Podstawowa praktyka cz1 -Webu Sayadaw, Buddyzm, Teksty


Podstawowa praktyka cz 1

Tytuł: Podstawowa praktyka Część I
Wykłady na temat Dhammy
Przetłumaczone z birmańskiego przez
Rogera Bischoffa

O autorze: Webu Sayadaw

Wersja pdf:

Wersja scribd:

Wprowdzenie

Webu Sayadaw urodził się szóstego dnia po nowiu w miesiącu Tabaung w roku 1257 według kalendarza birmańskiego (17 lutego 1896r) w Ingyinbin niewielkiej wiosce koło Shwebo w górnej Birmie. Pierwszą ordynację otrzymał w wieku dziewięciu lat, otrzymując imię Shin Kumara. Mając dwadzieścia lat został ordynowany na pełnoprawnego członka Sanghi, jednocześnie zmieniając imię na U Kumara. “Webu Sayadaw”, co oznacza “święty nauczyciel z Webu” jest tytułem nadanym mu po tym jak został w pełni wykwalifikowanym nauczycielem.

U Kumara udał się do Mandalay, aby studiować w słynnej świątyni Masoyein , będącej w tamtym czasie wiodącym klasztornym uniwersytetem. W siódmym roku pobytu, po pełnej ordynacji, opuścił klasztor, aby wcielić w praktyce to, czego się nauczył na temat medytacji. Po opuszczeniu klasztoru Masoyein, U Kumara spędził cztery lata w samotności. Następnie udał się do swojej rodzinnej wioski Ingyinbin na krótką wizytę, gdzie nauczał przyjętej przez siebie techniki medytacji. „ To jest najkrótsza droga do Nibbany” mówił, „każdy może nią podążać. Jest spójna, pozostaje w zgodności z nauczaniem Buddhy, przechowanym w pismach. To jest prosta droga do Nibbany.”

Wśród trzynastu praktyk określanych jako dhutanga , podejmowanych często przez mnichów żyjących w samotności, celem przezwyciężenia lenistwa czy pobłażania sobie, istnieje praktyka polegająca na nieprzyjmowaniu pozycji leżącej nawet podczas snu. Mnisi wykonujący tę szczególną praktykę spędzają całe noce siedząc i medytując, pozbawiając się uczucia senności. Panuje przekonanie, że Webu Sayadaw praktykował to przez całe życie. Nauczał, że wysiłek jest kluczem do sukcesu, nie tylko w ziemskich przedsięwzięciach, ale też w medytacji. Sen był dla niego stratą czasu. Jeden z uczniów Webu Sayadawa opowiadał mi historię z czasu kiedy sam był ordynowany przez swojego nauczyciela. Webu Sayadaw zauważył, że uczeń ten oprócz mnisich rekwizytów miał siatkę przeciw komarom i poduszkę do spania. Wskazując na te przedmioty zapytał: Poduszka i siatka przeciw komarom, panie? Czy to są mnisie rekwizyty? Nie, panie-odpowiedział ów uczeń. Świeżo ordynowani mnisi zdecydowali, aby odesłać te “luksusy” rodzinie.

Webu Sayadaw podkreślał, że praktyka medytacji jest jedyną drogą, aby wypełnić naukę Buddhy. Studiowanie pism, jakkolwiek pożyteczne, nie jest niezbędne do osiągnięcia Nibbany. Technika medytacji, której nauczał jest jedną z czterdziestu wspomnianych w pismach technik, rozwijających samadhi - koncentrację. Technika ta - anapana sati wymaga bycia świadomym (1) wdechu, w momencie wdechu, (2) wydechu w momencie wydechu, (3) w punkcie czy obszarze, który jest dotykany przez strumień powietrza. W Visuddhimagga Buddhaghosa opisuje szesnaście sposobów podejścia do tej medytacji, ale Webu Sayadaw przypominał swoim uczniom, że nie muszą znać tych szczegółów. Jedyne czego potrzebują, to świadomość rzeczywistości wdechu i wydechu.

U Hte Hlain, który zebrał kilka wykładów zawartych w tej książce, pisał: “Webu Sayadaw nauczał czasem pięć czasem dziesięć razy dziennie. W każdym wykładzie omawiał siedem głównych punktów. Zakładając, że Webu Sayadaw wygłosił 10 000 wykładów przez całe życie, tematy te były omówione 10 000 razy. Zawsze je uwzględniał, nawet gdyby miał je po raz kolejny powtórzyć. Wyjaśniał naukę w prostych słowach, tak, aby nawet zwyczajni ludzie mogli ją zrozumieć, nawet trudne zagadnienia wydawały się proste.”

A oto siedem punktów poruszanych w wykładach przez Webu Sayadawa:

(1) Człowiek może oczekiwać spełnienia swoich aspiracji dotyczących oświecenia, jeśli jest doskonały w moralności.
(2) Podczas praktyki hojności (dana) , niezwykle ważne jest nastawienie umysłu i intencja , które jej towarzyszą.
(3) Wierzący w prawo kammy powinien zawsze postępować w sposób prawy.
(4) Człowiek nie powinien dążyć do szczęścia dostępnego w świecie ludzi lub niebiańskich światach, które jest nietrwałe. Powinien dążyć jedynie do Nibbany.
(5) Dzięki pojawieniu się Buddhy mamy możliwość praktykować w sposób pełny właściwe postępowanie (carana) i mądrość (pañña), czerpiąc z tej praktyki wszelki pożytek.
(6) Od momentu narodzin do śmierci, wdychamy i wydychamy powietrze. Jest to powszechne, łatwe do zrozumienia doświadczenie. Podczas wdechu i wydechu powietrze dotyka okolicy nozdrzy. W każdej chwili powinniśmy być tego świadomi.
(7) Podczas chodzenia, pracy, robienia czegokolwiek, powinniśmy być zawsze świadomi wdechu i wydechu.

Większość z tych wykładów była wygłoszona w obecności wielu słuchaczy podczas podróży Webu Sayadawa w dolnej Birmie. Osoba, czy osoby odpowiadające na pytania Webu Sayadawa są świeckimi uczniami siedzącymi blisko niego.

Niektóre wykłady zostały przetłumaczone ze zbioru zgromadzonego i opatrzonego wstępem przez U Hte Hlain, opublikowanego przez Ministerstwo Spraw Religijnych Birmy. Inne wykłady zostały spisane z zachowanych nagrań przez tłumacza i przetłumaczone na angielski. Tytuły wykładów zostały dodane później, nie były nadane przez Webu Sayadawa.

Wykłady te były improwizowane, znajdziemy w nich wiele powtórzeń. Zostały poddane nieznacznym zabiegom redakcyjnym, aby miały formę łatwiejszą do czytania. Z tekstu usunięto jedynie oczywiste powtórzenia, mające głównie retoryczna wartość. Czytelnik może mieć wrażenie powtarzalności wykładów, ale będąc cierpliwym i świadomym, doświadczy wglądu w praktyczny buddyzm.
Webu Sayadaw nie był nauczycielem akademickim, a jego wykłady nie były adresowane do intelektualistów wolących studiowanie buddyjskiej filozofii zamiast praktyki. Jego odświeżająca prostolinijność, cierpliwość, cudowne poczucie humoru, pokora, pokazały ten aspekt nauki Buddhy, którego nie można dostrzec czytając jedynie teksty. Ponadto, wypowiedzi słuchaczy, dają nam wyobrażenie jak buddyzm jest praktykowany w obecnych czasach w Birmie.

Webu Sayadaw pielgrzymował do miejsc związanych z buddyzmem w Indiach i Sri Lance. Odszedł 26 czerwca 1977r w ośrodku medytacyjnym w swojej rodzinnej wiosce w Ingyinbin. Był uważany za arhanta, osobę, która w praktyce w pełni zrozumiała Cztery Szlachetne Prawdy i doszła do kresu cierpienia.

— Roger Bischoff

Co jest naprawdę istotne

WEBU SAYADAW: Zdecydowaliście się postępować moralnie (sila). Jeśli podjęliście trud doskonalenia w moralności, wypełnijcie to postanowienie jak najlepiej. Wasze aspiracje się zrealizują tylko wtedy, jeśli będziecie przestrzegać zaleceń moralnych w najwyższym stopniu, a będziecie szczęśliwi zarówno teraz jak i w przyszłości.

Jedynie nauczanie Buddhy może dać wam prawdziwe szczęście zarówno obecnie jak i w pozostałej samsarze, cyklu powtarzających się narodzin i śmierci. Nauczanie Buddhy zostało zapisane w Tipitace, trzech koszach pism. Tipitaka jest bardzo obszerna. Jeśli chcielibyśmy wyciągnąć z niej esencję, otrzymamy trzydzieści siedem czynników oświecenia.i Elementy Szlachetnej Ośmiorakiej Ścieżki są z kolei esencją trzydziestu siedmiu czynników oświecenia.1 Istotą Szlachetnej Ośmiorakiej Ścieżki jest ćwiczenie w trzech aspektach: moralności, koncentracji umysłu, najwyższej mądrości. Esencją tych trzech aspektów praktyki jest jedna Dhamma czyli Uniwersalne Prawo.

Żeby nie było nieokrzesania w waszych uczynkach czy mowie, umysł i ciało muszą pozostawać pod kontrolą tak, jak teraz. To jest prawdziwa moralność (adhisila). Umocnienie w moralności sprawia, że, umysł staje się pełen łagodności i niezmąconego spokoju, traci swoją szorstkość. Mówimy wtedy o właściwej koncentracji umysłu (adhicitta). Jeśli koncentracja jest tak mocna, że umysł pozostaje skupiony na jednym punkcie przez dłuższy czas, wtedy możecie zauważyć, że w ciągu sekundy materia powstaje i rozpuszcza się miliony razy. Jeśli umysł (nama) zna materię (rupa), wie, że materia tworzy się i rozpada miliony razy w czasie jednego mignięcia okiem. Poznanie dotyczące pojawiania się i dezintegracji nazywane jest prawdziwą mądrością (adhipañña).

Kiedy robimy wdech lub wydech, powietrze dotyka okolicy nozdrzy. Wrażliwa materia rejestruje dotyk powietrza. W tym procesie doznanie dotyku jest materią, a całkowita wiedza o tym dotyku jest umysłem. Więc nie szukajcie u innych odpowiedzi na pytanie o umysł i materię, obserwujcie wasz oddech, a dowiecie się o nich poprzez własne doświadczenie.

Kiedy powietrze jest wdychane, czujemy jego dotyk, podobnie, kiedy jest wydychane, czujemy dotyk. Jeśli będziecie doświadczali tego dotyku nieprzerwanie, wtedy chciwość (lobha), niechęć (dosa),złudzenie (moha) nie będą miały okazji, aby powstać, a płomienie tych zanieczyszczeń przygasną.
Nie możecie doświadczyć dotyku powietrza zanim on się rzeczywiście nie pojawi, w żaden sposób nie możecie tego doświadczyć. Tylko podczas ruchu powietrza do wewnątrz lub na zewnątrz możecie poczuć doznanie dotyku. Oto, co nazywamy obecnym momentem.

Kiedy czujemy dotyk powietrza, wiemy, że to tylko umysł i materia. Wiemy to dzięki własnemu doświadczeniu, że nie ma żadnego „ja”, żadnych innych ludzi, nie ma mężczyzny, ani kobiety. Doświadczamy samodzielnie tego, co Buddha nazwał rzeczywistą prawdą. Nie ma potrzeby wypytywać innych. Kiedy doświadczamy wdechu i wydechu, nie ma żadnego „ja”.

Kiedy to rozumiemy, nasz pogląd jest czysty, mamy właściwy pogląd. Wiemy, że w tym momencie nie ma niczego innego poza nama i rupa, umysłem i materią. Wiemy również, że umysł i materia są różnymi jednostkami. Jeśli wiemy jak odróżnić pomiędzy umysłem i materią, osiągnęliśmy analityczne poznanie umysłu i materii (nama-rupapariccheda-ññ).

Jeśli doświadczamy dotyku powietrza jako dotyku powietrza w momencie, kiedy się pojawia, nasz umysł jest czysty i pożyteczny. Nie myślcie, że osiągana korzyść nawet w jednej sekundzie jest chwilowa, nie myślcie, że ci, którzy medytują nie mają żadnego pożytku ze swojej praktyki. Teraz, kiedy narodziliście się szczęśliwie jako ludzie, spotkaliście się z nauką Buddhy, możecie osiągnąć wielkie korzyści. Nie martwcie się, co będziecie jeść i pić, wykonajcie największy możliwy dla was wysiłek.

