matura z j.polskiego opracowania, Język polski


BRAKUJĄCYCH PYTAŃ NIE DOSTARCZYŁY MI OSOBY ZA NIE ODPOWIEDZIALNE!

  1. Jakie przeżycie pokoleniowe ukształtowało generację pozytywistów? Jaki wyraz znalazło w ich twórczości?

Pozytywizm to okres i prąd w dziejach literatury polskiej obejmujący twórczość pokolenia dojrzewającego w czasach powstania styczniowego i rozwijającego działalność pisarską pod bezpośrednim wrażeniem klęski i wielorakich jej konsekwencji. Klęska powstania styczniowego udowodniła, że romantyczne ideały w obecnej sytuacji są nierealne. Pozytywiści nie twierdzili, więc wcale, iż były one fałszywe, lecz tylko, że się nie sprawdziły w konkretnej sytuacji. Punkt wyjścia mieli jednak taki sam, jak młodzi romantycy: kraj jest w niewoli, pozbawiony własnych instytucji politycznych, zaniedbany, opóźniony cywilizacyjnie. Ten sam jest wobec tego także główny cel wszelkiej działalności- przeprowadzenie narodu przez okres niewoli i nadrobienie zaniedbań. Inne widzą jednak środki prowadzące do tego celu, starają się działać legalnie, odrzucając ideę konspiracji. Zamiast walki zbrojnej proponują pracę. Klęska powstania styczniowego widoczna jest w twórczości Elizy Orzeszkowej m. in. W opowiadaniu „Gloria victis”, gdzie już sam tytuł („chwała zwyciężonym”), wyraża hołd dla bohaterów przegranej sprawie. Także w „Nad Niemnem”, gdzie akcja ogniskuje się wokół darzonej przez bohaterów powieści kultem mogiły powstańców. W „Lalce” B. Prus przedstawia bohaterów- Wokulskiego i Rzeckiego- uczestniczących w walkach o niepodległość

2. Stanisław Wokulski jako bohater o złożonej osobowości. Uzasadni słuszność tego stwierdzenia

Wokulski to pozytywista. Propaguje hasła charakterystyczne dla tej epoki. Jest zwolennikiem pracy u podstaw, oraz pracy organicznej. Prowadzi działalność filantropijną. Pomaga biednym takim jak: Wysocki, Węgiełek, i Magdalena. Poprzez pracę charytatywną chce podźwignąć kraj. Wokulski pozytywista myśli o rozwoju ekonomicznym kraju, posiada swoje pasje naukowe, stawia na rozwój rozumu , na naukę. Wokulski posiada umiejętności bogacenia się. Stale pnie się wyżej. Najpierw był subiektem, potem studentem uniwersytetu, następnie naukowcem. Zajął się handlem: mnożył swój majątek, powiększał interesy, zorganizował spółkę do handlu ze Wschodem. Prowadził także transakcje w Paryżu. Wokulski piął się po drabinie społecznej: wszedł do salonów arystokracji.

Stanisław Wokulski to także romantyk. Izabelę Łęcką poznaje przypadkowo w teatrze. Od tamtego momentu jego życie zmienia się diametralnie. Czynie to wszystko, aby zostać przez nią zauważonym, docenionym, a w konsekwencji pokochanym. Miłość Wokulskiego do Izabeli to miłość nieodwzajemniona. Jest skrępowana ogólnie przejętymi przesądami i wymogami towarzyskimi. Wokulski jest nieszczęśliwy, samotny. Doznaje wiele upokorzeń. Widzi jak Izabela traktuje go, z jakim stosunkiem odnosi się do niego uczuć. Wokulski przeżywa chwile zazdrości. Widzi liczne flirty ukochanej osoby nie może przestać jej kochać. Nie potrafi w sposób krytyczny spojrzeć na zachowanie Izabeli. Wokulskie nie chce poślubić Łęckiej tylko dlatego, że ta jest arystokratką. Zakochał się w jej osobie, a nie w jej pozycji społecznej. Dla Wokulskiego początkowo była ona ideałem i przez długi czas nie mógł pozbyć się tego wizerunku. Wokulski nie zdaje sobie sprawy, że obiektem jego uczuć jest kobieta niezdolna do miłości, chłodna, ponad wszystko dbająca o swoją pozycje towarzyską. Jzabela nie potrafi docenić rzeczywistej wartości człowieka. Za Wokulskiego decyduje się wyjść pod zaciskiem rodziny. Liczy tylko na jego pieniądze. Sądzi także, że Stanisław będzie przymykał oko na jej flirty. Wokulski - romantyka miłość skazuje na cierpienie, na duchową samotność, w wyniku której próbuje popełnić samobójstwo. Wokulski jest w swej miłości nieszczęśliwy.

Bohater „Lalki” jako romantyk popada w konflikt z otoczeniem. Kiedy pracował u Hopfera dokuczano mu z powodu jego zaangażowania do nauką. Kiedy powrócił z Syberii szukał pracy. Nie znalazł jednak żadnego zajęcia. W kręgu naukowców nie chciano go przyjąć, gdyż uważano że jest kupcem. Kiedy chciał podjąć pracę w handlu ponownie spotkał się że sprzeciwem. Wówczas uważano, że jest naukowcem. Wokulski nie miał łatwego życia. Kiedy ożenił się z Małgorzatą Minclową powszechnie uważano, że zagarnął majątek trzech pokoleń Minclów. Szczęści osobiste także nie było mu przeznaczone. Fakt że jego miłość do Izabeli nie została odwzajemniona, wynika tylko z tego, że był kupcem. To jego pozycja społeczną uniemożliwiała mu zawarcie małżeństwa. Wokulski był wyszydzony przez otoczenie nie dlatego, że wybijał się ponad innych. Chciał do czegoś dojść w życiu. Jego ambicje powodowały rozdźwięk między nim a otoczeniem. To jednak nie przeszkadzało arystokracji żerować na uczuciach i kapitale Wokulskiego. Wokulski to romantyk - ma powstańczą przyszłość, bił się w imieniu ojczyzny, został zesłany na Sybir. Jednak później Wokulski czuje się zdrajca. Dostarczał broń oraz żywność dla Rosji - zaborcy w czasie wojny bułgarsko - tureckiej. Po zakończeniu tej wojny powrócił do kraju ze znacznym majątkiem. Miał jednak wyrzuty sumienia. Uświadomił sobie, że w czasie pogoni za pieniądzem zatracił swoje ideały. Wokulski ulega wpływom obu epok. Jako romantyk bierze udział w konspiracji i powstaniu styczniowym. Zakochuje się bez wzajemności co upodabnia go romantycznych bohaterów: Gustawa z IV części „Dziadów” i Kordiana. Wokulski z powodu miłości próbuje popełnić samobójstwo. Dał się zwieść pozorom, nie potrafił dostrzec realiów. W sumie Stanisław poniósł miłosną klęskę. Doprowadziła go do tego idealizacja miłości. Wokulski to także pozytywista. Cechuje go chęć zdobywania wiedzy, dąży do postępu. Szybko się bogaci. Prowadzi działalność filantropijną.

3. „Lalka” B. Prusa jako powieść o trzech pokoleniach idealistów.

Tematem „Lalki” są właśnie dzieje trzech pokoleń idealistów. Pokolenie romantyków reprezentuje Ignacy Rzecki, pozytywistów - Julian Ochocki, zaś generację przejściowa - Stanisław Wokulski.

Utwór przedstawia znamiona kryzysu społecznego oraz kryzysu ideologii romantycznej i pozytywistycznej, a więc ideową pokolenia samego autora, które przekazało klęskę idei niepodległościowych i fiasko haseł organicznikowskich.

Ignacy Rzecki - stary subiekt był wielkim bonapartyzm. Tak wbił sobie do głowy myśl o wyzwoleniu, która przeniesie myśl idea Napoleona, wskrzeszona potomków cesarza że nawet prywatną walkę Wokulskiego pojmował jako działanie spiskowe. W osobie i dziedzictwie Napoleona widział możliwość wyzwolenia ukochanej ojczyzny. Jest to idealista polityczny.

Stanisław Wokulski - rozsądny, twardy człowiek dał się opanować wyobraźni o miłości. Uosobieniem tego uczucia, ideałem kobiety, była w jego oczach panna Łącka. Nie dostrzegał realiów, nie chciał znać powody o

Idealista walki to Julian Ochocki. Ten młody arystokrata był zarażony ideą nauki, pochłonęła go żądza wiedzy , nie ograniczonych możliwości człowieka. Marzenie o latających maszynach, poznanie niedostępnych dziedzin i tajników wiedzy opanowały umysł tego bohatera

Ochocki próbował żyć normalnie - lecz gdy miał do wyboru spotkanie towarzyskie, romans lub pracę badawczą - wybierał tę ostatnią.

4. Liryka Młodej Polski jako wyraz niepokojów i nastrojów pokolenia przełomów wieków. Człowiek wieku XIX

Liryka młodopolska ukazała nastroje rozgoryczenia, szukała ucieczki do świata, próbowała znaleźć nowe wartości w świeci obojętnym powszechnym kryzysem głoszonych dotąd idei.

Dekadencka postawa wobec życia ukazana jest w poezji Tetmajera. Jego wiersze pt. „Koniec wieku XIX” jest głęboko pesymistyczny, rysujący sylwetkę dekadenta, dla którego życie jest udręka i wobec którego jest bezsilny. Poszukuje więc on wartości, nadałyby jego życiu sens. Szuka ich zarówno wśród moralnych, religijnych, jak i społecznych. A te wartości to:

  1. Przekleństwo - nie może być wartością, gdyż czyni ludzkie życie niedorzeczne

  2. Ironia

  3. Idea - nie realizuje się, są pustymi słowami; modlitwa - nic nie daje; rozpacz - prowadzi do samounicestwienia człowieka; walka - człowiek jest za słaby, by przeciwstawić się złemu światu; rezygnacja - nie jest wyjściem, również niczego nie zmieni; byt przyszły - celowość dążeń;

Każda z nich spotyka się z negatywną postawą człowieka końca wieku, przekonanego o bezskuteczności jakiegokolwiek czynu, jakiegokolwiek reakcji na rzeczywistości. „Powieszona głowa” - to wyraz klęski, poddania się, bezsilności.

Dopełnieniem tego utworu jest wiersz „Nie wierzę w nic” w sonecie tym poeta neguje celowość wszystkich ludzkich poczynań. Jego wiara, pragnienie, wszelkie nadzieje, zapał do pracy, do działania stracił sens. Również dawne marzenia, ideały młodości, wartości, które wyznaczały przeszłość, nie są wstanie zapewnić mu spokoju. Ma świadomość, że ich realizacja niczego w życiu nie zmieni.

W tej sytuacji jego jednym pragnieniem staje się chęć ucieczki w nirwanę, pogrążenie się w niebycie, nieistnieniu.

Jan Kasprowicz w wierszu „Dies irae” maluje apokaliptyczną wizję końca świata i Sądu ostatecznego. Obraz końca świata jest przerażający, napawa grozą i ziemia się rozpada, wypełzają węże żmije, jaszczurki, wszelkie robactwo, rzeki i morza spływają krwią. Dzień końca świata przynosi całkowitą zagładę, nicość. Ta nicość trwa tylko chwilę, aby po tym wszystko zmartwychwstało i utworzyło jeden wielki pochód, krocząc do doliny sadu ostatecznego. Towarzyszy temu pochodowi ból i rozpacz. Jest to spowodowane grzechem. Odpowiedzialność za zło tego świata, nędzę i ból człowieka, poeta obarcza Boga. Przecież Bóg obok dobra stworzył także zło.

Człowiek jest w świecie, sam, pozostawiony sobie, zagubiony, to rodzi w nim bunt wobec Boga. Świat musi ulec samozniszczeniu. Zatem hymn ten jest przekonaniem o nieuchronnej katastrofie, końcu świata oraz upadku wartości moralnych i etycznych, religijnych.

5. Tatry i góralszczyzna w twórczości pisarzy Młodej Polski.

Natura i obcowanie z przyrodą stało się dla pokolenia Młodej Polski ucieczką do uczuć zwątpienia, znużenia melancholii. Taką oazą spokoju, lekarstwem na dekadenckiej smutki były dla pisarzy Młodej Polski - Tatry.

Właśnie w poezji Tedmajera przyroda górska staje się źródłem przeżyć i przemyśleń. W jednym ze swoich wierszy pt. „ Widok w Świnicy” obserwuje on obraz tatrzański. W odczuciu poety dominuje spokój, cisza, poczucie ukojenia. Widoki ujęte są i zaprezentowane przy użyciu tęczy pastelowych barw, widziane oczami poety. Jednak uroda gór przyniosła chwilowe ukojenie, za chwilę staje się przyczyną odczuwania niepokoju i lęku. Zatem nawet przyroda nie jest w stanie przynieść ukojenia i całkowitego uspokojenia.

W wierszu „Melodie mgieł nocnych” przestrzeń jest opisana w ruchu podobnym do tańca. P. l wyraża pragnienie do włączenia się do tego pląsu, zespolenia się z przyrodą, która przyniesie oderwanie się od ziemskich spraw, zbliżenie do tajemnicy, istnienie. Jest to jednak niemożliwe, bo on w przeciwieństwie do natury, którą ogląda, nie ma ładu, porządku. Dekadent nie może się zjednać z naturą, uśnierzyć ból, bo nie ma tego co jest w naturze.

6. Wskaż w twórczości L. Staffa związek z liryką Młodej Polski

Twórczość poetycką L. Staff zaczynał jako modernista, jego utwory utrzymywane były w tonie dekadenckiego smutku i bezradności. Przykładem jest wiersz „Deszcz jesienny”. W utworze tym poeta kreśli obraz świata, który oglądamy wraz z nim przez zamazane deszczem szyby. Wiersz składa się z trzech części: przedzielonych monotonnym, jesiennym, melancholijnym refrenem.

Część I - to korowód mar idących pochodem przez ogród, wśród płaczu i zawodzeń. Obserwator zza szyby jest człowiekiem samotnym, smutnym, nieszczęśliwym. Część II - wspomnienie pogrzebu, niespełnionej miłości tragedii pożaru i spalonych dzieci, płaczu ludzkiego. Człowiek ten widzi cierpienie i nieszczęście innych ludzi. Część III obrazuje diabła płaczącego, który przeszedł przez ogród i dokonał dzieła zniszczenia, lecz widząc je, przeraził się swoim czynem i zapłakał. Te wszystkie obrazy prowadzą do smutku i zniechęcenia.

Z czasem w poetyckiej osobowości Staffa zwycięża ton umiarkowanej radości. Współczucie, miłość, tęsknota, radość życia i człowiek to główne tematy tej poezji.

W wierszu pt. „Kowal” poeta postuluje konieczność świadomego tworzenia, wykuwania własnej osobowości, odrzucenia smutków, melancholii i dekadenckiego znużenia. Chce stworzyć człowieka mocnego, zdolnego przeciwstawić się wszelkim przeciwięstwą losu. Każdy powinien pracować nad samym sobą, swoim charakterem, być dynamicznym, aktywnym i silnym. Tytułowy kowal to symbol człowieka zmierzającego do obranego celu, dążącego do doskonałości. Utwór ten jest niezgodą na słabość, zwątpienie, bezradność, pesymizm. Utwór ten pisany był pod wpływem filozofii Nietschego

W wierszu pt. „ Przedśpiew” Staff zawarł szereg własnych przemyśleń dotyczących życia i spraw istotnych dla wszystkich ludzi. Dużo w życiu przeżył, wiele widział, doświadczył szczęście i cierpienie, samotność i miłość a jednak nie poddaje się losowi, nie załamuje się wręcz przeciwnie tym gorącej i mocniej pragnie głosić radość i pochwałę życia. W wierszu tym poeta nawiązuje do postaw stoickich, polegających na zachowaniu równowagi duchowej nie zakłóconej ani radością ani smutkiem,

Więcej znajdziemy w poezji Staffa szlachetnego i głębokiego optymizmu niż dekadenckiej rozpaczy.

7. „Bezdomni” i „zadomowieni” w twórczości Stefana Żeromskiego

S. Żeromski w swej powieści „Ludzie bezdomni” „bezdomnym” przeciwstawia zadamawionych, dla nich charakterystyczną jest stabilizacja, egoizm, budowanie swej małej stabilizacji, zamknięcie w kręgu własnej sfery towarzyskiej, obojętność na krzywdę innych, komfortomizmem. Natomiast wszystkich bezdomnych łączy miłość do bliźniego, odpowiedzialność za innych, wierność idei oraz, walka o prawo do godnego życia i ludzkich warunków pracy. Do tych ludzi należy Joasia Podborska. Jest ona nauczycielką, co stanowi pobyt jej ciągłych zmian miejsc pobytów. Nigdy nie zaznała ciepła domowego ogniska. Bezdomność Joasi jest więc uwarunkowana jej pracą. Dostrzega ona wynaturzenie i zwyrodnienie widoczne w ludziach. Ceni własną wolność, niezależność, pragnie jednak stabilizacji, bezpieczeństwo, dom. Małżeństwo z Judynem było szansą na założenie własnej rodziny. Jednaj jego decyzja skazuje ją na bezdomność. Bezdomność Wacława to bezdomność Polaka, który pozbawiony jest ojczyzny. Jest to działacz polityczny skazany na Sybir, gdzie umiera ten fakt, potwierdza jego bezdomność. Jego kości pochowane są za granicą. Następną osobą należącą do tych ludzi jest Wiktor Judym, robotnik świadomy swego miejsca w społeczeństwie. Jego wyjazd z Warszawy świadczy że ucieka on przed prześladowaniem. Trafia do Szwajcarii, czuje się tutaj nieswojo, czuje inną mentalność, postanawia jeszcze dalej do Stanów Zjednoczonych. Jego życie jest wieczną tułaczką, bo nie wiadomo czy znajdzie świat, który respektuje jego wartość. Bezdomnym jest również Tomasz Judym. Zmienia on ciągle miejsce swojego stałego pobytu, jest ciągle w drodze. Jest wyrwany przez wykształcenie w swojej klasie i nie jest przyjęty do wyższej, sam siebie skazuje na bezdomność, nie chce posiadać żadnych wartości, które by mu przeszkadzały w oddaniu dziełu. Uważa że tylko jako człowiek samotny może realizować swoje posłannictwo. Korzecki - znajomy Judyma, inżynier z Zagłębin. Jest on również bezdomnym. To człowiek niezwykle wrażliwy, odczuwa ból świata i ludzi, cierpienie, rozpacz, ma świadomość swej bezsilności, nie potrafi zrezygnować z swych upodobań by walczyć. Samobójstwo jest ucieczką że świata, w którym nie może żyć. Zatem jego bezdomność wynika z zagubienia i poczucia obcości.

Natomiast do zadomowionych należą pani Niewadzka oraz jej wnuczki Natalia i Wanda. Jest to bogata ziemianka, prowadzi próżniaczy tryb życia, celem jej egzystencji staje się pragnienie doznania wrażeń coraz to nowszych i silniejszych. Panna Natalia to osoba która potrafi ująć pięknem swojej twarzy każdego mężczyznę. Kokietuje ona Judyma, wie, że swoim zachowaniem sprawia mu ból, jednak zadawanie tego bólu sprawia jej przyjemność. Panna Natalia pragnie miłości, ale nigdy nią nie potrafi obdarzyć. Pod pięknem, wdziękiem, subtelnością kryje się zepsucie się ludzi tej klasy. Są oni egoistycznie nastawieni na siebie, są ludźmi, którzy podporządkowują życie małym ideom - służącym samym sobie.

Do zadomowionych należą również ciekawscy goście. Ich życie, to życie którego celem było osiągnięcie szczęścia, życie nie pozbawione urody i piękna. Są to ludzie małych idei, małych spraw, dążących do zaspokojenia potrzeb ciała, a nie ducha. Charakteryzują się próżniarstwem, wiotkością idei.

8. Naturalistyczna koncepcja losów ludzi w „Chłopach” Władysława Stanisława Reymonta

Naturalizm był to nurt który ukazał „ciemną stronę” życia ludzkiego - nędzę głód warstw najniższych, choroby, śmierć a także fałsz, obłudę, życie. Powieść naturalistyczna przedstawia losy ludzkie jak materiał do badań, na wzór nauk biologicznych, eksponuje biologizm człowieka.

Naturalizm w powieści W. Reymonta pt. „Chłopi” ma charakter spontaniczny, wypływa z pragnienia odtworzenia pełnego, szczegółowego obrazu życia gromady wiejskiej.

Przejawy naturalizmu w „Chłopach” to:

Walka o byt który staje się głównym motywem życia bohaterów.

Maciej Boryna jest najważniejszym we wsi Lipiec gospodarzem. Jest bardzo zamożny, gospodarny i pracowity. Potrafi być bezwzględny, oschły i wyrachowany. Nie wzrusza go ludzka niedola, pogardza biedniejszymi. Najważniejszą wartością jest dla niego posiadanie ziemi, bo to dla niego stanowi o bogactwie i pozycji, jest nawet ważniejsze niż rodzina. Maciej jest skłócony z Antkiem i innymi synami. Gdy trzeba bronić interesów wsi, bez wahania obejmuje stanowisko przywódcy. Umiera żegnając się z ukochaną ziemią - w nocy gdy wszyscy śpią, stary Boryna wychodzi z domu a następnie rusza w pole. Tam nabiera ziemi do koszuli i zaczyna ją rozrzucać, tak jak było by to przeznaczone do zasiewu ziarna. W końcu pada na ziemie - umiera. Z powodu ziemi nie żyje w zgodzie również rodzina Dominikowej. Mimo przykazania „Czcij ojca i matkę swoją” Szymon podnosi rękę na matkę i staje się przyczyną jej oślepienia.

Przejawem naturalizmu jest również wyeksponowanie prawa popędu płciowego stąd miłość to instynkt nad którym nie można zapanować, a przez to staje się uczuciem krótkotrwałym. Jest to widoczne u Jagny, 19 - letniej dziewczyny, w której kochał się każdy mężczyzna. To właśnie popęd płciowy wpływa na jej romans z Antkiem, wójtem, z młodym księdzem - Jasiem. Swym sposobem życia budzi zazdrość w wiejskich kobietach. Każde z doznań traktuje jak pierwsze i niepowtarzalne. Nie panuje ona nad swoimi namiętnościami.

Do scen naturalistycznych można zaliczyć również obcięcie nogi przez Kubę - parobka Maćka Boryny. Podczas polowania zostaje on postrzelony w nogę przez leśniczego, który został zaatakowany przez gangrenę. Ambroży dochodzi do wniosku, że jednym ratunkiem jest oddanie parobka do szpitala, gdzie chora noga zostanie odcięta. Jednak Kuba nie chce się tam znaleźć, dlatego też sam sobie ją odcina siekierą na klocu i zmarł z powodu dużego upływu krwi.

9. Tomasz Judym - nowa wersja Prometeusza czy Syzyfa?

Tomasz Judym bohater ludzi bezdomnych S . Żeromskiego jawi nam się zarówno jako Prometeusz i Syzyf . Rozpoczął walkę z nędzą od wystąpienia w gronie lekarzy warszawskich . W odczycie ukazuje nędze biedoty wiejskie i miejskiej , brud , choroby , krzywdę i niesprawiedliwość społeczną , wykazuje tym samym wrażliwość i uczuciowy związek ze światem ludzi cierpiących .

Judym ma do wyboru : albo robić karierę zawodową i finansową , albo działać na rzecz innych . Nie da się tych dwóch spraw pogodzić , o czym przekonuje się już po swoim słynnym odczycie na spotkaniu lekarzy. Mógłby przecież siedzieć cicho , zyskać sobie poparcie najbardziej wpływowych w tym gronie , piąć się po szczeblach kariery . Wystarczyłoby jedynie nie wychylać , potakiwać innym i zarabiać pieniądze lecząc tych , którzy je posiadają. Dla uspokojenia sumienia mógłby od czasu do czasu pomagać nędzarzom . Uczciwość i bezkompromisowość Judyma nie pozwalają mu jednak żyć w ten sposób. Jest świadom tego, że naprawianie świata trzeba zacząć od własnego podwórka. Nie można wymagać od innych poświęcenia, jeśli samemu nie odda się dla idei całej swojej energii. Czuje się odpowiedzialny za całe zło świata i chce się mu przeciwstawić wszystkimi swoimi siłami. Twierdzi, że ma do spłacenia „dług przeklęty” gdyż sam wywodzi się z nizin i dzięki szczęśliwemu przypadkowi udało się mu zdobyć wykształcenie i wydobyć z nędzy . Świadomość, że inni mieli szczęścia i w dalszym ciągu żyją w „w śmierdzących norach”, nie daje mu spokoju, nie pozwala cieszyć się życiem i beztrosko oddać się miłości. Tracąc pozycję, musi pracować coraz więcej i w coraz gorszych warunkach. Judym nie boi się pracy, umie też dostosować się do każdej sytuacji, jeśli tylko widzi w swych działaniach jakiś sens. Jest niezwykle silny psychicznie, potrafi się trzymać w ryzach, narzucić sobie dyscyplinę wewnętrzną. Szybko uczy się także, że jeżeli chce się osiągnąć jakiś cel, trzeba czasem pójść na kompromis.

10. Dramat wyborów moralnych bohaterów Żeromskiego

Z pierwszym okresem twórczości Żeromskiego wiąże się opowiadanie pt. „Doktor Piotr”, „Zmierzch”, „zapomnienie”, itd.. Pesymizm tych utworów wyrażał się przede wszystkim w bezsilności dobra, jednostek szlachetnych, wobec zła tkwiącego w samej istocie i organizacji świata.

Tytułowy bohater opowiadania S. Żeromskiego pt. „Doktor Piotr” jest człowiekiem sprawiedliwym, szlachetnym i wrażliwym na niesprawiedliwość, i nędzę najniższych warstw. Piotr Cedzyna w młodości wyjechał na Zachód, został chemikiem. Otrzymał propozycję pracy w prywatnym laboratorium w Hull. Jednak wahał się z podjęciem decyzji co do wyjazdu, dlatego wrócił do ojczyzny. Z ksiąg rachunkowych Piotr dowiedział się że pieniądze które przesyłał mu Dominik na pokrycie kosztów kształcenia pochodziły z obniżenia robotnikom i tak już niskich zarobków. Rozumie istotę złą społecznego i nie może pogodzić się z wyzyskiem i krzywdą, jakiej dopuścił się ojciec. Uznaje jego postępowanie za naganne i nie dające się usprawiedliwić ojcowską miłością. Piotr uważa że ciąży na nim dług zaciągnięty przez Dominika, który musi spłacić robotnikom. Poczuwa się do naprawy zła i decyduje się na ponowny wyjazd z kraju, by zarobić duże pieniądze. Jest on świadom że sprawi ojcu ból, ale po kłótni zryw z nim stosunki i wyjeżdża zostawiając go samego. W swojej postawie, decyzji doktora Piotra dał wyraz maksymalizmu etycznego. Jest on wierny obranym wartością nawet za cenę krzywdy którą wyrządza swoim bliskim.

Bohaterami „Zmierzchu” jest małżeństwo Gibałów. Pracują oni od świtu do zmierzchu, by nie umrzeć z głodu. Gibałowa podczas pracy przezywa tragedię duchową, wewnętrzne cierpienie i strach o los swoich dzieci, które zostały zamknięte w chałupie. Do niego nie pozwala pójść lęk przed gniewem męża i strachem przed jej karą, zatem toczy ona walkę wewnętrzną między dwoma uczuciami. Jej mąż to człowiek surowy i bezwzględny. Nędza materialna wpływa na jego zezwierzęcenie, brutalność i zagłuszyła w nim instynkt ojcowski. Gibałowa nie idzie do dzieci, ale wraz z mężem pcha taczkę, aby jak najszybciej skończyć wyznaczoną na ten dzień robotę.

Wybór jakiego dokonała bohaterka „ Zapomnienie” ujawnił człowieczeństwo Obali. Stał przed konfliktem moralnym, albo nie pogrzebać syna - wystąpi przeciwko odwiecznym prawą moralnym, albo zrobić to z godnością - narusza normy prawne, bo wiąże się z kradzieżą desek. Jeżeli kradnie jest złodziejem i za to pan Alfred może go bić i żądać odszkodowania w gotówce. Tak też się stało, ponieważ Obala wybrał pogrzebanie syna.

Bohater powieści Żeromskiego pt. „Ludzie bezdomni” Tomasz Judym jest bohaterem wewnętrznie rozdartym między miłością do Joasi, chęcią ułożenia sobie życia rodzinnego a koniecznością niesienia pomocy najuboższym. Decyzje on podejmuje w czasie pobytu w Zagłębiu, gdy obserwuje nędzę robotników i ich ciężką pracę. Judym uważa, ze jest odpowiedzialnym za losy biedoty, ogrom zła i krzywdy. Uważa że ma dług wobec klasy społecznej, z której wyszedł i czuje na sobie obowiązek spłacenia go, dlatego też wybrał wyrzeczenie się szczęścia osobistego. Boi się że jeśli założy rodzinę, będzie musiał się o nią troszczyć, porzuci pracę społeczną, pogodzi się ze złem. W związku z tym nie decyduje się na małżeństwo, odtrąca Joasię, jej miłość i wspólny z nią dom, nie wczuwając się w jej położenie, i nie myśląc o tym, jak bardzo ją rani. Traktuje swój zawód lekarza jako posłannictwo, misję społeczną. Został sam niby rozdarta sosna, rosnąca na piaszczystym brzegu kopalnianego zawaliska, na którym spoczęły jego oczy po rozstaniu z Joasią. Sosna jest symbolem jego rozdartej duszy, a zarazem obrazuje sytuację psychiczną jednostki podejmującej decyzję poświęcania się dla ogółu.

11. „Sny o potędze” i „taniec chocholi” jako wyraz młodopolskich postaw?

„Sny o potędze”- motyw ten jest zrealizowany w wierszu „Kowal” L. Staffa. Podmiot liryczny- kowal pragnie stworzyć jakąś wartość, wykuć taką osobowość, która będzie się odznaczała odwagą, siłą i dumą. Gardzi on słabością, woli zaś wolę istnienia. Staje się on bezkompromisowy, odważny, silny. Jest to nadczłowiek. Zatem człowiek dysponuje taką siłą i mocą, która pozwala kształtować mu samego siebie. Istota ludzka ma mocną osobowość, jest silna, nie poddająca się.

„Taniec chocholi”- obrazem tego motywu jest wiersz „Deszcz jesienny” L. Staffa; przedmiotem zadumy p. lirycznego jest życie, ludzka egzystencja. W jego wypowiedzi dominuje nastrój smutku, żalu. Wiersz składa się z trzech wizji podzielonych jesiennym refrenem. I to właśnie ten refren ukazuje ten motyw, czyli majaki człowieka patrzącego przez szyby i przez jesienny, miarowy deszcz. Obrazy, które są ukazane w wierszu, są symbolicznym ekwiwalentem uczuć i przeżyć podmiotu lirycznego. Odczuwa on tragizm ludzkiej egzystencji, niemożność zrealizowania ludzkich pragnień, świadomości śmierci, nieuchronnej katastrofy, to prowadzi do smutku , apatii i zniechęcenia.

12. Ocena przeszłości i teraźniejszości wystawiona Polakom w „Weselu” S. Wyspiańskiego.

„Wesele” jest jedną z najistotniejszych wypowiedzi poety na temat społeczeństwa polskiego.

W I akcje Wyspiański dokonuje oceny chłopstwa i inteligencji. Chłopi są świadomi swej siły i potęgi. Czepiec zna swoją wartość, interesuje się polityką, tym co dziej się w Polsce i w świecie. Jest oczytany, wykształcony. Jest nastawiony pogardliwe do dziennikarzy, zatem chłopi nie czują respektu wobec klasy wyższej, zdani są do oceny, wartościowanie tej klasy. Czepiec zarzuca inteligencji ucieczkę w świat iluzji, co nie pozwala jej pełnić roli przywódcy. Ma on świadomość ogromnej siły politycznej w chłopach. Pragnie, aby oni przeznaczyli tę siłę na działanie w obronie kraju. Chłopi jednak marnują ją na bitki, kłótnie między sobą. Energię czerpią z pracy na roli, natury, tradycji i obyczaju. Chłopi charakteryzują się również pychą, dumą, porywczością, nieokiełzanym temperamentem który może spowodować, że zwrócą się nie tylko przeciwko zaborcy, ale mogą zwrócić się przeciwko swemu - szlachcie. Chłopi w dramacie są niesamodzielni, zainteresowani własnymi kosztami - Jasiek gubi złoty róg, gdy schyla się po czapkę z pawim piórem. Zatem chłopi są zachłanni, ich wadą jest instynkt posiadania, kult bogactwa, co ceni chłop bardziej niż ojczyznę.

Wyspiański przedstawiając inteligencję ukazuje jej ignorancję wobec problemów współczesnej wsi, a poza tym brak zrozumienia między przedstawicielami chłopów a inteligencji. Dziennikarz nie dostrzega problemów wsi. Patrzy on na nią przez pryzmat schematu, dla niego to oaza, odpowiednik mitycznej arkadii współczesnego świata, miejsce ucieczki od hałasu. Nie widzi on w chłopach siły politycznej, lekceważąco ich traktuje, nie rozumie ich zainteresowanie światem, polityką.

Pan Młody wybrał chłopkę za żonę, bo wieś go pociąga swoją urodą, jest dla niego miejscem ucieczki od miasta, które jest pełne obłudy. Poślubił chłopkę nie tylko z miłości, ale i z mody na ludomanię. To dekadent, który szuka lekarstwa na bezsilność własnej egzystencji, na cierpiącą duszę.

Poeta ukazuje nam się jako bawidamek. Zmarnowany życiem poszukuje nowych wrażeń. To człowiek rozdzielony przez doświadczenie, jego działanie ogranicza się jedynie do słów. Uważa siłę chłopów tylko i wyłącznie za iluzję.

Ludzie ze stref arystokracji uciekają w świat iluzji, w alkohol, nie są zdolni do spełnienia tych funkcji jakie nakłada na nich kultura polska. Radczyni jest przykładem nie możności jedności pomiędzy mieszczaństwem a chłopstwem. Wie widziała nic o życiu na wsi, w listopadzie pytała się o orkę i siew. Gospodarz przypisuje chłopom wartości, które oni posiadają, a także które oni nie mają. Ma świadomość, że chłopi mogą się zwrócić przeciwko szlachcie. Widzi on w ludzie potęgę, siłę polityczną.

Szlachta nie jest zdolna do prowadzenia powstania. Nie jest również możliwy związek chłopów z inteligencją pochodzenia szlacheckiego. Nie umieją się oni porozumieć, dzieli ich przepaść obyczajowa, intelektualna, odmienność pojmowania spraw życia. Chłopi cenią wartości materialne, mają nieokiełznany charakter, szlachta żyje w świcie iluzji, jest nieodpowiedzialna, zabiła w sobie siłę historiotwórczą.

W akcje II Wyspiański pokazuje przeszłość, ukazuje surowy sąd nad biernością, egoizmem i pychą części społeczeństwa. Symbol rozwagi politycznej, troski o ojczyznę, scena w której ukazuje się on Dziennikarzowi obnaża skutki politycznej działalności Stańczyków, którym zarzuca się:

13. Mity polskiego romantyzmu- ich kontynuacja, akceptacja i polemika z nimi w literaturze spadkobierców. („Lalka” B. Prusa; „Rozdziobią nas kruki, wrony.” S. Żeromskiego; „Wesele” S. Wyspiańskiego).

Bohaterem opowiadania „Rozdziobią nas kruki i wrony” jest Szymon Winrych; to ostatni niezłomny powstaniec, który zdolny jest do ogromnego poświęcenia w imieniu obrony ojczyzny. Szymon swoim wyglądem wcale nie przypomina powstańca, ale zwykłego nędzarza, wędrowca. W takim przebraniu nie jest on zauważany jako człowiek wielkiej idei. Jako ostatni i jedyny pozostaje wierny do końca. Kiedy wszystko zostało zaprzepaszczone on zawziął się , to on mobilizował do walki, nawoływał innych. Taka postawa łączy go z bohaterem romantycznym, a właściwie jego samotność i wierność w idee. Jednak Szymon Winrych to bohater romantyczny nieco odbrązowiony, bowiem pozbawiony jest wzniosłości, to sprawia, że jest on przeciętnym człowiekiem. Postać Szymona jest kontynuacją mitu bohatera romantycznego.

Wyspiański w „Weselu” rozbija mity:

Bolesław Prus w swojej powieści, pt. „Lalka” ukazuje nieodwzajemnioną miłość Wokulskiego do Izabeli; Wokulski wychowany na romantycznej poezji, a następnie nowocześnie wykształcony, ma serce romantyka , a umysł pozytywisty. Jak wszyscy romantyczni kochankowie ponosi klęskę, nie dostrzega , że więcej i prędzej mógłby osiągnąć, gdyby nie traktował ukochanej jak anioła, a w sposób bardziej zdecydowany. Nawiązania do mitów romantycznych odnaleźć możemy także w losach Stasia Wokulskiego. Bierze on udział w powstaniu styczniowym- poświęca, zatem młodość patriotycznej walce (jego poglądy kształtowane są przez literaturę romantyczną), miłość do ojczyzny jest dla niego ważną sprawą.

Z INNEGI ŹRÓDŁA

S.Wyspiański-„Wesele”-Wyspiański ukazuje społeczeństwo chłopskie i inteligencję, które nie potrafią się ze sobą porozumieć, gdyż dzieli ich przepaść obyczajowa, intelektualna i odmienność pojmowania spraw życia a słaba i zagubiona inteligencja nie potrafi zrozumieć i stanąć na czele chłopów; to są w dramacie ukazane sprawy istotne dotyczące właśnie polemiki z mitami narodowymi. Owa polemika rozgrywa się w okresie kiedy, pojawiają się historyczne postacie symbolizujące „co komu w duszy gra”. Oto Hetman, zdrajca narodu, który zaprzedał ojczyznę, pojawia się Panu Młodemu , Szela, który skąpany jest w bratobójczej krwi, jawi się Dziadowi. Postaci historyczne służą pokazaniu Polakom ich krótkiej pamięci, która opiera się jedynie na fikcji i frazesach społeczeństwa polskiego. Społeczeństwo to oczekuje jedynie na cud lub cudowne zwiastowanie przemian. Oczekuje też na mity, które pozornie ułatwiają życie, bo tak naprawdę wypaczają świadomość narodową.

Chochoł- chocholi taniec to symbol zagubionych i niezdolnych do czynu Polaków. Czapka z pawich piór, po którą schyla się Jaśka to przecież nic innego jak pozór, fałsz, umiłowanie bogactwa i przepychu.

Obala więc Wyspiański mity o walecznych, odważnych, gotowych do największych poświęceń Polakach, pokazuje bolesną prawdę o narodzie

W opowiadaniu „Rozdziobią nas kruki, wrony” kontynuacją bohatera romantycznego jest uczestnik powstania styczniowego Andrzej Borycki ukrywający się pod pseudonimem Szymon Winrych. Szymon Winrych, przedstawiciel demokratycznej inteligencji chłopskiej, tak jak bohater romantyczny buntuje się przeciwko rzeczywistości, walczy w imię wolności narodu, jest wierny raz obranej idei, jest osamotniony w swoim działaniu. Jednak w swej kreacji pozbawiony jest monumentalności, wzniosłości bohatera romantycznego. W chwili śmierci Winrych zachowuje się jak zwykły człowiek, który boi się śmierci. Reaguje w sposób ludzki krzycząc: „Nie zabijajcie mnie...”, nie umiera z credo ojczyzny na ustach jak romantyczni bohaterowie.

Stanisław Wokulski to główny bohater “Lalki” B. Prusa, postać niejednoznaczna. Jego osobowość posiada cechy ukształtowane przez epokę romantyzmu ( na ten okres przypada dzieciństwo i młodość Stanisława ), jak i typowo pozytywistyczne. Posiada wykształcenie, które zdobył pomimo niezwykle trudnych warunków finansowych, jest człowiekiem przedsiębiorczym, uczciwym, odważnym, o niezłomnym charakterze, konsekwentnym w podjętych działaniach. Jego spojrzenie na rzeczywistość charakteryzuje się trzeźwą oceną, refleksyjnością i realizmem. Oprócz cech pozytywisty. Wokulski posiada romantyczną uczuciowość, skłonność do idealizowania miłości. Przez małżeństwo z wdową po kupcu stał się właścicielem sklepu, na handlu żywnością dla wojska ( w czasie działań wojennych ) dorobił się majątku, który stale pomnaża - motywem chęci do wzbogacenia jest jednak miłość do Izabeli Łęckiej - zubożałej hrabianki. Swoje bogactwo spożytkowuje nie tylko na interesy i przyjemności związane z osobą ukochanej ( nabycie kamienicy Łęckich, wspieranie finansowe hrabiego, założenie spółki do handlu ze Wschodem ), ale jest także hojnym filantropem ( pomaga młodej prostytutce wrócić na uczciwa drogę, opiekuje się rodziną furmana Wysockiego i młodym kamieniarzem Węgiełkiem, stara się ulżyć w trudnej sytuacji pani Stawskiej i jej rodzinie itp.). bohatera dowiadujemy się z pamiętnika Rzeckiego - wynika stąd, że Wokulski był uczestnikiem powstania styczniowego, za co zesłano go na Syberię. Po powrocie do ojczyzny pracuje usilnie, pragnie przyczynić się do rozwoju kraju przez swoją wiedzę i naukowe zainteresowania - świadczy to o patriotyźmie Stanisława. Jest on zwolennikiem nauki, postępu technicznego i zmian w strukturze społecznej. Fascynują go utopijne badania profesora Geista, w młodym fantaście Ochockim widzi swego duchowego następcę i spadkobiercę. Zapisuje mu w testamencie część majątku.

W Wokulskim spotkało się dwóch ludzi: romantyk sprzed 1863 roku - niezrozumiany przez otoczenie, nieszczęśliwie zakochany, wybitny indywidualista, wrażliwy, poświęcający się dla ideałów; oraz pozytywista - wierzący w naukę i postęp, praktyczny realista, zapalony społecznik mający receptę na wykorzenienie nędzy i biedy, energiczny, przedsiębiorczy handlowiec dający pracę wielu ludziom. To wewnętrzne rozdarcie przyczynia się do życiowych dramatów i ostatecznie klęski bohatera.

14 . „Jest się takim jak myślą o nas ludzie, nie jak my myślimy o sobie”. Czy zgadzasz się z tym sądem, skomentuj go odnosząc się do dziejów „Granic” Z. Naukowskiej.

Kształtowanie się życia i osobowości człowieka nie jest wynikiem wyłącznie pragnień i walki człowieka, ale także determinującym wpływem różnego typu konwencji, stereotypów obyczajowych, ról społecznych, przyjętych zachowań. Naukowska autorka powieści pt. „ Granice”, określa je mianem schematów. Uleganie schematom widoczne jest w kreacji głównego bohatera jej dzieła. Zenon już jako uczeń gimnazjum kształtuje swoje świadomość i krytyczna opinię o własnym domu. Pogardza schematem życia, jaki się wytworzył w Boleborze. Ojciec zaspokajał swój wybujały erotyzm z wiejskimi dziewczynami, po czym spowiadał się z tych zdrad żonie i zawsze uzyskiwał wybaczenie. Pani Żancia toleruje zdrady męża, a nawet im sprzyja, zachowując zalety kochanek męża. Uważa to za umiejętność postępowania z mężem. Walerian Ziembiewicz zrzuca prowadzenie gospodarstw i rachunki na barki żony. Sam spędza czas na polowaniu i besztaniu chłopów, którzy - jego zdaniem wyłącznie kradną i unikają płacy. Zenon cierpi z powodu takiego obrazu domu rodzinnego. Wstydzi się i nienawidzi myśli że jest synem tych ludzi. Tymczasem w swoim dojrzałym życiu realizuje dokładnie ten boleborzański schemat. Zdradza Elżbietę z Justyną, po czym opowiada jej o wszystkim żądając przebaczenia., wciągając ją w tą sprawę i oczekując pomocy w jej rozwiązaniu. Oczekuje od Elżbiety tej samej tolerancji i zgody na jego grzechy, które nie rozumiał i nie akceptował u swojej matki. Jako młody człowiek Zenon miał także postępowe, radykalne poglądy, które sprawiały, że raził go konserwatyzm u ojca. Chciał żyć uczuciem, w zgodzie z samym sobą tzn. że swoim sumieniem i poglądami. Tymczasem robiąc karierę rezygnuje stopniowo z tej niezależności i uczciwości. Podporządkowywuje się swoim położonym, których poglądami kiedyś gardził. Przyjmuje od nich kolejne stanowiska, a pełniąc je realizuje życzenia Czechlińskiego i jego przyjaciół. Odstępuje od swoich radykalnych przekonań, uważa także że nie należy się zajmować faktami zwykłych codziennych niesprawiedliwości, niedoli i krzywd, bo i tak nie może im zaradzić. Wreście zgadza się na rozpędzenie manifestacji robotniczej siły. Życie Zenona dowodzi tezy „jest się takim, jak miejsce, w którym się jest”. Człowiek realizuje pewne wzorce, schematy postępowania nawet wbrew własnej woli, wbrew negatywnej oceny tych schematów.

15. Obraz rewolucji w „Przedwiośniu” Żeromskiego i „Nie - Boskiej komedii” Krasickiego

Wizja rewolucji reprezentowana w „Przedwiośniu” przeważa, to wizja śmierci, głodu, nędzy i choroby, jaką roztacza autor opisując rewolucję w Baku.

W wyniku jej wybuchu w mieście kłębią się najbardziej prymitywne, ludzkie namiętności: żądza zemsty i narodu. Wśród mieszkańców zapanowała nędza, głód, władzę objęła ulica, przedstawiciele najniższych warst społecznych. Do miasta wdziera się chaos i kompletna anarchia. Ukazany zostaje obraz łapownictwa, rozbojów, grabieży, kradzieży np. kradzież walizki Seweryna z laboratorium i lekarstwami przez funkcjonariusza kolejowego. Rewolucję wyzwala instynkt walki o byt - rozpoczynają się walki między Ormienami a Tatarami.

Żeromski opisuje ulicę Baku chciał ukazać okrucieństwa rewolucji które ujawniały się jako krwawa makabra. Rewolucja chociaż wywołana w imię najistotniejszych walorów i ideałów, posługuje się zbrodnią, podstępem i fałszem. Jest zagładą które unicestwia instytucje państwa przez wprowadzenie chaosu.

Rewolucję jaką ukazał Z. Krasicki w „Nie - Boskiej komedii” jest historyczna koniecznością, jest nieunikniona i nieuchronna. Jest ona zagładą przynoszoną zagładę dotychczasowego dobrobytu ludzkiego. Jawi się ona jako piekło na ziemi, jako przerażająca krwawa, szatańska potęga niszczenia. Obóz arystokratów to szlachta, hrabiowie, baronowie, książęta, burżuazja i bankierzy - warstwy najbogatsze. Klasa ta uległa zdegradowaniu. Sąd ostateczny wymierzy im karę za ich wady, przywary, czyli dumę, pychę, bogactwo, piekło to tyko pozór, pod którym kryje się zepsucie moralne. Ludzie ci odnoszą się z pogardą do przedstawicieli klasy niższych zdolni są by fałszować dokumenty narodowe, zdolni do zdrady, potrafią służyć carowi. Arystokracja w chwili niebezpieczeństwa jest tchórzliwa, zdolna w obronie swojego życia zaprzeczeniu honorowi, swoich ludzkich godności. Brak im woli walki, wiary w siebie, cenią oni siebie tylko wartości materialne. Pankracy ma racje, arystokracja uległa degradacji, utraciła te wszystkie wartości, które sprawiały że przed wiekami była siłą historiotwórczą i kulturotwórczą, bo była nosicielką wartości narodu, które później ilustrowała sztuka. Z. Krasicki pragnie uzmysłowić, że rewolucja jest czymś koniecznym, jest wypadkowa klasy arystokracji, która zatraciła swe wartości.

Hrabia wstępuje do piekła, którym jest obóz rewolucjonistów. Krasicki uwypukla z tym obozie to co budzi grozę, brzydkie, niesamowite w zachowaniu ludzi. W obozie rewolucjonistów spotkać można chłopów, rzemieślników, robotników, zarówno mężczyzn, kobiety i dzieci. Oni sami musieli pracować nie mogli cieszyć się owocami pracy, bo zbierali je arystokracji. Cechy tych ludzi to nienawiść, żądza zemsty, rozlewu krwi, bunt, ich pragnieniem staje się zaspokojenie własnych potrzeb, tych najbardziej prymitywnych. Na drodze Henryka staje dziewczyna, która pracowała nie usłyszawszy nigdy dobrego słowa. Przystąpiła do by być, wolną, by móc cieszyć się urokami życia, które były niemożliwe do osiągnięcia w domu pana. Lokaje byli pełni żądzy zemsty. Pragneli cieszyć się tym, co nie było im dane, kiedy przebywali w przedpokojach panów. Rzeźnicy przystąpili do rewolucji dla zabijania, byli żądni mordu. Ludzie najniższych warstw społecznych wyzbyli się najniższych wartości, bo dążyli do zaspokojenia swoich prymitywnych pragnień. Rewolucjoniści mają stworzyć świat, w którym będzie panować wolność, równość, sprawiedliwość. Rewolucja pragnie zbudować ten świat na drodze zbrodni. Stare zbrodnie panów są zastępowane przez nowe zbrodnie rewolucjonistów. Dla nich rewolucja to tylko zamiana ról. Oni chcą zająć te szczeble społeczne, które zajmowała arystokracja. Rewolucja nie stworzy świata doskonałego, bo już tworzy się nowa arystokracja, którą tworzy Binchetti, Pankracy, Leonard. W obozie rewolucjonistów faworyzuje się wartości nie dobra, lecz zła, kłamliwe, brzydkie. Rewolucjoniści nie są zdolni do tworzenia wartości pozytywnych, które były by gwarancją ładu, równości, wolności społecznej

Krasicki ukazuje, przez pryzmat widzenia Henryka, rewolucją jako krwawą jatkę, rzeź, która ujawnia w ludziach najgorsze instynkty, żądzy zemsty, mordu. Ta rewolucja niszczy wartości religijne, kulturowe, społeczne, nie jest w stanie stworzyć żadnych nowych wartości, jest żądna do burzenia, niszczenia, kulturowej wartości szatańskiej.

Z. Krasicki widzi z jednej strony konieczność rewolucji, a z drugiej strony nie przyniesie ona żadnych wartości, widzi w niej siłę destrukcyjną, a nie konstruktywną.

17. Który typ poetycki bardziej Ci odpowiada: Skamandra czy Awangardy Krakowskiej? Dlaczego?

Skamander to grupa poetów skupiona wokół czasopisma literackiego Skamander wydawanego w Warszawie, a redagowanego przez Mieczysława Grydzewskiego. Pierwszą trybuną Skamandrytów było studenckie pismo “Pro arte et studio”, a miejscem wystąpień kawiarnia “Pod Pikadorem”. Nazwę Skamandryci zaczerpnęli z dramatu Wyspiańskiego. Trzon grupy stanowili: Julian Tuwim, Jan Lechoń, Antoni Słonimski, Jarosław Iwaszkiewicz. Grupa nie sformowała jednolitego programu politycznego. Postulowała jednak:

Awangarda Krakowska natomiast to grupa poetycka, którą tworzyli Julian Przyboś, Tadeusz Pajper, Jan Kurek, Jan Brzękowski. Skupiona ona była wokół czasopisma literacko-artystycznego “Zwrotnica”. Redaktorem i wydawcą był Tadeusz Pajper, którego publikacje wytyczały główny kierunek pisma. W licznych artykułach dał wyraz swej teorii poezji:

Bardziej odpowiada mi typ poetyki prezentowany przez grupę Skamander. Urzeka mnie swym witalizmem i aktywizmem. Natomiast elementy humoru i ironii sprawiają, iż spotkanie z ta poetyką staje się dla mnie nie tylko dobra zabawą, ale także balsamem na wszelkie niepowodzenia i smutki.

18. Najciekawsze portrety psychologiczne w prozie XX- lecia międzywojennego.

Józio to bohater powieści Witolda Gombrowicza pt. “Ferdydurke”. To trzydziestoletni pisarz mający za sobą debiut literacki. Nieżyczliwe przyjęcie twórczości bohatera wywołało w nim chęć powrotu do niedojrzałości. Staje się młodzieńcem, o niepewnej sytuacji życiowej, opowiadającym swoje przygody, podczas których często zmienia środowisko, nie godząc się z rolami, które narzuca mu los. Problem bohatera leży w niezadowoleniu z własnego położenia. Józio ciągle kwestionuje swoje miejsce w świecie, nieustannie pyta o siebie i poszukuje własnego “ja”. Jest zdeterminowany przez formę, bierny w stosunku do świata rzeczywistego świadczą o tym porwanie bohatera do szkoły, jego rola jako superarbitra, a potem, w domu Młodziaków, jako staromodnego młodzieńca zakochanego w nowoczesnej Zucie. Chce się uwolnić od formy, ale ucieczka od niej jest niemożliwa, gdyż wówczas straci możliwość porozumiewania się z ludźmi. Skazany na nią pragnie się uwolnić, ale brak formy, nie pozwala mu funkcjonować.

Ziembiewicz to bohater powieści Zofii Nałkowskiej pt. “Granica” - postać niezwykle skomplikowana, którą trudną jednoznacznie ocenić. Zaczynał przecież znakomicie. Jego życiowe credo zamykało się w słowach “żyć uczciwie” i nigdy nie powtórzyć schematu z domu rodzinnego. Jednak w pewnym momencie Zenonowi zabrakło silnej woli, by nie wdać się w romans z Justyną, z którego potem nie potrafił się wycofać. Początkowo nie chciał pozbywać się wygodnej kochanki, potem było mu jej żal, gdy straciła matkę i została sama. Natomiast kiedy usunęła ciążę, powodował nim strach. Wtedy to właśnie lęk przed powtórzeniem błędów swego ojca pchnął go do uwikłania się w zależności i układy. Uciekając przed wyniesionymi z domu wspomnieniami, powtórzył sytuację rodziców wplątując żonę w romans z Justyną. Szukając usprawiedliwienia swoich czynów obciążył Elżbietę własnym poczuciem winy i odpowiedzialności. Jak widzimy bohaterowi nie wystarczyło pragnienie, ani wola do realizacji własnych marzeń. Ważny był dla niego wpływ otoczenia, sytuacja społeczna, a także warunki życia. Dlatego też los Ziembiewicza najlepiej ilustrują jego własne słowa: “Jest się nie takim, jak myślą ludzie, nie jak myślimy o sobie my. Jest się takim, jak miejsce, w którym się jest”

Barbara Niechcic to bohaterka powieści Marii Dąbrowskiej pt. “Noce i dnie”. To osoba skupiona na własnych marzeniach i uczuciach. Jako idealistka i romantyczka żyje marzeniami i wspomnieniami młodości. Wychowywana wśród książek i inteligencji, nie widzi dla siebie miejsca na wsi. Borykając się z ludzką nieuczciwością i lenistwem, a także z własnymi dziećmi pogłębiała swoją frustrację i niezadowolenie. Barbarze nie ułatwiały życia jej cechy charakteru: nieumiejętność podejmowania nawet prostych decyzji, ciągłe wątpliwości i wahania, niemożność znalezienia swego miejsca na ziemi. Żyła w ciągłym lęku o męża, dzieci i o przyszłość. Była niezadowolona z życia - z sytuacji, w której się znalazła i którą odczuwała jako degradację społeczną.

Barbara starała się jednak być dobrą matką i wzorową gospodynią. Dzieciom przekazała swoje przekonanie, że wiedza i mądrość są ważniejsze od materialnego stanu posiadania. Barbarę rozczarowała też miłość Bogumiła. Mąż traktował ją jako partnera w codziennym trudzie, oczekiwał pomocy i rady. Ona zaś potrzebowała czułości i adoracji. Nie potrafiła zrozumieć, że Bogumił ją kocha i że ona kocha jego. Z siły jego uczucia zdała sobie sprawę dopiero po śmierci męża. Barbara jednak mimo swego zachowania nie jest postacią negatywną. Spotykające ją niepowodzenia wynikają z braku doświadczenia i kapryśnej, chwiejnej natury, a nie ze złej woli.

19. Przyprawianie „gęby”, czyli gombrowiczowska koncepcja człowieka zniewolonego przez „Formę” („Ferdydurke”)

Według Gombrowicza forma to postawa człowieka wobec życia i otaczającego świata, wyrażająca się w gestach, sposobie bycia, czynach, podejmowanych decyzjach. Poprzez formę kontaktujemy się z otaczającym nas światem. Jest ona narzucona z zewnątrz przez obowiązujące zwyczaje i konwenanse. Człowiek jest z jednej strony ograniczony przez formę, ale z drugiej nieustannie ją wytwarza, dzięki czemu może komunikować się z otoczeniem. Ponieważ człowiek jako istota społeczna zmuszony jest do życia w grupie, nie ma ucieczki przed formą, gdyż wówczas traci możliwość porozumiewania się z ludźmi. Człowiek jedynie może zyskać wolność od formy. Ta świadomość zdeterminowania człowieka przez formę pozwala mu bawić się nią, może przybierać różne pozy, może naśladować innych, a także narzucać formę innym ludziom. Absurdalność i tragizm życia ludzkiego, ludzkiej egzystencji tkwi w tym, iż człowiek skazany jest na grę. Powrót do natury jest niemożliwy. To co daje człowiekowi wolność od formy to zachowanie pewnego dystansu, a jest on równoznaczny z niedojrzałością.

Ucieczka od stereotypów i zaszeregowania jest rzeczą niemożliwą, lecz poprzez doskonalenie własnej osobowości można zmienić odbiór swojej osoby przez innych ludzi. Gombrowicz nazywa to przyprawianiem “gęby”. “Gęba” jest zatem synonimem sztuczności.

