowy, a A. C. podejrzewała, że W. P. uczestniczy w kradzieżach, lecz w innym czasie nieobjętymi aktem oskarżenia.

M. L. zeznaje (k. 1252v), że W. P. wiedziała o dokonywaniu kradzieży, lecz w nim nie uczestniczyła, robił to jej mąż.

Podobnie mówi R. Liberio (k. 1285v) dodając, że gdy nie mógł skontaktować się z M. P. (1) to telefonował do jego żony, informując, że ma towary dla E. S. (3) lub E. Ż. (1), a następnie W. P. lub świadek kontaktowali się z M. P. (1).

Z kolei W. P. przyznaje, że informowała męża o telefonach E. S. (1) i D. S. (1) w sprawie "zakupów", a on się z nimi potem kontaktował. Tak więc oskarżona wiedziała o dokonywanych kradzieżach, lecz w nich nie brała udziału, co prawidłowo ustalił Sąd I instancji, a bezzasadnie podważał prokurator.

Zasadna jest apelacja prokuratora w tej części gdzie kwestionuje ustalenie wartości przedmiotów przestępstwa kradzieży i usiłowania kradzieży w odniesieniu do oskarżonych D. S. (1), W. S. (1), K. W. (1), M. P. (1), S. K. (1), A. K. (1) i E. S. (1), w zakresie zachowania z pkt 4 części wstępnej zaskarżonego wyroku i jego konsekwencje w postaci przyjęcia, że chodziło o dokonanie wykroczeń z art. 119 § 1 kw.

Konstrukcja środka odwoławczego prokuratora jest daleka od czytelności i przejrzystości. Oceniając zakres zaskarżenia wyznaczony faktyczną treścią całej apelacji i wynikającą z niej intencją zakwestionowania poszczególnych rozstrzygnięć (art. 118 § 1 k.p.k.) należało uznać, że skoro w zarzucie nr 4 dotyczącym wartości przedmiotów kradzieży nie wymieniono oskarżonego W. S. (1), ale wskazano pkt XI części dyspozytywnej, gdzie przypisano mu ten czyn, to wolą prokuratora było zakwestionowanie omawianego rozstrzygnięcia wobec W. S. (1).

Natomiast poza zakresem zaskarżenia i podniesionymi zarzutami, należało w związku z wniesieniem apelacji na niekorzyść oskarżonych E. S. (1), P. K. (1), A. F. (1), E. Ż. (1) uznać, że byłoby rażąco niesprawiedliwe utrzymanie w mocy wyroku odnośnie orzeczeń zawartych odpowiednio w pkt II, IV i V części rozstrzygającej zaskarżonego wyroku (art. 440 k.p.k.). Uznanie wadliwości ustalenia, że przedmiotem zaboru w celu przywłaszczenia - w wypadku osób dokonujących zakupów - były towary wartości niższej niż 250 zł, oddziałuje przecież na określenie wartości przedmiotów przestępstwa w wypadku współdziałających E. S. (1), P. K. (1), A. F. (1) i E. Ż. (1), a przez to na ocenę stopnia społecznej szkodliwości oraz prawnokarne wartościowanie, co znalazło się poza zakresem zaskarżenia apelacją prokuratora.

Na wstępie można zauważyć, że prokurator zasadnie podnosi, iż umorzenie postępowania wobec oskarżonych M. P. (1), D. S. (1), W. S. (1), K. W. (1), S. K. (1), A. K. (1), za przypisane im wykroczenia z art. 119 § 1 k.w. nastąpiło z obrazą art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. oraz art. 45 § 1 k.w., skoro od dat czynów do wydania postanowień o przedstawieniu zarzutów popełnienia odpowiadających im przestępstw nie upłynął rok (k. 163, 174, 905-906, 907-908, 909, 972-973, 978-979), a do chwili wyrokowania dwa lata. (por. postanowienie składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 21 października 2003 r., I KZP 9/03 i wyrok Sądu Najwyższego z 24 lipca 2002 r., II KK 89/02).

R. L. (1) podaje, że w czasie gdy kasjerką była A. F. (1) (tekst jedn.: od wiosny 2010 r. do 15 czerwca 2010 r. - k. 1376) dokonał 10-12 "zakupów" nie płacąc za część towarów (k.95), od czerwca do września 2010 r. zrobił to 2-3 krotnie, gdy miejsce w kasie zajęła E. S. (1) (k. 95, 262, 1286) oraz w czasie (od października 2010 r. do początku stycznia 2011 r.) gdy kasjerką była P. K. (1) 3-4 krotnie (k. 95, 262, 517). W tych samych dniach kamerami operowały odpowiednio E. Ż. (1) i M. L.

Świadek wyjaśnia (k. 262), że jednorazowo brał towar wartości 500-700 zł za który płacił około 100 zł, przy czym 2-3 krotnie nie zapłacił nic, 1-2 razy kilka złotych, raz 200 zł. Na rozprawie (k. 1286v) R. L. (1) zeznał, że wartość towarów za które każdorazowo nie płacił wynosiła od 100 do 800 zł Świadek ten szacuje, że łącznie dokonywał dwudziestokrotnie takich zakupów "nie płacąc za towary wartości 10.000 zł" (k. 262v). W innym miejscu rozmiar tych korzyści określa na 15-20.000 zł (k. 96). Wylicza też ile razy widział oskarżonych, którzy tak jak on dokonywali kradzieży towarów (k. 591, 698, 701, 713).

M. L. potwierdza (k. 265, 265v), że E. S. (1) dwukrotnie zajęła miejsce w kasie, gdy pozostali współdziałający przekraczali linię kas.

Odnosząc się do apelacji jej obrońców, trzeba stwierdzić, że te zbieżne, uznane za prawdziwe relacje, są wystarczające by okoliczność powyższą ustalić.

M. L. wskazuje, że jej mąż około 10-cio krotnie dokonywał umówionych zakupów w czasie gdy kasjerką była A. F. (1) (k. 265) i 5-6 razy gdy kasjerką była P. K. (1) (k. 265v), uzyskując każdorazowo przeciętne 400 zł (k. 1252). Świadek podaje też wartość towarów w koszyku od 100 do 700 zł i płaconą za nie kwotę od 10 do 100 zł.

Przyjęcie na koniec przez Sąd Okręgowy, że wartość skradzionych jednorazowo towarów wynosiła w wypadku R. L. (1) 400 zł, jak to zbieżnie szacuje on i jego żona, z pewnością nie jest wielkością zawyżoną jeśli zważyć na wartość towarów skradzionych, odnalezionych w ich mieszkaniu - 4.942,13 zł (k. 37-49, 374-376), rozmiary korzyści podawanej przez R. L. (1) 10-20 tys. zł wartości towarów znajdujących się jednorazowo w wózku, podawana przez M. S. (k. 13) i A. C. (k. 21v), wartość towarów w wózku R. L. gdy P. K. zarejestrowała sprzedaż wszystkich towarów (800 zł - k. 262) i kwoty zwracane M. L. przez E. Ż. (k. 592 - 50 zł).

Sąd Apelacyjny dostrzega trudności w ustaleniu wartości towarów skradzionych przez oskarżonych kwestionujących swoje sprawstwo na które natrafił Sąd I instancji, a wynikające z przyjętej przez osoby współdziałające metody postępowania.

Trzeba jednak zgodzić się z argumentem apelacji prokuratora odwołującego się do doświadczenia życiowego.

Istotnie byłoby nielogiczne i niezrozumiałe angażowanie kilkunastu osób (a jednorazowo sześciu), opracowywanie skomplikowanego, wymagającego koordynacji i synchronizacji, utrzymywania telefonicznego kontaktu ze współsprawcami wielopłaszczyznowego sposobu działania tylko po to, by podczas blisko rocznego okresu działania każdy ze współdziałających (poza małżonkami L.) osiągnął korzyść nie przekraczającą 250 zł.

Rezultat taki oskarżeni mogli osiągnąć postępując w sposób opisany przez A. K. (3) (k. 1276-1277v, 75-79, 186-188, 670-678) bez konieczności angażowania kogokolwiek porównywania grafików pracy, zawiadamiania uczestników, odwracania kamer, czuwania by przepuszczania towarów nie dostrzegli pracownicy ochrony, tylko na zasadzie koleżeńskich przysług funkcjonujących zresztą dość powszechnie wśród pracowników H. T. Tak przecież robił A. K. (3) w stosunku do osób które znał, czy lubił, przesuwał po taśmie część towarów bez sczytywania ceny nigdy nie przekraczając 250 zł i nie kasując jednorazowo więcej niż 50 zł (k. 1277).

R. L. (1) przebywając w jednym czasie w sklepie wraz z innymi osobami dokonującymi kradzieży nawet jeśli unikał kontaktu z nimi, to siłą rzeczy mógł dostrzec jakiego rodzaju towary znajdują się w ich koszykach, zwłaszcza, że przecież przyjęty sposób działania zakładał pojawienie się wszystkich "kupujących" w krótkim odstępie czasu przy jednej kasie.

Bardziej szczegółowe przesłuchanie tego świadka może pozwolić wyjaśnić jaki asortyment towarów miały w koszykach pozostałe osoby, jaka była jego wartość w jakim stopniu wózki były wypełnione. Okoliczność czy towary wypełniały wózki całkowicie, czy częściowo, nie ma zasadniczego znaczenia. Wszak R. L. (1) dysponował podobnym czasem co pozostałe osoby i w podobnym stopniu mógł wypełnić wózek sklepowy, a wartość towarów które zabrał jest znana.

Pamiętając, że świadek umieszczał w koszyku artykuły spożywcze i akcesoria samochodowe, narzędzia (k. 123, 37-49) należałoby rozważyć, czy pozostałe osoby dokonujące w tym czasie "zakupów" istotnie wypełniły swe kosze towarami o zdecydowanie mniejszej wartości niż R. L. (1) - co przyjmuje Sąd I instancji - zwłaszcza, że chodziło przecież o to, by za istotną część tych przedmiotów nie płacić.

Podobnie jeśli chodzi o zachowanie kasjerek. Nie widać powodu dla którego miałyby one w stosunku do oskarżonych podjeżdżających z wózkami z towarami, stosować odmienne reguły rejestrowania sprzedaży niż w wypadku R. L. (1).

Żadna z osób uczestniczących w kradzieżach nie zgłaszała przecież pretensji dotyczących nierównego traktowania w tej mierze, tak co do ilości, jak i wartości "przepuszczonych" towarów, lecz dalej uczestniczyła w kradzieżach.

Nie wiadomo też dlaczego przyznający się do kradzieży R. L. (1) i M. L. mieliby zabrać w celu przywłaszczenia towary wartości 5.200 zł (jak ustala Sąd Okręgowy, lub 10-20 tys. zł jak mówi R. L.), zaś pozostałe osoby działające z podobną częstotliwością z tymi samymi współsprawcami i w ten sam sposób (D. S., W. S., K. W., M. P., S. K., A. K.) lecz kwestionujące swe sprawstwo - dwudziestokrotnie mniej.

Podobnie rzecz ma się ze stanowiskiem Sądu Okręgowego odnośnie niemożności ustalenia wartości przedmiotu usiłowania kradzieży z dnia 16 lutego 2011 r. Oskarżeni zrezygnowali wówczas z kontynuowania czynności zmierzających do zabrania towarów ponieważ dowiedzieli się, że "zakupów" w tym dniu nie będzie, ponieważ P. K. (1) nie obsługuje kasy. Z tego powodu odłożyli towary na półki i opuścili sklep o czym wyjaśnia R. L. (1) (k. 96). Oskarżeni przerwali więc próbę zaboru towarów dlatego, że uświadamiali sobie, iż dokonanie jest niemożliwe. Nie ma więc mowy o usiłowaniu nieudolnym czy dobrowolnym odstąpieniu od dokonania.