Czy obecny czas nie jest pomyślny?

UCZEŃ: Tak panie, jest pomyślny.
SAYADAW: W rzeczy samej! Czy ci dobrzy ludzie, którzy z otwartym umysłem przyjmują i praktykują nauki Buddhy mogą zrealizować swoje aspiracje osiągnięcia Nibbany, podobnie jak szlachetni ludzie w przeszłości, którzy otrzymywali instrukcje od samego Buddhy?
U: Tak panie, mogą.
S: A więc, jak długo przetrwa Nauczanie Buddhy?
U: Przez pięć tysięcy lat, panie.2
S: A teraz powiedz mi, ile z tych pięciu tysięcy lat mamy za sobą?
U: Panie, około połowa tego czasu już przeminęła.
S: A więc ile jeszcze pozostało?
U: Około 2500 lat, panie.
S: Jaka jest obecnie przeciętna długość ludzkiego życia?3
U: Około stu lat, panie.
S: Ile masz lat?
U: Trzydzieści siedem, panie.
S: A więc, ile jeszcze ci pozostało?
U: Sześćdziesiąt trzy, panie.
S: Ale czy możesz być pewien, że będziesz żył tak długo?
U: Nie wiem tego, panie.
S: Nie wiesz więc, jak długo masz zamiar żyć?
U: Nie, panie. Nie jest możliwe, wiedzieć to na pewno.
S: Ale możemy być pewni, że skoro już żeśmy się narodzili, musimy doświadczyć cierpienia starości, chorób i śmierci.
U: Tak, panie.
S: Czy możemy rozkazać starości, bólowi i śmierci by przestały istnieć na jakiś czas, by odeszły na jakiś czas?
U: Nie, panie.
S: A więc one nigdy nie ustają. Możemy poprosić je, aby przestały wykonywać swoje dzieło?
U: Nie panie, nie możemy.
S: Czy w takim razie możemy być pewni, że musimy umrzeć?
U: Tak panie, to jest pewne, że wszyscy musimy umrzeć.
S: Jest pewne, że wszyscy musimy umrzeć. A co z życiem?
U: Nie możemy być pewni tego, jak wiele lat nam zostało do przeżycia, panie.
S: Komu dane jest przeżyć trzydzieści lat, umiera, kiedy dożyje tego wieku. Jeśli dane ci przeżyć czterdzieści lub pięćdziesiąt lat, umrzesz w wieku czterdziestu lub pięćdziesięciu lat. A jeśli ktoś umrze, czy możemy przywrócić go do życia?
U: Nie, panie, nie możemy.
S: Ile lat twojego życia by nie upłynęło, one już przeminęły. Co ci jeszcze pozostało do pomyślnego ukończenia dzieła życia?
U: Szczęście podążania ścieżką pozwalającą na osiągnięcie stanów zrealizowanych i osiągnięcie Nibbany.4
S: Tak, jako że, nie osiągnąłeś jeszcze ścieżki ani stanów urzeczywistnionych, jesteś przygnębiony. Czy wykorzystałeś właściwie lata, które minęły, czy raczej marnowałeś swój czas
U: Marnowałem czas, panie.
S: Więc nie marnuj czasu, który ci pozostał. Masz czas, aby dążyć do celu niezłomnie, wkładając w to całą swoją energię; możesz być pewien, że umrzesz, lecz nie możesz być pewien, jak długo jeszcze przyjdzie ci żyć. Niektórzy żyją bardzo długo. Niektórzy z największych uczniów Buddhy- czcigodny Maha Kassapa i czcigodny Maha Kaccayana żyli ponad sto lat. Niektórzy żyli osiemdziesiąt lat. Aby móc żyć tak długo, musimy okazywać szacunek tym, którzy na to zasługują, musimy być bardzo pokorni. Czy okazujecie szacunek swojemu ojcu i matce?
U: Okazujemy, panie.
S: Czy okazujecie szacunek ludziom starszym od was i zajmującym wyższą pozycję niż wasza?
U: Okazujemy szacunek tym, którzy są starsi od nas lub piastują wyższe stanowisko niż my. Nawet jeśli ktoś jest dzień, czy pół dnia starszy, okazujemy szacunek, panie.
S: Kiedy okazujecie im szacunek?
U: Wieczorem, zanim pójdziemy spać okazujemy szacunek Buddzie i w tym samym czasie okazujemy szacunek dla naszych starszych.
S: A co w innym czasie?
U: W innym czasie nie okazujemy szacunku, panie.
S: Mówisz, że okazujecie szacunek waszym starszym po okazaniu szacunku Buddzie. Ale czy wyrażacie szacunek dla tych, z którymi mieszkacie, dla tych, którzy są w tym samym wieku? Jeśli położyłbym paczki zawierające 1000 dolarów wzdłuż drogi, tak, aby można było je wziąć, czy wy przyjaciele, wzięlibyście jedną z nich?
U: Oczywiście, że tak, panie.
S: Czy gdybyście znaleźli drugą, również byście ją wzięli?
U: Oczywiście, że tak, panie.
S: Jeśli znaleźlibyście trzeci plik banknotów, czy też byście wzięli?
U: Oczywiście, że wzięlibyśmy, panie.
S: Jeśli już mielibyście jedną paczkę, nie chcielibyście, aby ktoś inny wziął następną?
U: Nie myślelibyśmy w ten sposób, panie.
S: Jeśli tak by się zdarzyło, że byłbyś z przyjacielem. Czy pozwoliłbyś mu znaleźć jedno zawiniątko banknotów myśląc :”Będę udawał, że go nie zauważyłem. W końcu mam już jedno”? Czy pozwoliłbyś przyjacielowi wziąć jedno czy też zagarnąłbyś pieniądze sam?
U: Zagarnąłbym wszystko, co tylko bym mógł, panie.
S: Tak, tak, przyjaciele, nie jesteście zbyt przyjemni. Jeśli rzecz zaczyna dotyczyć pieniędzy, nie jesteście w stanie dać ich nikomu. Ale potem mówicie, że jesteście pełni szacunku i skromności, gdyż okazujecie szacunek Buddzie codziennie wieczorem. Jeśli pielęgnujecie myśli: „Dlaczego on ma być lepszy de mnie? Czy jego zrozumienie jest większe niż moje?”, wasz umysł jest pełen dumy. Jeśli okazujecie szacunek swoim rodzicom, nauczycielom, starszym, mądrzejszym lub zajmującym ważniejszą pozycję bez cienia dumy, będziecie żyć i ponad sto lat. Co otrzymacie , jeśli będziecie okazywać szacunek tym ludziom? Czy tylko pieniądze? Czy tylko 1000 dolarów?
U: To będzie coś więcej niż pieniądze.
S: W rzeczy samej! I pomimo, że wiecie, co naprawdę ma znaczenie, nie dalibyście 1000 dolarów komuś innemu, raczej wolelibyście zachować je dla siebie. Kiedy Buddha, kierowany współczuciem nauczał Dhammy, czy wszyscy ją rozumieli?
U: Nie, panie, nie wszyscy ją rozumieli.
S: A dlaczego?
U: Niektórzy nie słuchali Buddhy, panie.
S: Tylko jeśli przyjmiecie nauczanie Buddhy możecie osiągnąć któryś stopień przebudzenia: pełne przebudzenie Doskonałego Buddhy, przebudzenie Paccekabuddhy, przebudzenie głównego ucznia, wielkiego ucznia lub zwykłego ucznia -Arahanta.5 Jeśli tylko zechcecie osiągnąć któryś z tych typów przebudzenia, możecie. Poprzez nauczanie Buddhy możecie osiągnąć szczęście już teraz, ale też szczęście, które pozostanie z wami w przyszłości. Ile trzeba czasu, aby ziarno wykiełkowało?
U: Tylko jedną noc, panie.
S: Kiełek potrzebuje tylko jednego dnia. Jeśli macie ziarno, dobrej jakości ziarno, które wypuściło kiełki, a nie będziecie go pielęgnować, czy wyda plon?
U: Nie, panie, nie wyda.
S: Nawet jeśli macie ziarno dobrej jakości, jeśli nie będziecie go pielęgnować, nie wyda plonu. Tak samo jest z Nauczaniem Buddhy. Tylko wtedy jeśli je zaakceptujecie, będziecie je w stanie zrozumieć. Co osiągniecie poprzez naukę, jak żyć ze świadomością nietrwałego umysłu i materii?
U: Świadomość zwaną vijja, panie, prawdziwe zrozumienie.
S: A jeśli ktoś żyje bez Nauczania Buddhy, jak to nazwiemy?
U: To jest avijja, panie, ignorancja.
S: Jeśli przeżyjesz całe życie z vijja, rozumiejąc Dhammę Buddhy, to gdzie pójdziesz po śmierci?
U: Odrodzę się w dobrym planie egzystencji, panie.
S: Co się stanie po życiu pełnym ignorancji?
U: Taki człowiek odrodzi się w niższej sferze, panie.
S: Teraz wyobraźmy sobie starszego człowieka około siedemdziesiątki, który okazuje szacunek Buddzie. Kiedy to robi, nie jest w stanie utrzymać swojego umysłu skupionego na Dhammie. Pozawala, aby jego umysł wędrował tu i tam. Jeśli ten człowiek umrze w tym momencie, gdzie pójdzie?
U: Pójdzie do niższych światów, panie.
S: Naprawdę? Pomyśl uważnie, zanim odpowiesz. On okazuje szacunek Buddzie i medytuje, a więc gdzie pójdzie, jeśli umrze w tym momencie?
U: Pójdzie do niższych światów, panie.
S: Ale dlaczego?
U: Dlatego, że jego umysł wędruje tu i tam, panie.
S: Tak. Jakie właściwości powstają w umyśle osoby żyjącej w ignorancji?
U: Chciwość, niechęć i złudzenie, panie.
S: Czym jest chciwość (lobha)?
U: Chciwość jest chceniem czegoś, panie.
S: Chciwość obejmuje wszelkie upodobanie, bycie wabionym przez coś, chcenie. Mówi się, że ten, kto umiera mając upodobanie do czegoś lub chcąc czegoś w swoim umyśle, odrodzi się jako duch. Czym jest niechęć (dosa)?
U: Niechęć jest wrogością, panie.
S: Tak, niechęć jest przyczyną twojej walki. Niechęć powstaje, ponieważ nie dostajesz czegoś, czego chcesz, a tego, co dostajesz, nie chcesz. Nielubienie jest niechęcią. Jeśli umrzesz z uczuciem nielubienia w swoim umyśle, odrodzisz się w piekle. Złudzenie (moha) jest ignorancją dotyczącą korzyści z bycia hojnym, moralnym i praktykującym medytację. Jeśli umrzesz ze złudzeniem w swoim umyśle, odrodzisz się jako zwierzę. Nikt, żaden bóg, Deva czy Brahma nie stworzył ciała i umysłu. One stanowią obiekt Prawa natury, powstają i ulegają rozpuszczeniu, dokładnie jak nauczał Buddha. Jeśli umiera człowiek skoncentrowany na świadomości umysłu i materii, rozumie ich nietrwałość, pojawianie się i zanikanie, taka osoba zgodnie z nauczaniem Buddhy, odrodzi się jako człowiek, Deva czy Brahma. Jeśli ktoś idzie tam, gdzie chce iść , czy potrzebuje pytać innych o drogę?
U: Nie, panie.
S: Czy musi pytać innych: “Czy żyję w stanie wiedzy czy ignorancji?”
U: Nie, panie.
S: Nie, rzeczywiście nie musi. Dlatego pracujcie ciężko, aby doprowadzić zgromadzone w całej samsarze zasługi (parami) do zrealizowania. Bądźcie niezłomni w swoich wysiłkach.
Postępujcie tak, jak postępowali mądrzy ludzie w przeszłości po otrzymaniu nauk bezpośrednio od Buddhy. Pracowali, aby osiągnąć Nibbanę. Pamiętajcie, że wy również zostaliście urodzeni w korzystnej formie egzystencji, nic nie może powstrzymać was od pracy, aby kroczyć ścieżką prowadzącą do owoców, do Nibbany.
Pracujcie, niezłomnie, nie szczędząc wysiłku, upewniając się, czy nie marnujecie nawet krótkiej chwili. Doradzajcie, nakłaniajcie innych do podobnej praktyki. Niech temu zmaganiu towarzyszy szczęście w waszych sercach. A kiedy osiągniecie powodzenie, bądźcie prawdziwie szczęśliwi.