20. Uroki i chciwość świata w poezji B. Leśmiana.

Bolesław Leśmian w swych utworach prezentuje niezwykłe, uderzające oryginalnością metafory , tworzy charakterystyczne neologizmy, niezwykłe imiona. Leśmian jest po prostu jedynym w swoim rodzaju. Podobnie jest ze światem opisywanym w jego wierszach. Leśmiana nie interesuje bowiem rzeczywistość postrzegana zmysłami, w której obowiązują prawa fizyki. Oprócz niej istnieje sfera metafizyki, świat posiada “drugie dno”, natomiast za pomocą zmysłów i rozumu możemy dostrzec jedynie jego część racjonalną. Prawdziwy sens istnienia jest przed nami ukryty, stanowi tajemnicę, którą możemy pojąć tylko intuicyjnie; mówić o niej za pomocą symboli, gdyż jest niewyrażalna w języku ludzkich pojęć. Według Leśmiana świat jest w nieustannym ruchu, przepełniony jest energią, która nieustannie się wciela w różne kształty. Człowiek wcale nie jest doskonałym tworem Boga, lecz tylko jedną z form, przez którą przejawia się pęd życiowy. Natomiast z faktu, że człowiek jest świadom swojej śmiertelności i podejmuje trud życia, wynika siła i duma człowieka.

Utwór “Dziewczyna” opisuje dwunastu braci, którzy za wszelką cenę chcą przedostać się ze świata rzeczywistego w świat marzeń, który jest za murem, a jego przedstawicielem jest tajemniczy głos dziewczyny. Bracia potrafili poświęcić całe swoje życie , aby nawiązać kontakt ze sferą metafizyczną, uchwycić istotę życia. Życie, które poświęcili nie było do końca stracone, bo choć człowiek skazany jest na ciągłe odkrywanie pustki, to jednak ludzka kondycja wymaga ciągłego poszukiwania -aby zrozumieć samego siebie, aby dotrzeć do tajemnicy, bowiem wiara w jej istnienie stanowi istotę człowieczeństwa.

Dusiołek, tytułowy bohater wiersza Leśmiana to uosobienie zmory sennej, lęków i obaw, które dopadają człowieka. Oto chłop Bajdała usnął pod drzewkiem i napadł go taki Dusiołek. Po przebudzeniu naiwny Bajdała występuje do Boga z pretensjami: dlaczego stworzył Dusiołka? Kłótnia z Bogiem, mająca wymiar humorystyczny, posiada głębszy sens: to Bóg staje się odpowiedzialny za zło i ciężar psychiczny człowieka, bo je stworzył.

“W malinowym chruśniaku” to najsłynniejszy erotyk Leśmiana. Kochankowie nie mogąc umknąć bliskości liści malinowego chruśniaku, hałasu uczynionego przez bąka, guzów różanych na liściu i pajęczyn zawieszonych w gałęziach widzą świat z innej perspektywy. W wierszu tym mistrzowskie jest “przejście” od malin do zmysłowego wymiaru spotkania. Siła ekspresji i erotycznego napięcia skontrastowana z nieruchomym skupieniem przyrody sprawia, że wiersz świetnie opisuje urok i chciwość świata.

21. Akcenty społeczne w „Przedwiośniu” S. Żeromskiego i w ”Granicy” z. Nałkowskiej (szklane domy, kamienica...)

Kamienica pani Kolichowskiej to symbol społeczeństwa sanacyjnej Polski. Obok żyjących w dobrobycie mieszczan mieszkają w niej rodziny bezrobotnych, trapione chorobami i głodem. Cecylia Kolichowska jest przykładem bezwzględnego, nieczułego na cierpienie posiadacza. Stara się jednak stworzyć inne zdanie o sobie, mówiąc, iż służąca jest takim samym człowiekiem jak każdy. W zderzeniu jednak z jej postępowaniem słowa te okazują się fałszywe. Przecież służąca zjada w kuchni odpadki ze stołu “państwa”, ubiera się skromnie, do domu wchodzi kuchennym wejściem i po kuchennych schodach.

Obraz szklanych domów odpowiada kondycji psychicznej Polaka. Człowieka, który wpisany w przeraźliwy chaos rzeczywistości, poddany najbardziej nikczemnym pomysłom historii, miał zewnętrzną potrzebę wiary w to, że istnieje przynajmniej gdzieś poza nim samym świat pełen ładu i harmonii. Szklana cywilizacja z jednej strony nasuwa skojarzenia z doskonałością, nieskazitelnością, czystością, z drugiej zaś wskazuje na kruchość i nietrwałość. Jest więc może i piękna, przyciąga oko, kusi i uwodzi, ale jej piękno jest tylko pozorne, w każdej chwili może runąć, rozpaść się na tysiące drobnych odłamków. Koncepcja szklanych domów ma więc raczej wymiar marzenia niż realnej prawdy. Jednak zderzenie Cezarego Baryki z rzeczywistością polską burzy mit doskonałej ojczyzny, szklanych domów. Bowiem zamiast kryształowej cywilizacji bohater zobaczył odrażający brudny świat będący całkowitym przeciwieństwem Polski znanej mu ze szklanych domów.

22. „Obciążeni romantyzmem”. Rozważ w jakim stopniu bohaterowie S. Żeromskiego są literacką kontynuacją kreacji bohaterów romantycznych. (Winrych, Doktor Judym)

Dr Judym, bohater powieści Stefana Żeromskiego, posiada w sobie cechy romantyczne. Do bohatera romantycznego zbliża go poczucie obcości, wyalienowanie - nie czuje się dobrze ani wśród ludzi, z których się wywodzi, ani wśród tych, z którymi przyszło mu współżyć i pracować. Czuje się odpowiedzialny za rzeczywistość, która go otacza, pragnie zmienić warunki życia biedaków. Jest wielkim indywidualistą, ma do spełnienia swoją życiową misję. Początkowo szuka oparcia wśród innych ludzi, pragnie współdziałać z warszawskimi lekarzami, ale gdy nie znajduje wśród nich zrozumienia postanawia działać sam. Próba rozpoczęcia własnej praktyki kończy się niepowodzeniem, a próba dokonania zmian w Cisach spotyka się z niechęcią lekarzy uzdrowiska, ale nawet wówczas Judym nie traci wiary w słuszność swoich idei. Jest bohaterem wewnętrznie rozdartym między miłością do Joasi, chęcią ułożenia sobie życia rodzinnego a koniecznością niesienia pomocy najuboższym.

Szymon Winrych to główny bohater opowiadania Żeromskiego pt. “Rozdziobią nas kruki i wrony”. W opowiadaniu tym odnajdziemy wiele odwołań do romantycznego źródła. Żeromski podejmuje temat powstania styczniowego, pyta o przyczynę jego klęski, odmalowuje postacie powstańca Winrycha. Bohatera tego z romantyzmem łączą następujące cechy:

23. „Wesele” jako symboliczny dramat o społeczeństwie polskim przełomu XIX i XX wieku.

Dramat Stanisława Wyspiańskiego jest jedną z najbardziej znaczących wypowiedzi literackich na temat społeczeństwa polskiego. Spotkanie z okazji ślubu poety L. Rydla z prostą wiejską dziewczyną gromadzi przedstawicieli dwu światów reprezentowanych przez młodych małżonków. Chatę w podkrakowskich Bronowicach wypełniają inteligenci z Krakowa - rodzina i przyjaciele Pana Młodego - i Młodą. Wyspiański przedstawia dwie klasy społeczne: inteligentów szlacheckiego pochodzenia i chłopów.

Pomiędzy inteligencją a wieśniakami istnieje przepaść kulturowa. Różnice w wykształceniu, zainteresowaniach, sposobie bycia nie dadzą się wyrównać poprzez modne małżeństwa artystów-inteligentów z wiejskimi dziewczynami.

Przybyli z Krakowa goście w większości mają poczucie wyższości nad społecznością bronowicką. Udająca zainteresowaniem życiem na wsi Radczyni w gruncie rzeczy jest niechętna środowisku, w jakim się znalazła. Dziennikarz nie docenia w Czepcu partnera w dyskusji na tematy polityczne, nie podejmuje zadania oświecenia i informowania, do którego jest powołany z racji swego zawodu. Artyści, którym romantyzm narzucił rolę przewodników narodu, uciekają od tej powinności, ulegają młodopolskim modom i dekadenckim nastrojom, a nawet nałogom.

Powołani do kierowania narodem inteligenci są skłonni do skupiania się na własnych sprawach, bierni, niezdolni do podjęcia działania na rzecz odzyskania wolności. Zebrany na weselu “kwiat inteligencji” nie dorósł do przeznaczonej mu roli społecznej.

Chłopi, według młodopolskich przekonań, to najzdrowsza część społeczeństwa polskiego. Oni pielęgnują narodowe tradycje i zdają sobie sprawę ze swojej siły i możliwości. Domagają się udziału w życiu narodowym. Cechują się energią, zadziornością, zgłaszają gotowość do czynu niepodległościowego, pełni są dobrych chęci. Chociaż chłopi są świadomi, że ich udział w staraniach o odzyskanie wolności jest konieczny, sami nie potrafią do nich przystąpić, oczekują wezwania i kierownictwa ze strony inteligencji. Kierują się własnym rozumem i realnie widzą sprawy narodowe, nie popadają w melancholię ani poetyckie uniesienia. Ich realizm i zapał mógłby być gwarancją sukcesu, o ile zostałby właściwie wykorzystany.

Wyspiański poddaje krytyce obydwie przedstawione w “Weselu” grupy społeczne. Inteligencję przedstawia jako nieodpowiedzialną, niezdolną do działania, nie dbającą o polityczne uświadomienie chłopów. Wieśniakom autor zarzuca prymitywizm zachowań i ambicji oraz skłonność do pijaństwa i awantur.

Największym problemem narodowym jawiącym się w konfrontacji obu grup społecznych w “Weselu” jest brak porozumienia między ich przedstawicielami. Dialogi dowodzą, że między przedstawionymi klasami istnieją ogromne różnice. Dotyczą one właściwie wszystkich sfer życia, ale przede wszystkim stosunku do sprawy narodowej.

Społeczeństwo polskie zostało przedstawione w ironicznym świetle jako niezdolne do samostanowienia, bierne, politycznie niedojrzałe.

24. wyjaśnij znaczenie i związek tytułu z treścią w „Ludzi bezdomnych” i „Granicy”.

W dosłownym znaczeniu wyraz granica odnosi się do linii zamykającej lub oddzielającej pewien oddzielony obszar lub też do końca kresu czegoś dozwolonego, przyjętego. Nałkowska, nadając swojej powieści właśnie tytuł “Granica”, nadała temu wyrazowi znaczenie symboliczne. Odnosi się ono do granic społecznych, granicy moralnej odpowiedzialności człowieka, granic wytrzymałości psychicznej wreszcie możliwości poznawczych człowieka.

Symboliczną granicą społeczną są sufity i podłogi kamienicy Kolichowskiej. Nierówne szanse w uzyskaniu wykształcenia, ogłady towarzyskiej uniemożliwiały biednym awans społeczny. Również ewentualne małżeństwo Zenona z Justyną byłoby mezaliansem, czyli granicą kariery Ziembiewicza.

Natomiast przekroczenie granicy moralnej owocuje nieszczęściem innych ludzi. Romans Zenona spowodował rozpacz Justyny i Elżbiety, a ostatecznie tragedię całej trójki.

Granicę wytrzymałości psychicznej przekracza się przyjmując na siebie zbyt wielkie obciążenie, na przykład w postaci wyrzutów sumienia lub dużego napięcia emocjonalnego. Justyna po utracie dziecka popadła w obłęd , natomiast Zenon pod wpływem nacisków osób, od których zależała jego kariera, zatracił swoją osobowość.

Granica możliwości poznawczych człowieka uniemożliwia poznanie całej prawdy. Zenon oceniał swoje postępowanie tylko ze swojego punktu widzenia. Uważał się za uczciwego względem Justyny, dla otoczenia jednak romans żonatego mężczyzny w żadnym wypadku nie mógł być usprawiedliwiony. Zatem istnieje granica między subiektywną a obiektywną ocena działania jednostki.

Tytuł powieści Stefana Żeromskiego “Ludzie bezdomni” można odczytywać wieloznacznie.

- Bezdomni to ludzie, którzy nie mają własnego domu. W takim sensie bezdomnymi w powieści są nędzarze z Paryża i Warszawy, robotnicy mieszkają w skrajnych warunkach życiowych.

a) Tomasz Judym - to samotnik z wyboru, rezygnuje z możliwości posiadania własnego domu i rodziny, uważa, że tylko jako człowiek samotny może realizować swoje posłannictwo.

b) Joasia Podborska - nigdy nie zaznała ciepła domowego ogniska. Utraciła rodziców, rodzinny majątek, także dom wujostwa nie zaspokoił jej potrzeby ciepła i miłości. Małżeństwo z Judymem było jej szansą na założenie własnej rodziny, domu, którego ciepła brakowało jej przez całe dotychczasowe życie.

c) Wiktor Judym - ścigany za konspiracyjną działalność musi opuścić kraj. Wraz z rodziną emigruje do Ameryki, licząc na lepszą sytuację ekonomiczną. W świecie szuka miejsca dla siebie i swojej rodziny.

25. Najciekawsze postacie kobiece w literaturze Młodej Polski i XX-lecia międzywojennego.

“Chłopi”

Jagna to młoda, ładna wiejska dziewczyna, rozpieszczona przez matką, która zdecydowanie różni się od ogółu lipieckich kobiet. Żyje w świecie marzeń i fantazji, posiada zdolności artystyczne - wykonuje wycinanki, piękne kraszanki. Gustuje w dobrej muzyce, opowieściach o świecie i baśniach. Poślubia Borynę ulegając namowom matki, której imponuje bogactwo Macieja. Bohaterka sama zaś lekceważy bogactwo, nie zależy jej na pieniądzach i na ziemi.

Jest ona osobą nie panującą nad swoimi namiętnościami. Romansując z Antkiem, wójtem, z młodym księdzem Jasiem narusza normy moralne obowiązujące w społeczności i spotyka ją za to okrutna kara - samosąd i wywiezienie ze wsi na wozie z gnojem. Tragedią Jagny jest jej odrębność, inność. Postać bardzo kontrowersyjna.

Hanka to żona Antka Boryny. Jest bohaterką dynamiczną, wskazuje na to fakt, iż jej osobowość w czasie trwania powieści diametralnie się zmienia. Początkowo jest spokojną, cichą, wiecznie zapracowaną, wystraszoną kobietą. Gdy sytuacja tego wymaga, Hanka zmienia się, staje się osobą samodzielną, zaradną, energiczną gospodynią. Budzi wówczas podziw całej wsi. Nienawiść do Jagny mija, gdy Hanka zaczyna rozumieć, że Jagna jest osobą głęboko nieszczęśliwą. Przed wyruszeniem a pielgrzymkę na Jasną Górę Hanka prosi Jagnę i jej matkę o przebaczenie i zapomnienie o dawnych kłótniach i sporach.

“Ferdydurke”

Zuta Młodziakówna to nowoczesna szesnastolatka niezwykle bezczelna. Namiętnie oddaje się swej pasji, jaką jest sport. Nikt nie zmusza jej do nauki i nie próbuje wychowywać. Nie ma żadnych autorytetów. Nie szanuje własnych rodziców, a wręcz narzuca im swój styl. Także miłość jest dla niej elementem sportu. Zuta doprowadza swój wizerunek do perfekcji. Urokowi kreowanej przez nią pensjonarki ulega wielu adoratorów. Jedynie Józio potrafił przezwyciężyć uczucie do Zuty. Bohaterka jest przykładem osoby młodej, lecz zamkniętej w formę, czyli dojrzałej.

“Granica”

Justyna Bogutówna była córką kucharki, wielokrotnie zwalnianej z domu, w którym służyła. Dziewczyna nie znała swojego ojca. Gdy jej matka została zatrudniona przez hrabstwo Tczewskich Justyna bawiła się z hrabiankami. Kontakt z wykształconymi ludźmi oraz wrodzona wrażliwość uczyniły bohaterką delikatną, spokojną i prostoduszną. Bohaterka mocno zakochana w Zenonie wierzyła, że na fantazjach i marzeniach uda jej się zbudować wspólne życie z ukochanym. Starała się odrzucić od siebie myśl, że stała się dla Ziembiewicza ciężarem, wspomnieniem o wstydliwej sprawie. Gdy usunęła ciążę wyrzuty sumienia i całkowite osamotnienie wywołały chorobę psychiczną. Finałem tego obłędu psychicznego jest nieudana próba samobójcza, a potem zamach na Ziembiewicza. Justyna jest więc zdecydowanie ofiarą dramatu. Przyczyniło się do tego między innymi jej wychowanie, a właściwie jego brak. Dziewczyna nie była przygotowana do życia w mieście, wśród innych ludzi. Nie potrafiła ich zrozumieć, nawiązać z nimi kontaktu. Przez swoją bezradność i łatwowierność stała się ofiarą nie tylko Zenona, wspomnieć trzeba także o właścicielce jednego z domów, w którym służyła.(jej pracodawczyni swoje niezadowolenie ze zdradzającego ją męża i uciekających z domu synów wyładowywała właśnie na Justynie). Zatem tragiczny los Bogutówny nie wynika jedynie z nieuczciwego postępowania Ziembiewicza, a jest efektem splotu różnych czynników, które determinują życie każdego człowieka - dom rodzinny, odebrane wychowanie, znajomi i przyjaciele, pozycja społeczna i wreszcie indywidualne cechy charakteru.

26. Nowatorstwo treści i formy w „Ferdydurke” Gombrowicza i „Szewcy” Witkacego.

Według Witkacego współczesnym ludziom jedynie sztuka może zapewnić uczucia metafizyczne, ale nie sztuka tradycyjna, ale ta realizująca zasady Czystej Formy. To właśnie ona staje się symbolem nowatorstwa treści i formy w utworach tego pisarza. Czysta forma najpełniej przejawia się w teatrze. Chodzi mniej więcej o to, że sztuka teatralna ma oddziaływać na widza nie słowem, padającym ze sceny, ale wszystkimi elementami widowiska, wszelkimi aspektami jego formy - scenografią, muzyką, ruchem scenicznym, ale także kolorystyką i podobnymi detalami. Tak więc liczy się nie fabuła i wypowiedzi postaci, ale wszystko co dzieje się na scenie, a co odbiera się pozarozumowo. . treść tym samym schodzi na dalszy plan, a przedstawienie staje się całością i odbiera je się jako całość. W teatrze Witkacego dodatkowo często mamy do czynienia z groteską, absurdalnym humorem, postanie snują długie, filozoficzne rozważania, w których swobodnie przeskakują od stylu naukowego do gwary, od abstrakcyjnych pojęć do niezwykłych, witkacowskich neologizmów, a nawet pospolitych wulgaryzmów.

Natomiast Witold Gombrowicz w swoim utworze przedstawia bardzo istotne zagadnienia dotyczące funkcjonowania człowieka w społeczeństwie. “Ferdydurke” jest także żartem, kpiną, grą z czytelnikiem i beztroskim popisem absurdalnego dowcipu. Tradycyjni pisarze przedstawiali wnętrze swoich bohaterów przez najczęściej przez monologi wewnętrzne, czasem także udzielając głosu narratorowi tłumaczącemu takie, czy inne zachowanie postaci. Gombrowicz natomiast wychodzi z założenia, że o mechanizmach psychicznych nie można mówić wprost, a bohaterów nie można poddawać takiej uproszczonej analizie, a gdyby próbować oddać całą ich złożoność, utwór przeobraziłby się w podręcznik psychologii i byłby niestrawny dla czytelnika. Dlatego też w “Ferdydurke” sytuacje są odpowiednikami procesów psychicznych, zachodzących we wnętrzu ludzi oraz w międzyludzkich relacjach. Więc Józio, główny bohater jego dzieła jest niedojrzały, nijaki, nieokreślony i ma świadomość tej niedojrzałości. Już nie młodzieniec, jeszcze nie mąż, już nie debiutant, ale jeszcze nie pisarz. Słowem brak mu określonej formy, jest bezkształtny. Ten fakt budzi nieufność, a nawet lęk otoczenia. Ludzie bowiem posługują się stereotypami, utartymi, uproszczonymi, wygodnymi opiniami, dążą do “zaszufladkowania” innych, sklasyfikowania, nadania jakiegoś określenia. Rzeczywistość z biegiem wieków coraz bardziej się komplikuje.

Ogarnięcie kultury, zrozumienie i samodzielne funkcjonowanie w jej obrębie przekracza ludzkie możliwości. Funkcjonując w świecie posługujemy się uproszczonymi obrazami, przyjmujemy stereotypy, powszechne, spłycone opinie. Dlatego też, stając wobec drugiego człowieka, oczekujemy od niego jakieś formy - wobec kogoś, o kim nie wiemy, czy jest nowoczesny czy konserwatywny, czy jest pisarzem, czy nauczycielem. Taki niepokój budzi Józia.

27. Różne wizje wojennej rzeczywistości w liryce Młodej Polski i XX - lecia międzywojennego.

“Pieśń o żołnierzach z Westerplatte” w zawierzeniu poety - Gałczyńskiego jest hołdem złożonym bohaterskim żołnierzom, którym dane było bronić półwyspu Westerplatte. Oprócz złożenia hołdu poległym w walce obrońcom utwór ten jest też próbą ukojenia bólu z powodu poniesionej klęski, pocieszenie przegranego narodu i zapowiedź, że śmierć polskich żołnierzy nie była daremna. Przecież kiedy nadejdzie właściwy moment, zabici polscy żołnierze, niczym śpiący rycerze Bolesława Chrobrego, wrócą z nieba na ziemię i staną do walki o Polskę.

Wiersz Tadeusza Różewicza pod tytułem “Ocalony” można określić jako próbę ukazania stanu świadomości i psychiki przedstawiciela młodego pokolenia, człowieka zniszczonego wewnętrznie przez wojnę. “Ocalenie” podmiotu lirycznego jest tylko pozorne. Wojna niszczy wszystkich ludzi, również tych którym udało się przeżyć. Człowiek, któremu udało się “ocaleć”, stracił cały dotychczasowy świat wartości, zgubił się w chaosie, jaki okupacja spowodowała w sferach etyki i moralności. Filozofia, etyka, religia są więc już tylko pusto brzmiącymi terminami, nie mającymi żadnego znaczenia. Ocalony z pożogi wojennej nie potrafi już nawet odróżnić dobra od zła.

Czesław Miłosz opisał w swym wierszu dwa wydarzenia historyczne jakimi były: spalenie pisarza włoskiego Giordana Bruna i bliższe nam, Polakom powstanie w żydowskim getcie warszawskim. Te dwa - jak różne na pozór - wydarzenia, łączy problem obojętności ludzi wobec nieszczęścia drugiego człowieka.

Śmierć nieznanego nikomu człowieka, śmierć wielkiego uczonego, była tylko chwilową ciekawostką, przelotną atrakcją. Nikt nie zainteresował się tragedia drugiego człowieka. Handlowano na placu oliwkami i cytrynami, każdy przejęty był własnymi sprawami, które okazały się ważniejsze od śmierci uczonego. Natomiast tragedię powstańców w getcie warszawskim zagłuszała muzyka i śmiech ludzi korzystających z karuzeli. Agonia Żydów, rzeź mieszkańców getta, nie wzbudzała żadnego zainteresowania ani współczucia.

Człowiek skazany na zagładę jest zawsze samotny. Ludzie nie chcą, albo nie potrafią, dostrzec właściwego wymiaru cierpienia innych. Dopiero po wielu latach, patrząc z perspektywy historycznej, można przekonać się o wadze wydarzeń, na które dawniej nie zwrócono prawie żadnej uwagi.

28. Omów zjawisko groteski w literaturze, odwołując się do wybranych przykładów (Ferdydurke, kartoteka, szewcy tango).

GROTESKA - kategoria estetyczna, mogąca występować w dziełach z różnych dziedzin sztuki, przejawiająca się w takim ukształtowaniu elementów utworu, że jest on odbierany jako absurdalny w zestawieniu z rzeczywistością i rządzącymi nią prawami. Zjawisko to licznie obserwujemy w literaturze polskiej. I tak:

- Gombrowicz w swoim dziele pt. “Ferdydurke” za pomocą groteski wyjaśnia pojęcie formy jawiącej się jako sposób kontaktowania się ze światem i ludźmi: my przybieramy maski, ludzie doprawiają nam gęby, przed którymi się bronimy, pragnąc zachować autentyczność, ale nie możemy uciec przed gębą, bo ona określa nasze miejsce wśród ludzi. Dzięki grotesce mamy też do czynienia z satyryczna wymową utworu: ośmieszenie, krytyka trzech środowisk

  1. szkoły, służącej upupianiu młodzieży, pozbawianiu jej samodzielności i spontaniczności

  2. pseudonowoczesnej rodziny, w której przypina się młodym kolejne gęby

  3. konserwatywnego ziemiaństwa kultywującego skostniałe obyczaje

  1. przykłady groteskowych zestawień: język szewców, będący mieszaniną gwary, wulgaryzmów, języka propagandy i naukowego

  2. absurdalne kreacje bohaterów pełnych kontrastów, pozbawionych psychologicznej motywacji zachowań

  3. wykrzywiony, groteskowy obraz rzeczywistości, w którym tragizm i komizm uległy pomieszaniu i nie służą już wiarygodnej ocenie świata

  1. odwrócenie podstawowych motywów i wyobrażeń człowieka np.. odwrócenie motywu konfliktu pokoleń, Eugenia i Eugeniusz zaprzeczają wyobrażeniu o babci i wujku

  2. posługiwanie się przez pisarza parodią motywów literackich, gatunków i form obyczajowych

  3. mieszanina tragizmu i komizmu w utworze, świat w stanie chaosu, rozbicia, upadku

29. Tendencje do heroizacji i deheroizacji bohaterów w literatueze w latach wojny i okupacji.(Borowski)

Borowski dokonuje deheroizacji: dzieci, które z lęku przed śmiercią wyrzekają się matki, a także kobiet, które oddają się za kawałek chleba i “muzułmanów” (tak nazywało się najniższą kastę w społeczności więźniów), którzy patrzą na drugiego człowieka jak na obiekt do zjedzenia.

Jednak w utworze zauważamy również heroizację postaci, i tak: Seweryna Szmaglewska - tego nie wiem, szukałam, wymyślałam, ale nic ciekawego nie udało mi się stworzyć; chyba nic wam się nie stanie jak napiszecie sobie to same, jeśli oczywiście wiecie jak?

30.Spojrzenie kata, ofiary i obserwatora na martyrologie Żydów.

Tadek, bohater opowiadania Tadeusza Borowskiego pt. “Pożegnanie z Marią” - ofiara - czasem sam zachowuje się jak kat. W ten sposób autor ukazał potworność obozów, ich niszczącą siłę zamieniającą ludzi w potwory. Tadek przed wojną student, poeta, w warunkach obozowych przeżywa przemianę, jego jedynym celem jest przetrwać, stworzyć sobie ku temu jak najlepsze i jak najbezpieczniejsze warunki. Także kosztem innych. Aby nie oszaleć i dalej móc żyć, staje się cyniczny i zobojętniały na ludzkie cierpienie i śmierć. Zbrodnia staje się codziennością, zdobyciem jedzenia i leków.

Vorarbeiter Tadek i Tadeusz Borowski to nie są te same osoby. Mimo tego samego imienia, mimo analogii biografii. Tadek to kreacja bohatera, powstała w wyniku obserwacji i doświadczeń Borowskiego.

Jak więc łatwo zauważyć Tadek - obserwator, ofiara i kat - przekazuje nam pewna prawdę o człowieku. Okazuje się, że wystarczy zabrać mu wszystko, stworzyć minimalną szansę na przeżycie, a wszelkie normy moralne, które dotąd wydawały się tak mocne, trwałe, niepodważalne przestają mieć jakiekolwiek znaczenie.

31. „Dżuma” Camusa jako wyraz przekonania autora, że w „ludziach więcej rzeczy zasługuje na podziw niż na pogardę”.

Przykładami ludzi zasługującymi na podziw są: Rambert, dr. Castel, Grand, o. Paneloux, Rieux, Tarrou.

Rambert- Dziennikarz z Paryża, przybył do Oranu w celu przeprowadzenia ankiety o warónkach życia Arabów. Znalazł się on w mieście przypadkowo. Usiłował za wrzelką cenę wydostać się z Oranu, ponieważ nie czuł żadnej wspólnoty z jego mieszkańcami. Nie chciał rezygnować ze szczęścia osobistego, pragnął być przy ukochanej. Rambert najpierw próbował wydostać się z miasta drogą legalną, póżniej czynił starania drogą nielegalną. Dopiero gdy dowiedział się o sytuacji doktora Rieux, dokonuje się w nim zmiana, pozostaje w Oranie. Miarą jego człowieczeństwa staje się dążenie do szczęścia, które jest udziałem ogółu.

Dr. Castel- To bohater, który po raz pierwszy wypowiedział słowo „dżuma” i to on pierwszy podjął walkę ze złem- podejmuje próbę stworzenia szczepionki. Dr. Castel ma niewielkie możliwości, podejmuje jednak walkę- zwycięża, ale to zwycięstwo okupione jest ofiarami. Cechuje go walka, pomimo klęsk, których doświadcza.

Joseph Grand- Człowiek skromny, dobry, szlachetny, zdolny do wielkich uczuć, niezwykle wrażliwy, dążący ku doskonałości. Wyznaje on następującą filozofię życia: pracowitość, sumienność, nie ubieganie się o zaszczyty, wartości materialne. Grand to człowiek heroiczny. Podejmuje on pracę w pogotowiu sanitarnym. Uratowanie Cottarda oraz słowo „tak” na prośbę dr. Rieux to właśnie wyraz heroizmu Granda. Jednak jest on pozbawiony wzniosłości, dlatego zło, które dotyka innych, dotyka również i jego.

Paneloux- To zakonnik, jezuita, kaznodzieja. Początkowo uważał on dżumę za karę za grzechy ludzkie, która dosięgnie tylko winnych. Ojciec Paneloux zmienia się jednak pod wpływem śmierci syna pana Othona. Zrozumiał, że należy czynnie przeciwstawić się jej i wstąpić do formacji sanitarnych. Na podziw zasługuje jego postawa, gdyż potrafił się zmienić. Mógł przecież pozostać przy II kazaniu, uznać, że dżuma jest karą od Boga i trzeba ją przyjąć, ponieważ nic się nie da z tym zrobić, należy tylko czekać. Peneloux zmienił jednak pogląd na zarazę, zrezygnował z biernego oczekiwania, podjął walkę. Można powiedzieć, iż o. Paneloux podobny jest do Hioba; szuka bólu, cierpienia, by nimi odkupić, by tak jak Chrystus odkupić ból i cierpienie innych.

Rieux- Dr. Bernard Rieux żyje bez złudzeń, ceni prawdę nie jest zdolny do kompromisów, swój zawód rozumie jako misję którą spełnia wobec ludzi. Dr. Rieux walczy z dżumą, nie godzi się ze złem ze śmiercią. Podejmuje on walkę ze złem. Ta walka ze złem to niekończąca się klęska, nic jednak nie potrafi owieść doktora od niej. Utrata żony nie budzi w nim zgorzknienia, pisze kronikę Oranu, by uświadomić, iż bakcyl dżumy nigdy nie umiera. Człowiekiem jest ten, który walczy ze złem, jest ten, kto się trudzi, by nadać sens życiu.

Jean Tarrou- Tarrou miał szczęśliwe dzieciństwo, jednak pewne zdarzenie zmieniło jego życie; była to egzekucja, którą dokonał jegoojcie- prokurator. J. T. Postanawia podjąć walkę ze złem, co jest dla rodziny wstrząsem. Walcząc ze złem, Tarrou czyni to jednak za pomocą zła. Bowiem żródło zła tkwi w człowieku.Tarrou, podczas dżumy, stworzył formacje sanitarne. Tarrou świadomie wybiera postawę zaangażowaną w walkę z dżumą. Przyjmuje on wszystko to, co zsyła mu los, przyjmuje również śmierć. To, co go spotyka, to absurd, bo spotyka to człowieka, który raczej winien być nagrodzony.

32. Rzeczywistość obozowa w ujęciu T. Borowskiego i G. Herlinga Grudzińskiego. Wskaż podobieństwa i różnice.

„Opowiadania” T. Borowskiego

Tym, co charakterystyczne jest dla lagru to śmierć, pełni ona bowiem określoną funkcję. Śmierć poza drutami, to śmierć naturalna, z wypadku, kara za popełnione przestępstwa. Śmierć natomiast w lagrze może być następstwem:

Śmierć nie może być karą, bo żadne normy nie regulują jakie występki skazują na karę śmierci. Śmierć staje się czymś abstrakcyjnym. Więżniowie żyją obok śmierci. O śmierci przypominają im dym z krematorium, ci co idą. Człowiek ma świadomość kruchości swego życia, ma świadomość o płynnej granicy być a nie być w ogóle. Śmierć pełni funkcję edukacyjną dla więżniów. Więzień zostaje pozbawiony w sytuacji wyboru między śmiercią własną a innych.

W systemie obozu koncentracyjnego obok śmierci odgrywa rolę praca. Praca jest gwarancją przedłużenia życia. Więżniowie budują linie kolejowe, kopią doły, budują baraki, zakładają instalacje, wyładowują ludzi z pociągu, palą ciała. Więzień w obozie został sprowadzony do rangi przedmiotu. Praca dla więżnia była gwarancją na przeżycie. Jak każde narzędzie, więżniowie zużywali się, dlatego mogli ulec wymianie.

Głód służy edukacji więżnia. Człowiek głodny nie potrafi myśleć o niczym innym, jak tylko o zaspokojeniu głodu. Głód animalizuje człowieka; słowa „jak wielkie ludzkie owady” w pełni ukazują animalizację. Głód służy podporządkowaniu systemowi obozu. By zaspokoić głód człowiek zaspokaja go kosztem drugiego człowieka.

Świat lagru to zminiaturyzowane państwo totalitarne, rzeżnia, zoo, makabryczne przedstawienie. Ten świat jest nieludzki, w tym świecie nie ma warunków, by mógł w nim żyć człowiek. W tym świecie odwróconego dekalogu więżniwie mają się jak najlepiej. Człowiek zlagrowany to wytwór obozu koncentracyjnego, istota w pełni ukształtowana przez system obozu koncentracyjnego: śmierć, głód, pracę. Ten nieludzki świat jest domem człowieka zlagrowanego, światem, w którym można żyć.

Instynkt życia okazuje się być silniejszy od innych sił rządzących człowiekiem, determinuje człowieka. Człowiek ten wyzbyty jest jakichkolwiek wartości. Brak poczucia swojej godności sprawia, że nie potrafi on szanować godności drugiego człowieka. Zlagrowany człowiek traktuje drugiego człowieka przedmiotowo, nie jest ważny dla niego ów człowiek, ale to co on posiada. Wartości materialne okazują się by bardziej cenione niż człowiek. Żaden z więżniów nie żałuje tych, którzy idą na śmierć, bo ich śmierć staje się dla niego gwarancją życia. Człowiek zlagrowany musi nauczyć się miarkować pracę. Aby żyć musi pracować tak, by były widać tego efekty i by przy tej pracy tracić jak najmniej sił. Zlagrowany człowiek obdarty zostaje ze swojego człowieczeństwa. Aby żyć postępuje on zgodnie z zasadami odwróconego Dekalogu: kradnie, zabija, cudzołoży, nie szanuje bliżniego.

„Inny świat” Gustawa Herlinga Grudzińskiego

Społeczność więżniów, do której należeli ludzie różnych narodowości, nie była jednolita. Byli tam więżniowie wieloletni, małoletni przestępcy, pospolici przestępcy, najgrożniejsi z nich „urkowie”, a także więżniowie polityczni, oskarżeni o działalność na szkodę państwa radzieckiego, aresztowani najczęściej z bardzo błahych powodów. Najniżej w hierarchii więżniów znajdowali się chorzy słabi, niezdolni do pracy, mieszkańcy trupiarni.

Najbardziej dotkliwym aspektem życia obozowego był głód i to zarówno ten wynikający z braku pożywienia, jak i głód seksualny. Pozbawiony pożywienia człowiek zaczyna obsesyjnie myśleć o trawiącym go uczuciu. I tak kobiety schodzą na samo dno. Głód w ujęciu Grudzińskiego jest nie tylko dotkliwym cierpieniem fizycznym, ale także znacząco wpływa na psychikę człowieka. Wycięczeniu organizmu i reakcjom fizjologicznym towarzyszy nieokreślony lęk, strach przed śmiercią, dojmująca samotność. Człowiek zaczyna tracić kontakt z rzeczywistością, wszelkie inne uczucia zanikają. Konieczność zaspokojenia głodu staje się nadrzędnym celem życia, pozbawia jednostkę wszelkich hamulców etycznych i moralnych. Wyczerpani ciężką pracą, zagłodzeni więżniowie bardzo często zapadali na choroby.

Osadzeni w łagrach więżniowie, pozbawieni podstawowych potrzeb życiowych, wykonywali za darmo katorżniczą pracę, która miała służyć chwale sowieckiego państwa. Obóz zamieniał człowieka w narzędzie pracy, którego wartość stanowiła przydatność do wykonywania ciężkich robót. Obóz stanowił „centrum kargopolskiego ośrodka przemysłu drzewnego”. Na terenie obozu mieścił się: szpital, trupiarnia, biblioteka, baraki.

podobieństwa

„Inny świat” G. H. Grudzińskiego z „Opowiadaniami” Borowskiego łączy tematyka. Utwory obu autorów są analizą struktury świata, łagru lub lagru, który został przedstawiony, jako zminiaturyzowane państwo totalitarne. Obaj autorzy ukazują człowieka w tym świecie, obaj posługują się narracją 1-osobową czyniąc siebie jednocześnie narratorami i bohaterami.

przeciwieństwa

Borowski dokonał demitologizacji wartości kultury śródziemnomorskiej. Obnażył ich słabość, kruchość w konfrontacji ze światem totalitaryzmu.

G. H. Grudziński udowodnił zaś, że nawet w świecie totalitaryzmu istnieją niezmienne wartości świata wolnego, wartości absolutne, których żadne nie może przekreślić. One są gwarancją stabilizacji świata i społeczeństwa, i nie można ich wyrzucić na złom.

33. Problem antysemityzmu i holocaustu. Odwołaj się do wybranych przykładów (np.: „Campo di Fiori”, „Ballady i romanse”, „Kobieta cmentarna”, „Zdążyć przed Panem Bogiem”, „Początek”, „Rozmowy z katem”).

„Campo di Fiori” Czesław Miłosz

Utwór Cz. Miłosza kojarzy się z powstaniem w getcie warszawskim. Getto płonie a obok beztrosko bawią się warszawiacy na karuzeli. Ludzie bardzo szybko przechodzą do porządku istnienia, czerpiąc radość z faktu istnienia. Ludzie umierają w samotności, żyjący są obojętni wobec dziejącej się wkoło śmierci, chęć życia w nich zwycięża. Żydzi stają się obcy dla żyjących, ponieważ oni żyją zgodnie z regułą praw boskich. Świat tym prawom zaprzeczył, dlatego też świat posługuje się innym językiem. Żydzi nie rozumieją świata i vice versa, stąd rodzi się samotność Żydów.

„Ballady i romanse” Władysław Broniewski

Głównym bohaterem w „Balladach i romansach” jest Ryfka, która jest biedną Żydówką. Ideologia faszystowska opiera się na nienawiści do Żydów oraz na eksterminacji Żydów- czynnik ekonomiczny, pozbycie się biedy. Nikt jednak Ryfce nie pomaga, wszyscy się boją, bo i oni mogą być skazani na śmierć. Ludzie odczuwają jedynie obojętność i litość.

„Kobieta cmentarna”- „Medaliony” Zofia Nałkowska

W tym opowiadaniu ukazana jest kobieta, która zdolna jest do litości, dostrzega w Żydach ludzi, ale z drugiej strony boi się ich. Mówi ona tak w wyniku propagandy faszystowskiej. Kobieta chce wierzyć w propagandę, bo ona pozwala znieść jej dziejącą się wokół śmierć. Mimo, iż tkwią w niej pokłady człowieczeństwa, to potrafi usprawiedliwić tą tragedię, jaką jest śmierć Żydów. Bowiem hasła propagandy faszystowskiej stały się jej hasłami.

„Zdążyć przed Panem Bogiem” Hanna Krall

Hanna Krall w „Z...” ukazuje wstrząsające obrazy życia i śmierci w getcie. W czasach likwidacji getta, jego mieszkańcy mogli zginąć zagazowani w Treblince, albo też umrzeć na barykadach lub skonać z głodu. Żydzi umierali śmiercią nieestetyczną, podkreśla to nie tylko brud, nędza, ale fakt bezwolności każdego z nich. Umierają oni z głodu, zabijani przez Niemców lub poprzez samobójstwo. W czasach, kiedy człowiek traktowany był jak przedmiot i pozbawiony nawet został godności umierania, czyny niemoralne były traktowane jako dobrodziejstwo, np. podanie dzieciom własnej porcji cyjanku przez lekarkę, uduszenie noworodka przez pielęgniarkę. Życie w getcie było niewiele warte. O tym, czy ktoś przeżyje decydowały numerki na życie, umiejętności, broń. Jednak póżniej wszystko straciło swą wartość, potem likwidowano już wszystkich. Ocalenie życia było zazwyczaj przypadkowe.

„Początek” Andrzej Szczypiorski

Antysemityzm narodu polskiego ukazany jest na przykładzie Kujawskiego, który uważa Żydów za rasę pośrednią. Taki punkt widzenia wynika z tradycji, w której Kujawski został wychowany. Od antysemityzmu nie jest wolna też matka Pawełka- Elżbieta, która jako kobieta wykształcona powinna rozróżnić dobro od zła. Antysemityzm ukazany jest w relacji Polaków na Henryczku, który je ciastko w kawiarni, ponadto jego obecność możemy zauważyć u Polaków bawiących się na Karuzeli. Ten widok przyczynia się do śmierci profesora Winiara, który uznaje ten incydent za hańbę; „ ...dokładnie w miejscu, gdzie przed kilku dniami profesor Winiar padł na posterunku, ktoś powiedział pogodnie: -Żydki się smażą aż skwierczy”.

34. Mechanizmy i skutki totalitaryzmu brunatnego i czerwonego.

totalitaryzm czerwony

Totalitaryzm przejawiał się w obozach, a więc:

Śledztwo dążyło do:

- przyznania się przez więżnia do winy, do stawianych mu zarzutów

- zidentyfikowania się więżnia z zarzutami, jakie są mu stawiane

- rozpadu osobowości więżnia.

Śledztwo przyczynia się do tego, iż człowiek staje się trybikiem w systemie łagru. Ś Śledztwo dąży do stworzenia nowej osobowości, człowieka zniewolonego.

totalitaryzm brunatny

Obóz to zminiaturyzowane państwo totalitarne (patrz punkt 32. - „Opowiadania” T.B.). Mechanizmy totalitaryzmu ukazane są także w „Medalionach” Z.N. -propaganda faszystowska (patrz punkt 33.- „Kobieta cmentarna”).

35. Problematyka i wartości poznawcze utworów należących do literatury faktu (np.: „Medaliony”, „Pamiętnik z powstania warszawskiego”, „Rozmowy z katem”, „Zdążyć przed Panem Bogiem”).

„Medaliony” Zofia Nałkowska

Z. Nałkowska w tomiku opowiadań „Medaliony” ukazuje tragizm wojny przez pryzmat doświadczeń ludzi, którzy tę wojnę przeżyli. Z. N. próbując zrozumieć człowieka w czasie wojny daje wyraz niemożliwości zrozumienia, daje wyraz zdziwienia wobec człowieka i świata w czasie wojny. Nie może zrozumieć, iż człowiek potrafi wystąpić przeciwko drugiemu człowiekowi. To zdziwienie dotyczy człowieka. Jest spowodowane kontrastem między upadkiem człowieka panującej w rzeczywistości wojennej a wyobrażeniem, które bierze się z kultury śródziemnomorskiej. Okazuje się, że człowiek w sytuacji ekstremalnej może zachować się ohydnie lub godnie. To człowiek stworzył machinę aksternacji narodów i nacji- machinę idealną, praktyczną, zmyślną, w której chodzi nie tylko o eksterminację, ale przede wszystkim o korzyści ekonomiczne dla Rzeszy. Z. N. Dziwi się, bo to człowiek stworzył machnę eksterminacji. Dziwi się, bo to ludzie pełnili role funkcjonalnych w obozach, bo to ludzie mordowali. Z. N. Mówi, że nic nie może usprawiedliwić niegodnego, nieludzkiego działania człowieka- ani predyspozycja człowieka, ani fakt determinacji człowieka przez ideologię. Człowiek jest człowiekiem, istotą świadomą, potrafi więc odróżnić dobro od zła, powinien troszczyć się o drugiego człowieka, a także winien umieć wartościować swoje działania. Ludzie zdolni byli do działań nieludzkich... zdolni są do działań nieludzkich. „Ludzie ludziom zgotowali ten los.” Okazuje się, że człowiek może spaść na dno, może być bardziej okrutny niż zwierze.

„Pamiętnik z powstania warszawskiego” Miron Białoszewski

Narator- bohater- Miron, to cywil, człowiek bezbronny, niezaangażowany w walkę, widzący świat w skali własnej mikrohistorii. Opowiada o swoich 63 dniach powstania. Rytm jego życia wyznaczają nieustanne zagrożenia i ocalenia. Mówiąc o powszechnej egzystencji ludności cywilnej, o nalotach, bombach, pożarach, gaszeniu, o lęku, zabieganie o leprze schronienie, o zdobywaniu pożywienia, lataniu po wodę. Mówi o świecie schronów, piwnic, kanałów i troskach, kłopotach a nawet radościach ludzi.

„Pamiętnik...” to nie tylko życiu, ale i opowieść o śmierci miasta. Ta śmierć miasta jest równoznaczna ze śmiercią dawnego świata ładu, harmonii, porządku. Wojna nie dotyka tylko ludzi, miasta, ale i każdej najdrobniejszej rzeczy, rzeczy, które to budują świat, to one stają się jednocześnie gwarancją przeżycia.

„Zdążyć przed Panem Bogiem” Hanna Krall

Tematem reportażu- wywiadu H. K. jest martyrologia Żydów w okresie II wojny światowej. Przeprowadziła ona wywiad z z-cą komendanta ŻOB-u (Żydowskiej Organizacji Bojowej)- Markim Edelmanem- po wojnie lekarzem kardiologiem. Utwór ma dwie rzeczywistości: przeszłość, naznaczoną piętnem śmierci, a nawet samobójstwa, gdy jest ono obroną przed wrogiem i terażniejszość: ratowanie ludzkiego życia. Obie rzeczywistości są „wyścigiem z Panem Bogiem”, oznaczonym jedynym celem: zdążyć!. Zdążyć połknąć cyjanek- zanim hitlerowcy znajdą cię, by zabijać i torturować. Zdążyć operować, zanim choroba zabierze pacjenta. Zdążyć przed Panem Bogiem, bo Bóg zsyła chorobę, Bóg zdecyduje o życiu lub śmierci.

Hanna Krall prezentuje walkę i bohaterstwo Żydów. Ukazuje w tym także wstrząsające obrazy życia w getcie. Oto dobrodziejstwem jest odstąpienie cyjanku, istnieje walka o tzw. numerki życia, samobójstwa, brak żywności i sucha groza liczb- „1 : 400000”- czyli tutaj z 400tysięcy ocalał jeden. I tak straszliwa jest beznamiętna, na wzór naukowych opisów, analiza głodu i śmierci głodowej człowieka- równie przerażająca jak numerki życia. Dywan był wart więcej niż ludzkie życie- oto suma dokonań hitleryzmu.

  1. Odwołując się do trzech znanych utworów literatury XX wieku, uzasadnij, że są one zwierciadłem czasów, w których powstały.

„Pierwszy krok w chmurach” Marek Chłasko

Celem jego utworów było pokazanie życia nie takim, jakim ono powinno być, ale takim, jakie jest, a więc jego szarości, nędzy, zakłamania, gorzkiej i brutalnej prawdy, i codziennej przyziemności prostych ludzi. W opowiadaniu „Pierwszy ...” ukazuje trzech wścipskich, wulgarnych i prymitywnych mężczyzn, którzy z nudów i pustki wewnętrznej udaje się na działkę, gdzie przebywa piękna para młodych i tam dokonuje huligańskiego wyczynu- bije chłopaka i obrzuca dziewczynę wyzwiskami, ośmieszając i plugawiąc ich miłość. Prawdziwa miłość i szlachetność według Hłaski ponosi klęskę w zetknięciu się z szarością i brutalnością życia. Celem tego utworu jest troska pisarza o takie wartości jak miłość, godność i poszanowanie uczuć drugiego człowieka.

„Medaliony” Zofia Nałkowska

„Medaliony” Stanowią zapis przeżyć i obserwacji autorki w tym okresie. Przytoczone fakty mówią o epoce strasznych masowych zbrodni hitlerowskich, przeżyć i cierpień ludzi zniszczonych przez „czasy pogardy”, wielkiej grozie tych lat, grozie rzeczywistości masowej zagłady, dając świadectwo tym czasom (patrz treść „Medalionów”).

„Opowiadania oświęcimskie” T. Borowski

(patrz treść „Opowiadań” oraz pytanie 32).

  1. „Początek” Andrzeja Szczypiorskiego jako książka o ludzkim bohaterstwie w nieludzkich czasach. (współczesność)

Wśród postaci przedstawionych w „Początku” znajdujemy takie, które niosą pomoc innym, np. wydostają Irmę z więzienia na Alei Szucha albo ratują Joasię Fchtelbaum.

Irma Seidenman- Maria Magdalena Gostomska- była to wdowa po Ignacym, zajmowała się chronieniem jego spuścizny naukowej. Pani Irma zachowała się rozsądnie: poprosiła riksiarza, aby zwrócił się do doktora Kordy i poprosił go o pomoc w jej sprawie.

Adam Korda ratuje Irmę z Alei Szucha. Doktor Korda był jej sąsiadem od kilkunastu miesięcy. Irma podała jego nazwisko i adres, ponieważ był po prostu porządnym człowiekiem. Był samotnikiem, żył w oderwaniu od rzeczywistości realnej. Funkcjonował tak, jakby nie dostrzegał wojny i jej ofiar. Mimo to potrafił poruszać się w tym ciężkim dla człowieka świecie do przeżycia. Aby pomóc Irmie wyszedł z tej swojej skorupy i zwrócił się do ludzi.

Następną osobą w ogniwie ludzi dobrych serc, to Filipek. Dla Filipka najważniejsza rzecz to człowiek i Polska. Dla człowieka potrafi zrobić wiele. Zwrócił się do przyjaciela, by ten pomógł mu uwolnić Irmę.

Kolejną osobą, która pomogła wydostać panią Irmę z więzienia jest Johan Miiler.

Są to zwykli, przeciętni ludzie, a dokonują rzeczy niezwykłych, jednak nie traktują tego jako działań heroicznych. Takim niezwykłym człowiekiem był sędzia Romnicki- nie angażował się w sprawy polskie, jego celem było przetrwać, dlatego też sprzedawał antyki i obrazy, jakie miał w domu. W czasie wojny spełnia prośbę adwokata Fichtelbauma i pomaga w ocaleniu jego córeczki Joasi. Jego odpowiedź w rozmowie telefonicznej „jestem” była wyrazem gotowości do podjęcia walki ze złem tego świata.

Wynajął Wiktora Suchowiaka, który zajmował się wyprowadzaniem ludzi z getta, z czego czerpał korzyści materialne.

Jedną z ostatnich osób w łańcuchu ludzi dobrych serc była matka Pawełka Kryńskiego. Charakteryzował ją antysemityzm- nosiła niechęć do Żydów. Pomimo tego zdolna była do rzeczy wielkich, o czym świadczy fakt, że zaopiekowała się Joasia Fichtelbaum, był to bowiem czyn chrześcijański, polski i ludzki; łączył się też z ryzykiem, nadając życiu jakiś uświęcający blask. Nie uczyniła tego z próżności, bo nikt dla próżności nie kładzie głowy pod topór, lecz z potrzeby serca, które było dobre, czułe i wrażliwe na krzywdę.

Siostra Weronika była zakonnicą, czuła niechęć do dzieci żydowskich, co brało się z tego, że był to naród niewierzący w Chrystusa. Działalność siostry Weroniki była pozytywna, starała się pomagać tym dzieciom. Dokonywała wynarodowienia, odzierała dzieci z tradycji, kultury, wiary żydowskiej, a jednocześnie dawała im życie. Nie ograniczała się jedynie do modlitw, potrafiła w tych trudnych czasach przezwyciężyć niechęć do Żydów, ratując żydowskie dzieci.

Ci bohaterowie to zwyczajni ludzie, to, co robią wynika z przyzwoitości, wojna wyzwala w nich dodatkowe siły. Wojna doświadczając tych ludzi wyzwala w nich to, co najlepsze.

  1. Których polskich poetów współczesnych cenisz najbardziej? Które ich wiersze były dla ciebie prawdziwymi „przygodami człowieka myślącego”? (Herbert- „Przesłanie pana Cogito”, ...)

Zbigniew Herbert w „Panu Cogito” powołuje do istnienia bohatera lirycznego, który towarzyszyć będzie jego twórczości i na trwałe wpisze się w świadomość kulturową Polaka. Postać pana Cogito wyrasta z wielkiej idei świata śródziemnomorskiego, która widziała w człowieku osobę, istotę rozumną, myślącą, podmiot wszelkiego działania. Pan Cogito swoim myśleniem próbuje odnaleźć własne miejsce w niepojętej dla niego rzeczywistości i w ten sposób ocalić jego integralność, niepowtarzalność. Ocalić siebie osobę, siebie człowieka.(patrz pytanie 48)

39. “Ocalonych” próby wyjścia z moralnego chaosu - twórczość

Tadeusza Różewicza.

T. Różewicz ur. się w 1921 r., jest więc z pokolenia Kolumbów. Wojna wycisnęła trwałe piętno na twórczości poety. W pierwszych tomach poezji: “Niepokój” i “Czerwona rękawiczka” poeta wyraża niepokój o to, czy po takiej katastrofie, jaką była wojna, człowiek potrafi się odnaleźć i normalnie żyć.

W wierszu “Ocalony” widzimy jak bardzo doświadczył ludzi ocalonych czas wojny. Czasy, które przeżyli, zdeterminowały ich, w walce o byt zachowywali się jak zwierzęta. Teraz wiedzą, że człowiek to ciało, które zabija i które może być zabite.

Doświadczenia wojny dokonały spustoszenia, bo śmierć straciła swoje wartości. Przez jej mnogość człowiek w tym czasie był jednocześnie katem i ofiarą. Doświadczenia wojny odebrały mu możliwość komunikowania się ze światem, który tak jak on, jest rozbity, zdegenerowany. Zatarta została granica między dobrem a złem. P. liryczny w tym wierszu jest zagubiony, szuka nauczyciela, mistrza. Mając świadomość dezintegracji w sobie i świecie odczuwa potrzebę integracji, ładu i harmonii. Jednak nie wierzy on w możliwość osiągnięcia ładu w świecie i sobie.

O podobnej wymowie jest wiersz „Lament”. P. liryczny, 20-letni mężczyzna, mówi, iż wojna zdeterminowała go, narzuciła mu rolę mordercy a odebrała niewinność i młodość. Wojna uczyniła go katem i jednocześnie ofiarą. Zatracił poczucie odrębności miedzy dobrem a złem, nie potrafi dostrzegać piękna natury. Utracił wiarę w bezwzględny szacunek drugiego człowieka, przestał wierzyć w autorytety heroicznych bohaterów. P. liryczny utracił wiarę w Boga, w założenia wiary chrześcijańskiej. Kultura i religia były zbyt kruche by uratować jego człowieczeństwo. P. liryczny nie odnalazł żadnych wartości, oskarża siebie, ma świadomość rozpadu, nie widzi dla siebie przyszłości.

Jak wielkie piętno odcisnęła wojna na ludziach widzimy w wierszu „Zostawcie nas”. By nie doświadczać wojny woleliby oni nie być ludźmi, lecz kamieniem czy rośliną. Chcą by ludzie, którzy nie żyli w czasach wojny, nie dręczyli ich pytaniami. Wojna jest dla nich skazą, czymś strasznym. Wnukowie nigdy nie będą potrafili zrozumieć swoich dziadów, czas nie zatrze ran.

40. Dramaty uwikłań człowieka w swój czas historyczny. - „Kartoteka” Tadeusza Różewicza

Tadeusz Różewicz jest poeta i dramaturgiem. Jego debiut dramatyczny stanowi „Kartoteka” - utwór z 1954r. Bohater dramatu to człowiek zagubiony we współczesnym świecie.

Po zakończeniu wojny w Polsce zapanowały drugie po hitlerowskich rządy totalitarne - czasy stalinowskie. Odznaczały się terrorem i represjami wobec tych, którzy nie chcieli się poddać bezwzględnemu zniewoleniu. Po październiku 1956r (Chruszczew na XX Zjeździe KPZR potępił stalinizm; w Polsce do władzy wrócił Gomułka) nastąpiła tzw. Odwilż (polityczna), która wkrótce okazała się pozorna, ponieważ w bloku socjalistycznym reformy były niemożliwe. Taki jest czas historyczny, który ukształtował bohatera „Kartoteki”.

Bohater to człowiek bez określonego dokładnie imienia (Władek, Kaziu, Dzidek...), wieku (siedem, czterdzieści, piętnaście lat), zawodu (dyrektor administracyjny operetki, maturzysta, partyzant, dyrektor instytutu). Wiadomości o nim zdobywamy, słuchając różnych osób i z życiorysu który pisze. Pisze, że urodził się w 1920r, jeśli akcja przypada na 1958r., ma 38lat. Należy do pokolenia Kolumbów, tzn. urodził się i dzieciństwo spędził w niepodległym państwie, później wybuchła wojna i on brał w niej udział (był partyzantem), być może ocalał „prowadzony na rzeź”. Wojna wycisnęła piętno na jego pokoleniu. Po wojnie, uwikłany w realia PRL-owskie, nie odbudował swego świata. Poznajemy go w pokoju, przez który stale ktoś przechodzi, przystaje, rozmawia, zatrzymuje się i idzie dalej; „wygląda to tak, jakby przez pokój przechodziła ulica.” Bohater przeważnie leży w łóżku. Nic nie robi, niczym się nie interesuje. Pojawiający się ludzie to: Rodzice, tłusta kobieta, Wujek, Niemka, Olga... Jedni traktują go jak dziecko, inni jak dyrektora (sekretarka). Czasem z nikim nie nawiązuje bliższego kontaktu. Kiedyś kochał on Tłustą Kobietę, którą często podglądał. Ta nieodwzajemniona miłość sprawiła, że Bohater stał się obojętny, utrącił wiarę w miłość, te słowa stają się dla niego puste. Widzimy go podczas egzaminu dojrzałości. Okazuje się, że szkoła nie przygotowuje do życia, nie uczy tego co dobre, a co złe. Kiedy Bohater zdaje maturę wybucha wojna, która obarcza jego sumienie, zabija wiarę w sens jakichkolwiek wartości. Bohater leżąc , wyraża stan swojej zdezintegrowanej, pustej, osobowości, przepływa przez niego życie, przepływa świat a on jest bierny, traci świadomość swojej podmiotowości. Bohater leży ze świadomością tego, ze wartości to puste słowa, funkcjonują one tylko w marzeniach, pragnieniach. Bohater jest zdeterminowany przez świat, w którym żyje, ma poczucie bierności, bezsilności, małości wobec świata. Wujek proponuje mu powrót do domu. Jednak on nie chce wracać, bo jest tak inny, że nie potrafiłby się odnaleźć w realnej rzeczywistości.