Z tych wszystkich powodów zasadna była apelacja prokuratora kwestionująca ustalenia które legły u podstaw uniewinnienia oskarżonych E. S. (pkt 4 części wstępnej zaskarżonego wyroku), D. S. (pkt 8 części wstępnej), M. P. (1) (pkt 18 części wstępnej) i W. S. (1) (pkt 35 części wstępnej), od zachowania usiłowania kradzieży oraz przyjęcia, że zachowania polegające na zaborze towarów przez oskarżonych D. S. (1), W. S. (1), M. P. (1), K. W. (1), S. K. (3) i A. K. (1) stanowią wykroczenia z art. 119 § 1 k.w.

Na podstawie art. 440 k.p.k. w związku z apelacją prokuratora, należało uchylić wyrok na niekorzyść oskarżonych E. S. (1) w zakresie zachowań opisanych w pkt 2 i 3 części wstępnej zaskarżonego wyroku, A. F. (1) w zakresie zachowania opisanego w pkt 10 części wstępnej zaskarżonego wyroku, P. K. (1) w zakresie czynu opisanego w pkt 24 części wstępnej zaskarżonego wyroku, E. Ż. (1) w zakresie czynu opisanego w pkt 26 części wstępnej zaskarżonego wyroku.

Z tych powodów podzielając częściową zasadność apelacji prokuratora należało uchylić wyrok w opisanej części tj. co do zarzutów kradzieży i usiłowania kradzieży stawianych oskarżonym: E. S. (1), D. S. (1), A. F. (1), K. W. (1), M. P. (1), P. K. (1), S. K. (1), A. K. (1), W. S. (1) i E. Ż. (1) i sprawę przekazać do ponownego rozpoznania właściwemu rzeczowo i miejscowo Sądowi Rejonowemu w Jeleniej Górze (art. 437 § 2 k.p.k.).

Orzekając powtórnie sąd przesłucha oskarżonych oraz świadków R. L. (1) i M. L., odnośnie pozostałych dowodów sąd może poprzestać na ich ujawnieniu (art. 442 § 2 k.p.k.).

Po wyjaśnieniu opisanych już wyżej okoliczności dotyczących ilości i rodzaju towarów posiadanych przez oskarżonych w koszykach, liczby dni kiedy uczestniczyli w kradzieżach, sąd rozstrzygnie o ich odpowiedzialności za zarzucane czyny, nie tracąc z pola widzenia zarzutów apelacji obrońców oskarżonych, których rozpoznanie uznano za przedwczesne.

Należy zwrócić uwagę na potrzebę wytłumaczenia rozbieżności i ustalenia czasu zaangażowania P. K. (1) w dokonywaniu kradzieży. Czy miało to miejsce do grudnia 2010 r. jak to przyjmuje Sąd Okręgowy w opisie przypisanego jej czynu (pkt V części rozstrzygającej), czy do stycznia 2011 r., co z kolei stwierdzono w opisach czynów przypisanych W. S. (pkt XI), E. S. (pkt III), D. S. (pkt VI), K. W. (pkt VII), M. P. (pkt VIII), S. K. (pkt IX) i A. K. (pkt X).

W kontekście relacji R. L. o wycofaniu się D. S. od czerwca 2010 r. (k. 892) konieczne będzie rozważenie zakresu jego odpowiedzialności za czyny zarzucane mu w pkt 7 i 8 części wstępnej zaskarżonego wyroku.

O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze w części związanej z nieuwzględnioną apelacją prokuratora, orzeczono na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k.

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 28 maja 2013 r. II AKa 89/13

Tytuł: Przesłanki zastosowania art. 65 § 1 k.k. wobec sprawcy biorącego udział w zorganizowanej grupie przestępczej.

Obostrzenie wynikające z przepisu art. 65 § 1 k.k. ma zastosowanie dopiero wówczas, gdy sprawca bierze udział w zorganizowanej grupie przestępczej lub związku przestępczym, i popełnia w ramach tych struktur chociaż jedno przestępstwo, a więc dopuszcza się co najmniej dwóch przestępstw pozostających w zbiegu realnym, tj. czynu z art. 258 k.k. (w którejkolwiek z form sprawczych) i określonego przestępstwa jednostkowego.

Uzasadnienie faktyczne

Sąd Okręgowy w Gdańsku rozpoznawał sprawę T. K. (1) oskarżonego o to, że:

I. w dniu 2 grudnia 1992 r. w G. posiadał 8 sztuk nabojów w magazynku nie posiadając stosownego zezwolenia, tj. o przestępstwo z art. 263 § 2 k.k.,

II. w nieustalonym okresie czasu, nie później niż od 3 czerwca 1994 r. w S. i w G. założył, a następnie kierował zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, mającą na celu popełnianie przestępstw zagrożonych karą roku pozbawienia wolności albo surowszą, w tym polegających na użyciu przemocy wobec właścicieli agencji towarzyskich na terenie G. i S. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i wymuszania opłat za tak zwaną "opiekę" i umożliwienie dalszego prowadzenia działalności, tj. o przestępstwo z art. 258 § 2 i 3 k.k.,

III. w dniu 3 czerwca 1994 r. w G., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi osobami, w stosunku do których prowadzone są odrębne postępowania, kierując zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, posługując się bronią palną oraz używając gwałtu na osobach J. S., T. P. i W. Z. doprowadził pokrzywdzonych do stanu bezbronności, po czym zabrał w celu przywłaszczenia portfel z pieniędzmi kwocie 3.000,00 zł oraz imitację zegarka "R." nieustalonej wartości na szkodę J. S., tj. o przestępstwo z art. 280 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.,

IV. w dniu 3 czerwca 1994 r. w G., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi osobami, w stosunku do których prowadzone są odrębne postępowania, kierując zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, usiłował uzyskać od J. S. kwotę 50.000,00 zł mającą stanowić opłatę za umożliwienie spokojnego prowadzenia działalności w lokalu (...) w ten sposób, że pozbawił pokrzywdzonego wolności na okres nie przekraczający 7 dni, tj. o przestępstwo z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k. w zb. z art. 189 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.,

V. w nocy z 29 na 30 czerwca 1994 r. w S., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi osobami, w stosunku do których prowadzone są odrębne postępowania, kierując zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej używając przemocy wobec właścicieli agencji towarzyskiej (...) S. S. oraz pracownika agencji M. G. poprzez bicie i kopanie po całym ciele zabrał w celu przywłaszczenia pieniądze w kwocie 1.200.000,00 zł przed denominacją, tj. o przestępstwo z art. 280 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.,

VI. w trzeciej dekadzie czerwca 1994 r. w G., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi osobami, w stosunku do których prowadzone są odrębne postępowania, kierując zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, grożąc zamachem na zdrowie K. K., prowadzącej agencję towarzyską (...) usiłował zmusić ww. do rozporządzenia własnym mieniem w kwocie 50.000.000,00 zł przed denominacją, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na odmowę pokrzywdzonej i likwidację prowadzonej przez nią agencji, tj. o przestępstwo z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.,

VII. w czerwcu 1994 r. w G., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi osobami, w stosunku do których prowadzone są odrębne postępowania, kierując zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, grożąc kilkukrotnie zamachem na zdrowie B. N., prowadzącej agencję towarzyską (...) usiłował zmusić ww. do rozporządzenia mieniem w wysokości 20.000.000,00 zł przed denominacją, lecz zamierzonego celu nie osiągnął, tj. o przestępstwo z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.,

VIII. pod koniec czerwca 1994 r. w G., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi osobami, w stosunku do których prowadzone są odrębne postępowania, kierując zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, posługując się niebezpiecznymi narzędziami w postaci kijów baseballowych używając przemocy wobec D. R. przez bicie kijami baseballowymi po całym ciele oraz rękami po twarzy zabrał w celu przywłaszczenia kwotę 800,00 DEM, równowartości nie mniej niż 11.045.000,00 zł przed denominacją, którą to kwotę przekazała A. R., prowadząca agencję towarzyską (...), tj. o przestępstwo z art. 280 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.,

IX. w pierwszej dekadzie lipca 1994 r. w G., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi osobami, w stosunku do których prowadzone są odrębne postępowania, kierując zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej po uprzednim kierowaniu gróźb zamachu na zdrowie i mienie wobec A. R. i osób zatrudnionych w agencji towarzyskiej (...) zmusił A. R. do rozporządzenia własnym mieniem w kwocie 20.000.000,00 zł przed denominacją, tj. o przestępstwo z art. 282 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.,

X. w dniu 21 lipca 1994 r. w S., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi osobami, w stosunku do których prowadzone są odrębne postępowania, kierując zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, grożąc pobiciem S. M. (1) oraz osobom zatrudnionym w agencji towarzyskiej (...) zmusił S. M. (1) do rozporządzenia własnym mieniem w postaci pieniędzy w kwocie 10.000.000,00 zł przed denominacją, tj. o przestępstwo z art. 282 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.,

XI. w okresie od stycznia 1997 r. do 30 sierpnia 1997 r. w G. brał udział w związku przestępczym o charakterze zbrojnym, mającym na celu popełnianie przestępstw zagrożonych karą roku pozbawienia wolności, w tym wymuszeń rozbójniczych, tj. o przestępstwo z art. 258 § 2 k.k.,

XII. w okresie od I do 5 września 1997 r. w różnych miejscach, działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, wobec których prowadzone są odrębne postępowania karne, używał groźby bezprawnej w stosunku do T. Z. celem wywarcia wpływu na składane przez pokrzywdzonego zeznania dotyczące okoliczności dokonanego w dniu 30 sierpnia 1997 r. w G. na szkodę tego pokrzywdzonego przestępstwa z art. 158 § 2 d.k.k. w zw. z art. 10 § 2 d.k.k., tj. o przestępstwo z art. 245 k.k.,

XIII. w miesiącu czerwcu/lipcu 1998 r. w W., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi osobami, w stosunku do których prowadzone odrębne postępowania, kierując zorganizowaną grupą przestępczą, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej usiłował dokonać uprowadzenia P. L. lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na opór i ucieczkę pokrzywdzonego, tj. o przestępstwo z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 252 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.,

XIV. w dniu 21 czerwca 1999 r. w miejscowości K. k. K., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi osobami, w stosunku do których prowadzone są odrębne postępowania, kierując zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, zlecił przeprowadzenie obserwacji M. S., tj. ustalenia miejsca pracy, zamieszkania i ustalenie rozkładu dziennych zajęć czyniąc przygotowania do jego uprowadzenia celem uzyskania okupu w zamian za jego uwolnienie, tj. o przestępstwo z art. 252 § 3 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.,

XV. w czerwcu 1999 r. w G., działając wspólnie i w porozumieniu z inną ustaloną osobą, w stosunku do której prowadzone jest odrębne postępowanie, zlecił dokonanie pobicia J. B., powodując obrażenia w postaci złamania żebra, policzka palca ręki prawej oraz rany tłuczonej lewego kolana, stłuczenia głowy i twarzy, naruszając czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni w postaci złamania żeber, tj. o przestępstwo z art. 18 § 1 k.k. w zw. z art. 157 § 1 k.k.,

XVI. w dniu 9 sierpnia 1999 r. w G., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi osobami, w stosunku do których prowadzone są odrębne postępowania, kierując zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, sprowadził zdarzenie zagrażające życiu i zdrowiu ludzi oraz mieniu znacznych rozmiarach w postaci eksplozji materiału wybuchowego w budynku firmy (...) przy ulicy (...) w G., powodując stratę w kwocie około 2.500 zł na szkodę G. M., tj. o przestępstwo z art. 18 § 1 k.k. w zw. z art. 163 § 1 pkt 3 k.k. w zw. z art. i § 1 k.k.,

