kwiatowska zabawy, Studia, Pedagogika przedszkolna


Działalność na przedmiotach traktowana bywa w psychologii jako jeden z czynników decydujących o rozwoju dziecka we wczesnych latach życia. Działalność taka przybiera najczęściej formę zabawy, twórczości plastycznej Dziecka, w której się mieszczą również elementy pracy i nauki. Wykorzystując dorobek badań naukowych, pedagogika przedszkolna przyjmuje jednak nieco inny podział form działalności i rodzajów zabaw dzieci niż się to dotychczas napotyka w podręcznikach psychologii. Obok bowiem zabawy, pracy i nauki ~

pedagogika przedszkolna wymienia twórczość artystyczną jako równie ważną dziedzinę działalności dziecka w wieku przedszkolnym, odgrywającą wielo­stronną rolę w jego rozwoju. Między tymi rodzajami działalności dziecięcej zachodzą liczne związki. Łat­wo jest wyróżnić w życiu dziecka w okresie przedszkolnym zabawę, twórczość plastyczną oraz takie zajęcia noszące cechy pracy, jak czynności samoobsłu­gowe, porządkowo-gospodarcze. T rudno wyodrębnić naukę. Jednakże w zabawę

i twórczość plastyczną dzieci wplecione są elementy pracy, a w pracę elementy zabawy. Natomiast proces uczenia się dziecka dokonuje się we wszyst­kich dziedzinach jego życia, szczególnie zaś w toku zabawy, działal­ności plastycznej, wykonywania różnych prac.

W pedagogice przedszkolnej wprowadza się także nową klasyfikację zabaw dzieci w wieku przedszkolnym. Wśród zabaw spontanicznych wyróżnia zabawy ruchowe, zabawy manipulacyjne spotykane jeszcze u dzieci

4-1etnich, zabawy tematyczne, konstrukcyjne oraz zabawy bada­wcze. Te ostatnie zabawy, jak wykazały badania prowadzone w przedszkolu2 występują bowiem równie często jak inne rodzaje zabaw charakterystycznych dla wieku przedszkolnego, mając swoją specyficzną treść. W zabawach bada­wczych mianowicie, które można traktować jako wyższy etap zabaw manipula­cyjnych, dziecko nie tylko poznaje zmysłami własności różnych przedmiotów, ale operując nimi wywołuje różne zjawiska fizyczne i śledzi efekt własnych czynności, poszukując związków przyczynowych.

Do zabaw organizowanych z dziećmi zalicza się natomiast w pedagogice przedszkolnej gry i zabawy dydaktyczne, organizowane za ba wy rucho­we, wśród nich zabawy tropiące oraz zabawy inscenizowane.

1. Dowolne działanie dziecka

A. Zabawa,

Szeroki zakres pojęcia zabawy porządkuje podział zabaw na rodzaje. Organizacyjne i pedagogiczne względy każą je dzielić także według liczby uczestników oraz według terenu, na którym zabawa się toczy.

Uwzględniając inicjatywę i samodzielność dziecka zabawy w przedszkolu można podzielić na: spontaniczne, spontaniczne z udziałem na uczycie 1­ki oraz zabawy według określonych zasad.

Zabawy spontaniczne. W zabawie spontanicznej dziecko obiera sobie jej

przedmiot, a w realizacji swoich zamierzeń posługuje się przez siebie wymyślonymi środkami, stosując przeważnie metodę prób i błędów. Zamierzeni dziecka bywają tak bardzo osobiste, że wyobraźnia dorosłego nie zawsze jest w stanie za nimi nadążyć. Bo i skąd dorosły ma wiedzieć, że lusterko. stojące na podpórce'

nadaje się do zabawy w tramwaj, gdyż podpórka przypomina pałąk na jego dachu, przez który obwód elektryczny pojazdu łączy się z przewodami. Skąd ma wiedzieć, że dziecko dlatego kłóci się z kolegą o pomarańczowy klocek, bo jest dla niego oczywiste, że tylko taki "świeci" więc nadaje się na nocną lampkę przy łóżku lalki.

W zabawie spontanicznej dziecko najpełniej przeżywa teraźniejszość, gdy w sobie wiadomym kierunku, samodzielnie obserwuje, bada, naśladuje, ćwiczy umiejętności, które posiada na danym etapie rozwoju. To nic, że może działa nieudolnie, ale coraz lepiej i o własnych siłach. Tej drogi uczenia się małego dziecka, która wiedzie przez zabawę, nigdy żadna inna droga nie zastąpi.

Spontaniczną zabawę trzeba chronić, tworząc dla niej dogodne warunki, aby dzieci miały się czym bawić, umiały dzielić się zabawkami i współdziałać z partnerami. Dorosły nie powinien się włączać, ale przede wszystkim starać się zrozumieć zamierzenia dziecka i jeśli będzie to potrzebne, pomóc mu w samo­dzielnym ich spełnieniu. Dziecko np. buduje - zdaniem dorosłych - nieumiejętnie, bo na klockach wysokich o małej podstawie stara się ustawić duże i ciężkie. Dorosły tę zabawę popsuje, jeśli zechce je pouczać, że należy robić .. odwrotnie. Dziecko bowiem ma w tym najprawdopodobniej swoją własną rację, może właśnie jest w trakcie próbowania statyczności przedmiotów, ich rówagi, co jest tak bardzo częstym problemem zabaw konstrukcyjnych dzieci.

Zabawy spontaniczne z udziałem nauczycielki. Dziecko jednak ze swymi pragnieniami wybiega poza swoje możliwości. Dąży do tego, czego osiągnąć o własnych siłach jeszcze nie potrafi. Dlatego współpraca z nauczycielką, która w określonych sytuacjach pokieruje jego aktywnością, doprowadzi do osiągnięcia zamierzonych przez dziecko rezultatów, wiele. dla niego znaczy.

Nauczycielka może dostarczyć dzieciom środków do realizacji ich pomysłów i zamierzeń. Dzieci np. bardzo chcą zbudować sobie szałas, ale bez pomocy nie zrobią rusztowania. Pięcio- czy sześciolatki z wielką ochotą zabawią się w tro­pienie na wzór harcerskich podchodów, ale nauczycielka musi im tę zabawę zorganizować, umówić znaki, rozdzielić funkcje. Dzieci pragną budować ze śniegu, wylewać lodowe dróżki, lepić bałwany, ale techniki muszą się nauczyć uczestnicząc w przedsięwzięciu, którym kieruje dorosły.