Bohater jest postacią tragiczną. Człowiek zniszczony psychicznie przez wojnę, pogrążony przez terror czasów stalinowskich, przerażony pustką egzystencji. Nie ma imienia, nazwiska, wieku, bo jest to każdy z tego pokolenia. Dramat Różewicza ma zupełnie nowa formę. Nie dzieli na akty, sceny, nie ma akcji, ciągłości, zbudowany jest z luźnych scen, nie ma początku ani końca, można dopisać dalszy ciąg - kompozycja otwarta. Aby lepiej poznać Bohatera trzeba by uporządkować jego kartotekę, bo na razie są to pojedyncze kartki powyciągane „Na chybił - trafił”. Taki sposób budowy i tytuł utworu sugerować może iż dramat dotyczy człowieka, który jest jednym z wielu ludzi współczesnego świata. Człowiek jest sam wśród ludzi, ma poczucie braku zrozumienia, jest zdeterminowany przez świat, który jest pełen chaosu, niezrozumienia, naturę i społeczeństwo.

41. Które wiersze poetów współczesnych znajdują w tobie uznanie? („Piosenka o końcu świata”, ...).

„Piosenka o końcu świata” Czesław Miłosz

Podmiotem opisu jest dzień końca świata, ten dzień nie różni się niczym od zwykłego dnia:

Ukazane jest piękno świata, szczegół.

Strofy:

„W dzień końca świata

Pszczoła krąży nad kwiatem nasturcji (...)

W dzień końca świata

Kobiety idą polem pod parasolkami”

Ukazują kontrast między wyobrażeniami o końcu świata, a realną rzeczywistością. Te powszechne wyrażenia zostały ukształtowane w Apokalipsie św. Jana- koniec świata to dzień zagłady i katastrofy.

Prawda jaką pokazuje nam p.l.: Dzień końca świata nie będzie sygnalizowany, bowiem tym dniem może być każdy normalny dzień. Bo to każdego dnia umierają zwykli ludzie. O znaczeniu tego dnia oprócz p.l. wie jeszcze staruszek. Jest on świadom, że jego koniec świata to dzień jego śmierci. P.l. uczy, że jeżeli dzień końca świata to każdy normalny dzień, zatem każdy jest skazany na kres, każdy musi wykonywać codzienne czynności, bo to one nadają sens życiu. Wojna nie jest apokalipsą, jest normalnym wydarzeniem. Miłosz czyni apokalipsę czymś normalnym.

„U wrót doliny” Zbigniew Herbert

P.l. to świadek i obserwator jednocześnie. P.l. przedstawia sytuację na moment przed sądem ostatecznym. Tym tematem wiersz nawiązuje do Apokalipsy. Tę apokalipsę można upodobnić do II wojny światowej, a SS-manów do bezwzględnych aniołów. P.l. przedstawia siebie jako tego, który jest świadkiem i obserwatorem; w stosunku do tych, którzy udają się do doliny przewyższa ich swoją wiedzą. Wie, że wszyscy staną przed Bogiem odarci z tego co kochali. Monolog p.l. urasta do rangi sprawozdania, reportażu. P.l. jest świadom swojej wyższości, jest też przekonany, że należy do tej grupy, która udaje się do doliny „sądu ostatecznego”.

Zbigniew Herbert porusza problemy etyczne. Śmierć i sąd to pojęcia wpisane w ludzką egzystencję, człowiek nie może wykupić się od śmierci. Zadaniem zaś człowieka jest tak żyć, by z godnością przyjąć wyrok. Tego heroizmu etycznego wymaga Zbigniew Herbert od każdego człowieka.

42. Tendencje klasycyzujące („Przesłanie Pana Cogito”- Herbert, Szymborska) i awangardowe (Białoszewski) w powojennej liryce polskiej.

W poezji współczesnej występują dwie nadrzędne poetyki: awangardowa i klasycyzująca. Awangardowa bierze swój początek od Awangardy Krakowskiej, a zwłaszcza od wiersza wolnego Juliana Przybosia. W wersyfikacji polega to na budowaniu napięcia między porządkiem składniowym a wersowym, zaś w stylistyce- na mówieniu metaforami prowadzącymi do wieloznaczności. Wiersz awangardowy podlega u współczesnych poetów rozmaitym modyfikacjom. Różewicz np. wyrzekł się metaforycznej wynalazczości na rzecz kompozycji kolażowej (zestawia wypowiedzi niepoetyckie, gazetowe, które dzięki niezwykłemu skomponowaniu stają się poezją), Białoszewski zaś odkrywał możliwości tkwiące w języku. Posługuje się on językiem kalekim, wykolejonym np. wypowiedzi urwane, zbitki słowne, neologizmy, kolokwializmy. Białoszewski dąży do ekonomii, maksymalnej oszczędności słowa, ciąg słowny podporządkowany jest prawom skojarzeń.

Sztuka nowoczesna narusza zasadę ciągłości, lekceważy tradycję, stawia na oryginalność i odkrywczość, a klasycyzm rozpoczyna się od przypomienia, że tradycja sama w sobie jest wartością. W poezji ostatniego ćwierczwiecza nurt klasyczny czerpał główne inspiracje z pism Elita i z poezji Miłosza, a założenia programowe określił R. Przybyski i J.M. Rymkiewicz. Punktem wyjścia klasycyzmu jest świadomość śmierci mitu śródziemnomorskiej kultury, opiewającej harmonię świata, a punktem dojścia-sięganie do wielkiej symboliki kultury, a więc również do symboliki kultury, a więc również do symboliki religii, do tradycji intelektualnej, filozoficznej i historycznej. Klasycyzm określa swe miejsce jako najbardziej świadomie uprawiana „poezja kultury”.

Herbert sięga po tradycyjne wątki, motywy i mity śródziemnomorskie, które nadaję jego poezji piętno uniwersalności. Przez ten pryzmat mówi o człowieku współczesnym, jego uwikłaniu w historię, kulturę i biologię. Nawiązywanie do mitów, ich poetycka transformacja to świadoma metoda twórcza, wynikająca z poczucia wspólnoty z pewnym kręgiem kulturowym, który wyznaczył oblicze współczesnego świata. Herbert prowadzi do deformacji mitu, do jego konfrontacji z rzeczywistością po to, aby uczynić z niego narzędzie kulturowego dialogu. Wiersz „U wrót doliny” odwołuje się do biblijnego mitu o Sądzie Ostatecznym, o czym świadczą takie zwroty wyjęte z Biblii, jak „źródło żywej wody” czy też „zgrzytając zębami”. „Przesłanie Pana Cogito” to wiersz, w którym poeta odsłania własne lęki i nadzieje, wyznaje podobne zasady co Cogito, hołduje tym samym wartościom. Herbert wpisał swego bohatera w historię literatury i kultury. Przypomniane postacie są nosicielami ponadczasowych wartości etycznych i do nich należy uparcie wracać, bo nie żadnych wartości nowych.

Szymborska zaś posługuje się ironią, która stanowi składnik świadomości estetycznej, jest efektem myślowego krytycyzmu, dystansu wobec świata i człowieka. W swej twórczości inspiruje się tradycją i filozofią Heraklita, Pascala.

43. Dramaty Witkiewicza, Różewicza i Mrożka jako wyzwanie wobec tradycji

W dziesięcioleciu 1958-68 Sławomir Mrożek był najpopularniejszym i najczęściej granym autorem. Poczucie absurdu łączy jego utwory z Awangardą Teatralną lat pięćdziesiątych. Awangarda ukazywała absurd kondycji ludzkiej, człowieka w pustce matafizycznej, daremnie czekającego na Godota, który nigdy się nie pojawi („Czekając na Godota” Becketta). Natomiast Mrożek ukazuje absurd totalitarnego systemu, który jest wymie­rzo­ny przeciwko jednostce i który brutalny terror usprawiedliwia „sprawiedliwością” i „koniecznością dziejową”. Aby skompromitować system Mrożek tworzy paradoksalne sytuacje, z których wyprowadza logiczne wnioski. Tym sposobem absurd zostaje podniesiony do potęgi, budzi śmiech i przerażenie. Przykładem jest sztuka „Policja” nazwana przez J. Błońskiego „gwałtownie antystalinowską, antytotalitarną, antyreżimową”.

Groteska Mrożka obnaża reguły systemu i fikcję parlamentaryzmu, społeczną obłudę, szczytne hasła wolności i sprawiedliwości, które maskują egoizm, cynizm i terror, jakim poddana jest jednostka, a wreszcie samooszustwa świadomości. Dramaty Mrożka biorą w obronę człowieka, który jest sam, bezbronny, wydany na pastwę innych, miażdżony przez urzędy i szkołę. Nie ma w nich psychologii, ludzie to marionetki, które odgrywają określone role i posługują się wytartym językiem propagandy. Sztuki Mrożka wymierzone są w dogmaty i stereotypy: polityczne, społeczne a także literackie (na przykład sztuka „Śmierć porucznika” - dramat o poruczniku Orsonie, którego bohaterską śmierć rozsławił poeta. Wbrew legendzie Orson nie zginął, ale przez poetę stracił dobre imię i narzeczoną). Dlatego właśnie Mrożek ma opinię jednego z największych „szyderców” we współczesnej literaturze.

Twórczość Mrożka wyrastała z doświadczeń obywatela PRL-u, ale była na tyle ogólna, że stwarzała sytuacje modelowe, że urastała do rangi powieści o ludzkim życiu i mechanizmach rządzących światem. Była nową propozycją, której atrakcyjność polegała na bezbłędnie prowadzonej linii napięcia i dowcipnych dialogach. Zasadą humoru Mrożka nie był bynajmniej absurd czysty, lecz doprowadzenie do absurdu sytuacji mających swe korzenie w rzeczywistości. Niewątpliwy racjonalizm Mrożka potwierdzają późniejsze jego sztuki: „Pieszo” (1988), „Ambasador” (1981), „Portret” (1987).

Racjonalizm ten nie ma, pomimo paradoksalnych często form, w jakich występuje, nic wspólnego ze współczesnym tzw. teatrem absurdu, z którym niekiedy mylnie Mrożka łączono. Metafora, groteska i fantastyka służą tu z reguły przekazywaniu treści myślowo uchwytnych, akcja zaś, dotycząca na ogół spraw jak najbardziej współczesnych i zahaczająca o problemy jak najbardziej aktualne, ma równocześnie szerszą, uniwersalną wymowę.

Właśnie uniwersalną problematykę podjął Mrożek w swej pierwszej sztuce pełnoaktowej pod tytułem „Tango”. Tekst utworu sugeruje podwójny kryzys społeczno-obyczajowy: kryzys ideologii pokolenia dawnych „zbuntowanych” i „nowoczesnych” z początku XX wieku, a także kryzys ideologów pragnących nawrotu do tradycji, tęskniących za „formą”, za „ideą”, reprezentowanych przez Artura. Szydercze zwycięstwo Edka - podejrzanego, prymitywego osobnika ma niewątpliwie posmak katastroficzny: w miejsce rzeczników „nowej idei” przychodzi brutalna, bezmyślna siła. A świat antykultury, zdegradowany, śmieszno-groźny to domena groteski. „Tango” spełnia zatem reguły tragikomedii-groteskowej. Przenikający je komizm jest typu” śmiejemy się ze spraw, które poza rzeczywistością utworu traktujemy jako poważne i wzniosłe.

„Witkacy przyszedł za wcześnie, Gombrowicz jest obok, Mrożek pierwszy przyszedł w samą porę. Nie za wcześnie i nie za późno. I to na obu zegarach - polskim i zachodnim. Z Witkacego w „Tangu” jest salon, rewolwer, drań w salonie i trupy w salonie. Z Gombrowicza język i podstawowe opozycje filozoficzne i psychologiczne. Ale ma coś w sobie z Młodziakówny, Stomil jest po gombrowiczowsku nie zapięty. Z Witkacego wywodzi się przeświadczenie, że artysta jest papierkiem lakmusowym swego czasu. (…) Z Gombrowicza jest walka formy z nijakością, konwencji z rozmamłaniem. Gombrowiczowska jest absolutna niemożność, w którą zapada Artur. (…) Buffo Mrożka jest jednoznaczne. Jego serio jest o wiele trudniejsze do rozszyfrowania. Osobiście przypuszczam, że Mrożek widzi swój świat w perspektywie katastrofy. Ale ten katastrofizm jest inny niż u Witkacego. Jak zawsze u Mrożka - dwuznaczny i ironiczny.”

44. Romantyczna proweniencja “Tanga” a jego awangardowość i

pokrewieństwo z Witkacym i Gombrowiczem.

W “Tangu” Mrożka zauważa się liryczne motywy romantyczne:

Awangardowość “Tanga” to jego podobieństwo do utworów Gombrowicza i St. I. Witkiewicza (Witkacego) w operowaniu parodia i groteska.

Groteskowość widoczna jest w:

45. Kolumbowie o swej generacji.

Pokolenie Kolumbów to pierwsze pokolenie urodzone w wolnej Polsce wychowane w kulcie Polski, najszlachetniejszych ideałów i miłości. Subtelną granicę między młodością a życiem dorosłym przyszło tej generacji przechodzić w atmosferze grozy, dyskryminacji i eksterminacji. Lata wojny i okupacji kształtowały psychikę, postawy wobec życia, system wartości tej generacji. Wojna przerwała jej młodość i uczyniła przedwcześnie dorosłym. Kolumbowie czuli się pokoleniem wybranym, dlatego na swoje barki wzięli odpowiedzialność za kraj i naród.

46. Wizerunek polskiej inteligencji w “Weselu”, “Tangu”, “Początku”.

Inteligencja w “Weselu” St. Wyspiańskiego reprezentowana jest przez: Gospodarza, Pana Młodego, Jadwigę, Nosa, Poetę, Martynę, dziennikarza, Haneczkę i Zosię. Ich cechy:

Inteligencja w “Tangu”

Edek oczarowuje swym prymitywizmem w sposobie bycia, myślenia i zachowania Eleonorę i Stomila.

Niechlujny wygląd Stomila wskazuje na jego lenistwo i skłonność do bałaganu. Eleonora - nie jest uosobieniem prawdziwej żony czy matki. Nie potrafi przeciwstawić się zabójcy własnego syna. Zachwyca się grubiaństwem Edka nazywając je prostotą. Wyznaje zasady wolności we wszelkich dziedzinach życia.

Końcowa scena (wypędzenie Edka) jest potwierdzeniem niemocy i mizernej inteligencji w konfrontacji z fizyczną siłą i bezwzględnością (Edek porywa do tańca Eugeniusza).

Tak więc inteligencja jest wyzbyta idei, nie jest w stanie pełnić funkcji kulturotwórczej, pełna lęku, obaw, godząca się na zło, nie jest w stanie pełnić roli historio twórczej, nie jest w stanie tworzyć wartości absolutnych, jakichkolwiek wartości.

Inteligencja w “Początku” reprezentowana jest przez rodzinę Krymskich i Sędziego Romnickiego.

Charakterystyczny jest dla niej antysemityzm co widzimy na przykładzie matki Pawełka Krymskiego, która mimo to, że jest osoba wykształconą nie odróżnia dobra od zła. Natomiast na podstawie Romnickiego można powiedzieć , iż nie interesowali ich sprawy polskie, sprawy wojny.

Konformizm

47. Porównaj literackie wizje płonącego getta. Omów różnice w ujęciu tematu.

Latem 1942r. Niemcy przystąpili do likwidacji warszawskiego getta. Transporty z ludźmi kierowano do obozu zagłady w Treblince. Do wiosny 1943 wywieziono ok. 300tys mężczyzn, kobiet i dzieci. Część Żydów, przebywających za murami getta, planowała podjecie akcji zbrojnej do której doszło 19 kwietnia 1943, kiedy to ludność getta stawiła opór wkraczającym do getta oddziałom hitlerowskim.

Motyw płonącego getta wykorzystał między innymi Czesław Miłosz w wierszu „Campo di Fiori”, Hanna Krall w „Zdążyć przed Panem Bogiem”, czy Andrzej Szczypiorski w powieści „Początek”.

W wierszu „Campo di Fiori” Cz. Miłosza podmiot liryczny, obserwator opowiada o tej nocy kiedy to Niemcy likwidowali Getto Żydowskie, gdy wykonywali wyrok na niewinnych ludziach i kiedy jednocześnie tuż obok, bo na Placu Krasińskich kręciła się karuzela. Tak wiec wówczas w takt skocznej muzyki, podczas zabawy innych ludzi wzlatywały pod niebo dusze spalonych Żydów. Podmiot liryczny mówi o samotności umierających, o obojętności żyjących na dziejące się zło. Choć winą bawiących się ludzi była tylko obojętność to Miłosz nazywa ich pomocnikami katów, bezdusznych i cynicznych.

Od innej strony został przedstawiany obraz getta w „Zdążyć przed Panem Bogiem” Hanny Krall. Wydarzenia relacjonuje Marek Edelman, ten który był w getcie, uczestniczył w wydarzeniach. Opowiada on o wielkiej akcji likwidacyjnej w getcie trwającej od lipca do sierpnia 1942r. oraz o dniach powstania. Mówi on o życiu i o śmierci w getcie w czasie jego likwidacji. O śmierci z brudu, nędzy i głodu i o życiu, które miało jakiś sens tylko wówczas gdy miało się bliską osobę. Jak już wspomniałam Edelman opowiada również o przebiegu powstania, o jego uczestnikach, przywódcach, o motywach działania powstańców, a głównym powodem było pragnienie estetycznej śmierci oraz możliwość sposobu umierania.

O tym wszystkim Edelman mówi obojętnie, sceptycznie, obiektywnie.

W „Początku” A. Szczypiorskiego getto staje się symbolem jedności Żydów, bowiem Henryczek Fichtelbaum wracając do getta wiedział, iż nie umrze sam. Henryczek zapragnął wrócić do swoich, aby podzielić los wszystkich Żydów.

  1. „Idź wyprostowany wśród tych, co na kolanach”. Literatura jako recepta na godziwe życie. (np.: „Przesłanie pana Cogito”, „Dżuma”, „Inny świat”).

„Przesłanie pana Cogito” Zbigniew Herbert

P.L. rozkazuje podjąć trud wędrówki od narodzin do śmierci, nie dać się zniewolić, zhańbić. Należy być wiernym swoim ideałom, nie można żyć bez celu, trzeba nadać sens, cel życia. Trzeba walczyć ze złem, fałszem i obłudą. Nie można tracić nadziei, trzeba być śmiałym i mądrym, ale nie można wybaczać w czyimś imieniu, trzeba być krytycznym wobec siebie, kochać wszystko, co jest, dostrzegać piękno, poznawać kulturę i historię. Należy czuwać, nie dać się uśpić, omamić przez jakąś ideologię. Siłę należy czerpać z tradycji, przekonywać i urzeczywistniać wartości tkwiące w kulturze nawet za cenę drwiny, śmierci. Trzeba być wiernym wielkim sprawom, ojczyźnie. Śmierć człowieka jest godniejsza niż hańba. Wbrew dekalogowi Herbert zakazuje łatwego wybaczania, nakazuje postawę sprzeciwu wobec zła, fałszu i obłudy. Pan Cogito to postać wyprostowana, charakteryzuje go wolność, godność, indywidualność, kult idei i tradycji. Taka postawa jakich często wiąże się ze śmiercią.

„Dżuma” Albert Camus

„Dżuma” to utwór, który ma budzić świadomość człowieka. Powinien on wiedzieć, że zło jest integralną częścią jego samego i w każdej chwili może się uwolnić, zdobyć władzę. Wedle pisarza należy podjąć walkę ze złem i choć nie zakończy się ona zwycięstwem, to będzie manifestacją protestu przeciwko złu. Ten gest jest ważny, jeśli zła nie można zniszczyć. Walcząc ze złem człowiek stoi ponad absurdem swojego życia i swojej egzystencji, podejmując walkę skazaną na klęskę potwierdza swoje człowieczeństwo. Zaangażowanie się jest elementarnym obowiązkiem człowieka, jest gwarancją bycia człowiekiem.

„Inny świat” Gustaw Herling Grudziński

G.H.G. twierdzi, iż w tych nieludzkich warunkach, jakie panują w obozie, człowiek potrafi znaleźć tyle siły, by ocalić swoje człowieczeństwo. Nisza Kostylew- przykład, gdzie człowiek może obronić swoje człowieczeństwo. Przeszedł śledztwo, to sprawiło, iż jego osobowość została rozbita, wskutek czego, Nisza oblał się wrzątkiem (popełnił samobójstwo). Obóz dążył do zniewolenia. Gest Niszy to przejaw wolności, gdzie człowiek sam decyduje o sposobie umierania. Również głodówka G.H.G. to potwierdzenie własnego człowieczeństwa. Tą właśnie głodówką Herling chciał udowodnić, że nawet człowiek- więzień ma swoje prawa. Również próbą ocalenia człowieczeństwa było postępowanie trzech zakonnic, które umarły, by ocalić swą godność. Świadomość własnego upadku to także wyraz człowieczeństwa. Więźniowie, by być ludźmi tworzyli sobie zastępcze cele, chcieli wierzyć, że ktoś do nich przyjdzie. Zatem wyrazem człowieczeństwa jest pielęgnowanie w sobie wolności. G.H.G. sugeruje, że człowiek do końca nie utracił swego człowieczeństwa w tym nieludzkich warunkach.

  1. „Nie- Boska komedia”, „Przedwiośnie”, „Tango”- utwory o rewolucyjnym przewrocie.

-Krasiński „Nie- Boska komedia”- poeta pisze o rewolucji abstrakcyjnej; jest ona koniecznością historyczną. Przyczyną jej wybuchu jest nędza, krzywda, cierpienie mas ludowych oraz egoizm i zachłanność klas posiadających. Jest ona czynnikiem wyłącznie niszczącym, bowiem doprowadza do zniszczenia starych form społecznych. Występują przeciwko sobie : obóz arystokracji i obóz rewolucji. Zygmunt Krasiński ukazuje rewolucję jako krwawą jadkę, która wyłania w ludziach najgorsze instynkty, które to zaspakajają najbardziej prymitywne potrzeby. Rewolucja jest jedynie zdolna do burzenia, niszczenia, bowiem kultywuje wartości nie boskie, lecz szatańskie. Rewolucja ta nie stworzy równości społecznej, bowiem wśród rewolucjonistów tworzą się pyszni arystokraci.( patrz pytanie 15)

Utwór ukazuje porewolucyjny chaos, rewolucji dokonali Stomil i Eleonora- był to protest przeciw konwencjom dziadków. Rewolucja pociąga za sobą kontrrewolucję-pragnienie ładu Artura, próbę zamachu stanu przez wprowadzenie dawnych wartości. Zwycięża zaś „siła” - totalitarny, groźny, bezmyślny Edek. Jest to świetnym zobrazowaniem dziejów rewolucji społeczno- polityczych tego świata.(patrz zeszyt klasa czwarta-4.04.2001).

50.Tradycja pytań o sprawy polskie w literaturze (np.: „Wesele”, „Przedwiośnie”, „Popiół i diament”, „Początek”).

„Wesele” St. Wyspiańskiego podejmuje ważne dla Polaków z końca XIX w. problemy, próbując odpowiedzieć na pytania: jak układają się stosunki społeczne między klasą panów a chłopów, czy możliwe jest porozumienie i czy społeczeństwo Polski dojrzało do przeprowadzenia skutecznej walki o wyzwolenie kraju ?

Wyspiański rozbija polskie mity narodowe:

„Przedwiośnie” St. Żeromskiego jest powieścią ostrzeżeniem, powieścią oskarżeniem, powieścią pytaniem o przyszłość kraju.

Ludzi zamieszkujących Nawłoć nazywa patriotami, lecz tylko patriotami biernymi bowiem w działaniach kierują się dobrem własnym. Są obraźliwi, brak im szacunku dla ofiar wojny. Prowadza oni konsumpcyjny i hedonistyczny tryb życia. Dążą do zaspokojenia jedynie własnych potrzeb: głodu i rozrywki. Żeromski uwypukla zdegenerowanie klas posiadających, ich przebiegłość, spryt. To warstwa żyjąca w błogim próżniactwie, jedząca owoce cudzej pracy, to wyzyskiwacze, sami nie potrafią podjąć się żadnego czynu. Ukazując natomiast ludzi w Chłodku mówi iż bieda, nędza zabijają w tych ludziach odruchy ludzkie, kierują się oni instynktem. Bieda ogranicza ich horyzonty umysłowe. Nic ich nie interesuje poza tym, aby przetrwać kolejną zimę i wytrzymać „przednówek”. Tacy ludzie nie są zdolni do zmiany swych warunków. Cechuje ich marazm, apatia, niechęć do działań wyrastających ponad zaspokojenie najważniejszych potrzeb.

Andrzej Wajda w filmie „Popiół i diament” jak i Jerzy Andrzejewski w powieści poddaje krytyce przedstawicieli nowej władzy a także relikty przeszłości. Ci pierwsi to doktrynicy i dogmatycy przekonani o słuszności konieczności nowego porządku lub karierowicze, którzy istniejący zamęt wykorzystują do zrealizowania swoich niepohamowanych ambicji. Ci drudzy, wysadzeni z siodła przez przemiany polityczne, nie potrafią się odnaleźć w nowej rzeczywistości, wskrzeszają mity i tymi mitami żyją. To nie naród ale swolcz nie jest zdolna ani do sprzeciwu wobec narzuconego porządku politycznego ani do budowania nowej Polski ludowej komunistycznej. Cechuje ich marazm, apatia, znużenie, zmęczenie.

W „Początku” A. Szczypiorski demaskuje mity o Polakach. Polacy myślą o sobie jako narodzie najbardziej pokrzywdzonym, zdolnym do heroicznych czynów w imię najwyższych wartości: ojczyzny, Boga, wolności, honoru. To naród szlachetny, prawy, wybrany przez Boga do spełnienia wobec innych narodów misji, mają oni być wzorem cnót i szlachetności. Szczypiorski podważa ten mit. Mówi, iż Polska to kraj w którym ludzie w walce o byt nie respektują żadnych wartości. Polaków wedle Szczypiorskiego cechuje:

51. Nowe elementy w teorii i praktyce poetów XX-lecia międzywojennego („Z tatr”, „Notre-Dame”, „Dziewczyna”).

Nowatorstwo w teorii i praktyce poetów XX-lecia międzywojennego łatwo można zauważyć w poezji Juliana Przybosia, jednego z najwybitniejszych poetów Awangardy Krakowskiej . Dobrym przykładem może być wiersz „Z Tatr”. Utwór ten, poświęcony Marzenie Skotnicównie, taterniczce, mówi o kruchości ludzkiego życia, o łatwości śmierci. Pretekstem do tych wniosków stają się uczucia, doznanie podmiotu lirycznego, który stojąc w miejscu, w którym zginęła taterniczka podejmuje próbę zidentyfikowania się z jej odczuciami, z jej widzeniem świata w chwili katastrofy. Postrzega wiec góry nie w sposób statyczny, lecz dynamiczny, bo odczuwa zakumulowaną w nich energię, która w każdej chwili może eksploatować („niewybuchły huk skal”). W górach przeraża swoją totalnością („Gromobicie ciszy”) oraz złowróżbna atmosfera. Podmiot liryczny stojąc w miejscu, z którego spadla taterniczka razem z nią spada. Posługuje się jednak odwróceniem, wiszącą taterniczkę ukazuje jak gdyby podtrzymywała skałę, kiedy spada sugeruje spadanie nie dziewczyny lecz nieba. W tym wierszu zauważalne są wszystkie cechy poetyki Przybosia:

- posługiwanie się metaforą, która jest ekwiwalentem uczuć podmiotu lirycznego;

- figura eksplozywna, tzn. ukazywanie tkwiącej w przedmiotach i zjawiskach energii;

- kreacjonizm, czyli tworzenie autonomicznej rzeczywistości poetyckiej;

- woluntaryzm, ukazywanie przedmiotów jak gdyby były tworzone dzięki wysiłkowi woli podmiotu lirycznego w czasie ich

obserwowania.

Doskonałą ilustracja tych cech może być również wiersz „Notre-Dame”. Ukazana tutaj katedra jest w ruchu, powstaje od nowa na oczach czytelnika. Widok i wnętrze katedry napawa poetę przerażeniem, rodzi przekonanie o własnej małości. W wierszu spotykamy wiele typowych dla Przybosia oryginalnych metafor, zaskakujących trafnością i konkretnością obrazowania („obciążone Jezusami krzyże”, „mury z obrąbanych skal”).

Nowe elementy odnajdujemy również w poezji Bolesława Leśmiana. Według niego świat jest snem, jego poezja jest ahistoryczna, oderwana od rzeczywistości, ukazuje człowieka jako istotę mocno odczuwającą ból istnienia. Leśmian uwydatnia dwoistość człowieka i świata, sięga on do literatury ludowej. Jego poezja jest pełna baśniowości, nie stroni od groteski i fantastyki, jest barwna. Przykładem może być wiersz „Dziewczyna”. Jest to historia dwunastu braci, którzy słysząc glos dziewczyny wydobywający się zza muru starają się wszelkimi środkami i sposobami ów mur rozwalić. Kiedy im się to w końcu udaje okazuje się, że poza murem jest tylko pustka. Utwór mówi, iż nie warto omamiać się tym co nierealne, bo za murem nic nie ma.

52. Wyjaśnij, dlaczego o wierszach Cz. Miłosza mówi się, ze jest to poezja szczegółu

obyczajowego i syntezy dziejowej?

53. Wizja współczesnej kultury i cywilizacji w powojennej liryce polskiej.

54. Motywy pokoleniowej autobiografii w liryce w latach wojny i okupacji

(„Pokolenie Kolumbów”, „Ocalony”, „Lament”).

Za pokolenie Kolumbów uważa się młodzież z rocznika 1920. Jest to pierwsze pokolenie urodzone w wolnej Polsce, wychowane w kulcie polskim najszlachetniejszych ideałów i wartości. Subtelna granica między młodością a życiem dorosłym przyszło tej generacji przechodzić w atmosferze grozy, dyskryminacji i eksterminacji. Lata wojny i okupacji kształtowały psychikę postawy wobec życia, system wartości tej generacji. Wojna przerwała jej młodość i uczyniła przedwcześnie dorosłych. Kolumbowie czuli się pokoleniem wybranym, dlatego na swoje barki wzięli odpowiedzialność za kraj i naród, stali się aktywem organizacji wojskowych, uczyli się przygotowując do walki jak i do funkcji administracyjnych w przyszłej wolnej Polsce.

Motyw katastrofizmu generacyjnego możemy odnaleźć w wierszu jednego z Kolumbów - K. K. Baczyńskiego , „Pokolenie”. Wiersz ten mówi o tragedii pokolenia Kolumbów, któremu wojna odebrała naturę, kulturę, człowieczeństwo, dokonała jego dehumanizacji. To pokolenie na skutek wojny traci powoli ludzkie odczucia, lecz w tych tragicznych odruchach potrafi zachować swoją podmiotowość. Ich tragedia wynika z rozdarcia pomiędzy koniecznością stawienia czoła złu, wzięcia karabinu a świadomością nieetycznego zachowania.

T. Różewicz ur. się w 1921 r., jest więc również z pokolenia Kolumbów. Wojna wycisnęła trwałe piętno na twórczości poety. W pierwszych tomach poezji: “Niepokój” i “Czerwona rękawiczka” poeta wyraża niepokój o to, czy po takiej katastrofie, jaką była wojna, człowiek potrafi się odnaleźć i normalnie żyć.

W wierszu “Ocalony” widzimy jak bardzo doświadczył ludzi ocalonych czas wojny. Czasy, które przeżyli, zdeterminowały ich, w walce o byt zachowywali się jak zwierzęta. Teraz wiedzą, że człowiek to ciało, które zabija i które może być zabite.

Doświadczenia wojny dokonały spustoszenia, bo śmierć straciła swoje wartości. Przez jej mnogość człowiek w tym czasie był jednocześnie katem i ofiarą. Doświadczenia wojny odebrały mu możliwość komunikowania się ze światem, który tak jak on, jest rozbity, zdegenerowany. Zatarta została granica między dobrem a złem. P. liryczny w tym wierszu jest zagubiony, szuka nauczyciela, mistrza. Mając świadomość dezintegracji w sobie i świecie odczuwa potrzebę integracji, ładu i harmonii. Jednak nie wierzy on w możliwość osiągnięcia ładu w świecie i sobie.

O podobnej wymowie jest wiersz „Lament”. P. liryczny, 20-letni mężczyzna, mówi, iż wojna zdeterminowała go, narzuciła mu rolę mordercy a odebrała niewinność i młodość. Wojna uczyniła go katem i jednocześnie ofiarą. Zatracił poczucie odrębności miedzy dobrem a złem, nie potrafi dostrzegać piękna natury. Utracił wiarę w bezwzględny szacunek drugiego człowieka, przestał wierzyć w autorytety heroicznych bohaterów. P. liryczny utracił wiarę w Boga, w założenia wiary chrześcijańskiej. Kultura i religia były zbyt kruche by uratować jego człowieczeństwo. P. liryczny nie odnalazł żadnych wartości, oskarża siebie, ma świadomość rozpadu, nie widzi dla siebie przyszłości.

55. Który z bohaterów: dr Judym czy dr Rieux jest bardziej przekonujący w walce ze

złem?

Dr Judym, bohater „Ludzi bezdomnych” St. Żeromskiego, i dr Rieux, bohater „Dżumy” A. Camusa, poświęcili swe życie walce ze złem.

Dr Judym pochodził z rodziny robotniczej i kiedy wyszedł z tego środowiska, kiedy został lekarzem uświadomił sobie, iż jest odpowiedzialny za losy biedoty. Uważa on, iż ma dług wobec klasy społecznej, z której wyszedł i czuje na sobie obowiązek spłacenia go. Ciągle powtarza słowo „muszę”, dochodzi do wniosku, że pełnienia misji społecznej nie można pogodzić z życiem osobistym i w tej sytuacji obowiązkiem jego jest wyrzec się Joasi, by całkowicie poświęcić się pracy społecznej.

Dr Rieux natomiast swój zawód traktował jako powołanie, jako misję niesienia pomocy potrzebującym. Mówi on o sobie w sposób naturalny, nie uznaje swojej pracy za niezwykłą, nie ocenia i nie osądza innych. Przez swój wybór nie krzywdzi innych, nie krzywdzi również siebie, nie musi się niczego wyrzekać bo pomoc innym to jego powołanie.

Myślę, że dr Rieux jest bardziej przekonujący w walce ze złem, ponieważ dla niego choć niesienie pomocy innym jest jego sensem w życiu to jest czymś zwyczajnym, natomiast poświecenie Judyma jest w pewnym sensie wyborem wbrew sobie, gdyż on mówi o pomocy innym jak o swoim obowiązku jak o długu.

56. Katastroficzna wizja świata, człowieka i kultury w poezji T. Różewicza.

Tadeusz Różewicz przyjmuje w swych wierszach postawę świadka epoki, obserwatora i analityka rozbitej osobowości człowieka końca wieku i nijakości jego bytu. Próbuje on badać przyczyny rozsypywania się tradycyjnego świata wartości etycznych i estetycznych. Diagnozę świata i człowieka stawia w wierszu „Spadanie”. Już sam tytuł ukazuje kondycję ludzkości. Według Różewicza człowiek przestał się doskonalić w toku swego życia, zamiast rozwijać się w swoim człowieczeństwie upada, stąd też motyw spadania w utworze. Kiedyś świat miał swój stały, określony system wartości respektowany przez wszystkich, ten kto go przekroczył znajdował się na dnie. Skoro istniał ten system człowiek mógł podnieść się z upadku, wrócić na niegdyś zajmowane miejsce, wówczas dzięki temu systemowi świat był pełen ładu, harmonii i porządku. Dziś natomiast świat jest pełen chaosu, człowiek jest pozbawiony dna, wartości ulęgły relatywizacji lub też zniknęły. Życie człowieka stało się ciągłym spadaniem. Człowiek nie mając określonego systemu wartości nie może określić siebie stąd jego zagubienie. Relatywizacja systemu wartości sprawia, iż każdy tworzy sobie własny. Relatywizacja sprawia, iż zacierają się granice między dobrem a złem, człowiek którego życie staje się spadaniem nie jest człowiekiem, gdyż wraz z nim upadają te wartości, które są miarą człowieczeństwa. Upada również kultura, zanikają w niej wartości, zło zdobywa prymat nad dobrem, kłamstwo nad prawdą. T. Różewicz wydaje diagnozę kulturze. Współczesny świat to świat bez Boga i wszelkich wartości, pogrążony jest on w chaosie, ulega dezintegracji, przypomina śmietnik. Człowiek wydziedziczony z wiary, kultury, wartości, staje się pusty, jego egzystencja staje się wegetacją. Rozpad ogarnia także język, który traci możliwość nazywania rzeczy świata, możliwość rejestracji chaosu świata i człowieka.

57. Fascynacja zwyczajnością i zabawa slowami w poezji M. Białoszewskiego („Szare eminencje zachwytu”, „Podłogo błogosław”).

Miron Białoszewski uznawany jest za przedstawiciela poezji lingwistycznej. Jest to kierunek w polskiej poezji, którego cechuje przeprowadzanie eksperymentów na języku w celu ujawnienia jego skostnienia, niesprawności w komunikowaniu myśli, nieostrości znaczeniowej i niechlujstwa. Eksperymenty te służą dynamizacji słowa w obronie przed martwotą sztampy. Lingwizm preferuje język potoczny, niski, nakazuje posługiwanie się formami kalekimi, niezgodnymi z norma językową. Dla Białoszewskiego charakterystyczna jest afirmacja i monumentalizacja tego co tandetne, kiczowate, popsute, zwyczajne, ale stanowiące element świata człowieka.

Takie uwznioślenie powszedniości widoczne jest w wierszu „Szare eminencje zachwytu”, czy „Podłogo błogosław”. W wierszu „ Szare eminencje zachwytu” podmiot liryczny afirmuje łyżkę durszlakową i kaflowy piec. Choć są to przedmioty codziennego użytku podm. lir. monumentalizuje je, dokonuje ich wywyższenia. Uwznioślenia tych przedmiotów dokonuje on przez asocjacje, skojarzenia je z tym co należy do kultury wysokiej.

Natomiast w wierszu „Podłogo błogosław” Białoszewski dokonuje wręcz sakralizacji podłogi. Podłoga towarzyszy człowiekowi w codziennym życiu, dlatego staje się ona dla niego bliższa od Boga. Podm. lir. dokonuje apoteozy podłogi wbrew temu co ona sobą reprezentuje, bo należy ona do świata powszedniego, a nie do sfery sacrum. Również w języku przynależy do formy kalekiej: pod -łoga. W utworze łatwo zauważyć to co charakterystyczne dla Białoszewskiego: neologizmy (o- gama), zestawienie wyrazowe na zasadzie współbrzmienia, formy kalekie (podłoga), wypowiedzi urwane, kolokfializmy. Bawi się on słowami, dąży do ich maksymalnej oszczędności, ciąg słowny wiersza podporządkowany jest prawom skojarzeń.

58. Prawda i gniew oraz próby ocalenia człowieka w wierszach Cz. Miłosza.

W wierszu „Ballady i romanse” podmiot liryczny odkrywa prawdę o człowieku. Człowiek jest zdolny do zła w imię chęci do zachowania swojego życia. Ukazuje, że najbardziej humanistyczne przesłanie w czasie zagrożenia staje się puste. Natomiast w wierszu „Campo di Fiori” neguje postawę ludzi bawiących się na karuzeli, czy przechodzących obojętnie obok stosu na którym spalono Giordana Brunona. Ludzie ci obojętni są wobec dziejącej się wkoło śmierci, bardzo szybko zwycięża w nich chęć życia. Miłosz neguje taką postawę, nazywa ich pomocnikami katów, bezdusznych i cynicznych.

Twórczość emigracyjną Miłosza można podzielić na dwie części. Pierwsza rozpoczyna się wydaniem w 1953r tomu „Światło dzienne”. Uwaga poety koncentruje się wokół ocalenia człowieka w czasie historycznym, wiersze pisane są przeciwko śmierci, historii niszczącej fundamentalne wartości jednostki ludzkiej. W wierszu „Który skrzywdziłeś” katastrofę współczesnego świata widzi w całkowitym zniewoleniu umysłów ludzi, nie chodzi o konkretną ideologię bo każda ma znamiona totalne gdyż dąży do kontrolowania ogółu, uwolnić się od tego można jedynie dzięki krytycznemu dystansowi, indywidualnej odpowiedzialności za siebie. Natomiast w wierszu „Oeconomia divina” mówi iż gwarancją istnienia jest Bóg. Świat bez Boga ulega powolnemu rozpadowi. Świat staje się zbiorowiskiem gruzu, rzeczy świata ulęgają dematerializacji, pochłania je nicość. Ginie również kultura jaką stworzył człowiek, mowa przestaje być narzędziem porozumiewania się.

59. Ironia i autoironia jako wyróżniki „mądrego sceptycyzmu” W. Szymborskiej. („Rehabilitacja).

Ta „rehabilitacja” tyczy się zmarłych, którzy zostali unicestwieni za zdradę, ponieważ sprzeciwiali się idei lub ojczyżnie. P.l.- poeta ocenia swą postawę wobec ideologii, która odebrała imię tym co zginęli. Dlatego tu swój błąd, jest świadom tego, że wierzyła w ideologię, która odebrała ludziom życie. Człowiek umiera, bowiem tak „naprawdę” wtedy, gdy ludzie o nim zapomną. Poeta uświadamia sobie relatywność idei, wartości, która raz czyni człowieka bohaterem, a raz zdrajcą skazanym na zagładę.

Poezja nie ma tutaj żadnej siły oddziaływania, nie ma mocy twórczej, nie wpływa na kształtowanie świata i człowieka.

60. Poetyka teatru absurdu („Kartoteka”, „Tango”) wobec norm klasycznej tragedii.

Klasyczna tragedia podporzadkowana jest trzem jednosciom:

Wszystkie te normy klasycznego dramatu łamie Tadeusz Różewicz tworząc z „Kartoteki” formę dramatu otwartego, który cechuje:

Dramatyczne tradycje zostały poddane przez Różewicza weryfikacji w aspekcie przydatności dla współczesnego teatru. Człowiek skażony wojną, stalinizmem, karmiony papką bylejakości w powojennej Polsce nie może się silić na heroizm czy tragizm. Jego kondycję i sytuację lepiej oddaje marazm i alienacja anonimowego Bohatera „Kartoteki”. Daleko mu do herosów i buntowników romantycznych, ale przecież i on na swój swój sposób sprzeciwia się Chórowi, tęskni do czegoś, chce zachłannie napawać się wytworami współczesnego świata, chociaż nie znalazł jeszcze sposobu, by wyzwolić w sobie energie. „Kartoteka” jest propozycją nowej formuły dramatu - takiej, która oddałaby komplikacje i rozbicie osobowości współczesnego człowieka, dlatego wszelkie reguły pisarskie w tym zakresie zostały podważone i ustąpiły miejsca fragmentarycznej, chaotycznej kompozycji oderwanych sekwencji. Elementami wspomagającymi Różewiczowską grę z konwencjami dramatycznymi są parodia, groteska, karykatura, komentarz ironiczny. Pozwalają one na uzyskanie dystansu wobec tradycji, której środki są już nieadekwatne do problemów współczesności.

Do grona piszących dla tzw. Teatru absurdu zalicza się między innymi Sławomira Mrożka. Jego utwór ma „Tango” klasyczną kompozycję. Wydarzenia rozgrywają się tutaj w jednym miejscu - w mieszkaniu Stomila i Eleonory; akcję dramatu organizuje motyw buntu pokoleń: Artur buntuje się przeciw awangardowości rodziców. Z tradycyjnym dramatem łączy „Tango”: podział na akty, didaskalia, klasyczna budowa (ekspozycja, zawiązanie akcji, punkt kulminacyjny, zwrotny moment w akcji i katastrofa). W utworze tym odnajdujemy również żywioł groteskowy (groteska, parodia) co sprawia że jest on dramatem groteskowym.

61. Świat odwróconego dekalogu w opowiadaniach oświęcimskich T. Borowskiego i „Medalionach” Z. Nałkowskiej.

MEDALIONY

Ludzie w czasie wojny doznali różnorodnych okaleczeń fizycznych, ale również psychicznych. Pomocnik profesora Spannera, Gdańszczanin jest obojętny na świat, jest dumny, ze swojej pracy. Zatracił on zdolność rozpoznawania wartości etycznych, dobra od zła. Jego świadomość została zdeterminowana przez faszyzm. Stał się on ofiarą tego systemu, ale był też katem, gdyż miał świadomość tego, co robi i nie walczył z tym. Profesor Spanner staje się też ofiarą faszyzmu, został on okaleczony przez partię.

Kobieta cmentarna, choć są w niej odruchy człowieczeństwa i współczucia przyswoiła sobie hasła propagandy hitlerowskiej i uwierzyła w nie.

Dzieci na skutek powszechnej eksterminacji Żydów traktują ich jako przedmioty, zabawki.

Zwykli ludzie wolą wybierać prawa państwowe, przybierają obojętne postawy, dające gwarancję życia.

Małomiasteczkowy frant pragnął, choć raz znaleźć się w roli kata, a nie ofiary, chciał decydować o ludzkim życiu.

W czasie wojny zaciera się granica między dobrem, a złem, wojna dokonuje dehumanizacji, sprowadza ludzi na samo dno człowieczeństwa. Czyni człowieka kanibalem, rzeczą. Człowiek traci to, co ludzkie, doprowadzony jest do obłędu i zezwierzęcenia.

Zofia Nałkowska jest zdziwiona takim stanem rzeczy, gdyż człowiek jako stworzony przez Boga winien mieć swoją godność. Zdziwienie to jest również wywołane upadkiem wartości, jakie przechowuje w człowieku kultura śródziemnomorska. O upadku człowieczeństwa świadczy stworzenie machiny eksterminacyjnej, która jest idealna, praktyczna i przynosi dobry interes.

Opowiadania Tadeusza Borowskiego- świat, w którym dzieje się wydarzenia, jest niemoralny. Niechronologicznie poukładane wydarzenia odzwierciedlają chaos świata okupacji. Świat ten jest pełen kontrastów: piękna i brzydoty, poezji i prozy życia, życia i śmierci. W świecie tym wszystko oparte jest na handlu, oszustwie. Życie i wszystkie jego przejawy są zdehumanizowane. W świecie tym nie ma miłości, wdzięczności, czy chęci pomocy. Świat ten staje się „życiem na niby”.

Ludzie żyjący w obozie koncentracyjnym, żyjący w świecie odwróconego dekalogu to ludzie zdominowani przez śmierć, pracę, głód oraz hierarchizację struktur społecznych. Człowiek zlagrowany to człowiek, dla którego jedynym domem jest obóz. Świat nieludzki, pozbawiony wszelkich warunków do życia staje się dla człowieka domem, światem, w którym można żyć. Jednym z warunków przystosowania się do reguł obozu jest wyzbycie się świadomości istnienia innego, lepszego świata. Kolejnym z takich warunków jest obojętność na dziejące się zło. Obojętna, bierna postawa staje się gwarantem życia.

Instynkt życia uruchomiony jest w człowieku w opowiadaniu „Proszę państwa do gazu”, kiedy to nikt nie przyznaje się do małej dziewczynki. Instynkt życia staje się silniejszy od instynktu macierzyństwa.

Człowiek zlagrowany wyzbyty jest wszelkich wartości moralnych, wartości wyższych. Więźniów łączy jedynie wspólny interes, wspólna praca w walce o byt. Człowiek zlagrowany wyzbyty jest własnej godności, nie potrafi on szanować innego człowieka. Drugi człowiek nie jest istotny, lecz istotne jest to, co on posiada. Człowiek zlagrowany ma przedmiotowy stosunek do drugiego człowieka, wartości materialne są wyżej cenione niż życie ludzkie. Człowiek zlagrowany to człowiek pozbawiony godności, to człowiek przyzwyczajony do zła, zniewolony, upodlony, funkcjonuje zgodnie z prawem odwróconego dekalogu.

62. Polemika z mitami narodowymi Polaków w „Weselu” S. Wyspiańskiego i „Początku” A. Szczypiorskiego.

Mit to idea, która powstała w określonych warunkach jako wyraz społecznego zapotrzebowania. Wyznacza on program działania, daje wizję świata oraz wzorcowy model bohatera.

Stanisław Wyspiański w „Weselu” rozbija ówczesne polskie mity narodowe. Według niego Polska wieś to nie Arkadia, w której chłop żyje w harmonii z naturą, w szczęściu i dostatku. Chłop świadom jest swej siły politycznej i społecznej oraz wielowiekowych krzywd. Czepiec, przedstawiciel chłopstwa, w rozmowie z Dziennikarzem wykazuje z ainteresowanie polityką, pyta o bieżące sprawy. Przypomina też, że z jego warstwy społecznej pochodził kosynier Kościuszki - Bartosz Głowacki. Tym samym pokazuje, że chłop powodowany swym nieokiełznanym temperamentem może walczyć w imię Ojczyzny i w imię zemsty na swych ciemiężycielach. Z drugiej jednak strony Wyspiański obala wizerunek chłopa spod Racławic, bijącego się z poświęceniem za Ojczyznę, gdyż ten nad Ojczyznę stawia wartości materialne. Symboliczna jest tu scena, gdy Jasiek schylając się po czapkę z pawimi piórami gubi powierzony mu złoty róg - symbol zrywu niepodległościowego. Podważona została w „Weselu” również pozycja szlachty jako siły historiotwórczej odpowiedzialnej za naród. Klasa ta, zgodnie z treścią utworu, nie jest zdolna do czynu i uchyla się od politycznej odpowiedzialności (powierzenie złotego rogu Jaśkowi). Wyspiański, wskazując na odwieczne wykorzystywanie chłopa przez pana, ukazał złudność mariażu chłopsko-pańskiego (popularnego przecież w czasie Młodej Polski). W ten sposób zburzył mit o jedności narodu polskiego, który potrafi się zjednoczyć w walce w imię najwyższych narodowych wartości.

Andrzej Szczypiorski w „Początku” dokonuje rozrachunku z mitami, jakie nosimy o nas samych również dzisiaj.. Polacy widzą siebie jako naród pokrzywdzony, cierpiący, zdolny do heroicznych czynów, szlachetny, prawy, jako naród wybrany przez Boga. Mają być Polacy, wedle siebie, wzorem cnót chrześcijańskich. Tymczasem Szczypiorski obala te przekonania, mówi że Polska to kraj, w którym łajdactwo (np. kreacja szmalcownika - Pięknego Lola), i świętość (np. Paweł Kryński) mieszają się pod jednym dachem. Ludzie nie respektują prawie żadnych wartości. Znamienną postawą jest antysemityzm. Krawiec Apolinary Kujawski nie chce pracować [co nie znaczy że nie pracował] u Żyda - Mittelmana, co wynikało z tradycji w jakiej został wychowany. Zgodnie z nią Żydzi to nacja pośrednia, która ukrzyżowała Jezusa. Postawa tą realizuje także matka Pawełka Kryńskiego - przedstawicielka polskiej inteligencji, siostra Weronika, Polacy w kawiarni (zachowaniem wobec Henryczka Fichtelbauma), czy też towarzystwo pod karuzelą. Ostatecznie krawiec Kujawski zaprzyjaźnił się z Mittelmanem, który (wbrew przekonaniu, że dla Żydów wartości materialne są najważniejsze) oddał Polakowi swój zakład. W polskiej świadomości zakorzeniony jest też fakt, że Niemcy to zbrodniarze. Szczypiorski i to podważa, kreując Johana Műllera, tego który uratował Polkę-Żydówkę, Irmę Seidenmann.

63. Demaskowanie form ,konwenansów ,pozorów w „Moralności pani Dulskiej” G.Zapolskiej, „Ferdydurke” W.Gombrowicza.

„Ferdydurke” W .Gombrowicza opowiadała o kolejnych próbach Józia ,który chce pozbyć się narzuconej formy i stworzyć własną. Słowo „forma” użyte jest w utworze jako konwenans ,schemat ,stereotyp ,który reguluje zachowanie się i bycie w określonych sytuacjach ,to narzucone zniewolenia człowieka przez człowieka ,które tworzy się w kontaktach między ludzkich .W tym znaczeniu posługuje się tym pojęciem G.Zapolska . Józio Kowalski -główny bohater powieści to każdy człowiek .Jest on nosicielem typowych dla człowieka uczuć, lęków ,obsesji , marzeń, pragnień .Józio odczuwa lęk przed niebytem ,nieistnieniem ,ponieważ ma świadomość własnej nieokreśloności, zdeterminowania przez innych ,którzy narzucają formę .Odczuwa brak własnej formy ,rozbicie zarówno stanu fizycznego jak i psychicznego .To właśnie poczucie staje się dla Józia mobilizujące .Dąży do stworzenia własnej formy ,która ma być czymś własnym ,a nie narzuconym. A chce to uczynić poprzez napisanie własnego utworu. Pojawia się jednak prof. Pinko ,który zabiera go do szkoły .Szkoła służy właśnie nałożeniu określonych form uczniom i nauczycielom. Ci ostatni pragną dowieść infantylizmu swoich uczniów .Nauczyciele posługują się językiem frazesu ,sloganu ,dawno już skostniałym i pustym .Gombrowicz ośmiesz więc instytucje szkoły ,która przypomina komediowy spektakl , w którym biorą udział nauczyciele i uczniowie.

Prof. Pinko zabiera Józia do rodziny Młodziaków ,która staje się synonimem nowoczesności , głoszą oni liberalne poglądy ,odżegnują się od wszelkich form i konwenansów .Ale ich nowoczesność jest także tylko formą ,konwenansem który przełamuje Józio przez wypowiedzenie słowa mamusia, wrzucając do kompotu wszystko co jest na stole ,by potem go spożyć .Uświadamia o ich sztuczności sytuacja ,gdy zostają zostaje w pokoju dwóch jakże różnych mężczyzn : Kopyrdę i prof. Pinko. Tę formę widać także w Bolimowie w dworze Hurleckich. W ich postępowaniu wyraźnie widać sztuczność ,która wynika z realizacji tradycyjnych form ,stereotypów i zasad: stosunek do gości do samych siebie ,czego przykładem może być powitanie , Hurleccy gardzą służbą poniżają ją -wykorzystywanie ,bicie po twarzy. Również G.Zapolska demaskuje pewne formy zachowań ,konwenanse .Dokonuje ona prawdziwej rozprawy z drobnomieszczańską kołtunerią .Jej symbolem staje się główna bohaterka -pani Aniela Dulska . Demaskuje więc Zapolska postawę mieszczaństwa dla której typowa jest podwójna moralność ,inna dla siebie i swoich najbliższych , inną dla pozostałych ludzi .Autorka krytykuje chorobliwą dbałość o pozory ,o to ,co ludzie powiedzą .Oszczędność na wszystkim-począwszy od sprzętów w mieszkaniu i wydatków na prasę ,cygara, kawę dla Felicjana ,po bilety tramwajowe dla córek . Gabriela Zapolska obnaża więc , w postaci pani Dulskiej ,od której pochodzi pojęcie dulszczyzna, mieszczański styl życia ,moralność.

64. Katastrofizm generacyjny i historiozoficzny w twórczości poetów pokolenia „Kolumbów”.

Za pokolenie „Kolumbów” uważa się młodzież z roczników 1920-1922; jest to pierwsze pokolenie urodzone w wolnej Polsce; wychowane w kulcie Polski, najszlachetniejszych ideałów i wartości. Subtelną granicę między młodością a życiem dorosłym przyszło tej generacji przechodzić w atmosferze grozy, dyskryminacji i eksterminacji. Wojna przerwała jej młodość i uczyniła przedwcześnie dorosłym.

Do pokolenia „Kolumbów” należą: L. Bartelski, T. Kwiatkowski, K.K. Baczyński, W. Bojarski, R. Bratny, Z. Stroiński, T. Borowski, T. Gajcy, A. Trabiński.

Ci młodzi ludzie mają świadomość własnej dehumanizacji, która sprawia, że nie zatracili człowieczeństwa. Wyrazem człowieczeństwa jest strach przed historią, bo nie wiadomo czy ukaże ich jako bohaterów, czy osób, na których grobie nikt nie postawi krzyża. Wyrazem człowieczeństwa jest świadomość śmierci oraz niemożliwość ucieczki przed nią.

Wiersz Z głową na karabinie ma formę wyznania. Podmiot liryczny to młody człowiek, żołnierz, który został skazany przez historię na walkę. Opowiada on o swoim losie, przeznaczeniu, o tragizmie swej egzystencji. Słowa „czas wielkiej rzeźby” ukazują stan psychiczny żołnierza. Podmiot liryczny wchodzi w czas odnalezienia własnego „ja”, kształtuje swoją osobowość. Tak jak rzeźbiarz kształtuje materiał, w którym rzeźbi, tak podmiot liryczny chce ukształtować samego siebie, znaleźć swe miejsce. Podmiotowi lirycznemu towarzyszą uczucia smutku, rozgoryczenia, ma on świadomość klęski. Uczucia te wynikają z kontrastu między światem teraźniejszym, a światem, w jakim żył, gdy był dzieckiem. Świat młodości to arkadia, panuje tam ład, harmonia i porządek, natomiast świat teraźniejszy to świat grozy, strachu. Taki świat uniemożliwia odnalezienia własnej osobowości. Podmiot liryczny odnajduje swoje „ja”, gdy przyjmuje postawę walki, poświęcenia w imię dobra, miłości. Taka postawa jest jedyną słuszną postawą, gdyż człowiek w ten sposób podkreśla swoją podmiotowość.