XVII. w dniu 14 sierpnia 1999 r. w S., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi osobami, w stosunku do których prowadzone są odrębne postępowania, kierując zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, sprowadził zdarzenie zagrażające życiu i zdrowiu ludzi oraz mieniu w znacznych rozmiarach w ten sposób, że zlecił zdetonowanie urządzenia wybuchowego w Klubie (...), powodując straty w wysokości 30.000,00 zł na szkodę J. L., w wysokości 15.000,00 zł na szkodę Zakładu (...) oraz w wysokości 1.800,00 zł na szkodę A. M., (...) i Zakładu (...) w S., tj. o przestępstwo z art. 163 § 1 pkt 3 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.,

XVIII. w dniu 4 grudnia 1999 r. w G., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi osobami, w stosunku do których prowadzone są odrębne postępowania, kierując zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, zlecił sprowadzenie zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu ludzi oraz mieniu w znacznych rozmiarach w postaci eksplozji ładunku wybuchowego, w wyniku czego zniszczeniu uległ samochód osobowy J. (...) należący do S. C. i k.c., tj. o przestępstwo z art. 18 § 1 k.k. w zw. z art. 163 § 1 pkt 3 k.k. w zb. z art. 288 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.,

XIX. w okresie 1999-2000 r. w G. posiadał bez wymaganego zezwolenia broń palną w postaci karabinu wyborowego M 76 kal. 7,92 mm produkcji (...), ujawnioną i zabezpieczoną w G. w dniu 22 marca 2001 r. w sprawie sygn. akt V Ds 54/01, tj. o przestępstwo z art. 263 § 2 k.k.,

XX. w okresie 1999-2000 r. w G. posiadał bez wymaganego zezwolenia broń palną w postaci pistoletu marki "C.", zabezpieczonego w dniu 2 lipca 2002 r. w W. koło T. województwo (...), wskazanego przez J. R., tj. o przestępstwo z art. 263 § 2 k.k.,

XXI. w dniu 20 stycznia 2000 r. w S., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi osobami, w stosunku do których prowadzone są odrębne postępowania, tworząc zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej dokonał uprowadzenia M. R., a następnie przetrzymywał go poniżej 7 dni w warunkach szczególnego udręczenia polegającego na biciu po całym ciele zmusił M. B. do wypłacenia kwoty 50.000,00 USD w zamian za uwolnienie uprowadzonego, tj. o przestępstwo z art. 252 § 1 k.k. w zb. z art. 189 § 2 k.k. w zb. z art. 282 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.,

XXII. w czerwcu 2000 r. w nieustalonym miejscu na terenie (...), działając wspólnie i w porozumieniu z inną ustaloną osobą, w stosunku do której prowadzone jest odrębne postępowanie, pozbawił wolności R. K., łączącego się ze szczególnym udręczeniem w ten sposób, że związał mu ręce, a następnie doprowadził do miejsca położonego w lesie, gdzie był wykopany dół, przy którym przywiązał go do drzewa, po czym przystąpił do pogłębiania tegoż dołu, tj. o przestępstwo z art. 189 § 2 k.k.,

XXIII. w okresie do około czerwca 2000 r. w G., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi osobami, w stosunku do których są prowadzone odrębne postępowania, kierując zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, czynił przygotowania do dokonania uprowadzenia I. K. przeprowadzając jego obserwację, po czym usiłował dokonać uprowadzenia, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na ucieczkę pokrzywdzonego, tj. o przestępstwo z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 252 § 1 i 3 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.,

XXIV. w okresie od około czerwca 2000 r. w G., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi osobami, w stosunku do których prowadzone są odrębne postępowania, kierując zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, czynił przygotowania do dokonania uprowadzenia M. W., przeprowadzając jego obserwację, tj. o przestępstwo z art. 252 § 3 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.,

XXV. w okresie około lipca 2000 r. w G., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi osobami, w stosunku do których prowadzone są odrębne postępowania, kierując zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, czynił przygotowania do dokonania uprowadzenia A. K. (1) zlecając przeprowadzenie jego obserwacji, tj. o przestępstwo z art. 252 § 3 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

Wyrokiem z dnia 20 września 2010 r., sygn. akt IV K 356/08, Sąd Okręgowy w Gdańsku orzekł:

I. Oskarżonego uznał za winnego czynu zarzuconego mu w punkcie I aktu oskarżenia i za to na mocy art. 263 § 2 k.k. skazał go na karę I roku pozbawienia wolności.

II. Oskarżonego uznał za winnego tego, że w okresie od czerwca 1994 r. do października 1994 r. w G. i S. kierował zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym mającą na celu popełnianie przestępstw, czyn ten zakwalifikował z art. 258 § 2 i 3 k.k. i za to na mocy art. 258 § 3 k.k. skazał go na karę 3 lat pozbawienia wolności.

III. Oskarżonego uznał za winnego tego, że:

- w dniu 3 czerwca 1994 r. w G. w ramach podziału ról wynikających z działania w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym, którą kierował, wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, posługując się bronią palną oraz używając gwałtu na osobach J. S., T. P. i W. Z. zabrał w celu przywłaszczenia pieniądze w kwocie 3.000 zł i imitacje zegarka R. na szkodę J. S.;

- w czerwcu 1994 r. w G. w ramach podziału ról wynikających z działania w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym, którą kierował, wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, posługując się kijami baseballowymi oraz używając przemocy wobec D. R. polegającej na biciu po ciele i twarzy, zabrał w celu przywłaszczenia kwotę 800 DEM na szkodę A. R.; i przyjmując, że czyny te stanowią ciąg przestępstw, zakwalifikował z art. 280 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. i za to, przy zastosowaniu art. 91 § 1 k.k. skazał go na karę 5 lat pozbawienia wolności.

IV. Oskarżonego uznał za winnego czynu zarzuconego mu w punkcie IV aktu oskarżenia i za to, stosując art. 11 § 3 k.k., na mocy art. 14 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k. skazał go na karę 3 lat pozbawienia wolności.

V. Oskarżonego uznał za winnego tego, że w nocy 29/30 czerwca 1994 r. w S. wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w ramach podziału ról wynikających z działania w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym, którą kierował, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, po uprzednim użyciu przemocy wobec S. S. i M. G. zabrał w celu przywłaszczenia kwotę 120 zł na szkodę S. S., czyn ten zakwalifikował z art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. i za to na mocy art. 280 § 1 k.k. skazał go na karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

VI. Oskarżonego uznał za winnego tego, że w czerwcu i lipcu 1994 r. w ramach podziału ról wynikającego z działania w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym, którą kierował, wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami:

- grożąc zamachem na zdrowie K. K. usiłował zmusić ją do rozporządzenia mieniem w kwocie 5.000 zł lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na odmowę pokrzywdzonej;

- grożąc zamachem za zdrowie B. N. usiłował zmusić ją do rozporządzenia mieniem w kwocie 2.000 zł, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na postawę pokrzywdzonej;

- grożąc zamachem na zdrowie i mienie A. R. zmusił ją do rozporządzenia mieniem w kwocie 2.000 zł,

- 21 lipca 1994 r. grożąc zamachem na zdrowie S. M. (1) zmusił go do rozporządzenia mieniem w kwocie 1.000 zł, i przyjmując, że czyny te stanowią ciąg przestępstw, zakwalifikował z art. 282 k.k. w zb. z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. i za to, przy zastosowaniu art. 11 § 3 k.k., na mocy art. 282 k.k., skazał go na karę 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

VII. Oskarżonego uznał za winnego tego, że w okresie nie wcześniej niż od 28 czerwca 1997 r. do czerwca 2000 r. w G., S. i G. brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym mającej na celu popełnianie przestępstw, czyn ten zakwalifikował z art. 258 § 1 i 2 k.k. i za to, na mocy art. 258 § 2 k.k. skazał go na karę 4 lat pozbawienia wolności.

VIII. Oskarżonego uniewinnił od czynu zarzuconego mu w punkcie XII aktu oskarżenia.

IX. Oskarżonego uznał za winnego czynu zarzuconego mu w punkcie XIII aktu oskarżenia i za to, na mocy art. 14 § 1 k.k. w zw. z art. 252 § I k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. skazał go na karę 4 lat pozbawienia wolności.

X. Oskarżonego uniewinnił od czynu zarzuconego mu w punkcie XV aktu oskarżenia.

XI. Oskarżonego uznał za winnego czynów zarzuconych mu w punktach XVI i XVII aktu oskarżenia i przyjmując, że stanowią one ciąg przestępstw z art. 18 § 1 k.k. w zw. z art. 163 § 1 pkt 3 k.k. w zb. z art. 163 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § I k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to, przy zastosowaniu art. 91 § 1 k.k., na mocy art. 163 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. skazał na karę 4 lat pozbawienia wolności.

XII. Oskarżonego uznał za winnego czynu zarzuconego mu w punkcie XVIII aktu oskarżenia, czyn ten zakwalifikował z art. 18 § 1 k.k. w zw. z art. 163 § 1 pkt 3 k.k. w zb. z art. 288 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. i za to przy zastosowaniu art. 11 § 3 k.k., na mocy art. 163 § 1 pkt 3 k.k., skazał go na karę 2 lat pozbawienia wolności.

XIII. Oskarżonego uznał za winnego czynów zarzuconych mu w punktach XIX i XX aktu oskarżenia przyjmując, że stanowią ciąg przestępstw z art. 263 § 2 k.k., stosując art. 91 § 1 k.k., na mocy art. 263 § 2 k.k. skazał go na karę 2 lat pozbawienia wolności.

XIV. Oskarżonego uznał za winnego tego, że 20 stycznia 2000 r. w ramach podziału ról wynikającego z działania w zorganizowanej grupie przestępczej, którą kierował, wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami dokonał uprowadzenia M. R., którego następnie pozbawił wolności w warunkach szczególnego udręczenia zmuszając w ten sposób inną osobę do wypłacenia kwoty 50.000 USD za uwolnienie pokrzywdzonego, czyn ten zakwalifikował z art. 252 § 1 k.k. w zb. z art. 189 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. i za to, stosując art. 11 § 3 k.k., na mocy art. 252 § 1 k.k. skazał go na karę 5 lat pozbawienia wolności.

XV. Oskarżonego uznał za winnego czynu zarzuconego mu w punkcie XXII aktu oskarżenia i za to, na mocy art. 189 § 2 k.k. skazał go na karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

XVI. Oskarżonego uznał za winnego czynu zarzuconego mu w punkcie XXIII aktu oskarżenia i za to, na mocy art. 14 § I k.k. w w zw. z art. 252 § 1 k.k. skazał go na karę 3 lat pozbawienia wolności.

XVII. Na mocy art. 85 k.k. i art. 91 § 2 k.k. orzeczone jednostkowe kary pozbawienia wolności połączył i wymierzył oskarżonemu karę łączną w rozmiarze 11 lat pozbawienia wolności.

XVIII. Ustalając, że oskarżony dopuścił się czynów zarzuconych mu w punktach XIV, XXIV i XXV aktu oskarżenia i przyjmując, że stanowią ciąg przestępstw z art. 252 § 3 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. oraz stwierdzając, że nastąpiło przedawnienie ich karalności, postępowanie o te czyny na podstawie art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. w zw. z art. 414 § 1 k.p.k.

umorzył.

Wyrok zawiera ponadto rozstrzygnięcia o kosztach sądowych z urzędu.

Apelacje od powyższego wyroku wnieśli prokurator i obrońca oskarżonego.