Są też zabawy, których treść jest dla dzieci pociągająca, ale i nie bardzo dostępna. Chciałyby np. wyrazić w zabawie swoje wrażenia wywołane ogląda­

'\.

niem w domu popularnego wśród dzieci widowiska telewizyjnego W spontanicznej zabawie naśladują różne fragmenty filmu ale bardzo je ucieszy. gdy

nauczycielka pomoże im odegrać w tej zabawie jakiś odcinek akcji. okaże pomoc

w rozdziale ról. Podpowiadając wątek fabuły, dobrze dzieciom znanej, wyręcza

je w słownym porozumieniu się, koniecznym dla ułożenia wspólnego planu działania, do czego i 5-letnie dzieci przeważnie jeszcze nie dojrzały.

Wszelkie zabawy ruchowe wymagają organizowania warunków. aby dzieci mogły np. rzucać do celu skakać przez przeszkody. ćwiczyć równowagę biegać do mety itp.

Jednak zabawa dzieci z nauczycielką musi pozostać zabawą Jej rolą jest wspierać i stymulować inicjatywę dzieci urealniać ich pomysły nigdy zaś odbie­rać im tę inicjatywę w myśl własnych. choćby i najsłuszniejszych celów dydakty­cznych Te cele bowiem stara się realizować w formie zajęć które mieszczą się,

w innej strefie niż zabawa

Zabawy według określonych reguł dobrowolnie podejmowane przez dzieci.

Zabawy z regułami inicjatywę dziecka ujmują w ramy, których nie można prze­kroczyć. Ten rodzaj zabaw dydaktycznych i ruchowych cieszy się wśród dzieci powodzeniem. Stymuluje ćwiczenia w samodyscyplinie, w podporządkowaniu się wyznaczonym zadaniom.

Zabawy zespołowe, zwłaszcza dzieci starszych, zainteresowanych wygram), nasuwają problemy uczciwości i rzetelności, których rozwiązywanie wpływa na ich rozwój społeczny.

Starsze dzieci znające zasady gier mogą je orgarnizować w gronie kolegów młodszych. Ta umiejętność może mieć duże znaczenie przy późniejszym wejściu dziecka w społeczność szkolną.

Każda z grup zabaw, wyróżnionych ze względu na stopień samodzielności i wJasne,1 inicjatywy dziecka odgrywa swoistą rolę w jego rozwoju łączy je wspólna cecha dobrowolności. W zajęciach dziecko uczestniczy m. in dlatego że tak trzeba, w zabawie dlatego że chce. Inna jest motywacja dziecka gdy sięga po zabawkę dydaktyczną ,w czasie przeznaczonym na zabawę, inna. gdy robi to samo podczas obowiązkowego zajęcia.

Niestety w codziennym rytmie dnia przedszkolnego łatwo ulec pokusie zastąpienia spontanicznej aktywności dziecka inicjatywą dorosłych lub prawid­łami gry. Zabawy według określonych zasad" dydaktyczne i ruchowe, stosowane w nadmiarze mogą naruszać strefę dowolności. Na tym tle nierzadko dochodzi do nieporozumień. zdarza się że zajęcia które wypełnia gra dydaktyczna są przedłużane poza właściwe granice. "bo przecież zabawa dydaktyczna to także zabawa". .

Czas przeznaczony na zabawę. zajęcia dowolne i obowiązkowe trzeba więc wyraźnie rozgraniczać. Program ułatwia to rozgraniczenie, normując czas zajęć obowiązkowych dla różnych grup wieku. I

Rodzaje zabaw.

Różne są kierunki aktywności dziecka w zabawie. Zabawą jest karmienie lalki, "prowadzenie" samochodu, gra w loteryjkę, puszczanie baniek mydlanych, skakanie przez sznurek itp. Każda z tych zabaw wypływa z różnych zainteresowań, emocji i wyobrażeń. Psychologowie zajmujący się zabawą od dawna klasyfikowali zabawy, wyróżniając ich rodzaje. Przyjmowali też w zależności od ich teoretycznego stanowiska, różne kryteria tej klasyfikacji.

Na: przykład St. Hall przyjmując teorię atawizmu uważał, że zabawy są odbiciem faz rozwojowych gatunku ludzkiego. Wyróżniał więc m. in. zabawy zapaśnicze, łowieckie. Niezależnie od teoretycznych podstaw często różnice klasyfikacji można sprowadzić do różnic terminologicznych. I tak zabawy zapaśnicze mie­szczą się, do pewnego stopnia, w rozpowszechnionym u nas współcześnie poję­ciu zabaw ruchowych: Pojęcie zabaw tematycznych (S. Szuman, W. Dyner) pokrywa się mniej więcej z takimi nazwami jak zabawy fikcyjne (Ch. Buhlero­wa), twórcze (P. A. Rudik) W jednej z popularnych książek dla rodziców, naprawach literackiego uogólnienia, została. bardzo trafnie użyta nazwa "zabawa w życie”

Kryterium podziału dogodne dla praktyki, to podział według 'kierunków aktywności dziecka. Uważny. obserwator ma możność zorientowania się, o co dziecku w zabawie chodzi. Czy chce ono wejść w rolę jakiegoś człowieka, zwierzęcia lub,1maszyny (zabawa tematyczna), czy chodzi mu o zbudowanie dwóch równoległych ścian z klocków równej wysokości, aby je przykryć dachem (zabawa konstrukcyjna), czy chce ćwiczyć skakanie na jednej nodze (zabawa ruchowa) itp.

Każdy rodzaj zabawy odgrywa w rozwoju' dziecka swoistą rolę, toteż w przedszkolu każdy z nich powinien mieć warunki istnienia. Podział zabaw już przez to samo, że daje ich ewidencję, bardzo to zadanie ułatwia.

Podział, który obecnie, przyjmujemy w pedagogice przedszkolnej obejmuje

samorzutne zabawy dzieci i zabawy organizowane przez dorosłych.