Katastrofizm w liryce „Kolumbów” ma wymiar Apokalipsy spełnionej, pochłania ona na oczach jej świadków, naturę, kulturę, najwyższe wartości i ideały wynikające z religii chrześcijańskiej, jak i z etyki humanistycznej, niesie nieuchronną śmierć, dlatego życie zamienia w pochód ku śmierci. Nie implikuje to postawy biernej, przeciwnie narzuca postawę poświęcenia dla wartości najwyższych, taki wybór pociąga konsekwencje: przyśpiesza proces dojrzewania, wyzwala strach, prowadzi do zagłady, ale jednocześnie potwierdza człowieczeństwo.

W wierszu „Historia” zostały ukazane pozytywne strony wojny. Motywy ukazujące urodę walki mają zachęcić do walki. Jednak Baczyński kwestionuje obrazy w urodzie bojowania, to ułuda, kłamstwo, bo wojna nie jest związana z dobrem, szczęściem, lecz cierpieniem i śmiercią. Baczyński przepowiada swemu pokoleniu śmierć. Przetrwają jedynie kobiety i dzieci, które będą strażnikami przeszłości. Mało tego podmiot liryczny przepowiada śmierć następnym pokoleniom, wynika z tego, że historia jawi się jako nieustanny pochód do śmierci. Absurdalność historii wyjawia się w tym, że pozbawia ona tę ofiarę sensu, historia nie jest nauczycielką życia, bo niczego ni uczy.

65. Odbicie doświadczeń i moralnych niepokojów pokolenia „Kolumbów” w wierszach K.K. Baczyńskiego oraz w wierszach i „Kartotece” T. Różewicza.

Wojna wedle Różewicza unicestwiła świat wartości moralnych i estetycznych, unieważniła tym samym podstawy i zasadę kultury śródziemnomorskiej tym zasadę wzajemnego związku dobra i piękna. Przeżycia wojenne rodzą u Różewicza nieufność wobec sztuki, która stworzyła o człowieku prawdę nieprawdziwe. Różewicz podważa również wartość słowa, które straciło zdolność do dotarcia do prawdy o człowieku. Również ogłasza śmierć poezji, a jednocześnie podejmuje próbę poezji po Oświęcimiu. W wierszach „Ocalony” podmiot liryczny to młody człowiek, który wypowiada się w imieniu pokolenia „Kolumbów”. Stracił on nadzieje na życie, jest świadomy swego złamanego człowieczeństwa. Epitet „Ocalony” ma charakter ironiczny bo dotyczą jedynie sfery fizycznej, duch i wnętrze zginęły. W obecnym świecie została zatarta granica między wartościami dobrymi i złymi, dlatego p.l szuka mistrza, który pomoże mu się odnaleźć.

P.l chce aby świat został stworzony ponownie, aby był to świat pierwotny - Arkadia. Jednak p.l nie wierzy w taką możliwość porządku świata, potwierdza to też budowa wiersza, którą zakłóca jedna strofa nie połączona z innymi.

W wierszu „Lament” motyw lamentu zostaje odwrócony. P.l nie płacze nad swoim losem i nie pozwala płakać innym. P.l zatracił wiarę w wartości kultury śródziemnomorskiej, przestał wierzyć w zasady kultury chrześcijańskiej, nie potrafi dostrzegać piękna, radości życia, przez co nie potrafi zachować swego człowieczeństwa, sam siebie oskarża i krytykuje, ma świadomość własnej winy, przez co nie widzi dla siebie przyszłości .

W wierszu „Spadanie” użył Różewicz motywu spadania odchodząc od typowego dla penetracji ludzkiego życia człowieka motywu wędrówki. Użył on motywu spadania aby ukazać los człowieka w II połowie XX wieku. Kiedyś świat miał stały niezmienny system wartości. Były to wartości płynące z religii chrześcijańskiej i kultury śródziemnomorskiej. Nawet po przekroczeniu tych wartości było pewne „dno” , od którego można było się odbić. Teraz nie ma takiego „dna”, żadnych stałych wartości, świat dzisiejszy to chaos, śmietnik. Człowiek nie mając swego systemu wartości nie może również określić swego miejsca, jego egzystencja przypomina wegetację, nie ma sensu. Gdyż jest to wieczne spadanie, co więcej każdy spada inaczej, gdyż prezentuje sobą inne wartości.

W „Kartotece” T. Różewicza analiza postawy bohatera służy analizie postawy człowieka współczesnego. Bohatera charakteryzuje poczucie bezsensowności, jest pełen nienawiści wobec postawy konformistycznych. Jest bierny w stosunku do życia i otaczającej do rzeczywistości (leżenie na łóżku). Nie ma ideałów marzeń, jest pogrążony w marazmie, odrętwieniu, letargu. Bohater to człowiek, który zatracił młodzieńcze ideały, wartości. W ich miejsce nie stworzył niczego nowego, czegoś co nadawało by sens egzystencji.

T. Różewicz - poeta przyjmuje postawę świadka epoki, obserwatora, analityka rozbitej osobowości człowieka końca XX w. Próbuje badać przyczyny rozsypywania się świata wartości etycznych i estetycznych. Jego poezja staje się poezją wstrząsu moralnego, stawiając diagnozę światu i człowiekowi, zmusza do refleksji.

O K. K Baczyńskim patrz pytanie nr 64.

66. Odbicie rzeczywistości społecznej w „Granicy” Nałkowskiej i „Przedwiośniu” Żeromskiego.

Przedwiośnie :

Nierówność społeczna -porównanie Nawłoci i Chłodka:

NAWŁOĆ: spokój, ład, tutaj zatrzymała się historia, wszystko dzieje się według odwiecznych porządków i reguł. Króluje ceremoniał towarzyski, rytuał posiłków, wielkopańskie maniery i intrygi miłosne . Cezary zapomina o zgiełku wojny, odnajduje się w roli kochanka.

Tutaj życie jest przyjemnością, jest beztroskie, czas upływa na balach i rozmaitych ucztach. Na stołach znajdują się wymarzone potrawy, dominuje lenistwo i próżniactwo. Służba żyje w poniżeniu, jest uległa i bierna wobec arogancji panów. Którzy traktują ją jak swoją własność.

CHŁODEK: chłopi żyją w ubóstwie i nędzy. Ich pragnienia związane są z tym co przyziemne, z tym co gwarantuje przetrwanie. Szokuje bezwzględne prawo dobru naturalnego ( chorych i starych wystawiano na mróz by szybciej umarli dając możliwość przeżycia młodszym i zdrowym).

GRANICA :

Podział na biednych i bogatych.

KAMIENICA: (pani Kolichowskiej)symbol kontrastowego świata. Są tu zarówno mieszkania wystawne, bogato umeblowane; salony będące symbolem próżniactwa i żądzy posiadania. Opozycyjne do tego obrazu stają cię sutereny zamieszkane przez Chąśbów Gołębskich . Tu dzieci ślepną, bo jest ciemno i wilgotno. Pomieszczenia były zadymione. W takich warunkach ludzie (dzieci) skazane były na powolne umieranie. Biedota żyje w skrajnej nędzy, bez szans na poprawę losu, bez żadnego zabezpieczenia.

PAŁAC: (Boleborza) bogate ziemiaństwo (Tczewscy) otaczali się luksusem, wyjeżdżają za granicę, czas spędzają na polowaniach, balach, przyjmują ministrów. To oni rządzą w mieście, stanowią prawo, wykorzystują ludzi. Wszystko co czynią pozbawione jest jednak sensu. Wyraźnie daje się odczuć ironiczny stosunek do ich zachowań.

Służba i robotnicy folwarku to kolejna grupa, której doskwierają trudności życiowe. Traktowani są z pogardą, nie jak ludzi lecz istoty do pracy, którym nie wolno było przekroczyś ustalonych norm.

68. Czy można być „świętym bez Boga”? uzasadnij swój sąd, odnosząc się do „Dżumy” i literatury obozowej.

Hasło „być świętym bez Boga” związane jest z założeniami humanizmu laickiego, który to jest służbą dla drugiego człowieka, bez oczekiwania na nagrodę.

Przykładem „świętego bez Boga” w „Dżumie” jest Jean Tarrou. Walkę w imię dobra rozpoczął on już jako młody chłopak, dopiero jednak widok egzekucji sprawił, że uświadomił sobie, że źródło zła tkwi w człowieku. Podczas epidemii w Oranie Tarrou organizując formacje sanitarne, sprawił że walka z dżumą stała się sprawą ogółu, nie jednostek. Według niego człowiek powinien wkładać wolę, by walczyć ze złem w sobie i czynić dobro drugiemu człowiekowi. Walkę ze złem wybrał świadomie, przyjmował to co zsyłał mu los, przyjął spokojnie również śmierć. Jean Tarrou poświęcił zycie działalności dla dobra ogółu. Jest on świętym bez Boga, bo jego działania nie zostały nagrodzone (choroba również jego zmogła)

Podobnie poświęcił się ratowaniu ludzi Bernard Rieux. Podejmował on trud walki z objawami choroby ciągle na nowo, bowiem każdy pacjent wcześniej, bądź później umierał. Mimo to nie ustawał w swoich działaniach upodabniając się tym samym do Syzyfa. Rieux był ateistą, co pozwalało mu leczyć, nie walcząc z Bogiem. Nie otrzymał on nagrody za swoje działania, bo choć przeżył to doświadczył śmierci żony i przyjaciela - Tarrou.

Nie wiem co tu można wstawić z literatury obozowej!!

69. Katastroficzna wizja współczesnej kultury i cywilizacji w literaturze ostatnich stu lat.

Katastroficzne wizje, inaczej pesymistyczne, dążące do katastrofy obrazy, wyobrażenia czegoś w literaturze stu ostatnich lat są zjawiskiem bardzo częstym. Katastrofizm cechował np. twórczość pokolenia kolumbów (dot. wojny). Jednak wizje świata współczesnego przedstawiał głównie Tadeusz Różewicz. W wierszu „List do ludożerców” podmiot liryczny obnaża wady ludzkości: egoizm, konformizm, brak współodczuwania z innymi ludźmi, brak miłości do bliźniego. Nie poucza jednak innych, a przestrzega, że taka postawa prowadzi do zatraty człowieczeństwa, a tym samym do zniszczenia przyszłości zarówno jednostki jak i całego świata. W kolejnym utworze pt. „Spadanie” Różewicz użył tytułowego motywu spadania aby pokazać los człowieka w II połowie XX wieku. Niegdyś bowiem świat miał stały, niezmienny system wartości, akceptowany przez wszystkich ludzi. Były to wartości płynące z religii chrześcijańskiej i kultury śródziemnomorskiej. Nawet po ich przekroczeniu istniało pewne „dno”, od którego można było się odbić i powrócić do normalności. Obecnie zaś taka granica nie istnieje, nie istnieją też stałe wartości, świat dzisiejszy to chaos, śmietnik. Życie jest teraz wiecznym spadaniem, bo człowiek nie może określić swojego miejsca.

Z wiersza wynika, że nie tylko człowiek i świat upada; upada również kultura, która pozbawiona tradycyjnych wartości zostaje zdominowana przez zło. Utwór „Cierń” to wizja świata, w którym zauważalne jest odwrócenie chrześcijańskiego dekalogu. Podmiot liryczny ma tu świadomość niedostateczności ofiary Chrystusa i jego cierpień. W świecie nadal jest zło. Osoba mówiąca w wierszu czuje się człowiekiem pustym, żyje w świecie małych idei i małych ludzi, którzy nie znają sensu swojego istnienia.

Podmiot liryczny w utworze Czesława Miłosza „Economia divina” snuje refleksje na temat świata współczesnego, jednak nie wartościuje go, a tylko opisuje. Jest to świat bez Boga, bez sacrum, bez metafizycznego uzasadnienia. Świat ten ulega powolnemu rozpadowi, traci swą materialność, pochłania go nicość. Przedmioty zostały odjęte sobie, zanikają relacje przestrzenne, ginie również kultura, w której żyje człowiek. Ludzie tracą moc kulturotwórczą, mowa przestaje być narzędziem porozumiewania się.

71. Najciekawsze eksperymenty językowe w literaturze XX wieku.

W prozie XX wieku pojawiła się nowa powieść - antypowieść. Przykładem tego jest „Ferdydurke” Witolda Gombrowicza, która przełamuje konwencje klasycznej powieści realistycznej, zachowując jedynie występowanie narratora i kreację świata przedstawionego, różniąc się natomiast: wielopostaciowością narratora i deformacją świata przedstawionego, niekonwencjonalną budową utworu, odindywidualizowaniem postaci oraz niejednorodnością stylistyczną.

Także Stanisław Ignacy Witkiewicza eksperymentował z językiem literatury, wprowadzając w jej zakres stworzoną przez się teorię Czystej Formy. Służy ona ukazaniu świata i człowieka jako jedności w wielości, a także przekazaniu przez artystę uczucia metafizycznego. Formę uniezależnia Witkacy od treści i ona staje się nośnikiem idei utworu. Tak więc dzieło sztuki w czystej formie oddziałuje na czytelnika kompozycją swoich elementów. Forma przejawia się w deformacji świata, stosuje tu Witkacy hiperbole, parodię, groteskę, absurd, czarny humor (patrz pkt. 26). Staje się tym samym Witkacy prekursorem dramatu groteskowego.

W dziedzinie poezji nowatorstwem wyróżniają się twórcy tacy jak Stanisław Grochowiak i Miron Białoszewski. Pierwszy wprowadził do literatury zasady turpizmu (patrz też pkt.41)

Białoszewski natomiast wprowadza do literatury nurt poezji lingwistycznej

poezja lingwistyczna - nurt w poezji współczesnej, który cechuje się przeprowadzaniem eksperymentów na języku w celu ujawnienia jego skostnienia, niesprawności w komunikowaniu myśli, nieostrości znaczeniowej. Eksperymenty te służą dynamizowaniu słowa. Lingwizm preferuje język potoczny, niski, postuluje posługiwanie się formami kalekimi, niezgodnymi z normą językową, zestawieniami wyrazów na zasadzie współbrzmienia.

73. Motyw tańca w wybranych utworach literackich (np. „Wesele”; „Tango”; „Popiół i diament”).

W wielu religiach taniec, obok składania ofiary ,jest najważniejszą czynnością kultową. Taniec może bowiem wprost wyrażać na zewnątrz to , co człowieka porusza od wewnątrz . W ten sposób np. uzewnętrznia się radość .

Od wieków ruch jest piękny , ruch jest życiem.

Taniec budzi pamięć ciała. Pomaga nam odnaleźć samych siebie . Może dlatego taniec symbolizuje : odrodzenie się z chaosu, życie , przemianę , wyzwolenie , uroczystość , poświęcenie , rytuał kultowy , dziękczynienie bóstwom , towarzyskość , uczucie , poezję , muzykę .

ŚMIERCI- „danse macabre” - „Rozmowa mistrza Polikarpa ze Śmiercią”

0x08 graphic
NARODOWY- „Pan Tadeusz” A. Mickiewicza

0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
TANIEC RADOŚCI ŻYCIA-„Pieśń świętojańska o Sobótce” J. Kochanowskiego

CHOCHOLI- „Wesele” S. Wyspiańskiego

JAKO KRYTYKA SPOŁECZEŃSTWA POLSKIEGO- „Dziady” cz. III A. Mickiewicza, „Tango” S. Mrożka

„ ROZMOWA MISTRZA POLIKARPA ZE ŚMIERCIĄ”

Jest to najciekawszy średniowieczny polski utwór poetycki (De morte prologus) . Jego treścią jest jeden z najpopularniejszych tematów tego okresu - motyw śmierci , jej okrutnej , nieubłaganej władzy nad ludźmi i wszelkim stworzeniem.

Anonimowy , jak zwykle, autor nawiązuje do „danse macabre” . Tańcami śmierci nazywamy w literaturze i ikonografii średniowiecznej cykl obrazów , w których występuje śmierć w postaci rozkładającego się trupa , szkieletu- z bronią (najczęściej kosą) lub instrumentem muzycznym w ręku i wśród tańca wzywa ludzi wszystkich stanów , płci ,wieku , by żegnali się z życiem doczesnym.

Ideą zasadniczą TAŃCÓW była myśl ,że śmierć jest potęgą wszechwładną , bezwzględną , ale sprawiedliwą i wobec niej wszyscy są równi . Liczba osób biorąca udział w tańcu śmierci ( w widowisku , ikonografii) wynosiła pierwotnie 24 . Reprezentowały one wszystkie stany , zawody, które uporządkowane były według obowiązującej hierarchii społecznej - od papieża po żebraka.

Wszystkie osoby i stany wymienione w „Rozmowie...” wyobrażać mają myśl ogólną poematu (zgodnie z ideą tańca śmierci)- o marności wszelkich dóbr ziemskich , o równości wszystkich wobec śmierci . Wszystko przemija i każdy człowiek stanie się w końcu jej ofiarą . Motyw tańca śmierci nie jest obcy naszemu poematowi -zamknięty jest w krótkim , ale surowym nakazie: MEMENTO MORI!

„PIEŚŃ ŚWIĘTOJAŃSKA O SOBÓTCE”

Poeta nawiązuje tu do pogańskiego obrzędu obchodzonego w noc przesilenia letniego , zwaną nocą św. Jana . Jednym z elementów świętowania był taniec. Dwanaście panien śpiewa kolejno swe pieśni . Nas interesuje wypowiedź Panny II , co „się nie umie frasować , (...) bo w trosce człowiek zgrzybieje” , to ona zaprasza do tańca , gdyż to jej „ największa wada , że tańcuje barzo rada „ . Trzecia zaś , z natury wesoła , zawsze uśmiechnięta , zaczyna zabawę , a przy tej okazji wygłasza humorystyczny wykład dotyczący radości życia . Kończy go refleksją na temat natury ludzkiej . J. Kochanowski staje się tu miłośnikiem i obrońcą ludowego obyczaju , bo kultywowanie tradycji daje ludziom szczęście:

„Wszytki śpiewać nauczone,

W tańcu także niezganione,

Więc koleją zaczynały,

A pierwszej tak począć dały...”

„DZIADY” CZ. III A. Mickiewicza

Motyw tańca , a raczej balu odnajdziemy w scenie VIII-Pan Senatora . To tu spotyka się grono zdrajców narodu. Są wśród nich profesorowie Uniwersytetu Wileńskiego : ojczym J. Słowackiego- dr August Becu , dr Wacław Pelikan , Leon Bajkow . Patriotów , będących w mniejszości , reprezentują :Justyn Pol- student i spiskowiec , dekabrysta Bestużew . Scena ta jest dopełnieniem , jakże krytycznej w ocenie społeczeństwa polskiego , sceny VII-Salonu Warszawskiego . „ Wewnętrzny ogień” i „zimne , plugawe lica” to Polacy- niespójni , podzieleni odmiennym stosunkiem do sprawy narodowej .

Klęska powstania listopadowego w konfrontacji z takim obrazem wydaje się być oczywista i wytłumaczona . Tu bal, zabawa to tylko pretekst do ukazania prawdziwego oblicza społeczeństwa , które nie jest jednością.

„PAN TADEUSZ”A. Mickiewicza

Mickiewicz w obyczajach szlacheckich starał się odnaleźć polskość , bo w codziennym życiu kryje się duch narodowy . Szczególnie zwraca uwagę na staropolską gościnność i patriotyzm .

Obok opisu uczt( zakrapianych miodem , winem czy gorącym piwem , zabielanym śmietaną z guzełkami sera ) , polowań, grzybobrań, również nie zapomina o tańcach przy okazji spotkań towarzyskich . Najbardziej znany w literaturze polskiej jest oczywiście POLONEZ z XII księgi. Poprzedza go KONCERT JANKIELA , który na prośbę Zosi gra na cymbałach.

Skoczne dźwięki poloneza wprawiają wszystkich w Soplicowie w pogodny nastrój , młodzi zaczynają tańczyć . Starsi z Sędzią na czele są zadumani , wspominają uchwalenie Konstytucji 3 Maja i jej demokratyczne ustaw.

„ Mistrz(...) puścił fałszywy akord jak syk węża”. To przypomniało zawiązanie konfederacji targowickiej 1792 roku . Klucznik w geście zakrywa ręką twarz . A oto już słychać dźwięk marszu i wspomnienie 1794 r.- insurekcji kościuszkowskiej i rzezi Pragi . Kobiety płaczą , a na twarzach wszystkich widać trwogę i smutek . Starzy legioniści , słysząc pieśń o żołnierzu tułaczu , w zadumie spuszczają głowy ; walki w legionach nie przyniosły oczekiwanej wolności.

Jednak nadzieje Polaków na odzyskanie wolności znów zostały rozpalone wyprawą Napoleona na Rosję . Radość i ożywienie zapanowały w dworku soplicowskim, chórem okrzyknęli :”Marsz Dąbrowski!”. Wzruszenie ogarnęło wszystkich; Jankiel płacząc , ucałował rękę generała.

Taniec narodowy POLONEZ staje się symbolem pojednania, optymizmu, historii, nadziei na wyzwolenie Polski, jest jedną z najważniejszych deklaracji ideowych dzieła. Umieszczenie motywu tańca jest tu celowe : podsumowuje wcześniejsze wydarzenia historyczne, a zarazem ukazuje bohaterów , którzy „ krokiem poloneza” przechodzą w następną epokę. Przemija Polska szlachecka z jej wadami i zaletami , z całą szlachecką tradycją.

„WESELE” S. Wyspiańskiego

Dramat Wyspiańskiego należy odczytywać jako bolesny rozrachunek poety z własnym narodem.

Wesele Lucjana Rydla( Pan Młody) w bronowickiej chacie gromadzi dwie klasy społeczne : chłopów i inteligencję. W akcie I- taniec Pana Młodego z Panną Młodą jest satyrą na ludomanię , która zajęła miejsce autentycznego zbratania się z chłopami.

Zauroczenie Pana Młodego tężyzną „Czepców” jest groteskowe . Najważniejszy jednak w dramacie jest symboliczny „chocholi taniec”.

Wraz z ukazaniem się Gospodarzowi Wernyhory zaczyna się ważki wątek walki narodowowyzwoleńczej .

Ważne sceny to; wręczenie złotego rogu , nakaz zwołania wici i czekanie na znak.

Zamiar podjęcia walki o wolność kończy się niepomyślnie . Inteligenci nie dorośli do roli przywódczej. Gospodarz oddaje złoty róg Jaśkowi , który go gubi , sięgając po czapkę z pawich piór.

Młody drużba jest świadkiem dziwnego tańca . Weselnicy w pijanym i somnambulicznym transie obracają się sztywno w takt melodii granej przez Chochoła, a Jaśkowi „dech zapiera rozpacz, a przestrach i groza obejmują go martwotą; słani się , chyla ku ziemi , potrącany przez zbity krąg taneczników , który daremno chciał rozerwać...”

Zrozumienie tego symbolu nie jest łatwe , bowiem wywoływał rozbieżne interpretacje. Być może to znak NIEMOCY , niezdolności do czynu , a może symboliczna wizja uśpionego społeczeństwa polskiego , któremu brak gotowości do walki narodowowyzwoleńczej.

„WALC” Czesława Miłosza

Przedmiotem opisu są tutaj dwie przestrzeni czasowe: przestrzeń roku 1910 i przestrzeń apokalipsy. Podmiot liryczny w tym wierszu to prorok, profeta. Wizję przyszłości roztacza on przed kobietą, młodą dziewczyną z przestrzeni roku 1910. Każe jej podejść do okna , a następnie sam kreuje przestrzeń , w której przyjdzie jej i jej dziecku żyć. Świat w którym ona żyje ,świat roku1910 jest czasem balu ,tańca , spotkań towarzyskich, co sprawia , że świat ten jest pełen ładu , harmonii i porządku wyznaczonego przez rytm walca. Jest to świat szczęścia, radości oraz wolności, bowiem ludzie decydują sami o swoich losach.

Świat przyszłości jawi się jako świat spełniającej się apokalipsy , czas smutku , strachu, przerażenia i zniewolenia. Jest on pełen brzydoty, chaosu.

W świecie -tańcu roku 1910 ludzie wzajemnie się do siebie uśmiechają. W świecie przyszłości widoczny jest uśmiech, ale jest to małpi uśmiech, który jest uśmiechem człowieka zdehumanizowanego, człowieka, który wyzbywszy się tego co ludzkie , cieszy się z faktu samego istnienia.

Podmiot liryczny pragnie uświadomić , że historią rządzi prawo przemijania, nic nie jest stałe, niezmienne. W każdej chwili ten świat pełen ładu , harmonii, może zostać zastąpiony przez świat apokalipsy . Wartości , które określają świat roku 1910 mogą w jednej chwili ulec odwróceniu: dobro zastąpi zło , porządek -chaos.

Podmiot liryczny zwraca się do swojej adresatki z prośbą, by zapomniała o wizji świata przyszłości, którą jej przedstawił(choć dobrze wie ,że tego nie Można zapomnieć). Każe jej zanurzyć się w taniec , w ten świat ładu, porządku, by odnalazła tu takie wartości, które pozwolą jej przejść w przyszłość. Musi tu znaleźć te wartości , które pozwolą odbudować świat po czasie apokalipsy , pozwolą ustalić ład, harmonię, pozwolą jej w świecie przyszłości nie zatracić człowieczeństwa.

„POPIÓŁ I DIAMENT” J. Andrzejewskiego

Całe towarzystwo, tj. przedstawiciele nowej władzy w Polsce , a także relikty przeszłości , spotyka się w restauracji w hotelu „Monopol”, który staje się podobny do bronowickiej chaty z „Wesela” Wyspiańskiego. Jak w dramacie, tak i tu odurzeni alkoholem ludzie w krótkich rozmowach wyrażają swoje poglądy polityczne, określają swój stosunek do bieżących wypadków.

Choć reprezentują różne opcje polityczne , klasy społeczne, towarzystwa, to jednoczą się w czasie słuchania piosenki śpiewanej przez Hankę Lewicką .Ta scena odpowiada scenie zasłuchania i oczekiwania z „Wesela” , staje się symbolem marazmu, apatii, niemożności działania, znużenia i zmęczenia ludzi, którzy mają za sobą gehennę okupacji.

Raz jeszcze jednoczy towarzystwo w scenie poloneza. Daleki jest od poloneza w „Panu Tadeuszu” Adama Mickiewicza, łącząc kontrastowe pary, które poruszają się w rytm nieudolnie granej muzyki, pozbawiony jest powagi, wzniosłości.

Tak jak w „Panu Tadeuszu” polonez jest symbolem końca jednego świata , a początkiem drugiego, nowego. O ile z utworu Mickiewicza emanuje optymizm , to utwór Andrzejewskiego ma wymowę pesymistyczną.

Ten pijacki polonez wyraża pogardę w stosunku do społeczeństwa polskiego , które tworzą ludzie mali, bo hołdujący małym interesom, głupi, obłudni, ogarnięci przez niemoc.

Takie społeczeństwo nie jest zdolne stworzyć Polski na miarę marzeń o niej, które snuli ludzie w czasie okupacji i zamiast stać się diamentem świata ulegnie ona spaleniu.

„Popiół i diament” podobnie jak „Przedwiośnie” Żeromskiego ukazuje moment przełomu w historii Polski, mówi o kształtowaniu się państwa , pokazuje różne opcje polityczne. Utwór Anrzejewskiego pozbawiony jest euforii, patriotyzmu , Polacy są zmęczeni , znużeni , mało zainteresowani krajem.

„TANGO” S. MROŻKA

Tango to taniec o wyjątkowym ładunku ekspresji. Opowiada historię strapionych serc i nieszczęśliwej miłości porzuconych kochanków. U Mrożka należy dodać jeszcze należy element światopoglądowy tzn. postawę wobec wolności i totalitaryzmu.

Tytułowe, szaleńcze tango prowadzone przez Edka, któremu bez sprzeciwu podporządkowuje się Eugeniusz, symbolizuje zapowiedź „dyktatury ciemniaków”- na czele z Edkiem i „zniewolenie” narodu. Rodzina Stomila staje się świadkiem starcia Artura ( student medycyny i filozofii ) z przedstawicielem starszego pokolenia, a przede wszystkim z pięścią Edka. To znów kolejna refleksja w literaturze polskiej pokazująca nieszczęście wynikające z rozbicia społecznego. Utwór ten jest kojarzony z sytuacją Polski Ludowej rządzonej przez komunistów.

74. Czy zgadzasz się z opinią, że „Tango” S. Mrożka to współczesne „Wesele”?

„Tango” i „Wesele ” - podobieństwa:

Różnice:

w kreacji świata przedstawionego „Wesela” występują elementy irracjonalne - chochoł, zaś w „Tangu” nie.

75. Literacki obraz miasta i wsi w prozie Młodej Polski.

Miasto i wieś to bardzo często podejmowany temat w prozie okresu Młodej Polski. Zawsze przeciwstawne sobie, ukazujące życie poszczególnych warstw społecznych.

Zacznę od ukazania miasta:

Miasto zawsze było przeciwstawiane wsi „spokojnej i wesołej” jako przestrzeń odmienna, fascynująca ale niebezpieczna zarazem. Do miasta przybywa się w poszukiwaniu przygód, sławy, władzy i pieniędzy. Miasto stanowi wyzwanie dla ludzkiej inteligencji, sprytu, przedsiębiorczości. To jednak także pokusa, często siedlisko zła, zepsucia.

Epoka Młodej Polski szczególnie ukazuje miasto jako potwora. Przedstawione bywa ono jako swoisty, potworny organizm, jako ten który powoli niszczy i trawi to, co w jednostce najbardziej cenne i wartościowe. To miast- moloch, wrogie i nieprzyjazne człowiekowi. Artysta znajduje tu tylko podłoże dla swojej depresji i zniechęcenia.

Łódź naszkicowana przez Reymonta w „Ziemi obiecanej”. Tytuł nabiera oczywiście cech gorzkiej ironii w kontekście losów trzech przyjaciół. To nie „kraina mlekiem i miodem płynąca”, jaką widzieli w swoich rojeniach młodzi kapitaliści. To dynamiczne rozwijające się miasto przemysłu i wyzysku, narzucające twarde reguły gry. Gry, która przynosi bogactwo, ale odziera ze złudzeń, zabiera szczęście i spokój sumienia. Łódź to miasto, w którym nader ostro uwidaczniają się konflikty i animozje narodowościowe- bezwzględna walka i rywalizacja o zysk między Polakami, Żydami i Niemcami

Miasto zawsze było przedmiotem miłości swoich mieszkańców, miłości trudnej, wymagającej. Tak kocha Warszawę stary Żyd, Mendel Gdański, bohater jednej z nowel Marii Konopnickiej. Mimo iż, żyje w biedzie, jest szczęśliwy, otoczony przyjaźnią i szacunkiem środowiska, w którym zapuścił korzenie. Uważa Warszawę za swoją małą ojczyznę, miejsce na Ziemi, z którym nie mógłby się rozstać. Żył i pracował właśnie dla tego miasta .

Spojrzenie na wieś w utworach Młodej Polski jest bardzo różne, co wynika z różnych intencji pisarskich obu autorów. Stefan Żeromski, którego nazywano sumieniem Polaków, za cel postawił sobie ukazanie rodakom najbardziej żywotnych problemów społecznych, moralnych, narodowych i poszukiwał drogi ich rozwiązania. Dążył, jak to określił w „Dziennikach” do „rozdrapywania ran polskich, aby się nie zabliźniły błoną podłości”, dlatego w swoich utworach ukazywał najbardziej skrajne przejawy nędzy, zacofania, upodlenia czy wręcz zezwierzęcenia panujące na polskiej wsi. Bohaterami jego utworów byli więc przede wszystkim najbiedniejsi mieszkańcy wsi, chłopi bezrolni i ich ubogie, wręcz zwierzęce życie. Z kolei Reymont w „Chłopach” stworzył epicki, panoramiczny obraz wsi i życia jej mieszkańców, przedstawił bogactwo typów ludzkich zamieszkujących Lipce, od bogaczy wiejskich, tworzących rodzaj wiejskiej arystokracji, żyjących w dostatku i zamożnie (Boryna, Kowal, Młynarz), poprzez średniozamożnych chłopów (Dominikowa, Kłębowie) do komorników i biedoty (Jagustynka, Kozłowie) i parobków bytujących na marginesie życia gromady. Pokazał pracę chłopów, obyczaje, obrzędy, jednym słowem bogatą panoramę życia chłopów, ich związek z przyrodą, namiętności, konflikty, czyli wieś jako odrębną formację kulturową o bogatym wewnętrznie rozbudowanym życiu społecznym i kulturowym.

Toteż przyglądając się tym dwóm obrazom literackim wsi XIX wiecznej można powiedzieć, że spojrzenie Żeromskiego jest bardziej jednostronne, zawężone i rekonstruując wieś XIX wieczną na podstawie utworów Żeromskiego należało by ją przedstawić jedynie jako miejsce straszliwej nędzy, w którym żyją istoty prymitywne, zdziczałe, pozbawione ludzkiego reagowania. Ten obraz jest prawdziwy, lecz jednostronny. Możemy go odnaleźć w utworach takich jak: „Rozdziobią nas kruki i wrony”, Siłaczka”, „Doktor Piotr”, „Zmierzch”, „Zapomnienie”, „Ludzie bezdomni” (Cisy), „Przedwiośnie” (obraz Chłodka). Żeromski ukazuje skutki reformy uwłaszczeniowej, która formalnie uczyniła chłopa wolnym i równoprawnym, w rzeczywistości pozostał on jednak w takiej samej zależności od warstw posiadających jak dawniej. Bohater „Zapomnienia”, chłop Obala, żyje w na wpół feudalnej zależności od pana, bo nie ma możliwości zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych. Aby pochować syna kradnie deski na trumnę, za co na polecenie pana zostaje pobity przez gajowego. Pan Alfred przypisuje sobie bowiem prawo wymierzania lżejszych kar bez uciekania się do pełnomocnictwa sądu. Obala nie próbuje się bronić, a martwi się jedynie o wysokość kary.

W utworach Żeromskiego zwraca uwagę wrażliwość pisarza na bezwzględną eksploatację taniej siły roboczej, chłopów przez kapitalistycznych właścicieli. W „Zmierzchu” chłop Gibała wyrzucony z pracy za kradzież owsa zostaje ponownie zatrudniony na zupełnie innych, gorszych warunkach. Najmuje się do wydobywania torfu, a jest to praca ponad siły człowieka, można powiedzieć, że wykonuje pracę konia pociągowego, ciągnie taczki ze szlamem. Za pracę otrzymuje 30 kopiejek od kubełka, ale zarządca uznał, że bieda musiała go mocno przycisnąć I obniża stawkę do 20 kopiejek, co pozwala zaledwie na wegetację. W „Doktorze Piotrze” chłopi są nieludzko eksploatowani i okradani przez dziedzica. Bujakow zatrudnia ich do pracy w cegielni, którą założył po nabyciu folwarku „Zapłoć” z górą Świńską Krzywdą, której wartości dotychczasowy właściciel nie podejrzewał. Groszowe płace zmniejsza dodatkowo Dominik Cedzyna przy aprobacie Bijakowskiego. Tak więc dzięki Żeromskiemu poznajemy bezradność chłopów w pouwłaszczeniowej wsi i widzimy jak stają się oni robotnikami wciąganymi w tryby kapitalistycznej produkcji i związanym z nią mechanizmem okrutnej eksploatacji i wykorzystywani do ciężkiej, niebezpiecznej pracy, ograbiani przez pośredników kapitalistów. Wiele miejsca zajmują opisy samej pracy chłopów, np. w „Doktorze Piotrze”: „Nadzorca wstawał o świcie, budził, prowadził do roboty czeladkę, aż późna noc kończyła dopiero pracę. (...) Za pomocą dwu dźwigni - drąga i oskarda zepchnięto z posad małe skały. Braki w narzędziach zastąpił prostacki sposób na przyrodę, wymysł nie mózgu, lecz mięśni. (...) Codziennie o świcie zaczynało się to spotkanie siepaczy z kamiennymi masami, które nim uległy zuchwałej napaści człowieka, mściły się na nim, czyhały na każdą jego chwilę nieuwagi, na każdy moment omdlenia (...) zlatywały niespodziewanie zabijając i kalecząc - każdy głaz zanim wtrącony został w czeluść pieca do ostatka gniótł, palił ogniem, dusił dymem jak wyżerający życie.” Chłopi w utworach Żeromskiego to istoty wynędzniałe, zniszczone przez głód, choroby, nędzę, istoty prymitywne, tępe, bytujące tylko w fizjologicznym wymiarze życia. Są oni doskonałą ilustracją walki o byt, jak na przykład komornicy w „Przedwiośniu” zamieszkujący kontem u gospodarzy, przeważnie małorolnych, śpiący na ławkach, po zapieckach, nie mający nic własnego. „Było tego po wsiach tłum, mnogość, słaniali się po drogach jako dziady, tłukli się po dziedzińcach zabudowań plącząc się i nie wiedząc w co ręce włożyć. Jakże straszną była ich zima, jakże potworne pośród nich panowały choroby, jakież katusze znosiły kobiety tego tłumu Pariasów, gdy w ich potomstwo uderzały krosty lub inne straszne choroby. Cezary Baryka patrzył na gromady starców i staruch wywleczonych z ogrzanych chałup do stodółek przez dzieci i wnuki zdrowe, na śmierć w mróz i zawieję, złożonych na snopkach by prędzej doszli i nie zadręczali spracowanych i głodnych swym kaszlem, charkaniem krwią, albo nieskończonymi jękami”. Równie prymitywną, zdziczałą istotą jest Gibała, który upił się ze złości, gdy dowiedział się o obniżeniu stawki, a złość wyładował na żonie. Szczególnie prymitywnym obraz chłopa zdegradowanego do poziomu zwierzęcego i ukazanie cech świadczących o zejściu tej istoty poniżej poziomu godnego bytowania przynosi opowiadanie „Rozdziobią nas kruki i wrony”. Jednym z bohaterów opowiadania jest chłop Szakal, który ograbia zwłoki zabitego przez Moskali powstańca Winrycha. Znamienne jest zakończenie opowiadania, w którym narrator stwierdza, że chłop „bez wiedzy i woli wykonuje zemstę historii”. Pozwala ono na bezbłędne wskazanie adresata oskarżenia. To nie chłopi są winni, lecz ci którzy ponoszą odpowiedzialność za nędzę i ciemnotę ludu, za jego polityczną nieświadomość. Również chłopi w powieści „Ludzie bezdomni” są obciążeni tą ciemnotą. Na przykład jeden z chłopów wrzuca szlam do rzeki, z której wodę bierze dla siebie i dla bydła.

Inny obraz wsi przynosi powieść Reymonta „Chłopi”. Reymontowi w przeciwieństwie do Żeromskiego nie chodziło o poruszenie sumień wyższych klas społecznych nędzą ludu, lecz o stworzenie chłopskiej epopei, to znaczy pełnego obrazu życia wsi i jej mieszkańców. Krytyk szwedzki Fryderyk Bööl podkreśla w konstrukcji powieści jej stylizowanie na wzór antycznego eposu: „Stary kmieć Boryna włada autokratycznie w swej zagrodzie, a wszyscy mieszkańcy wsi patrzą na niego z szacunkiem. Jest on niejako przywódcą ludu jak ongiś Ahajscy książęta. Lipce mają swoje zebrania gminne, swoje spory o następstwo tronu, swoje wyprawy wojenne... Można by sądzić, że Reymont nadał epopei polskiej znamiona homeryckiego eposu”. Mówiąc o roli Jagny krytyk szwedzki porównał ją z rolą Heleny, o którą wybuchła wojna. Według Kazimierza Wyki Reymont zamyślił powieść świadomie jako mitologizację chłopskiego bytowania. Przede wszystkim nie jest dokładnie określony czas akcji. Dzięki temu stwarza wrażenie, że to co opisuje dziać się będzie zawsze, na zasadzie wietrznego kołowrotu zdarzeń: nieustannego powrotu pór roku, dostosowanych do nich zajęć rolniczych, obrzędów religijnych. I ta powtarzalność stanowi podstawę kompozycji całej powieści. Bohaterami nie są określeni przedstawiciele wsi, lecz cała zbiorowość lipecka. Obraz życia wsi pokazany został przez pryzmat zależności od cyklu pór roku, oraz w ścisłym związku z cyklem obrzędów. Biologiczna motywacja ludzkiej egzystencji związana jest w powieści ze ścisłym związkiem chłopa z przyrodą. Instynkt biologiczny wyraża się w bezwzględnej żądzy posiadania ziemi. Mieć ziemię znaczy lepiej żyć, lepiej jeść, być lepiej ubranym, o ziemię więc chłopi walczą. Walka o ziemię jest brutalna, bezwzględna, ponad zasadami etyki. Starannie uprawiają ziemię, dbają o matkę żywicielkę. Symboliczna scena śmierci Boryny, śmierci rolnika siewcy, symbol patetycznego stosunku do świętej ziemi. Ziemia łączy gromadę. Drugim biologicznym prawem rządzącym tą społecznością jest prawo popędu płciowego. Uosobieniem tego popędu jest Jagna, o którą walczą mężczyźni tak jak samce o wilczycę. Siłą napędową w Lipcach jest biologiczny instynkt życia, aby żyć trzeba mieć ziemię i kobietę. Walka o to jest wyrazem biologicznego nakazu podtrzymania życia.

Drugi wymiar powieści to genialny zabieg mitologizacji chłopskiego bytowania. Jego celem jest sakralizacja, upatetycznienie brutalnych instynktów biologicznych. Żądza posiadania ziemi, popęd płciowy uzyskują znamiona wzniosłości i liryzmu, i temu celowi służy wplecenie w tok wydarzeń w „Chłopach” tego, co Wyka nazywa: „rytmem obyczajów, obrzędów liturgicznych” i ten rytm nakłada się na ten inny, wiodący, wymuszonych przez przyrodę prac ludzkich. W ten sposób walka o ziemię, praca na ziemi, mimo że rządzą nimi prawa biologiczne nabierają wzniosłości, zostają uświęcone. I w ten sposób życie chłopów lipeckich z wymiaru zwierzęcego rośnie do wymiaru ludzkiego. Praca rolnika uświęcona jest liturgizmem, tradycją, obrzędem. Wszystko to służy sakralizacji i takie ujęcie życia chłopów pozwoliło na nobilitację chłopskiego bytowania i było to zgodne z tendencją epoki, która szukała na wsi, w chłopstwie wartości mogących być oparciem w obliczy zagrożeń cywilizacji. Portret Lipiec i lipeckich chłopów trafił więc w samo sedno nastrojów epoki oczekującej takich obrazów.

76. Uroda i brzydota w utworach Żeromskiego

Cechą świata Żeromskiego we wszystkich jego aspektach jest dwoistość. Na urodę i brzydotę ukazaną w utworach Żeromskiego składa się po pierwsze uroda i brzydota człowieka. Najdoskonalszym wyrazem piękna człowieka jest uroda kobiety.

Kobiety u Żeromskiego są uniezwyklnione, jest to bardzo charakterystyczny zabieg pisarski u Żeromskiego, jego bohaterki są niebosko piękne jednostkowo. Bardzo często posługuje się w opisywaniu kobiet silnie nacechowanymi emocjonalnie epitetami - dają im niezwykłość. Zachowuje się jak malarz, maluje postać kobiecą - tony, półtony, gra świateł, kolory - podkreśla delikatność, finezję kształtów - jako istoty niemal nieziemskie, żywe dzieła sztuki. Rzadko tego typu opisy pojawiają się w opisie mężczyzny, są raczej zdawkowe, pobieżne.

Brzydota - wynik rozpaczliwej i beznadziejnej wegetacji - portret Obali ("Zapomnienie"), Gibały ("Zmierzch"), portret bezimiennego chłopa ("Rozdziobią nas kruki i wrony"). "Zapomnienie" - opis chłopa Obali i jego konia - kobylina przywiązana postronkami, chomąto wytarło jej sierść z szyi, wędzidło wgryzło wargi. Stara, znużona, nawet od niechcenia, odruchowo odgania gryzące ją gzy i bąki. Chłop jak kobyła chudy, wyschnięty, niski. Włosy długie, nie czesane, bez połysku, wisiały w nich źdźbła siana. Ubrany w zgrzebną koszulę i spodnie, na boso. Kolana dziwnie zgięte, dziury na kolanach. Wygląd nóg świadczył, że nigdy nie nosił butów.

"Rozdziobią nas kruki i wrony" - chłop obdziera zabitego powstańca i niesie z radością łup do chałupy. "Tak bez wiedzy i woli, zemściwszy się za tylowieczne niewolnictwo, za szerzenie ciemnoty, za wyzysk, za hańbę i cierpienie ludu szedł ku domowi (...)Dziwnie rzewna radość zstępowała do jego duszy (...) wielbił Boga za to, że w miłosierdziu swoim zesłał mu tyle żelastwa i kamieni."

Posługuje się naturalistyczną techniką opisu dla sportretowania brzydoty, polega to na szczególnej rejestracji oznak wyniszczenia fizycznego, przedwczesnej starości. Podkreśla apatię, obojętność w spojrzeniu. Chłop, który ograbił Winnycha czołga się w obawie przed Moskalami ale jego żądza jest większa niż strach. W podkreślaniu brzydoty człowieka wyraża się przejmujący protest przeciwko krzywdzie społecznej.

Po drugie uroda i brzydota przestrzeni. Piękno - Luwr, uroda wytworów ludzkiego geniuszu, wytwór rąk ludzkich - Wenus z Milo, szklane domy - piękno wizji, wszystko pogodne, ciepłe, przejrzyste. Obraz świat, w którym panuje piękno. W pokazywaniu piękna przyrody jest impresjonistą, ale korzysta z różnych technik. Pokazuje subtelne odcienie, efekty cieplne i nasyca pejzaż osobistym widzeniem, odczuciami - w rozdziałach refleksyjnych w "Ludziach bezdomnych". Brzydota cywilizacji, natury - świat posępny, ma wstrząsać ludźmi. Może to być wielka pustynna przestrzeń - "Rozdziobią nas kruki i wrony", pada deszcz - wyjątkowo drastyczny. Pejzaż staje się jeszcze jedną osobą uczestniczącą w akcji. Cierpienie i zło jest wpisane w naturę świata. Natura u Żeromskiego współbrzmi z uczuciami bohaterów - samotność Judyma - wielka samotność rozdartej sosny. Brzydota świata u Żeromskiego to brzydota cywilizacji: dzielnic roboczych, Ciepłej, Krochmalnej oraz brzydota zagłębia Dąbrowskiego, fabryk. "Rynsztok w kształcie ulicy", "fetor jak z cmentarza". Nędzarka sprzedająca syrop w oblepionej szklance, że na jej widok dostawało się torsji. Sklepy, ulice z kupą błota i bawiącymi się na nich dziećmi. Cierpienie na twarzach, "blade, żółte, nie umyte, nie czesane, obumarłe". Brud i nędza czynią życie nieludzkim. Żeromski śledzi objawy nędzy ze szczegółami: opisuje konkretne dziecko, dom, ulicę. Wydobywa brzydotę, nędzę, doprowadza do maksymalnego opisu detali. W opisach ludzi - wynaturzenie, zdeformowanie fizyczne i psychiczne. Twarze dzieci chytre, doświadczone niepowodzeniami. Odrażające zachowania - chora staruszka przywiązana w domu, bo jest niebezpieczna, a nie ma pieniędzy na leczenie w szpitalu.

W technice opisu Żeromski zabiega tu o dokładność, beznamiętny, szczegółowy opis - funkcją tego rodzaju opisu jest charakterystyka życia najbiedniejszych warstw społecznych. Szczególny zabieg u Żeromskiego to kontrast urody i brzydoty w jednym obrazie: ciało pięknej Ormianki na tle odrażających obrazów śmierci, Nawłoć i Chłodek - uroda mieszkańców i świata inspirowanego mickiewiczowskim Soplicowem, patryjarchalne stosunki między państwem, a służbą, życie - pasmo szczęśliwości, rytuał posiłków, świat tym bardziej piękny, że skontrastowany z rewolucją w Baku - odrażający świat. Baku przed rewolucją - piękne, szczęśliwe, po rewolucji staje się straszne, odrażające, terror, głód, nędza, krew na ulicach. Nawłoć skontrastowana z Chłodkiem - pokazuje życie komorników, dziesiątkowanych przez choroby, nędzę - tu brutalne prawa - młodzi wynoszą starszych na zewnątrz by zmarli, świat ponury, posępny.

77. Legendy i mity narodowe w ujęciu Wyspiańskiego i Żeromskiego.

MIT- idea zrodzona z legendy lub powstała w określonych warunkach jako wyraz społecznego

zapotrzebowania, wyznacza program działania, daje określoną wizję świata, wzorowy model bohatera.

Wyspiański w „Weselu” rozbija polskie mity narodowe:

  1. o polskiej wsi widzianej jako Arkadia, gdzie chłop w szczęściu i dostatku żyje w harmonii z naturą; Wyspiański zaś ukazuje, że chłop świadom jest swojej siły politycznej i wielowiekowych krzywd. Powodowany swym nieokiełznanym temperamentem może walczyć w imię ojczyzny i w imię zemsty na swych ciemiężycielach;

  2. o chłopie spod Racławic, kosynierze, który z poświęceniem walczy o ojczyznę, ponieważ jak wskazuje Wyspiański chłop ten nad ojczyzną stawia wartości materialne;

  3. o rycerskości szlachty, która była siłą historiotwórczą i brała za naród odpowiedzialność. Wyspiański ukazuje, iż szlachta nie jest zdolna do czynu, uchyla się od odpowiedzialności politycznej;

  4. o możliwej jedności chłopów i panów w walce w imię najwyższych narodowych wartości. Wyspiański podważa ten mit ukazując złudność mariażu pańsko-chłopskiego opartego na modzie i poezji.

Wyspiański obalając jedne mity stworzył nowe o niemocy, marazmie i apatii narodu polskiego.

„Przedwiośnie” Stefana Żeromskiego jako powieść jest swoistą dyskusją o przyszłości Polski. Na tle wewnętrznego zastoju i chaosu, lekkomyślności warstw posiadających oraz prymitywizmu i nędzy ludu skonfrontowane są ze sobą różne idee polityczne i społeczne.

Impulsem do napisania utworu stały się:

„Przedwiośnie” powstało więc z troski pisarza o l osy ojczyzny, której byt wydawał mu się niepewny i zagrożony. Żeromski twierdził, że Polska musi się zdobyć na akt wewnętrznego odrodzenia, co umożliwiłoby przeprowadzenie reform. Jeśli tak się nie stanie przewidywał pisarz Polska stanie w obliczu rewolucji.

Jest „P.” powieścią- ostrzeżeniem, powieścią- oskarżeniem, powieścią- pytaniem o przyszłość kraju.

Reprezentantem, przedstawicielem młodego pokolenia, które nie jest obarczone mitem o wolnej Polsce, który widział w Polsce państwo równości i sprawiedliwości społecznej, państwowej, praworządnej, doskonale urządzonej pod względem politycznym, społecznym i gospodarczym jest bohater utworu- Cezary Baryka, który wędruje z Baku przez Rosję do Polski, a później zwiedza Polskę. To właśnie jego pisarz czyni sędzią Polski, gdyż może jasno i obiektywnie spojrzeć na niepodległą Polskę.

Akcja rozgrywa się od 1914 do połowy lat 20. XX wieku, najpierw w Baku, później w Moskwie, następnie w W-wie, Nawłoci i Chłodku. Pisarz ujął treść utworu w trzy rozdziały: „Szklane domy”, „Nawłoć”, „Wiatr od wschodu” poprzedzone prologiem „Rodowód”.

W pierwszym rozdziale pisarz ukazuje obraz polskiej rzeczywistości początku lat 20., tu następuje rozliczenie się autora z mitem szklanych domów, o którym, w atmosferze zaduchu, gorączce Seweryn Baryka opowiada swojemu synowi. Historia ta od początku posiada znamiona nieprawdopodobieństwa. W świetle opowieści Seweryna Baryki twórcą szklanych domów jest nijaki Baryka, który siłą prądu morskiego wykorzystał do produkcji szklanych domów, a te odznaczały się urodą, użytecznością i praktycznością. Dzięki szklanym domom podwyższył się stan higieniczny, co doprowadziło do zaniku chorób. Ludzie, żyjący w dobrobycie, dzięki gospodarce spółdzielczej, wyzbyli się wszelkich uczuć negatywnych. Miarą wartości człowieka staje się w tym świecie praca dla dobra ogółu.

Opowieść Seweryna B. jest utopią. Przedstawia bowiem idealne państwo- ziemską Arkadię, a takie nigdy nie będzie istnieć. "Szklane domy", marzenia o naukowo-technicznej rewolucji, która uczyni z Polski kraj nowoczesny i dostatni, w konfrontacji z rzeczywistością odrodzonego państwa okazują się idealistyczną fantazją. Ojczyzna złożona, zespolona ponownie, po ponad studwudziestoletniej niewoli, z trzech różnych organizmów państwowych, jest pozbawiona podstawowych struktur gospodarczych (rolniczych, przemysłowych), zacofana ekonomicznie, doszczętnie ograbiona przez zaborców. Oglądana przez Barykę z perspektywy sielanki nawłockiej okazuje się wręcz cudem anachronicznego feudalizmu. Idealistyczne marzenia o "szklanych domach" nie wytrzymują więc konfrontacji z obrazem Polski nędznej, słabej, głodnej i zacofanej.

Cały mit szklanych domów to symbol o wielu różnorodnych znaczeniach, bywa więc różnie interpretowany: jako marzenie o nowej cywilizacji stworzonej w wolnym kraju, znak tęsknoty za cudem, który potrzebny jest zrujnowanemu państwu, wreszcie jako swoiste żądanie wynalazku technicznego, który pozwoliłby na szybki postęp cywilizacyjny.

Funkcja mitu szklanych domów:

78. Koncepcja historii i losu człowieka jako ważny temat literatury pięknej.

Krzysztof Kamil Baczyński, pseudonim Jan Bugaj, urodzony w Warszawie. Należał do pokolenia Kolumbów, czyli pokolenia urodzonego ok. 1920 r. Pierwsze pokolenie urodzone w wolnej Polsce po odzyskaniu niepodległości w 1918 r., które w wiek dojrzały wkroczyło w strasznych czasach wojny i okupacji. Tzw. pokolenie stracone, bez przyszłości. K.K.B. to najwybitniejszy poeta pokolenia wojennego. Poeta wyraził postawę typową dla swej generacji, tzn. zrozumienie historycznej chwili, patriotyczny nakaz walki z okupantem, katastroficzne poczucie zagrożenia sensu historii i przeżycia religijne. Jest to widoczne w takich wierszach jak "Pokolenie", "Z głową na karabinie", ... .

Poezja K.K.B. wyraża typowe dla generacji Kolumbów przeżycia: tragizm własnego pokolenia, świadomość absurdalności historii, co wprowadza motyw katastrofizmu historiozoficznego; czerpie inspiracje z poezji romantyków oraz poetów katastrofistów; operuje symbolicznym obrazem poetyckim, ekspresywnymi środkami wyrazu(np. kontrast, paradoks, ironia, motywy apokaliptyczne).

"Pokolenie"

Utwór ten ukazuje pokolenie dotknięte przez wojnę. Pokolenie to jest reprezentowane przez K.K. Baczyńskiego. poetom okresu wojny i okupacji przyszło żyć w czasach apokalipsy, która na ich oczach spełniała się.

Motyw apokalipsy, zagłady ma różny wymiar. Jest zarówno dziełem Boga, który pragnie doświadczyć ludzi, jak również dziełem natury. Bez względu na to czyje to dzieło, jest okrutna, straszna, wypisuje z rejestru życia całe generacje.

Wiersz ten jest więc o tragedii pokolenia Kolumbów, któremu wojna odebrała naturę, kulturę, człowieczeństwo, dokonała jego dehumanizacji. Obfitość, piękno, bujność natury w utworze tym zostało skontrastowane z zagrożeniem, ze śmiercią, z bestialstwem mordu. Jednak piękno to, obfitość oraz bujność okazują się być pozorne, bowiem natura skażona przez wojnę, żywi się krwią i ciałami ludzkimi. Odarła z kultury, bo zakłóca jej naturalny rytm, jej rytuał. Z człowieczeństwa, bo człowiek musi stać się zwierzęciem, aby żyć, musi być czujnym, gotowy do obrony własnej w czasie zagrożenia.

Pokolenie Kolumbów to pokolenie, które nie ma sumienia, nie odczuwa litości, nie musi kochać, nie chce pamiętać, bo gwarancją przeżycia jest wyzbycie się tych wartości, na skutek wojny traci powoli odruchy ludzkie i uczucia, ale w tych tragicznych momentach potrafi zachować diament człowieczeństwa, swoją podmiotowość, które głęboko je pielęgnują. Wyrazem tego jest strach przed oceną historii, świadomość śmierci i strach przed nią. Nie można ukryć się przed śmiercią nawet we śnie, bo i sny są porażone przez czas wojny.

Apokalipsa uczyniła los pokolenia Kolumbów tragicznym. Tragizm ten wynika z determinacji losów tej generacji przez wojnę oraz spełniającą się apokalipsę, wynika z rozdarcia pomiędzy koniecznością stawienia czoła złu, wzięcia karabinu, a świadomością nieetycznego zachowania.

„Z głową na karabinie”

Pełen bezsilnego żalu do losu jest wiersz Z głową na karabinie”. Podmiot liryczny, żołnierz w młodym wieku, wspomina szczęśliwe przedwojenne lata. Teraz skazany jest na walkę. Zawarta w utworze metafora „czas wielkiej rzeźby” ukazuje stan świadomości pod. lir., który wchodzi w czas odnalezienia własnego „ja”, wykrystalizowania swojej osobowości. P. l. jak rzeźbiarz, biorąc dłuto do ręki, chcąc wyrzeźbić jakiś kształt , tak i on chce ukształtować, określić siebie, znaleźć dla siebie miejsce. Monologowi p. l. towarzyszą uczucia smutku, świadomości klęski, rozgoryczenia, które wynikają z kontrastu między światem, który powinien być dany p. l., a światem rzeczywistym. Świat, w którym powinien żyć p. l. przypomina Arkadię dzieciństwa i młodości, krainę piękną, pełną ładu, porządku i harmonii, w której człowiek jest szczęśliwy. Arkadia ta została skontrastowana z realną rzeczywistością, która wykazana jest dzięki metaforze okręgu zacieśniającego się wokół człowieka; jest symptomem zbliżającej się zagłady, śmierci.