Prokurator w apelacji zarzucił:

- błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na błędnym ustaleniu, że oskarżony:

- nie używał gróźb bezprawnych w stosunku do T. Z. (zarzut XII aktu oskarżenia) w celu wywarcia wpływu na jego zeznania dotyczące okoliczności dokonanego w dniu 30 sierpnia 1997 r. w G. na szkodę tego pokrzywdzonego przestępstwa z art. 158 § 2 d.k.k. w zw. z art. 10 § 2 d.k.k., co skutkowało uniewinnieniem ww. oskarżonego, podczas gdy prawidłowa analiza i ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wskazuje, że oskarżony wywierał wpływ na ww. pokrzywdzonego celem zmiany złożonych przez ww. pokrzywdzonego zeznań albowiem oskarżony działał w celu uniknięcia odpowiedzialności karnej za udział w popełnionym na szkodę w/ w pokrzywdzonego przestępstwie, co winno skutkować przyjęciem, że oskarżony dopuścił się zarzucanego mu przestępstwa z art. 245 k.k.,

- nie zlecił innej ustalonej osobie pobicia J. B. (zarzut XV aktu oskarżenia), co skutkowało uniewinnieniem w/ w oskarżonego, podczas gdy prawidłowa analiza i ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wskazuje, że oskarżony ww. innej osobie pobicie ww. pokrzywdzonego zlecił, co winno skutkować przyjęciem, że oskarżony dopuścił się zarzucanego mu przestępstwa z art. 18 § 1 k.k. w zw. art. 157 § 1 k.k.

- błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na błędnym ustaleniu, że oskarżony brał udział w grupie przestępczej o charakterze zbrojnym w okresie od czerwca 1997 r. do czerwca 2000 r. w G. i innych miejscach (zarzut XI aktu oskarżenia), podczas gdy prawidłowa ocena zgromadzonego materiału dowodowego, w tym zeznań świadków - współsprawców poszczególnych przestępstw jednoznacznie wskazuje, że oskarżony brał udział w grupie przestępczej o charakterze zbrojnym w okresie od stycznia 1997 r. do sierpnia 1997 r. w G.

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, polegający na błędnym przyjęciu, że zgromadzone dowody nie pozwalają na przyjęcie, że dokonując rozboju w nocy z 29 na 30 czerwca 1994 r. w S. na szkodę S. S. nie użyto niebezpiecznego narzędzia w postaci broni palnej, podczas gdy analiza zeznań świadków (ówczesnych współsprawców) wprost wskazuje, że członkowie grupy zawsze byli wyposażeni w broń palną, która przed popełnieniem każdego przestępstwa otrzymywali od oskarżonego, co miało wpływ na treść orzeczenia w ten sposób, że kwalifikacja z art. 280 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. została w zaskarżonym wyroku zmieniona na kwalifikację z art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

- rażącą niewspółmierność kary (...) poprzez wymierzenie ww. oskarżonemu kar za przestępstwa opisane w zarzutach aktu oskarżenia:

1. II w wysokości 3 lat pozbawienia wolności,

2. III i VIII przy zast. art. 91 § 1 k.k. w wysokości 5 lat pozbawienia wolności,

3. IV w wysokości 3 lat pozbawienia wolności,

4. V w wysokości 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności,

5. VI, VII, IX i X przy zast. art. 91 § 1 k.k. w wysokości 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności,

6. XVI i XVII przy zast. art. 91 § 1 k.k. w wysokości 4 lat pozbawienia wolności,

7. XVIII w wysokości 2 lat pozbawienia wolności,

8. XIX i XX przy zast. art. 91 § 1 k.k. w wysokości 2 lat pozbawienia wolności,

9. kary łącznej w wymiarze 11 lat pozbawienia wolności, podczas gdy okoliczności popełnienia zarzucanych mu przestępstw, stopień winy i społecznej szkodliwości czynów, a także właściwości i warunki osobiste sprawcy, sposób jego działania w czasie popełniania zarzucanych mu przestępstw oraz jego stosunek do popełnionych czynów zaprezentowany w toku postępowania przemawiają za zastosowaniem kar znacznie surowszych, które pozwoliłyby na osiągnięcie ustawowych celów kary zarówno w zakresie prewencji szczególnej, jak i ogólnej.

Podnosząc powyższe zarzuty apelujący wniósł o:

a. w części zaskarżonej na niekorzyść oskarżonego dotyczącej zarzutów XII i XV aktu oskarżenia - o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez sąd I instancji,

b. w części zaskarżonej na korzyść oskarżonego - o zmianę opisu poprzez przyjęcie, że zarzucanego mu przestępstwa oskarżony dopuścił się biorąc w okresie od stycznia do 30 sierpnia 1997 r. w G. udział w zorganizowanej grupie zbrojnej o charakterze zbrojnym,

c. zmianę kwalifikacji prawnej przestępstwa opisanego w zarzucie V aktu oskarżenia poprzez przyjęcie kwalifikacji z art. 280 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.,

d. w zakresie kar jednostkowych i kary łącznej o zmianę zaskarżonego wyroku i o wymierzenie oskarżonemu kar we wnioskowanej wysokość w podanych poniżej ciągach przestępstw, i tak za przestępstwa opisane w zarzutach aktu oskarżenia:

1. w pkt II - w wymiarze 5 lat pozbawienia wolności,

2. w pkt III, V i VIII, przy uznaniu za ciąg przestępstw i zastosowaniu art. 91 § 1 k.k. - w wymiarze 15 lat pozbawienia wolności,

3. w pkt IV, VI, VII, IX i X przy uznaniu za ciąg przestępstw i zastosowaniu art. 91 § 1 k.k. - w wymiarze 15 lat pozbawienia wolności,

4. w pkt XVI, XVII i XVIII przy uznaniu za ciąg przestępstw i zastosowaniu art. 91 § 1 k.k. w wymiarze 15 lat pozbawienia wolności,

5. w pkt XIX i XX przy zastosowaniu art. 91 § 1 k.k. w wymiarze 5 lat pozbawienia wolności,

6. kary łącznej w wymiarze 15 lat pozbawienia wolności.

Podczas pierwszego rozpoznania sprawy w postępowaniu odwoławczym, prokurator popierał apelację Prokuratury Okręgowej w Gdańsku co do zasady, jednakże zrezygnował z zarzutu zawartego w punkcie III, a dotyczącego błędu w ustaleniach faktycznych, dotyczącego czynu przypisanego oskarżonemu punkcie V wyroku, uznając, iż nie ma przesłanek do zmiany kwalifikacji czynu przyjętej przez sąd pierwszej instancji z art. 280 § 1 k.k. Ponadto prokurator wniósł o nieuwzględnienie apelacji obrońcy co do zasady, a jednocześnie uwzględnienie postulatów obrońcy, które dotyczą art. 65 k.k. i art. 258 k.k., związanych z tymi przepisami, a tym samym o uchylenie punktów od I-XI i XVII wyroku, w ramach kontroli sądu odwoławczego dokonywanej na podstawie art. 433 § 1 k.p.k. w zw. z art. 440 k.p.k.

Obrońca w apelacji zarzucił:

- błąd w ustaleniach faktycznych przez ustalenie na podstawie nieprawidłowej oceny dowodów, że oskarżony dopuścił się czynów określonych w pkt 1, II, III, IV, V, VI, VII, IX, XI, XII, XIII, XIV, XV, XVI orzeczenia wyczerpujących dyspozycję art. 263 § 2 k.k., art. 258 § 2 i 3 k.k., art. 280 § 2 k.k. w zw. z art. 65 k.k., art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k., 280 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k., art. 282 k.k. w zb. z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., art. 258 § 1 i 2 k.k., art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 252 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k., art. 18 § 1 k.k. w zw. z art. 163 § 1 pkt 3 k.k. w zb. z art. 163 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., art. 18 § 1 k.k. w zw. z art. 163 § 1 pkt 3 k.k. w zb. z art. 288 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., art. 263 § 2 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k., art. 252 § 1 k.k. w zb. z art. 189 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., art. 189 § 2 k.k., art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 252 § 1 k.k.

- rażące naruszenie prawa procesowego, tj. art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k., mające istotny wpływ na treść orzeczenia, polegające na oddaleniu wniosku dowodowego o przeprowadzenie dowodu z akt śledztwa Prokuratury Rejonowej w K., w toku którego W. M. pomówił osoby sprawujące funkcje w wymiarze sprawiedliwości, na tej podstawie, iż przeprowadzenie dowodu nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, podczas gdy przeprowadzenie powyższego dowodu było konieczne dla oceny wiarygodności całokształtu wyjaśnień i zeznań złożonych przez W. M. i w konsekwencji ustalenia odpowiedzialności karnej oskarżonego T. K. (1),

- rażące naruszenie prawa procesowego, tj. art. 182 § 3 k.p.k., mające istotny wpływ na treść orzeczenia, polegające na błędnym uznaniu, iż świadkowi P. C. przysługuje prawo odmowy składania zeznań, podczas gdy został on już prawomocnie osądzony za czyny opisane w pkt VIII i IX aktu oskarżenia,

- rażące naruszenie prawa procesowego, tj. art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k., mające istotny wpływ na treść orzeczenia, polegające na oddaleniu wniosku dowodowego o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka T. K. (2), na tej podstawie, iż okoliczności wskazane we wniosku nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, podczas gdy przeprowadzenie powyższego dowodu było konieczne dla ustalenia odpowiedzialności karnej oskarżonego,

- rażące naruszenie prawa procesowego, tj. art. 170 § 1 pkt 3 k.p.k., mające istotny wpływ na treść orzeczenia, polegające na oddaleniu wniosku dowodowego o zwrócenie się do Komendy Głównej Straży Granicznej o ustalenie, czy osoby o nazwiskach L. F.i T. L., przekraczały granicę polsko-niemiecką w latach 1998-2000 r., a jeśli tak, to jakich datach, na tej podstawie, iż dowód jest nieprzydatny dla stwierdzenia wskazanych okoliczności, podczas gdy przeprowadzenie powyższego dowodu było konieczne dla weryfikacji zeznań L. F. i T. L. i w konsekwencji ustalenia odpowiedzialności karnej oskarżonego,

- rażące naruszenie prawa procesowego, tj. art. 170 § 1 pkt 4 i 2 k.p.k., mające istotny wpływ na treść orzeczenia, polegające na oddaleniu wniosku dowodowego o zwrócenie się do (...) Biura (...) o ustalenie adresu osoby o nazwisku K. G. w celu wezwania na rozprawę i przeprowadzenia dowodu z zeznań świadka, na okoliczność rzekomego sprawstwa oskarżonego usiłowania uprowadzenia G. M., na tej podstawie, iż dowód nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż okoliczności dotyczą czynu, którego nie ma w zarzucie, podczas gdy przeprowadzenie powyższego dowodu było konieczne dla ustalenia odpowiedzialności karnej oskarżonego,

- rażące naruszenie prawa procesowego, tj. art. 392 § 1 k.p.k. oraz art. 201 k.p.k., mające istotny wpływ na treść orzeczenia, polegające na odczytaniu zeznań świadka M. D. pomimo sprzeciwu oskarżonego domagającego się bezpośredniego przesłuchania świadka przed Sądem oraz oddaleniu wniosku dowodowego o powołanie innego biegłego psychologa w celu weryfikacji opinii dotyczącej świadka,

- rażące naruszenie prawa procesowego, tj. art. 6 k.p.k., mające istotny wpływ na treść orzeczenia, polegające na oddaleniu wniosku obrońcy adw. K. S., ustanowionego z wyboru, o odroczenie rozprawy do czasu zaznajomienia z aktami postępowania,