Do głównych rodzajów samorzutnych zabaw dziecięcych należą zabawy te­matyczne, konstrukcyjne, ruchowe i badawcze. Zabawy manipula­cyjne mieszczą się w tej klasyfikacji jako wstępny. etap rozwoju zabaw kon­strukcyjnych i badawczych. Natomiast do zabaw organizowanych przez na­uczycielkę zalicza się zabawy i gry dydaktyczne, zabawy ruchowe oraz zabawy inscenizowane. Obserwacje bawiących się dzieci skłaniają też do uwzględnienia zabaw tropiących (łowieckich), które w wieku przedszkolnym

jeszcze rzadko występują, ale są charakterystyczne dla zabaw dzieci w wieku. szkolnym. To samo można powiedzieć o zabawach polegających na robieniu żartów, na przekomarzaniu się, które przez Claparede'a są zaliczane do zabaw zapaśniczych

Zabawy tematyczne występują u dziecka wcześnie, już z początkiem drugiego roku życia. Naśladując, dziecko "czyta" gazetę, woła hallo do "telefonu", "pije" z pustego naczynia, udaje psa, kota. Takie zabawy 'polegające na naśladowaniu otoczenia, przyjmowaniu na siebie różnych ról są formą dziecięcej ekspresji.<

Trwają przez cały wiek przedszkolny, wzbogacane przez nowe przeżycia i do­świadczenia, coraz dokładniejsze spostrzeżenia. W wieku około sześciu lat zja­wia się akcja: okręty lądują na bezludnych wyspach, smoki porywają królewny, strażacy ratują ludzi z płonących domów itp.

Zabawy tematyczne zbliżają dzieci do siebie. Partner potrzebny jest już dwulatkowi, tyle że częsta najlepszym towarzyszem jest dorosły. Trzylatki cho­ciaż mało jeszcze współdziałają ze sobą, lubią, gdy kolega bawi się obok. Z wiekiem liczba partnerów wzrasta. Dzieci 4-5-letnie łączą się w dwójki, trójki, rzadziej w czwórki. W większych zespołach bawią się 6-latki

Krąg tematyczny zabaw powiększa się z wiekiem i w zależności od sytuacji rodzinnej dziecka, wpływów przedszkola i konta1uow społecznych jakie nawią­zuje. Proces ten był przedmiotem szczegółowych badań W. Dynera nad zabawami tematycznymi dzieci w domu i w przedszkolu.

Dzieci dość późno dojrzewają do samodzielnego układania planu zabawy i dzielenia ról w większym zespole. Cztero- i pięciolatki wprawdzie często bawią się gromadnie, np. w teatr, w podróż okrętem, jednak przy bliższej obserwacji okazuje się, że w zabawie uczestniczy jedno lub dwoje dzieci, które są aktorami,

sternikami, kapitanami. reszta zaś siedzi biernie jako widzowie na widowni lub pasażerowie na pokładzie. Dopiero 'na okręcie prowadzonym przez sześciolat­ki coś się dzieje. Pasażerowie skaczą do wody, żeby popływać w morzu, uciekają przed rekinami, silnik się psuje i mechanicy mają dużo pracy.

Gdy w zabawie tematycznej zjawia się akcja oznacza to. :że weszła ona w nowy etap charakterystyczny dla zabaw dzieci w wieku wczesnoszkolnym kiedy to po kilkoro, bądź w licznej grupie, bawią się w Indian, kowbojów, bohaterów baśni. Na tym etapie zabawy tematyczne często nazywa się dramaty­cznymi. jest w nich bowiem coś z samorodnego teatru. Dzieci jeszcze starsze też nie wszystkie zarzucają ten rodzaj zabawy.

Młodsze przedszkolaki same w minimalnym stopniu operują akcją. za to wiele radości daje im poprowadzona przez nauczycielkę inscenizacja wierszyka czy piosenki. Gdy starsze dzieci zaczynają spontanicznie odgrywać wymyślone zdarzenia, przychodzi czas na dalszą wspó1pracę z nauczycielką która wspiera samodzielne poczynania dzieci, a także sama poprzez zabawy inscenizowane zabawy kukiełkami dekoracje, taniec i piosenkę otacza' opieką pierwsze literac­kie i teatralne przeżycia dzieci,

Zabawy konstrukcyjne kierują aktywność dziecka ku wytworzeniu czegoś Tworzywem są różne bryły a więc klocki. a1e takle ścinki drewna kamyki, piasek glina. masy plastyczne .

Tworzywem są też tzw. ,.skarby". Już samo przynoszenie z domu przeró­żnych opakowań sznurków, szmatek wstążeczek korków zakrętek kapsli oraz tworzywa przyrodniczego jak kasztany szyszki żołędzie gałązki stawia dziecko wobec pytania ' C0 z tego można zrobić? .

Gromadzenie skarbów odpowiada też dziecięcemu zamiłowaniu do kolekcjonerstwa. Włącza to do współpracy rodziców którzy chętnie pozbywają się z domu zbędnych przedmiotów a zarazem dowiadują się że w wychowaniu właśnie prostymi środkami można bardzo wiele osiągnąć.

Te "śmieci" rzeczowe posegregowane s1użą do przeróżnych konstrukcji i kompozycji plastycznych. Powstają z nich pojazdy, meble dla lalek, ludziki gałgankowe i patyczkowe zabawki na choinkę.

Zabawy konstrukcyjne poprzedza i przygotowuje manipulowanie przedmio­tami w okresie niemowlęcym i poniemowlęcym kiedy to poczynając od drugiej połowy czwartego miesiąca życia dziecko chwyta przedmioty i odtąd przez długie miesiące ćwiczy koordynację' swoich ruchów maca zabawki różnych kształtów wkłada je do ust rzuca nimi, stuka.

W drugim roku życia dziecko w skupieniu ustawia jeden klocek obok drugie­go, a czasem, po wielu próbach jeden na drugim. Trzylatek przeważnie umie już często jeszcze w poziomie, układać z brył zar.1knięte 'kształty, które nazywa domem. Większość czterolatków umie budować wzwyż. Pięciolatki wznoszą złożone budowle, mnożą przybudówki, piętrzą wieże, ale ha ogół jeszcze bez z góry powziętego planu. Dopiero sześciolatki przystępując do budowania przeważnie zdają sobie sprawę z. tego, co i jak chcą wybudować. Zabawa piaskiem też rozpoczyna się od przesypywania, układania, z czasem robienia "babek" aż do złożonych budów, kanałów, tuneli.

Zabawy konstrukcyjne rozwijają techniczną myśl dziecka, wyobraźnię prze­strzenną, zapoznają z właściwościami tworzyw. Upodobanie go zabaw kons­trukcyjnych trwa u wielu przez: całe dzieciństwo. I nie tylko. Praca niejednego z dorosłych zamiłowanych w majsterkowaniu, w samodzielnym wykonywaniu

różnych przedmiotów nie traci swoistych cech zabawy. .