Dach, który nie przecieka
WEBU SAYADAW: Zawartość Trzech Koszy, czyli spisanych nauk Buddhy jest ogromna. Nie sposób poznać wszystkiego. Będąc mądrymi, możecie zrozumieć nauki przekazywane wam z wielkim współczuciem przez mnichów. Przyłóżcie się porządnie do tego.
UCZEŃ: Panie, nie rozumiemy, co masz na myśli mówiąc: “ Przyłóżcie się porządnie.”
SAYADAW: Pozwólcie mi wytłumaczyć w ten sposób. Jeśli budujecie dom, przykrywacie go dachem, nieprawdaż?
U: Tak, panie, przykrywamy nasze domy dachami.
S: Kiedy położycie dach, czyż nie upewniacie się, czy jest on nieprzepuszczalny dla wody? Jeśli przykryjecie wasz dom właściwie, czy podczas niedużego deszcz dach przecieka?
U: Nie, panie, nie przecieka.
S: A jeśli pada bardzo obficie, czy dach przecieka?
U: Nie, panie, nie przecieka.
S: A jeśli słońce pali, czy będzie dawał jeszcze dobre schronienie?
U: Będzie, panie.
S: Dlaczego tak jest? Dlatego, że twój dach jest dobrze zbudowany. Czy jesteś w stanie dowiedzieć się, czy twój dach będzie przeciekał czy nie w czasie deszczu?
U: Tak, panie. Podczas deszczu łatwo to sprawdzić.
S: Widzisz, myślisz, ze nauczanie Buddhy jest obszerne i różnorodne, a tak naprawdę opisuje jedyną drogę ucieczki od cierpienia. Tylko jeśli wybierzesz jeden z obiektów medytacji podany przez Buddhę i doprowadzisz niezłomnie swój wysiłek do końca, możesz uczciwie ogłosić, że twój dach nie cieknie. Jeśli twój dach nie jest jeszcze odporny na deszcz, musisz być tego świadomy. W twoim sąsiedztwie jest pewnie wiele domów i one wszystkie mają dachy. Jakich materiałów używa się do budowy dachów?
U: Są dachy z blachy falistej, są też dachy z dachówki, są domy pokryte palmowymi liśćmi lub bambusem.
S: Tak, oczywiście. Jeśli dach z liści palmowych jest dobrze wykonany, jest wiarygodny?
U: Tak, panie, nie przecieknie.
S: Jeśli cynowy dach jest dobrze zmontowany, będzie odporny na deszcz?
D: Tak panie, będzie.
S: A co powiesz o właściwie położonej dachówce?
U: Żaden deszcz przez nią nie przejdzie, panie.
S: A co powiesz o dachach bambusowych, albo o dachach wykonanych z desek?
U: Jeśli są właściwie wykonane, nie przepuszczą wody, panie.
S: A więc, jeśli weźmiesz materiał, który ci najbardziej odpowiada, z którego buduje się dachy, czy da ci schronienie w czasie deszczu i słońca?
U: Jeśli zbudujemy z niego dobry dach, nie przecieknie, panie.
S: Budujemy dachy, bo nie chcemy zmoknąć w czasie deszczu, chcemy także uniknąć prażącego słońca. Nauczanie Buddhy jest obecnie dostępne. Zacznij praktykować jedną z technik, nauczaną przez Buddhę, zdecyduj się na niezłomny wysiłek i praktykę. Tylko jeśli będziesz niezłomny, twoja praktyka będzie przypominała dach. I ani chciwość, ani niechęć czy złudzenia nie będą mogły przeciec. Tylko jeśli dach nie przecieka, możemy powiedzieć, że jesteśmy schronieni. A co jeśli dach wciąż przecieka? Dzieje się tak, bo jest dobry, czy niezbyt dobry?
U: Dlatego, że jest niezbyt dobry, panie.
S: Cieknie, bo palmowe liście nie są dobrym materiałem do budowy dachu?
U: Nie, panie, palmowe liście są dobrym materiałem na dach.
S: A może blacha falista, dachówka, bambus, deski nie są odpowiednie do budowy dachu?
U: Nie, panie, z tego wszystkiego można zbudować dach.
S: A więc dlaczego dach przecieka?
U: Dlatego, że nie został właściwie zbudowany, panie.
S: Oczywiście, ale błąd został popełniony teraz. Trudno go będzie naprawić?
U: Dla tego, kto potrafi, to całkiem proste, panie.
S: Powiedz mi zatem, co musicie zrobić, jeśli cieknie w określonym miejscu?
U: Musimy załatać miejsce, które przecieka, panie.
S: Tak samo jest z medytacją. Teraz, kiedy dokładacie wszelkich starań, nie ma przecieku, jesteście bezpieczni. Jeśli chciwość, niechęć, złudzenia będą jeszcze kapać, pomimo waszej praktyki, musicie być świadomi faktu, że wasz dach jeszcze nie jest odporny na ten deszcz. Musicie wiedzieć, czy dach, który sobie zbudowaliście zatrzymuje deszcz, czy nie.
U: Panie, mamy wszyscy materiały do budowy dachu, ale dachy wciąż przeciekają. Chcielibyśmy poznać technikę budowania dobrego dachu.
S: Nie budujcie cienkiego, zawodnego lecz gruby, mocny dach.
U: Jak mamy budować gruby, mocny dach, panie? Kiedy siedzimy tutaj, tak jak teraz, wciąż musimy znosić przemoczenie deszczem.
S: Mądrzy ludzie praktykowali nauki nie pozwalając swoim wysiłkom ustać w żadnej z czterech pozycji ciała-siedząc, stojąc, leżąc, chodząc. Utrzymywali doskonalą ciągłość uważności, bez żadnej luki. Wy również powinniście praktykować w ten sposób. Uczniowie Buddhy utrzymywali uważność w jednym punkcie i nie pozwalali swojemu umysłowi przesunąć się na inny obiekt. Czy deszcz chciwości, niechęci i złudzeń może dotknąć tych, którzy są tak wytrwali?
U: Nie, panie, nie może.
S: Jeśli rozwiniecie ten sam rodzaj uważności zarówno kiedy siedzicie, kiedy stoicie czy chodzicie, czy deszcz będzie wciąż w stanie penetrować przez ochraniający was dach?
U: Panie, prosimy naucz nas techniki, która da nam schronienie.
S: Powiedz mi: czyż ktoś z tutaj zebranych nie oddycha?
U: Wszyscy oddychają, panie.
S: Kiedy po raz pierwszy zaczęliście oddychać?
U: To oczywiste w momencie narodzin, panie.
S: Czy oddychacie, kiedy siedzicie?
U: Tak, panie.
S: Czy oddychacie, kiedy stoicie, chodzicie, pracujecie?
U: Oczywiście, panie.
S: Kiedy jesteście bardzo zajęci i musicie zrobić wiele rzeczy, czy przestajecie wtedy oddychać mówiąc: Przykro mi, nie ma czasu na oddychanie, zbyt wiele pracy”?
U: Nie, panie nie przestajemy.
S: Czy oddychacie podczas snu?
U: Tak, panie.
S: Czy w takim razie musicie poszukiwać oddechu?
U: Nie, panie, on jest przez cały czas.
S: Nie ma istoty dużej czy małej, która nie wiedziałaby, jak oddychać. Gdzie czujecie dotyk powietrza podczas wydechu?
U: Gdzieś poniżej nosa, nad górną wargą, panie.
S: A podczas wdechu?
U: W tym samym miejscu, panie.
S: Jeśli zwrócicie uwagę na ten mały punkt i dotyk powietrza podczas wdechu i wydechu, czy możecie być tego świadomi?
U: To jest możliwe, panie.
S: Kiedy jesteście w ten sposób świadomi, czy jest jeszcze chcenie, niechęć, niewiedza, zmartwienie, lęk?
U: Nie, panie.
S: Widzicie więc, możecie wyzwolić się od cierpienia natychmiast. Jeśli podążacie za naukami Buddhy, od razu staniecie się szczęśliwi. Jeśli praktykujecie i szanujecie Dhammę usuwacie cierpienie nie tylko obecnego momentu, ale też przyszłe cierpienie. Jeśli macie zaufanie do mnichów i nauczycieli, zaowocuje to usunięciem obecnego i przyszłego cierpienia
Jedyny sposób na wyjście z cierpienia to podążać za nauką Buddhy. W tym momencie szanujecie naukę poprzez praktykę uważności. Czy wciąż musicie pytać innych, w jaki sposób praktyka Dhammy przynosi natychmiastowe uwolnienie od cierpienia?
U: Doświadczyliśmy tego sami, więc nie musimy pytać więcej innych.
S: Jeśli sami wiecie, jest jeszcze miejsce na wątpliwości i niepewność?
U: Nie, panie, nie ma.
S: Poprzez utrzymanie uwagi w jednym punkcie przez krótki czas, zrozumieliście tak wiele. Co się wydarzy jeśli utrzymacie swój umysł skoncentrowany tam przez dłuższy czas?
U: Zrozumienie stanie się głębsze, panie.
S: Jeśli wasz czas dobiegnie końca i będziecie musieli umrzeć kiedy wasza uwaga będzie skupiona w jednym punkcie, czy będziecie mieli powód do zmartwienia?
U: Nie ma powodu do zamartwiania się o przeznaczenie, gdy ktoś umiera mając umysł pod kontrolą.
S: W ten sposób uwalniamy się od cierpienia w kole narodzin, kiedy odkryjemy to sami, nie potrzebujemy wypytywać innych. Jeśli podejmiemy mocny i niezłomny wysiłek zgodnie z naszymi aspiracjami przebudzenia, czy jest jeszcze powód do wątpliwości: czy ja dostąpię tego, czy nie?”
U: Nie, panie uwolniliśmy się od wątpliwości.
S: A więc, macie pewność tego, co robicie, ponieważ poprzez wasz wysiłek powstaje jeden z czynników oświecenia - (viriya iddhipada) „podstawa osiągnięcia doskonałości poprzez wysiłek”. Przypuśćmy, że jacyś ludzie wam powiedzą” Nie idziecie nawet dobrą drogą, jak więc kiedykolwiek wam się ma powieść?” Czy wtedy pojawią się w was wątpliwości?
U: Nie, panie.
S: Wiecie, że mimo waszej pewności, możecie osiągnąć cel tylko poprzez praktykę, ludzie mogą mówić, że wasze wysiłki są na nic.
U: Panie, każdy zna siebie. Nikt z nas nie będzie miał wątpliwości, niezależnie od tego, co ludzie będą mówić.
S: A co jeśli nie sto czy tysiąc osób ale całe miasto powie, że to co robicie nie jest dobre?
U: Nawet jeśli całe miasto przybędzie, nie powstaną w nas wątpliwości, panie.
S: A jeśli cały kraj wam zaprzeczy?
U: Nawet wtedy, panie. Nie ma miejsca na wątpliwości, gdyż podążamy drogą szczęścia dla każdego z nas.
S: Tak, wiecie sami, jak wiele wysiłku musieliście włożyć. Ale nie sądźcie, że wasz wysiłek jest już doskonały. Jesteście na samym początku. Jest wiele do udoskonalenia. Jeśli siedzicie, chodzicie, stoicie, pracujecie jesteście zawsze w stanie być świadomi wdechu i wydechu, nieprawdaż?
U: Tak, panie.
S: Czy jeśli skupicie swoją uwagę w jednym punkcie, jesteście nieszczęśliwi?
U: Nie, panie.
S: Czy coś was to kosztuje?
U: Nie, panie.
S: Ludzie, Devy i Brahmy, którzy otrzymali nauczanie po oświeceniu Buddhy, praktykowali w sposób ciągły. Dlatego zrealizowali swoje aspiracje przebudzenia. Wszystko, czego nauczał Buddha, zostało zapisane w Tipitace. Jeśli utrzymacie waszą uwagę skupioną w jednym punkcie w czasie wdechu i wydechu, cała Tipitaka tam będzie.
U: Nie jestem pewien, czy właściwie rozumiem, panie.
S: Och, mój drogi, dlaczego miałbyś nie rozumieć? Oczywiście, że rozumiesz.
U: Ale powinniśmy upewnić się, że rozumiemy wszystko w najdrobniejszych szczegółach, panie.
S: Już zrozumieliście. Czy sprawdziliście, czy całe nauczanie Buddhy zostało zawarte w tej świadomości?
U: Ale, panie, nasza świadomość nie jest jeszcze wystarczająco głęboka.
S: Ale możecie rozmawiać o wykładach Buddhy, regułach dla mnichów i filozofii Abhidhammy.
U: Kiedy dyskutujemy, tylko tak rozmawiamy, bez prawdziwego poznania.
S: Trzepanie językiem….teraz, jeśli utrzymacie uwagę w jednym punkcie, czy możecie mi powiedzieć, że cała nauka jest tam obecna?
U: Nie wiemy, panie.
S: Nie mówicie, bo jesteście już zmęczeni?
U: Nie, panie, nie jesteśmy zmęczeni. Chcielibyśmy odpowiedzieć.
S: Jeśli chcemy doprowadzić cierpienie do końca, musimy obserwować zachowanie umysłu i materii. To mówi wszystko. Materia składa się z ośmiu podstawowych elementów. Umysłowi i materii przypisanych jest 53 cechy. Każdy z was może mi to wyrecytować powiedzieć z pamięci.6
Jesteście bystrzy. Kiedy inni wypowiadają się na temat nauki, poprawiacie ich, mówicie im, gdzie się mylą, co pominęli w swoim wywodzie. Udowadniacie, że się mylą, krytykujecie. Prowadzicie takie debaty, czy nie?
Powiedzieliśmy przed chwilą, że rzeczą nieznaną jest materia, a całością, która wie jest umysł. Te dwa pojęcia muszą być dla was oczywiste. Które z nich odpowiada miejscu poniżej nosa?
U: Myślę, że ten punkt jest materią. Wrażliwość ciała (kaya-pasada) , poprzez którą odczuwamy doznania jest materią. Ale ci, którzy studiowali filozofię Abhidhammy mówią, że jesteśmy tylko pojęciami (paññatti)7 i, że ten punkt jest jednym z takich pojęć, panie. Prowadząc debaty z ludźmi zaawansowanymi w Abhidhammattha Sangaha tylko się denerwujemy i niewiele zyskujemy.
S: Jeśli nie możecie utrzymać uwagi w jednym punkcie, a dajecie się wciągać w dyskusje, to jasne.
U: Ale, panie, jeśli nie odpowiemy, będziemy musieli przyjąć porażkę.
S: Powiedz mi, co musisz zrobić, jeśli jesteś głodny?
U: Musimy zjeść posiłek, panie.
S: A mnisi, co musicie im dać, aby zaspokoić ich głód?
U: Musimy dać im “ofiarny ryż”, panie.8
S: Czy ryż ofiarny spożywany przez mnichów i ryż, który wy spożywacie, to dwie różne rzeczy?
U: Nie, to ten sam ryż. Ten sam, który jemy. Aby okazać szacunek mnichom nazywamy go ofiarnym.
S: A więc niezależnie od tego, czy się go nazwie ofiarnym, czy nie, może zaspokoić nasz głód?
U: Tak, panie. Oba wypełniają żołądki.
S: Wróćmy do nosa, do naszego punktu. Możecie nazywać go używając pospolitej nazwy, możecie mówić też o wrażliwej materii. To jest jak z ryżem i ryżem ofiarnym. Czy warto się o to spierać?
U: Nie, panie. Nie ma potrzeby prowadzenia długich dyskusji.
S: Rozumiejąc to, zaprzestaniecie kłótni, czy będziecie kontynuować wasze debaty?
U: Nie, panie, nie będziemy, ale ci studenci Abhidhammy będą.
S: W takim razie wy po prostu nie bierzcie udziału w dyskusjach na takie tematy. Wiedzieliście doskonale, że ryż i ofiarny ryż to to samo, a jednak musieliśmy o tym rozmawiać, żeby zrozumieć. A teraz, co nazywamy całością, co jest świadome?
U: Umysł, panie.
S: Tylko jeśli osiągniecie taką kontrolę nad swoim umysłem, że nie będzie on przeskakiwał z jednego obiektu na drugi, będziecie mogli jasno rozróżnić pomiędzy umysłem (nama) a materią (rupa).
U: Tak, panie, teraz jesteśmy w stanie rozróżnić umysł od materii.
S: Czy zdobyta przez was wiedza na temat umysłu i materii jest zrozumieniem (vijja) czy niewiedzą (avijja)?
U: Zrozumieniem, panie.
S: Czy jeśli możecie jasno rozróżnić umysł od materii, możecie mówić o obecności niewiedzy?
U: Nie, panie, niewiedza odeszła.
S: Jeśli skoncentrujecie się na jednym punkcie, będzie to zrozumieniem, niewiedza odejdzie. Czy niewiedza powróci, jeśli będziemy utrzymywać koncentrację w sposób ciągły?
U: Nie powróci, panie.
S: A więc widzicie, utrzymujcie takie rozumienie. Nie pozwólcie mu uciec. Czy będziecie pokonani przez złudzenia, jeśli tylko wasze zrozumienie będzie się zwiększać z momentu na moment? Czy ludzie muszą nieustannie narzekać, mówiąc, że jest tak trudno uwolnić się od niewiedzy, kiedy otrzymali nauczanie Buddhy, pozwalające przezwyciężyć i pokonać niewiedzę?
U: Nie, panie, nie powinni narzekać. Wszystko czego potrzebują to podjąć wysiłek.
S: A więc, doświadczyliście, że wszystko, czego Buddha nauczał, jest zawarte w medytacji. Jeśli dołożycie starań, jeśli wasz wysiłek będzie doskonały, wtedy osiągniecie pełne zrozumienie. Powiedzieliście, że dobry dach można zbudować z różnych materiałów. Nie tylko cyna czy liście palmowe są właściwe. Możesz wybrać inny materiał. Myślę, że zebraliście wiele dobrych materiałów. Teraz musicie zbudować dach, który prawdziwie ochroni was od deszczu. Kiedy wybudujecie dobre schronienie, nie będziecie więcej moknąć, ani cierpieć od gorąca. Czy dobrze będzie jeśli zbudujecie swoje schronienie w dżungli?
U: Tak, panie, będzie dobrze.
S: A jeśli zbudujesz swój dach w mieście?
U: Będzie dobrze, panie.
S: Czy to ma znaczenie, czy wybudujesz schronienie w tym czy innym kraju?
U: Panie, schronienie może być wszędzie.
S: Czy byłbyś szczęśliwy moknąc na deszczu albo, gdybyś musiał żyć w świetle prażącego słońca?
U: Nie, panie, nie byłbym szczęśliwy.
S: W takim razie wytęż wszystkie siły, a nie będziesz musiał nigdy więcej cierpieć z powodu deszczu lub słońca.