- rażące naruszenie prawa procesowego, tj. art. 170 § 1 pkt 2 i 5 k.p.k., mające istotny wpływ na treść orzeczenia, polegające na oddaleniu wniosków dowodowych o:

a) zwrócenie się, w drodze pomocy prawnej, do Ministerstwa Sprawiedliwości Republiki Federalnej Niemiec o ustalenie, czy wobec oskarżonego w latach 1998-2000 były prowadzone czynności operacyjne, a w szczególności kontrola rozmów telefonicznych i w przypadku uzyskania odpowiedzi twierdzącej, przekazanie tych materiałów operacyjnych Sądowi Okręgowemu w Gdańsku,

b) zwrócenie się, w drodze pomocy prawnej, do Ministerstwa Sprawiedliwości Republiki Federalnej Niemiec o ustalenie, w jaki sposób odbywały się w latach 1998-2000 w areszcie śledczym na terenie B. widzenia osób oskarżonych z odwiedzającymi ich prywatnie osobami, nie będących członkami rodzin, w szczególności, czy widzenia te odbywały się w wydzielonym pomieszczeniu, przy stoliku, czy funkcjonariusz był obecny w bezpośredniej bliskości, czy widzenia były rejestrowane, nadzorowane przez funkcjonariuszy oraz w jaki sposób,

c) zwrócenie się, w drodze pomocy prawnej, do Ministerstwa Sprawiedliwości Republiki Federalnej Niemiec o uzyskanie kserokopii, zabezpieczonej przez Prokuraturę w B. w dniu 28 sierpnia 2000 r., podczas przeszukania, książeczki strzeleckiej oskarżonego w celu ustalenia dat, w jakich oskarżony odwiedzał strzelnicę policyjną w B.,

d) zwrócenie się, w drodze pomocy prawnej, do Ministerstwa Sprawiedliwości Republiki Federalnej Niemiec o uzyskanie kserokopii, zabezpieczonych przez Prokuraturę w B. w dniu 28 sierpnia 2000 r., podczas przeszukania, umów kupna-sprzedaży pojazdów zawieranych przez oskarżonego na terenie Niemiec w ramach prowadzonej działalności gospodarczej pod nazwą " (...)" w celu ustalenia dat w jakich oskarżony zawierał umowy kupna-sprzedaży pojazdów na terenie Niemiec,

e) zwrócenie się, w drodze pomocy prawnej, do Ministerstwa Sprawiedliwości Republiki Federalnej Niemiec o ustalenie, czy wobec oskarżonego T. K. (1) w latach 1998-2000 prowadzone było postępowanie karne (śledztwo) na podstawie zeznań świadka L. F. i w przypadku uzyskania odpowiedzi twierdzącej, przekazanie odpisów akt śledztwa Sądowi Okręgowemu w Gdańsku,

f) zwrócenie się, w drodze pomocy prawnej, do Ministerstwa Sprawiedliwości Republiki Federalnej Niemiec w celu uzyskania z klubu sportowego o nazwie (...) (dawniej (...)) w B. informacji, czy przechowywana jest obecnie dokumentacja dotycząca klientów uczęszczających do klubu w latach 1999-2000, a w szczególności rejestr dni i godzin w których odwiedzali klub, monitoringu, opłaty składek w celu przekazania dokumentacji dotyczącej oskarżonego,

g) zwrócenie się, w drodze pomocy prawnej, do Ministerstwa Sprawiedliwości Republiki Federalnej Niemiec w celu ustalenia w Urzędzie Miejskim Miasta B. adresów osób: M. K., T. H., S. M. (2) i przesłuchanie tych osób na okoliczność uczęszczania z oskarżonym do klubu sportowego w latach 1999-2000 w B., częstotliwości tych spotkań, na tej podstawie, iż dowody nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, a z zeznań świadków W. M., L. F., T. L. wynika, iż byli na terenie Niemiec, podczas gdy przeprowadzenie powyższego dowodu było konieczne dla weryfikacji zeznań W. M., L. F., T. L. i w konsekwencji ustalenia odpowiedzialności karnej oskarżonego,

- rażące naruszenie prawa procesowego, tj. art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k., mające istotny wpływ na treść orzeczenia, polegające na oddaleniu wniosków dowodowych o zwrócenie się do (...) Biura (...) o ustalenie adresu osoby o nazwisku T. F., zam. w województwie (...) w celu wezwania na rozprawę i przeprowadzenia dowodu z zeznań świadka, na okoliczność szantażowania oskarżonego i jego żony oraz roli L. F. w dokonanych przestępstwach oraz o zwrócenie się do (...) Biura (...) o ustalenie adresu osoby o nazwisku B. F., zam. w województwie (...) w celu wezwania na rozprawę i przeprowadzenia dowodu z zeznań świadka, na okoliczność szantażowania oskarżonego i jego żony oraz roli L. F. w dokonanych przestępstwach na tej podstawie, iż dowody nie są przydatne dla stwierdzenia wskazanych okoliczności, podczas gdy przeprowadzenie powyższego dowodu było konieczne dla weryfikacji wiarygodności L. F. i ustalenia odpowiedzialności karnej oskarżonego,

- rażące naruszenie prawa procesowego, tj. art. 392 § 1 k.p.k., mające istotny wpływ na treść orzeczenia, polegające na zaniechaniu bezpośredniego przesłuchania A. K. (2) oraz oddaleniu wniosku o przesłuchanie H. M., podczas gdy przeprowadzenie tych dowodów było konieczne dla weryfikacji zeznań L. F. i W. M.,

- rażące naruszenie prawa procesowego, tj. art. 170 § 1 pkt 3 k.p.k., mające istotny wpływ na treść orzeczenia, polegające na oddaleniu wniosku dowodowego o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków R. W. oraz M. N., przesłuchanie prowadzących czynności w sprawie prokuratorów, świadków Ż., Z., D., B., C. oraz O. S., na tej podstawie, iż dowody te nie są przydatne dla stwierdzenia wskazanych we wniosku okoliczności, podczas gdy przeprowadzenie powyższych dowodów było konieczne dla weryfikacji zeznań osób pomawiających oskarżonego, świadków R. oraz T. i w konsekwencji dla ustalenia odpowiedzialności karnej oskarżonego,

- obrazę prawa materialnego przez przypisanie oskarżonemu w pkt II orzeczenia czynu kierowania w okresie od czerwca 1994 r. do października 1994 r. zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym z art. 258 § 3 k.k., podczas gdy obowiązujące wówczas przepisy ustawy z dnia 19 kwietnia 1969 r. Kodeks karny nie przewidywały takiego czynu zabronionego,

- obrazę prawa materialnego przez przypisanie oskarżonemu art. 65 k.k. w pkt III, IV, V, VI orzeczenia, podczas gdy treść art. 65 w brzmieniu obowiązującym w ustawie z dnia 6 czerwca 1997 r. nie była znana ustawie z dnia 19 kwietnia 1969 r. Kodeks karny obowiązującej w dacie popełnienia czynów.

W konkluzji apelacji obrońca oskarżonego wniósł o:

1) zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od dokonania przypisanych mu czynów, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Gdańsku.

2) w zakresie zasygnalizowanego przez oskarżonego w apelacji własnej bezwzględnego zarzutu odwoławczego obrazy art. 41 § 1 k.p.k. wniósł o skierowanie sprawy na posiedzenie i uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Gdańsku,

3) z ostrożności procesowej, w zakresie naruszenia prawa materialnego, wniósł o uniewinnienie oskarżonego od dokonania czynu opisanego w pkt II orzeczenia oraz wyeliminowanie z opisu czynów w pkt III, IV, V, VI orzeczenia art. 65 k.k. i znaczne złagodzenie wymierzonych za te czyny kar jednostkowych.

Oskarżony złożył pismo procesowe nazwane "apelacja własna". W piśmie wielokrotnie podnosił, iż wina mu przypisana znajduje oparcie jedynie w niewiarygodnych pomówieniach świadka W. M., który miał powód do tego obciążania, chcąc skorzystać z nadzwyczajnego złagodzenia kary. Zdaniem oskarżonego Sąd Okręgowy nieprawidłowo nie zastosował wobec niego przepisu art. 4 k.k., przez co nie była wobec niego stosowana ustawa względniejsza.

Po rozpoznaniu apelacji, wyrokiem z dnia 27 października 2011 r., sygn. akt II AKa 131/11, Sąd Apelacyjny w Gdańsku orzekł:

I. uchylił orzeczenie o karze łącznej zawarte w pkt XVII i orzeczenie o opłacie zawarte w pkt XIX wyroku;

II. zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że w pkt I poprawił kwalifikację prawną czynu przyjmując za jej podstawę, przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., art. 286 d.k.k. i za ten czyn na mocy art. 286 d.k.k. wymierzył oskarżonemu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności;

III. uchylił pkt II, III, IV, V, VI, VII, VIII i IX wyroku i w tym zakresie przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w Gdańsku do ponownego rozpoznania;

IV. utrzymał w mocy zaskarżony wyrok w pozostałym zakresie;

V. na mocy art. 91 § 2 k.k. w zw. z art. 86 § 1 k.k. orzeczone wobec oskarżonego jednostkowe kary pozbawienia wolności połączył i wymierzył karę łączną 7 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności;

Sąd odwoławczy orzekł również o kosztach sądowych.

Po rozpoznaniu kasacji wywiedzionej przez obrońcę oskarżonego, Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia 14 lutego 2013 r., sygn. akt III KK 261/12, uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego w części utrzymującej w mocy wyrok Sądu Okręgowego, a dotyczącej czynów przypisanych w pkt XI (czyny XVI i XVII aktu oskarżenia), pkt XII (czyn XVIII z aktu oskarżenia), pkt XIV (czyn XXI z aktu oskarżenia) oraz pkt XVI (czyn XXIII z aktu oskarżenia) i sprawę w tym zakresie przekazał Sądowi Apelacyjnemu w Gdańsku do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.

Uzasadnienie prawne

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacje okazały się o tyle skutecznymi, że zainicjowana ich wniesieniem kontrola odwoławcza doprowadziła uchylenia punktów XI, XII, XIV i XVI zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy w tej części do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji.

Rozpoznając sprawę w postępowaniu odwoławczym, zgodnie z art. 442 § 3 k.p.k. sąd ad quem był związany zapatrywaniem Sądu Najwyższego, zawartym w uzasadnieniu wyroku z dnia 14 lutego 2013 r., sygn. akt III KK 261/12 o treści: "(...) warunkiem przyjęcia ustalenia, iż czyn został popełniony w warunkach zorganizowanej grupy przestępczej jest przypisanie sprawcy danego przestępstwa przynależności do niej (art. 258 k.k.). Obostrzenie wynikające z przepisu art. 65 § 1 k.k. ma bowiem zastosowanie dopiero wówczas, gdy sprawca bierze udział w zorganizowanej grupie przestępczej lub związku przestępczym, i popełnia w ramach tych struktur chociaż jedno przestępstwo, a więc dopuszcza się co najmniej dwóch przestępstw pozostających w zbiegu realnym, tj. czynu z art. 258 k.k. (w którejkolwiek z form sprawczych) i określonego przestępstwa jednostkowego".

W niniejszej sprawie, w punktach XI, XII, XIV i XVI zaskarżonego wyroku, oskarżonemu przypisano popełnienie przestępstw, których opis obejmował między innymi kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym. Tymczasem postępowanie, którego przedmiotem jest rozstrzygnięcie kwestii ewentualnego kierowania przez oskarżonego zorganizowaną grupą przestępczą nie zostało dotychczas prawomocnie zakończone, albowiem w toku jest sprawa IV K 26/12 Sądu Okręgowego w Gdańsku, w której T. K. (1) pozostaje między innymi oskarżony o to, że w okresie od stycznia 1997 r. do 30 sierpnia 1997 r. w G. brał udział w związku przestępczym o charakterze zbrojnym, mającym na celu popełnianie przestępstw zagrożonych karą roku pozbawienia wolności, w tym wymuszeń rozbójniczych, tj. o przestępstwo z art. 258 § 2 k.k. (to jest o czyn zarzucany w punkcie XI aktu oskarżenia, co do którego wyrokiem z dnia 27 października 2011 r., sygn. akt II AKa 131/11, Sąd Apelacyjny orzekł o uchyleniu zaskarżonego wyroku i przekazaniu sprawy do ponownego rozpoznania).

W efekcie należało uznać, że skoro do chwili wydania ponownego wyroku w postępowaniu odwoławczym, nie doszło do prawomocnego rozstrzygnięcia przez Sad Okręgowy w Gdańsku kwestii przynależności T. K. (1) do grupy przestępczej lub związku przestępczego, względnie kierowania takimi strukturami, to tym samym nie został spełniony warunek odpowiedzialności, o którym mowa w uzasadnieniu wyroku Sadu Najwyższego. Sąd odwoławczy nie może tej kwestii rozstrzygnąć w ramach kontroli odwoławczej, gdyż jest ona już przedmiotem odrębnego postępowania (to jest sprawy IV K 26/12 Sądu Okręgowego w Gdańsku).