Zabawy ruchowe. Dzieci potrzebują ruchu, Z własnej inicjatywy, dla przyje­mności opanowują podstawowe formy ruchu biegu, skoki, pełzanie, wspinanie się, rzucanie, chwytanie, noszenie, przesuwanie, toczenie, utrzymywanie równo­wagi itd. Ćwiczą swoją siłę, szybkość, wytrzymałość, zwinność. Lubią wykony­wać zadania przez kogoś postawione, dlatego chętnie nabywają umiejętności jazdy na sankach, łyżwach, nartach, pływania itp. .

Prawie wszystkie formy ruchu, przewidziane programem organizowanych zabaw i ćwiczeń ruchowych, dziecko ćwiczy również w toku zabaw dowolnych, podejmowanych z własnej inicjatywy. . .

Ruch towarzyszy każdej prawie zabawie spontanicznej choćby dlatego, że dziecko czuje potrzebę częstej zmiany pozycji. Dlatego też dzieci nie powinny się bawić zbyt długo przy stolikach. Znacznie lepiej, gdy bawią się na podłodze, Wtedy, gdy budują, malują, ubierają lalki, raz stoją, za chwilę zmieniają pozycję, czołgają się lub wykonują skłony. Zabawy ruchowe wiążą się bardzo często z tematycznymi. Dziecko skacze jak :laba, wspina się jak marynarz, czołga się jak wąż. Wszystko bowiem, co skupia na sobie uwagę dziecka i działa na wyobra­źnię, pobudza jego ekspresję ruchową.

Najintensywniej pod względem ruchowym rozwijają się dzieci w wieku 5-6 lat, z tym że chłopcy w tym okresie znacznie górują nad dziewczynkami. Przed­szkole musi więc uwzględnić ich wzmożoną potrzebę ruchu i fizycznego wysiłku. Zaniedbaniami w tej dziedzinie można by tłumaczyć dość częste skargi nauczy­cielek starszych grup, że dzieci stały się jakieś "trudne", zwłaszcza chłopcy, . niesforni, nieopanowani.

Ugruntowane w dzieciństwie zamiłowania do ruchu, do nabywania spraw­ności czyni dziecko gotowym do uprawiania sportu.

Zabawy badawcze służą zaspokojeniu potrzeb poznawczych dzieci poprzez działanie i manipulowanie przedmiotami.

Zabawy badawcze są poprzedzone zabawami manipulacyjnymi w okresie niemowlęcym i poniemowlęcym. Od tego czasu nie ustaje badanie przedmiotów.

Dzieci w wieku przedszkolnym czynią nieustanne doświadczenia próbują kruchości lodu. konsystencji piasku suchego i wilgotnego, oglądają przedmioty przez szkło Powiększające, bawią się magnesem. pryzmatem kalejdoskopem, wywołują rozchodzenie się fal na wodzie. Zabawy badawcze nie zawsze znajdują

uznanie w oczach dorosłych. Przez swoją dociekliwość dzieci niejedno Popsują, pobrudzą, zniszczą. Można te szkody ograniczyć podejmując współpracę z dzieckiem Dziecku jest to bardzo potrzebne, bo własne doświadczenia rodzą pytania: co z czego zostało zrobione? Dlaczego jest tak a nie inaczej? Co do

czego służy? A przecież pobudzanie dziecka do stawiania pytań i udzielanie na te pytania odpowiedzi to jedna z umiejętności wchodzących w zakres sztuki wy­chowania.

Pokrewne zabawom badawczym jest też żartowanie, przekomarzanie. Jest to igranie z rzeczywistością. która się tym bardziej odsłania im bardziej się jej zaprzecza. Nauczycielkę dzieci częstują tortem z piasku i bardzo się cieszą, gdy ona odmówi twierdząc że go nie zje, bo za słodki. Basia nie jest Basią tylko lisem, bo włożyła maskę. Na prima aprilis dzieci zwodzą się nawzajem. Nonsens zajmuje poczesne miejsce w literaturze dla dzieci, właśnie dlatego, że tak bardzo trafia do dziecięcego poczucia humoru.

Zabawy dydaktyczne to zabawy podporządkowane regułom postępowania a przez nauczycielkę kierowane metodą zadań stawianych dziecku do samodzielnego wykonania.

Zabawy dydaktyczne dają dziecku okazję do porządkowania swoich wiado­mości, operowania nimi, rozumowania, dociekania. Zabawy i gry dydaktyczne Z, Bogdanowicz podzieliła na cztery grupy: I) zabawy polegające na spostrze­ganiu cech przedmiotów (np. kształt, wielkość, kolor), 2) Utrwalaniu pojęć stosunków ilościowych, 3) utrwalaniu wiadomości, 4) usprawnianiu i korekcie wymowy .

Należy rozróżnić zabawy dydaktyczne i gry, Istotę zabaw dydaktycznych dobrze oddaje tradycyjna, a zarzucona nazwa łamigłówki Bawiąc się w ten sposób dziecko np, dopasowuje sylwetki różnych kształtów do wyciętych na tabliczce konturów, segreguje kartki z nadrukowanymi obrazkami przedstawiającymi towary, które należy rozdzielać między sklepy różnych branż, zgaduje zagadki itp. Zabawa dydaktyczna może być samotna lub przebiegać w zespole, nikt jednak w niej nie przegrywa ani nie wygrywa. Gry dydaktyczne natomiast zawsze są zespołowe, a 'partnerzy współzawodniczą o wygraną.

W przedszkolu zabawy dydaktyczne przeważają nad grami. Współzawod­nictwo w grze cieszy nie wszystkie jeszcze pięciolatki. Dopiero reakcja większoś­ci sześciolatków na wygraną pozwala sądzić, że potrafią odczuwać smak zwycię­stwa]. Nie znaczy to, że dopiero w najstarszej grupie dzieci mają się zetknąć z Czarnym Piotrusiem czy z grami z kostką. Do stosowania reguł dojrzewają stopniowo. Być może pięciolatka na razie tylko to zainteresuje, że pionek będzie posuwać SięP9 obrazkach zależnie od tego, ile kropek wyrzuci kostka albo, że będzie go cieszyć samo wyszukiwanie podobieństw par w grze Czarny Piotruś. Jest bardzo prawdopodobne, że część pięciolatków, a prawie każdy czterolatek potraktuje grę z kostką jako przedmiot zabawy tematycznej. Pionek wędrują­cy po obrazkach może mu taki pomysł nasunąć. Nie byłoby więc celowe na­legać, aby wszystkie dzieci w tym samym czasie pojęły i w całości stosowały regułę gry. Jednak od dzieci co do których wiadomo, że regułę znają, trzeba żądać jej dokładnego przestrzegania, zaszczepiając obowiązek uczciwości wobec ­partnera, .