P. l., choć czas temu nie sprzyja, odnajduje swoje „ja”- wolę walki, poświęcenie się w imię najwyższych wartości: miłości, dobra. Postawa poświęcenia się w imię najwyższych wartości jest analogią z postawą Chrystusa, polskiego bohatera romantycznego, który w imię głupiej miłości składał ofiary e swego życia na ołtarzu ojczyzny.

„Ten czas”

To wiersz, w którym p. l. zwracając się do ukochanej osoby mówi o czasie, w którym im przyszło żyć. Pragnie w swych słowach dać obraz tego czasu i wskazać w nim swoje miejsce. Jest to jednocześnie próba zrozumienia owego czasu. P. l. uważa ten czas jako mroczny, bo jest pełen smutku, lęku i strachu. To czas panowania zła i śmierci. Pozbawił on człowieka podmiotowości, zdeterminował jego życie, uczynił bezwolnym wobec wydarzeń, stracił niewinność, siłę historio- i wartościotwórczą. Tym samym człowiek ujawnił swą słabość wobec historii.

K.K. Baczyński pragnie oddać swój czas, w którym przyszło mu żyć. Buduje on czas apokalipsy spełniającej się. Sięga do „Apokalipsy św. Jana”, do poetów II awangardy, do katastrofistów. Nie jest to obraz lecz poetycka wizja poety.

„Historia”

To utwór, w którym p. l. sięga pamięcią do przeszłości. Widzi obrazy wojny i bojowanie jako coś pięknego i urodziwego. Te motywy mają wzbudzić u chłopaka wolę poświęcenia się dla ojczyzny. Są one zawarte w pieśniach patriotycznych, w literaturze, która przez wieki kształtowała patriotyzm narodu polskiego. Jednak p. l. podchodzi do tych motywów z ironią. Ten ironiczny dystans wynika z braku wspólności bojowania z pięknem. Wojna to ból, cierpienie i śmierć.

Historia dla p. l. jest nieustającym pochodem pokoleń w objęcia śmierci. Ta prawda jest przez p. l. przepowiadana. Nastąpi zagłada generacji i zapomnienie. Historia jawi się jako siła niszcząca, absurdalna, bo prowadzi ku zagładzie pokolenie po pokoleniu. niczego nie uczy, a skazuje na zagładę tych, którzy walczą o wolność. Historia jako siła bezsensowna nie wskazuje celu i unicestwia każde dążenie do określonego celu.

„Mazowsze”

Mazowsze jest symbolem Polski. To matka- ziemia Polaków, kryjąca w sobie prochy poległych w walce o jej wolność. P. l. mówi o powstaniu styczniowym i listopadowym, wspomina o Legionach Polskich i odzyskaniu przez Polskę niepodległości.

Naród Polski w przeszłości utracił niepodległość i wielu o jej wolność walczyło. Historia to walki naszych dziadów i pradziadów, a dla pokolenia Kolumbów siła niszcząca, bo prowadzi do zguby i absurdalna, bo niczego nie uczy. Mimo to nie widać w utworze buntu, wszyscy są pogodzeni z tym stanem rzeczy.

Bardzo specyficzny obraz wojny jawi się w utworach Tadeusza Różewicza. W jego poezji uderza

swoista niechęć, z jaką autor mówił o wojennych losach swoich i swojego pokolenia. Krytyka literacka nazwała nawet ten typ literackiego obrazowania "poetyką ściśniętego gardła". Nie ma w poezji Różewicza miejsca na etos, martyrologię czy bohaterstwo. Wojna obnaża w człowieku nie szlachetne a zwierzęce strony jego natury. Zresztą słowo zwierzęce jest tu niezbyt na miejscu, gdyż wojna jest właściwa tylko gatunkowi ludzkiemu. Ludzie, których dotknął koszmar wojny, tracą swój wcześniejszy światopogląd. Takie pojęcia, jak cnota i występek, prawda i kłamstwo, piękno i brzydota, wypracowane przez ludzkość przez stulecia, stają się tylko

pustymi słowami.

Gorsze jest podczas wojny jeszcze to, że jednostka zatraca poczucie swego człowieczeństwa. W wierszu "Ocalony" Różewicz pisze, iż człowieka zabija się tak samo jak zwierzę. Taka utrata odrębnej podmiotowości przez jednostki ludzkie prowadzi do tego, że ci, którym dane zostało wojnę przeżyć, tracą zdolność do cieszenia się światem i życiem. U ludzi, którzy zaznali koszmaru wojny na własnej skórze, zanika wiara w cywilizację, ginie dla nich znaczenie najprostszych pojęć. Stają się oni głusi, ślepi i niemi. Potrzebują nowych autorytetów i mistrzów, którzy potrafiliby wyrwać wojenne pokolenie ze stanu apatii i zwątpienia w sens życia i świata.

Lecz ludzi tych bardzo ciężko przywrócić do normalnego, powojennego świata. Doświadczenia

okupacji zbyt głębokie pozostawiły rany w psychice pokolenia poety, aby mogły się one bez śladu zabliźnić. Różewicz pisze o tym w wierszu "Zostawcie nas". Utwór ten jest apelem do powojennej generacji, aby ta dała spokój swoim ojcom. Niech ci, których szczęśliwie wojna dotknąć nie zdążyła, nie pytają o młodość tych, których najlepsze lata przypadły na czas wojenny. Z wiersza tego wypływa bardzo wstrząsający obraz wojny. Podczas niej nie było możliwości normalnego, ludzkiego życia. Podmiot liryczny w wierszu wspomina, iż w czasie wojny on i jego pokolenie zazdrościli roślinom, kamieniom i psom. Bohater wiersza pragnął zamienić swój los nawet ze szczurem, byleby nie przeżywać wojny w ludzkiej skórze. Jego partnerka wyraża życzenie zaśnięcia i przebudzenia się dopiero po wojnie. Jak więc widać z tych opisów, czas wojny był dla ludzi pokolenia Różewicza straszliwą męczarnią, o której nie chcą nawet wspominać. Oni nie chcą od potomnych ani pamięci, ani litości. Jedynym czego pragną od swoich dzieci i wnuków, jest zapomnienie o tamtym krwawym czasie i o ich utraconej młodości. Tylko zapomnienie jest warunkiem normalnego życia dla ludzi po wojnie.

Zbigniew Herbert, poeta, dramaturg, eseista również należy do pokolenia Kolumbów. Wojna stanowiła dla niego sferę pierwszych życiowych doświadczeń, lecz dla niego życie wojenne nie łączyło się ze zwątpieniem w sens podstawowych pojęć społecznych i moralnych utrwalonych w tradycjach kultury. Przeciwnie stały się one punktem wejścia do samodzielnej refleksji o świecie i człowieku. Sięga więc poezja Z.H. po tradycyjne wątki, motywy, postaci, a nawet przedmioty, które zostały utrwalone w sztuce śródziemnomorskiego obszaru kulturowego. Przeszłość wedle poety jest ocalająca dla człowieka, dlatego powinien on być wierny starym , nieśmiertelnym wartościom.

Kultem tradycji, czerpaniem zasobów kultury śródziemnomorskiej, formą i stylem swoich utworów Z.H. manifestuje klasycyzm swojej poezji.

Zbigniew Herbert w utworze „Dlaczego klasycy” odwołuje się do historii wojny peloponeskiej oraz postaci Tucydydesa. Poeta przywołał postać Tucydydesa oraz jego dzieło w celu ukazania wielkości tejże postaci oraz w celu rozważania o człowieku współczesnym, który jawi się jako czł. Mały, pozbawiony czci dla siebie, godności, słaby, egoistyczny.

Tucydydes jest uosobieniem postawy, która jest jedynie godna człowieka , wzoru niezniszczalnych wartości, męstwa, godności ludzkiej, szlachetności, siły wewnętrznej, który zostawia po sobie historię.

Jedynym ocaleniem dla człowieka współczesnego okazuje się być tradycja kultury śródziemnomorskiej, bowiem zawiera ona wzorce, które powinny być naśladowane przez człowieka jak i sztukę współczesną.

W utworze „U wrót doliny” pod. lir.- świadek i obserwator, w swojej relacji przedstawia sytuację na moment przed sądem ostatecznym. Poeta w wierszu nawiązuje do motywu apokalipsy i Sądu Ostatecznego. Ci zmartwychwstali udają się do doliny Sądu Ostatecznego. Tu wszyscy zebrani zostają osądzeni przez Boga. Apokalipsę możemy kojarzyć z II w. św. , z obozami koncentracyjnymi, gdzie SS-mani, bezwzględni tak jak Aniołowie Stróże wobec tych, którzy udają się do doliny na S. O.

Pod. lir. Jest pełen ironii i sarkazmu. Wydaje mu się, że przewyższa ich wiedzą i doświadczeniem. Wie, że będą sądzeni osobno, odarci staną przed Bogiem, odarci z tego, co najbardziej kochali, oddzieleni od ludzi , z którymi byli razem przez całe życie. P. l. świadomie się wywyższa, bowiem wie, że on również należy do grupy, udającej się do doliny S.O.

Śmierć, sąd to pojęcia wpisane w ludzką egzystencją. Człowiek nie może wykupić się od nich, dlatego powinien żyć w świadomości, że zostanie osądzony z życia od narodzin do śmierci, z tego jak żył, co uczynił, jak żył w stosunku do innych. Musi on żyć tak by z godnością przyjąć wyrok. Tego heroizmu wymaga Z.H. od każdego człowieka.

„Przesłanie pana Cogito”

Pod. lir zwraca się do każdego człowieka, któremu przyszło żyć w rzeczywistości totalnej. Pełni on funkcję nauczyciela, doradcy, mistrza wobec ludności, której pragnie powiedzieć jak żyć godnie. Lansuje więc postawę wyprostowaną. Wiersz ten uczy, iż człowiek powinien iść przez życie od narodzin do śmierci z godnością, dawać świadectwo człowieczeństwa, być odważnym i śmiałym, wzbudzać w sobie gniew przeciw złu, nikczemności świata, być skromnym, wrażliwym, kochać innych, być wiernym raz przyjętym zasadom, wartościom absolutnym i urzeczywistniać je nawet za cenę śmierci.

Postawa człowieka wyprostowanego jest gwarancją wolności, autonomiczności czł., ale pociąga za sobą dezaprobatę, wygnanie, a nawet śmierć.

Inne: np. „Święty Szymon Słupnik” , „Płonąca żyrafa”- Stanisława Grochowiaka,

„Pieśń o bębnie” - Zbigniewa Herberta,.......

79. Człowiek i władza jako ważny temat literatury XX w .(Żeromski ,Kafka, Herling Grudziński).

W XX w. człowiek i władza staję się ważnymi tematami literatury .To zainteresowanie ma swoje podłoże w wydarzeniach politycznych jakie miały miejsce w XX w. : I i II wojna św. Wykształcenie się dwu totalitaryzmów : w Rosji i Niemczech. Człowiek oderwany od świata natury ,bytuje w świecie przez siebie stworzonym ,przeobrażonym, sztucznym ,którego staje się niewolnikiem.

Twórczość Żeromskiego głęboko zakorzeniona w sytuacji społecznej i politycznej narodu polskiego daje ,nam czytelnikom ,różne spojrzenia na ludzką psychikę , zachowanie, istotne wartości. W „Przedwiośniu” stworzył Żeromski studium człowieka który dojrzewa w byciu Polakiem ,który urzeczony atmosferą dworu w Nawłoci , zaczyna troszczyć się o Polskę , przyznaje się do bycia przynależności do narodu polskiego ,zaczyna szukać polskości.

W „Ludziach bezdomnych daje za przykład postawę dr Tomasza Judyma , który odrzuca możliwość zrobienia kariery ,stabilizację życiową , miłość kobiety ,w imię realizacji wyznawanych przez siebie ideałów wartości -pomocy klasom najuboższym w myśl pozytywistycznego hasła pracy u podstaw. Tymczasem „Inny świat” Herlinga Grudzińskiego to próba stworzenia analizy świata sowieckich łagrów jego wymiarów czasowo-przestrzennych ,struktur, praw które nim rządzą ,a także ludzi tu żyjących. Gustaw Herling Grudziński ukazuje więźniów obozu okrutnych ,bezwzględnych ludzi ,którzy pragną dla innych takiego samego losu ,jaki oni sami mają, nieczuli na dziejące się zło .Rzeczywistość w której żyją pozbawia ich człowieczeństwa ,dezintegruje ich osobowość. Aby żyć skłonni są skazać na śmierć drugiego człowieka. Głód ,nędza ,ciężkie warunki pracy ,złe traktowanie sprawia że ci ludzie pozbawieni zostają cech ludzkich ,stają się zwierzętami walczącymi o byt. Ale pomimo tego ,ci ludzie są jednak ludzcy ,walczą o swoje człowieczeństwo .Ta cząstka człowieczeństwa objawia się świadomością degradacji własnego człowieczeństwa , w nękających ich lękach. Obóz założony w Jercewie w 1936r. jest miniaturą państwa totalitarnego ,pozornie szczycącego się wolnością obywateli, których sobie jednak bezwzględnie podporządkowuje. Obóz sowiecki ,zorganizowany tak ,aby ludzie widzieli w nim zwykłe przedsiębiorstwo gospodarcze, to w istocie maskarada, która stara się stworzyć iluzję normalności ,tak jak państwo totalitarne .Stąd wolne dni, przedstawienia, normy do wyrobienia. Również Franz Kafka nakreśla wizję państwa totalitarnego ,które niszczy jednostkę ,całkowicie podporządkowuje swoim prawom, których ta jednostka nie może poznać .Władza p. totalitarnego jest ogromna , zniewalająca .”Proces” podejmuje także problem egzystencjalny ,ukazuje bowiem tragizm człowieka żyjącego wśród ludzi kierujących się własnym systemem wartości. Człowiek sądzony przez innych nie zna systemu wartości swych sędziów ,dlatego nie potrafi się obronić (odróżnić zła od dobra).

80. Harmonia i niepokój w wizji świata i człowieka na podstawie pieśni Jana Kochanowskiego i sonetów Sępa- Sarzyńskiego.

Mikołaj Sęp- Sarzyński oraz Jan Kochanowski mają wiele wspólnego. To właśnie oni wprowadzili nowe formy do literatury polskiej, nie bali się ich stosować. Obaj są przedstawicielami osobowości poety uczonego- poety doctus. Istnieją również różnice pomiędzy tymi poetami. Główną jest światopogląd.

Jan Kochanowski jest jednym z czołowych przedstawicieli polskiego Odrodzenia. Jest on humanistą wykształconym w Polsce i we Włoszech. To on wprowadził polską literaturę na poziom europejski.

Jan Kochanowski, jako pisarz, włączał w obręb swych zainteresowań sprawy wiążące się z człowiekiem i jego życiem na ziemi. Życie przestało być wyłącznie mało ważnym epizodem w drodze do królestwa niebieskiego. Stało się wartością samą w sobie, czymś, co może być przyjemne i ważne to, co człowieka otacza stało się obiektem zainteresowania, w tym również natura, której człowiek jest cząstką i która go otacza ze wszystkich stron.

Poeta patrzy na naturę jako esteta i myśliciel. Jego zachwyt nie jest już prostym okrzykiem, jest ubrany w kunsztowną formą.

Przepiękna pieśń zaczynająca się od słów „Czego chcesz od nas, Panie, za Twe hojne dary?” jest pochwałą Boga poprzez zachwyt nad tym, co stworzył. Świat ukazany w pieśni jest harmonijny i doskonały, każdy jego element pełni określoną funkcję. Elementem porządku jest porządek panujący w naturze. Przemienność pór roku wskazuje na cykliczność czasu i ciągłe odradzanie się życia; jest regułą wyznaczającą bieg świata. Budowniczym tegoż pięknego i doskonałego świata jest Bóg, przedstawiony w hymnie na podobieństwo artysty, kreatora, architekta, konstruującego wszechświat jako doskonałego dzieła. Stwórca z hymnu jest bliski człowiekowi, cechuje go dobroć, szczodrobliwość, łaskawość. Jawi się on jako hojny Pan. Wspaniała ziemia stworzona przez Boga jest darem, z którego mogą korzystać wszyscy. Ów świat nie jest piękny ze względu na urodę poszczególnych jego elementów, lecz poprzez ich zgodny układ, harmonię i celowość (idea pankalii).

Cechy istoty humanistycznej religijności w świetle pieśni:

„Pieśń świętojańska o Sobótce” to cykl 12-tu sielankowych pieśni lirycznych osnutych wokół ludowego obrzędu Sobótki. Utwór realizuje zaczerpnięty od Horacego motyw wsi jako Arkadii współczesnego świata. Poeta dokonuje idealizacji i mitologizacji wsi i wiejskiego bytowania.

W „Pieśni Panny XI” została zawarta pochwała wsi. Przeciwstawiając ziemiańskie życie innym rodzajom zajęć, poeta wymienia zalety wsi. Ukazuje przyjemność i pożytki płynące z pracy na roli, wskazuje na bogactwa i hojność przyrody, która dostarcza człowiekowi zwierząt, ryb i owoców. Przemienność pór roku organizuje życie człowieka, wyznaczając mu czas na pracę, odpoczynek i zabawę. Pieśń jest też pochwałą życia rodzinnego, apoteozą dobrej, troskliwej żony, dbającej o męża i dzieci, podkreśleniem naturalnej przemienności pokoleń i korzystania młodszych z doświadczenia i mądrości starszego pokolenia. Wieś to kraina szczęśliwości, w której życie człowieka byłoby w pełni doskonałe oraz toposu oracza, żyjącego zgodnie z prawami natury, korzystającego z dobrodziejstw, jaki zapewnia praca na roli.

A więc w utworze tym ukazane jest życie ustabilizowane, samowystarczalne, spokoje, dostatnie i radosne. Człowiek żyje na wsi w harmonii z naturą.

Kochanowski pragnie, żeby człowiek renesansu był szczęśliwy i dlatego proponuje mu różne recepty na życie- jedną z nich jest radosne życie na wsi, dające człowiekowi bezpieczeństwo, a przede wszystkim równowagę ducha.

Sarzyński, drugi po Kochanowskim polski poeta renesansu, miał zupełnie inne zdanie o człowieku i jego egzystencji. Według niego człowiek jest bytem złożonym z ciała i duszy, co implikuje jego tragizm. Jest on wywołany przez odmienne dążenia ciała i duszy. To pierwsze pragnie rzeczy, które przemijają tak samo jak ciało. Dusza pragnie rzeczy takich jak ona, czyli wiecznych, np.: miłości, która jest sensem naszego istnienia. Zdaniem Sępa- Sarzyńskiego to nie jedyne problemy człowieka na ziemi. Sprawcą innych jest „srogi ciemności Hetman...”, który niezwykle agresywnie i podstępnie próbuje zwabić człowieka na złą drogę. Kolejny problem to uroda świata, który jako najwspanialsze dzieło Boga musi nęcić człowieka swoimi pokusami. Sarzyński twierdzi, że człowiek jest za słaby, aby w pojedynkę sprostać tylu atakom i dlatego powinien szukać miłości u Boga. Ostateczne zwycięstwo człowieka nastąpi po jego śmierci, kiedy to ani ciało, ani szatan, ani świat nie będzie kusił. Tak, więc według Sarzyńskiego ludzkie życie jest pełną bólu, pokus i niepokojów drogą do zbawienia.

81. Myśl patriotyczna w publicystyce polskiego renesansu.

PUBLICYSTYKA- działalność piśmiennicza podejmująca aktualne problemy społeczno-polityczne,

obyczajowe i religijne.

Najwybitniejszym publicystą polskiego odrodzenia był żyjący w latach 1503-1572 humanista, Andrzej Frycz-Modrzewski. A.F.M. był typem myśliciela-teoretyka, interesowały go kwestie społeczne, a także

zagadnienia z dziedziny prawa, teologii i filozofii. Pisał on po łacinie, co- zgodnie z duchem epoki- miało podkreślać wagę jego traktatów oraz ich uniwersalne znaczenie. Debiutował on w roku 1543 mową „Łaski, czyli o karze za mężobójstwo”, jednak jego najważniejszym dziełem był wydany w 1551 roku traktat „O poprawie Rzeczypospolitej”. W dziele tym F.M. dał wszechstronną analizę ustroju społeczno-politycznego ówczesnej Polski oraz bogaty program przebudowy ustrojowej państwa szlacheckiego w monarchię - nie absolutną, lecz scentralizowaną, w której silna władza królewska wraz ze sprawnie działającymi urzędnikami przyniosłaby równowagę społeczną.

. Na całość dzieła składa się z 5 ksiąg:

- "O obyczajach"

- "O prawach"

- "O wojnie"

- "O kościele"

- "O szkole"

Księga I "O obyczajach" - Modrzewski przedstawia definicję państwa jako dobrowolnej organizacji społeczeństwa, powołanej dla zapewnienia jego członkom szczęśliwego i spokojnego życia oraz odpowiednich warunków rozwoju. Określa istotę i cele państwa, na którego czele winien stać król elekcyjny, wybierany nie tylko przez szlachtę, ale i przez chłopów. Królowi w rządzeniu państwem pomagać by mieli urzędnicy (nie dożywotni i kontrolowani przez tzw. dozorców). O doborze dostojników państwowych decydować miały kompetencje i moralna wartość kandydata, a nie pochodzenie. Poprzez wprowadzenie elekcji króla zrywa ze średniowieczną teorią o boskim pochodzeniu władzy, przyczyniając się do zeświecczenia (sekularyzacji) instytucji państwowych. F.M. chce w ręce państwa oddać cenzurę obyczajów, proponuje powołać urząd cenzora, który czuwałby nad obyczajami dzieci, kobiet, małżeństw, uczciwością handlu, chroniłby poddanych przed samowolą panów.

"Księga II - O prawach" - zdecydowanie walczy o równość wszystkich obywateli wobec prawa. Wszelkie prawa miała opracowywać specjalna komisja, składająca się z przedstawicieli wszystkich stanów. Zadaniem tej komisji byłoby także powoływać Sąd Najwyższy państwa, do którego mógłby się odwołać zarówno szlachcic, mieszczanin, jak i chłop. Wedle niego jednakowe prawo wobec wszystkich jest gwarancją ładu i porządku w państwie. F.M. głosił, że miarą wartości człowieka nie jest urodzenie lecz zdolności, umiejętności i walory moralne. Państwo powinno także sprawować ustawiczny dozór nad stosunkiem szlachty do chłopów. F.M. wskazuje, że prawo karania śmiercią jest w Rzeczypospolitej zróżnicowane zależnie od przynależności oskarżonego do warstwy społecznej. Inaczej bowiem karze się w Polsce chłopów i mieszczan, inaczej uprzywilejowaną szlachtę i arystokrację. Jest to według Frycza poważne nadużycie, osłabiające państwo i sprawiające, że Polacy czują się źle we własnym kraju. Aby ulżyć feudalnej, pańszczyźnianej doli chłopskie F.M. proponuje przyznanie im użytkowej własności ziemi oraz możność osadnictwa na prawie czynszowym. Autor podejmuje również problem kary za mężobójstwo - wyrazu nierówności stanowej i niesprawiedliwości społecznej. Frycz przytacza w tej kwestii istotny argument z Biblii: Bóg żąda sprawiedliwości - Bóg stworzył ludzi równymi. Realizując sprawiedliwość, oddaje się cześć Bogu.

Księga III "O wojnie" - Autor występuje z postępową i śmiałą obroną pokoju. Wojna bowiem, niesie cierpienie, śmierć i degenerację tych, którzy biorą w niej udział i tych, którzy są niewinni. W poglądach tych Modrzewski wyraźnie nawiązuje do doktryny Erazma z Rotterdamu - irenizmu(humanizmu renesansowego) - pokoju i zgody

między narodami i wyznaniami; gdzie istnieje podział wojen na sprawiedliwe (obronne) i niesprawiedliwe

(łupieżcze, zaborcze). . Do wojny należy w miarę możliwości nie dopuścić, o zapewnienie pokoju między

narodami należy starać się wszystkimi możliwymi sposobami, poprzez odpowiednią politykę zagraniczną,

współpracę gospodarczą i przyjazne stosunki, ale gdy stanie się wojna koniecznością, trzeba jednak nie tylko bronić granic, ale również atakować terytorium wroga.. Jednak mimo to państwo musi być przygotowane do obrony zagrożonej niepodległości. Udział w wojnie obronnej jest najbardziej zaszczytnym obowiązkiem

obywatela. Zaznacza jednak, że żadne korzyści płynące z ewentualnego zwycięstwa nie usprawiedliwiają wszczęcia wojny, nie wyrównują też strat moralnych poniesionych zarówno przez kraj, jak i przez jego obywateli.

Księga IV "O kościele" - dotyczyła kwestii oranizacji Kościoła. Zagadnieniem otwierającym tę księgę jest idea zjednoczenia wszystkich wyznań chrześcijańskich. Księga "O kościele" nie jest antykatolicka, jeżeliby katolicyzm rozumieć jako system doktrynalno - teologiczny. Jest natomiast antykościelna. Tożsamość wiary i sposób przyjmowania sakramentów, sprawa małżeństwa księży, żądanie wykształcenia duchownych, zakaz łączenia kilku stanowisk świeckich i duchownych - to problemy, które poruszał Modrzewski. Religia ma w oczach Frycza ogromną wartość moralną, ale Kościół, według niego, nie powinien mieć nadrzędnej wobec państwa roli politycznej. Księga ta spotkała się z ostrym atakiem ze strony kleru, ponieważ autor domagał się zmian wewnątrz Kościoła, uregulowania wzajemnego stosunku Kościoła i państwa oraz uniezależnienia go od papiestwa, które reprezentuje w Polsce obce interesy. Modrzewski postuluje też sekularyzację szkolnictwa. Frycz opowiada się tu także jako zwolennik swobód wyznaniowych i tolerancji religijnej.

"Księga V - O szkole" - atakuje przestarzałe poglądy i metody wychowawcze, domaga się podniesienia poziomu szkół, przygotowania młodzieży do działalności publicystycznej, żąda zmiany programów nauczania i udostępnienia nauki młodzieży męskiej ze wszystkich stanów. Postuluje utworzenie specjalnej instytucji, która przejęłaby nadzór nad szkolnictwem. Pierwszym krokiem byłaby reorganizacja szkolnictwa elementarnego i wprowadzenie nauczania języka polskiego. Celem nauki ma być przygotowanie ucznia do jak najlepszego pełnienia obywatelskich Uważa, że państwo winno mieć prawo ingerencji w sprawy szkolnictwa. Kosztami nauki próbował obciążyć bogate kościoły.

Piotr Skarga, podobnie jak F.M., pragnie wpoić miłość w serca narodu, uczy, upomina, karze, prosi, zaklina i grozi

Piotr Skarga, wybitny działacz kontrreformacyjny (patrz hasło: kontrreformacja), pedagog jezuicki,

pierwszy rektor Akademii Wileńskiej, a także założyciel stowarzyszeń filantropijnych, został

w 1588 r. nadwornym kaznodzieją króla Zygmunta III Wazy. Najważniejszym jego dziełem są

wydane w 1597 roku "Kazania sejmowe". Nie należą one do literatury religijnej, lecz są doskonale

ułożonym traktatem politycznym o przebudowie państwa polskiego. Jako katolik i patriota autor

walczył o przywrócenie jedności religijnej w Polsce, wzmocnienie władzy królewskiej oraz

usunięcie krzywd społecznych i praw niesprawiedliwych. Osiem "Kazań sejmowych" to osiem

rozdziałów rozprawy politycznej o najważniejszych niedomaganiach Rzeczypospolitej,

o sposobach ich przezwyciężania.

Kazanie I - "O mądrości potrzebnej do rady" stanowi rodzaj wstępu, wprowadzenia

w problematykę. Autor charakteryzuje choroby, które rujnują państwo. Przewodnią myślą kazania

jest twierdzenie, że moralność narodu jest warunkiem szczęścia i potęgi państwa. Tak więc

najbardziej moralni powinni być ci, którzy stoją na czele narodu.

Kazanie II - "O miłości ku ojczyźnie". Wylicza tu sześć chorób Polski. Są to: brak miłości

ojczyzny, brak zgody politycznej, anarchia religijna, osłabienie władzy królewskiej,

niesprawiedliwe prawa i bezkarność grzechów jawnych. Dalszy ciąg kazania poświęca autor

pierwszej chorobie, tzn. "nieżyczliwości ludzkiej ku Rzeczypospolitej", która płynie z "chciwości

domowego łakomstwa". W sposób sugestywny i wzruszający mówi Skarga o swej własnej

miłości do ojczyzny, która jest świętym obowiązkiem każdego człowieka. P.S. porównuje ojczyznę do matki, która urodziła i wychowała dzieci, czyli wszystkich obywateli, daje im tytuły i bogactwa. Za to należy się jej cześć i szacunek. Obywatele zaś myślą tylko o sobie, nie obchodzi ich dobro narodu. Alegoria ojczyzny- matki miała wzbudzić w polskiej szlachcie patriotyzm, miała oskarżyć ich o życie ponad stan w beztrosce i w grzechu rozpusty. Domaga się bezinteresownej miłości do ojczyzny, miłości dla niej samej. Ojczyzna to również widmo tonącego okrętu. P.S. oznajmia nam, że „gdy okręt obrony nie ma i on ze wszystkim, co zebrał, utonąć musi”. Dlatego wszyscy powinni porzucić dobro prywatne dla ratowania dobra wspólnego. Autor daje w ten sposób nadzieję. Tak więc jeśli marynarze potrafią uratować swój statek łatając w nim dziury i wylewając wodę, to w ten sam sposób może uratować swą ojczyznę szlachta, wyzbywając się chciwości i przywiązania do swego majątku. Skarga przepowiada, że rozplenienie się chorób może spowodować upadek Rzeczypospolitej.

Kazanie III - "O niezgodzie domowej". Autor stwierdza, że rodacy, dzieci jednej i tej samej

ojczyzny, powinni się zgadzać, ponieważ łączy ich jedna religia, nakazująca miłość bliźniego, ten

sam władca, takie same prawa i swobody obywatelskie. Brak tej zgody szczególnie na sejmach

budzi u Skargi lęk o przyszłość ojczyzny. "Widzi" rozbiory Polski zauważone przez Matejkę,

Mickiewicza.

Kazanie IV i V - "O naruszeniu religii katolickiej". Dotyczy reformacji, która, zdaniem

kaznodziei, jest prawdziwą klęską dla Polski, ponieważ pogłębia niezgodę narodową. Autor

nakazuje powrót do religii katolickiej jako jedynie prawdziwej, prowadzącej do zgody i do potęgi

państwa.

Kazanie VI - "O monarchii i królestwie". Skarga uważa, że najlepszą formą rządu jest

jednowładztwo, którego nie można jednak utożsamiać z absolutnym samowładztwem. Państwem

powinien rządzić król, przy pomocy mądrej rady, złożonej z przedstawicieli narodu. Poddani winni

są swemu królowi szacunek i posłuszeństwo. Natomiast "złota wolność szlachecka" prowadzi do

anarchii, co jest jednoznaczne z upadkiem państwa.

Kazanie VII - "Prawa niesprawiedliwe". Podobnie jak Modrzewski, stwierdza, że bez praw

sprawiedliwych nie ma prawdziwej wolności. Wylicza prawa niesprawiedliwe, m.in.

o mężobójstwie, krzywdzące chłopa, dla którego żąda wolności osobistej, chociaż podobnie jak

Modrzewski, akceptuje stany społeczne.

Kazanie VIII - "O niekarności grzechów jawnych". Autor przedstawił w nim wszystkie,

najgorętsze uczucia patriotyczne - miłość do ojczyzny, oburzenie na jej złych synów, niepokój

o losy Rzeczypospolitej i nadzieję, że dobry Bóg ustrzeże Polskę od zguby. Tytułowe grzechy

jawne to: brak sprawiedliwego i sprawnie działającego aparatu sprawiedliwości, mężobójstwo,

lichwa, nieprawne nabywanie majętności, zbytki, kradzież dobra pospolitego, wyzysk sierot przez

złych opiekunów. Po takim wyliczeniu grzechów przewiduje rychły upadek Polski.

82. Twórczość J. Kochanowskiego jako dowód troski o losy ojczyzny.

Przykładami okolicznościowych utworów, poruszających aktualne tematy polityczne, są dwie pieśni dotyczące wojen moskiewskich oraz bardziej popularna od nich „Pieśń o spustoszeniu Podola przez Tatarów”. W pieśni tej, mającej charakter apelu do rodaków, poeta odwołuje się do napaści Tatarów na Polskę z 1575 r., w wyniku której najeźdźcy uprowadzili około 50 tys. jeńców. Wyrażając rozpacz i żal z powodu pohańbionych Polaków, podmiot liryczny nawołuje do obrony państwa. Apeluje o męstwo, odwagę, poniesienie wydatków na cele wojskowe:

„Skujmy talerze na talary, skujmy,

A żołnierzowi pieniądze gotujmy !”.

Jednocześnie przestrzega poeta przed powtórzeniem starych błędów i krytykuje nieumiejętność wyciąganie wniosków z historii:

„Nową przypowieść Polak sobie kupi,

że i przed szkodą, i po szkodzie głupi”.

Charakter wyrazistego patriotycznego apelu uzyskał poeta dzięki zastosowaniu licznych apostrof („<<...>>czuj w czas o sobie / Cny Lachu!”) oraz wykrzyknień i pytań retorycznych. Emocjonalne zaangażowanie podmiotu lirycznego oraz aktualny polityczny kontekst zwiększają siłę wyrazu utworu i wzmacniają obywatelski charakter.

83. Sens życia w twórczości pisarzy renesansu

Filozofia rozumiana jako całokształt poglądów na życie pasjonowała człowieka od zarania dziejów. Nie tylko zmieniała się wraz z upływem czasu, ale także stawała się wyróżnikiem epok w dziejach ludzkości. Kiedy słyszymy słowo "renesans" lub "średniowiecze", na myśl nasuwają się nam przede wszystkim prądy filozoficzne tych epok. Wiemy o nich dzięki twórczości dawnych pisarzy, ponieważ to właśnie oni poświęcali się często rozważaniom nad sensem i wartościami życia ludzkiego. Przyjrzyjmy się bliżej, co w swoich utworach pisali na ten temat przedstawiciele polskiego renesansu.

Charakterystycznymi elementami odrodzenia były humanizm i zafascynowanie kulturą antyczną. Autorzy renesansowi zaczerpnęli model szczęśliwego życia z dzieł starożytnych. Za dobry przykład może tutaj posłużyć filozofia horacjanizmu, pojawiająca się w utworach Jana Kochanowskiego. Horacjanizm był prądem filozoficznym stworzonym przez rzymskiego poetę Horacego, łączącym w sobie założenia dwóch kierunków filozofii antycznej - epikureizmu i stoicyzmu. Epikureizm jako drogę do szczęścia wskazywał rozsądne, spokojne, sprawiedliwe życie, którego celem było czerpanie przyjemności z różnych doczesnych uciech dobrego jadła i napoju, czy przebywania w otoczeniu pięknej przyrody. Ideą przewodnią stoicyzmu była natomiast absolutna obojętność zarówno na przyjemności, jak i na nieszczęścia, surowa cnota, wyzbycie się wszelkich namiętności, życie zgodnie z naturą i rozumem. Jak wyglądała synteza obu tych, sprzecznych wydawałoby się, zaleceń w twórczości Jana Kochanowskiego? Za odpowiedź na to pytanie niech posłuży nam "Pieśń IX" z "Ksiąg pierwszych". W pierwszej strofie poeta zachęca czytelnika w myśl filozofii epikurejskiej do korzystania z prostych przyjemności. Stoicyzm nakazuje jednak umiar, ponieważ człowiek nie jest w stanie przewidzieć biegu przyszłych wydarzeń. Dlatego też nie powinien przyzwyczajać się zanadto do posiadanych dóbr, które może w każdej chwili zrządzeniem losu utracić. Wyroki opatrzności są niewzruszone, a walka z przeciwnościami losu skazana jest na niepowodzenie. Warunkiem szczęśliwego życia jest zatem odnalezienie granicy pomiędzy korzystaniem z dóbr materialnych a szkodliwym uzależnieniem od zbytków.

W "Pieśni świętojańskiej o Sobótce" Jan Kochanowski przedstawia miejsce, w którym człowiek może osiągnąć szczęście. Tym miejscem jest po prostu wieś, ukazana przez poetę jako spokojna kraina, gdzie ludzie żyją przyjemnie i beztrosko. Przyroda sprzyja człowiekowi w jego pracy, obdarowując go swoimi bogactwami. Krowy pasą się na łące w zasadzie bez nadzoru pasterza, umilającego sobie czas grą na fujarce, a zboże rośnie w polu i aż prosi się, aby je skosić. Wieś, odizolowana od reszty świata, jest samowystarczalna. Tworzy idealną podstawę szczęśliwego życia w zgodzie z naturą i światem. Podobnie do Kochanowskiego ukazuje wieś także Mikołaj Rej. W "Żywocie człowieka poczciwego" przedstawia gospodarstwo ziemskie jako źródło całorocznej satysfakcji i radości z plonów własnej pracy szlachcica.

Aby życie człowieka było szczęśliwe, nie wystarczy jednak tylko zaspokajanie własnych potrzeb. Jednostki funkcjonują w społeczeństwie i dlatego obciążone są pewnymi obowiązkami. Wypełnianie tych obowiązków - powinności wobec narodu i ojczyzny - stanowi, według twórców renesansowych, warunek godnego życia. Niezbędnymi składnikami cnoty, czyli ziemskiego szczęścia, był dla ludzi renesansu patriotyzm i poczucie obywatelskiego obowiązku. "Pieśń o spustoszeniu Podola" Kochanowskiego zawiera wskazówki dla Polaków, jak bronić powinni kraju przed najazdami nieprzyjaciela. Autor pragnie obudzić w czytelniku zapał do czynnej walki przeciwko wrogom Polski. Troska o dobro ojczyzny stawiana jest ponad osobistym majątkiem i wygodą. W "Pieśni o cnocie" Kochanowski zawarł refleksję, że to właśnie oddanie służbie krajowi jest najwyższą wartością, której nie jest w stanie odebrać jej posiadaczowi ani los, ani inny człowiek. "Pieśń o dobrej sławie" zawiera z kolei pouczenie, że w życiu należy kierować się darem Boga, jakim jest rozum. Nie należy dążyć do czerpania radości tylko z dóbr materialnych. Ważniejsze od nich jest dobre imię, które przetrwa właściciela po jego godnie przebytym życiu. Drogą do cnoty albo tytułowej "dobrej sławy" jest korzystanie z przyrodzonych talentów ku wsparciu ojczyzny.

Współczesny Kochanowskiemu ksiądz Piotr Skarga w swoich "Kazaniach sejmowych" także nakreśla podobny wzorzec godnego życia. Przestrzega Polaków przed głupotą, niedbałością i złością, przywarami szkodzącymi ojczyźnie. Skarga dobitnie potępia również pychę i chciwość szlachty, przedkładającej swe osobiste interesy ponad dobro całego narodu. Ojczyznę Skarga porównuje do matki troszczącej się o swoje dzieci - obywateli. Taka metafora ma obudzić w słuchaczach kazania sumienie, skłonić ich do refleksji i poprawy. Korzystając z charakterystycznego dla kazania moralizatorskiego stylu, ksiądz Piotr Skarga w gruncie rzeczy przekazuje jego odbiorcom te same wartości, o których pisze Jan Kochanowski. Dowodzi to zmian, jakie zaszły pod wpływem odrodzenia w naukach Kościoła - odejścia od średniowiecznej ascezy i teocentryzmu.

Podsumowując, można z całą pewnością stwierdzić, że renesans przywrócił człowiekowi wiarę w możliwość spędzenia szczęśliwego życia na ziemi. Życie stawało się godne dzięki patriotyzmowi i społecznej świadomości - wartościom, które są w moich oczach daleko potrzebniejsze od surowej wstrzemięźliwości oraz oddania modlitwom, zalecanych przez średniowiecze.

84. Poezja J. Kochanowskiego - poetycką wykładnią hasła „carpe diem”.

W epoce renesansu dostrzeżono wartość i piękno życia ziemskiego. Hasłem tej epoki stały się słowa Terencjusza „Jestem człowiekiem i nic co ludzkie nie jest mi obce”. Popularna była też filozofia epikurejska, której istotę wyrażały słowa Horacego „Carpe diem” Literatura epoki miała charakter parenetyczny: dostarczała wzorów postępowania. Do takich utworów należy:

Wiele wskazówek na temat sensu życia i szczęścia człowieka znajdziemy w twórczości Kochanowskiego. We fraszce „Na dom w Czarnolesie” poeta zwraca się do Boga z prośbą o błogosławieństwo. Stwierdza, że nie zazdrości nikomu bogactwa, marmurowych pałaców. Chciały za to żyć skromnie, ale uczciwie, dlatego prosi Boga o zdrowie, czyste sumienie, ludzką życzliwość i spokojną starość.

W pieśni IX „Chcemy sobie być radzi” poeta nawiązuje do poglądów Epikura, który zachęcał do korzystania z życia, wzywał siedzących przy stole towarzyszy do zabawie przy winie i muzyce. Losem człowieka rządzi fortuna i Bóg, który z pobłażliwym uśmiechem przygląda się jego staraniom o wartości doczesne. Fortuna z kolei jest kapryśna, zmienna, więc jedynym wyjściem wobec życia jest przyjąć postawę stoicką. To ona zapewni nam przewagę nad ślepym losem. Jedyną wartością o którą należy się troszczyć jest cnota. J. Kochanowski wielokrotnie wypowiada refleksję, że światem i ludzkim losem rządzą fortuna i Bóg, dlatego człowiek jest wobec losu bezsilny. Zaszczyty, uroda, bogactwo to wartości przemijające, nietrwałe, dlatego nie warto o nie zabiegać, trzeba cieszyć się życiem, a wobec kaprysów fortuny przyjąć postawę stoicką. Takie poglądy zawarł poeta we fraszce „O żywocie ludzkim”.

Według Kochanowskiego sensem życia była też służba ojczyźnie. Refleksje na ten temat zawiera fraszka „ Na sakalskie mogiły”, poświęcona rycerzom, którzy zginęli w bitwie z tatarami. Poeta wyraża w niej myśl zgodną z filozofią stoicką, że śmierć za ojczyznę jest największym zaszczytem.

85. W oparciu o „Makbeta” wskaż różnice między dramatem klasycznym a dramatem szekspirowskim.

DRAMAT- nazwa pochodzi od greckiego słowa "drama" - czynność, działanie. Jeden z trzech

podstawowych rodzajów literackich (obok epiki i liryki), do którego należą utwory przeznaczone

zasadniczo do wystawienia scenicznego. Dzieło dramatyczne jako twór słowny należy do

literatury, zaś jako widowisko sceniczne - do teatru. Podstawowe gatunki dramatu to: komedia, tragedia.

Dramat antyczny

Dramat Szekspira

  1. Zasada trzech jedności: czasu, miejsca i akcji;

  1. Zerwanie z klasyczną jednością;

  1. Specyficzna budowa: występowanie aktorów; istnienie chóru, który miał ściśle ograniczone kompetencje: mógł wprowadzać kolejnych aktorów na scenę, a także komentować i oceniać przebieg wydarzeń;

  1. Rezygnuje z chóru i wprowadza podział na akty; akty dzielą się na sceny, dialogi, monologi;

  1. Ograniczona ilość aktorów(najwyżej trzech);

  1. Sceny zbiorowe; brak ograniczenia ilości aktorów;

  1. Bohater statyczny (którym mogła być wybitna jednostka, pochodząca z wyższych sfer);

  1. Bohater dynamiczny (przedstawia pewien etap w życiu bohatera, którym jest jednostka nieprzeciętna, zdolna do głębokich przeżyć, uwikłana w konflikty, które przynoszą jej cierpienie);

  1. Czystość gatunku i rodzaju; zasada decorum- (inaczej - zasada odpowiedniości) W literaturze antycznej musiała istnieć odpowiedniość między gatunkiem lit. a opisywanym tematem. Gatunki dzieliły się na wysokie (np. tragedia, hymn, pean)

i niskie (np. komedia, epigramat, anakreontyk), podobnie tematy (tematy wysokie mówiły

ludziach wysoko urodzonych, zaś niskie - o nisko urodzonych). W dramacie antycznym polegała na obowiązku pisania tragedii stylem wysokim, czyli językiem pozbawionym wulgaryzmów i mowy potocznej;

  1. Synkretyzm rodzajowy (liryka, epika i dramat) i gatunkowy (list pisany prozą, przepowiednie zjaw, wiersz biały);

  1. Losem bohaterów rządzą bogowie i Fatum;

  1. Bohaterowie sami decydują o ich losie;

  1. Akcja rozgrywa się po linii ciągłej;

  1. Brak ciągłości akcji; występuje kilka punktów kulminacyjnych; akcja wywodzi się z czynów postaci, a ich źródłem jest ich charakter;

  1. Przyroda jest tłem do przedstawionych wydarzeń;

  1. Przyroda stwarza nastrój, wpływa na psychikę bohaterów, „zapowiada” wydarzenia';

  1. Zasada jedności estetyki, wykluczająca przeplatanie scen tragicznych komicznymi, metafizycznych realistycznymi;

  1. Występowanie scen tragicznych obok komicznych, metafizycznych obok realistycznych;

  1. Tytułowanie utworu imieniem głównego bohatera („Antygona”).

  1. Tytułowanie utworu imieniem głównego bohatera („Makbet”);

  1. Posługuje się językiem obrazowym, pełnym symboli i metafor;

  1. Kompozycja rozluźniona.

Cechy dramatu szekspirowskiego w oparciu o „Makbeta”:

  1. Zerwanie z klasyczną jednością:

  1. Następuje zerwanie z ograniczoną ilością aktorów, występują sceny zbiorowe(np.: uczta w zamku).

  2. Bak Arystotelowskiej czystości konwencji estetycznej, bo oprócz tragedii występuje groteska;

  1. Bohater dynamiczny, czyli zmieniający postawę (prawy rycerz popełnia liczne zbrodnie).

  2. Bohaterowie sami podejmują decyzje i przez swoje czyny wchodzą w konflikt nie tylko z ludźmi, ale i z samą naturą, której porządek naruszyli.

  3. Realizm psychologiczny bohaterów (motywacja ich przeżyć wewnętrznych). Motorem postępowania postaci jest silne uczucie.

  4. Kompozycyjna „wielowierzchołkowość”, czyli brak jednego punktu kulminacyjnego. Akcja rozgrywa się w kolejnych epizodach, zogniskowanych wokół najważniejszych wydarzeń: zabójstwa Dunkana, zgładzenia Banka, wróżb i losów rodziny Makdufa, wreszcie klęski Makbeta. Epizody mają własną kompozycję i punkty kulminacyjne. Trzeci epizod stanowi zbiór luźnych scen, czyli czynnikiem spajającym akcję jest postać tytułowa dramatu. Natomiast w dramacie antycznym akcja przebiega po linii ciągłej, a zdarzenia są ściśle powiązane związkami przyczynowo-skutkowymi.

  5. Szekspir zrezygnował z chóru (zastąpił go monologami aktora).

  6. Fabułę dynamizują nie tylko szybko zmieniające się wydarzenia, ale też ciągła zmiana miejsca akcji tworzą rytmiczne ukazywania obu stron konfliktu.

  7. Przyroda wraz ze zjawiskami atmosferycznymi potęguje nastrój. Zjawiska natury są ściśle zharmonizowane z przebiegiem wydarzeń, np.: księżyc przed zbrodnią zachodzi, słońce okrywa się mrokiem, las „zbliża się” do zamku.

  8. Cechą dramatu jest wywołanie silnych wzruszeń, napięć i scen pełnych grozy (piorun, burza, głos sowy).

  9. Występują motywy ludowe (pojawianie się duchów, czarownic).

  1. Występuje synkretyzm rodzajowy (liryka, epika i dramat) i gatunkowy (list pisany prozą, przepowiednie zjaw, wiersz biały).

  2. Tragizm bohaterów nie wynika z przeznaczenia, jak w dramacie antycznym, lecz jest wynikiem świadomych czynów bohatera.

  3. Występuje indywidualizacja języka, czyli dostosowanie wypowiedzi do charakteru osób (np.: wypowiedź Makbeta i Czarownic).

  4. Język jest pełen ozdób retorycznych, metafor i porównań, a także krasomówczych tyrad (długa wypowiedź utrzymana w podniosłym stylu. Są elementy mowy potocznej, przysłowia, powszechnie znane powiedzenia.

  5. Szekspir stosuje poetyckie obrazy nawiązujące do terminologii medycznej, np.: wizja zbrodni i tyranii jawi się jak choroba trapiąca kraj. Utracony przez Makbeta sen to „cierpiących serc balsam”. Zabity Dunkan śpi po „febrze ziemskiego życia”. Malkolm zemstę nazywa „lekarstwem na cierpienie Makdufa”. Malkolm określony jest jako „lekarz schorowanej ziemi”.

  6. Dwoisty, literacko-teatralny charakter utworu, pisanego dla sceny, z myślą o jej warunkach, możliwościach i ograniczeniach (tekst poboczny, czyli didaskalia pomagają w wystawieniu sztuki na scenie).

  7. Dramat dzieli się na akty, sceny oraz dialogi i monologi ( a dramat antyczny na wystąpienia aktorów i chóru).

86. Pasek i Potocki- dwa odmienne portrety XVII w. Sarmatów.

Wiek XVII stworzył nurt kultury szlacheckiej zwanej również kulturą sarmacką. Przez sarmatyzm należy rozumieć obyczajowość, umysłową i duchową kulturę szlachty polskiej, która widziała w sobie potomków antycznego plemienia Sarmatów, zamieszkującego w pierwszym tysiącleciu p.n.e. obszary nad Wołgą. Kulturę sarmacką cechowały: kult szlachectwa; afirmacja ziemiańskiego trybu życia; przywiązanie do honoru szlacheckiego, nakaz męstwa, odwagi i poczucie godności osobistej dla każdego szlachcica; tradycjonalizm, czyli hołdowanie dawnemu szlacheckiemu obyczajowi; ksenofobia- niechęć do wszelkich nowych tendencji, ideałów, wartości; wierność religii katolickiej, co przejawiało się nietolerancją i fanatyzmem religijnym; równość braci szlacheckich, co wyrażała wspólnota stroju, obyczaju; kult dobrego jadła i napitku; skłonność do zbytku i przepychu; pogarda dla wszystkich prac fizycznych i klas niższych.

Jednym z najwybitniejszych polskich pisarzy barokowych jest Wacław Potocki. Był on pełen krytycyzmu wobec wynaturzeń sarmatyzmu. Tropił i ukazywał w swoich utworach źródła postępującej regresji Rzeczpospolitej, odkrywał mechanizmy i szkodliwe działania, które się do tego przyczyniają. Apokaliptyczna wizja współczesności, które kreuje Potocki w utworach wyraża wewnętrzny dramat pisarza, który własnemu narodowi nie może przekazać prawd, decydujących o losach ojczyzny. Wacław Potocki występuje w swych utworach jako wielki patriota, silnie zaangażowany w sprawy swego kraju. Poczucie odpowiedzialności kazało mu zostać poetą- sumieniem swego narodu.

W.P. był szlachcicem przekonanym o tym, że największym zaszczytem i jednocześnie obowiązkiem jest służenie ojczyźnie. Swoje rozważania zawarł w swym najznakomitszym utworze pt.: „Wojna chocimska”, którego tematem jest przebieg bitwy pod Chocimiem w 1621, kiedy to przeciwko 100000 armii tureckiej stanął Karol Chodkiewicz ze swoimi żołnierzami. Potocki heroizuje obrońców Chocimia, chcąc ich przeciwstawić sobie współczesnej szlachcie. Obrońców Chocimia charakteryzuje odwaga, męstwo, wytrwałość, fantazja, rycerstwo, posłuszeństwo, roztropność i duma, wola walki, poświęcenie, a także kunszt rycerski. Karol Chodkiewicz jawi się jako wzór wodza- jest odważny, świetny znawca psychiki żołnierskiej, dobry strateg. Wojnę chocimską” można nazwać utworem dygresyjnym, ponieważ autor niejednokrotnie odbiega od głównego tematu, by snuć refleksje na różne inne ważne tematy. Daje wykład moralistyczny, zajmuje się obserwacją szlachty i jej wad. We fragmencie o upadku ducha rycerskiego mówi, że głównym staraniem szlachty jest wykwintne jedzenie i obfitość trunków. Skutkiem tego jest zniewieścienie.

Wspaniałym poetyckim dziełem jest fragment, w którym Chodkiewicz wygłasza przemowę do żołnierzy, słynna „mowa Chodkiewicza”, która przemawia do wyobraźni i do uczuć, przekonuje i poucza. Aby wzbudzić w wojsku rycerskiego ducha Chodkiewicz mówi o kobietach i dzieciach, które nie mogą zostać wydane na pastwę Turkom, więc potrzebują obrony. Styl emocjonalny ma też metafora o ojczyźnie- matce, która wyciąga ramiona. Chodkiewicz przeprowadza też porównanie dzisiejszej szlachty z dawnymi Sarmatami, którzy zastają tu wyidealizowani, stają się rycerzami bez skazy, szlachetnymi Polakami zdolnymi do obrony ojczyzny. Takie zestawienie konstruuje Potocki, mając nadzieję, że obudzi w szlachcie ambicję i poruszy ją, pragnie zostawić sobie współczesnym i potomnym pamięć o wielkich przodkach.

Dobrą ilustracją troski W.P. o ojczyznę są jego wiersze. W utworze „Pospolite ruszenie” pisarz krytykuje zarozumiałość, pychę, przyzwyczajenie do samowoli, nie uznawanie żadnych autorytetów, lenistwo i niefrasobliwą postawę wojska. Najgorszymi prywatami Polaków są: przedkładanie prywatnego interesu nad dobro ojczyzny, dbałość o własne bogactwo, wygląd zewnętrzny i dobra materialne. Dodać do tego należy niesprawiedliwe, służące silniejszym, a więc zamożnej szlachcie i magnaterii, prawa.

W wierszu „Nierządem Polska stoi” zostaje ukazany obraz państwa znajdującego się w stanie całkowitego niemal rozpadu i wszechogarniającej anarchii. Wewnętrzny chaos spowodowany jest powszechnym brakiem szacunku dla obowiązujących praw. W Rzeczpospolitej nikt nie przestrzega prawa, rację ma ten, kto jest silniejszy. Sprawiedliwość stała się jedynie pustym dźwiękiem, na co dzień bogaci wykorzystują biedniejszych i niżej urodzonych. Samowola szlachecka sprawia, że każdy kieruje się własnymi zasadami i dba jedynie o swoje prywatne dobro. Najbardziej cierpi na tym szlachta uboga i biedni ziemianie, którzy bezwzględnie naciskanie przez niesprawiedliwe prawo, często żyją w biedzie i nędzy, bez dachu nad głową.

Wiersz ten świadczy o tym, że poeta doskonale rozumiał polityczną sytuację Polski i przewidywał grożące jej niebezpieczeństwo. Uważał jednocześnie za swój obowiązek tłumaczyć to innym i ostrzegać.

Utwór „Zbytki polski” ukazuje nam Polaków, dla których liczą się wyłącznie nieustające zabawy, bale, rozrywki, sprawianie sobie przyjemności. Dla szlachty liczy się tylko to, co zewnętrzne: dobry wygląd, bogactwo, obfitość jadła na stole i spory zapas wina. Autor ostrzega, że wraz z upadkiem Polski, szlachta straci to wszystko, czym sobie obecnie zaprząta głowę.

Jednocześnie w tym nurcie można znaleźć przedstawicieli różniących się od Potockiego pod względem opisu rzeczywistości i stosunku do niej. Przykładem może być Jan Chryzostom Pasek, którego bohater jest wesoły, jowialny, pełen rycerskiego animuszu, lecz o „głowie ciasne i małym sercu”. J. Ch. Pasek to typowy szlachcic polski, wychowany na wzorcach sarmackich. Swoje dzieło pt.: „Pamiętniki” pisał, odwołując się do pewnych wzorców osobowych, spopularyzowanych przez literaturę siedemnastowieczną. Każda epoka tworzy własne wzory zachowań. W czasie, kiedy żył i tworzył Pasek, pojawił się wzorzec osobowy szlachcica polskiego, Sarmaty. Bohater „P” realizuje ów ideał, ideał szlachcica - żołnierza, szlachcica - ziemianina. Jakimi cechami odznaczał się typowy szlachcic? Co można powiedzieć o wzorcu Sarmaty na podstawie książki Paska?

Biografia autora, bohatera i narratora jednocześnie, stanowi przykład typowej biografii szlacheckiej. I tak. Paska, jako żołnierza cechowała: anarchia, sobiepaństwo, pieniactwo, skłonność do buntu i pojedynkowania się; interesowność w boju, chęć łupów; znajomość wojennego rzemiosła: odwaga i męstwo. Natomiast Pasek, jako ziemianin był chciwy, dążył do pomnożenia majątku kosztem własnego szczęścia, pochwalał ziemiański tryb życia, był skłonny do zabaw, uczt. Poza tym charakteryzowało go pieniactwo, procesowanie się długimi latami, warcholstwo, udział w pojedynkach, awanturach, zajazdach, ciemnota, zacofanie, wiara w zabobony, rozumienie patriotyzmu jako przywiązania do wolności i przywilejów szlacheckich.

J. Ch. Pasek był bezkrytyczny wobec sarmatyzmu, nie dostrzega jego wad i zwyrodnień.

Pasek w przeciwieństwie do Potockiego nie dostrzegał trudnej sytuacji kraju, nędzy ludu i szerzącego się bezprawia, utożsamiał naród ze szlachtą. Pasek nie litował się nad swoimi poddanymi, nieraz bił chłopów, procesował się przy tym nieustannie. Patriotyzm reprezentowany przez niego był „zaściankowy”, bardzo prowincjonalny, który często przynosił więcej szkód niż korzyści.

87. Morsztyn i Naborowski - mariniści.

Marinizm to termin i styl w europejskiej literaturze barokowej zapoczątkowany i utworzony przez Giambattistę Marina. Marinizm przejawiał się dążeniem

Polską odmianą marinizmu był konceptyzm, którego teoretykiem był Maciej Kazimierz Sarbiewski. Koncept to wyszukany pomysł wypowiedzi, w której zachodzi zetknięcie się czegoś zgodnego i niezgodnego, pojawia się w momencie zaistnienia niezgodności między oczekiwaniem odbiorcy, a literackim opracowaniem tematu. Jest dla czytelnika zaskoczeniem, niespodzianką.