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy koniecznym będzie ponowienie w całości postępowania dowodowego w zakresie, w jakim dotyczy ono czynów zarzucanych T. K. (1) w punktach XVI, XVII, XVIII, XXI i XXIII aktu oskarżenia.

W prowadzonym postępowaniu należy zachować w polu widzenia rozstrzygnięcie w przedmiocie zarzutu z punktu XI aktu oskarżenia, które w przyszłości zapadnie w sprawie IV K 26/12 Sądu Okręgowego w Gdańsku, albowiem - powołując się na zapatrywanie wyrażone przez Sąd Najwyższy w niniejszej sprawie - może ono stanowić "bazę" dla prawno-karnego wartościowania zachowań zarzucanych oskarżonemu w tych punktach, które będą przedmiotem ponownego rozpoznania niniejszej sprawy.

W ponownym postępowaniu koniecznym będzie podjęcie zajęcie przez sąd orzekający procesowego stanowiska co do wniosków dowodowych, o których mowa w apelacji obrońcy, oczywiście tylko w zakresie koniecznym ze względu na przedmiot uchylonej części sprawy, jak również pod warunkiem podtrzymania tych wniosków przez obrońcę lub oskarżonego.

Przyszłe rozstrzygnięcie - nie przesądzając jego treści - winno należycie uwzględniać zasady prawa intertemporalnego (art. 4 § 1 k.k.), a ponadto zakaz reformationis in peius w postaci pośredniej (art. 443 k.p.k.).

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 28 marca 2013 r. II AKa 568/12

Tytuł: Wiedza sprawcy o szczegółach organizacji grupy przestępczej a odpowiedzialność za przestępstwo z art. 258 § 1 k.k.

Dla bytu przestępstwa z art. 258 § 1 k.k. nie jest konieczna wiedza sprawcy o szczegółach organizacji grupy, znajomość wszystkich osób ją tworzących, mechanizmu jej funkcjonowania.

Uzasadnienie faktyczne

Wyrokiem z dnia 4 września 2012 r., w sprawie o sygnaturze akt IV K 110/10, Sąd Okręgowy w Gliwicach uznał oskarżoną E. S.za winną tego, że:

1. w okresie od marca 2000 r. do czerwca 2000 r. w G., działając wspólnie i w porozumieniu z J. C., H. W., M. A.i R. B.brała udział w zorganizowanej grupie przestępczej, mającej na celu popełnianie przestępstw przeciwko działalności instytucji państwowych i samorządu terytorialnego, poprzez nadużycia funkcji doprowadziła do spowodowania zawarcia z mieszkańcami G.umów najmu lokali mieszkalnych, położonych w G.pozostających w zasobach gminy G., pomimo iż osoby te nie były w świetle obowiązującej w tym czasie Uchwały nr (...) Rady Miejskiej w G.z dnia 2 grudnia 1999 r. osobami uprawnionymi do przyznania im takich lokali, czym wyczerpała ustawowe znamiona występku z art. 258 § 1 k.k. i za to na mocy tego przepisu wymierzono jej karę 1 roku pozbawienia wolności

2. działając w podobny sposób, w krótkich odstępach czasu:

- w bliżej nieustalonym dniu, w okresie od maja do czerwca 2000 r. w G., jako pracownik Wydziału Spraw Obywatelskich Urzędu Miejskiego w G., upoważniony do dokonywania czynności zameldowania i wymeldowania z pobytu stałego i czasowego oraz wydawania na odpowiednich dokumentach potwierdzeń zameldowania na pobyt stały i czasowy, działając w zorganizowanej grupie przestępczej, w krótkich odstępach czasu, z góry powziętym zamiarem oraz w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez inne osoby, przekroczyła swoje uprawnienia, poświadczając nieprawdę, co do okoliczności mających znaczenie prawne: na wniosku K. D. z dnia 10 maja 2000 r. o otrzymanie mieszkania zajmowanego bez tytułu prawnego oraz na poświadczeniu zameldowania K. D. na pobyt czasowy, datowanym na dzień 20 czerwca 2000 r., w ten sposób, że potwierdziła na ww. dokumentach niezgodny z rzeczywistością fakt rzekomego zameldowania K. D. w lokalu mieszkalnym przy ul. (...), w okresie od 26 maja 1994 r. do 31 grudnia 1997 i od 26 listopada 1997 r. do 31 grudnia 2000 r., czym działała na szkodę interesu publicznego, to jest popełnienia przestępstwa z art. 231 § 1 i § 2 k.k. i art. 271 § 1 i § 3 k.k. przy zast. art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i art. 65 § 1 k.k., ź w bliżej nieustalonym dniu, w okresie od marca do kwietnia 2000 r. w G., jako pracownik Wydziału Spraw Obywatelskich Urzędu Miejskiego w G., upoważniony do dokonywania czynności zameldowania i wymeldowania z pobytu stałego i czasowego oraz wydawania na odpowiednich dokumentach potwierdzeń zameldowania na pobyt stały i czasowy, działając w zorganizowanej grupie przestępczej, w krótkich odstępach czasu, z góry powziętym zamiarem oraz w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez inne osoby, przekroczyła swoje uprawnienia, poświadczając nieprawdę, co do okoliczności mających znaczenie prawne: na wniosku z dnia 20 kwietnia 2000 r., podpisanym nazwiskiem R., o otrzymanie mieszkania zajmowanego bez tytułu prawnego, na poświadczeniu zameldowania I. R. na pobyt czasowy, datowanym na dzień 23 marca 2000 r., w ten sposób, że potwierdziła na ww. dokumentach niezgodny z rzeczywistością fakt rzekomego zameldowania I. R. w lokalu mieszkalnym przy ul. (...), w okresie od 15 maja 1994 r. do 31 maja 2000 i od 15 maja 1997 r. do 31 maja 2000 r., czym działała na szkodę interesu publicznego, to jest popełnienia przestępstwa z art. 231 § 1 i § 2 k.k. i art. 271 § 1 i § 3 k.k. przy zast. art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i art. 65 § 1 k.k., za co z mocy art. 231 § 2 k.k. przy zast. art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. oraz art. 33 § 2 k.k. i art. 91 § 1 k.k. wymierzono jej karę 1 roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywnę w wysokości 50 stawek dziennych po 20 złotych.

3. w bliżej nieustalonym okresie, od marca do kwietnia 2000 r. w G., uczyniła bezużytecznym dokument tożsamości należący do I. R. w postaci dowodu osobistego DB nr (...), poprzez wyrwanie z niego kartki z pieczęciami i danymi meldunkowymi, którym to dokumentem nie miała prawa wyłącznie rozporządzać, to jest popełnienia przestępstwa z art. 276 k.k. i na mocy tego przepisu wymierzono jej karę 6 miesięcy pozbawienia wolności.

4. w bliżej nieustalonym dniu, w okresie od stycznia 2002 r. do lutego 2002 r. w G., jako pracownik Wydziału Spraw Obywatelskich Urzędu Miejskiego w G., upoważniony do dokonywania czynności zameldowania i wymeldowania z pobytu stałego i czasowego oraz wydawania na odpowiednich dokumentach potwierdzeń zameldowania na pobyt stały i czasowy, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez inną osobę, przekroczyła swoje uprawnienia, działając na szkodę interesu publicznego poświadczyła nieprawdę, co do okoliczności mających znaczenie prawne w dowodzie osobistym serii (...) wydanym dla I. C. w ten sposób, że potwierdziła na ww. dokumencie niezgodnie z rzeczywistością fakt rzekomego zameldowania I. C. w lokalu mieszkalnym w G. przy ul. (...), w okresie od 15 grudnia 1999 r. do 31 grudnia 2003 r., to jest popełnienia przestępstwa z art. 231 § 1 i § 2 k.k. i art. 271 § 1 i § 3 k.k. przy zast. art. 11 § 2 k.k., za co na podstawie art. 231 § 2 k.k. przy zast. art. 11 § 3 k.k. i art. 33 § 2 k.k. wymierzono jej karę 1 roku pozbawienia wolności oraz grzywnę w wysokości 30 stawek dziennych po 20 złotych.

Na mocy art. 86 § 1 k.k. i art. 91 § 2 k.k. wymierzono oskarżonej karę łączną jednego roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności i łączną karę grzywny w ilości 60 stawek dziennych po 20 złotych.

Na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności oskarżonej warunkowo zawieszono na trzyletni okres próby, a na zasadzie art. 73 § 2 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. oddano oskarżoną w okresie próby pod dozór kuratora sądowego.

Na mocy art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej łącznej kary grzywny zaliczono oskarżonej okres rzeczywistego pozbawienia wolności w dniach 7 i 8 lutego 2007 r. przyjmując jeden dzień pozbawienia wolności za równoważny dwóm dziennym stawkom grzywny.

Na mocy art. 41 § 1 k.k. i art. 43 § 1 k.k. orzeczono wobec oskarżonej środek karny w postaci zakazu zajmowania stanowisk w wydziałach spraw obywatelskich i lokalowych w organach administracji rządowej i samorządowej przez okres trzech lat.

Tym samym wyrokiem oskarżony S. W.uznany został za winnego tego, że w bliżej nieustalonym dniu w okresie od lutego 2004 r. do 2 lutego 2005 r. w G., udzielił H. W.- pełniącej funkcję publiczną, pracownikowi Wydziału Przedsięwzięć (...) i Usług (...) Urzędu Miejskiego w G., w związku z pełnioną funkcją publiczną, korzyść majątkową w postaci gotówki w kwocie co najmniej 1.000 złotych, w zamian za zachowanie stanowiące naruszenie przepisów prawa, polegające na spowodowaniu zawarcia z nim umowy najmu lokalu mieszkalnego położonego w G.przy ulicy (...), oraz zameldowaniem go w tym mieszkaniu, z naruszeniem prawa tj. wbrew przepisom ówcześnie obowiązującej uchwały Rady Miejskiej w G.z dnia 22 października 2003 r. nr (...) (z późn. zm) w sprawie zasad wynajmowania lokali wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu Miasta G., po uprzednim spowodowaniu przerobienia we wniosku z dnia 7 października 1994 r., o przydział mieszkania do remontu danych wnioskodawcy - przez wpisanie w miejsce imienia W., imienia S. W., tj. popełnienia przestępstwa z art. 229 § 1 i § 3 k.k. i za to na mocy art. 229 § 3 k.k. i art. 33 § 2 k.k. wymierzono mu karę 1 roku pozbawienia wolności i 40 stawek dziennych grzywny po 30 złotych każda.

Na zasadzie art. 69 § 1 i § 2 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności oskarżonemu S. W. warunkowo zawieszono na dwuletni okres próby.

Na zasadzie art. 624 § 1 k.p.k. i art. 17 ustawy o opłatach w sprawach karnych zwolniono oskarżonych E. S.i S. W.od ponoszenia opłat i kosztów sądowych, obciążając nimi Skarb Państwa.

Omawiany wyrok obejmował nadto czwórkę innych oskarżonych, w stosunku do których nie złożono apelacji i wyrok w tej części uprawomocnił się bez zaskarżenia Apelacje od wyroku złożył obrońca oskarżonej E. S.oraz obrońca oskarżonego S. W.