Liczba uczestników zabawy. Zabawy można dzielić na takie, ,w których uczestniczy dużo i mało dzieci oraz zabawy samotne. W zabawie spontanicznej liczba dzieci bawiących się razem wzrasta z wiekiem, ale niezależnie od wieku zależy to też od treści zabawy. Zabawa trzylatków. a także wielu czterolatków przeważnie bywa samotna, w każdym razie w małym stopniu polega na współ­działaniu. Starsze dzieci też często poszukują samotności wtedy, gdy chcą się na czymś skupić. Często samotne bywają zabawy badawcze a nierzadko konstruk­cyjne. Dzieci, także 5- i 6-letnie wyraźnie preferują zabawy w małych zespołach dwu- i trzyosobowych.

Spojrzenie na zabawy dzieci pod kątem liczby uczestników kieruje uwagę nauczycielki na przyczyny samotnictwa niektórych dzieci lub szczególnej towa­rzyskości innych. Przyczyną często jest zmęczenie dziecka gromadą, nadwrażli­wość, lękliwość spowodowana warunkami życia w rodzinie. Towarzyskość miewa swoje różne źródła, np. izolowanie dziecka przez rodziców od środowiska sąsiedzkiego. Skoncentrowanie uwagi nauczycielki na tym problemie ukierun­kowuje współpracę z rodzicami i pogłębia poznawanie dzieci.

Teren zabawy.

Podział zabaw według terenu, na którym się odbywają, ułatwia planowanie zakupu zabawek i sprzętu. Nadaje też kierunek planowa­niu 'pracy w zakresie prac użytecznych czy zaprowadzania różnych zwyczajów.

Innych warunków wymagają zabawy w budynku, innych w ogrodzie. Wzglę­dy wychowawcze i zdrowotne preferują zabawę w ogrodzie. Jednak pod wielo­ma względami zabawa w budynku może być atrakcyjniejsza dla dzieci. Opty­malnym rozwiązaniem będzie takie, gdy zabawa rozpoczęta w budynku może być kontynuowana na powietrzu. Wynoszenie pewnych zabawek pozwala ten problem rozwiązać.

Dzieci bawią się także na spacerach i wycieczkach. Jest kwestią odpowiedniej organizacji, a także wyposażenia, żeby zabawki można było zabierać ze sobą

Warunki materialne, społeczne i zdrowotne zabawy w przedszkolu.

Aby zaba­wy dzieci mogły się rozwijać w placówkach wychowania przedszkolnego, trzeba zapewnić niezbędne do tego warunki.

Warunki materialne.

Placówka musi być wyposażona w zabawki i sprzęt. Konieczne jest wydzielenie miejsca do zabaw oraz urządzeń do przechowywania zabawek.

Klasyfikacja zabaw dokonywana z różnych punktów widzenia pomaga sporządzić rejestr potrzeb zależnie od warunków danej placówki.

Wyposażenie w zabawki, przybory i materiały powinno uwzględniać każdy rodzaj zabawy. Ponieważ jednak zasoby materialne nie zawsze pozwalają na zakup wszystkich niezbędnych zabawek, konieczne jest ustalenie hierarchii wa­żności zakupów. I tak np. dla zabaw tematycznych niezbędne są lalki, ich ubranie i pościel. Z mebli przynajmniej szafa lub półki. W najskromniejszych warunkach można zrezygnować z zakupu mebli dla lalek, a pozbijać je z dese­czek czy skleić z pudełek tekturowych. Jeśli jednak nie ma takiej konieczności trzeba się przyjrzeć zabawie dzieci, aby rozstrzygnąć czy np. ważniejsze są meble czy sprzęt kuchenny, bo jeśli serwis można ulepić z masy solnej, garnki zastąpić słoikami po kosmetykach, to wtedy może lepiej kupić lalkom tapczan lub stół zamiast serwisu.

Trudno sobie wyobrazić zabawy konstrukcyjne bez klocków, na które w salt trzeba przeznaczyć dostępne z kilku stron miejsce. Pojemnik na klocki powinien być odpowiednio duży, aby nie trzeba było układać każdorazowo klocka przy klocku, ale kłaść je na stos.

Na terenie ogrodu przedszkolnego powinna być piaskownica. Dla dzieci starszych należy w ogrodzie wydzielić teren do bardziej skomplikowanych za­baw konstrukcyjnych z możliwością użycia ścinków, drewna, desek, tyczek,

I

cegieł, pustaków, sznurów. pożądane są też specjalne konstrukcje bardziej złożo­ne, stawiające przed nimi trudniejsze problemy techniczne. I wreszcie niezbędny w przedszkolu jest najtańszy materiał: kasztany, żołędzie, gałązki i inne tworzy­wo przyrodnicze oraz korki, sznurki, szpilki i opakowania różnego rodzaju.

Potrzebne są przybory do wykonywania prac z papieru, do szycia, narzędzia stolarskie częściowo do użytku dzieci, częściowo jako "pogotowie techniczne" nauczycielki.

Miejscem zabaw ruchowych jest przede wszystkim ogród przedszkolny.

Niezbędny jest trawnik, po którym można biegać, chodzić na czworakach, urządzenia do skoków, ćwiczeń równowagi, rzutów do celu itp.

Trudno mówić o zabawkach do zabaw badawczych, bo drogi dziecięcego poznania nie dają się przewidzieć. Zabawką mogą być własne buciki, jeśli dziecko umyślnie włoży je odwrotnie, aby zobaczyć jak mu się będzie w nich chodziło. Za to zabawek i gier dydaktycznych nigdy nie powinno brakować,

W. obrębie każdego rodzaju zabawy dobór zabawek różnicuje się w zależnoś­ci od wieku dziecka. .

Dzieciom 3-letnim należałoby dać wystarczająco dużo zabawek. w tym wiele jednakowych. Nie powinny bowiem mieć zbyt dużego wyboru. Małe dziecko rzadko przystępuje do zabawy ze z góry powziętym zamiarem. Chce mieć tę zabawkę. którą widzi u kolegi. Nadmierny wybór mnoży konflikty, wprowadza niepokój.

Gospodarstwo lalki też nie musi być bogate w drobiazgi. dobrym pomysłem jest umieszczanie lalek po jednej. w tekturowym pudełku wraz z kubeczkiem, łyżeczką, czasem i z mebelkami. Dziecko lokuje się z tym w jakimś kąciku i bawi się samotnie lub we dwójkę. Klocki dla trzylatków dobrze jest trzymać w kilku pojemnikach w różnych punktach sali. W placówkach jednooddziałowych po­winna być wydzielona jakaś przestrzeń dla najmłodszych.