Lot strzały

WEBU SAYADAW: zdecydowaliście się przestrzegać zasad moralnych, przestrzegajcie więc ich. Tylko jeśli doprowadzicie swoją moralność do perfekcji, będziecie w stanie osiągnąć wszelkie bez wyjątku stopnie prowadzące do oświecenia.
Kiedy zrozumieliście, że urodziliście się w szczególnym czasie, w dobrej sferze egzystencji, dołóżcie wszelkich starań, aby utwierdzić się w praktyce nauczania Buddhy. Jego szlachetni uczniowie nie ustawali w wysiłku, aby zachować pełną świadomość umysłu w każdej postawie ciała, bez odpoczynku. Pracowali niezłomnie i osiągnęli upragniony cel. Jeśli będziecie praktykować z podobnie silna wolą, osiągniecie swój cel.
Do czego możemy przyrównać praktykę bez przerwy lub odpoczynku? Jest ona jak lot strzały. Jeśli wystrzelimy strzałę z łuku, osiągniemy cel zgodny z naszym zamierzeniem. Powiedzcie mi, czy strzała czasem zwalnia, lub przyśpiesza po tym, jak ją wystrzelicie? Czy czasem odpoczywa, po to, aby następnie podążyć w kierunku celu?
Uczeń: Leci ze stałą prędkością, panie.
SAYADAW: Kiedy się zatrzymuje?
U: Zatrzymuje się dopiero, kiedy osiągnie cel, panie.
S: Tak, dopiero, kiedy uderzy w cel zatrzymuje się. Podobnie postępowali bezpośredni uczniowie Buddhy, zmagając się, aby osiągnąć zaplanowany cel. Poruszając się w stałym tempie, bez przerwy, ostatecznie osiągnęli ten rodzaj oświecenia, którego pragnęli w swoich sercach.
Oczywiście są różne rodzaje przebudzenia. Możecie osiągnąć każdy z nich, jeśli będziecie pracować bez odpoczywania. Jeśli chcecie osiągnąć stan Doskonałego Buddhy, musicie pracować w sposób ciągły. Jeśli chcecie osiągnąć przebudzenie Paccekabuddhy, musicie pracować w sposób ciągły. Jeśli waszym celem jest przebudzenie Arahanta, musicie praktykować w sposób stały, tak jak strzała wypuszczona z łuku, która leci nieprzerwanie. Jeśli będziecie pracować niestrudzenie, osiągniecie swój cel.
Pomimo, że będziecie praktykować bez przerwy, nie będziecie zmęczeni czy wyczerpani. Jeśli będziecie podążać za nauką Buddhy, będzie wam towarzyszyć szczęście niemożliwe do porównania z czymkolwiek. Niektórzy sądzą, że Buddha nauczał wielu różnych rzeczy. Wszyscy pamiętacie fragmenty świętych pism, których nauczali was mnisi, w swoim wielkim współczuciu. Czasem możecie myśleć „Nauka Buddhy jest tak bogata, ma tak wiele aspektów. Nie mogę jej pojąć i przestrzegać w całości, więc nie mogę osiągnąć celu”. Albo inaczej „Nie mogę pracować, gdyż nie czuję jeszcze oddechu”. No, powiedzcie mi, jaką macie wymówkę
U: Mówiąc tak, mamy na myśli, że musimy zarabiać, aby utrzymać siebie, przekładamy medytację z poranka na wieczór, a potem z wieczora na rano. Permanentnie opóźniamy podjęcie wysiłku.
U: Niektórzy mówią, ze nie mogą medytować z powodu podeszłego wieku, niektórzy obawiają się, że od medytacji pogorszy się ich stan zdrowia.
S: A co mówią ci, którzy są jeszcze młodzi?
U: Że nie mogą medytować, bo muszą się uczyć. Kiedy są młodzi i zdrowi, chcą się dobrze bawić.
S: A kiedy jesteście chorzy?
U: Wtedy panie, zaczynamy się martwić. Wołamy doktora, rozważmy taki czy inny rodzaj leczenia, i dalej nie praktykujemy.
S: A kiedy wyzdrowiejecie?
U: Jakoś udaje nam się przekładać medytację na później i czas płynie.
S: Ale chcesz być szczęśliwy, nieprawdaż?
U: Tak, panie.
S: No, ale jeśli naprawdę chcesz, to dlaczego przekładasz na później starania, aby to osiągnąć.
U: Może wcale naprawdę nie chcę, panie.
S: Czy tylko ty tak myślisz, czy podobnie myślą wszyscy tutaj zebrani?
U: Na pewno są tutaj osoby, które poważnie chcą osiągnąć szczęście i takie jak ja, które nie traktują poważnie swojego starania.
S: Jeśli dołożysz wszelkich starań, tak jak teraz, na pewno osiągniesz szczęście. Oczywiście będą pojawiały się w twoim umyśle osądy pełne wątpliwości: “Czy muszę cierpieć? Czy ta praktyka będzie próbą?” Przyswoiliście sobie już nieco wiedzy odnośnie nauczania Buddhy zgodnie z waszymi indywidualnymi możliwościami. Myślenie w ten sposób spowolni wasz postęp. A więc słuchajcie teraz uważnie nauki i praktykujcie.
Jeśli praktykujesz, przybędziesz do celu, a jego rzeczywistość może mieć się nijak do twoich wyobrażeń o nim. Tylko jeśli zdobędziesz wiedzę przez własne doświadczenie, będziesz mógł stwierdzić, że twoje myśli, spekulacje dotyczące celu były nieprawidłowe. Wiecie wszyscy, dzięki słuchaniu wykładów Dhammy i podążaniu zgodnie z naukami Buddhy, że możliwe jest osiągnięcie wielkiego szczęścia zarówno teraz jak i w przyszłości. W rzeczywistości, jesteście sami dla siebie kaznodziejami Dhammy.
Nie uważacie, że rozmyślanie i spekulowanie spowalnia postęp na ścieżce? Jeżeli rozmyślacie, analizujecie, czy każda wasza myśl jest prawidłowa?
U: Nie, panie..
S: Jeżeli ustalicie cel, tak, jak wam mówiłem, czy rozmyślanie na temat chęci jego osiągnięcia będzie w tym pomocne?
U: Nie, panie.
S: A więc będziecie w dalszym ciągu rozmyślać?
U: Jeśli będziemy analizować przez cały czas, będziemy szli złą drogą, panie.
S: Kiedy zaczynamy myśleć, pojawia się wiele myśli. Jak myślicie, jak wiele z nich jest użytecznych?
U: Trudno jest mieć użyteczne myśli, najczęściej myśli są bezużyteczne i prowadzą donikąd.
S: Szlachetni mnisi wyjaśniają wam rzeczywiste i prawdziwe nauki, a wy wciąż macie myśli prowadzące donikąd. Jak to jest możliwe?
Powiedz mi, jesteś z Kemmendine, tak? Twój dom musi mieć ogród i ogrodzenie wokół. Czyż nie tak?
U: Tak panie, tak jest.
S: Po której stronie posesji jest brama?
U: Mam jedną bramę na północnej stronie i jedną na południowej stronie, panie.
S: Ile pięter ma twój dom?
U: To jest parterowy dom, panie.
S: Po której stronie są drzwi?
U: Mam dwoje drzwi, jedne na ścianie zachodniej, drugie na południowej.
S: A więc wiemy, że mieszkasz w Kemmendine, że masz ogród ogrodzony płotem, z bramą na stronie północnej i południowej. Twój dom jest parterowym budynkiem z drzwiami na ścianie zachodniej i południowej. Wiem to od ciebie, wiem wszystko o twoim domu. Teraz moja wiedza jest równa twojej na ten temat, czyż nie?
U: Nie, panie.
S: Ależ dlaczego? Przecież znasz swoją wioskę, swój dom i ogród. Powiedziałeś mi, że mieszkasz w Kemmendine, opisałeś mi swój dom i ogród. A więc zatem znam twoją wioskę, ogród i dom. Wiem na ten temat tyle, co ty.
U: Panie, twoja wiedza nie jest równa mojej.
S: Mój drogi przyjacielu, dlaczego to, co ja wiem ma być różne od tego, co ty wiesz? Zapytaj mnie, gdzie mieszkasz, a ja ci odpowiem, że w Kemmendine. Wiem też jaki masz dom i ogród, podobnie jak ty. Czy jest coś, co możesz mi powiedzieć, czego jeszcze nie wiem?
U: Nawet, gdybym ci podał numer domu i nazwę ulicy, nie znajdziesz tego domu, panie.
S: Powiedz mi zatem, co wiesz więcej ponad to, co ja wiem na ten temat?
U: Nie mogę powiedzieć nic więcej, panie, ale wiem więcej, ponieważ ja po prostu byłem w tym miejscu.
S: W takim przypadku, będę myślał o tym, wyobrażę sobie, gdzie jest Kemmendine.
U: Samo myślenie, nic nie da, panie.
S: Będę myślał dużo i przez długi czas. Coś musi to dać. Będę myślał o parterowym domu w Kemmendine z dwiema bramami, dwoma drzwiami. Czy dojdę chociaż do kilku poprawnych wyobrażeń twojego domu?
U: Nie sądzę, panie.
S: W czym jest trudność? Będę rozmyślał na wszystkie sposoby, niektóre muszą przynieść dobry efekt. Będę zastanawiał się nad tym przez rok. Czy uzyskam rozwiązanie?
U: Jeśli tylko będziesz myślał, panie, nie znajdziesz. Ale jeśli tylko chcesz, przyjdź proszę do mojego domu, rozejrzyj się, a będziesz wszystko wiedział.
S: A jeśli bym głęboko rozmyślał przez czterdzieści- pięćdziesiąt lat? Albo jeśli bym nie tylko rozmyślał, ale zaczął rozmawiać o tym z innymi, czy uzyskam tę wiedzę?
U: Nawet jeśli będziesz myślał i rozmawiał z kimś o tym, nigdy jej nie uzyskasz, panie.
S: Powiedz mi, proszę, gdzie jest Kemmendine.
U: Musisz stąd iść na południowy zachód.
S: A więc, jeśli pójdę w kierunku południowo-zachodnim, dojdę tam?
U: Tak, panie, ale w dalszym ciągu nie znajdziesz mojego domu.
S: A więc, zacznę teraz. Będę głęboko rozmyślał, recytując w tym samym czasie twoje objaśnienia i instrukcje. I w ten sposób dowiem się wszystkiego.
U: Nie sądzę, panie.
S: Powiedziałeś mi to, co sam wiesz o swoim domu, a kiedy ja powtarzam to, czego dowiedziałem się od ciebie, mówisz mi, że to na nic. Już tego nie zniosę.
U: Panie, bo ty tylko powtarzasz, co usłyszałeś, a w rzeczywistości, niewiele wiesz.
S: A więc, wszystko, co mówię o tym domu jest prawdą, ale on uważa, że wciąż nie mam tej wiedzy, którą on ma. Nie wiem, czy to prawda. Ale załóżmy, że tak jest, jeśli rozmyślałbym głęboko i recytował moje myśli, czy dalej możemy mówić o różnicy w zrozumieniu? Albo, gdybym recytował wszystko, co powiedziałeś, czy w dalszym ciągu naprawdę nie będę rozumiał?
U: Panie, nic nie dostarczy ci więcej wiedzy, niż osobiste udanie się do mojego domu.
S: Zanim mi cokolwiek powiedziałeś o twoim domu, nic o nim nie wiedziałem. Teraz coś wiem.
U: Tak, panie, ale jeśli przyjdziesz i zobaczysz go, będziesz wiedział o nim wszystko.
S: Powiedz mi, jeśli będę szedł stosując się do twoich wskazówek, czy dojdę do twojego domu?
U: Tak, panie.
S: A jeśli nie będę znał numeru domu?
U: Będziesz się włóczył bez celu, panie.
S: A jeśli ty byś tam poszedł?
U: Trafię prosto do mojego domu, panie.
S: Czy będziesz martwił się, jak tam dotrzeć, albo czy idziesz właściwą drogą?