Wiersz „Niestatek” J. A. Morsztyna realizuje stary temat - niestałość kobiet. Jego kompozycja opiera się na planie porównania, gdzie poprzednik ma formę wyliczenia kolejnych paradoksów z których każdy rozpoczyna anaforycznie powtarzający się przysłówek „prędzej”. Następnik jest jednowersową puentą. Wszystkie figury stylistyczne zostały wykorzystane w celu hiperbolizacji zasadniczego tematu.

W sonecie „ Cuda miłości „ poeta mówi o cierpieniach wynikających z miłości. Miłość jest według poety uczuciem skomplikowanym, co wyraża w licznych efektownych i zaskakujących swą treścią sformułowaniach ( paradoksach ). Poeta stawia wiele pytań retorycznych. Zgodnie z ideą konceptyzmu Morsztyn oparł wiersz na pomyśle wykorzystania wieloznaczności słowa „ogień”. Z puent ujawniającej koncept, wynika, że źródłem wszelkich cierpień podmiotu lirycznego są piękne oczy dziewczyny, przed urokiem których nie może się obronić, nawet przy pomocy rozumu i zdrowego rozsądku.

Sonet „Do trupa” przynosi koncept polegający na zestawieniu położenia człowieka żyjącego z położeniem w jakim znajduje się trup. Kontrasty i paradoksy mają zaskoczyć czytelnika, olśnić go i doprowadzić do przewrotnego wniosku iż trup paradoksalnie znajduje się w lepszej sytuacji niż nieszczęśliwy kochanek. Puenta wiersza ukryta jest w zaskakującym stwierdzeniu, że łatwiej jest rozsypać się w pył, niż żyć z rozpalonymi żądzami i namiętnościami w piekielnym ogniu nieszczęśliwej miłości.

W wierszu pt. „Marność” Naborowski nawiązuje do pochodzącej z biblijnej „Księgi Koheleta” idei vanitas (marności), wyrażonej w słowach „Vanitas vanitatum, et omnia vanitas”(marność nad marnościami i wszystko to marność). Taka koncepcja, określająca dramatyczny wymiar doczesnego życia ludzkiego, bliska była człowiekowi baroku, rozdartemu między potrzebami duszy i ciała oraz skazanemu na dokonywanie samotnych wyborów. Punktem wyjścia do rozważań na temat kondycji ludzkiej jest stwierdzenie:

„Świat hołduje marności

I wszystkie ziemskie włości;”

Zawierające sugestię, że całe życie człowieka oraz wszelkie doczesne wartości o które ludzie zabiegają, są nietrwałe i przemijające. Przekonanie o marności wszystkich rzeczy tego świata nie prowadzi podmiotu lirycznego do dramatycznego wniosku o konieczności wyrzekania się uroków ziemskiego życia. Naborowski, w przeciwieństwie do niektórych poetów metafizycznych stara się odnaleźć równowagę i harmonię między potrzebami ciała i duszy. Życie zostało ofiarowane człowiekowi przez boga, dlatego każdy powinien z niego korzystać, nie zapominając przy tym o obowiązkach moralnych i perspektywie wieczności. Ziemska egzystencja, mimo że przemijająca i nietrwała to, może być źródłem radości. Lęk przed kresem wszystkiego, właściwy człowiekowi, osłabia poeta przypominając o wieczności trwania duchowego. Wiara w bożą sprawiedliwość i dobroć oraz zawarta w utworze idea o współistnieniu przemijalności i wiecznego trwania jest próbą rozwiązania dramatycznych sprzeczności, określających kondycję człowieka baroku. W ten sposób Naborowski odchodzi od średniowiecznego ascetyzmu, nakazującego umartwianie ciała i traktującego życie doczesne jako okres, który powinien być przeznaczony na przygotowywanie się do śmierci. Barokowy humanizm poety przejawia się w umiejętności połączenia ujmowanych niekiedy sprzecznie pragnień nietrwałego ciała i wiecznej duszy.

Tematem wiersza „Krótkość żywota” jest nietrwałość dóbr świata i przemijalność ludzkiego życia w kontekście wiecznego trwania. Życie ludzkie wyznaczone jest przez nieubłagany upływ czasu. Ludzka egzystencja napiętnowana jest zawsze pamięcią o śmierci: ulotność i krótkość życia postrzega podmiot liryczny w kategoriach marności. Przemijalność wpisana jest w porządek wszechświata i natury, które jednocześnie są wieczne i niezmienne. W perspektywie wieczności jednostkowe życie ludzkie jawi się jako krótka chwila między narodzinami a zgonem. W utworze Naborowskiego egzystencja istnień ludzkich ukazana została jako ciągłe następstwo narodzin i śmierci, bezsensowne, krótkie trwanie, nie mające większego znaczenia. Idea wiersza w pełni koresponduje z panującymi w epoce baroku nastrojami, związanymi z kryzysem świadomości człowieka postawionego przed koniecznością dokonywania samotnych wyborów. Utwór oddaje barokową fascynację śmiercią i przemijalnością ludzkiego życia oraz nietrwałością dóbr świata doczesnego.

88. Różne oblicza polskiego sarmatyzmu w świetle twórczości Paska i Potockiego.

Sarmatyzm - był to sposób życia szlachty, która wywodziła się od rzymskich Sarmatów i początkowo było to zjawisko pozytywne, gdyż szlachta starała się dorównać swoim przodkom, a więc pojawiły się cechy takie jak: patriotyzm, odwaga i poświęcenie w walce. Jednak z czasem sarmatyzm stał się zjawiskiem bardzo niekorzystnym, bo szlachta swoje negatywne postępowanie zaczęła usprawiedliwiać pochodzeniem sarmackim. Uważali, że nie powinni podlegać ocenie, bo nie obowiązują ich żadne prawa ani dyscyplina. Ich negatywne cechy to prywata, anarchia, egoizm, brak patriotyzmu.

Polscy pisarze epoki baroku, którzy pisali o sarmackiej szlachcie (nurt ziemiański) to:

Negatywny stosunek do sarmatyzmu możemy zauważyć w utworach Potockiego, np. „Zbytki polskie”. Autor zarzuca szlachcie dumę, pychę, brak patriotyzmu, życie ponad stan. Podkreśla egoizm szlachty, która myśli tylko o sobie a nie o ojczyźnie, nie płaci podatków, nie utrzymuje wojska, dlatego tez państwo znajduje się na krawędzi upadku. Szlachta manifestuje swoje bogactwo, przez co staje się śmieszna i nienaturalna. Potocki stara się ośmieszyć się styl życia polskiej szlachty - życie w zbytku i przepychu, krytykuje hulaszczy tryb życia.

„Nierządem Polska stoi” to utwór w którym Potocki zapowiada upadek Rzeczypospolitej. Krytykuje anarchię panującą wśród szlachty, podkreśla brak praworządności. Autor mówi, że bogata szlachta nie przestrzega prawa, nie płaci podatków, natomiast zmusza do ich płacenia biedną szlachtę. Twierdzi również, że anarchia szlachecka prowadzi państwo do upadku pod względem gospodarczym.

W utworze pospolite ruszenie autor zawarł ocenę pospolitego ruszenia. Mówi, że ta formacja obronna państwa nie spełnia swej roli, nie może zapewnić bezpieczeństwa państwu, ponieważ szlachta nie wykonuje rozkazów. Mówi, że nieskuteczność pospolitego ruszenia wynika z braku patriotyzmu. Poeta zwraca też uwagę na anarchię, brak dyscypliny, dumę i pychę szlachty.

„Transakcja bitwy chocimskiej” - autor odwołuje się tu do bitwy pod Chocimiem w 1621 roku. W utworze tym Potocki ukazuje na czym powinien polegać prawdziwy sarmatyzm, ukazuje wzór osobowy Polaka - patrioty. Wizję idealnego Sarmaty przedstawia w przemowie Chodkiewicza skierowanej do szlachty przed bitwą. W mowie tej Potocki zawarł poglądy na temat prawdziwego Sarmaty, który powinien służyć Bogu, ojczyźnie i królowi. Sarmata powinien być gotów oddać życie za wolność, ale również za tych których broni (dzieci i żonę), nadrzędnymi wartościami Sarmaty powinny być Bóg, honor i ojczyzna. Potocki porównuje ojczyznę do matki, tym samym mówi, że szlachcic powinien kochać i opiekować się ojczyzną. Twierdzi również, że Sarmata powinien być godzien swoich przodków, którzy budowali potęgę Rzeczypospolitej.

W wierszach tych Wacław Potocki definiuje sarmatyzm jako zjawisko bardzo negatywne, prowadzące do upadku Rzeczypospolitej, eksponuje wady, które komentują styl życia szlachty.

Jan Chryzostom Pasek opisuje życie szlachty, ale nie potrafi jej krytycznie ocenić jak Potocki aprobując sarmackie obyczaje szlachty. „Pamiętniki” spisane zostały zapewne u schyłku życia Paska w latach 1690 - 95 i są najwybitniejszym zabytkiem pamiętnikarstwa staropolskiego. W „Pamiętnikach” ukazany jest światopogląd XVII w. szlachty, która traktuje małżeństwo jako transakcje handlową, ślub brany jest z myślą o dochodach materialnych. Żaden Sarmata nie kierował się uczuciem wybierając żonę, myślał jedynie o jej posagu. Sarmaci uważali się za ludzi inteligentnych, lecz tak naprawdę byli prostakami. Wstydzili się jednak ojczystego języka i nie czuli się Polakami. Pasek poskreśla upadek moralności, przywiązanie do wartości materialnych, krytykuje wiarę w przesądy, brak wykształcenia i nadużywanie alkoholu przez Sarmatów. Pasek aprobuje sarmackie obyczaje szlachty, jest obiektywny ale zarówno prymitywny jak ci których opisuje.

89. Dysonanse baroku - Morsztyn i Naborowski. Podobieństwa i różnice.

J. A. Morsztyn jest najwybitniejszym polskim przedstawicielem stworzonego we Włoszech nurtu poetyckiego, zwanego marinizmem. Zafascynowany twórczością Marina, nie tylko przekładał jego utwory, ale wiele z nich również parafrazował. Poeta w swych kunsztownie formalnych wierszach posługiwał się typową dla baroku metaforyką i symboliką, nadając jej jednak indywidualny kształt i znaczenia. Tematem większości jego utworów jest miłość bądź ukazana jako uczucie obwarowane konwenansami życia towarzyskiego, zamienione w grę między kobietą a mężczyzną, bądź też jako pierwotna namiętność, zbliżająca do natury. Miłość w poezji Morsztyna jest porównywana najczęściej do ognia, który spala serce człowieka, a jej niewytłumaczalna siła obezwładnia wolę i rozum. Uczucie ziemskie, ulotne i nietrwałe, przybliża jednak zakochanego do tajemnicy wieczności. W niektórych utworach Morsztyn przedstawia miłość zmysłową, fizyczną, czasami też wprowadza bluźniercze zestawienia. Jego utwory zbudowane w oparciu o wyszukane koncepty, paradoksy, o oryginalnych puentach mają na celu zaskoczenie czytelnika i wytrącenie go ze stereotypowego sposobu myślenia.

W twórczości Naborowskiego wpływy renesansu, zwłaszcza poezji J. Kochanowskiego, splatają się z nowymi już tendencjami barokowymi. Naborowski, człowiek wykształcony, znający języki obce i literaturę zachodnią, był typem poety uczonego. W jego poezji wyróżnić można dwa nurty: metafizyczny i dworski. W pierwszym powstawały wiersze (np. „Marność”), w których poeta rozważa problemy ludzkiej egzystencji, kontrast między przemijalnością świata i człowieka a wiecznym trwaniem Boga, wewnętrzne rozterki jednostki rozdartej między potrzebami ciała i duszy. Naborowski próbuje pogodzić te typowe dla świadomości barokowej sprzeczności, stara się zachować równowagę i harmonię między pozornie wykluczającymi się dążeniami człowieka. Życie ludzkie, nietrwałe i kruche, przyjmuje za dar boży, który powinno się właściwie wykorzystać ciesząc się jego urodą i pamiętając o trwałych wartościach nadrzędnych. W wierszach reprezentujących dworski kierunek poezja Naborowski odwołuje się do idei konceptyzmu i gongoryzmu, konstruując swe utwory w oparciu o zaskakujące koncepty i paradoksy. Kunsztowna forma, osiągnięta dzięki wprowadzeniu antytez, wersów anaforycznych, wyliczeń nagromadzeń i skomplikowanych metafor, stosowana jest zarówno w poezji o charakterze refleksyjno-filozoficznym, jak i w utworach, których tematem jest miłość i dworskie życie towarzyskie. Naborowski umiejętnie łączy w swojej poezji problematykę filozoficzną z tematyką dworską, wyrafinowaną formę z prostotą. W niektórych utworach stosuje jednocześnie obydwa style. Jego poezję czasami zalicza się do nurtu przejściowego między renesansem a barokiem, zwanego manieryzmem, cechującego się kultem piękna, zręcznością słowa oraz upodobaniem do konceptów i paradoksów.

Łączy twórców epoka, łączy ich maniera poetycka - obaj są mistrzami konceptyzmu i krzewicielami stylu Marina. Zarówno Morsztyn, jak i Naborowski „popisują się” mistrzostwem pióra, bogactwem środków poetyckich, oryginalnością pomysłów - obu przysługuje określenie

„wyszukanej formy”. Różni ich treść utworów. Czy jest to tematyka błaha u Morsztyna a poważna u Naborowskiego ? Powiedzmy inaczej: Morsztyn - poeta miłości - tworzy typowo dworską, „rozrywkową” poezję. Sławi miłość, zmysły, analizuje odczucia zakochanych. Natomiast poezja Naborowskiego jest przede wszystkim refleksją filozoficzną, uwiecznia rozterki człowieka, który odczuwa swoją przemijalność, szuka wartości trwałych, analizując relacje człowiek-Bóg, człowiek-czas, człowiek-świat. Można określić ten typ twórczości jako poezję metafizyczną i intelektualną.

90. Sarmaci o sobie. Portret polskiego szlachcica - Sarmaty (Potocki, Pasek)

Jednym, z nurtów w barokowej literaturze polskiej jest nurt sarmacki,, skupiający się na poszanowaniu polskości i tradycji, zamykający się przed wszelkimi naleciałościami obcymi. Z tego nurtu wywodzi się sarmatyzm, pogląd o szczególnym pochodzeniu szlachty polskiej. Sarmatom przypisywano wiele wspaniałych cech charakteru, jak na przykład: wrodzoną dumę, waleczność, odwagę, męstwo, wierność. Dzisiaj polski sarmatyzm utożsamiany jest z negatywnymi cechami siedemnasto-, a przede wszystkim osiemnastowiecznej szlachty polskiej: megalomanią, ksenofobią, nacjonalizmem, nietolerancją religijną, awanturnictwem, sobiepaństwem, skłonnością do pijaństwa i bijatyk. Sarmatyzm to również niechęć do nauki

Reprezentantami baroku sarmackiego są J. Ch. Pasek i W. Potocki. Twórczość Paska jest istną skarbnicą wiedzy o polskiej szlachcie końca XVIII w. Z „Pamiętników” wyłania się obraz ciemnego, zabobonnego warchoła i nieprawdopodobnego awanturnika, typowego zawadiackiego Sarmaty. Bohater bezustannie albo pociąga z butelki, albo kłóci się ze wszystkimi do koła, albo pojedynkuje się. Pasek przedstawia się czytelnikom jako świetny kompan, wzorowy patriota i dobry żołnierz cieszący się autorytetem zarówno u podwładnych jak i przełożonych.. W rzeczywistości jest typowym przedstawicielem nadchodzą modelu Sarmaty, człowiekiem pełnym przesądów, uprzedzeń i skłonności do alkoholu. Bohatera nie interesuje uroda wybranki serca, zwraca raczej uwagę na jej posag. Już po ślubie okazuje się, ż e Pasek i jego żona nie będą mogli mieć dzieci. Wtedy ciemny i zabobonny bohater winą obarcza „złych” ludzi, którzy rzekomo rzucili na niego i jego żonę jakiś urok. Bohater „Pamiętników” to typowy Sarmata, którego cechuje: pijaństwo, awanturnictwo, warcholstwo, dewocja, brak tolerancji religijnej megalomania, pewność swych racji, ksenofobia, drażliwość na punkcie honoru, wąskie horyzonty myślowe, samowola i prywata.

Obraz życia szlachecko-ziemiańskiego XVII wiecznej Rzeczypospolitej wyłania się również z twórczości W. Potockiego. Twórczość poety zaliczana jest do nurtu literatury sarmackiej, został on nazwany sumieniem narodu polskiego. W swej twórczości krytykuje samowole szlacheckie, hulaszczy tryb życia i brak odpowiedzialności szlachty za przyszłość kraju. Piętnuje, także nierówność społeczną i brak prawa w Polsce. W poezji Potockiego wyrażona jest troska o losy ojczyzny. W licznych wierszach poeta woła o równość wobec prawa, tolerancję wyznaniową, odwołuje się do mitów Sarmaty - walczącego wojownika. Potępia lenistwo, pijaństwo. Ukazuje także różne wady Polaków, zwłaszcza ostro krytykuje dbałość o własne dobro i korzyść, oraz brak troski o losy ojczyzny. Jako dowód możemy posłużyć się jego poezja.

Złe cechy i przyzwyczajenia Polaków ukazuje wiersz pod wymownym tytułem „Zbytki Polskie”. Potocki wylicza tutaj wady narodowe: skłonność do nieustających zabaw,, rozmiłowanie w luksusie, przywiązywanie wagi do wytwornego stroju, obżarstwo i pijaństwo. Polacy są przedstawieni jako naród chętnie i bezmyślnie przejmujący obce mody i wzory. Potocki krytykuje głupotę i krótkowzroczność szlachty, która zdaje się nie zauważać, ż e wraz z upadkiem kraju utraci swą dotychczasową pozycję i wszelkie bogactwo.

W kolejnym utworze „Pospolite ruszenie” ukazuje zniewieściałość i sobiepaństwo szlachty. Pisze o bezbronności własnej ojczyzny, której każdy szlachcic ma własne zdanie i powodowany pychą nikogo nie chce słuchać. W swej twórczości Potocki przedstawił nam przykłady cnót rycerskich i ofiarnej służby ojczyźnie ( wojna chocimska), krytykował ówczesne wojska („Pospolite ruszenie”, „Zbytki Polskie”).

91. Nurt dworski i sarmacki w twórczości polskiego baroku.

Szlachta ogólnie reprezentowała niski poziom intelektualny i kulturalny, wysokim mogła poszczycić się jedynie magnateria. Każda z tych warstw rozwijała swój własny nurt kulturowy. Kultura polska w XVII w. rozwijała się w dwóch nurtach: dworskim, który ulegał wpływom zagranicznym (włoskim i francuskim) reprezentowany był przez Jana Andrzeja Morsztyna i Daniela Naborowskiego, ziemiańskim zwanym także sarmackim, który lansował wartości rodzinne wynikające z tradycji i ziemiańskiego trybu życia. Widoczne w nim były tylko wpływy orientalne, a reprezentowali go Wacław Potocki, Jan Chryzostom Pasek. Poezja J. A. Morsztyna spełnia wszystkie cechy stylistyczne nurtu dworskiego. Jego poezja jest kunsztowna, wyrafinowana, jest rezultatem zdyscyplinowanej sztuki poetyckiej, znajomości reguł i współczesnych szkół poetyckich, sprawności językowej. Jego wiersze zaskakiwały czytelnika niezwykłością operacji językowych, licznymi metaforami, szokującymi paradoksami i zestawieniami. Np. sytuacje nieszczęśliwie zakochanego młodzieńca z sytuacją trupa.

„Jak w płaczu żyję, wśród ognia pałając?

Czemu wysuszyć ogniem nie próbuję

Płaczu? Czemu tak z ogniem postępuję,

Że go nie gaszę, w płaczu odpływając.”

(„Cuda miłości”)

Szczególnie mocno wykorzystywał Morsztyn antynomie: ognia i wody, żaru i lodu

„Leżysz zabity i jam też zabity,(...)

Tyś na twarz suknem żałobnym nakryty,

Jam zawarł zmysły w okropnej ciemności,”

Reprezentantem nurtu sarmackiego jest Jan Chryzostom Pasek. Wskazują na to skomplikowane struktury składniowe, zwroty potoczne, wyrazy o zabarwieniu dosadnym oraz makaronizmy, jakimi operuje autor „Pamiętników”. Jego gawędziarski barwny, nasycony anegdotami i przysłowiami styl ukazuje obrazowość i plastyczność ówczesnego świata.

92. Krasicki - mistrz ironii.

Ironia to właściwość stylu, polegająca na sprzeczności między dosłownym znaczeniem wypowiedzi a jej znaczeniem właściwym, nie wypowiedzianym wprost, ale świadomie zamierzonym przez autora; ukryta kpina.

Ignacy Krasicki często posługiwał się ironią m.in. w satyrach „Do króla”, „Żonie modnej”, „Świat zepsuty”, „Pijaństwo”, w poemacie heroikonicznym „Monachomachii, czyli Wojnie Mnichów”. W satyrze ,,Do króla” - podmiotem lirycznym jest polski sarmata, który wygłasza zarzuty wobec króla. Są one absurdalne, gdyż jego wady są właściwie zaletami. Tym samym obnaża swoje przywary: zawiść, pychę, ciasnotę poglądów, partykularyzm i wysokie mniemanie o sobie. W tym właśnie przejawia się ironia. Krasicki używa tego środka także w Monachomachii. Formie utworu (Pieśń pisana oktawą i wierszem jedenastozgłoskowym) przeciwstawia temat - wojnę mnichów o tak błachej przyczynie, że nie została sprecyzowana. Rycerzami są tu zakonnicy, zaś bronią różańce, sznury, mądre księgi. Mnisi zastali ukazani w sposób karykaturalny, na co wskazują określenia „wielebne głupstwo”, „święci próżniacy”. Ironią posługuje się również Krasicki we ,,Wstępie do bajek”. W tym utworze przywołuje postacie, które są reprezentantami ludzkości. Każda z tych osób jest idealna. Podmiot liryczny nie wierzy w istnienie takiego społeczeństwa, gdyż człowiek jest pełen wad, skłonnym do popełnienia zła..

93. Krasicki - gorzki i śmieszny.

Ignacy Krasicki reprezentował postawę nieco sceptycznego obserwatora. W swych satyrach, bajkach i poematach heroikomicznych poprzez ironię, groteskę, kpinę ukazywał wady i przywary społeczeństwa polskiego. Humor sytuacyjny, dowcip językowy, komiczne charakterystyki postaci przykuwały uwagę i po prostu śmieszyły. Dowcipna oktawa przedstawiająca miejsce akcji „Monachomachii” najtrafniej charakteryzowała sytuację miast Rzeczpospolitej. Jednak ten ironiczny dystans ratował przed goryczą, jako że w istocie przedstawione realia mogły budzić przerażenie. Czyż nie napełnia nas strachem wizja Polski, którą reprezentują bohaterowie utworów Krasickiego. „Żona modna” ukazuje bezmyślne naśladowanie cudzoziemszczyzny przez źle kształconą młodzież, kobietę naśladującą bohaterki sentymentalnych romansów, dla niej życie to poza, gra. Zaś „Pijaństwo” w gruncie rzeczy gorzkie w swej lekkiej formie, stadium nałogu. Bohater tej satyry opowiada o wydarzeniach ostatnich dwóch dni, podczas których na stole panował alkohol. Wywołał on wśród biesiadników wole walki i chęć oddania życia za ojczyznę. Tym samym udowadnia I. K., iż tylko pijany Polak jest patriotą. Żadna grupa społeczeństwa Rzeczpospolitej nie spełnia swych obowiązków. Nawet do klasztoru wkradły się: pijaństwo, nieróbstwo, ciemnota i konserwatyzm. To stało się przyczyną zacofania polskiego społeczeństwa, gdyż to właśnie mnisi kształtowali opinię publiczną i nauczali ówczesną młodzież. Zastanowienie nad śmiesznością bajek Krasickiego wywołuje utwór „Malarze”. Ukazuje on losy dwóch braci, których majątek nie jest adekwatny do umiejętności. Tragiczne przesłanie ma również „Dewotka”, w której pani mówiąc: „...i odpuść nam ,jako my, odpuszczamy” bezlitośnie bije służącą.

94. Patriotyzm w rozumieniu oświeconych na podstawie „Powrotu posła”

Julian Ursyn Niemcewicz w `Powrocie posła” kreuje postawy obywatelskie, które są zgodne z programem obozu patriotycznego. Należą do nich: Podkomorzy- oświecony Sarmata w kontuszu, jego żona Podkomorzyna- matka polka oraz ich syn Walery- oświecony Polak.

Podkomorzy jest przedstawicielem drobnej szlachty, pracuje w urzędzie ziemskim i cieszy się dobrą opinią. Jest także wzorowym ojcem i mężem, a także opiekunem swoich poddanych - nadaje im wolność. Jest patriotą, zwolennikiem reform, próbuje pomóc synowi zjednać starostę dla programu. Podkomorzyna jest zgodna z poglądami męża, razem z nim opowiada się za patriotycznym wychowaniem młodzieży i narzeka na skutki ,,cudzoziemszczyzny”. Kocha męża, synów i Teresę, którą wychowała jak córkę. Walery to uosobienie cnót rodzinnych i patriotycznych. Jest stały w uczuciach, uczciwy, miłuje rodziców i jest bardzo do nich przywiązany. Cieszy się działalnością sejmu, rozumie potrzebę reform zarówno politycznych jak i społecznych.

J.U.Niemcewicz przeciwstawia tej rodzinie patriotów Starostę Gadulskiego, jego żonę i syna Szarmanckiego. Głowa tej Familii to polski Sarmata, który bardziej ceni swój majątek niż dobro ojczyzny czy szczęście córki. Toleruje w swoim domu żonę modną, która gardzi wszystkim co polskie, interesuje się tylko lekturą francuskich romansów i modnymi strojami. Syna wychowała na kosmopolitę, który wiedzie pasożytniczy tryb życia. Goni za uciechami, hołduje francuskiej i londyńskiej modzie, nie godnie postępuje z kobietami, gardzi niższymi stanami, zaś sprawy narodu zupełnie go nie interesuje.

95. Utwory Krasickiego - eleganckie igraszki czy ostra satyra.

W oświeceniu w Polsce nie działo się dobrze. Kraj upadał, społeczeństwo (szczególnie szlachta) rzadko kiedy zważało na dobro ojczyzny, preferując raczej pogoń za własnymi dobrami materialnymi. Dlatego Polska potrzebowała pisarza, który zwróciłby uwagę obywateli na opłakaną sytuację kraju. Takim artystą okazał się Ignacy Krasicki. Wśród jego utworów możemy znaleźć zarówno przykłady eleganckich igraszek, jak i ostrej satyry.

Najpierw chciałabym się przyjrzeć tym pierwszym przykładom, w których artysta wcale nie potępia jednoznacznie narodu, lecz stosuje subtelną krytykę, która opiera się na żarcie. „Książe poetów” wiedział bowiem, że tylko poprzez śmiech trafi do umysłu szlachcica, nie znoszącego ataków na swoją osobę. Zatem moralne nauki będą ukryte wśród żartobliwych scenek np. w „Żonie modnej”, „Pijaństwie”, „Monachomachii”, bądź zakamuflowane w alegorii np. w „Bajkach”.

Doskonałym przykładem w obnażaniu prawdy, przy jednoczesnym wzbudzaniu śmiechu, są dwie satyry:
”Żona modna” i „Pijaństwo”. W pierwszej autor ośmiesza modę na francuszczyznę. Obiektem jego drwin jest tytułowa „żona modna”, która diametralnie zmienia życie typowego szlachcica zagrodowego, a w końcu doprowadza go do ruiny. Oczywiście Krasicki wyśmiewa też postawę potulnego męża, który nie potrafi przeciwstawić się despotycznej żonie. Jakże komicznie wygląda on - Sarmata, w karecie na resorach, pomiędzy klatką z kanarkiem a paczką z wodami pachnącymi, z suczką na kolanach i myszą na ramieniu. Taki obrazek sprowokował na pewno niejeden wybuch śmiechu. Czytelnik śmiał się, ale później przychodziła chwila zastanowienia, czy przypadkiem on sam nie jest pantoflarzem, a jego żona - „żoną modną”.

Innym gatunkiem uprawianym przez Krasickiego, który poprawiał ludzi, bawiąc ich jednocześnie był poemat heroikomiczny, który parodiował poważne eposy. Za przykład może mi posłużyć „Monachomachia” - fantastyczna parodia „sielankowego” życia mnichów, w które nagle wkradł się pierwiastek niezgody. Wybucha wielka wojna między zakonami. „Rycerze w habitach” uwikłani w „wojnę okrutną bez broni i miecza”, okładający się księgami i sandałami potrafią do łez rozbawić czytelnika. Jednak Krasicki liczył na to, że owo rozbawienie będzie pierwszym krokiem do uświadomienia sobie, że niestety - komiczna sytuacja w utworze
jest zjawiskiem powszechnym w tym realnym świecie, a lenistwo, próżniactwo i zacofanie mnichów w normalnym świecie wcale nie jest śmieszne, ale przerażające.

Żart, ironia i drwina wypływają także z bajek, dzięki którym Krasicki odniósł chyba największy sukces. Bajki są malutkim arcydziełami, które choć zawierają mało wersów, przekazują sporo treści i wyrażają niepokoje ludzi oświecenia. Bohaterami bajek są najczęściej zwierzęta, które występują jako maski określonych typów ludzkich, a relacje między nimi są odpowiednikiem stosunków społecznych. Na tym polega charakter alegoryczny bajek. Ale mają one też charakter dydaktyczny, bowiem każda bajka zawiera jakieś pouczenie, a ono jest zawarte w morale. Więc nadeszła pora, aby podać jakiś konkretny przykład z dorobku „księcia poetów”. Otóż w bajce pt. „Kruk i lis” Krasicki morał umieszcza już na początku utworu - stosuje tzw. promithion. Następnie konfrontuje próżność, zarozumialstwo kruka z przewrotnością i sprytem lisa. Cała intryga lisa polegała bowiem na wychwalaniu kruka, która dumnie trzyma kawałek sera w dziobie. Lis pełen (pozornego) podziwu prosi kruka o zaprezentowanie mu barwy jego głosu, natomiast rozochocony ptak nie podejrzewając podstępu rozdziawia dziób, aby spełnić prośbę, a wtedy kawałek sera wypada wprost do pyska lisa. Za pomocą tej zabawnej historii poeta krytykuje nasze przywary - tu wyśmiewa naszą próżność, zarozumialstwo, brak samokrytycyzmu i naiwność. W dorobku tego literata możemy znaleźć również bajki, w których bohaterami są ludzie. Przykładem może być utwór pt. „Dewotka”. W nim tytułowa dewotka ze słowami pacierza na ustach bije swoją służącą. Mamy tu więc krytykę fałszywej pobożności. Nie mam tu tyle czasu, abym mogła omówić wszystkie bajki, bo jest ich naprawdę dużo. Świat w nich nie wygląda zbyt optymistycznie - to świat, w którym rządzi: przemoc, głupota i pycha; tu pełno jest ludzi naiwnych, zadufanych w sobie i po prostu głupich. Ale autor wcale ich nie żałuje, obnaża tylko całą prawdę, a że jest ona okrutna łagodzi ją dowcipem. Mówiąc jeszcze o bajkach nie zapominajmy, że mają one charakter uniwersalny.

Ale jak już na wstępie wspomniałam Krasicki posługiwał się też ostrą satyrą, której przykładem może być „Świat zepsuty”. Jest to satyra, w której poeta bez ogródek odsłania „zepsutą” rzeczywistość tworzoną przez zepsutych „ludzi”. Królujące moralne i obyczajowe rozpasana szlachty, brak poszanowania dla wiary - oto co prezentuje osiemnastowieczna Polska. Do tego dochodzi zuchwała młodzież, niemoralność niewiast i już mamy pełny obraz polskiego społeczeństwa. Za ten stan rzeczy autor obwinia wyłącznie nas - Polaków.

Ponieważ wartości czczone przez przodków odeszły w przeszłość i stały się nie modne, a na ich miejsce wtargnęła krnąbrność, zbytki i nierząd. Nic dziwnego, że Polska Krasickiemu jawi się jako „tonący okręt”, ale on jako sumienie narodu tonem „świętego oburzenia” nakazuje pozostać na nim do końca. Taka ponura prawda o Polakach miała ich zmusić do chwili refleksji i opamiętania, bo jeszcze nie wszystko stracone - wspólnymi siłami można uratować ojczyznę.

96. Sarmata, fircyk i oświecony patriota - modele posłów w literaturze Oświecenie.

W literaturze oświecenia występowały różne postacie. Wśród nich można wyróżnić Sarmatę, fircyka i oświeconego patriotę. Sarmatę reprezentuje podmiot mówiący w satyrze ,,Do króla” Ignacego Krasickiego. Wygłasza on zarzuty wobec władcy, które zamiast wadami okazują się być zaletami. Tym samym obnaża swoje przywary: głupotę, zachłanność, nieuctwo, zacofanie, konserwatyzm, partykularyzm. Ten typ postawy reprezentuje również Starosta Gadulski z Powrotu Posła Niemcewicza. Nie cieszy się on dobrą opinią, jest skompromitowany we wszystkich strefach życia. Wyznaje konserwatywne poglądy staroszlacheckie, chwali się swoim nieuctwem i ciasnotą poglądów. Jest obojętny na sprawy publiczne, przedkłada nad nie własne interesy, jest gadatliwy, chciwy, skąpy, kłótliwy, gotów wydać córkę za lekkoducha byle bez posagu. Zagraniczne wychowanie może uczynić z młodego Polaka fircyka. Tak też stało się ze Szarmanckim - synem starosty i starościny. Wiedzie on pasożytniczy tryb życia, hołduje modzie francuskiej i londyńskiej, czyta tylko zagraniczne czasopisma i goni za uciechami życia dworskiego. Pogardza stanami niższymi i jest obojętny na sprawy narodu, pracą dla ojczyzny uważa za nudną. Oświeconego patriotę reprezentuje Walery z ,,Powrotu Posła”. Cechuje go uczciwość, przywiązanie do rodziny i ojczyzny. Cieszy go działalność sejmu, rozumie potrzebę reform politycznych i społecznych. Jest wdzięczny swemu ojcu za wychowanie na prawego obywatela. Podkomorzy jest urzędnikiem ziemskim, cieszącym się dobrą opinią, jest wzorowym mężem i ojcem. Pomaga synowi zjednać starostę do programu reform, jest dobrym opiekunem dla swoich poddanych - nadaje im wolność. Wzorzec oświeconego patrioty został wykreowany również w powieści Krasickiego ,,Mikołaja Doświadczyńskiego Przypadki”. Tytułowy bohater opowiada o swoim życiu jednocześnie je wartościując. Ośmiesza modną, sentymantlną edukację i krytykuje swoich rodziców, którzy choć uczciwi i bogobojni są konserwatywni i nieoświeceni. Pod wpływem uwag mistrza XAOO zmienia się - zaczyna kochać swoją ojczyznę, jej zwyczaje i język, uświadamia sobie, iż należy szanować innych a miarą wartości człowieka staje się dla niego praca.

97. Komedia, satyra, bajka, poemat heroikomiczny- koronne gatunki oświecenia, ich związek z tendencjami epok.

Styl klasyczny, dominujący w literaturze oświecenia, w sposób ścisły wiązał formę gatunkową z tematyką, funkcją i okolicznością powstania utworu. Stąd też rodzaje i gatunki preferowane w literaturze drugiej połowy XVIII wieku były następstwem wyboru z zasobu konwencji klasycznej tych form, które umożliwiały najskuteczniejsze oddziaływanie społeczne. Gatunki o jednoznacznym, doraźnym, a przy tym skutecznym oddziaływaniu łatwiej było czerpać z zasobu epiki i dramatu. Za pozostawaniem w kręgu tych rodzajów przemawiały także aspiracje dorównania najbardziej znaczącym wzorcom i sięgania po wywodzące się z epiki i dramatu tzw. Gatunki „wysokie” ; poemat i tragedię. Stąd też literatura oświecenia zdominowana została z jednej strony przez funkcjonalne formy epickie: bajkę, satyrę, poemat (z charakterystyczną dla literatury polskiej odmianą heroikomiczną), a później także powieść, a z drugiej zaś, w związkiem rozwoju teatru, przez gatunki dramaturgiczne: komedię polityczną i tragedię.

Bajka, satyra, poemat heroikomiczny, komedia (patrz zeszyt z oświecenia)

98. „Powrót posła” - kontynuacja problematyki „Odprawy ...”

Na wstępie chciałabym zauważyć, że obydwa utwory są wyrazem troski o losy ojczyzny tych dwóch wielkich artystów, jakimi są z pewnością: Jan Kochanowski i Julian Ursyn Niemcewicz. U Kochanowskiego w „Odprawie posłów greckich” Troja staje się alegorią szesnastowiecznej Rzeczpospolitej, ogarniętej kryzysem, osłabionej wewnętrznymi sporami i powoli kurczącej się w swych granicach. Ale tak się dzieje, gdy w kraju rządzi prywata i przekupstwo - one prowadzą do upadku państwa. I okazuje się, że Jan z Czarnolasu nie mylił się, bo oto osiemnastowieczna Polska już stoi na skraju przepaści, jedyną nadzieją są obrady Sejmu Czteroletniego, któremu może uda się wprowadzić najpotrzebniejsze reformy i uzdrowić sytuację polityczną. Właśnie ten wątek staje się tematem przewodnim „Powrotu posła” Niemcewicza. Obaj twórcy w swych dziełach krytykują egoistów, którzy nie zważają na losy państwa, lecz patrzą tylko na własne korzyści. Parys z ,,Odprawy posłów greckich'' to człowiek przeświadczony o własnej nieomylności. Jest władcą który uważa ,że wszystko, czego zapragnie, powinno zostać spełnione. Teraz pragnie Heleny, więc musi ją mieć. Ona nie zdobywa się nawet na odrobinę zdrowego rozsądku, natomiast znajduje mnóstwo argumentów, aby potwierdzić słuszność swego stanowiska: przecież Helenę obiecała mu Afrodyta, przecież pójście na kompromis byłoby oznaką słabości jego i Troi. Parys mówi dużo i głośno, przypomina sejmikowych i sejmowych pieniaczy, kilkakrotnie powtarzających stek bzdur, byle tylko zakrzyczeć słuchaczy. Starosta Gadulski z „Powrotu posła” wydaje się być jego pokrewną duszą, bowiem on twierdzi, że poseł powinien przede wszystkim dużo mówić i być upartym w swych ( w jego przypadku-błędnych) racjach. Starosta zdaje się nie dostrzegać grożącego niebezpieczeństwa. Interwencję obcych państw uważa za słuszną, gdyż gwarantuje ona utrzymanie w Polsce stanu chaosu, w którym Starosta przecież tak świetnie się czuje. Jest po prostu krótkowzrocznym konserwatystą, który w dodatku chwali się, że nigdy nie czyta. Najgorsze jest jednak to, że takich egoistów jest wielu. I Parys, i Starosta Gadulski mają swych zwolenników. Pierwszemu z nich towarzyszy Ikateon , który daje się przekupić, bo liczy tylko na własne korzyści, a losy kraju są mu zupełnie obojętne, więc prawdopodobnie nawet nie weźmie udziału w grożącej wojnie. Gadulski też nie jest odosobniony .Szarmancki jest gotowy go zawsze popierać, oczywiście w zamian za otrzymanie zgody na ślub z jego córką, którą zresztą chce poślubić ze względu na korzyści materialne, chce bowiem w przyszłości nadal prowadzić próżniaczy tryb życia. Więc to kolejny egoista, który nie widzi tragicznej sytuacji ojczyzny. Na szczęście w obu utworach mamy też sylwetki prawdziwych patriotów. Antenor z renesansowej tragedii jest jedną z nich. On dostrzega niebezpieczeństwo i realnie ocenia sytuacje, dlatego radzi oddać Grekom Helenę. To sprawiedliwy wytrwały i uczciwy obywatel którego cechuje mądrość polityczna. Szkoda tylko, że nie uzyskał poparcia. Na szczęście wartości, którymi się kierował nie odeszły w niepamięć, a jego kontynuatorem wydaje się być Podkomorzy, który rozumie powagę politycznej sytuacji Polski, zdaje sobie sprawę, iż nadszedł czas osobistych wyrzeczeń, bo to przecież prywata, anarchia i ,,złota wolność” przyczyniła się do tego stanu rzeczy. Ale nie traci nadziei, gorąco wierzy w młode pokolenie, które na pewno uzdrowi kraj. Jest dumny ze swoich synów, którzy służą ojczyźnie ( Walery jest posłem Sejmu Wielkiego i w przerwie wraca do domu ). Podkomorzy popiera też reformy i ma postępowe poglądy , czego dowodzi nadając swej służbie wolność. Jak widać obydwa utwory mają wiele podobieństw. Analogię dostrzegamy w:

-niezdecydowanej postawie władców, którzy rządzili w tych okresach w Polsce

-w motywie obrad sejmu

-tytule

Reasumując „Powrót posła'' rzeczywiście można potraktować jako kontynuację tragedii Kochanowskiego. Z obu utworów wypływa jedna prawda: PAŃSTWO, W KTÓRYM RZĄDZI PRYWATA I EGOIZM NIE MA PRZED SOBĄ PRZYSZŁOŚCI.

99. Oświecenie o Sarmatach (Krasicki, „Powrót posła”)

Literacki wizerunek Sarmaty, który w twórczości Potockiego utożsamiony był z rycerzem, przemienił się pod piórami twórców oświecenia w zepsutego moralnie, ogarniętego przez ciemnotę umysłową polskiego szlachcica. Podmiot liryczny w satyrze „Do króla” atakuje władcę absurdalnymi zarzutami, gdyż nie świadczą one na jego niekorzyść. Tym samym p.l., którym jest polski Sarmata, obnaża swoje wady: głupotę, zacofanie, nieuctwo, konserwatyzm, niechęć do jakichkolwiek zmian, partykularyzm. Krasicki w „Pijaństwie” dodaje jeszcze alkoholizm i udowadnia, że tylko pod wpływem mocnego trunku ujawnia się u Sarmaty patriotyzm. Ostrzega też, że może ta wada doprowadzić do upadku państwa. Jednakże w kręgu działaczy oświecenia stosunek do sarmatyzmu uległ ewolucji. Od całkowitego potępienia i deprecjacji tej kategorii zwolennicy reform przechodzili do próby jej odnowy. Chociaż najsilniejszy atak na tradycję sarmacką wiązał się podczas Sejmu Wielkiego z walką o reformy, to był to już atak z pozycji akceptowania dodatnich wartości sarmatyzmu. Zwolennicy reform, jak choćby pozytywni bohaterowie „Powrotu posła” J.U.Niemcewicza występowali w tradycyjnych strojach szlacheckich i odwoływali się do chlubnych momentów sarmackiej przeszłości, w jej właśnie imię apelując o patriotyczne zrozumienie sytuacji. Nadal jednak krytykowano wady Sarmatów, którego reprezentantem w „Powrocie posła” jest Starosta Gadulski. Mimo iż jest deputatem do trybunału nie cieszy się dobrą opinią, jest skompromitowany we wszystkich sferach życia: chwali się swoim nieuctwem, jest przeciwnikiem reform, toleruje u siebie w domu żonę modną, ważniejszy jest dla niego majątek niż dobro kraju czy szczęście córki którą gotów jest wydać za lekkoducha byle bez posagu.

W schyłkowej fazie oświecenia, po utracie niepodległości, powtórnie dowartościowano sarmatyzm utożsamiono z minioną przeszłością narodową. Powrócono nie tylko do pozytywnych ocen, jak w twórczości Franciszka Karpińskiego „Żale Sarmaty nad grobem Zygmunta Augusta” ale uznano sarmatyzm za podstawę szczególnego miejsca Polski w dziejach.

100. Krasickiego sądy o klerze, królu i obyczajowości swojego wieku.

Ignacy Krasicki swoją twórczość pisarską adresował do polskiego społeczeństwa. Poprzez ironię, groteskę, kpinę ukazywał wady i przywary reprezentantów wszystkich stanów, wykonywanych zawodów Polski. Nie oszczędził także duchowieństwa, którego był reprezentantem - Książe Biskup Warmiński. W „Monochomachii” zarzuca mnichom ciemnotę, nieuctwo, zacofanie, niski poziom kulturalny, próżniactwo, lenistwo, bezużyteczność społeczną, zamiłowanie do obżarstwa i pijaństwa, kłótliwość, skłonność do bójek, obłudę religijną, brak zainteresowania poważnymi sprawami. Krasicki w swych krytykach nie oszczędza także króla, w satyrze „Do króla” podmiot liryczny zarzuca wiele zdrożności i uchyleń władcy, ale są one absurdalne, gdyż nie wpływają one na niekorzyść władcy, wręcz przeciwnie- są jego zaletami. Krasicki cenił sobie Poniatowskiego, a zarzucał mu jedynie brak odpowiednich posunięć politycznych oraz nie wprowadzanie w życie swoich reform.

Obyczajowość swojego wieku Krasicki krytykował głównie w bajkach. Zarzucał ludziom chciwość, cwaniactwo („Groch przy drodze”), brak wierności wyznawanym zasadą („Filozof”), dumę, pychę, zarozumialstwo („Szczur i kot”). Jego satyry także ośmieszały przywary postaw i poglądów społeczeństwa polskiego np. w „Żonie modnej” krytykuje bezmyślne naśladowanie cudzoziemszczyzny, hołdowanie modzie francuskiej i londyńskiej oraz chciwość polskich szlachciców. Zarzuca im także pijaństwo i brak prawdziwego patriotyzmu ( gdyż chęć oddania życia za ojczyznę ujawnia się tylko pod wpływem alkoholu).

101. ,,Uczyć, bawiąc” - Krasicki.

Komizm jest specyficzną kategorią estetyczną, która w utworach literackich doby oświecenia pełni ważną funkcję służebną, zgodną z założeniem dydaktycznym: uczyć, bawiąc. Elementy komizmu występują w sposobie portretowania tytułowej bohaterki ,,Żony modnej”, która bezmyślnie naśladuje cudzoziemszczyznę. Dla niej życie to poza, gra, gdyż nieustannie naśladuje bohaterki sentymentalnych romansów. Ironia pojawia się także w charakterystyce uczestników biesiady z ,,Pijaństwa”. W ich życiu alkohol odgrywa nadrzędną rolę i tylko pod jego wpływem odzywa się w nich patriotyzm i chęć oddania życia za ojczyznę, a także agresja, która wywołuje wśród nich bójkę. Komizm, z cechami groteskowego ,,przerysowania” ukazany jest w sposobie prezentowania sylwetki typowego Sarmaty - ojca Mikołaja Doświadczyńskiego. Cechuje go nieuctwo, ograniczenie horyzontów życiowych do granic parafii, ciemnota, niski poziom intelektualny, pijaństwo (,,dobrze w domu gościa przyjąć jest toż samo, co się z nim upić”), pieniactwo i brak zainteresowania sprawami publicznymi.

Inny rodzaj ,,śmiechu” występuje w satyrze ,,Do króla” - bardziej subtelny dystans ironiczny wobec podmiotu mówiącego, którym jest polski szlachcic, ale funkcja taka sama - krytyka i chęć skompromitowania postaw nagannych.

,,śmiejmy się z głupich, choćby przewielebnych....” - można uznać za motto ,,Monachomachii”. Utwór ten jest zamierzoną parodią eposu bohaterskiego (,,Iliady” - Homera), komiczna parodia podporządkowana jest głównej idei utworu: kompromitacji i ośmieszeniu głupoty, konserwatyzmu, opilstwa, lenistwa, umysłowj gnuśności zakonników odpowiedzialnych za edukację młodzieży. Efekty komiczne ukazane zostały przez zderzenie wzniosłości i przyziemności np.: ,,święci próżniacy”, ,,wielebne głópstwo”, ,,przewielebni głupcy”.

Utwory Krasickiego obok śmieszenia stawały się sposobem określenia stosunku do rzeczywistości. Ironiczny dystans ratował przed goryczą, jako że w istocie przedstawione realia mogły budzić przerażenie. Komizm stawał się w tym wypadku wyrazem racjonalnej akceptacji konkretnej rzeczywistości i wiaru w możliwość jej doskonalenia. Łagodził ostrość problemów i pozwalał uniknąć wikłania się w merytoryce polemiki.

102. Nobilitacje ludowości w twórczości romantyków.

Ludowość to typowa cecha literatury romantyzmu. Jest to:

Przykładów utworów, które treść swą zaczerpnęły z motywów ludowych jest sporo. Po pierwsze - ,,Ballady i romanse” Adama Mickiewicza, zbiór na wskroś ludowy, często także lud bywa tu bohaterem, a nawet stroną w dyskusji (,,Romantyczność”). Doskonałą realizacją ludowości są ,,Dziady” A. Mickiewicza - zwłaszcza ,,Część II” obrazująca stary, ludowy obrządek przywoływania w Zaduszki widm zmarłych. Mickiewiczowskie Goplany i Świtezianki także mają ludowe pochodzenie, nawet ,,Grażyna” oparta jest na motywach ludowych podań. Tak samo jest z ,,Balladyną” Słowackiego, który ubrał w poetycką szatę stare ludowe podanie. Jeśli chodzi o werdykty moralne i zasób ocen poczynionych z punktu widzenia moralności ludowej to świetnym przykładem są ,,Dziady. Część II”. Nie zawsze zgadzamy się dziś z głoszonymi tam werdyktami. Dyskusyjna wydaje się nam ludowa pewność, że zbrodnia nie wykryta przez ludzi zostanie ukarana przez siły wyższe, tak jak ma to miejsce w Balladynie Słowackiego.

103. Romantyzm - pojmowanie winy i kary (ballady - ,,Lilije”..., ,,Dziady. Część II”).

Zarówno w balladach, jak i ,,Dziadach” poeta romantyczny solidaryzuje się ze światem ludowych wierzeń, z ludową koncepcją moralności. Jej źródłem jest etyka chrześcijaństwa. Ballady przez konstrukcję fabuły i sylwetki bohaterów przekazują uniwersalne przesłania moralne. Zawsze należy dochować wierności złożonej przysiędze - mówi ,,Świtezianka”. Karą dla niewiernego młodzieńca jest tysiąc lat cierpień pod modrzewiem. Dziś wydaje się ona niewspółmierna wobec przewinienia, lecz moralność ludowa doby romantyzmu była niezłomna i najwyżej ceniła szczerość uczuć i wierność danemu raz słowu. Zgodnie z wierzeniami ludu nigdy nie pozostanie bez kary krzywda i zbrodnia. Tak też miało miejsce w balladzie ,,Lilije” i ,,Świteź”. Żona, która zabiła męża musiała ponieść za to karę także Ruś, która napadła na miasto bezbronnych kobiet i dzieci musiała doświadczyć zdolności kusicielskiej kwiatów i ziół, w które zostały przemienione mieszkanki grodu. Ponadczasowy moralitet występuje w „Dziadach. Część II” Adama Mickiewicza. Ludowy obrzęd przywoływania duchów w „święto dziadów”. Przywoływane przez Guślarz duchy zmarłych (dwójka dzieci, okrutny pan, dziewczyna) nie mogą dostać się do nieba- ale różny jest stopień i kategorii popełnionych przez za rzycie grzechów.

Dzieci- duchy o grzechach lekkich. Józio i Rózia proszą zebranych o ziarnko goryczy, gdyż ich grzechem jest to, że w swoim krótkim, szczęśliwym dzieciństwie nie „zaznali goryczy ni razu”. Czyli, aby móc dostać się do nieba- trzeba także zaznać ziemskich smutków, „lekki” żywot wśród zabaw i pieszczot nie uprawnia do szczęścia wiecznego.

Widmo- duch o ciężkim grzechu okrucieństwa, pych i chciwości. Jest to duch pana, który gnębił swoich poddanych, dopuszczał by umierali z głodu, teraz zaś oni przemenieni w sowy i kruki nie dopuszczą doń ani kęsa pożywienia, ani kropli wody.

Dziewczyna - reprezentuje duchy o grzechach średnich. Jej historia jest krótka: była najpiękniejszą w wiosce panną, łamała serca młodzieńców, wyśmiewała ich i igrała z ich uczuciami. Tu pobrzmiewają słowa:

„Kto nie dotknął ziemi ni razu

Ten nigdy nie może być w niebie”.

Cóż znaczy „dotknąć ziemi”? Ten nakaz najwyrażniej wykracza poza ostrzeżenie przed lekceważeniem cudzych uczuć i zabawą cierpieniem innych. Dotknąć ziemi- to kochać prawdziwie, zaznać ziemskiego szczęścia ludzkiej miłości, nie tylko platonicznej- to poznanie prawdy o ludzkich uczuciach „uprawnia” do szczęścia wiecznego. Często budzi wątpliwość nakaz z końca „Części IV”. Po wywodach Pustelnika- Gustawa, słyszymy:

„Kto za życia choć raz był w niebie,

Ten po śmierci nie trafi od razu”.

Czyli-nie jest łatwo osiągnąć zbawienie również wtedy, gdy zaznało się ziemskiego szczęścia - potęgi prawdziwej miłości. Za możność przeżycia go płaci się w późnym rozrachunku. Lecz- droga do nieba nie jest

zamknięta zupełnie.

104. Nieszczęśliwi kochankowie w kreacjach literatury romantyzmu.

Miłość to jeden z najważniejszych tematów podejmowanych przez romantycznych poetów. Miłość do kobiety - pojmowana jako wartość absolutna- jest najistotniejszym doświadczeniem ich życia, źródłem krótkotrwałego szczęścia, ale jednocześnie przyczyną tragedii niespełnienia, goryczy, nie dającej się uleczyć „rany serca”. Nieszczęśliwym kochankiem jest bez wątpienia Giaur, bohater powieści poetyckiej G. Byrona. Giaur obdarzył Leilę, brankę z haremu baszy tureckiego Hassana, gwałtownym uczuciem. Gruzinka została zabita za niewierność. Po stracie ukochanej Giaura ogarnia rozpacz pragnienie zemsty na sprawcy jej śmierci i zabija Hassana. Ma świadomość, że jest zbrodniarzem, który nia może oczekiwać rozgrzeszenia, bo nie czuje wyrzutów sumienia, nie może zdobyć się na skruchę. Jedyne uczucie, którego nie może wyrzucić z serca, to tęsknota za ukochaną, tęsknota, która czyni jego życie pasmem udręki i cierpienia. Pragnie śmierci wyzwalającej od męki.

Postawa Gustawa jest przejmującym stadium jego tragicznej miłości. Przywołuje on przeszłość, dokonuje jakby sądu nad sobą, nad ukochaną kobietą, nad światem, który ich rozdzielił. Wspomina, jak odkrył powieści sentymentalne, które skłoniły go do poszukiwania idealnej miłości, jak ją spotkał, jak krótko przeżywał chwile szczęścia, bo ta, którą postrzegał jako anielskie bóstwo, wybrała światowe bogactwa. Udręczony Gustaw jednak wierzy, że dusze dwojga kochanków przeznaczonych sobie przez Boga, a rozdzielone przez okrutny świat, będą połączone ze sobą w niebie.

Konrad Wallenrod zakochał się w córce Kiejstuta, Aldonie, ich miłość była szczęśliwa, dopóki nie nadeszło zagrożenie „z zewnątrz”. Musiał poświęcić swoją rodzinę i życie prywatne dla dobra ojczyzny.

Także miłość Jacka Soplicy do Ewy Horeszkówny jest nieszczęśliwa. Ich uczucie nie może się zrealizować w małżeństwie, gdyż Stolnik nie chciał oddać jedynaczki biednemu szlachcicowi .Łudził go, zwodził, bo były mu potrzebne głosy kompanów Jacka. W końcu podał mu „czarną polewkę”. Jacek wówczas rozpił się i wszyscy się od niego odsunęli. Podczas najazdu Rosjan na zamek zabija Stolnika, przez co ucieka z kraju.

105. Patriotyzm czy żądza zemsty. O Konradzie Wallenrodzie - polemicznie.

Tytułowy bohater „Konrada Wallenroda” Adama Mickiewicza jest młodym Litwinem, który jako dziecko został porwany przez Krzyżaków. Miał w pamięci obrazy z napadu Zakonu, krzyk matki dźwięczał mu w uszach. Wychowywano go w zakonie, lecz pewien stary Litwin- śpiewak Halban- nie dopuścił do wynarodowienia chłopca, powiedział mu prawdę o jego przeszłości, pielęgnował w nim miłość do ojczyzny, podżegał w nim żądzę zemsty. Przy pierwszej sposobności Walter Alf uciekł na Litwę, zakochał się w Aldonie i założył z nią rodzinę. Gdy nadciągała groźba wojny z Krzyżakami Konrad Wallenrod opuścił żonę i ojczyznę aby pokonać wroga. Tu nasuwa się pytanie: Dlaczego to zrobił? Czy tak kochał ojczyznę, że dla niej poświęcił swoje życie, czy też chciał zemścić się za krzywdy, wyrządzone jego rodzinie i za oderwanie go od kraju.

106. Dorastanie Gustawa-Konrada i Kordiana do „rzędu dusz”.

Romantyzm stworzył nowy typ bohatera. Jest nim indywidualista samotnie zbuntowany przeciwko istniejącej rzeczywistości, człowiek o ogromnej wrażliwości i bogatym życiu wewnętrznym. W Polsce na kreacji bohatera romantycznego zaważyła historia. Już w XVIII w. z obywatelskiej tradycji oświecenia wyrastają w historii nowe wzorce osobowe, np. Kazimierz Puławski, Tadeusz Kościuszko. Ich kontynuatorami w XIX w. będą tzw. romantyczni straceńcy , np. Piotr Wysocki, Szymon Konarski, Romuald Traugutt,. Oni własnym przykładem stwarzają model służby ojczyźnie, której istotą jest bezgraniczne poświęcenie i złożenie ofiary z życia. Niewola narodowa zdeterminowała inne cechy bohatera. Ponieważ zabory wykluczały jawność życia politycznego, trzeba było utożsamić interes narodowy z życiem jednostki. Oddaje to dobrze Konrad w słowach z Improwizacji : Teraz duszą jam w ojczyznę wcielony;

Ciałem połknąłem jej duszę

Ja i ojczyzna to jedno.