Dzieci 4- i S-letnie w czasie zabaw tematycznych naśladują swoje otoczenie w miarę jak rozwija się ich spostrzegawczość, a więc coraz dokładniej. Dziecku 3-letniemu wystarczyło. że samochód ma platformę, do której można sypać piasek. czterolatka cieszy kierownica błotniki, zderzaki. Szczegóły w gospodar­stwie lalek nabierają znaczenia.

O ile czterolatkom wystarczają jeszcze klocki. to dzieci 5-letnie chętnie sięgają po trudniejsze rodzaje budownictwa. W tym okresie zwiększa się potrze­ba fizycznego wysiłku.

W grupie dzieci 5-letnich zmieniają się nie tylko zabawki. W zabawach tematycznych pojawia się akcja.

Najstarsze dzieci z upodobaniem gromadzą drobne figurki, ludziki, zwierzaki. Modele samochodów, samolotów. Odgrywają toż chętnie w udramatyzowanych zabawach, 'wyprawy napowietrzne, polowania w dżungli wyścigi samochodowe itp.

Przy organizowaniu materialnych warunków zabawy bardzo pomaga ich podział według liczby Uczestników. Do zabaw zbiorowych potrzeba dużo miejs­ca. Niezbędny jest plac, nakt6rym można grać w piłkę, rzucać do celu, bawić się w berka, Duże możliwości daje rozległy trawnik.

Dla dzieci bawiących się w małych grupach lub samotnie konieczne jest tworzenie w sali możliwości oddzielenia się od gromady. Sprzyjają temu parawaniki, które można dowolnie stawiać (powinny być niskie, bo w wysokich kojcacb byłoby duszno), mogą to być zagrody, plotki itp. Warto też upowszechnić szwajcarski zwyczaj urządzania kącika książki za parawanem. Po jego wewnętrznej stronie znajdują się saszetki, w których umieszcza się książki. Kącik taki jest wyposażony w poduszki różnej wielkości, a bywa, że i w materac,

na którym można się położyć i po nim, skakać.

W ogrodzie zastosowani znajdują parawany. Mogą być wyższe, ale muszą być mocno osadzone, by stanowiły osłonę od wiatru, i niższe, aby w ciepłej .porze roku można było odgradzać nimi teren zabawy małego zespołu.

Dogodne do zabawy są miejsca między krzewami, a także małe przestrzenie okolone wysokimi roślinami kwitowymi , na których się można w dwójkę lub we trójkę bawić w "dom", w "szkołę" itp.

Podział zabaw według terenu na jakim się odbywają Pozwala wyróżnić sprzęt i zabawki: pokojowe, ogrodowe, wynoszone z budynku do ogrodu i zabierane na spacery i wycieczki.

Lalki wynoszone do ogrodu czy zabierane na spacer powinny mieć ubrania do zmiany zależnie od pory roku i pogody. Jeśli z sali wywozi się wózki lalek i inne zabawki jeżdżące, trzeba mieć przygotowane ściereczki w miejscu znanym każdemu dziecku, aby przed powrotem do budynku. można je było .oczyścić j

z piask4 lub błota. ,

Aby dzieci mogły samodzielnie, gospodarować zabawkami i wspólnie je użytkować, każda zabawka musi mieć swoje miejsce. Konieczne są więc półki, wieszaki, kosze i inne pojemniki, z których dziecko zabawkę zabierze i na które ją odłoży. W ogrodzie niezbędny jest do tego stojak na stałe umocowany, zabezpieczony)t przed wilgocią.

Dzieci powinny same gospodarować swoimi zabawkami, przyborami, mate­riałami. W wysokich szafach i regałach na dolnych półkach należy umieszczać przedmioty użytkowane bezpośrednio przez dzieci. Materiały i przedmio­ty, którymi dysponuje nauczycielka, ~mogą znajdować się na górnych półkach.

Wszelkie drobne zabawki powinny, być posegregowane. Drobne figurki, ludziki w jednym pudełku, zwierzaki w innym. Osobne pudełka powinny mieć drobne pojazdy. Posegregować należy "skarby", aby w każdym 'momencie dziecko mogło sięgnąć po korek, wstążeczkę, szyszkę.

Najwłaściwszym miejscem przechowania zabawek przeznaczonych do zabaw) w ogrodzie (narzędzi ogrodowych) jest skład wybudowany na ten cel. Wówczas podział na zabawki "pokojowe" i "ogrodowe" staje się prosty. Lalki mieszkają w domu, a ich wózki stoją w składziku, ale nie w zimie, gdy mogą ulec zniszczeniu. W zimie pościel lalek też jest wynoszona z budynku~ Wszelkie pojazdy, jeżeli są podwójne, jedne stoją w sali, inne w składzie. Podobnie ze sprzętem do zabaw ruchowych. W składzie również powinny znaleźć się dziecię­ce "skarby" odpowiednio posegregowane~, zawsze dostępne i sprzątane tak, jak wszystkie zabawki. Dzięki nim będzie czym zdobić w ogrodzie piaskowe i śnieżne torty, będzie ż czego robić oczy, usta i guziki bałwankom śniegowym.

Trudność stanowi przechowywanie ogrodowego budulca, który powinien być zawsze dostępny i łatwy do szybkiego sprzątnięcia, Np. na wypadek deszczu. Można to różnie rozwiązać, ale chyba praktyczny byłby obszerny wózek, w ro­dzaju ogrodowej platformy na kółkach, który można, wywozić na teren zabaw

konstrukcyjnych. . .

Nie zawsze jednak istnieją warunki wybudowania składu w ogrodzie. Wó­wczas trzeba wydzielić miejsce w budynku, z którego zabawki przeznaczone do zabaw w ogrodzie są wynoszone, czasem wykorzystać piwnicę lub umieścić je w różnych schowkach. .

Na zabawki, które zabiera się na dłuższe spacery i wycieczki powinny być w przedszkolu specjalnie na ten cel przewidziane pojemniki, np. kosze z dwo­ma uszami do noszenia przez dwoje dzieci, plecaczki, nosiłki, a na cięższe rzeczy - wózki. .

Bywa jednak i tal\, że przedszkole nie ma własnego ogrodu, korzysta z parku lub innych pobliskich terenów. Wówczas sprzęt i zabawki przeznaczone do

,'(

codziennego wynoszenia muszą być dobrane bardzo starannie. Należałoby je uzupełnić wózkiem do przewożenia cięższych rzeczy.

Społeczne warunki zabawy.