U: Jeśli pójdziesz ze mną, nie zgubisz się, panie. Nie możesz się zgubić, gdyż ja tam wcześniej byłem.
S: Buddha nauczał tego, do czego doszedł na swój użytek. Teraz wszyscy możemy przyjąć jego wskazówki. Nauczanie Buddhy jest obszerne. Zostało zapisane w Suttach, Vinayi i Abhidhammie. Nie musicie studiować tego wszystkiego. Wybierzcie jeden obiekt medytacji, jedną technikę, która wam odpowiada i pracujcie ze stałą determinacją. Kiedy utwierdzicie się w ten sposób, przybędziecie do celu. Wtedy wszystko zrozumiecie odpowiednio głęboko i we właściwy sposób. Ale nawet teraz, zanim skończę mówić, otrzymacie zrozumienie. To natychmiastowe zrozumienie jest nazywane "akaliko"9, natychmiastowe zrozumienie.
Nasi nauczyciele, rodzice, w swojej wielkiej miłości i współczuciu, udzielali nam wskazówek mówiąc; “Dlaczego nie oddajesz czci Buddzie przed pójściem spać? Chodź, oddaj szacunek”. Jeśli zlekceważymy ich wskazówki, mogą nas nawet uderzyć. Muszą tak postąpić, nawet jeśli nie chcą. Z ich pomocą nasz opór zostaje przezwyciężony. Dhammę Buddhy poznajemy natychmiast tylko wtedy, jeśli zainteresujemy się nią osobiście. Kiedy ta wiedza staje się rzeczywiście akaliko, natychmiastowa?
U: Tylko wtedy jeśli naprawdę znajdziemy Dhammę, panie.
S: A kiedy naprawdę znajdziemy Dhammę?
U: Kiedy będziemy pracować nad tym, panie.
S: Czy żeby osiągnąć powodzenie powinniśmy praktykować w jakimś szczególnym czasie?
U: Pora dnia czy nocy nie ma znaczenia. Jeśli będziemy praktykować, osiągając cel, zdobędziemy natychmiastową wiedzę, panie.
S: To bardzo proste. Otrzymaliście nauczanie Buddhy. Wszystko, co musicie zrobić, to podjąć ten rodzaj wysiłku, którzy podjęli uczniowie Buddhy. To proste. Nie jest to moja własna wiedza. Podobnie jak wy, uczyłem się nauk Buddhy, teraz przekazuję je wam. Wszyscy jesteście bardzo mądrzy i bystrzy. Już znacie to, czego was nauczam. Jak myślicie, dlaczego Buddha nauczał Dhammy?
U: Nauczał, aby ludzie byli w sposób ciągły świadomi rzeczywistości umysłu i materii.
S: Nauczał tego, aby ludzie, którzy tego pragną, mogli osiągnąć ostateczny cel. Nauczał, gdyż chciał, aby mogli podróżować ścieżką. Niektórzy z was mogą powiedzieć, ze to nie jest właściwy czas na praktykę, że umysł nie jest uspokojony przez to, co ich spotkało w codziennym życiu. Decydują, że będą medytować, kiedy umysł będzie wyciszony. Co się dzieje kiedy umysł po jakimś czasie się uspokaja?
U: Kiedy umysł jest spokojny, idziemy spać.
S: O, naprawdę? I to nazywacie medytacją?
U: Panie, my jesteśmy biegli jedynie w gadaniu o medytacji.
S: A kiedy pojawiają się wyrzuty sumienia z powodu zaniechania praktyki i podejmujecie decyzję o udaniu się do ośrodka medytacyjnego, co ze sobą zabieracie?
U: Zabieramy jedzenie, panie.
S: Powiedzcie, czy po podjęciu zobowiązania przestrzegania zasad, napychacie się?
U: Tak, panie. Kobiety ofiarowują jedzenie, a my jemy. Zaczynamy jeść wcześnie i kontynuujemy do południa.10
S: Czy jecie więcej niż zwykle?
U: Tak, panie, dużo więcej.
S: Powiedzcie mi, czy przestajecie jeść po południu?
U: Cóż, widzisz, panie. Niektórzy powiadają, że nie ma nic złego w jedzeniu po południu. Kiedy ktoś przestanie jeść po południu, nie może już potem zacząć jeść. Ale jeśli zacznie się jeść przed dwunastą, można kontynuować jedzenie nawet po południu, tak słyszałem.
S: A ty? Czy jadasz po południu?
U: Tak, panie, nawet jeśli znam wskazówki, o których mówisz, panie.
S: A co robisz po tym, jak skończysz jedzenie?
U: Wtedy mam pełny żołądek, panie. Kładę się na wznak.
S: I wtedy?
U: Wtedy śpię, panie.
S: I kiedy się znów budzisz?
U: Około czwartej po południu, panie.
S: Czy medytujesz wtedy będąc rześkim i wypoczętym?
U: Nie, panie. Wtedy proszę o sok i lemoniadę.
S: Pijesz dużo czy tylko trochę.
U: Do dna, panie.
S: Nawet jeśli wypijesz dużo, powinno coś pozostać. Czy dzielisz się tym z innymi?
U: Nie, panie. Sam wypijam wszystko, dlatego, że wolę zachować wszystko dla siebie.
S: I czujesz się dobrze, pijąc tak dużo?
U: Nie, panie, niezbyt dobrze.
S: Powiedz mi, medytujesz wtedy?
U: Cóż, panie, ponieważ źle się czuję, to muszę się położyć.
S: I co się wtedy dzieje?
U: Znów zasypiam, panie.
S: I kiedy wstajesz?
U: Następnego dnia rano, panie, kiedy słońce wschodzi. Powiadam sobie: Popatrz, wzeszło słońce” wstaję i jem śniadanie.
S: Powiedz mi, jeśli nie dostąpisz Nibbany, pomyślisz, że to dlatego, że nie było takiej osoby jak w pełni Przebudzony-Buddha, albo, że coś takiego jak Nibbana nie istnieje?
U: Nie, panie, pomyślę, że to dlatego, że jem za dużo.
S: Podjąłeś wysiłek, ale myślę, że twoja chciwość jest jeszcze wciąż silna Powiedz, kiedy zaczynasz medytować, czy słyszysz, jeśli ktoś szepcze niedaleko ciebie?
U: W przypadku niezbyt dobrej koncentracji, nadstawiamy uszu, panie i słuchamy tego, co ktoś szepcze.
S: A kiedy słyszysz ten szept, akceptujesz ten fakt i szanujesz ludzi, którzy szepczą?
U: Panie, kiedy mam silną determinację, aby medytować, zaczynam się denerwować na tych, którzy szepczą.
S: Medytujący cię denerwują?
U: Jeśli szepczą w miejscu, gdzie medytuję, oczywiście, że się denerwuję, panie.
S: Czy to świadczy o dobrych umiejętnościach, jeśli ktoś się denerwuje i myśli “ Czy oni muszą tu szeptać? Co to za facet nie wiadomo skąd? Kim on jest?” Czy medytujący, który reaguje w ten sposób osiągnie swój cel szybciej? Gdzie się odrodzi ktoś, kto umrze pozostając w złości?
U: Odrodzi się w niższych światach, panie.
S: Nawet jeśli przestrzegał ośmiu zasad Uposatha?
U: Jeśli pozostaje w złości, pójdzie do niższych światów, nawet wtedy, panie.
S: Jak powinniśmy podejść do problemu, kiedy ktoś nam przeszkadza podczas medytacji? Powinniśmy potraktować to następująco: "Przyjechałem tu medytować. Ktoś z medytujących szepcze, ja to słyszę. Jeśli inni zorientują się, że zwracam uwagę na szepczących, będę się wstydził, ponieważ wszyscy będą wiedzieli, że nie pracuję z należytym wysiłkiem. Mogę lepiej się przyłożyć.” Powinniśmy być wdzięczni ludziom. którzy swoim szeptem pokazują nam, że nasz wysiłek mógłby być lepszy. Jeśli będziesz pracować właściwie, twoja koncentracja będzie tak dobra, że niczego nie usłyszysz. Będąc wdzięcznym, powinieneś żywić nadzieję, że ci ludzie będą kontynuować rozmowę, a ty powinieneś kontynuować medytację. Nie ma potrzeby, żeby iść do nich i powiedzieć „Dzięki”. Po prostu trwaj w medytacji tak, aby świadomość obiektu medytacji była nie przerwana, nie będziesz słyszał więcej zakłóceń. Czy będziesz słyszał ludzi, jeśli zaczną mówić głośno?
U: Myślę, że tak, jeśli będą mówić dość głośno, panie.
S: I znowu, powinniśmy być wdzięczni: “Oni mówią mi, abym zwiększył wysiłek”. Będąc wdzięcznym dla tych ludzi, uspokajam swój umysł i kieruję go do jednego punktu. Medytacja oznacza bycie niezwykle świadomym obiektu medytacji, który nigdy nie ucieka naszej uwadze.
U: Prosimy, panie, wyjaśnij nam, jak być tak mocno świadomym obiektu medytacji?
S: Musisz utrzymywać uwagę maksymalnie skoncentrowaną na jednym punkcie. Wszyscy oddychacie od chwili urodzenia. Czy możecie odczuć, gdzie powietrze dotyka skóry podczas wdechu i wydechu?
U: Panie, odczuwam doznanie dotyku pod moją prawą dziurką nosa.
S: Nie pod obiema?
U: Nie, panie, tylko w jednym miejscu.
S: Tak, powietrze dotyka tego małego punktu kiedy robisz wdech i wydech. Powiedz, czy powietrze wnika z przerwami, czy przepływ ma charakter ciągły?
U: Są przerwy, panie.
S: Czy strumień powietrza jest przerywany, czy jego świadomość? Czy masz ciągłą świadomość podczas wdechu i wydechu?
U: Jest niczym nieprzerwana, panie.
S: Musicie obserwować przepływ powietrza bez przerwy. Nie patrz gdzieś indziej. Obserwuj jedynie dotyk oddechu. Jeśli nie możesz go odczuć, dotknij palcem miejsca na skórze pod nosem. Kiedy poczujesz doznanie dotyku, zabierz palec pozostając ze świadomością odczuwania dotyku w tym punkcie. Musisz być coraz bardziej świadomym ciągłego dotyku powietrza, jako czegoś ciągłego. Jeśli będziesz w sposób ciągły świadomy tego miejsca, czy będziesz słyszał szepty?
U: Nie, panie, nie sądzę.
S: Jeśli będziesz obserwować jedynie punkt poniżej nosa a ponad górną wargą, nie będziesz słyszał więcej dźwięków. Czy ten punkt jest materią (rupa) czy umysłem (nama)?
U: Materią, panie.
S: A całość, która obserwuje, która jest świadoma, czym jest?
U: Umysłem, panie.
S: A więc, jeśli jesteście bez przerwy świadomi tego punktu, jesteście świadomi umysłu i materii w sposób ciągły, nieprawdaż?
U: Tak, panie, to prawda.
S: Jeżeli jesteście świadomi w ten sposób umysłu i materii, zaobserwujecie, że nie ma żadnego “ja”, nie ma mężczyzny, nie ma kobiety, nie ma człowieka, nie ma Devy czy Brahmy. Oto, czego Buddha nauczał. Jeśli jesteśmy świadomi umysłu i materii, czy nadal będziemy myśleć w kategoriach istot ludzkich, Dev, Brahm?
U: Nie, panie. Nie będziemy.
S: Czy łatwo jest być w ten sposób świadomym?
U: Tak, łatwo.
S: Jest to obserwacja rzeczy takimi, jakie są. Umysł i materia pojawiają się bez przerwy. Powstają i ulegają rozkładowi. Jak myślicie ile razy ulegają rozpadowi w czasie jednego błysku światła?
U: Słyszałem, że rozpadają się sto milionów razy w czasie jednego mrugnięcia okiem, panie.
S: Powiedz mi, zatem, jak możesz policzyć do stu milionów razy w czasie jednego mrugnięcia?
U: Nie mogę, panie.