Obrońca oskarżonej E. S.zaskarżył wyrok w części dotyczącej tej oskarżonej w całości i zarzucił orzeczeniu:

1. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść, wynikający z nieprawidłowych wniosków wyprowadzonych z materiału dowodowego i polegający na mylnym przyjęciu przez Sąd I instancji, że oskarżona dopuściła się przypisanych jej czynów, w szczególności poprzez dowolne przyjęcie, że oskarżona uczestniczyła w zorganizowanej grupie przestępczej;

2. obrazę przepisów prawa procesowego, a w szczególności:

- art. 7 k.p.k. - poprzez dokonanie dowolnej i sprzecznej z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego oceny zgromadzonego materiału dowodowego, dotyczącego oskarżonej E. S., przy pominięciu istotnych dla ustaleń faktycznych i oceny dowodów okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonej, w szczególności poprzez poczynienie ustaleń faktycznych jedynie w oparciu o część dowodów sprawy, przy całkowitym niemal pominięciu wyjaśnień oskarżonej; poprzez nie wskazanie w jaki sposób i jakie uprawnienia oskarżona przekroczyła, dokonując poświadczeń zameldowania w oparciu o dokument w postaci dowodu osobistego K. D.; poprzez przyjęcie, iż oskarżona była świadomym członkiem zorganizowanej grupy przestępczej, podczas gdy okoliczności tej nie potwierdza żaden z przesłuchanych w sprawie świadków;

- art. 5 § 2 k.p.k. - poprzez rozstrzygnięcie na niekorzyść oskarżonej nie dających się usunąć wątpliwości, w postaci przyjęcia, iż E. S.dokonała poświadczającego nieprawdę meldunku w dowodzie osobistym I. R., podczas gdy okoliczność ta nie wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego;

- art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. - poprzez skazanie oskarżonej E. S.za czyn z art. 276 k.k. i nie uwzględnienie okoliczności, iż karalność tego czynu uległa przedawnieniu z dniem 30 kwietnia 2010 r., w związku z czym postępowanie powinno zostać umorzone na podstawie art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k.

Stawiając powyższe zarzuty obrońca oskarżonej E. S.wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonej od wszystkich zarzucanych jej czynów, ewentualnie zaś o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonego S. W. zaskarżył wyrok odnośnie tego oskarżonego w całości, zarzucając orzeczeniu:

- obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, w postaci naruszenia art. 7 k.p.k., poprzez nieuzasadnione oparcie się na zeznaniach świadka M. A., przy jednoczesnym uznaniu za niewiarygodne wyjaśnień oskarżonego i zeznań H. W., a w konsekwencji naruszenie zasady z art. 5 § 2 k.p.k. poprzez rozstrzygnięcie nie dających się usunąć wątpliwości na niekorzyść oskarżonego;

- błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na jego treść poprzez przyjęcie, że oskarżony przekazał M. A. za pośrednictwem H. W. kwotę 1.000 złotych, stanowiącą "wynagrodzenie" za dokonaną przysługę.

Opierając się na tych zarzutach, obrońca wniósł o uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu, względnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Uzasadnienie prawne

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Oczywiście zasadny jest zarzut przedawnienia karalności czynu, podniesiony w apelacji obrońcy oskarżonej E. S., dotyczący przypisanego jej przestępstwa z art. 276 k.k. Czyn ten miał być popełniony w okresie od marca do kwietnia 2000 r., a więc najpóźniej w dniu 30 kwietnia 2000 r. Występek z art. 276 k.k. zagrożony jest karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch. Zagrożenie to nie ulegało zmianom w czasie od chwili popełnienia czynu do chwili orzekania. W tej sytuacji karalność tego przestępstwa ustaje z mocy przepisu art. 101 § 1 pkt 4 k.k. po upływie 5 lat od czasu jego popełnienia. Nadto, ponieważ w niniejszej sprawie w tym czasie wszczęto postępowanie przeciwko oskarżonej E. S., okres pięcioletni uległ przedłużeniu o kolejne 5 lat, co daje łącznie 10 lat. Tak więc, przedawnienie karalności czynu zarzucanego oskarżonej E. S.nastąpiło w dniu 30 kwietnia 2010 r. Tym samym skazanie oskarżonej zaskarżonym wyrokiem za tenże czyn, którego karalność uległa wcześniej przedawnieniu, stanowiło bezwzględną podstawę uchylenia w tej części orzeczenia, uregulowaną w przepisie art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. Z tych powodów uchylono zaskarżony wyrok w punkcie 3 i na podstawie art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. umorzono postępowanie karne przeciwko oskarżonej E. S. o czyn z art. 276 k.k. opisany w punkcie IV części wstępnej wyroku, a kosztami postępowania w tym zakresie obciążono Skarb Państwa.

Pozostałe zarzuty apelacji obrońcy oskarżonej E. S.nie były uzasadnione. Sąd I instancji nie dopuścił się obrazy powołanych w tym środku odwoławczym przepisów postępowania, a w konsekwencji poczynił również prawidłowe ustalenia faktyczne w tym zakresie. Co do zarzutu naruszenia przepisu art. 5 § 2 k.p.k., odnośnie rozstrzygnięcia dotyczącego czynu w postaci poświadczenia nieprawdy w dokumentach na nazwisko I. R., należy stwierdzić, iż wbrew tezie apelacji, w opisie czynu przypisanego oskarżonej nie zawarł Sąd I instancji stwierdzenia o jej działaniu w postaci dokonania niezgodnego z prawdą wpisu do dowodu osobistego. Jednocześnie w uzasadnieniu wyroku podano, iż prawdopodobnie taki zapis znalazł się w tym dokumencie. W świetle zaś brzmienia opisu czynu przypisanego, nie sposób uznać tego za dokonanie ustalenia tej treści przez Sąd Okręgowy. Tym samym zarzut ten należało uznać za bezprzedmiotowy, z uwagi na wskazaną wyżej treść rozstrzygnięcia.

Brak również możliwości uznania, iż zasadny był zarzut naruszenia przez Sąd I instancji dyspozycji art. 7 k.p.k. Dokonana i wyczerpująco omówiona w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku ocena dowodów, w pełni zgodna jest z kryteriami swobodnej oceny, o których mowa w powołanym przepisie. Nie sposób zgodzić się ze skarżącym, iż poczynienie przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych nie uwzględniających treści wyjaśnień oskarżonej było wynikiem obrazy, w czasie dokonywania oceny dowodów, przepisu art. 7 k.p.k. Zauważyć należy, iż Sąd I instancji częściowo dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonej, a to w tych częściach, które dawały się zweryfikować pozytywnie poprzez inne dowody, przyjęte za wiarygodne, lub też w takim zakresie, w jakim uznał, iż nie ma innych źródeł dowodowych, pozwalających na negatywną ocenę merytoryczną części depozycji E. S.

W pozostałej części, nie uwzględnienie wyjaśnień oskarżonej wynikało, jak to dobitnie wypływa z treści uzasadnienia, z uwzględnienia przez Sąd I instancji innych dowodów, nie dających się treściowo pogodzić z wyjaśnieniami oskarżonej.

Takiej operacji myślowej nie można, zatem uznać za sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Nie jest trafne zarzucenie przez skarżącego orzeczeniu Sądu I instancji tego, że nie wskazano, w jaki sposób i jakie uprawnienia oskarżona przekroczyła dokonując poświadczeń zameldowania w przypadku K. D. Zarówno z opisu czynu przypisanego, jak i ustaleń zawartych w pisemnym uzasadnieniu wynika jednoznacznie, że owo przekroczenie uprawnień polegało na urzędowym potwierdzeniu stanu niezgodnego z rzeczywistym. Bezsporne jest, bowiem to, iż K. D.nigdy nie zamieszkiwała pod adresem wskazanym na potwierdzonych przez oskarżoną dokumentach. Sąd Okręgowy wskazał równocześnie, jakie argumenty spowodowały, że nie sposób było dać wiary oskarżonej, iż nie miała świadomości, że dokonuje wpisu nie odpowiadającego prawdzie, bo opierała się na zapisach w dowodzie osobistym. W tym zakresie Sąd Okręgowy powołał się na wyjaśnienia samej oskarżonej złożone w postępowaniu przygotowawczym, z których to jednoznacznie wynikało, że jeżeli w systemie komputerowym nie było wpisu o meldunku czasowym, to nie była ona uprawniona do wystawienia przedmiotowego poświadczenia. Sąd Okręgowy wskazał również, iż wycofanie się oskarżonej na rozprawie z tych stwierdzeń było nieprzekonywujące, a ta ocena jest zdaniem Sądu Apelacyjnego trafna i logiczna. Prawidłowo również Sąd Okręgowy wskazał kolejny argument, a to w postaci różnic w zapisach dotyczących poszczególnych dat początkowych i końcowych zameldowania czasowego na dokumentach dotyczących K. D. Również w przypadku dokumentów dotyczących I. R.ustalone przez Sąd Okręgowy fakty przeczą linii obrony oskarżonej o braku świadomości tego, iż poświadczała nieprawdę. Zachowanie oskarżonej, która wspólnie z H. W.składała się na znaczną kwotę, aby oddać pieniądze A. R., jednoznacznie świadczy o tym, iż uprzednio działała w sposób niezgodny z prawem i w obawie o ujawnieniu tego faktu podjęła następnie działania, aby zwrócić pieniądze A. R. Tłumaczenia oskarżonej w tym zakresie są w najwyższym stopniu nieprzekonywujące i pozbawione logiki. Drugim argumentem jest to, co potwierdza zarówno A. R.jak i H. W., iż w pewnym momencie nastąpiło ze strony E. S.działanie w postaci wydarcia kartki z dowodu osobistego I. R. Również i w tym zakresie argumenty oskarżonej nie znajdują poparcia w materiale dowodowym, albowiem brak w aktach sprawy jakiegokolwiek śladu, iż organy procesowe na jakimkolwiek etapie postępowania dysponowały kserokopią dowodu osobistego I. R., zawierającą między innymi kopię karty, którą wcześniej miała usunąć oskarżona. Mimo więc tego, że postępowanie o ten czyn zostało z uwagi na przedawnienie jego karalności umorzone, jest to kolejny argument pozwalający na nie danie wiary oskarżonej E. S. w tym zakresie w jakim zaprzeczała swojej świadomości działania niezgodnego z prawem.