Po zachowaniu się dzieci w czasie zabaw i zajęć dowolnych bardzo łatwo można poznać. czy program spoleczno-moralnego wychowania jest realizowany co dzieje się w przedszkolu podczas za­bawy i zajęć dowolnych łączy dzieci lub dzieli, zrzesza lub skłóca.

W warunkach wychowania zbiorowego małych dzieci wiele spraw wyma­ga wręcz drobiazgowego uregulowania, aby zapobiegać działaniu „prawa silniejszego".

Dziecko wie. że zabawki w' przedszkolu są wspólne, a przecież gdy się już bawi. ma poczucie, że dana zabawka jest jego własnością. Argumentuje to najczęściej: "bo ja wziąłem pierwszy". Jest to argument tak u dzieci powszechny, ze chyba po tej linii powinien pójść dorosły prawodawca dziecięcej społeczności. Trzeba tylko umówić się z dziećmi. co to znaczy: wziąłem pierwszy. Bo może pierwszy ze wszystkich wziąl piłkę porzuconą przez kogoś w ogrodzie albo pierwszy zabrał ją komuś nie umiejącemu się bronić.

Obowiązujące wszystkich prawo powinno więc brzmieć np. tak Pier­wszeństwo do zabawki ma "ten. kto wziął ją z miejsca dla niej przezna­czonego. Z tak ustanowionego prawa wynikają różne konsekwencje. Dziecko.

które np. już przestaje się bawić "swoim" samochodem. nie oddaje go z ręki do ręki drugiemu dziecku, ale odnosi na wcześniej wyznaczone miejsce. Zabawka wówczas dopiero staje się "wolna", gdy wraca na swoje miejsce. Następne dziecko, które ją stamtąd zabierze może powiedzieć: ,.to jest mój samochód".

Gdy zabawkami trzeba się dzielić, bo nie wystarczy ich dla wszystkich, powinno obowiązywać prawo, że zabawek nie wolno wyrywać innym dzieciom.

Prawo takie tworzy obyczaj. że o zabawkę. którą bawi się ktoś inny, przede wszystkim trzeba poprosić. Dotychczasowy właściciel ma obowiązek przeka­zania jej drugiemu dziecku, ale może również odmówić. jeżeli ma ku temu powody.. Na przykład jakieś dziecko potrzebuje klocka w kształcie walca i proponuje koledze, aby mu go dał ze swojej budowy. On jednak odmawia, ponieważ walce są niezbędne do budowy schodów ruchomych". które na innych klockach ,.nie pojadą". Jeżeli dziecko nie jest zadowolone, arbitrem staje się nauczycielka. która rozstrzyga sprawę w myśl panującego obyczaju.

Uregulowania przez dorosłych wymaga zasada korzystania dzieci z przestrzeni do zabaw. Właściwe rozplanowanie sali i ogrodu może znacznie zmniej­szyć ten problem. nigdy go jednak całkowicie nie usilnie. W miejscach. gdzie się dzieci licznie skupiają, a więc w "mieszkaniu lalek", piaskownicy, "sklepie", przy klockach, zawsze zachodzi możliwość, że bardziej energiczne jednostki lub zespoły zechcą zagarnąć cały teren dla siebie. Zapobiega temu stała umowa, że w danym miejscu prawo do bawienia się ma każdy, niezależnie od tego czy na­leży do wspólnej zabawy większości, czy też nie. Jeśli więc jest miejsce przy stole wówczas "mama" chociaż nie należy do "rodziny" może posadzić swoją lalkę i nakarmić. Chociaż kilkoro dzieci buduje z klocków wspólny okręt, nikt nie ma prawa usunąć kolegi, który obok ustawia zagrodę dla owiec, mogą go najwyżej

poprosić o przesunięcie się trochę dalej. .

Nie wolno niszczyć tego, co, ktoś zbudował, ulepił czy ustawił. Taka zasada powinna obowiązywać, bo dzieła dzieci są nietrwałe, a one szanują wytwory swojej zabawy. W konsekwencji kto nieumyślnie np. uderzy piłką w stół, wokół którego siedzą lalki, zniszczy budowle z piasku, przewróci garaż z klocków, musi naprawić szkodę. Jeśli zaś zrobi to złośliwie - popełnia czyn niewłaściwy i spotyka. się z naganą wszystkich. ,

Uregulowania przez dorosłych wymaga sprawa uczestnictwa dzieci w zaba­wie. Dziecko ma prawo dowolnego wyboru partnera oraz prawo do zabawy samotnej. Równocześnie nie ma prawa nikogo usunąć ze wspólnej zabawy. Chyba, że jakaś uznana przez nauczycielkę wina (np. celowanie piłką 'w laJki) tego wymaga. W atmosferze wzajemnej życzliwości można jednak pogodzić te dwa jakby sprzeczne postanowienia. Udaje się to wychowawcom, którzy oddziałując na dziecięcą wrażliwość, uczą dzieci taktu i delikatności. Nie żądają od nich poświę­ceń, szanują ich przyjaźnie, a jednocześnie uznają potrzebę ich własnej izolacji.

. I to im też wpajają, że należy unikać robienia innym przykrości.

Tak często przez dzieci wypowiadane władczym tonem "ty ,się nie bawisz" można zastąpić taktownym szukaniem wyjścia. Na przykład zgrana trójka kolegów buduje garaż, czwarty partner się zgłasza, ale nie jest pożądany. Ktoś to wyjście znajduje: "zbuduj warsztat, będziesz mechanikiem, jak nam się popsu­je". Takie rozwiązanie nie tylko utrzymuje zespół w niezmienionym składzie; ale jeszcze rozszerza krąg bawiących się.

Dziecko, które w danej chwili w ogóle nie chce partnera i chce się bawić samo, zamiast się opędzać od natrętów, powinno zgodnie z zaprowadzonymi obyczajami mieć możność powiedzenia tego szczerze każdemu, kto mu tę samot­ność chce zakłócić.

Najważniejszym jednak społecznym warunkiem udanych zabaw w przed­szkolu jest postawa nauczycielki. Zaprowadzone prawa i zwyczaje wówczas będą funkcjonowały, gdy dzieci odczuwać będą opiekę nauczycielki jej zaintere­sowanie ich zabawą, gotowość przyjścia z pomocą, jeśli napotykają trudności.

Nauczycielka swoją uwagą nie ogarnie wszystkich, ale zaufanie dzieci znacznie rozszerza pole jej uwagi. Jeśli doświadczenie je uczy, że warto się do nauczycielki zwracać będą się zwracały, radziły, prosiły ją na arbitra. gdy się pokłócą.