S: Przypuśćmy, że dostałeś sto milionów złotych monet i musisz je policzyć, ile czasu by ci to zajęło?
U: Myślę, że zajęłoby to około miesiąca, panie. Nawet gdybym miał liczyć jak chciwiec dzień i noc, zajęłoby to tak dużo czasu.
S: Buddha - nie mający sobie równych, zbadał to wnikliwie swoją niezwykłą wiedzą, aby móc potem nauczać tego innych. Co możemy zaobserwować? Umysł i materię w tym samym czasie. Co możemy zrozumieć mając tę świadomość. Ich naturę. Nie potrzebujecie robić niczego specjalnego. Tylko praktykujcie tak, jak teraz. Utrzymujcie swoją uwagę w miejscu u wejścia do nozdrzy, bądźcie świadomi oddechu, a to miejsce, umysł i materia przemówią do was.
U: Czy powinniśmy myśleć o nietrwałości od początku wdechu do końca, panie?
S: To dobrze, jeśli myślisz o nietrwałości przez cały czas trwania oddechu. Czy osiągniecie Nibbanę obserwując nietrwałość w ten sposób?
U: Jeszcze nie, panie.
S: Jeśli nie możecie jeszcze osiągnąć Nibbany, utrzymujcie koncentrację na punkcie pod nosem, a dojdziecie do tej wiedzy.
U: Co powinniśmy uznać za nietrwałe, panie?
S: Mówicie, że cukier jest słodki, nieprawdaż? Ale, jeśli nigdy nie spróbowałbym wcześniej cukru, jak wytłumaczylibyście mi, czym jest słodycz?
U: Jest dużo lepszy, niż palmowy cukier, panie, ale nie możemy wyjaśnić tego tak, abyś naprawdę to poznał.
S: Ale próbowaliście cukru, dlaczego więc nie możecie mi opowiedzieć o nim?
U: Cóż, panie, cukier wygląda jak sól, ale mrówki nie idą do soli, wolą cukier. Ale to nie pomoże ci zrozumieć, panie. Musisz sam spróbować.
S: A więc sól i cukier wyglądają podobnie. Jeśli zjem trochę soli nazywając ją cukrem, czy zasmakuję cukru?
U: Nie, panie, sól pozostanie słona.
S: W takim razie będę myśleć, że cukier jest słony.
U: To jest dokładnie jak z nami, nie wiedzącymi w jaki sposób rozpoznać nietrwałość, panie.
S: Kiedy rozmawiamy o wyglądzie cukru, istnieje możliwość pomyłki i wzięcia czegoś innego za cukier. Tylko, jeśli wyjaśnicie mi właściwie smak cukru, będę w stanie zrozumieć.
U: Chcielibyśmy ci doradzić zjedzenie cukru, panie.
S: Czy musicie siedzieć koło mnie, kiedy będę jadł, żeby mówić “To jest słodkie, to jest słodkie”?
U: Jeśli bym coś takiego recytował, tylko cię zanudzę. Nie trzeba tego robić, żeby cukier był słodki. Poczujesz słodycz cukru, panie, jak tylko włożysz go do swoich ust.
S: Ale przypuśćmy, że jest mnich mieszkający w dżungli, który chce spróbować cukru. Czy cukier będzie myślał „To jest mnich z dżungli. Nie będę dla niego w pełni słodki, będę słodki tylko połowicznie dla niego, nie jak dla ludzi z miast.”?
U: Cukier nie dzieli swej słodyczy, jest tak samo słodki dla każdego.
S: Podobnie jest ze świadomością umysłu i materii. Jeśli zachowujecie tę świadomość, będziecie smakować Dhammę od razu, tak jak smakujecie słodyczy, kiedy jecie cukier. Czy jest możliwe, abyście w dalszym ciągu pomylili sól z cukrem?
Byliście na targu wiele razy, więc bez problemu rozróżnicie sól od cukru. Nie chcecie kupić soli, tylko cukier. Buddha, który nie miał sobie równego zbadał dogłębnie tę prawdę. Wie, czym jest cierpienie, a czym wyzwolenie, dlatego może dać wyzwolenie nie tylko ludziom, ale i Devom czy Brahmom. Prosił ich tylko, aby „jedli”. Tylko jedzcie, to jest prawdziwe. Czy pozostaniecie tutaj bez jedzenia, obawiając się, że to może nie przynieść prawdziwego wyzwolenia?
U: Nie osiągnęliśmy jeszcze tego punktu, panie. My tylko słuchamy twoich słów.
S: Jedzcie, tak, jak wam powiedziałem. Nie zejdziecie na manowce. A dlaczego? Gdyż umysł i materia powstają i zanikają nieustannie.
Dlaczego powinniście koncentrować się na jednym punkcie, pomimo, że nie doświadczyliście jeszcze wyzwolenia? A jeśli czegoś nie spróbujecie, skąd macie wiedzieć, jak to smakuje? Wiecie dużo na temat Dhammy. Wiecie, czym jest umysł i materia, wiecie, czym są Sutty, znacie Vinayę, znacie Abhidhammę. Wiecie, czym jest medytacja spokoju, a czym medytacja wglądu.
U: Panie, mamy wszystko wymieszane w głowach, całkowity mętlik.
S: Niech sobie będzie pomieszane. Zwróćcie uwagę tylko na ten punkt, jak was nauczyłem. Później ten mętlik się rozplącze, wszystko wróci na miejsce. Jeśli udamy się na wschód, trafimy do miejsca położonego na wschodzie, jeśli pójdziemy na zachód, trafimy do miejsca położonego na zachodzie. Ten jeden punkt jest niczym pojazd. Jeśli chcesz dostać się do Mandalay, musisz wsiąść do pociągu jadącego do Mandalay i w nim pozostać. Ten punkt jest jak pociąg. Utrzymujcie swoją uwagę, skupioną dokładnie w tym miejscu. To wszystko, co chcę powiedzieć. Niczego nie trzeba dodawać.
Czy znacie osiem elementów Szlachetnej Ośmiorakiej Ścieżki? Jak myślicie, jak one się mają do praktyki skupiania uwagi w jednym punkcie?
U: Jeśli ktoś koncentruje się na jednym punkcie, czyli koncentruje się w sposób właściwy, osiąga właściwy pogląd, panie.
S: A inne elementy Szlachetnej Ośmiorakiej Ścieżki mają jakiś związek z tą praktyką?
U: Panie, oto osiem elementów Szlachetnej Ośmiorakiej Ścieżki: (1) właściwy pogląd;(2) właściwe myślenie; (3) właściwa mowa;(4) właściwe działanie; (5) właściwy sposób zarabiania na życie; (6) właściwy wysiłek; (7) właściwa świadomość; (8) właściwa koncentracja.
Kiedy nasz umysł jest skupiony w jednym punkcie, nie mamy niemądrych myśli, mamy właściwe myśli, panie. Kiedy w ogóle nie mówimy, nie mamy okazji do kłamstwa, praktykujemy właściwą mowę. Świadomość oddechu jest właściwym działaniem, a więc ta praktyka obejmuje również właściwe działanie. Nie zarabiamy pieniędzy poprzez oszukiwanie innych, więc praktykujemy właściwe zarabianie na życie. Wkładamy mnóstwo wysiłku w utrzymanie uwagi w jednym punkcie, a więc mamy też właściwy wysiłek. Ponieważ skupiamy uwagę na oddechu w jednym punkcie , nie pozwalając, aby się rozproszyła, wypracowujemy właściwą uważność. A ponieważ uwaga pozostaje skupiona w jednym punkcie bez wędrowania tu i tam, osiągamy właściwą koncentrację.
S: Czy wasza praktyka jest jak łódź albo jak pociąg?
U: Tak panie, jest jak pojazd, który wiezie człowieka do celu.
S: Nie wysiadajcie z tego pojazdu, rozumiecie? Utrzymujcie uwagę, dokładnie w tym miejscu, w tym punkcie, nigdy nie opuszczajcie tego miejsca, a w ten sposób osiągniecie cel. Czasem możecie się niecierpliwić podróżując pociągiem do Mandalay i zaczynacie myśleć: „Chcę się dostać do Mandalay? Czy ten pociąg jedzie na pewno do Mandalay? Może jedzie do Rangoon” Czy jeśli tak się stanie wysiądziecie? Nigdy! Kontynuujcie waszą podróż, a zobaczycie, że kiedyś przybędziecie do Mandalay.
Jeśli będziecie mieli dość, będziecie znudzeni, nie opuszczajcie pociągu. Kiedy się bawicie, nie wysiadajcie, kiedy będziecie chorzy, pozostańcie w pociągu, podobnie jak, kiedy jesteście zdrowi i silni. Jeśli jesteście w towarzystwie, pozostańcie, kiedy jesteście sami, nie wysiadajcie. Kiedy ludzie mówią wam nieprzyjemne rzeczy, pozostańcie, kiedy zwracają się do was z szacunkiem, nie wysiadajcie z waszego pociągu. Co zrobisz, jeśli ktoś cię uderzy, bo cię nie lubi?
U: Myślę, panie, że ucieknę.
S: Tylko utrzymuj swoją uwagę w jednym punkcie, nawet jeśli cię pobiją podczas napadu, nie mogą uderzyć twojej uważności.
U: Prawda, panie. Ale myślę, że uważność odejdzie, jeśli mnie zaatakują.
S: Nie koniecznie. Nasz Bodhisatta11,w jednym ze swych żywotów był królem małp. Pewnego dnia znalazł brahmana, który upadł w przepaść w dżungli. Pozostawiony bez pomocy z pewnością by zginął. Brahman lamentował nad swoim losem: „O, ja nieszczęśliwy, wpadłem do rozpadliny głębokiej na sto metrów. Z pewnością tu umrę. O, ja nieszczęśliwy, och, och, och…Nikt nie wie o moim nieszczęściu, ani moi krewni, ani przyjaciele, ani moja żona czy dzieci. Nikogo tu nie ma, kto mógłby mi pomóc. Och, och…” płakał.
Szlachetnym istotom leży na sercu dobro wszystkich istot bez wyjątku. Bodhisatta jest taką istotą , małpi król odczuwał tyle współczucia dla brahmana, jak dla własnego dziecka. Zszedł w dół w przepaść do brahmana. “Nie bój się, nie rozpaczaj, nie pozwolę ci umrzeć. Zabiorę cię do miejsca, gdzie chcesz się dostać” powiedział do brahmana, aby go pocieszyć. Rzeczywiście chciał mu pomóc.
Nie był pewien, czy da radę wziąć brahmana na ramiona, bo gdyby Brahman wtedy upadł, mógłby się nieźle poturbować. Wziął więc duży kamień o ciężarze brahmana, włożył na ramiona i zaczął poruszać się w górę przepaści, skacząc ze skały na skałę. Po pomyślnym wykonaniu tego testu, wziął ostrożnie brahmana na ramiona i wspinał się w górę skacząc z głazu na głaz.
Ten wielki wysiłek zmęczył małpiego króla. Był szczęśliwy, że wykonał dobry uczynek, ale byłby jeszcze szczęśliwszy, gdyby go dokończył i ocalił życie. Był pewien, że brahman, którego uratował, jest człowiekiem godnym zaufania, więc powiedział: „Zmęczyłem się nieco wyciągając ciebie z przepaści, odpocznę chwilkę, a ty rozglądaj się dookoła.” Położył głowę na kolanach brahmana, myśląc, że żadne z niebezpieczeństw dżungli mu nie zagraża. Ale jak tylko małpi król usnął, brahman pomyślał: „ Niebawem będę w domu, nie mam nic w prezencie dla mojej żony i dzieci. Zabiję tę wielką małpę i dam im jej ciało w podarunku”. Wziął kamień, którego użył Bodhisatta, kiedy sprawdzał, czy uniesie brahmana, i zadał cios w głowę małpiego króla. Nie wahał się ani chwili, nie było mu przykro, uderzył mocno, jakby chciał zabić od pierwszego ciosu.