W pełni zaakceptować należało ustalenia Sądu I instancji w zakresie przypisania oskarżonej popełnienia czynu z art. 258 § 1 k.k. Odwołać się należy w tym miejscu również do argumentów użytych przez Sąd Apelacyjny w Katowicach przy poprzednim rozpoznaniu sprawy w instancji odwoławczej, a dotyczących możliwego sposobu czynienia ustaleń w zakresie udziału osoby w zorganizowanej grupie przestępczej. Sąd Apelacyjny w niniejszym składzie akceptuje tam wyrażony pogląd, iż dla bytu przestępstwa z art. 258 § 1 k.k. nie jest konieczna wiedza sprawcy o szczegółach organizacji grupy, znajomość wszystkich osób ją tworzących, mechanizmu jej funkcjonowania. Nie jest również uzasadnione oczekiwanie formalnego potwierdzenia udziału w grupie, wyboru kierownictwa itp. oraz, że strona podmiotowa tego formalnego przestępstwa obejmuje obie odmiany umyślności, zatem wystarczające jest, że sprawca ma świadomość istnienia grupy, akceptuje jej cele przestępcze i godzi się, by je realizowano, a nadto wystarczające jest, gdy sprawca przystępuje do grupy nie będąc pewny jej przestępczego charakteru, godząc się jednak z możliwością posiadania przez nią takich cech. W realiach niniejszej sprawy należy stwierdzić, że Sąd I instancji trafnie uznał, iż wskazane wyżej przesłanki zachodziły. Świadczy o tym szereg argumentów. Z jednej strony zawarte są one w zeznaniach H. W.i J. C., mimo iż ten ostatni wykluczając z udziału w grupie E. S.stwierdzał równocześnie istotną rolę w funkcjonowaniu tejże grupy kobiet załatwiających wsteczne meldunki. Jeśli powiązać to z zeznaniami H. W., która to właśnie do E. S.udawała się aby te sprawy załatwiać, a nadto jeśli uwzględni się przekonywujące w tym zakresie zeznania M. A., należy stwierdzić, że oskarżona świadomie funkcjonowała w strukturze grupy przestępczej. Świadczą również o tym takie okoliczności, które nastąpiły już później, ale mogą być użyte jako argumenty na potwierdzenie tejże świadomości, a to w postaci działania objętego prawomocnym już skazaniem E. S. w formie udzielenia M. A.korzyści majątkowej w sprawie dotyczącej M.S. Podkreślić należy jeszcze i to, że sfałszowanych poświadczeń zameldowania oskarżona dokonywała na różnych dokumentach, celem czego było doprowadzenie do uzyskania przez osoby nieupoważnione przydziału mieszkania, co implikuje wniosek, że jej działania były tylko jednym z ogniw procederu, a konieczne było współdziałanie innych jeszcze osób, w tym co najmniej H. W.i M. A. W tym stanie rzeczy nie sposób było podzielić argumenty apelacji, iż Sąd I instancji nie wskazał, na jakich okolicznościach oparł ustalenie, iż w okresie objętym zarzutem oskarżona był członkiem grupy przestępczej, albowiem argumenty te zostały wskazane w pisemnym uzasadnieniu, wynikają one z omówionych tam dowodów, a wywiedzione przez Sąd I instancji wnioski w zakresie strony podmiotowej przestępstwa są trafne, a tym samym ustalenia faktyczne w tym zakresie uznać trzeba za prawidłowe. Zauważyć trzeba, że istotnie, tak jak to podnosi skarżący, w okresie, kiedy miał być popełniony czyn dotyczący dokumentów na nazwisko I. C.oskarżona nie była już zatrudniona na stanowisku obejmującym czynności w zakresie meldunkowym. Jednocześnie jednak w dalszym ciągu była pracownikiem Urzędu Miejskiego w G. o określonym zakresie uprawnień, a tym samym funkcjonariuszem publicznym. Ustalenia Sądu I instancji w zakresie popełnienia czynu dotyczącego I. C.są prawidłowe. Zauważając nie do pogodzenia rozbieżność w zakresie czasu dokonywania czynności urzędowych odnośnie tego zdarzenia, trafnie dał Sąd I instancji wiarę I. C. i wskazał przekonywująco powody takiego rozstrzygnięcia. Jednocześnie zgodzić należy się z Sądem I instancji, że istotnym elementem w sprawie jest i to, że pieczęć, której używała wcześniej oskarżona, zajmując się sprawami meldunkowymi, nie została w sposób formalnie przewidziany zdana. Z wszystkich tych okoliczności Sąd Okręgowy wywiódł prawidłowe wnioski o przypisaniu oskarżonej popełnienia również tego czynu. Co prawda w opisie czynu pozostawiono wskazanie zakresu obowiązków charakteryzujących stanowisko pracy oskarżonej we wcześniejszym okresie, to jednak niezależnie od tego i tak, jako pracownik innego wydziału, oskarżona przekroczyła swoje obowiązki, wyznaczone innym już zakresem czynności i poświadczyła nieprawdę, czym wyczerpała znamiona przypisanego jej przestępstwa. Nie sposób zgodzić się ze skarżącym, iż nie dokonanie przez Sąd I instancji porównania skali działań grupy przestępczej z ilością i treścią zarzutów stawianych oskarżonej stanowiło uchybienie i powód do skutecznego kwestionowania zasadności rozstrzygnięcia. Niezależnie bowiem od tego, że istotnie zarzuty stawiane oskarżonej E. S.obejmowały pojedyncze sytuacje przekroczenia uprawnień, to jednak wskazane już wyżej argumenty świadczą o tym, iż mimo owej dysproporcji miało miejsce świadome branie udziału przez oskarżoną w tychże przypadkach w zorganizowanej grupie przestępczej. Sposób sporządzenia uzasadnienia przez Sąd Okręgowy, w szczególności w zakresie wskazania dowodów, na których oparł on poszczególne ustalenia nie wykazuje takich braków, jak to sugeruje autor apelacji. Mimo bowiem zbiorczego przywołania wszystkich dowodów, następnie w innych częściach uzasadnienia, omawiając poszczególne z nich wskazuje tenże Sąd, jakie wnioski, a zatem i ustalenia z nich wywodzi. Wszystkie te ustalenia poczynione w toku kontroli odwoławczej orzeczenia w zakresie dotyczącym E. S.pozwoliły na konkluzję, iż poza uchyleniem zaskarżonego wyroku w punkcie 3 i umorzeniem postępowania karnego przeciwko oskarżonej o czyn z art. 276 k.k. inna ingerencja w treść orzeczenia nie była konieczna. Zarówno kary jednostkowe pozbawienia wolności i grzywny, jak również kary łączne nie noszą cech rażącej surowości, a przeciwnie dopasowane są do stopnia społecznej szkodliwości czynów przypisanych oskarżonej, realizują dyrektywy wymiaru kary z art. 53 k.k., nie przekraczają w żadnym przypadku stopnia winy. Zaznaczyć trzeba, iż była w polu widzenia Sądu Apelacyjnego okoliczność, że w wyniku umorzenia postępowania o czyn z art. 276 k.k., odpadła jedna z kar tworzących wymierzoną zaskarżonym wyrokiem karę łączną. Ponieważ jednak była to najniższa z kar składowych, a karę łączną ukształtował Sąd I instancji kierując się zasadą asperacji kar i to zbliżoną do dolnej granicy możliwej kary łącznej, brak było przesłanek, aby w instancji odwoławczej karę tę łagodzić. Biorąc pod uwagę fakt, iż łączna kara pozbawienia wolności orzeczona została wobec E. S.z warunkowym zawieszeniem jej wykonania należy uznać, iż nie jest karą nadmiernie surową. Jednocześnie również orzeczenie wobec tej oskarżonej środka karnego w postaci zakazu zajmowania określonych stanowisk na okres 3 lat było w pełni uzasadnione. Rozstrzygnięcie to również zostało przez Sąd Okręgowy wyczerpująco umotywowane i zgodzić należy się z tym, iż w sytuacji, kiedy oskarżona nadużyła zaufania związanego z jej poprzednią pozycja zawodową i pokazała, że nie daje należytej rękojmi, jaka wymagana jest od urzędnika administracji, orzeczenie środka karnego było konieczne, aby zapobiec ewentualnym takim naruszeniom w przyszłości.

Również zarzuty odwoławcze podniesione w apelacji obrońcy oskarżonego S. W. okazały się nieuzasadnione.

Zaakcentować trzeba stwierdzenie, iż wątpliwości, o których mowa w art. 5 § 2 k.p.k., winny być wątpliwościami sądu, nie zaś strony, twierdzącej jedynie, że takie istniały. W niniejszej sprawie, rozpoznając ją w części dotyczącej oskarżonego S. W., Sąd I instancji w żadnym momencie nie sygnalizował, aby natrafił na nieusuwalne wątpliwości, które miałby następnie rozstrzygnąć na niekorzyść oskarżonego. Co więcej, w ocenie Sądu Apelacyjnego, zebrany w sprawie materiał dowodowy, nie dawał powodów aby Sąd I instancji takie wątpliwości powinien był powziąć.

Upatrując tego naruszenia w sposobie oceny dowodów z zeznań świadków M. A., H. W. oraz wyjaśnień oskarżonego S. W., w istocie kwestionuje obrońca prawidłowość owej oceny przez pryzmat regulacji z art. 7 k.p.k. Tymczasem ocena tych dowodów, jaka została zaprezentowana przez Sąd I instancji nie jest ani nielogiczna ani sprzeczna z zasadami, jak twierdzi skarżący. Nie sposób bowiem skutecznie zakwestionować nadanej przez Sąd I instancji rangi zeznaniom świadka M. A. Świadek ten w toku całego postępowania karnego przekazywała mnogie i szczegółowe informacje, o działaniach całej grupy przestępczej. Nie pomniejszała przy tym własnej odpowiedzialności i została, za zarzucane jej przestępstwa prawomocnie skazana. Przeciwnie H. W., która w czasie zarówno postępowania przygotowawczego jak i sądowego manipulowała swoimi depozycjami, dopasowując ich treść do własnych potrzeb. Zaakceptować należy i tą ocenę Sądu Okręgowego, która nie przypisuje negatywnego znaczenia dla całości relacji tego świadka, tej części zeznań M. A., w których twierdziła ona, iż była autorką przedmiotowego zapisu, zmieniającego imię wnioskodawcy w dokumentacji. Świadek szczerze wyznała, iż do chwili zapoznania jej z ustaleniami biegłego grafologa, była przekonana, iż to ona sama dokonała przerobienia wniosku. Biorąc pod uwagę ilość zdarzeń objętych jej zeznaniami, znaczny czas, jaki upłynął od chwili ich nastąpienia oraz stwierdzenie, że świadek musiał się pomylić, nie sposób takiego wytłumaczenia zdyskwalifikować. Tym bardziej, że w istocie kierunek tej części relacji świadka byłby korzystny dla oskarżonego i nie odciążałby odpowiedzialności M. A. Sposób oceny tego zespołu dowodów, dokonany przez Sąd I instancji, nie może być zatem uznany za dowolny, co sugeruje obrońca. Nie danie wiary oskarżonemu, nie oparło się bowiem na tak przyjętym z góry założeniu, ale na treści zeznań M. A. Z tych zaś zeznań wynikało, iż oskarżony za pośrednictwem H. W. przekazał kwotę 1.000 złotych w zamian za zawarcie z nim, w sposób niezgodny z prawem, umowy najmu mieszkania. Tok rozumowania Sądu I instancji, przedstawiony w pisemnym uzasadnieniu, jest w tym zakresie w pełni zgodny z zasadami doświadczenia życiowego, a konkluzja o tym, że trudno sobie wyobrazić, aby oskarżonemu pozwolono przerobić wcześniej złożony przez brata wniosek, bez uprzedniej protekcji, w pełni logicznie uprawniona. Przeciwnie zaś, spekulatywne i polemiczne propozycje ocen przedstawione w tym zakresie przez obrońcę, cechuje oderwanie od realiów doświadczenia życiowego i zasad logiki. Nie potwierdzając zatem, aby Sąd I instancji procedował z naruszeniem norm postępowania, dotyczących reguł oceny dowodów, w pełni zaakceptował również Sąd Apelacyjny oparte na tychże dowodach ustalenia faktyczne. Wypływają one bowiem logicznie z treści uwzględnionych dowodów i oddają rzeczywisty przebieg wydarzeń, realizując zasadę prawdy obiektywnej.

Kara wymierzona przez Sąd I instancji oskarżonemu S. W. nie nosi cech rażącej niewspółmierności, skoro równa jest dolnej ustawowej granicy zagrożenia, przewidzianej przez przepis art. 229 § 3 k.k. Kara grzywny uwzględnia zaś sytuację materialną oskarżonego, co odzwierciedla umiarkowana wysokość stawki, przyjęta przez Sąd I instancji, ilość zaś stawek prawidłowo oddaje ładunek społecznej szkodliwości przypisanego czynu. Jako zaś, że kara pozbawienia wolności orzeczona została z dobrodziejstwem warunkowego zawieszenia jej wykonania, nie sposób jej uznać za niewspółmiernie surową, ani w stosunku do stopnia społecznej szkodliwości czynu ani warunków i właściwości osobistych oskarżonego.

W tej sytuacji, poza uchyleniem zaskarżonego wyroku we wskazanej wyżej części i umorzeniem postępowania w tym zakresie, w pozostałej zaskarżonej części wyrok Sądu I instancji utrzymano w mocy.

Na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. w zw. z art. 634 k.p.k. i art. 2 i 3 ustawy o opłatach w sprawach karnych, zasądzono od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe postępowania odwoławczego, w częściach ich dotyczących, w tym opłaty w wysokościach wskazanych w części dyspozytywnej niniejszego wyroku, nie dopatrując się w stosunku do żadnego z oskarżonych podstaw do uznania, że uiszczenie tych kwot byłoby dla nich zbyt uciążliwe ze względu na sytuację rodzinną, majątkową i wysokość osiąganych dochodów.



Wyszukiwarka