Drugą konsekwencją niewoli była apoteoza spisku i młodości. Na takim tle historycznym wyrasta polski bohater romantyczny, patriota, spiskowiec. Przykładem jest Konrad Wallenrod - bohater Mickiewicza. To właśnie układ stosunków historycznych zmusza bohatera do samotnej walki z zakonem krzyżackim i do wejścia na drogę postępu i zdrady. Historii zostały poddane trzy wielkie uczucia Konrada : miłość do ojczyzny, nienawiść do Krzyżaków - wrogów Litwy i miłość do Aldony. Poeta wyraził to w słowach : “Szczęścia w domu nie znalazł, bo go nie było w ojczyźnie”. Konrad swym wyborem skazuje się na tragiczny konflikt z samym sobą. Jako chrześcijanin i rycerz musi odrzucić normy etyczne, splamić honor, postąpić wbrew kodeksowi rycerskiemu. Dlatego wejście na drogę “lisa” wywołuje w nim głębokie rozterki. Wyrazem ich są uchylanie się od decyzji, zwlekanie z wyprawą Krzyżaków na Litwę. Jednak jako człowiek Konrad ponosi klęskę, dlatego jako jedyne wyjście wybiera śmierć. Robi to, bo jest świadomy klęski swego życia, wie, że ciężar zdrady nie pozwoli , mu zaznać spokoju i szczęścia.

W Prologu III części Dziadów Gustaw przeradza się w Konrada. Z cierpiącego romantycznego kochanka przemienia się w żarliwego, cierpiącego za cały naród patriotę. Bohater ten jest osamotniony w poczuciu swej wielkości, jako wybitna indywidualność jest obdarzony nadludzką wrażliwością i poczuciem ogromnej siły:

Ludzie! Każdy z was mógłby samotny, więziony

Myślą i wiarą zwalać i podźwigać tony.

Konrad staje się uosobieniem całego narodu i jego cierpień: “Nazywam się Milion, bo za miliony / Kocham i cierpię katusze”, “Ja i ojczyzna to jedno”. Jest to również genialny poeta, który tworzy pieśni “nieśmiertelne” i jako wielki twórca równa się z Bogiem - Stwórcą. W imieniu cierpiącego narodu podejmuje samotną walkę z Bogiem i domaga się od Niego “rządu dusz”, bo wierzy, że siłą swego uczucia wyzwoli go z niewoli:

Ja kocham cały naród...

Chcę go dźwignąć, uszczęśliwić,

Chcę nim cały świat zadziwić.

Jednak w swej pysze Konrad dopuszcza się bluźnierstwa wobec Boga i ponosi klęskę, bowiem jego bunt i rozpacz okazują się występkiem moralnym, popada wiec w moc szatana. Postawa Konrada została nazwana prometeizmem, gdyż podobnie jak Prometeusz z miłości do ludzi walczy Bogiem o ich dobro i poświęca się.

107. Soplicowo - matecznik staropolskich cnót, raj utracony.

W „Panu Tadeusz” Adam Mickiewicz wskrzesza dawną Polskę. Rekonstrukcją tego świata kierowało pragnienie stworzenia idealnej duchowej ojczyzny Polaków. Kraju właściwie mitycznego, współczesnej wersji Arkadii. Mickiewiczowska Polska to idylla z pochwałą domu, pracy na roli, tradycji, obyczajów, życia zgodnego z naturą. Arkadyjsko przedstawiony świat dworko spolicowskiego, wyrósł z tęsknoty i miłości Adama Mickiewicza ”do kraju lat dziecinnych”. W Soplicowie każdy czuje harmonię, między ludźmi i naturą. Swoim dziełem wieszcz przybliżył emigrantom utraconą ojczyznę. ”Pan Tadeusz” zwany jest także poetyckim albumem obrazów przyrody polskiej. Soplicowo rzeczywiście jest miejscem niezwykłej bujności natury i baśniowego świata zwierząt. Ważne są także obyczaje panujące w staropolskiej siedzibie - dają poczucie bezpieczeństwa i przynależności narodowej. Wnętrze dworu z portretami bohaterów narodowych - Kościuszki, Rejtana, Jasińskiego, zegar wybijający Mazurka Dąbrowskiego, czy nadanie imienia młodemu Soplicy , ku czci Tadeusza Kościuszki, świadczą o tradycjach patriotycznych domu Sędziego. Mieszkańcy dworu chlubią się swym strojem narodowym. Przestrzegają zasad grzeczności przy sadzaniu gości i mieszkańców przy stole, w ustalonym porządku chodzą na spacery, na grzybobrania, specjalny rytuał obowiązuje podczas polowań. W czasie uczt podawane są polskie potrawy, a po polowaniu obowiązkowo bigos. Pito miód, wino i piwo zabielane śmietaną. Potrawy podawane były w starej ręcznie malowanej porcelanie.

Idylliczny obraz Soplicowa służy - jak sama epopeja - „pokrzepienie serc”, które krwawiły po upadku powstania listopadowego. Rozbudza nadzieje polityczne wspomnieniem Napoleona i legionów i gen. Dąbrowskiego. Taka kreacja świata przedstawionego tworzy obraz kraju z lat dziecinnych - Arkadii.

108. Dylematy egzystencjalne Gustawa-Konrada i Kordiana.

Główny bohater IV cz. „Dziadów”, to typowy bohater romantyczny. Nieszczęśliwa miłość i nadwrażliwość doprowadziły go do samobójczej śmierci. Jest uczniem księdza, indywidualistą, troszkę poeta i filozofem, o silnie rozwiniętej sferze emocjonalnej. Gustaw sprawia wrażenie człowieka szalonego. Świadczy o tym jego wygląd, niejasność wypowiedzi i zachowanie. Gałąź cyprysu - symbol rozstania z kochanką, cierpienia i śmierci nazywa swym jedynym przyjacielem. Jest to dziwny młodzieniec, pojawiający się w domu księdza. Aby zrozumieć, dlaczego jest nieszczęśliwy i kto ponosi odpowiedzialność za jego cierpienie nie waha się przeżywać na nowo swoich cierpień. Gustaw to bohater tragiczny, wyrosły z romantycznych idei oraz doświadczeń Adama Mickiewicza. Jest reprezentantem głosu uczucia, dowodzi wyższości intuicji oraz wiary nad poznaniem zmysłowym. Jest pośrednikiem między światem żywych i umarłych. Dla pustelnika największą wartością jest rozwój duchowy człowieka. Największym wzlotem ,ale jednocześnie siłą niszczącą jest w jego życiu miłość. Sprowadziła ona na Gustwa cierpienie i popchnęła do samobójstwa.

Konrad - więzień - poeta zamknięty w celi klasztoru uświadomiwszy sobie, że prawdziwa wolność to swoboda duchowa przeobraża się z romantycznego kochanka Gustawa z IV cz. „Dziadów” w Konrada bojownika o wolność. Współwięźniom jawi się jako człowiek szalony, jednocześnie wielki indywidualista. Owładnięty ideą poświęcenia się dla narodu oraz uszczęśliwienia ludzkości, bohater pragnie zmierzyć się z Bogiem, ale ponosi klęskę i nie zdobywa władzy nad ludzkimi duszami. Tragizm Konrada ma przyczyny wewnętrzne - wynika z rozdźwięku między przekonaniem bohatera o swej mocy a jego faktycznymi możliwościami. Pragnienie nieśmiertelności i boskiej zdolności kreacji okazuje się niemożliwe do zrealizowania. Konrad wie, że nie jest w stanie przekroczyć ograniczeń wynikających z jego ludzkiej natury, i tylko we własnym mniemaniu wniósł się na wyżyny ducha. Jego bunt i cierpienie wypływają z miłości do ludzi i ojczyzny.

Podobnie jak Gustaw - Konrad, cierpi Kordian z dramatu Słowackiego. Cierpi na egzystencjalny ból istnienia. Jest owładnięty nieszczęśliwą miłością do starszej od siebie kobiety. Miłosne cierpienia i poczucie bezsensu życia doprowadzają Kordiana do samobójczej śmierci. Podjąwszy ostateczną decyzję bohater dręczy się myślą, iż świat w którym żyje pozbawiony jest Boga. Niedoszły samobójca odbywa podróż po Europie, w trakcie której pozbywa się młodzieńczych złudzeń i dojrzewa duchowo. Na szczycie Mount Blanc przeżywa metamorfozę. Odkrywając kreatorką niemal boską moc własnego ducha i dokonując gorzkiego podsumowania życia postanawia poświęcić się dla ojczyzny - zamierza zabić cara. Nie dokonuje jednak tego czynu, gdyż ogarnia go strach, Imaginacja. Tragizm Kordiana spełnia się istniejącym w duszy bohatera rozdźwiękiem między pragnieniem a niemożliwością realizacji swojego zamierzenia. Odnajdując sens życia w zamiarze, postanawia poświęcić się sprawie narodowej, jest jednak niezdolny do zamordowania cara. Na przeszkodzie stają własne rozterki, świadomość własnych ograniczeń. Charakterystyczny dla tragizmu romantycznego konflikt między przekonaniem o boskiej mocy ludzkiego ducha a ułomnością natury ludzkiej stanie się przyczyną klęski bohatera.

109. Osąd powstania 1830 w III cz. „Dziadów” i w „Kordianie”

Powstanie Listopadowe 1830 roku to świeży i bolesny dla twórców romantycznych temat. Wielcy wieszczowie nie brali w nim bezpośredniego udziału, lecz swoje poglądy i nawiązania do tego wydarzenia zamieszczali przede wszystkim w dramatach romantycznych.

Adam Mickiewicz nawiązuje do Powstania Listopadowego w III cz. „Dziadów”. Nie jest to nawiązanie bezpośrednie. Domyślamy się, że gdy pisał III cz. „Dziadów” w Dreźnie spotkawszy falę popowstańczych emigrantów pragnął dać wyraz swoim uczuciom patriotycznym i w pewien sposób zrekompensować fakt iż sam w powstaniu nie walczył. Dlatego choć akcja dramatu rozgląda się w latach 20. XIX w., choć nawiązuje do procesu filomatów i oddaje wydarzenia historyczne Polski Przedpowstaniowej - męczeństwo młodzieży, uwięzienia, zsyłki na Sybir, sytuację polityczną to jest to obraz uciśnionego narodu aktualny także po klęsce powstania. Historia lat 20. jest tylko przykładem, walczą tu dobro - uciśniony naród i zło - carat. Ów obraz narodowej martyrologii skonstruowany zaraz po klęsce powstania był swego rodzaju moralną interpretacją zrywu z 1830 roku.

W „Kordianie” Słowackiego pokazane są dwie ważne sceny, które stanowią krytyczne podsumowanie powstania listopadowego, a dokładniej ich przywódców w „Przygotowaniu” oraz ogólnie społeczeństwa w scenie „Spisku”. "Przygotowanie" jest sceną odbywającą się w noc sylwestrową na liczbowym przełomie wieków (1799/1800 a nie 1800/1801) i składa się na nią kreacja kolejnych przywódców powstania listopadowego przez szatana, który wziąwszy pod opiekę Polskę, postanowił spowodować bunt przeciwko ciemięzcy, ale jednocześnie chce doprowadzić do jego klęski; stworzenie przywódców przez szatana od razu wskazuje na to, że są oni źli, i na pewno nie przysłużą się powstaniu; po kolei mamy: Józefa Chłopickiego, który nie dość, że stary, nieudolny, to jeszcze jego nazwisko sprzeczne jest z jego ideami nie dopuszczającymi do udziału chłopów; książę Adam Czartoryski oceniony jest nieco łagodniej od innych (Słowacki uważał go za człowieka prawego), ale jego teoria dyplomatycznych zabiegów nie zdobyła uznania autora; Jan Skrzynecki oskarżony został o bezsensowną politykę wycofywania się z pola walki i nieprzyjęcie planu Prądzyńskiego, który dawał szansę na zwycięstwo; Julian Ursyn Niemcewicz oskarżony został o konserwatywność, oraz o to, że będąc jednocześnie poetą, starcem i rycerzem nie jest żadnym z nich; Joachim Lelewel zastanawia się tylko nad kształtem przyszłej polski, ale nie podejmuje działań, aby ta odzyskała niepodległość; ostatni przywódca: Jan Krukowiecki uznany został za zdrajcę, bo poddał Warszawę. Drugim aspektem jest ocena społeczeństwa, pokazana w scenie w podziemiach; celem Słowackiego stało się pokazanie niedojrzałości spiskowców i całego młodego pokolenia przejawiającego się w niezdecydowaniu, przywiązywaniu większej wagi do symboli niż walki (stroje dziwne), niewykorzystania siły, jaką mogą stanowić chłopi, oraz po prostu niedorośnięcia do takiej akcji; krytykowany jest także zły wybór celów (zabójstwo cara nie ma sensu), niedojrzałość polityczna; ostatecznie nie są nawet wstanie zrealizować postawionych sobie celów; no i najważniejszy był brak konkretnego programu działania - wszystko było spontaniczne, po wpływem uczuć;
Słowacki odnosi się więc skrajnie krytycznie do powstania, a dokładniej do ludzi, którzy je realizowali;

110. „Nie-Boska komedia”. A więc ludzka, szatańska?

Krasiński w swym utworze ukazuje motyw potajemnej wędrówki hrabiego Henryka, który oprowadzany przez Przechrztę po obozie rewolucyjnym, widzi piekło, ale jest to piekło rewolucyjne, ziemskie, ludzkie. Sceny, które ogląda hrabia nie maja nic wspólnego z Bogiem- są dziełem ludzkim za namową szatana. Krasiński jest przekonany, że rewolucja jest tylko i wyłącznie czynnikiem niszczącym; może doprowadzić do zniszczenia starego świata, ale nie będzie zdolna do budowania nowego, piękniejszego świata, bo nie można niczego zbudować przez zemstę i nienawiść; ludziom powinna przyświecać idea miłości Chrystusa i bliźniego. Rewolucja jawi się jako piekło na ziemi, jako przerażająca, krwawa, szatańska potęga niszczenia.

111. Hołd złożony wielkim postaciom w poezji C. K. Norwida.

Cyprian Kamil Norwid interesował się wielkimi ludźmi swoich czasów i starał się określić ich znaczenie oraz wpływ na kulturę europejską (zachodnią), opisywał zjawiska z nimi związane. Swymi utworami próbował zwrócić uwagę sobie współczesnych na wielkość postaci nie docenianych za życia. Sam stał się jednak „jednym z tych docenionych po śmierci”. Zmarł 23 maja 1889 roku. Większość jego literackiej spuścizny doceniono i wydano dopiero w XX wieku, były to utwory min. ”Bema pamięci żałobny rapsod”, „Fortepian Szopena”. To tylko niektóre z utwory w których poeta składa hołd wybitnym postaciom.

„ Bema pamięci żałobny rapsod ” to utwór poświęcony pamięci Józefa Bema, majora artylerii w powstaniu listopadowym, bohaterskiego wodza powstania węgierskiego w 1849 roku, zmarłego w 1850 roku, walczącego z despotyzmem nie tylko w Polsce ale także w innych krajach.

Treścią utworu jest obraz pogrzebu zmarłego bohatera. Norwid składa mu hołd za to, że angażował się bezinteresownie w walkę, reprezentował ideę buntu, wolności. Orszak żałobny po dojściu do czarnej czeluści grobowej stwierdza, że nie można pochować ciała gdyż, z nim zostaną złożone wszystkie idee, które reprezentował. Idą dalej. Obraz ten wyraża myśl, że śmierć bojownika wielkiej idei nie kończy jego roli dziejowej. Pamięć o nim żyje i pobudza do walki następne pokolenia, które będą starały się być godnymi Bema, będą budzić „grody” uśpionych. Orszak będzie wędrował dopóki będą istnieć narody uciskane przez państwa despotyczne.

„Coś ty Atenom zrobił Sokratesie...” Norwid powołuje się tu na życie sławnych ludzi z historii tj. Sokratesa, Aligheri, Kolumba, Kościuszki, Napoleona. Dochodzi do wniosku, rozwój ludzkości jest efektem sprzeczności między ideałami, dokonaniami „wielkich” ludzi, a resztą żyjących w danej epoce. Stwierdza, że ludzkość zawdzięcza ludziom takim jak Sokrates czy Kolumb swój rozwój. Im, którzy zostali docenieni dopiero przez następne pokolenia, którzy żyjąc często wyrzucanie byli poza nawias społeczeństwa. Niezrozumiani przez współcześnie im żyjących znacznie wykraczali poza ramy przeciętności, wyprzedzali epokę w której żyli.

„Do obywatela Johna Browna” Wiersz pisany jest w formie listu do Johna Browna, uczestnika powstania walczącego o zniesienie niewolnictwa w Stanach Zjednoczonych, skazanego na śmierć przez powieszenie. Poeta broni wolności człowieka, wyraża bunt przeciwko rasizmowi i niewolnictwu. Uważa że śmierć Browna jest wyrazem upadku ludzkości , ideałów humanizmu ogólnoludzkiego. Wyraża jednocześnie przekonanie, iż mimo tego , że człowiek jest śmiertelny, to słuszne idee dotyczące wiary, wolności, a także poezja pozostają nieśmiertelne, ponadczasowe. To właśnie poezja doprowadzi do buntu przeciwko skrępowaniu wolności człowieka: „Bo pieśń nim dojrzy, człowiek nieraz skona

A niźli kona pieśń, naród pierw wstanie”

„Fortepian Szopena” Poeta znając Szopena wspomina jego ostatnie chwile. Podkreśla prostotę i jednocześnie doskonałość jego gry uważa, iż był on wielkim artystą, genialnym twórcą. Jego muzyka przesycona jest polskością, gdyż był on wielkim patriotą. W dalszej części utworu Norwid zastanawia się czy człowiek może stworzyć dzieło doskonałe (a nie tylko Bóg), wypowiada się także na temat sztuki. Kolejna część to analiza sytuacji narodu polskiego pod zaborem rosyjskim. Autor odnosi się tu do faktu wyrzucenia na bruk z pałacu Andrzeja Zamoyskiego fortepianu Szopena. Norwid stosuje w wierszu elipsę poetycką, zrywa z regularnością wersów, nie kończy myśli stara się zmusić czytelnika do myślenia.

W wyżej wymienionych utworach Norwid wyraża przekonanie, iż poezja, wielkie idee, takie jak walka o wolność osobistą czy narodową pozostają nieśmiertelne. Człowieka można zniszczyć, jednak one pozostaną, doprowadzą do buntu przeciwko despotyzmowi, sprawią, że ludzie i narody będą wolni.

112. Wybitna jednostka w zbiorowości C.K. Norwida o wielkości i małości człowieka.

Cyprian Kamil Norwid to najmłodszy spośród polskich petów romantycznych. Oryginalność i odrębność jego poezji sprawia, że „nie przylega” dokładnie do romantyków. Norwid rozważa tragiczną prawidłowość losu wielkich ludzi uznanych dopiero po śmierci. Czyni to w swym utworze pt. „Fortepian Szopena”. Wiersz powstał na przełomie 1863 i 64 roku. Bezpośrednim powodem napisania utworu stało się zniszczenie fortepianu kompozytora należącego do siostry Szopena. Incydent ten związany był z carskimi represjami po dokonanym w 63 r. zamachu na gen. T. Berga. Norwid poznał Szopena w 1849, a tuż przed śmiercią artysty odwiedził go w jego paryskim mieszkaniu. Norwid uwypukla wielkość, której nawet śmierć nie potrafiła pokonać i zgwałcić. Szopen ukazany jest tu w momencie śmierci. Norwid porównuje go tu do mitycznego Orfeusza (twórcy muzyki rozszarpanego przez nimfy) i Pigmaliona (który ożywił wyrzeźbiony przez siebie posąg kobiety). Śmierć nie upadla Szopena, lecz przenosi go w inny wymiar, w inne istnienie. Jest to mit wielkiego artysty, muzyka jego jest genialna, ma ona ogromną siłę oddziaływania. Przez swoją genialną wielkość staje się bytem żyjącym swoim własnym życiem. Szopen zasługuje na miano artysty genialnego, łączy dźwięki w idealną całość. Jego muzyka jest pełna ładu, harmonii i porządku. Jest piękna i łączy pierwiastki antyczne z boskimi - zdobywa rangę sacrum. Boska sztuka w zetknięciu z ułomną rzeczywistością skazana jest na klęskę, nie da się bowiem zrealizować ideału na Ziemi. Świat i ludzkość odrzuca to co doskonałe, bo sama nie jest doskonała. Norwid mówi, że każde dzieło sztuki musi być odrzucone, bo tylko w ten sposób może przybrać kształty coraz bardziej doskonałe. Wyrazem odrzucenia przez ludzkość genialnej muzyki Szopena staje się w utworze obraz zniszczenia fortepianu mistrza. Muzyka jest własnością ludu, odrzucenie jest jej potrzebne, by zyskała uznanie w następnych pokoleniach. Ludzkość musi dorosnąć i dojrzeć do idei artysty wyrastającego ponad swój czas.

Wybitna jednostkę przedstawia też Norwid w wierszu „Coś ty Atenom zrobił Sokratesie”. Dotyczy on sprowadzenia prochów Adama Mickiewicza do Paryża. Podmiot liryczny przypomina tu tragiczny los wielkich postaci, które nie zrozumiane i lekceważone przez współczesnych sobie po śmierci doczekały się spóźnionego uznania i sławy. Jest to analogia losów ludzi, którzy trwale zapisali się w dorobku ludzkiej kultury - Skorates, skazany na śmierć przez Ateńczyków i otruty został później uhonorowany spiżowym posągiem. Dante, Kościuszko, Napoleon i Mickiewicz - dopiero po ich śmierci wylewano „łzy potęgi drugiej”.

„Bema pamięci żałobny rapsod” i „Do obywatela Johna Brown” to poetycki hołd oddany bojownikom o wolność. Oba utwory są wyrazem przekonania autora, że choć człowiek jest istotą śmiertelną, to jednak jego idee walki o wolność są nieśmiertelne i będą one kontynuowane przez następne pokolenia - wciąż trwa pochód ku wolności.

Wybitne jednostki są małe w swym jestestwie, ponieważ przerastają epokę w której żyją, niedoceniani i ośmieszani za życia po śmierci stają na piedestale.

113. Przedstaw różne oblicza bohatera mickiewiczowskiego.

W romantyzmie występuje specyficzny bohater, charakterystyczny tylko dla literatury tej epoki. Jego cechy to:

- wrażliwość, uczuciowość, delikatność, poetyckość natury, egzaltowana postawa wobec świata.

- nieszczęśliwa miłość, wielkie, jedyne i niezapomniane uczucie prowadzące w wypadku niepowodzenia do samo destrukcji bohatera lub jego odcięcia się od świata.

- metamorfoza, zmiana dotychczasowej postawy.

- samotność indywidualisty wywyższającego się ponad przeciętność, przekonanego o swej mocy i genialności.

- tajemniczość losów i postaci.

Karusia - „Romantyczność” Mickiewicza

Jej ukochany Jasiek zmarł. Po śmierci jednak widuje jego ducha i prosi by ją zabrał ze sobą, gdyż jest samotna i nieszczęśliwa. Ludzie jej nie wierzą, nie rozumieją i śmieją się z niej. Miłość jest przedstawiona jako wyjątkowe uczucie, dla którego nawet śmierć nie jest granicą.

W „Sonetach krymskich” Mickiewicz utożsamia się z podmiotem lirycznym, ukazując postać samotnego, smutnego i rozdartego wewnętrznie wygnańca z ojczyzny, wiecznego tułacza.

Konrad Wallenrod” A. Mickiewicza.

W tym utworze bardzo ważna jest konstrukcja głównego bohatera - bohater wallenrodyczny. Motywuje się on w swym działaniu wysokimi, patriotycznymi pobudkami, gotowy dla ojczyzny poświęcić dobro osobiste a nawet szczęście ukochanej kobiety. To typ bohatera rozdartego pomiędzy ojczyzną a rodziną, lecz zawsze wybierającego w końcu ojczyznę, ponieważ nie potrafi znaleźć szczęścia rodzinnego w zniewolonym kraju („szczęścia w domu nie znalazł, bo go nie było w ojczyźnie”). Efekty działanie Waltera Alfa są tragiczne gdyż unieszczęśliwia on Aldonę i niszczy samego siebie. Nękany wyrzutami sumienia dążyć będzie do tragicznego finału, czyli do samobójczej śmierci, która będzie ostatnią, rozpaczliwą próbą zachowania twarzy i obrony honoru rycerza średniowiecznego.

W IV części „Dziadów” Mickiewicz stworzył typowy wizerunek bohatera romantycznego. Pustelnik - Gustaw ma za sobą nieszczęśliwą miłość i spowodowany nie obłęd, ponadto go niechęć do otaczającego świata, samotny bunt przeciw ogólnie przyjętej normom i stosunkom społecznym. Brak samoakceptacji doprowadza Gustawa do targnięcia się na własne życie (kolejna cecha bohatera romantycznego - ginie śmiercią samobójczą). W III części „Dziadów” głównym bohaterem jest Konrad. Jest on romantykiem, poetą, wybitną jednostką świadomą swej wartości i niezwykłości, a zarazem obowiązków z jakimi się ona wiąże. To bohater tragiczny. Mimo poczucia ogromnej wartości i drzemiących w nim wartości jest bezsilny.

W „Panu Tadeuszu” A. Mickiewicza można się spotkać z bohaterem romantycznym nowego typu, jest to Jacek Soplica - późniejszy ksiądz Robak. Jest to postać dynamiczna przeżywająca wewnętrzny przełom. Do tradycyjnego bohatera romantycznego zbliża go samotność, działanie w pojedynkę, a także nieprzeciętnie wielkie ambicje, czyny motywowane wysokimi pobudkami (romantyczna miłość i nienawiść). Miłość okazuje się dla Jacka uczuciem tragicznym, sprowadzającym nieszczęścia. Po zabójstwie Stolnika Jacek został skłócony ze światem i samym sobą co jest również cechą bohatera romantycznego. Jako ksiądz Robak jest postacią tajemniczą i pełną zagadek.

114. Konflikt dwóch racji w „Nie-boskiej komedii”

Hrabia Henryk i Pankracy to główni bohaterowie „NBK” Zygmunta Krasińskiego.

Hrabia Henryk nazywany też Panem Młodym i Mężem jest arystokratą i poetą. Zafascynowany ideałem poezji, symbolizowanej przez Dziewicę, porzuca rodzinę stając się przyczyną tragedii swoich bliskich. W dramacie „społecznym” Hrabia staje na czele obozu arystokracji i obronie wartości konserwatywnych. Przebraniu zwiedza obóz przeciwnika i ściera się w ideowej dyskusji z przywódcą rewolucji, Pankracym. W ostatecznej walce obu ugrupowań, załamany klęską swojego obozu oraz śmiercią syna Orcia, Henryk popełnia samobójstwo.

Jest on postacią tragiczną. Poniósł klęską jako mąż rodziny. Kierowany rządzą sławy staje na czele obozu arystokracji aby bronić religii oraz tradycji. Zdaje on sobie sprawę że arystokracja jest warstwą przeżartą, zdegenerowaną ale jest ona nosicielką wielowiekowej tradycji i to pozwala jej tworzyć historię a także kulturę. Rewolucjoniści odrzuciwszy dawne wartości : religię, sztukę i naukę nie mają siły kulturotwórczej, zdolni są jedynie do niszczenia a nie do budowania.

Postrzega swych „braci” jako ludzi małych, podatnych, tchórzliwych konformistów godnych pogardy. Samobójcza śmierć wynika z poczucia, że bronił sprawy przegranej, a tylko honor nie pozwolił mu na uratowanie życia przez paktowanie z Pankracym. Towarzyszy mu też myśl o klęsce w planie prywatnym(Poezjo! Bądź przeklęta)

Pankracy: charyzmatyczny przywódca rewolucji, człowiek z nikąd bez przodków, tradycji i religii. Uważa on, że arystokracja to klasa zgrzybiała, zdegenerowana, amoralna, musi ona zejść z areny dziejów, oddać władzę nad światem nowym siłom które po zburzeniu starych form zbudują na gruzach nową rzeczywistość. Ten świat będzie cechowała wolność, równość, sprawiedliwość a miarą wartości człowiek stanie się praca. Twierdzi on, że arystokracja straciła moc historiotwórczą i kulturotwórczą .Jest przeciwnikiem Henryka „ mężem wielkiego rozumu ale nie serca.

Zarówno Pankracy jak i hrabia Henryk mają w swoich poglądach rację. Jest to jednak słuszność w pretekście. W przypadku tych bohaterów mamy więc do czynienia z konfliktem racji cząstkowych. Obydwaj ponoszą klęskę, przekroczyli bowiem i pogwałcili bowiem prawo boskie.

H. Henryk jako egoistyczny, pełen dumy i pychy poeta, który tworzył zadając ból i cierpienie innym i sobie jako przedstawiciel świata arystokracji, którego wady też nosił

Pankracy zbyt późno zrozumiał, że tylko idea Galilejczyka (miłość) ma siłę zdolną do tworzenia nowego harmonijnego ładu świata.

115. Antynomia dumy i pokory w kreacji postaci Konrada i księdza Piotra.

Te sprzeczne wątki pojawiają się w III części „Dziadów” wraz z dwoma kontrastującymi ze sobą bohaterami: główną postacią- Konrada oraz księdza Piotra. Konrada z grupy więźniów wyróżnia uparte milczenie, dopiero po pewnym czasie zaczyna mówić. Jego pierwsze kwestie sugerują, że mamy do czynienia z pokornym chrześcijaninem, gdyż deklaruje się jako obrońca Matki Bożej. Jednak jego postawa bardzo szybko się zmienia i ustępuje miejsca prawdziwie romantycznemu buntowi. Z minuty na minutę w Konradzie wzmaga się pycha i duma. Trzeba zaznaczyć, że jego bunt podjęty został w imię szczytnej idei- chęci przyjścia z pomocą uciemiężonej ojczyźnie. To dla jej dobra Konrad chce działać, początkowo tylko nie zważając na wolę Boga, później zaś wypowiada mu otwartą walkę.

Niepokorny Konrad domaga się, aby Bóg oddał mu „rząd dusz”. W postaci Konrada skupiły się, zatem znamiona wielkości człowieka, który zgodnie ze słowami Ducha z Prologu uwierzył, że jego władza i moc są nieskończone oraz znamiona wielkości poety, dla którego jedyna miarą i odniesieniem jest wyłącznie on sam. Jednak ten szalony, chwilami bluźnierczy buntownik jest jednocześnie niezwykle wrażliwym człowiekiem i to właśnie owa „nadczułość serca” pozwala mu identyfikować się z cierpieniem całego narodu. Przez cały czas Konrad domaga się, by Bóg przemówił, dał mu jakiś znak, jednak on uparcie milczy i to dodatkowo wzmaga falę oburzenia poety. Pod adresem Stwórcy padają coraz poważniejsze zarzuty: Konrad nie wierzy w jego miłość do ludzi, bo czy ktoś kochający mógłby ze spokojem patrzeć na ich cierpienie? Bóg jest tylko mądrością - do takiego wniosku dochodzi buntownik i pragnie, by oddał mu on cząstkę swojej władzy nad światem. Konrad czuje się lepszy, mądrzejszy od Boga. Jednak przegrywa on pojedynek z Bogiem.

Ksiądz jest przeciwieństwem Konrada. Ksiądz jest tak pokorny i oddany służbie Bogu, że chce przyjąć na siebie karę za grzechy pysznego buntownika. Chociaż poetę i księdza różni wszystko, nawet stosunek do Boga ( dla Konrada jest on groźnym starotestamentowym władcą, dla księdza Piotra zaś uosobieniem miłości), obydwaj stawiają sobie identyczny cel: chcą poznać przyszłość Polski. Konrad przegrywa, bo jest pyszny, proroczej wizji doświadcza pokorny zakonnik- ksiądz Piotr.

116. Etos rycerza i etos spiskowca w świetle „Pieśni o Rolandzie” i „Konrada Wallenroda”

„Pieśń o Rolandzie” opowiada o rycerzu, który dowodził tylną strażą króla Karola Wielkiego. Roland jest wzorem rycerza chrześcijańskiego, stał się nawet najbardziej bohaterską postacią, legendarną osobowością literatury średniowiecznej.

Cech rycerza idealnego, jakimi odznacza się Roland to:

+ odwaga- wskazuje na to zachowanie w czasie walki

+ wierność władcy

+ jedną z najważniejszych cech rycerza była pobożność i wierność Bogu.(wojna

przeciwko saracenom).

+ wierność ojczyźnie i przywiązanie do niej (patriotyzm)

+ honor rycerski- Roland nie wzywa pomocy, gdyż byłoby to wystawieniem na szwank jego honoru, dopiero gdy widzi klęskę i śmierć Francuzów decyduje się zadąć w róg.

Etos spiskowca (WALLENRODYZM )

WALLENRODYZM - to pojęcie którego geneza wywodzi się od tytułowego bohatera powieści poetyckiej A. Mickiewicza - oznacza tragizm konieczności wyboru działania nieetycznego, wejście na drogę podstępu, fałszu i zdrady. Człowiek decydując się na taki wybór ma świadomość, że niszczy cenione przez siebie wartości- prawdę, honor, wierność- przeżywa dramatyczny konflikt sumienia, ale jednocześnie wie, że wybór działania niezgodnego z etyką jest podyktowany koniecznością ratowania wartości wyższej ponad wszystkie inne- najczęściej myślą o wolności ojczyzny, a wiec pobudkami patriotycznymi.

117. Motyw wędrówki w twórczości polskiego romantyzmu („Sonety krymskie”, „Kordian”)

„Sonety krymskie”, cykl 18 utworów to plon dwumiesięcznej wycieczki młodego Mickiewicza na Krym (podczas pobytu w Rosji). Poeta wychowany na nadniemeńskich równinach, po raz pierwszy ze tkał się z bujną orientalną dziką przyrodą , reprezentowaną przez trzy wielkie żywioły: morze, góry, step. Niezwykłe widoki oczarowały duszę wrażliwego poety. Wrażenia z tych przeżyć zawarł w sonetach.

„Stepy akermańskie” to obraz stepu, który poeta porównuje do rozfalowanego oceanu. Wóz jak łódź „płynie” przez bezkresną łąkę, trawy kołyszą się jak fale. Nadchodzi noc, niebo jest granatowe, a dali coś błyszczy. Cały obraz stepów jest wielką przenośnią, dziełem malarskim i muzycznym.

„Burza” - ten sonet wprowadza nas w inny świat. Nie ma tu ciszy ani szelestów, jest dynamika i groza burzy na morzu. Ludzie boją się, jedni płaczą, inni się modlą, jeszcze inni się żegnają

„Czatyrdah” - sonet ukazuje zrozpaczonego muzułmanina, który odprawia modły u podnóża góry Czatyrdah. Wylicz swoje ziemskie nieszczęścia: suszę, szarańczę, wojnę, wciąż te same od pokoleń. Jednak góra - pośrednik między człowiekiem a Bogiem - milczy. Zbyt słaby jest ludzki głos, by wzruszyć głaz.

„Bakczysaraj” - to smutny opis dawnej stolicy chanów krymskich. Nic nie zostało z dawnej świetności tego miejsca, zarosło zielskiem, szarańcza i czas dokończyły reszty zniszczeń. Pozostała tylko dawna fontanna w środku haremu. Źródło zostało, ale przeminęły miłość, potęga i chwała.

Bogactwo natury i niezwykłość miejsc zafascynowały Mickiewicza. Jednak nie potrafiły zawładnąć nim całkowicie. W tym niezwykłym miejscu poeta nie potrafi zapomnieć, że jest Polakiem, zesłańcem, obcym nawet w śród życzliwych mu ludzi. Czuje się pielgrzymem i tułaczem. Cisza, która ogarnęła step wywołuje w nim złudzenie, że jest w stanie usłyszeć najlżejszy szept, nawet z Litwy, nasłuchuje, a później z goryczą :„ Jedźmy nikt nie woła”. Poeta czuje się samotny, wyobcowany nikomu nie potrzebny. Podobnie na statku podczas burzy - na statku stoi ktoś samotny , nieszczęśliwy, nie ma nawet z kim się żegnać. To samotny poeta - pielgrzym.

W „Czatyrdah” - modlitwy i prośby człowieka nie docierają do Boga. Człowiek w swej bolesnej samotności zadaje pytanie - czy Bóg jest taki jak jego dzieło - Cztyrdah - wielki, potężny i obojętny na ludzkie wołanie? Motyw tułacza, pielgrzyma, samotnika, , pojawia się często w twórczości Mickiewicza. Tych pojęć nie odnosi wyłącznie do siebie, ale wszystkich Polaków skazanych na emigrację określa tym mianem.

Wędrującym bohaterem nie jest jedynie bohater „Sonetów krymskich”, ale także tytułowy bohater Kordian. Kordian to symbol utraty wszelkich złudzeń na temat świata i człowieka. Podróże Kordiana po Europie to czas dojrzewania duchowego, konfrontacja młodzieńczych ideałów z rzeczywistością, która przynosi same rozczarowania. W Anglii przekonuje się o sile pieniądza, dzięki któremu można kupić wszystko - szlachetność, uznanie otoczenia, sławę. We Włoszech traci wszelkie nadzieje na zwycięstwo dobra. Wioletta gotowa jest sprzedać swą miłość za złoto, papież u którego chciał zdobyć poparcie dla sprawy narodowowyzwoleńczej okazuje się być obojętny na losy Polaków - potępił powstanie listopadowe i kazał katolickim Polakom czcić prawosławnego cara. W monologu na Mont Blanc dokonuje się ostateczna przemiana w światopoglądzie Kordiana - odkrywa swój cel życia. Będzie walczył o niepodległość swego narodu, choćby za cenę własnego życia. Te kolejne etapy przemiany bohatera to droga jego pielgrzymowania - wędrowania po świecie.

118. „Polska Mesjaszem Narodów” - „Polska Winkelriedem narodów”.

Porównaj stanowisko wobec kolei walki.

Literatura polska epoki romantyzmu, w związku z ówczesną sytuacją narodu polskiego, poruszyła problematykę narodowowyzwoleńczą. Poeci polscy tej epoki próbowali wskazać narodowi drogę działania. Ich utwory przesycone były patriotyzmem i miały na celu przedstawienie jak najlepszej koncepcji odzyskania wolności.

W wielu przypadkach poeci bardzo różnili się w swych poglądach, jednak nie wątpliwy jest fakt, że wszyscy mieli ten sam cel: chcieli by Polska odzyskała suwerenność. Tak było także w przypadku Adama Mickiewicza i Juliusza Słowackiego, którzy swe poglądy przedstawiają w licznych utworach.

Adam Mickiewicz ukazując głównego bohatera utworu „Konrad Wallenrod” mówi, że aby Polska odzyskała niepodległość, Polacy powinni umieć zrezygnować ze szczęścia osobistego i poświęcić się dla dobra ojczyzny. Ojczyzna powinna być dla nich najwyższą wartością.

Uważa, że broniąc świadomości narodowej Polacy walczą z zaborcą. Dlatego powinni przechowywać wszystkie wartości, jakie się na nią składają: język, kulturę, tradycję i religię.

Autor zna potęgę caratu i wie, że naród jest zbyt słaby by zwyciężyć na polu bitwy. Mówi więc o metodzie podstępu i zdrady.

W III cz. „Dziadów”, w „Prologu” Mickiewicz twierdzi, że tylko wyjątkowa jednostka może zmienić bieg historii, natomiast w „Widzeniu księdza Piotra” porównuje cierpienie narodu polskiego do cierpień Chrystusa. Trzy ramiona krzyża oznaczają trzech zaborców Polski. Chrystus cierpiał, żeby ratować ludzkość. Jego cierpienia miały sens bo osiągnął swój cel. Autor tym samym uważa, że cierpienia narodu polskiego maja sens, bo właśnie z nich narodzi się wolność naszego i wszystkich zniewolonych narodów. Naród powinien czekać i cierpliwie znosić wszystkie cierpienia, co w efekcie da oczekiwany cel.

Słowacki zarzuca Mickiewiczowi, że usypia naród, gdyż każe mu bezczynnie czekać na przyjście mesjasza. Krytyka ta jest widoczna w „Kordianie”. Słowacki bardzo negatywnie ocenia mickiewiczowskie stwierdzenie „Polska Chrystusem narodów”. Uważa, że czekanie na mesjasza tylko usypia patriotyzm Polaków, a cierpienie narodu nie ma sensu.

Słowacki zastanawia się również czy jednostka może poprowadzić naród do wyzwolenia. Dochodzi do wniosku, że poświęcenie jednostki może doprowadzić jedynie do śmierci i cierpienia wielu Polaków. Zdaje sobie sprawę, że jej posłannictwo nie ma sensu. Twierdzi, że tylko dzięki walce naród może odzyskać wolność („Polska Winkelriedem narodów”).

Utwory te są również potwierdzeniem tego jak różnie poeci ci oceniali patriotyzm narodu polskiego. Mickiewicz dzieli naród na dwie grupy: dyskwalifikuje i przekreśla arystokrację, gdyż myśli ona tylko o zabawach - arystokracja nie jest patriotyczna. Poeta wierzy jednak w pozostała cześć narodu, której patriotyzm jest prawdziwy i zaborca nie jest w stanie go zniszczyć.

Słowacki twierdzi natomiast, że patriotyzm Polaków jest uśpiony. Naród akceptuje niewolę (Polacy biorą udział w koronacji cara). Krytycznie ocenia patriotyzm całego narodu.

W wierszu „Grób Agamemnona” Słowacki krytykuje szlachtę za życie ponad stan. Sugeruje , że zmiana mentalności szlachty jest nieodzownie potrzebna do odzyskania niepodległości.

Podobnie Mickiewicz w „Panu Tadeuszu” twierdzi, że szlachta powinna się zmienić tak jak zmienił się Jacek Soplica. Powinna zwalczać swe wady, a w życiu kierować się dobrem ojczyzny. W tym przypadku poeta rezygnuje z koncepcji odzyskania niepodległości dzięki posłannictwu jednostki. Twierdzi, że tylko ogólnonarodowe powstanie jest w stanie zmienić sytuację narodu.

Podsumowując można powiedzieć, że Mickiewicz i Słowacki różnią się w swych poglądach na temat sposobu odzyskania niepodległości Polski, inaczej oceniają naród polski, mają inne koncepcje odzyskania wolności, inaczej pojmują mesjanizm narodu.

119. Wielkość i tragizm bohaterów romantyzmu.

„Konrad Wallenrod” jest przykładem nowego gatunku literackiego w literaturze romantycznej: powieści poetyckiej, stworzonej przez Jerzego Byrona. Poeta konstruując fabułę i kreując sylwetkę głównego bohatera sięgnął do historii - do średniowiecza. Pod historyczną maską walki Litwinów z Zakonem Krzyżackim ukrył dramatyczne problemy polskich spiskowców - patriotów tej epoki. Bohater utworu Alf Water porwany za młodu Litwin przez Krzyżaków wiele lat mieszkał wśród wrogów. Tęsknota za ojczyzną i nauki litewskiego wajdeloty Halbana sprawiły iż przy nadarzającej się okazji młodzieniec powrócił do swych rodaków. Ożenił się, jednak potem zrezygnował z miłości, wstąpił do zakonu i doprowadził do jego klęski działaniami podstępnymi - metodą lisa. Następnie świadom swej nieetyczności i przegranej życiowej popełnił samobójstwo. Uratował on wolność Litwy jednocześnie dokonując aktu zemsty. Konrad Wallenrod to człowiek przezywający dramatyczny dylemat. Zagrożenie ojczyzny zmusza go do podjęcia takiej metody walki, której on nie akceptuje wewnętrznie, ale jest do niej zmuszony. Dzieje bohatera od momentu podjęcia decyzji, aż do „skruszenia potęgi” zakonu to historia długiego męczeństwa duszy, gdy serce stało się jak sam powie „gniazdem jaszczurek”. Dokonując wyboru w imię najsłuszniejszej racji (wolność ojczyzny) ma on tragiczną świadomość, że droga którą obrał jest niezgodna z etyką chrześcijanina i rycerza. Konrad musiał wybierać między etosem rycerza a etosem spiskowca, prawem do szczęścia osobistego a miłością do ojczyzny. Jest on zatem wielki bo wybiera dobro ojczyzny i walkę z wrogiem, ale jednocześnie płaci za to tragizmem - świadomością swej nieetyczności.

Wielkim i tragicznym bohaterem romantyzmu jest też Konrad z III części „Dziadów”. W IV części to tragiczny kochanek, w III części przeobraża się w wojownika o sprawę narodową. W imię ludzkości sprzeciwia się Bogu wznosząc się ponad światem wyzywa go na pojedynek. Buntując się przeciwko prawom stwórcy bohater kieruje się miłością do ludzi, pragnie ich uszczęśliwić a narodowi polskiemu przywrócić wolność nawet za cenę własnego życia. Pragnie rządzić ludzkimi duszami i stworzyć dobry i sprawiedliwy świat. Ponosi klęskę grzesząc pychą, negując boską miłość i domagając się „rzędu dusz”. Jest on wielki dlatego, że podobnie jak Prometeusz walczy o ludzkość i tragiczny zarazem, bo nie jest w stanie przekroczyć swych ograniczeń i ponosi klęskę. Konrad tylko we własnym mniemaniu wyniósł się na wyżyny.

Wielkim i tragicznym bojownikiem jest też Kordian - bohater dramatu Słowackiego. Kordian przechodzi metamorfozę na górze Mount Blanc. Z młodzieńca cierpiącego „ból istnienia” zmienia się w bojownika o wolność. Aby uwolnić Polskę musi zabić cara. Podejmuje się tego, lecz pokonuje go jego własny strach, imaginacja. Skazany potem na śmierć ostatecznie traci wiarę w istnienie boskiego porządku w świecie. Jest on wielki, bo poświęca się sprawie narodowej, jednak tragiczny gdyż nie może zamordować cara. Poddał się impulsom, ma brak rozwagi politycznej i umiejętności przewidywania. Ma świadomość własnych czynów. Jest rozdarty między boską mocą ludzkiego ducha a ułomnością ludzkiej natury.

120. „Żyć życiem innym niż większość”- Konrad i Kordian jako kreacje jednostek wybitnych

Konrad z III cz. Dziadów jest więźniem, poetą zamkniętym w celi klasztoru Bazylianów. Uświadomiwszy sobie że prawdziwa wolność to swoboda ducha 1 XI 1823 przeobraża się z romantycznego kochanka z IV cz Dziadów w Konrada- bojownika o wolność. Współwięźniom Konrada jawi się on jako człowiek szalony, lecz jednocześnie wielki indywidualista. Jest on człowiekiem samotnym wyalienowanym i niezrozumiałym przez innych. Ale jego pieśni nie potrzebują odbiorcy. Romantycy wierzyli, że poezja jest bytem idealnym, istniejącym niezależnie od woli człowieka, ujęta w słowa ulega zniekształceniu. Myśl którą poeta nosi w sobie ważniejsza jest od jej literackiej realizacji. Jedynymi godnymi odbiorcami takiej poezji , która istnieje na dwa sposoby: metafizycznie i w duszy artysty są Bóg i natura. Konrad, poeta wznoszący się poza światem, zbliża się do stwórcy i mocą swojej pieśni wyzywa Go na pojedynek. Żąda od niego absolutnej władzy nad ludźmi, grzesząc jednocześnie pychą i dumą oraz negując prawa boskie.

Innym indywidualistą jest Kordian z dramatu Słowackiego. To 15-letni młodzieniec rozmyślający nad sensem życia i wszechświata. Podobnie jak Werter z utworu Goethego cierpi na egzystencjalny „ból istnienia”. Owładnięty nieszczęśliwą romantyczną miłością do starszej od siebie kobiety-Laury nie może się uwolnić spod przemożnego działania uczucia. Miłosne cierpienia i poczucie bezsensu życia doprowadzają Kordiana do samobójczej śmierci, podjąwszy ostateczną decyzją, bohater dręczy się myślą, iż świat w którym żyje pozbawiony jest Boga.

Kordian niedoszły samobójca, odbywa podróż po Europie w trakcie której pozbywa się młodzieńczych złudzeń i duchowo dojrzewa.

Na górze Mount Blanc przeżywa metamorfozę. Podsumowując swoje życie postanawia poświęcić się dla ojczyzny. Biernemu mesjanizmowi z III cz, Dziadów przeciwstawia ideał walki aktywnej, więc jako uczestnik koronacyjnego spisku sam podejmuje się zabić cara. Niestety zamiar bohatera nie przeradza się w czyn, gdyż ogarnia go strach i imaginacja

Kordian mimo metamorfozy pozostał typowym wytworem swojego czaru. Ten szlachetny młodzieniec owładnięty chorobą wieku nie jest zdolny do heroicznego czynu ponieważ jego osobowość charakteryzuje nadwrażliwość, której konsekwencją są: sceptycyzm, poczucie wewnętrznej pustki, rozdarcie, wybujała wyobraźnia, przewidywanie konsekwencji własnych czynów.

121. Rozmowy z Bogiem w literaturze polskiego romantyzmu.

Konrad z III cz. „Dziadów” jako poeta i twórca czuje się równy Stwórcy czyli Bogu, a nawet występuje przeciwko boskiemu porządkowi świata, uważa bowiem, że świat stworzony przez Boga jest pełen zła, niewinnego cierpienia ludzi i narodu, niesprawiedliwości i chaosu. Przeciwko takiemu światu buntuje się Konrad, a jego bunt rodzi się ze zwątpienia w miłość, sprawiedliwość Boga, z niewiary w sens cierpienia narodu. W jego imieniu występuje Konrad, utożsamił naród ze sobą, żąda od Pana „żądu dusz”, czyli panowania nad wolą ludzi, w ten sposób chce stworzyć kraj doskonały, w 1którym będzie panowała wolność, miłość i sprawiedliwość. Konrad deklaruje swą miłość do ludzi, ale popełnia błąd, ponieważ jego miłość daleka jest od miłości boskiej, jest ona tyrańska. Konrad zostaje za swą dumę, pychę, bunt wobec Boga ukarany- omdlewa. Zostaje napiętnowany, przed karą ostateczną, czyli śmiercią chroni go jedynie wielka miłość do narodu.

Z INNEGO ŹRÓDŁA

Poeta romantyczny widział w sobie nadczłowieka. Istotę która swoją mocą kreatorską dorównuje Bogu. Nie możemy więc się dziwić, że motyw rozmowy z Bogiem jest bardzo często poruszany w literaturze romantyzmu. Z Bogiem rozmawiają Konrad i ks. Piotr z III cz. „Dziadów”, a także podmiot liryczny hymnu J. Słowackiego „Smutno mi Boże...”.

Wiersz „Smutno mi Boże...” J. Słowacki napisał w roku 1836. Płynąc przez morze śródziemne do Aleksandrii. Widok lecących bocianów stał się pretekstem do ewokacji własnych uczuć, wypowiada je podmiot liryczny nie w pustkę ale do Boga. Jest on dla niego kimś bliskim towarzyszem, przyjacielem, któremu się zwierza ze swoich odczuć, marzeń, refleksji. Opowiada więc podmiot liryczny Bogu o swojej samotności i swym smutku. Samotność ta wywołuje świadomości oddalenia od kraju, niemożliwość zobaczenia bliskich, a także poczucie własnej osobliwości, wyalienowanie ze świata ludzi spowodowanego poczuciem pustki w sobie. Odczuciu osobliwości towarzyszy poczucie smutku wywołane wizją swego losu jako ciągłej nieustannej wędrówki, której nie przerwie nawet śmierć podmiotu. Obawia się on że jego kości zostaną złożone w obcej mu ziemi. Pomiot liryczny odczuwa smutek ponieważ wie że nigdy nie wróci do ojczyzny i w tym nawet nie pomoże codzienna modlitwa. Smutek ten wywołuje w nim poczucie słabości, miałkości własnego życia. Tego smutku który ma podłoże egzystencjalne nie są w stanie ukoić piękne widoki zachodzącego słońca. Podmiot liryczny jednak nie buntuje się przeciwko własnemu losowi, on się tylko skarży Bogu na bolesność własnego życia i tym różni ię od Konrada z III cz. „Dziadów”.

Konrad to śpiewak znalazł się w więzieniu z woli Boga , aby tu przeżyć chwilę przełomową , określić swoje miejsce w świecie. To człowiek wybrany przez Boga do jakiejś misji. Cechuje go duma , bunt wobec narzuconej mu woli. Jest bardzo uczuciowy i wrażliwy , jest rządny władzy , dręczą go pytania o charakterze egzystencjalnym , dotyczące sensu ludzkiego życia. Pragnie on poznać prawdę absolutną , odczuwa ból egzystencjalnym, a tym samym skupiony jest na siebie i na swoim wewnętrznym bólu. Więzień przekonany jest , że wkrótce będzie wolny, wie jednak , że będzie to wolność pozorna , wolność ciała , dusza zaś skuta będzie kajdanami. Będzie błąkał się po świecie ze świadomością , że nikt nie zrozumie jego pieśni.

Żywy ciałem , będzie martwy dla ojczyzny. W tej chwili dokonuje się w nim duchowa przemiana z kochanka romantycznego - Gustawa przemienia się w Konrada, bojownika o prawo do wolności nie dla siebie , ale całego narodu . Współwięzień jawi się nam jako człowiek szalony , lecz równocześnie wielki indywidualista. Owładnięty jest ideą poświęcenia się dla narodu oraz uszczęśliwienie ludzkości. Siłą swojego ducha pragnie wznieś się nad światem , by poznać przyszłość. Odrywa się od rzeczywistości wznosi się niczym orzeł nad ziemią. Wtem pojawia się czarny kruk i przesłania mu widok przyszłości. Bohater ponosi klęskę , gdyż kierował nim uczucie pychy , nienawiści i chęci zemsty.

Są to uczucia nie boskie , lecz szatańskie.

Później Konrad zastanawia się nad samotnością artysty , mówi o poezji , która wypełnia jego duszę. Nazywa się mistrzem , poetą wielkim. Jest świadomy swojej ogromnej mowy twórczej. Nazywa się mistrzem , poetą wielkim . Jednocześnie ma świadomość , że inni go nie rozumieją .Jedynymi odbiorcami jego poezji są Bóg i natura .

Konrad ma świadomość wtórności materii , ale uważa , że jego dzieła są nieśmiertelne , doskonałe . Są doskonałe , gdyż są wyrazem absolutu Konrada , są jak świat stworzony przez Boga. Konrad czuje ogromną potęgę , rodzi się w nim poczucie dumy , trwogi , dlatego staje z Bogiem twarzą w twarz. Konrad - poeta czuje się równy Stwórcy i mocą swojej pieśni wzywa go na pojedynek. Występuje przeciwko xxxxxxxxxxx światu. Można bowiem , że jest to świat pełen zła i niewinnego cierpienia ludzi , świat niesprawiedliwości i chaosu. Buntując się przeciwko Bogu , bohater kieruje się miłością do ludzi , pragnie ich uszczęśliwić. Konrad zarzuca Bogu brak uczucia wątpi on w miłość i sprawiedliwość Boga , wątpi w sens cierpienia. Przypisując sobie zdolność do odczuwania największej miłość , domaga się od stwórcy rządu dusz , czyli panowania nad wolą ludu. W ten sposób chce stworzyć kraj doskonały , gdzie panować będzie wolność , miłość i sprawiedliwość. Konrad z jednej strony deklaruje swą miłość do ludzi z drugiej gardzi nimi. Jego miłość jest daleka od miłości Boga , jest ona tyrańska. Wzywając Stwórcę do walki „ na serca ” posuwa się do groźby - bluźnierstwa. Prometejski bunt Konrada sprowadził na bohatera nieszczęście i ukazał jego niemoc. Bóg nie odpowiedział na wezwanie poety , a tym samym nie uznał go za równorzędnego partnera. Konrad zgrzeszył pychą , negując boską miłość i domagając się absolutnej władzy nad ludźmi. Pragną nieśmiertelności i boskiej zdolności kreacji , jednak pragnienie to okazało się niemożliwe do zrealizowania bowiem nie jest on w stanie przekroczyć ograniczeń wynikających z jego ludzkiej natury. Bunt wobec spraw boskich duma , pych , a nawet bluźnierstwo musiały zostać ukarania.

Przeciwieństwem Konrada jest ksiądz Piotr . Jest to człowiek pokorny , wierny , miłujący Boga. Nie przeżywa on wątpliwości , nie stawia pytań o sens cierpienia o sens istnienia. On niezłomnie wieży w miłosierdzie i sprawiedliwość Pana. Dlatego też to on , a nie dumny Konrad dostąpił łaski widzenia . W swej profetycznej wizji Ksiądz ogląda ówczesne i przyszłe losy Polski . Staje się on przekaźnikiem słów bożych .

122. „Mała ojczyzna”-Litwa widziana z perspektywy wygnańca.

„Stepy Akermańskie”

Bezkres i cisza stepów uswiadamiają poecie jego samotnosc, oddalenie od kraju, tęsknotę, nostalgię.

W pozornie opisowym sonecie rzeczywistosc jawi się w kategorii przestrzeni i ciszy. Wszystkie elementy opisowe nabierają znaczenia w kontekscie końcowego wyznania:

„-tak ucho natężam ciekawie,

Że słyszałbym głos z Litwy- Jedźmy, nikt nie woła.”

Burza

Szalejący na morzu sztorm wywołuje podziw dla potęgi natury. Dotkliwe poczucie osamotnienia- poeta nie ma

z kim dzielić swego lęku, nie ma się z kim pożegnać. Opis burzy stał się narzędziem poetyckiej charakterystyki

emocji i nastroju.

Pielgrzym

Poeta nazywa siebie pielgrzymem, który podziwia „krainę dostatków i kresy”, ale mysli o ojczyźnie. Wyznaje, że wdzięcznie szumiały litewskie lasy „niż słowik Bajdaru, Salhiry dziewice”. Marzy o powrocie do rodzinnych stron,

gdzie: „weselszy deptałem twoje trzęsawice” , wspomina swoją nieszczęsliwą miłosć do Maryli Wereszczakówny, zastanawia się czy ona o nim pamięta.

Czatyrdach

Sonet o górach. Poeta po raz pierwszy oglądał wzniosłe szczyty górskie. Nie tylko zachwycił się pięknem gór Krymu, ale i zdumiał ich wielkoscią i groźną potęgą. Swoje uczucia wyraził już nie bezposrednio, ale przez usta Mirzy, człowieka Wschodu, który odczuwa niemal religijną czesc wobec potężnego Czatyrdachu. Tak jak Mirza do Czatyrdachu przemawiali poddani do władców wschodu. Charakterystyczne jest nasycenie utworów orientalnymi realiami: minaret, turban, giaur, meczet...