Kiedy Bodhisatta poczuł ból, szybko wskoczył na drzewo i próbował ustalić, kto mógł go zaatakować. Nie zauważył żadnych wrogów, tylko brahamana, który próbował go zabić. Pomyślał: “Cóż są i tacy ludzie na świcie”. Kiedy tak myślał, brahman zaczął znowu lamentować, że zgubił się w dżungli, że zginie z pewnością. Małpi król powiedział mu z drzewa: “Nie martw się, obiecałem ci, że cię zabiorę do domu i nie złamię tej obietnicy. Nie mogę cię nieść na ramionach, gdyż otworzyłeś moją czaszkę, krew cieknie z niej nieprzerwanie, idź za śladem krwi spadającej z drzew.”

Tak postępuje Bodhisatta. Wziął wszystko na siebie, bo jego celem była Nieskończona Mądrość, stan Buddhy. Wypracowywał dziesięć subtelnych doskonałości- parami.
Czy Bodhisatta odstąpił od wypełnienia zaplanowanego dobrego uczynku, bo przestraszył się, że człowiek który próbował odebrać mu życie, może usiłować ponownie go zabić? Czy pozostawił go w dżungli?
U: Nie, panie, Bodhisatta poprowadził brahmana do domu kierując się miłująca dobrocią, w celu udoskonalenia swoich parami.
S: Widzicie, jeśli ktoś chce osiągnąć doskonałą mądrość stanu Buddhy, musi doprowadzić do perfekcji swoje dziesięć parami, bez przerwy, bez odpoczynku. Inaczej nie osiągnie stanu Buddhy, rozumiecie? Bodhisatta nigdy nie odpoczywa, nigdy sobie nie folguje, pracuje nad dziesięcioma doskonałościami przez cały czas.
Powiedziałeś mi chwilę temu, ze nie mógłbyś utrzymać uważności, gdybyś został napadnięty przez rabusiów, albo jeśli ktoś by usiłował cię zabić?
U: Jeszcze nie umiałbym utrzymać uważności w takiej sytuacji, panie.
S: Ale chcesz osiągnąć przebudzenie, nieprawdaż?
U: Tak, panie.
S: A więc jeśli chcesz, osiągniesz. Jeśli będziesz utrzymywał uwagę w jednym punkcie, jak was uczyłem, zachowasz ją nawet, jeśli ludzie chcieliby cię uderzyć, pobić, czy nawet zabić. Czy słyszałeś historię Tissa Thera?
U: Nie, panie, nie słyszałem.
S: Tissa Thera przyjął naukę Buddhy, docenił jej wartość. Pewnego dnia pomyślał: “Nie mogę dłużej żyć tak wielkopańsko” i zostawił wszystko, co posiadał, młodszemu bratu. Został mnichem, udał się do dżungli, aby tam mieszkać i medytować, biorąc ze sobą żebraczą miskę i trzy szaty na zmianę.
Wtedy żona brata pomyślała: “To miło być w posiadaniu wszelkiego bogactwa, należącego do starszego brata mego męża. Jeśli pozostanie mnichem, zatrzymamy to bogactwo do końca życia. Ale jeśli nie osiągnie przebudzenia, prawdopodobnie będzie chciał powrócić do świeckiego życia. Lepiej będzie go zabić”. Opłaciła bandytów, którym powiedziała: Idźcie i zabijcie Tissa Thera, dam wam więcej pieniędzy po wykonanej robocie”.

Bandyci udali się do lasu, gdzie mieszkał Tissa Thera i napadli na niego. „Niczego nie mam - powiedział - ale jeśli chcecie bierzcie moją miskę i szaty, bardzo proszę”. „Przyszliśmy jedynie, aby cię zabić - powiedzieli -żona twojego brata dała nam pieniądze, abyśmy cię zabili i obiecała dać więcej, jak będzie po wszystkim. Dlatego musimy cię zabić.” Tissa Thera pomyślał: ”Nie jestem jeszcze uwolniony od cierpienia” i zawstydził się. „Tak, tak, musicie mnie zabić - powiedział bandytom - ale proszę dajcie mi czas do poranka, a potem zakończcie moje życie”. „Wszyscy boją się śmierci - odpowiedzieli bandyci - jeśli mnichu uciekniesz, nasze pieniądze przepadną”. „Nie ufacie mi? Zrobię coś, że mi zaufacie” - powiedział Tissa Thera, wziął kamień i roztrzaskał sobie nogi. “Teraz - powiedział - nie mogę nigdzie uciec, a więc nie zabijajcie mnie przed świtem”.

Chociaż bandyci byli twardymi ludźmi, widząc miłującą dobroć Tissa Thera, poczuli współczucie i zdecydowali, że pozwolą mu żyć do świtu.

Tissa Thera zaczął się mobilizować: “Czcigodny Tissa, nie zostało ci dużo czasu, świt jest blisko. Wytęż się!” Zaangażował się tak mocno, jak tylko mógł w praktykę nauk Buddhy, pracując ze spokojnym umysłem, aż nastał świt. Zaraz po wschodzie słońca, jego pragnienie spełniło się, osiągnął szczęście. „Uwolniłem się z cyklu narodzin i śmierci” - ucieszył się, obudził bandytów mówiąc: “Już po świcie, wstańcie”. Był pełen radości. Czy Tissa Thera jest prawdziwym uczniem Buddhy, Arahantem?
U: Tak, jest, panie.
S: Jak myślicie, czyj rozwój jest szybszy: tego, który ma obie nogi złamane, czy kogoś, kto medytuje tak, jak wy?
U: Wolałbym panie medytować bez łamania nóg.
S: Tissa Thera osiągnął cel przed świtem nawet z połamanymi nogami. Czy ty osiągniesz swój przed świtem?
U: Nie sądzę, abym zdołał, panie. Zabierze mi to więcej czasu. Jeśli ktoś nie musi łamać nóg, wysiłek jest mniejszy i postęp wolniejszy.
S: W takim razie nie jesteś zbyt gorliwy, aby szybko osiągnąć swój cel.
U: Panie, lubimy działać powolutku.
S: Cóż, może więc powinieneś złamać sobie nogi i wtedy medytować.
U: Nie mam wystarczająco odwagi, panie. Mówię, że chcę osiągnąć Nibbanę, ale w swoim umyślę jestem wciąż pełen strachu. Nie umiałbym się pogodzić, że będę zabity po złamaniu nóg.
S: W takim razie, pracuj tak samo, ale nie łamiąc nóg.
U: Będziemy pracować ciężko tak, jak nas nauczyłeś, panie, naśladując Visakhę i Anathapindikę.12. Pisma mówią, że oni cieszą się dobrym życiem w świecie Dev, chcemy, aby podobna radość była i naszym udziałem, panie.
S: Oni radują się dobrym życiem, po tym jak wiele wypracowali. Ale wy nie osiągnęliście ich poziomu, nieprawdaż? Czy pracujecie tak, jak oni?
Bankier Anathapindika udał się do Rajagaha w celu biznesowym. Zaraz jak tam dotarł, dowiedział się, że pojawił się Buddha na świcie. Nie szedł do Rajagaha, aby medytować, czy oddawać cześć Buddzie. Ale, gdy tylko usłyszał o Buddzie, poszedł, aby się z nim natychmiast spotkać, w środku nocy. Musiał opuścić mury miasta, udać się do miejsca, gdzie Buddha przebywał. Kiedy stanął przed Buddhą, osiągnął to, czego pragnął. Czy uważacie, że to duży wysiłek, jeśli człowiek porzuca wszystko i spieszy do Buddhy w środku nocy? Czy pozwolił, aby jego umysł był skupiony na czymś innym niż Buddha, kiedy do niego szedł?
U: Nie, panie, nie pozwolił.
S: A jak jest z wami?
U: Tracimy świadomość obiektu, kiedy idziemy, kiedy myślimy itd, panie.
S: Jeśli chcecie byś jak Anathapindika, musicie zmagać się tak, jak on się zmagał.
U: Anathapindika musiał iść przez cmentarz, aby spotkać się z Buddhą, panie. Też tak możemy.
S: Powiada się, że Anathapindika rozpoczął medytację wieczorem, a osiągnął owoc wchodzącego w strumień o świcie. Jeśli nie uda wam się do świtu, nic nie szkodzi. Dobrze, jeśli uda wam się po wschodzie słońca. Powiedzcie mi, czy możecie pracować tak, aby osiągnąć cel do jutra?
U: Panie, możemy też iść przez cmentarz do twojego klasztoru i w ten sposób być podobni Anathapindice.
S: Czy pozwolicie, aby ciągłość świadomości została przerwana?
U: Jemu się udało, my też możemy tak samo pracować jak on, ale tylko tyle ile zajmie nam droga.
S: Jeśli naprawdę chcecie być jak Anathapindika, musicie pracować. Jeśli będziecie pracować, wasze życzenie się spełni. Jeśli nie będziecie pracować, nic nie osiągniecie. Czy możecie się skoncentrować na miejscu, które dotyka powietrze podczas oddechu?
U: Możemy, panie.
S: Jeśli chcecie być jak Anathapindika, musicie praktykować tak, jak was uczyłem. Czy powiecie mi jutro, że osiągnęliście cel?
U: Powiem, że jeszcze nie osiągnąłem, panie.
S: Czy wiecie, co zrobił Anathapindika, kiedy osiągnął pierwszy stopień przebudzenia? Pomyślał: „Tego się nie da z niczym porównać! Mój król, moi ludzie, krewni, moi synowie i córki, mieszkańcy miast i wsi, nikt z nich jeszcze nie słyszał, że Buddha się pojawił. Chcę, aby doświadczyli tej samej błogości, której ja doświadczyłem. Jak mogę tego dokonać? Muszę zaprosić Buddhę do mojego miasta Savatthi, poprosić, go aby spędził tam trochę czasu, tak, aby wszyscy mogli się z nim spotkać. Buddha powodowany wielkim współczuciem, będzie ich nauczał, a kiedy skończy, istoty ludzkie i boskie osiągną tę błogość, której ja dostąpiłem.”