Warunki zdrowotne.

Zabawy dzieci muszą być bezpieczne. Przestrzeń. Na której dzieci się bawią. powinna odpowiadać obowiązującym w przedszkolu przepisom. Sprzęt i zabawki należy utrzymywać w dobrym stanie. Konieczny jest pojemnik na odkładanie wszelkich 'zepsutych zabawek, z których sterczą gwoździe. metalowe czy plastykowe ostre części w miejscu złamań.

. Wśród .”skarbów" nie może być przedmiotów szklanych. Do zabawy nie wolno dawać dzieciom grabi ani motyk. W ogrodzie powinny być kosze, aby dzieci wrzucały tam np. znalezione szkło lub zardzewiały gwóźdź.

Bezpieczeństwo w placówkach zbiorowego wychowania małych dzieci również bardzo mocno zależy od poziomu społecznej organizacji grupy dziecięce czyli od stopnia zrealizowania programu wychowania zdrowotnego i społeczno­-moralnego. Dzieci bowiem mogą sobie nawzajem zrobić dużą krzywdę, jeśli są

zmęczone, rozdrażnione, agresywne. podniecone. Wtedy każda zabawka trzy­mana w ręku może stać się narzędziem walki.

Warunkiem udanej zabawy jest dobre samopoczucie dziecka. Po tym. ze i dziecko się nie bawi lub bawi niechętnie, można poznać., że w przedszkolu nie czuje się dobrze. Źródłem złego samopoczucia dziecka bardzo często jest zmę­czenie. W gromadzie męczy hałas, niepokój. konflikty z innymi dziećmi, niezaspokojona potrzeba ruchu, zaś w budynku niedostateczna czystość powietrza. Dlatego też m. in. najwłaściwszym miejscem zabawy jest otwarty teren. Od dzieci, które w ciągu dnia dużo biegały na wolnej przestrzeni można żądać. aby

w budynku przedszkola opanowywały się, mówiły umiarkowanym głosem. \

Ruch i ciekawa zabawa na świeżym powietrzu Uspokajają dzieci, czynią je

partnerami dorosłych w tworzeniu korzystnego wychowawczo środowiska

W przedszkolu.

Od rodziców trzeba żądać racjonalnego ubierania dzieci. Nie można się dobrze bawić w ubraniu zbyt ciepłym lub ciasnym. Przedszkole ze swej strony musi tworzyć warunki przystosowywania ubioru dzieci do temperatury. Która czasami kilkakrotnie zmienia się w ciągu dnia. W ogrodzie powinien być wie­szak. na który można odłożyć np. zbędny sweterek i wziąć go znowu, gdy się odchodzi.

B. Zajęcia dowolne

Granica między zabawą a zajęciem dowolnym łatwo się zaciera. Zgodnie l przyjętą klasyfikacją zabaw, pozostaje poza nią np. oglądanie przez dziecko obrazków, obserwowanie owadów w trawie, ptaków przy karmniku, ryb w akwarium, rysowanie, malowanie, majsterkowanie, pielenie grządek z własnej inicjatywy, oczyszczanie ścieżek z chwastów. Często dzieci z własnej potrzeby mozolą się nad odwzorowywaniem liter, przepisują tytuły gazet i książek.

W podręcznikach psychologii można znaleźć różne inne podziały zabaw. które te czynności obejmują. Oglądanie obrazków, widowisk., słuchanie opowiadań Ch. Buhler obejmowała nazwą - zabawy receptywne. Rysowanie włączała do zabaw konstrukcyjnych: E. Claparede twórczość plastyczną dziecka zaliczał do zabaw wzruszeniowych, a E. Hurlock za zabawę uważa samodzielne próby czytania.

Dla praktyki wychowawczej ważne jest jednak, że zarówno zabawę jak i zajęcia dowolne łączy zasada 'ich dobrowolnego wyboru przez dziecko. Ta zasada wyznacza rolę nauczycielki zarówno w zabawie dzieci. jak i w ich zajęciach dowolnych. Przede wszystkim do niej należy stworzenie dzieciom

szerokich możliwości tego wyboru. To, co było przedmiotem obowiązującego zajęcia, zwłaszcza udanego, często inspiruje dowolną działalność dziecka. Dziecku należy umożliwić rysowanie nie tylko podczas zajęć, ale zawsze wtedy, gdy ma ochotę na zabawę graficzną, a także udostępnić gazety do wycinania liter, inspirować "bawienie się" w czytanie, pisanie, liczenie. Kącik książki powinien stymulować takie czynności.

Często pożądanym przedmiotem zajęć dowolnych bywa praca w ogródku. Podczas takich zajęć dzieci nabywają różnych umiejętności. Nie każdemu wprawdzie wolno w czasie zabaw i zajęć dowolnych bez nadzoru nauczycielki pielić, spulchniać ziemię. zrywać jesienią plony, ale tym, które to już potrafią, nie należy tego zabraniać.

W czasie zajęć dowolnych nauczycielka zawsze powinna być świadoma. że jakkolwiek jest wtedy bardzo dzieciom potrzebna, to jednak operuje w strefie zastrzeżonej dla ich dobrowolności.­

Nie należy zatem narzucać dzieciom tematu i kierunku ich działania, stawiać zadania oraz egzekwować ich wykonania, ale stosując czynne metody kierowania ich aktywnością przyjąć postawę życzliwego doradcy, który prowokuje dzieci do działania, zdobywania i ćwiczenia różnych umiejętności. Nauczycielka nie wyrę­cza dzieci, ale dorywczo im pomaga. Nie stawia zadań. ale może je podpowia­dać, pozostawiając dziecku prawo podjęcia ich lub nie. Przykładem mogą tu być samodzielne próby poznawania znaków graficznych. Nauczycielka np. zauwa­żyła, że dziewczynka podpisała swój rysunek imieniem 3W A odwracając literę E w przeciwnym kierunku. Wspierając wysiłek dziecka ku zadaniom przez nie samo wytyczonym, podsunęła wzór właściwy.

Podobne wspieranie umysłowej aktywności ma w procesie uczenia się dziec­ka duże znaczenie. Głównie b6wiem dzięki takiemu wsparciu w przedszkolu i w wielu rodzinach dziecko jeszcze przed pójściem do szkoły umie czytać, liczyć, czasem pisać .,nie wiadomo skąd".

Placówki wychowania przedszkolnego mają duże szanse by skutecznie zastę­pować te rodziny, które swoim dzieciom takich bodźców stworzyć nie umieją



Wyszukiwarka