Ajudah

Mickiewicz oparty o skałę patrzy na fale podmywające skalisty brzeg. Na plaży pozostają „muszle”, „korale”,

które kojarzą się poecie ze wspomnieniami. Mimo szczerego zachwytu nad naturą odczuwa wielką tęsknotę za ojczyzną i osobą, którą żarliwie kochał. Autor szuka zapomnienia w pracy twórczej:

„Namiętnosć często groźne wzburza niezgody, lecz gdy podniesiesz bardon,ona bez twej szkody

Ucieka w zapomnienia pogrążyć się toni, niesmiertelne piesni za sobą uroni.

Z których wieki uplotą ozdobę twych skroni.”

123. Poezja jako misja i służba (Mickiewicz, Słowacki).

Literatura polskiego romantyzmu to literatura narodu podbitego pozbawionego wolności i niezawisłości. Ten fakt obarcza ją funkcją polityczną. Różnie była ona widziana w dobie romantyzmu przez twórców tej epoki. Każdy z nich stworzył odmienną koncepcje poezji i poety.

Mickiewicz w „Pieśni Wajdeloty” z „Konrada Wallenroda” zwerbalizował swoją koncepcje literatury narodowej. Pieśń ta zaczyna się słowami „...o pieśni gmina, ty Arką Przymierza, między starymi, a nowymi laty”, w ten sposób postuluje, aby literatura narodowa czerpała z dorobku literatury ludowej jak najwięcej, ponieważ ona jest skarbnicą najistotniejszych dla narodu postaw, idei oraz wartości i dlatego jako tak jest niezniszczalna. Mickiewicz postuluje więc żeby literatura narodowa była literaturą trytejską, nawołującą do czynu, działania, poświęcenia się. Winna ona sięgać w przeszłość oraz do tradycji ludowej, aby czerpać stamtąd niezbędne wartości i wzorce postaw, które można naśladować. Według A. Mickiewicz poeta to przywódca narodu, dla którego twórczość jest misją do spełnienia wobec ojczyzny i rodaków.

Juliusz Słowacki polemizuje z taką koncepcją poety i poezji, czyni to w „Kordianie”. Właśnie do tego posłużyła mu postać głównego bohatera. Kordian to poeta, ale swoimi wypowiedziami skierowanymi do spiskowców nie zdołał skłonić ich do swojej koncepcji zabicia cara. Tym samym Słowacki dowodzi, iż złudna jest koncepcja poezji narodowej. Taka poezja nie ma siły oddziaływania nie może pełnić funkcji praktycznych. A poeta również nie nadaje się na przywódcę zniewolonego narodu, bo jest zbyt słaby czego przykładem jest niedoczyn Kordiana. Swoją koncepcję poezji przedstawił Słowacki w prologu. Pojmuje on poezję jako służbę wobec narodu. Według niego poezja powinna być zaangażowana w życie narodu, podejmować ważne dla niego treści. W celu zwiększenia swej ekspresji winna sięgać do historii narodu aby stamtąd czerpać ideały i wartości. Poeta według niego to nie jest ktoś kto stoi ponad narodem, ale jest z narodem i wyraża jego myśli. Tę koncepcję poezji i poety rozszerzył Słowacki w „Beniowskim”. Podkreślił tam, że poezja winna być komunikatywna jasna i przejrzyście wyrażać myli autora, co będzie możliwe gdy poeta sięgnie do wzorców językowych utrwalonych w przeszłości.

124. „Nasz naród jak lawa”. Sąd nad społeczeństwem polskim w III cz. „Dziadów” i „Kordianie”.

„Kordian” Adama Mickiewicza jest próbą oceny współczesnosci i przyczyn klęski listopadowej. To utwór,

w którym autor dokonuje rozrachunku z narodem polskim, wskazuje przyczyny klęski, wymusza drogę dalszego postępowania. Rządy carskie opierają się na tyranii i despotyzmie. Widać to w momencie, gdy ksiądz Konstanty uderza kobietę i zabija dziecko. Natomiast naród polski bierny wobec tego, do czego dopuszcza car w Polsce.

W scenie koronacji widzimy kilku Polaków, którzy skarżą się na cara, chcieliby cos zmienić, lecz ich patriotyzm jest bierny, ogranicza się tylko do słów. Polacy wreszcie przyzwyczaili się do rządów carskich i pragną z nich wyciągnąć dla siebie jak największe korzysci.

Poszczególne sceny dramatu III cz. „Dziadów” przynoszą również charakterystykę polskiego społeczeństwa, które nie było całkowicie jadnomyslne. Zdecydowanie przeważali patrioci, ale znajdowali się również

w społeczeństwie kosmopolici, całkowicie obojętni na losy ojczyzny, pogodzeni z władzą cara w Polsce,

a nawet tacy, którzy zaprzedali się w służbę cara.

Najbardziej patriotyczna grupa to młodzież wileńska, która wzrastała w atmosferze filomackiej solidarnosci, koleżeństwa i przyjaźni. Zasady te obowiązywały nadal w bazyliańskiej celi. Oto Tomasz (Zan) stojący niegdys na czele towarzystwa chce całą winę wziąć na siebie, Frejend zas odpowiada skromnie i z prostotą, że dałby się chętnie powiesić, aby taki człowiek jak Tomasz mógł przeżyć, choć jedną chwilę dłużej. O postawie patriotycznej, męstwie, odwadze, o antycarskich nastrojach swiadczą też spiewane przez więźniów piesni. Ta,

którą spiewa Jankowski ma niemal bluźnierczy charakter, ponieważ jaj autor stwierdza, że dopóki tyle łotrostwa na swiecie, dopóki bezkarnie jak bestia będzie rządził car i Nowosilcow dotąd trudno będzie mu uwierzyć w to, że Jezus i Maryja sprzyjają więźniom.

Pełna gorzkiej ironii jest piesń spiewana przez Feliska, który przedstawia się jako wierny, poddany rosyjskiego cara pomimo czekającej go kary. Gorliwie będzie pracował w kopalniach syberyjskich rud w nadziei, że z wydobytego kruszcu zrobi ktos topór na cara. Jesli będzie na wygnaniu, być może pojmie córkę tatarską za żonę, aby już w drugim pokoleniu zrodzil się Pahlen na cara (hr. Piotr Pahlen był to minister rosyjski, organizator spisku, który doprowadził do zamordowania cara Pawła I w 1801r. W swoim ogródku zas na wygnaniu w dalekich koloniach autor piesni będzie siał same lny i konopie, w nadziei, że z tych nici ktos zrobi szarfę dla cara (car Paweł I został uduszony szarfą od munduru). Najbardziej dramatyczną, przepełnioną żądzą zemsty piesń spiewa Konrad. Po każdej strofie powtarza się złowrogi refren:

„Tak! Zemsta, zemsta, zemsta na wroga

z Bogiem i choćby mimo Boga”

Ponury nastrój panuje w piesni równie ponurego, skłóconego z Bogiem poety Konrada. chce on swą piesnią nasyconą żądzą zemsty wyssać krew najpierw rodaków, aby ich także przemienić w upiory, a potem razem zaatakować znienawidzonego wroga.

Postawa polskiego społeczeństwa została wszechstronnie scharakteryzowana w scenie pt. „Salon warszawski” . Przedstawione tu towarzystwo zostało wyraźnie podzielone na dwie grupy: tzw. towarzystwo stolikowe składające się z wysokich urzędników, wielkich literatów, dam z towarzystwa, generałów i oficerów.

Tematem ich rozmowy są organizowane w Warszawie bale i zabawy. Wszyscy żałują, że Nowosilcow wyjechał z miasta, ponieważ był swietnym organizatorem takich własnie zabaw. Negatywnie zostało tez przedstawione srodowisko warszawskich literatów. Po wysłuchaniu opowiadania Adolfa o męczeństwie Cichowskiego toczy się dyskusja, czy jego dzieje mogą stać się tematem literackim. Literaci warszawscy stwierdzają, że nie, ponieważ po pierwsze temat jest zbyt nowy, zbyt współczesny, żyją jeszcze uczestnicy i swiadkowie tragicznych wydarzeń, a w dodatku temat jest zbyt okrutny i krwawy.

Druga grupa- tzw. towarzystwo przy drzwiach- pozostaje w wyraźnej opozycji do obozu kosmopolitów obojętnych na sprawy narodowe. W grupie tej rozmawia się po polsku, a nie po francusku, ostro krytykuje się postawę arystokracji. A...G...(Adam Gurowski- uczestnik powstania listopadowego, należący do obozu demokratów) twierdzi, że arystokracja zasłużyła sobie na to, aby zawisnąć na haku, natomiast N...(Ludwik Nabielak- uczestnik ataku na Belweder, po powstaniu emigrant) ubolewa, że ludzie o takim obliczu ideowym stoją na czele polskiego narodu.

Podsumowaniem tej sceny są słowa Piotra Wysockiego (podoficera, instruktora w Szkole Podchorążych, organizatora powstania listopadowego):

„...Nasz naród jak lawa,

Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa,

Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi,

Plwajmy na te skorupę i zstąpmy do głębi”.

Plugawa, zimna i twarda skorupa to polska arystokracja, kosmopolityczna, obojętna na losy narodu, pogodzona z niewolą i władzą cara, natomiast wewnętrzna gorąca lawa to patriotyczna, nienawidząca carskiego zaborcy młodzież polska.

w społeczeństwie znajdują się także jawni zdrajcy ojczyzny, carscy służalcy, ludzie z otoczenia Nowosilcowa-

-Pelikan (postać autentyczna- dr Wacław Pelikan) oraz Doktor, posiadający cech dr Augusta Becu, ojczyma Słowackiego. Wszelkimi sposobami próbują oni wkrasć się w łaski senatora, prawiąc mu komplementy, spiesząc skwapliwie z donosami. Pelikan na polecenie Doktora policzkuje Księdza Piotra, obrońcę więziennej i przesladowanej młodzieży wileńskiej. Ksiądz przepowiada Doktorowi rychłą smierć i tak też się staje, ginie od uderzenia pioruna. Obaj zausznicy rywalizują nawet między sobą o względy senatora, oni obmyslają perfidną metodę zgładzenia młodego Rollisona. Ich okrucieństwo i podłosć na pewno nie pozostanie bez kary.

125. Ballada, powieść poetycka, dramat romantyczny. Koronne gatunki romantyzmu.

ballada- gatunek literacki z pogranicza epiki i liryki, nasycony elementami dramatycznymi, opowiada o niezwykłych wydarzeniach historycznych lub legendarnych, czerpie motywy z podań ludowych lub historii; fabuła jest jednowątkowa charakteryzuje się szkicowością , zawiera elementy fantastyczne jak i realistyczne, koncentruje się wokół jednego wydarzenia, postacie są silnie stypizowane, tzn. mają uwydatnioną jedną cechę, narracja jest subiektywna.

powieść poetycka- ukształtowany w okresie romantyzmu gatunek poezji narracyjnej, zawiera elementy epickie i liryczne, fabułę nasyconą ma elementami dramatycznymi, fabuła ma luźną i fragmentaryczną kompozycję jest pełna luk i niedomówień, pojawia się zakłócenie chronologii wydarzeń, bohaterem jest tajemnicza, skłócona ze światem postać, obwładnięta silnymi namiętnościami; narracja jest tu subiektywna, narrator nie unika wynurzeń, komentarzy na temat wydarzeń i postaci; powieść poetycka sięga po temat do historii a także kultury orientalnej.

Cechy dramatu romantycznego:

Poemat dygresyjny-gatunek, którego podstawową cechą są odautorskie dy­gresje wtrącenia, w których podejmowane są np. tematy z aktualnego Życia poli­tycznego, społecznego, artystycznego, problemy egzystencjalne, filozoficzne. Znanym polskim poematem dygresyjnym jest Beniowski J. Słowackiego. W zawartych tu dygresjach poeta rozprawił się z krytykami swojej twórczości, przedstawił włas­ne poglądy na poezję i rolę artysty, a także określił swoje stanowisko w sporze z A. Mickiewiczem.

126. Hektor i Roland- rycerze bez skazy.

ROLAND

  1. idealny rycerz, bohater skupiający w sobie cechy najbardziej cenione w epoce średniowiecznej: szlachetność, waleczność, męstwo, pobożność, odwagę (aż do szaleństwa), nadludzką siłę dużą sprawność fizyczną, perfekcję we władaniu bronią, wierność Bogu, królowi i ojczyźnie (przywiązanie do niej, „słodka Francja”, patriotyzm); niebezpieczne stanowisko w tylnej straży przyjmuje z godnością (wyniosły, pyszny);

  2. walka Rolanda w obronie chrześcijaństwa, ojczyzny, króla;

  1. troska o sławę rycerską, honor oraz cześć własną, rodu, władcy, ojczyzny

  1. rycerska miłość Rolanda do Boga, ojczyzny, króla, swoich rycerzy, przyjaciół, konia, rogu, miecza

  1. wysokie urodzenie gwarancja zalet ducha

  2. wybitna uroda (piękno ciała widzialnym znakiem piękna duszy)

  3. cześć dla zmarłych (zbieranie trupów z pola walki i opłakiwanie poległych)

HEKTOR

127. „Antygona” Sofoklesa- rzecz o wierności i kompromisie.

Antygona prawa odwieczne, boskie stawiała ponad prawa, które ustanowił śmiertelny król. Bardzo kochała brata i bez względu na wszystko chciała spełnić obowiązek oddania mu ostatniej posługi. Pragnęła współkochać, a nie współnienawidzieć, uważała, że dokonuje „świętej zbrodni”. Najważniejsze było dla niej posłuszeństwo i wierność prawom boskim, co pozwalało jej żyć zgodnie z samą sobą. Uważała, iż śmiertelny człowiek nie może sprzeciwić się i postępować wbrew temu, co ustanowione jest przez bogów. Przekonana o słuszności swego wyboru, nie bała się nawet kary jaka jej groziła, bo wiedziała, że śmierć i tak kiedyś by nadeszła.

Kreon natomiast uważał, że Polinejkes był zdrajcą i powinien ponieść karę nawet po śmierci. Poza tym po wojnie potrzebny był w państwie spokój i porządek, bo tylko to mogło zapewnić stabilizację. Król nie tolerował więc buntu i nieposłuszeństwa ludności, dlatego surowo ukarał Antygonę, mimo iż należała do rodziny. Miało to być nauczką i przestrogą dla innych buntowników. Kreon lekceważy też uczucia bliskich, uważa, że władca nie powinien nikomu ustępować, a tym bardziej kobietom, gdyż mogłoby to postawić go w złym świetle i podważyć jego autorytet jako sprawiedliwego króla.

Zarówno Antygona jak i Kreon sądzili, że postępują właściwie, bo byli wierni swym ideom. Sofokles potępia jednak i Kreona, jako tyrana, który depcze prawa boskie i lekceważy lud, i Antygonę, jako obywatelkę, która nie podporządkowała się rozkazom.

Oboje więc zgrzeszyli dumą, pychą, pewnością siebie i za to ponieśli karę.

TEN SAM TEMAT Z INNEGO ŹRÓDŁA

Tematem jest konflikt między tytułową bohaterką i Kreonem. Antygona przeciwstawiła się rozkazowi nie grzebania zwłok Polinejkesa, który wydał król i tym samym naraziła się na jego gniew. Sofokles postawił swoich bohaterów w trudnej sytuacji wyboru między równorzędnymi wartościami. W swoich wyborach i decyzjach oboje kierowali własnymi racjami wg nich najbardziej słusznymi.

Antygona prawa odwieczne, boskie stawiała ponad prawa, które ustanowił śmiertelny król. Bardzo kochała brata i bez względu na wszystko chciała spełnić obowiązek oddania mu ostatniej posługi. Pragnęła współkochać, a nie współnienawidzieć, uważała ,że dokonuje „świętej zbrodni”. Najważniejsze dla niej było posłuszeństwo i wierność prawom boskim, co pozwalało jej żyć w zgodzie z samą sobą. Uważała ,iż śmiertelny człowiek nie może sprzeciwiać się i postępować wbrew temu, co ustanowione przez bogów. Przekonana o słuszności swego wyboru, nie bała się nawet kary jaka jej groziła, bo wiedziała , że jej śmierć i tak kiedyś by nadeszła.

Kreon natomiast uważał ,że Polinejkes był zdrajcą i powinien ponieść karę nawet po śmierci. Poza tym po wojnie potrzebny był w państwie spokój i porządek, bo tylko to mogło zapewnić stabilizację. Król nie tolerował więc buntu i nieposłuszeństwa ludności , dlatego surowo ukarał Antygonę, mimo iż należała do rodziny. Miało to również być nauczką i przestrogą dla innych buntowników, którzy ośmieliliby się łamać jego zakazy. Kreon lekceważy też rady i uczucia bliskich , uważa , że władca nie powinien nikomu ustępować, a tym bardziej kobietom, gdyż mogłoby to postawić go w złym świetle i podważyć jego autorytet jako sprawiedliwego władcy.

Zarówno Antygona jak i Kreon sądzili , że postępują właściwie, bo byli wierni swym ideom. Sofokles potępia jednak i Kreona, jako tyrana ,który depcze prawa boskie i lekceważy lud, i Antygonę, jako obywatelkę, która nie podporządkowała się władcy. Oboje więc zgrzeszyli dumą, pychą, pewnością siebie i za to ponieśli karę.

128. Konflikt tragiczny w „Antygonie” Sofoklesa.

Temat do tragedii „Antygona” zaczerpnął Sofokles z mitu tebańskiego. Punktem wyjscia jest sytuacja, znana z zakończenia utworu Ajschylosa: „Siedmiu przeciw Tebom”. Kreon, władający Tebami, zabronił pogrzebać ciało poległego Polinejkesa- jednego z tych, którzy targnęli się na ojczyste miasto. Polinejkes był bratem Antygony, narzeczonej Hajmona, syna Kreona. Pomimo zakazu władcy Antygona urządza bratu symboliczny pogrzeb. Robi to w imię praw boskich, odwiecznych i niewzruszonych. Uznaje je za ważniejsze od spraw dyktowanych przez władcę ziemskiego. Kreon spełnia swą groźbę i skazuje Antygonę na zamknięcie w podziemnym lochu.

Nic nie pomagają błagania Hajmona. Kreon postanawia zmienić decyzję i uratować Antygonę dopiero pod wpływem gróźb Tejrezjasza. Na ułaskawienie Antygony jest już jednak za późno, nie widzą dla siebie wyjscia odbiera sobie życie. Zrozpaczony Hajmon popełnia samobójstwo, ginie także matka Hajmona, Eurydyka. Nie potrafi ona zniesć bólu po smierci syna i wiesza się. Kreon stracił syna, żonę i przyszłą synową.

Konflikt tragiczny jest konfliktem racji. Antygona kieruje się wewnętrznym poczuciem tego, co słuszne

i moralne, musi zatem odrzucić nakaz zewnętrzny, reprezentuje jednostkę, która staje w opozycji wobec państwa, gdyż prawa boskie uznaje za ważniejsze od tych, które zostały ustanowione przez ludzi. Kreon jako król reprezentujący państwo jest natomiast przekonany, że działa w imię wyższych racji państwowych. Jako władca nie może dopuscić do tego, by lekceważono jego rozkazy, nie chce zrobić wyjątku dla Antygony, choć jest to osoba dla niego bliska. Tak pojmuje sprawiedliwosć. On również jest w sytuacji tragicznej: zna miłosć swojego syna do Antygony, rozumie jego ból, ale nie może się cofnąć.

Przedstawiony przez Sofoklesa konflikt racji i sumienia ma głęboko ludzki wymiar. Dramat Antygony- w tysiącu różnych wariantów- powtarzał się przez całe dzieje ludzkosci. Jego istotę można sprowadzić do wiernosci samemu sobie, wyznawanym przez siebie ideom, bez względu na cenę, jaką trzeba za to zapłacić.

(Siostra Antygony Ismena nie potrafiła pokonać własnej słabosci i lęku, nie przeciwstawiła się Kreonowi.

129. Uniwersalizm przypowiesci biblijnych. czy przesłania ewangeliczne są możliwe w swiecie do realizacji?

Przypowiesci biblijne zostały skonstruowane w ten sposób, że zawarte w nich prawdy nie odnoszą się do konkretnych postaci i sytuacji. Mają one wymiar uniwersalny i ponadczasowy. Nie są one jedynie tekstami scisle religijnymi, zawierają również ogólnie uznane normy moralne, co powoduje, że często można znaleźć w nich odpowiedzi na nurtujące nas pytania egzystencjalne, a także wskazówki dotyczące postępowania. Można je odniesć do różnych sytuacji z życia codziennego, mogą także stanowić dla człowieka swoisty kodeks moralnosci. Dzięki takiej konstrukcji przypowiesci biblijne były, są i będą aktualne.

130. wielkosć i tragizm bohaterów antycznych.

Typowymi przykładami postaci antycznych przeżywających rozterki morale są bohaterowie „Iliady” homera oraz „Antygony” Sofoklesa .

Hektor i Achilles znają swoje przeznaczenie, wiedzą, że czeka ich rychła smierć, potrafią jednak wzniesć się ponad swoje przeznaczenie i żyć tak jakby ich los zależał tylko od nich. Wiedząc o swym fatum pragną nadać sens własnej egzystencji. Dla Achillesa jest nim sława, dla Hektora obrona ojczyzny i czystosć sumienia.

Hektor jest synonimem rycerza bez skazy.

Sofokles tak wykreował Antygonę i Kreona, by ukazać ich wady i zalety. Potępia on Kreona jako tyrana, który nie bierze pod uwagę woli ludu i depcze prawa boskie. Jednak kieruje nim chęć zapewnienia państwu stabilnosci po wielu tragediach, które ostatnio nawiedziły Teby. Pragnie on zachować swój autorytet, kieruje się zasadą równosci wobec prawa. Podejrzenie, że poddani mogą lekceważyć jego władzę, każe mu stosować wobec nich terror jako srodek zapobiegawczy.

Antygona choć działa dla dobra zmarłego brata i przestrzega praw boskich, także nie jest postacią swietlaną,

ponieważ jako obywatelka powinna podporządkować się woli władcy.

Kreon i Antygona zgrzeszyli hybris, czyli pychą i pewnoscią siebie i za to poniesli karę.

131. Lekcja dla sprawujących władzę na przykładzie „Antygony” Sofoklesa i „Makbeta” W. Szekspira.

„Antygona” Sofoklesa opisuje wydarzenia jakie rozegrały się na dworze króla Teb, Kreona. Główni bohaterowie to Antygona, Ismena, Polinejkes, Hajmon i Eurydyka. Główny wątek utworu to konflikt Antygony, siostry zabitego Polinejka i władcy Teb. Antygona sprzeciwiła się Kreonowi grzebiąc ciało zmarłego brata wbrew zakazom króla. Złamała prawo ludzkie, ale zachowała boskie, które nakazuje grzebanie ciał zmarłych i tym samym okazywanie należytej czci. Dramat ten opisuje konflikt tragiczny, który rozgrywa się na trzech płaszczyznach:

Utwór doskonale ukazuje jak trudno pogodzić jest interesy ogółu i poszczególnych jednostek. Taki dylemat miał Kreon. Chcąc być władcą nieugiętym, konsekwentnym w działaniu musiał przestrzegać prawa i w jego imieniu ukarać Antygonę za jej czyn. Kreon kierował się w swoich działaniach dobrem państwa, chciał zapobiec anarchii i bezprawiu. Choć Antygona należała do jego rodziny nie mógł darować jej, gdyż wywyższając swą rodzinę ponad innych obywateli utraciłby autorytet dobrego władcy. Kreon postąpił tak jak dyktował mu rozum. Chciał być przede wszystkim królem, nie człowiekiem. Nie postąpił dobrze, bo zlekceważył prawo boskie i okazał się tyranem, jak nazwał go syn Hajmon. Działanie jego nie było w pełni szlachetne, gdyż motywowała je nie tylko troska o dobro państwa, ale również duma, ambicja. Kreon zrozumiał swój błąd, ale za późno:

„Ach biada mi, złamane całe życie”.

Utwór Sofoklesa ma nam uświadomić, że dobry władca”

Lekcją dla sprawujących władzę jest także „Makbet” W. Szekspira. Główny bohater dramatu spotyka wiedźmy, które przepowiadają mu przyszłość. Makbet ma dostąpić wszelkich zaszczytów i zostać królem. Wydarzenie to zmienia całkowicie bohatera. Żona, Lady Makbet, dowiedziawszy się o przepowiedni postanawia przyspieszyć historię i nakłania męża do zamordowania króla Dunkana. Wpływ żony okazuje się wystarczający, by zdominować psychikę męża i wywołać w nim żądzę władzy za wszelką cenę. Zbrodnia, jakiej dopuszczają się państwo Makbet, jest początkiem kolejnych. Zamordowany zostaje przyjaciel Makbeta, któremu wiedźmy przepowiedziały, że będzie ojcem królów. Makbet zostaje opętany żądzą władzy absolutnej, nie jest dobrym królem. Zostaje on znienawidzony przez lud, który nazywa go „podłym zbójem”. Dopuszczając się pierwszej zbrodni Makbet przeobraził się z wzorowego wasala i rycerza, króla szkockiego w żądnego krwi i władzy zabójcę. Po zamordowaniu króla i zdobyciu korony Makbet zostaje wplątany w niekończący się łańcuch zbrodni, które musi popełniać z obawy przed ujawnieniem prawdy o swym czynie. Dramat szekspirowski uczy, że nie będzie dobrym władcą ten, kto zdobył władzę i zaszczyty w drodze oszustwa, intrygi lub jak Makbet morderstwa. Makbet nie może zbudować dobrego państwa, jeśli u jego początków leży zbrodnia

.

132. Dwie koncepcje tragizmu ludzkiej egzystencji w „Antygonie” i „Makbecie”

Bohaterowie „Antygony” i „Makbeta” znajdują się w sytuacji tragicznej, nie mogą dokonać dobrego dla nich wyboru, gdyż każda decyzja pociągnie za sobą opłakane skutki, doprowadzi do klęski. Taka sytuacja to konflikt tragiczny. Tragizm w „Antygonie” różni się jednak od tragizmu w „Makbecie”. Bohaterowie utworu Sofoklesa znajdują się w sytuacji wyboru pomiędzy wartościami równorzędnymi (państwo a jednostka, prawo a Bóg,

rozum a uczucie) i niemożliwość dokonania korzystnego wyboru jest źródłem tragizmu.

Szekspirowski model tragizmu ludzkiej egzystencji jest trochę inny. Bohaterowie „Makbeta” nie dokonują wyboru pomiędzy wartościami równorzędnymi. Wybierają pomiędzy dobrem a złem, ale o ich losie decyduje fatum, które wedle Makbeta jest drzemiącą w nas namiętnością. Tą namiętnością jest żądza władzy i ambicja.

133.Człowiek jest wielki i mały jednoczesnie. Uzasadnij ten sąd odwołując się do wybranych postaci biblijnych i historycznych.

Już w starożytnosci ludzie starali się znaleźć swoje miejsce w swiecie przyrody.

Nie potrafiąc wyjasnić wielu zjawisk przypisywał je bogom. Człowiek z czasem starał się jak najwięcej od nich nauczyć i poznając swiat coraz bardziej wkraczał w zakres kompetencji bogów. Dochodziło do wielu konfliktów.

Dobrym przykładem na to jest konflikt Prometeusza. Starał się on zapewnić ludziom wygodne i bezpieczne życie. Jednak sprzeciwiali się temu bogowie, którzy w rozwoju cywilizacyjnym ludzkosci widzieli zagrożenie własnych pozycji. Nic więc dziwnego, że Prometeusz stał się dla nich wielkim wrogiem. Ostatecznie ludzie otrzymali ogień dzięki sprytowi i przebiegłosci bohatera. Niestety chwilowa wielkosć została zamieniona w wieczne cierpienie. Bogowie szybko spostrzegli się co zrobił Prometeusz i ukarali go (kruki zjadali jego ciągle odrastającą wątrobę).

Największą siłą człowieka jest jego umysł, co wyraźnie zostało ukazane w micie o Ikarze. Jednoczesnie mit ten przedstawia słabosć tkwiącą w tym punkcie. Dedal wielki budowniczy i bardzo pomysłowy człowiek wykorzystał swój rozum do zbudowania skrzydeł, które umożliwiły mu ucieczkę. Wiedział on, że nie jest to rozwiązanie doskonałe i dlatego ostrzegł swojego syna przed zagrożeniem. niestety Ikar zapomniał o przestrogach ojca

i dostrzegając tylko piękną stronę latania zniszczył swoje skrzydła i zginął. Jest to wyraźna przestroga, która uswiadamia nam, że mózg człowieka jest najpotężniejszą bronią, ale tylko wtedy, gdy go wykorzystujemy własciwie.

Innym mitem o jednoczesnej wielkosci i słabosci człowieka jest opowiesć o Achillesie. Został on w dzieciństwie wykąpany przez matkę w Styksie, dzięki czemu jego ciało było nieczułe na rany. Niestety podczas kąpieli matka trzymała dziecko za piętę, która w ten sposób nie została zamoczona w rzece. I to własnie ta malutka częsć ciała stała się przyczyną smierci wielkiego bohatera. Wynika z tego, że nie ma ludzi doskonałych, bo choćby nie wiem jak się starać, to i tak każsy ma swój słaby punkt.

Motyw wielkosci i słabosci z całą pewnoscią realizuje również Hiob. Był to człowiek wielkiej wiary, który poddany najcięższej próbie nie odwrócił się od Boga, choć nie rozumiał dlaczego tak bardzo cierpiał. Jednoczesnie ukazuje tą małosć człowieka wobec wyroków boskich. Człowiek jest niczym, malutkim okruszkiem, który w każdej chwili może być zniszczony. Dla wielkich bogów ludzie są mrówkami, które przez całe swe życie starają się zapewnić sobie godne warunki.

Natomiast przykładem całkowitego upadku człowieka jest historia Kaina i Abla. Dwaj bracia, którzy bardzo długo żyli w zgodzie, potrafili zabić się, aby tylko uzyskać błogosławieństwo od ojca. Obrazuje to bezwzględnosć ludzkich poczynań, które nie tylko prowadzą do szczęscia jednych, ale także do nieszczęscia innych.

Z wielu historii, mitów i przypowiesci starożytnych wyłania się obraz człowieka jednoczesnie wielkiego i małego.

Potrafi on zadziwić swiat dzięki potędze swego umysłu, lecz niestety jest zdolny również zaszokowac swym okrucieństwem i głupotą. Niewątpliwie wszystkie te opowiesci mają nas czegos nauczyć i nie powinnismy ich lekceważyć.

134. Cechy tragedii antycznej w oparciu o „Antygonę”

Tragedia antyczna składa się z następujących częsci:

Prolog- rodzaj wstępu, w którym znajdowały się informacje dotyczące czasu, miejsca akcji, tła konfliktu. Od czasów Ajschylosa stanowił stałą jednostkę kompozycyjną tragedii. Sofokles wprowadził do prologu sytuację dialogową, a Eurypides narrację.

Parados- pierwsza piesń chóru, wchodzącego na orchestrę.

Epeisodion- fragment tragedii greckiej, obejmujący wypowiedzi dialogowe lub monologi bohaterów. Poszczególne epeisodiony były oddzielone piesniami chóru. W starożytnej tragedii mogło być najwyżej pięć epeisodionów.

Stasimon- piesń chóru stojącego na scenie, oddzielająca poszczególne epeisodiony.

Exodos- ostatnia piesń chóru, schodzącego ze sceny. Zazwyczaj było to podsumowanie zakończonej akcji oraz liryczny komentarz do przedstawionych wydarzeń.

Budowa tragedii antycznej podlegała także innym, scisle okreslonym regułom. Obowiązywały w niej trzy klasyczne jednosci:

jednosć akcji- fabuła powinna być jednowątkowa, zmierzająca do rozwiązania głównego konfliktu. Nie należy więc wprowadzać epizodów, które zakłócałyby konsekwentne dążenie do rozwiązania konfliktu;

jednosć czasu- czas akcji nie mógł przekraczać jednej doby;

jednosć miejsca- akcja musiała rozgrywać się w tym samym miejscu. O wydarzeniach rozgrywających się poza tym miejscem informowali posłańcy lub bohaterowie utworu.

Najbardziej charakterystyczną cechą tragedii było występowanie konfliktu tragicznego. Jego istotą było ukazywanie racji bohaterów, obiektywnie słusznych, ale wzajemnie się przeciwstawiających, między którymi nie można dokonać wyboru. Powstaje wówczas sytuacja tragiczna, która nieuchronnie prowadzi do końcowej katastrofy. Podobnie jak w starożytnej epopei tak i w tragedii obowiązywała fatalistyczna koncepcja ludzkiego losu. Wszystkie poczynania i losy bohaterów uzależnione były od przeznaczenia, przed którym nie było ucieczki. W tragedii losy bohatera układają się w ten sposób, że popełnia on czyn haniebny, zbrodnię i zdaje

sobie sprawę z ohydy swego działania.

Styl podniosły i pełen patosu.

135. „Iliada” jako epos klasyczny.

„Iliada” to utwór, który przedstawia dzieje mitycznych i historycznych bohaterów na tle wydarzeń przełomowych

( 50 dni ostatniego roku wojny trojańskiej). Daje realistyczny obraz swiata, pragnie uchwycić życie we wszystkich jego przejawach, twórca unaocznia więc zdarzenia, zjawiska, przedmioty, wyjasnia przeżycia bohaterów. Akcja spowalniana jest przez liczne opisy , które są powodem tzw. epickiej rozlewnosci. Fabuła jest wielowątkowa, tworzą ją odrębne epizody, które stanowią całostki fabularne związane z jakims bohaterem, wydarzeniem. Akcję w „Iliadzie” posuwają działania bohaterów, którzy zostali przez Homera wyidealizowani, dokonał on ich heroizacji przez wskazanie męstwa, oddania. Kreatorem swiata przedstawionego jest narrator trzecioosobowy, wszechwiedzący, ukrywający się poza swiatem przedstawionym. „Iliada” pisana jest stylem podniosłym i pełnym patosu, co również charakterystyczne jest dla eposu.

136. Motyw śmierci w literaturze średniowiecznej.

Motyw śmierci w literaturze średniowiecza pojawia się w wielu utworach, określany jest ten motyw wyrażeniem „ars moriendi”, co znaczy sztuka umierania.

Utwory, w których występuje motyw śmierci:

137. Ideały osobowe średniowiecza.

W epoce średniowiecza wykształciły się pewne wzory zachowań ludzkich, uznawane za szczególnie pożądane. Należą do nich:

Takim idealnym rycerzem był Roland. Syntezę jego rycerskich cnót ukazuje scena śmierci bohatera, w której Roland za swe ziemskie czyny uzyskuje wieczną sławę i nagrodę w niebie. Mając świadomość zbliżającego się zgonu, bohater na miejsce śmierci wybiera wzgórze (aluzja do Golgoty), gromadzi wokół siebie atrybuty swojego stanu. W swojej ostatniej spowiedzi przywołuje wartości nadające mu sens życia: wiarę, ojczyznę, wierność wobec króla, przywiązanie do rodu. Po akcie zgonu (przypominającym śmierć Chrystusa) aniołowie zabierają duszę bohatera do nieba. W scenie śmierci Roland urasta do symbolu wojownika-męczennika, świętego, ginącego za wiarę.

Obraz idealnego władcy możemy znaleźć również w „Kronice” Galla Anonima. Obrazy przedstawiające Bolesława Chrobrego przywodzą na myśl charakterystykę Karola Wielkiego z „Pieśni o Rolandzie”. Gall eksponuje męstwo, bohaterstwo i odwagę władcy na polu walki, podkreśla jego sprawiedliwość i troskę o poddanych. W podobny sposób scharakteryzowana została postać Bolesława Krzywoustego. Walki księcia z Niemcami, Pomorzanami i Czechami pokazują jego niezwykłe męstwo i odwagę. Zgodnie ze średniowiecznym ideałem obaj sprawują swoje obowiązki w imię Boga.

138. Człowiek wobec Boga, życia i śmierci w literaturze średniowiecznej.

Szczególnie burzliwy okres XIV- XV w. budził poczucie zagrożenia i nietrwałości życia, wzmagając zarazem pogardę dla świata i jego przenikających wartości. Rozliczne, zwłaszcza łacińskie dzieła na temat „wzgardy świata” stworzyły motyw vanitas, tj. marności. Ukazywał uciechy, pokusy, wspaniałości życia jako zawodne i podległe nieubłaganej władzy śmierci. Wzrost zainteresowania literaturą poświęconą śmierci następuje gdy zaczęły pojawiać się utwory ukazujące spotkania ludzi żywych ze zmarłymi, zostawiające piękno żywego ciała ze szpetotom rozpadających się zwłok.

Śmierć - wielki tancerz - porywa w swój taneczny krąg przedstawicieli różnych stanów, zawodów, wieku i płci wyobrażana była w cyklach malowideł, w seriach drzeworytów, inscenizacji i płaskorzeźb.

W „Rozmowie mistrza Polikarpa ze Śmiercią” w trakcie kolejnych wypowiedzi śmierci roztacza ona przed Polikarpem obraz swej potęgi i bezwyjątkowego panowania nad wszelkim ziemskim życiem. Siejąca powszechny strach i grozę nieprzejednana i nieprzekupna jednako morząca grzeszników i cnotliwych śmierć jawi się jako wielka znawczyni człowieka i jego obyczajów charakterystycznych dla każdego zawodu i stanu.

Średniowieczny stosunek do życia doczesnego i do śmierci ukazany jest również w „Bogurodzicy”. Jest to najstarsza polska pieśń religijna, modlitwa w formie pieśni. „Bogurodzica” pełniła rolę hymnu, czyli uroczystej pieśni patriotycznej wykonywanej w szczególnie trudnych dla narodu momentach.

Dla autora człowiek pełen pokory wobec Boga jest największą wartością. W życiu doczesnym powinien być bez grzechu, a w zamian otrzyma życie wieczne. W utwór wpisana jest również teza, że celem życia doczesnego jest osiągnięcie życia wiecznego.

„Legenda o świętym Aleksym” jest typowym utworem hagiograficznym (opisującym żywot świętego). Aleksy to typowy wzorzec osobowy ascety. Był człowiekiem bardzo pobożnym i dobrowolnie zrezygnował z przyjemności życia i dóbr doczesnych. Sądził, że ciało człowieka prowokuje do grzechów.

139. Sens cierpienia człowieka w odwołaniu do Księgi Hioba i „Żalów Matki Bożej pod krzyżem”.

„Księga Hioba ” to poemat filozoficzny, uznany za odrębne dzieło, omawiający problem cierpienia niezawinionego.

Hiob, główny bohater, mimo wzorowego życia, zostaje ciężko doświadczony przez Boga, który wystawia jego wiarę na próbę. Hiob traci majątek, dzieci, zdrowie i zostaje dotknięty cierpieniem. Męka zesłana na niego jest tak okrutna, że żali się na swój los, przeklina, wybucha skargami pełnymi sprzeczności, ale nie poczuwa się do winy, za którą miałoby go spotkać takie nieszczęście. Jest przekonany o swojej prawości i prosi Boga, aby uznał jego niewinność. Dalsza część poematu ukazuje, że straty i cierpienia nie złamały w Hiobie żywej wiary. Okazał się on wzorem heroicznej cierpliwości i za wierność Bogu oraz całkowite poddanie się jego woli, odzyskał z powrotem utracone mienie, doczekał się licznego potomstwa.

Księga Hioba uczy, że:

Wiersz zaś „Żale Matki Boskiej pod krzyżem” jest ewokacją przeżyć MB po śmierci Chrystusa, obrazuje jej ból, cierpienie, rozpacz graniczącą z obłędem. Przemawia MB do syna, Archanioła Gabriela, do wszystkich matek, u których szuka pocieszenia i zrozumienia. Wykreowana jest tu MB jako zwykła kobieta, która tracąc syna traci jednocześnie radość i sens życia.

140. Święty Franciszek i święty Aleksy.

Św. Franciszek z Asyżu stworzył pogląd zwany franciszkanizmem, stanowiący niezwykłą, radosną filozofie wiary. Św. Franciszek uważał, że człowiek powinien wyzbyć się pragnienia posiadania ponad to, co jest potrzebne do życia. Ubóstwo powinno prowadzić do pracy nad sobą, doskonalenia wewnętrznego. Był przeciwnikiem umartwiania się i ascezy doprowadzającej do samounicestwienia. Św. Franciszek we wszystkich bytach widział swych bliźnich stąd stawiał siebie na równi ze zwierzętami, ptakami, bo i one są istotami boskimi. Głosił pochwałę miłości, uważał, że człowiek swoją miłość do ludzi wyraża przez czynienie dobra, poświęcanie się, pokorę; głosił również radość z samego faktu istnienia.

Św. Franciszek głosił wszechogarniającą miłość do świata, braterstwo wszelkich żyjących istot, uwielbienie świata i jego piękna, radosną wiarę w Boga oraz ideał ubóstwa. Występował przeciw okrucieństwu, nienawiści, zabijaniu i chciwości.

Św. Aleksy bohater „Legendy o św. Aleksym” to człowiek wysoko urodzony, który, aby poświęcić się Bogu, rezygnuje z bogatego życia, sławy, zaszczytów, szczęścia u boku żony. Swe pieniądze rozdaje żebrakom, cierpi nędzę i poniżenie. W legendzie tej poznajemy ideał ascety, dla którego ważny jest tylko Bóg i życie wieczne, a gardzi doczesnymi dobrami i dobrowolnie wyrzeka się bogactw. Poznajemy też przekonanie ludzi średniowiecza, że umęczenie ciała jest gwarancją wiecznej szczęśliwości po śmierci. (Patrz również pytanie 136, 138).

141. Bogurodzica jako dzieło literatury średniowiecznej.

Bogurodzica narodziła się jako pieśń religijna, funkcjonowała również jako pieśń żołnierska, hymn koronacyjny Władysława Jagiełły a później jako hymn dynastyczny i państwowy, co zyskało jej miano „carmen patrium”, czyli pieśń ojczyźniana. Powstanie Bogurodzicy datuje się na wiek XIII, jej autor jest anonimowy. W tekście Bogurodzicy odnajdujemy wpływy kultury zachodniej przez podobieństwa do łacińskich hymnów, a także wpływy kultury bizantyjskiej, przez konstrukcję gdzie Matka Boża i Jan Chrzciciel są pośrednikami między ludem a Chrystusem.

Bogurodzica jest modlitewną prośbą ludu bożego, który zwraca się do Chrystusa za pośrednictwem Matki Bożej oraz Jana Chrzciciela. Prosi Maryję, aby pozyskała i skłoniła ku ludziom przychylność swego syna. Lud zwraca się zaś do Chrystusa, aby za przyczyny Jana Chrzciciela wysłuchał błagań o dar szczęśliwego życia i zbawienia po śmierci. Bogurodzica jest przykładem wiersza średniowiecznego, intonacyjno-zdaniowego, jest to wiersz asylabiczny, nienumeryczny, każdy wers tworzy tu pełne zdanie lub jego rozwinięty człon i posiada podobne linie intonacyjne. Rymy są wyznacznikami klauzuli, czyli końca wersu.

142. Wyraz obywatelskiej powinności w poezji i dramacie renesansu.

Dorobek poetów i pisarzy renesansowych obfituje w różne ujęcia społecznej i dotyczącej państwa tematyki. Postawy patriotyczne wykazują niemal wszystkie światłe umysły tej epoki.

Ksiądz pana wini, pan księdza

A nam prostym zewsząd nędza.

-ANDRZEJ FRYCZ MODRZEWSKI-jego traktat „O poprawie Rzeczypospolitej” to następny głos w sprawie ojczyzny. Dzieło ujmuje i opisuje ową poprawę w pięciu dziedzinach-obyczajach, prawie, wojnie, kościele, szkole.

-PIOTR SKARGA- podobną, lecz bardziej przesyconą emocjami, wymowę posiadają „Kazania sejmowe” księdza Piotra Skargi. Przyrównuje on ojczyznę do tonącego okrętu, nazywa ją matką i grzmi do jej synów - czyli społeczeństwa- o opamiętanie. Ukazuje sześć chorób społeczeństwa: obojętność wobec władzy chciwość, niezgody i kłótnie, herezje, osłabienie władzy króla, niesprawiedliwość prawa i grzechy przeciw Bogu. Roztacza wizję upadku, nieszczęścia politycznego, które grozi Polsce.

-JAN KOCHANOWSKI-należy wymienić takie tytuły jak: „Pieśń o spustoszeniu Podola”, gdzie znajdziemy krytykę wad społecznych, ową krytykę znajdziemy także we fraszkach oraz w najważniejszej pozycji- tragedii „Odprawie posłów greckich”.

W XVI wieku, działało wielu światłych ludzi, patriotów, którym leżało na sercu dobro ojczyzny. Byli oni świadkami pogarszającej się sytuacji państwa, szlacheckiej swawoli, społecznej niesprawiedliwości. Uważali za swój obowiązek występować w swych utworach z własnym zdaniem na temat ważnych społecznych i politycznych spraw. Czynili tak poeci jak i publicyści.

Jan Kochanowski pisze Pieśń V o spustoszeniu Podola przez Tatarów. Opisuje w niej żałosne skutki tatarskiego najazdu na Podole. W końcowej części poeta mówi o obowiązku obywatela względem państwa. Nie powinien on żałować pieniędzy na wojsko, powinien być ofiarny, gdy ojczyzna jest w potrzebie.

Kochanowski jest także autorem dramatu pt. „Odprawa posłów greckich”. Akcja utworu dzieje się w starożytnej Troi i opowiada o greckim poselstwie i odpowiedzi na nie. Mimo antycznych realiów, dramat zawiera pewne aluzje do XVI-wiecznej rzeczywistości polskiej. Troja jest nieco upodobniona do Polski, a jej zagłada jest ostrzeżeniem, jak może się skończyć nieposzanowanie prawa. Kochanowski przedstawia przeciwstawne wzory osobowe. Antenor jest przykładem pozytywnego obywatela- patrioty, dbałego o losy państwa. Ten wzór jest pożądany i godny propagowania. Przykładem negatywnym jest postać Aleksandra, który kieruje się własnym, egoistycznym interesem. Za jego przyczyny dramat kończy się źle, Troja upada. Ta historia jest ostrzeżeniem dla Polski.

Najwybitniejszym i najbardziej postępowym publicystą jest Andrzej Frycz Modrzewski, autor traktatu „O poprawie Rzeczpospolitej”, składającego się z pięciu części- ksiąg: „O obyczajach”, „O prawach”, „O wojnie”, „O kościele” i „O szkole”. Autor mówi między innymi o tym, że prawdziwym, godnym obywatelem jest ten, kto ma zasługi wobec państwa, kto dba o jego dobro. Modrzewski proponuje nowe zasady oceny, wartościowania obywateli: nie ten jest ważniejszy, kto wyżej urodzony, lecz ten, kto ma większe zasługi dla ojczyzny.

Innym cenionym autorem jest, już na pograniczu renesansu i baroku, Piotr Skarga, spod którego pióra wyszedł słynny cykl „Kazań sejmowych”. Przedstawia on w nim przyczyny pogarszającego się stanu Polski, między innymi szlachecką samowolę, zrywanie sejmików, nadużywanie prawa liberum veto, spory między szlachtą i magnaterią. Uważa, że szlachta, zapamiętując się w sporach i pieniactwie, zapomina o swym obywatelskim obowiązku, koncentrując się na własnych interesach.

143. Opis Arkadii w twórczości Reja i Kochanowskiego.

Wieś zajmuje ważne miejsce wśród renesansowych tematów. W tej epoce tworzy się popularny w Polsce mit sielskiej, anielskiej, spokojnej wsi, szczęśliwego dworku. Obraz wsi został ukazany w utworach Reja i Kochanowskiego.

144. Poeci Renesansu - nauczyciele szczęścia.

W epoce renesansu dostrzeżono wartość i piękno życia ziemskiego. Hasłem tej epoki stały się słowa Terencjusza „Jestem człowiekiem i nic co ludzkie nie jest mi obce”. Popularna była też filozofia epikurejska, której istotę wyrażały słowa Horacego „Carpe diem” Literatura epoki miała charakter parenetyczny: dostarczała wzorów postępowania. Do takich utworów należy:

„ Żywot człowieka poczciwego” Mikołaja Reja- propagujący ideał szlachcica- ziemianina, zachęcający do radości z życia. Tytułowy bohater to dobry gospodarz, który prowadzi spokojny unormowany tryb życia, w harmonii z przyrodą i w zgodzie z jej rytmem. Radość czerpie z sadzenia warzyw, drzew, pielęgnowania ich, zbierania owoców swojej pracy. Życie na wsi zapewnia mu dostatek, niezależność, szczęście. Rej zachęca do takiego bytowania. Uważa, że życie na wsi jest arkadią. W utworze pisarz podkreśla też, że o wartości człowieka nie decyduje klasa społ. Herb, majątek, bogactwo. Szlachcic powinien być człowiekiem uczciwym, w życiu kierować się cnotą, poprzestawać na tym, co ma, radować się każdą chwilą, cieszyć się i korzystać z życia z umiarem, a wtedy osiągnie szczęście.

Wiele wskazówek na temat sensu życia i szczęścia człowieka znajdziemy w twórczości Kochanowskiego. We fraszce „Na dom w Czarnolesie” poeta zwraca się do Boga z prośbą o błogosławieństwo. Stwierdza, że nie zazdrości nikomu bogactwa, marmurowych pałaców. Chciały za to żyć skromnie, ale uczciwie, dlatego prosi Boga o zdrowie, czyste sumienie, ludzką życzliwość i spokojną starość.

W pieśni IX „Chcemy sobie być radzi” poeta nawiązuje do poglądów Epikura, który zachęcał do korzystania z życia, wzywał siedzących przy stole towarzyszy do zabawie przy winie i muzyce. Losem człowieka rządzi fortuna i Bóg, który z pobłażliwym uśmiechem przygląda się jego staraniom o wartości doczesne. Fortuna z kolei jest kapryśna, zmienna, więc jedynym wyjściem wobec życia jest przyjąć postawę stoicką. To ona zapewni nam przewagę nad ślepym losem. Jedyną wartością o którą należy się troszczyć jest cnota.

J. Kochanowski wielokrotnie wypowiada refleksję, że światem i ludzkim losem rządzą fortuna i Bóg, dlatego człowiek jest wobec losu bezsilny. Zaszczyty, uroda, bogactwo to wartości przemijające, nietrwałe, dlatego nie warto o nie zabiegać, trzeba cieszyć się życiem, a wobec kaprysów fortuny przyjąć postawę stoicką. Takie poglądy zawarł poeta we fraszce „O żywocie ludzkim”.

Według Kochanowskiego sensem życia była też służba ojczyźnie. Refleksje na ten temat zawiera fraszka „ Na sakalskie mogiły”, poświęcona rycerzom, którzy zginęli w bitwie z tatarami. Poeta wyraża w niej myśl zgodną z filozofią stoicką, że śmierć za ojczyznę jest największym zaszczytem.

145. Treny.

Treny- gatunek liryki funeralnej; żałobny utwór liryczny o charakterze elegijnym wyrażający żal i smutek po stracie bliskiej osoby.

„Treny” to cykl 19 utworów funeralnych związanych ze śmiercią córki poety- Urszulki, ma on cechy zwartego poematu, mimo poszczególne utwory można czytać jako osobne liryki. W „Trenach” występują te elementy, które składają się na klasyczne epicelium.

Urszulka została w „Trenach” wykreowana jako dziewczyna o uśmiechniętej zawsze twarzyczce, emanująca radością, dająca ją innym. Jest żywa, ruchliwa, posiada zdolności poetyckie, składa rymy i układa melodie do swoich wierszyków. Została, więc Urszulka ukazana jako wartość największa, postać wyrastająca ponad swój wiek dziecięcy. Taka kreacja była celowa, gdyż utworów żałobnych nie poświęcano dzieciom, lecz ludziom wybitnym.

Bohater „Trenów” Jana Kochanowskiego jest podmiot liryczny, artysta, renesansowy humanista, człowiek gorzko doświadczony przez los. W kunsztownej formie daje on wyraz swoim uczuciom: smutkowi, żalowi, bólowi, cierpieniu i rozpaczy.

Są „Treny” jednocześnie wielką rozprawą filozoficzną, rozrachunkiem podmiotu lirycznego z wyznawanymi dotychczas wartościami. Wobec cierpienia bezużyteczna staje się mądrość płynąca z filozofii stoickiej, zakwestionowana została pewność, jaką człowiekowi wierzącemu przynosi religia, straciła swą dobroć i cnota.

„Treny” opowiadają nie tylko o kryzysie światopoglądowym człowieka renesansu, ale o próbach jego przezwyciężenia. Tren XIX przynosi pocieszenie w konkluzji, iż człowiek myślący w każdej sytuacji życiowej musi zachowywać się rozumnie i godnie, cieszyć się w szczęściu, rozpaczać w nieszczęściu, ale ugodzony najcięższym ciosem winien w rzeczywistości ziemskiej szukać wartości i ocalić je od zagłady. Powyższe stwierdzenie wynika ze słów, jakie wypowiada do poety matka, która ukazała mu się we śnie.

146. Związki twórczości Kochanowskiego z antykiem.

Epoka, w której tworzył Jan Kochanowski, zwie się epoką odrodzenia. Odrodzenie to dotyczy kultury i sztuki antycznej, starożytnej, a także odrodzenia się człowieka, wyzwolenia z więzów dogmatów, odejścia od teocentryzmu do antropocentryzmu i humanizmu. Rzeczywiście człowiek poczuł się odrodzony. Motywy mitologicznie przewijają się w całej twórczości uczonego- poety, humanisty.

We fraszkach wspomina Marsa i prędkonogiego Achillesa- Na swoje księgi, Proteusza- Do gór i lasów, Muzy, Parnas- Ku Muzom, Labirynt, Ariadnę- Do fraszek, Orfeusza- Na lipę, wspomina też Fortunę.

Najwyraźniej nawiązanie do mitologii widać w „Odprawie posłów greckich”. Kochanowski zaczerpnął temat do swojego utworu z mitów trojańskich, mianowicie wykorzystał epizod poprzedzający wojnę- odprawie posłów greckich, Ulissesa i Menelausa, przybyłych z żądaniem wydania Heleny. Bohaterowie: Priam, Helena, Kasandra, Parys to bohaterowie mitologiczni. Także forma dramatu jest wzorowana na tragedii antycznej. Utwór składa się z pięciu epejzodionów, stasimonów, poprzedzonych prologiem, zachowuje jedność czasu, miejsca i akcji.

Fraszki to starożytny epigramat. Wszystkie te nawiązania są twórcze, aktywne, rozwijające, stają się inspiracją poety, który samodzielnie przetwarza zaczerpnięte motywy.

Szczególnym rodzajem nawiązania jest powoływanie się na znajomość twórców, aluzje do ich twórczości, co było dowodem kultury humanistycznej. Znana fraszka „Na sokolskie mogiły” wyraźnie przetwarza motyw tyrtejski. W trenach powołuje się Kochanowski na Simonidesa, greckiego twórcę trenów, wymienia, Safonę, której polską następczynią miała być Urszulka, Heraklita- filozofa, przytacza słowa Brutusa.

Największą sympatię darzył Kochanowski Horacego, którego pieśni powtarzał jego myśli, a przede wszystkim nawiązywał do epikurejskiej i stoickiej postawy rzymskiego poety.

We fraszce „Na dom w Czarnolesie” prosi Boga, podobnie jak Horacy, o umiarkowane, spokojne życie, zdrowie, czyste sumienie i nieprzykrą starość. Postawa Horacego i Kochanowskiego jest podobną mieszaniną epikureizmu i stoicyzmu. Widać to we fraszkach „O żywocie ludzkim”, „Do gór i lasów”, „Chcemy być sobie radzi”, „Pieśń świętojańska o Sobótce”. Cenna jest cnota, troska o dobre imię, sława. Kochanowski też uważa, że nie umrze, bo zbudowany jest z „dwojakiej natury”: śmiertelnej i poetyckiej.

147.Motyw „non omnis moriar” w poezji Horacego i Kochanowskiego.

HORACY- w swych utworach poeta porusza jeden z najważniejszych problemów- nieśmiertelności i potęgi sztuki. Horacy jest przekonany, iż swoją poezją wystawił sobie pomnik trwalszy od poświęcanych wybitnym twórcom spiżowych posągów i monumentów. Będący dziełem człowieka pomnik z czasem niszczeje, poezja zaś jest nieśmiertelna i trwa na wieki, świadcząc przyszłym pokoleniom o istnieniu jej twórcy. Sztuka zapewnia artyście sławę u potomnych, wieczną pamięć, której upływ czasu nie może zniszczyć:

„nie wszystek umrę, wiele ze mnie tu zostanie

poza grobem (...)”.

sztuka uwzniośla człowieka, zbliża go do bogów. Horacy jest przekonany o sile i trwałości swojej poezji oraz o własnych zasługach na polu literackiej twórczości, które przyniosą mu wawrzyn sławy i sprawią, że na wieki będzie żyć w pamięci ludzi, czytających jego pieśni.

KOCHANOWSKI- Częstym tematem utworów Kochanowskiego jest nieśmiertelna sława, którą zapewnia doskonała poezja. Pochodząca z księgi II Pieśń XXIV „Niezwykłym i nie lada piórem opatrzony” stanowi peryfrazę ody Horacego, poruszającej ten sam problem. Porównując siebie jako poetę do ptaka, wznoszącego się ponad ziemię, podmiot liryczny wskazuje na nieśmiertelny charakter poezji, która zapewnia jego twórcy życie w pamięci przyszłych pokoleń i daje mu sławę:

„ (...) nie umrę ani mię czarnymi

Styks niewesoła zamknie odnogami swymi”.

Poezja zapewnia wieczne trwanie, a więc tryumf nad śmiercią, daje także powszechną sławę. Poeta jest przekonany, iż o jego dziele usłyszy cały świat:

„ O mnie Moskwa i będą wiedzieć Tatarowie”.

Pieśń XXIV stanowi pochwałę samego siebie, nie jest to wszakże dowód pychy czy zarozumialstwa. Kochanowski podziela głębokie przekonanie swojej epoki, mówiąc o nieprzemijającej wartości swojej poezji i nieśmiertelnej sławie, jaką ona mu przyniesie.

12



Wyszukiwarka