Anathapindika zrozumiał ostateczna prawdę, zrozumiał przyczynę. Zaprosił Buddhę, żeby pomógł również innym zrozumieć. Wybudował zajazdy co 20 kilometrów wzdłuż drogi z Rajagaha do swojego miasta, aby można było odpocząć. Wybudował klasztor Jetavana w Savatthi, sprawił, że miejsce to było otwarte dla wszystkich. Wszystko zapewnił, aby każdy mógł przyjść, od żebraka po króla. Dzięki wysiłkom Anatapindiki, ludzie, którzy spotykali Buddhę w czasie drogi do Savatthi również doświadczali korzyści. Podczas podróży Buddhy wielu ludzi, Dev i Brahm osiągnęło to, czego pragnęli. Jak myślicie, ilu ich było?
U: Nie wiemy, panie.
S: Ile ludzkich i niebieskich istot osiągnęło wtedy Nibbanę?
U: Wiele, panie.
S: Ile stworzeń osiągnęło cel w trakcie jednego mrugnięcia okiem? 180 milionów Brahm i niezliczone miliony Dev. Jak wiele istot osiągnęło przebudzenie w tym czasie?
U: Pewnie nieskończenie wiele, panie.
S: Anathapindika wspomagał jak mógł nauczanie Buddhy i dzięki temu wielu osiągnęło wyzwolenie od śmierci. Pamiętając o tym, musicie dołożyć wszelkich starań, aby osiągnąć cel do jutra. Zrobicie to?
U: Myślisz zbyt dobrze o mnie, panie. Nie sądzę, aby mi się udało do jutra.
S: Jesteś głodny, twoja żona podaje ci jedzenie, a ty co? Nie jesz?
U: Jeśli chodzi o jedzenie, to nawet biegnę do stołu, panie.
S: Jesz, pomimo, że nie chcesz, czy właśnie dlatego, że chcesz?
U: Dlatego, że chcę, panie.
S: Na jak długo twój głód jest zaspokojony po jednym posiłku?
U: Na około pół dnia, panie.
S: Na jak długo twój głód będzie zaspokojony, jeśli będziesz jadł na wzór Anathapindiki?
U: Na pozostały cykl życia i śmierci, panie.
S: Powiedz, co jest lepsze dla ciebie? Jedzenie, które podaje ci żona, którym cieszysz się przez pół dnia, czy to, co oferuje ci Buddha, co będzie cieszyć cię przez pozostały cykl narodzin i śmierci?
U: Muszę odpowiedzieć, że to, co Buddha proponuje jest najlepsze dla mnie, panie.
S: Jesz to, co poda ci żona. Co zatem robisz z jedzeniem, które oferuje ci Buddha?
U: Waham się, panie. To jest przyczyną, że się sobie nie podobam, panie.
S: Dobrze, dobrze. Pracuj wytrwale. Wkładasz wiele wysiłku w inne rzeczy, gdyż nie widzisz właściwie rzeczywistości umysłu i materii. Ale szanujesz Buddhę. Jeśli zdecydowałeś się medytować, medytuj. Podczas medytacji możesz poczuć nasilający się ból lub sztywnienie w kończynach. Nie myśl wtedy: „Dlaczego odczuwam ten ból? Czy jest on niebezpieczny?” Zrób postanowienie: “A niech sobie będzie niebezpieczny! Jeśli mam umrzeć, niech tak będzie. Kiedyś w przeszłości już umierałem.” Jak myślisz, ile razy umierałeś?
U: Nieskończenie wiele razy, panie.
S: Powiedz, czy kiedykolwiek umarłeś, medytując?
U: Nie, panie, zawsze umierałem w niewiedzy. Dlatego jestem taki pobudzony.
S: Więc, jeśli musimy umrzeć, możemy potraktować to następująco: „Nigdy nie umarłem medytując, nie będę czekał do świtu. Obym umarł nawet teraz, będę miał wtedy doświadczenie śmierci podczas medytacji”. Powinniście myśleć w ten sposób. Czy będziecie nieszczęśliwi, jeśli umrzecie podczas medytacji?
U: Nie, panie.
S: Jeśli żyjecie życiem leniwym i gnuśnym, będziecie szczęśliwi?
U: Nie, panie. Wejdę w kolejny cykl narodzin i śmierci, panie.
S: "Nigdy wcześniej w czasie całego cyklu narodzin i śmierci nie doświadczyłem bólu, sztywnienia kończyn z powodu medytacji. Dobrze więc teraz tego doświadczyć.” Tak należy obserwować ból, nawet jeśli czujesz ból w kończynach, nie poddawaj się. Wiedz, że mądrzy ludzie z przeszłości szli tą samą drogą.
Musisz pracować. Jeśli tylko mówisz o dołożeniu wszelkich starań, niczego nie osiągniesz. Tylko medytując, dojdziesz do zrozumienia. Teraz pewnie myślicie: ”Chcemy medytować, ale ten czcigodny mnich tak długo gada”. A więc skieruj swój umysł tak jak nauczał Buddha i medytuj gorliwie i wytrwale.

Przypisy:

1. Bodhipakkhiya dhamma. Trzydzieści siedem aspektów praktyki nauczanych przez Buddhę: cztery fundamenty pełnej świadomości, cztery właściwe rodzaje wysiłku, cztery podstawy osiągnięcia doskonałości, pięć właściwości umożliwiających panowanie nad umysłem, pięć mocy, siedem czynników przebudzenia, osiem elementów Szlachetnej Ośmiorakiej Ścieżki.

2. Istnieje wierzenie w krajach buddyjskich, że Nauka Buddhy (sasana) trwa w świecie ludzi pięć tysięcy lat, a potem zostaje zapomniana.

3. Istnieje wierzenie, że długość życia ludzi zmienia się w zależności od poziomu ich moralności w zakresie od “niemożliwego do policzenia” do dziesięciu lat, a następnie ponownie się cofa.

4. Ścieżki i owoce wchodzącego w strumień, tego, który tylko raz powraca, tego, który już nie powraca, Arahanta.

5. Wszystkie te rodzaje przebudzenia są podobne w tym, że zawierają całkowitą realizację Czterech Szlachetnych Prawd, oznaczają wolność od pragnień, niechęci i iluzji dotyczącej rzeczywistości. Różnią się w szczegółach. Oba typy Buddhów-Doskonali Buddhowie (sammasambuddha ) i Paccekabuddhowie są samodzielnie przebudzeni, czyli osiągnęli Nibbanę bez nauczyciela, podczas gdy uczniowie - Arahanci mogą osiągnąć Nibbanę tylko po otrzymaniu Nauczania Buddhy. Chociaż Paccekabuddha osiąga przebudzenie dla siebie, nie ma możliwości nauczania innych praktyki, która prowadzi do osiągnięcia Nibbany. Jedynie Doskonały Buddha ma zdolność do ustanowienia Uwolnienia i prowadzenia innych do ostatecznego Celu. Wypełnienie tych różnych aspiracji zależy od tego jak długo dany osobnik praktykował wzniosłe cnoty - dziesięć parami. Aby zostać Buddą, czas doprowadzania do perfekcji parami jest dużo dłuższy niż w przypadku Paccekabuddhy czy Arahanta-ucznia Buddhy.

6. Obrazy te są odniesieniami do klasyfikacji w filozofii Abhidhammy. Studiowanie Abhidammy przez osoby świeckie zostało wprowadzone w Birmie przez czcigodnego Ledi Sayadawa, na przełomie XIX i XX wieku. Abhidhammattha Sangaha szczególnie jest nauczana w najważniejszych zapisach “Abhidhamma Associations”.

7. Paññatti oznacza wszelkie idee, poglądy, nazwy, słowa. Paramattha dhamma, ostateczne prawdy nie są paññatti, gdyż one rzeczywiście istnieją. Paramattha dhamma to: świadomość, właściwości umysłu, materia i Nibbana.

8. Język birmański ma wiele rzeczowników i czasowników używanych tylko w odniesieniu do mnichów. Innym słowem określa się ryż ofiarowany mnichom, innym spożywany przez świeckich. Jest wiele “mnisich” słów na określenie jedzenia, spania, przychodzenia, rozmawiania itp. Kulturalny Birmańczyk nie tylko używa tych specjalnych słów, aby okazać szacunek rozmawiając z mnichem, ale także zwraca się do niego używając wyrażenia „Panie”, siebie określa „jego uczniem”.

9. Akaliko: jedna z sześciu właściwości Dhammy. Akaliko dosłownie znaczy “poza-czasem”, natychmiastowy. Ten, kto praktykuje nauczanie Buddhy ma natychmiastowe rezultaty.

10. Szósta zasada Uposatha zabrania spożywania stałych pokarmów po dwunastej w południe. Potem można tylko pić płyny.

11. Bodhisatta: Przyszły Buddha, jednostka, która zainspirowana przez Buddhę, podejmuje zobowiązanie pracy w celu osiągnięcia stanu Buddhy.

12. Visakha była wybitną uczennicą Buddhy, a Anathapindika wybitnym uczniem.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
korzyści z realizacji doktryny anatta-Mahathera Ledi Sayadaw, Buddyzm, Teksty
korzyści z realizacji doktryny anatta-Mahathera Ledi Sayadaw, Buddyzm, Teksty
Zarys Praktyki, Buddyzm, Teksty
praktyka buddyzmu dla ludzi świeckich, Buddyzm, Teksty
Podstawy automatyki cz1
Kres wątpliwości- Ajahn Chah, Buddyzm, Teksty
Mistrz medytacji- S.N. Goenka, Buddyzm, Teksty
KOBIETY W BUDDYZMIE-drogi do oświecenia, Buddyzm, Teksty
Osho Medytacja podstawy praktyki
Problem braku ego - Thanissaro Bhikkhu, Buddyzm, Teksty
Medytacja podstawy praktyki, Osho
Wszystko na tym świecie jest przemijające i nietrwałe, Buddyzm, Teksty
Uczniowie Buddy i jedzenie mięsa, Buddyzm, Teksty
Kontemplacja śmierci -Ajahn Brahmavamso, Buddyzm, Teksty
Osho Medytacja Podstawy praktyki 2
Osho Medytacja Podstawy praktyki
Dar na ostatnie chwile życia, Buddyzm, Teksty

więcej podobnych podstron